Oby Trump nie pomylił Polski z PiS
Prezydent Trump przybywa do Polski czy do PiS? Jeśli do Polski, to nie do PiS. Jeśli do PiS, to nie do Polski, bo PiS wciąż nie ma poparcia większości obywateli Polski.
A może Trump w ogóle nie przybywa do Polski, tylko do Hamburga via Warszawa. Może wszystko, co powie w Warszawie, powie kompletnie ponad głowami Polaków, o których jeśli coś wie, to z Polish jokes?
Gdyby nie obowiązek zawodowy, zignorowałbym wizytę Trumpa w Polsce. Wciąż nie mogę uwierzyć, że to prezydent USA i że tak wielu Amerykanom nie przeszkadza, iż być może jest prezydentem dzięki wsparciu hakerów sterowanych z Moskwy, że znieważa sędziów, atakuje niezależne media, grozi, straszy i przeraża.
Sorry, ale Trump nie budzi mego zaufania. Nie budzą we mnie zaufania także jego sekretarz stanu i reszta ekipy. Dziennik „Washington Post” opisał niedawno fatalną atmosferę w resorcie spraw zagranicznych. Dysfunkcjonalny prezydent z dysfunkcjonalnym MSZ – to źle wróży polityce międzynarodowej.
Trump jest nieobliczalny, a zatem jego deklaracje nie mogą być brane na poważnie. Jutro czy za tydzień tweetnie, że jednak zmienił zdanie, bo coś tam. W Warszawie powie jedno, nazajutrz w Hamburgu po przewidywanym spotkaniu z Putinem o tym już zapomni. Z Trumpem może da się robić interesy, ale nie wielką politykę.
Rozumiem, że PiS chce zrobić z wizyty globalny news stulecia, ale na razie media zachodnie mówią o Hamburgu i Putinie, Warszawy nie wymieniają. To się zmieni, gdy Trump wyląduje na Okęciu, ale hitem informacyjnym nie będzie. Chyba że Trump zrobi lub powie coś niekonwencjonalnego. Na przykład pozdrowi Lecha Wałęsę.
Nie znam wypowiedzi Trumpa na temat Solidarności czy Jana Pawła II, Powstań w okupowanej przez Niemców Warszawie ani o Katyniu. Może coś usłyszę w mowie na placu Krasińskich, ale co? Pochwałę Konstytucji 3 Maja i apel do obecnych rządzących, aby szanowali własną tradycję konstytucyjną?
Pamiętam, jak z wypiekami na twarzy śledziłem w reżimowej TVP konferencję prasową prezydenta Cartera w Warszawie, podczas której Carter upomniał się o wolność słowa w PRL. Czy Trump upomni się o rządy prawa w Polsce pisowskiej? A czy poprze w Warszawie europejskie aspiracje Ukrainy i pochwali Polskę, że ze swej strony te aspiracje wspiera?
Trump i Duda rządzą przy pomocy tweetów. Łatwiej napisać tweet niż mowę, która przejdzie do historii. Czy po Trumpie i Dudzie zostaną tylko tweety? Pasują do siebie. Tak jak piarowcy Kaczyńskiego pasują do piarowców Trumpa: butni, konfrontacyjni, niekompetentni.
PiS zrobi wszystko, by zdyskontować politycznie wizytę Trumpa. Opozycja powinna to utrudnić obozowi władzy. Bo teoretycznie Trump przyjeżdża do całej Polski, nie tylko do Polski pisowskiej, także do Polaków, których reprezentuje opozycja. Jeśli z przebiegu wizyty wyniknie, że Trump przyjechał tylko do PiS, to opozycja powinna zaprotestować przeciwko zawłaszczaniu i manipulacji, a może i zbojkotować wizytę.
Owszem, to dobrze, że prezydent USA odwiedza kraj na wschodniej flance UE i NATO. Ale z takiej wizyty powinno coś konstruktywnego wynikać. Nie tylko dla rządzących, a dla całego kraju. Wizy, obustronnie korzystne umowy gospodarcze, potwierdzenie natowskich gwarancji naszego bezpieczeństwa narodowego. To po pierwsze.
Po drugie: opozycja powinna zrobić wszystko, by w Europie polskiej wizyty Trumpa nie odebrano jako gestu Kozakiewicza przeciw Unii Europejskiej. Nasze interesy od wieków są w istocie takie same: nie dać się zepchnąć do strefy wpływów rosyjskich, trzymać się Zachodu, dziś zwłaszcza UE, gdy w Ameryce rządzi prezydent izolacjonista i protekcjonista, który ma do polityki podejście oligarchy.
Jedyna sensowna dziś formuła polskiej polityki zagranicznej to dobre relacje i współpraca, i z Brukselą, i z Waszyngtonem – z akcentem na Brukselę.
Komentarze
NIBY-MAJAKOWSKI
Trampek i Duda stają dziś przy rampie –
który się matce-historii nie udał?
Mówimy – Duda, a w domyśle – Trampek.
Mówimy – Trampek, a w domyśle – Duda.
P.S. Mój poprzedni komentarz wypsnął mi się przed ukończeniem, więc proszę Pana Redaktora o skasowanie go 🙂
A podłokietek obwieścił ,że to będzie być może historyczna wizyta.Wojna na całego.Bo marionet nie pokumał ,że historyczna wizyta może być wtedy ,gdy prezes raczy się spotkać z Donaldem.A takich potwarzy wodzu nie zapomina.Kabareciarze na wczasach ,musi ktoś ich zastąpić.
„Jeśli z przebiegu wizyty wyniknie, że Trump przyjechał tylko do PiS-u, to opozycja powinna zaprotestować przeciwko zawłaszczaniu i manipulacji, a może i zbojkotować wizytę.”
Zobaczymy, co się będzie działo pod Sadem Najwyzszym (pikietujący PiS-owcy zostali przegonieni, czy przy Trumpie będą manifestować swoja życzliwość wobec prawa?). Sprawa w moim przekonaniu jest skomplikowana, bo Trump zapewne rzeczywiście zna Polske i Polakow z Polish jokes i może nawet nie mieć świadomości, ze w Polsce trwa zimna wojna ideologiczna. Niemniej jest to prezydent Stanów Zjednoczonych, mocarstwa NATO-wskiego, którego jakiś tam niewielki kontyngent wojsk stacjonuje w Polsce i skierowany jest na Wschód. Nie trzeba go więc źle usposabiać. Protesty opozycji odbierze osobiście, nic z nich nie zrozumie, tylko zapamięta, ze został źle przyjęty w Polsce. Może lepiej niech zrobi swoje, zaakcentuje swoja obecność w Warszawie, a my do naszych wewnętrznych baranów wrócimy po jego odjeździe?
Panie redaktorze. Jest promyczek nadziei. Jest szansa, że wszystkich będzie tylko interesowało spotkanie Wałęsy z Trumpem. Jaki się ten Duda zrobił od razu malutki.
Pan Wojtek
Pan Redaktor zamieszcza wyłącznie nieudane komentarze…
Chyba jednak coś wiedzą o naszej wewnętrznej wojenne, i jakiś geniusz podpowiedział spotkanie z Wałęsą. Albo tak wyszło przypadkiem, że niby jedyny Polak, o którym T. cokolwiek słyszał. Tak czy inaczej niezłe jaja. Prezes chyba się zadławił, jak mu donieśli.
Zarzad Marriott’a powinien zadbac aby byly ceratowe przescieradla, wtedy wszystko bedzie OK.
antónio
5 lipca o godz. 0:41
„A ile to Muzułmanów w XX wieku w Europie wytłukli serbscy chrześcijanie w Srebrenicy”?
Dlaczego zaczynać skomplikowany rachunek muzułmańsko-serbskich krzywd akurat od rozpadu Jugosławii?
Pod koniec XIV wieku muzułmańscy Turcy pojawili się na Bałkanach, w XVII wieku byli na przedpolach Wiednia.
No i to jeszcze …
„Niemal dwie dekady po ludobójstwie w Srebrenicy Holandia poniesie odpowiedzialność za śmierć 300 Muzułmanów.
http://www.rp.pl/artykul/1126305-Holendrzy-winni-ludobojstwa-w-Srebrenicy.html#ap-2
Adam Szostkiewicz
4 lipca o godz. 23:16
@mauro „TK pracuje normalnie?! Pan to ma pisowski tupet”.
Powiedzmy że Pan to ma tupet antypisowski i jak przyjmie jakąś opinię, np. w sprawie TK, to fakty przestają się liczyć, obowiązuje tzw. narracja, czyli środowiskowy dogmat.
@Witold, 5.7, 15.35,
Spotkanie Trumpa z Walesa? Nie slyszalem by bylo planowane. Jesli cos o tym wiesz, to podaj link.
Jest oczywiste, ze Trump przyjezdza do Warszawy tylko dlatego, ze mu „po drodze” na szczyt G-20 w Hamburgu. Inaczej nigdy by tu nie przyjechal.
PiS zwiezie ludzi autokarami by klaskali prezydentowi…I beda to robic w imie tej paranoicznej fascynacji Ameryka…
Ta skandaliczna wizyta (skandaliczna w kontekscie tego, co robi PiS, a nie w normalnych warunkach) jest potwierdzeniem, ze PiS szykuje wyjscie Polski z Unii. I „przyklejenie” sie, do Wuja Sama, ktory Polske ma gdzies…Sprzeda Polsce troche wojennego zlomu, ktorego Polska nie potrzebuje.
Oszalaly Kaczynski–w jego najbardziej mrocznej paranoi!
Wszystko co napisal Redaktor to prawda. Trump i jego swita to takie same bufony jak Kaczysnki z sekta. Cymabalmi ich nazwac nie mozna bo i jedni i drudzy wymiskowali konkurencje i teraz siedza u zlobu. A ze przy miksowaniu uzywali klamstw, pomowien i haniebnie sie zachowywali to daje nam prawo nazwac ich barbarzyncami.
Ale jak Trump spotka sie z Walesa i pokaze fige cymbalowi Dudzie to ja mu wiele rzeczy jestem gotow zapomniec. Moze przy tm Kaczynskiego szlag trafi jakis, czego mu i zycze z calego serca.
@ p. Szostkiewicz „Rozumiem, ze PiS chce zrobic z wizyty globalny news stulecia, ale na razie media zachodnie mówia o Hamburgu i Putinie, Warszawy nie wymieniaja.”
Wymieniaja, wymieniaja – tyle, ze nie w kontekscie w jakim by sobie zyczyl p. Kaczynski. W CBC (Canada Broadcasting Corporation) podano informacje dlaczego prezydent Trump wybral Polske jako ladowanie w Europie. Prawicowy rzad zwalczajacy imigracje, popierajcy skrajnie nacjonalistyczne organizacje, ograniczajacy niezawislosc sadow i TK, majcy problemy z czescia prasy – wszystko bylo wymienione. Prezydent Trump, jak kazdy bully, ma cienka skore i jest bardzo wrazliwy na krytyke – lubi rozentuzjazmowane tlumy, chocby byly spedzone na rozkaz partii (o tym tez bylo).
“Poland’s hard-right government is pulling out all the stops so Trump gets a hero’s welcome”.
“The Polish government is, according to Associated Press, busing in Trump fans from across the country to the capital Warsaw so they can watch his speech in person, and give him the fawning reception he wants.”
“Jaroslaw Kaczynski, chairman of the Law and Justice Party, said other countries „envy” Trump’s visit to Poland”. Jakos chyba nie zauwazyl, ze wszyscy usiluja sie wymigac przed wizyta, tylko nie PIS.
PIS podnosi Polske z kolan.
Wałęsa ,Panie redaktorze został zaproszony i będzie siedział w loży z prezydentami.
Czy pan Redaktor ma jakies konkretne twarde dowody na to, ze Trump zostal prezydentem dzieki manipulacjom Rosji?
Bo z tego co mi wiadomo, a mieszkam w US od ponad 30 lat to nikt takich dowodow nie posiada.
Trump zostal prezydentem dzieki idiotycznej kandydaturze Hillary Clinton, a wiec tak naprawde to Trumpa zawdziecza Ameryka partii Demokratow, taka jest niestety prawda.
Nie glosowalam na Trumpa, nigdy tez nie zaglosowalabym na Clinton, wiec jest mi to ze tak powiem do pewnego stopnia obojetne, bo calkiem nie moze byc, w koncu polityka wplywa na moje zycie.
Jest mi wstyd, ze mamy takiego prezydenta, ale nie mam na to wplywu. Juz na dlugo przed wyborami wszystskie statystyki wskazywaly, ze Hillary nie ma szans wygrac z Trumpem. Jednak Demokraci uznali, ze wola Trumpa niz Sandersa, ktory wygralby z palcem w nosie.
Demokraci placa za to kolejnymi przegranymi w lokalnych wyborach.
Czy sie obudza?
Obawiam sie, ze nie.
Obie partie sa tak skorumpowane, ze ludzie masowo opuszczaja tak jedna jak i druga. 40% amerykanskich wyborcow nie nalezy ani do jednej ani drugiej dominujacej partii a to o czyms mowi.
Mowi tez o tym, ze Amerykanom wcale nie jest obojetne ze Trump jest prezydentem o czym pisze pan Redaktor.
Redaktorze, potrzebuje reklamy. Prosze aby w kazdym felietonie czy blogu wspominac o mojej firmie lub eksponowac moje nazwisko. Bede cos belkotal , czasami bez sensu i prosze analizowac kazde moje zdanie. Robic tak przez cale lata i miesiace. Tak bylo propagowane Pis z jej naczelnikiem. Nie bylo felietonu bez nazwiska prezesa. dzisiaj prezes juz nie potrzebuje wsparcia, ma je od swoich ( … ) , moze troche powazniejsze analizy moglyby sie pojawic ?
Dla mnie niezrozumiałe jest, dlaczego dziennikarze i opozycja nie podnoszą larum,
że PIS ,który nie przestaje mówić o suwerenności ,zgodził się na to,
że amerykańska ambasada organizuje spotkania przywódców państw
w naszej stolicy. Czy Plac Krasińskich jest obszarem eksterytorialnym ?
Zaręczam ,że gdyby tak zrobiła PO, to byliby zdrajcami, agentami obcego mocarstwa,
serwilistami oddającymi Polskę w obce ręce.
Czy byłoby to możliwe np.w Paryżu czy Berlinie?
Można sobie podywagować dlaczego Amerykanie postawili taki warunek.
Może uznali i słusznie ,że PIS jest nieodpowiedzialny i wsadzi Trumpa na minę?
Tak czy siak,to Amerykanie zdecydowali jaka będzie ”ważność” tej wizyty i
jak rozłożone będą akcenty.
Z programu można wyczytać ,że kulminacyjnym momencie, na Placu Krasińskich
cały bal będzie trwał ok godziny ,a Amerykanie nie udzielili głosu naszemu prezydentowi.
Na ambonach już zwołują do darmowych autobusów.To tak jak wtedy gdy pomnikowi Lenina w N.Hucie odstrzelili betonowa stopę w bucie.Wtedy na ambonach była radość..teraz jest buta buta! Butaaaa! Wtedy popierało sie Jedyniesłuszna Linie Partii..był bój ..bój ideologiczny..Bój w Hucie!
Obecnie ..jest Buta Nowa..
– O Nowej To Bucie piosenka .o Nowej to Bucie sa słowa
Od Nowej tej Buty się stęka..i niema gdzie przed nia sie schować!
O Nowej to Bucie piosenka,słuchajcie nad Wisłą tej nuty
Pan Prezes wam zagra oberka zgubicie w oberku tym buty,…
Najważniejsze jest spotkanie Trumpa z Wałęsą. TYm sobie prezydent USA zrobi dobry PR w Polsce i świecie. Adrian powinien założyć lampasy – do otwierania drzwi jak znalazł.
.
— Wszystkie dziewuchy Prezydenta —
.
Ta obecna i dwie poprzednie, jak by się
ktoś pytał, to zdrowe d..py, duży
statystyczny udział mają dziewuchy
z tej właśnie strony kurtyny
Poprzednia była wysportowaną Czeszką,
i jeśli pamięć mnie nie myli szusowała
na nartach, obecna pokazywała to i owo
on the cat walk
Przylatując do kraju słowiańskiego spodziewa
się dziewczyn podobnej jakości, słuchy
mnie dochodzą że w welcoming comeetee
skład wchodzą : B. Szydło, Krycha P.,
B. Kępa, A. Zalewska i A. Sobecka…
Dziewczyny bardzo na niego liczą, jadąc
na lotnisko podśpiewują raźnie „..I need
a man with a slow hand, I need a man with
a easy touch..”
Donald jak go wszyscy znamy chciałby
się paniami właściwie przywitać „Lady
Liberty style”, założę się o każdą sumę
że stchórzy, taki cykor with a small hands –
ehhh życie,
Dziewczyny I feel your pain !
.
..))
@stardust
Jeśli pan rzeczywiście mieszka w US, to chyba śledzi pan sprawę badania przez prokuratora Muellera powiązań ludzi Z otoczenia Trumpa z Kremlem i Rosją.
@mauro
Słabe, niech się pan nie zakłada i nie przecenia.
@mauro
Wolę środowiskowy dogmat autorytetów prawnych polskich i zagranicznych niż środowiskowy dogmat łamiących prawo i konstytucję. Znów broni pan tego co jest nie do obrony w normalnym państwie demokratycznym.
UE nie podzieli wizyta Trumpa w Polsce. Unię dzieli Francja i jej projekt Europy „dwóch prędkości”
To jest dobre: „Niemieccy komentatorzy, pisząc o prezydencie USA, dostają wścieklizny podobnej do tej, jaka towarzyszy im w pisaniu o Polsce. Berlińska elita – odpowiedzialna za obłąkaną politykę wobec islamskich imigrantów – bardzo krytycznie ocenia podróż prezydenta USA do Europy, zwłaszcza jego udział w szczycie G7. Ich zdaniem Europa nie może polegać na prezydencie Ameryki, lecz musi sama walczyć o swoje interesy, a Donald Trump… zagraża fundamentom UE”
@mauro
Pan napisał: „…obowiązuje tzw. narracja, czyli środowiskowy dogmat.”
To ewidentnie nie prawda, bo są różne sposoby dowiedzieć się kto ma rację a kto nie. Oprócz słuchać opinii neutralnych prawników Komisji Weneckiej jest widać natychmiast że naracja PiS jest sprzeczna sam w sobie. Jeśli Szydlo nie wydrukowała bo wyrok był według Szydło nielegalny, wtedy wynika z tego że Szydlo może blokować albo nie blokować, niezależnie czy wiemy albo czy nie wiemy czy ten wyrok był faktycznie legalny. Nie trzeba być prawnikiem żeby zastanawiać się po co wtedy TK? Po co jest w ogóle TERAZ dalej TK (podobno teraz „niezalezny”) jeśli i tak prezydent albo premier mogą wydrukować albo nie wydrukować. Dokladnie analogiczne z zaprzysiężeniem kiedy Duda złamał prawo kompletnie. Po co Sejm albo ktokolwiek wybiera siędzia czy prezydent i tak robi potem co chce. Jak można mieć tyle zaufania do polityków jest kolejna kwestia. Tajemnica wyborców PiSu.
Czy Pan mogłby proszę tłumaczyć (nie unikając tematu jak wyborca PiSu) po co teraz jeszcze ten TK? Jeśli teraz podkreślają że TK jest „niezależne” ale rok temu mowili ze nie powinni być niezależny – „narod ponad prawem więc ponad TK”.
Trudno powiedzieć jak najlepiej instalować dobry system trójpodział władzy w demokracji, są różne sposoby, ale ta pisowska naracja jest ewidentnie sam w sobie sprzeczna.
@nh
Rzeczywiście, to jest dobre i prawdziwe. Trump jest politycznym szkodnikiem na skalę globalną, rozwala multilateralizm, odcina gospodarkę i Stany od świata. To go łączy z Putinem i Kaczyńskim. Amerykanie się od niego niedługo uwolnią drogą impeachmenu, my niestety od obecnych równie szkodliwych dla naszej pozycji w Europie rządów Kaczyńskiego raczej nie.
@nh
Trump nie jest w Unii mile widziany, a my wyjdziemy na amerykańskiego konia trojańskiego, co nam bardzo zaszkodzi politycznie i ekonomicznie. Trump ma to w nosie, jemu wizyta w Polsce ma pomóc w Ameryce i w Hamburgu. Nie Francja podzieliła Unię na dwie prędkoßci, tylko montowanie przez PiS jakiejś alterunii i ociąganie się z przyjęciem euro. Wizyta Trumpa nic nam tu nie pomoże. Przez Kaczyńskiego, Waszczykowskiego i Szydło jesteśmy na marginesie Unii i po wizycie dalej tam zostaniemy, a Trump poleci do Hamburga robić deal z Putinem nad naszymi głowami. Tyle warta pisowska polityka.
Pisiaki zanęciły Trampa perspektywą sprzedaży amerykańskiego , skroplonego
gazu w Polsce i u przyjaciół z Trójmorza.
Ale nie mają szczęścia,cholera. Właśnie dzisiaj największy sojusznik kaczego stada,
premier Orban , zrobił im soprajz.
Węgierski minister podpisał w Moskwie umowę o przyłączeniu Węgier do rosyjskiego
rurociągu prowadzonego do Turcji.
Szacun dla Orbana ,że nie zwodził swoich partnerów i przed jutrzejszym spotkaniem
określił swoje stanowisko.
Dziennikarzom POLITYKI ta wizyta prezydenta Trumpa w Polsce wyraźnie nie podoba się za bardzo.
Niezwykle popularny w tym tygodniku posel PO Szczerba worost okreslil miejsce prezydenta USA…na śmietniku a Tusk uważa, że Trump to jednego …Donalda za dużo.
To wydaje się również opinią POLITYKI.
W momencie gdy Niemcy slowami Merkel uważają, że Europa powinna liczyć już tylko na siebie ( i pod przewodnictwem Berlina budować rurociąg przyjaźni z Putinem nad głową ” bękarta wersalskiego”…) supetmocarstwo chce wzmocnić pozycje Polski w stosunku do Niemiec…to jakoś POLITYCE nie pasuje (?).
Pełna zgoda panie redaktorze. Szkoda tylko, ze TVN24 z tej wizyty zrobiło wydarzenie dziesięciolecia. Rozumiem, ze właściciel amerykański, wiec chcą się podlizać. Mam nadzieję, że już pojutrze wszystko wróci do normy i znowu o godz. 22 będzie szkło kontaktowe. Rozczarowujące są też artykuły w GW, oni czegoś oczekują po tej wizycie. Żenujące.
@falicz
Trump nie pasuje połowie Amerykanów i liderom Europy (Polska się do nich nie zalicza, bo PiS z Trumpem chcą Polski poza Europą). Polityce pasuje Polska w Unii i Nato a nie w rosyjskiej strefie wpływów.
Jest oczywistą oczywistością, że zawsze komuś nie pasuje…wybór demokratyczny.
Taka jest natura demokracji.
To truizm.
Polacy jeżeli mają choć trochę rozsądku… nie powinni się angażować w demokraryczne wybory Amerykanów…zwłaszcza jezeli to nasz główny strategiczny sojusznik i jedyne supermocarstwo na globie. Pańska opcja polityczna w tym wypadku zachowała się fatalnie i warto to przypomnieć.
Natomiast wzmocnienie polskiej pozycji również w UE będącej z powodów oczywistych zwłaszcza po Brexicie strefą coraz silniejszych wpływów niemieckich może opierac się JEDYNIE na wzmocnieniu strategicznego sojuszu z USA.
Dzieje się to nie przypadkiem w momencie gdy Merkel oświadcza światu , że Europa ma sobie „dawać radę ” pod kierownictwem Berlina… bez USA,
jednoczesnie budując „rurociag przyjaźni” z Rosją obok Polski.
Tzw. Solidarność i jednoznacznie wspólne interesy krajow UE są pięknymi hasłami ale realia geopolityczne są oczywiste. ..niekoniecznie dla politycznych komentatorów POLITYKI.
Chyba, że to liczenie na jakiś ahistoryczny sojusz polsko-niemiecki we „wspólnym” przyszłym panstwie… zaprzyjaźnionym z Moskwą…
Niemcy to nie jest UE.
To również Polska Czechy Slowacja Węgry Bułgaria kraje baltyckie itd itp.
Co nie jest po mysli Berlina wcale nie musi być przeciw UE jako całości.
Dysproporcja potencjału ekonomicznego wewnatrz UE na korzyść Niemiec zmusza Polskę do podkreślenia roli sojuszu atlantyckiego dla Europy i zwiększenia roli bilateralnych więzów z USA.
To nie jest bynajmniej anty-europejskie.
Akurat wizyta Trumpa w Warszawie PRZED wyjazdem do Hamburga świadczy o tym, że USA ma podobną opinie i strategiczne interesy.
Powiecmy wprost :
POLITYKA stawia na UE pod hegemonią niemiecką i przyszłym strategicznym sojuszem z Rosją co jest i zawsze było w niemieckim interesie …
z Polską jako niemieckim zapleczem gospodarczym.
Natomiast PiS stawia na wzmocnienie roli polskiego państwa między dwoma potęgami i tu interesy USA i Polski wedlug PiS w pełni sie pokrywają
Ciekawe czy Trump przez sen mówi po rosyjsku.To takie skojarzenie z 17 Mgnień wiosny. Stirlitz czy Kloss.Tak sobie myślę bo kto z kim przebywa przejmuje mentalność a nawet więcej.
Drogi Redaktorze, po pierwsze jestem KOBIETA i to wynika z moich komentarzy pisanch w formie zenskiej, ale to niewielka pomylka 😉
Tak interesuje sie polityka bardzo doglebnie i nie tylko od ostatnich wyborow, ale od 30 lat wiec moge powiedziec ze mam jakas tam wiedze.
Prokurator Mueller owszem sledzi, ale poki co nie ma zadnych dowodow, a sledzic moze do usmiechnietej smierci. Samo sledztwo o niczym nie swiadczy.
Dowody, twarde dowody to jest dopiero to o czym moge rozmawiac, a tych niestety narazie nie ma. O czym mam nadzieje pan Redaktor wie.
POLITYKA po prostu nie moze przezyc, ze wizyta Trumpa w sposob symboliczny a pozniej mam nadzieje faktyczny jest zwiazana ze wzmocnieniem pozycji Polski.
Rowniez w ramach UE, ktora istnieje w duzej mierze jedynie dzieki sojuszowi atlantyckiemu a nie dzieki…Berlinowi co tutejsi dziennkarze wydaja sie zapominac.
Co za rozpacz w POLITYCE.
Zamiast UE pod przewodnictwem Niemiec z ruraciagiem przyjazni od Putina nad glowa „bekarta wersalskiego” jest wizyta prezydenta Trumpa… W uproszczeniu:
Polska staje sie „oslem trojanskim”… zamiast rosyjsko-niemieckiego kondominium.
A juz fakt, ze (cytuje z POLITYKI):
” Zarówno polscy liderzy, jak i Trump reprezentują populistów, którzy występują przeciwko liberalnym elitom,…
Bezwstydnie na pierwszym planie stawiają interesy narodowe…”
To cos niepojetego i nie do zaakceptowania dla „elity”, do ktorych sadze na podstawie innego artykulu w POLITYCE dziennikarze tego tygodnika sami sie zaliczaja w swoim przekonaniu….
Interesy narodowe zamiast interesy elit?
To skandal i dlatego wybitny posel PO Szczerba uwaza, ze Trump powinien znalezc sie na smietniku a duchowy wodz opozycji wobec PiS…ze Trump to o jednego Donalda za duzo.
W ten sposob mamy jasnosc kto stoi po ktorej stronie… od opozycji po POLITYKE.
Świetny artykuł, pełna zgoda. Jedynie nie jestem pewna impiczmentu z kilku powodów. Nepotyzm, kłamstwa, zdrady tajemnic państwowych dla Rosjan (na dodatek spotkał się z nimi w Oval Office i nie wpuścił amerykańskie media, naromiast rosyjskie były tam obecne), bogaci się na wydrę on i jego zgraja, korzystając z faktu, że jest prezydentem, jest wulgarny (został nagrany, jak się chwalił, że łapie kobiety za genitalia bez pytania, co zresztą zostało potwierdzone przez osoby poszkodowane, właził do przebieralni młodych dziewczyn i się tym chwalił jakie piękne ciała nagie oglądał tam), jest nieprawdopodobnie ograniczony, itd…itd.. Jedyne czego chce, to forsa more and more, nigdy dość i władza. Lekceważy wszelkie przepisy pisane i te niepisane. W czasie elekcji mówił, że pokaże dokumenty o stanie majątkowym, teraz twierdzi, że nie mósi.Głupota nie do uwierzenia, np. pewien satyryk kiedyś powiedział, że goryl go chyba zrobił, na co Trump podał go do sądu, przedtawiając metrykę urodzenia, że jest synem człowieka, i zarzadał 2 mln dolarów. sędzia odrzucił tę sprawę, chciaż satyrk stacił na adwokatów mnóstwo pieniędzy. To jednostka, która bogaciła się na bankructwach. Otworzył szkołę, którą bezprawnie nazwał uniwersytetem . Zatrudnił tam jako wykładowców osoby kompletnie niekompetentne i naciągnął masę ludzi na wiele milinów dolarów. Z fundacji, którą założył z synem Erykiem ciągnie forsę jak się da, np. zamówił wielkich rozmiarów portret ze swoją podobizną za kilkadziesiąt tysięcy dol. z tych pieniędzy. Pobiera milionowe opłaty od tej fundacji za korzystanie z jego sal balowych. Oszukiwał swoich współpartnerów, itd, itd. .. Teraz reklamuje swoje posiadłości normalnie na chama. co tydzień leci na weekend do swich pól golfowych, co kosztuje podatników miliony. Jego żona pozostając w Trump Tower w NJ, bo jak twierdziła dziecko mósi skończyć szkołę, kosztowała 1 milion dollars dziennie za ochronę, wszystko z kieszeni podatników. W międzyczasie Trump zniósł ochronę rzek i potoków przed wyrzucaniem do nich odpadów przemysłowych, zniósł prawo zabraniające Amerykanom przekupiać obcych notabli w celu uzyskania korzystnych dla siebie kontraktów. wycofał Stany z paktu klimatycznego. Teraz razem ze swoją bandą bogatych bandytów chce pozbawić miliony Amerykanów opieki medycznej. Tu chodzi o to, że na ubezpieczenia osoby, zarabiające ponad 200 tysięcy są zobowiazani płacić procent od dochodu na ubezpieczenie. to w sumie jest około 800 miliardów dollarów rocznie, i oto idzie Bogaci nie chcą się dokładać i tyle. Ponadto walczą o ogromne zniżki podatkowe tylko dla bogatych. Nawet tego nie kryją. Tłumaczą to tym, że w ten sposób bagacze bedą inwestować bardziej w stanach niż gdzie indziej. Jednym słowem co je moje to je moje, a co twoje, to je moje tyz. Pojechał do Polski, bo potrzebuje pokazać w Ameryce, że w Europie go lubią. Pis zrobi spęd mocherów, a on uwielbia głupie tłumy. Już zaczął kampanię wyborczą i zbieranie rzekomo na nią pieniędzy. Kilka dni temu zorganizował w tym celu bankiet, gdzie wstęp od osoby był 35 tysięcy dollarów. Oczywiście media nie miały wstępu. Podobnie od Kaczńskiego organizuje spotkania z tłumami pod pozorami a to, że dziękuje za wsparcie, a to jeszcze coś innego. Były przeznaczone skromne środki na dożywianie dzieci, kalek, ludzi starszych, schorowanych, on to obcina. Srodki na przekwalikowanie m.in. górników … ścina. Rodzinka też idzie na wydrę. Ale to jest takie mnóstwo przekrętów, że znudziłabym wszystkich.
Wracając do tematu impiczmentu, to wygląda na to, że robi co chce, jak filipiński łobuz i nic się nie dzieje. Jeżeli nawet się uda, to potencjalny jego następca i tego następca są tacy sami tylko bardziej w białych rękawiczkach. A Trump i jego zgraja co nakradną to ich i o to mu chodzi. Dla niego Polska jest bez znaczenia, on tylko ją wykorzysta dla swjego image i może finansowo. Jedno jest pewne, że zrażamy do siebie EU i to jest tragiczne. Obłęd dzisiejszych tzw. przywódców jest nie do zrozumienia. Macron m.in. tym wyszedł do przodu, że miał odwagę powiedzieć, że król jest nagi.
Pozdrawiam
Ps. Polska niestety jeszcze raz dała się użyć i to takiemu łobuzowi, wbrew własnym interesom. Wiem że on jeszcze bardziej narozrabia. Na Biskim wschodzie już wiadomo jak zamącił swoją wizytą.
ThomasZNiemiec
5 lipca o godz. 22:09
„Oprócz słuchać opinii neutralnych prawników Komisji Weneckiej ….”.
Komisja Wenecka była tak samo nautralna jak Pan. Polski system prawny cały czas był dla Komisji Weneckiej tajemnicą, a zrozumienie jego natury prawdziwym wyzwaniem. Przykładowo, Komisja Wenecka była święcie przekonana, że polski TK ma uprawnienia do obowiązującej wykładni konstytucji, co nie jest prawdą już od lat 20. To tylko jeden przykład blamażu KW, a proszę mi wierzyć, jest ich cały katalog.
„Jeśli Szydlo nie wydrukowała bo wyrok był według Szydło nielegalny …”.
Sam prezes Rzepliński mówił publicznie, że nie będzie uwzględniał znowelizowanej ustawy o TK. To oznaczało, że wyrok TK będzie nielegalny, bo podjęty w nieprawidłowym składzie sędziowskim. Nowelizowane ustawy są domnimanie konstytucyjne, więc obowiązują każdego, także prezesa Rzeplińskiego, co wynika z natury polskiego systemu prawnego oraz orzecznictwa samego TK. Dlatego wyrok ten nie mógł być opublikowany, bo formalnie nie był wyrokiem, a do stwierdzenia tego faktu nie była konieczna jakakolwiek interpetacja prawnicza. Rzepliński sam i z własnej woli powiedział, że postąpi nielegalnie, czyli powoła skład orzekający według poprzedniej ustawy. Natomiast wszystkie inne wyroki wydane w tamtym czasie i przez ówczesny skład TK zostały przez rząd grzecznie opublikowane, nie było problemu z ich formalnością.
„Dokladnie analogiczne z zaprzysiężeniem kiedy Duda złamał prawo kompletnie. Po co Sejm albo ktokolwiek wybiera siędzia czy prezydent i tak robi potem co chce”.
Pan nawet w przybliżeniu nie wie o co chodziło. Ilu sędziów wybranych przez wiekszość sejmową PO-PSL i kiedy miał prezydent A. Duda zaprzysiąc? Wie Pan, czy nie? Podpowiem, należy zwrócić uwagę na przełom kadencji Sejmu. Proszę ustalić, kiedy kończyła się poprzednia kadencja Sejmu i zaczynała następna.
Putin jest dobry na wszystko.
@ Adam Szostkiewicz,
„Trump nie pasuje połowie Amerykanów i liderom Europy”
„Amerykanie się od niego niedługo uwolnią drogą impeachmenu,..”
Mozliwe, ze sie „uwolnia”, nie bylbym jednak tego pewny – marzenia brane za rzeczywistosc.
Zas w pierwszej kwestii prosze zastanowic sie nad tym cytatem:
„Trump and Sanders really did raise more of their funds from small donors – 44 percent for Sanders and 58 percent for Trump, compared with only 22 percent for Clinton.”
Makes you think, doesn’t it?
@marian
No, it does not. What makes one think is the Russian connection.
@falicz
E tam, zdarta płyta. Polityka i obóz demokratyczny stoi po stronie Polski w Europie, chronionej przed zakusami Rosji i manipulacjami Trumpa i przed złowrogimi dla naszych dzieci i wnuków skutkami zepchnięcia Polski na margines wskutek obecnej polityki obozu rządzącego.
@stardust
Jakby były twarde dowody, to nie byłoby śledztwa, tylko impeachment. Poczekamy, zobaczymy.
@falicz
Bywa, że wybór demokratyczny słusznie przytomnym ludziom nie pasuje: vide Hitler.
Nawet wybór demokratyczny nie daje w funkcjonalnej demokracji mandatu do działań łamiących prawo, np. Ograniczających wolność zgromadzeń czy niezawisłość sądów. Takie działania niszczą mandat.
Tylko nacjonaliści mogą widzieć w dzisiejszych Niemczech rządzonych przez chadecję Merkel zagrożenie.
W interesie Polski leży naprawa stosunków z Unią, w tym z Niemcami i Francją, popsutych orzez Szydło i Waszczykowskiego. Polska jest w sojuszu z USA w ramach Nato, tylko czy Trump jest w sojuszu z Nato? Budowanie jakichś oddzielnych relacji polsko-amerykańskich jest możliwe, ale czy pożądane z ekipą, która jest najgorszą w nowszej historii politycznej USA? Polityka skuteczna musi być nastawiona na długą perspektywę, a nie na doraźny efekt polityczny. Taką polityką jest wzmacnianie pozycji Polski w UE i Nato, a nie jakieś Trójmorza. Co warte są takie projekty pseudomocarstwowe, pokazuje Kaczyńskiemu Orban podpisując właśnie teraz, w momencie wizyty Trumpa w Europie, umowę na dostawy gazu przez Gazprom, od którego Warszawa próbuje się uniezależnić.
Widać polityczne szczanie po nogach pisowskich hunwejbinów na widok Trumpa.Tak sobie myślę,ze to taki ludzki odruch wschodnich populacji kiedy widzą batiuszkę.
Wizy dla Polaków to amerykański szlaban dla uchodzców z Polski.Głównie wyborców IV RP z tzw.ściany wschodniej.Tak sobie myślę,że prawdziwych przyjaciół poznaje się po czynach.
„Pawiem narodów byłaś i papugą” – napisał Juliusz Słowacki w swym znanym utworze „Grób Agamemnona”.
@ Adam Szostkiewicz,
„No, it does not. What makes one think is the Russian connection.”
Tzw. „Russian connection” jest balonem z goracym powietrzem, nota bene coraz bardziej dziurawym. Oczywiscie mozna Trumpa uwiklac w kolejne mniej lub bardziej wydumane „afery” i sparalizowac dzialanie administracji prezydenckiej ale to prowadzi do nikad, jezeli juz to do jeszcze wiekszego chaosu. Cytat podany przeze mnie winien zmusic do refleksji, gdyz , kto jak nie „mali ciulacze”, sa wyrazem spolecznych nastrojow i „woli spoleczenstwa”. Podane procenty mozna rozumiec jako probe zmiany istniejacego stanu rzeczy – w odczuciu „malych ciulaczy” to Sanders i Trump dawali gwrancje oczekiwanych zmian. Jeden z nich zostal prezydentem, nie wiadomo i nie bedziemy wiedziec jak zakonczylyby sie wybory, gdyby przeciwnikiem Trumpa byl Sanders. Problem natomiast jest w tym, ze zamiast dokonac analizy przyczyn przegranej ( dla elit partii Partii Demokratycznej wlasciwie katastrofy), wybrano droge wiklania prezydenta w „afery”, uznajac to za najlepszy sposob na zwyciestwo w nastepnych wyborach, gdyz nie sadze by ktokolwiek na serio wierzyl w mozliwosc usuniecia prezydenta. Uwazam, ze podobnie jest w Polsce, gdzie rowniez wybrano droge najmniejszego oporu poprzez mniej lub bardziej negatywny opis dzialania rzadu i zwycieskiej partii, co nie zastapi analizy doznanej kleski jak i programu przyciagajacego utraconych wyborcow.
: )
Mam nadzieje, ze prezydent USA Donald Trump spotka prez. Lecha Walesa, laureata
pokojowej nagrody Nobla i chyba, moge sie mylic, ktorego nazwisko pamieta prezydent Trump jak i bohaterow amer. Kosciuszke i Pulaskiego. Tylko tyle.
Co
to za określenie:
” najgorsza ekipa” w USA?
Dla kogo…najgorsza?
Dla POLITYKI…?
Amerykanie wybrali i proszę pogodzić się z faktami.
Koszty stacjonowania jankesów w Polsce zawarte są w cenach LPG,uzbrojenia.To jak w reklamach łódka bols z przymrużeniem oka. Czy cen nie można negocjować powołując się na ruinę w Polsce jak sugerowała Wanda Wasilewska z broszką . Czy patrioty za 30 mld zł to nie jest Zabłockiego interes z mydłem.Jankesi kręcą lody na nędzy w Polsce.A rządzący udają naftowych Arabów.Tak sobie myślą,że rżną głupa nad pustą kasą publiczną jak to robił Gierek.
@Mauro Rossi
Dziekuje za dluga odpowiedz. Szanuje.
Pan napisał że wyrok był formalnie nielegalny, bo bo bo…. .
Ja, myśłę że był legalny, bo bo bo…. .
Tylko nie chodziło mi o to pokazać że wyrok był legalny. Powiedzmy na razie chwilke że jest objektywna prawda a Pan ma 100% rację z tym że był nielegalny. Mi chodzi o to pokazać dlaczego ta „procedura” sprowadzona przez PiS jest z punktu widzenia anti-PiS debilna sam w sobie — niezależny kto tu konkretnie ma rację.
„Procedura”? Chodzi mi o to że to premier ma pozwolenie decydować czy wyrok jest nielegalny czy nie (formalnie czy nieformalnie nielegalne nie jest tu istotne). Bo proszę wyobrazić sytuacja że [ironia] „zdrajca narodu” z PO albo Pani Lubnauer będzie kiedyś premierem. A TK (teraz już „dobrzy” ludzi bo z PiSu), piszą całkiem legalny dobry patriotyczny wyrok (głosują 15:0), wtedy premier Tusk albo Lubnauer może sam(a) zdecydować czy wydrukować czy nie. A po prostu nie drukuje. To byłoby według Pana nie ok – wiem wiem – ale czy to nie wynik tej procedury prowadzony przez PiS ktorą Pan tu popiera?
Też może być kiedyś sytuacja że TK będzie nalezeć do „najgorszego sortu”. A premier będzie też najgorszy sort (Lubnauer n.p.). Wtedy nielegalne (według PiS) wyroki będą i tak wydrukowane. Więc weto premiera nic nie pomaga. System ten znowu nie działa.
A dalej z tą argumentacją Pana. Jeśli legalny wyrok TK będzie drukowany przez premiera Szydło legalnie wydrukowany, ale Błaszczak mówi że policja nie wykonuje takie wyroki bo nielegalne. Jaka jest rożnica czy premier czy prezydent czy MSWiS myśli że nielegalny wyrok. Pan mówi teraz że nigdzie jest napisany że MSWiS może ignorować wyroki ale też nie jest napisany że premier może ignorować nie wydrukająć.
Drugi sort i Kaczynski o tym wszystko dokładnie wie. Jest jaśne że Kaczynski chce bałagan w Polsce.
No to czekamy…. dlugo bedziemy czekac, bo wyglada na to, ze cale sledztwo tez czeka, zeby opinia publiczna zapomniala, wtedy przycichnie i za 3 lata nikt nie bedzie pamietal. Pamiec ludzka, szczegolnie ta polityczna jest bardzo krotka.
Impeachment sie Amerykanom czyli ludziom wyjatkowo nie oplaca, bo nastepny w kolejce to Mike Pence, a po nim Paul Ryan, a po nim jeszcze gorzej.
Ja sie wole modlic o zdrowie dla Trumpa i zeby Demokraci zmadrzeli na tyle, zeby w 2020 wystawic kandydata, ktory ma szanse wygrac. Na to drugie nie licze, bo ciagle slychac glosy, ze Hillary przeciez jeszcze moze startowac… 🙁
Coz niech startuje, przeciez ja osobiscie jej nie zabronie, ale startowac po to zeby znow przegrac to raczej nie ma sensu, a wygrac na pewno nie wygra. Ona nigdy nic nie wygrala, wiec… karma?
Statement
Ever since the fall of Communism in 1989, all US presidents and vice-presidents visiting Warsaw had made a point of visiting the Monument to the Heroes of the Warsaw Ghetto. They did this in the name of the American people, who had played such a central role in bringing down Fascism, and in that of the universal commemoration of the victims of the Shoah, and condemnation of its perpetrators, that people of all nationalities and religions express. For the Jews of Poland, rebuilding in a democratic Poland their communal life, after the horror of the Shoah and the devastation of Communism, this gesture meant recognition, solidarity and hope. We deeply regret that President Donald Trump, though speaking in public barely a mile away from the Monument, chose to break with that laudable tradition. We trust that this slight does not reflect the attitudes and feelings of the American people.
Anna Chipczynska
President of the Jewish Community of Warsaw
Lesław Piszewski
President of the Union of the Jewish Communities in Poland
Michael Schudrich
Chief Rabbi of Poland
No i… odnośnie tytułu wpisu: już wiemy że pomylił. Jak już zauważył któryś z komentatorów, wygłoszone przez Trampka przemówienie na pl. Krasińskich nie było skierowane do Europejczyków, nawet nie do Polaków, a jedynie do zwolenników PiS (i jednocześnie sformułowane tak, żeby nie urazić przypadkiem Putina). Wyjąwszy drobny ukłon po adresem Wałęsy – przemówienie brzmiało tak, jakby osobiście napisał je Trampkowi Kaczyński.
A więc już wiemy. Trump ani nie przyjechał do Polski, ani do rządu PiS-owskiego. Przjechał w charakterze komiwojazera wciskającego towar, który udało mu się sprzedać, a i zachwalającego ten, który może jeszcze uda się wcisnąć w przyszłości (najlepsze technologie na swiecie:))) Zachował się uczciwie na Zamku przyznając, ze nie może udzielić Polsce zadnych gwarancji na stacjonowanie wojsk amerykańskich, ale już na pl. Krasińskich przyznał, ze jest taki art. 5 statutu NATO, który zobowiazuje członków do wspólnej obrony. A więc jest za, a nawet przeciw:))) Poza tym rozrzucił hojnie przed Polakami…przepraszam, Ciemnym Ludem PiS-owskim zwiezionym spod Nowego Sacza i zapewne wyposażonym w flaszki i kiełbasę, „paciorki”, czyli towar, jakim kolonizatorzy obdarowywali w XIX wieku wodzów afrykańskich. Te „paciorki”, to wychwalanie Polski i Polakow, jacy to my dzielni i wspaniali etc:))) Cieszyłabym się z braku bezpośredniego atakowania UE i akcentów antyrosyjskich, gdyby można było brać to przemówienie poważnie. Tak więc jako namacalne skutki tej wizyty, jak na razie, można przyjąć jedynie zakup amerykańskiego gazu (pytanie, za jaka cenę, czy konkurencyjną wobec Gazpromu, czy wręcz przeciwnie:))), Patrioty i niewątpliwą satysfakcje z kontemplowania widoku prześlicznej Melanii w prześlicznej sukience. Odbiegała klasą, niestety, od tandetnego manekinu w tandetnego koloru garsonce, który jej towarzyszył.
A jeśli chodzi o przygotowanie pisowskiego aktywu na powitanie tego proputinowskiego bufona, to aż chciałoby się zawołać: Kaczmarski wiecznie żywy!
W piosence można jedynie zmienić „dzień jasny, chociaż mroźny” na „dzień jasny, dość pogodny”, „milicjantów” na „policjantów”, „brew kędzierzawą” na „czuprynę gęstawą”. Reszta się zgadza:
Dzień jasny, chociaż mroźny, słońce świeci z góry,
Niebo błękitne, żadnej nie ma na nim chmury.
Dumnie wisi nad portalem jakiejś bramy
Napis biało-czerwony: „Serdecznie witamy!”
Staliśmy rzędem równym wzdłuż głównej ulicy
Uczniowie, matki, żony, ciecie, robotnicy,
Szpaler milicji sprawnie nas zorganizował,
By nie wystawała czyjaś ręka albo głowa.
Tam, gdzie ja stałem i machałem spontanicznie,
Stały dwa przedszkolaki wyglądając ślicznie,
One miały zrobić gościom „stop” nieprzewidziane,
Bo nieprzewidziane było też przygotowane!
Po trzech godzinach z dala usłyszałem wrzawę,
Podniosłem chorągiewkę, zamachałem z wprawą!
Temperatura wzrosła, podniecenie także,
Każdy się pcha do przodu, palcem w oku babrze!
Lecz to dopiero pilot, pięciu milicjantów,
Dwudziestu tajnych panów (ot – w razie awantur),
Potem samochód jeden, drugi, potem trzeci,
Potem wojskowy gazik z prasą, radiem leci.
Lecą do góry czapki, to już nie przelewki,
Witają gościa papierowe chorągiewki!
Dojrzałem kołnierz, ucho i brew kędzierzawą,
Błyszczący hełm, lecz to już chyba ktoś z obstawy.
Z dziećmi nic nie wyszło – jedno się speszyło,
Drugie swą kokardkę czerwoną zgubiło,
Wiec, nim znaleziono coś zamiast kokardki,
Gościa porwał dalej prąd wydarzeń wartki.
Jednej minuty nawet wszystko to nie trwało,
Co było – przeszło, znikło, z wiatrem uleciało,
Tłum się miesza, kreci, tłumem być przestaje,
Na opustoszałym placu milicjant zostaje.
Wieczór zapada szybko, koniec mojej śpiewki.
Walają się po ziemi papierowe chorągiewki.
Pół smętnie, a pół śmiesznie zwisa z jakiejś bramy
Napis biało-czerwony: „Serdecznie witamy!”
@falicz
Proszę zobaczyć notowania Trumpa. Amerykanie w głosowaniu ludowym wybrali Clinton z 3milionową przewagą. W Polsce Pis wybrała jedna czwarta elektoratu.
„Oby Trump nie pomylil Polski z PiS”–to tytul tekstu Szostkiewicza…
Po obejrzeniu/wysluchani jego przemowienia na placu Krasinskich niestety trzeba stwierdzic, ze pomylil:
1. Zero ktytyki PiS za dewastacje demokracji i panstwa prawa…, ale co to interesuje handlarza nieruchomosciami? Obama przynajmniej dal do zrozumienia…Na szczescie dla PiS juz go nie ma.
2. Co prawda przywital Walese, ale o Solidarnosci juz pozniej nie wspomnial…czy mi umknelo?
3. „Poglaskal” znekana polska dusze…Zwieziony autokarami tlum krzyczal „Trump, Trump”. To ci sami, co w innych miejscach krzycza „Jaroslaw, Jaroslaw”
4. Nie dal Polsce zadnych gwarancji bezpieczenstwa…poza „rzekoma” jednoscia NATO. Obama przynajmniej powiedzial: „Poland, you will never stay alone!”
5. Z tej wizyty nie wynika nic, oprocz tego, ze dla Trumpa demokracja nie znaczy nic…chetnie rzadzil by bez niej. Ale w USA, to nie niestety nie idzie…, stad jego wsciekle ataki na fakes news…
Pobyl pare godzin, wyjechal…PiS i jego media bedta trabic o „wielkim sukcesie” i „poparciu” Trumpa dla Polski „wstajacej z kolan”…
Jeszcze o tzw. Trojmorzu. Z owych dwunastu panstw panstw tego Przymierza tylko Polska idzie na totalna konfrontacje z UE(nawet Wegry nie). Pozostali przylaczyli sie, bo wierza, ze to moze im pomoc „wewnatrz” UE, a nie poza nia. Nastepny debilny krok PiS i Trojmorze powie mu: „Bawcie sie sami!.
Adam Szostkiewicz
6 lipca o godz. 15:48
@falicz
Proszę zobaczyć notowania Trumpa. Amerykanie w głosowaniu ludowym wybrali Clinton z 3milionową przewagą. W Polsce Pis wybrała jedna czwarta elektoratu.
To w USA bylo glosowanie LUDOWE? A mowili, ze to byly wybory prezedenckie. Dziwne to jakos.
„Amerykanie w głosowaniu ludowym wybrali Clinton z 3milionową przewagą. ”
To jest bez znaczenia, gdyz reguly byly jakie byly. W krajach anglosaskich system wyborczy powoduje,ze partia z wiekszoscia miejsc w parlamencie niekoniecznie dostaje wiekszosc glosow „w glosowaniu ludowym”. Niby drobny szczegol ale istotny.
Adam Szostkiewicz
6 lipca o godz. 15:48
@falicz „Proszę zobaczyć notowania Trumpa. Amerykanie w głosowaniu ludowym wybrali Clinton z 3milionową przewagą. W Polsce Pis wybrała jedna czwarta elektoratu”.
A jak to jest w modelowej liberalnej demokracji, czyli we Francji?
„Weźmy na przykład Francję, w której ruch prezydenta Macrona „En Marche!” dzieki ordynacji bezdyskusyjnie zwycięzył w wyborach.
Statystyka bowiem wskazuje, że na „En Marche!” głosowało ledwie 13 procent uprawnionych do głosowania. Mało, 91 procent deputowanych „En Marche!” reprezentuje środowiska biznesu, finasów i najlepiej płatne wolne zawody. Jak obliczyły media francuskie owe 91 procent reprezentuje 10 procentową najlepiej sytuowaną grupę społeczną – szczyt drabiny.
Tak więc od wyborów 13 procent ogółu elektoratu będzie decydowało o losie pozostałych 87 procent – oraz oczywiście swoim.
No a w sensie społecznym 10 procent najbogatszych będzie decydowało o losie pozostałych 90 – stojących niżej drabiny społecznej. Też przecież mając na uwadze swoje interesy”.
(autor: Bar Norte, na jednym z blogów w tyg. „Polityka”).
ozzy
6 lipca o godz. 9:42
: )
„Mam nadzieje, ze prezydent USA Donald Trump spotka prez. Lecha Walesa, laureata
pokojowej nagrody Nobla ….”.
Twoje nadzieje ziściły się, choć może nie do końca. Zgromadzeni na Pl. Krasińskich zauważyli Wałęsę, trochę na niego pogwizdali i pokrzyczeli „Bolek”. Nie tylko poeta pamięta, naród też.
SŁOWIANIN STANISŁAW
6 lipca o godz. 9:02
”Wizy dla Polaków to amerykański szlaban dla uchodzców z Polski”
Nasze władze powinny zacząć uprawiać realną politykę w kwestii wiz.
Skoro nie da się załatwić ich zniesienia,niech chociaż wymuszą na Amerykanach
żeby w zimą włączali ogrzewanie w sali gdzie oczekuje się na rozmowę z konsulem.
Na opłatach zarabiają krocie ,a oszczędzają na ogrzewaniu.
List do tych, którzy gwizdali na prez. Lecha Wałęsę
Kiedy cztery lata temu zmarł prez. Nelson Mandela, pojawiły się głosy, by ogłosić go nie tylko bohaterem narodowym, ale również – świętym. Był pierwszym demokratycznie wybranym prezydentem RPA i przypisywane mu są zasługi pokojowego charakteru zmian ustrojowych w kraju słynnym z segregacji rasowej. Może ten apel „sancto subito” byłby zrealizowany, gdyby nie to, że Mandela należał do Kościoła Metodystów. Południowoafrykańczycy wszystkich ras, wyznań i orientacji kochają swojego Madibę i pobiją każdego, kto będzie mówił coś złego na jego temat.
Wiadomo, że w przeszłości nie był bez winy. Skazany został na dożywocie, z którego odsiedział 27 lat, za podkładanie bomb w centrach handlowych. Ma więc na sumieniu niewinnych ludzi, ale jego poźniejsze zasługi rozgrzeszyły go ze wszystkiego.
Wasze bezmyślne gwizdy na Wałęsę odbieram tak: jesteście sto lat za Murzynami!
Klasyczne bla bla pod publiczke. A publiczka cieszy sie jak karpie przed Wigilia.
Fake news i geganie
majace obnizyc olbrzymia polityczna range wydarzenia.
Ta tak SYMBOLICZNE WYDARZENIE !
bo tozsamosc buduje sie na symbolach i wszystko zaczyna sie od idei:
„…Amerykanin mówi o wielkiej Ameryce, o genialnym narodzie amerykańskim, Amerykanin jest zakochany w amerykańskich samochodach, amerykańskim sporcie i w beznadziejnej amerykańskiej „kuchni”. Wszystko to razem jest wielkim kontrastem w zestawieniu z tym, co przez wieki wpajano Polakom, najpierw w trakcie zaborów, potem w czasach komunizmu i wreszcie w III RP. Pedagogika wstydu, pozbawianie Polaków wartości i nawet człowieczeństwa, sprowadzenie narodu do szarej, pijanej i brudnej masy, takim procesom byliśmy poddawani.
Skutkiem wielowiekowej dyscypliny było i niestety ciągle jest coś, co nazywamy narodowymi kompleksami, syndromem ubogiego krewnego, czy państwem kolonialnym. W 1989 roku mieliśmy niepowtarzalną okazję, aby mentalne łańcuchy zrzucić i zacząć budować takie państwo, w którym naród polski będzie wartością niezastąpioną, bo to warunek konieczny, aby państwo stanowiło samo o sobie. Nic z tego nie wyszło i na drogę normalności i suwerenności wkroczyliśmy dopiero kilka lat temu. Mówię oczywiście o generalnym zwrocie we właściwą stronę, pamiętając o wielu Polakach, którzy od zawsze wiedzieli gdzie trzeba iść. Kolonia nie ma co liczyć na wielkie symboliczne gesty i wydarzenia, do kolonii przywozi się wiaderko koralików, parę uścisków dla lokalnych kacyków i wywozi się za to tony złota albo hektolitry ropy naftowej. Trump wcale nie musiał przyjechać do Polski, a już na pewno nie musiał wybrać Polski na pierwszą oficjalną wizytę w Europie.
Trump wybrał Polskę z pełną premedytacją, by z jednej strony dać czytelny sygnał, że Niemcy i Francja nie będą dla USA istotnym partnerem do momentu, kiedy oba kraje nie zrozumieją, że nie do nich należy Europa i lewackie dyscyplinowanie wszystkich krajów. Z drugiej strony wybór Polski, spośród wielu innych możliwości pokazuje, że USA dostrzegają w Polsce partnera, nie republikę bananową….”
Jedyna sensowna rzecz jaką w ogóle można zrobić, to wprowadzić przynajmniej minimalny standard praworządności, którego nigdy tu nie było i nadal nie ma. Bez tego jesteśmy jako państwo i społeczeństwo ubezwłasnowolnieni prywatą, jak w czasach I RP.
Szymonowicz
6 lipca o godz. 16:20
” Co prawda przywital Walese, ale o Solidarnosci juz pozniej nie wspomnial…czy mi umknelo?”
—–
Przebiła się taka informacja ,że w przemówieniu była Solidarność ,ale w nocy
przekonano stronę amerykańską aby ją wygumkować. Amerykanie walczyli ale w końcu ulegli.
Jeśli Kaczyński nie należał do Solidarności tzn. że Solidarność nie zasługuje na uznanie.
Sądzę,że nawet Tramp i jego ludzie mogli być zaskoczeni takim poziomem
mściwości.
Ratowali sytuację wysyłając dla opozycji wejściówki i zapraszając Wałęsę.
To ,że nie dopuścił Dudy do głosu na Placu Krasińskich też coś mówi.
I nie spełnił oczekiwań Kaczyńskiego; nie pobłogosławił w przemówieniu ,nowemu sojuszowi
w Europie, w opozycji do UE, pod przewodem Polski .
To zaskakujące bo jeszcze wczoraj głosili konieczność przeciwwagi dla Niemiec i Francji.
Tramp wykazał się ostrożnością w wchodzeniu w bliski kontakt ze skorpionem.Tak to widzę.
Mało entuzjastyczne komentarze ze strony PIS mogą o tym świadczyć.
PIS dał mu klakę ,a Tramp dał im opowieść historyczną z domieszką cukru i wazeliny.
Oto cały deal.
Zwiezli ten pisowski aktyw, kazali gwizdac – to gwizdali.
A ty tez gwizdales Rossi? Tak cichutko, dla niepoznaki. Klne sie na Wszechmogacego, nikomu nie powiem.
co mówią o Polsce za granicą. w skrócie w podanym niżej linku
https://www.youtube.com/watch?v=duMqWVHVFSY zaczyna si,e od Jeff Bush i dalej juz o naszej sytuacji
@ anur,
„Może ten apel „sancto subito” byłby zrealizowany, gdyby nie to, że Mandela należał do Kościoła Metodystów. Południowoafrykańczycy wszystkich ras, wyznań i orientacji kochają swojego Madibę i pobiją każdego, kto będzie mówił coś złego na jego temat.”
Nie bardzo rozumiem, kto chcial uczynic Mandele swietym i jaki ma to zwiazek z Kosciolem Metodystow. Co do drugiej kwestii, pobicie kogos z kim sie nie zgadzam jest raczej zwyczajem polskim niz poludniowoafrykanskim. Sadze, ze Pan przesadzil w wielu wymiarach.
@Mauro Rossi,
6 lipca, 17:57
„wyrod”, czyli ci gwizdali a poeta (?)
Moze wystapisz w duecie z Faliczem – kupa mocniejsi bedziecie
@falicz
Nie wiem, kogo pan cytuje. Kolonializm? Znam wielu Amerykanów, którzy tej ostentacyjnej miłości nie mogą wytrzymać i tysiącami emigrują z ojczyzny np. do Paryża, Pragi, Krakowa. Kolonialne państwo stworzyliśmy sami.naszymi Czarnymi byli chłopi i prawosławne mniejszości. Teraz się to odbija czkawką w naszych relacjach z Ukrainą i , na innej zasadzie, z Niemcami i Rosją. Polacy sa w większości potomkami tych pańszczyźnianych chłopów, warstwa inteligencji zawsze była u nas cienka. Na to nałożyło się doświadczenie okupacji i PRL. Z tego się szybko i łatwo wychodzi tylko w pseudomocarstwowej propagandzie.
PODSUMOWANIE WYSTĄPIENIA TRUMPA NA PL. KRASIŃSKICH
Przybył frajer Putina do frajerów Putina,
palnął mowę o niczym – ot, i cała nowina 🙂
Grunt, żeby nie pomylił Polski z Rosją.
@ azur
7 lipca o godz. 10:43
„Grunt, żeby nie pomylił Polski z Rosją.”
Polskę – mógł pomylić z jakimś innym krajem, a nawet z jakimś stanem w USA lub Meksyku. Ale Rosji – w żadnym wypadku. Przecież obywatel tego właśnie kraju – prawa ręka Putina, supergangster Mogilewicz – uratował go onegdaj przed bankructwem (jak już wcześniej wspominałem, opisane to jest w znakomitej książce Piątka). Ma więc wobec Rosji zbyt wielki dług wdzięczności, żeby ośmielił się z czymkolwiek ją pomylić.
@azur:
No tak, tajemnice państwowe USA u Dudy mogłyby nie być bezpieczne 😀
@404
Thx for a great link which sums it all up as it really is. Highly recommended for the English speaking audience. Loved the way the presenter tried to work her way around the words „bullshit” and „blowjob” which is strange, given that these are the two main pillars of modern diplomacy. Most likely, it will send a few local trolls into a frenzy of activity in an attempt to prove that it’s all fake news. I shall be watching this space for sure.
Andrzej Falicz
6 lipca o godz. 22:59
”Trump wcale nie musiał przyjechać do Polski, a już na pewno nie musiał wybrać Polski na pierwszą oficjalną wizytę w Europie”
Wziąwszy pod uwagę protokół dyplomatyczny to nie wiem czy można pobyt Trampa nazwać
oficjalną wizytą.
Przecież protokół jest swoistym językiem , który opowiada obserwatorom jaka jest ranga spotkania i o co strony zabiegają.
Przylot pod osłoną nocy ,bez celebry z wojskiem i odegraniem hymnów.Nawet nie dostał dywanika na schody do samolotu.
Bez spotkania z premierem . Całe 5 godzin aktywności. Bez przemówienia Dudy. Co tam przemówienie !
Duda nie został po prostu dopuszczony do głosu. Przepychanki z zaproszeniami dla opozycji i zmienne komunikaty
z kancelarii prezydenta, kto organizował wizytę mówią o poważnych zgrzytach. (opozycja dostała wejściówki
bez podpisu zapraszającego. Adresata poznali po kopertach)
Bez obiadu.Jedynie kawałek szarlotki. Jeszcze w przeddzień były wątpliwości czy będzie konferencja prasowa.
I ten błyskawiczny odjazd:samochód podjechał pod same schody ,uścisk ręki Waszczykowskiego i ambasadora
i za 10 minut samolot był w powietrzu.
@Marian.W.O
W żadnym wymiarze nie przesadziłem – akurat wtedy byłem w RPA i na własne oczy widziałem.
Jeżeli ktoś przesadził, to gwizdający w czasie przemówienia Trumpa. Takie zachowanie na oczach całego świata, to jak plucie pod wiatr bez zasłaniania sobie twarzy.
Gwoli wyjaśnienia, z tego co wiem, to tylko trzy kościoły kanonizują zmarłych: rzymskokatolicki, prawosławny i anglikański. Metodyści nie uznają świętych.
Niemiecka n-tv transmitowala na zywo owo wystapienie Trumpa w Warszawie. Ten obraz pozostanie w pamieci/swiadomosci „przecietnego” Niemca. Nie pozniejsze komentarze, w ktorych mowiono o zwiezionym autokarami tlumie. Tak funkcjonuje ludzki mozg.
Poszedl w swiat obraz Polski bogobojnej, zacofanej i ciemnej…, ale przeciez wielkiej i cierpiacej(sic!). Podtrzymal go facet, ktory z boga „rozumie” tyle smo, co ja z mechaniki kwantowej…
Dokladnie tego chcial PiS! „Wy nas nie rozumiecie(tj.UE), ale prezydent USA–jak najbardziej”.
Ci ludzie kompletnie oszaleli…, a Trumpowi, to dokladnie „zwisa”. Zrobil deal z Polska. Kolejne miliardy z kieszeni podatnika. Rozstanie z Europa jest nieuniknione… tak dlugo, jak rzadzi PiS…
@ anur,
„W żadnym wymiarze nie przesadziłem – akurat wtedy byłem w RPA i na własne oczy widziałem.”
Co widzial Pan na wlasne oczy bedac „akurat w RPA”? Kto probowal kanonizowac Mandele?
@Marian.W.O
W moim pierwotnym wpisie użyłem zwrotu „pojawiły się głosy”. Słyszałem je w rozmowach z mieszkańcami Johannesburga, w prasie, w telewizji. Nikt nie próbował kanonizować Mandeli, bo formalnie byłoby to niemożliwe. Ale te liczne głosy świadczyły o stosunku Południowoafrykańczyków do swojego idola.
Dla nas Polaków powinna to być lekcja mądrości narodowej.
@ anur,
Nie bardzo wiem, w ktorym momencie owe pomysly o kanonizacji wyplynely, nie byly zbyt powszechne jak sadze, gdyz bedac dosyc czynnym obserwatorem tutejszych zdarzen nie przypominam sobie tego faktu. Poza tym, z racji, chociazby perturbacji zycia osobistego malo nadawal sie na swietego i nie sadze by ktorykolwiek z kosciolow zgodzilby sie na tego typu posuniecie. Rzeczywiscie Mandela jest symbolem, obecnie bardziej uzywanym do manipulacji politycznych niz z racji mysli, ktore probowal przekazac – troche jak Jan Pawel II w Polsce.
Szanowny Panie Marianie
Widzę pańskie zainteresowanie sprawami południowoafrykańskimi – mnie również fascynuje ten piękny, ale zarazem nieszczęśliwy kraj. Działa następująca zasada: kto raz tam wpadnie, już nigdy nie wyrzuci tego kraju z serca. Ale nawet osoby postronne powinny porównać przemiany systemowe lat 90. w Polsce i w RPA. Jest wiele podobieństw, wspomnę tylko jedno – w obu krajach doszło do rozmów (Okrągły Stół oraz CODESA), które pozwoliły uniknąć rozlewu krwi.
Ale jest też wiele różnic, przede wszystkim to, że w RPA ludzie mają przeszłość wymalowaną na twarzach. Łatwo jest wtedy przeprowadzać akcje w stylu: Affirmative Action i Black Economic Empowerment. Inaczej poradzono sobie z przestępstwami dokonanymi w przeszłości. Stworzono Truth and Reconciliation Commission, która wysłuchiwała spowiedzi przestępców i udzielała rozgrzeszenia.
Mimo tych podobieństw i różnic oba kraje znalazły się obecnie na rozdrożu. Ani tu, ani tam nie pozwolono zabliźnić się głębokim ranom przeszłości. Te rany rozdrapywano co jakiś czas z braku cierpliwości. Bo prawda jest taka, że tylko czas może naprawić tragiczne zdarzenia w dziejach narodów.
Pozdrawiam – anur
@ anur,
Moze to nie jest oczywiste ale moje zainteresowanie wynika chocby z faktu, ze wiekszosc zycia spedzilem w RPA i tak to chyba pozostanie – jesli nie w RPA to na kontynencie afrykanskim.
Rowniez pozdrawiam
Marian.W.O