Hejt można tępić
Jest kolejny przykład, że hejt w internecie nie musi być bezkarny. Tym razem z Hiszpanii.
Chodzi o tragedię pasażerów samolotu Germanwings w Alpach francuskich, roztrzaskanego celowo przez pilota. Wśród 150 ofiar 53 mieszkało w Katalonii (samolot leciał z Barcelony do Düsseldorfu). Katalonia domaga się pokojowo i demokratycznie prawa do samostanowienia.
Rząd centralny w Madrycie nie pozwala Katalończykom na referendum w sprawie niepodległości, choć Wielka Brytania pozwoliła na takie referendum Szkotom i mimo że wynik byłby prawdopodobnie podobny, czyli przeciw pełnej separacji.
Na tle tego napięcia prawie natychmiast po katastrofie pojawiły się na Twitterze hejterskie posty pod hasłem: Super! Katalończycy to nie ludzie!
Prokuratura i policja nie zwlekały. Działały równie szybko jak hejterzy. Dzień po tragedii hiszpańska policja zapowiedziała, że zidentyfikuje i zatrzyma hejterów. Policja katalońska sporządziła 17 profili internetowych przestępców związanych z tą sprawą. Władze Katalonii powiadomiły prokuraturę o możliwym przestępstwie.
Czyli można coś zrobić w tej sprawie bez zbędnej zwłoki. Dla więzi społecznej nienawiść jest niszcząca tak samo jak dla demokracji. Demokracja tolerująca mowę nienawiści jest postrzegana jako słaba i rozzuchwala hejterów. U nas w związku z kampanią prezydencką mowy nienawiści przybywa. Nienawiścią zieje jeden z kandydatów na prezydenta.
Zapraszanie hejterów do studiów publicznego radia i telewizji – i szanujących się mediów prywatnych – w niczym nie poszerza wiedzy potrzebnej obywatelom do podejmowania decyzji wyborczych.
Szerzenie nienawiści i kłamstw w kampanii wyborczej nie buduje niczego pozytywnego, tylko niszczy i tak niewielki u nas kapitał społecznego zaufania do państwa i polityki. Służy to Putinowi i wrogom demokracji, ale nie Polsce.
Komentarze
A czy ta informacja to „Hejt” ?
„Dlatego, jak poinformował rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Przemysław Nowak, zebrany w śledztwie materiał dowodowy dał podstawy do przyjęcia, iż wszyscy objęci sprawą posłowie mogli wykorzystać zadeklarowaną w dokumentach kwotę ryczałtu na przejazdy samochodem.
Śledztwo ws. 15 posłów
W tej sprawie pierwotnie badano pięć zawiadomień od osób prywatnych. Dwa dotyczyły ewentualnego przekroczenia uprawnień przez marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego oraz wiceministra zdrowia Sławomira Neumanna (obaj PO), a kolejne trzy posłów: Wojciecha Jasińskiego (PiS), Krzysztofa Jurgiela (PiS), Karola Karskiego (obecnie europoseł), Beaty Kempy (KPSP), Bolesława Piechy (PiS), Sławomira Kłosowskiego (PiS), Krystyny Pawłowicz (PiS), Jolanty Szczypińskiej (PiS) oraz wicemarszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego (PiS).
W drugiej połowie grudnia drogą elektroniczną do prokuratury wpłynęło kolejne, szóste doniesienie dotyczące ewentualnego poświadczenia nieprawdy oraz oszustwa w związku z nieprawidłowościami w rozliczaniu w latach 2012-2013 ryczałtu na przejazdy samochodem prywatnym przez posłów: Andrzeja Halickiego (PO), Małgorzatę Niemczyk (PO), Jacka Sasina (PiS) oraz Jolantę Szczypińską (PiS).”
– to cytat z gazeta.pl
„Szerzenie nienawiści i kłamstw w kampanii wyborczej nie buduje niczego pozytywnego, tylko niszczy i tak niewielki u nas kapitał społecznego zaufania do państwa i polityki.”
Tak, oczywiście to prawda.
Tyle, że akurat kłamstwa, szerzone a nawet noszone na sztandarach, bynajmniej nie w kampanii wyborczej, a codziennej praktyce komunikacji społecznej, to już norma dla kolejnych …rządów.
Na przykład w kwestii rozmontowania OFE, czy „pakietu onkologicznego”, czy autostrad (nowy termin w cywilizacji: ‚przejezdność’), czy…
O parlamentarzystach nie warto wspominać („wyprawa Barcelońska”, „mgła smoleńska”, etc)
Kłamstwa szerzone bezczelnie i zwykle bez odpowiedzialności przez rządzących, to znacznie głębszy grunt społecznej demoralizacji, niż ‚obywatelskie’ pojedyncze szczucia lub nienawistnictwa.
Co nie umniejsza niedopuszczalności tych ostatnich.
Hate czy hejt? Bo hejt to polecenie dla konia aby skrecil w lewo
1. Pardon: Nie Dueseldorff, a Duesseldorf.
2. W Polsce unosić się z powodu hejterowania to tak, jak w lesie unosić się z powodu dużej ilości drzew.
Las lubi drzewa, a Polacy, naturalnie jedynie większość, nienawiść!
3. Nad ostatnim zdaniem („Służy to Putinowi …”) niech się no autor w kontekście swojego artykułu pochyli.
Odnoszę wrażenie, że dla pana Szostkiewicza chwila bez myśli o Putinie jest chwilą straconą.
Pan Redaktor pisze:
„Hejt można tępić”
Szanowny panie Redaktorze,
niezwykle ucieszyl mnie panski komunikat.
Mam nadzieje, ze teraz w koncu ktos zabierze sie za tych wszystkich, ktorzy
z zacietrzewieniem godnym lepszej sprawy szczuja przeciw „moherowym beretom”,
„katolom”, „pisuarom”, „ciemnogrodzianom” itp. itd.
Mam nadzieje, ze ktos przyjrzy sie blizej osobnikom insynuujacym Narodowi Polskiemu
jakoby w czasie ostatniej wojny zajmowal sie bardziej mordowaniem zydowskich wspolobywateli niz walka z niemieckim okupantem.
Mam nadzieje, ze wiekszosc obywateli ma juz dosc szczucia polakow przeciw sobie
i dlatego 10 Maja pojdzie na wybory i odda glos na dr. Andrzeja Dude.
Czas zaczac brac swoje sprawy w swoje rece i oczyscic dom ojczysty z tych wszystkich,
ktorzy tego domu gleboko nienawidza.
P. Redaktorze. Oczywiście że można tylko trzeba chcieć. Chcieć się zainteresować, sprawdzić i wykonać pracę operacyjną w celu zebrania dowodów. Patrząc na policję z mediów i z autopsji [mam kilku znajomych policjantów] to słowo „praca” jest dla nich wstrętne a „chęć” to wyrażenie obce. Potem jest jeszcze prokurator i „niska szkodliwość czynu” jako łatwa, ulubiona podstawa umorzenia. Chęci do pracy też tu nie widzę. A jak już się zmuszą i wezmą, to kto po kilku a może i kilkunastu latach będzie pamiętał o co chodziło. To a’propos chęci do pracy i operatywności sędziów.
@ampleforth
Do konia to nie hejt tylko hetta i wiśta, ale może są to lokalne różnice.
@Levar
To wiedza powszechna, że byli walczący z okupantem i byli mordujący żydów. Jedno nie zaprzecza drugiemu. Chwała jednych nie ujmuje hańby tych drugich.
Ten kandydat ma nie tylko brunatne nazwisko, ale i brunatne idee…
Oczekuje natychmiastowego aresztowania Marszalka Sikorskiego oraz Niesiolowskiego obaj z PO.
Przy okazji proponuje walke z glupota czyli bezmyslnym uzywaniem angielskojezycznych wtretow w oficjalnych publikacjach
Waclaw1
a co powiesz o pani Pawlowicz, panom Kurskim, Hoffmanie, Blaszczaku, Bartoszu (nazwisko zapomnialem), Kaczynskim, Brudzinskim, Henrym Richardzie Czarneckim – lista jest dosyc dluga.
Jakkolwiek mozna byc niezadowolonym z dzialnosci Tuska, czy calej platformy to procz Niesiolowskiego nie ma tam zbyt wielu chamow w stylu tych ktorych wlasnie wymienilem.
…problemem Niesiolowskiego jest to ze nie przebiera w slowach and rzeczy nazywa po imieniu, czyli tak jak w istocie powinny byc nazywane
pawel markiewicz
30 kwietnia o godz. 9:47
=================================
Hejterem jest ten kto udaje , że coś robi dla drugiego.
Ten , który ma mandat posła dla przykładu i ogranicza się w swej
działalności do podpisania listy płac.
Hejterem jest dziennikarz, który pozoruje robotę dziennikarską.
Z pośród ludzi, którzy mają cokolwiek do czynienia z tym, że mogą okazywać swoją wyższość nad drugim – to tych, nie hejterów, trzeba szukać ze świecą.
Profesora Władysława Bartoszewskiego do ludzi szlachetnych można zaliczyć,
czyli nie hejterstwa.
Redaktora Daniela Passenta także.
Jesteśmy narodem hejterów, tylko tacy nami rządzą.
Taki naród nie ma racji bytu. Bo potrafimy drugiemu robić tylko zło.
Za dobro przyjmujemy , to, co jest złem.
Jesteśmy narodem, który żyje w złudzeniu, że jest narodem.
Brakuje nam ludzi szlachetnych, zdrowo myślących, w takim zakresie,
że widzą jednocześnie dobro i zło w określonej rzeczy, sprawie.
Tylko człowiek szlachetny może drugiemu zrobić dobrze.
@Waclawie1
Nasz narod, jak inne, sklada sie z dobrych i zlych, madrych i glupich. Tyle ze u nas chyba jest lekka nadwyzka hybdyd tzn. zlych glupkow. W zadnym bowiem kraju nie opluwa sie autorytetow z taka luboscia jak w Polszcze. Niektorzy robia z tego sposob na zycie. Szczegolnie uderza najwieksza zapalczywosc w opluwaniu autorytetow wykazuja kompletne zera, grafomani, bufony, prostaki i gamonie z IQ ponizej wiadra. No bo gdyby sp prof bartoszewski uslyszal slowa krytki za swoje poglady od powiedzmy Geremka, to byloby to nadzwyczaj pouczajace dla nas wszystkich bo obaj byli gigantami. Ale kiedy za krytyke bierze sie nieudacznik w stylu kaczynskiego, z wyciorysem na jednej kartce papieru, albo brudzinski joachim to juz jest strasznie przygnebiajace.
PS. Ta definicja „hejterstwa” wymyka si emoim mozliwosciom poznawczym. C
św. Mateusz: “Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? Jak mozna dostrzec drzazge majac belki na w swoich oczach. Wyrozumialosci dla opozycji, oni poprostu nie widza….
Hejterstwo to brudna formuła dyskusji w przestrzeni publicznej, z lubością uprawiana przez prawicowych i neofaszystowskich, młodych i starych, głupich i chorych psychicznie. Poziom ich wypowiedzi jest poniżej kontenera na śmieci. Szkody przez nich wyrządzane ograniczają dysputy polityczne, szerzą nienawiść w naszym kraju, który z trudem od 26 lat buduje państwo demokratyczne i społeczeństwo obywatelskie. Z jaką radością członkowie „sekty smoleńskiej” wchodzą na blogi dziennikarzy „Polityki” i sączą jad nienawiści ,wyprodukowany w trwającej od 2. miesięcy kampanii wyborczej. Nie będę wymieniał nazwisk tych hejterów, gdyż brzydzą mnie ich komentarze. Mam nadzieję, że znikną oni ze sceny politycznej po majowych wyborach prezydenckich i po jesiennych wyborach parlamentarnych.
http://niezalezna.pl/66523-tylko-u-nas-bp-frankowski-przerazajaca-jest-obojetnosc-na-kto-bedzie-nami-wladal
”Szesnastu polskich biskupów stanęło w obronie Polski i wiary. Ich wspólnie wypowiedziane „non possumus” to sprzeciw wobec triumfujących od kilku lat treści i tonu antypolskiej oraz antychrześcijańskiej propagandy.
, Fragment książki biskupa Frankowskiego „Polsko, uwierz w swoją wielkość”: ”Czy jesteśmy zdolni wziąć los Ojczyzny w swoje ręce, poczuć się gospodarzami domu ojczystego, skoro aż połowa naszego społeczeństwa nie bierze udziału w wyborach? Obojętne im, kto będzie nami rządził. Przerażająca jest obojętność rządzących, ale jeszcze bardziej przeraża obojętność dużej części polskiego społeczeństwa. Ośmielę się powiedzieć, że jest to syndrom zabitych sumień. … Nie potrzeba zabijać, tylko wygodnie rozsiąść się w fotelu i chłonąć te wszystkie obrzydliwe treści – bezbożne, szkalujące Kościół, Polaków, zwłaszcza tych prawdziwych, miłujących Ojczyznę, i pozwolić, żeby nam zabili sumienia. Wystarczy przyzwyczaić się do tego, co czynią ci na górze, którzy sumienie zostawiają za drzwiami miejsc pracy, za drzwiami parlamentu, ośrodków nauki czy szpitalnej posługi, pozwalają sobie na bezczelne kłamstwa, złodziejstwo, na coraz większą niesprawiedliwość i nieuczciwość. Mamy coraz więcej przestępców, którzy ich naśladują. Szybko się tego uczą. Wielu ludźmi rządzi głupota i diabelska przewrotność. … Zabicie jednego człowieka jest zbrodnią, ale zabijanie całej grupy ludzi, nawet całej populacji … jest bohaterstwem. Okłamywanie jednostki jest złem, ale oszukiwanie całego narodu, jak to często robią media i politycy, jest tylko polityką. Wszystko ma być wznoszone i rozwijane na ateizmie … publicznie obowiązuje poprawność polityczna.
Nakazują nam myśleć, chcieć, mówić, działać tak jakby Boga nie było! Do tego nikczemnego dzieła potrzebują ludzi potulnych, przymilnych, słabych, kłamliwych, bo tylko tacy dadzą się kupić, zmanipulować. Dawniej ludzie kłamstw się wstydzili. Dzisiaj okłamuje się nas bezczelnie w żywe oczy. W tych oszustwach przodują niektóre media, które chwalą, usprawiedliwiają i nagradzają nawet największych oszustów. Dawniej tworzono imperia przez krwawe podboje. Dzisiaj media podbijają nasze umysły, niszcząc mądrość narodu, zabijając sumienia. … wszędzie chcą zwalić całą konstrukcję etyki chrześcijańskiej, a tym bardziej u nas. Bo Polska to kraj katolicki, to bastion katolicyzmu, to ludzie, którzy kochają Ojczyznę. Dlatego trzeba tu skierować wszystkie wysiłki, aby wszystko to porąbać.”
Agatko!
Właśnie na EN PASSANT ,przed chwilą, puściłem w eter tekst godz. 12:18
który mówi, wg mojej wiedzy, o przyczynach zjawisk, w sprawie których protestują biskupi.
Mają rację.
Z upadku zdolności do myślenia przez współczesnego człowieka to się bierze.
Żyjemy w złudzeniu, że wszyscy mamy jednakową zdolność do myślenia.
Filozofia,nauki szczegółowe jeszcze nie odkryły z czego te różnice w myśleniu
ludzkim się biorą.Mam na myśli filozofię od Sokratesa, Platona aż do księdza profesora Tischnera.
W XX wieku przyczynę tego zróżnicowania odkrył nasz polski lekarz z Ciechocinka – Jan Kwaśniewski, który korzystając z wiedzy ukrytej w Biblii,
z osiągnięć współczesnej biologi, fizjologii, biochemii, medycyny akademickiej
– doszedł do wniosku, że przysłowiowy pies jest pogrzebany, jest przyczyną
pierwszą — nasze prozaiczne żywienie. Napisał, powiedział — Jan Kwaśniewski, że do żywienia ludzi należy podejść naukowo, ze znawstwem rzeczy,z myśleniem, że nie należy się kierować przypadkiem , na niego liczyć, a już na pewno nie smak powinien ustalać nasze menu.
Biskupi opisują objawy patologii.
Dr Jan Kwaśniewski – odkrył ich przyczynę, do tego pierwszą, po niej jest tylko BÓG, Opatrzność, Natura.
Wacław1
Jak to dobrze mieć objaśniony cały świat (i jego funkcjonowanie).
O ileż życie jest prostsze, gdy wiemy, że wystarczy zaufać dr Janowi Kwaśniewskiemu. A wszystko się jakoś ułoży.
Czy już istnieje kościół pod jego wezwaniem, opierający sie – rzecz jasna- na podstawach naukowych oraz wiedzy ukrytej w Biblii?
Waclawie,
wybacz mi brak doinformowania w tej waznej dziedzinie, bo szczerze mowiac, nie interesowalam sie nigdy tym zazbytnio, gdyz przyznam Ci sie z niejakim zawstydzeniem, iz najwazniejszy zmysl, ktorym kieruje sie w swoich wzmozeniach kulinarnych, to SMAK, i pozwol, ze Cie spytam, czy dieta Kwasniewskiego znacznie sie rozni od diety Atkinsa. Jesli tak, to prosze, napisz w paru zdaniach glowne roznice.
Oczywiscie oprocz smaku (no i powiedzmy powonienia, chociaz nie zawsze – vide smakowicie brzydko pachnace wyjatki), kieruje sie oczywiscie zdrowym rozsadkiem, umiarem i wiedza ogolna. A majac oczy i uszy otwarte i zyjac na tym swiecie juz dobrych pare dziesiatkow lat, powinno sie wiedziec sporo – przynajmniej tak jest w moim przypadk – co jest zdrowe do jedzenia, co niezdrowe, a nawet co moze byc dobre/zle na jakie choroby. A wiec co nieco obilo mi sie o uszy, a nawet, nie chwalac sie, duzo wiecej niz wielu innym.
Przesylam Ci linka, ktory zawiera material o zdrowym mysleniu, moze Cie zainteresuje:
https://www.youtube.com/watch?v=8X7iLpTI25U
Agatko!
Różnicę miedzy dietą Atkinsa a dietą Kwaśniewskiego ;lepiej to wyjaśni
Jerzy Zięba:
https://www.youtube.com/watch?v=4JFTJ-238aU&feature=youtu.be
Od siebie dodam , że dieta Atkinsa jest niebezpieczna dla zdrowia człowieka,
ze względu na nadmiar białka. Bardzo niebezpieczna.
Dziękuję za link do „Przebudzenia” . Mam nadzieję, że nie jest to aluzja, żebym się przebudził. Wiem,że ludzie nie chcą słuchać prawdy,nie chcą
żyć w zdrowiu, i wielu innych rzeczy, nie chcą. Nawet przebudzić się nie chcą. To nas wszystkich dotyczy.
Do tej pory zaliczyłem tego autora „Pielgrzyma” – słuchaniem z pliku MP3,
całkiem niedawno.
mag
Filozofia żywieniowa Jana Kwaśniewskiego nie potrzebuje kościoła, bo jest tylko filozofią – próbą szukania prawdy.
Tak się składa, że w społecznościach, państwach, gdzie panuje porządek polityczny , gospodarczy… jednocześnie żywienie tych społeczności jest bliskie, lub nawet tożsame z tym co zaleca odkrywcza wiedza Jana Kwaśniewskiego.
Dotyczy to Szwajcarii, UK, Szwecji, Norwegii, Finlandii, Austrii, Islandii, Danii…
Tak się stało nie z woli Jana Kwaśniewskiego, tylko z przypadku, z geografii
to głównie wynika.
Dr Janowi Kwaśniewskiemu nie wystarczy zaufać, żeby się przebudzić, trzeba
poznać tę wiedzę, innej drogi nie ma. Przy okazji zmienia się również człowiekowi spojrzenie na świat, rozszerza się.
Waclawie,
Dziekuje za link, ciekawie bylo posluchac. Jesli chodzi o moj link, nie byla to zadna aluzja do Ciebie, tylko po prostu chcialam Ci podeslac fajny link. Oczywiscie masz racje, link przydalby sie wszystkim. Ale wiesz, tam sa zawarte katolickie tresci (autor jezuita), a ja nie mam najmniejszej ochoty tutaj ewangelizowac, bo czytajac nieraz wpisy blogowiczow Polityki (szczegolnie u Hartmana), wyciagam wniosek, ze lepiej i dla ludzi i dla Boga a przede wszystkim dla nich samych, zeby pozostali bezboznikami, gdyz oni tak doslownie podchodza do spraw religii, Biblii i Boga, ze niedajboze sie nawroca, to gotowi by jeszcze zasilic szeregi jakiejs doslowno-mysliwej sekty, i nieszczescie bedzie wieksze niz to, ze sobie nabloznie (to od bloga) popisza.
Podsylam Ci jeszcze jeden link, ten juz niewatpliwie zwiazany z przyjmowaniem hm… pewnego rodzaju pokarmu, a raczej z wlewaniem go, w trybie dozoladkowym, i chociaz temat jest tragicznie smutny, ale dowcipny prelegent i strasznie (powiedzialabym przerazajaco) fajnie sie tego slucha.
https://www.youtube.com/watch?v=d-CARkS0zKY Ten kto pije alkohol (tzn.mocz bakterii) następnego dnia sika własnym mózgiem – prof. Żdanow
Co dziś uznamy za hejt, w perspektywie czasu i faktów może nim się nie okazać. Więc z dystansem co do radykalnych ocen, opinii i wyroków.
Przykładem tego niech bedzie dyskusja jaka toczyła sie „iks” lat temu (podczas irredenty i obustronnego – nie tylko serbskiego jak przedstawiał wówczas mainstream, m.in. także Sz. Gospodarz Blogu, co w świetle dzisiejszych informacji w przedmiocie Kosowo/Serbia/Albania okazało się jawnym … no czym: hejtem, nieprawdą, manipulacją, maligną – terroru) nt Kosowa i dramatów związanych z secesją tego autonomicznego regionu Serbii: GDZIE NIEZMIENNOSC GRANIC W EUROPIE JAK PODSNOSI SIĘ SPRAWĘ W WYPADKU UKRAINY !!!!????): w związku z zajmowanym przeze mnie wtedy stanowiskiem zostałem uzanawany za zwolennika (agenta ?) Miloszewicza, czyli wielbiciela zbrodnii serbskich (o albańskich było cicho sza !), anty-demokratę etc. etc. A najbardziej – to dokładnie pamiętam – Sz. Gospodarz Blogu atakował mnie za insynuacje z mojej strony płynące, iż Kosowo jest „sponsorowane” z zewnątrz – UCK Jego Zdaniem to był „autentyczny ruch” pro-wolnościowy i wyzwoleńczy – m.in. przez Albanie (ludźmi, sprzętem etc. – „zielone ludziki” to nie wymysł ze wsch., Ukrainy i Krymu one były – i to masowo – w Kosowie właśnie z Albanii tam przenikając): Sz. Gospodarz Blogu zapewniał wtedy także – obalając me sądy – że Kosowo NIGDY NIE POŁĄCZY SIĘ Z ALBANIĄ !!!! (bo Unia i Wuj Sam popierąjace wolność Kosowa na to nie pozwolą):
CYTUJĘ: („RZepa”)
>Premier Albanii Edi Rama powiedział (…) w wywiadzie telewizyjnym, że zjednoczenie Kosowa i Albanii jest nieuchronne; Rama oświadczył, że niezależnie od tego, czy zjednoczenie Albanii i Kosowa zdarzy się dzięki integracji z Unią Europejską, czy też w inny sposób, jest ono „nieuchronne i nie podlega dyskusji”.Kosowo i Albania wielokrotnie już powtarzały, że chcą się połączyć w strukturach UE, w której wewnętrzne granice są otwarte. Komunikaty tego typu są źle przyjmowane zarówno przez Serbię, jak i przez Zachód, który wykluczył takie rozwiązanie, gdy w roku 2008 poparł secesję Kosowa. Rama podkreślił, że może też dojść do zjednoczenia Albanii i Kosowa niezależnie od struktur unijnych „w reakcji na ślepotę i lenistwo UE”<.
Na kosowsko-macedońskiej granic permanetnie dochodzi ostatnio do prowokacji ze strony albańskich separatystów (bojowników, terrortystów, partyzantów – używać w zależności od czasu, miejsca, uzasadnień). Zajęeto m.in. na kilka godzin posterunek straży gran. Macedonii. Żądania idą w kierunku powtórzenia – de facto – sytuacji z Serbii; podział Macedonii i secesja 1/3 terytorium (Wielka Albania staje się powoli faktem !!!!). Nikt nie będzie w Europie chcial "otwierać" kolejnego frontu i anagażować się w "gaszenie" konfliktu na Bałkanach, są ważniejsze problemy (tam te konflikty są nie rozwiązane – Rep.Serbska w Bośnii, właśnie Macedonia i problemy z tzw. Arvanites w Grecji – ale schowane "pod koc" i wystarczy iskra aby "zapłonęło" to-to na nowo).
Mam schadefreude. Uważałem wtedy iż uznanie Kosowa było jak kostka w ukladzie domina. Krym, Ukraina tylko potwierdzaja to (dało to Rosji uzasadnienia do takiego postępowania – Abchazja i Osetia wcześniej także). Układanka bałkańska (i pewnie europejska w tej mierze) jeszcze się nie złożyła do końca. Oby nie była Sarajewem AD XXI wiek.
Pozdrawiam (i udaję się na dalszą hiberancję)
agatkam
1 maja o godz. 20:19
=====================================
Agatko! Skąd u ciebie jest tyle mądrości?
Ten link z profesorem Żdanowem, to istna rewelacja, cud.
Dziękuję w imieniu swoim i reszty krytykantów z blogowiska POLITYKI.
Bardzo dawno temu, 2007-10-01, umieściłem w przepastnej przestrzeni internetowej temat : „Alkoholizm pokarmowy” , razem ze stosownym
tekstem;
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1958.msg29339#msg29339
można te historyczne zapisy przeczytać, ostatni napisał Anakin datowany na 2014-03-25.
Mnie na tym forum, gdzieś od 2010 roku nie ma, zostałem wykreślony z tego forum przez samego Syna słynnego Ojca – pana Tomasza Kwaśniewskiego.
Teraz , żeby się tam zapisać – trzeba napisać list błagalny, to jest poniżej pojmowania przez moją świadomość rzeczą.
Temat alkoholizmu pokarmowego jest otwarty, nawet prof. Żdanow tej sfery ludzkiego żywota nie porusza. Ta gotowizna alkoholowa daje mu wystarczająco dużo materiału wykładowego.
Na pomysł, ze istnieje coś takiego jak alkohol pokarmowy wpadłem po lekturze, studiowaniu popularnej pozycji książkowej autorstwa amerykańskiego lekarza Henry G. Bieler’a pt „Pożywienie najlepszym lekarstwem”. Przy omawianiu choroby nazywanej migreną, ten lekarz stwierdził: to jest z powodu alkoholu, który sobie ludzie wytwarzają jedząc
słodkie pokarmy, węglowodany, cukry od prostych do złożonych.
Po naszemu mówiąc ludzie na węglowodanach produkują sobie bimber,
samogon – do tego we własnym brzuchu, przewodzie pokarmowym.
To nie jest tajemnicą, że ludziom po zjedzeniu cukierka, ciasteczka z
cukierni, wypiciu coli, zjedzeniu chleba, kartofli …………….
poprawia się nastrój, stają weselsi….. są alkoholikami, niestety,
Cholera jasna.
Wiemy również, że bimber jest alkoholem słabo oczyszczonym,przy bakteryjnej produkcji alkoholu etylowego powstaje wiele niezwykle szkodliwych dla człowieka frakcji. Do mózgu to wszytko trafia.
Jakie są tego konsekwencje?
Stajemy się coraz to głupszym narodem, od góry do dołu.
Od niemowlaków to się zaczyna, a kończy ……
Filozofia nazywa to bezmyślnością, dodaje, że kończy się ta bezmyślność
nieszczęściem.Tylko tyle wie filozofia akademicka.
Potrzeba było Jana Kwaśniewskiego z jego filozofią żywieniową, z Jego odkryciem pierwszej przyczyny wszystkiego – że w zjadanych przez nas pokarmach jest źródło: głupoty i mądrości, zdolności do myślenia ……
Czy jest konieczne snucie na tę okoliczność dowodu?
Mechanizm biochemiczny, barwnie opisał prof. Żdanaow.