Złote rady w sprawie Gazy
Kaczyński z Dudą włączyli się do dyskusji w sprawie Gazy. Jak zwykle po to, aby jątrzyć. Gdy zginął Polak, a ambasador Izraela za jego śmierć nie chciał „przeprosić” mimo nacisków przesłuchującego go polskiego dziennikarza, zaczęła się nagonka na dyplomatę. Podpadł wszystkim od lewa do prawa w polskiej polityce, bo nie chciał z góry przesądzać, jak doszło do tragedii. Sprawa wojny w Gazie zeszła na plan dalszy. Na plan pierwszy wysunął się sojusz Bosaka z Żukowską pod hasłem „zbrodni wojennych” Izraela na Palestyńczykach. I seria dobrych rad dla Izraela.
Kaczyński zażądał wydalenia ambasadora Liwne z Polski, Duda nazwał go „największym problemem Izraela” w relacjach z Polską i zażądał odszkodowań dla rodziny polskiego woluntariusza (to czemu prezydent przyjął od ambasadora listy uwierzytelniające i czemu nie naprawi prawdziwego problemu, jakim jest wakat w ambasadzie RP w Tel Awiwie?).
A przecież ambasador powiedział prawdę o gaśnicowym Braunie, wysypie antysemickiego hejtu na ulicach polskich miast i w internecie, sojuszu skrajnej prawicy ze skrajną lewicą w sprawie totalnej krytyki wojny Izraela z Hamasem. Może jak na dyplomatę niezbyt dyplomatycznie, ale żeby zaraz go wzywać na dywanik do MSZ i wytykać, że się urodził w Moskwie i pracował w Rosji jako dyplomata? Co to ma do rzeczy, po co traktować go jak ambasadora Rosji? Jaką ma z tego korzyść demokratyczne państwo polskie?
Śmierć Polaka w Gazie to tragedia. Tak samo jak śmierć niewinnego Palestyńczyka, Amerykanina i Brytyjczyków, którzy zginęli w ostrzale konwoju humanitarnego World Central Kitchen przez wojsko izraelskie. Tak samo jak śmierć każdego niewinnego człowieka w każdym konflikcie na ziemi, od Ukrainy przez Bliski Wschód po Afrykę i Azję.
Wykorzystywanie tych tragedii w polityce jest nieuniknione. Szczególnie w epoce wszechobecności informacji (i dezinformacji) wizualnej. Wojna się „dobrze sprzedaje”. Ludzie lubią popatrzeć i oburzyć się z bezpiecznego oddalenia na wojenny koszmar. Wielu obrazy popychają jednak do działania. Raz w słusznej sprawie, raz w niebezpiecznie uproszczonej.
Wojnę Izraela z Hamasem sprowokował Hamas. Mieszkańcy Gazy są zakładnikami Hamasu w jego starciu z Izraelem. Im więcej ich ginie, tym więcej Hamas zyskuje na tym propagandowo, przedstawiając się jako ofiara nieuzasadnionej agresji i obrońca Gazy przed „holokaustem” urządzonym jej przez Żydów.
To mobilizuje przeciwko Izraelowi obywateli różnych państw, także na Zachodzie. W rzeczywistości Hamas swoją polityką, skłóceniem samych Palestyńczyków blokującym de facto marzenie o niepodległym państwie, nie zasługuje na solidarność. Robienie polityki na trupach to moralna ohyda. Hamas zamienił Gazę w bastion terroryzmu, nie pytając jej mieszkańców o zgodę i zastraszając palestyńską opozycję.
Kiedy i jak zakończy się ofensywa Izraela, na to wpływu nie mamy. Jest to kwestia z jednej strony bezpieczeństwa narodowego Izraela, a z drugiej rozgrywki politycznej między Bibim a jego politycznymi przeciwnikami. Domaganie się od napadniętego Izraela natychmiastowego przerwania działań wojskowych jest tyle warte co domaganie się od napadniętej Ukrainy kapitulacji na warunkach Putina.
W świecie muzułmańskim rywalizują o supremację Arabia Saudyjska z teokracją irańską. Hamas, Hezbollah, jemeńscy Huti są finansowane przez Iran. A Iran chce zepchnąć Izrael do morza. Powtarzanie w Polsce refrenu „from the river to the sea” jest przysługą wyświadczaną Hamasowi i Iranowi, skrajnie antyzachodnim i antyizraelskim odłamom islamu politycznego. Izrael stoi kością w gardle tym siłom. Polska nie ma żadnego interesu, by im pomagać w jakikolwiek sposób.
Wojna Izraela z Hamasem jest konfliktem zastępczym Iranu z Izraelem. Hamas uderzył w zeszłym roku na Izrael, gdy blisko było do porozumienia izraelsko-saudyjskiego, które Iran, rywal Saudii w regionie, chciał storpedować. W tej krwawej grze o prymat Gaza jest środkiem, a ludność Strefy nie ma co liczyć na realną solidarność ze strony satrapii arabskich. Przypominają one sobie o Palestyńczykach dopiero wtedy, gdy coś mogą na tym politycznie ugrać na polu międzynarodowym. Realną pomoc humanitarną i dyplomatyczną Palestyńczycy otrzymują głównie z Zachodu, w tym USA.
Szczerze współczuję wszystkim niewinnym ofiarom konfliktu wywołanego przez Hamas – w Strefie Gazy, w Izraelu i wszystkim ludziom dobrej woli, takim jak polski wolontariusz. Ale widzę, jak w tę sprawę włączają się politycy, których sprawa palestyńska guzik obchodzi, za to chętnie ją wykorzystują do podgrzewania emocji antyizraelskich i antysemickich, aby zbijać na tym kapitał wyborczy. Fałsz i obłuda.
Komentarze
Jakoś w tej opowieści brakuje jednego elementu. Być może niewygodnego. Odpowiedzi Tuska, który jak widać również włączył się ,,w zbijanie na tragedii wyborczego kapitału”
https://twitter.com/donaldtusk/status/1775417561674322317?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1775417561674322317%7Ctwgr%5E6ca7cfbb2af73972a407461eb68cc0523c2664ae%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.rmf24.pl%2Fraporty%2Fraport-izrael-w-stanie-wojny%2Fnews-tusk-odpowiada-na-szokujacy-wpis-ambasadora-izraelanId7428688
Zasłaniam się celowo osobą, na dźwięk której większość obecnych tutaj użytkowników staje na baczność (bo kto by chciał czytać argumenty jakiegoś anonima…) ponieważ ten wpis dobitnie oddaje istotę rzeczy. Włączmy myślenie i nie dajmy się zwariować.
Reakcją przeważającej części polskiej opinii publicznej i polskich polityków na śmierć Polaka w Gazie, jest dla tylko dowodem na wciąż bardzo żywotny antysemityzm w Polsce , który ma się dalej, więcej jak znakomicie pod cieniutką warstwą niby zdobytej ogłady cywilizacyjnej.
Te wszystkie wystąpienia polskich polityków żądających od Izraela „Bóg wie czego” jeszcze przed wyjaśnieniem całej sprawy i zanim państwo Izrael miało czas na jakąś reakcję, dowodzi tylko jednego, że na coś takiego w Polsce tylko czekano. Śmierć każdego człowieka, a w szczególności nagła , niepotrzebną i nieoczekiwana jest tragedią. Wykorzystywanie tej jednostkowej dla Polski tragedii dla wywoływania zawieruchy politycznej i niszczenia polsko-izraelskich stosunków, świadczy jednoznacznie o poglądach i intencjach osób ją wywołujący.
Jeszcze raz; antysemityzm ma się w Polsce znakomicie i już nie za długo bedzie można z nim obnosić się bez żadnego fałszywego wstydu.
No więc właśnie. Dorzucę tylko drobiazgi:
Politycy usiłują zdobyć głosy swoich wyborców, a wśród nich, przynajmniej na Zachodzie, jest całkiem sporo muzułmanów. Arabska „ulica” w krajach pochodzenia i poza nimi, jest histerycznie antyizraelska. Arabskie rządy, nawet skłonne do prowadzenia ugodowej polityki, muszą się liczyć z tymi nastrojami.
Styl rządzenia na Bliskim Wschodzie jest nieco inny niż w krajach demokracji. Tu uznanie zyskuje po prostu ten, kto na początek wymorduje całe miasto. Izrael w tym regionie jest odosobnionym liberalnym wypryskiem. Liberalni pokrzykiwacze na Zachodzie potępiający w czambuł „zbrodnie” Izraela po prostu tego nie rozumieją.
Dalej: tak zwany „naród palestyński” jest kością w gardle swoich własnych arabskich braci, którzy wcale nie kwapią się do pomocy. Załamywanie rąk nad izolacją strefy Gazy wygląda śmiesznie, bo przecież wcale nie tylko Izrael graniczy z Gazą. Wypasione podziemne tunele łączące Gazę z Egiptem są nielegalne i służą tylko „bojownikom” (hi hi!) Hamasu.
Dalej: wszelkie informacje o palestyńskich ofiarach konfliktu pochodzą bezpośrednio od… no tak. Od Hamasu, który rządzi w Palestynie. A liczby, oficjalnie przekazywane, nie mają sensu. Tam ZAWSZE jedną trzecią rzekomych ofiar stanowią dzieci, uzbrojonych terrorystów nie ma wcale, a liczba ofiar nie zmienia się z dnia na dzień.
Dalej: wycieczka w strefę działań wojennych, nawet pod hasłem „World’s Kitchen” jest ryzykiem, który podejmuje wycieczkowicz. Oczekiwanie, że Izrael zagwarantuje zachodnim gościom bezpieczeństwo, jest zwyczajną mrzonką wypasionego zawodowego dobroczyńcy. Przypomnę przy okazji, że rosyjska napaść na Ukrainę rozpoczęła się od „białego konwoju”, który rzekomo miał nieść pomoc humanitarną. A Hamas rutynowo wykorzystuje cywilów w roli żywych tarcz.
I dalej: dlaczego nikt nie przypomina, na czym polegał niedawny atak Hamasu na Izrael? To był bestialski atak na ludność cywilną, obejmujący progamowo np. rozpruwanie brzuchów niemowlętom. Ostrzelanie konwoju, umyślne czy nie, w ogóle się nie umywa do zezwierzęcenia terrorystów. Terrorystów, którzy rządzą w Palestynie, ciesząc się poparciem miejscowej ludności.
Kurdupel może sobie „żądać” – czekam cierpliwie kiedy stanie przed sądem za wielokrotne przekroczenie, a także niewykonywanie uprawnien na zajmowanych stanowiskach w administracji rządowej i… zasłużenie wyląduje w pierdlu na długo.
Ten złoczyńca zachowuje się jakby nic się nie stało choć kółko w jego furce się urwało … a w Polsce ktoś inny rządzi.
Typowy plebej… cóś między rydzykiem i brauni…
Taka menda, odrażająca i upierdliwa…
Szanowny Redaktorze; w pełni popieram Pana ocenę, że to wszystko razem, to fałsz i obłuda. Nikt nie pyta się statystycznego Palestyńczyka, czy statystycznego Izraelczyka, czy popiera wojnę. Szary obywatel po obu stronach czuje się ,niczym mierzwa ,którą obie strony wykorzystują do wrednej polityki. Ambasador Izraela zachował się prostacko, bo pokazał, że im (Izraelowi)wolno więcej, ale już zszedł z tej drogi , i dobrze. Już się zreflektował. i dobrze. Trzeba zaprzestać jątrzenia, bo to nikomu nie przynosi korzyści z wyjątkiem tych cyników, którzy na tym chcą ugrać coś dla siebie. Ani statystyczny Palestyńczyk, ani statystyczny Izraelczyk nie chcą wzajemnych ,bezsensownych mordów i tragedii. Izraelczycy muszą zrozumieć, ze im nie wolno więcej, ale cała reszta nie może z tego powodu zachowywać się ,niczym prostacki Braun.
Wydaje się że nie ma złotych rad na Gazę. Gracze są w Teheranie Rijadzie,Moskwie. Chociaż???? Można zaryzykować i spróbować zmontowć ekipę w kraju.
takich 7& Wspaniałych ludzi bitnych ambitnych ,odważnych , nieprzekupnych. Prawych i Sprawiedliwych.
Polskich Orłów Sejmowych..
– Antoni M..Bierioza
– Mariusz G.. ksywa orczyk świętokrzyski
– Przemek, C.. duofosgen
– Januszek K..podróbka Arafata
Patryk, Y ..mistrz penitencjarny i ulicznych fast fasolek
– Beatka K..szyfrantka
-Ossdoba..panzerfaust..
Grupa wzięla już udział w operacji Radomskiej i w szturmie na Sejm, To były tylko ćwiczenia.
Drżyj Tell-Awiwie .. biada tobie Jerozolimo, płaczcie w Hebronie i Jaffie. Zawita do was wielu aby opisać klęskę waszą w TV Republika. Nie będzie miał litości Rachoń,ani Rafał ,ani Cezary Semtex” a o Sakiewiczu nawet nie wspomnę.
„Zabijcie wszystkich, Bóg rozpozna swoich”.
Wszystkie, powtarzam wszystkie, religie tak mają.
Nie wiem dlaczego Pan Redaktor na wstępie pisze słowo przeprosić w cudzyslowiu.
W takiej sytuacji przeprosiny się należą. Prawdziwie przeprosiny, a nie w cudzyslowiu….
Zaraz ! Zaraz ! Ach rozumiem podtekst !
Ale finezyjna zagrywka z Pana strony !
I w sumie to dobrze, że ambasador nie chciał „przeprosić”, skoro powinien raczej solidnie przeprosić, bez cudzyslowiu.
W takim razie pełna zgoda z Panem Redaktorem !.
Wyglada na to, że przy okazji wstrętnej napaści Hamasu, śmierci około 1100 cywilnych ofiar ataku i porwania zakładników, Izrael postanowił ostatecznie eozwiązać kwestię palestyńską na terenie Gazy.
Ambasadorowi Liwne wydaje się, że jednym oskarżeniem będzie paraliżować swoich rozmówców – napisal w onecie Jurasz. Ciekawie pisze on o postawie ambasadora Liwne.
Na wojnie zdążają się różne przypadki . Niestety giną także czasami cywile, a czasami dochodzi też do „bratniego ostrzału” . To wszystko zdążyło się także już w Gazie. Histeryczna reakcja i wszystkie zarzuty w stronę Izraela w związku z śmiercią Polaka w Gazie, nie są adekwatne do tej tragedii i wynikają ze złej woli, a często, a nawet prawie zawsze, z zwykłego antysemityzmu.
„No więc właśnie. Dorzucę tylko drobiazgi: ”
Dobrze że ktoś zauważa te „drobiazgi” i je uczciwie artykułuje chociaż felieton Redaktora Szostkiewicza uważam w zupełności wyczerpuje temat.
100/100.
Izraelowi wyznaczono rolę chłopca do bicia. Ma zbierać cięgi od muzułmanów, by nie musieli szukać wroga gdzie indziej. Ma zbierać cięgi od Zachodu, by muzułmanie poczuli się dowartościowani i ograniczali się do walenia w Izrael. Izrael ma być na tyle mocny, by mógł skutecznie bronić się przed muzułmanami, ale nie aż tak mocny, by mógł skutecznie zniechęcić ich do kolejnych ataków na niego. Muzułmanie napadają na Izrael, bo alternatywą są reformy społeczne, a na to nie mogą sobie pozwolić, bo demokracja to dla nich śmierć.
Jeśli chodzi o zapewnienie Kaczyńskiego, ze gdyby on był przy władzy (określenie to mówi coś o tym, jak Kaczyński postrzega świat, czym dla niego jest bycie przy władzy), „to by nastąpiło wydalenie”.
Ten gość, jeśli chodzi o politykę międzynarodową, to jest dla mnie osobą bardzo ograniczoną, zaprzańcem, faryzeuszem i zwykłym bambikiem.
TJ
Stary Profesor
„Wszystkie, powtarzam wszystkie, religie tak mają”.
W książce Pacyfizm i okolice profesor Wojciech Modzelewski z Uniwersytetu Warszawskiego napisał: „Świadkowie Jehowy stanowią we współczesnym świecie najliczniejszą społeczność wyznającą system przekonań nakazujący odmowę udziału w wojnach” 🙂
Biden wzywa izraelskie służby do sprzeciwu wobec Netanjahu
https://www.youtube.com/watch?v=MGO10rA3aS4
„Stany Zjednoczone rozmawiają z członkami izraelskiego gabinetu wojennego, aby wystąpili przeciwko szefowi”
„Więcej wypadków niż przed rokiem i dużo więcej zatrzymanych pijanych kierowców – to wielkanocny bilans na drogach. W ciągu ostatnich czterech dni zginęło 31 osób.”
Śmierć śmierci nierówna.
Jacobsky
5 KWIETNIA 2024
19:40
Przepraszam, reaguję wyłącznie dlatego, że trzy razy użyłeś w krótkim tekście błędnej formy.
„pisze słowo przeprosić w cudzyslowiu”
„Prawdziwie przeprosiny, a nie w cudzyslowiu….”
„powinien raczej solidnie przeprosić, bez cudzyslowiu”
Poprawna forma w mianowniku l.poj. to nie „cudzysłowie”, lecz „cudzysłów”. Zatem w przypadkach zależnych powinno byc: „cudzysłowu”, „cudzysłowem”, „o cudzysłowie”.
Twój błąd to głupstewko, choć dość powszechne. Nie bardzo natomiast rozumiem przyczyn nie spotykanego wcześniej, powszechnego analfabetyzmu w elektronicznej pisaninie medialnej.
Charakter błędów wskazywałby na pośpiech w pisaniu i brak korekty przed publikacją, ale to tylko moje przypuszczenie.
„Wolność nigdy nie jest dawana dobrowolnie przez ciemiężcę; musi być żądana przez ciemiężonego. Musisz się jej domagać, bo nie zostanie ci dana dobrowolnie” – Martin Luther King
„Bojownik o wolność uczy się na własnej skórze, że to ciemiężca definiuje naturę walki, a uciskany często nie ma innego wyjścia, jak tylko użyć metod, które odzwierciedlają metody ciemiężcy. W pewnym momencie można tylko zwalczać ogień ogniem” – Nelson Mandela
@Z dystansu:
Mam w ogóle takie smutne wrażenie, że dyskusje polityczne są poniżej poziomu AI. AI się uczy, a potem kreuje coś nowego — Trump na obrazku zyska 6 palec, a dostawca paczek 3 rękę… Tymczasem w polityce jest nudno i przewidywalnie — zdaje się jakby każde wydarzenie otwierało w głowie jakiś skrypt-reakcję. Żydzi zabili Polaka? No to antysemityzm.
@Na marginesie:
> Izrael w tym regionie jest odosobnionym liberalnym wypryskiem.
Był.
Ja świetnie sobie zdaję sprawę, że społeczeństwo Izraela jest pluralistyczne, są tam ruchy, którym kibicuję, właśnie jako szczerym demokratom uznającym prawa człowieka, w tym prawa Palestyńczyków.
Izrael jednak ma wzloty i upadki. „Demokraci” zyskują, lub tracą. Od wielu lat rządzi tam jednak Netanjahu, który odwodzi Izrael od demokracji liberalnej i przestrzegania praw człowieka — mamy więc zjazd po równi pochyłej. Cóż, mieliśmy Kaczyńskiego powinniśmy rozumieć. Ale nie powinniśmy ich polityki „kredytować” w zamian za dawne zasługi demokratyczne kraju.
Ja się zgadzam z Johnem Collinsem (już raz cytowałem) — powinniśmy życzyć dobrze Izraelowi i jego mieszkańcom, ale nie oznacza to bezkrytycznego poparcia.
It is ironic, then, that some Christians brook no criticism of modern Israel and that the Billy Graham Evangelistic Association considers support for the state of Israel a basic biblical principle. No doubt, people who care about the Bible should wish Israel well, but if they are guided by biblical principles, they should insist that the welfare of Israel, and its claim to its land, depends on the practice of justice. There is nothing biblical about unconditional support for Israel or for any other government or state.
John J. Collins, What Are Biblical Values?: What the Bible Says on Key Ethical Issues, Yale University Press, 2019
@studniówka
Istotnie, wyraz ,,cudzysłów’’ oznacza ,,cudze słowo’’, czyli nie nasze, cytat z czyjejś wypowiedzi. Język polski jest trudny w mowie i piśmie, pełen wyjątków, co sprawia, że w komunikacji internetowej przegrywa choćby z angielskim, idealnie pasującym do takich szybkich wrzutek.
@orteq
Co to ma wspólnego z Hamasem? Mandela i pastor King to czarnoskórzy, Arabowie polowali na czarnych i handlowali nimi z białymi, do dziś gardzą nimi i ich prześladują choćby w konflikcie sudańskim. Co nie przeszkadzało niektórym czarnym przechodzić na radykalny islam, np. W USA, i przyswajać z niego treści antysemickie. Konflikt na Bliskim Wschodzie ma korzenie religijne, wyrastające z rywalizacji trzech wiar abrahamowych: judaizmu, chrześcijaństwa i najmłodszego w tej trójce islamu. Chrześcijaństwo i islam łączy antysemityzm ponad wszelkimi różnicami. Klasyczny przykład to przypadek francuskiego komunisty i wybitnego krytyka literackiego, Garaudy’ego, który przeszedłszy na islam, stał się zajadłym antysemitą.
PAK4
„Żydzi zabili Polaka . No to antysemityzm.”
Połknąłeś znaczący szczegół. To nie zabicie Polaka w Gazie jest bezpośrednio objawem antysemityzmu, ale reakcja przeważającej części komentatorów w Polsce na tą tragedię .
Oczywiście wiem, że „tylko żartowałeś”.
Adam Szostkiewicz
6 KWIETNIA 2024
8:55
Panie Redaktorze, daleki jestem od dziecinnego wytykania popełnianych publicznie błędów. Z rzadka tylko wytykam błędy popełniane masowo. „Cudzysłów”/”cudzysłowie” do takich należą. Inny błąd, o wiele głupszy: nagminnie wtykany tam, gdzie nie trzeba wyraz „skuteczny”/”skutecznie”, np. „skutecznie zamordował”. Popełniający taki błąd nie widzą, że o skuteczności mówi dokonana postać czasownika, a dodatek „skutecznie” tworzy masło maślane.
orteq
„W pewnym momencie można tylko zwalczać ogień ogniem” – Nelson Mandela”.
„Schowaj miecz tam, gdzie jego miejsce, bo
wszyscy, którzy chwytają za miecz,
od miecza zginą” (Jezus z Nazaretu).
„Nie daj się pokonać złu, lecz pokonuj zło dobrem” (Paweł z Tarsu).
„Nie ma drogi do pokoju. To pokój jest drogą” (Mahatma Gandhi).
To nie jest pierwsza wojna Izraela z Hamas na terenie Gazy. I za każdym razem wraz z przedłużeniem się konfliktu rośnie międzynarodowe poparcie dla Palestyńczyków , a spada dla Izraela. Wynika to przede wszystkim z nierównowagi sił. Hamas nie jest w stanie wygrać tej wojny militarnie , ale im dłużej ona trwa tym większy sukces propagandowy przynosi ona Hamas.
Czy w takiej sytuacji Hamas aby napewno zależy na zakończeniu wojny.
Wiem, że to brzmi cynicznie, ale czy aby to nie jest polityką Hamas ?
logo
5 KWIETNIA 2024
21:26
Dziękuję Ci logo , wyraziłeś to także za mnie
JK powiada,ze jakby…to on wyrzuciłby tego ambasadora z Polski.
A czemuż nie wyrzucił amb.Rosji po śmierci dwóch polskich obywateli przez rosyjską rakietę spowodowaną?
@studniówka
A zauważyłeś powszechne wieszanie na tapecie jakiegoś tematu zamiast położyć go na tapet?A wieszają nawet „profesory”.
Dramaty i tragedie mieszkańców Gazy; Arabów i Żydów,to mały pikuś przy dramacie Ukraińców .Przez dwa lata cały tzw. Zachód oświadczał, że będzie pomagał skutecznie Ukrainie w wypędzeniu Putina z Ukrainy. Głosił to kilkakrotnie oficjalnie prez. USA, głosili wszyscy przywódcy w UE i inni. Od ponad roku codziennie mamią Ukraińców ,że będą dostarczać broń i amunicję. To gadulstwo jest nieznośne. A teraz okazuje się, że Zachód po cichu szykuje scenariusz: „Ukraina zostanie przyjęta do NATO, ale musi się zgodzić na utratę terytoriów zajętych przez Putina na rzecz Rosji.”..Putin ,morderca tysiąckrotnie większy, niż Izrael, czy nawet Hamas, dostanie w „nagrodę” od Zachodu prawie połowę Ukrainy, bo Zachód chce mieć wreszcie spokój….. Niegdyś obiecano Ukrainie gwarancje nietykalności granic za pozbycie się broni atomowej i ci sami poręczyciele dzisiaj z miedzianymi czołami obiecują Ukrainie wstąpienie do NATO, pod warunkiem, że Ukraina zrzeknie się roszczeń terytorialnych do Rosji…Po co było to mamienie biednych Ukraińców, po co ta tragedia setek tysięcy wymordowanych Ukraińców i dewastacja całego kraju,
po co te dramaty biednych ludzi. Putin ma miliony kilometrów kwadratowych terytorium, pustki, Jeszcze mu potrzebna część Ukrainy. I Zachód się na to zgadza po dwóch latach bestialskich mordów na Ukraińcach. Zachód mówi, że Putin,to imperialista i na tym konstatacja się kończy. Gdyby przez ponad 2 lata biednym i tumanionym Ukraińcom nie obiecywano gruszek na wierzbie, to skala ruiny Ukrainy byłaby znacznie mniejsza. Moim zdaniem skala oszukaństwa polityki w przypadku Ukrainy na umęczonym narodzie nie ma miejsca w historii nowożytnej. Teraz Zełeński chyba zostanie ogłoszony zdrajcą narodu,bo uwierzył w oszukaństwa ….
Zastanawiam sie dlaczego nikt nie napisal, ze Izrael, rzad, był w trakcie pertraktacji z World Central Kitchen, celem umowy zastąpienia organizacji pomocy w Gazie po kompromitacji unowskiej organizacji, kto te pomoc organizowała wcześniej. Moze. Być moze rzad izraelski nie byl zainteresowany walka z WCK. Być moze atak na konwoj nie byl celowy. Jednak ktos wydał rozkaz etc… To wszystko i wiecej powinno i będzie zbadane przez Izrael i unowskich prawników prawa międzynarodowego. Tylko ze takie kwestie badane są miesiacami, wrecz latami, a my wiemy już dzisiaj. Szkoda, ze nie wiemy, ze nic nie wiemy. Wiem natomiast, ze nie ma wojen sprawiedliwych, chociaż ich cel wydaje sie niejednokrotnie sprawiedliwy. Stąd wynika konflikt moralny wojen, resztę pozostawmy jednak prawnikom, specjalistom.
Jeden z ciekawszych tekstów w których Agnieszka Bryc wzięła na warsztat obecnego ambasadora Izraela oraz jego powiązania z putinowską Rosją. Czy również ona razem z jaszczurem-Braunem wpisuje się w polski ,,antysemityzm”?
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2251797,1,ambasador-izraela-kim-jest-i-jak-trafil-do-warszawy-kontrowersyjny-dyplomata-z-rosyjskimi-korzeniami.read?src=mt
Nie mam ani zlotych ani dobrych rad dla Israela i Palestynczykow. A szukanie winnych to tylko marny erzac (od Ersatz).
Pozwole sobie tylko (ze zdziwieniem!) zauwazyc, ze ambasador Liwne strzelil sobie i Israelowi w stope. Tak samo jak np. polski polityk, ktory do powodzian stwierdzil, ze „trzeba sie bylo ubezpieczyc”.
Przeciez w dyplomacji nie chodzi o to, zeby „miec racje”, tylko zeby cos dla swojego panstwa uzyskac. Wedlug mnie w tym konkretnym wypadku mozna bylo jedynie zminimalizowac straty. Np. przyznac sie do winy (chocby jej nawet nie bylo) i natychmiast zaoferowac odszkodowanie. I temat chyba by stracil „paliwo”.
@PAK4 6 KWIETNIA 2024 8:05
Jesteś stuprocentowo przewidywalny – bo zawsze jesteś za, a nawet przeciw. Poza tym warto brać pod uwagę, że przebywasz bez ustanku, wraz małżonką-polonistką, w środowisku praktykujących katolików. To jest dokładnie to środowisko, które próbuje przeczekać kitłaszewskich i uratować co się da z absurdalnej doktryny, która po cichu i całkiem bezboleśnie wciska ludziom „prowdę”, że przecież Żydzi zamordowli Jezusa.
Cytowanie (hi hi!) biblii nie robi na mnie wrażenia. Ja wiem, że Izrael jest religiancko szurnięty, ale spójrz, przyjacielu, w lustro. Jesteś produktem środowiska, które wyznaje całkiem podobne zasady. Z całą powagą je wyznaje przecież.
Poza tym co ma globalnie polityka Izraela do faktu, że palestyńscy terroryści wykazują (po prostu) ewidentne zbydlęcenie? Przecież pomoc „humanitarna”, nawet z World Kitchen, i tak trafi do rąk Hamasu. A otwarcie deklarowanym celem Arabów jest zamordowanie każdego Żyda. Tako im nakazał wielk panbozia, który przecież wszystko wie najlepiej. Zgodzisz się, prawda? Panbozia wie najlepiej.
Orteq, wiadomo, jest propagandzistą na pasku Kremla i seryjnie smaży androny, ale tym razem naprawdę przeszedł sam siebie. Może jeszcze przywołamy (hi hi!) Gandhiego na usprawiedliwienie rozpruwania brzuchów izraelskim niemowlętom i podrzynania gardeł żydowskim nastolatkom.
Panie Redaktorze,
każdy kij ma dwa końce. W sensie czysto obiektywnym ja się mogę nawet zgodzić z Pana zdaniem. Zdarzył się tragiczny wypadek – niestety na wojnie takie się zdarzają i trudno oskarżać Izrael o to, że celowo zamordował naszego obywatela (a w podtekście tak się dzieje). Sztorcowanie i wymuszanie na izraelskim ambasadorze określonych wypowiedzi też jest w złym stylu. Niestety tu pojawia się ALE. Bo akurat Izrael ( a zwłaszcza pod rządami Likudu) jest sam niewiarygodnie przeczulony na swój temat (mówię o rządzie, bo część obywateli, a mam dwóch przyjaciół z Izraela zachowuje trzeźwe, normalne podejście) – robi g… burzę z nic nie znaczących incydentów, w których nie doszło do niczyjej śmierci , w każdym nawet nawet najbardziej błahym zachowaniu doszukuje się antysemityzmu. Przypomina mi się sytuacja Lapida, który cały czas sztorcował Polskę na Twitterze, aż ludzie z Izraela zaczęli mu odpowiadać (po hebrajsku) – daj spokój, wyluzuj, przestań sobie zrażać soujusznicze państwo – nie mamy ich zbyt wiele. Także akcja rodzi reakcje. My jesteśmy niezwykle przeczuleni na punkcie :polskości” (zwłaszcza rząd PIS), ale przy Izraelu to małe miki.
@mfizyk
Tak w kwestii formalnej;
A to Cimoszewicz nie powiedział prawdy o ubezpieczeniu? Rolnicy wcześniej prawie nigdy tego nie robili. Nie przypuszczam aby wiele się w tej sprawie zmieniło… Zawsze wyciągali ręce po pieniądze z kasy paṅstwowej. Czas żeby zadbali o swoje interesy sami. Władza zawsze ich w tym wyręczała…
studniówka
Dziękuję za uwagi. Przepraszam za wywołane poruszenie. Mam nadzieję, że lekcji nie zapomnę.
Śpieszę wyjaśnić, że moja studniówka miała miejsce 43 lata temu, i 35 lat z tej puli czasowej spędzam w kraju, gdzie na codzień wymaga się ode mnie biegłości pisanej i mówionej w dwóch innych językach oficjalnych. I to jest w pewnym sensie wytłumaczenie, czy ktoś tego chce, czy nie chce.
Przyznam, że takie niuanse, jak poprawna forma deklinacyjna rzeczowników kończących się na -ów już mnie przerastają, a nawet nie interesują (być może gdybym zamiast „cudzysłów” miał użyć rzeczownik „ołów” to bym się nie wyłożył). Temat dla koneserów, dla purystów, do grona których nie aspiruję i w sumie żyje mi się całkiem poprawnie z moimi niedoskonałościami, zwłaszcza w dziedzinie polskiej gramatyki, ciężkiej, jak ołów, obecnie dorywczo stosowanej do pisaniny na blogu lub w okazjonalnych rozmowach z rodakami i z rodziną. Ci ostatni na tego typu potknięcia nie reagują (z przyczyn, które każdy może sobie dośpiewać na własne życzenie). Żyje mi się całkiem poprawnie bez tej wiedzy, która i tak powoli ulatnia się z pamięci jak wiedza o tym, gdzie 5 minut temu położyłem klucze lub portfel, czego serdecznie studniówce nie życzę.
Ale może jest to wiedza, której nigdy nie miałem ?
Już nie pamiętam…
Jeśli przeczytać historię zestrzelenia w 1988 roku irańskiego odrzutowca pasażerskiego nad Zatoką Perską, to z historii tej można wywnioskować jak skomplikowana jest kwestia przeprosin w stosunkach międzynarodowych. Opis tej tragedii na Wikipedii po angielsku wspomina aspekt przeprosin (lub ich braku) ze strony amerykańskiej.
Sprawa w sumie podobna: tragiczny błąd spowodowany niefortunnym zbiegiem okoliczności na tle otwartego konfliktu w zapalnym rejonie świata.
@fragarba
6 KWIETNIA 2024
15:39
Oczywiscie, ze Cimoszewicz(?) merytorycznie „mial racje”. Ale co mu to dalo? Nawet cukierka nie mogl sobie za to kupic 😉
Do (dobrowolnych) ubezpieczen ludzi tez raczej nie przekonal. Jak juz sie narazac wyborcom, to mogl wprowadzic przymusowe ubezpieczenia. Przynajmniej spoleczenstwo mialoby z tego pozytek.
@dezerter83 – 10:22
„Nie ma drogi do pokoju. To pokój jest drogą” (Mahatma Gandhi).
Ten pokój przy apartheidzie w RPA kilkadziesiąt lat temu, czy przy rasizmie panujacym w USA jeszcze w drugiej połowie XX wieku, był raczej trudny do osiągnięcia. Tak droga pn. ‚pokój’ była wówczas niewidzialna
Jeszcze tak a propos całości – ja jestem fanem żydowskiej kultury, a zwłaszcza muzyki (miałem nawet przyjemność opublikować w „Midraszu” ładnych parę lat temu obszernych esejów na temat różnych grup z Izraela – rockowych, jazzowych i folkowych). Lubię Izraelczyków (Arabów też!), mam tam przyjaciół . Natomiast, żebyśmy mogli jakoś te uczynić stosunki polsko – izraelskie bardziej normalnymi, no to rząd Izraela po prostu musi wyluzować -zejść z tej mega nadwrażliwego, martyrologicznego, „niedotykalskiego”, tropiącego wszędzie antysemityzm podejścia. No będą się zdarzać różne antysemickie indcydenty i wypowiedzi i co z
z tego (a ile jest anty-amerykańskich np, no i co? A ile jest antymacedońskich w Grecji – mówię o Pólnocnej Macedonii – normalna rzecz!). My też mamy taką inklinację, ale jednak w porównaniu do obecnego rządu Izraela w mniejszym stopniu . I to wszystko odnosi się też do postawy polityków Likud sprzed ataku Hamasu
Duda, tyś niegodny teczki za Tuskiem nosić…
Twoje miejsce w hańbie na śmietniku historii…
Mam nadzieję, że zacznie się wreszcie głośno mówić o współodpowiedzialności Egiptu za to się dzieje w Gaza. Europejczycy wpuścili uchodźców z Syrii czy Ukrainy a Egipt trzyma swą granicę dla Palestyńczyków zamkniętą i spokojnie patrzy jak ludność cywilna niepotrzebnie ginie albo głoduje.
Orteq
„Ten pokój (…) był raczej trudny do osiągnięcia”.
Trwały pokój nie zostanie osiągnięty, dopóki nacjonalizm, oraz przywódcy polityczni i religijni będą dzielić ludzi, zamiast zachęcać do analizowania nauk i przykładu Cieśli z Nazaretu. Tylko takie kształcenie faktycznie propaguje pokój. Kiedy jakaś osoba studiuje jego nauki, uczy się kochać bliźniego, a przemoc i wojna zaczynają być dla niej czymś odpychającym.
Już od wielu lat, wśród prawdziwych chrześcijan, można zobaczyć jak Arabowie i Żydzi spotykają się na wspólnych zebraniach w Izraelu, a czarni i biali w RPA, są chrzczeni w tej samej wodzie, i traktują się jak bracia. Jest to możliwe dzięki temu, że nauczyli się kochać tych, których przedtem nienawidzili 🙂
Atak Izraela na konwoj World Kitchen nie byl przypadkiem. W najlepszym razie byl wynikiem niedbalstwa czy nonszalandzkiego stosowania swojej tzw AI ( z powodu brakow tradycyjnej I). Tak uwazaja takze sojusznicy Izraela.
Jacobsky
6 KWIETNIA 2024
15:54
Dziekuję, dobrze się rozumiemy. Jako językowiec nigdy nie byłem purystą, natomiast z ciekawością obserwuję różne językowe zwichnięcia, jak na przykład dekorowanie wypowiedzi – bez żadnej potrzeby – epidemicznie używanym wyrażeniem „tak naprawdę” i w ogóle pochodnymi od „prawdy”. Poza tym zawodowo byłem od spraw językowych bardzo daleko: byłem 20 lat operatorem łopaty w melioracji, 11 lat – rybakiem morskim, z pasji jestem człowiekiem wody i grzybozbieractwa, no i parę innych powoli zamierających pasji. Pozdrówka i ukłony do samej ziemi (obowiązkowo z wyprostowanymi nogami i położeniem całych dłoni na płask przed sobą. Albo i ZA sobą).
@Z dystansu:
Dziwię się, że nie rozumiesz, bo tym razem napisałem jasno — właśnie chodzi mi o reakcję na zdarzenie według przewidywalnego skryptu.
@Na marginesie:
Mam szukać wsparcia w mediach zachodnich (polskie należą do najbardziej proizraelskich na świecie, jeśli nie najbardziej), w rządach choćby Hiszpanii, czy USA (w końcu przyjaciela Izraela), by Cię przekonywać, że Izrael od dawna i bardzo poważnie przekroczył granicę obrony koniecznej przed palestyńskim terroryzmem? Do głównego nurtu w Polsce przebiło się to dopiero teraz tak wyraźnie, ale znowu — jak zerkasz na media zagraniczne, to to nie jest żadne zaskoczenie. Że to nie był wypadek — jeśli trafiasz precyzyjnie trzy samochody misji humanitarnej, oddalone od siebie o kilkadziesiąt metrów i dobrze oznaczone, to to nie jest zabłąkana kula, tylko celowy i zaplanowany atak. Świadectwa o tym, jak Izrael utrudniał działalność humanitarną na terytoriach palestyńskich miałem zresztą już wcześniej. Nie wiem skąd u osoby niewierzącej taka chęć by być bardziej papieskim od papieża i rozgrzeszać Izrael tam, gdzie tego nie robią najżyczliwsi dla Izraela obserwatorzy.
Co do Biblii i Collinsa — on oczywiście odwołuje się do amerykańskich chrześcijan, ale z Biblii wyciąga przy tym uniwersalną zasadę, do której wcale nie potrzebujesz autorytetu Pisma: życz dobrze innym, ale też wymagaj od nich praworządności.
Chyba podpadnie Pan, panie redaktorze wszystkim poprawnie myślącym. Obowiązująca wśród nich teza głosi, że Izrael zajął ziemie palestyńskie. Jakoś nikomu nie przyjdzie do głowy, że na takich samych zasadach, jak Polska zajęła tzw. Ziemie Odzyskane – wsadziły tam i nas i Żydów, zwycięskie mocarstwa. Ciekawa byłaby reakcja rodaków, gdyby teraz Niemcy upomniały się o historycznie ich, jakby nie było, tereny.
Tragedią są ofiary cywilne. Dlatego Hamas kryje sie pod szkołami i szpitalami.
A, swoją drogą, zabicie 1700 Izraelczyków jakoś nie doczekało się określenia zbrodni przez współczujących mieszkańcom Gazy. Terrorystom wolno więcej, bo to terroryści ?
@festula
Przecież wojsko izraelskie nie zaprzecza, że wystrzeliło pociski na konwój. Chodzi o to, by ustalić, jak do tego doszło. To może zrobić też tylko wojsko. Pamiętamy, jak pod personel szpitala al Szifa podszywali się bojowcy Hamasu. Błąd wojskowych Izraela być może polegał na tym, że uznali konwój humanitarny za podobną przykrywkę Hamasu. Takie śledztwa ciągną się jednak długo, a w warunkach wojennych jeszcze dłużej. Pamiętamy proces polskich wojskowych oskarżonych o zbrodnię wojenną na cywilach w Afganistanie.
Mogła Polska wybrać – i to dwukrotnie – na prezydenta De Bila,
mogła i Słowacja wybrać na swojego prezydenta – Pellegriniego – kacapskiego agenta miłującego pokój…
adepoju
Antysemityzm doprowadził do największego ludobójstwa w XX wieku i zagłady kilku milionów europejskich Żydów, to chyba tłumaczy większą wrażliwość małego Izraela i Żydów na tym punkcie , jak np. Amerykanów i potężnej Ameryki na punkcie anty-amerykanizmu.
Sugestia, że trzy samochody World Central Kitchen zostały ostrzelane przez Izraelczyków tylko dlatego, bo niosą pomoc humanitarną Palestyńczykom w Gazie, to bardzo odważna teza, na którą narazie nie ma dowodów.
@ Red Szostkiewicz
Jeżeli to wojsko ma wyjaśniać jak doszło do tego „incydentu” to pewne jest że niczego nie wyjaśni. Ewentualnie „rzuci na pożarcie” opinii publicznej któregoś z bardziej nieudolnych oficerów.
Na razie Wuj Sam zapowiedział, że jeżeli Izrael nie zmieni postępowania w Gazie to „zmieni postępowanie” wobec Izraela czyli zapewne wstrzyma lub mocno ograniczy swą pomoc dla tego kraju. Lepiej późno niż wcale.
Hamas wykorzystując szkoły , szpitale i inne obiekty pomocy humanitarnej jako bazy dla swoich działań wojskowych , doprowadził do sytuacji , że granica między obiektami militarnymi i humanitarnymi zatarła się i te ostatnie stały się także miejscami walki. Dla Hamas niesie to podwójne korzyści: ogranicza możliwości działań militarnych Izraela na ich terenie, a jeśli już do nich dochodzi, to znakomicie sprzedaje to się propagandowo przeciwko Izraelowi.
Co do pomocy humanitarnej, to nie dawno wiele krajów wycofało się z pomocyUNRWA, organizacji stworzonej przy ONZ specjalnie dla niesienia pomocy ludności Gazy, bo praktycznie jest ona, jak wszystko w Gazie, „podkopana” przez Hamas.
adepoju
Antysemityzm doprowadził do największego ludobójstwa w XX wieku i zagłady kilku milionów europejskich Żydów, to chyba tłumaczy większą wrażliwość małego Izraela i Żydów na tym punkcie , jak np. Amerykanów i potężnej Ameryki na punkcie anty-amerykanizmu.
Po pierwsze nie największego, tylko do jednego z wielu- nie ma co się oczywiście licytować na ofiary ale podobne (i większe liczby ofiar) – mamy w przypadku hołodomoru na Ukrainie czy ofiar polityki Mao w Chinach. Ludobójstwo Turków na Ormianach czy Czerwonych Khmerów na mieszkańcach Kambodży – w skali tych małych narodów też jest porównywalne do Holocaustu. Ja już nie wspomnę o tym,co Belgowie zrobili Kongijczykom (Ok, nie XX wiek, ale końcówka XIX i to ludobójstwo było dokonane nie w ramach systemu totalitarnego, tylko w ramach zupełnie normalnej konstytucyjnej monarchii). Także takich przykładów mamy wiele – Holocaust „wyróżnia się” na pewno niespotykanym poziomem planowania zagłady przez hitlerowców, no i też tym, że zdarzył się w dokładnie naszej części świata (ale przecież hołodomor też i też był zaplanowany przez Stalina, bo przecież nie wynikał z naturalnej klęski – np nieurodzaju!). Naród nie może się karmić traumą przez kolejne wieki – bo to jest po prostu niezdrowe. My – jako Polacy- też się takimi różnymi narodowymi traumami karmiliśmy (i po części dalej karmimy choć mniej niż wcześniej). I nie wychodziło to nam na dobre
* * *
Pies, Kora i Barbara
cała polska wiara
Kurdupel, Jaki i Krycha
polityki gry w oczko dycha
Klej, krochmal i zdrada
syf, malaria mucha nie siada
tumanowatość, szambo i koryto
i gebelsówa – to oni, nie my to…
Wojna i konflikty w Izraelu, niewiele sąsiedzkich krajów zawarlo pokój z Izraelem, sa polityczna stała od powstania państwa.
Obecnie można stwierdzić, ze jest to wojna z Iranem, który wykorzystuje podziały wśród Palestynczykow i popiera palestyńskich „bojowników“. Do tego dochodza regularnie pozostale panstwa autorytarne, które wykorzystuja konflikty czy stały stan wojenny w Izraelu. Szefowie organizacji popieranych przez Iran i Co. maja swoje siedziby poza Gaza, ktorej mieszkancy sa od lat ofiarami polityki tychze; czyt. przede wszystkim Iranu, Syrii, czesciowo Rosji, ktora już otwarcie walczy z Zachodem.
Krótko mówiąc, przegrana Izraela będzie jednoczesnie końcem egzystencji panstwa Izrael, o mieszkańcach mówi niewielu, również o Palestyńczykach, obywatelach izraelskich. Pamiętając zdjęcia ofiar Hamasu po wyborach, zresztą jedynych, w Gazie, widzę ciała opozycjonistów wyrzucane przez okna.
Pozostaje więc pytanie, z kim moglby pertraktować przyszły rzad izraelski w kwestii istnienia obu niezależnych państw. Kto zmusi różne palestyńskie frakcje do współpracy ze sobą i później z Izraelem. Obecny rzad wykona „brudna robotę“, która zaczął Hamas ręką Iranu i następcy będą tworzyli nowe układy z Palestynczykami, tu szanse na jednolita izraelska politykę zagraniczna sa wieksze .
Pozostaje więc pewna doza optymizmu oraz jedyna droga do wyjścia z konfliktu i wojny. Dwa panstwa oraz gwarancje egzystencji Izraela. Kto z piszących w blogosferze mógłby dokonać tej skomplikowanej „sztuki“.
Inaczej będziemy pisali o Izraelu przez następne dziesięciolecia z mniejsza lub większa doza antysemityzmu.
Następnym tematem dla piszących będzie otwarta wojna między Izraelem, a Iranem. Wojna po zbombardowaniu urządzeń nuklearnych w Iranie. Pozostanie pytanie w kwestii Syrii i Rosji.
I jeszcze jedno – miałem wiele kontaktów z Izraelczykami – zarówno na płaszczyźnie zawodowej jak i koleżeńskiej. Zawsze były to świetne rozmowy – najczęściej oparte na szczególnej więzi. Dlatego moja krytyka dotyczy wyłącznie obecnego RZĄDU Izraela – o Izraelczykach mogę się wyrażać – na podstawie własnych doświadczeń – tylko w samych superlatywach
adepoju
Mój błąd, zapomniałem wspomnieć przy okazji obecnego konfliktu w Gazie wspomnieć o wszystkich innych przypadkach ludobójstwa, w historii ludzkości, a zupełnie bez uzasadnienia skoncentrowałem się na Holocauście.
Obawiam się , że będziesz miał kolosalne problem z przekonaniem Żydów , aby przestali się „karmić” jak to formułujesz , prawie całkowitą zagładą swojego narodu i najlepiej co z nià zrobić ? Zapomnieć o niej ?
Rozumiem, że widzisz się jako osobisty gwarant Żydów.
Miejmy nadzieję, że oni też Cię jako takim widzą.
@PAK4 7 KWIETNIA 2024 7:16
życz dobrze innym, ale też wymagaj od nich praworządności.
Ojej, doprawdy? Zatem wymagaj praworządności od Palestyńczyków. I domagaj się ukarania winnych masakry. Zbrodnia popełniona na izraelskich dzieciach jest bestialska i wymaga potępienia.
Nie wiem skąd u osoby niewierzącej taka chęć by być bardziej papieskim od papieża i rozgrzeszać Izrael tam, gdzie tego nie robią najżyczliwsi dla Izraela obserwatorzy.
Zabawne! Naprawdę nie wiem, skąd u osoby wierzącej takie parcie na usprawiedliwianie bestialstwa. Byle tylko zezwierzęcenie objawiało się po stronie Arabów. Chyba z czytania biblii to się bierze? Przecież biblia usprawiedliwia, a nawet chwali, zamordowanie przez Aarona współplemieńca, który ośmielił się oddać cześć obcym bogom. Zresztą nie tylko biblia to robi, bo pani Anna Świderkówna, z błogosławieństwem polskiego kaka, przytacza ten incydent jako przykład postawy chrześcijańskiej.
Zgadzam się całkowicie z tezą , że konflikt Izraela z Hamas jest w jakimś stopniu konfliktem zastępczym konfliktu Izraela z Iranem. Z historii znamy konflikty zastępcze n.p między CCCP i USA , mające miejsce gdzieś daleko od wymienionych państw i bezpośrednio im niezagrażającym . W przypadku Izraela ten konflikt ale jest prowadzony bezpośrednio na terytorium tego kraju i zagraźa nie tylko obywatelom tego kraju, ale całej jego egzystencji.
Saldo mortale
7 KWIETNIA 2024
12:05
Inaczej będziemy pisali o Izraelu przez następne dziesięciolecia z mniejsza lub większa doza antysemityzmu.
Mój komentarz
Skąd ta pewność?
Założenie jest bardzo a priori.
TJ
studniówka,
życiorys w sumie podobny, słowem posługuję się jak łopatą, z która także byłem robotniczym sojuszu przez parę lat.
Rozumiem doskonale indywidualną wrażliwość na wszelkie sprawy, tym bardziej jeśli bycie wrażliwym wyróżnia na tle mniej wyczulonego ogółu.
Wbrew pozorom też mam swoje limity tolerancji jeśli chodzi o polszczyznę. Gdy swego czasu wyczytałem na blogu Polityki, blogu prowadzonym przez jednego z prominentnych publicystów, że w swoim wpisie ów publicysta chciałby szerować coś ze swoimi czytelnikami, to nie tyle, że to mnie zatkało, ale raczej doprowadziło do stwierdzenia, że polszczyzna, nawet ta w wydaniu – wydawać by się mogło – najbardziej wymuskanym, zaczyna szorować po dnie, i że w sumie wszystko już jest dozwolone.
To nie znaczy, że chcę korzystać na chama z tego przyzwolenia – przeciwnie !
PS
Prywatnie mówiąc, to kiedy słyszę lub czytam, że ktoś ma wiedzę lub posiada wiedzę, (podobnie w zaprzeczeniu) … ufff.
adapeju
Są jeszcze dwie zasadnicze różnice między tymi wszystkimi ludobójstwami które słusznie wymieniłeś a Holocaustem . W tych innych przypadkach nie chodziło raczej o programowe wyniszczenie całego narodu z wciąż jeszcze żywych absurdalnych przyczyn ideologicznych , no a po drugie, te inne tragedie nie odbyły siè dosłownie u nas , na naszych oczach.
Proponowanie Żydom aby zapomnieli o Holokauście, po ostatniej napaści Hamas na Izrael, gdzie znowu Żydzi byli mordowani tylko za to, że są Żydami i Izrael jest konfrontowany z zewnętrznym zagrożeniem, które dąży do wymazania z mapy jego państwowość , nie wydaje mi się akurat teraz dobrą i szczerą radą dla Żydów.
Porównywanie obecnej sytuacji Polski z sytuacją państwa Izrael też raczej nie wydaje się być sensownym.
Jacobsky
7 KWIETNIA 2024 15:33
Prywatnie mówiąc, to kiedy słyszę lub czytam, że ktoś ma wiedzę lub posiada wiedzę, (podobnie w zaprzeczeniu) … ufff.
Znowu się zapuszczasz w rejony języka polskiego słabo ci znane…
A co mówi słownik języka polskiego i zwyczaj językowy w tej kwestii:
„posiadać wiedzę”
definicja: książkowe – mieć jakąś wiedzę lub umiejętności
synonimy: mieć
połączenia: => posiadać atut, dar, informacje, kompetencje, kwalifikacje, talent, umiejętności, wiedzę, wykształcenie, zalety, zdolności…
Cytaty:
Ówcześni ludzie posiadali pamięć bardzo chłonną. Umieli zapamiętywać. (Maliński>
Najlepsi posiadali dar odpowiedniego doboru argumentów, budowania nastroju, jednym słowem – pozyskania zebranych, co nie należało do łatwych zadań.(Chwalba).
Podobnie kwalifikuje użycie „posiadać dowody…” – dysponować czymś, co umożliwia istotne działania – => posiadać atest, certyfikat, dokument, dowody, dyplom, koncesję, licencję, monopol na coś, obywatelstwo, pozwolenie, prawo do czegoś, uprawnienia, zezwolenie, zgodę…
A także „posiadać majątek” – mieć na własność coś cennego lub ważnego –
=> akcjonariusz, firma, gmina, Kościół, miasto, państwo, przedsiębiorstwo, spółka posiada
=> posiadać akcje, aktywa, dochody, dom, działkę, firmę, gospodarstwo, gotówkę, kapitał, majątek, obligacje, samochód, udziały, zapasy, zasoby czegoś; dziecko; klucz, komputer, kota, piłkę, płytę, psa, materiały, urządzenie; cechę, siłę, wartość
=> w posiadaniu państwa
=> za posiadanie (broni, narkotyków…)
W tym ostanim użycia czasownika posiadać autorzy/redaktorzy słownika dodali informację normatywną: „Uznawane za niepoprawne w połączeniu z nazwami przedmiotów drobnych i o niskiej wartości, np: posiadać książkę„.
@
filomena
7 kwietnia 2024
18:42
I właśnie w zestawieniu: Polski poseł, koturnowo nadęty swoją rolą (zasiadanie w parlamentarnej komisji śledczej) posiadacz niskiego IQ + zadawane przez niego namaszczone pytania na temat „posiadania wiedzy”, jest zawarty cały ten irytujący komizm, który tak zaszedł za skórę inteligentnym ludziom.
Od tego się onegdaj chyba zaczęło, że „posiadanie wiedzy” na temat a to carycy Katarzyny, a to pionowych i poziomych korytarzy, a to wykwity typu
17 milionów dolarów może być doskonałym remedium na pamięć
trafiły pod strzechy i dobrze się tam mają 😉
Thriller i komedia w jednym.
filomena
7 KWIETNIA 2024
18:42
Dodam do tych cytatów, że czasem w słownikach brakuje wyraźnego rozróżnienia użyć książkowych i potocznych, a to są wręcz dwa odrębne światy. Sam w ogóle nie używam wyrazu „posiadać”, który od zawsze odbierałem w większości zauważonych użyć jako mniej lub bardziej nadęty, pretensjonalny.
Kiedyś wpadłem na pomysł stworzenia słownika wyrazów (użyć) niekoniecznych – np. , „skuteczny”/”skutecznie”, „jak gdyby”, „jakby”, „jest tak, że”, „nie wiem” („On jest jakiś, nie wiem, nienormalny”), „prawda”, „tak naprawdę”, „naprawdę”, „prawdziwy” i wiele innych – w ciągu ok. dwóch godzin uzbierałem z pamięci 80 sztuk. Po namysle uznałem, że skoro „Słownik języka niby-polskiego” prof. Pisarka jest tylko ciekawostką dla nielicznych, a z jęzkiem polskim jest w życiu publicznym gorzej niż gorzej (np. poprzez zalew tsunami angielszczyzny), to wszystkie słowniki służą właściwie tylko tym, który ich najmniej potrzebują.
Czy rozum i doświadczenie muszą/mogą się wykluczac. Oczywiście, ze nie,
@passpartout
A propos remedium…
#1
lekarstwo na jakieś schorzenie…
remedium + na co?
remedium + przeciw czemu?
Ludzki tłuszcz może być potencjalnym źródłem komórek macierzystych, stanowiących remedium na liczne choroby – twierdzą amerykańscy naukowcy.
Piwo traktowano także jako skuteczne remedium przeciw licznym chorobom.
#2
to, co służy do poprawienia złej sytuacji lub zapobieżenia jej
remedium + na co?
Zatem poszukiwano remediów, aby te zapobiegły złu.
Rzeczywistym remedium na bezrobocie jest właściwa polityka makroekonomiczna, podatkowa,…
Jednym z remediów na polepszenie pamięci, a ściślej ułatwianie zapamiętywania, jest technika pamięciowa – „łancuchowej metody skojarzeń”.
@filomena
A propos remedium…
Remedium na bezrobocie, grypę, biegunkę etc. = metoda, środek na pozbycie się zjawiska albo chociaż złagodzenie symptomów w nadziei na poprawę przykrej sytuacji.
Nikt nie oczekuje lepszej grypy czy ładniejszej biegunki, lecz ich zniknięcia.
Dlatego zestawienie: pieniądze jako remedium na pamięć w tym zestawieniu jest co najmniej dwuznaczne, a dla mnie oznacza nakłonienie kogoś do zapomnienia, a nie przypomnienia jakichś szczegółów z przeszłości.
Jak już, to należałoby użyć remedium na zanik pamięci
filomena,
Być może i temat nie znany lub mało znany – co z tego ? Nie napisałem, że „posiadanie wiedzy” jest nieporwane. Skoro jest poprawne, to tym lepiej.
Ten zwrot po prostu mnie drażni i tyle.
@Na marginesie:
> Zatem wymagaj praworządności od Palestyńczyków. I domagaj się ukarania winnych masakry.
Ależ oczywiście, że się domagam! Po prostu akceptuję, że domaganie domaganiem, a pomoc humanitarna pomocą humanitarną, bo nawet jeśli większość Palestyńczyków popiera Hamas, to nie znaczy, że można stosować odpowiedzialność zbiorową wobec wszystkich. Zostawiając już na boku kwestię, czy forma kary-zemsty byłaby w ogóle akceptowalna we współczesnym prawodawstwie.
> Naprawdę nie wiem, skąd u osoby wierzącej takie parcie na usprawiedliwianie bestialstwa.
Gdzie ja usprawiedliwiam bestialstwo? Piszę — powtórzę — o przekroczeniu granic obrony koniecznej. To, jak najbardziej, jest uznanie prawa do obrony koniecznej, ale też stwierdzenie — dla mnie faktu oczywistego — że obrona ma swoje granice, po których przeradza się w bestialstwo.
passpartout
8 KWIETNIA 2024 8:24
@passpartout
… proponuję zakończenie tego ciągu wyjaśnień kwestii językowych i sprawności intelektualnej na poziomie dawnej matury.
Tym bardziej, że pańskie przykłady językowej twórczości dotyczą wypowiedzi półinteligentów z partyjnego półświatka sejmowej reprezentacji sprzed 20. lat (Błochowiak).
Podzielam pogląd, że słowniki poprawnej polszczyzny winny być opracowane – obok wydań naukowych i specjalistycznych – w wykładzie popularnym dostępnym dla wszystkich nieleniwych inteligentów i półinteligentów.
Nie znam prostego remedium na niedostatki krytycznego myślenia we współczesnym dyskursie społeczno-politycznym i rzeczywistości „często niewygodnych i karykaturalnych, zniekształconych ideologiami, przekonaniami, retoryką, demagogią, interesami, przekazami medialnymi, pobożnymi życzeniami zainteresowanych i decydentów”.
Decydentów-kłamców niejednokrotnie wywindowanych do władzy z przypadku, łapanki, protekcji albo nadambicji pospolitej tumanowatości i jej służalczości.
@filomena
8 KWIETNIA 2024
18:06
„Nie znam prostego remedium na niedostatki krytycznego myślenia we współczesnym dyskursie społeczno-politycznym i rzeczywistości…”
A tak niewiele trzeba: troche podstaw logiki i czytania/sluchania ze zrozumieniem, rozroznianie faktow od fejkow i informacji od opini. No i troche dobrej woli i pokory (ze sie nie wszystko wie, i ze inni tez moga miec racje).
Ale zgadzam sie, ze jeszcze prostszego remedium juz nie ma.