„Aferka” wizowa nabiera rozpędu
Jaki zwrot akcji! Najpierw były minister Wawrzyk oświadcza, że nigdy nie złamał prawa i odmawia dalszego składania zeznań przed sejmową komisją ds. afery wizowej. Jednocześnie jego pełnomocnik prawny wnioskuje o wyłączenie przewodniczącego komisji, posła Szczerby, z prac, bo jego zdaniem przewodniczący nie jest bezstronny. W głosowaniu komisja nie poparła wniosku. Następnie drugi z głównych świadków wezwanych przed komisję, Edgar K. (Kobos), oświadcza, że to nie była „aferka”, i deklaruje gotowość współpracy z komisją, ale na spotkaniu niejawnym. Jeśli PiS chciał storpedować Szczerbę i komisję na samym początku, to się nie udało.
W pracach komisji śledczych takie zwroty akcji to rzadkość. Były bliski współpracownik, a nawet wychowanek Wawrzyka, postanowił się podzielić swoją wiedzą o aferze, której zdaniem PiS nie było. Różne mogą być powody przejścia pana Kobosa na stronę prawdomówności – ciążą na nim zarzuty karne, jak na jego dawniejszym mentorze, ale dla opinii publicznej liczy się przede wszystkim to, że zgodził się współpracować z komisją śledczą. Był wyraźnie przejęty, co chwila ciężko wzdychał, nie sprawiał wrażenia teatralnie skruszonego. Niestety, w tym miejscu dreszczowiec został przerwany. Komisja przeszła pracować niejawnie w innej sali sejmowej.
PiS po zaliczeniu ciosu, jakim było wstępne wystąpienie Kobosa, ratował się atakami na Szczerbę i teorią spiskową: skąd przewodniczący wiedział, że utajni obrady, więc będzie potrzebował innej sali na kontynuację przesłuchania i już miał ją przygotowaną? Ano stąd, że – jak sam Szczerba wyjaśnił – komisja przewidywała różne scenariusze. Drugi typowy zarzut pisowski to ten, że nie mogli zadać swoich pytań. Ależ mogli je zadać niejawnie! Obłudne jak zwykle u nich zachowanie, bo przecież wcale nie chcą, by ludzie usłyszeli, co Kobos ma do powiedzenia o tej aferze.
Co do zarzutu stronniczości wytoczonego przez pełnomocnika Wawrzyka wobec Szczerby, to jest to broń obosieczna. Każdą sejmową komisję śledczą można oskarżyć o stronniczość, bo każda wyłaniana jest w parlamencie złożonym w zdecydowanej większości z członków partii politycznych. Tak jest w każdym demokratycznym parlamencie. Rywalizacja partii w demokracji trwa 24/7, także w parlamencie i w jego organach, a więc i komisjach zwykłych i nadzwyczajnych. Czy to wystarczy, by zarzucać komisjom śledczym stronniczość? To zależy od wiarygodności ich członków i wyników ich prac, a także od precyzyjności ustaw regulujących ich działanie. Obecne komisje śledcze są dopiero na początku swej drogi, więc za wcześnie na ferowanie ocen.
Komentarze
Obyczaje … czyli jakiż on jest karwa mądry…
Wojciech Stanowski nazwał pewną dziennikarkę „pierdolnięta” – no nieładnie, bo ta napisała/powiedziała, że choroba Ziobry to choroba „strategiczna”.
( – Ziobro ogłasza chorobę zaraz po tym, jak stracił władzę i zaczął być rozliczany, i jak zaczęły mu grozić bardzo poważne konsekwencje prawne – stwierdziła Eliza Michalik, która poddała w wątpliwość chorobę posła PiS.
– Ziobro jest tchórzem. On nie chce ponieść odpowiedzialności, za to, co zrobił i zrobi wszystko, żeby tego uniknąć I właśnie to robi. Tym jest, moim zdaniem, ta zupełnie strategiczna choroba – powiedziała.
– Jeśli się mylę i Ziobro umrze, bardzo przeproszę i nie będą to vlogowe przeprosiny, ale nawet wtedy powiedziałabym, że jego wcześniejsza działalność dawała asumpt i podstawę do takich opinii, jakie wygłaszam dziś, no sorry – stwierdziła.
– Panie Ziobro, jeśli jest pan umierający, może pan nagrać wideo, w którym się pan żegna. Jeśli ma pan siłę rozmawiać z panem Warchołem i przekazywać mu wieści, to pewnie może też pan porozmawiać za pomocą nowoczesnych środków przekazu i przeprosić swoje ofiary za nadużycia wobec nich. Jeśli jest pan zdrowy i pan udaje, to jest to sposób ucieczki, który, mam nadzieję, okaże się nieskuteczny – dodała. Gazeta.pl).
A kto to jest ów Stanowski – chce być kandydatem na prezydenta Polski – samozwańczy arbiter elegancji słowa i głębi myśli.
Mówi: „Jestem zwolennikiem teorii, że najlepszym uniwersytetem jest uniwersytet życia i żaden wykładowca nie zdoła nam przekazać tego, co jesteśmy w stanie doświadczyć sami”.
I nie ukónczył żadnych studiów, choć ma maturę, której wymaga też od szkoleniowców kopaczy i działaczy związków sportowych. Ale jak sam mówił: „Czy szkoleniowiec musi mieć maturę, czy może jednak nie. Czy drużynę może prowadzić byle głąb, który nie odróżnia Elizy Orzeszkowej od orzechowej Nutelli. Jedno jest pewne: wykształcenie w życiu nie przeszkadza. Jeśli ktoś mówi, że matura jest trenerowi niepotrzebna, to moim zdaniem spłyca temat: matura się przydaje, bo stanowi namacalne potwierdzenie zdobycia jakiejś elementarnej wiedzy”. Eliza O. za te słowa byłaby Stanowskiemu pozgonnie wdzięczna.
Karierę dziennikarską rozpoczął w wieku 14 lat, kiedy został przyjęty na staż w redakcji „Przeglądu Sportowego”. W latach 1997–2001 pisał teksty na łamach magazynu „Nasza Legia”.
I taki Krzysiu – kolega Najmanów i podobnych… wśród których hasał jako ten „lepszy gość z telwizji” w dzisiejszej Polsce usiłuje być arbitrem słowa i myśli innych. W Pisdowie to wystarczało, pierdolnięci oceniali pierdolniętych bez matury, z maturą i z kupionym dyplomem półwyższej szkoly wyższej, a nawet dyplomowanych embiejów, ale teraz gdy wreszczie po latach mamy chociaż przytomnego ministra spraw zagranicznych, po epoce szurniętych waszczykowskich, rauów, wawrzyków…, tak kibolska nonszalancja nie uchodzi.
Panie Stanowski nie lecz pan swoich kompleksów niższości… wskazywaniem innych „pierdolniętych”, bo panu tak wiele brakuje, że powiedzieć o panu „niepierdolnięty” byłoby wyróżnieniem, panu już niewiele, ale brakuje.
I nie pomogą wywiady z debilami, przy nich pan możesz okazać się królem.
Obok aferki wizowej jest jeszcze maciupka aferka Richarda Henry’ego Czarneckiego. Ten wybitny intelektualista stwierdził, że co prawda oszukał i ukradł, ale gdy go złapali to oddał. Więc o co kaman?
Dlaczego Rau i Wawrzyk, a także Glapinski, Sasin … jeszcze nie siedzą w aresztach…?
Wiem, że kolejka… dlatego wymieniam tylko paru…
Wyraziłem już pisemne zdanie na blogu SN, że sejmowe komisje nie przyniosą wyniku na jaki liczono. Rozwinę to zdanie.
Komisja kopertowa nie doprowadzi do zwrotu 70 milionów złotych.
Komisja w sprawie podsłuchów będzie się wlokła i poza tym co już wiemy, sensacji nie będzie. Obiektywnie biorąc jednych podsłuchiwano słusznie, a innych przez pomyłkę. Pieniędzy wydanych na zakup urządzenia nikt nie zwróci.
Komisja ds afery wizowej wydaje się racjonalna, ale tu nie było strat, to znaczy nie poniesiono kosztów.
Dzisiaj podjęto próbę przesłuchania dwóch byłych urzędników państwowych. Jeden odmówił odpowiedzi, korzystając z przysługujących mu praw, drugi zasłaniał się koniecznością zachowania tajemnicy. Co moim zdaniem byłoby ciekawe dla zainteresowanych problemami z wydawaniem wiz?
Po pierwsze ustaleniem ilości wydanych wiz cudzoziemcom w podziale na kraje.
Po drugie deklarowany cel przyjazdu tych cudzoziemców do Polski.
Po trzecie system kontroli wydawania wiz.
Po czwarte zaangażowanie w sprawy wizowe obcych dyplomatów.
Ta lista z pewnością wymaga uzupełnienia, ale trzeba zacząć od początku
„Błazen jest tym, który wprawdzie obraca się w dobrym towarzystwie,
ale nie należy do niego i mówi mu impertynen cje; tym , który podaje w wątpliwość wszystko to, co uchodzi za oczywiste; nie mógłby tego czynić, gdyby sam do dobrego towarzystwa nie należał; (…)
błazen musi być na zewnątrz dobrego towarzystwa, oglądać je z boku, aby wykryć
nie-oczywistość jego oczywistości i nie-ostateczność jego ostateczności; zarazem
musi w dobrym towarzystwie się obracać, aby znać jego świętości i aby mieć okazje do mówienia mu impertynencji” .
Leszek Kołakowski
PiSowscy posłowie uczestniczący w Komisji d/s afery wizowej idą, jak zwykle w PiSie, w zaparte, w absurdy, kłamstwa, w pieniactwo i palenie głupa.
Dzisiaj w TVN 24 były wiceminister SZ z PiSu wyraził się o pracach tej komisji z wyższością i znawstwem – pani redaktor, to jest teatrum. Mina jego wskazywała na całkowitą pogardę dla faktów i dystans do prawdy. Głupkowaty grymas nie schodził mu z twarzy podczas całego wywiadu w TV.
Wzorcem w tym względzie jest prezydent Duda, który ma repertuar głupich min na każdą okoliczność i głupkowatych odzywek mających zgasić i skazać na kompromitację wizerunkową każdego rozmówcę, a prezydent Duda ostatnio innych rozmówców nie miewa, jak tylko wrogich mu koincydentalistów (polityków z przypadku) którzy chcą go zaszachować głupimi pytaniami, wprowadzić w błąd i osaczyć tuskowymi kłamstwami.
PiSowcy nie maja wyboru, idą twardo w zaparte i palenie głupa w każdym temacie.
TJ
Afera goni aferę. Skandal pogania skandalem.
Reforma w resorcie sprawiedliwości powoli rusza z miejsca.
Ja ciągle mam obrazek z października gdy przed wyborami pan Mateusz M . wraz z Przemysławem C. wysiadali z wyborczego ,,wesołego” autobusu z uniesionymi rękami na kształt litery V. Zakasane rękawy nabuzowane gęby z krzykiem: ,, Tusk do Berlina”! Pan Prezes był pewien że nie czekają go żadne komisje.
Krajobraz po bitwie okazał się ponury i nadal ciemnieje.
Zapewne znajdzie się sposób aby ostatecznie wyjaśnić czy przysyłane do Sejmu L4 pana ministra Ziobry potwierdza fakt czy jest ..inaczej. ,,Suwerenniki” są wprawni i zaprawieni w pseudoprawnym i pseudohumanitarnym słowotoku. Tańczący z innymi resortowymi małpami Wójcik i humanitarni ,Jaki i Kowalski , Ossdoba kroją szaty bohatera i wręcz ,,męczennika Sprawiedliwości” dla swego byłego szefa. Niestety ani odmowa zeznań jak to jest w przypadku Wawrzyka ani ,,dyslokacja Ziobry ” nie świadczą korzystnie. Ucieczka od odpowiedzialności jak to sugeruje Palikot i E. Michalik jest świadectwem jasnym.
Skruszony urzędnik MSZ..wyjawi wiele rzeczy. Nic tu nie pomogą ,,wzdęcia” i naprężenia przepony Jabłońskich,Czarnków ani ubolewania płynące z Epidiaskopu nad pigułką poronną i plagą masturbacji w szwedzkich szkołach. Rysuje się kolejna odsłona z ,,dyplomami’ ,, Hiumanum Tumanum”.
Tutaj wspominam odruchowo wręcz czasy z PRL.
Przesłuchiwano zdolnego fałszerza który sporządził” błyskawiczne [ odpłatnie] paszport dla przestępcy w Gliwicach. Przy Politechnice tamtejszej działała drukarnia ,która drukowała dyplomy,matury i inne poświadczenia wykształcenia.
,, No gadajcie Wiśniewski..jak to było z tym paszportem?
Unger się przyznał i was sypnął. ???
– No i co? panie poruczniku..No i co?
-Jak nie będziecie gadać..to my was przekonamy i wyślemy do Katowic do Komendy Wojewódzkiej.!!!
Wiśniewski : .. Ta joj , panie śledczy ta daj pan dychnąć,
Komenda Wojewódzka?? Połowa z nich ma moje papiery..
Pan nie wiesz że ja musiał szpecjalne pieczątki wyrabiać z nazwą Stalinogród”. Matura jak to matura ale studia z pedagogiki i psychologii to trochę wymagało znajomości.
,, Profesory z Lwowa owszem byli w Gliwicach ale nie od wszystkiego.. Pan rozumi panie majorze” ciągnął dalej Wiśniewski…
Awansowany na ,,majora” śledczy z nerwów rozlał herbatę z termosa. ohydnie klnąc.
Nietykalni i wpływowi z HUMANUM” mogą jak Ryszard ,,Kulomiot” Czarnecki też coś utracić z mocy i wpływów.
Na grillu już dym leci
Być może zachowanie E. Kobosa, to cios dla PiS. Być może jego zapowiedź obfitych wyjaśnień jest szczera i obliczona na łagodniejszy wymiar. Ale jakoś nie mam za grosz zaufania do tego typu ludzi. Może to początek budowy dwubiegunowego fundamentu wielopiętrowej intrygi, przygotowanego planu unicestwienia zamierzeń komisji. Na przykład po przesłuchaniu i złożeniu zeznań w warunkach wyłączenia jawności, w mediach mogą pojawić się bogate fragmenty tych zeznań, co było by kompromitujące dla komisji śledczej. W Polsce znane jest przysłowie: „Nie chwal dnia przed zachodem słońca”. A w starożytności Wergiliusz ostrzegał: ” Obawiaj się Greków nawet gdy przynoszą dary”
@tj
Proszę jaki wykształcony ten poseł: ,,teatrum’’, ale czy wie skąd to słowo pochodzi i co naprawdę znaczy i jak się je pisze? Nieważne, ważne, że prawdziwy teatr polityczny (słono opłacane igrzyska dla ciemnego ludu) to była choćby komisja smoleńska Macierewicza, ale to mu nawet do głowy nie przyjdzie. Te osiem lat PiSu to był jeden wielki teatrzyk objazdowy, z w kulisach szły przekręty na gigantyczną skalę.
Qba
@ Aborygen
Nie oczekuj zbyt wiele, a będzie Ci oszczędzone.
Nie czytaj, nie słuchaj i nie oglądaj za wiele,
Zapakuj do plecaka pół litra i ewentualnie żonę
I zrób sobie z życia jedną długaśną niedzielę.
Lemarc
Qba 14:49
na @ Aborygen 6:41
… też mnie martwi skrajne cioraństwo Aborygena…
Czcigodny Qubauszu i Lemarcu. Chce, odbiegając na moment od tematu pisowskich wizowych szwindli i multum innych przekrętów, wyrazić wam obu wdzięczność za troskę o moje krańcowe sciorańczenie, jak też i za liczne remedia na bardziej sielankowe spojrzenie na świat. Nie będe ukrywał, że mam słabość do tego mędrca z paryskiej mansardy i jemu podobnych, do których należy również poeta Karolek Bukowski. Ów, który w trakcie swego żywota nie wylewał za kołnierz, przeniósł zapewne w plecaku wiele pań i półlitrówek . Co do Emilka C. najtrafniejszą recenzją jego twórczości znalazłem na obwolucie dziełka pod niewinnym tytułem „Ćwiartowanie”:
„Jego pisarstwo jest autoterapią, mizantropia formą zdrowego rozsądku, pesymizm wyrazem zachwytu nad życiem, nihilizm odpowiedzią na to co wymyka się słowu, sygnalizuje rozdarcie między pragnieniem wiary i sensu a poczuciem absurdu wszelkich religii i zwątpieniem w jakiekolwiek poznanie. Rozkrok nad otchłanią.”
A tak o swoich idolach wyrażał się wspomniany wyżej Charles Bukowski. Warto posłuchać.
https://www.youtube.com/watch?v=WOkSbuE1WsA
Transkrypcja jednej z wielu tysięcy rozmów podsłuchana przy użyciu Pegasusa:
– Halo! Słyszy mnie pan?
– Słyszę, ale głos tak się ledwie sączy.
– A teraz lepiej słychać?
– Teraz świetnie.
– To niech się pan qurwa rozłączy!
@Aborygen 0:31
Tak, Charles Bukowski… (†1994)
czego chcą
Vallejo piszący o
samotności i umierający
z głodu;
ucho van Gogha odrzucone przez jakąś
kurwę;
Rimbaud uciekający do Afryki
w poszukiwaniu złota i znajdujący
nieuleczalny przypadek syfa;
ogłuchły Bethoven;
Pound włóczony po ulicach
w klatce;
Chatterton zażywający truciznę na szczury;
kawałki mózgu Hemingwaya wpadające do
soku pomarańczowego;
Pascal podcinający sobie żyły
w wannie;
Artaud zamknięty z wariatami;
Dostojewski postawiony pod murem;
Crane skaczący pod śrubę okrętową;
Lorca zastrzelony przez hiszpańskich
żołdaków;
Berryman skaczący z mostu;
Burroughs strzelający do swojej żony;
Mailer przebijający swoją nożem.
— tego właśnie chcą:
cholernego spektaklu
oświelonego billboardu
w środku piekła.
tego właśnie chce
ta banda
tępych
niezdolnych się wysłowić
zabezpieczonych
ponurych
wielbicieli
karnawałów.
(LE)
Z życia mafii…
„Były już metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga przekonywał w liście do kapłanów, że przyczyną jego ubiegłotygodniowego odejścia jest pogarszający się stan zdrowia. Tymczasem w poniedziałkowym komunikacie Nuncjatura Apostolska wyraźnie zaznaczyła, że powodem są zaniedbania duchownego. „Co Stolica Apostolska zamierza zrobić z faktem, że arcybiskup Dzięga jest ordynarnym kłamczuchem?” – skomentował na portalu X publicysta Tomasz Terlikowski.
W ubiegłym tygodniu papież Franciszek przyjął rezygnację arcybiskupa Andrzeja Dzięgi z funkcji arcybiskupa metropolity szczecińsko-kamieńskiego. Nuncjatura apostolska w Polsce przekazała, że Franciszek mianował jednocześnie biskupa koszalińsko-kołobrzeskiego Zbigniewa Zielińskiego na administratora apostolskiego archidiecezji.
Andrzej Dzięga był arcybiskupem szczecińsko-kamieńskim od 2009 roku. Wcześniej był m.in. biskupem diecezjalnym sandomierskim. Na emeryturę przechodzi w wieku 72 lat. Tymczasem zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego, biskupi kończący 75. rok życia składają na ręce papieża rezygnację z zajmowanego urzędu.
W sobotnim liście do kapłanów z archidiecezji ujawnionym przez Rmf24.pl arcybiskup napisał m.in.: „Ostatnie pół roku to jednak czas radykalnego osłabienia mojego stanu zdrowia. Dlatego jesienią stało się dla mnie oczywiste, że nadszedł także czas ustąpienia z urzędu”. „Ojciec Święty Franciszek przychylił się do mojej prośby i dzisiaj został ogłoszony fakt przyjęcia mojej rezygnacji” – dodał.
Inną wersję wydarzeń przekazała w poniedziałkowym komunikacie Nuncjatura Apostolska. „Odpowiadając na pojawiające się pytania, Nuncjatura Apostolska precyzuje, że decyzje związane z odejściem abp. Andrzeja Dzięgi z urzędu arcybiskupa metropolity szczecińsko-kamieńskiego zostały podjęte w następstwie dochodzenia prowadzonego z ramienia Stolicy Apostolskiej w sprawie zarządzania diecezją, a w szczególności zaniedbań, o których mowa w dokumencie papieskim Vos estis lux mundi” – czytamy.
Dokument, o którym wspomniała Nuncjatura Apostolska, zawiera przepisy dotyczące postępowania m.in. w przypadku zgłoszeń dotyczących molestowania nieletnich. Z ustaleń TVN24 wynika, że Andrzej Dzięga wiedział o wykorzystywaniu seksualnym młodzieży przez księdza Andrzeja Dymera z diecezji szczecińskiej. Gdy sprawa wyszła na jaw, arcybiskup odwołał duchownego z funkcji dyrektora Instytutu Medycznego imienia Jana Pawła II w Szczecinie. Andrzej Dymer zmarł w lutym 2021 r.
„Teraz można powiedzieć z absolutną pewnością: nuncjatura, publikując te wyjaśnienia, przyznała, że arcybiskup Andrzej Dzięga kłamał w liście do księży swojej archidiecezji. To nie stan zdrowia, ale zarządzanie diecezją i zaniedbania w sprawach o tuszowanie nadużyć seksualnych” – napisał na portalu X publicysta Tomasz Terlikowski.
„To nie kończy sprawy. Trzeba od Stolicy Apostolskiej oczekiwać wyjaśnień jakie kary – poza przejściem na sutą emeryturę – czekają na arcybiskupa? Czy – jak inni ukarani – nie będzie on mógł sprawować funkcji na terenie archidiecezji? Czy wpłaci środki na Fundację św. Józefa?” – dodał. Fundacja zajmuje się pomocą osobom skrzywdzonym wykorzystaniem seksualnym w Kościele katolickim.
„Ale także, co Stolica Apostolska zamierza zrobić z faktem, że arcybiskup Dzięga jest ordynarnym kłamczuchem? Czy wprowadzanie w błąd księży i opinii publicznej, mijanie się z prawdą na temat decyzji Stolicy Apostolskiej, nie powinno spowodować kolejnych kar?” – podsumował”. (gazeta.pl)
Kolejny duchowny palant – cwaniak z PKSu…
Kłamczuszek – kłamca – „ordynarny kłamczuch” i zbok…
…sejmowe komisje nie przyniosą wyniku na jaki liczono.
„Na jaki liczono” po stronie katobolszewii udającej obłudnie, że głosuje za, bo „niczego się nie boi” i chce udowodnić, że jest niesłusznie pomawiana.
Katobolszewicy się przeliczyli. Nie tylko w sprawie komisji sejmowych.
Pierwszym, najważniejszym zadaniem tychże jest wyświetlenie do spodu, do dna katopislamskiej zgnilizny.
Odkrycie, opisanie, przedstawienie opinii społecznej mechanizmów degeneracji struktur władzy na każdym poziomie i w każdym wymiarze.
Ten nowotwór złośliwy z przerzutami trzeba wypalić do spodu.
I to jest zadanie sejmowych komisji.
Byłoby to przegraną i komisji i nas wszystkich, gdyby przyniosły wyniki jakich się spodziewa katobolszewia: rozmycie sprawy w proceduralnych przepychankach jakie stosuje katobolszewia oddelegowana do komisji. Jakimi szafują ichnini komentatorzy.
Ktos, kto traktuje blogosfere jako warunek przetrwania i jednoczesnie pisze o mlodych Ukraincach jako bombie z opoznionym zaplonem, nie zaslugiwalby na uwage, gdyby…Wlasnie, gdyby sily wlasnej osobowosci lub raczej jej brak(sily) nie uzaleznial od obecnosci w blogu. W ten sposob Jagoda jest niewiarygodna, pod pozorem ratowania kogo, czego? Pozornie chce dobrze, wyszlo jednak z zapachem. Taka „retoryke“ stosuje skrajna prawica. O potrzebie szukania innych sposobow przetrwania, niz blog, nie wspominam, chociaz byloby konieczne.
Galimatias zarzutow politycznych, moralnych i prawnych prowadzi do utraty tchu i slow.
Drugi dzień przesłuchań
Padaja liczby. Mówią o trzystu tysiącach wiz.
Były konsul generalny w Mumbaju powiedział, że placówka zatrudniała dziesięciu pracowników, łącznie z miejscowymi. Wydała dwadzieścia tysięcy wiz. Załatwianie jednej sprawy trwalo kilka minut.
On jako były konsul nie wiedział jakie są potrzeby Polski na zatrudnianie zagranicznych pracowników.
Sądził, że są potrzeby w różnych dziedzinach gospodarki, w tym w kulturze.
Była presja aby podejmować więcej decyzji.
Konsul kilka razy powiedział o odmowach wydania wizy. W tej kwestii nie słyszałem ile było takich przypadków, ale tu statystyka i przyczyny byłyby ciekawe, bo przecież nie załatwienie sprawy to też wymaga czasu.
PS. Gdy wyjazd do USA wymagał od Polaków wizy kosztowała kilkaset dolarów płatnych z góry (?). Przy odmowie pieniędzy nie zwracano
Panie Redaktorze
Przepraszam, że tutaj poruszam tematy odnośnie Pana artykułu „Ukraina wciąż walczy, choć miała zginąć w kilka dni”, ale nie zdążyłam się tam wpisać. Mam nadzieję, że przez to nie „naśmiecę” Panu na blogu.
Dziękuję za wskazanie Current Time TV niestety nie znam języka rosyjskiego, a że nie ma opcji napisów w tłumaczeniu, to nie jestem w stanie z tego źródła korzystać. Natomiast materiały tego kanału na YouTube są sprzed 2 lat. Ale bardzo doceniam chęć pomocy.
@Kalina
Dziękuję Pani za miłe słowa i zwrócenie mi uwagi na „prawdę polityki”. A co do wieku, to tak, jeszcze studiuję. 🙂
@Jagoda
Dziękuję Pani za linka do biografii Prezydenta Zełeńskiego i ciekawe uwagi dotyczące Ukrainy.
Autorem powiedzenia: „Każdy dobry uczynek zostanie prędzej czy później ukarany” jest Ignacy Karpowicz (powieść Ości).
@mfizyk
Pragnę zapewnić Pana, że uczę się pilnie, śledząc wpisy Redaktora Szostkiewicza, bo są z racji jego doświadczenia bardzo cenne. Moje komentarze nie muszą być miarodajne i na pewno nie dodaję ich po to, by wpisywać się jak Pan to ujął w „ruską propagandę”. Mam jednak dzięki nim możliwość skonfrontowania tego „co mi się wydaje” z tym jak to widzi ktoś obyty w sprawach polityki.
@Izabella
Nie pisała wprawdzie Pani bezpośrednio do mnie, ale odwołując się do mojego komentarza, może więc zainteresuję Panią pewnymi historycznymi faktami.
Nie wiem czy umowy finansowe o pomocy wojennej między państwami są oparte na zasadach „Return on investment”, ale w stosunkach międzynarodowych chyba nie są niczym wyjątkowym i zdrożnym – nawet między bezpośrednimi aliantami. Mogę się odwołać do zobowiązań finansowych jakie zostały zawarte przez Rząd Polski na uchodźctwie z Anglią i Francją w 1939 r i USA w 1942 r. II RP otrzymała od nich oprocentowany kredyt 5% w skali rocznej z odsetkami płaconymi co pół roku. Kredyt na działalność cywilną i wojenną. Spłata kapitału miała nastąpić 5 lat po zakończeniu wojny. Żeby było ciekawiej część tych pieniędzy miała zostać przeznaczona na spłatę zobowiązań wobec Związku Radzieckiego za dostawy do Polski materiałów do prowadzenia wojny. Całość tych spraw finansowych jest dokładnie opisana w publikacji dr Magdaleny Hułas „Goście czy intruzi? Rząd polski na uchodźctwie wrzesień 1939 – lipiec 1943” w rozdziale II str. 34 – 67 https://rcin.org.pl/Content/63788/PDF/WA303_83264_I7732_Hulas.pdf
Dlatego myślę, że polskie podejście „romantyczne” – „my wam wszystko, bo przelewacie krew w słusznej sprawie i pal licho pieniądze” nie jest tak do końca normalną postawą w stosunkach międzynarodowych.
My tu sobie dywagujemy z Szanownym Autorem o pisowskich bezeceństwach i zbrodniach ujawnianych na sejmowych komisjach a tymczasem polowa Poski stoi zablokowana zielonymi (haha) traktorami, polskie i radzieckie flagi powiewają sobie radośnie obok siebie na wietrze, na wschodnich granicach zboże wysypywane z ukraińskich wagonów mięsza się ze swojską gnojówką, Pinokio doradza Tuskowi, że „EMBARGO na produkty z Ukrainy jest potrzebne NATYCHMIAST!”, w Warszawie posel Braun fotografuje się na tle plonących opon a górnicy i… myśliwi (sic) przebiarają nóżkami jakby się tu podlączyć, to czy przypadkiem (tak się zastanawiam) nie ma w tym wszystkim jakiegoś wspólnego mianownika? Trzecia zasada dynamiki, timing a i cicerowe cui bono – przypadek, tylko zbieg okoliczności?
„Obłuda PIS-u”. Komisja w sprawie afery wizowej, godzina 13.23. Poseł Kaleta pozdrawia protestujących rolników. Bezczelność równa Czarnkowej.
@ls42
27 LUTEGO 2024
12:24
Jestes jasnowidzem, ze juz teraz wiesz jak sie skoncza komisje sejmowe? Masz dobra statystyke z przeszlosci co do celnosci twoich prognoz dotyczacych komisji sejmowych?
PS. Doinformuj sie ile jest roznych wiz do USA i ile ktora kosztuje.
https://pl.usembassy.gov/pl/visas-pl/oplaty/
Nastepnym razem proponuje najpierw wpisac chaslo do googla a dopiero potem (po sprawdzeniu odpowiedzi) tutaj na blogu.
@Saldo mortale
27 LUTEGO 2024
12:07
„… o mlodych Ukraincach jako bombie z opoznionym zaplonem”
Integracja migrantow na Zachodzie (np. Francja, Niemcy, Szwecja) sie w zasadzie nie udala. Polska ma szanse na tych bledach sie nauczyc.
„Najtańszym sposobem na zszywanie jest działanie poprzez szkołę
…
A jeśli pyta pani o detale: szycie nigdy nie polega na ujednoliceniu, bo nie da się zmienić struktury tkanin, które łączymy. Nie ma sensu mydlić sobie oczu, że to się wydarzy. Możemy co najwyżej zrobić albo mocny ścieg, albo słabą fastrygę, a wtedy będzie się pruło.”
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/2243193,1,imigrantow-ugoscic-jak-uniknac-bledow-ktore-popelnila-cala-europa-czas-nam-sie-konczy.read
@Aborygen
27 LUTEGO 2024 0:31
Tak wiele zmieniło się za naszego życia,
Że trudno stwierdzić tak jej, jak i jemu,
Czy to, co widzą, to jest skutek przepicia,
Czy też próby przeżycia po trzeźwemu.
Samozachwyt możliwościami człowieka
Mógłby się nam chwalebnym wydawać,
Gdyby nie produkowana towarów rzeka
I prokreacja, aby było komu sprzedawać.
Coraz rzadziej coś jest uczciwe,
Coraz więcej nas po Ziemi depcze,
Coraz bardziej staje się prawdziwe
Przekleństwo: Obyś żył wiecznie!
Trochę racji bagatelizujący aferę wizową pisowcy racji mają: przy Pegassusie afera wizowa to istotnie aferka.
Użycie organów państwa do inwigilacji polityków opozycji to prawdziwa AFERA. Coś znacznie mniejszego spowodowało upadek prezydenta Nixona. Tam nawet nie chodziło o same podsłuchy ale o mataczenie podczas dochodzenia. Tu mamy ,,powszechny program inwigilacji” , mataczenie etc. Duuużo więcej niż w USA.
Niestety, dobrozmieńce mogą się wyślizgać:
1. Zrzucą wszystko na Ziobrę
2. Pakiet inwigilacyjnyi zaszyte w tzw. tarczy antykowidowej spec-uprawnienia służb.
Afera wizowa co najwyżej pokazuje (ale czy to niespodzianka?) obłudę PiS – tak to chronią ,,czystość” i bezpieczeństwo Polski ale za pieniądze wpuszczają jak leci. Suweren wybaczy. Nawet bez wnikania
Jagoda 27 LUTEGO 2024 8:35
Widocznie Cię źle zrozumiałam. Wydawało mi się że popierasz argumenty Ady, a Ty po prostu uważasz że naruszono jej wolność słowa. I że jej zarzuty wymagają merytorycznej odpowiedzi a nie zbywania, bo są uzasadnione.
Jeśli ich nie podzielasz mogłaś sama odpowiedzieć. A jeśli podzielasz, to uważam że jesteś w mylnym błędzie. Jej nie odpowiadam, bo podobnie jak mfizyk, nie jestem pewna że to prawdziwa dyskutantka.
Polska dostaje bardzo dużo z EU i stać nas na humanitarne zachowanie (a nawet można wysłać dodatkowe rachunki). Domaganie się zapłaty od Ukrainy jest bulwersujące. Jak to czytam to jest mi po prostu wstyd. Wolałabym aby Ada okazała się ruskim trollem, a nie prawidłową polską obywatelką. Bo oto takie sobie przemyślenia polskiej obywatelki, która się uczy:
Myślę, że czas najwyższy postawić jakieś rozsądne, ale stanowcze warunki dalszej pomocy. I to realne oraz korzystne dla nas, potwierdzone umową, a nie jakieś obiecanki cacanki, ewentualnego udziału w ewentualnej odbudowie gdzieś na wschodnim wygwizdowie. Już raz takie obietnice miała Polska w Iraku i figę z makiem zobaczyliśmy.
Przeczytaj jeszcze raz i pomyśl.
Nie wykluczałabym udziału Rosji w radykalizacji i antyukranizacji polskich protestów. Kompromitują one Polskę.
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,30739166,kto-stoi-za-protestami-rolnikow-ekspert-mowi-o-zielonych-ludzikach.html
Tutaj twierdzą, że rynki tanim zbożem zalała Rosja właśnie, po to aby zrzucić winę na Ukrainę.
@mfizyk
27 LUTEGO 2024 13:48
Być może integracja imigrantów wobecnym świecie jest niemożliwa? Nie w świecie social mediów i telewizji satelitarnej.
Kiedyś imigrant siłą rzeczy, z braku alternatywy MUSIAŁ zacząć uczestniczyć w życiu kraju osiedlenia. Ot, dla zabicia czasu po pracy, gapiąc się w telewizor uczyli się języka a przy okazji byli wciągani w sprawy i konteksty kraju w którym mieszkają.
Dziś dzięki internetowi (i telewizji satelitarnej) imigranci w pełni uczestniczą w życiu…swojego kraju pochodzenia. Sam się spotykałem z takim zjawiskiem w Irlandii, gdzie znajomi w 100% wiedzieli co się w Polsce dzieje ale w Irlandii? Chyba tylko ci najbardziej świadomi i nastawieni na ,,tu i teraz”. Wielu z Polaków zresztą zakładało, że są tylko by się ,,odbić” i za jakiś czas wracają – to ,,odbijanie” u niektórych trwa 20lat już.
Jeżeli do tego dołożymy całkowicie odmienny kontekst kulturowy…
Ps. Sytuacja Ukrainców jest inna bo wielu z nich chce tylko przeczekać wojnę, więc nie inwestują zbyt wiele emergii w osiedlenie się.
@mfizyk godz. 13.30
Chociaż czasami czytaj ze zrozumieniem
Ile obecnie kosztują wizy do USA wie każdy komu te wizy są potrzebne.
Mnie chodziło o ceny polskich wiz i rozliczeń w przypadkach odmowy wydania wizy. Gdyby dzialano tak jak Amerykanie i stosowano podobny system rozliczeń, żadnej afery by nie było i nie byłoby o czym pisać.
Migranci poszukują różnych dróg dostania się do bogatych krajów i do nas trafiają tylko przejściowo, zatem trzeba ustalić co z tymi setkami tysięcy obcokrajowców co dostali polskie wizy.
Gdzie są i co robią? Liczę, że komisja sejmowa tym się też zajmie
Integracja jest procesem w spoleczenstwie interkulturalnym. To sie dzieje wlasciwie od niedawna. Wiekszosc migrantek i migrantow sie zintegrowala. Poza tym integracja ma dwa wektory i wymaga uczestnictwa spoleczenstwa przyjmujacego i oczywiscie migrantow. Wybiorcze postrzeganie przykladow nieudanej integracji jest niedorzeczne. W ten sposob moznaby oceniac rowniez „tubylcow“, ktorzy jako wtorni analfabeci i…pozostaja na marginesie spoleczenstwa. Ryczaltowe gadanie, ze integracja w zasadzie sie nie udala jest niedorzeczne. Jeden przyklad; niemiecka sluzba zdrowia to sa wlasnie w dluzej czesci migranci, od profesora do personelu pomocniczego.
izabella
27 LUTEGO 2024
14:25
…Nie wykluczałabym udziału Rosji w radykalizacji i antyukranizacji polskich protestów. …
Jest to więcej niż prawdopodobne.
…Kompromitują one Polskę….
Też tak uważam.
Jest to równie odrażające jak zachowanie amerykańskich republikanów .
Polska ma dodatni bilans w wymianie handlowej z Ukrainą.
A większość środków przekazywanych na pomoc dla Ukrainy z USA zasila per saldo amerykańską gospodarkę.
W czasie wojny największy zysk mają dostawcy broni.
Zastanawiam sie czy integracja posla Brauna oraz poslanki kanapkowej sie udala. Bredzenie o integracji, padaly wczesnie slowa Kalinowych ludzi o asymilacji, bez podstawowej wiedzy antropologicznej, statystycznej jest li tylko poprawianiem sobie samopoczucia. Integracja jest dlugim procesem dzialajacym w dwie strony, jest tez procesem kosztownym. Piszacy tu udaja specjalistow od integracji migrantow, gdy mamy problemy z integracja osob niepelnosprawnych, starszych, chorych , ktore nie leza po stronie ww. Dlatego stereotypowe twierdzenie o trzech , z tego dwoch duzych krajach, ze integracja sie tam w zasadzie nie udala jest czczym gadaniem, czesto skrajnej prawicy, ktora w opozycji chcac zyskac glosy wyborcow szuka populistyczny gecheckt rozwiazan, swiadczy nie o migrantach, lecz o indolencji niektorych tu piszacych.
mfizyk (13:30) Nastepnym razem proponuje najpierw wpisac chaslo do googla a dopiero potem …
Długo się zastanawiałem, czy to nie nazbyt małostkowe, i czy w ogóle powinienem w tej sprawie się odzywać – ale mam nadzieję, że mfizyk nie potraktuje tego osobiście.
Otóż istnieją tak zwane kody kulturowe, czyli w zasadzie filtry, przez które oglądamy świat. Znaczenia, które nadajemy wszystkiemu z czym się stykamy. Które używamy do oceny rzeczy, zjawisk, procesów, a wreszcie i ludzi.
Na mojej liście kodów kulturowych wysoko bardzo stoi sposób wyrażania swoich myśli w piśmie. Bo, w odróżnieniu od rozmowy na żywo, jest czas na przemyślenie swojej wypowiedzi i jej redakcję. Na zastanowienie się nad stylem i argumentacją, na oczyszczenie literówek.
I dlatego sprawia mi wręcz przykrość czytanie tekstu niepodzielonego na akapity, bez interpunkcji, czy też bez znaków diakrytycznych – bo to nie najlepiej świadczy albo o niechlujstwie autora, albo też i o deficytach edukacyjnych. Zwłaszcza przykre to w sytuacjach, w których się kogoś w jakichś innych sprawach strofuje czy poucza.
Inną jeszcze sprawą są emotikony, które nadużywane na tym forum boleśnie zdradzają nieumiejętność wyrażania swoich myśli w sposób jasny i przystępny. Nawet na poziomie podświadomym jesteśmy w stanie bardziej zgodzić się z tekstem, który jest czytelny: poprawnie i estetycznie zredagowany.
I żeby nie było: ja – tak jak wszyscy – nie jestem doskonały. Mam kłopot z interpunkcją (bo w języku angielskim, w którym od lat komunikuję się zawodowo interpunkcja rządzi się nieco innymi zasadami niż w polskim, i często miewam kontaminacje) – ale się przynajmniej staram.
Saldo mortale
27 LUTEGO 2024
12:07
Zawsze młodzież poza systemem edukacyjnym stanowi bombę z opóźnionym zapłonem z racji zagrożenia marginalizacją i idącą za tym kryminalizacją.
Tak się nieszczęśliwie składa, że w naszym kraju dotyczy to sporego odsetka dzieci i młodzieży ukraińskiej.
Można „zabić posłańca” przynoszącego złe wieści albo zabrać się za rozwiązywanie problemu.
Bomba o opoznionym zaplonie sa wpisy znudzonych lub zawiedzionych chetnie kiedys bedacymi, oczywiscie w teorii, dziennikarzami.
@Slawczan
27 LUTEGO 2024
15:09
„Sytuacja Ukrainców jest inna bo wielu z nich chce tylko przeczekać wojnę,”
Podany artykul zajmuje sie w przewazajacej czesci wlasnie Ukrainkami (i ich dziecmi). Bo to wiekszosc uciekinierow z Ukrainy. I wyglada na to, ze wiekszosc z nich tu zostanie.
„Być może integracja imigrantów w obecnym świecie jest niemożliwa? Nie w świecie social mediów i telewizji satelitarnej.”
Tak, to jest JEDEN z punktow opisanym w artykule. Ale dotyczy w zasadzie tylko doroslych. Dlatego rada jest zajac sie dziecmi (imigrantow i naszymi) juz w szkole (a ja bym powiedzial od przedszkola). Celem ma byc wdrozenie postawy „wy jestescie inne, my jestesmy inni, ale mozemy razem zyc”.
@Saldo mortale
27 LUTEGO 2024
17:36
Jednym z problemow z integracja, podanym w artykule, jest zaprzeczenie, ze problemy istnieja. A dlaczego sie zaprzecza? Np. ideologia: Bo nie moze byc, czego nie powinno byc. No i wygoda, bo ci przyjmujacy tez musza sie dostosowac.
@babilas
27 LUTEGO 2024
17:56
Jestem swiadomy moich bledow w stylistyce, ortografii i gramatyce. I staram sie jak moge to poprawic. Ale przyznaje bez bicia, ze wiecej przykladam sie do tresci niz do formy.
Trochę zebranych danych
W ciągu trzydziestu miesięcy Polska wydała milion 950 tysięcy wiz (krajowych i Schengen), z czego 586 tys. Bialorusinom, 990 tys. Ukraińcom, 375 tys. pozostałym.
W 2020 roku 600 tys. wiz, w 2021 r. 790 tys. wiz, w 2022 r. 561 tys. wiz.
Według danych Eurostatu jedna trzecia europejskich wiz wydawana była przez polskie urzędy. Wizy pracownicze w ogólnej liczbie wydanych wiz europejskich stanowiły 45,2%, przy czym udzielone przez Polskę aż 81,7%.
Można z tych danych wnioskować, że w naszym kraju potrzebni są pracownicy spoza UE. Tymczasem bezrobotnych w Polsce przybywa i jest ich już ponad 800 tysięcy.
PS. W ostatnich latach najwięcej wiz wydano w 2021 roku 790 tysięcy. Za 2023 rok brak danych (nie znalazłem)
Powtarzanie komunalow i spychanie odpowiedzialnosci na dzieci, rownajac je do bomby z opoznionym zaplonem pozostawia niestety nieprzyjemny zapach. O tym piszaca raczy nie wiedziec.
Ada jest udajaca niewinnie naiwna Trollka.
Mlodziez nie stanowisko zadnej bomby o opoznionym zaplonie. „Bomba“ jest zaniechanie decydentow. Takie trudne?
Afera… za którą winny polecieć łby spod gilotyny…
„Fabryka fikcyjnych dyplomów. Śledczy weryfikują „setki, jeśli nie tysiące” przypadków
Uczelnia Collegium Humanum Vita – z chama robi pana – mogła wydać nawet setki lewych dyplomów ukończenia studiów, doktoratów, a nawet habilitacji. W piątek prokuratura przedstawiła zarzuty w tej sprawie siedmiu osobom, w tym rektorowi warszawskiej uczelni Pawłowi Cz. O sprawie jako pierwszy napisał „Newsweek”.
Według prokuratury, to Paweł Cz. kierował zorganizowaną grupą przestępczą. Śledczy zarzucili mu popełnienie łącznie 30 przestępstw polegających przede wszystkim na przyjmowaniu korzyści majątkowych w zamian za wystawienie poświadczających nieprawdę dokumentów w postaci świadectw ukończenia studiów podyplomowych. Jak podaje wtorkowa „Rzeczpospolita”, 12 z tych zarzutów dotyczy wystawiania za łapówki „certyfikatów MBA„. Z ustaleń gazety wynika, że proceder dotyczył ponadto handlu dyplomami potwierdzającymi uzyskanie doktoratu czy nawet habilitacji i był prowadzony na niespotykaną skalę. Śledczy mają weryfikować „setki, jeśli nie tysiące dyplomów„.
Informator gazety podaje, że w niektórych przypadkach kształcenie było zupełną fikcją — po wpłaceniu 9,5 tys. zł na wskazany rachunek bankowy uczelni, Paweł Cz. miał wydać poświadczenie ukończenia studiów MBA. Nie odbyły się przy tym żadne zajęcia, ani żadne egzaminy, czasami odbywały się tylko egzaminy zdalne bez weryfikacji, kto je pisał.
Collegium Humanum powstało w 2018 r. w Warszawie. Dziennikarze „Newsweeka” ustalili, że prywatna uczelnia miała w ofercie błyskawiczne kursy, dzięki którym można było zdobyć dyplom MBA. Takie dyplomy ułatwiają m.in. ścieżkę do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Wiarygodność dokumentów wydawanych przez Collegium Humanum miały zapewniać m.in. zagraniczne uczelnie, jednak okazało się, że nie miały one uprawnień do prowadzenia studiów MBA. Wśród absolwentów Collegium Humanum byli m.in. politycy, prezesi i członkowie zarządów spółek skarbu państwa, oficerowie służb specjalnych i dowódcy wojskowi.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego Delegatury w Rzeszowie zatrzymali 21 lutego siedem osób w wielowątkowym śledztwie dotyczącym m.in. zorganizowanej grupy przestępczej działającej na jednej z niepublicznych szkół wyższych w Warszawie. W piątek śląski pion PZ Prokuratury Krajowej przedstawił zarzuty siedmiu osobom, w tym rektorowi warszawskiej uczelni oraz byłej prezes uzdrowiska w Rymanowie Zdroju„. (businessinsider.com.pl)
A ile ile takich „szkółek” klepie dalej „papiery” pseudo-wyższych wykształceń?
Ile takich dyplomów wyższego wykształcenia wydano w Polsce przez ostatnie 30 lat?
Zbrodnia jakiej świat nie widział?
Puścić w slipach plebejów Gowina, kulwę Czarnka i resztę złoczyńców przez ich „wiochy” rodzinne Goszczanów, Koło, Jasło… – ministry …opasy…
Kwoty nagród wypłaconych pracownikom w ministerstwach w 2023 i 2022
Ministerstwo……………………………………….Kwota nagród (w zł)
……………………………………………………………………………..2023…………… 2022 r. (w zł)
Ministerstwo Spraw Zagranicznych…………………………28 513 676…….27 513 351
Ministerstwo Obrony Narodowej……………………………..15 051 853…….5 820 439
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji….10 820 300……10 537 800
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego………10 128 915……..11 058 942
Ministerstwo Rozwoju……………………………………………..8 697 485…….10 544 553
Ministerstwo Sprawiedliwości………………………………….8 049 489……..5 024 420
Ministerstwo Klimatu i Środowiska…………………………..7 871 899………4 088 061
Ministerstwo Zdrowia……………………………………………..7 859 979………4 902 068
Ministerstwo Infrastruktury…………………………………….1 910 815………4 400 607
Ministerstwo Funduszu i Polityki Regionalnej……………..190 800……..0
Ministerstwo Sportu i Turystyki…………………………………………..0……..0
SUMA ………………………………………………………………….99 095 210…….83 890 241
MSZ w tym nagrody za handel wizami…
Nikt nie zaprzecza trudnosci integracyjnych migrantow. Byloby absurdalne. W zaleznosci od orientacji politycznej spycha sie wieloletnie zaniechanie albo na migrantow, lub na decydentow. Zaniechanie decydentow jest jednak oczywiste. Oczywiste jest rowniez, ze integracja wymaga wysilku i inwestycji obu stron. Czterdziesci lat ewaluowalem projekty integracyjne w UE. O jakimkolwiek zaprzeczaniu czegokolwiek nie bylo mowy. Partie prawicowe i skrajnie prawicowe nie dostrzegaly problemu, lub dostrzegac nie chcialy i spychaly jednostronnie konflikty na migrantow. Czynia to zreszta do dzisiaj. O rasizmie nie wspominam , braku pomocy etc.
Apel do Blogomatolkow…
Przystosowac sie musza, chcac nie chcac, obie strony procesu integracyjnego. Argument, jeden z wielu, czy ONI pozwoliliby nam u siebie budowac koscioly, czesto slyszalny, jest na poziomie „Poczytaj mi mamo“. Nikt nikomu nie kaze kochac migrantow, rowniez migrantom kochac „tubylcow“, wystarczy obopolne respektowanie sie. Proces zlozony i trudny. Jak trudny widac w podziale i braku respektu w naszym i nie tylko naszym spoleczenstwie.
acb
27 LUTEGO 2024
21:27
„Fabryka fikcyjnych dyplomów. Śledczy weryfikują „setki, jeśli nie tysiące” przypadków…
„Fabryka” miała mocne umocowanie na „dworze” Czarnka:
https://www.fakt.pl/polityka/przemyslaw-czarnek-na-imprezie-z-waznym-ksiedzem-celebryta-i-gwiazdami-disco-polo/ptsylwm
…na uroczystości pojawił się kardynał Gerhard Muller (76 l.) z Berlina ze swoim sekretarzem, … rektor Collegium Humanum prof. Paweł Czarnecki …
Od pracowników Collegium, nawet tych zatrudnianych na krótkotrwałą umowę zlecenie, żądano podpisania zobowiązania do zachowania w tajemnicy uczelnianego know-how pod rygorem odpowiedzialności karnej.
Dzisiaj stało się jasne o jaki rodzaj know – how chodziło.
Należałoby zweryfikować praktycznie wszystkie dyplomy wydane przez Collegium Humanum.
A to Polska właśnie.
Poparcie dla strajku nauczycieli:
Polacy w ocenie protestów nauczycieli są, jak się okazuje, raczej podzieleni, przy czym zwolennicy strajku nieznacznie przeważają nad jego przeciwnikami (44% wobec 36%). Co szósty badany odnosi się do protestów obojętnie (17%), a tylko nieliczni nie mają wyrobionej opinii na ten temat (3%).
https://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2019/K_054_19.PDF
Poparcie dla strajku „rolników”:
Według sondażu 54,3 proc. ankietowanych zgadza się z tymi postulatami rolników. 22,9 proc. badanych „raczej” się zgadza, co daje 77,2 proc. poparcia.
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,30693378,zaskakujace-wyniki-sondazu-ogromne-poparcie-dla-protestu-rolnikow.html
Tu leży źródło największych polskich problemów.
„Aferka” wizowa coraz bardziej, na oczach opinii społecznej, przepoczwarza się w pislamskie aferzysko.
@ls42
27 LUTEGO 2024 20:07
Wskazujesz na paradoks, że bezrobotnych przybywa a imigracja zarobkowa wskazuje, że brakuje ludzi do pracy.
Piotr Ikonowicz trafnie kiedyś objaśnił ten paradoks: nie brakuje ludzi do pracy ale taniej siły roboczej.
@acb
27 LUTEGO 2024 21:27
Pod koniec lat 90tych XXw w Polsce nastąpił wylew tych Wyższych Szkół Pozyskiwania Duplomów w Zamian za Regularne Opłacanie Czesnego.
Niestety państwo tą patologię toleruje a kadra naukowa z oddaniem uczestniczy. Najlepszym dowodem peregrynacje zatrudnionego na UJ Doktóra Prawa Pana Andrzeja Dudy do znanego ośrodka akademickiego jakim jest skądinąd zacne wielkopolskie misteczko Nowy Tomyśl.
O sprawie dowiedzieliśmy się bo pan Anżej wyłudzał delegacje na owe wyjazdy. Co by ściąć koszta tego szerzenia wiedzy. Po tym, że tematu ,,nie grzano” wnioskuję, że proceder takowy dotyczył nie tylko naszego PADa.
@Ada Ja:
Realna polityka jest zawsze jakąś mieszanką idealizmu i egoizmu. I mam wrażenie, że w Polsce wcale nie jesteśmy „romantyczni”, raczej mamy nadmierną skłonność do popadania w egoizm narodowy. Patrz: polityka wokół uchodźców w 2015; patrz argumenty dotyczące Unii, czy NATO. Który to egoizm wynika z niskiego poziomu zaufania społecznego, który przenosi się na postrzeganie polityki międzynarodowej.
Ale — najważniejsze — stawianie sprawy „albo-albo” jest absurdalną redukcją złożoności widzenia świata. To wypada może dzieciom w szkole, ale nie dorosłym na forum…
@Jagoda
28 LUTEGO 2024
8:48
„Tu leży źródło największych polskich problemów.”
Ze spoleczenstwo akurat rolnikow popiera a nauczycieli slabo popieralo, jest w moim mniemaniu tylko wynikiem dobrze zorganizowanej kampanii putlera dla rolnikow (a w zasadzie przeciw UE). A sama UE i polski rzad (stary i nowy) niestety slabo zareagowaly na te hybrydowa wojne.
Przypomne, ze w przedostatnich wyborach w USA ruSSkie agencje podjudzaly zarowno sympatyzantow Trumpa jak i Clinton tak dlugo, az doszlo do recznych starc obu grup.
O to samo chodzi putlerowi we wszystkich krajach UE 🙁
Z życia mafii… never ending story … kasa – dupa – ofiary…
„Wobec księdza Macieja Z. z toruńskiego duszpasterstwa akademickich redemptorystów toczy się postępowanie kanoniczne, które może zakończyć się nawet wydaleniem go z zakonu. Według zarzutów duchowny miał „przekroczyć granice w relacjach damsko-męskich„.
– Część z nas miała poczucie, że pewne relacje ojca Macieja z kobietami są niepokojące – relacjonują świadkowie.
Wersal w burdelu i pasożytnicze życie pierdolących „duchownych”… złodziei pozyskujących sympatię… a potem czerpiących przyjemności z ciał różnej pci i wieku stworzeń boskich…
————-
Kilka dni temu informowaliśmy o byłym jezuicie, którego ofiarą miały paść zakonnice. Ksiądz Marko Ivan Rupnik w latach 80. i 90. XX wieku był kierownikiem słoweńskiego klasztoru Wspólnoty Loyoli. Projektował również kaplice i zdobiące je mozaiki.
Mężczyzna został oskarżony o wykorzystywanie seksualne i psychiczne co najmniej 20 kobiet we wspólnocie religijnej w Słowenii. Miał zmuszać kobiety do stosunków, w tym do seksualnych trójkątów nawiązujących do „trójcy świętej”. Taka praktyka miała służyć odwzorowaniu „więzi” pomiędzy Ojcem, Synem a Duchem Św. W 2020 r. Rupnik został wydalony z zakonu, a w grudniu Watykan nałożył na niego ekskomunikę”. (KO, gazeta. pl)
Są metody złodziei „na wnuczka”, czy „na rympał” są też , jak widać
„na trójcę świętą” – „zmuszanie kobiet do stosunków, w tym do seksualnych trójkątów nawiązujących do „trójcy świętej”. Taka praktyka ma służyć odwzorowaniu „więzi” pomiędzy Ojcem, Synem a Duchem Św.”.
Austria … populacja 2023 i migracje…
W 2023 r. liczba ludności Austrii wzrosła o 55 200 osób
– Liczba ludności w Austrii wzrosła w 2023 r. o 0,6%, co oznacza spadek w porównaniu z 2022 r. (+125 840) i niewielki wzrost w porównaniu z 2021 r. (+42 265)
– Największy przyrost nowych mieszkańców zanotował Wiedeń, natomiast Salzburg stał się szóstym co do wielkości pod względem liczby ludności.
– Około 19,7 procent nowej populacji to obcokrajowcy, co oznacza, że dwóch na dziesięciu nowych mieszkańców to obywatele spoza Austrii.
Całkowita populacja Austrii osiągnęła najwyższy poziom 9,15 mln (1 Jan 2024), co oznacza wzrost o 0,6% w ciągu jednego roku – podał wstępnie austriacki urząd statystyczny.
Według dyrektora generalnego Statistics Austria Tobiasa Thomasa wzrost liczby ludności nie jest już tak duży jak dawniej, a migracja obywateli Ukrainy ma wpływ na tę tendencję.
Po tym, jak imigracja obywateli Ukrainy doprowadziła do rekordowego wzrostu o 1,4% w 2022 r., wzrost liczby ludności w 2023 r. był znacznie bardziej umiarkowany i wyniósł +0,6%.
Największy wzrost liczby ludności odnotowano w Wiedniu, który pod koniec roku liczył ponad dwa miliony mieszkańców (2 006 134), co oznacza wzrost o 1,2%.
Na drugim miejscu znalazł się Vorarlberg z udziałem 0,9% nowej populacji, a za nimi plasowały się Tyrol i Salzburg, w których odnotowano wzrost liczby ludności o 0,6%.
Wzrosty były niewielkie w innych regionach kraju, takich jak Górna Austria, Styria i Dolna Austria, natomiast Karyntia odnotowała najmniejszy wzrost liczby ludności, wynoszący 0,1%.
Wg prognoz, do 2040 r. liczba ludności w Austrii wzrośnie do 9,7 miliona, a głównym czynnikiem przyczyniającym się do tego wzrostu będzie imigracja.
Austriackie statystyki pokazują, że 19,7% nowej populacji to obcokrajowcy, co oznacza, że dwóch na dziesięciu nowych mieszkańców to obywatele spoza Austrii, przy czym odsetek ten wzrósł z 19% odnotowanych w styczniu 2023 r.
Ponadprzeciętny udział cudzoziemców skupiał się przede wszystkim w Wiedniu, gdzie mieszka ponad jedna trzecia cudzoziemców (35,4%). W Vorarlbergu, drugim najbardziej zaludnionym regionie, obcokrajowcy stanowili 20,6% nowej populacji, podczas gdy w Salzburgu stanowili 20,3%.
Najniższe udziały odnotowano w Karyntii (13,2 proc.), Dolnej Austrii (12,2 proc.) i Burgenlandzie (11,4 proc.)”.
@mfizyk:
> Ze spoleczenstwo akurat rolnikow popiera a nauczycieli slabo popieralo, jest w moim mniemaniu tylko wynikiem dobrze zorganizowanej kampanii putlera dla rolnikow
+
ruSSkie agencje podjudzaly zarowno sympatyzantow Trumpa jak i Clinton
No właśnie powiedziałbym, że nie ma symetrii. Putler nie próbował zmobilizować zwolenników nauczycieli do destabilizacji Polski, a russka propaganda dobrze sprzedaje się wśród rolników. Tak samo nie było symetrii w USA — Putler mógł obie strony inspirować, ale tylko w jednej znajdował posłuch.
Myślę, że Jagoda ma na myśli jedną z dwóch rzeczy: obecny w Polsce antyintelektualizm (OK, to zapewne także robota Rosji), oraz większą nośność brutalnie prymitywnej propagandy. Obie dostrzegam i obie uważam za nasz problem.
@PAK4
28 LUTEGO 2024
14:09
Tak, putler nauczycieli najwyrazniej nie popieral. Domyslam sie, ze mialby tam slabe karty ze swoja propaganda 😉 Ale tez mozliwe, ze koncentrowal sie na czyms innym.
Co do inspirowania jednoczesnie republikanow i demokratow. Przeciez celem putlera NIE bylo przekonac tych ostatnich. Chodzilo tylko o sprowokowanie ulicznych rozrob. I to mu sie udalo 🙁
Teraz w Polsce udalo mu sie, ze panstwo na newralgicznej granicy z Ukraina po prostu abdykowalo 🙁 A proputlerowskie plakaty tam to jego otwarte przeslanie: Ja tu moge wszystko.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/wolalabym-zeby-rolnicy-nie-dali-z-siebie-robic-pozytecznych-idiotow-kremla/
Bomba w Gore.
@ls42
27 LUTEGO 2024 20:07
Trochę zebranych danych (…)
Wizy pracownicze w ogólnej liczbie wydanych wiz europejskich stanowiły 45,2%, przy czym udzielone przez Polskę aż 81,7%…
Taka nieprecyzyjna i niekompletna informacja – że lepiej by jej nie było.
Wg Eurostatu Polska wydała w 2021 roku prawie milion pierwszych zezwoleń na pobyt (first residence permits) imigrantom spoza Unii Europejskiej, więcej niż jakikolwiek inny kraj członkowski UE. Polska znajduje się na pierwszym miejscu zestawienia już piąty rok z rzędu w obliczu niespotykanej w historii fali imigracji.
Z danych opublikowanych przez Eurostat, unijną agencję statystyczną, wynika, że w 2021 r. Polska wydała 967 345 zezwoleń, co stanowi najwyższy wynik w historii. To jedna trzecia (32.8%) wszystkich zezwoleń wydanych w UE i ponad dwukrotnie więcej niż w jakimkolwiek innym państwie członkowskim.
Kolejne najwyższe liczby zanotowały Hiszpania (371 778), Francja (285 190) i Niemcy (185 213). W liczbach względnych wydanych wiz (odniesionych do liczby mieszkanców) Polska zajęła drugie miejsce (25,6 na 1000 mieszkańców), ustępując jedynie małemu państwu wyspiarskiemu Malcie (27,7) i tuż przed Cyprem (24,6).
Podobnie jak w latach poprzednich, polskie statystyki dotyczące powodów wydawania zezwoleń w 2021 r. różniły się od innych krajów o dużej imigracji: 82% dotyczyło zatrudnienia, w porównaniu do 24% w Hiszpanii, 13% we Francji i 10% w Niemczech. Te ostatnie kraje częściej udzielały zezwoleń ze względów rodzinnych lub edukacyjnych.
Podobnie jak w przeszłości, zdecydowana większość zezwoleń Polski – 75,5% – wydanych w 2021 r. trafiła do obywateli Ukrainy, a następnie Białorusi (13,5%), Rosji (2,4%), Turcji (1%) i Indii (0,8% ).
Zupełnie inaczej wygladają statystyki dotyczące liczb zezwolenia na pobyt – statystyki dotyczące zezwoleń na pobyt i pracę: łącznie pojedyńcze pozwolenie single permit = pierwsze/first pozwolenie + zmiana statusu + odnowienie – zgodnie z The European Union (EU) Single Permit and EU Blue CardDirectives /Niebieska Karta (wydawane wysoko wykwalifikowanym obywatelom spoza UE) (data excluding Denmark and Ireland as they are not bound by the Single Permit Directive EU25).
Ale to temat na inne – dłuższe opowiadanie…
@metaxa 17.43
Korzystałem z Internetu, a tam nie wszystko opisane dokładnie. Dane statystyczne znacznie opóźnione, czemu nie można się dziwić.
Komisja sejmowa ma określony scenariusz działań.
Już teraz można zauważyć, że liczba wydawanych polskich wiz była duża, co potwierdzasz.
Skoro w Polsce liczba bezrobotnych zbliża się do miliona warto wiedzieć w jakich branżach brakuje pracowników i szkolić nowe kadry.
Oczywiście turystyka jest ważna i tych turystów zagranicznych należy zachęcać. Europejczycy i Amerykanie polskich wiz nie potrzebują.
PS. Warto wiedzieć, że wiza krajowa kosztuje 60 euro, a wiza Schengen 80 euro. To uwzględniając liczby wydanych wiz nie są małe pieniądze
@mfizyk:
> Co do inspirowania jednoczesnie republikanow i demokratow. Przeciez celem putlera NIE bylo przekonac tych ostatnich.
Mi chodziło o coś innego, o czym pisałem na sąsiednim blogu. I to parę razy. Otóż badacze zabrali się za analizę wpływu fake newsów na zwycięską kampanię Trumpa. Czytałem jedno opracowanie (książkowe) oparte na wynikach analiz. Wówczas, Putin rozsiewał fake newsy na wszystkie kierunki — jak piszesz. Ale to, czy one coś znaczyły, zależało od tego, na ile chłonne było środowisko. Po stronie republikańskiej nie tylko zabrakło weryfikacji, ale wręcz pojawiło się sprzężenie zwrotne przy szerzeniu kłamstw — Fox cytował Breitbarta, a Breitbart Fox News. Oba nie weryfikowały. Po stronie demokratycznej, nawet gdy NYT przepuścił fake newsa dalej, to Guardian w wydaniu na USA to zweryfikował i środowisko wyciszyło rzecz, jako kłamstwo. Pojedyncze medium nie było dość odporne, ale cały zbiór porządnych redakcji blokował szerzenie wrogiej propagandy.
Dlatego protestuję — to ile się uda Putinowi, zależy od nas. Biegniemy za każdym hasłem bez weryfikacji, jak elektorat Konfy? Czy może jakoś to weryfikujemy?
W przypadku nauczycieli nie chodzi nawet o to, że trudniej by się sami dali manipulować niż rolnicy. Zapewne rzeczywiście daliby się manipulować trudniej, ale raczej o nauczycielami generalnie się gardzi w ludzie. No bo — sprzężenie zwrotne — nie zarabiają dużych pieniędzy; więc dlaczego mieliby? I jeszcze dziecko dali jedynkę…
@PAK4
29 LUTEGO 2024
10:41
Tutaj o czym ja pisalem:
„A Russian Facebook page organized a protest in Texas. A different Russian page launched the counterprotest.”
https://www.texastribune.org/2017/11/01/russian-facebook-page-organized-protest-texas-different-russian-page-l/
Tam doszlo na szczescie „tylko” do rekoczynow. Ale widac jak latwo trollom wywolac rozruchy a moze i wojne domowa 🙁
@mfizyk:
Nadal nie symetryzowałbym. Tu jedna strona organizowała pokojową manifestację, druga dużo mniej pokojowy protest.
Mamy demokrację i wolność słowa — tego nie da się zablokować na poziomie protest i kontrprotest. Da się blokować na poziomie protest pokojowy a sianie dezinformacji i agresji.
@PAK4
1 MARCA 2024
8:14
Wlasnie! Dezinformacja i trollowanie NIE podpada pod wolnosc slowa. Wprost przeciwnie wszyscy maja PRAWO byc od tego chronieni i wolni. Wiec dezinformacja i trollowanie MUSZA byc energicznie i skutecznie zwalczane. I tylko propagandzisci beda twierdzic, ze to (niedozwolona) cenzura.