Brzeziński mówi za Tuska
Zbigniew Brzeziński nie ma prawa mówić emocjonalnie o Polsce. Tak by czasem wynikało też z przekazu w mediach po nadaniu wywiadu Kolendy-Zaleskiej z prof. Brzezińskim. Konrad Piasecki dociska Cimoszewicza w TV: czy jednak aby nie za emocjonalnie, nie za mocne słowa, można tak z odległości kilku tysięcy kilometrów? Cimoszewicz: Można, bo z dystansu ma się lepszy obraz.
Tak jest! Argument, że się coś widzi gorzej, bo z daleka, jest niedorzecznym wykręcaniem się od meritum. Czyli od opisu politycznej, moralnej, duchowej, jak kto woli, kondycji Polski. I Brzeziński nazwał ją tak, jak należy. Jest źle, a działania opozycji są niebezpieczne dla państwa i demokracji. A może i dla spokoju na ulicach, o czym się przekonamy 11 listopada.
PiS żali się, że marszałek sejmu pozwoliła Palikotowi grozić PiS-owi więzieniem (faktycznie, ja też uważam, że tak nie wolno), ale ten sam PiS pozwala sobie na ciągłe obrażanie prezydenta, premiera, rządu, Platformy najgorszymi wyzwiskami i insynuacjami. Tylko prawica ma prawo być emocjonalna? Tylko prawica może czuć się obrażana?
Minister Gowin znów idzie wbrew swemu liderowi. Tusk słowa Brzezińskiego przyjmuje, Gowin się krzywi na ,,bzdury” o zamachu. Powołuje się na sondaże! On, który zwykle od sondaży dystansuje! No bo prawie 40 proc. Polaków dopuszcza jakoś opcję ,,zamachu??. Co z tego? Jak na razie nie ma żadnych twardych faktów, które by potwierdzały ,,zamach”, żadne sondaże tego nie zmienią. Żeby wierzyło w ,,zamach” mniej ludzi, trzeba rozmawiać ze społeczeństwem na wszelkie możliwe sposoby.
Reakcje na Brzezińskiego pokazują, jak smoleński przekaz PiSu przenika do obiegu powszechnego. Jak hasło jakiejś międzynarodowej rady mędrców od katastrof lotniczych zagnieżdża się nawet w umysłach na co dzień rozsądnych, umiarkowanych.
Platforma nie ma skutecznego pomysłu, jak się temu truciu Polaków Smoleńskiem przeciwstawić. Bo nie na briefingach i konferencjach, tylko w codziennym przekazie do społeczeństwa. Milczenie, zwłoka, ,,dawkowanie prawdy” (znów Gowin) – to wszystko na co ją stać. A jak już jest całkiem fatalnie, na trybunę wchodzi Donald Tusk.
Brzeziński tak naprawdę przemówił za Tuska. Powiedział to, co powinien mówić premier, co powinni powtarzać codziennie jego ludzie.
Komentarze
Milczenie owiec prowadzonych na rżnięcie, przez wilki udające pasterzy…..
I Brzeziński i Kik, i…..Palikot, nie mylą się w diagnozie.
Trzeba psychiatry- lepszego niż Klich.
A przede wszystkim podpisów pod wnioskiem pod Trybunał Stanu.
Jedynie to wykluczyłoby oszołomów z polityki.
Odpowiedni wyrok
Wladimir Wysocki.
Przypowiesc o Prawdzie i Klamstwie
http://www.youtube.com/watch?v=9QyAYf5niVY
Patrząc z daleka, już sam nie wiem, czy to lepiej czy gorzej, mimo to poczynię kilka obserwacji:
1. Rząd ma pilniejsze zadania niż uganianie się za niedorzecznymi pomysłami PiSu. Na wiele z nich odpowiada szybko i sprawnie (votum ufności przed v. nieufności i para-premierem, program rządu w tzw. expose). W innych dziedzinach rząd sprawdza się, np. doskonała jest sytuacja finansów publicznych w czasach kryzysu.
2. Z sondażami publicznymi trzeba uważnie postępować. Na jakie pytanie uzyskano 40 proc. pozytywnych odpowiedzi? Czy dopuszcza Pan/Pani jakąś możliwość zamachu w katastrofie „S”? A może lepiej zapytać jakie jest prawdopodobieństwo zamachu – żadne-minimalne-niewielkie-małe-spore itd? Ja bym się tymi liczbami zupełnie nie przejmował. Proszę zapytać psychologów społecznych, którzy badaniem takich opinii się zajmują.
3. Nie znam całego szumu po wywiadzie „dr. Brzezińskiego”, jak go tutaj nazwyją, i nie chcę znać. Dobrze, że ta wypowiedź została podchwycona przez premiera Tuska. Sam nie mógł tak powiedzieć, ale mógł do niej nawiazać, niejako się podpisać. Tytuł wpisu red. Szostkiewicza dobry, bo chociaż „Brzeziński mówi w imieniu Tuska” oddawałoby lepiej sytuację, ale podsuwało PiS-owczykom myśl, że Tusk Brzezińskiego namówił. Eh, pewnie już to i tak wymyślili.
4. Oczywiste jest dla każdej osoby nie słuchającej codziennie tego PiS-owego jazgotu, że ich walka o władzę łamie standardy demokratycznego państwa, jest bardzo destruktywna, niczego krajowi nie przynosząca oprócz szkód wizerunkowych i w polityce zagranicznej. Zatem, zakładając, że opinia publiczna nawykła do parabolicznej gadki, są oni na usługach Rosji. Podoba mi się ten wywiad.
Całe szczęście, że Zbigniew Brzeziński nie umieścił tej wypowiedzi na Pan i Passenta blogu, bo z całą pewnością nie mogłaby się ukazać.
Jak się wpuściło religię do szkół i podpisało konkordat, to teraz trzeba za to zapłacić. Zwalanie wszystkiego na propagandę PiS-u jest nieuczciwe, bo musi jeszcze istnieć strona, która te wszystkie banialuki łyka bez żadnej namysłu.
Czy ktoś się zainteresował, jakim to cudem ci wszyscy zamorscy specjaliści od twardości brzozy, ot tak społecznie wykonali te wszystkie „uczone” analizy. Czyżby oni byli większymi patriotami o prof. Michała Klaibera, który posiada odpowiednie kwalifikacje, ale jakoś nie wiedzieć czemu, nie jest skory do takich poświęceń? Tych pytań jest cała lawina (więcej niż tych niemądrych teorii spiskowych) i nie ma nikogo, kto by je publicznie zadał? Musi robić to koniecznie Brzeziński? A może oni nie są psycholami, jak ich scharakteryzował Zbig, może …….
Szanowny redaktorze Polityki
Brzezinski prosi Polakow aby przestali osmieszac polskie nazwiska. Ja tez o to prosze. Mamy w tym wspolny interes. Z powodu Smolenska stajecie sie posmiewiskiem dla calego swiata. Udalo sie wam dokonac zamachu na zdrowy rozsadek. Malokto go w Polsce potrzebuje to prawda natomiast za granica zyc bez niego sie nie da. Czy mozecie swoje halucynacje konsultowac z psychiatrami a nie politykami. Mozecie tez konsultowac politykow z psychiatrami. Tylko prosze robcie to prywatnie a nie publicznie bo wstyd przed calym swiatem nosci to polskie nazwisko.
Slawomirski
5. Zauważę, że jeśli Tusk wyrazi się „wyraziście” o wymysłach PiS, nawet o „smoleńskim zamachu”, to całkiem neutralne, jakże zniesmaczone wznoszą się głosy, że tak premier nie powinien się zniżać, że nie można odpowiadać językiem PiS-u, że to takie emocjonalne. Nota bene, jak rzuci suchymi faktami, to jaki on niehumanistyczny. W wybrzydzaniu na własny rząd Polacy są mistrzami świata.
6. TVP, telewizja publiczna nie kierowana wskaźnikami oglądalności, mogłaby programy edukacyjne dawać. A to o katastrofach lotniczych i ich badaniu, a to komentarze do tej katastrofy … eh, na wiele innych tematów, które wyjaśniałyby szerzej prace rządu, funkcjonowanie państwa, z tych właśnie pozycji. Czy tak Redaktor sobie wyobraża „codzienny przekaz do społeczeństwa”?
Jest ogromna różnica z wypowiedzią sugerującą że rząd zamordował osoby lecące samolotem , od wypowiedzi „Proponuję, żeby prokurator aresztował Kaczyńskiego i skończył kompletną bezkarność w tej sprawie – powiedział Palikot”
Kaczyński pomawia rząd o zbrodnię i Palikot ma rację, że powinien wkroczyć prokurator i zażądać dowodów bo brak reakcji utwierdza wielu ludzi w przekonaniu że J. Kaczyński ma rację , a to może zagrozić ładowi wewnętrznemu w Polsce.
Palikot sugeruje jedynie, że prokuratura za pomówienie rządy powinna Kaczyńskiego aresztować. To że pomówienie było nie ma dwóch zdań , a co do wyroku to wiadomo, że sądy i prokuratura nie sugerują się podpowiedziami polityków.
Panie Szostkiewicz, a tak serio: pan jest po stronie Propagandy czy Prawdy? Pytam, bo jak się pan czuje, gdy rzecznik rządu nocą spotyka się z prywatnym wydawcą, a potem w żywe oczy pana kłamie i pan chłonie te kłamstwa, które sterują panem jak pacynką…
Aby nie było wątpliwości: Tusk i Kaczyński to dla mnie solidaruchy niczym nieróżniące się od Gomułki i w tym sensie obaj na wiele lat jeszcze przykryją Polskę martwą duchotą. To stracone lata. Ale mniejsza o to, Polska, cóż znaczy to śmieszne słowo, gdy ci dwaj bezkarnie je depczą, ale pan, jak się pan czuje, gdy rzecznik rządu steruje panem jak pacynką…
1. Minęły czasu telegrafów i gołębi pocztowych. Internet i telekomunikacja dają możliwości bieżącego informowania i przekazu obrazu przez cały czas.Brzeziński też nie urwał się z choinki i doskonale zna polską mentalność oraz czuje polską politykę. Argumenty niektórych PiSowców, że fakt przebywania za oceanem powoduje niedoinformowanie tylko pokazuje ich brak obycia oraz poczucia rzeczywistości. Partia ta tkwi umysłowo i pod względem doktryny politycznej w XIX wieku, w erze telegrafów i gołębi pocztowych.
2. Mam wrażenie, że nasz Naród zupełnie jest oszołomiony pierwszym w historii Polski dłuższym okresem stabilizacji. Po tylu latach wojen, kryzysów, zupełnie nie potrafimy sobie poradzić ze względnym dobrobytem i bezpieczeństwem. Minął czas transformacji i pogoni za reformowaniem gospodarki.Jesteśmy jak nadciśnieniowiec, któremu jak tylko zaordynują leki obniżające ciśnienie to zaczyna cierpieć na bezsenność i bóle głowy. Niestety bardzo duża dawka naszej substancji narodowej jest zbudowana wokół mitów. W każdej dobie historycznej tworzyliśmy kolejne prototypy mitów do masowej konsumpcji. Ostatnim naszym wielkim mitem była niezłomność w walce z komunizmem. Każdy Polak jednak musi mieć w rodzinie pradziadka,którego wywieźli na Sybir, dziadka w AK i ojca, którego pałowało ZOMO. Wiele rodzin nawet okłamuje się na siłę, by wstrzelić w swoją historyczną rolę.Teraz jednak mamy swoją stabilizację i kolejny mit jakoś trudno sklecić. Środowiska prawicowe jednak znalazły sobie temat. Uroiły sobie Smoleńsk jako drugi Katyń i 1/3 część społeczeństwa pogrążyła w totalną i niebezpieczną paranoję. Te wszystkie mity tylko produkowały nam mrzonki, megalomańskie pragnienia i odpychały nas od bieżącego świata. Może najwyższy czas by ktoś huknął Polakom, że czasy walki, romantyzmu, chłopców malowanych minęły,że ta cała mitologiczna formacja to przeżytek. Teraz są czasy solidnej uczciwej pracy, mozolnej i systematycznej. Jeśli tego nie będzie to znowu stoczymy się otchłań historii, która będzie znowu rozrywała nas na strzępy. Czy ktoś w Polsce rozumie, że raz dana demokracja i względny dobrobyt, mimo rozwoju cywilizacyjnego może łatwo pójść w rozsypkę ? Czy ktoś pamięta, że jeszcze 20 lat temu w stabilnej gospodarczo mlekiem płynącej Jugosławii rozpętała się równie okrutna jak II WŚ wojna domowa ? Jeśli wierzyć sondażom to 2/3 społeczeństwa ma jako tako zachowany zdrowy rozum, zawsze jednak 1/3 to paranoicy i ludzie nie rozumiejący procesów dotykających świata. Oni są tak dużym balastem, że zawsze mogą nas pociągnąć na dno.
@atalia
a tak na serio, to na takie wpisy nie odpowiadam.
nie, ma sie co dziwic co do czasu i tego co powiedzial demokrata Brzezinski, jak wezmiemy po uwage to co uchwycily mikofony na spotkaniu Oboma – Medvedev w Seoul:
„”This is my last election … After my election I have more flexibility,”
Rosja i USA prowadza „interesy”, i jak jest wygodnie to graja polska karta
To było pytanie retoryczne…
Stawia Pan tezy, które w Polsce od lat stanowią podstawowy pokarm dla mas zorientowany na wywołanie efektu przerażenia chorym psychicznie Kaczyńskim i jego zdolnością zarażania tą paranoją innych. BRAWO! To, że Tusk walczy o władzę to oczywiste, to że Kaczyński próbuje mu ją odebrać to również jest oczywiste. Tylko co z tego? Natomiast to, że dramat smoleński (bo nie wątpliwie na wielu płaszczyznach był i jest to dramat) próbuje się powiązać głównie lub przede wszystkim z walką o władzę, to już jest zwyczajnie nędzne i po prostu świadczy o słabości osobowościowej osoby, która wypisuje takie brednie lub jej złej woli (nie odważę się napisać o kwestiach intelektualnych). Wpisywanie się w ten rodzaj retoryki bez racjonalnego rozpatrzenia faktów (faktów jest wiele, tylko trzeba wiedzieć gdzie ich szukać) jest świadectwem bezmyślności, lenistwa lub różnych ograniczeń poznawczych (jednak), których mechanizmy mogą być różnorakie. Faktem bezsprzecznym jest to, że przed i po katastrofie znaczna część organów władzy państwowej, na czele z premierem i wraz z jego aktywnym udziałem postępowały niezgodnie z obowiązującymi przepisami lub wręcz wbrew nim wykazując się przy tym nieodpowiedzialnością w zakresie podejmowanych działań. Rozliczenie ich z tych działań jest obowiązkiem każdego myślącego i odpowiedzialnego za swoje czyny i słowa człowieka teraz lub w przyszłości. Jeżeli tego nie zrobimy to będzie to oznaczało tyle, że władza może bez żadnych ograniczeń stać ponad prawem, łamać je, manipulować społeczeństwem nie ponosząc za to żadnych konsekwencji. Ci którzy to widzą i nic nie mówią lub nic z tym nie robią ponoszą za to osobistą odpowiedzialność, moralną i dziejową. To, że Tusk jest współodpowiedzialny za największy skandal jaki miał miejsce w dotychczasowej historii Polski jest również faktem. Pytanie jak to się dzieje, że ten człowiek nadal jest polskim premierem mimo tego co robi i co mówi? To niestety jest bardzo proste. Po drugiej stronie jest bowiem Kaczyński, którego jak TO SIĘ MÓWI nie można dopuścić do władzy.
Wszystko sprowadza się do tej samej retoryki, która zaczęła się wiele lat temu – „może i Tusk nie jest w porządku ale proszę sobie wyobrazić co stanie się jak Kaczyński dostanie się do władzy”. Takie podejście zwane czasami „mniejszym złem” w tym przypadku stało się wynaturzeniem demokracji. Jest aprobowaniem pełnienia najwyższych państwowych funkcji przez człowieka, który nie powinien ich absolutnie pełnić. Czy Pan panie Adamie jako człowiek, który ma gotowość do tworzenia blogu i oznajmiania innym swoich przemyśleń i myśli nie może postarać się o bardziej pogłębione wnioski i analizy? Czy uleganie tej samej pieśni powtarzanej od lat bez jakiejkolwiek refleksji nie upokarza Pana i nie daje Panu szans na zmianę postrzegania otaczającej Pana rzeczywistości? Czy tak trudno przestać ulegać społecznym manipulacjom którymi próbują nas karmić różnej maści specjaliści? Tak, to chyba trudne zadanie, bo jak widać łatwiej grać tego mądrego, otwartego na świat intelektualistę który postrzega wszystko z odpowiedniego dystansu i na odpowiednim europejskim poziomie, odżegnując się od ciemnych pisowskich mas. Może jednak czas zacząć myśleć wbrew temu co słyszy się na co dzień, może zobaczy Pan że za tym małym wyłomem kryje się wiele faktów i treści, których Pan tak podobno szuka? Proszę spróbować…gwarantuję, że przy odrobinie dobrej woli i chęci uda się! Odwagi i otwartości umysłu życzę!
Brzeziński nie jest osobą z mojej bajki, wywiady Kolendy pisane z przyklęczka żenujące IMHO, czołobicie u red. Passenta również (biorąc pod uwagę to co Passent pisał przez dziesięciolecia w Polityce), etc., chyba to sprawa powagi sytuacji w Kraju, na larum grają, ale w meritum Brzeziński ma rację Kaczyński podpala Polskę. Idiotyczny język o Sovietach można mu wybaczyć, sprawa wieku chyba ale podgrzewa on temperaturę dalej, także sumarycznie uważam ten wtręt zewnętrzny za szkodzący, Kaczyńskiego to nie powstrzyma a rozdmuchuje on polską rusofobie istotnie, ale z tego w końcu Brzeziński całe życie żył. Duży błąd ze Tusk, Sikorski i polskie sensowne dziennikarstwo nie widzi żadnej innej alternatywy niż opieranie się na tym starym rusofobie by bronić się przed Kaczyńskim. Rozumiem po trochę, sam żadnego pomysłu nie mam:
Temperatura się podnosi niebezpiecznie ja przyglądając się z zewnątrz, żadnego pomysłu nie widzę, Kaczyński będzie dalej mieszał bo taka natura i bo żadnych konsekwencji nie ma, wszystko mu uchodzi, wszystko spływa po nim jak like water off a duck?s ass (woda z kupra kaczego w wolnym). Grożenie sobie nawzajem trybunałami, prokuratorami, komisjami ohydctwo. Wejście ludzi z zewnątrz vide Adenauerowski Brzeziński z jego Sowietami który nagle wyrabia się na jedynego mądrego tylko potęguję wrzenie.
Kościół autorytetu żadnego już nie ma po tym jak pochował Kaczyńskiego na Wawelu, żadna zagranica w to się nie będzie mieszać, w komisje tym bardziej, nikt jeszcze tak nie zwariował. Kraj w chaos wpada, stan taki że już nawet Żakowski stracił umiarkowanie, węszy ruskich już dookoła, Kwaśniewski też w durności wpada, jedynie red. Paradowska opanowana jeszcze jakoś ale widać że na granicy wytrzymałości. Czy jest jakaś granica obłędu zbiorowego drodzy rodacy?
Warto drodzy PIS-owcy Kaczyńskiemu przyzwalać podpalać Polskę?
—-
Brzeziński mial karierę jaką miał, nie mi ją oceniać czy wartościować, dla tych co jak zawsze szukają pomocy u obcych za granicą jak ojczyzna w niebezpieczeństwie proszę zajrzeć tutaj, Brzeziński z rok temu w telewizji amerykańskiej plecący kompletne androny (o ?Occupy Wall Street”) w nie za bardzo gramatycznym angielskim klasy:
?We have to have disclosure.?
?We have to have transparency.?
?We have to have control.?
?More fair distribution of Social Responsibility through taxation and elimination of loopholes.?
?And pressure even on the rich to avoid flaunting their wealth.?
Z sympatii do pana, Redaktorze, błagam – niech nie daje się pan wciągać w słowne przepychanki z atalią.
Zdrowia szkoda i zaprzątania umysłu zbędnymi emocjami.
Ale ad rem.
Pański kolega na en passante podrzucił ten sam temat. Również, choć innymi słowy, głosi pochwałę Zbigniewa Brzezińskiego.
Jest to świetny i mądry facet, ale pewnych ludzi (zbyt wielu, niestety) nikt nie przekona, że białe jest białe, a czarne czarne.
Na blogu red. Passenta wyraziłam przekonanie, że i na „Zbiga” znajdą się „papiery”, bo to kolejny autorytet do zdezawuwoania. Już IPN o to się postara!
W zgromadzonych tam teczkach pewnie są informacje na temat dyplomatycznej kariery Brzezińskiego seniora za sanacyjnego reżimu i pozostaniu po wojnie na emigracji (w jakim charakterze?) i podejrzanej, bo błyskotliwej kariery politycznej Brzezińskiego juniora w Waszyngtonie.
Nie wolno Kaczyńskiemu pogrozić więzieniem? No to może jednak ta banicja, którą zresztą Kaczyński sam zaproponował?
Na Boga, nie latajcie samolotami wyprodukowanymi w Zwiazku Radzieckim. Przecietny polski obywatel lata od wielu lat bezpiecznie nowoczesnymi samolotami. Nasza elita wychowana w komunizmie pozwolila aby rzad i prezydent lecieli byle jakim samolotem na byle jakie lotnisko w byle jakiej pogodzie.
Profesor Brzezinski powiedzial wprost to, o czym wiekszosc boi sie mowic – Kaczynski i PiS to chwast ktory wyrosl na niedojrzalej polskiej demokracji. Bezzasadne oskarzenia i pomowienia, kwestionowanie autorytetu prezydenta i rzadu musza w koncu zostac zatrzymane, w jakikolwiek sposob. Ja bym jeszcze dodal pare innych, wedlug mnie nawet wiekszych wystepkow tego paranoika:
Posel Tomek
Poslanki zony i konkubiny Gosiweskiego.
Jedyna kwalifikacja na poslow bylo wyrwanie starzejacej sie kobiety oraz fakt bycia trumienna zona badz byla zona. I to wszystko z namaszczenia prezesika PiSu.
Ja tez patrze na sytuacje w Polsce zza oceanu i rzeczywiscie z daleka wyglada jakby wyrazniej. Red. naciskajacy na Cimszewicza, czy aby Brzezinski „nie za ostro” podsumowal jest w bledzie. To bylo bardzo lagodnie. Z perspektywy swiata, to co wyprawia w Polsce opozycja Pisowska jest bardzo kompromitujace. Z perspektywy odleglosci wydaje sie dziwne, ze w panstwie prawa, prawo dotyczy tylko niektorych i w roznym stopniu, a to nie swiadczy najlepiej o kondycji panstwa…
Platforma nie ma skutecznego sposobu, żeby się przeciwstawić pismańskiej nagonce??
Oczywiście, że ma, tylko z jakichś powodów tej nagonce nie chce się przeciwstawiać tak, jak należy. Platforma, i wielu przychylnych jej dziennikarzy, popełnia grzech PRZYZWOLENIA na działania pisu. Nie reagując w żaden sposób na oskarżenia o współudział rządu polskiego w zamachu (!!!) , platforma, i osobiście premier Tusk, ponosi odpowiedzialność za coraz bardziej agresywny ton pisowskich hunwejbinów, których brak właściwej reakcji ze strony rządu tylko rozwydrza. Jedynym, który właściwie reaguje na to rozpasanie pisowskich poparańców jest Palikot. Ale red. Szostiewicz stwierdza, że tak nie można! Czy wy ludzie naprawdę nie widzicie, że nie reagując, stajecie się współodpowiedzialni???
Zbigniew Brzeziński, Polak i Amerykanin, patriota obu nacji, pozostał chyba ostatnim wielkim autorytetem dla wszystkich Polaków. Sposób w jaki opisał szkodnictwo społeczne szaleńców spod znaku sekty smoleńskiej, budzi mój szacunek i – mam nadzieję – wywołuje respekt. Co prawda już w komentarzach internetowych wierna armia „wyjców” wypisuje bzdury o pesjatym Brzezińskim, co może budzić jedynie politowanie nad ich bezbrzeżną głupotą, lecz owa armia, powołana do życia przez Kaczyńskiego 2 lata temu, liczy już tysiące klepaczy w klawiaturę. Ojciec Rydzyk, który judzi wszystkich członków sekty toruńskiej, co prowadzi do całkowitego ogłupienia „moherów”, którzy nie mają już do kogo się zwrócić po lekarstwo na to zaraźliwe szaleństwo. Do tego część kleru, po chrześcijańsku judząca owieczki przeciw podwójnym zbrodniarzom katyńskim (czytaj: katyńsko/smoleńskim), podgrzewa atmosferę w kościołach. Wojna polsko-polska wkracza w nową fazę. Mamy już zbrodniarzy, wezwania do obalenia rządu siłą, zachęty do zajęcia telewizji.
A mądry Polak zza Wielkiej Wody wskazuje, kto te lody kręci z Kremla.
Wypowiedź profesora Brzezińskiego jest ważnym głosem, lecz nie jest wystarczająca – w tej chwili jesteśmy tak podzieleni, że nie mamy już ani jednego wspólnego autorytetu, ostatni był Jan Paweł II i trudno oprzeć się wrażeniu, że długo spajał nas jeszcze szacunek dla jego osoby (niekoniecznie związany z przeżyciem religijnym), a po jego śmierci rozpadliśmy się na dwie części. Dla jednej z nich profesor Brzeziński będzie autorytetem, triumfalnie będzie ona cytować jego słowa, dla drugiej będzie nikim, a wręcz jednostką podejrzaną, której słowa są tylko dowodem zapiekłości i nienawiści przeciwnika.
Milczenie rządu wobec stawianych przez prezesa Kaczyńskiego tez prowadzi do zrodzenia się w społeczeństwie przekonania, że może jednak coś jest na rzeczy, a jeśli jest to należy badanie sprawy oddać w ręce ‚neutralne’. Rodzi się coraz szersze poparcie dla komisji międzynarodowej. Zgoda na nią jednak oznacza, że znów potrzebujemy kogoś z zewnątrz by nas rozsądził w sporach. Że nasze zdolności państwowotwórcze są zbyt mizerne, by uporać się z kryzysem w państwie (nie państwa, lecz w państwie). Dlatego milczenie rządu jest niebezpieczne i niesłuszne.
Pan Szostkiewicz
Pisze Pan: „smoleński przekaz PiSu przenika do obiegu powszechnego”. Pewnie tak. Tylko, co PAN zrobił żeby temu przeciwdziałać? Bo te intelektualne wygibasy, to dzielenie włosków na łysinie Palikota, są kontra produktywne i niewiele wnoszą. Zamiast kontynuować i rozwijać Brzezińskiego zaczyna się wszystko topić i rozmywać w analizach ze 125 punktów widzenia. Trochę wstyd.
To ja już wolę p. Passenta, który podjął decyzję.
Brzeziński próbuje postawić tamę wybrykom PiS-u. Problem w tym, że tej tamy nie chce postawić Donald Tusk, ponieważ smoleńska paranoja PiS-u jest gwarancją utrzymania władzy przez PO w trzeciej kadencji pod rząd. Dlatego występ Brzezińskiego i okrzyczany za wybryk występ Palikota tylko nieznacznie stłumią ogień. Jego całkowite ugaszenie nie jest w interesie PO. Dla Polski natomiast bezspornie korzystne byłoby, aby PiS przestał być wiodącą siłą polskiej opozycji, bo tylko taka sytuacja pozwoli na oderwanie styropianowych tyłków od foteli władzy.
Bożesz ty mój. Festiwal Brzezinskiego gdzie by nie patrzeć. Tusk, Sikorski, dziennikarze Polityki, i Lisowi nawet zadzwoniło donośnie. Rejtan narodowy nam na sukurs z Ameryki się objawił. Ojczyznę ratuje!
Litości proszę.
Brzeziński ma dobrze znaną raczej mieszaną opinię w Stanach. I to nie jest sprawa jego wyglądu czy tego strasznego głosu z rosyjsko brzmiącym dla ucha amerykanskiego akcentem. Czy jego domniemanych kwalifikacji geopolityka, bo te ewidentnie mizerne, wystarczy przeczytać parę jego ostanich książek, naprawdę!
Ale dlatego że Kissinger (noblista) który znał go na codzień zawodowo przez wiele lat nazwał go publicznie KOMPLETNĄ DZIWKĄ, prostytututką intelektualną, człowiekiem o żadnych wyższych zasadach. Bezkompromisowo kalkulującego rozpychacza się na scenie politycznej washingtońskiej. Bez kręgosłupa jakiejkolwiek miary.
Za ostro? To proszę.
WaPo tego roku tak go cytowało:
Kissinger:?Brzezinski is a TOTAL WHORE. He?s been on every side of every argument. He wrote a book on ?Peaceful Engagement? [in 1965] and now that we are doing most of what he said in the book, he charges us with weakness”
Poza tym to żadne odkrycie że Kaczyński straszną robotę robi, że może tym co robi pomagać tym co w Rosji tak niechętni Polsce jak on Rosji. Na to nie potrzeba importu Brzezińskiego, ewidentne z same siebie, a co do posłuchu to przecież żadnego u Kaczyńskiego nie będzie miał bo i u kogo by miał mieć biorąc pod uwagę charakterystykę Kissingera jak wyżej.
Nadzieja że może chociaż odciągnie ludzi z jego partii niewielka, dla nich ludzie Cartera to czasy tak dawne że z niczym im się oni nie kojarzą. Brzeziński w najlepszym przypadku może się kojarzyć komuś kto pamięta Adenauera czy Erharda czyli Passent i jego pokolenie a nie pokolenie Kaczyńskiego czy późniejsze.
Także litości bym prosił, za grubo wysokie progi jak na Katona narodu polskiego dla Brzezińskiego, grubo za grube.
„Brzeziński tak naprawdę przemówił za Tuska. Powiedział to, co powinien mówić premier, co powinni powtarzać codziennie jego ludzie.”
Tak, kiedyś za nas mówili tez inni. Ba, nawet robili.
Naprawdę wiec życzę wszystkiego najlepszego na „nowej drodze życia”, bo to się już dzieje.
Na marginesie doradzał bym naukę języka obcego, takiego, który za nas gada, bo to z pewnością ułatwi życie. A jaki to język, to już pozostawiam do wyboru, bo każdy ma swoje zdanie, czy ten co za nasz gada to jest ze wschodu, czy z zachodu.
Oczywiście wyjściem będzie je znać oba.
Bedzie się wtedy nie tylko Europejczykiem, ale i Światowcem.
@wg
nie będzie litości. Zwłaszcza dla kogoś robiącego błędy ortograficzne a wytykającego ,,rosyjski” akcent Brzezińskiemu. Wpis wg dotyczy pozycji Brzezińskiego w USA i nie ma nic wspólnego z tematem. Tematem wypowiedzi ZB była polityka polska. Nie będzie litości dla kogoś, kto się podpiera ordynarnym cytatem z Kissingera. Polecam wg esej Tony’ego Judta o Kissingerze.
Zabrac partiom dotacje z budzetu.Jak sami zaplaca za swoje pomysly,moze zaczna myslec.A koszty ochrony bezcennego kurdupla,obudza narod.
@Adam Szostkiewicz:
Brzeziński dosłownie na trzy lata przed upadkiem komunizmu napisał knigę, w której wieszczył trwałość postjałtańskiego układu w Europie i namawiał USA do spetryfikowania podziału wpływów. Dziś „Plan Gry” tego Pana jest pokazywany na amerykańskich uczelniach jako modelowy przykład „kuli w płot”.
Dziesięć lat wcześniej nasz nadęty rodak wymyślił i przekonał Cartera do polityki wobec Iranu, która przyniosła klęskę totalną i stała się zarzewiem konfliktów i nieszczęść, które trwają do dziś.
Uznając prawo starszego człowieka do wygadywania emocjonalnych bluzgów nie sposób nie widzieć całości dorobku tego niedoszłego (odmówiono mu tenure z powodu błahości dorobku) profesora Harvardu.
Pogłebiona analiza działalności ZB tutaj:
http://wpolityce.pl/artykuly/40278-z-punktu-widzenia-trafnosci-analiz-brzezinski-to-czlowiek-katastrofa-a-jego-pomysly-to-ciag-kompromitujacych-wpadek
Taki np. wg. Typowy pissman; nieważne meritum, ważne by się czepiać i dyskredytować – to, że bez sensu – nie ma żadnego znaczenia. Robienie z ciemnego ludu kompletnych idiotów i obrażanie ludzi posiadających rozum, którzy, niestety, ustępują durniom co pozwala im się panoszyć.
mag
10 listopada o godz. 0:56
Wisi mi. Wisi mi: Polska, solidaruchy, Propaganda lub Prawda, Graś manipulujący (przedstawiciel Polski) łżący jak…, itd. Wisi mi to, czy bloger wierzy w lepszosć solidarucha Tuska od solidarucha Kaczyńskiego. Wisi mi: bilion długu, który obciąży nawet moje prawnuki. Wisi mi.
Nie wisi mi jedno: będzie czas, że solidaruchy – choćby nawet rządziły, mając tyle lat, co Breżniew – kiedyś znikną z polityki. Dla tego czasu, dla pewności, że taki czas będzie, warto jeszcze się z tym czy owym przepychać. To jest ten tryumf: solidaruchy też jak i Breżniew znikną… Proste?
@ferro
a ferro znów puszcza tę samą pisowską płytę. Brzezinski taki czy owaki analityk globalny, to jedno, ale teraz chodzi o to, co powiedział o sytuacji politycznej w Polsce 2012. Tego nie da się przykryć analizami Brzezińskiego na jakimś prawicowym portalu. Gdyby Brzezinski w wywiadzie z K-Z zapisał się do pisowskiej frakcji ,,zamachu” wszystkie prawicowe portale i sam przes JK biliby brawo i nosili na rękach najwybitniejszego przyjaciela Polski, genialnego stratega itp.
@wg
Ja słyszałem, że Brzeziński mocno chrapie a na śniadanie o 4 rano je eskulapki z miodem. To dyskwalifikuje go jako komentatora wydarzeń w Polsce.
Tia, w tym niby państwie niby rząd nie ma problemu, by wsadzać do więzienia za jakiś papierowy dług, przy okazji porywając po nocy dwuletnie dzieci od matki. Ale ten sam niby rząd kuli się przed oskarżeniami o mordowanie przeciwników politycznych.
Widocznie coś jest na rzeczy.
P.S.
Gdyby ktoś miał wątpliwości, to powyżej jest tylko próbką tego, jak to może wyglądać z boku.
Nb. Tusk pewnie nawet teraz nie rozumie, jak stał się zakładnikiem takiego krzyża w sejmie czy własnego ślubu wyborczego.
A do napisania czegokolwiek na temat obecnego rządu skłonił mnie sam red. Szostkiewicz, swoim „nie wolno grozić Kaczyńskiemu”. Pana też trzeba wysłać za ocean, by mógł pan przejrzeć na oczy???
@ferro
No i nogi Brzezińskiemu śmierdzą co oczywiście podważa w całości jego opinię, że obiektywnie rzecz biorąc JK jest rosyjskim agentem rozwalającym Państwo Polskie.
Reakcja pisowczyków jest bardziej przewidywalna niż psa Pawłowa……
Ciekawe, czy istnieje jakikolwiek zewnętrzny autorytet, który byłby przez nich uznawany?
Poza Prezesem, jako miarą wszechrzeczy?
Psucie Państwa i podważanie autorytetu jego instytucji jest drogą donikąd.
Gdyby kiedykolwiek doszli do władzy, w oparciu o co i kogo by ją sprawowali? Może nie starczyć Błaszczaków i Hofmanów na objęcie wszystkich stanowisk…..
atalia
10 listopada o godz. 10:23
„To jest ten tryumf: solidaruchy też jak i Breżniew znikną? Proste?”
by był tryumf musi to sie zdarzyc przed zniknieciem atalii. Proste?
Kopytko
10 listopada o godz. 10:45
Należy również dodać że nosi okulary co go dyskredytuje jako jasno widza;-)
Zmiany w Polsce dokonały się dzięki wielkoprzemysłowej klasie robotniczej i to właśnie ona została najbardziej poobijana przez transformację. Od 23 lat polska polityka jest polityką budującą społeczeństwo korporacyjne, a nie solidarne. Takie, w którym miara pieniądza jest miarą wszystkiego. W którym silni i bogaci mają się coraz lepiej, a słabi i biedni gorzej. Kolejne rządy, i te prawicowe, i te lewicowe, palcem w bucie nie kiwnęły, żeby było inaczej.
http://www.takpoprostu.pl/polska-nie-jest-solidarna-2/
===========
I dokąd nas to doprowadziło?
@Adam Szostkiewicz:
Panie Adamie, ogromna prośba, proszę nie używać w stosunku do mnie przymiotnika „pisowski”. Kula w płot. Ja jestem przedstawicielem najmniejszej, najrzadszej w opętanej stadnym myśleniem (Pan za nie także odpowiada w jakiejś cząstce) Polsce grupy świadomych obywateli – eklektycznym ideowo krytykiem rzeczywistości.
To po pierwsze. Po drugie co to znaczy „na jakimś prawicowym portalu”. Przytoczyłem analizę Ryszarda Legutki – profesora Pańskiej Alma Mate, autora wielu książek i czynnego polityka. Niech Pan polemizuje z nim, jeśli czuje się Pan intelektualnie na siłach. Jakie znaczenie ma miejsce publikacji? A tak nawiasem mówiąc Pan żadnego portalu stworzyć nie umiał. Umiał Pan tylko załatwić sobie michę u piewców komuny. Więc dlaczego tak gardzi Pan młodymi ludźmi, którzy sami tworzą sobie miejsce pracy?
Po trzecie Brzeziński wypuścił z siebie Tourettowski strumień nienawiści i tyle. Jaka to analiza sytuacji w Polsce?
Po czwarte: „Globalny” i „Polski” to nie są zbiory rozłączne. „Polski” to podzbiór „Globalnego”. Stąd też zasadne jest wskazanie na dekady pomyłek Brzezińskiego w analizie zbioru „Globalny” jako przestrogi przed pochopną akceptacją jego dywagacji wewnątrz zbioru „Polski”, tym bardziej jeśli polegają one wyłącznie na wyrzucaniu z siebie obelg.
Czytając wpisy zaczynam się zastanawiać co jest lepsze dla społeczeństwa – dawna polityka PRL „trzymania za mordę” opozycji za pomocą SB czy też obecna praktyka pozwalająca , że „każdy wuj na swój strój” w imie wolności jednostek. Za PRL-u wyjaśniano nam, że wolność jednostki kończy się wówczas, gdy staje się ona sprzeczna z interesem stada jako całości. Mamy cały czas do czynienia z walką tych, którzy uważają, że zasady są ważniejsze od skutków, bez względu na koszty ( poświęcamy dziesiąc ludzkich żyć aby uratować jedno ) z tymi, którzy są zwolennikami wyboru mniejszego zła ( poświęcić jedno życie by uratować dziesięc innych ). Moim zdaniem pierwsza postawa jest wyrazem egoizmu – niech cierpią inni, byleby mnie było dobrze i bardziej skłaniam się do tej drugiej – lepiej ustąpić ze swego jeśli trwanie przy nim oznacza stratę dla innych. Oczywiście nie ma sytuacji czarno-białych, wszystko jest mniej lub bardziej szare.
@Pan Gospodarz,
cenie Panska publicystyke, przeklady literatury anglojezycznej ( ot, chciazby popularyzacje wspanialego Seamusa Heaneya – mego ulubionego poety) a takze podziwiam Panska dzialanosc od SKS-u po UW i sie dziwie tylko – skad u Pana tyle sil, by odpowiadac na takie „duperele” jak w /w „ferro”
Pozdrawiam i zycze dobrego zdrowia,
ozzy
_____________________________________________________________
PS Pytanie (off topic): kiedys w koncu lat 70 wyszedl w tzw. drugim obiegu piekny numer
(Puls?) z przekladami A.Ginsberga i innych beatniks poets – wydanie bibliofilskie z fotografiami wklejanymi – mialem niegdys ten numer ale gdzies sie ulotnil -czy pamieta Pan, co to bylo (mozliwe, ze p.Piotr Sommer tez byl w edycje zaangazowany)? Nieregularnik „Puls” wychodzil w kraju a pozniej w Londynie (mam wydania zagr.)
Brzeziński byl funkcjonariuszem administracji która na wypadek konfliktu Wschód-Zachód miala wycelowane rakiety z glowicami atomowymi – również na cele w Polsce. Jako taki ma gówno do gadania w „temacie”. Nam Brzeziński nie jest potrzebny bo my mamy – Prof.Biniedę.
Niestety musze zmartwic wielbicieli powolania komisji miedzynarodowej
/jákakolwiek by ona byla /ze nikt nie interesuje sie zagranica smolenskim
wypadkiem .
Gesta mgla i polowe lotnisko to wedlug „zdrowego rozsadku” wiecej
jak potrzebne do nieudanego ladowania.
Przypuszczam ,aby utworzy jednak taka „powazna” komisje Pis musi sie zwrocic do wladcow krajow afrykanskich lub wysp Pacyfiku ..
A na przykladzie Brzezinskiego, juz nawet na tym portalu ,widac jak Polacy traktuja tych ktorzy nie mowia tego ,co im odpowiada …
/i kto chce tutaj sobie rece brudzic ?/
Pozdrawiam
ps.
a tyle dzikuskow jak w Polsce ,to nie widzialam nawet w afrykanskich
dorzeczach…Pewnie jedno co swiete jeszcze w Polsce ,to swieta cierpliwosc niektórych ludzi ktorzy tlumacza ,tlumacza ,tlumacza ..
/podziwiam /..
Premier nie ma codziennie powtarzać jak niedorzeczny jest Kaczyński, ale konkretnie mowić co zrobiono, aby wyjasnić tę całą katastrofę, dlaczego wcześniejsze zapewnienia o rzetelnym przeprowadzeniu wszystkich identyfikacji okazały się nieprawdziwe (rządowy minister zmienił się nagle w zwykłą doktor Ewę), dlaczego tego wraku nie ma w Polsce, dlaczego prokuratorzy pojechali tam jeszcze raz wszystko badac, gdy podobno juz wszystko zbadano. I naprawde nie potrzeba Kaczyńskiego, aby w takiej sytuacji mnożących się niejasności przeciętny czytelnik tekstów i oglądacz telewizji zaczynał zadawać sobie pytania. Zamiast konkretnych działań rządu w tej sprawie obserwujemy jak leci na bruk część redakcji Rzepy, obserwujemy wysyp ałłtorytetów (Brzeziński, Kik, Mazowiecki, dyżurne profesory wyborczej od oceny stanu psychicznego pisowców)na zamówienie, którzy insynuują nam że za tą burzą w Polsce stac może np. Rosja, której zależy na sianiu w Polsce niezgody. Proszę zwrócić uwagę jak zmieniła się narracja. do tej pory Rosja była super, wyjasniała wszystko jak należy, no może z opóźnieniem, ale solidnie, Kaczyński był obsesyjnie antyrosyjski, a teraz działa na rzecz obcego mocarstwa.
Może nie starczyć Błaszczaków i Hofmanów na objęcie wszystkich stanowisk?..
😯
Wieśku! Coś ty ❓
Zawsze mogą dobrać z jeszcze lepszych inaczej 😛
Mój krewny endek wychowany na Jędrzeju Giertychu już dawno prześwietlił mi Brzezińskiego: Trójboczna Wspólnota Panowania, żydo-mason i te sprawy.
Swoją drogą wypowiedź Brzezińskiego to oczywista sciema:
Brzeziński – brzoza…
Że też nikt tego nie odkrył …
@jacobsky
no właśnie! 🙂
Henryk Lukasz
10 listopada o godz. 11:00
A merytorycznie coś powie?
Dobrze się stało, ze Zbigniew Brzeziński wreszcie powiedział co myśli o polskiej polityce. Potrzeba wiecej takich głosów, ale niestety brak autorytetów. Polskie media są już zupełnie skażone Smolenskiem i podają absolutne bzdury jako prawdę. Afera trotylowa z ostatnich dni to tylko czubek góry lodowej. Przydałoby się, żeby wreszcie ktoś w Polsce otworzył okno i mocno przewietrzyl atmosferę. Ale kto to może zrobić? Jeden Brzeziński to za mało.
jestra
10 listopada o godz. 11:17
Oni (solidaruchy) znikną w sposób naturalny, z powodu starości i o tym piszę, dożyją wieku Breżniewa, a nawet dłużej niż on cieszyć będą Ojczyznę swym żywotem.
Natomiast jak ja – młodszy o wiele od nich – mam zniknąć przed nimi? Może też w sposób naturalny, np. z powodu choroby… Ale przecież są inne sposoby eliminacji inaczej myślących np. metoda Cyby, np. metoda Tuska (nie ma miejsca w Polsce dla destabilizujących), np. metoda Palikota (zamknąć w więzieniu albo w szpitalu psychiatrycznym). Liczę na to, że ty też potrafisz wzbogacić dorobek ludzkości w eliminacji inaczej myślących. Jeśli tylko przeszkadza ci moje marne życie, proszę bardzo…
@
no widzi ferro jak to jest z uwagami personalnymi? Tak grubiańskimi jak u ferro. Ja nie lubię braku wychowania i ignorancji u każdego, bez względu na wiek i środowisko. Tak się składa, że obu bohaterów wpisów ferro znam osobiście, prof. RL od lat, kiedy jeszcze nie był profesorem ani pisowcem, a Brzezińskiego jako dziennikarz, który spotykał się z nim na wywiady w Polsce i w USA. Profesora B. darzę szacunkiem, czego niestety nie mogę powiedzieć o RL jako autorze tekstu o ZB, to naprawdę nieobiektywna wypowiedź, oddająca chyba przede wszystkim frustrację polityczną i osobistą. Przykro czytać takie rzeczy a co dopiero z nimi polemizować. Wreszcie, ja nie gardzę tworzeniem miejsc pracy, tylko treściami, jakie te miejsca pracy, w tym przypadku ten portal, generują
@Ozzy:
Numery od 1 do 6 PULSu obok zwykłych wydań przygotowana były właśnie w edycji bibliofilskiej. Ani Adam Szostkiewicz ani Piotr Sommer nie mieli z tym (i w ogóle z redagowaniem PULSU) niczego wspólnego.
Edycje bibliofilskie przygotowane były graficznie przez Bartosza Pietrzaka a znalazły się tam m.in. rysunki Andrzeja Czaczota. Nakład tych białych kruków to było kilkadziesiąt egemplarzy. Nie pamiętam już ile, na pewno poniżej stu.
W numerze czwartym znalazło się tłumaczenie „Howl” Ginsberga dokonane przez Piotrka Bikonta. Bikont zresztą lata później wykonywał ten utwór na scenie do muzyki Bogusława Schaeffera.
Mam nadzieję, że powyższe duperele będą pomocne.
Adam Szostkiewicz
10 listopada o godz. 13:51
A propos agresji. Napiszę Panu po angielsku „mano a mano”
If you dish it out be prepared to take it.
Adam Szostkiewicz
10 listopada o godz. 13:51
I co z tego, że Pan zna Legutkę czy Brzezińskiego. Zna Pan też Passenta i Maleszkę i Jarosława Kaczyńskiego. To nie ma nic do meritum. A może i mnie Pan zna?
Na powyższym nick „Ferro” kończy swój żywot.
Dziękuję i żegnam. Over and Out.
ANCA_NELA
10 listopada o godz. 13:05
Gdzieś mignęła mi wiadomość, że schizofreników i paranoików mamy więcej niż norma przewiduje.
I to sporo więcej……
A paranoja indukowana ich ciągle tworzy.
W efekcie możemy stworzyć Polskę paranoiczną.
Tylko czy o taką chodziło?
Pożegnania i powroty…
Ile już ich było na blogach Polityki ?
Prawdziwy melodramat.
Zupelnie nie rozumiem tych okrzykow oburzenia i rwania resztek wlosow z lysin z powodu wyczynow Kaczynskiego.
Toz to okazja do swietowania!
Przeciez biorac pod uwage katastrofalne poparcie jedynego „rzadu bez alternatywy” jeszcze pare tygodni temu – to sam Tusk by takiego prezentu dla PO nie wymyslil…
Smolenska mgla zjawila sie „niespodzianie” (dla niektorych) w najlepszym momencie gdy wszystko w koncu sie zaczynalo walic (i wali sie dalej..) a JKB swoimi lepkimi paluszkami plecie wostatnia godzine cwaniaczkow najwiekszy w „wolnej” Polsce przewal pod tytulem inwestycje… „polskie”.
Swoja droga duzo bardziej interesujacy jest obraz tzw. wolnych mediow w III RP – gdy po krotkiej meskiej rozmowie z rzecznikem rzadu (mozna sie domyslec jakich uzyto argumentow…) Hajdarowicz podwija ogonek i zwalnia dziennikarzy, ktorych wedlug prawa prasowego moze zwolnic jedynie redaktor naczelny.
Ciekawe jak tresure przeszli albo autocenzure stosuja – media i dziennikarze slusznie spolegliwi… oczywiscie nie oczekuje odpowiedzi bo „kto moze wiedziec ? „
Czekam jak inny amerykanski polityk pochwali Serafina Grada i ministre Muche – to nadzwyczaj stosowne.
Moze by tak Sikorski zaczal wystawiac cenzurki niemieckim i amerykanskim politykom – vet za vet.
Signum Temporis
10 listopada o godz. 0:41
„Czy uleganie tej samej pieśni powtarzanej od lat bez jakiejkolwiek refleksji nie upokarza Pana i nie daje Panu szans na zmianę postrzegania otaczającej Pana rzeczywistości?”
No coz, i gory porzucic trzeba dla chleba, panie, dla chleba.
@falicz
Sikorski jak każdy ma prawo wystawiać cenzurki, oczywiście tylko prawicy polskiej i zagranicznej. Wtedy jest OK. Tak samo Brzeziński. Gdyby wystawił obozowi PiS cenzurkę pozytywną, prawica by mu nie grzebała po politycznym dorobku itp.
@falicz
A skąd Falicz wie, jak ta nocna rozmowa przebiegła? Ma podsłuch na odpowiedniej ulicy? To jest właśnie pisowska specjalność: insynuacja. Co do mediów, niech się Falicz zajmie także mediami prawicowymi pod kątem tresury i autocenzury. Inaczej, to taniocha.
wiesiek59
10 listopada o godz. 14:42
Oczywiście tamten wpis był żartobliwy. Ale to trochę tak, jak te słynne polskie żarty, będące w obiegu podczas okupacji. Śmiechem przykrywano obawy, lęk, troskę o własne i najbliższych życie a także o to, czy Polska pozostanie na mapie Europy.
Dojście do władzy prezesa wraz z całą kamarylą jest w moim wyobrażeniu czymś tak strasznym, że gorsza może być tylko wojna.
A najgorsze jest to, że paranoik na pozór jest całkiem zwyczajnym człowiekiem.
atalia 23.45
Piszesz ze Gras steruje redaktorem Szostkiewiczem jak pacynką.
A ja tego nie widze i nie widziałem przez te lata od kiedy czytam ten blog.
Jak to sie stało ze ledwo sie pokazałąs na tym blogu,(0raz u Passenta) to od razu to zauwazyłaś ?
No i kto toba tak pokierował, pacynko droga, zę na tym blogu przyrównujesz genialnego stratega Kaczynskiego do kłamczucha Tuska ?
Przeciez to poniżenie i obraza majestatu !
Artur Sandauer:
„Tak faworyzowany życzliwym roztargnieniem policji, zaabsorbowanej właśnie – w chwili gdy za węgłem rozlegał się wrzask ulicznej awantury – spisywaniem protokołu z przechodniem, winnym nieprawidłowego przekroczenia jezdni, polski faszyzm, który w dwa lata później, w 1934 roku, miał objąć rządy oficjalnie, sprawował już je teraz faktycznie: za pomocą kastetów i pałek.”
(Zapiski z martwego miasta)
Adam Szostkiewicz
10 listopada o godz. 16:15
@falicz
A skąd Falicz wie, jak ta nocna rozmowa przebiegła? Ma podsłuch na odpowiedniej ulicy? To jest właśnie pisowska specjalność: insynuacja. Co do mediów, niech się Falicz zajmie także mediami prawicowymi pod kątem tresury i autocenzury. Inaczej, to taniocha….”
Bo ja jestem PiS-owski cwok i moher ciemny.
Specjalizuje sie w insynuacjach i to prawicowych.
Facet na stacji nalewa do pelna, placac mruczy pod nosem:
„cholernie sie drogo zrobilo”
Na to kasjer:
„A co ! chcialby Pan zeby Kaczynski rzadzil?”
Przecież wiadomo, że czarne jest białe i na odwrót.
Nikt, kto ośmiela się krytykować tzw. prawicę, nie zasluguje na miano Polaka i patrioty.
Każdy kto kwestionuje jedyną prawdę, jaką głosi formacja Paranoja i Schizofrenia jest zdrajcą i zaprzańcem lub współwinnym „niesłychanej zbrodni”.
Wiem, że blogi dostępne są dla wszystkich, również dla wyznawców jak najbardziej odlotowych opinii, ale poruszanie się w takiej przestrzeni grozi śmiercią lub kalectwem (umysłowym).
Nie mam więc zamiaru rzeczowo odpierać różne banaialuki.
Na blogach Polityki są od tego spece, których podziwiam za cierpliwość i dociekliwość, gdy chcą „dotrzymać kroku” swoim adwesarzom w naiwnej nadziei, że „rozum i mędrca oko” rozwieje obłoki helu, szycznej mgły, trotyle wraz z nitrogliceryną itp.
„…Platforma nie ma skutecznego pomysłu, jak się temu truciu Polaków Smoleńskiem przeciwstawić…”
pisze redaktor Szostkiewicz.
Biedna platforemka – kolesie z PO tylko w zeszlym roku utukli 200 baniek na synekurach w spolkach skarbu.
Gdyby nie „smolenskie trucie” to nie daj Boze lud by sie zainteresowal jakoscia rzadzenia.
Teraz tez bezbronni ministrowie biednej platforemki majacej cala wladze w RP bez kolejnej smolenskiej zadymy musieliby sprzedawac kit o zielonej wyspie i reklamowac zwiekszanie podatkow jako reformy.
Ale od czego sa „lewicowi” publicysci (pokochaja nawet prawicowego jastrzebia Zbiga) … dzielni i bezkompromisowi dziennikarze moga sie bez leku zajac krytyka opozycji i biciem piany smolenskiej.
Podpisuje sie pod tym, co powiedzial prof. Brzezinski, bo on ma racje. Patrzac zza granicy na nasz kraj, patrzy sie jak na sasiada zza plota i widzi sie to, czego on nie chce widziec lub nie potrafi zrozumiec. Tkwiacy w polskim piekle sprawcy calej tej wojny widza na krotki dystans i to tylko swego wroga. Wiekszosc z nich w ogole nie byla za granica, wiec nie wiedza o swiecie nic poza tym, co im sie podaje przez ich wlasnych apologetow lub wrogow. Celowo napisalem wrogow, bo to juz nie jest zwalczanie sie partii lecz otwarta wojna, choc na razie bez wystrzalow. Moze jutro nastapi powtorka kolejna z historii, czyli wybuch nowego powstania listopadowego, o czym marza wrogowie rzadu i premiera. Jedna bowiem juz od paru lat przezywamy, czyli doprowadzanie RP do rozkladu i upadku przez wroga partie, jak to mialo miejsce w wieku XVII i XVIII w pierwszej szlachexkiej RP. Czyli zeby przejac wladze nalezy doprowadzic kraj do rozkladu, posiedzenia Sejmu do klotni, brak merytorycznej dyskusji przez poslow o stanie panstwa przypomina szlacheckie liberum veto poslow oplaconych przez wrogich sasiadow. A wszystko to we wznioslych haslach dazenia do prawdy, ktorej nie ma. Kto oplaca obecnych wichrzycieli i niszczycieli panstwa polskiego? Kazdy zas, kto wypowie sie trzezwo o wrogich Polsce dzialaniach tzw. opozycji, zostaje opluty i zohydzony jak smiertelny wrog. Chocby byl jak najbardziej dla kraju zasluzony. Mimo wszystko uwazam, ze prof. Brzezinski wiecej czyni dla Polski, bedac znanym w swiecie Polakiem, niz Kaczynski & Co, o ktorych puka sie w czolo za granica.
@falicz
co ma Smoleńsk do synekur? W Polsce pisowskiej ich nie było? Liczył wtedy Falicz ile baniek utłukli pisowcy? Co to za argument, co to za dyskusja? Niech Falicz się lepiej przygotuje, bo jedzie Hofmanem, a to jest dno.
Panie Redaktorze – niech pan powściągnie emocje i nie wdaje się w pyskówki – nie przystoi to tak poważnemu Redaktorowi.
Nie tylko Gowin mówi o 40 procentach Polaków „wierzących w mozliwość zamachu”. Bezustannie mowa o tych procentach, że rosną, albo maleją. No i co z tego? Do dzisiejszego dnia znaczny procent ludzi wierzy, że lądowanie Armstronga na Księżycu (jak i wszystkie następne) było inscenizacją telewizyjną, wciąz po Internecie krążą „rewelacyjne odkrycia” tej sekty. Jakiś procent ludzi potrzebuje alternatywnej rzeczywistości, zapełnia ją mitomanią i babrze się w tym, z poczuciem wyższości wobec nierozgarniętych „lemingów”, przekonanych naiwnie (przez Tuska, rzecz jasna), że dwa i dwa jest cztery.
Ten folklor nie jest problemem. Problemem jest traktowanie go serio, jako czynnika społecznego, jako elektoratu, jako składnika „świadomości narodowej” i tak dalej. Gorzej, ten folklor okazał się niezwykle pożywny medialnie. I media po stokroć wolały opętanych niż fizyków, czy lotników, czy prawników. Kiedy Jarosław Kaczyński wykombinował, że kibole by sie przydali jako bojówka, media zaczęły nagle traktować te hordy jako żywotny składnik polityki. Może było inaczej?
Kiedy dwadzieścia lat temu wyłażący na powierzchnię Ciemnogród nazywano publicznie Ciemnogrodem podniósł się straszny krzyk, że to chamstwo, że nie wypada, a sam Ciemnogód przewrotnie przypiął sobie z dumą ten epitet jak jakiś medal. No i z czasem się porobiło, bo musiało.
Zadałbym pytanie: czy NASA z tego powodu, że jakieś 30 procent Amerykanów nie wierzy w lot na Księżyc, przerwała badania, zawiesiła projekty, padła na kolana, by przepraszać?
Kłaniam sie autorowi bloga.
Coś mi to: „, a to jest dno.” zajeżdża przesadnym optymizmem …
Adam Szostkiewicz
10 listopada o godz. 18:02
@falicz
co ma Smoleńsk do synekur? W Polsce pisowskiej ich nie było? Liczył wtedy Falicz ile baniek utłukli pisowcy? Co to za argument, co to za dyskusja? Niech Falicz się lepiej przygotuje, bo jedzie Hofmanem, a to jest dno….”
A co ma piernik do wiatraka?
Smolensk i jego mgly sluza robieniu ludziom wody z mozgu by spokojnie krecic lody.
Narazie mamy Polske PO-wska.
Ile jeszcze czasu alibi dla beznadziejnych rzadow PO beda rownie a moze bardziej beznadziejne rzady PiS-u.
PO rozwala ten kraj w kazdej dziedzinie zycia publicznego, sluzby zdrowia od kultury do gospodarki na poziomie samorzadow i centralnym.
Z najwiekszymi katastrofami zawinionymi przez bylejakosci panstwa pod wladza platformy.
Jedyne co PO dobrze wychodzi to…PiS
Jezeli Pan tego nie chce widziec to gratuluje dobrego samopoczucia.
Takie prostackie dzielenie na „naszych” i na wszystkich innych czyli… hofmanowskich pisiakow nie przystoi i wstydzilby sie Pan takich argumentow.
PO potrzebuje PiS-u jak tlenu.
Gdyby nie istnial musieliby wyslac Palikota na front stworzenia czegos na ksztalt PiS.
Pan chyba nie rozumie podstawowej funkcji mediow – konstruktywna krytyka wladzy a nie koncentracja na nieudolnej i niefektywnej opozycji.
Wyglada na to, ze majac takich dziennikarzy jak Polska PO nie musi sie za bardzo wysilac i na poprawe raczej sie nie zanosi.
Proponuje kolejny setny felieton o tym jaki skandaliczny jest Kaczynski – na pewno wladza to doceni.
Bo przeciez jedyne co wladzy przeszkadza w rzadzeniu do opozycja…
Tak, jak nie ma świąt Bożego Narodzenia bez Kevina, tak ostatnio nie ma Święta Niepodległości bez ręcznego wyrabiania kotylionów przez parę prezydencką.
Czekam na malowanie jaj przed świętami wielkanocnymi.
I transmisje na żywo we wszystkich programach informacyjnych.
Adam Szostkiewicz
10 listopada o godz. 18:02
@falicz
co ma Smoleńsk do synekur?
A bo to u Sienkiewicza był Kali
U Szostkiewicza zaś Falicz
Andrzej Falicz
10 listopada o godz. 16:38
Jedrek i co z tego, ze kpisz sobie ,z tego, ze niby jestes pisowcem, skoro nim jestes.
Niby to podejmujesz jakis temat powaznie, ale w oblczu porazki chowasz sie w tania autoironie.
Pytanie , ktore ci zadal Adam Szostkiewicz , ja ci tez zadalem u Daniela Passenta, tylko inaczej sformuowalem; A skad ty Jedrku masz takie dlugie ucho, ze z Bliskiego Wschodu slyszysz co mowi Gras Hajdarowiczowi.
Mam do Ciebie slabosc, ktorej nie odczuwam wobec kadetta nonpossumusa i jeszcze paru smolenszczykow, wiec Cie kolejny raz pytam: Jak to sie dzieje, ze Ty nie widzisz absolutnego braku moralnosci u Kaczynskiego i jego akolitow ?
Tylko nie odpowiadaj w ten sposob, ze PO ma cos za uszami, bo pewnie ma jak kazda partia polityczna na swiecie, tylko wroc do anomoralnych pisowcow. Ty na prawde tego nie widzisz ??!!
@Falicz
No i jak z tej podstawowej funkcji wywiązywały się prawicowe media za czasów PiS u władzy? Nie wiem, czy PO potrzebuje PiS jak tlenu, nie jestem członkiem PO, nie byłem członkiem KLD, wydaje mi się, że to prawica potrzebuje jak tlenu Tuska i Palikota.
Witam kuzyna rosówki.
To dopiero dwa tysiąclecia od republiki rzymskiej.
Nie gorączkujcie się ludziska tak bardzo!
rosomakak 10 listopada o godz. 18:37 wskazuje na rzeczywistość alternatywną.
A ja pragnę zwrócić blogowym koleżankom i kolegom, że między 1918 a 1939 powstała Gdynia i Stalowa Wola. W politycznych walkach wewetrznych zginęło więcej obywateli polskich niż w latach 1980 – 2012 włącznie z ofiarami złożonymi podczas woskowych misji.
To utopijne władztwo sprawiło, że w latach 1945 – 1980 nastapiła nieciąglość w pojmowaniu historii kraju.
Nie żyjemy w okresie nadzwyczajnego zamętu. To aparat propagandy rozdął w latach 1945 – 1980 mit jedności narodu. Ujawniła się statystyczna frakcja ludzi zdominowanych przez magię: 1/4.
Nareszcie mamy prawdziwy obraz czucia i myślenia polskiego – taki jest mój głos. I świat się nie załamie od pogodzenia się z tym faktem …
Tak jak nie ma dyskusji o PiS bez Falicza
tak ostatnio nie ma blogowania bez ironii ANCA_NELA.
Nota bene, Falicz przywłaszcza sobie moją frazę: A co ma piernik do wiatraka?
Poza tym zgadzam się z tezą z (18:49), oglądałem rozmowę pos. Hofmana z red. Olejnik we wtorek 6 XI: masakra, nade wszystko w resztkach moich włosów. Co za dno den! A pani Olejnik w swej normalnej formie.
Oraz z tezą z (18:32), że red. Szostkiewicz wdaje się w pyskówki. Ze mna raz się wdał, i mi wystarczy do końca życia. Ale czy innych internautów, że tak powiem, to zaspokoi?
Oraz z tezą z (18:37), że 40 procent nie wykluczających zamachu jest folklorem. Prezes osobiście ze 100% zszedł właśnie do 99. Sądzę, że poniżej 88 kiedyś zejdzie, ale na to potrzeba czasu.
@ Falicz
„Narazie mamy Polske PO-wska.”
na razie… fstyd panie Falicz
@ferro – obiit? leve ?
gratias tibi ago
ozzy (sorry, ze bylem nieuprzejmy)
PS przypomniales mi teraz …i wlasnie ten numer ktos mi „podprowadzil”…a dostalem….od Jacka Bierezina rip albo Sulkowskiego rip
Zaś Lewy (19:32) zastanawia się, kto jest głębiej poniżej dna, pos. Hofman, czy szeregowy pisowiec Falicz. Moim zdaniem – trudno powiedzieć. Ale metody dyskusji i kryjącego się za nią rozumowania maja jednakie. Unik. Ale proszę nie konkludować, że ja biorę ich za torreadorów.
Adam Szostkiewicz
10 listopada o godz. 19:36
@Falicz
No i jak z tej podstawowej funkcji wywiązywały się prawicowe media za czasów PiS u władzy? Nie wiem, czy PO potrzebuje PiS jak tlenu, nie jestem członkiem PO, nie byłem członkiem KLD, wydaje mi się, że to prawica potrzebuje jak tlenu Tuska i Palikota….”
Szostkiewicz (widze, ze taka teraz forma na tym blogu)
Mam wrazenie, ze tez stosujesz taktyke PO.
Zawsze mozesz zastosowac pseudo-argument :
„a PiS” – czyli a u was bija murzynow…
Oczywiscie, ze PO jest przy wladzy gdyz ma straszaka w postaci PiS-u – dziwie sie, ze Pan redaktor (jednak nie podoba mi sie proponowana przez Pana poufalosc bez obopolnej zgody – z Lewym sie zgodzilismy) tego nie widzi.
Poniewaz PO jest partia nie-ideologiczna… (podobno to zaleta…tzw. pragmatyzm tfu tfu) czyli rzadzi glownie dla wladzy wiec PiS oddaje wielkie zaslugi dla PO.
Czasem wydaje sie, ze panowie sie umowili by „swoimi awanturami” zagospodarowac umysly i przestrzen polityczna w Polsce.
Media „prawicowe” za czasow PiS-u wywiazywaly sie bardzo zle i co z tego?
Narazie rzadzi PO i to od ponad 5 lat.
Co ma mnie obchodzic co bylo wtedy skoro teraz jest teraz.
Prawica moze potrzebuje PO ( a co to PO to niby lewica? tak jak Hanna od Swietego Ducha prezydent Warszawy wice-szefowa PO?) ale to PO rzadzi!
Wymyslanie w Polsce nazw typu „prawica” to kolejna zabawna przypadlosc naszych dziennikarzy.
Gospodarczo ( a to podobno baza jest wazna) PiS lewicowy bardziej od PO – choc PO wlasnie odkrylo „zalety” panstwowego kapitalizmu jak dlugo to znajomi kroliczka beda decydowali o wydawaniu miliardow.
Panstwo jak widac przydaje sie w czasach kryzysu…
Nadmierne koncentrowanie sie na opozycji jest w naszych mediach czyms chorym.
Chyba, ze sie oficjalnie oswiadczy, ze pracuje sie w propagandzie rzadu.
Kto ma krytykowac, oceniac, wymagac, rozliczac wladze skoro media zajete sa tym co Kaczynski chlapnal.
Lewy,
Dziwie sie, ze dziennikarze nie probuja bronic „prawicowych” kolegow zwalnianych bez zachowania prawa prasowego w bardzo dziwacznych okolicznosciach.
Od kiedy to rzecznik rzadu uzgadnia z wlascicielem polityke redakcyjna prasy ponad glowa redaktora naczelnego.
Co to w ogole za spotkania?
Widac jak chore jest polskie panstwo – za tresc odpowiedzialny jest redaktor naczelny – to abecadlo dziennikarstwa.
Dla Pana Szostkiewicza jak widze nie stanowi to problemu bo zasady maja byc traktowane instrumentalnie w imie „slusznosci”…
Wszystko zgodnie z zasadami: MY i ONI hofmanowskie pisiaki.
Fatalnie!
Uważam, że powołanie Międzynarodowej Komisji ds Katastrofy Smooleńskiej nic nie da jeśli wnioski tejże Komisji nie będą po myśli Kaczyńskiego. Choćby nawet wśród członków Komisji był sam papież… Przecież PiS nic nie przekona, że czarne jest czarne a białe jest białe.
Poza tym w katastrofie zginęli także ludzie z PO, SLD, PSL. Niechże Tusk wyjaśni tym z PiSu, że knując zamach na Lecha Kaczyńskiego i Tupolewa zabiłby tym samym swoich przyjaciół, jak na przykład Sebastiana Karpiniuka.
Kaczyński to wielki cynik, który bawi się państwem jak zabawką. A im bardziej jest sfrustrowany tym bardziej będzie jatrzył i psuł atmosferę. Media powinny bojkotować te niebezpieczna personę i jego partię tak jak we Włoszech i Francji przez długi okres ignorowano Partie Komunistyczną w czasach Zimnej Wojny. Kiedy Kaczyński zobaczy,że wypada z czołówek mediów zmieni swoją politykę bez żadnych wyjasnień. Tylko jego zwolennikom pozostanie kac moralny.
Znalezione w sieci:
” Z wybuchem paranoicznych postaw mieliśmy do czynienia przy okazji afery Amber Gold. Z nieprzyjemnego faktu, że klienci parabanku stracili pieniądze, paranoicy wysnuli wnioski, że dookoła nich działa cały system spisków. Osoby takie twierdzą, że pomiędzy faktem, iż w liniach lotniczych będących własnością Amber Gold zatrudniony był syn premiera Michał Tusk, a tym, że właściciele Amber Gold mogli działać bezkarnie ? dzięki ślepocie prokuratury i sądów ? zachodzi jakiś związek.
Owi paranoicy utrzymują też, że prokuratura i sądy nie są w Polsce niezależne, a opanowane przez wywodzącą się z komunizmu mafię. Tę samą, której polityczną wypustką jest rząd Tuska. Twierdzą oni, że w sprawie Smoleńska prokuratura zachowywała się tak samo jak w sprawie Amber Gold. Czyli dyspozycyjnie. A wobec kogo? Tu dopiero na jaw wychodzi skala ich paranoi! Myślą oni, że to, iż prokuratura ma korzenie komunistyczne, może się wiązać z jej zależnością od Moskwy.”
Ja z kolei jak tlenu potrzebuję prezesa Kaczyńskiego. Najlepiej z rana, nigdy przed snem. „Mogło chodzić o zemstę ? Leszek naraził się bardzo różnym wpływowym ośrodkom politycznym, biznesowym, powiązanym ze służbami albo składającym się z ludzi służb” – argumentuje prezes, „… na pokładzie było wiele innych osób, które się naraziły lub przeszkadzały … Choćby jeden z generałów, który doskonale walczył w Iraku”.
A Pania Maria? też się przecież naraziła, a i przeszkadzała. Jak wpadnę w koleiny dociekliwości prezesa, to trudno mi się z nich wykaraskać.
To wszystko jest przejawem słabości państwa i jego podstawowych agend. Jeśli czołowe – bo takimi są mimo aberracji i jawnego obłędu w oczach i głosach (o myśleniu i racjonalizmie trzeba tu zapomnieć) – postaci elit politycznych (chodzi o Prezesa i jego totumfackich) wiedzą o popełnieniu przestępstwa – ZAMACH !!!! i nie zgłaszają tego jawnie i jasno do prokuratury są współwinnymi tego przestępstwa. Dlaczego o tym się nie mówi !
A szerzej i uniwersalniej – to jest wszystko efekt Panie Adamie ponad 20-letniej deprecjacji znaczenia PAŃSTWA jako formy zorganizowania (w sposób nowoczesny i nowożytny) życia społecznego, jego organizacji, jego funkcji, jego agend i struktury. Państwo „jak najmniejsze”, najlepiej jako „nocny stróż” – to hasło zmaterializowało się nie tylko w umysłach i życiu Polaków, ale przede wszystkim zagnieździło się w głowach elit nami rządzących. Sam Pan Premier i jego „przyboczni” w przeszłości czynnie uczestniczyli w tej destrukcji pojęcia i znaczenia PAŃSTWA ! Chce się więc powiedzieć mu – sam masz to czegoś chciał Grzegorzu Dyndało !
Szkoda ……. przegrywamy (o ile już nie przegraliśmy) swoją szansę; na modernizację, na zmianę świadomości społecznej, na racjonalizację myślenia Polaków i wyrwanie się z tego kręgu „kontusza”, „Kresów”, Grunwaldu i Powstania Warszawskiego ……czyli tego wszystkiego co „z historii” ciąży nam jak głaz i każe się „patrzeć za siebie” – nie przed siebie. I co jest zawalidrogą w modernizacji.
A tak jak Katon mówił o „Kartaginie która ma być zniszczona” ja powtarzam cały czas: Kaczyński, Maciarewicz, Ziobro i Szwejkowski – czyli oszołomstwo polityczne” i jawne zagrożenie dla demokratycznego porządku prawnego powinno być już dawno postawione przed Trybunałem Stanu za 3 lata rządzenia. Niestety „tuskoidalni” nie mają woli politycznej – więc cierp ciało kiejś chciało (ze szkoda dla kraju). Tym samym stają się oni współwinnymi rozkładu państwa ! (czyli; PO = PiS, w głowach, w głowach żeby było jaśniej).
Pozdrawiam
Wodnik 53
Wodnik 53
10 listopada o godz. 22:01
Szkoda ??. przegrywamy (o ile już nie przegraliśmy) swoją szansę ….
……………………………………………………………………………………….
Na to wygląda. „Miałeś chamie złoty róg”.
Zadnych wniosków z historii. Tej nanowszej i tej starszej.
ANCA_NELA 11-10 19.02
Ja tez ! Tylko powiedz, Kochanie, komu beda malowac ? Dzieci ? To bylaby frajda popatrzyc !
Telegraphic Observer 11-10 20.02
O pierniku i wiatraku bylo, jak sie na Ciebie jeszcze muchi nie golnili !
Ty sobie moje nader czesto przywlaszczasz, ale – niech Ci bedzie na zdrowie !
Nie upłynęło 24 godzin i Kaczyński potwierdza co pisałem, żadnego efektu zaimportowanego „Katona” na niego nie ma i nie będzie. 99% zbrodnia. Tworki dalej. When I’m right I’m right. Happens sometimes.
Re Katon proper, nie ukrywam że mam antypatię, pewno nie fair. Skąd mi się to bierze? Nie wiem,chyba te adenaurowaskie rysy, te zimne, świdrujące, żmijowate oczy, ten wyraz twarzy jakby szacował z której strony się do tchawicy rozmówcy najłatwiej dobrać, ten skrzeczący ton głosu, to wrażenie że nie rozmawia z, a raczej mówi do, w tonie sugerującym że tylko on ma rację, reszta świata to kretyni, zero ciepła czy kontaktu ludzkiego. Itp. Sorry, personal bias, nothing else.
Poniewaz PO jest partia nie-ideologiczna? (podobno to zaleta?tzw. pragmatyzm tfu tfu) czyli rzadzi glownie dla wladzy wiec PiS oddaje wielkie zaslugi dla PO.
Co to za pólgłówek za przeproszeniem pisze takie gnioty? Kto powiedział, że Platforma nie jest partią ideologiczną. Może nie wdaje się w patriotyzmy, klerykalizmy (zbytnio) jak inne partie prawicy, nie atakuje Rosji dla idei, etc. ale to wcale nie znaczy, że nie kierują nią względy ideologiczne. Jest to prostackie pisanie.
Czy autor zadał sobie trud zrozumienia, co to jest „pragmatyzm”? W jakim sensie? Zapewne pragmatyzm polityczny, zatem chodzi właśnie o to, aby ideologia nie dominowała, aby brać pod uwagę możliwości, realia polityczne, np. w przypadku polityki z Rosją, ale zawsze z punktu widzenia interesu kraju. Gdzie jest napisane, że jak pragamatyzm to władza dla władzy? Jak się coś takiego pisze, to wypada, przyzwoitość nakazuje, aby jakoś to uzasadnić. A nie robić z nas idiotów.
Raczej PiS dąży do władzy dla władzy – o tej partii tzw. opozycyjnej ciągle jest mowa z powodu jej ekscesów na krawędzi demokratycznego systemu. PiS dąży do władzy dla władzy o wiele bardziej niż którakolwiek partia. PiS nie ma kadr, bo zostały przegnane z widzimisia prezesa, nie ma ona sensownego programu w żadnej dziedzinie, prezes o niczym nie potrafi „koherentnie” mówić jak tylko o smoleńskiej niesłychanej zbrodni. Więc po co taka partie jeszcze istnieje. Banicja, może być wewnętrzna, to jest właściwe rozwiązanie dla prezesa PiS.
Andrzej Falicz
10 listopada o godz. 19:00
Proponuje kolejny setny felieton o tym jaki skandaliczny jest Kaczynski ? na pewno wladza to doceni.
Bo przeciez jedyne co wladzy przeszkadza w rzadzeniu do opozycja?
Nie o przeszkadzanie opozycji w rządzeniu idzie. Idzie o niszczenie naszego wspólnego dobra, jakim jest państwo, przez cynicznych warchołów.
Słusznie powiedział Brzeziński, że tym warchołom należy sie pogarda. Ma racje Palokot, że ich miejsce jest w więzieniu. Nikt nie ma prawa bezkarnie znieważać innych.
Kaczyński nie jest „skandaliczny”, to określenie go nobilituje. Kaczyński jest odrażający. Obłąkany piroman usiłujacy podpalić Polskę 👿
PiS tak zmęczył i zawłaszczył pojęcie „Smoleńsk”, że głos zza wielkiej wody był bardzo potrzebny. Trzeba przywrócić proporcje i pewien umiar w politycznej grze.
Najsmutniejsze i najgorsze, że zapomina sie po co w 2010 r latali do okolic Smoleńska polsccy oficjele, czyje groby tam są.
Mam wrażenie, że po 70 latach ten temat się zakończył, a nad tymi mogiłami odbywa się żenująca przepychanka.
Może zamiast straszyć Kaczyńskiego więzieniem, działacze PiS postraszą go utratą prezesury w partii zmierzającej do nikąd?
Kaźmirz
10 listopada o godz. 16:18
I po co ci to kłamstwo? Przecież nigdzie nie piszę, że Graś w ogóle steruje p. Szostkiewiczem jak pacynką, ale – przeciwnie – w konkretnym miejscu tego forum o danym czasie (9 listopada o godz. 23:45) piszę, że w sprawie tekstu „Rzeczypospolitej” o trotylu Graś steruje p. Szostkiewiczem jak pacynką. W sprawie tekstu!
W taki sposób manipulując moją wypowiedzą, możesz mi udowodnić, że pisząc o baobabie, pisałem o babie bojącej się boa… Żałosne.
wg
11 listopada o godz. 3:36
Dodać tu jeszcze należy te geściki zaciśniętych piąstek – bez odrywania łokci od ciała!
– stara szkoła, przy stole dziecię trzymało pod pachami jakieś zeszyciki, albo książeczki… i one nie mogły podczas posiłku spaść. Kindersztuba! 🙄
Matylda
11 listopada o godz. 8:08
Właśnie tak!
Falicz podobno ostatnio był w Polsce… i takie obserwacje poczynił 😛
A tu się coś jednak dzieje. Wczoraj w „Szkiełku” Jerzy Iwaszkiewicz chwalił nową halę sportową – piękną! oddaną do użytku bez hałasu w Olecku. Premier był na otwarciu nowego mostu na Sanie. To z ostatniej doby. A Pan Falicz – architekt zresztą – nie widział u nas niczego, co by można pochwalić, z czegoś się ucieszyć.
Wszystkiego najlepszego Panie A.F. w ciepłych krajach, w marmurowej wannie, na fotelu bujanym albo w hamaku pod palmami.
Może zaprosi Pan na wakacje prezesa wszechczasów ❓
Pogawędzicie sobie nieco… w atmosferze wzajemnego zrozumienia.
Co jakiż czas zamiast prostować krzywe smolenskich kłamców, będę wrzucał taka mantrę, która już wpisałem u Daniela Passenta. Trudno nie będę oryginalny, będę się powtarzał. Ale na wszystkie próby dezawuowania prawdy przez smolenszczykow, podważających podstawowy kanon matematyki , że 2×2=4, będę uparcie powtarzał, że jednak cztery, a nie 3, nawet, jeśli z ankiet wynika , że 40% Polaków ma co do tego watpliwości
Lech Kaczynski stojąc w obliczu przegranych wyborów prezydenckich, został zmobilizowany przez brata do zorganizowania osobnego lotu do smolenska, ze specjalnie wybranymi członkami świty, którzy dodawaliby splendoru tej chaotycznej wyprawie. Cała organizacja spadła na barki kancelarii prezydenta, a gdyby jakiś Tusk czy Klich ośmielili się wtrącać, no to dopiero nieboszczyk Gosiewski podniosłby wrzask, że próbuje się ograniczać integralną władzę pana prezydenta..
Pan prezydent niczym faraon zabrał ze soba w zaświaty 95 osób. Brat regent Jaroslaw Mądry przekonal kapciowego Dziwisza, żeby pochować tego największego prezydenta wszechczasów między królami. Następnie włożył okulary, siadł przy pianinie z samowarem i zaczął niczym Stefan Batory przemawiać do braci Rosjan, na razie słodko. Był przekonany, że ród Kaczynskich równy jest Jagiellonom, więc nie wyobrażał nawet sobie , że naród nie wybierze go na króla.Zresztą Infantka Martunia nie opuszczała prezydenckiej rezydencji, czekając na koronacje wuja.
Wuj przegrał, wiec rozpętał piekło.
atalia
10 listopada o godz. 10:23
Zadumalem sie czytajac twoje radosno pesymistyczne refleksje na temat panta rei. Cieszy cie to, ze solidaruchy wymra, ale niestety niesolidaruchy tez i to jest przygnebiajace.
Atalia, co z toba ? Masz chyba jakis problem. Moze zlapalas solitera. Jako czlowiek dobrze wychowany, nie bede dywagowal na tema tej czesci ciala, ktora ci dolega, a ktorej nawet u damy nie nalezy nazywac po imieniu. A moze woreczek zolciowy.
Pozwol, ze z pietyzmem zacytuje ciebie:
..”Nie wisi mi jedno: będzie czas, że solidaruchy ? choćby nawet rządziły, mając tyle lat, co Breżniew ? kiedyś znikną z polityki. Dla tego czasu, dla pewności, że taki czas będzie, warto jeszcze się z tym czy owym przepychać. To jest ten tryumf: solidaruchy też jak i Breżniew znikną? Proste?..”
Wytrzymasz jeszcze tych kilka lat z soliterem, albo z tym ko?lcem, ktory tkwi w twojej…(pardon jestem zbyt wychowany, aby to nazwac )
Ale warto poczekac, zobaczyc jak oni wymieraja.
Jaka piękna katastrofa!!! – z pozdrowieniami dla Andrzeja Falicza 🙂
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=most%20na%20sanie&source=newssearch&cd=4&cad=rja&ved=0CDIQqQIoADAD&url=http%3A%2F%2Fwww.tvn24.pl%2Fwiadomosci-z-kraju%2C3%2Fmosty-wazniejsze-niz-barykady-premiera-w-niedziele-w-polsce-nie-bedzie%2C287906.html&ei=NZKfUPiHEozAtAbVjICYAQ&usg=AFQjCNGePV9lDbAgHVxTeskQ15OZUF8gIg
ups! Bardziej mi chodziło o ten obrazek 🙂
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=most%20na%20sanie&source=newssearch&cd=6&cad=rja&ved=0CDcQqQIoADAF&url=http%3A%2F%2Fwww.radio.rzeszow.pl%2Fpowiat-przemyski%2Fitem%2F21722-obwodnica-przemy%25C5%259Bla-oddana-do-u%25C5%25BCytku&ei=NZKfUPiHEozAtAbVjICYAQ&usg=AFQjCNHKCFmkeVw4NsNdV74fJl4vSmJSOA
Panie Andrzeju Faliczu!
Tu kolejny przykład katastrofy. Jeszcze nie ostygł. Jeszcze ciepły;
http://olecko.wm.pl/130515,Prezydent-RP-Bronislaw-Komorowski-w-Olecku.html
I to się stało w ostatnim tygodniu.
To tylko dwa przykłady straszliwego spustoszenia kraju, katastrofy gospodarczej i upadku wartości.
Kanapowe Kasandry 🙁
Anca_Nela
Nie wiem, czy ostatnio pan Falicz był w Polsce i co widział, ale – nawiązując do tego, co wczoraj mówił mój ulubieniec Jerzy Iwaszkiewicz (ogladałam wczorajsze „szkiełko”)
wystarczy ruszyć dupę sprzed telewizora czy kompa i pojechać gdzieś w Polskę.
Ludzie po prostu „robią swoje”, a brzydkie zabawy okołosmoleńskie na pewno nie spędzają im snu z oczu. Żywią się nimi tylko media i pewna sekta, bardzo hałaśliwa i agresywna.
Pani Anco-Nelo
Ale pieknie Tusk z Komorowskim buduja – pewnie ze swoich pieniedzy.
Mnie sie bardziej podobaja pierwsze z brzegu dwa wpisy na blogu pod uroczystym przecieciu wstazek-
Pisza zwyczajni obywatele Olecka:
„…Ta namolna lanserka GAJOWEGO już zbiera na wymioty.
Ostatnio nawet żarliwa relacja w TV z kibelka do którego zawitał najjaśniejszy PREZIO RP w drodze do Zakopanego.
No dosłownie już nawet nie FARSA a istna ŻENADA. Relacje z wrażeń obsługi. No dosłownie tylko zabrakło jeszcze jakiego papierku używa , czy umył łapki i być może jeszcze 24 godzinna debata nad aromatem jaki przy tym roztaczał. No dosłownie to już nawet PRL bije na głowę w prymitywnej i prostackiej PROPAGANDZIE.
morał #879270 | 89.228.*.* dzisiaj, 13:30
„…Skoro tę halę wybudowano za pieniądze podatników to może właśnie sami podatnicy za których kasę została wybudowana powinni być zaproszeni ??? I im powinny być składane gratulacje i to oni powinni się dumnie puszyć z takiej inwestycji i bawić na bankiecie a nie garstka politycznych cwaniaków która lansuje się za cudze pieniądze i radośnie się pasie na utrzymaniu podatników :)…”
Zobacz więcej na stronach Gazety Olsztyńskiej: http://olecko.wm.pl/130515,Prezydent-RP-Bronislaw-Komorowski-w-Olecku.html#ixzz2Bv2G1W9N
Lewy
11 listopada o godz. 10:39
Jako człek źle wychowany mógłbym napisać (w rewanżu za twoje ad personam) że dopadła cię faza sadystyczno-analna (sadistisch-anale Stufe), ale tak nie napiszę, jednak nie upadnę do twego poziomu…
Grzecznie poproszę, racz zauważyć, że nie piszę o tym, o czym ty piszesz, że piszę.
Piszę – owszem – że solidaruchy w naturalny sposób wymrą, ale nie piszę, że razem z nimi wymrą niesolidaruchy. Przeciwnie, piszę, że niesolidaruchy – dziś znacznie młodsze od solidaruchów – dopiero po zniknięciu solidaruchów będą u władzy i to oni sprawią, że nie będzie w Polsce tej ohydnej, dusznej, zaściankowej atmosfery klerykalno-nacjonalistycznej, jaką dziś wydzielają z siebie solidaruchy.
Brawo, ale jeszcze Olejnik, Czajkowska i Terentiew” – tak komentują internauci decyzje personalne Bronisława Wildsteina, prezesa TVP. Niemal natychmiast po wprowadzeniu się na Woronicza Wildstein zwolnił dyrektorów Programu I TVP i biura programowego oraz szefa „Wiadomości”.
http://www.wprost.pl/ar/91091/Telewizja-moralnego-niepokoju/
===============
Tak dla przypomnienia…..
Kali zwalniać, dobrze.
Kalego zwalniać- oj, niedobrze…..
Obrońcom niezależności dziennikarskiej ku pamięci.
Właściciel decyduje….
Ech ty Falicz!
To cytat spod linku, który podałeś;
Inwestycja kosztowała 36 milionów, z czego gmina pozyskała 21 mln dofinansowania m.in. unijnego i z ministerstwa sportu.
Zobacz więcej na stronach Gazety Olsztyńskiej: http://olecko.wm.pl/130515,Prezydent-RP-Bronislaw-Komorowski-w-Olecku.html#ixzz2BvGM2rIe
No i jak się czujesz?
I jeszczio raz! Ech ty Falicz!!! Ech Falicz, Falicz, Falicz!!!
Przemyska obwodnica o długości prawie 4 kilometrów łączy dwie drogi krajowe. Ułatwi także komunikację w kierunku przejścia drogowego z Ukrainą w Medyce. Wraz z obwodnicą powstał na Sanie największy na Podkarpaciu most podwieszany. Całkowita długość przeprawy to ponad 530 metrów. Inwestycję za 250 milionów zł, zrealizowano w większości z funduszy unijnych.
🙂
Na wątrobę dobre są ciepłe kataplazmy.
atalia
Twoje marzenia mogą się okazać iluzoryczne.
Jasne, że solidaruchy wymrą, podobnie jak mohery, ale następstwo pokoleń w konkretnym polskim przypadku wcale nie oznacza, że będzie lepiej.
Racz zauważyć, że te solidaruchy na wlasnej piersi wyhodowały takie osobowości, jak Hofmany, Brudzińskie, Błaszczaki, Żalki, Kempy, Ziobry, Kamińscy, zwłaszcza ten młodszy, itp.
Dyrektor Rydzyk kształci w swojej toruńskiej uczelni całe zastępy młodych ludzi, dla których jedynie wiarygodne i polskie są media, w których oni podejmą pracę.
Myślę, że musi minąć jeszcze jedno pokolenie, które być może będzie odporne na „narrację smoleńską” i wojnę polsko-polską.
…a ministerstwo sportu i unia po prostu wydrukowaly pieniadze wiec gdzie tu sa podatnicy….ech ty Falicz 🙂
atalia i mag – ja myślę a właściwie mam taką nadzieję, że mamy jeszcze 17 lat błąkania po pustyni aż wymrą ci pamiętający czasy PRL-u i Sierpnia 80 nim wejdziemy do Ziemii Obiecanej.
W 2005 roku, rzad PIS ustami największego budowniczego autostrad min Polaczka odmówił podpisania umowy na odcinek Nowy Tomysl – Świecko ze zwycięscą przetargu, konsorcjum Kulczyka.Odmowę uzasadnił troską o grosz publiczny, kwestionując cenę 1 km. autostrady, którą ustalono wtedy na 6,4 miliona zł.Niestety ani w komentarzach Falicza ani w późniejszych przeciekach od chłopców Mariusza Kamińskiego nie mogłem odnaleść zadnego wyjasnienia przyczy dla których w 2007 roku, tuż przed wyborami, ten że sam Polaczek umowe z Kulczykiem jednak podpisał. Różniła się ona od tej z 2005r tylko jednym szczególem. Koszt 1 km. autostrady ustalono na 9,6 miliona zł.
Popisy budowniczego Polaczka na innych odcinkach autostrad sa jeszcze lepsze ze sztandarowym wstrzymaniem odcinka Toruń -Nowe Marzy i spektakularną przegraną w sądzie, którego wyrok nakazał przywrócenie koncesjonariusza na wspomniany odcinek.Może i nie ma się co czepiać Polaczka, musiał się czymś chłopina zajmować skoro nie było gdzie przecinać wstęg bo te 6km autostrady które zdołano ukończyć za kadencji PIS wiele czasu zajać mu nie mogły. Za to koncepcji miał multum a i po patriotycznej linni Falicza był! Aż wstyd zapytać ale czy Ty też tak budujesz w Rijadzie? Kupa napuszonego pustosłowia, zerowe efekty ale linnia nasza.
atalia 9.26
Podobno testem na inteligencje jest umiejetnośc czytania ze zrozumieniem.
Powinno sie także testowac pisanie ze zrozumieniem. Ty ten test oblałeś sromotnie, ale usiłujesz sie wykręcać baobabem jak męczennik Gmyz.
ANCA_NELA
11 listopada o godz. 15:03
Ech ty Falicz!
To cytat spod linku, który podałeś;
Inwestycja kosztowała 36 milionów, z czego gmina pozyskała 21 mln dofinansowania m.in. unijnego i z ministerstwa sportu….”
Pewnie Mucha z piterka wyjela.
A dofinansowanie Tusk wybiegal na korytarzach Brukselii.
W Unii co to nam obwodnice 4 kilometrowa wybudowala to jestesmy dzieki pilkarzykom z PO i dzielnemu Pawlakowi.
Jaka ta wladza dobra – co by ten lud bez niej zrobil – moze i lepiej, ze od 1989 roku z 150 tysiecy ci budujacy obwodnice i wyciagajacy z Brukselii kase znajomi krolika w administracji „spuchli” do prawie 700 tysiecy.
Gdyby PiS byl przy wladzy to by nam Niemcy ani grosza „nie dali”
Dobry Pan ten Tusk!
Przy okazji pewnie firmy co te obwodnice wybudowaly i hale piekne wystawily poszly z torbami – prosze jaka sprytna i zaradna ta wladza nie da sie krwiopijcom i kapitalistom rolowac – wrecz przeciwnie:
„Rekordowa ilość bankructw w Polsce. Za rok będzie jeszcze gorzej
2012-11-06 07:35
Rok 2012 jest rekordowy jeśli chodzi o ilość bankrutujących przedsiębiorstw. Od początku roku upadły już 774 firmy, z czego 93 w samym październiku – donosi „Gazeta Wyborcza” i ostrzega – za rok będzie jeszcze gorzej…”
A tymczasem srednie place w budzetowce przekroczyly srednia w prywatnej gospodarce prawie o 1/3 … a ludzie pracuja rocznie na panstwo przez 6 miesiecy.
„…I kto powiedział, że politycy nie dotrzymują obietnic?! Hasło ?By żyło się lepiej?, z którym Platforma wygrała wybory, udało się zrealizować – jeśli chodzi o ludzi władzy. Od czasu, gdy rządzi PO średnie płace w ministerstwach wzrosły w niektórych przypadkach aż o połowę!…
http://pieniadze.fakt.pl/Urzednicy-zarabiaja-co-raz-wiecej-Wyzsze-zarobki-urzednikow-Rosna-pensje w-urzedach-,artykuly,186794,1.html
przeciętnych wynagrodzeń w służbie cywilnej:
Przeciętne wynagrodzenie w 2011 roku wyniosło dla tej grupy 4 327 zł, z uwzględnieniem tzw. „trzynastek” – 4632 zł miesięcznie.
Średnie zarobki spawacza, stanowisko na ktorym chcialby Tusk zatrudnic wszystkich tych co nie naleza do PO… kształtują się na poziomie 2600 ? 2900 złotych.
Andrzej Falicz…
No cóż? Nie każdemu ropa naftowa sika spod ziemi, słońce świeci cały rok i nie trzeba w domach grzać, ani też nosić ciepłych swetrów i kurtek… nie ma sprawiedliwości na tym świecie. I nie będzie. Każdy fakt można komentować z pozycji optymisty i pesymisty.
Jak twierdzi Andrzej Poniedzielski, optymista uważa, że świat stoi przed nim otworem, zaś pesymista, że wie, który to otwór. Otóż A.F. wciąż jest zapatrzony w ten właśnie otwór i nie widzi, że poza nim życie jakoś prze do przodu, świat się zmienia, kraj pięknieje. Wystarczy przejechać się po tym kraju – choćby po terenach, dotkniętych przed laty klęską powodzi stulecia. Zobaczyć Kotlinę Kłodzką i Jeleniogórską. Na miejscu zrujnowanych przez osadników zza Buga, poniemieckich domów wyrosły przepiękne osiedla, wioski są czyste i zadbane, domy toną w kwiatach, drogi zbudowane od nowa, w dobrym stanie. Bardzo niewiele pozostało starych, brudnych i zaniedbanych gospodarstw. Lokalne społeczności i samorządy całkiem dobrze sobie radzą i rządzą budżetami tak, aby jak najwięcej uzyskać z unijnych dopłat.
To się po prostu widzi na każdym kroku, tylko nie trzeba z uporem zakrywać oczu.
A to, że firmy bankrutują, inwestorzy nie płacą podwykonawcom? To też prawda, ale tu szukałabym winnych pośród posłów na sejm, którzy zamiast zajmować się stanowieniem prawa i ułatwianiem życia przedsiębiorcom, zajmują się dubami smoleńskimi i pyskówkami. Bo sukcesem jest nie dopuścić do głosu i przekrzyczeć dyskutanta, nie słuchając, co on ma do powiedzenia. Wszyscy się wydzierają na wdechu i wydechu, nikt nikogo nie słucha i każdy, komu starczy tchu, by wydrzeć się jako ostatni, uważa, że pokona wszystkich w dyskusji… tylko nie wiadomo, na jaki temat.
A lokalne samorządy działają i robią swoje, bez zbytniego rozgłosu.
Wystarczy wybrać się na wycieczkę po kraju, zamiast na jakiejś kanapie narzekać przy darmowych trunkach.
Język nienawiści króluje w mediach i wśród elit mainstreamowych – i już nie chcę przypominać co mówili/pisali dzisiejsi „Katoni” „tuskoidalni” nt. ludzi PRL-u, jakim jadem ich darzyli i jakim błotem obrzucali (sprawy Oleksego i Cimoszewicza pomówionych przez …. wiadomo kogo, nie zostały prawnie i w sposób cywilizowany zakończone stosownymi wyrokami, to samo z Trybunałem Stanu dla „Kaczora-prezesa” i jego hunwejbinów rządzących 3 lata Polską – dziś zbiera się owoce tej bezpłodności i rozlazłości państwa): z językiem nienawiści jest widać jak z Kalim i jego krową ……..
Jeśli p.Katarzyna Kolenda-Zaleska (nawiedzona i „iluminowana” światłością osoby JP II dziennikarka czołowego polskiego medium) używa komentując coming out Marii Czubaszek (aborcja) słownictwa pt. „banalizacja zła”, a wiemy z czym i do czego ten schlagwort jest odniesiony (H.Arendt, Eichmann w Jerozolimie. Rzecz o banalizacji zła, Kraków 1997 – tłumaczenie A.Szostkiewicz) to „nóż się w kieszeni otwiera”. U mnie w każdym bądź razie. Taka dziennikarka przestaje być dla mnie dziennikarką, a staje się misjonarzem, zwykłym religijnym agitatorem i fundamentalistą (na wzór np. mułły Omara czy szejka Nasrallaha). I to z podwójnych racji; raz – z tytułu fanatycznej postawy i ocen „Innego”, dwa – z racji retoryki i języka stosowanego w swej produkcji.
Nie dziwmy się więc, że mainstream sprzyjający „platformersom” zderza się z językiem plugawym, nienawistnym, jadowitym i fanatycznym. „Pisowszczycy” to zwyczajni troglodyci., dawno o tym wiadomo, ale dzielenie przez ponad 20 lat społeczeństwa na „post-peerelowcy” (czyli a priori niesłuszni) i „post-solidarnościowcy” (a priori słuszni) miało swoje – buhahahaha – uzasadnienia „moralne”, „etosowe”, etyczne” (i inne tego typu – nie przydatne w polityce – dyrdymały). Dziś wychodzi to akurat bokiem. Bo zagrożenia dla demokracji i wolności obywatelskich idą (i szły przez te dwie dekady suwerenności Polski) ze strony środowisk prawicy, wiązanych zawsze z „etosem” panny „S” !!! (ZChN, Macierewicz, Krzaklewski i jego „kompanija”, „Olszewik”, „Kaczory” i ich totumfaccy, Giertychy i LPR itd.).
Przykład p.Kasi i jej zaangażowania (podobnie językiem nienawiści np. do in vitro „przemawia” na łamach tygodnika IDZIEMY p.Dorota Gawryluk, jak również Beata Gry-siak z TVN na swym blogu i książce „o macierzyństwie”), retoryki i fundamentalizmu mentalnego vel religijnego podałem jako źródło klimatu intelektualnego (sic !) jaki zapanował w naszym kraju. „Kaczory”, ONR, „wszechpolacy” i inna tego typu hołota (np. „kibole” będący dziś wzorem patriotyzmu i czczenia wartości narodowych – to ja mam w nosie „takich” patriotów i taki akurat patriotyzm !) są jego dzieckiem, nie oni go tworzą – co najwyżej ów klimat wznoszą na wyższe partie zbydlęcenia.
Pozdrawiam
Wodnik 53
Andrzej Falicz
11 listopada o godz. 18:24
Ciekawe czy szejkowi Falicz tez tak doradza. Albo do ręki czołganiem podchodzi?
Średnie zarobki spawacza, stanowisko na ktorym chcialby Tusk zatrudnic wszystkich tych co nie naleza do PO? kształtują się na poziomie 2600 ? 2900 złotych.
A czy kolega Falicza ten Tusk ma jakąś firmę z usługami spawalniczymi? A Falicza to Jaśnie Szejk zatrudnił albo PAN Minister Jaśnie Oświeconego i Panującego tam dobroczyńcy Falicza?Pewnie szejk rad że Falicz mu łaskę wyświadcza
W pełni się zgadzam z Pana diagnozą Panie redaktorze!
Dr. Brzeziński miał karierę jaką miął, dziwne rzeczy proponował w programie MSNBC o „Occupy Wall Street”, które nie pasują do mojej bajki, ale wywiad z nim jest dobry. Po prostu pożyteczny. Problem z Kaczyńskim jest taki, że nie można go wsadzić do paki, ani postawić przed TS „za 3 lata rządzenia”, jedynie zgodnie z wnioskiem komisji d/s nadużyć, nie można nic nie demokratycznego mu zrobić. Jedyne co można czynić, to nieustannie i uparcie dyskredytować jego polityczne postępowanie. Rząd jest przeważnie wyłączony z tej akcji, bo jest stroną sporu. Ale ktoś z autorytetem, choćby trochę bezstronny jest cenny. Brzeziński jako tako spełnia te kryteria, taki ekspert międzynarodowej komisji do spraw demokratycznej katastrofy w Polsce. Może jeszcze ktoś się znajdzie?
@michał
miło mi.
kaesjot
Dlaczego mamy jeszcze czekać akurat 17 lat? Jak to wyliczyłeś?
Jeśli chodzi ci wędrówkę przez pustynię w drodze do Ziemi Obiecanej to wychodzi, o ile dobrze pamiętam 40 – 17 =23. Czyli już powinniśmy być na miejscu!
Chyba, że czegoś nie kapuję, ale w rachunkach nigdy nie byłam mocna.
atalia
11 listopada o godz. 14:11
Więc ty jesteś facet, droga atalio. I jeszcze do tego dobrze wychowany. Ja cię kręcę. I że solidaruchy znikną jak Breżniew, koncząc bunczucznie: Proste ?!
No proszę ? Ale jeśli jesteś tak dobrze wychowany i nie zniżysz się do mojego poziomu, to dlaczego piana ci cieknie z gęby. Czyżbyś się do tego stopnia pogniewał na solidaruchów, drogi lub droga atalio ?
Wiesiek59
„Jedynie to wykluczyłoby oszołomów z polityki.
Odpowiedni wyrok”.
Panie Wiesławie, należałoby jeszcze do tego niezależnych sędziów nakłonić. A jak to zrobić? Ma Pan jakiś sposób? Całkiem poważnie pytam, bo sprawia Pan wrażenie człowieka, który w przeszłości niejedno widział.
@wodnik53
wiem, że Wodnik53 nie lubi solidaruchów we wszystkich odmianach, ale zwracam uwagę, że jednak nie we wszystkich mediach głównego nurtu panuje język nienawiści, a przynajmniej nie w takim natężeniu jak w mediach i na portalach prawicowych. Trzeba niuansować. Wspomniane dziennikarki mają też inne osiągnięcia, nie tylko te kontrowersyjne a pisać sobie mogą co chcą i gdzie chcą. Jednak przyznaję, że wojna polsko-polska PiSu z PO degeneruje debatę publiczną i że po stronie antypisowskiej zdarzają się wyskoki w stylu i na poziomie Kaczyńskiego, Hofmana, Jacka Kurskiego, Giżyńskiego itd., wszyscy wiemy. Wpis Wodnika nie jest przejawem mowy nienawiści, ale niektóre sformułowania też mi do gustu nie przypadają (np. w odniesieniu do KK-Z).
Anca_Nela
Nie wiem, kto się na nas uwziął ale znowu „wcięło moj tekst do Ciebie pisany dziś przed południem.
A rzecz – w rzeczy samej – była niewinna. Chciałam Cię tylko wesprzeć w polemice z Faliczem i jemu podobnymi.
Radziłam, by ruszyli dupy sprzed telewizorów czy komputerów, przejechali się gdzieś w głąb Polski i zobaczyli na WŁASNE OCZY, jak wygląda Polska gminna i powiatowa, gdzie ludzie po prostu „robią swoje”, a smoleńskie awantury mają w tzw. tyle.
Halibut
„Brzeziński też nie urwał się z choinki i doskonale zna polską mentalność oraz czuje polską politykę”.
Proszę Pana, trafił Pan w samo sedno. Pan Zbigniew Brzeziński w żadnym wypadku nie urwał się z choinki.
Oto dowód:
http://www.kontrowersje.net/pierdn%C4%85%C5%82_dziadziu%C5%9B_z_ameryki_spektrometry_wykry%C5%82y_perfumy
Szanowny Gospodarzu!
Odnosząc się do pana odpowiedzi Wodnikowi 53, mogę tylko powiedzieć – święte słowa.
Oburza mnie i wścieka, gdy „mowę nienawiści” (również w mediach) przypisuje się symetrycznie obu stronom wojny polsko-polskiej. Tu symetrii nie ma. A i eskalacja jest wyraźnie po jednej stronie.
Przekraczanie kolejnych granic przez nadprezesa i jego akolitów w szkalowaniu i pomówieniach wobec swoich przeciwników politycznych wystawia wciąż na próbę odporność (psychiczną?) legalnie, demokratycznie wybranych władz, które powinny wreszcie ( coraz częściej pojawiają się takie opinie) dać odpór niszczeniu państwa i „zielonej” jeszcze polskiej demokracji.
Dziękuję, że pan to uzmysławia swoim gościom na blogu.
Było kiedyś powiedzenie: „podskakuje jak wesz na grzebieniu…”
Skojarzyło mi się to po komentarzu Błaszczaka na temat wypowiedzi prof. Brzezińskiego.
Niesamowite porównanie: Brzeziński – Błaszczak!
Jednak nie chodzi o to, że Błaszczak plecie bzdury o stara się obrazić kogoś, komu nie sięga do pięt.
Chodzi o to, że wypowiedź Błaszczaka jest upowszechniana przez telewizję i traktowana jako „wiadomość”
i jako „wydarzenie”!
Pan Szostkiewicz. Licha ta Pana polemika z Wodnikiem. Żadnych argumentów, takie sobie wodolejstwo. Przy okazji mógłby Pan wskazać chociaż jedno medium nie prawicowe tzw mainstreamu, w którym nie rzucano by błotem kłamstwem i obelgami. Chętnie posłucham lub poczytam.
Therese Kosowski
„Nie wolno Kaczyńskiemu pogrozić więzieniem”?
Pani Kosowski, ależ wolno, wolno, żyjemy w strefie wolności słowa. Mam nadzieję, że Pani także.
Ale myśl Pani aż prosi się o precyzję:
czy chodzi Pani o uwięzienie Kaczyńskiego z wyrokiem sądu, czy bez sądu?
Adam Szostkiewicz
„Nie będzie litości dla kogoś, kto się podpiera ordynarnym cytatem z Kissingera. Polecam wg esej Tony?ego Judta o Kissingerze”.
Choć staram się, nie bardzo nadążam za tokiem myśli Pana Redaktora. A jeśli w eseju Tony?ego Judta o Kissingerze znajdą się „ordynarne cytaty” z Judta na Kissingera, co przecież możliwe, co to my wtedy zrobimy?
Ferro
„Brzeziński dosłownie na trzy lata przed upadkiem komunizmu napisał knigę, w której wieszczył trwałość postjałtańskiego układu w Europie (…) ?Plan Gry? tego Pana jest pokazywany na amerykańskich uczelniach jako modelowy przykład ?kuli w płot?.
Widocznie Zbig cały czas dezinformowany był przez CIA.
Innego wyjście nie widzę.
6 października 1981 r. szef Z. Brzezińskiego, prezydent J. Carter, dostał na biurko dość optymistyczny raport CIA na temat sytuacji w Egipcie. Pech chciał, że akurat tego samego dnia zastrzelony został podczas defilady wojskowej prezydent Egiptu Anwar El-Sadat.
mag
11 listopada o godz. 15:29
No, to się zała zała załamuję. Cóż, nie doczekam…
Jest kuriozalne, że tak powiem, gdy pezetpeerowiec przypisuje bóg wie co dziennikarkom GW i TVN, gdy one sobie niewinnie sprawy roztrząsają. Maria Czubaszek prowokuje swoją aborcyjną narracją. Ja bym tak nie robił, a mam w tej sferze doświadczenia, w roli męskiem oczywiście. Banalizacją można nazwać, to co MC kobietom oferuje, ia także jest to zło, moim zdaniem. Po kie licho doszukiwać się uczonych odniesień. I jest zwyczajną głupotą łączenie tego z językiem nienawiści ONR-owców, czy nawet PiS-owców, narwanych facetów.
Jestem za złagodzeniem (w Polsce) obecnej „kompromisowej” ustawy. Nie potrafię powiedzieć, czy „coming out” p. Czubaszek jakoś sprawę tę posuwa do przodu. Ale co ma piernik do wiatraka – jaki jest tych kobiet związek z ciemniakami politycznymi i zwykłymi ulicznymi demagogami?
O innych dziwadłach naszego kochanego pezetperowca, anty-solidarucha i wyznawcy tezy, że PO=PiS, szkoda gadać.
Kaźmirz
11 listopada o godz. 17:53
U, skoro obiektywnie (bo jakżeby inaczej) oceniasz, że nie umiem ani napisać, ani przeczytać ze zrozumieniem, to tak jest, a jakby i nie było, to i tak niech będzie ci odpuszczone jak Rydzykowi zbiórka forsy na ratowanie pewnej stoczni. Usprawiedliwia cię, jak i Rydzyka, zbożny cel.
Panie Redaktorze !
Nie chodzi mi o „lubienie” czy „nie-lubienie” ludzi „S”. W moim wpisie to sprawa trzeciorzędna lub jeszcze „mniejszego kalibru”. Zwracam tylko uwagę na konkretne źródła i namacalne fakty generujące w przeszłości dzisiejszą sytuację. Gdy kultywuje się język i określenia adwersarza jak np. Kasia KZ w opisanej sytuacji to adwersarz jest zdehumanizowany, odczłowieczony, a jednocześnie naznaczony piętnem czy (po katolicku) stygmatem „gorszości”. Postawiony do kąta ……. To pierwszy element każdego wykluczenia. Pan Drogi Gospodarzu Blogu jest na pewno tego świadomy.
I nie tylko H.Arendt pisze o tym procesie. Np. U.Eco zwraca uwagę, że idee nienawistne, pełne pogardy dla „Innego” rodzą się w umysłach inteligenckich, przygotowując podglebie dla motłochu, dla działania ludzi „prostackich”, biednych (których łatwo przez ich nieokrzesanie, biedę, wykluczenie ekonomiczne itd. zmanipulować).
I tu „lubienie” czy „odraza” – jak napisałem – nie ma żadnego znaczenia. Pan też „mnie ustawia” w kącie określając mnie jako tego co to „solidaruchów” we wszystkich odmianach nie lubi. Ale czy ten passus ma tu jakiekolwiek znaczenie ? Czy dla meritum zagadnienia pełni jakąś rolę ?
Oczywiście niuansowanie jest cenne, ale jak wiemy są granice których nawet słowem odpowiedzialna osoba publiczna (a dziennikarze, zwłaszcza znani, chyba są takimi osobami Panie Redaktorze !?) nie powinna przekraczać.
I na koniec – nie napisałem, że we wszystkich mediach (i że wszyscy dziennikarze) króluje język nienawiści. Podając nie pojedyncze przecież przykłady – bo narracja pani KKZ w opisywanej sprawie ma odbicie w komentarzach także u Beaty Grysiak czy Doroty Gawryluk (proszę poczytać co te Panie pisały o M.Czubaszek lub o in vitro) – nie twierdzę, że wszyscy ludzie mediów tak czynią. Pan np. jest pozytywnym przykładem, iż nawet różniąc się poglądami czy biografiami można w cywilizowany sposób wymieniać poglądy.
Pozdrawiam z Wrocławia.
Wodnik 53
@Andrzej Falicz,
ja proszę — gdy mowa o zarobkach ‚średnia’ jest mylącą miarą. Wszędzie. Płace to klasyczny przykład wartości, dla której średnia jest myląca, bo praktycznie zawsze zawyża dochody, gdyż wlicza się w nią stosunkowo nielicznych, którzy zarabiają dużo i bardzo dużo. Wśród urzędników jest dość sporo „dyrektorów” (o prezydencie, premierze i ministrach nie wspominając), którzy ciągną średnią zarobków wyraźnie w górę.
Chcesz wiedzieć, jak się żyje urzędnikowi, którego spotkasz po drugiej stronie okienka — pytaj o medianę, lub — jeszcze lepiej w tym przypadku — dominantę.
PS.
Piszesz o ‚służbie cywilnej’, czyli o urzędnikach, którym stawia się dość wysokie wymogi fachowości.
Lewy
11 listopada o godz. 10:22,
w pełni podzielam Twoją opinię na temat katastrofy pod Smoleńskiem.
telegraphic observer
11 listopada o godz. 20:36
Problem z Kaczyńskim ….. Jedyne co można czynić, to nieustannie i uparcie dyskredytować jego polityczne postępowanie. Rząd jest przeważnie wyłączony z tej akcji, bo jest stroną sporu. Ale ktoś z autorytetem, choćby trochę bezstronny jest cenny…
Dokładnie tak!
Brzeziński jako tako spełnia te kryteria, taki ekspert międzynarodowej komisji do spraw demokratycznej katastrofy w Polsce. Może jeszcze ktoś się znajdzie?
Nie widze argumentów na rzecz powoływania jakiejkolwiek komisji międzynarodowej. Wręcz przeciwnie. Uważam, że jest niepotezebna.
A reakcja PiS na wypowiedź Brzezińskiego nie pozostawia watpliwości co do tego, dlaczego jest niepotrzebna.
Adam Szostkiewicz
11 listopada o godz. 21:11,
Panie Redaktorze,
generalnie zgadzam się z Pana wypowiedzią. I najczęściej jest mi z Panem „po drodze”. Niemniej, co do fachowości pani KK-Z, miewam niekiedy odczucia podobne do @wodnik53.
Wiele razy przecierałam oczy ze zdumienia, słuchając co i jak mówi. Określenie „misjonarka” było w takich momentach bardzo na miejscu.
A jeżeli rzeczywiści jest tak, jak pisze @wodnik53:
….p.Katarzyna Kolenda-Zaleska…. używa komentując coming out Marii Czubaszek (aborcja) słownictwa pt. ?banalizacja zła?, a wiemy z czym i do czego ten schlagwort jest odniesiony (H.Arendt, Eichmann w Jerozolimie. Rzecz o banalizacji zła, Kraków 1997 ? tłumaczenie A.Szostkiewicz)….
to nie tylko fachowość pani KK-Z pozostaje pod znakiem zapytania. Watpliwości, w takim przypadku, musi również budzić rzetelność i etyka zawodowa pani redaktor. Przykro mi.
Na temat pani red. Kolendy Zaleskiej mam uczucia mieszane …
Kiedy usłyszałam, że była ulubienicą Wisławy Szymborskiej, to mi się jedna brew uniosła i tak pozostała… jak u marszałka Rokossowskiego. 😉
Wielcy ludzie mają swoje kaprysy dla zwykłych zjadaczy chleba niezrozumiałe…
I niech tak pozostanie 🙂
Dla mag!
Znalazłam taki wierszyk. Pewnie go zna, ale co mi szkodzi przypomnieć?
Kiedy A.F. odeśpi raut u ambasadora, to się weźmie za blog i też sobie poczyta.
Ku pokrzepieniu serc 🙂
#
Julian Tuwim
Quatorze juillet
Już jest gotów. Nosi strój odświętny:
Żółte buty, frak naftalinowy,
Krawat lila, „półkoszulek” zmięty
I błyszczący kołnierzyk gumowy.
W mętnym lustrze z ramą pozłacaną
Widzi pysk spasiony, tłustą szyję.
„Polsko”, szepce, „łojczyzno kochano!
I ty, Francjo — oto jezdem — niech żyje!”
Jego święto dzisiaj, w tę rocznicę
Czarnych tłumów, krwi, szału, wściekłości,
Kanonady, co prażyła ulice
W burzy słodkiej, francuskiej wolności!
Jego święto dzisiaj! On dziś będzie
Dźwigał sztandar rzeźnicki cechowy,
On w resursie dziś wieczór zasiędzie,
„Wiwe láfrans” będzie krzyczał śród mowy!
On, bałusząc oczy, będzie śpiewał
Marsyliankę z cechową starszyzną
I sztandarem na jej cześć powiewał,
Myśląc: „Francjo! Moja druga łojczyzno!”
On to właśnie, on rzeźnik cechowy —
Bunt świętuje i łezkę ociera,
On – sojusznik rewolucji lipcowej,
Korfantego, wszystkich świętych i Hallera!
Lecz gdy kiedyś będzie szedł z obchodu,
Już nie zdąży na „sztukamięs” do domu!
— Ty, Madame, z wzburzonego narodu
Skoczysz nagle, błyśniesz błyskiem gromu!
I dopędzisz go! I jak szalona
W pysk go batem smagniesz śród ulicy,
Rewolucjo! Amazonko czerwona!
O, płomieniu oszalałej stolicy!
Ale pewnie Tuwim teraz nie na czasie bo nie dość, że Żyd to i komuchom się wysługiwał
_________________
Na polu bitwy najlepiej jest być kucharzem. Cokolwiek się stanie, zwycięzcy muszą coś zjeść.
Prof. Jan Zielonka, politolog z Oksfordu
Mauro Rossi
11 listopada o godz. 21:10
Ideałem byłoby, gdyby sędziowie wydawali wyroki zgodnie z prawem.
A nie racją stanu, czy zamówieniem politycznym.
Ale dążenie do tego idealnego stanu jeszcze potrwa- kilkadziesiąt lat.
Wyplenić „kundlizm” to długotrwałe zajęcie…..
@Matylda, Anca-Nela
Rozumiem wątpliwości względem KKZ w sprawie pani Czubaszek. Ale staram się unikać publicznego komentowania tego, co mówią inni dziennikarze, zwłaszcza dobrze mi znani i lubiani przeze mnie prywatnie, jak KKZ. Jestem pewien, że relacja KKZ z Wisławą Szymborską (też mi znaną prywatnie) była doskonała i szczera.
@ferro
a ferro znów puszcza…
no widzi ferro jak to jest z uwagami…
@Falicz
Niech Falicz się lepiej przygotuje…
@wodnik53
wiem, że Wodnik53 nie lubi solidaruchów
Ciepło się robi na duszy i dziad Gajowego Gajowemu przed oczami staje jak żywy:
@Walenty
Niech Walenty zaprzęga…
@Marysia
Niech Marysia wytrze kurze…
Tak, Jaśnie Panie (Redaktorze)
Nie, Jaśnie Panie…
Ludzie,
dostosujcie się do etykiety 🙄
Panie redaktorze!
Dziękuję za zauważenie mojej opinii. Wypowiadałam się jedynie w kontekście przyjaźni obu pań i tyle. Pani Czubaszek powiedziała coś, co mogłoby, ale nie robi tego o wiele więcej pań. Statystyki są bezstronne i okrutne. Są sprawy, o których niby każdy wie, ale mówić nie wypada i my tego nie zmienimy przez kolejne sto lat. Boy, to był pewnie wybryk natury. Wyznanie pani Marii niczego nie zmieni. Piana opadnie, zasłona miłosierdzia pozostanie zasunięta i „tylko cicho, tylko cicho…” problem pozostanie
Henryk Lukasz
10 listopada o godz. 11:00
Drogi Panie w tej sprawie naprawde nie potrzeba byc rosyjskim agentem ,po co? wystarczy byc durníem ..Naprawde .
Pozdrawiam
Robert Winnicki, szef MW, ogłosił powstanie nowej organizacji Ruch Narodowy, która będzie kontynuowała listopadowy „wielki marsz”: – Odzyskamy Polskę. A wiecie, co trzeba zrobić, żeby ją odzyskać? Trzeba obalić republikę okrągłego stołu! Obalić system! – krzyczał – I obiecuję wam, że nowego okrągłego stołu już nie będzie. Nie będzie grubej kreski. Nie będzie porozumienia. Wszyscy zapłacą za te 20 lat!
– Zawisną! – zawył tłum. A potem gremialnie odśpiewał: „A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści!”.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75248,12838748,_Obalimy_republike__To_sila__ktorej_boja_sie_lewaki_.html#ixzz2C0U3wXyu
==================
Interesująca relacja…..
Interesujące słowa…..
Nie ma na to paragrafu?
Na karkach motłochu, wielu już wjechało do władzy.
I czasami trup ścielił się gęsto.
Wielka Polska?
Homogeniczna, ksenofobiczna, monopartyjna?
Wiesiek 59
SLD zglosiła wniosek o delegalizację ONR. Liberalna(?) megademokratyczna PO ustami Halickiego raczej tego wniosku nie poprze.
Już gdzieś napisałam, że III RP zaczyna mi przypominać Rebublikę Wiemarska, a to dobrze nie wróży.
Anca_Nelu!
Dzięki za przypomnienie wierszyka bardzo na czasie.
Ja bym zadedykowała bywalcowi salonów, panu A.F. jeszcze „Bal w operze” Tuwima.
Leci to tak:
„Dzisiaj wielki bal w Operze
Sam Potężny Archikrator
Dał najwyższy protektorat
Wszelka dziwka majtki pierze
I na kredyt kiecki bierze”itd.
Kto chce, co całość znajdzie w googlach.
Zalecam też lekturę nieukończonej, ale wydanej powieści Lechonia „Bal u senatora”, a także słynne „Skumbrie w tomacie” Gałczyńskiego i nieśmiertelną „Monachomachię” biskupa Krasickiego.
Wszystko już było i wróciło.
Głos Brzezińskiego niepotrzebny???
Mnie osobiście nie jest potrzebny, gdyż swoje wiem na temat ?smoleńskiego zamachu? oraz zagrożenie demokracji w Polsce z rąk PiS. Ale słupki popularności PiS jakoś dziwnie się poruszają ku górze. Zdało mi się, że polskiej opinii publicznej przyda się opinia eksperta z międzynarodową licencją. Naturalnie PiS-iacy odrzucili ten przypadek międzynarodowej oceny ich postępowania, bo im oczywiście nie odpowiadał. Czyli jeszcze wyraźniej widać, że są komisje międzynarodowe (Binienda et al) i międzynarodowe (Brzeziński), wg. uznania PiS.
Jako bonus, Brzeziński wyciągnął na wierzch absurdalność zapętlenia się PiS i jego słuchaczy. Oto Rosjanie nie zwracają wraku tupolewa, skoro jest teoria o zamachu; a teorie o zamachu uwiarygadnia niezwracanie wraku.
I choć PiS-owi spadło jeszcze przed nadaniem wywiadu z Brzezińskim w czwartek wieczorem, to jednak ten głos i argument w zawiłościach smoleńskiego rozumowania się przydał, moim zdaniem.
Obrona pani Czubaszek przed agresją pań
Nie znam pism ani wystąpień pani Czubaszek. Na warszawskich targach książki w maju u niej tłum był liczebnie zbliżony do długości kolejki do red. Passenta, ale jakiś ruchliwszy i głośniejszy. Bo ja swoją opinię o jej rewelacjach-prowokacjach opieram na zdaniu Passenta wyrażonym na blogu około 9 miesięcy temu. Mianowicie ? macierzyństwo (i ojcostwo) należy propagować, czyli posiadanie dzieci, jak najwięcej dzieci. Tym bardziej, że rząd oto właśnie wysupłuje kilka mld zł na dłuższy urlop macierzyński, aż red. Żakowski rząd w tym popiera pisząc jaki jest dalekowzroczny, bo za 20 lat będą efekty tej polityki. Może nie za 20, ale za 30 i 40 lat, w formie wsparcia dla repartycyjnego systemu emerytalnego ZUS i dla całej gospodarki narodowej, plus co najmniej 9 miesięcy, tj. ciąża i jeszcze trochę czasu na zmianę planu rodzinnego i samo spłodzenie. Jak chyba widać z mojego rozumowania, w sprawie zapłodnienia in vitro nie jest po kościelnej stronie, niemniej uważam (wraz z red. Passentem) aborcję za zło, pomijając rozliczne szczególne przypadki, także te które ustawa nie obejmuje.
Więc może należałoby spojrzeć na panią Czubaszek i jej wojnę z przykruchtowymi obyczajami, a także na jej adwersarki – w/wym dziennikarki, nieco z innej strony.
Polonia-Sawa
12 listopada o godz. 12:17
Ja w sprawie durniów…..
Rozwalających nasz wywiad.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kompromitacja-polskiego-wywiadu-chcieli-miec-doste,1,5302003,wiadomosc.html
wodnik –
klasę pani redaktor mieliśmy już okazję podziwiać w pełnej krasie – vide wywiad z pierwszym detektywem RP..
telegraphic –
zmiłuj się, jest już nas ponad 7 miliardów.
wiesiek59
12 listopada o godz. 12:32
Szanowny Panie,
mam dla Pana niezbyt przyjemna nowine:
ci, o ktorych Pan mowi „motloch”, sa znacznie mlodsi od Pana.
To oni, a nie Pan, beda ksztaltowac przyszlosc Polski.
I zadne pojekiwania, tupanie nozkami czy toczenie piany faktu tego
nie jest w stanie zmienic. Czas pracuje dla nich. Ich bedzie coraz wiecej
a Wy bedziecie znikac jeden po drugim. Powoli, ale nieublaganie.
I to jest nowina dobra.
Dla Polski.
mag, o 13:12 piszesz po raz kolejny, że
III RP zaczyna mi przypominać Rebublikę Wiemarska, a to dobrze nie wróży.
To dobrze nie wróży Tobie – o to Ci chodziły? 😉
Wszak Republikę Weimarską toczyły plagi hiperinflacji (a III RP nie), agresywności ze strony zwycięskich sąsiadów (a III RP nie), ciągle spłacanych reparacji wojennych (a III RP „dług gierkowski” już spłaciła), wielka depresja przełomu lat 1920-30. (a III RP nie jest nawet w recesji). Jedyne podobieństwo to występowanie w obu republikach politycznych ekstremistów. Ale w III RP nie ma bazy społeczno-ekonomicznej dla ekstremizmu prawicowego ani lewicowego. I nie ma organizacji paramilitarnych jak Stahlhelm, Młodoniemcy, SA … po 200-400 tys. członków.
SLD nie ma lepszych propozycja niż delegalizacja MW (3 tys) i ONR? Oczywiście nie popieram istnienia tych organizacji, ale bez przesady z tym świętym oburzeniem.
p.s. Należy wprowadzić zakaz zakładania kominiarek na demostracji. Choć to jest pomysł m.in. kanadyjski.
TO
Bój się Boga, miły Kanadyjczyku, wcześniej warszawiaku!
Ty naprawdę nie wiesz, kto to jest Maria Czubaszek?
Przecież musiałeś słuchać jej tekstów satyrycznych w radiowej Trójce, zanim wyjechałeś z kraju.
Chyba kojarzysz sobie piosenki śpiewane m.in. przez Ewę Bem, Krystynę Prońko, Grażynę Łobaszewską Ryszarda Rynkowskiego, czy VOX do jej tekstów, np. „Bądź mężczyzną”, „Miłość jest jak niedziela”, „Wyszłam za mąż, zaraz wracam” itd.
Trzeba się było ustawić w tej dłuższej kolejce, bo była sprzedawana bardzo smakowita książka „Każdy szczyt ma swój Czubaszek” współautorstwa pani Marii i Artura Andrusa ( utrzymanej w konwencji wywiadu rzeki).
Jeśli jeszcze zdarza mi się oglądać „Szkło kontaktowe” w TVN24, to w soboty, gdy prowadzącymi są Zimiński i Iwaszkiewicz, a zwłaszcza w niedzielę, bo wtedy gospodarzami programu są właśnie Maria Czubaszek i Grzegorz Markiewicz (młodszy prawie o dwa pokolenia, super błyskotliwy, a zarazem „dobrze wychowany” około trzydziestolatek).
mag:
Moze warto w sprawie zrozumienia istoty Republiki Weimarskiej przeczytac, ku rozrywce i w celach edukacyjnych, kilka powiesci H. Fallady. Przezywa on swoj powrot na polki ksiegarn w Ameryce Pln. W Polsce tez ostatnio cos wydano jego autorstwa.
Sa jeszcze inni pisarze niemieccy, ktorzy pisali o tych czasach: Alfred Doeblin („Berlin Alexanderplatz”, prawdziwa klasyka, przerobiona na serial przez W. Fassbindera), Lion Feuchtwanger z jego trylogia „W poczekalni”, Richarda Huch i wielu wielu innych (T. Mann, jego syn- Klaus, ten od „Mefista”, A. Zweig). Republika Weimarska byla, wbrew pozorom, demokracja, a Berlin w tamtych czasach- kulturalna stolica Europy.
No i po co powtarzac te stereotypy?
mag
Kiedyś pisałem, że emigrowanie jestem resetem, który wymazuje z pamięci poprzednie życie. Skoro nie pamiętałem z PRL felietonów Bywalca, to tym bardziej Marii Czubaszek – skoro już uderzyłaś w te nuty.
Bo stosujesz metodę faliczowską. Zmieniasz temat (czyli co ma piernik do wiatraka). Rozumiem, że życia elegancja to jest przede wszystkim Francja. Wsiadasz w radio-taxi i już, zmiana scenerii … postępujesz jak mężczyzna – nawiązując do tekstu MCz. Ale Francja to także dużo dzieci.
Oczywiście mówiłem, że nie czytałem o „szczytowaniu Czubaszek”. Czy jest to o wyższości nie posiadania dzieci?
@sophrosyne o 14:49 pisze do mnie:
zmiłuj się, jest już nas ponad 7 miliardów
Czuję się obywatelem Europy i Płn. Ameryki, ale nie koniecznie całego świata. Dziwna logika panuje, moim zdaniem niezupełnie zdroworozsądkowa. Oto głosi się upadek cywilizacji białej rasy. Pytanie się narzuca – to dobrze, czy źle?
Świat robi się plemienny, czy zawsze był taki?
W Nigerii pewien wysoko wyedukowany w USA członek plemienia z Ibo chwalił się, że ma 6-cioro dzieci – taką teraz wojnę prowadzimy z Jorubami i Hauza. Demograficzną – odparłem.
Takie mnie nachodzą niespodziewane sentymenty, gdy czytam wasze rozleniwiające obwieszczenia.
Levar
12 listopada o godz. 15:13
a z 50 lat temu dla Polski dobrą nowina było to że Kaczyńscy sa znacznie młodsi od Gomułki.( A kaczyńscy też chcieli system obalic i rozliczać chcą do dzis ale tylko wybranych)
Ja dziś nie widzę rożnicy na mównicy
TO
Analogia do Republiki Weimarskiej jest może trochę na wyrost, ale wydaje mi się uprawniona.
Państwo jest słabe i mało wydolne, ulegające presji kk przy stanowieniu prawa, kryzys gospodarczy mamy, choć na razie pełzający.
Niezadowoleni obywatele, a tych przybywa, na dodatek karmieni uporczywie kłamstwem smoleńskim, które – delikatnie mówiąc – deprecjonuje legalnie wybranego prezydenta i parlament, łatwiej poddają się hasłom demagogów, którzy chcą wreszcie „zaprowadzić porządek „.
Oczywiście, nie porównuję Kaczora – wspieranego hochsztaplerem Rydzykiem i ludem smoleńskim, ONR i Młodzieżą Wszechpolską – wprost do nazistowskiego furera, ale mogę mieć niefajne skojarzenia i obawy.
Może z Twojej kanadyjskiej oddali wygląda to wszystko jeszcze niewinnie, ale tę coraz bardziej duszną atmosferę czuć nie tylko podczas marszy z rozmaitych okazji, ale także w necie, gdzie rozplenił się i trwa nieustający karnawał agresji.
mag
11 listopada o godz. 21:15
Anca_Nela
gdzie ludzie po prostu ?robią swoje?, a smoleńskie awantury mają w tzw. tyle…”
I ja dokladnie do tego apeluje by nie dac sie wpuscic w mgle smolenska – ktora kreuja OBIE strony awantury oraz media.
vide felieton.
Jak na chwile mgla opadla to i PO opadlo w notowaniach ponizej PiS-u…
Przyszla mgla i „wszystko po staremu”
I zgadzam sie na 100% – cieplej wody w kranach nie dostarcza Tusk.
Zdecydowana wiekszasc dobrych rzeczy dzieje sie w Polsce pomimo a nie dzieki rzadom – teraz, obecnym rzadom PO.
Tam gdzie za sprawy odpowiedzialne jest puchnace w oczach panstwo (jedynie liczbowo bo wyzbywa sie kolejnych pol odpowiedzialnosci) polskie statysktyki w porownaniu ze swiatem wypadaja najgorzej.
Ludzie glosuja brzuchami – brak perspektyw i optymizmu powoduje, ze Polska pod wzgledem rozrodczosci jest na 222 miejscu na swiecie na 229 krajow…
Dupe ruszam nie tylko po Polsce ale i po swiecie i to od dziesiecioleci.
telegraphic observer
12 listopada o godz. 14:06
Dajmy już spokój pani Marii. Wykazała się nie lada odwagą mówiąc to, co powiedziała.
Teraz czas na równie odważnego pana, który wyzna, że sfinansował taki zabieg i to z własnej, nieprzymuszonej woli i na dodatek nie żałuje tego kroku, bo rodzina jest najważniejsza 😀
telegraphic –
„Oto głosi się upadek cywilizacji białej rasy. Pytanie się narzuca ? to dobrze, czy źle?”
odpowiem Koftą:
Tej rewolucji w ewolucji
nie przewidziałeś, Darwinie
Z obywatela na konsumenta
A z konsumenta na świnię
Andrzej Falicz
Nie ma symetrii po obu stronach wojny polsko-polskiej.
Uporczywe upowszechnianie wersji „zamachu” wbrew zdrowemu rozsądkowi i faktom jest produktem Kaczora, jego wyznawców oraz tzw. niezależnych mediów.
Druga strona co najwyżej się broni, często nieudolnie, by „nie urazić” zanadto rodzin ofiar, oszczędzić przykrych szczegółów katastrofy, które wskazywały na nieprawdopodobny brak odpowiedzialności i brawurę tych, co byli na pokładzie samolotu. Ale tej stronie nie chce się chyba nawet przeczytać ogromniastego eksperckiego raportu Millera wraz z licznymi załącznikami, bo to zbyt duży wysiłek i niezbędna jest wiedza.
Kto „przytomny” na umyśle podchodzi do lądowania przy zerowej widoczności na prymitywnym lotnisku?! A jeśli to uczynił, to dlaczego?
Takie pytanie zasadnicze jakoś nie przychodzi do głowy wyznawcom teorii spiskowych.
Nadal twierdzę, że ludzie, na szczęście, „robią swoje”, niezależnie od tego, że rząd jest marny, a opozycja prawicowa kompletnie odlotowa. Ale największe nieszczęście byłoby dopiero wtedy, gdyby udało się jej przejąć władzę.
Levar –
niestety muszę się zgodzić z tą smutną diagnozą. Będzie ich więcej, będzie – 20parę lat temu zakazano aborcji, a „efekty” już maszerują pod flagami ONR
Ile to razy juz pisałem Jędrkowi, że wiele dobrych rzeczy dzieje się pomimo, a nie dzięki rządowi. Ale tak było w PRLu; ze nie nie dalo sie tego pomimo
Ci sami ludzie nic nie mogli zrobić, najwyżej czeńdź many, a dzisiaj ten rząd przynajmniej NIE PRZESZKADZA. Ale Jedruś jakoś omija takie oczywiste oczywistosci i zaraz przypomni sobie, że zamaskowana policja rezimu Tuska pałowała niewinne dzieci.
No cóż na wierzących nie ma rady; bóg Kaczor !!!!
mag
12 listopada o godz. 17:02
Może to przypominać Republike Weimarską, ale ani my Polacy, ani Węgrzy nie mamy tej „masy krytycznej”, ktora mieli Niemcy; ludność, technologia itp. W związku z czym nie jesteśmy groźni dla świata, najwyżej sami się zadławimy tą faszystowską kością.
Jest tu trochę wywracania kota ogonem, odchodzenia od moich stwierdzeń z początku tej wymiany, drogie blogowisko-pośmiewisko.
ANCA_NELA (17:47)
Wykazała się p. Maria nie lada odwagą? Jako pierwsza w świecie? Może teraz jakaś matka trojga dzieci to zrobi – będzie bardziej przekonujące.
sophrosyne (17:49)
Do Twej wiadomości, to nie ja ubolewałem (czy nie ubolewałem) nad „upadkiem cywilizacji białego człowieka”. Nie ja postawiłem na tym tu blogu ten dylemat. Raczej ostro przeciwny byłem temu sformułowaniu.
Ciekawe czy nożyce (są na stole, pardon – na blogu dzisiaj) się odezwą?
Ale najcennejsze, że mój przekaz dotarł gdzie trzeba …. ughrrrrrggrrr …
sophrosyne
12 listopada o godz. 18:03
Mnie te efekty nie przeszkadzaja.
A jesli komus przeszkadzaja, to pragne przypomniec, ze zelazna kurtyna
dawno ulegla likwidacji. Droga wolna.
Levar
12 listopada o godz. 15:13
Jedyna szansa w wymianie pokoleń.
Fakt bezdyskusyjny.
Pytanie, czy nasi zstępni będą lepsi, czy gorsi od nas?
I gdzie będą mieszkali?
Jak na razie, młodzi zdolni wykształceni, głosują nogami.
Opuszczając naszą pszenno- buraczaną.
Przyrost naturalny jest wysoki- dzięki Polkom w Wielkiej Brytanii….
Pozbywamy się najlepszych, najenergiczniejszych.
Daliśmy im szansę kariery, ale nie w naszym kraju.
I nad tym trzeba się zastanowić.
Skoro system zawodzi, trzeba zmienić system.
Kto to zrobi i na jaki zamienić?
Ja nie mam pomysłu.
Może więc młodzi na coś wpadną?
Byle było to twórcze, nie destrukcyjne.
Koncepcje rodzące się na ulicy nie sprawdziły się jeszcze nigdzie na świecie.
Ps.
Wzmianka o wywiadzie czeka już 6 godzin na akceptację….
Czy głupota jest tajemnicą?
Chyba Poliszynela….
Na marginesie…..
Jeżeli skandowane i wypisywane na sztandarach hasła będą realizowane w Polsce ICH marzeń, to mi ich żal.
Sami sobie zgotują los nie do pozazdroszczenia…..
Fobie mogą być sposobem na życie- dla jednostek, nie zbiorowości.
jestra
12 listopada o godz. 16:47
Szanowna Pani,
to jest komentarz w stylu: ” a u was Murzynow bija”
mag (17:02)
Z jednej strony Paranoja i Schizofrenia (PiS), a z drugiej …?
W Republice Weimarskiej zapewne był większy porządek – bo być musiał, jak wiadomo. Ale porównując z federacją kanadyjską (+ monarchią + parlamentaryzmem westminsterskim!) to muszę się przyznać, że nie mam zielonego pojęcia jakie jest poparcie rządu, a ile ma opozycja, już o poparciu dla Królowej nie wspomne, i to od dobrych paru miesięcy.
(Być może mój sąsiad PA2155 to śledzi, bo on czeka na upadek jednego i drugiej, zdaje mi się).
Albowiem wybory chyba za dwa lata, najwcześniej. A ile afer, wypadków, różnic ideologicznych, ambicji politycznych. A ile sporów z potężnym sąsiadem, nogocjacji z UE, ile prób przejęć przez obcy kapitał, z Chin, z Polski. Ile gazet to opisujących, ile programów do debatowania o tym wszystkim naraz.
Po prostu w Polsce wpatrywanie się w te słupki przez każdego niemal obywatela jest psychozą. Do tego te majaczenia blogerów-krytykantów obwiniających o wszystko Tuska. Kto to czyta? Po co komu wiedzieć, jak komuś wątroba się rozszerza. Przecież, gdy tylko rząd się zmienił, identyczne problemy powrócą. I co wtedy? Albo te przepowiednie, że na jesieniu to już napewno … wszystko pierdyknie. Ileż to jesieni i wiosen zaznałem na blogach. Albo że Polacy to lemingi lub bushmeni. Co jeszcze? No co jeszcze wymyślą? Mi się zdaje, że ludziom dobrze się powodzi, skoro tyle pięknych referatów i wykładów o upadku państwa polskiego nam oferują. A jakie uczone. A jakie dowcipne. A jakie bezproduktywne!
Jakieś dziwne strachy na lachy Cię nachodzą. Trzeba jasne czoło pokazać, dumnie się przeciwstawić – raz na miesiąc może?
No bo czy jest źle? A może Ty do nich należysz? Z lemingami Ci źle?
telegraphic observer
12 listopada o godz. 19:20
Jeśli właśnie tak miałeś na mój wpis odpowiedzieć, to może lepiej by było, gdybyś nie odpowiedział.
Levar
12 listopada o godz. 15:13
I to jest nowina dobra.
Dla Polski.
……………………………………………………………………………………..
Czy w tej nowinie droga przez Zaleszczyki została uwzględniona?
Glos Brzezinskiego to glos rosadku ale jak to ma dotrzec do ludzi ktorzy swoje opinie opieraja na emocjach,chyba nie dotrze.Kaczynski,Macierewicz i spolka pokazali na co ich stac podczas gry teczkami kiedy probowali objac wladze za pomoca smieci ubowskich to byla cyniczna gra i nikt za to nie poniosl zadnych konsekwencji,ci ludzie czuja sie bezkarni bo wyborcy na to pozwalaja.Z drugiej strony jest na reke PO ktora swoja energie uzywa na sprawdzanie slupkow wyborczych a nie na reformy,to jest partia ktora nic nie chce robic dla obywateli.Taka sytacja jest takze na reke mediom,ktore pokazuja ten cyrk polsko-polski.Ciekawy jestem jak dlugo moga wytrzymac to Polacy ?
Levar –
ależ mi wcale nie przeszkadzają. Przeciwnie, uważam je za potrzebne memento – komu znów przypadnie Ministerstwo Edukacji, gdyby (odpukać) PiS znów doszedł do władzy.
TO:
Jezeli juz mnie tak draznisz…
Po pierwsze- nie bylem tak szczesliwy w swoich zeglugach po swiecie jak Ty i nie znalazlem Ziemii Obiecanej (mozna ja pwowolujac sie na Kolumba nazwac mitycznymi Indiami)
Po drugie- Kanada to naprawde anachronizm. Rzad federalny, rzady prowincjonalne i krolowa na dodatek. I Brytyjczycy oraz poddani tej samej krolowej traktowani jak obcy, chociaz maja te same korzenie kulturalne i jezykowe.
Po trzecie- czekaja nas wybory w Ontario. Zarowno partie rzadzace w ON i na szczeblu federalnym to nie jest moj gust. Niby fiskalni konserwatysci i przyjaciele biznesu a szastaja pieniedzmi jak zwariowani, produkujac niebotyczne deficyty budzetowe. Drogi TO, wyszlo szydlo z worka i ta mityczna krzepkosc kanadyjskiego systemu bankowego okazala sie iluzja. Oni dostali w czasach kryzysu pieniadze, tylko pod stolem, bez rozglosu, a potem krzyczeli, ze sa lepsi od Amerykanow i Europejczykow
Lewy –
z tego co pamiętam, to NSDAP najwyższe poparcie w Reichu uzyskało na Warmii i Mazurach (Ostróda – 99%!), więc to zadławienie to dla nas nic nowego..
Hehehe Brzeziński, Davies… Mazowieckiemu było łatwo, bo on w potępianiu zaczął robić już chyba w 53r.
Kto jeszcze nie zabrał głosu? Dajcie Docenta Buzka, Kiszczaka i Maleszkę. Szkoda że Narcybiskup nie żyje bo on zawsze potrafił zagaić z Filozoficznym zacięciem. I łódzkie włókniarki! Koniecznie! Cyrk bez włókniarek to nie cyrk!
Obijacie się chłopaki, a potem 40 procent ludności wierzy w zamach a 60 domaga się międzynarodowej komisji! Zasmucacie pułkownika Władimira Władimirowicza!!!
Cyrk cyrkiem, ale na tej stronie eksponaty też niczego sobie. Szkoda czasu na czytanie tych wszystkich komentarzy, ale udało mi się wyłapać jak jednemu udało się nawiązać nawet do konkordatu.