Nowoczesna nie taka nowoczesna
Dowiedziałem się prywatnie o wewnętrznej ankiecie rozpisanej w klubie parlamentarnym Nowoczesnej. Dotyczyła spraw światopoglądowych. Nie wszyscy odpowiedzieli.
Wśród tych dwudziestu osób, które odpowiedziały, tylko w kwestiach eutanazji i zakazu publicznej ekspozycji symboli religijnych zarysowała się równowaga między postawą tradycjonalną a „modernizacyjną”. W sprawie legalizacji eutanazji ta druga zdobyła nawet przewagę, jeśli doliczymy głosy „raczej tak”.
Co do legalnej aborcji, tylko dwie osoby uznały, że to decyzja należąca wyłącznie do kobiety, osiemnaście, że muszą być spełnione pewne warunki. Co do związków partnerskich, to piętnaście było za, ale tylko jedna za przyznaniem im prawa do adopcji dzieci. Za zakazem symboli religijnych w miejscach publicznych było dziewięć osób, przeciw – trzy, nie miało zdania aż siedem.
Wygląda na to, że spora część posłów Nowoczesnej ma poglądy tradycjonalistyczne, jeśli chodzi o tzw. sprawy światopoglądowe. Nie oceniam, czy to dobrze czy źle. Traktuję to jako ciekawy fakt minisocjologiczny.
Wydaje mi się natomiast, że wypływa z tego wniosek polityczny. Nowoczesnej bliżej do PO czy centroprawicy, niżby wynikało z niektórych wypowiedzi Ryszarda Petru, który zresztą, o ile wiem, jest praktykującym katolikiem, podobnie jak niektórzy liderzy Platformy.
Może zatem przedwyborcza koalicja PO i Nowoczesnej jest jednak możliwa, skoro obie partie są i za rozdziałem Kościoła od państwa, i za umiarkowaną, ostrożną zmianą kulturową, nieagresywną względem światopoglądu katolików?
Komentarze
Gdyby w Polsce odbywały się jakieś wybory, to na Nowoczesną raczej na pewno bym nie głosował. Jakaś nijaka ta „partia”.
Szkoda, że się nie zapytano ilu ta „partia” ma członków. Takich żyjących i płacących składki. To byłoby dla mnie bardziej interesujące.
Dobre sobie: obie partie są i za rozdziałem Kościoła od państwa, i za umiarkowaną, ostrożną zmianą kulturową, nieagresywną względem światopoglądu katolików. Problem w tym, każda zmiana w stronę większego samostanowienia jednostki wywołuje wściekłość katolików i to katolicy (a zasadzie ci którzy się za takowych uważają) dokonują od 1989r permanentnej agresji na nasze życie osobiste. Zawłaszczają kolejne obszary życia publicznego, wyłudzają ogromne kwoty pieniędzy, narzucają swój światopogląd ogółowi obywateli. Politycy uczestniczą w tym bo ten korupcyjny układ wydaje im sie korzystny. W końcu cisza wyborcza kler obowiązuje tylko teoretycznie. Właśnie – wydaje się. Przypominam, że prekursorem takiego korupcyjnego modus vivendi był nie kto inny jak ,,nieodżałowanej pamięci Pan Tadeusz” – to on ze złamaniem prawa(?) a już na pewno dobrych obyczajów parlamentarnych wprowadził religie do szkół. I się przejechał. Kolejna w kolejce jest ,,wielce ceniona” H. Suchocka, która będąc na wylocie, bez debaty publicznej, w tajemnicy podpisała konkordat o czym opinia publiczna została łaskawie poinformowana. Za co mogła się latami oddawać nieskrępowanej dewocji w Watykanie na nasz koszt. Pragnę potem przypomnieć ten terror opinii katolickiej wobec aparatczyków z SLD, że ,,następcy morderców ks. Jerzego chcą zrobić świństwo Największemu Polakowi w Dziejach – Ojcu św.” i nie podpisać. Dla dobra karier ugięli się.
Przypominam, że przez 8 lat rządów PO Ministerstwo Sprawiedliwości była w rękach katolickich dewotów. Zmieniały sie nazwiska – ale zawsze dewoci. Przypominam ,,ciche prace” dewota Królikowskiego by poza ustawowo całkowicie zdelegalizować aborcję.
Jeżeli Nowoczesna jest taka ,,nowoczesna” to jaki sens jest na nich głosować? I jaki jest sens głosować na PO skoro ta przez 8 lat cierpliwie robiła za spluwaczkę dla kleru a teraz Schetyna zaczął nowe porządki od podlizywania się klerowi? W imię interesów banksterki?
Czas na partię która jasno powie DOŚĆ – Polska to nie Watykan – nie wszyscy są maniakami religijnymi.
Obecna katofaszystowska fala to także wynik 25 lat zatruwania jadem na lekcjach indoktrynacji zwanych katechezą.
Właściwie to mnie mało interesuje jakie poglądy w ramach wolności obywatelskich ma Nowoczesna. Nie sądzę, żeby przebili SLD co jak widać akurat SLD nie pomogło w wejściu do parlamentu.
Chętnie bym się dowiedział o ich poglądach w ramach podobnego wewnętrznego audytu na gospodarkę. Poza gromkim „PiS puści nas z torbami” z czym akurat się zgadzam nie ma wyraźnego, zrozumiałego, dodam liberalnego programu. Kempa drwi z Petru, że nosi teczkę za Balcerowiczem. Sami też jak ognia boją się skojarzeń z Balcerowiczem, to co chcą zapropnować w takim razie?
Jeżeli wszystkie partie opozycyjne uważają, że socjalistyczny program gospodarczy PiS-u jest w zasadzie OK, ale oni przeprowadziliby go lepiej (czyta:j jeszcze więcej rozdawali) i jedyne zastrzeżenie to tylko, żeby PiS nie wziął wszystkich „za mordę” to na zmianę władzy będą czekali jeszcze wiele lat.
Nowoczesny jest red. Adam Szostkiewicz. Lewak, zawsze za aborcją, eutanazją, pederastami, lesbijkami i transwestytami
Fakt socjologiczny dość oczywisty — polska poprawność jest prawicowa (liberalna w zakresie gospodarczym, tradycjonalistyczno-katolicka w sprawach obyczajowych) i zwykle różniący się, wyróżniają się tylko nieśmiało. W końcu „poprawne” w tych kategoriach jest PO, PiS (przy otwarciu na skrajności i populizm), SLD, czy PSL. Nawet tak przerażające ugrupowania jak Korwin, Kukiz, czy Ruch Narodowy to tylko karykaturalnie przerysowana polska poprawność.
Co do koalicji — nie widzę problemów ideowych. Personalne? Może, nie znam osobiście nikogo z tych partii.
Jedyną przeszkodą może być polityczna opłacalność. Nowoczesna buduje swój wynik na poczuciu liberałów (gospodarczych), że PO ich „zdradziła”. Przedwczesna koalicja może być samobójcza dla tej partii.
Minimum kultury politycznej to nie obnoszenie się ze swoją wiarą, tak jak nakazał Nauczyciel.
Religijność czy wiara w tego czy innego Boga to sprawa ściśle prywatna i intymna i nie powinna być okazywana publicznie za wyjątkiem miejsc do tego przeznaczonych czyli świątyń.
Było by mniej sortowania obywateli.
@Jacek, NH
A konkretnie: kiedy ,,zawsze”? Jeden przykład poproszę.
I to jest impas polskiej sceny politycznej, impas wynikający z konserwatyzmu polskiego elektoratu: kiszenie się na prawicy i pustka na lewicy, którą skutecznie zabili Miller i spółka. Dodatkowo, wciąż nie ma i jeszcze długo nie będzie miejsca dla liberalnego, laickiego centrum, które nie będzie bać się rozbestwionych hierarchów.
Panie Redaktorze,
jestem zawsze za aborcją, eutanazją, pederastami, lesbijkami i transwestytami. Głowa do góry ! Jest nas dwóch ! Nie ma po co reagować na nowohucką chuć.
Pozdrawiam
Po nowoczesność to się idzie do sklepu komputerowego, salonu samochodowego albo do sklepu AGD. Ale jadać jest lepiej tradycyjnie, bez zbytnich eksperymentów. Czyli doustnie łyżką i widelcem. Od biedy palcami.
Fetyszyzacja nowoczesności to absurdalne podejście.
@ Slawczan
Twoje hejt ataki na katolików łudząco przypominają teksty o Żydach z hitlerowskich gadzinówek. Ten sam styl i ten sam stan intelektu i ducha.
@ PAK4
Budowanie linii podziału przeciwko katolikom i polskiej obyczajowości w Polsce jest stawianiem się na z góry przegranej pozycji. A do tego jest to działanie według życzeń PiS-u, który z drugiej strony usilnie zarysowuje tę linię konfliktu pozycjonując się obłudnie jako „jedyny obrońca” polskiego stylu życia.
Ci to co robią po stronie „opozycji” zasługują z pewnością na miano przysłowiowych „pożytecznych idiotów”.
@@ Slawczan
No i jak tu dyskutować o czymkolwiek z takim slawczanem. Dla niego przeciwnicy ideowi (tu: katolicy) to: „dewoci”: Suchocka to „dewot”, Królikowski „dewot”, Mazowiecki właściwie też. Na dodatek „maniacy religijni”, a więc ludzie niespełna rozumu itd. Katolicy to „katofaszyści”. W tych epitetach najlepiej widać chęć dialogu, współpracy, porozumienia z inaczej myślącymi i wartościującymi, taką chęć, którą przez dziesięciolecia przejawiali polskiemu społeczeństwu komunistyczni towarzysze z „Trybuny Ludu”. Slawczan jako ateista chlubnie kontynuuje też bolszewickie tradycje. Tu nie zaszła żadna zmiana. Twardy beton. Pogratulować konsekwencji towarzyszu Slawczan.
Nowoczesna jak na polskie warunki
Te wyniki są chyba nieco bardziej liberalne obyczajowo (a także gospodarczo) niż Platformy. Czyli zmiana w dobrym kierunku. Ja głosowałem na PO (i słusznie, bo miała większe szanse), ale od czasu głosowania 500 plus przenoszę poparcie na Nowoczesną, bo była przeciw, a PO tylko się wstrzymała.
@Slawczan
Pięknie napisane. Niestety polscy katolicy jak muzułmanie nie rozumieją pojęcia „neutralności światopoglądowej państwa”. Nie ma się więc co dziwić, że u nich w wolnych wyborach wygrywają bracia muzułmańscy, ajatollahy itp a w Polsce PiS.
Nietolerancyjne religie są podstawą nietolerancyjnych partii, które nie akceptują inaczej myślących. PiS będzie nam po prostu dokuczać. Kiedyś chrześcijanie i muzułmanie eksterminowali inaczej myślących (pogan, heretyków, agonstyków, panteistów, ateistów etc).
Polska pod tym względem jest obok Malty ostatnim dinozaurem przedoświeceniowego obskurantyzmu w Europie.
A dlaczego symbole religijne w miejscach publicznych miają być zakazane? To dyskryminacja.
Do tej pory rozumialem ,ze Nowoczesna to partia liberalna. Czyli prywatnie jej czlonkowie wyznaja co chca. Publicznie reprezentuja poglady neutralne swiatopogladowo. Czyli eutanazja zgodna z prawem dopuszczalna ,aborcja zgodna z wiedza medyczna ,zwiazki malzenskie dla wszystkich plci, adopcja dzieci dla wszystkich plci, religia tylko w miejscach kultu finansowana przez wyznawcow.Zadna z tych spraw nie wplywa na zycie i samopoczucie osob trzecich . Jezeli wplywa to znaczy ,ze ta osoba ma problem i musi sama szukac rozwiazania u siebie. Rozumialem ,ze Nowoczesna tym sie rozni od PO ,ze w PO czesc konserwatystow swoje poglady przeklada na ustawodastwo a w Nowoczesnej poslowie nie reprezentuja publicznie swojego swiatopogladu. Jezeli jest inaczej to bede mial klopot przy nastepnych wyborach.
@Wężu
Wlasnousznie uslyszalem podczas kazania: Nie jest pelnia czlowieczenstwa ten co nie przynalezy do Kosciola. Tak, ze nie krepuj sie piszesz do malpy. 25 lat pod okupacja nawet swietego (niekatolickiego, rzecz jasna) moglo by wykoleic. Przezylem ,;ujadajace kundelki” , ,,zaburzone przez gender dzieci pchajace sie kaplanom do lozek”, ,,oni sobie uchwalili jakas konstutucje w jakims parlamencie i chca by Kosciol sie do niej stosowal- Kosciol co to bierze swoja ,,konstytucje” z nieba samego – od Boga” (wlasnousznie- w dniu ciszy wyborczej- dzien referendum konstytucyjnego).
Wybacz – moim zdaniem bronisz pozycji nie do obrony. Nazywaj moj poglad jak chcesz- antykatolicyzmem, hejtem, kiedys bylem agnostykiem. III RP -zrobila ze mnie ateiste
Sztubak
Tak, minimum kultury politycznej to jest przede wszystkim nieobnoszenie się ze swoją wiarą. Ale komu to chcesz wytłumaczyć? Tym, którzy wieszają krzyże w pomieszczeniach należących także i do innowierców oraz niewierzących?
.
— Eureka —
.
Odkrywczość tezy że Nowoczesna
nowoczesną nie jest i nigdy nie będzie
powala z nóg, czyż można wymagać
od kogoś kto wierzy w supernatural
jak Petru by był nowoczesny ?
Od czasów podpisywania porozumienia
w Gdańsku przez Wałęsę gigantycznym
długopisem z jp2 i z bohomazem
w klapie było całkiem oczywiste gdzie
kraj zmierza
Każdy rząd z konsekwencją kogoś
z objawami ciężkiego uszkodzenia
mózgu, A RETARD, oddawał kryminalnej
sekcie suwerenność kraju i klejnoty
narodowe, o indoktrynacji młodych
nie wspomnę, a lud ciemny – The Suveren
im na to pozwolał, year after year…
I nagle cały kraj budzi się z tej „dream
trip” tej „bad catholic acid trip” nie to że z
ręką w nocniku ale w katolickim szambie
po szyję, uuuuuu, It’s pure genius POLSKIEGO
KATOLIKA, so people, forget about It !!
.
YOU ARE DONE !
.
~
@ Slawczan
Nie wierzę Ci ani na grosz. Jak hitlerowskim gadzinówkom. Sam fakt, że agnostyk a potem ateista, chodzi do kościoła i tam kazań słucha świadczy dobitnie o Autorze i o jakości wygłaszanych przez niego bredni.
Jak czytasz Gazetę Wyborczą, to się tobie wydaje, że jesteś na katolickiej mszy. To jest już zaawansowana forma gadzinowatego hejtyzmu.
A co to niby jest ta nowoczesność?
Może USA gdzie większość Amerykanów wierzy w istnienie aniołów…
Redaktor oburza się na Jacka a sam przeciez zakłada z góry i narzuca jako oczywiste aspekty świadczące niby o nowoczesności.
Nowoczesna jest nowoczesną, biorąc pod uwagę fakt, że funkcjonuje w zacofanym kraju. Nie wszystkie pytania wymienione w artykule są natury światopoglądowej. Posłużę się abstrakcyjnym przykładem, dotyczącym aborcji. Gdybym to ja przeprowadzał sondaż na ten temat, zadałbym cztery pytania, testujące cztery aspekty postawy ludzi.
Tylko pierwsze pytanie sonduje światopogląd i brzmi: „Czy aborcja jest złym uczynkiem?”
Drugie pytanie jest badaniem uczciwości pytanego: „Czy ty osobiście (albo Twoja kochanka) masz na symieniu aborcję?”
Trzecie pytanie testuje zdrowy rozsądek: „Czy aborcje powinny odbywać się w klinikach, czy pokątnie?”
Czwarte pytanie jest sprawdzianem hipokryzji: „Czy decyzja dokonania aborcji (albo namowa do przerwania ciąży) powinna być ścigana i karana?”
@ zaraz
Chodzi tylko o takie zjawiska jak wieszanie krzyza lub portretu papieza (rzecz jasna „naszego”) w urzedach publicznych. Nikt nie zakwestionuje istnienia budynkow koscielnych, klasztorow i miejsc kultu, czy tez sprzedazy dewocjonaliow.
Narzucanie wlasnych symboli religijnych ludziom niewierzacym albo innego wyznania to gorzej niz dyskryminacja, to jest ostracyzm.
@ waldi
Slawczan ma takie doswiadczenia z KK jak Ty z bolszewikami. Powinienes sie zastanowic nad jego racjami zamiast mu wymyslac.
.
— „Tak mi dopomóż Buk” – Guy—
.
Petru, jak cała reszta asekurantów
sejmowych, is The PZU – przezorny
zawsze ubezpieczony type, a Pan
się dziwi
.
~
Bo slowo ‚Nowoczesna’ jest wieloznaczne.
Na ten przyklad, bardzo nowoczesa elektronike czy samochody tworza tradyjonalistyczni Japonczycy a ‚posepowa’ Belgia nie ma ani jednej firmy samochodwej.
Ja sam mam prolemy z identyfikacja nazwy tej partii. Czy chodzi o nowoczesnosc techniczna czy swiatopogladowa? Lepiej chyba przjac, ze enigmatyczna nazwa przykrywac miala odskocznie dla postubeckich powyborczych niedobitkow z PO.
@snakeinweb
9 czerwca o godz. 21:37
Zdarza mi się chodzić do kościoła będąc przymuszonym ,,sytuacją towarzyską”. Poniał?
Porównywanie mnie do hitlerowskich gadzinówek – cóż, z tonu twojej wypowiedzi wnioskuję, że w swoich oceanach katolicyzmu wielce się nie mylę. Chamstwo i agresja to chyba właściwe określenia postawy takich katolików jak Ty. Lepiej ograniczyć się do epitetów typu hitlerowska gadzinówka niż odnieść do moich argumentów ale by to zrobić trzeba by mieć nieco wiedzy i prezentować minimalny poziom intelektualny czego u ciebie z przykrością to piszę, nie stwierdzam.
Odnośnie GW czytuje ją ale bez szczególnego nabożeństwa ale przeca Ty wiesz lepiej, co i jak i ,,nikt ci nie wmówi, że białe jest białe a czarne jest czarne”.
Wydaje mi się, że taka koalicja jest nie tyle możliwa, co raczej konieczna. Tocząc walkę o zbliżony elektorat obie partie wzajemnie się zatapiają, a żadna z nich na tym nie zyskuje. Poza tym nie jest to żadne nadzwyczajne odkrycie, że polscy parlamentarzyści są dość mocno tradycyjni, a często wręcz konserwatywni.
@waldi
9 czerwca o godz. 16:43
Po Twojej i Węża nerwowej reakcji widzę, że moja wypowiedź była celna.
A propos – pamiętam przed wyborami jak wczytywałem się w materiały wyborcze Nowoczesnej. Nie było tam prawie nic o kwestiach religijno-światopoglądowych, tak jakby nie były to w ogóle istotne sprawy w debacie politycznej.
@snakeinweb:
To nie jest takie proste, jak sugerujesz. To jest raczej tak, że w Polsce dorastając nie poznaje się innych punktów widzenia niż katolicki (właściwie to jego wycinek), więc nawet jeśli życie do niego nie pasuje (że weźmiemy gejów i lesbijki za przykład), to zwykle nie ma nawet świadomości, że można odwołać się do innych wartości. Żyje się więc po swojemu (co często pojawia się krytycznie w nauczaniu Kościoła), ma się jednak problemy z przekuciem tego na sferę publiczną. Więc ta „polska obyczajowość” jest bardziej formą poprawności medialno-politycznej, niż odbiciem rzeczywistych postaw Polaków.
@Jacobsky:
Nie kocham Millera, ale czy nie przypisujesz mu zbyt wiele? Pamiętam taki żarcik z okresu triumfów SLD, że gdyby SLD startowało do rad parafialnych, to też by tam wygrało…
Zostawiam już na boku tezę, że SLD (i PSL) to były jedyne polskie prawdziwie konserwatywne partie (w końcu konserwatyzm polega na pielęgnowaniu ciągłości i sceptycyzmie wobec przemian, a skoro punktem wyjścia było PRL…), ale przegląd poglądów sympatyków SLD na równouprawnienie kobiet (gdzie nawet trudno mówić o jakiejś „niekatolickości”), czy związki jednopłciowe pokazywał, że nie różniły się one bardzo od poglądów zwolenników ówczesnego AWS. Czy Miller (sam wyraźnie konserwatywny obyczajowo) miał to odgórnie zmieniać? Jak?
SLD nie było partią lewicową z prawdziwego zdarzenia. Było kolejną polską wariacją na temat chadecji, doprawioną tylko drobnymi akcentami socjaldemokracji. Główną różnicę stanowiło polityczne pochodzenie działaczy.
Ale dodam jeszcze jedno — zgadzam się z Razem, że najważniejsza jest kwestia ekonomiczno-społeczna. Podkręcanie nienawiści do gejów, lesbijek, kreowanie „ideologii gender”, tak samo jak wybryki nacjonalistyczne, czy rasistowskie to wszystko tematy mniej lub bardziej zastępcze, pozwalające przerzucić frustracje na innych. Zresztą można zobaczyć, jak wiele zdziałał PiS otwierając się nawet nie na lewicowość, ale tylko na kilka populistycznych haseł…
Kopacz nareszcie pozbierała się po ostatnich wyborach, a Petru dopiero się kształtuje jako polityk, bo w innych dziedzinach doskonale sobie radzi.
Kiedy wreszcie lewa strona polskiej publicystyki i PR zrozumie wreszcie, ze polskie społeczeństwo jest prawicowe, nawet rzekomi „nowoczesni” politycy? I trzeba te konstatację wykorzystywać w kampaniach wyborczych, w przeciwnym razie wszystkie liberalne partie będą ginąć z honorem w starciach z prawicą w walce o interesy gejów pragnących adoptować dzieci.
@kalina
Dlatego napisałem, że nie oceniam wyników ankiety pod kątem moralnym. Dla ścisłości, akurat znaczna część PO dobrze to rozumiała, a i tak przegrała. Sprawa jest bardziej skomplikowana. Nieszczęsny wynik wyborów jest efektem kumulacji wielu czynników, istotne, jeśli nie decydujące znaczenie, miało odwrócenie się wsi od PSL i samo-kanibalizacja lewicy.
Jesli az 7 osob nie chcialo sie narazic i nie ma zdania na temat czy symbole religijne powinny byc eksponowane w miejscach publicznych, a 3 osobom to nawet nie przeszkadza, to w czym kryje sie ta nowoczesnosc i gdzie znajomosc Konstytucji, ktora jak na razie gwarantuje rozdzial …
Poglady na aborcje sa przykladem wyprania mozgow mlodym pokoleniom. W ciagu 20 lat ilosc osob stwierdzajacych, ze aborcja jest sprawa kobiety spadla z 60 do chyba juz do jednocyfrowej liczby. Ile w tym faktycznego przekonania, a ile oportunizmu?
Zascianek wychodzi w sprawie prawa do wychowywania dzieci przez pary homoseksualne. To lepsze sa rozne bidule, poprawczaki, ktore oprocz tego tak niewiele daja na starcie do doroslego zycia niz ustabilizowany uczuciowo i materialnie dom? Zakladajac nawet bzdure, ze wychowaja na homo, to lepszy klient na wiekszosc zycia opieki spolecznej, czesto rowniez klient zakladow penitecjarnych o hetero orientacji, niz ustabilizowany spolecznie i materialnie dzieki pomocy rodzicow gej?
Temat eutanazji nalezy do takich nowoczesnych i z nim mozna sie nieco wychylic do przodu, bo tym sposobem pokazujemy, ze mamy dobre serduszka.
A jak jest z nowoczesnoscia partii w ekonomii wobec blyskawicznie zmieniajacych sie trendow. Targetem jest pracodawca, czy pracobiorca. Ale nie ma obaw – wspolny front z PO jest oczywisty, nie dziwie sie.
Wiem, ze polityk nie musi byc wyksztalcony, ale jesli Petru skonczyl historie i wali tak straszliwe bledy historyczne z poziomu przedgimnazjalnego to jest mi po prostu wstyd.
O, zabraklo mi pytania w ankiecie o stosunek do emigracji, uchodzcow z uwzglednieniem koloru skory, religii i innych spraw kulturowych. To jest wazniejsze niz pytanie na temat wychowywania dzieci przez pary homoseksualne.
@ PAK4
Twierdzenie, że ludzie w Polsce, również dzieci, nie mogą poznać różnych punktów widzenia wydaje mi się gołosłowne. Na przykład punt widzenia „gejów i lesbijek” jest moim zdaniem w Polsce co najmniej 50-krotnie nadreprezentowany w stosunku do znaczenia społecznego jaki sobą prezentuje. Może właśnie ta nadreprezentacja i nachalność jest głównym powodem niechętnych odreagowań. Patrz słynne słowa Wałęsy, który mówił o sadzaniu gejów w tylnym rzędzie, które nie było objawem niechęci do homoseksualizmu lecz raczej do natręctwa. Polakom jakoś nie przeszkadza wybierać na prezydenta Biedronia, ale z pewnością im przeszkadza narzucanie im homoseksualnej wizji życia i atakowanie wartości tradycyjnego małżeństwa.
Tak więc Twój przykład jest chyba nieszczęśliwy. Zresztą tam, gdzie 95% społeczeństwa deklaruje swój nardzie luźny lub ścisły katolicyzm jest naturalne, że katolickie spojrzenie na świat dominuje i musi dominować. Nie wiem po co to zmieniać. Jak pojadę do Japonii to przecież nie będę miał pretensji do całego świata o dyskryminację, że ogromna większość patrzy na mnie skośnymi oczami. Jak się już żyje w Japonii, to trzeba się chyba przyzwyczaić i się pogodzić.
W partiach politycznych w Polsce panuje pomieszanie pojęć. PiS to typowa partia lewicowa, populistyczna. Rzekomo katolicka, ale ziejąca nienawiścią do przeciwników i totalnie zakłamana. PO i Nowoczesna to partie centro-prawicowe, usiłujące godzić konserwatyzm społeczeństwa i tradycyjną obyczajowość katolicką z realiami nowoczesnego społeczeństwa i wolnego rynku. PSL to coś pośredniego pomiędzy PiS a PO, a Kukiz 15 trudno zdefiniować, bo każdy tam ma inne poglądy.
Kalina
Aktualnie panuje w Polsce moda na tzw „prawice” ktora nie ma wiele wspolnego z prawica. Hipokryzja do n-tej. Dlatego ci z lewej strony nie maja zamiaru zadawac sie z tego rodzaju ludzmi.
azur
najwiekszymi populistycznymi hipokrytami sa partie katoprawiczne.
Azur
Ty chcesz klasyfikować partie polityczne jednowymiarowo: na lewicę, centrum i prawicę, tak jak ciebie to uczyli w szkole czy też na studiach. Tymczasem klasyfikować parte polityczne należy wielowymiarowo, przynajmniej w dwóch podstawowych wymiarach, czyli:
– obyczajowym (poglądy na rodzinę, religię, aborcję, mniejszości seksualne etc.)
– ekonomicznym (poglądy na rolę rynku i państwa, stopień interwencji państwa w gospodarkę, prawa prawników etc.)
Oczywiście, że te wymiary są ze sobą współzależne, jako że sprawy rodziny wiążą się z ekonomią (n.p, pomoc finansowa państwa dla rodzin), a prawa pracownicze są częścią programu „obyczajowego”. Tak więc, przykładowo i w wielkim uproszczeniu: PiS jest centrolewicą, jeśli chodzi o gospodarkę, a centroprawicą jeśli chodzi o obyczaje, zaś PO jest centrolewicą jeśli chodzi o obyczaje, a centroprawicą jeśli chodzi o gospodarkę.
Snake
Religię się wybiera (poza teokracjami), ale koloru skóry i skośności oczu się nie wybiera. Rozumiesz o co mi chodzi? Ale zgoda co do nadreprezentacji gejów i lesbijek w mediach i polityce.
Kalina
Polskie społeczeństwo jest generalnie prawicowe jeśli chodzi o obyczaje, ale lewicowe jeśli chodzi o gospodarkę. Patrz też moja odpowiedź dla Azura.
Zaraz (9 czerwca o godz. 19:45)
Przecież kościół rzymsko-katolicki chce nam wszystkim dyktować swą, jakże przecież zakłamaną, moralność, czyli nie tylko swoim wyznawcom, ale także innowiercom i niewierzącym. Patrz, na przykład, ta ostatnia propozycja środowisk kościelnych w sprawie całkowitego zakazu aborcji w Polsce, religia rzymsko-katolicka w szkołach państwowych i na maturze, krzyże w budynkach państwowych, z których korzystają przecież także innowiercy i niewierzący, w tym też i tacy, dla których krzyż jest symbolem przemocy, zniewolenia i wyzysku albo też obraża ich wierzenia religijne etc.