Gliński wspiera antyszczepionkowców?
Powołana przez ministra instytucja zasiliła milionem złotych (!) portal podważający oficjalną politykę rządu, którego Piotr Gliński jest członkiem. Co na to premier, szef jego kancelarii i minister zdrowia? Na razie milczą, a przecież to akt niesubordynacji i kolejny cios w wiarygodność rządzących.
Jak można prosić o sugestie pomagające zachęcić obywateli do szczepienia się, szykować masową kampanię w tym celu, a drugą ręką sypnąć pieniądzem publicznym środowisku uprawiającemu antyspołeczną propagandę przeciwko szczepionkom i szczepieniu? Okazuje się, nie pierwszy i nie ostatni raz, że można. Nie wiemy, czy minister kultury miał świadomość, że Narodowy Instytut Wolności zamierza przyznać wsparcie antyszczepionkowemu portalowi, ale jego resort powinien ją mieć.
Gliński ponosi polityczną odpowiedzialność za decyzje swoich podwładnych, nawet jeśli nie wgłębiał się w listę beneficjentów powołanego przez siebie Instytutu. W państwie, które się szanuje, tolerowanie podwójnych standardów jest nie do przyjęcia. Minister powinien albo wyjaśnić i przeprosić, albo podać się do dymisji. Słusznie oczekuje tego opozycja: „Finansowanie z publicznych pieniędzy jakichkolwiek działań antyszczepionkowych przez podległe ministrowi Glińskiemu struktury jest działaniem antypaństwowym i antynarodowym. Kiedy dymisja tego szkodnika? Co na to premier i minister zdrowia?” – pyta na Twitterze poseł PO Tomasz Siemoniak.
Codziennie czytamy, że łże-propaganda antyszczepionkowców nie ustaje, a nawet nasila się, jak w Wałbrzychu. Eksperci wciąż ostrzegają, że nie osiągniemy odporności zbiorowej, jeśli tak wielu ludzi nie chce lub po prostu się nie szczepi. Poziom 50 proc. zaszczepionych w całości nie został wciąż osiągnięty, a co dopiero 70-80! Jesienią możliwy jest kolejny szturm wirusa.
Pandemia to poważna i groźna sprawa, a nie pretekst do niedorzecznych teorii spiskowych i durnych żartów. Ludzie chorują, cierpią, umierają, także pracownicy służby zdrowia, których i tak mamy za mało. Polska szykuje się do zniesienia pandemicznych restrykcji, podejmujemy wielkie ryzyko w nadziei, że to się opłaci gospodarce i społeczeństwu. Jakkolwiek źle ocenialibyśmy radzenie sobie obecnego rządu z pandemią, jego walkę z nią trzeba wesprzeć co do zasady, a krytykować tam, gdzie sobie nie radzi. Na wyjaśnieniu tego skandalu w NIW powinno zależeć przede wszystkim samemu premierowi Morawieckiemu. Rykoszetem uderza i w niego.
Komentarze
Dostali dotację bo tam prawdziwi „polscy patrioci” siedzą. Najwazniejsze, że zwalczają wszelkie lewactwo, gender i inne paskudztwa zagrażające polskiej duszy, więc dotacja im się należała, jak psu micha. A że przy okazji, głoszą antyszczepionkowe bzdury? To drobiazg, wypadek przy pracy, patriotyzm jest najważniejszy.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w rozmowie z portalem medonet.pl, że do dnia 11 maja 2021 r. w Polsce odnotowano 84 tys. 330 zakażeń COVID-19 wśród osób po szczepieniu.
„Nieprawdopodobna fala nowotworów. Ludzie błagają o pomoc”. Onkolodzy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie alarmują, że napływa do nich fala pacjentów z nowymi rozpoznaniami nowotworów. „Mamy ogromnie krytyczną sytuację” – powiedział kierownik Oddziału Klinicznego Onkologii prof. Piotr Wysocki. Lekarze podejrzewają, że dojdzie do nałożenia się dwóch „roczników” pacjentów, bo z powodu pandemii w ubiegłym roku rozpoznano o 20 proc. mniej nowotworów
@NH
Te dane są dyskusyjne, zakażeń może być dwa razy więcej.
Zapewne temu pseudo-ministrowi wystarczyło w nazwie słowo „Narodowy”. A tzw. antyszczepionkowcy powinni być ścigani z mocy prawa. Nie wyobrazam sobie, aby ktoś poważnie mógł prowadzić działalność w celu uniemozliwienia, czy zniechecenia ludzi do szczepień. Czuje w tym interes pewnego zyczliwego Europie mocarstwa
Hartman wali w dzwony, a Pan wola na puszczy. Podobny skutek.
Kasa, kasa – PiS daje kasę, a opozycja nie daje. Nieważne, że połowa nie chce się zaszczepić. Nieważne, że ludzie z nowotworami nie mają się gdzie leczyć. Sądy? Prawo? Konstytucja? Przyzwoitość? Kontrola NIK ostatnio?
„Dej pan piniądze.” A pieniądze z Unii będą, chociaż ostatnio podobno wystarczyły tylko na „chodniki”.
P.S myśli pan, że rozmowa na argumenty ma sens m.in. z takim Jackiem NH?
Jeśli ktoś myśli, że szczepionka pozwala zbudować dookoła szczepionego mur z plexi, który na wieki wieków uchroni go przed kontaktem z mikroorganizmem, przeciwko którem zaszczepiono, to ten ktoś jest w bardzo mylnym błędzie. To, że zostałem szczepiony np. przeciwko odrze nie chroni mnie przed kolejnymi kontaktami z wirusem powodującym tę chorobę. Różnica polega na tym, że dzięki szczepionce mój system obronny reaguje tak szybko i wydajnie, że wirus jest zneutralizowana zanim rozpocznie się infekcja. Z punktu widzenia zaszczepionego przekłada się to na brak jakichkolwiek symptomów i objawów klinicznych związanych z odrą. Innymi słowy zostałem zakażony, ale wszystko skończyło się zanim pojawiły się objawy typowe dla odry, czy to w fazie infekcji, czy w fazie choroby.
Jeśli chodzi o Covid-19, to owszem – pojawiają sie przypadki ponownego zakażenia po infekcji, i nikt z tego nie robi tajemnicy. Władze sanitarne zalecają zachowanie ostrożności po szczepieniu (maska, mycie rąk, kontakt na dystans). Szczepienie przeciwko Covid-19 wymaga dwóch dawek. Reakcja obronna po szczepieniu jest na ogól słaba, jednak ma to do siebie, że pozwala ona zbudować pamięć immunologiczną, na której oparta jest mocniejsza reakcja po kolejnym wystawieniu na antygen, którym nas zaszczepiono. Jeśli chodzi o Covid-19, to przypadki odnotowane po szczepionce są lekkie, bez komplikacji, co jest niezmiernie ważne z punktu widzenia wydolności systemu zdrowia. W sumie to te przypadki choroby po szczepieniu to nawet dobra wiadomość, gdyż infekcja po szczepieniu to jak druga dawka szczepionki, z tym że kontakt z wirusem pozwala na zbudowanie odporności przeciwko wszystkim antygenom związanym z COV-19, a nie tylko przeciwko temu, który użyto w szczepionce.
Zachowaniu Glińskiego można by się dziwić tylko przy założeniu, że rządzącej katobolszewickiej szajce zależy na czymś co się nazywa dobro Polski i jej obywateli.
A jest to założenie z gruntu błędne. Im zależy jedynie na władzy i płynących z niej profitów. Materialnych i poza materialnych.
Władzę pomagają im utrzymać „wiadome siły”. I im schlebiają.
Nie interesuje ich zdrowie, życie, dobrobyt obywateli.
Sami się nie tylko wyżywią, ale i utuczą.
Oczywiście, jest pewne ryzyko, że i ich dotknie nieszczęście. Ale bez ryzyka nie ma adrenaliny.
Morawieckiemu zależy jedynie na tym, żeby ducze był zadowolony. Całą resztę ma tam, „gdzie pan majster wie najlepiej”.
@witold
Ale kasy kiedyś zabraknie: więc albo podwyżki i inflacja, czyli bunt i klęska, albo stan wojenny.PS. już nie.
@Jacek, NH:
Ale co chodzi?
Jestem tydzień po pierwszej dawce szczepionki. By osiągnąć odporność (właściwie pewność, że nie przejdę COVIDa ciężko) muszę się jeszcze zaszczepić drugą dawką, a potem odczekać ok. 2 tygodnie.
Wykonano w Polsce ponad 17 milionów szczepień, ale obie dawki dostało niecałe 5 milionów Polaków. OK, Johnson & Johnson jest jednodawkowa, więc trochę lepiej to całościowo wygląda; niemniej z tych 17 milionów szczepień, pod 12 milionów nie może jeszcze mówić o pełnym zabezpieczeniu (a nawet część z pozostałych 5.).
Gdy więc mowa że ponad 80 tys. „zaszczepionych” się rozchorowało, to rodzą się pytania:
— po ilu dawkach?
— jak długo po szczepieniu?
— jak ciężko.
Dopiero, gdyby to było wskazane, to byłby temat do dyskusji.
,,Zmowa światowa ”w celu rychłej depopulacji..i podstępne działanie Chin”czy innych sił ,,antysocjalistycznych”. Globalny eksperyment na zdrowiu i badania socjologiczne..” itp. Paranoja ,histeria i inne objawy. ..zamiast zdrowej informacji manipulacja.
Wielostronnie dyplomowany i zasłużony publicysta z Krakowa..zalecał picie toniku bo zawiera chininę…oraz pogłębiać ,,duchowość” poprzez udział w misteriach Bash Bory na Narodowym. Celebryci publicystyki i polityki przyłożyli ręki do LEKCEWAŻENIA ZAGROŻENIA.
-Wizja rychłego stawienia czoła bezbożnej i antypolskiej falandze.. zorganizowanej przez lewacką trójcę..Sorosa, Tuska i Michnika…zmobilizowała maglową infanterię..
Mędrcy z Ordo zasilani pieniądzem ,z podatków,Instytuty Dziewicy Boleściwej, Reduty ..i mnoga mnoga liczba duchownych…i cywilnych…włącznie z Rudym Trumphem.
Jego Ekselencją Mikkem i ,,Szczęść Boże ”Braunem wyśmiewali chorobę i lekarzy. Trzeba powiedzieć że początek tych kpin jest nie znany…
Zarazę w Krakowie wyśmiewał biskup..a ambona wspierana finansowo przez państwo uczyniła w tej kwestii mnóstwo szkód… więcej niż antyszczepionkowcy wspierani przez Glińskiego .,,.szpeca” od kultury polskiej.
Oszpecona kultura polska”zapewne mu nie zapomni szpetoty różnych specakcji. Dlaczego dziwić się narodowi ..który zobojętniał na różne zabiegi..? Co może zrobić obywatel?.. jeśli minister chce? Dlaczego chce akurat tak?
A dlaczego deszcz spada na ziemię z góry a nie odwrotnie?
Przecież to nie przypadek że ..Polak kocha Czarnka,Czarzastego,Czarneckiego….czar czarowników nie przeminie..czarne chmury…nad Polską.. Dosłownie i w przenośni..
Bal czarownic na Łysej Górze się rozkręca dopiero ..
Nik ? go nie zatrzyma..chyba ??? żeby złożyć w ofiarę z dziewicy…też znanej i prominentnej…smokowi.
Temu przy Wawelu chyba przykręcili gaz bo zjeje jakoś ..inaczej…i miałby problemy z taką …panią.
@Kalina
E tam ścigać z mocy prawa. Bez zaświadczenia nie wpuszczać, nie leczyć, nie dawać.
Niekonstytucyjne, powiesz? Prawa obywatelskie?
Ojtam ojtam. Konstytucja się deczko zdewaluowała, a p. Bodnar właśnie się pożegnał z urzędem….
@ red Szostkiewicz:
„W państwie, które się szanuje, tolerowanie podwójnych standardów jest nie do przyjęcia. Minister powinien albo wyjaśnić i przeprosić, albo podać się do dymisji. Słusznie oczekuje tego opozycja: „Finansowanie z publicznych pieniędzy jakichkolwiek działań antyszczepionkowych przez podległe ministrowi Glińskiemu struktury jest działaniem antypaństwowym i antynarodowym. ”
Po pierwsze Polska nie jest i od czasów Jagiellonów a może nawet Piastów , nie była państwem, które się szanuje (z wyjątkiem okresów, które po zsumowaniu może dadzą 100 la a może nawet nie).
Po drugie- antyszczepionkowcy są z punktu widzenia tej władzy pożyteczni: im mniej ludzi się zaszczepi, tym mniej wydamy na szczepionki( że więcej wydamy potem na leczenie to jest poza zasięgiem intelektualnym partyjnych bonzów) a poza tym im mniej ludzi się zaszczepi, tym więcej umrze, a że umierają głównie emeryci to też zaoszczędzimy na emeryturach. I wreszcie- Im dłużej będzie się ciągnąć epidemia, tym dłużej PZPRawica będzie mogła nadużywać danej jej przez lud władzy.
@PAK4
Zaledwie 7,4 miliona zaszczepionych, 84 000 zakażonych i 3500 zmarłych po „szczepionce”. (W trybie dostępu do informacji publicznej obywatelka Sylwia K. zwróciła się do Ministerstwa Zdrowia z konkretnymi pytaniami o liczbę zakażeń i zgonów poszczepiennych – dane na dzień 1 maja br.). Dane te różnią się od oficjalnie podawanych aż o 50%, bo strona rządowa na dzień 11 maja pokazywała 10 609 955 milionów „zaszczepionych”. Powstaje naturalne pytanie, kto w tej sytuacji kłamie i to nie na żarty, ale na 3 miliony szczepień
„Ponad pół roku PiS wbijał Polakom do głów sondaże, które mówiły o ponad 70% Polaków z utęsknieniem czkających na „szczepionkę”. Do ostatniej chwil Dworczyk powtarzał te zakupione za nasze pieniądze kłamstwa, co więcej opłacone przez KPRM radio RMF FM zamówiło sondaż z jeszcze bardziej absurdalnymi danymi, gdzie 70% Polaków chce zaszczepić dzieci. Na „ostatniej prostej”, żeby było zabawniej, Dworczyk mówił już o 48% „zaszczepionych” i chętnych do „szczepień”, co też było kłamstwo. Z propagandowej sztuczki polegającej na kumulowaniu rzeczywistych danych z wirtualną fikcją, rządowi macherzy korzystają non stop, ale fakty wyglądają zupełnie inaczej. Do 19 maja w systemie e-pacjent wystawiono 34 900 000 skierowań dla Polek i Polaków powyżej 16 roku życia. W tym samym czasie 4,63 miliona osób przyjęło dwie dawki „szczepionek” albo jedną J&J. W systemie e-pacjent pozostało 9,26 miliona rejestracji z wyznaczonym terminem „szczepienia”. Jeśli dodamy te dwie liczby: 4,63 miliona i 9,26 miliona, to zobaczymy ilu Polaków naprawdę chcę się „zaszczepić” i jest to dokładnie 13,9 miliona, co stanowi 39,82% populacji „szczepiennej”
Dziękuję za ten wpis.
Demaskowanie wszystkich możliwych pęknięć tzw. narracji niezłomnej jest absolutną koniecznością!
Prostego człowieka pewnie one nie przekonają skoro, w temacie szczepień, jest on najbardziej zainteresowany interakcją z etanolem (https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,27045783,koronawirus-polakow-w-szczepionkach-bardziej-interesuje-czy.html)…
Ale w nowohuckim głosie może zasieje zwątpienie…
Ruszają pielgrzymki Radyja do Częstochowy.
Kto nie ma w głowie, ten ma w nogach.
@Jacek, NH:
Ale znowu zapytam o co chodzi.
Obecnie mamy ok. 400 tys. szczepień (dawek) dziennie, co w ciągu 10 dni może dać nawet 4 miliony szczepień. Między 1 a 11 maja szczepień przybyło nieco ponad 3 miliony. Dla mnie rachunek się zgadza, z oczywistą dokładnością, że słabe wypunktowanie rozróżnienia tych, którzy otrzymali dawkę, i tych, którzy są zaszczepieni, wydaje się wręcz celowym zabiegiem mającym poprawić wizerunek rządu.
„Zgony poszczepienne” to liczba osób, które zmarły „wkrótce” po szczepieniu. Gdybym wracając ze szczepienia zginął w wypadku samochodowym, znalazłbym się w tej statystyce. Szukając danych trafiłem na informację, że w Polsce było 36 przypadków zakrzepicy, wiązanej z reakcją immunologiczną po szczepieniu, przy czym miało nastąpić sześć zgonów (przy czym 6 i 36 to dane z różnych okresów, więc nie muszą do siebie pasować; choć zasada — kilka razy więcej zakrzepicy niż zgonów — będzie zachowana).
83 tys. to „dodatni wynik testów” — nie mówi to nic o ciężkości przejścia, nie ma też odniesienia na jakim etapie szczepienia nastąpiło zarażenie. A między zastrzykiem a odpornością mijają tygodnie — przy milionach szczepionych, są to miliony osobomiesięcy.
PS.
Wyżej chyba źle napisałem. 17 milionów to dawki; w pełni zaszczepieni ok. 5 milionów, co daje 7 milionów po pierwszej, a przed drugą dawką.
Amerykanie, którzy opracowują naukowe prognozy m.in. dla Polski już czas jakiś temu skorygowali w górę – w stosunku do raportowanej oficjalnie – łączną liczbę zgonów Polaków – total COVID 19 deaths – na 153,626 osób (69,954) czyli plus ponad 83 tysiące na dzień 13 maja.
Prognozują, że do końca sierpnia będzie ich ponad 162 tysiące.
Liczba raportowana oficjalnie przez ministerstwo dzisiaj – zaniżona – to 72 703 zgony.
Nic tak nie osłabia jak niepewność… i o to chodzi…
Pan Prezes Pisu ..Pan Jarosław Kaczyński prosi Polaków
–,, Proszę się szczepić, to jest naprawdę konieczne, a to nie jest absolutnie groźne – podkreślił. Jak dodał, bez szczepień pandemii nie da się opanować. – Jest to sprawa niezwykle istotna – zaznaczył”
Pan minister Gliński zapewne wycofa ,,tę kasę” z antyszczepionkowców…i przerzuci do Fundacji Wspierania Pamięci o Wiejskich Proboszczach z Jury Krakowsko-Częstochowskiej. czy Reduty Dobrego Imienia.??
Towarzystwo u władzy i otoczka wokół niej to zupełnie inna cywilizacja. Najwyższa pora aby na to środowisko zacząć masowo patrzeć jak na polityczną pandemię, a wspierać, merytorycznie krytykować , naciskać oraz wymagać przeciwdziałań od całej demokratycznej opozycji. I zacząć również od siebie.
ps. nie oczekujmy że tow Gliński poda się do dymisji, bo to byłoby przyznanie się do błędu, co się wiąże ze swoistym dyshonorem oraz pokazaniem własnych słabości przed przeciwnikiem w mentalności tamtego środowiska. Taka ich natura.
Komedia! Czechy, które nie chcą, żeby Turów zamienił je w pustynię, trafiły w Polsce na listę państw nieprzyjaznych tak jak i w Rosji. Co z Ameryką z Bidenem?
Co na to Grupa Wyszehradzka i rola przewodnia Polski?
Na razie gromy idą w stronę TSUE, jakby to był konflikt pomiędzy Europą, a PiS-em.
@volter:
Mnie bardziej ciekawią drugie, trzecie wnioski wyciągane z oglądu sytuacji, niż te pierwsze. Ale czasem nie wiem już, czy te pierwsze nie umknęły gdzieś.
Antyszczepionkowcy i polityka… To nie jest takie proste.
Raz, mamy ich samą obecność w polityce i wynikające stąd poczucie polityków, że należy także zabiegać o ich głos. To zrobili, przed drugą turą, obaj kandydaci. Cóż, polityka, rozumiem.
Dwa, z punktu widzenia Putina, to nie jest tak, że on liczy, że Zachód się pozabija sam, nie chroniąc się przed chorobami. Zwłaszcza, że dla rywalizacji należałoby zadbać o służbę zdrowia i dzietność w Rosji.
Za to z punktu widzenia Putina, spory o szczepionki, są pięknym sposobem na skłócanie ludzi, robienie zamętu, obniżanie wiarygodności państwa i mediów głównego nurtu. (Można tu zauważyć, iż wskazywano, że Putin wspiera zarówno antyszczepionkowców, jak i szczepionkowców, chcąc jak największego skłócenia.)
Trzy, punkt widzenia Putina cechuje pewna zbieżność z punktem widzenia rządu. Rząd nie będzie „antyszczepionkowy” z przekonania– tak nieodpowiedzialny nawet Morawiecki nie jest, a tym bardziej Kaczyński — ale antyszczepionkowość łączy się z podważaniem demokracji, wartości zachodnich, praworządności (ba, jest niezłym testem sprawdzenia zdrowego rozsądku, czy też raczej jego braku…) — to wszystko zaś jest dla rządzących wygodne — a kto stoi na czele resortu kultury, który właśnie taką: antyzachodnią, antyracjonalną i rozbijacką kulturę lobbuje? Minister Gliński…
****
Piszę, że to nie jest ‚takie proste’, ale w pewnym momencie dochodzi się do takiego punktu sprawdzenia. Rząd, de facto, wspiera antypolskie działania mające osłabić Polskę. Jak to świadczy o rządzie?
PS.
Pan Dybowski miał być dawnym współpracownikiem Macierewicza. Cóż, niedaleko pada jabłko od jabłoni.
PAK4.. Pan Gliński i antyszczepionkowcy..pojaswili się kilka lat przed covidem. Można się doszukać pewnych oznak wspólnej genezy chociaż pozornie ich brak.
Pan Zięba oraz inne ptactwo śpiewające ..zawsze znajdą lukę lub niszę..podobnie jest w polityce. Otumanieni klienci znajdują,,pociechę” w wlewach witaminy C..ratujących chorego w stanach terminalnych.”
Zwiedzeni nadzieją wyborcy pod ustawiczną propagandą..podobnie. Stan intelektualny nie ma większego znaczenia..Demagogia przybiera na sile chociaż zmienia formy. Jest wielu mistrzów publicystów którzy nadają jej ,,cechy racjonalności…a uniwersytety otwierają swoje aule gościnnie.Dezinformacja stała się dziedzina ,,NAUKOWĄ”. Czy można komuś zarzucać kłamstwo jeśli on sam nosiciel kłamstwa w to wierzy..i zieje entuzjazmem i energią” ? Otóż Gliński może w to wierzyć..podobnie jak ks, dr. Guz wierzy że Luter to sługa Lucyfera.
Prezes Kaczyński wierzy [obecnie].. że szczepionka jest narodowi potrzebna. Wśród polityków ale nie tylko istnieje coś co można nazwać NIEZACHWIANĄ WIARĄ SEZONOWĄ…
Cytat z wywiadu Kaczyńskiego dla radia uważam za szczery. Prognoza z objawów ,,okołoszczepionkowych” w Polsce jest jednak gorsza od obecnej pogody. Żadnej logiki i jeszcze mniej konsekwencji w propagandzie i antypropagandzie ..Słychać bezustanne spory i argumenty za i przeciw. jak szaleństwo.Przed dwoma dniami otrzymałem 2 dawkę Pfizera..i przy okazji zapytałem personel medyczny o działanie uboczne…a chodziło mnie o to czy przypadkiem po jakimś czasie nie wyrastają włosy na łysinie.Niestety takiej nadziei mi nie dano.. a szkoda.
Przekonałbym wielu ,,gładkich” do akcji.
Niestety wielu Polaków nie szczepi się z obawy przed ograniczeniem picia i to duży procent.
Znaczna część nie szczepi się bo..boi się grzechu okołoaborcyjnego..” aż się skóra na d…marszczy gdy słyszy się takie ,,UZASADNIENIA”” u ludzi z cenzusem i DOROBKIEM..To dowód olbrzymiego regresu rozumu..
Ludzie nabywają za niemałe pieniądze ..szarlatańskie gadźety czy to z Ojdyrii czy to Bash Borii.. jednocześnie z
wraz zK>K walczą z homeopatią i neopogaństwem.i neolewactwem”. Przypomina się stary już plakat chyba z A,Mleczki gdzie dyrektor pyta zastępcę : ,,Powiedzcie mi Kowalski dlaczego ja jeszcze nie dostałem ..pierdolca”?
Czuje się w tym nieco żalu…Bo rozróżnienie czegokolwiek poprawnie i racjonalnie , tym bardziej etycznie..wydaje się niemożliwe. Świat paranoi…jakby prostszy i łatwiej przswajalny. Uporządkowane urojenia uspakajają chorego.. Otaczające nas realia to jakby potajemny romans Bielana z Jarosławem Gowinem..w kawiarni Grzesia Brauna.
Czego można spodziewać się po niespełnionym śnie o premierostwie człowieka z tabletu? Że zachowa się bezstronnie i prospołecznie?Zgorzkniałym aparatczykom taka postawa jest nieznana.
@Witold
Tragedia, a nie komedia! TSUE razem z Czechami chcą narzucić nam kupowanie energii od Putina. Biden wycofał się z sankcji na spółkę Nord Stream 2. Mało?
@NH
Dla ścisłości: prezydent Biden jeszcze jako wice w ekipie Obamy był przeciw gazociągowi, nałożył sankcje jako prezydent, ale nowych nie dodał, może dlatego, że Biały Dom szykuje spotkanie Biden-Putin. Gra polityczna i ekonomiczna wokół gazociągu jest szalenie skomplikowana, ale są podstawy do obaw, że jednak może on być w sprzecznoßci z interesami Polski i regionu, włącznie ze Szwecją.
@volter:
Oczywiście, że Gliński, czy Putin, byli przed COVIDem, tak samo jak antyszczepionkowcy. Tyle, że pewne wydarzenia historyczne nieźle nadają się do sprawdzenia, czy to co ludzie mówią ma jakikolwiek sens. Oczywiście… tak patrząc z boku, bo pamiętam tę szeptaną propagandę przed wstąpieniem do UE, gdzie to straszono np. likwidacją wyższych uczelni w Polsce… Jakoś nie widziałem zawstydzonych jej prowadzeniem, choć mieliśmy bardzo dobre sprawdzenie, czy to prawda.
Regres rozumu? Mam wrażenie, że kilka zawirowań, plus wzrost mediów społecznościowych kosztem tradycyjnych mediów. Bo te media jednak filtrowały. (Oczywiście, pamiętam jak media nie odfiltrowały trotylu w Tupolewie… więc też z tym różnie było, ale filtr to filtr, nie musi mieć od razu 100% skuteczności.)