Prezydent pisze do prymasów
Po atakach chuliganów angielskich w mieście Harlow Andrzej Duda wysłał listy do zwierzchników dwóch największych Kościołów chrześcijańskich w Wielkiej Brytanii. Apeluje do nich o poszanowanie praw podstawowych Polaków mieszkających na Wyspach.
To, jak sam prezydent zaznaczył, gest poparcia dla polskich ministrów spraw zagranicznych i wewnętrznych, którzy w tej samej sprawie pojechali do Londynu rozmawiać ze swymi brytyjskimi odpowiednikami. Na swojej konferencji prasowej w ambasadzie RP w Londynie obaj ministrowie zaapelowali z kolei do władz brytyjskich o przeciwdziałanie ksenofobi i nietolerancji.
Super, tylko dlaczego Duda, Waszczykowski, Błaszczak nie apelują o to samo we własnym kraju, którym obecnie rządzi ich partia? Ksenofobia i nietolerancja dotyka nie tylko Polaków na Wyspach.
Dotyka ona także imigrantów z krajów arabskich i muzułmańskich w Polsce. Dotyka ciemnoskórych przybyszy z Indii lub Afryki, a nawet obywateli polskich tego pochodzenia. Niektórzy są bici tak dotkliwie, że trafiają do szpitala. Niektórym podpala się mieszkania.
Nie ma ofiar lepszych i gorszych. W demokratycznym państwie prawo powinno ich chronić tak samo jak etnicznych Polaków. A nasze Kościoły ze swej strony powinny przyłączyć się do potępienia przypadków ksenofobii i nietolerancji.
Że tak się nie dzieje ani ze strony obecnych rządzących, ani liderów katolickich – to obniża wartość apeli pana Dudy i członków rządu pani Szydło. Nie może być podwójnej miary: tolerancja i ochrona praw Polaków na Wyspach, brak tolerancji i ochrony praw imigrantów o „złym pochodzeniu” w Polsce.
Dlatego gest prezydenta wydał mi się w sumie posunięciem propagandowym, pozbawionym realnej treści, podobnie jak londyńska wizyta dwóch ministrów. Ksenofobii i nietolerancji nie przerwie wizyta nawet całego rządu. Tu potrzeba czegoś więcej niż doraźnych interwencji.
Nie można apelować o tolerancję i protestować przeciwko ksenofobii u innych, a nie robić nic w tej samej sprawie u siebie. Takie apele to cynizm obłuda.
Komentarze
Polskie państwo reprezentowane przez PiS oficjalnie wyznaje doktrynę, że „obcy to robactwo, które roznosi zarazki i wszy”. Więc żądanie, żeby na obczyźnie inaczej traktowano polskich uchodźców, to rzeczywiście szczyt obłudy. No ale PiS to czysta obłuda w każdym centymetrze.
Do kogo bedzie następny list ?
do Pana Boga ?
ten facet już całkowicie odleciał.
Wyszła na wierzch calkowita nieznajomość realiów i mierzenie wszystkich na swiecie swoją miarką.
Najpierw należalo by sprawdzić ile procent ludności chodzi do kościola, a potem ewentualnie wysilać sie na listy.
po drugie, chcrześcijanin angielski to nie to samo co polski. Chrześcijanin angielski w przeciwieństwie do polskiego, po wyjściu z mszy nie atakuje inaczej myślących.
Cynizm, obluda i dodatkowo wystawianie sie na smiesznosc w swiecie. Duda chce byc mentorem dla Brytyjczykow. Ale co tam opinia swiatowa, wazne jest przymilanie sie twardemu elektoratowi, utrzymywanie go w samouwielbieniu.
Blaszczak i Waszczykowski pojechali do Wielkiej Brytanii umyc rece Pana Prezesa.
*
Duda, Waszczykowski, Blaszczak, kukielki w politycznym teatrzyku Kaczynskiego robia w Polsce dokladnie to samo, co brunatni na Wyspach, z ktorych rak zgineli Polacy. I inni.
Sa dilerami nienawisci Oberdilera Kaczynskiego.
Wiecej: DE FACTO sa – politycznie/aksjologicznie jako rezim/grupa trzymajaca wladze nad Wisla – wspolnikami dilerow nienawisci z Wielkiej Brytanii, ktorzy zamordowali Polakow.
Budowniczymi faszyzmu w Europie XXI wieku.
Wszystkie działania maja na celu pokazanie jacy pisowcy rządzący są dobrzy dla Polaków, jak dbają o Polaków, nawet za granicą.
Tylko nie pomyśleli o tym, jak jednocześnie sie ośmieszają.
Ministrowie pojechali do Anglii żeby „sprawdzić jak tamtejsze służby funkcjonują”
Czyli wyłazi pisowska buta, pycha i arogancja.
Na szczęście pycha zwykle kroczy przed upadkiem.
Pan Waszczykowski twierdzi, ze Polacy placa na Wyspach podatki i nikt nie ma prawa ich bic. A czy mozna bic Polakow, ktorzy nie placa podatkow w Anglii? A czy mozna bic tam Polakow, ktorzy placa podatki w jakims innym kraju Unii?
Dla mnie odpowiedz jest prosta – ani w Anglii, ani w Polsce, ani w zadnym innym kraju, demokratycznym czy nie, nie mozna bic nikogo. Ani Polakow, ani Anglikow, ani Chrzescijan, ani Muzulmanow, ani wyznawcow innych religii. Ani przez Prawdziwych Polakow, ani przez kiboli, ani przez hooliganow, ani przez itd, itp.
W Polsce PIS przymyka od lat oczy na to co robi lobuzeria a teraz jedzie osmieszac Polske za granice. WSTYD.
andrzej52
7 września o godz. 5:38
Rezim Kaczynskiego gra Polska o wladze. Kapciowi Pana Prezesa (Waszczykowski, Blaszczak) wyjezdzajac z Polski grali w polskiej ‚polityce’. Bo tu sa ich wyborcy.
Duda, kukielka Kaczynskiego, tez gra w te gre.
Bo Prezes im za TO placi.
I na tym polega POLSKI DRAMAT: Polska/Polacy/Europejczycy znad Wisly sa zakladnikami widzimisie Chlopka Roztropka z Zoliborza/Wlasciciela Rzeczpospolitej.
Z demokratycznego wyboru.
Milego dnia Europejczycy znad Wisly.
zes—la sie Duda I placze! Zenujacy, zalosny, smieszny hamulcowy!
A tekst trafia w samo sedno!
” Na swojej konferencji prasowej w ambasadzie RP w Londynie obaj ministrowie zaapelowali z kolei do władz brytyjskich o przeciwdziałanie ksenofobi i nietolerancji.”
Musieli pojechać do Wielkiej Brytanii, aby to powiedzieć, bo ten apel w Polsce „o przeciwdziałanie ksenofobii i nietolerancji” mógłby spotkać się nie tylko z niezrozumieniem, ale i ostrym potępieniem ich elektoratu oraz kościoła.
Ta prymitywna manipulacja ala Kali działa i o to chodzi, Oni są emanacją polskiego społeczeństwa i to jest tragiczne.
Maliniak sie kompromiuje.
Gdyby rzeczywiscie on dbal o dobro polakow to on i jego pis-owski rzad i poprzednie rzady zadbali by aby polacy mieli mozliwosci zycia w Polsce i nie musieli emigrowac.
Pozatym w Polsce co roku jest dziesiatki-setki napasci na cudzoiemcow co robi z Maliniaka obludnika i hipokryte.
Władze centralne z Prezydentem na czele mają obowiązek upominać się o poszanowanie praw obywateli Polski poza granicami naszego kraju. Wszak do ochrony Polaków w Londynie czy każdym innym miejscu Wielkiej Brytanii nie wyślą polskiej policji. Muszą interweniować u władz tego kraju. To bardzo dobrze, że rząd polski i Prezydent poczuwają się do tego. Krytykowanie ich za to jest nie tylko głupotą, ale i wyrazem pogardy wobec Polaków zagranicą. Władze amerykańskie zawsze interweniują, gdy zdrowie i życie obywateli USA jest zagrożone. I trudno żeby było inaczej. To normalne i oczywiste, choć nie dla Szostkiewicza.
niech sie zdecyduja, nie mozna jednoczesnie pokazywac UK jako totalnie wrogiego Polonii (chociaz pozwala to przedstawiac siebie jako obronce ucisnionych) jednoczesnie nadskakujac im przy kazdej okazji I wpychajac sie do rozmow wokol Brexitu.
P.o.prezydenta pisze listy do prymasów. No i co z tego wynika. Do naszych prawie prymasów napisał prawie cały świat. Coś to zmieniło? Nasi nawiedzeni pisowscy ministrowie określili te uwagi jako prywatne opinie kilku kolesi. Nasze błaszczaki mają to co chcieli. Za chwilę nasi kibole zaciągnięci do Armii Zbawienia Antka M. pokażą naszym inaczej myślącym jak smakuje kij bejsbolowy albo kula. Gdzie wtedy będzie pisał nasz Bogobojny p.o.prezydenta? Chyba tylko do Jarka. Widać, że ktoś tu ma mocno narąbane w czymś co u innych nazywane jest głową. Temu gościowi , po złapaniu hostii wydaje się, że jest świętym i stąd chyba jego apele do wielebnych . Panie p.o. prezydenta panu się za dużo wydaje. Pan jest tyko marionetką i tak też potraktują pańskie apele brytyjscy duchowni.
Przyzwyczaiłem się, że Pan Duda robi wszystko dla piaru, więc i ten list jest kolejnym gestem piarowym. On jest raczej adresowany do wyborców tutaj w Polsce, a nie do Brytyjczyków. Tak samo zresztą jak ten wyjazd ministrów do Wlk. Brytanii.
Panowie Błaszczykowski, Duda, Waszczykowski i ich stronnicy nie pojmują, że nie-Polacy w nie-Polsce zachowują się wobec Polaków tak, jak Polacy w Polsce wobec nie-Polaków. Oczywiście, nie wszyscy Polacy, ale i nie wszyscy nie-Polacy – w jednym i w drugim wypadku są to mniejszości, no ale o nich właśnie jest głośno.
Albo też panowie Błaszczykowski, Duda, Waszczykowski i ich stronnicy trywialnie uważają, że Polacy to dobrzy imigranci, bo biali i chrześcijańscy, więc ich bić nie należy, w przeciwieństwie do imigrantów nie-białych lub nie-chrześcijańskich, bicie których jest zrozumiałe. Trudno właściwie orzec, co byłoby głupsze.
Ale szczególnie radosny jest list pana Dudy wzywający Kościół Anglii do szerzenia tolerancji. Zapewne nikt panu Dudzie nie wspomniał, że arcybiskupem Yorku, a więc drugą osobą w hierarchii tego Kościoła, jest obecnie urodzony w Ugandzie i całkiem nie-biały John Sentamu, który, nawiasem mówiąc, doświadczał ataków rasistowskich nawet jako biskup pomocniczy Londynu, ale nie ze strony Kościoła, tylko ze strony policji i zwykłych przechodniów. No bo czemu jakiś czarnuch wałęsa się w okolicach Katedry Św. Pawła? Na pewno chce ją wysadzić w powietrze, a przynajmniej znieważyć. Pan Błaszczykowski pierwszy by go pogonił, gdyby się nie bał.
Błaszczak, Błaszczak, Błaszczak! Przepraszam pana Błaszczykowskiego, do którego żadnych zastrzeżeń nie mam!!!
@ redaktor Szostkiewicz
„Super, tylko dlaczego Duda, Waszczykowski, Błaszczak nie apelują o to samo we własnym kraju, którym obecnie rządzi ich partia? Ksenofobia i nietolerancja dotyka nie tylko Polaków na Wyspach.” – wlasnie to trzeba codziennie powtarzac az do znudzenia gdyz jest coraz wieksze przyzwolenie w kraju na akty ksenofobiczne. nie bede sie wymadrzac, ze skonczy sie jak w 39r ale zmierzamy do tego dosc szybkimi krokami i nie mysle juz tylko o naszym podworku.
Ja sie zastanawiam,jakim cudem Duda, czlowiek szczycacy sie na prawo i lewo doktoratem, moze nie wiedziec tak elementarnych rzeczy o swiecie,jak to ze Wielka Brytania jest krajem swieckim i do obu najwiekszych kosciolow chodzi tu jakies 10-12 procent spoleczenstwa. Czy on kiedykolwiek w zyciu byl za granica?
Szefowa kancelarii ,od pana Rydzyka.To i po bożemu kieruje swoim szefem dla dobra katolickiego kraju.Skutki żadne a śmiechu co nie miara.A jak się broniliśmy po 39 ,śmiechem i zakazanymi piosenkami.
Reakcja naszych władz na chuligańskie zdarzenie w Harlow jest symptomatyczna – owa władza (z kabotyńskim prezydentem na czele!) zaciera ręce na takie okazje. Nie wiem kogo winić za głupią śmierć człowieka wałęsającego się po nocy, wiem natomiast, że należało poczekać na wstępne przynajmniej ustalenia policji zanim wznieci się histerię. Ale to zachowanie naszych „mędrców” to małe piwo wobec wczorajszych zapowiedzi Kaczyńskiego, że wespół z Orbanem zainicjują rewolucję kulturalną w UE. Coś mi się wydaje, że brexit to nie najgłupsza rzecz – to wyjście z kiepskiego towarzystwa „po angielsku”.
A. Szostkiewicz:
„Dotyka ciemnoskórych przybyszy z Indii lub Afryki, a nawet obywateli polskich tego pochodzenia. Niektórzy są bici tak dotkliwie, że trafiają do szpitala. Niektórym podpala się mieszkania”.
Z jakiego powodu sugeruje Pan, że Polaka w Anglii zabili ciemnoskórzy chuligani, może nawet rasiści (rasizm nie musi być wyłącznie biały). Wskazuje na to powyższy pański fragment o groźnych nieprzyjemnościach jakie spotyka ich w Polsce: „ciemnoskórych przybyszy z Indii lub Afryki”, co ma być dowodem na symetrię zdarzeń.
„Duda, Waszczykowski, Błaszczak nie apelują o to samo we własnym kraju”.
To zdanie doskonale obrazuje przypadłość intelektualną liberalnych moralizatorów. Apele, listy otwarte, marsze pokoju, łańcuchy serc to, jak mawia Ziemkiewicz, „straszna broń” przeciw agresji i terroryzmowi. A w końcu najważniejsze jest zapobieganie, ministrowie Błaszczak i Waszczykowski to tylko zwykli urzędnicy, których wynajęliśmy do pracy, aby nie dopuszczać do sytuacji w której będziemy musieli owej „strasznej broni” używać tak często jak ostatnio robią to Francuzi. Zwłaszcza że we wrogach liberalnej demokracji ta „straszna broń” wzbudza głównie rozbawienie.
@mauro
Symetria zdarzeń jest w jednym: w ksenofobii, reszta to pańska interpretacja. Apele uważam za jeden ze środków walki, ale nie jedyny.
Dlaczego, dlaczego. Należałoby rozpocząć od tego, że ten pan nie jest faktycznie prezydentem, on siedzi tam w imieniu Kaczyńskiego. Następnie jak już miałby się do kogoś zwracać z apelem, to musiałby go skierować do Rydzyka, szefa episkopatu. Co zaś się tyczy szefów, to chyba królowa jest głową kościoła w Anglii i to do niej powinien być skierowany apel.
@waldi
dla pana normalne, dla mnie też. Nienormalne jest co innego. O tym jest tekst. Trzeba czytać bez uprzedzenia.
„Na swojej konferencji prasowej w ambasadzie RP w Londynie obaj ministrowie zaapelowali z kolei do władz brytyjskich o przeciwdziałanie ksenofobi i nietolerancji.”
I to jest najśmieszniejsze.
„Nie szukaj źdźbła w oku sąsiada gdy w swoim masz belkę”
Może Polacy ich prowokowali przyszli tam ze swoim językiem i spokojni Anglicy zrobili raz sierpem raz młotem…
Czy brytyjski odpowiednik MSW powie, że chodzenie Polaków w nocy po ulicy to prowokacja?
Duda napisał list do elektoratu, zaadresował go tylko do prymasa.
Hucpa za hucpą.
@waldi, (10:44) w cywilizowanych krajach załatwia się takie sprawy za pośrednictwem ambasadora, którego wzywa się do MSZ. Nie wywala się kasy na niepotrzebne wycieczki i nie ośmiesza takimi wyprawami. Jest też na miejscu polski policjant łącznikowy. Czy do zagrożonej ciąży Polki wyślemy odział położniczy z ministrem Radziwiłłem na czele?
@ Szostkiewicz
Obrona naszych obywateli poza granicami kraju i reagowanie policji na niekiedy zdarzające się chuligańskie wybryki wobec obcokrajowców, to dwie różne sprawy, których nie należy z sobą łączyć, bo nie warunkują się wzajemnie. Poza tym nie ma dowodów na to, że nasze władze centralne rozmyślnie tolerują ataki na przyjezdnych (także kolorowych). Dlatego zestawianie obu tych kwestii jest manipulacją, mająca na celu dokopanie (w duchu chrześcijańskim czy ateistycznym? nie wiem) PiS-owi.
Duda pisze do angielskich duchownych, a czemu nie polski Episkopat?
Doktor Karczmarewicz na swoim blogu w Polityce zastanawia se, czy psychiatrom wolno publicznie mówić o zauważonych zaburzeniach osobowości u polityków.
Patrząc na „występy” naszych, szczególnie pisowskich polityków z p.o.prezydenta w szczególności, zastanawiam sie, czy kandydaci na polityków (na posla, senatora, czy prezydenta) nie powinni przechodzić (jak np. kierowcy zawodowi) badań psychologicznych i dopiero pozytywny wynik tych badań dopuszczał by ich do kandydowania.
W końcu odpowiadają nie za ładunek czy kilkudziesięciu pasażerów jak kierowca, ale za trzydziesto ośmio milionowe społeczeństwo.
I znacznie większe szkody moga wyrządzić.
@ azur
Kościół to nie jest banda trolii, która musi mieć każdego dnia wpis na facebooku lub pisać na co dzień listy z byle powodu.
Kościół wyraża się rzadko, wolno, ale mocno. Na przykład wczoraj w Krynicy Prymas Polski abp Wojciech Polak przestrzegał przed „wkradaniem się” w chrześcijaństwo nacjonalizmu czy fundamentalizmu słowami:
Aprobata dla tego typu myślenia nie tylko jest niewłaściwa, ale wręcz heretycka. Tak nie może być. To odciąga od tego, co jest istotą chrześcijaństwa
To nie pierwszy taki głos. Kto się uważniej przygląda życiu kościoła takie rzeczy słyszy. A kto nie chce to nie słyszy. Takich rzeczy się na przykład nie podkreśla na łamach Polityki.pl wpychając kościół na siłę do jednego kibolskiego rezerwatu.
Hehe,
Polactwo na własnej, grubej skórze czuje jak to jest, kiedy jest się obcym w danym kraju, obcym i niechcianym. Być może prezydenci, królowie i bóg wie, kto jeszcze, kto stoi na czele krajów, skąd przybywają do Polszy „ciapaci” też powinni zacząć pisać listy, wzorem osobnika pełniącego obowiązki prezydenta w Polsce ?
@snake
myli się pan, w Polityce nie tylko się takie głosy dostrzega, ale się o nie apeluje.