Ukraina wciąż walczy, choć miała zginąć w kilka dni
To już dwa lata toczy się największy po 1945 r. konflikt zbrojny w Europie. Gigantyczne koszty, dziesiątki tysięcy zabitych po stronie Ukrainy i Rosji. Co najmniej 20 tys. ukraińskich dzieci i młodzieży porwanych celem zruszczenia. Około 16 mln uchodźców i osób zmuszonych do porzucenia swoich miejsc zamieszkania i przeniesienia się do innych w obrębie ukraińskiego państwa.
Wszystko w wyniku agresji Rosji pod rządami Putina, który uznał wbrew prawu międzynarodowemu, że Ukraina jest częścią jego dominium i nie chce jej pozwolić pójść własną drogą. Chce ją ujarzmić bez względu na koszty polityczne i materialne. Chce z jej podboju uczynić tytuł do swojej chwały w oczach Rosjan i dowód, że tylko on może rządzić Rosją i jej przewodzić w czasie rywalizacji Ameryki, Chin, Unii Europejskiej i „globalnego południa”.
Putin popełnił strategiczny błąd, uznając Zachód za największego wroga Rosji, twierdzi w rozmowie z portalem Radio Free Europe/Radio Liberty prof. Timothy Snyder. Bo ten wybór oznacza, że de facto Rosja uznaje Chiny za swego patrona. A to osłabi pozycję Rosję, która powinna zamiast tego próbować lawirować między Zachodem i Chinami. Nawet jeśli Rosja pokona Ukrainę – uważa amerykański historyk – będzie robiła czarną robotę w interesie Chin, których celem jest destabilizacja i osłabianie Zachodu. Jeśli Rosja napadnie na jakieś inne państwo, to będzie tym samym odwalała robotę za Chiny i dla Chin. I na tym polega fundamentalny błąd Rosji Putina. Nie powinna była wydawać wojny Ukrainie, nie powinna była uznawać Zachodu za wroga.
Rosja nie powinna była, ale zaatakowała Ukrainę. Wywód historyka prowadzi do wniosku, że jedynym sposobem zakończenia tej brudnej i krwawej wojny jest pomoc Zachodu pozwalająca wygrać Ukrainie. Snyder uważa, że w tym roku ciężar tej pomocy spadnie na Europę, a jeśli Ukraina utrzyma front walki, to w przyszłym roku może odnieść zwycięstwo. A zwycięstwo będzie polegało na tym, że Rosja okaże się niezdolna do kontynuacji działań wojennych w obecnej skali.
No dobrze, ale czy zapał Zachodu nie osłabnie, nim optymistyczny scenariusz Snydera się spełni? Wszyscy widzimy z niepokojem, że Europa nie jest na razie w stanie zrealizować swych militarnych obietnic względem Ukrainy, np. dostarczyć milion sztuk amunicji. Z jeszcze większym niepokojem patrzymy na Stany Zjednoczone, gdzie wybory może znów wygrać Trump, pyszałek i izolacjonista. Cóż, ani profesor, ani my nie mamy tu stuprocentowo pewnej odpowiedzi.
Tak to wygląda z perspektywy geopolitycznych analiz i spekulacji. Dla Ukraińców, konkretnych ludzi, rodzin, żołnierzy ta perspektywa nie jest ostatnim słowem. My śledzimy konflikt z wciąż bezpiecznego oddalenia, dla nich to jest część codziennego życia. To wielka różnica. Po ludzku biorąc, solidarność z walczącą Ukrainą powinna być w Polsce czymś oczywistym. I tak było w pierwszych dniach, tygodniach, miesiącach konfliktu. Wolny świat podziwiał odwagę i determinację Ukraińców, a także masową pomoc Polaków udzielaną spontanicznie, oddolnie i szczodrze ukraińskim uchodźcom.
Pod koniec drugiego roku wojny to wszystko wydaje się odległą historią. Nie tylko u nas. W europejskim sondażu czytamy, że tylko 10 proc. obywateli UE wierzy w zwycięstwo Ukrainy (w Polsce 17 proc.). Część naszych polityków różnych opcji dalej popiera walczącą Ukrainę w oficjalnych wystąpieniach i na niwie dyplomatycznej, ale po raz pierwszy mamy do czynienia z jawną odmową tej polityki w parlamencie i z wykorzystywaniem protestów przygranicznych do zbijania kapitału politycznego. Pierwsze skrzypce gra tu skrajna prawica. Przegrany obóz Kaczyńskiego idzie podobną drogą, zestawiając politykę rządu demokratycznego z nowym stanem wojennym, a gesty empatii ze służalczością w stosunku do ukraińskich nacjonalistów.
W rzeczywistości to polscy nacjonaliści służą nacjonalistom rosyjskim, gdy atakują polski rząd za to, że mimo doraźnych napięć w stosunkach z Ukrainą przekonuje Polaków i Zachód – jak świetny Radosław Sikorski w ONZ – że póki trwa rosyjska agresja, nasze miejsce jest po stronie walczącej Ukrainy: za wolność waszą i naszą. Czas na pragmatyzm w ramach partnerstwa przyjdzie po zwycięstwie Ukrainy. Na razie warto dostrzec, że odwrócenie się Zachodu od Ukrainy byłoby katastrofą. Nam się to zdarzyło po agresji hitlerowskich Niemiec. Dziś jesteśmy w lepszym położeniu jako państwo członkowskie NATO i UE, ale właśnie dlatego mamy szczególny obowiązek wobec Ukrainy.
Komentarze
Warto już na poważnie zastanowić się czy proputinowską faszystowską prawicę nie należałoby zdelegalizować. Takie czasy i warto otrzeźwieć. Przykładowo dzisiaj te męty zorganizowały w Warszawie manifestację. Warto też zadać retoryczne pytanie: co w sejmie nadal robi jaszczur-szczęśćboże? Po tym co odstawił przy pomocy gaśnicy, po tym gdy jego internetowe konto generuje multum antyukraińskich wpisów.
Z PLUSÓW – kciuk dla Sikorskiego https://www.youtube.com/watch?v=8wKzNjY5Olk Robi dobrą robotę.
Paradoks polega na tym, ze Zachod jest faktycznie w stanie wojny z Rosja, jednoczesnie obawiajac sie eskalacji tejze. Wojna „na niby“ ma miejsce na podworku, tu chodzi o pokonanie Putina, a na jego atomowe pogrozki mozna odpowiedziec rowniez atomowymi pogrozkami. Tylko, ze bez USA Europa nie bylaby dzisiaj zdolna do wygrania tej wojny. Sadze ze Europa gra na zwloke, aby sie dozbroic, podobnie jak Putin.
Piękne na prawo, mądre na lewo padła komenda.
A ty czemu stoisz w miejscu, zapytał drużynowy. Przecież się nie rozdwoję odpowiedziała żaba.
Jako były członek Towarzystwa Przyjaźni Polsko- Radzieckiej nie mam wyboru. Stoję i patrzę co tam się wyrabia
Błąd Putina, to selektywne wartościowanie swoich przewag oraz przewag Zachodu. Pierwszych przeszacowanie, drugich niedoszacowanie oraz traktowanie Chin, jako nie Chin, a zwyczajnego współpracownika, którego można dokooptować, a następnie koordynować.
Kalkulacja Putina wykonana przed rozpoczęciem agresji na Ukrainę była nadmiernie życzeniowa i oparta na bardzo schematycznych kryteriach i ocenach geopolitycznych. Snyder ma rację – Putin swoją krótkoterminową w założeniach, a długoterminową w praktyce agresją na Ukrainę pchnął Rosję w niekorzystne położenie w geopolityce.
Mając nadzieję na jakieś polityczne i militarne zyski (zdobycze wojenne) zburzył architekturę bezpieczeństwa w Europie i niejako mimowolnie wskazał na nową architekturę, tym razem globalną, opartą o siłę i moc Rosji jako równorzędnego czynnika do znaczenia geopolitycznego, w tym gospodarczego, dla Chin, czynnika mającego posłużyć do zbudowania frontu Rosja-Chiny, trochę Indii i globalnego południa, ustanowionego dla ostatecznego zwycięstwa nad Zachodem, a co najmniej na uzyskanie rozłączenia w relacjach transatlantyckich Europa USA, co również byłoby, jak sądzi Putin, przegrupowaniem geopolitycznym korzystnym dla Rosji w ujęciu globalnym.
Putin postrzega siebie jako skutecznego rewindykatora odbudowującego światową potęgę Rosji, jako globalnego planistę, budowniczego nowej siły Rosji. Rosja w jego wizji ma być jednym z trzech biegunów porządku światowego na Ziemi, nie bacząc w globalnym wymiarze na proporcje, układ sił i potencjał Rosji.
TJ
wybory może znów wygrać Trump, pyszałek i izolacjonista.
Ależ Gospodarzu,
Trump to osądzony gwałciciel, zasądzony na 550 milionow dolarów grzywny ( jak na razie), oszust z zakazem prowadzenia biznesu w NY, i czekający na cztery procesy karne przestępca . W tym kontekście „pyszałek” brzmi jak duży komplement.
@ls42
24 LUTEGO 2024
20:03
„Stoję i patrzę co tam się wyrabia”
Jest takie powiedzenie: W razie niebezpieczenstwa i wielkiego zagrozenia, droga posrodku prowadzi na smierc 🙁
Najwyzszy czas dogadac sie z Ukraina i wyslac polskie oddzialy do Ukrainy na linie Dniepru, aby tam walczyly z Rosjanami. Moze uda sie przekonac inne kraje NATO aby sie dolaczyly. Lepiej bronic linii Dniepru niz linii Wisly.
Są książki, po których lekturze nie jest już się tą samą osobą. Z reguły są to dzieła wyprzedzjące o stulecia epokę w której powstały, często zawierając w sobie elementy profetyczne. Każdy z nas ma zapewne swoją listę pozycji, które odmieniły ich życie. Na mojej liście, na której figurują dość ponurzy twórcy jednym z pierwszych jest George Orwell. Wspominam o Orwellu w kontekście tego co napisał w „Roku 1984” w rozdziale „ Wojna to pokój”, książce autorstwa Emmanuela Goldsteina, głównego ideologicznego wroga miłościwie panującego w Oceanii Wielkiego Brata.
Będąc niechętnym obserwatorem tego co się obecnie w świecie wydziewa, trudno nie dopatrzyć się analogii w tym o czym pisał Orwell w Roku 1984, a obecną sytuacją geopolityczną. W końcu przywódcą jednego z trzech supermocarstw, o których wspomina Orwell jest agresywny bandyta z urojeniami mesjanistycznymi, u steru drugiego mocarstwa stoi zatwardziały autokrata, a trzecie supermocarstwo stoi u progu ponownej prezydentury wysmarowanego samoopalaczem prymitywnego oszusta i ignoranta, dla którego Belgia to piękne miasto. Rozdział „ Wojna to pokój” w zakazanej książce Goldsteina udostępnionej bohaterowi powieści Winstonowi Smithowi wpisuje się w orwellowską nowelę w konwencji podobnej do „Dwóch teatrów ” Szaniawskiego rozpoczynając się słowami:
„Podział świata na trzy wielkie supermocarstwa był procesem, który dało się przewidzieć i który w istocie przewidziano jeszcze w pierwszej połowie XXw. Po wchłonięciu Europy przez Rosję i Wielkiej Brytanii przez Stany Zjednoczone wyłoniły się dwie spośród trzech aktualnie istniejących potęg: Eurazja i Oceania. Trzecia, czyli Azja Wschodnia, pojawiła się jako oddzielny byt po kolejnej dekadzie chaotycznych walk. Granice pomiędzy trzema superpaństwami są w niektórych miejscach arbitralne, w innych zaś przesuwają się w zależności od sytuacji wojennej, w sumie jednak pozostają w zgodzie z geografią. Jednakże wojna nie jest już tożsama z desperacką, wyniszczającą walką, jak w pierwszych dekadach dwudziestego wieku.Podstawowym celem współczesnej wojny jest spożytkowanie produktów industrializacji, bez jednoczesnego podnoszenia poziomu życia ludzi. Od końca XIX wieku w funkcjonowanie społeczeństwa uprzemysłowionego wpisany był problem nadmiaru dóbr konsumpcyjnych. Na początku XX wieku wizja przyszłego społeczeństwa, niewiarygodnie zamożnego, bezpiecznego, wydajnego i zapewniającego wygodne życie swoim członkom — obraz lśniącego, aseptycznego świata ze szkła, stali i śnieżnobiałego betonu — pojawiała się w umyśle niemal każdej wykształconej osoby. Nauka i technologia rozwijały się w niesłychanym tempie i wydawało się logiczne, że proces ten będzie postępował dalej. Tak się nie stało, częściowo za sprawą zubożenia, będącego skutkiem licznych wojen i rewolucji. Wyzwanie polegało na tym, by utrzymywać w ciągłym ruchu machinę przemysłu, nie doprowadzając do zwiększenia rzeczywistej zamożności świata. Trzeba było produkować towary, nie mogły one jednak trafiać do ludzi. W praktyce jedynym rozwiązaniem tego problemu była ustawiczna wojna. Wojna to sposób na obracanie w pył, wysadzanie w powietrze lub zatapianie na dnie morza materiałów i produktów, które w przeciwnym wypadku mogłyby zostać wykorzystane do zapewnienia społeczeństwu wygodnego życia, co w dłuższej perspektywie przełożyłoby się na wzrost świadomości jego członków. Produkcja broni, nawet jeśli nie ulegnie ona zniszczeniu w trakcie działań wojennych, jest znakomitym sposobem na spożytkowanie siły roboczej bez konieczności wytworzenia czegoś, co nadawałoby się do skonsumowania…… (całość na YT w audiobooku).
Dla zapobieżenia tej ponurej orwellowskiej wizji, mając na uwadze opieszałość Zachodu w pomocy dla walczącej o przetrwanie Ukrainy niech posłuży także przestroga Ciorana:
„Jeśli w przyszłości ludzkość będzie musiała zaczynać od nowa, posłuży się własnymi odpadkami, mongołami i szumowiną ze wszystkich stron świata. Zacznie się rysować cywilizacja karykaturalna ,której ci, co stworzyli prawdziwą, przypatrywać się będą bezsilni, zawstydzeni i przybici, aby na koniec schronić się w zidiocenie, w którym zapomną o świetności własnych klęsk.”
@Piotr Hebda
Powinieneś już zgłosić się na ochotnika, podobnie jak wszyscy chetni do walki.
Jeżeli już, to trzymajmy się polskich granic i nie zapędzajmy na Dzilie Pola
„Po ludzku biorąc, solidarność z walczącą Ukrainą powinna być w Polsce czymś oczywistym.”
I była. I to na skalę godną podziwu. Zaburzyło ją postępowanie przywódców Ukrainy, którzy zaczęli zachowywać się tak, jakby to oni robili Polsce łaskę, że pozwalają sobie pomagać – nie dotyczyło to tylko Polski, więc wzbudziło krytykę również na zachodzie.
Okazywanie ludzkiej solidarności dotyczy relacji międzyludzkich, natomiast w relacjach międzypaństwowych zaczynają się liczyć interesy państw i narodów które je zamieszkują. Przywódcy tych państw, jako odpowiedzialni za tych, co powierzyli im władzę, są obowiązani w pierwszym rzędzie mieć na uwadze ich dobro i dobro państw jakimi kierują. Mogą część tego dobra – za zgodą powszechną – poświęcić w imię wyższych racji czy dalekosiężnych planów, ale obawiam się, że właśnie docieramy do granicy, gdzie ta zgoda się kończy.
@Allrus
Nie, bo to jest sytuacja wojenna, w której zmieniają się priorytety, reguły i działania typowe dla czasu pokoju i stabilności.
Alrus
25 LUTEGO 2024
8:39
„Po ludzku biorąc, solidarność z walczącą Ukrainą powinna być w Polsce czymś oczywistym.”
I była. I to na skalę godną podziwu. Zaburzyło ją postępowanie przywódców Ukrainy, którzy zaczęli zachowywać się tak, jakby to oni robili Polsce łaskę, że pozwalają sobie pomagać – nie dotyczyło to tylko Polski, więc wzbudziło krytykę również na zachodzie.
Mój komentarz
Z powyższego wynika, ze Ukraińcy są bezczelni i że nie należ im…
TJ
Panie Redaktorze, sytuacja wojenna jest na Ukrainie, Polsce nikt wojny nie wypowiedział. W najbliższym czasie nie jest też prawdopodobne, aby Rosja zagroziła Polsce, m.in. dzięki nieustępliwości Ukrainy, której wojenne wysiłki powinniśmy wspierać. Ale na każdym szkoleniu uczy się ratowników, by w pierwszym rzędzie dbali o własne bezpieczeństwo, bo jak ratownik zginie, to poszkodowanemu nie pomoże i będą dwa trupy zamiast jednego.
Wg Zeleńskiego przez granicę z Polską idzie zaledwie 5% towarów z Ukrainy. Dla tych pięciu procent, które stanowią być albo nie być polskiego rolnictwa, rząd Tuska ma dać się zatopić? Tym bardziej, że nie chodzi o wstrzymanie tranzytu, a tylko zmniejszenie do poziomu akceptowalnego tego, co wpływa na nasz rynek wewnętrzny. Trudno w ogóle zrozumieć, dlaczego dopuszczono do takiej sytuacji, na którą nakłada się dodatkowy impuls protestów, czyli Zielony Ład itp rozwiązania.
Czarnek, plebeju, nie pierdol głupot… sloma z butów nigdy ci nie zniknie…
Alrus
25 lutego 2024
8:39
Zaburzyło ją postępowanie przywódców Ukrainy, którzy zaczęli zachowywać się tak, jakby to oni robili Polsce łaskę…
A podałbyś jakiś przykład na takie postępowanie, bo dla mnie taka fraza to czysty BS. Jest oczywiste, że napływ olbrzymiej fali uchodźców na dłuższą metę wywołuje zmęczenie w społeczeństwie, i właśnie to wykorzystuje zbrodniarz wojenny Putin & Co. Opowieści o Ukrainkach rozbijających polskie małżeństwa, Ukraińcy gwałcący Polki, itp „prawdy” lansuje ruska dezinformacja.
@ Alrus 25 lutego 2024 8:39
cyt: „Po ludzku biorąc, solidarność z walczącą Ukrainą powinna być w Polsce czymś oczywistym.”
I była. I to na skalę godną podziwu. Zaburzyło ją postępowanie przywódców Ukrainy, którzy zaczęli zachowywać się tak, jakby to oni robili Polsce łaskę, że pozwalają sobie pomagać – nie dotyczyło to tylko Polski, więc wzbudziło krytykę również na zachodzie.”
Kolektywny Zachód jak dotąd wnosi w tę wojnę jedynie wkład czysto materialny, Ukraina straciła już wielu obywateli co polegli, zostali inwalidami, albo wyjechali z kraju. Jak na jednej szali kłaść euro, na drugiej człowieka i chcieć tę wagę uczciwie zrównoważyć? Gdyby w Ukrainie rozeszła się wieść, że Europa w dupie ją ma i Rosji pozostawia, za niedługo mielibyśmy za sąsiadów twory w rodzaju Donieckich i Ługańskich „niepodległych republik” dopominających się o pomoc i opiekę Rosji….
To tylko jeden z aspektów tego wieloparametrowego rachunku, w którym moralność bezustannie się miesza z ekonomią i chciejstwo często na wyrost patriotyzmem zwane, z realizmem politycznym.
Z Onetu: – teatr na granicy
@ Aborygen
25 LUTEGO 2024 6:41
Nie oczekuj zbyt wiele, a będzie Ci oszczędzone.
Nie czytaj, nie słuchaj i nie oglądaj za wiele,
Zapakuj do plecaka pół litra i ewentualnie żonę
I zrób sobie z życia jedną długaśną niedzielę.
Opieszałość zachodu ma swoje nazwiska to jest Olaf Scholz kontynuator polityki Angeli Merkel straszenia tym że jak się obudzi ruskiego to zniszczy Świat. A w tym samym czasie buduje fabrykę broni na Węgrzech. Dlaczego nie w Polsce, zwłaszcza że jesteśmy na najkrótszej drodze do Niemiec ? Angela opowiadał też bajki a tak w realu kręciła biznes bezlitośnie i bez skrupułów to samo robi Olaf. Zakłada że wojna się skończy i surowce od ruskich będą tańsze a atmosferę pojednania zrobi Orban. Kto ma ciągle największe biznesy w Chinach które wspierają finansowo ruskich kupując surowce wiadomo Niemcy . To Olaf twierdz że nie musi wydawać 2 % budżetu 1,6 wystarczy. Jak z takim politykiem rozmawiać krętaczem który wspiera Węgry i gra na zwłokę na korzyść Putina ? Nie dziwe się że Trump grozi. Najpierw Niemcy przeorały 2 razy Europę niszcząc lub wykorzystując niewolniczo inne kraja a teraz spokojnie kręcą lody. Żadnych refleksji i nadal spokój . Każdy scenariusz widać jest im na rękę .
Alrus
25 LUTEGO 2024
11:04
Panie Redaktorze, sytuacja wojenna jest na Ukrainie, Polsce nikt wojny nie wypowiedział. W najbliższym czasie nie jest też prawdopodobne, aby Rosja zagroziła Polsce, m.in. dzięki nieustępliwości Ukrainy, której wojenne wysiłki powinniśmy wspierać. Ale na każdym szkoleniu uczy się ratowników, by w pierwszym rzędzie dbali o własne bezpieczeństwo, bo jak ratownik zginie, to poszkodowanemu nie pomoże i będą dwa trupy zamiast jednego.
Mój komentarz
Wydźwięk powyższej wypowiedzi przypomina mi konstatacje:
Orbana o Ukrainie – to nie nasza wojna;
metaforysty Adriana – Ukraina zachowuje się jak tonący, który chwyta się wszystkiego;, my pomagając jej, mamy prawo bronić się przed uczynieniem nam szkody.
TJ
@legat
25 LUTEGO 2024
13:19
„Teatr” (i to po ruSSku) zaczeli i kontynuuja „biedni” polscy rolnicy 🙁
Do spolki z konfederatami i innymi „pozytecznymi idiotami” 🙁
Oto wpis na X jakiegoś poety:
Wpis
Wojciech Wencel
@wencel_wojciech
Decyzją władzy ludowej moje wiersze znikną z listy lektur obowiązkowych dla liceum i technikum. Okrojony kanon ma obowiązywać od września. Odchodzę razem z Franciszkiem Karpińskim, Kazimierą Iłłakowiczówną, Tadeuszem Gajcym, Stanisławem Balińskim.
Duma i honor!
10:09 PM · 12 lut 2024
· 115,2 tys. Wyświetlenia
Poeta kaczego plemienia i Wielkich Arcanów – nagrodzony przez króla Andrieja de Bila – „Zasłużony dla polsczyzny” 2017 – z uzasadnieniem: „I co jest dla mnie jako niespecjalisty, niejęzykoznawcy niezwykle interesujące? Że z jednej strony te wiersze są często dosyć trudne w tym znaczeniu, że jest to właśnie język niezwykle bogaty, taki mocny, można w jakimś sensie powiedzieć, że skłębiony treściowo”.
Błysnął w 2010 po smoleńskiej katastrofie samolotowej:
In hora mortis
Jeszcze Polska nie zginęła póki my giniemy
póki nasi starsi bracia wędrują do ziemi
tam tajemne biją źródła tryskają strumienie
tam śmierć pada na kolana przed wiecznym istnieniem
tam zabici w ciemnym lesie modlą się za nami
tam powstańcy do Śródziemia idą kanałami
ścieżka wiedzie przez grób Pański – nie ma innej drogi
trzeba się owinąć w całun biały i czerwony
gdy przestaną nas hartować strzałem w potylicę
samoloty będą spadać za lub przed lotniskiem
mroźny wiatr ze wschodnich kresów wciąż nam wieje w plecy
gnie się trzcina nadłamana tli się płomyk świecy
a im bardziej bezsensowny twój zgon się wydaje
tym gorętsze składaj dzięki że jesteś Polakiem
naród tylko ten zwycięża razem ze swym Bogiem
który pocałunkiem śmierci ma znaczoną głowę
10 kwietnia 2010
——————————————–
A tak dzisiaj pod wpisem na X zwraca się do Wencla, którego wiersze mają nie być już obowiązkowe dla liceów i techników, żałując go i odgrażając się wrogom, patronka kuratorów szkolnych św. Barbara krakowska, która pasjami do poduszki, przed codziennym sexem, czytuje poezje Wencla, bo odpowiada jej „mroczny, elegijny nastrój, kult rozlewu krwi i narodowego męczeństwa oraz powracający motyw przyrównywania Polski do wiecznie zdradzanego Chrystusa narodów”:
X
„Przeszkadza i uwiera miernoty wszystko, czego się boją,
a z pięknem i polskością im nie po drodze,
twórczość wskazująca na Polskę i Boga zagraża planowi eurokołchozu.
Wróci pan wraz z Polską wolną od zaprzaństwa”.
Te marzenia katobolszewii wiecznie żywe…
————————-
Oczywiście, że Wencel jest poetą męczenników i poległych, i wyklętych… poetą Wiecznej Polski…
Biała legenda
Najważniejsze – przetrwać: nie dać się
złamać wychłodzić zagłodzić nie gardzić
zupą z korzeni ani nadgnitą cebulą
nie tracić ducha: szeptem powtarzać
dziecięce modlitwy imiona wszystkich
świętych i strofy z Pana Tadeusza
gimnastykować się o świcie rzeźbić
krzyżyki i szachy z drewna pocieszać się
wzajemnie: co nas nie zabije, to nas…
papier z wyrąbanych drzew posłuży na
mapę imperium: zasieki rzek kordony lasów
i ani jednego więźnia na horyzoncie
gdy rano wychodzą do pracy nie wiedzą
że już ich nie ma: maszerują przez biały jar
coraz mniej widoczni wymazywani gumką
śnieżycy
—————————
Dokonał też wyboru poezji Jana Lechonia „Kasandra się myli” i wstępem opatrzył, który ukazał się serii Państwowego Instytutu Wydawniczego „poeci do kwadratu”. Wiersze, jak pisze, którymi „żyła polska emigracja niepodległościowa w czasie II wojny światowej i w latach następnych”.(…)
Niech Jan Lechoń przestanie kojarzyć się wyłącznie z okresem skamandryckim i – jak na czarnego anioła polskiej poezji przystało – nasyci naszą zbiorową wyobraźnię metafizyczną grozą.
Tak, Wojciech Wencel, Barbara N. i prof. Andrzej Nowak… i reszta intelektualistów kaczego plemienia … to czarne anioły usiłujące nasycić wyobraźnię Polaków metafizyczną grozą…to ich zadanie i alibi.
@@
Saturday sermon.
Po co ta wrzutka?
A po to, aby nabrać perspektywy do tego co jako ludzkość sterowana przez polityków i maniaków, wyprawiamy.
https://www.youtube.com/watch?v=nYKe58jUTvE&t=2401s
Wywiad z astrofizykiem Neil deGrasse.
„Jako były członek Towarzystwa Przyjaźni Polsko- Radzieckiej nie mam wyboru.”
ls42
Towarzystwa już nie ma ale członkiem na pewno jesteś.
@ls42, 25 lutego 2024, 7:52
„Powinieneś już zgłosić się na ochotnika, podobnie jak wszyscy chetni do walki.
Jeżeli już, to trzymajmy się polskich granic i nie zapędzajmy na Dzilie Pola”
Zglosilbym sie, gdyby nie to, ze mam juz 65 lat, odpowiednia w tym wieku ilosc chorob, i w blocie i zimnie okopow bylbym raczej obciazeniem niz pomoca. Natomiast chetnie zglosze sie do pracy przy produkcji amunicji lub czegokolwiek innego potrzebnego na froncie, jesli tylko bedzie gdzie sie zglosic. Powtorze, lepiej walczyc na linii Dniepru niz na linii Wisly.
@@
Natychmiast mozna poznac ateistę.
Nawet nie wie kiedy odprawia się kazania. Ha ha
Sorry 🙂
Duza czesc polskiego lotnictwa powinna juz dzis stacjonowac w Ukrainie i jak najszybciej wlaczyc sie do walki. Ukrainie brakuje wyszkolonych pilotow F-16. My mamy zarowno pilotow jak i same F-16. Chyba lepiej by polscy piloci bronili nieba Ukrainy niz, jak w II swiatowej, nieba nad Anglia.
le tre mezzo (15:50)
Oto wpis na X jakiegoś poety:
@wencel_wojciech
Decyzją władzy ludowej moje wiersze znikną z listy lektur obowiązkowych dla liceum i technikum. Okrojony kanon ma obowiązywać od września. Odchodzę razem z Franciszkiem Karpińskim, Kazimierą Iłłakowiczówną, Tadeuszem Gajcym, Stanisławem Balińskim.
Duma i honor!
Wartką rzeczką płyną równo
Cztery jabłka, jedno gówno.
„Cóż to płynie?” – pyta żabka.
Gówno na to: „To my. Jabłka”.
@Piotr Hebda
25 LUTEGO 2024
16:28
„Chyba lepiej by polscy piloci bronili nieba Ukrainy niz, jak w II swiatowej, nieba nad Anglia.”
Tez tak mysle. Najlepiej w ramach NATO. Nie musza atakowac roSSyjskich wojsk. Duza pomoca byloby juz zestrzeliwanie rakiet i dronow nad Ukraina, bo moga sie „zapodziac” do Polski 😉 W tym celu chyba nie musza tam nawet stacjonowac 🙂
@Układ pozostał
25 LUTEGO 2024
14:50
Znalazl sie pozal sie Boze „znafca” aktualnej polityki Niemiec wobec putlera 🙁
Przypomne tylko 3 fakty.
1. W ciagu troche ponad roku(!) niemiecka gospodarka uniezaleznila sie w 100% od rosyjskiego gazu.
2. Niemcy sa aktualnie na drugim miejscu (po USA) w pomocy militarnej dla Ukrainy.
3. Niemiecka firma zbrojeniowa Rheinmetal buduje fabryki pojazdow pancernych i amunicji w Ukrainie (za zezwoleniem rzadu Niemeic). https://www.rheinmetall.com/en/media/stories/2023/rheinmetall-a-powerful-partner-at-ukraine-side
Piotrze Hebdo,
rozumiem, że znasz takie miejsca na Ukrainie gdzie mogą bezpiecznie stacjonować polskie samoloty bojowe. A wiesz może co się stało z MiGami przekazanymi Ukrainie?
@babilas
Oj, tak.
Panie Redaktorze.
Pana blog, Pana linia światopoglądowa, Pana decyzje – więc może Pan recenzować według uznania i nie obrażam się o to. Nie jestem też najmądrzejsza i nie mam doświadczenia, bo się dopiero uczę.
Oglądałam dzisiaj konferencję Prezydenta Ukrainy. Utwierdziła mnie w moim poglądzie, że jest to ostatnia chwila na – cytuję siebie:
„Myślę, że czas najwyższy postawić jakieś rozsądne, ale stanowcze warunki dalszej pomocy. I to realne oraz korzystne dla nas, potwierdzone umową, a nie jakieś obiecanki cacanki, ewentualnego udziału w ewentualnej odbudowie gdzieś na wschodnim wygwizdowie. Już raz takie obietnice miała Polska w Iraku i figę z makiem zobaczyliśmy.” oraz „Uważam, że czas poskromić nasze „romantyczne ” podejście do tej wojny i zamiast martwić się o innych, to ze zdrowym egoizmem udoskonalać swoje zdolności obronne i zadbać o własne społeczeństwo. Dla Ukrainy zrobiliśmy już tak dużo pod względem materialnym i wojskowym, że teraz możemy bez wstydu skupić się raczej na wsparciu politycznym będąc bardziej orędownikiem w sprawie niż donatorem. Tym bardziej, że pamięć u nich krótka.”
Dodam po dzisiejszym wystąpieniu Prezydenta, że pamięć nie tylko krótka, ale i koniunkturalna. Jeśli Pan tej konferencji nie oglądał to powiem tyle, że wg. Prezydenta – zły Tusk (polskie społeczeństwo dobre) wykorzystuje sytuację Ukrainy i jej eksport żywności w politycznej rozgrywce wewnątrz Unii. Szczerze mówiąc to wolałabym, żeby nic nie mówił o Polsce, niż w słowach o negatywnym wydźwięku. Negatywnym bo prezentującym nieuprawnione i jednostronne spojrzenie. Nawet jeśli ktoś przeanalizuje i uzna polskie racje, to nie padną na forum takiej komentowanej na świecie konferencji. O Węgrzech nic nie mówił. Państw, które podniosły cenę amunicji artyleryjskiej z 1500 dolarów za nabój do 3-4 tys. też nie potępiał. Nawet ich nie wymieniając z nazwy, stwierdził że rozumie biznesowe podejście. Natomiast Polska ma robić to czego ukraiński biznes potrzebuje i oczekuje, bo jak nie to będą nas zaskarżać. No ludzie!
Tak per analogiam wyjaśnię jak ja to rozumiem. – „Zły, silny i pijany sąsiad zalał drugiemu mieszkanie i ten przez to nie może prowadzić swojego biznesu w jednym z pokojów. Do innego przenieść pracy nie może, bo ma dużo dzieci i jest ciasno. Ja mam spore mieszkanie i mieszkam sama w dodatku bliżej windy więc on stwierdził, że będzie swoją działalność prowadził u mnie, bo jestem dobra i już mu pomagałam przy opiece nad dziećmi. Acha, a za prąd zużyty przy tej działalności nie zapłaci bo ma ważniejsze wydatki, a ja mam bogatą ciocię (Unia), która mi ten rachunek wyrówna.” Tak widzę stosunek Ukraińskiego Prezydenta do Polski. To ja bardzo przepraszam, mam nie być krytyczna i oburzona?!
@ Piotr Hebda :
„Najwyzszy czas dogadac sie z Ukraina i wyslac polskie oddzialy do Ukrainy na linie Dniepru, aby tam walczyly z Rosjanami”
Jak juz koniecznie chcesz wojny z Rosją to sam sobie tam jedź. Ponoć ukraińska armia ma problemy z uzupełnieniami, chetnie cię przyjmą.
@ Hebda :
„Zglosilbym sie, gdyby nie to, ze mam juz 65 lat, odpowiednia w tym wieku ilosc chorob,…”
No jak to ? A Dobry Wojak Józef Szwejk się zgłosił na ochotnika by bronić Ojczyzny i Najjasniejszego Pana ……
Ten poeta wyklęty Wencel to z Częstochowy jest ?
@Qba 14:49
na @ Aborygen 6:41
… też mnie martwi skrajne cioraństwo Aborygena, choć sprawia wrażenie, że znalazł receptę na, godne uwagi, proroctwa i pesymizm myśliciela…
Dorzucę i swoje strofki zainspirowany twoimi udanymi wersami…
Nie patrz, nie słuchaj, nie krytykuj wcale,
a zwiększysz prawdopodobieństwo,
że nie zgnijesz w mroźnym kryminale.
Ćwicz w ciszy medytacji sztuki i słuchaj,
dla odmiany, bossa novy kojącej muzyki,
nie dosięgnie cię cenzora, ani władzy nahaj.
Nie graj z losem w kości, nie obstawiaj betów u buka,
nie pij codziennie, a najlepiej wcale, może nie skończysz udarem…
nie ma jednej recepty na udane życie, ale otwórz gdy listonoszka puka.
legat
25 lutego 2024
18:17
rozumiem, że znasz takie miejsca na Ukrainie gdzie mogą bezpiecznie stacjonować polskie samoloty bojowe.
To brzmi jak quiz ogłoszony przez trolla ministra Ziobry.
Moja kontrybucja: w szczerym polu.
@mfizyk
@Piotr Hebda
Chciałbym wierzyć, że oddalenie od Kraju nie jest oddaleniem od realiów.
Gdyby, o Szanowni, Wasze strategiczne mrzonki zostałyby zrealizowane, to Putin za punkt honoru przyjąłby zniszczenie tych polskich F-16 tak, jak poluje na leciwe niemieckie Leopardy 1A4.
A nasze, podarowane Ukrainie Mig 29 się zdematerializowały…..
Uklad pozostal w glowie Uklad pozostal. Nie wiem czy to brak wiedzy o Niemczech czy zwyczajne uprzedzenie nadzwyczajne. Dwa w jednym.
Tak wygląda ta pomoc wg potencjału gospodarek https://zw.lt/assets/65555555555.png
Niemcy obiecują milion pocisków ale do upadku dostarczyli 300 tys. To jak z tymi ruskimi kawałami o rozdawaniu rowerów na placu czerwonym.
le tre e mezzo
25 LUTEGO 2024
15:50
Poezja Wencla
gdy przestaną nas hartować strzałem w potylicę
samoloty będą spadać za lub przed lotniskiem
mroźny wiatr ze wschodnich kresów wciąż nam wieje w plecy
gnie się trzcina nadłamana tli się płomyk świecy
Mój komentarz
Nie jestem w stanie ogarnąć poetyckiej wypowiedzi Wencla na temat katastrofy smoleńskiej.
Co oznacza „hartowanie nas strzałem w potylicę”? Jest to pewnie nawiązanie do zbrodni katyńskiej. Mam pytanie – czy zbrodnie hartują? Kogo hartują?
Dlaczego samoloty zaczną spadać przed i za lotniskiem?
Dlaczego mroźny wiatr ze wschodnich kresów wciąż wieje nam w plecy, a nie np. w twarz?
Trzcina nadłamana się nie gnie, ponieważ trzcina może się giąć tylko wtedy, gdy nie jest nadłamana.
TJ
@le tre e mezzo
Błysnęło mi jeszcze przed katastrofą, na melodię „Jiżin z bażin” (jeśli ktoś pamięta).
Ot, do czego to prowadzi żądza władzy i chciwość:
Utworzono kaczą partię „Prawo i Sprawiedliwość”
Lecz, że siły do rządzenia nie całkiem starczało,
Naspraszano różnych gości, no i co powstało?
Bukiet z jarzyn, zestaw bylejaki:
Są kartofle, brukiew i buraki,
Psychogrzybek, który jaźń rozdwaja,
Dla ozdoby dwa nieświeże jaja.
A ten bukiet z jarzyn to oszustwo jest i pic,
Rośnie tylko w gębie, ale w brzuchu za to nic!
Mówią kaczki: na wyżyny ulecicie dziś z nami.
Co jest prawem, to dokładnie my już znajdziemy sami.
Zbudujemy drugą Polskę, a kto nam uwierzy,
Temu słuszną sprawiedliwość niech sam Bóg wymierzy.
Bukiet z jarzyn, zestaw byle jaki:
Są kartofle, brukiew i buraki.
Bukiet z jarzyn zbiera się do lotu
Chłonąc dźwięki kaczego bełkotu.
Nikt już nie kojarzy, że oszustwo to, i pic.
Gęby pełne haseł ale za to w głowach nic!
Już po starcie, ktoś przytomny złapał się za głowę:
Przecież to nie dzikie kaczki, przecież to domowe!
Pech, cholera! Wszak wiadomo od początku świata,
Że domowe ptactwo raczej niewysoko lata…
Bukiet z jarzyn, już po krótkim locie
Pełnym wrażeń, wylądował w błocie.
Nie pomogły płacze ni lamenty –
Wokół tylko kacze ekskrementy.
Morał już niedługo, chociaż niewesoło brzmi:
Płyną kaczki strugą, bukiet z jarzyn w gównie tkwi!
.
@Ada
Proszę kontynuować naukę: polecam weekendowe wydanie rocznicowe GW i telewizję Current Times. Trzeba też nauczyć się czytać przemówienia między wierszami i w kontekście. Na oburzenie nie czas, czas na myślenie polityczne.
Ada Ja
25 LUTEGO 2024
19:21
Komentarz autorki dotyczy którego przemówienia Zelenskiego? Jeśli chodzi o dzisiejszą konferencją prezydenta Ukrainy, to ja nie widzę związku z elukubracjami autorki o Zelenskim i Ukrainie, o analogii z oszukaniem nas w Iraku, o „złym Tusku wykorzystującym sytuację Ukrainy”, o tym, że powinniśmy się domagać, itp.
TJ
Mad Marx
25 LUTEGO 2024 20:59
Ten poeta wyklęty Wencel to z Częstochowy jest ?
Wencel to Gdańsk z urodzenia i szkół…
Z Częstochowy jest Kłeczek vel Kłaczek Miłosz, który wstydzi się swojego wykształcenia (skrywane, brak?, niskie czółko)) cwanaiak z PKS, handlarz zabawkami i elektroniką z Chin, jeden z czołowych pisdzielców TVPInfo i Trepubliki… który swobodnie łoi kapuchę…
@Układ pozostał
25 LUTEGO 2024
22:04
Tak, w ulamkach to pieknie wyglada. Tylo, ze Ukraina potrzebuje broni i amunicji w ABSOLUTNYCH liczbach. A nie w ulamkach 🙁
„Niemcy obiecują milion pocisków ale do upadku dostarczyli 300 tys.”
Nie klam. Po pierwsze: To bylo (i nadal jest) zobowiazanie CALEJ Uni Europejskiej.
A po drugie: Do jakiego „upadku”?
@Bergus
25 LUTEGO 2024
21:18
„A nasze, podarowane Ukrainie Mig 29 się zdematerializowały…..”
A skad to wiesz? Nie, one sa tam gdzie sa tez te ruSSkie migi i suchoje. Czyli w schronach. Bo obie strony boja sie obrony przeciwlotniczej. Ostatnim przykladem jest zestrzelony A-50. I to daleko za linia frontu. Ale F-16 nie musza sie bac, bo sa do zwalczanie obrony przeciwlotniczej przygotowane.
PS. Co do zdolnosci wojskowych putlera:
„Jest taka stała narracja, że Rosja jest wielka i silna. Ale po dziesięciu latach, dysponując całkowitą przewagą, mając swe najlepsze oddziały była w stanie opanować tylko 18 proc. terytorium Ukrainy. A teraz tych najlepszych wojsk już nie ma, poginęły – opisał sytuację gen. Hodges. – Oczywiście Rosja ma więcej ludzi (niż Ukraina).” https://www.rp.pl/konflikty-zbrojne/art39899951-wojna-rosji-z-ukraina-druga-rocznica-inwazji-niewidoczna-na-froncie-kiedy-przelom
Wysyp ruSSkich trollow na blogu niestey trwa 🙁
„Po dziewiąte wreszcie: okazuje się, że wojna informacyjna jest tak samo groźna, jak działania bojowe na froncie. Wiecznie niedoceniana przez zawodowych wojskowych, a okazało się, że może mieć daleko idące konsekwencje. Przecież już od czasów wojny w Wietnamie wiemy, że wojnę może wygrać telewizja. Dziś to może bardziej internet, ale okazuje się, że tweety potrafią być równie groźne dla czołgów, co javeliny. Oczywiście dla tych, których władze pod wpływem opinii publicznej zdecydują się ich nie dostarczyć lub nie zakupić. W tej kategorii może się znaleźć dużo więcej techniki bojowej, niż z największym trudem zdoła nam zniszczyć wróg. To kolejny poważny problem wart opisania, zwłaszcza że na polu wojny informacyjnej Rosja jest naprawdę niezła.”
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/2246763,1,732-dzien-wojny-dziewiec-rzeczy-ktore-zaskoczyly-analitykow-na-calym-swiecie-w-tym-nas.read?src=mt
@Mad Marx, 25 lutego 2024, 20:53
„Jak juz koniecznie chcesz wojny z Rosją to sam sobie tam jedź. Ponoć ukraińska armia ma problemy z uzupełnieniami, chetnie cię przyjmą.”
Tak jak juz pisalem, a Tobie nie chcialo sie czytac, na froncie bylbym raczej klopotem niz pomoca. Ciekawe jednak, ze atakujesz mnie osobiscie, zamiast atakowac moje poglady. Tego was w szkole ucza?
@Bergus, 25 lutego 2024, 21:18
„A nasze, podarowane Ukrainie Mig 29 się zdematerializowały…..”
Zdematerializowaly? Oczekujesz, ze Ukraina bedzie przekazywala na ich temat raporty?
@Bergus, 25 lutego 2024t, 21:18
„Putin za punkt honoru przyjąłby zniszczenie tych polskich F-16 tak, jak poluje na leciwe niemieckie Leopardy 1A4.”
No i co z tego, ze Putin przyjalby cos za punkt honoru? A moze warto zauwazyc, ze Putin za punkt honoru przyjal wyrzucenie wojsk NATO z ternow Polski.
@Mad Marx, 25 lutego 2024,20:57
„No jak to ? A Dobry Wojak Józef Szwejk się zgłosił na ochotnika by bronić Ojczyzny i Najjasniejszego Pana ……”
No widzisz, zapewne moje podejscie do spraw Ojczyzny jest dokladnie odwrotne niz bylo podejscie Wojaka Szwejka.
PH
Hebda Piotr z kacapii
przybył tu z Gołdapii
popierduje równo
raz sam holzgas leci
coraz częściej samo gówno
a GUOOS – kacapskie upravleniye
czistoty okrużajuszcziej sriedy milczy
a Piotr III ma apetyt wilczy
zniką ratunku, znikąd pociechy
a hebda na służbie gaz ciśnie do dechy
@Ada Ja
25 LUTEGO 2024
19:21
Pani osobowość wydaje mi się bliska w przeciwieństwie do innych blogowiczów. Jest Pani poza tym chyba osoba mlodą, wiec jest troche tak, jakbym widziała siebie sprzed lat:))) Otóż spiesze donieść, ze jest cos takiego jak prawda obiektywna (ktora jest jak słoń, ktorego nie sposób ogarnąć z jednego miejsca) i prawda polityki, którą mozna, a nawet trzeba dowolnie przedstawiać w zależnosci od interesu państwowego. Dzis w naszym interesie jest zrobic wszystko, zeby Rosja dostała takie wciry, zeby długo nie mogła sie podnieść. Instrumentem do tego jest Ukraina i jej „wojna ojczyźniana”. Cała reszta jest niewazna.
Adam Szostkiewicz
25 LUTEGO 2024
23:25
@Ada
Proszę kontynuować naukę:…
Jest mi bardzo przykro, że nie zdobył się Pan odpowiedź merytoryczną. Jestem przekonana, że stać Pana na coś więcej niż protekcjonalizm.
Zwłaszcza, że @Ada Ja porusza bardzo istotne kwestie.
Czy „przepuści” Pan ten komentarz?
Pachoły zbrodniarza Putina … Salvini Popierdolini i Antek Chrupała
„Politycy włoskiej Ligi z Matteo Salvinim na czele kwestionują odpowiedzialność Putina za śmierć Aleksieja Nawalnego, a współkierujący niemiecką AfD Tino Chrupalla oskarża Zachód o „teatralizację” żałoby po opozycjoniście”. (MM)
„Nowotworowy coming out Karola III ostatecznie desakralizuje brytyjską monarchię. Władimir Putin czy Xi Jinping nie noszą koron czy gronostajów, jednak ich ciała są poza zasięgiem doczesności. Za powątpiewanie w ich zdrowie w Rosji czy w Chinach można trafić za kratki”.(ŁW, Ciało króla Karola III. Dziś już tylko autokraci twardo strzegą sekretów swego zdrowia)
Panie redaktorze, Putin żyje w swoim świecie, trochę jak nasz Kaczelnik. Uwierzył, że dzięki niemu Rosja wstanie z kolan i będzie znowu wielka, oczywiście w strategicznym i mocarstwowym sensie, a nie obszarowym, bo tutaj nic przecież nie uległo zmianie i nadal ma masę terenów, których nie potrafi specjalnie zagospodarować i zaludnić, co jak widać nie przeszkadza mu szarpać Ukrainy. Może nawet myśli, że jest kimś w rodzaju Piotra I lub Katarzyny II, choć więcej ma wspólnego akurat ze Stalinem i chyba podobnie zostanie zapamiętany, jako ten, co kompletnie nie licząc się z ludźmi i ich aspiracjami, po trupach idzie do celu, zostawiając po sobie płacz i powszechną nienawiść. Jak zejdzie z tego świata, pewnie odetchnie również jego otoczenie, ludzie wprawdzie korzystający z jego łaski i nie mniej od niego bezwzględni, ale również go niecierpiący i jednocześnie się go lękający.
tejot
25 LUTEGO 2024
15:16
Alrus
25 LUTEGO 2024
11:04
Mój komentarz
Wydźwięk powyższej wypowiedzi przypomina mi ..”
Fakty. Najpierw zajmujemy się faktami, czyli ustaleniem jak jest, następnie możemy roztrząsać „wydźwięki”. Nigdy odwrotnie.
I owszem, Ukraińcy zachowywali się wobec Polski roszczeniowo i bezczelnie, ponieważ im na to pozwalano. Ostatnio jednak Tusk zlekceważył i nie pojawił się na spotkaniu granicznym, co było dobrą nauczką i zaowocowało pojednawczym tonem wypowiedzi Zełeńskiego. Można?
Można i trzeba.
Ada Ja
25 LUTEGO 2024
19:21
Nie oglądałam konferencji Załenskiego.
Niemniej zniesmaczyło mnie wzywanie Premiera RP na granicę w trybie: ja gwiżdżę – ty się wstawiasz. Z całkowitym pomięciem procedury dyplomatycznej.
Bardzo dobrze, że Tusk zignorował to „zaproszenie”.
Tak, Ukrainie należy pomagać.
Tak, to jest sprawa przyzwoitości i interesu politycznego.
Równocześnie nie można zamykać oczu na niepokojące sygnały.
Tuż po wybuchu wojny w Ukrainie przeczytałam biografię Załenskiego:
https://www.taniaksiazka.pl/zelenski-biografia-wojciech-rogacin-p-1649647.html
W zasadzie próbował on budować takie państwo, jakie budował Kaczyński u nas.
Wybuch wojny i jego niewątpliwie heroiczna postawa odwróciły uwagę od wcześniejszego jego zachowania.
W sobotę wieczorem wysłuchałam w TOK FM rozmowy z generałem M. Gocułem, który z pewnością ma orientację w sprawach Ukrainy.
( …W styczniu 2024 został doradcą ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz szefem zespołu analizującego działania resortu MON w latach 2015-2023…. za wiki)
Mówił o porażającej korupcji. Od góry do dołu. O roszczeniowości i arogancji. O bezduszności i wyrachowaniu mieszkańców Ukrainy Zachodniej wobec tych ze wschodniej. O tym, że tamtejsze media „jadą nieustannie po Polsce”.
Ale co najbardziej mnie zbulwersowało, to to, że Załenski, wbrew wojskowym, nie zgodził się na pobór do wojska osób poniżej 27 roku życia. Robi to ze względów politycznych.
Jak dla mnie jest to czysta aberracja, żeby wysyłać na front tylko osoby powyżej 27 roku życia.
Przy tym wszystkim generał Gocuł nie miał cienia wątpliwości, że Ukrainie należy pomagać.
Co nie znaczy, że nie należy zachować realizmu i krytycyzmu w ocenie sytuacji.
Mam nadzieję, że ten komentarz nie zostanie zaaresztowany przez Pana Redaktora.
Do upadku Awdiejewki. Sorki „ Wiosną ubiegłego roku ministrowie spraw zagranicznych UE uzgodnili realizację wartego 2 mld euro planu zaopatrzenia Ukrainy w amunicję. Na jego podstawie państwa członkowskie UE zobowiązały się do przekazania Ukrainie miliona pocisków artyleryjskich w ciągu 12 miesięcy.” Jak rozumiem wiesz że Niemcy wywiązały się ze swoich zobowiązań skoro tak mocno reagujesz. Może znasz źródło do jakiej ilości zobowiązały się Niemcy i ile dostarczył do dzisiaj ? Nie mogę nigdzie tego znaleźć a liczby rozmywają się w zobowiązaniach Europy.
@mfizyk, 26 LUTEGO 2024, 0:30
,,Wysyp ruSSkich trollow na blogu niestey trwa …”
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/2246763,1,732-dzien-wojny-dziewiec-rzeczy-ktore-zaskoczyly-analitykow-na-calym-swiecie-w-tym-nas.read?src=mt ”
Straszenie (fakt, czasami irytująco przesadne) ale w słusznych intencjach nie ma nic wspólnego z tym co insynuujesz. Nie obrażaj polskiego żołnierza i nie wypisuj bzdur bo sam się w ten trolling wpisujesz.
Kalina
26 LUTEGO 2024
8:13
…Dzis w naszym interesie jest zrobic wszystko, zeby Rosja dostała takie wciry, zeby długo nie mogła sie podnieść. Instrumentem do tego jest Ukraina i jej „wojna ojczyźniana”. …
Po stokroć TAK!
…Cała reszta jest niewazna.
Po stokroć NIE!
Nie możemy, nie powinniśmy, nie mamy prawa z uwagi na interes/los przyszłych pokoleń pozwolić sobie na myślenie tunelowe:
Myślenie tunelowe jest procesem, w którym skupiamy się tylko na wybranych aspektach sytuacji lub informacji, ignorując lub pomijając resztę. Nasze przekonania, uprzedzenia, emocje i doświadczenia wpływają na to, co widzimy i jak interpretujemy otaczający nas świat.
Mamy obowiązek całościowej oceny sytuacji.
Również tego kim są Ukraińcy, jak się zachowują i w jaki sposób będziemy sobie z nimi układali relacje w przyszłości.
Zaniechanie tego byłoby czystą głupotą, za którą słusznie dostalibyśmy głowie.
Nie znaczy to, że pomagać należy tylko ludziom doskonałym, bo takich nie ma. Trzeba pomagać tym, którzy tego potrzebują, nawet wtedy, gdy mają sporo za uszami.
Liczyć należy się też z tym, przed czym przestrzega powiedzenie, niestety nie znam autora, każdy dobry uczynek zostanie przykładnie ukarany.
Należy być na to przygotowanym i zrobić wszystko , żeby zminimalizować „karę”. W interesie obu stron.
Można mówić o hierarchii wartości, ale nie powinno się ślepnąć na to co również jest ważne. Nazywając „nieważnym”.
Nie wolno nam być naiwnymi i krótkowzrocznymi.
Zbyt wysoką ceną płaciliśmy i płacimy za taką postawę.
@Bartonet
26 LUTEGO 2024
10:03
Chyba cos nie zrozumiales. Cytat Fiszerow mial tylko uswiadomic jak ruSSka propaganda i ich trolle dzialaja.
Nawet tu na blogu 🙁
@Układ pozostał
26 LUTEGO 2024
9:33
Czyli jednak twoja pierwsza wypowiedz („Niemcy obiecują milion pocisków ale do upadku dostarczyli 300 tys.”), byla swiadomym klamstwem. Bo prawde znales 🙁
@ Hebda
Jak chodziłem do szkoły to moje poglądy były (zapewne z racji młodego wieku) bar radykalnie pacyfistyczne . Ale z idealizmu zycie mnie wylaczyło.
Odpowiedz mi na proste pytanie:
Ukraina ma (co oficjalnie jest potwierdzane) problemy z poborem rekruta do armii. Najwyraźniej duża część tamtejszych młodych mężczyzn wcale nie ma wielkiej ochoty by walczyć i ginąć za ojczyznę. Dlaczego my mamy o ich ojczyznę dbac bardziej niż sami Ukraińcy ?
Ewentualny udział Wojska Polskiego w wojnie ukraińskiej mógłby mieć miejsce w ramach szerszego, miedzynarodowego porozumienia, ewentualnie (ale po ogłoszeniu zawieszenia broni)w formie sił rozjemczych i porządkowych na terenach spornych
Alrus
26 LUTEGO 2024
9:16
tejot
25 LUTEGO 2024
15:16
Alrus
25 LUTEGO 2024
11:04
Mój komentarz (cytat z komentarza tejota)
Wydźwięk powyższej wypowiedzi przypomina mi ..”
Cytat z Alrusa
Fakty. Najpierw zajmujemy się faktami, czyli ustaleniem jak jest, następnie możemy roztrząsać „wydźwięki”. Nigdy odwrotnie.
Mój komentarz
Wypowiedzi Orbana i prezydenta Dudy o agresji Rosji na Ukrainę nie są opisem rzeczywistości, uznaniem faktów, są metaforycznym ujęciem faktów, z czego może wynikać jedno, drugie i trzecie.
Mówiąc o agresji Rosji na Ukrainę – nie nasza wojna – Orban nie powiedział nic o faktach, tylko wygłosil konkluzję o wojnie obojętnej dla Węgier.
Mówiąc o tym, że Ukraina jak tonący chwyta się wszystkiego – Duda nie powiedział o fakcie najazdu Rosji na Ukrainę, tylko ocenił Ukrainę jako kraj, który tonie i do którego ratowania trzeba podejść bardzo uważnie (jak uważnie – nie wiadomo), bo można sobie zrobić krzywdę. Inaczej mówiąc – wiadomo jak to jest z Rosją i Ukrainą – lepiej być wstrzemięźliwym, itd., bo można sobie zaszkodzić.
Na osnowie faktów można zbudować wiele aluzji, insynuacji i kłamstw i zawsze można nie nazywać tych insynuacji i kłamstw po imieniu i zapewniać, że są zbudowane na faktach.
TJ
@Jagoda
26 LUTEGO 2024
8:48
Adam Szostkiewicz
25 LUTEGO 2024
23:25
@Ada
Proszę kontynuować naukę:…
Wydaje mi sie, ze uwaga red. Szostkiewicza byla jak najbardziej sluszna. Bo chodzilo o to jak robic (dobra) polityke. A wpisywanie sie w ruSSka propagande napewno nia nie jest.
W polityce (tak jak w zyciu prywatnym) NIE ma obowiazku rozpowszechniania wszem i wobec ani swojej „prawdy” (czyli opinii) ani nawet objektywnej prawdy (czyli faktow). A juz szczegolnie kontrproduktywnym jest rozglaszanie wszem i wobec wlasnych urazow. Taka strategia prowadzi tylko do bezsensownych pyskowek 🙁
Wedlug mnie europejska dyplomacja wobec Ukrainy jest skuteczna, bo byla i jest cicha. Przykladem byly zaczepki ukrainskiego ambasadora wobec kanclerza Scholza i prezydenta Steinmeiera w 2024r. Ukraina ambasadora w krotkim czasie wymienila. Mimo, ze ambasador merytorycznie mial racje.
Jagoda
26 LUTEGO 2024
9:18
Mój komentarz
Ukraina jest „bezczelna „i roszczeniowa”. A gdyby nie była „bezczelna i roszczeniowa”, to jak mogłaby zareagować na posunięcia Putina?
Kwestia ustroju – autorytarny, czy inny.
We wszystkich państwach po dawnym ZSRR (z wyjątkiem państw bałtyckich) ukształtowały się ustroje prezydenckie mniej lub bardziej autorytarne. Ukraina miała być inna. Lecz nie jest to takie proste, tym bardziej, że nacisk Rosji przerodził się w nacisk zbrojny, dziś zwany wojną kinetyczną.
Ukraina była wypełniona korupcją, kolesiostwem (oligarchizm), nepotyzmem po brzegi, dokładnie tak samo, jak wszystkie inne państwa poradzieckie. Ukraina oddziedziczyła po Rosji radzieckiej kulturę, w której poważnymi składnikami z jednej strony są ambicje życia w państwie prawa i strach tłumiący te ambicje, z drugiej – nachapać się ile można, raz się żyje, tisze jediesz dalsze budiesz.
Tak jest dzisiaj w Rosji, tylko że Putin swoim autorytaryzmem oprawił to w ramy władzy i sprawił, że korupcja, nepotyzm i wystawność mogą istnieć, ale tylko za pozwoleniem i tolerancją naczelnego wodza lub jego pełnomocników.
Ten sam czynnik autorytaryzmu, który skuwa w strachu i niemocy społeczeństwo, jednocześnie porządkuje państwo tak, by widoczne było ono dla obywateli bez korupcji, hulanek, rivierek, pałaców za taniochę, nepotyzmu i zamordyzmu, a obywatele mieli poczucie – że o co chodzi, nic się nie dzieje, sklepy sprzedają, klienci kupują, metro pracuje, defilady się odbywają, telewizja transmituje i co najważniejsze, żyjemy spokojnie, nikt nas nie nachodzi nikt nie aresztuje. No, chyba, że ktoś podskakuje, ale po co to robi, jeśli wie, że przyjdą i go zwiną? Durak.
Na tym się opiera władza Putina i porządek w państwie.
Ukraińcy doświadczyli tego za ZSRR u siebie, ale dziedzictwo takiego stanu rzeczy widzą do dzisiaj, tylko że w formie bardziej jaskrawej niż w Rosji, a dlatego tak wyraziście, bo transparentność w Ukrainie jest dużo większa niż w Rosji.
TJ
@ Jagoda 26 lutego 2024 9:18
cyt: „Tak, Ukrainie należy pomagać.
Tak, to jest sprawa przyzwoitości i interesu politycznego.
Równocześnie nie można zamykać oczu na niepokojące sygnały.”
Mamy za sąsiada taką Ukrainę, jaka jest i alternatywą tego sąsiedztwa jest russkij mir. Nie mam wiedzy gen. Gocuła, ale korupcję od dołu do góry obserwowałem sam i kilka już razy wspominałem że okaże się dopiero, czy Ukraina się zeuropeizuje redukując ją do możliwych do tolerowania granic, czy zarazi Europę tą azjatycką przypadłością. Aktualnie ujawniane przekręty zbożowe w których i tamci i nasi biorą udział wskazuja drugą opcję….
Ukraina to młode państwo – skoro i u nas ci z Polesia czy Podlasia, o Lubelskiem nie wspominając są przez poznaniaków czy ślązaków o kacapskie myślenie posądzani, nie dziwmy się że ci z Wołynia którzy pod polskimi wpływami żyli, a dziś się czują 300% Ukraińcami, też mają za złe kacapskość mieszkańcom wschodniej Ukrainy, którzy nawet ukraińskiego się uczyć długo nie chcieli….
Nie wolno też zapominać o setkach tysięcy etnicznych Rosjan przeniesionych w czasach ZSRR z głębi Rosji w ramach nakazów pracy, którzy pozakładali mieszane często rodziny i wrośli w Ukrainę, ale nadal ich do matuszki Rossiji ciągnie – mam w dalszej rodzinie takich, którzy oficjalnie, jak zawsze za Sowietów robili, „popierają linię rządu i partii”, ale każdą okazję wykorzystują by wykpić co zachodnie i pochwalić rosyjskie.
@Jagoda
26 LUTEGO 2024
11:23
Nic nie jest wazne wobec polskiej racji stanu. A polską racją stanu jest powstrzymywac Rosje rękami Ukraińców. Bardzo im współczuję po ludzku i chciałabym, aby ta wojna zakonczyła się dla nich pomyslnie, niemniej na kazdy ruch i słowo wypowiedziane przez polską dyplomację i dyplomacje innych członkow NATO patrzę jedynie z punktu widzenia polskiego interesu państwowego. A dzis nie jest w tym interesie ani obrazac sie na Ukrainców, bo ktos cos powiedział, ani wypominać zbrodni UPA, ani wypowiadać im ekonomicznej wojny, jak to robia dziś nasi kochani rolnicy od stuleci patrzacy jedynie swego marnego interesu.
Całkowite dwustronne zobowiązania w zakresie pomocy dla Ukrainy na lata 2022–2024 według darczyńców i rodzaju (wojskowe), mld EURO
Według stanu na 15 stycznia 2024 r. [Statista]
1. Instytucje Unii Europejskiej (UE), takie jak Komisja i Rada UE, przekazały Ukrainie około 85 miliardów euro w ramach dwustronnej pomocy finansowej, humanitarnej i wojskowej w związku z rosyjską inwazją, która rozpoczęła się w lutym 2022 r.
2. USA 68.7 mld. EUR (w tym: pomoc wojskowa – 42.2 mld)
3. Niemcy 22.6 (military 17.7)
4. UK 15.7 (9.1)
5. Dania 8.8 (8.4)
6. Norwegia 7.6 (3.8)
7. Japonia 7.5 (0.06, pomoc finansowa 5.6)
8. Holandia 6.2 (4.4)
9. Kanada 5.8 (2.1)
10. Polska 4.3 (3.0)
11. Szwecja 3.0 (2.0)
…
15. Francja 1.8 (0.6)
16. Czechy 1.33 (1.3)
…
Słowacja 0.7 (0.67)
Węgry 0.05 (0)
Lać i jebać Orbana… wypasionego kurdupla… węgier psipolak dwa bratanki do kacapii i musztardówki szklanki…
Jagoda 26 LUTEGO 2024 11:23
Po pierwsze był to prof. gen Bogusław Pacek, a po drugie nie wiem co Cię tam aż tak oburzyło, że popierasz komentarz Ady. Naprawdę zgadzasz się ze stwierdzeniem że pomożemy o ile zagwarantuje nam się ROI?
Pamiętam bardzo podobne dzielenie skóry na niedźwiedziu przy okazji Iraku. Abstrahując od decyzji wysłania wojsk (być może rzeczywiście Polska nie mogła odmówić) i przejęcia strefy okupacyjnej (to już na pewno poszło za daleko), to oblizywanie się na spodziewane frukty z kontraktów w Iraku było zupełnie nie na miejscu (eufemizm). Zwłaszcza dla tych z nas którzy tej wojny nie popierali, i mieli nadzieję, że Bush pozbawiony oparcia z ataku zrezygnuje.
Wojny w Iraku i Ukrainie nie można porównywać, ale Ada uderza w ten sam ton, pomożemy ale musi nam się to opłacać, w dodatku mamy to dostać na piśmie. Przepraszam, ale jest to dla mnie niesmaczne, żeby nie powiedzieć obrzydliwe.
Mam nadzieję, że wyjaśnisz co Cię w opowieści gen. Packa aż tak zaskoczyło i oburzyło. Ukraina była i jest skorumpowana, a Polska nie była (nawet dopiero co za pisu)? Tam przynajmniej kobiety mają/miały pełne prawa. Oburzenie że Ukraińcy chcą nas czegoś uczyć? A Polacy nie chcieli uczyć Europejczyków? Ukraina jest taka jak my 25 lat temu, ale jednak trochę lepsza. Więc może dostrzeganie irytujących zachowań Ukraińców mogłoby nas czegoś nauczyć o nas samych. Ale nie nauczy, bo starsi Polacy (głównie rodzaju męskiego) chcieliby aby za tę pomoc im codziennie bić pokłony, wystawiać laurki, i wysyłać thank you cards. A tu bezczelność, arogancja, domagają się więcej zamiast do nóg się rzucać.
Ta potrzeba nieustannych potwierdzeń swojej wielkości i szlachetności, obrażona duma nawet kiedy nie kiwnęło się palcem, skąd się to bierze?
izabella
26 LUTEGO 2024
20:31
…Po pierwsze był to prof. gen Bogusław Pacek, a po drugie nie wiem co Cię tam aż tak oburzyło, że popierasz komentarz Ady…
…Mam nadzieję, że wyjaśnisz co Cię w opowieści gen. Packa aż tak zaskoczyło i oburzyło. …
Nic mnie w tym komentarzu nie oburzyło.
Traktuję jego wypowiedź jak diagnozę. Diagnozę po prostu przyjmuje się do wiadomości niezależnie od tego jak brzmi.
Przyjmuje się do wiadomości i wyciąga wnioski. Bez zamykania oczu, uszu i ust na tematy aktualnie trudne, niewygodne.
…popierasz komentarz Ady…
Szanuję prawo @Ady Ja do wyrażania własnego poglądu, własnej opinii.
tejot
26 LUTEGO 2024
13:25
…Ukraina jest „bezczelna „i roszczeniowa”. A gdyby nie była „bezczelna i roszczeniowa”, to jak mogłaby zareagować na posunięcia Putina?
Jak słusznie zwróciła mi uwagę @izabella, mowa jest o prof. gen. Bogusławie Packu:
…28 maja 2019 r. w uznaniu zasług naukowych w obszarze bezpieczeństwa międzynarodowego oraz obronności, aktywnej działalności w ramach programu DEEP NATO tytuł ten nadała mu Rada Naukowa Uniwersytetu Sił Powietrznych im. Iwana Kożeduba w Charkowie. Natomiast 15 czerwca 2020 roku tytuł doktora honoris causa nadała mu Rada Naukowa Uniwersytetu Obrony Narodowej w Kijowie….
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bogus%C5%82aw_Pacek
Czyli osobie kompetentnej a równocześnie cały czas czynnie zaangażowanej w pomagania Ukrainie.
Generał nie użył pojęcia „bezczelna” i ja również takiego pojęcia nie użyłam.
Ukraina jest jaka jest i takiej jaka jest należy się pomoc ze strony każdego przyzwoitego człowieka.
To jest poza wszelką dyskusją.
Równocześnie należy pamiętać, że ta wojna się kiedyś skończy i powinniśmy wiedzieć z kim będziemy sobie układać dalsze relacje. Powinniśmy się, równolegle z pomaganiem, przygotować na ułożenie powojennych relacji.
Zamykanie oczu na rzeczywistość z pewnością w tym nie pomoże.
Już dzisiaj należy myśleć chociażby o tym, co będzie za kilka lat z tymi nastolatkami ukraińskimi, którzy znajdują się w Polsce poza systemem edukacyjnym.
Gdzie znajdą dla siebie miejsce jako ludzie dorośli? Jak będą zarabiać na życie?
To jest bomba z opóźnionym zapłonem.
Już dzisiaj należy o tym myśleć i mówić. Nie czekać aż kolejny raz w historii obudzimy się z ręką w nocniku.
Tymczasem mamy, jako społeczeństwo, skłonność do myślenia, jakoś to będzie, myślenia biało – czarnego. „Zawierzania”. „Obrony Częstochowy” i innych szańców i redut. Zataczania się od ściany do ściany.
Brakuje wielu z nas umiejętności decentracji. Decentracja to:
Umiejętność przyjmowania różnorodnej perspektywy, interakcji z obiektem z wielu punktów widzenia. W piagetowskim stadium operacji logicznych, decentracja pozwala na sprawne wykorzystanie różnych aspektów obserwowanego zjawiska. Decentracja interpersonalna to
pojawiająca się pomiędzy 8 a 9 rokiem życia umiejętność spostrzegania wewnętrznych powodów zachowań innych osób, będąca efektem zdolności do przybierania innej niż własna perspektywy.
Zdolność do decentracji wpływa na rozwój moralny oraz zachowania prospołeczne jednostki.
(Trempała Janusz, Psychologia rozwoju człowieka, podręcznik akademicki, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 2011, s. 209, 232, 236 interpersonalna 245, 250, 258)
Sobotnia wypowiedź prof. gen B. Packa w TOK FM to znakomity przykład dojrzałości myślenia, zdolności do decentracji.
Zdecydowane poparcie dla walki Ukrainy, pomoc Ukrainie, nie tylko werbalna. Przy równoczesnej mocnej diagnozie tejże.
mfizyk
26 LUTEGO 2024
12:56
W polityce (tak jak w zyciu prywatnym) NIE ma obowiazku rozpowszechniania wszem i wobec ani swojej „prawdy” (czyli opinii) ani nawet objektywnej prawdy (czyli faktow). …
Owszem, nie ma obowiązku.
Ale, proszę mnie poprawić jeżeli się mylę, zaproszenie do zamieszczania komentarzy na blogu jest równoznaczne z zaproszeniem do ich publikowania.
…A juz szczegolnie kontrproduktywnym jest rozglaszanie wszem i wobec wlasnych urazow. …
Przez cały okres smuty pisowskiej zajmowaliśmy się tutaj „rozgłaszaniem … własnych urazów.
Nie tylko nie było to kontrproduktywne, ale wielu z nas pozwoliło ten czas przetrwać. Dostarczało wsparcia.
I cześć i chwała Panu Redaktorowi Szostkiewiczowi, że stworzył i moderował taką platformę wymiany „urazów”
Taka strategia prowadzi tylko do bezsensownych pyskowek
To zawsze zależy od kultury i umiejętności prowadzenia rozmowy osób wymieniających poglądy, dzielących się swoimi opiniami.
…Wedlug mnie europejska dyplomacja wobec Ukrainy jest skuteczna, bo byla i jest cicha. …
Przy całym szacunku dla tutejszego Komentariatu, my naprawdę nie jesteśmy czynnymi dyplomatami.
Jesteśmy grupką ludzi spotykającymi się na tym forum właśnie w celu wymiany osobistych opinii i poglądów.
@Jagoda
27 LUTEGO 2024
9:44
„Jesteśmy grupką ludzi spotykającymi się na tym forum właśnie w celu wymiany osobistych opinii i poglądów.”
Wlasnie OSOBISTYCH pogladow i przemyslen! Ale powielanie ruSSkiej propagandy (nawet nieswiadome!) i wpisywanie sie w jej narracje NIE miesci sie wedlug mnie w celach tego forum. Przynajmniej ja tak uwazam.
Nie daje pani do myslenia, ze akurat teraz pojawiaja sie tutaj na forum NOWI uzytkownicy z wyraznie antyukrainskimi i antyniemieckimi „pogladami”? Akurat teraz kiedy w Eropie nadchodzi kampania wyborcza do parlament UE i kiedy roSSja wzmacnia wojne hybrydowa przeciw UE?
PS. Mozliwosc do publikacji tutaj na forum NIE jest obowiazkiem do publikacji. I nie zwalnia uzytkownikow od uprzedniego zastanowienia sie co, dlaczego i z jakim skutkiem publikuja. Takiej samorefleksji nie oczekuje od trolli. Ich cele i metody powinny byc ogolnie znane (np. przekierowywanie dyskusji w celu powielania propagandy). I trolle powinny byc systematycznie zwalczane. Szczegolnie te ruSSkie.
wersja poprawiona
mfizyk
27 LUTEGO 2024 11:25
@Jagoda
27 LUTEGO 2024
9:44
Szczegolnie te ruSSkie.
#1
To nie są „ruSSkie”, to są polSSkie trolle i polskie trele… niestety…
#2
Redaktor tego forum decyduje, kogo publikuje i stosuje przy tym swoją – o czym wielokrotnie tu wyjaśniał – taktykę moderacji dopuszczając według swego uznania i rozpoznania tzw. inne opinie, odbiegające od tutejszego mainstreamu, w tym te, które mają cechy zakamuflowanego trollingu (rżnięcie głupa, cytowanie kremlowskiej propagandy, podawanie nieprawdziwych faktów, statystyk (bez wskazania ich źródła albo naprowdzające na wraże propagandowe źródła) … odwracanie kota ogonem, zamulanie forum oraz pierdolenie trzy po trzy, bo mają takie upodobanie) – wszystko w imię swobody i wolności wypowiedzi.
#3
Jedyną częściowo skuteczną metodą walki z trollami – sprzedawcami zakłamanej wrażej propagandy, patrząc z europejskiej perspektywy liberalno-demokratycznej – jest ich niekarmienie – ewentualnie danie ineligentnie w ryj, krótkim a bolesnym responsem wskazującym, iż tutaj jest szkodliwym trollem.
#4
Forum to nie jest naukowym panelem i błędem jest oczekiwanie spełnienienia przez wpisy rygorów recenzowanej publikacji naukowej.
#5
Chorobą i tego forum są popisy besserwisserów na każdy temat strojących się w szatki arbitrów elegancji treści i formy innych, leczących zapewne swoje kompleksy i umysłowe ograniczenia, recenzujących innych. Dla niektórych jest to główny motyw ich aktywności na forum.
#6
Gdyby pominąć, zapomnieć czy odrzucić te jeremiady pełne kaznodziejskiego patosu na temat własnej wyższości nad niektórymi innymi często wspierającymi manfestacje żarliwej walki z wrogami jedynego rozumu, ustroju, jedynego rzekomego rozwiązania problemu etc. to dla reszty wpisów – opinii, cytatów, danych, argumentów, dowcipów i poezji oraz soczystego języka niektórych wypowiedzi… warto tu zaglądać codziennie… a redaktorowi gratulować bloga „Gry w klasy „…
@emea
27 LUTEGO 2024
13:07
„… warto tu zaglądać codziennie… a redaktorowi gratulować bloga „Gry w klasy „…”
Jak najbardziej! Ja rowniez przylaczam sie do tych podzienkowan.
Notabene. Lata temu tez moderowalem internetowe i anonimowe forum i jestem szczesliwy, ze juz nie musze 😉
Walka z profesjonalnymi trollami jest trudna. Bo mocodawcy i pracodawcy szkola ich w technikach trollowania 🙁 Dlatego obnazanie trollow jest tak wazne. I nie mozna tego pozostawiac tylko redaktorowi. To tez jaknajbardziej NASZ (uzytkownikow) obowiazek.
PS. „Forum to nie jest naukowym panelem i błędem jest oczekiwanie spełnienienia przez wpisy rygorów recenzowanej publikacji naukowej.”
Mnie by juz wystarczalo, jesli tutejsi blogowicze wyrazali sie zawsze scisle i logicznie. To podstawa dobrej dyskusji. W innym wypadku mamy nieporozumienia i niepotrzebne klotnie 🙁
A przeciez wystarczy swoj wpis jeszcze raz, powoli i uwaznie przeczytac i dopiero potem wyslac. Nie trzeba sie spieszyc, bo wpisy i tak wyswietlaja sie dopiero po jakims czasie (i bardzo dobrze!).
mfizyk
27 LUTEGO 2024
11:25
@Ada Ja bywa na tym blogu od dawna.
Twierdzenie, że opinie, które przedstawiła nie są jej prywatnymi, wynikającymi z jej przemyśleń uważam za poważne nadużycie.
Facet krytykuje stereotypowe wpisy, sam uogolnia po europejsku piszac o integracji.
@Jagoda
27 LUTEGO 2024
17:22
Ona sama mowi, ze jest mloda i sie dopiero uczy. Wiec ciezko mi uwierzyc, ze ponizszy cytat jest jej oryginalnym pogladem:
„Oglądałam dzisiaj konferencję Prezydenta Ukrainy. Utwierdziła mnie w moim poglądzie, że jest to ostatnia chwila na – cytuję siebie:
….
Już raz takie obietnice miała Polska w Iraku i figę z makiem zobaczyliśmy.” oraz „Uważam, że czas poskromić nasze „romantyczne ” podejście do tej wojny i zamiast martwić się o innych, to ze zdrowym egoizmem udoskonalać swoje zdolności obronne i zadbać o własne społeczeństwo.”
To zalatuje konfa i ich „pogladami” na kilometr! A kogo konfa wspiera i nie wspiera chyba wiadomo. Wiec wole nie wyjsc na naiwnego dudka i dmucham raczej nie na zimne.
@mfizyk
27 LUTEGO 2024
22:55
Wprawdzie nieproszona, jednak ujme sie za pania Ada:))) Czy naprawdę uwaza Pan poglad, ze mamy wypatrywać jedynie swojego interesu gospodarczego, za tak głęboki i oryginalny, ze student/studentka interesujacy się polityka, a wiec prawdopodobnie studenci politologii lub historii nie mogli zadac podobnych pytań sami, tylko musza zagladac na fora prokremlowskie lub pytac pana Mentzena? To jest bardzo popularne i leciwe patrzenie na polityke, a jego korzenie tkwią w endeckiej doktrynie „egoizmu narodowego”. Ja również nie jestem od tego, tyle ze w tym przypadku interes mojego kraju widzę szerzej: Rosja zagraza naszemu regionowi, a wiec i Polsce, trzeba więc zacisnąć zęby i wspierać Ukrainę mimo wszelkich niedogodności. Wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem.
@Kalina
28 LUTEGO 2024
9:20
Przeciez nie chodzi mi o to, ze patrzenie „za swoim interesem” jest zle czy „wszczepione” (np.przez propagande). Przeciez chodzi o to, jakimi argumentami sie to popiera! A przytoczony cytat uzywa argumentow prosto z forow konfy i im podobnych putlerofilow 🙁
PS. Ciekawe, ze p. Ada jakos slabo (a wlasciwie wcale) swoich „pogladow” nie broni. Pewno wystarcza je, ze jej pseudoargumenty sa tutaj powielane 🙁 Klasyczny przyklad trollowania: napedzanie dyskusji nie na temat przez wrzutki 🙁