Darcie flagi europejskiej w Sejmie, czyli lepsza sędziokracja niż pisokracja
Rzecznik prezydenta Dudy nazywa wyrok Sądu Najwyższego w sprawie ułaskawienia p. Kamińskiego przejawem sędziokracji. Tak uczy obywateli poszanowania prawa. Państwo, którym kieruje prawnik łamiący prawo, a jego minister atakuje sędziów niezależnych od pisowskiej kontroli, nie ma innej przyszłości jak bezprawie. Musimy mieć zdanie w tej sprawie jako obywatele: demokratyczne państwo prawa czy pisokracja.
Gimnazjalista w muszce à la Korwin drze na mównicy sejmowej emblemat Unii Europejskiej. Nikt z prezydium obrad „młodzieżowego Sejmu” nie reaguje. A gdyby chłopak podarł godło Polski? Marszałek Brudziński też by nie reagował? Tymczasem przyzwolenie na przemoc symboliczną przygotowuje grunt pod przemoc fizyczną. Kim są wychowawcy tego młodego człowieka wprawiającego się w Sejmie (!) w szerzenie nienawiści? Kto go wpuścił na mównicę i czy wiedział, co będzie na niej wyprawiał? Czy wie, że ta flaga nawiązuje symboliką (żółte gwiazdy) do Biblii i że jeden z ojców założycieli Wspólnoty Europejskiej, Robert Schuman, jest kandydatem na ołtarze Kościoła rzymskokatolickiego?
Takie będą Rzeczpospolite, jakie ich młodzieży chowanie. Rewolucja pisowska polegająca na likwidacji demokracji opartej na konstytucji, rządach prawa i trójpodziale władz wychowa młodzież antyeuropejską, nacjonalistyczną i bigoteryjną. Minister Zalewskiej i innym funkcjonariuszom pisowskiej edukacji warto przypomnieć porzekadło: kto za młodu nie był socjalistą, ten na starość będzie świnią.
Na sali w Sądzie Najwyższym jakiś zadymiarz domagający się dekomunizacji sędziów szarpie się z policjantami i usiłuje jednemu wyrwać broń z kabury. Po co? Chciał zamordować sędziów Sądu Najwyższego? W Polsce czuć przemocą. Bojówki w kościołach, flirt obecnej władzy ze skrajną prawicą nawiązująca do polskiego przedwojennego faszyzmu. Napady na cudzoziemców. Tuszowanie i rozmywanie sprawy Igora Stachowiaka, ofiary przemocy policyjnej. W internecie pogróżki pod adresem opozycji podpadające pod kodeks karny.
Trudno uwierzyć, że to wszystko dzieje się realnie. Że to Polska AD 2017. Ojczyzna Jana Pawła II („od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej!”) i ks. Popiełuszki („zło dobrem zwyciężaj”), pierwszej Solidarności wyrzekającej się przemocy i KOR Jacka Kuronia, ks. Ziei i Antoniego Macierewicza. Z solidarności coś dobrego może się urodzić, z przemocy i nienawiści – tylko więcej przemocy i nienawiści. Sędziokracja to epitet obraźliwy i antydemokratyczny, bo sędziowie są filarem praworządnej demokracji. Jeśli takiego języka używa pisowski dygnitarz w służbie prezydenta, to takim samym będą mówić jego zwolennicy, także młode pokolenie.
PiS chce budować swoje państwo. Będzie potrzebował swoich sędziów, swojej konstytucji, swojego prawa. Będzie oczekiwał dla nich respektu. Ale traktując państwo i prawo, jakie przejął demokratycznie w 2015 r., tak jak traktuje je od prawie dwóch już lat – a traktuje je jako „postkomunistyczne”, więc nadające się tylko do likwidacji – szykuje bicz na siebie. Bo pisowskie państwo i prawo zostanie potraktowane tak samo, jak dziś PiS traktuje państwo demokracji konstytucyjnej, III RP.
Komentarze
„Trudno uwierzyć, że to wszystko dzieje się realnie. Że to Polska AD 2017. Ojczyzna Jana Pawła II (,,0d Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej!”) i ks. Popiełuszki (,,zło dobrem zwyciężaj”), pierwszej Solidarności wyrzekającej się przemocy i KOR-u Jacka Kuronia, ks. Ziei i Antoniego Macierewicza. ”
Nie wiem gdzie p. Szostkiewicz mieszkał i z kim rozmawiał w czasie pierwszej Solidarności i jakich miał znajomych. Pewnie mieliśmy innych. Przez dom w którym wtedy mieszkałem przechodziła większość solidarnościowej bibuły, więc to czytałem. Najpierw systematycznie , potem na wyrywki a na koniec wcale. Pewnie by pan zapytał dlaczego ?
Ano dlatego, że znaczna część tej bibuły to była tania, a nawet bardzo tania propaganda, w dodatku przesycona nienawiścią. Nie żebym był fanem rządów PZPR, ale brednie o tym że władza próbuje zagłodzić naród, albo że w sklepach nie ma towaru bo wszystko wykupuje „czerwona burżuazja” w sklepach za żółtymi firankami po prostu uwłaczały inteligencji czytających. Mnie osobiście dzisiejsza postawa PiSu nie dziwi, uważam ją za kontynuacje pewnych procesów zapoczątkowanych w czasach pierwszej Solidarności przez niektórych z jej działaczy. Już zimą 1981 roku opowiadano dowcip co oznacza skrót NSZZ. Nawet jeżeli został wymyślony przez propagandystów komuny to dziwnie szybko sie przyjął….
Biorąc wzór z popularnego kiedyś (a reanimowanego dziś) czasopisma, rzeknę: wytęż… zmysły i spróbuj znaleźć jakąś różnicę między tym
https://www.youtube.com/watch?v=u6ZiyDcceN0
a tym
https://www.youtube.com/watch?v=FN7r0Rr1Qyc
@Mauro Rossi
Mauri: „Fala uderzeniowa rozchodzi się wielokrotnie szybciej niż dzwięk i może zniszczyć urządzenie nagrywające zanim ono cokolwiek nagra”.
k-Nemo:„Wierzyć mi się nie chce, że kupiłeś tem kretynizm”.
Mauri: Weź do ręki kalkulator i policz. Szybkość fali uderzeniowej eksplozji takich materiałów jak semtex, C4, trotyl lub tego typu wynosi ok. 8-9 km/s. Prędkość rozchodzenia się dźwięku w powietrzu ok. 330 m /s.
8-9km/s to PRĘDKOŚĆ SPALANIA materiałów wybuchowych podczas eksplozji. Jest to prędkość przebiegu reakcji CHEMICZNEJ; tu: przekształcenie energii wiązań chemicznych w energię cieplną – pierwsza konwersja enenrgii w tym procesie. Uwolniona energia wykonuje następnie sporą pracę (tym większą im ośrodek bardziej ściśliwy) sprężając ośrodek, powodując bardzo gwałtowny i LOKALNY wzrost ciśnienia tegoż ośrodka. W tym procesie energia cieplna zostaje przekształcona na energię MECHANICZNĄ fali uderzeniowej, a ta bardzo szybko się rozprasza w ośrodku. Fala uderzeniowa rozchodząca się w powietrzu może mieć prędkość nadźwiękową choć nie musi, ale zawsze, bez absolutnie żadnego wyjątku jest to związane z krótkotrwałym, ale bardzo gwałtownym wzrostem ciśnienia. A tego rejestrator nie zapisał. Natomiast, żeby zniszczyć rejestrator trzeba by było go poddać przeciążeniu ok. 30 km/s kwadrat. Noi jeszcze jeden szczegół Ci umknął – nie ma żadnego dowodu jakąkolwiek eksplozje. Do eksplozji mojego perlistego śmiechu przyznaję się bez dochodzenia komisji bo jaso pokazałeś, że rędkość reakcji chmicznej i propagacji energii mechanicznej to dla ciebie to samo. Kwalifikacje jak ulał do komisji Macierewicza.
Oj Mauro, trza było na przyrodzie uważać, a nie na lekcji religii z rozdziawioną gębą siedzieć.
Panie Redaktorze, niestety podzielam Pański pesymizm. Byłem w szoku widząc fragmenty popisów młodzieży i to nawet biorąc poprawkę na to, że była to młodzież starannie wyselekcjonowana przez kancelarię Sejmu.
Sam nie wiem – co musiałoby się wydarzyć, żeby ludzie się opamiętali i trochę ochłonęli? Krew polać? Historia uczy, do czego jest zdolna fanatyzowana g…ria.
BTW A czy w kontekście tego sejmowego wydarzenia z okazji Dnia Dziecka, słyszał Pan Redaktor o kolejnym „popisie” Lecha Wałęsy, który Minister Zalewską określił per „krowa”?
Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych wybrało w tajnym głosowaniu Polskę na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ na lata 2018-19. No i co lewaki?
Wkrótce trzeba się będzie zmierzyć z problemem partii, która w otwarty sposób łamie porządek konstytucyjny, w oczywisty sposób zagrażając bezpieczeństwu wewnętrznemu państwa. Nie będzie możliwości schowania głowy w piasek. Narzuca się odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu osób, które pełniąc wysokie funkcje państwowe, dopuszczają się łamania prawa, lub je tolerują. Pojawia się też coraz więcej powodów, do delegalizacji całego ugrupowania. Spowodowałoby to oczywiście żywiołowe protesty części wyznawców głównego wichrzyciela, ale alternatywa jest znacznie gorsza: w wyniku zniszczenia kluczowych instytucji państwowych – realnie zagraża nam status państwa upadłego.
@nh
acha, to ONZ jest już okej? Przecież prawaki zawsze z niego drwiły!
@sylabar.
Nie słyszałem, nie pochwalam, ale co to ma do rzeczy? Przpominam, że mistrz prezesa Kaczyńskiego, marszałka Piłsudskiego mówił znacznie obraźliwiej o polskim Sejmie i polskich politykach.
Korekta:
Polska wybrana na miejsce Ukrainy wybranej za czasów Janukowycza podporządkowanego Putinowi. Rozkład sił w Radzie musiał zostać bez zmian.
Przepraszam za błędy.
@madmax
bardzo przykro czytać tak haniebnie kłamliwe uwagi. Byłem działaczem S, delegatem na jej historyczny pierwszy zjazd w Gdańsku, sam redagowałem biuletyn prasowy przemyskiej Solidarności i współpracowałem z ogólnokrajową agencją prasową Solidarności, a w stanie wojennym z prasą podziemną w Krakowie. Nigdy nie widziałem takiej bibuły, o jakiej pan wspomina.nigdy nie słyszałem mowy nienawiści wśród internowanych, a byłem jednym z nich przez pół roku. Jeśli już to podczas nocnych rodaków rozmów słyszałem rozpacz i przerażenie, co będzie z Polską. I próby kreślenia pozytywnych scenariuszy. Nienawistne Ulotki czy raczej napisy na murach mogły się pojawiać w pierwszych tygodniach stanu wojennego, to przecież było po krwawych pacyfikacjach strajków górników. Podziemne władze S nigdy nie używały języka nienawiści. W tym celowała ówczesna propaganda PRL.
Panie Redaktorze, Pan jest Gospodarzem tego forum i z góry przepraszam za naruszenie Pańskiego wyłącznego przywileju, ale tym razem nie mogę się powstrzymać. W pełni zrozumiem jeśli usunie Pan mój wpis.
@Jacek NH – słuchaj, może zmieniłbyś forum? Nieśmiało zaproponuję tu ‚Poradnik Plantatora Buraka Cukrowego’.
kapitan Nemo
2 czerwca o godz. 18:16
Po Wielkanocy opisałem na tym forum zdarzenie jakiego byłem świadkiem. Nikt nie zareagował, a była to gra wstępna do tego co działo sie w Sejmie.
Na rodzinnym spotkaniu zaproponowaliśmy mlodemu czlowiekowi, synowi szwagra, 17 lat, dobre liceum, ministrant (to bardzo wazne) wyjazd do doliny Stubai bo mamy wolne miejsce.
Jego odpowiedź mnie zmrozila : nie pojedzie, bo tam są uchodźcy.
Moim zdaniem obecna postawa młodych to efekt indoktrynacji na lekcjach religi od przedszkola. Wg. mojej wiedzy, katecheci nie podlegają pod kuratorium, nikt nie ma wpływu nat, czego uczą.
pokażcie mi cywilizowany kraj, w którym urzednicy obcego państwa bezkarnie moga urabiać młodzież
PS. Gdyby ktoś sie pytal, jestem wierzącym, praktykującym katolikiem.
Sylabariusz
2 czerwca o godz. 18:30
Bardzo prosze, nie obrażaj bydła dającego mleko. Z niego jest chociaż pożytek. W przeciwieństwie do ministry.
Adam Szostkiewicz
2 czerwca o godz. 20:31
Będzie to kolejne forum , na którym staniemy sie jego zakałą negującą wszystkie rezolucje i po raz kolejny bedziemy pośmiewiskiem.
kapitan Nemo
2 czerwca o godz. 17:58
„8-9km/s to PRĘDKOŚĆ SPALANIA materiałów wybuchowych podczas eksplozji. … jest to prędkość przebiegu reakcji CHEMICZNEJ (…) energia cieplna zostaje przekształcona na energię MECHANICZNĄ fali uderzeniowej, a ta bardzo szybko się rozprasza w ośrodku”.
Owszem, maleje wraz z odległoscią od epicentrum i jest to wiedza powszechna i banalna, ale zauważ, że mówimy o środowisku hermetycznie zamkniętym jakim jest wnętrze kadłuba samolotu, w którym fala uderzeniowa eksplozji potęguje się odbijając i to wielkrotnie od jego ścian. W zamachu Stauffenberga Hitler ocalał, bo bomba wybuchła w drewnanym baraku z otwartymi oknami i fala uderzeniowa rozproszyła się częściowo niszcząc jego ściany. Spiskowcy sądzili, że narada odbędzie się w betonowym bunkrze, wówczas Hitler by nie ocalał.
„Fala uderzeniowa … może mieć prędkość nadźwiękową choć nie musi, ale zawsze … jest … związana … z bardzo gwałtownym wzrostem ciśnienia. A tego rejestrator nie zapisał”.
W hipotezie podkomisji MON jest mowa nie o zwykłym materiale wysokoenergetycznym, jak hexogen itp., tylko termobarycznym, który posiada mniejszą szybkość fali uderzeniowej, ale jest ona „dłuższa” i zniszczy wszystko w pomieszczeniu zamkniętym. Takie ładunki przeznaczone są np. do niszczenia bunkrów. Istnieją bomby, ale też granaty termobaryczne, np. nasza jednostka Grom ma je na wyposażeniu. Zgodnie z tą hipotezą główna eksplozja nastąpiła tuż nad ziemią niszczcąc cały samolot, po wcześniejszej awarii zasilania. Nawet dr Lasek potwierdza, że zasilanie samolotu uległo całkowitej awarii w ostatnich sekundach, kiedy samolot był jeszcze w powietrzu, wiec dźwięk uderzenia w ziemię nie mógł się nagrać z oczywistych powodów.
„Oj Mauro, trza było na przyrodzie uważać, a nie na lekcji religii z rozdziawioną gębą siedzieć”.
Już pisałem, nie ma sprzeczności między nauką i wiarą.
Występami młodzieży w sejmie aż tak bardzo bym się nie przejmował. Był taki program telewizyjny w którym dzieci i młodzież naśladowały wielkie gwiazdy estrady, śpiewając ich przeboje. Brakowało mi tylko dziewczynki a la maniere de madam Pawłowicz.
Mauro Rossi
2 czerwca o godz. 22:02
Jaki zapalnik miala ta twoja bomba, czasowy ? odpada, wylot byl z opóźnieniem
Ciśnienowy ? skąd w takim razie zamachowiec wiedział, jakie akurat w momence lądowania będze ciśnienie atmosferyczne kilka metrow nad ziemią w Smolensku
A może to byl pierwszy w polskiej historii zamachowiec samobójca ?
Chyba twoja szkoła byla na wysokiej górce i mało kiedy dotarleś na lekcje fizyki.
@red.Szostkiewicz
A we wpisie o chrześcijańskich korzeniach UE i ich przełożeniu na obecne unijne postępowanie co było złego? Że wytknąłem pewien instrumentalizm w podejściu? Chrześcijańskie korzenie UE i Schuman na Ołtarzach są dobre, kiedy trzeba skontrować krnąbrnego małolata w muszce a’la Korwin, ale nie wtedy, gdy wypada oficjalnie sprzeciwiać się unijnym proaborcyjnym czy „proLGBT-owskim” naciskom? 🙂
@ Adam Szostkiewicz- w porządku- pewnie te ulotki, które kolportowała Solidarnośc w moim mieście to była robota tajnych służb…… Tak samo hasło „a na drzewach zamiast liści….” też wymyśliły tajne służby PRL. Nie oszukujmy się- Solidarność to nie byli tylko ludzie pokroju Pana czy Jacka Kuronia. Dzisiejsi hunwejbini nie wzięli się znikąd.
@sylabar.
Tak, to jest złe, bo nie na temat, wybiórcze i przesadnie stronnicze. Tu nie chodzi o. ,kontrowanie’, tylko o prawdę rzeczową i walkę z ignorancją i jej politycznym wykorzystywaniem do złych celów.
@andrzej52
Skoro bomba termobaryczna, to pasuje do niej zapalnik snescobaryczny. A poważnie, dyskusja z wynajętym trollem, nie ma sensu, jak już to może persyflaż? A najlepiej ignorować.
@redaktor Szostkiewicz
A może killfile dla notorycznych trolli?
Mad Marx , mamy identyczne doświadczenia może dlatego że nie mieliśmy dostępu do bibuły z Przemyśla ani z Krakowa, co za pech. Chyba tylko w Rzeszowie śpiewano i recytowano że na wiosnę zamiast liści będą wisieć komuniści, ale to redagowali z pewnością prowokatorzy z rzeszowskiego PZPR. Panie redaktorze, niema się co dziwić popisów gówniarzy , bo to jest od trzydziestu lat takie właśnie młodzieży chowanie. Młody naród się rwie do walki , jak pięknie jest zginąć za ojczyznę. Ale żeby zginąć z rąk wroga, wróg jest pilnie poszukiwany. Tu problem , ruskie nie atakują, Niemcy za plecami stukają się w czoło, Czesi i Słowacy to urodzeni pacyfiści, Białorusinom też już jakoś dziwnie odpuszczono a Ukraińcy hm ..hm… to nasi najbliżsi bracia. I co ? Ostał się tylko rodzimy komunista, a tych z roku na rok przybywa. Panie redaktorze, proszę uważać, każdy teraz może zostać komunistą , kto zachował choć trochę zdrowego rozsądku.
Zupełnie poważnie , oglądałem to widowisko , zostałem porażony i przerażony, zobaczyłem przyszłe elity. Katastrofa.
Mad Marx
2 czerwca o godz. 16:40
”władza próbuje zagłodzić naród, albo że w sklepach nie ma towaru bo wszystko wykupuje „czerwona burżuazja” w sklepach za żółtymi firankami ”
Ano dlatego, że znaczna część tej bibuły to była tania, a nawet bardzo tania propaganda, ”
Co za bzdura!! Papier i tusz były trudno osiągalne. Kto by to marnował na pisanie
o czymś co każdy widział ,bez pisania, na własne oczy codziennie.
Zdobywanie jedzenia było najpopularniejszym sportem Polaków w latach 80-tych.
Nie trzeba było podziemnej prasy żeby się o tym dowiedzieć.
@Mauro Rosi
Pański wywód jest tak beznadziejny, że doprawdy ręce opadają.
Awaria zasilania nie wyłącza czarnych skrzynek. Wybuch musi generować wzrost ciśnienia bo inaczej nie jest wybuchem tylko co najwyżej rozchodzeniem się smrodu bąka. Jeżeli nie było wzrostu ciśnienia nie było wybuchu. To absolutnie elementarny fakt. I bredzenie o fali wolnej, niewolnej, odbitej lub zbitej niczego w zakresie tego elementarnego faktu nie wnosi. Wiara podobno przenosi góry. Wiara Kaczyńskiego najwyraźniej przenosi rozum w inny stan skupienia.
@red.Szostkiewicz
Jest jak najbardziej na temat, bo odnosi się wprost do Pańskich słów: „Czy wie, że ta flaga nawiązuje symboliką (żółte gwiazdy) do Biblii i że jeden z ojców założycieli Wspólnoty Europejskiej, Robert Schuman, jest kandydatem na ołtarze Kościoła rzymskokatolickiego?”.
W mojej opinii, jest to zwyczajnie instrumentalne podejście do kwestii chrześcijańskich korzeni UE. To znaczy, jeśli ktoś (nie daj Boże!) krytykuje wspólnotę czy nawet drze wydrukowaną kartkę z wizerunkiem unijnej flagi, to wówczas wygodnie jest się odwołać do jej chrześcijańskiej symboliki oraz do korzeni. Jeśli natomiast przychodzi do realnej odpowiedzi na jawnie (nie wybiórczo, lecz zupełnie) antychrześcijańskie posunięcia wspólnoty, jak choćby naciski na kraje członkowskie do rozszerzenia „prawa aborcyjnego” czy legalizowania związków homoseksualnych, to w tym momencie o chrześcijańskich korzeniach natychmiast się zapomina. To jest znamienne.
Natomiast prawda, jak to z reguły bywa, zapewne leży gdzieś po środku – są plusy z członkostwa Polski w UE, są także minusy. Należy te racje umiejętnie i mądrze ważyć. Nawet jeżeli wypowiedź chłopaka o UE była emocjonalna i wydała się nazbyt wybiórcza, czyli nierzetelna (o co nietrudno, gdy trzeba się wyrobić w 2min.), a sam happening z wydrukowanym zdjęciem nie był konieczny, to jako wolny obywatel wolnego i demokratycznego państwa miał on pełne prawo zabrać głos. Ponadto zwróciłbym uwagę na niezwykle cenne spostrzeżenia tego młodego człowieka w pierwszej fazie jego wypowiedzi, gdy mówił o nierozliczeniu komunistycznych oprawców. Wprost wskazał tym samym uwagę na fakt braku dekomunizacji po ’89 r. i powstałe z tego tytułu rozliczne patologie III RP…
@red.Szostkiewicz
A najbardziej zabawne wydały mi się pouczenia kierowane pod adresem tego chłopaka ze strony dziennikarzy Natemat.pl Argumentując za wspaniałością członkostwa Polski w UE, jako na główny argument, wskazywali oni na zupełną swobodę w podróżowaniu po praktycznie całej Europie, co ma gwarantować Polsce członkostwo we wspólnocie. Tutaj chyba zapomnieli, że choćby Norwegia, która w Unii nie jest, ma silniejszy paszport niż niemal wszystkie kraje wspólnoty. 🙂
Dzieci były zakwalifikowane do występów w sejmie na postawie pracy o dekomunizacji.
To wycinało od razu tych, którzy mają coś do powiedzenia na tematy mniej
konfrontacyjne.
Raczej zakwalifikowali się ci, którzy lubią żyć na wojnie.
Z tego się wyrasta.
@ Pan Wojtek
Film „Kabaret” wszedl na polskie ekrany w 1977r., czyli 40 lat temu, w perspektywie historii niewiele. Co zrozumieliby z niego ci mlodziency w Sejmie?
Dobrze, ze zestawiasz te dwa nagrania, chociaz watpie, zeby mlodociani mowcy dostrzegli w nich jakies analogie. Miejmy nadzieje, ze do innych one dotra. Nie przesadze chyba mowiac, ze wczoraj powialo groza.
Chcieliście, to macie. Oddaliście szkołę kościołowi to się nie dziwcie. Takie będą Rzeczypospolite, jak ich młodzieży chowanie. Macie religię w szkołach, w Sejmie, na uroczystościach, wszędzie. Sprzedaliście niepodległe Państwo kościołowi to macie efekty. Teraz się przerażajcie
Hallo Panie redaktorze Szostkiewiczu, 13 minut temu powróciłem z Berlina, w którym trenuję z mymi kolegami, by systematycznie biegać maratony i pólmaratony i inne dystanse.
Tak, potwierdzam, widziałem w internecie faszystowskie wystepy młodzieńców, ktorzy bluźnili wobec Polski i cywilizowanego świata.
Tak, jest mi wstyd, za obywatela Kaczyńskiego Jarka, rodowitego mieszkanca Żoliborza w Warszawie, jeszcze stolicy państwa polskiego.
To on, polski samozwańczy dyktator, za aprobatą twardych łbów wiekszości purpuratów Episkopatu polskiego Kościoła katolickiego, zaaprobował pierwszoczerwcowy scenariusz wystepów młoszieńcłów w polskim Sejmie.
Coż, nieobrzezani chłopcy przez swe udokumentowane nie tylko w internecie skandaliczne slogany, próbowali obrazić większość narodu polskiego.
Czy tego dokonali ?
Ob. Kaczyński Jarek, z dnia na dzień traci animusz nie tylko starego wygi polskiej polityki, ale od lat jest chory traumatycznie na bezsilność wobec prawa natury swego umysłu i ciała, bo jest poza kontrolą swego intelektu.
Polski parlament, ścisle Sejm kierowany przez marionetkę, pomijam jego inicjały, przez wyrażenie zgody na publiczne wezywanie do faszyzmu i niszczenia Unii Europejskiej przyzwolił na apogegum kaczyzmu, a to, kieruje wprost do puczu polskiego narodu wobec populistycznej partii PiS.
Panie redaktorze, dzięki za pański dziennikarski wywód.
Rakoczy z nadodrzańsakich Słubic, w Lubuskiem.
Nowy kodeks postępowania karnego wg pisokracji:
(1) Wyrok zapada w Ministerstwie Sprawiedliwości, natychmiast po popełnieniu przestępstwa.
(2) Wyrok ogłaszany jest w środkach masowego przekazu, albo w formie drukowanych obwieszczeń.
(3) Wyrok wykonywany jest na komisariacie policji zaraz po aresztowaniu skazanego.
(4) Rodzina przestępcy (winnego lub niewinnego) nie jest informowana, gdzie zapalić można świeczkę.
@dessecration
Bez przesady! kościół w Polsce nie jedną ma twarz. Dziś niestety wplątał się w poparcie dla PiS, za co długo będzie płacił moralnie, ale przywołuję też jego lepsze czasy, aby pokazać, jak to jest bulwersujące, że z takim dorobkiem ląduje tam, gdzie ląduje, czyli w objęciach PiS i o. Rydzyka.
@sylabar.
Nie, prawda leż tam, gdzie leży. Co innego wartości i idee fundujące Wspólnotę Europejską, co innego praktyka 60 lat jej funkcjonowania. W każdej instytucji są plusy i minusy, to banał. Drzeć symbole Wspólnoty, której jesteśmy członkiem od 13 lat i z której czerpiemy przede wszystkim korzyści, na mównicy sejmowej, po prostu się nie godzi, nie mówiąc o tym, że jest to prawdopodobnie przestępstwem. Niech sobie młokos drze na podwórku, ale nie w Sejmie. I niech się nie wypowiada o nierozliczaniu, bo nie ma zielonego pojęcia o czym mówi, tylko powtarza co mu ktoś z dekomunizatorów ostatniej godziny wtłukł do głowy. O chrześcijańskich (naturalnie nie tylko) korzeniach Wspólnoty trzeba przypominać tym, którzy atakują Wspólnotę z pozycji katolickich. Ani lewacka, ani prawacka narracja o UE nie jest prawdziwa, za to jest szkodliwa, bo niszczenie Unii jest de facto niszczeniem zachodniej cywilizacji europejskiej, na czym szczególnie zależy Putinowi, Le Pen i innym ekstremistom na lewicy i prawicy.
@madmax
No to proszę nie wrzucać takich uogólnień, tylko poprzestać na osobistym doświadczeniu. A hunwejbini wzięli się między innymi stąd, że Solidarność po 1989 r. Została przejęta przez prawicę, bo lewica weszła w sporej części do demokratycznej polityki w służbie odzyskanej niepodległości.
@Red. Adam Szostkiewicz
„Trudno uwierzyć, że to wszystko dzieje się realnie. Że to Polska AD 2017. Ojczyzna Jana Pawła II (,,0d Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej!”) i ks. Popiełuszki (,,zło dobrem zwyciężaj”), pierwszej Solidarności wyrzekającej się przemocy i KOR-u Jacka Kuronia, ks. Ziei i Antoniego Macierewicza. ”
Przeciez zjawiska, o których Pan pisze, były doświadczeniem naszego pokolenia, które już odchodzi. Dziś młode pokolenie, jakie jest, każdy widzi. Głosuja na Korwina, Kukiza, PiS. Nie skończyli dobrej szkoły, w większości nie mieli szans wynieść cokolwiek z domu, bo taka jest struktura polskiego społeczeństwa – Ciemny Lud króluje. Ojcowie tłuka dzieci, zony, zwierzęta traktują jak przedmioty, które można dreczyc i wyrzucić z domu, jak zaczną przeszkadzać. Dla tej magmy pozytywnym uczuciem okazuje się tzw. „duma narodowa” i nienawiść do podmiotów ograniczających narodowa „suwerenność”. Chciałoby się westchnąć: ach, rekę karaj, nie ślepy miecz. Ta młodzież została ogłupiona przecież przez politycznych cwaniaków i łobuzów bez czci i wiary. Polecam serial dokumentalny na TVN Historia p.t. Dzieci Hitlera. Możemy sledzić, jak bandycka władza wciska się wykorzystując bunt pokoleniowy, pomiędzy rodziców i zbuntowana młodzież karmiąc ją ideologiczną papka. Obawiam się, ze mechanizm, który obserwujemy dziś w Polsce, jest dokładnie taki sam. Też tworzy się mit Polski jako oblężonej twierdzy, której „wartościom” zagraza UE, a miejsce Żydów zajeli imigranci
@ kruk
3 czerwca o godz. 1:39
Kiedy przeglądałem fora internetowe, to przekonałem się, że nie tylko mnie te występy młodzieńców w Sejmie skojarzyły się z Hitlerjugend i konkretnie z egzaltowanym śpiewem młodocianego hitlerowca w filmie „Kabaret”. Z drugiej strony… myślę, że wielu Niemców, którzy w latach 30. ubiegłego wieku mieli po kilkanaście lat i z zapałem wołali „Heil Hitler!” – po wojnie byli porządnymi ludźmi (tak myślę, bo inaczej Niemcy nie byłyby takim krajem, jakim są teraz).
Czy zatem to nasze polskie Hitlerjugend (wiem, że to mocne porównanie, ale uważam, że nie rozwiążemy problemu, jeśli za pomocą ładnych słówek będziemy umniejszać jego powagę) ma szansę się zresocjalizować? Myślę, że ma, jeśli…
a) PiS przegra wybory w 2019 roku (oprócz tego, że jest milion innych powodów, dla których dobrze by było, gdyby przegrał 🙂 )
b) rząd, który nastanie po PiS-ie będzie miał na względzie te słynne słowa Jana Zamoyskiego o wpływie chowania młodzieży na Rzeczpospolite i nie schrzani tej sprawy tak jak PO schrzaniło przez osiem lat swoich rządów.
Czy religia w szkołach ma sens.W relacjach z III Rzeszy pojawia się informacja o oddawaniu przez rodziców dzieci na wychowanie państwu. Słynne adolfowe dzieci. Teraz IV RP wychowuje przez kibolstwo stadionowe i ładowanie nienawiści na pielgrzymkach.WOT Macierewicza czeka na osobników po przejściach ulicznych,którzy wzorem legii Cudzoziemskiej mogą liczyć na amnestię w jej szeregach.A nawet uniewinnienie.Tak sobie myślę,że rośnie pokolenie tzw.wyklętych za młodu.
P.S.
@ kruk
3 czerwca o godz. 1:39
„Film „Kabaret” wszedl na polskie ekrany w 1977r., czyli 40 lat temu, w perspektywie historii niewiele. Co zrozumieliby z niego ci mlodziency w Sejmie?”
Raczej niewiele. A wnoszę to z tego, że na oglądanych przeze mnie forach internetowych pisowsko-kukizowsko-korwinowscy hejterzy właściwie nie umieją się ustosunkować do porównań tych młodych mówców w naszym Sejmie z nastoletnim śpiewakiem z owej scenki z „Kabaretu”. A może właśnie warto im pokazywać tę scenkę po milion razy? Może wtedy zrozumieją, do czego prowadzi taka postawa, jaką oni reprezentują?
Po reformie min.Zalewskiej będziemy mieli takiej młodzieży więcej. Będzie to prawdziwa szkoła janczarów. Pranie mózgów zrobi swoje.
@nh
Nie podniecaj się tak.Polska była „za komuny” czterokrotnie członkiem niestałym RB
oraz raz w III RP.Poza tym była jedynym kandydatem regionu to i musiała być wybrana,żadne mecyje.
Może warto zauważyć to w końcu: władzę sprawuje sojusz PISu i kościoła. A fundamentem tej władzy jest łgarstwo i nienawiść. Czy to coś nowego i zaskakującego? Kościół jest mistrzem w sączeniu jadu nienawiści a łgarstwo opanował do perfekcji. Każdy rozumny i przyzwoity człowiek to widzi, ale kościół udaje że nie widzi. PIS wszedł z tą załganą i nienawistną propagandą jak nóż w masło – grunt przygotował kościół. PIS jest świadectwem moralnej degrengolady kościoła. Czas najwyższy przestać udawać że jest inaczej, że jest jakiś dobry kościół. Niczego takiego nie ma. To że są księża i biskupi krytykujący ten sojusz niczego nie zmienia, oni są tylko listkiem figowym dla tych którzy twierdzą że to jakaś chwilowa aberracja.
@kalina
Ditto. Co do imigrantów, to fobia na ich tle nie wyparła antysemityzmu.
Ten wiersz dedykuję temu maturzyście, który podarł flagę na mównicy sejmowej, a także jego rodzicom i nauczycielom:
A ty maszeruj, ty maszeruj, głośno krzycz:
Niech żyje nam Jarosław Kaczycz!
Myli sie Pan w jednym chociaz bardzo istotnym szczegole. Ten chlopczyk nie wyglada jak Mikke.
Mikke ubiera sie jak kelnerzy z byle jakich restauracji bo gdzies kiedys przeczytal ze tak nosila sie arystokracja. Ten smarkacz o ktorym Pan pisze, jakkolwiek niezbyt dorozwiniety, kelnera jednak nie przypomina.
@Andrzej52
‚Moim zdaniem obecna postawa młodych to efekt indoktrynacji na lekcjach religi od przedszkola.’
Zgadzam się w 100%. Jedym rozwiązanie jest nie posyłać dzieci na religię bez względu na to co rodzina/sąsiedzi powiedzą. Ja tak zrobiłem. Dziaciaki z próbami prowokacji i zaczepek poradziły sobie śpiewająco i mają spokój.
@ Redaktor Adam Szostkiewicz
‚kościół w Polsce nie jedną ma twarz. Dziś niestety wplątał się w poparcie dla PiS’
Pozwolę sobie nie podzielić Pańskiego optymizmu: kościół pójdzie z raczej tym, przy którym najwięcej ugra. A myślę, że na dzień dzisiejszy gra o najwyższą stawkę: nie zdziwię się jak Polexit zgra się ze schizmą od kościała rzymskiego. Ma już Rydzyka od prania mógzu. Ma rodzimego JPII jako obiekt kultu. Ma PiS jako ramię świeckie. Reszta to kwestia czasu, odpowiednio agresywnej propagandy i drobnych, krok po kroczku, akcji pozwolących w końcu kościołowi zdominować przestrzeń publiczą. Takich jak uchwały o objawieniach fatimskich na początek. I będziemy mieli teokraturę w centrum Europy. Albo teokreaturę raczej.
Patrząc na twarz chłopca drącego flage ,przypomniałem twarze chłopców ,głaskanych przez Hitlera ,idących na ostatni bój.Takim chłopcem był ,być może przedostatni papież.Nie ich wina.Najbardziej wstrząsajace było wystąpienie blondynki ,która wszystkich pochwallla za charakter i odwagę.Ona będzie chlopcow i dziewczynki ksztalłtować na modłę,wyznania pisowskiego.
…nie zdziwię się jak Polexit zgra się ze schizmą od kościała rzymskiego. Ma już Rydzyka od prania mógzu. Ma rodzimego JPII jako obiekt kultu. Ma PiS jako ramię świeckie. – zapomniałem tu dodać, że kościól ma też dużo, bardzo dużo pieniędzy i ciągle poszarza bazę finansową. NAszym kosztem.
@ BROKOZ
3 czerwca o godz. 11:07
Pozwolę sobie „zilustrować” Twój komentarz bajką mistrza Krasickiego. I zadedykować ją tym, którzy po wejściu Polski do RB pieją o niebywałym historycznym sukcesie pisowskiej dyplomacji:
„Mnie to kadzą” – rzekł hardzie do swego rodzeństwa
Siedząc szczur na ołtarzu podczas nabożeństwa.
Wtem, gdy się dymem kadzidł zbytecznych zakrztusił,
Wpadł kot z boku na niego, porwał i udusił.
@dariusz
nie na[pisałem, że wygląda jak Mikke, tylko że założył muszkę a la Mikke 🙂
@ kapitan Nemo
3 czerwca o godz. 13:24
Być może nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że schizma od Kościoła Rzymskiego to już nie jest tylko jakaś tam akademicka kwestia. Żeby się o tym przekonać – wystarczy lektura np. Gazety Trybunalskiej
http://gazetatrybunalska.pl/2017/04/ojciec-rydzyk-nastepca-swietego-piotra/
Niedawno przytaczałem słowa religioznawcy prof. Mikołejki, że już teraz polski kościół staje się de facto kościołem schizmatyckim.
@Sylabariusz
„jako wolny obywatel wolnego i demokratycznego państwa miał on pełne prawo zabrać głos.”
Tak, chlopak ma prawo tam mowic a argumentowac przeciwko Unii, ale nie ma prawa (albo najmniej nie powinni miec prawa) zniszczyc symbole ktore sa popierane przez wiekszosc Europejczykow. Ta flaga nie symbolizuje tylko nasza Unie tylko poza tym wartosci, czyli wolnosc polityczna, wolnosc religijna, szacunek dla obcych, popieranie pokoju przede wszystkim i duzo wiecej.
Tak samo jak Polska flaga jest symbol ktore absolutnie nie wolno zniszczyc, trzeba biala czerwona szanowac jako Polak ale tak jako Niemiec mam obowiazek szanowac polska flage, jako symbol polskosci, wolnosci a symbol niezlomnego powstanca, symbol bohaterow solidarnosci itd itd itd. Wszystko co symbolizuje polska flaga powinni byc na calym swiecie wazne i szanowana. A fakt ze nie szanuje Pan polityka Unii to jest cos innego. To wolno, ale prosze szanowac Europejszykow o to chodzi. Ja tez nie szanuje PiS – mysle ze to sa burakami, ale musze szanowac wyborca PiSu a wszede wszystkim Polske jako kraj i panstwo. Tak samo powinni Pan a ten chlopak szanowac Polske, Europe i Europejszykow.
Poza tym Jezus a wiekszosc katolikow wymagali przez cala historia ze chrzesijanin ma kochac swoich ale tez obcych. Z tego pwowodu PiS jest ani katolicka partia ani europejskiej.
PS:: a gdybym byl prezydentem parlamentu w Berlinie albo Strasburgu, jako odpowiedz wisialbym ladna biala czerwona polska flaga, zeby PiSiorom pokazywac ze mozna inaczej.
@ Adam Szostkiewicz Też jest mi przykro, że moją wypowiedź odebrał Pan jako haniebną, nienawistną etc….. Od pierwszej „S” minie zaraz 37 lat, od zmiany ustrojowej 28 i myślę, że czas te wydarzenia odbrązowić. Sentyment do dawnej Solidarności rozumiem i nawet częściowo podzielam ale umiejmy uczciwie powiedzieć, że jej działacze to byli normalni ludzie, wyznający bardzo różne poglądy, nierzadko skrajne. Hunwejbini nie pojawili się jak Pan napisał po 1989 ale już w 1980. Błędem władz „S” było to, że nie potrafiły się od niektórych tendencji odciąć, przyczyniając się poniekąd do wprowadzenia stanu „wojennego”. Podobnie było po 1989 roku, kiedy tzw „Srodowiska demokratyczne” wciąż tkwiły intelektualnie w podziale Komuna-Styropian, pomimo ewidentnych sygnałów zaniku jednośći w tzw „obozie posierpniowym”. Zapłaciły zresztą za to przegraną w wyborach i marginalizacją w życiu politycznym. Oczywiście jest to mój prywatny pogląd. Mam do niego takie samo prawo jak Pan, pomimo , że piszę z pozycji zwykłego człowieka, który w działalność polityczną się nie zaangażował a nie z pozycji jajakobyły…. Że czasem używam w wypowiedziach sarkazmu i złośliwośći to cóż- jesteśmy tylko ludźmi. Sam Pan może w swoim sumieniu zdecydować, czy moja wypowiedź była obraźliwa, jeżeli ją Pan usunął, nie pozwalając odnieść się do niej innym uczestnikom tej dyskusji….
@redaktor Szostkiewicz
Ludziom wychowanym i dojrzewającym w PRL-u łatwo było dojrzeć przyjazną, dobrą twarz Kościoła. Był to wszak Kościół juliański, w opresji. Obecnie mamy do czynienia z Kościołem u władzy- konstantyńskim, dla którego ludzie nie mają już podmiotowości, wracają do roli mniej lub bardziej posłusznych owieczek.
Czy Kaczyńskiego nie stać na polski kościół z bratem na ołtarzu i mekką w Smoleńsku.Kolaborantów w parafiach znajdzie.Tak sobie myślę,że Polak potrafi wymyślić rdzenną religię.
@Pan Wojtek:
Z jednej strony, Niemcy mieli upadek III Rzeszy, który powinien być wstrząsem i czynnikiem „wychowawczym”.
Z drugiej strony, wydaje mi się, że radykalizm jest cechą młodości; czyli czymś z czego się wyrasta. Z wiekiem dostrzega się wielość możliwych spojrzeń i komplikację spraw. Wolę gdy radykalizm sprzyja jakimś pozytywnym wartościom (że przypomnę stare powiedzenie o tych, co za młodu nie byli socjalistami…). Ale i tu chyba naszą młodzież można zrozumieć — ten obrazek to przejaskrawiony mainstream, a tu można sobie przypomnieć choćby słowa premier Szydło o UE, lub sprawdzić ilu polityków PiS, czy PO zaczynało karierę u Korwina…
@ gotkowal A na czym niby ta „opresja” KK miała polegać ? Na tym, że na każdym blokowisku wybudowanym za komuny prędzej niż sklep pojawiał się kościół ? Na tym, że większość Polaków, nie wykluczając prominentów PZPR do kościoła regularnie chodziło i posyłało na religię swoje dzieci ? Kościół w opresji mógł być w latach 50-tych później z reguły doskonale się z władzą dogadywał
@Szostkiewicz
I coz z tego,ze Schuman byl wierzacym katolikiem?Kosciol polski jest kosciolem Rydzyka,nie ma nic wspolnego z reszta Kosciola katolickiego,ba-nie po drodze mu nawet z papiezem Franciszkiem. A Rydzyk nie reprezentuje soba zadnych ‚wartosci chrzescijanskich’. Ta mlodziez zostala wychowana i uksztaltowana przez Radio Maryja.Wcale sie ne dziwie,ze nienawidzi wszystkiego co nie jest rownie obskuranckie i ciemne jak poglady ‚ojca dyrektora’.
@madmax
Na tym blogu oczekujemy pewnej powagi i rzeczowości, odrobiny racjonalności, poczucia dystansu, nawet humoru. Ale nie propagandy, nachalnych stereotypów, wyłącznie złych emocji. Politycznej i społecznej historii Kościoła w Polsce po 1945 r. nie należy cukrować, ale potępianie jej w całości jest niemerytoryczne. Kościół był przedmiotem zorganizowanej państwowo-partyjnej opresji niemal do końca PRL, a katolicy nie ukrywający swego poparcia dla Kościoła, byli często spychani na margines życia zawodowego czy publicznego. W zależności od koniunktury politycznej ich sytacja raz się poprawiała, raz psuła. W latach osiemdziesiątych SB zamordowało ks. Popiełuszkę i doszło do serii podejrzanych zgonów duchownych zaangażowanych po stronie opozycji.Prawdziwa zmiana na lepsze dla sytuacji Kościoła przyszła za rządu M. Rakowskiego, tuż przed upadkiem PRL, kiedy uchwalono ustawę o stosunku państwa do Kościoła rzymskokatolickiego uwzględniającą większość oczekiwań Kościoła. A więc to ostatnia ekipa PRL oddała Kościołowi co mu się należało w normalnym państwie nieideologicznym, a nie Solidarność. Rząd Mazowieckiego poszedł jej śladem. Kolejne też. Tak utrwalał się nowy stan rzeczy, rękami wszystkich ugrupowań, lewicowych, centrowych, prawicowych. Niestety przyniósł więcej złego niż dobrego, i Kościołowi, i państwu. Kościół zamiast być elementem stabilizującym, stał się elementem destabilizacji, chaosu i frustracji społecznej.
NoelLeon
3 czerwca o godz. 1:15
„Pański wywód jest tak beznadziejny, że doprawdy ręce opadają”.
„Awaria zasilania nie wyłącza czarnych skrzynek”.
Doprawdy? A jednak wyłącza, bo mówimy o zasilaniu w całym samolocie i awarii wielu jego systemów w ostatnuch sekundach lotu.
„Wybuch musi generować wzrost ciśnienia bo inaczej nie jest wybuchem …”.
Zgoda, tylko co go miało zanotować, jeśli rejetratory zapisujące ciśnienie w kabinie pasażerskiej oraz wszystkie inne parametry już nie działały? Główna eksplozja miała miejsce tuż nad ziemią, chwilę przed uderzeniem maszyny w grunt, a dokładniej: przed pierwszym zetknięciem się jej z zguntem.
„Wiara podobno przenosi góry”.
Proszę spróbować merytorycznie, a przy okazji zwrócić uwagę na skutki (wrakowisko, obrażenia pasażerów), które bardzo dużo mówią o przyczynach.
andrzej52
2 czerwca o godz. 22:35
„Jaki zapalnik miala ta twoja bomba, czasowy ? odpada, wylot byl z opóźnieniem. Ciśnienowy”?
To jest szczegół na który dziś nikt nie odpowie, więc nie oczekuj tego od mnie. Zresztą szczegół teraz akurat niezbyt ważny. Od wielu lat terroryści odpalają ładunki przy pomocy modułu GSM.
„Chyba twoja szkoła byla na wysokiej górce i mało kiedy dotarleś na lekcje fizyki”.
Spróbuj może merytorycznie.
„Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie ws. zniknięcia 3 sekund z czarnej skrzynki tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem – podaje RMF FM. (…) Prof. Kazimierz Nowaczyk, zastępca przewodniczącego podkomisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej, ujawnił w zeszłym tygodniu, że w materiałach źródłowych Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego znaleziono pełne zapisy polskiej czarnej skrzynki i rosyjskiej. – Z polskiej skrzynki wycięte zostały ok. 3 sekundy, z rosyjskiej ok. 5 sekund – ogłosił. Według Nowaczyka, wycięte fragmenty dotyczą ostatniego fragmentu lotu, gdy samolot był 15 metrów nad ziemią”. (RMF FM/JOSIE)
@red.Szostkiewicz
„Co innego wartości i idee fundujące Wspólnotę Europejską, co innego praktyka 60 lat jej funkcjonowania”.
Ha! I w tym właśnie tkwi cały szkopuł…
„W każdej instytucji są plusy i minusy, to banał. Drzeć symbole Wspólnoty, której jesteśmy członkiem od 13 lat i z której czerpiemy przede wszystkim korzyści, na mównicy sejmowej, po prostu się nie godzi, nie mówiąc o tym, że jest to prawdopodobnie przestępstwem”.
Studźmy emocje. Podarł po prostu wydrukowaną kartkę papieru. Z formalnego punktu widzenia nie było więc to raczej znieważenie symbolu. Co innego, gdyby rozdarł czy podpalił faktycznie flagę. Z tymi „przede wszystkim korzyściami” to również byłbym ostrożny – altruizm w czystej postaci raczej w przyrodzie nie występuje. Niemcy i inne państwa Zachodu nie są idiotami, którzy bez własnej określonej korzyści będą dotować Polskę. Stąd Polska sporo łoży do unijnej kasy oraz zamykane są poszczególne ośrodki przemysłu tak, by gospodarczo nasz kraj nie mógł konkurować np. z Niemcami. Przecież dokładnie o to chodziło Niemcom w czasie II WŚ, kiedy wymordowali wielu polskich innowatorów, przedsiębiorców i naukowców. Co naturalnie nie oznacza, że z członkostwa Polski w UE korzyści nie ma żadnych.
„I niech się nie wypowiada o nierozliczaniu, bo nie ma zielonego pojęcia o czym mówi, tylko powtarza co mu ktoś z dekomunizatorów ostatniej godziny wtłukł do głowy”.
To jest takie typowe, niezrozumiałe dla mnie podejście. W zdanie młodych z tym większą uwagą należy się wsłuchiwać, Panie Redaktorze! A wie Pan, dlaczego? Bo dysponujemy świeżym, obiektywnym, niezaangażowanym emocjonalnie w tamte czasy, spojrzeniem okraszonym dodatkowo merytoryczną wiedzą nt. tamtych dni! Postawa szkodliwa i bezzasadna. Weteran II WŚ, żołnierz AK, najczęściej pochwali młodych za zainteresowanie historią, za ich ogromną wiedzę w tym zakresie, będzie otwarty na ich sugestie, młode, świeże, złaknione wiedzy głowy. Rodzic żyjący w PRL do swojego dziecka, które wypowiada się w temacie komuny, powie najczęściej: „Co ty w ogóle możesz o tym wiedzieć…”. Obrazu współczesnej młodzieży naprawdę nie warto i nie można zamykać w schemacie tępych ignorantów ślęczących godzinami z nosami w telefonach. To krzywdząca generalizacja. 🙁
„O chrześcijańskich (naturalnie nie tylko) korzeniach Wspólnoty trzeba przypominać tym, którzy atakują Wspólnotę z pozycji katolickich. Ani lewacka, ani prawacka narracja o UE nie jest prawdziwa, za to jest szkodliwa, bo niszczenie Unii jest de facto niszczeniem zachodniej cywilizacji europejskiej, na czym szczególnie zależy Putinowi, Le Pen i innym ekstremistom na lewicy i prawicy”.
To prawda. Wolałbym jednak, aby atakować wtedy, kiedy trzeba, ale jednocześnie nie wdając się w instrumentalizm, przypominać również z kolei o tych chrześcijańskich korzeniach tym decydentom, którzy nie pamiętają przy podejmowaniu konkretnych decyzji. 🙂
@Thomas z Niemiec
Ten chłopak posłużył się raczej, mniej lub bardziej fortunną, figurą retoryczną w argumentacji na rzecz swoich racji. Nie zgodzę się jednak co do tego, że faktycznie znieważył jakiś symbol. Jasne, w określonym, wymownym kontekście, ale jednak porwał tylko wydrukowaną kartkę papieru. Nie rozdarł materiałowej flagi. To jest pewna różnica.
Oczywiście, że szanuję Europejczyków. Sam jestem jednym z nich. Jestem akurat w tej grupie, która uważa, że Polska mentalnie, kulturowo, historycznie i geograficznie przynależy do cywilizacyjnego Zachodu. To rzecz oczywista. Tutaj się zgadzamy.
„Poza tym Jezus a wiekszosc katolikow wymagali przez cala historia ze chrzesijanin ma kochac swoich ale tez obcych. Z tego pwowodu PiS jest ani katolicka partia ani europejskiej”.
Nietzsche sformułował nawet stosowny neologizm w postaci ‚Fernstenliebe’ (‚miłość dalszych, najdalszych, obcych etc.’). 🙂
@kavar
To z tego, że jeśli ten młokos daje taki spektakl, to ktoś za to ponosi odpowiedzialność, ponosi odpowiedzialność za jego ignorancję, która popycha go do takich wygłupów. Kto? Rodzina, szkoła, Radio Maryja,PiSTvp, kumple? Wszyscy naraz, ale kto go przed nimi uratuje? Bo przecież nie pan, ani ja. A trzeba próbować ratować takich, jak on.
@Mad Marx
Pisząc o Kościele juliańskim, miąłem na myśli okres władzy cesarza Juliana Apostaty, który pozbawił KK władzy i przywilejów, a chyba przyznasz, że to sytuacja odmienna niż za panowania Konstantyna, gdy KK zyskał poważny udział we władzy politycznej. W naszym przypadku nasuwa się prosta analogia między okresem PRL-u, zestawionym z dwudziestoleciem czy chwilą obecną.
Co do PRL, widocznie sądzisz, że Urząd Do Spraw Wyznań urabiał sobie ręce po łokcie, by katolicyzm rósł w siłę, a hierarchom żyło się dostatniej.
Mad Marx
3 czerwca o godz. 16:53
Solidarność jest zadrą w pana d…. .
Współczuję,trudno jest usiąść.
Kiedys, dawno temu, zylem sobie w przekonaniu, ze sa pewne granice zachowania, mowienia, sa miejsca w ktorych cos nie wypada lub „trzeba”. Jednym z takich miejsc byl ( jest) parlament. Niestety zycie zweryfikowalo moja wiare i naiwnosc. Wydaje sie, ze w parlamencie kazde zachowanie ujdzie w ramach wolnosci wypowiedzi. Rozumie, ze nastepnym skrajnym posunieciem moze byc oddanie moczu na jakis symbol Zawsze sie zajda tacy, ktorzy przyklasna. Wiele sie w wypowiedziach powyzej jak i blogu gospodarza pojawia slow kosciol, Bog i tematyka religijna. Jakie szanse mielismy jako narod na zbudowanie normalnej demokracji, gdy symbol przemian nosil w klapie wiadomo co. Kolejni prezydenci czy premierzy nie mieli wizji, odwagi czy wreszcie woli aby zatrzymac to szalenstwo. Dzisiaj tylko rewolucja jest w stanie doprowadzic do rownowagi i zagonienia klechow do kosciolow i poslugi a nie politykowanie. Niestety nie widze widokow na rewolucje. Zostanie po staremu, zmieni sie za jakis czas jedynie woznica i nazwa, pozdrawiam.
Mauro Rossi
3 czerwca o godz. 23:25
„To jest szczegół na który dziś nikt nie odpowie,”
Należalo by zacząć właśnie od tego, albo jeszcze wczesniej. Znaleźć motyw i osobę która najwięcej mogła skorzystać na ewentualnym zamachu.
A jest to Kaczynski. gdyby nie wypadek, dzisiaj byłby nikim.
To by bylo na tyle.
@sylabar
Podarł wydruk, bo to prostsze i szybsze niż darcie chorągiewki, a gdyby ta stawiła opór, to by się od razu ośmieszył. Tak samo ryzykowne byłoby spalenie wydruku. Tak że młokos wybryk przemyślał. Szkoda, że nie przemyślał jego wymowy. Naprawdę nie ma co dzielić włosa na czworo. Darcie wydruku polskiej flagi byłoby podobnie nie do przyjęcia.
@Szostkiewicz
Odpowiedzialnosc ponosi mlokos, nikt inny. Jest wystarczajaco dojrzaly,by ponosic konsekwencje swoich czynow. Co zas do ‚ratowania’..Wiekszosc Polakow, takze mlodych, ma juz serdecznie dosyc pouczania i traktowania z gory przez ‚autorytety’, zarowno z lewej,jak i prawej strony politycznej.
@ PAK4
3 czerwca o godz. 19:34
Na pewno tak. Na pewno „wychowawczo” zadziałał na młodych Niemców upadek III Rzeszy. Ale nie bez znaczenia też była moim (i nie tylko moim) zdaniem dojrzałość aliantów, którzy wyciągnęli lekcję ze zwycięstwa w I wojnie i zamiast gnębić pokonanych, wyraźnie zadeklarowali, że konkretnych zbrodniarzy wojennych owszem będę karać, ale narodu niemieckiego – w żadnym wypadku. I nawet wyraźnie do pokonanego narodu wyciągnęli rękę. To był mądry ruch! Jakże inni są dzisiejsi Niemcy, otwarci na odmienne kultury, narodowości i religie, od ich dziadków i pradziadków – tropiących żydowskich przodków osiem pokoleń wstecz.
Nie wykluczam zatem, że dzisiejsi narwańcy z Kaczojugend (nie wiem, kto wymyślił to słowo, ale jest ono nadzwyczaj trafne) za dekadę, dwie lub trzy będą wartościowymi politykami UE. Jednak ktoś z dorosłych musi tu się wykazać dojrzałością. Taką, jaką wykazali się alianci po wygranej II wojnie. I na pewno tą dojrzałością nie wykaże się PiS, a tym bardziej Kukiz. A ktoś z PO? Nowoczesnej? KOD-u? Może? Oby!
@ andrzej52
4 czerwca o godz. 5:34
Też na to zwracam uwagę…
Putin – zero korzyści z katastrofy smoleńskiej
PO – zero korzyści z katastrofy smoleńskiej, za to masa kłopotów
PiS – korzyści z katastrofy smoleńskiej co niemiara.
andrzej52
4 czerwca o godz. 5:34
Powodem, że Kaczyński odnosi sukcesy w polityce jest poparcie Biskupów kościoła katolickiego i Ks. Rydzyka mającego w swej garści media pro kościelne. Gdyby nie to poparcie nie było by go już dawno w polityce polskiej. Po rozwaleniu przez Kaczyńskiego partii PC właśnie biskupi uratowali mu skore robiąc reklamę jego nowo założonej partii która chwytliwie nazwał Prawo i Sprawiedliwość. Ludzie uwierzyli, że to nowość na polskim rynku politycznym , a tymczasem to była nadal stara PC bo wszyscy ważni z niej z prezesem na czele przeszli do PiS . Postawieniem całego swego autorytetu po stronie Kaczyńskiego Biskupi umożliwili mu wygrana w 2005r . Brak wycofania poparcia mimo drastycznej niezgodności działania PiS z zasadami Katolicyzmu umożliwił mu trwanie w opozycji. Wsparcie w kłamstwach po katastrofie smoleńskiej umożliwiło wygranie wyborów i wprowadzenie swego prezydenta.
@ antoinó- Nie wiem, jak pan, ale ja z siedzeniem nie mam problemów. Z Solidanością jest tak jak z socjalizmem- szlachetna idea, która wyewoluowała w kilku różnych kierunkach- z jednej strony zachodnioeuropejska socjaldemokracja a z drugiej Stalin, Trocki, Csaucescu i Pol-Pot
@kavar
Nieprawda. Młokosa ktoś napompował tym hejtem.
Przestańcie pompować balonik pod tytułem Radio Maryja.
Przecież ta rozgłośnia ma mniejszą słuchalność od TOK FM.
Tylko że TOK FM jest nadawany wyspowo, a Radio Maryja ma zasięg ogólnopolski. Z kolej oglądalność TV Trwam jest tak niska, że nie mieści się w pierwszej dwudziestce najchętniej oglądanych stacji telewizyjnych.
Jeżeli ktoś naprawdę myśli, że to dzięki koncernowi medialnemu o. Rydzyka, PiS wygrywa, to znaczy że kupił rydzykową bajeczkę o wielkim wpływie jego mediów na życie społeczne, którą szantażuje całą klasę polityczną.
„@dessecration
Bez przesady! kościół w Polsce nie jedną ma twarz. Dziś niestety wplątał się w poparcie dla PiS, za co długo będzie płacił moralnie, ale przywołuję też jego lepsze czasy, aby pokazać, jak to jest bulwersujące, że z takim dorobkiem ląduje tam, gdzie ląduje, czyli w objęciach PiS i o. Rydzyka.”
No i wywołał mnie Pan redaktor. Kosciół niejedną MIAŁ twarz. Sam redaktor pośrednio przyznaje mi rację. Brak twardego rozdziału demokratycznego państwa od kościoła (kosciołów) jest prapoczątkiem naszej dwudziestopięcioletniej drogi do miejsca, w którym jesteśmy. Za przeszłe zasługi daje się ordery i idzie się dalej, a nie daje kredyt zaufania. To, że ktoś miał piękny życiorys, to nie znaczy, że później nie okaże się pospolitym złodziejem (że przywołam przykład jednego ministra) czy bandytą tłukącym żonę (inaczej tego nie potrafię nazwać). Mamy tchórzliwych oportunistycznych nauczycieli, jeszcze gorszych urzędników w gminach, w efekcie mamy prezydenta nazywanego cienkopisem, co dalej? Jeszcze raz powtórzę – twardy rozdział kościoła od państwa. Inaczej pozostanie się tylko przerażać.
By the way, muszę trochę racji przyznać młodemu człowiekowi, który mówi, że PiS i PO to to samo. Proponuję prześledzić głosowania w różnych sprawach
Pozdrawiam
@red.Szostkiewicz
To też ja nieszczególnie pochwalam jego czyn. Pisałem o zachowaniu niefortunnym i niepotrzebnym. Niemniej jednak nie podpiąłbym tego pod jakąkolwiek odpowiedzialność karną właśnie z tego tytułu, iż był to jednak papierowy wydruk z jakimś zbiorem pixeli na wierzchu, a nie realna, materiałowa flaga.
@czaro, 4.6, 3.30
Jesli dobrze zrozumialem pana komenterz, to calkowicie sie z nim zgadzam. Dominacja kk w polityce(lub sprawach panstwa) zaczela sie juz w czasach Solidarnosci. JPII walczyl z komunizmem. To prawda. Tylko o co walczyl? O rzad dusz, czy liberalna demokracje? jest prawie pewne, ze to drugie bylo mu obce. I skandalem jest to, ze po 1989 roku zadne partie(ZADNE!) nie potrafily wyznaczyc kosciolowi granic. I dzis tez tak jest. To nie tylko PiS. Platforma nawt nie zamierza powiedziec/zrobic czegokolwiek. Wydaje sie, ze obecnosc kosciola w polityce–to juz normalnosc! Katastrofa. Kto w opzycji glosno zazada by uniewaznic skandaliczny konkordat z pseudopanstewkiem Watykan? Przeciez to nie PiS go podpisal. Do dzis miliony uwazaja ultrakonserwatywnego Woityle za Zbawce. Nie byl nim. Byl przyjacielem pedofilow i Pinocheta, bo ten dziarsko mordowal wszystkich, ktorych uwazal za komunistow. Jesli chodzi o przesladowanie kosciola przez polskich komunistow. Trzeba oddzielic czasy stalinizmu i pozniejsze. Byly mordy i przesladowania kosciola. Dzis, zdaje sie reprezentnci tegoz tez chetnie wykopali by wszystkich, ktorzy byli w PZPR z zycia politycznego i publicznego. Kolo sie zamyka. Jako maly dzieciak mieszkalem pod koniec lat 60-dziesiatych na Starym Miescie w Warszawie. Co kilkaset metrow byl Kosciol. Otwarty od rana do wieczora. Cala klasa chodzila na lekcje religii. Nie pamietam by ktos z partii w tym przeszkadzal. Dogadywali sie tam, gdzie musieli. Nienawidzili sie ? Pewnie tak. Komuny juz nie ma. Choc fanatycy nadal uwazaja, ze jest i ma sie dobrze. Kiedy zniknie kosciol, nie jako religia, tylko jako sila polityczna? Wydaje sie, partie(jakiekolwiek) nie maja w tym interesu. I to jest tragedia. Chyba tylko rewolucja. Ale ta moze skonczyc sie tragicznie. Kosciol polski nie bedzie nigdy taki, jak koscioly w Europie Zachodniej. Jest fanatycznie mesjanski i to zawdzieczamy takze takim „Wielkim” jak JPII.
@sylabar.
,,nieszczególnie pochwalam?” Jak pan może tak rozmywać tę okropną szkodliwą durnotę?!
@szymonowicz
Ponosi pana, jeśli nie zaślepia antyklerykalizm. Z ,,pseudopaństewkiem Watykan” faktycznie konkordatów już się mało podpisuje, ale większość państw utrzymuje z nim stosunki dyplomatyczne, w tym mocarstwa niekatolickie. Podczas wizyty w Chile JPII nie wykonał gestów wobec Pinocheta, o które zabiegały ówczesne władze. Watykańska dyplomacja rozładowała konflikt chilijsko-argentyński, ostatnio pośredniczyła w reaktywacji stosunków dyplomatycznych USA-Kuba. Co do pedofilii w Kościele, to faktycznie poniósł wielką moralną porażkę, bo należał do pokolenia księży, którzy uwierzyli, że to antykościelna propaganda. Co do komunistów i ich spadkobierców, to JPII traktował gen. Jaruzelskiego honorowo, a prezydenta Kwaśniewskiego zaprosił do swego papamobile przed odlotem z Krakowa. Tak skomplikowane sprawy jak obecność Kościoła w historii i polityce polskiej zasługują na poważniejsze podejście. Nie są czarno-białe.
Moda na postprawdę mamy w pełnym rozkwicie, nic jednak nie słychać o postmądrości czy postrozsądku, a pojęcia te byłyby b. przydatne w zrozumieniu, dlaczego zwykłe „fejk njusy” przyjmowane są jak prawdy objawione. Nazywano je kiedyś prostacko plotkami, albo bardziej wyrafinowanie, wiadomościami prawdziwymi … inaczej, co nie zmienia stanu rzeczy, że ludzie od zawsze – wolą je od szarej, nudnej i skrzekliwej rzeczywistości. Zjawisko posiadania przez ludzi nie tylko własnych opinii, ale również własnych faktów – istniało zawsze, poziom turbo osiągnęło z powodu globalizacji i upowszechnienia dostępu do internetu. Ewolucja wymusi chyba jednak powrót na ziemię. Czy Polaków też to obejmie – czas pokaże, chwilowo dobrze to nie wygląda. Żeby jednak nie jęczeć i nudzić: zupełnie inaczej wygląda Polska, szczególnie wieś i małe miasteczka z samochodów przejeżdżających Rosjan i Ukraińców.
Zszokowani są nie tylko jakością dróg, czystością i schludnością widoku za oknem, ale przede wszystkim poziomem życia zwykłych, prostych ludzi. Szczególne zdumienie budzą obsiane, uprawiane pola, oraz ilość i jakość rolniczego sprzętu w rękach drobnych rolników. https://www.youtube.com/watch?v=3wu4xRV47ZQ Język może nieco nadekspresyjny, ale warto ich oczami spojrzeć na Polskę w ruinie.
@Sylabariusz
Dziekuje za odpowiedz. Pan napisal: „… ale jednak porwał tylko wydrukowaną kartkę papieru. Nie rozdarł materiałowej flagi. To jest pewna różnica.”
Zadna roznica! Symbol jest przez definicji cos materialnego a przez definicji ma dodatkowe niematerialne znaczenia ktore im sa dany przez ludzi. To co ma wygladac jaka flaga jest wiec flaga. To co ma wygladac jak krzyz to krzyz.
Normalnie material flag jest wartosciowy ale to tylko zeby podkreslac ze ten symbol jest dla nas wazne. Nie jest to koniecznie.
Stary skrzywe brzydki krzyz jest tak samo symbolicznie wartosciowy niz ladne krzyz ktory kosztuje 10000 Zloty w produkcji. Zniszczenie tego brzydkego skrzywego krzyza jest dokladnie tak samo haniebnie niz zniszczenie ladnego krzyza.
Jerz77
4 czerwca o godz. 14:19
TV Trwam jest jednak często oglądana telewizją przez ludzi związanych z kościołem co ,mogę osobiście potwierdzić bo od strony żony mam takie towarzystwo. Wg badan jest to nawet 25% ludzi. RM jest wypierane przez TV Trwam , ale mimo to jest na siódmym miejscu odnośnie słuchalności. Ine rozgłośnie słucha często elektorat nie głosujący
@Mauro
Czy nie nudzi cię wypisywanie wciąż tych samych bredni i kłamstw na temat katastrofy smoleńskiej? Tutaj, wbrew wysiłkom dobrej zmiany, nadal są wyjaśnienia wszystkich „wątpliwości” http://niezniknelo.pl/ . Dodatkowo odsłuchaj na YT ostatnie słowa pilotów Tu-154. Linku nie zamieszczam, bo nagranie jest zbyt drastyczne. Robiąc z innych idiotów, kompromitujesz sam siebie.
Poglady antyklerykalizmu sa naganne ? Rozumie, ze bycie klerykalem to w hierarchi pogladow szczyt intelektualizmu ? Proponuje poczytac definicje co oznacza bycie klerykalem.
Co do stosunkow dyplomatycznych z Watykanem, prosze wskazac ktore panstwa maja przymusowa ( tak przymusowa) religie w szkolach. Religie katolicka oczywiscie.
Polske po wojnie spotkaly dwa nieszczescia;
1° wybór Polaka na papieza
2° podpisanie konkordatu /polaczonego z nauka tzw „religii w panstwowych szkolach/.
i mamy to co mamy.
JPII poznalem jeszcze w czasach gdy byl kardynalem w Krakowie, wydawal sie swiatlym czlowiekie. Niestety Krk bezwzglednie wykorzystal jego postac do swoich celów, przeksztalcenie Polski w „kolonie” Watykanu.
@otu
Nieprawda, prawdziwe nieszczęścia to stalinizm, masakry robotników w państwie rzekomo ludowym, interwencja w Czechosłowacji, zabijanie opozycjonistów, wtrącenie dziesięciu tysięcy działaczy Solidarności, w znacznej części robotników i rolników do więzień i ośrodków internowania. Po 1989 r. Reaktywacja skrajnej prawicy i populistyczny nacjonalizm oraz pisyzacja Kościoła i praktyczna dewojtylizacja polskiego katolicyzmu zorganizowanego.
@Szostkiewicz, 4.6,17.07
Chyba sie nie rozumiemy.
1. Jestem antyklerykalny gdy obserwuje akcje, dzialania przedstawicieli polskiej hierachii. Nie ma porownania z hierarchiami w Europie Zachodniej. Po prostu nachalny, agresywny kosciol. Ostatni taki w Europie. To nie ma nic wspolnego z tym, ze w tym kosciele sa tez ksieza-duszpasterze, ktorzy z serca pomagaja ludziom. Ale to nie oni decyduja o ksztalcie polskiego kosciola.
2. Ma pan dowody na to, ze JPII walczyl z komuna o liberalna demokracje? Tj. taka, w ktorej(nie wspominajac o innych sprawach) kosciol katolicki majac absolutna wolnosc dzialalnosci jednak rozumie, ze jest „tylko” organizacja religijna”. Niczym mniej i niczym wiecej. Ja tych dowodow nie znam.
3. Pedofilia w kk. Nie zrozumial JPII zasiegu tego skandalu? Czy nie chcial zrozumiec? Mam wrazenie, ze to drugie. Do dzis wielu podaza jego sladem. I za to jest opowiedzialny.
4. Pinochet. Nie musial sie z nim spotykac. Facet byl masowym morderca. A le tam chodzilo nie tylko o Pinocheta, ale takze o tzw teologie wyzwolenia, ktora sie Wojtyle bardzo, bardzo nie podobala.
5. Stosunki dyplomatyczne z Watykanem, to cos zupelnie innego niz Konkordat! Przeciwko nim nie mam nic.
6. Struktura wladzy w kosciele ma wiele wspolnego z strukturami w partiach totalitarnych. Podobnie jak parcie do wladzy. To drugie jest szczegolnie widoczne w polskim kk.
7. Traktowal JPII Jaruzelskiego honorowo. Pewnie tak. Moze nawet za bardzo.
8. „skomplikowana rola kosciola w polskiej historii i polityce”. Podtrzymuje pan narracje, z ktora juz najwyzszy czas skonczyc lub ja co najmniej zmodyfikowac. Ale zadne partie nie maja w tym interesu a i kk oczywiscie tez nie. Religia tak! Polityczny, ekstremistyczny klerykalizm NIE.
@czaro
Nie, antyklerykalizm i ateizm są dobre dla Kościoła i religii, bo wytrącają co wrażliwszych z błogostanu umysłowego, ale skrajnie uproszczony, ideologiczny antyklerykalizm blokuje dialog między ludźmi wierzącymi i niewierzącymi, a dialog jest zwykle lepszy niż zamknięcie się w swoich fortecach. W Polsce katechizacja jest obligatoryjna w szkołach państwowych, to nie byłoby złe, gdyby była ona połączona z elementami rzetelnej wiedzy o religiach, byłoby wtedy mniej antysemityzmu i islamofobii. W demokracjach dojrzałych religioznawstwo jest opcją w edukacji publicznej, a szkoły konfesyjne mogą uczyć swych uczniów zasad swojej wiary. Gdy min. Samsonowicz wprowadził rozporządzeniem katechezę katolicką do szkoły państwowej, działał w dobrej wierze i miał poparcie premiera Mazowieckiego. Chodziło o to, by katolicy poczuli się we własnym kraju obywatelami równoprawnymi. Był o to spór także między katolikami. Pracowałem wtedy w Tygodniku Powszechnym, który drukował liczne głosy za pozostawieniem katechizacji w salach parafialnych. Nikt też nie spodziewał się, że katechizacja (przywrócona zresztą na kilka lat przez Gomułkę, o czym antyklerykałowie wolą nie pamiętać) ulegnie pod kontrolą władzy kościelnej wynaturzeniom.
Adam Szostkiewicz
Premier Mazowiecki był przekonany, że katecheci będą pokroju ks. Tischnera czy red. Hennelowej, niestety zbyt często są nimi osoby w typie ojca Inwestora.
Jerz77
4 czerwca o godz. 14:19
Rzeczywiście oglądalność Trwam jest niewielka.To dla mnie odkrycie.
Nielsen mierzy na ok 130 tys.dziennie. To dlaczego Rydzyk ma pakiet kontrolny
w sejmie ? Tego nie rozumiem.
Adam Szostkiewicz
Lożę Prasową oglądam od zawsze .Ostatnio z przyjemnością odnotowuję Pana obecność.
Wypowiedzi Pana jak i red Janickiego , na tle pozostałych dziennikarzy są jak powiew świeżego powietrza.
Adam Szostkiewicz
Jak widac mamy rozny poglad na przyczyny tego co jest obecnie w Polsce.
@Jerz77:
TOK FM przeskoczył Radio Maryja w słuchalności w 2016 roku. Zawdzięcza to wzrostowi swojej własnej słuchalności (praktycznie dwukrotnie) i spadkowi słuchalności Radia Maryja (w porywach mieli trzy razy więcej).
Wpływ Radia Maryja… Jest. Jak duży, to inna sprawa. Mam wrażenie, że elity (z lewa i prawa) przeceniają go. Ale być może to moje podejście, jednak mieszkańca aglomeracji? (Por. ostatni wywiad z Rafałem Matyją, który opowiada jak to z warszawskiej perspektywy wydawało mu się niemożliwym, by proboszcz mógł ludziom wskazać (skutecznie) jak głosować, a potem zobaczyć polską prowincję…).
@Pan Wojtek:
Na dniach czytałem „Zespół Stalina” Sheili Fitzpatrick. I tak za mną chodzi, że Mołotow, czy Malenkow mieli być dobrze oceniani przez współpracowników po upadku Stalina, że sympatyczni, pracowici, liberalni… Ale jeśli tak, to dlaczego byli współodpowiedzialni zbrodniom? Udawali? A może, po prostu, nie doceniamy, jak łatwo ludzie przyjmują reguły gry. Skoro gra była zbrodnicza, to i uczestnicy przyczyniali się do zbrodni, a nie protestowali.
@Gospodarz i wprowadzenie religii w szkołach:
Mam wrażenie, że wtedy nikt nie odrobił lekcji domowej z oczekiwań społecznych i perspektyw. Z tego co pamiętam, w badaniach opinii publicznej większość była za pozostawieniem religii w salkach katechetycznych. Z drugiej strony pamiętam księdza, który twierdził wówczas, że listy popierające pozostawienie katechezy w salkach to spisek i manipulacja (z sugestią, że w TP pracują wrogowie Kościoła).
@PAK4
‚Wpływ Radia Maryja… Jest. Jak duży, to inna sprawa. Mam wrażenie, że elity (z lewa i prawa) przeceniają go.’
I tak,i nie. Mam nieprzyjemnosc kontaktowac sie ze zwolennikami PiS i przekonalem sie,ze w istocie wplyw Kosciola na nich jest znikomy.Rydzyk uosabia po prostu ich cechy charakteru: obskurantyzm, ksenofobie,strach przed wszystkim co nowe i inne. Ale ‚ociec dyrektor’ nie jest w stanie wskazac im zadnego celu do walki ani narzucac swojej woli. Podobnie jak kibole na stadionie moga paradowac z szalikami danego klubu,ale wygwizdza ich zawodnikow gdy zaapeluja do nich o spokoj.
Polskie elity sa niestety oderwane od spoleczenstwa i nie zdawaja sobie sprawy jak wyglada polska religijnosc.Na wsi i szerzej-na prowincji- do kosciola chodzi sie po to,by pochwalic sie nowa kiecka, ewentualnie poswiecic jajka, nie by wysluchiwac pouczen moralnych. Proboszcz nie jest na wsi zadnym autorytetem, autorytetem jest soltys. Niestety, elity wciaz sa przekonane,ze wybory w Polsce wygrywa sie na ambonach,choc przeciez juz kilkanascie razy zdarzylo sie,ze wybory wygrywali kandydaci zaciekle zwalczani przez Episkopat.
@Kavar:
Dyskutujemy, choć zasadniczo się zgadzamy.
> Polskie elity sa niestety oderwane od spoleczenstwa i nie zdawaja sobie sprawy jak wyglada polska religijnosc.Na wsi i szerzej-na prowincji- do kosciola chodzi sie po to,by pochwalic sie nowa kiecka, ewentualnie poswiecic jajka, nie by wysluchiwac pouczen moralnych.
Dzisiaj czytam kolejny głos w tym duchu, ale nie wiem, czy jest on sprawiedliwy, bo zawsze jest to spojrzenie z zewnątrz, na dodatek z poczuciem własnej wyższości.
> Proboszcz nie jest na wsi zadnym autorytetem, autorytetem jest soltys.
Ja bym i sołtysa nie był pewien.
> Niestety, elity wciaz sa przekonane,ze wybory w Polsce wygrywa sie na ambonach,choc przeciez juz kilkanascie razy zdarzylo sie,ze wybory wygrywali kandydaci zaciekle zwalczani przez Episkopat.
Ale wygląda na to, że jest związek. Na PiS głosuje się tam, gdzie wyjątkowo dużo osób chodzi do Kościoła (nie rozstrzygnę, czy wieżą, czy pokazują kiecki), gdzie organizowane wokół Kościoła akcje znajdowały duży rezonans.
Także osoby, które znam, które popierają lub popierały PiS, są zawsze nieprzeciętnie z Kościołem związane.
@PAK4
‚bo zawsze jest to spojrzenie z zewnątrz, na dodatek z poczuciem własnej wyższości.’
Akurat w moim przypadku jest to glos z wewnatrz, bo sam pochodze ze wsi, gdzie wciaz mieszkaja moi dziadkowie, wiekszosc rodziny i znajomi. Na wsiach ksiadz to zaklad uslugowy,podobny w swej roli do fryzjera: ma odprawic chrzciny i wesele,poswiecic jajka, za to mu sie placi-ale wszelkie gromy i pouczenia z ambony spotykaja sie ze zlorzeczeniami i kpina. zreszta na wiekszosci polskich wsi, gdzie proboszczowie zycza sobie ogromnych oplat za te uslugi, sa otoczeni powszechna niechecia.
‚Na PiS głosuje się tam, gdzie wyjątkowo dużo osób chodzi do Kościoła’
Do kosciola chodzi sie na prowincji, gdzie panuje bieda i bezrobocie, i tam PiS zyskal najlepszy wynik. Polska to nie Warszawa, a na prowincji 500+ i podwyzka pensji minimalnych znaczy bardzo wiele.
@Kavar:
@wieś:
Widzę, że masz lepsze doświadczenia, z tym że ja też się nie spieram — bywając na wsi widzę, że lokalny ksiądz proboszcz nie jest autorytetem moralnym, bywa przedmiotem krytyki. Ale to jeszcze nie znaczy, że ten sam ksiądz nie jest autorytetem w sensie sprawowania istotnej władzy. W mieście sugestia, że lokalny proboszcz jest jakimś punktem odniesienia w dyskusji wydaje się dziwna — jeśli byłby, to dzięki osobistej charyzmie, nie stanowisku.
@prowincja:
Ale moi znajomi miejscy też wypadają podobnie. Wyborców PiS i PO (Nowoczesnej, Razem itp.) w tym środowisku nie różni stan posiadania, ale różni podejście do „mediów katolickich” i wizja Kościoła. Upierałbym się, że jakiś związek jest.