Ursula z workiem euro
Szefowa Komisji Europejskiej nie powinna kupować od obozu Kaczyńskiego za miliardy euro półproduktu. Tym półproduktem jest przyjęta właśnie ustawa likwidująca tzw. Izbę Dyscyplinarną naszego Sądu Najwyższego. Ale jest problem: tzw. kamienie milowe dotyczą nie tylko praworządności, ale także innych ważnych dziedzin.
Polska worka euro od Unii potrzebuje. Płaci składkę do budżetu UE, jest głównym kanałem transportu dóbr potrzebnych walczącej Ukrainie, otwarła się przed kobietami i dziećmi szukającymi schronienia przed rosyjską agresją. Nie jest to zasługa pisowskiego rządu, tylko polskich obywateli, ale tym razem rząd nie torpeduje tej akcji serc, lecz się do niej podłącza. Inaczej było w poprzednich kryzysach migracyjnych, ale liczy się teraz to, że Kaczyński nie straszy Polaków migrantami z Ukrainy. Straszą ukrainożercy na skrajnej prawicy.
Pani Leyen w imieniu Brukseli przybywa do Warszawy w tej zawiłej sytuacji. Jeśli ogłosi, że euro dla Polski są gotowe do wypłaty, to będzie to dobra wiadomość, gest dobrej woli i komunikat, że Bruksela chce zakończenia konfliktu. Ta dobra wiadomość nie powinna jednak przykryć innej, gorszej: że gest dobrej woli będzie wykorzystany przez obóz Kaczyńskiego do politycznej autopromocji, a praworządność nie została przywrócona. Na domiar złego nic nie wskazuje na to, by obóz Kaczyńskiego, Ziobry i Dudy chciał podjąć przyjazną dłoń wyciągniętą z Brukseli.
Gremia unijne chcą zakończyć konflikt z PiS, ale PiS nie chce zakończyć konfliktu z Unią. Gdyby chciał, Ziobro dawno temu wyleciałby z rządu i koalicji rządzącej. Prawda polityczna jest taka, że Kaczyński z Dudą i Ziobrą widzą w Unii „wyimaginowaną wspólnotę”, czyli twór sztuczny. Żyją politycznie z tego konfliktu, bo ich polityka jest z natury konfliktowa, konfrontacyjna, muszą być dobrzy, czyli PiS, i źli, czyli Tusk i „eurokołchoz”. Póki jednak mogą Unię doić, stroją się w szaty reformatorów i odnowicieli tej wspólnoty, choć w istocie są jej przeciwnikami i postrzegają ją jako nieznośny hamulec, który utrudnia im plany.
Plany zmierzają do przekształcenia Polski w państwo wodzowskie typu Węgier Orbána, Rosji Putina, Turcji Erdoğana. W takim państwie nie będzie miejsca na „wartości europejskie”. Bruksela o tym oczywiście wie. Fundusze odblokuje w imię wyższego celu, jakim jest projekt zjednoczona demokratyczna Europa. W imię tego projektu wypracowała teraz zdrowy kompromis w sprawie szóstego pakietu sankcji na Rosję. Odblokuje w nadziei, że przyjaźnie wyciągnięta ręka zostanie w końcu podjęta przez Kaczyńskiego i Orbána. A co jeśli zawiśnie w powietrzu?
Nie jest winą Unii, że powstała w jej obrębie sytuacja wcześniej trudna do wyobrażenia: że znajdą się państwa członkowskie – a ściślej prawicowe rządy w tych państwach – podważające zasady i wartości zapisane w traktatach, które te państwa same ratyfikowały z masowym poparciem własnych obywateli. I że w tej sytuacji Unia musi umieć jasno i przekonująco wskazać, jaka jest granica tolerowania autokratycznych zapędów w demokratycznej i praworządnej wspólnocie?
Pozytywny przykład dała Słowenia po odsunięciu od władzy ekipy Janszy, przyjaciela Orbána. Nowy rząd deklaruje, że zamierza wrócić do matecznika UE, czyli do współpracy z Francją, Niemcami i Włochami. Dystansuje się od prób budowania jakichś miniunii, Wyszehradów czy Międzymórz w ramach Unii, prób o dwuznacznym przesłaniu: jesteśmy za, a nawet przeciw UE w jej obecnym kształcie. Nowy rząd sloweński honoruje zasadę, że filarem wspólnoty są prawa człowieka, wolne sądy i wolne media. Tego fundamentu nie chcą respektować naśladowcy putinizmu i trumpizmu u nas i gdzie indziej w Europie.
Pani Leyen ma więc dylemat: potwierdzić, że odblokowanie funduszy jest faktem, czy oświadczyć, że jeden z ważnych warunków ich odblokowania – naprawa praworządności zgodnie z literą i duchem polskiej konstytucji – nadal nie jest spełniony, więc fundusze pozostaną zamrożone, póki PiS nie zaakceptuje zasady „pieniądze za praworządność”, na którą zgodził się przecież premier Morawiecki. Dylemat nie do pozazdroszczenia, w istocie niedotyczący tylko Polski Kaczyńskiego czy Węgier Orbána. Czy i jak da się pogodzić Realpolitik z polityką wartości?
Komentarze
„Czy i jak da się pogodzić realpolitik z polityką wartości?” A czy można pogodzić ogień z wodą? Nie da się i wszyscy o tym wiedzą. Kaczyński i Orban z Unią grają w durnia, chociaż Orban robi to sprytniej. Jeżeli Unia przymknie na to oczy, w imię realpolitik, to tylko ich rozzuchwali, Nie ma dobrego wyjścia z tej sytuacji.
Sytuacja – problem stabilności i skuteczności działań Unii Europejskiej jako silnego i wpływowego gracza europejskiego teatru – od dawna przerasta wszystkie Urszule, Angele i Emmanuele…
Teraz po ujawnieniu prawdziwego oblicza kremlowskiego caratu i bezkarnej napaści na Ukrainę gdy skala starych i nowych wyzwań niepomiernie wzrosła, słabości EU ujawniły się bez pudru i picu.
Węgierski kurdupel ośmiesza ten tekturowy organizm z kasą, a polski kurdupel zdalnie gra z nią w ciuciubakę ku uciesze gawiedzi i putina, byle tylko wziąć eurosy na swoją kampanię wyborczą i utrwalenie pisdnej demokratury bez faktycznej praworządności..
To obrzydliwe widowisko zniesmacza i budzi smutek normalsów jako tako zorientowanych w materii spraw międzynarodowych i krajowych.
O jakich „wartościach” tu gadać po próżnicy.
Do cna zakłamane towarzycho próbuje cerować ten worek i gaworzy o „wartościach” nie ukrywając przy tym nawet swej hipokryzji i niewiary produkując tony mało wartościowych dokumentów i paragrafow, którymi cwani i bezwzględni gracze de facto podcierają sobie tyłki… grzmiąc „nie pozwalam” i „nie i co mi zrobisz”.
To na dłuższa metę, w tym stanie rzeczy, nie ma racji bytu.
Putin, Trump i ich agenci zasiali swoje ziarna nowego ładu… i wiele wskazuje, że… zbiorą swoje żniwo Europy „suwerennych narodowych bytów” i Europa powróci do jarzma dawnych sfer wpływów i państw różnych kategorii i poziomów życia.
Śmieszno i straszno.
Zero w trybie pilnym potrzebuje opieki niezawisłego psychiatry – należy mu się to jak psu kość.
„Wszystko musi sie zmienic, zeby wszystko zostalo po staremu” (Giuseppe Tomasi di Lampedusa). Tyle o „reformach” sądownictwa pana Dudy…
@Lemiesz, 31 maj 2022, 23:17
Dzis w Danii jest referendum. Dania ma cztery wyjatki w umowie asociacyjnej z EU. Jeden z nich jest, stac poza EDA (European Defence Agency). Dzis 4,3 mil Dunczykow ma okazje wypowiedziec, zachowac czy zrezygnowac. Zachowac wyjatek jest 31%, za resygnacja 48%. 21% nie ma zdania. Pytanie referendalne jest oczywiscie tak czy nie. Jak zwykle zadecyduja niezdecydowani 🙂
Dla wspolpracy Danii w NATO i co wazniejsze dla wspolpracy przemyslu obronnego nie ma to zadnego znaczenia. Najmniejszego. Przemysl dunski obronny jest prywatny. Jedyne kryterium jest dochodowosc i oplacalnosc projektow. Dunski przemysl obronny wspolpracuje w wielu europejskich projektach. Bez zadnych przeszkod. Podobna sytuacja jest w pozostalych skandynawskich. Koncerny obronne Skand sa ”state of art”, zadnych przeszkod nie maja wspolpracowac z innymi.
Jak wg Ciebie Lemiesz powinna postepujaca integracja wygladac? Sam piszesz ze ta ”tekturowa konstrukcja ma kase”. Znaczy EU ma kase. Co jest wg Ciebie warunkiem powodzenia w zbieraniu kasy?
Gdyby EU kierowalo proporcionalnoscia populacji i sila gospodarek czlonkow, to wiekszosc parlamentarzystow i komisarzy bylaby niemiecka i francuska. Taka sytuacja. Orban i Kaczynski, nie maja najmniejszego znaczenia. Sa tylko jak piach w bucie. Czasem mozna stanac i wysypac…
EU zmierza do federacji. Koniecznosc. EU jest jedyna preFederacja, budowana na wspolpracy. Bardzo powolna teknika. Pozostale federacje swiatowe, sa budowane i byly budowane, na sile militarnej, zaborach sasiadow. Amerykanska, rosyjska, chinska i jaka jeszcze chcesz. Jak powinna byc budowana europejska uwazasz Lemiesz? Moze dunski, nordycki sposob jest lepszy? W dlugim przedziale czasu, mniej konfliktow powoduje wewnatrz, odsrodkowych.
Co do rozpadu EU? To jest ”mokry sen” wszystkich autokratow 🙂 Chetnie napisze Lemiesz dla Ciebie, dlaczego ”mokrym snem” zostanie 🙂 Ale… Kazdemu wolno marzyc.
pzdr Seleuk
Od wybuchu wojny w Ukrainie (24 lutego 2022) państwa UE zapłaciły Rosji za import paliw kopalnych: 1.5 mld euro za węgiel, 26,0 mld euro za gaz i 30.6 mld euro na ropę.
Razem ponad 58 mld euro.
Niezła sumka…, która day by day rośnie.
W całym 2021 (or 2019) roku zapłaciły Rosji za import tych surowców/towarów:
Niemcy – 24.1 mld euro (dane za 2019)
Włochy – 14.3
Holandia – 13.5
Polska – 9.2
Francja – 8.2 (2019)
Hiszpania – 5.1
Słowacja – 5.1
Czechy – 4.8
Finlandia – 3.7
Węgry – 3.6
Grecja – 3.6 (2019)
Litwa – 3.2
Bułgaria – 2.8 (2019)
Rumunia – 2.5 (2019)
Belgia – 2.4
Austria – 2.1 (2019)
Szwecja – 1.1
(…)
Zanosi się na kapitulację UE mimo istotnych zastrzeżeń pani komisarz V Jurovej, ale pani Leyen ma pewien dług do spłacenia wobec PISu , przykre bardzo
Szefowa Komisji Europejskiej nie powinna kupować od obozu Kaczyńskiego za miliardy euro półproduktu. Tym półproduktem jest przyjęta właśnie ustawa likwidująca tzw. Izbę Dyscyplinarną naszego Sądu Najwyższego.
To nie jest półprodukt. To jest jak najbardziej produkt, toksyczny produkt.
Gównobeton, vous permettez, który ma do końca zabetonować polskie szambo.
Fundusze odblokuje w imię wyższego celu, jakim jest projekt zjednoczona demokratyczna Europa.
Dokładnie takie same „wyższe wartości” jak w Monachium 1938.
Skończy się tym samym co wtedy.
Nie do uwierzenia, że widząc czym się skończyły ustępstwa wobec Putina, UE nadal chce dokarmiać jego podwykonawców.
Zgroza i wstyd.
W temacie; jak ma zareagować UE na kolejne szachrajstwa PISu.
Gdzie jest źródło tego zła ?
Więc powtórze to jeszcze raz, bo to należy w kółko powtarzać, a nie rozpraszać się na didaskaliach.
I tak.
Ja bym się nie znęcał nad Dudą. Co on winny, że pan bóg go zrobił takiego jakim jest; kabotyn o mentalności nastolatka, z Agatką która też intelektualnie panu bogu się nie udała.
Rzecz polega na tym, że skunks z Żoliborza, takimi dudami, pawłowiczami, przyłębskimi, kurskimi, lalkarzem suskim…i całą masą tego typu humanoidów, obsadził newralgiczne miejsca w demokratycznym organizmie Polski.
Odsuwając ludzi kompetentnych (sędziow, oficerów, nauczycieli, dyplomatów, artystów. nawet hodowców koni w Michałowie) i zastępujących ich humanoidami dokonał sztuki , zgodnie z zaleceniem Lenina, że kucharka może zostać premierem albo dyrygentem orkiestry symfonicznej.
Spróbujmy popatrzeć na istotę problemu a nie na pochodne. Istotą jest skunks , który swoimi humanoidalnymi odchodami zanieczyszcza Polske.
Nie ma co się natrząsać z Dudy, oburzać na bezczelne kłamstwa Morawieckiego, chamstwo Pawłowiecz, niekompetencje żartownisia jastrzębia Glapińskiego.
Oni są jacy są, są niewinni. Nawet psychiczny Ziobro, który najwięcej szkodzi, też jest niewinny, bo jako brudna ścierka realizuje cel skunksa, czyli zniszczenie demokracji. Czy ścierka może ponosić odpowiedzialność ?
Oczywiście to samo można by powiedzieć o skunksie, że też jest kreacją boską.
Ale gdyby nie było skunksa u władzy, to wtedy wszystkie te smieszne, niekompetentne, bezczelne, chamskie stwory żyły sobie tam po kątach , nie dokonywały takich szkód.
Powtarzam ; wróg to skunks. Nie rozpraszajmy się na obserwowanie brudnych ścierek.
Worek euro pilnie potrzebny katobolszewikom na dalszą putinizację:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,28525070,sejm-dzieci-i-mlodziezy-mlodzi-poslowie-beda-debatowac-na-temat.html
Pieniądze z Unii wpłyną, bez względu na to jaki ostatecznie kształt przybierze procedowana ustawa ” naprawiająca praworządność”, doszło bowiem do stosownych uzgodnień politycznych. Ustalenia polityków nie dotyczą jednak sędziów, gdyż ich obowiązują orzeczenia trybunałów europejskich i Sądu Najwyższego, a tych przecież nie unicestwiono. Jak zatem zachowają się sędziowie w nowej sytuacji, która za chwilę nastąpi ? Ilu z nich wykaże niezłomność, a ilu machnie ręką i pogodzi się z rzeczywistością ?
Pan ZZ,,jest wszczepiony w ciało Koalicji ,jak kleszcz w szyję psią. Pies chciałby ja jakoś wylizać czy wydrapać bo go czasem piecze ale nie dosięgnie własnym jęzorem. Pazurem w łapie ..nie da rady. Kleszcz wie że poza psia szyją nie ma szans. Borelioza polityczna trwa..bo organizm psi znosi co musi aby stać na 4 łapach i machać ogonem w sposób dominujący. Felczerskie metody leczenia pieknego Zbiga przerzuciły się na ekonomię i politykę zagraniczną. Teoretycznie pan Kaczyński? czy Morawiecki podczas wizyty Ursuli von der L .. powinni ukryć gdzieś za kotarą szefa MS. jak to dawniej robiono z ,,niechlubna ciążą ”córki profesorskiej… Kleszcz mógł zostać ,wykręcony’ z psiej szyi…bezboleśnie. Opozycja ustawę Dudy mogła poprzeć i wszystko by grało..Prezes jednak zarządził ,,dyscyplinę” ignorujac realne straty które tkwiący na gardle kleszcz spowodował.
Urszula oczywiście swoją wizytą wzmacnia Morawieckiego i Gabinet..Kasa może popłynąć.Gdybym jednak był UvL..to wzorem Margareth .Th.. wyszedłbym na jarmark ..otwarcie pytając.. Herr Ziobro …zeigen Sie mir bitte ..was Sie haben gemacht..?? Warum so schlecht? so lang??
Pan Kaczyński musi się czegoś obawiać..że mimo tak olbrzymich strat ,,drogi minister” zawala drogę PIS.
Mimo pchlich czy kleszczowych podskoków premier go osłania. ..Widocznie ten pies lubi się drapać..a kleszcze go nakręcają..do działania.
Podstawowa łatwość, swoboda z jaką PiS manipuluje prawem w Polsce, demontuje państwo prawne, wynika wprost z niewrażliwości obywateli na tego rodzaju manipulacje, na łamanie praworządności oraz z całkowitej obojętności znacznej części elektoratu na państwo, prawo i sprawiedliwość.
Te wszystkie hasła Unii Europejskiej i zaprzedanej jej opozycji o łamaniu praworządności, o łamaniu konstytucji w Polsce, to dla olbrzymiej części społeczeństwa abstrakcje, lewackie wymysły, podstępne interpretacje i długie ręce Unii.
Krajanie w ocenie rządów PiSu kierują się nie dobrem państwa (dobro państwa, to zbyt trudna dla obywateli abstrakcja, szczególnie, gdy rozpatrywane jest w długofalowej perspektywie), a emocjami, jakie te rządy wzbudzają.
Emocje te są dwojakiego rodzaju – pozytywne skierowane do PiS, gdy obywatele słyszą, ile trzynastek i czternastek i innych plusów będą mieli, gdy widzą, jak Polska broni swojej granicy przeciwko nasłanym przez Łukaszenkę ciapatym, gdy widza jak pięknie rząd Polski pomaga potrzebującym pomocy Ukraińcom.
Emocje negatywne, jeżeli są skierowane przeciwko wrogom Polski, też mogą być zaliczane na korzyść PiSu, np. przeciwko siłom w UE, które chcą nam niezależnemu, dumnemu narodowi narzucić swoje prawa, szantażują nas, dyktując ile mamy otrzymać należnych nam pieniędzy, chcą nas zmusić do posłuszeństwa swoimi krętackimi orzeczeniami, chcą nas wielki europejski naród ogłupić, oszukać. Nie z nami te numery, Brunner!
Słaba reaktywność obywatelska krajan, ich obojętność na państwo prawne, to są plusy polityczne dla PiSu ułatwiające tej partii budowanie państwa wodzowskiego wedle wzoru skonstruowanego przez Orbana, czy Erdogana.
TJ
@seleuk|os|
1 CZERWCA 2022
8:46
Tyle nieprozumień – jak na polemikę z krótkim tekstem a propos aktualiów: uruchomienie kasy dla PL na KPO z Recovery and Resilience Facility (RRF), części Next Generation EU tzw. Funduszu Odbudowy, z Ziobro w tle – że aż miło.
In short:
1. Przykład duńskiego referendum interesujący, ale obok problemu: jednoosobowe kierownictwo nad sądownictwem państwa vs zapomogi dla tego państwa z kasy EU.
2. Tekturowa konstrukcja ma kasę ze składki członków towarzystwa, z której wspiera kraje członkowskie będące na „niższym poziomie rozwoju” infrastuktury technicznej (np. drogi) i społecznej (np. edukacja). Pozostali „bogatsi” EU members czerpią przy tym pożytki pośrednie – zgodnie z rachunkiem ciągnionym – i kupują spokój sumienia, bo pomagają faktycznie łagodzić istniejące nierówności wynikłe z wyroków historii i teologii politycznej.
3. Zarys europejskiej federacji – w świetle ujawnionych ostatnio drzemiacych sił – mam, ale wybaczysz Seleukosie, że nie będę się wyprzedawał… poza tym są tacy, którym od lat za takie myślenie sowicie płacą i fundują również na mój koszt sowite emerytury.
4. Chętnie pochylę czoło nad twoją eksplanacją nieziszczalności „mokrego snu” o rozpadzie EU – jak piszesz – „wszystkich autokratów”. Zapachniało nadzieją.
BTW
Na wyniki duńskiego referendum czekam z pewnym zaciekawieniem.
„Fundusze odblokuje w imię wyższego celu, jakim jest projekt zjednoczona demokratyczna Europa. ”
Wyzszym celem, jesli w ogole takowy istnieje, moze byc zjednoczenie Europy lecz niekoniecznie demokratycznej Europy.
Polska jest niby demokratycznym krajem jak wiele innych juz bedacych czlonkami czy juz kandytujacymi niby demokratycznymi panstwami sa.
Mam wrazenie, ze na to „niby” sie zainteresowani juz umowili . Wiec paple Unia jak i Morawiecki i opozycja o demokratycznej Polsce, demokratycznej Europie itp.
Co oznacza, ze tzw. normalni w Polsce musza liczyc na swoja wylacznie sile sprawcza dotyczyca budowy praworzadnosci.
Pomoc Uni w tej sprawie jest pasee. Liczenie rowniez na specjalne zainteresowanie USA czy Wielkiej Brytani stanem demokracji w Polsce jest kompletnym nieporozumieniem.
@zalewisko
1 CZERWCA 2022
15:35
Obawiam sie, ze ma Pan racje
Ważne, by EU dopilnowała na co i jak przeznaczone zostaną pieniądze. A resztę musimy załatwić sami – pogonić pisowczyków w wyborach.
mwas
1 CZERWCA 2022
17:22
?
Wszystko musza zalatwic Polacy. Skonczylo sie.
Prosze sie obudzic. Natychmiast.
Jeszcze paru normalnych godnych tego zawodu dziennikarzy w Polsce istnieje?
NIK moze jeszcze kompletna atrapa nie jest. A opozycja oprocz snu o pogonieniu pisu od czego jest?
Worek wydrukowanych pieniędzy. UE coraz bardziej zadłużona.
Pod poprzednim wątkiem ktoś narzekał, że w komentarzach tylko jojczenie i fatalizm, ale naprawdę trudno być optymistą.
O tym, że PiS wcześniej czy później dostanie te pieniądze, było wiadomo od początku. Unia nie ma interesu w tym, aby którekolwiek z jej państw członkowskich pogrążyło się w kryzysie, bo cała na tym straci. Dlatego zgodnie z oczekiwaniami skończyło się fałszywym kompromisem, tj. PiS ustępuje tylko pozornie, żeby unijnym urzędnikom w papierach się zgadzało, a Unia robi dobrą minę do złej gry.
PiS dostanie więc od UE pieniądze na wygranie trzeciej kadencji, ale to jeszcze nie jest najgorsze. Otóż niezależnie od tego, jak i kiedy skończy się ta wojna, Unia Europejska już ją przegrała.
Sankcje bardziej niż Rosji zaszkodzą Europie. Cały okres prosperity w UE od lat dziewięćdziesiątych, włącznie z poszerzeniem na Wschód, był oparty na taniej energii z Rosji oraz przywództwie Niemiec i Francji. Teraz rosyjska energia się kończy, na czym najbardziej ucierpią te dwa kraje jako największe gospodarki, które w dodatku mocno tracą wizerunkowo, zwłaszcza Niemcy ze swoim nieporadnym kanclerzem (zastanawiam się, czy to na pewno przypadek, że ta wojna wybuchła zaraz po odejściu Merkel, która dużo lepiej by sobie radziła w takiej sytuacji).
Na wojnie dobrze wyjdą natomiast Stany Zjednoczone. Mają gaz i mogą zarabiać na eksporcie. Zarobią również na sprzedaży uzbrojenia (Błaszczak już zamówił wyrzutnie HIMARS w takiej ilości, że można by je ustawić w każdym powiecie). Niemcom jednak Stany na pewno nie pomogą, wręcz przeciwnie. Amerykanie postrzegają niemiecką gospodarkę jako konkurencję i zdarzało się, że gdy za bardzo rosła w siłę, podejmowali „środki zaradcze”. Niemcy na czele poszerzonej UE, z tanią energią z Rosji, były dla USA kością w gardle. Obecna sytuacja jest więc dla USA znakomitą okazją, aby „pozbyć się problemu”.
Równocześnie coraz częściej słychać, że USA i Wielka Brytania chcą wydzielić w Europie „Międzymorze” pod swoim patronatem, z Polską jako liderem. Niedawno Boris Johnson powiedział o tym otwarcie, co było omawiane również na tym forum. Internetowe prawactwo jest zachwycone. „Nie będziemy już klęczeć ani przed Rosją, ani przed Niemcami. Nikt nam nie będzie narzucał praworządności ani innych zboczeń. Będziemy wreszcie we własnym domu”.
Fundusze odblokuje się krok po kroku, zależnie od „kamieni milowych”, czyli jak rozumiem ustępstw katopisu? W sumie to chyba nadal będzie biurokratyczna przepychanka.
@Lemiesz,
jest mnie przykro, ze rozczarowalem Ciebie, dlugim wpisem „obok tematu”.
To byl przyklad, najaktualniejszy, jak budowac „federacyjnosc”(jest takie slowo?) w sposob pokojowy. Z setek projectow, mozna wybierac, w zgodzie (konsensus). Taki „szwedzki stol”. Zeby wszyscy glodni mogli korzystac, nie nalezy balaganic na stole. To wszystko.
O forsie z Funduszu Odbudowy pisalem wczesniej, zaletach dla aktualnej wladzy w PL, dowolnej. A w ogole Lemiesz, wiekszosc moich wpisow aktualnych, i aktualnych problemow polityki dotykajacych, jest na blogu Danuty H „Moja Europa” (moze to nieelegancko „grac w klasy”, ale…). Moze ja nie z wszystkim zgadzam, ale pewnie zgodzilbym z Nia na „Nasza Europa” 🙂 Znalezlibysmy KONSENSUS 🙂
pzdr S
@mwas
1 czerwca 2022
17:22
„Ważne, by EU dopilnowała na co i jak przeznaczone zostaną pieniądze”.
Ależ oczywiście, że dopilnuje. Pieniądze mają iść np. na inwestycje związane z ekologią. I pójdą. Prezesem takiej inwestycji będzie siostra Morawieckiego, dyrektorem generalnym – szwagier Sasina, średnie wynagrodzenie 150 tysięcy, z czego połowa to dobrowolna składka na fundusz wyborczy PiS. Unia przewiduje też realizację innych szlachetnych celów, takich jak aktywizacja małych miejscowości. I PiS będzie je realizował, oczywiście w gminach, które na niego głosują. I tak dalej.
@tejot 1.06 godz. 13:48
Wszystko w tej wypowiedzi jest jakby w porządku, ale… Właśnie to ale.
Zgrzyta mi to zdanie: „Te wszystkie hasła Unii Europejskiej i zaprzedanej jej opozycji…” jest żywcem wyjęte z pisiej propagandy. Wszystkie nieszczęścia jakie spadają na Umiłowaną (czytaj: pisią ) Rzeczpospolitą to wina Tuska, wrednej Unii i totalnej opozycji. Świadomie użyte takie określenie, czy też „z młodej piersi się wyrwało”?
@ zalewisko 1.06 godz. 15: 35
Z całej wypowiedzi wywnioskowałem, że tak naprawdę kraje Europy nie są demokratyczne i z tego wynika, że Unia Europejska też demokraczną nie jest. Proszę mnie łaskawie oświecić któreż to kraje w Europie nie są demokratyczne. Wyłączam z tego kręgu Węgry, bo to że nie mają nic wspólnego z demokracją to widzę swoim nieuzbrojonym okiem. O, Monako (formalnie nie będące członkiem UE) pewnie demokratyczne nie jest, będąc monarchią konstytucyjną. Co wobec tego np. z Wielką Brytanią, Hiszpanią, kilku innych nie wymienię. Które zatem kraje mogą aspirować do demokratycznych w stu procentach?
PiSowcy jako członkowie partii bałaganiarskiej zarządzanej dynamicznie przez cwaniaczków liczą na to, że jest już po ptokach, po decydującej rozgrywce n z UE na „kamienie milowe” i wreszcie UE (Komisja Europejska) odpuści i będzie można spożytkować zadysponowaną przez Unię kasę poprzez wrzucenie jej do wspólnego worka i czerpanie z niego po cichu wedle potrzeb PiSu. A sądownictwo wreszcie zostało uwolnione od korekt wymuszanych przez Unię i będzie można dokończyć zamiatanie wymiaru sprawiedliwości z niepokornych prawników.
Tak prosto nie będzie. Jaką decyzje Komisja Europejska podjęła? To jest decyzja o zatwierdzeniu Krajowego Planu Odbudowy, a nie o automatycznym przyznawaniu funduszy. PiSowcy robią dobrą minę do złej gry spodziewając się, że wreszcie sprawa praworządności została zamknięta.
Przyznawanie funduszy, to są następne procedury. Na razie została podjęta decyzja o uznaniu planu KPO.
TJ
@remm 1 CZERWCA 2022 19:55
O co chodziło @tejotowi z tym “jojczeniem” to zupełnie nie zrozumiałeś.
Twoje teksty „jojczeniem” nie są. Są natomiast konsekwentnie defetystyczne, ale to jednak nieco inna kategoria.
Dania w referendum wybrała…ściślejszą współpracę w ramach UE w sprawach obronności…
Do dzisiejszego referendum klauzula opt-out w obronności oznaczała, że kraj skandynawski, członek założyciel NATO, nie uczestniczył w polityce zagranicznej UE w zakresie obronności i nie wysyłał wojsk na misje wojskowe UE.
@Na marginesie
1 czerwca 2022
22:56
Wiem, kraczę, ale w ciągu ostatnich kilku lat tylko raz mi się krakanie nie sprawdziło – byłem pewien, że wygra Trump. Choć podobno trumpizm trzyma się mocno.
@ Na marginesie 1 czerwca 2022 22:56
W Trzeciej Rzeszy każde napomknięcie, że być może klęska pod Stalingradem pokazała, że Niemcy może tej wojny nie wygrają, było uznawane za defetyzm i surowo karane, nie wspomnę już o paragrafach za brak wiary w światowe zwycięstwo przodującego ustroju w innym kraju…..
Rozpatrujemy tu różne opcje rozwoju wydarzeń, nie wszystkie są optymistyczne. Uważam że też trzeba je analizować, by później nie było „a kto by mógł się spodziewać?!” Zamknięcie oczu tylko kiedy się ma trzy latka powoduje że ten straszny robal znika i już nie przeraża.
Wydawało sie, ze Orban dostał sowita łapówke w Brukseli za odstapienie od blokowania sankcji, a tu kiszka…teraz żąda wykreslenia Cyryla z listy rosyjskich oligarchow objetych sankcjami:)))) Chyba juz nie moze byc watpliwosci, ze przyczyną obstrukcji wegierskich wobec perspektyw odciecia Rosji od unijnego rynku zbytu na rope i gaz nie są wegierskie interesy gospodarcze, ale ordynarne wspieranie Putina i jego mafii.
remm
1 CZERWCA 2022
19:55
W punkt
Ukraincy sie wykrwawiaja, co sami przyznają. A to znaczy, ze jest źle. USA przyznały nowa kase na broń i nawet Niemcy zamierzaja cos wysłac. Tyle ze juz Rzymianie wiedzieli, ze qui dat cito, bis dat. Pomoc jest spóźniona.
Wiem, kracze,
pisze remm
Nie kolego, kreujesz się na pana boga wszystko wiedzącego:
O tym, że PiS wcześniej czy później dostanie te pieniądze, było wiadomo od początku.
Otóż niezależnie od tego, jak i kiedy skończy się ta wojna, Unia Europejska już ją przegrała.
zastanawiam się, czy to na pewno przypadek, że ta wojna wybuchła zaraz po odejściu Merkel, która dużo lepiej by sobie radziła w takiej sytuacji).
A jak nie przypadek to co sugerujesz?
Polacybyli najbardziej wolnościową ekupą w całym demoludzie. Myśmy w ogóle tę wolność dla demoludow wywalczyli…A teraz pięćdziesiąt procent szczurów dobija się z powrotem do klatki i chce być wzięta za mordę, rządzona twardą reką.
Straszne. (Maleńczuk)
@ Na marginesie do @remm
1 CZERWCA 2022
22:56
Wpis @remm z 1 CZERWCA 2022 19:55 nie jest ” krakaniem” lecz opisem obecnej sytuacji faktycznej.
Nazwanie tego wpisu ” konsekwentnie defetystycznym” swiadczy wylacznie o Pana / Pani defetystycznym jego zrozumieniu.
Polacy byli najbardziej wolnościową ekipą w całym demoludzie. Myśmy w ogóle tę wolność dla demoludow wywalczyli…A teraz pięćdziesiąt procent szczurów dobija się z powrotem do klatki i chce być wzięta za mordę, rządzona twardą reką.
Straszne. (Maleńczuk)
Kalina
2 CZERWCA 2022
10:08
” Pomoc jest spóźniona” kleci pani nastepna narracje.
@ zalewisko
2 CZERWCA 2022
10:57
remm pisze (1 CZERWCA 2022, 19:55):
„PiS dostanie więc od UE pieniądze na wygranie trzeciej kadencji, ale to jeszcze nie jest najgorsze. Otóż niezależnie od tego, jak i kiedy skończy się ta wojna, Unia Europejska już ją przegrała.
Sankcje bardziej niż Rosji zaszkodzą Europie.”
I to ma byc opis stanu faktycznego??
Nie, to jest zgadywanie przyszlosci przez krakanie 😉
„Słaba reaktywność obywatelska krajan….”
Nie można wymagać od „krajan” reaktywności na poziomie „dobra państwa”, jeśli ci sami krajanie nie zdają sobie sprawy, że za oświetlenie parkingu na ich własnym osiedlu muszą płacić sami i jeszcze mają pretensje, kiedy im się to uświadamia.
zalewisko
2 CZERWCA 2022
10:57
@ Na marginesie do @remm
1 CZERWCA 2022
22:56
Wpis @remm z 1 CZERWCA 2022 19:55 nie jest ” krakaniem” lecz opisem obecnej sytuacji faktycznej.
Mój komentarz
Komentarz remma nie jest analizą, nie jest opisem sytuacji faktycznej, jest stwierdzeniem, że tak będzie.
TJ
@remm
Może być tak jak piszesz i pewnie będzie. Ale co może zrobić Unia ? W relacjach między państwami tworzącymi wspólnotę zakłada się wzajemne zaufanie i uczciwość. Niestety, 30 % Polek i Polaków uważa inaczej i popiera złodziei.
Jeśli chodzi o przepowiednie na rzecz PiSu u władzy, to zauważam starą tendencję u Kaczyńskiego – intensywne wdrażanie do praktyki tej samej metody pozyskiwania mas wyborczych co zwykle, czyli nachalne obdarowywanie, zwiększanie przepływu kasy w kierunku społeczeństwa. W tej chwili odbywa się to pod hasłem tzw. tarczy antyinflacyjnej (cokolwiek miałoby to oznaczać).
Kierownictwo PiS doszło chyba do wniosku, ze nie należy obawiać się, że inflacja zaszkodzi mocno szansom wyborczym PiSu, pod warunkiem rekompensowania jej skutków przepływami celowanych strumieni gotówki od państwa do ludu.
Dotychczasowe postępy inflacji nie wywarły większego wrażenia na elektoracie PiSu, słupki poparcia dla PiS jakoś się trzymają. Może inflacja jest szkodliwa, ale zysk polityczny, wyborczy jaki dają wszelkie podwyżki dla społeczeństwa, trzynastki, czternastki, płaca minimalna, podwyżka 500 plus, rekompensują z nadwyżką stratę wyborczą spowodowaną inflacją. Do takiego wniosku doszło kierownictwo polityczne PiSu.
Trzymanie się starych tendencji pokazuje specyficzny geniusz PiSu. Jak dotychczas Kaczyński dawał ludziom pieniądze i wygrywał, więc dlaczego nie miałby teraz i w najbliższej przyszłości dawać?
Ta strategia ekonomiczna (poświęcenie inflacji na rzecz wyborczej wygranej) nie zmieni się, bowiem jest najskuteczniejszą, wypróbowaną metodą w państwie polskim przez PiS, dającą pozytywne skutki polityczne, tym większe im lepiej jest nagłośniona.
Moim zdaniem ta paląca konieczność (pozyskanie z UE narzędzia finansowego do politycznego wykorzystania przez PiS) jest powodem gwałtownego wzmożenia w PiS w sprawie funduszy UE. Ze strony Ziobry groźby, ze strony rdzenia PiSowskiej wierchuszki optymistyczne zapewnienia, podziękowania, niemal czułości dla Komisji Europejskiej, przebieranie nóżkami przez PiSowców do „porozumienia” z UE w sprawie funduszy dla KPO, pozorowanie ustępstw wobec UE jeśli chodzi o praworządność.
Kaczyński coraz bardziej potrzebuje kasy unijnej dla ludu i stosuje swoje stare metody traktując problem braku unijnych pieniędzy jak każdy inny problem polityczny, czyli próbując go rozwiązać manipulacjami prawnymi, oszustwami, krętactwami, fałszywymi przyrzeczeniami, pozorowaniem ustępstw, ściemnianiem i kłamstwem w żywe oczy.
Dlaczego wódz partii postępuje tak, a nie inaczej? Ponieważ on nie umie, nie jest w stanie postępować inaczej. On jest rasowym politykiem dalekiej prawicy polskiej, on ma to we krwi.
Kaczyński przyjął jako obowiązujące go bezwzględnie następujące zasady:
– można kłamać, jeśli jest to konieczne, jeśli robi się to z pożytkiem dla narodu,
– można manipulować prawem, jeśli jest to z korzyścią dla „naszego” narodowego państwa,
– można oszukiwać, jeśli oszukanymi będą wrogowie narodu, itd.
TJ
@zalewisko 2 CZERWCA 2022 10:57
Co do określenia „konsekwentnie defetystyczne” to nie chodziło mi tylko o ten wpis. Chodziło o całokształt tego co pisze @remm na różnych forach. To zresztą wynika jasno z mojego komentarza.
Co do „krakania” to tego terminu użył (kokieteryjnie) sam @remm, a nie ja.
Radziłabym Panu / Pani jednak uważniej czytać blog.
@dino77 2 CZERWCA 2022 8:01
A w Polsce każde napomknięcie, że cokolwiek zawdzięczamy UE jest uznawane za zdradę narodową. Rolnicy biorą pieniądze, budują nowe domy i równo jojczą, że ich ta Unia okropnie krzywdzi.
Rosja jest straszna i nie do pokonania, dlatego podziwiamy jej potęgę. A ja zostałam kiedyś ostro zbesztana przez osobnika o nicku @legat za domniemany brak szacunku dla Ławrowa Siergieja, który (podobno) wielkim dyplomatą jest.
Porównywanie mnie do Trzeciej Rzeszy uznaję z humorystyczne, choćby dlatego, że nie mam żadnej mocy sprawczej, wyrażam tylko swoje opinie i wyrażam je deskryptywnie, nie normatywnie. A nieustanne gdakanie o tym, jak być „powinno” uznaję za zabawną polską cechę narodową. Podobnie zresztą jak typowo katolickie operowanie etykietkami „dobre-złe”. Ale to już jednak inny temat, my pet peeve 🙂
Nie wiem, czy ktoś jeszcze zwrócił uwagę na ten news – Turcja napadła (bo jak to inaczej nazwać?) na Syrię i Irak. Bo tam podobno się czają kurdyjscy terroryści, a zatem w ramach rozszerzania strefy bezpiecznej dla Turcji…
Turcja należy do NATO. Trzecia wojna?
Victorek O .jest religijnym ,,mężem’ i przejęty jest troską o Cyryla..bo Cyryl by zbiedniał. Orbanek i Cyrylek mają niezałatwione sprawy z Ukrainą. Cyrylek się boi nie tylko o majątek osobisty. Potępienie Cyryla i Franciszka..przejdzie do historii . Orbanek nie chce widać być zapomniany.
Wegierski ,,poplatosz kablosz” się juz ograł..ale jeszcze chce coś ugrać..Może chodzi o uznanie za świętego i beatyfikację oraz mumifikację?
– W polskim Sejmie krzyczeli Macie krew na rękach ..macie krew .. ” itd. O tym ze słowa maja swoja wartość i wagę…gdy odnoszą się do konkretów…nie złudzeń czy podejrzeń tylko faktów.. do prawdziwej krwi i nie podlegajacej wątpliwości masakry ..Można się Przekonać Obecnie.
Orban Cyryl,,i inni to spaprane gęby…które chcą jeszcze z tej posoki ratować złoto…i ubijać krwawe interesy.
Słow Brak../!! To przecież w Budapeszcie podpisano gwarancję dla Ukrainy..???
Koniokradzi z Krynicy mają powód do wstydu…jeśli jeszcze cos takiego istnieje w polityce.
Niestety obawiam się, że w przypadku „spożytkowania” europejskich pieniędzy przez pis, to @remm może mieć rację. Te świnie tak to urządza, że pieniądze spłyną do ich koryta i zadowolone chrumkając zeżrą KPO, a potem wydalą dla reszty Polski przeżute i przetrawione guano. Niestety Polska jest w łapkach skunksa, a ten razem ze swoimi brudnymi ścierkami nie zmarnuje takiej okazji
@remm konsekwentnie pisze jaka opozycja jest fatalna, i jaki pis z prezesem na czele niezwykle mądry i sprytny. „Krakanie” niekoniecznie oddaje ducha tych wpisów, nawet nie wiem czy „defetyzm” opisuje to co ja mam na myśli. „Konsekwentny defetyzm” to już coś jest na rzeczy.
Mam tylko nadzieję, że oficjale unii (zbiorowo, a nie każdy z osobna) są zbyt inteligentni żeby dać się ograć pisowskim cwaniakom. Wygrali z brexitowcami, więc i pisowców zjedzą na podwieczorek. I tego trzymać się trzeba. Defetyzm to dywersja.
Coraz więcej pitolenia na forum:
… defetystyczny jako cecha to taki, który świadczy o defetyzmie.
Może być postawa defetystyczna, wizja defetystyczna, prognoza detystyczna… albo moga być nastroje defetystyczne…
Może też być człowiek defetystyczny czyli taki, który wyraża defetyzm – zwątpienie w powodzenie czegoś lub pozytywny rozwój jakichś zdarzeń,
ale „defetystyczne zrozumienie”?
@zalewisko
Prosze wiec przedstawic swoja narracje. Czy uwaza Pan, ze Ukraina otrzymala wystarczajaca pomoc i na czas?
@izabella 2 CZERWCA 2022 17:36
I nie tylko! @remm raz za razem sugeruje, że opozycja powinna się uczyć od katopisu. To znaczy stosować te same metody, przynajmniej jeśli chodzi o propagandę, bo pisich machlojek @remm nie poleca. Ale podziw dla katopisiej sprawności propagandowej jest w komentarzach @remma oczywisty.
tejot
2 CZERWCA 2022
12:51
Kaczyński przyjął jako obowiązujące go bezwzględnie następujące zasady:
– można kłamać, jeśli jest to konieczne, jeśli robi się to z pożytkiem dla narodu,
– można manipulować prawem, jeśli jest to z korzyścią dla „naszego” narodowego państwa,
– można oszukiwać, jeśli oszukanymi będą wrogowie narodu, itd.
… i tylko propozycja niewielkiej korekty i uzupełnienia, jeśli TJ pozwolisz:
Polski kurdupel – nie mylić z madziarskim kurduplem. który pierwszego wydymał i dalej dymie – przyjął jako obowiązujące go bezwzględnie następujące zasady:
– można kłamać, jeśli jest to konieczne, jeśli robi się to z pożytkiem dla narodu, a który to pożytek określam ja, brat świętej pamięci Lecha, stosownie do mojej znanej niewiedzy i obsesji;
– można manipulować prawem, jeśli jest to z korzyścią dla „naszego” narodowego państwa, a korzyścią wiekuistą jest wspólrządzenie pispolską ręka w rękę z Sacrum Officium reprezentowanym przez uczonego Doktora Rydza, bo Gott mit Uns;
– można oszukiwać, jeśli oszukanymi będą wrogowie narodu, których wskazuję, pod natchnieniem ducha świętego, stosownie do rozwoju wydarzeń;
– wiem, nie jestem głupi, że to kiedyś „pierdolnie”, ale mnie już wtedy nie będzie, będę zasłużenie odpoczywał w krypcie wawelskiej, bo mi się to zwyczajnie należy jak psu kość.
Do zobaczenia w niebie.
Cytaty
2 czerwca 2022
17:58
„ale „defetystyczne zrozumienie”?
Nastepuje kiedy np. czyjas opinia postawy zyczeniowej sie czepia : ” Mam tylko nadzieję, że oficjale unii (zbiorowo, a nie każdy z osobna) są zbyt inteligentni żeby dać się ograć pisowskim cwaniakom. Wygrali z brexitowcami, więc i pisowców zjedzą na podwieczorek. I tego trzymać się trzeba.”
Powodzenia.
@@@
Smutkiem napawa mnie świadomość, że nawet tak elitarne grono, jak Gracze na tym blogu, ulegają propagandzie bandy kłamców i powtarzają jej łgarstwa, że
‘ogromnym wysiłkiem (tu nazwiska) doprowadziliśmy do porozumienia z UE i mimo akcji totalnej opozycji pieniądze tak potrzebne Polkom i Polakom przypłyną do Polski’
Nie stosuję kursywy, bo powyższe kłamstwo próbuje tylko oddać formę i sens bełkotowi przedwyborczemu PZPRawicy.
Dzisiejsze oświadczenie p. Ursuli von der Leyen, potwierdza trzeźwy post szanownego tejota, który starał się uspokoić dekadencką atmosferę i jest w zgodzie z życzeniem Autora w pierwszym zdaniu wpisu
”Szefowa Komisji Europejskiej nie powinna kupować od obozu Kaczyńskiego za miliardy euro półproduktu”
Zgadzam się z opinią, że jeśli UE po zakulisowych negocjacjach wypnie się na „3 milestones” i wesprze skunksa w kampanii wyborczej, to ‘zawieje grozą’.
Pozdrowienia.
@Kalina
Ależ to nie jest kwestia czyjejś opinii, tylko faktów. Kijów powtarza codziennie, ze potrzebuje jak najszybciej więcej broni, by odeprzeć agresję, a Zełenski codziennie przyznaje, że obrońcy ponoszą ciężkie straty, 60-100 żołnierzy. Zachód codziennie deklaruje, że udziela pomocy i łatwo sprawdzić, że udziela. Do Ukrainy wkrótce ma dotrzeć potężna broń amerykańska, która może zmienić sytuację militarną na wschodzie kraju i może ocalić południe wokół Odessy. Według prognoz niektórych analityków, najbliższe trzy tygodnie pokażą, jak mają się sprawy. Nad Ukrainą i Europą wisi bomba atomowa. Biden nie zaryzykuje. Nie zaryzykują Macron i Scholz. Szantaż Putina można lekceważyć jeśli nie odpowiada się za losy miliony ludzi i daje upust emocjom (zrozumiałym) w Internecie. Ukraina bez pomocy Zachodu agresji nie odepchnie. Putin się przeliczył, kalkulując, że ,,miękiszoński” Zachód, ,,gejEuropa” i Ameryka pod przewodem sędziwego Bidena odpuszczą sobie Ukrainę po raz drugi, jak zrobiły w 2014 r. Rozczarował się i wściekł, ale nie jest ani bogiem, ani carem, czuje, że rzeczywistość jest większa, niż on, i wie, że agresja kosztuje niesłychanie drogo państwo i społeczeństwo rosyjskie. Jesteśmy na etapie grożącym dalszą eskalacją konfliktu.
Kamienie milowe obowiązują
Ursula von der Leyen w sprawie kamieni milowych powiedziała dzisiaj w Warszawie:
wg gazeta.pl
„Po pierwsze obecna Izba Dyscyplinarna zostanie zniesiona i zastąpiona niezależnym, niezawisłym sądem.
Po drugie reżim dyscyplinarny musi być zreformowany,
(…) po trzecie sędziowie, którzy ucierpieli w wyniku decyzji Izby Dyscyplinarnej, mają prawo, aby ich sprawa została zrewidowana.”
W Faktach po Faktach w TVN 24 wystąpił minister rządu PiSu.
Obok Dariusza Rosatiego odpowiadał on na pytania dziennikarza w sprawie uruchomienia funduszy EU związanych z Krajowym Planem odbudowy.
W 100 % nie na temat. Wstęp, dygresja, głęboka analiza tego co obok, potępienie winy PO i Tuska oraz pochwalne dla PiSu wnioski ni przypiął ni przyłatał.
Ani słowa o przyczynie powiązania przez Komisję Europejską przekazywania funduszy UE do Polski z łamaniem praworządności przez ekipę PiS u władzy. Ani słowa o orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości UE.
Jak z takimi ludźmi jest możliwe uzgadnianie czegokolwiek? To są ludzie głęboko zdemoralizowani przez łatwe zdobycie władzy i wielorakie korzyści osobiste wyciągane z tego pełnienia.
TJ
@Red. Szostkiewicz
Koszty dzis ponosi przede wszystkim Ukraina. Gina ludzie, trwa eksodus uchodzcow, kraj zniszczony, gospodarka w ruinie… Ukraina sama nie da rady agresji, zas straty agresora go nie ruszaja, bo rosyjskie spoleczenstwo tak ma – tam wyzej sie ceni wartosci „godnosciowe” niz spokoj, dobrobyt i pieniadze. Co przeklada sie na absolutna atrofie moralna. Trudno z takimi ludzmi prowadzic wojne, nie ma dla nich granicy, poza ktora nalezy pomyslec o pokoju. Rzeczywiscie daje na forum upust emocjom, bo ani nie pomoge, ani nikt nie slyszy moich nawolywan o szybkie i bezwzgledne rozprawienie sie z agresorem
@Na marginesie
2 czerwca 2022
18:53
Ale podziw dla katopisiej sprawności propagandowej jest w komentarzach @remma oczywisty.
„Kto zna wroga i zna siebie, nie będzie zagrożony choćby i w stu starciach. Kto nie zna wroga, ale zna siebie, czasem odniesie zwycięstwo, a innym razem zostanie pokonany. Kto nie zna ani wroga, ani siebie, nieuchronnie ponosi klęskę w każdej walce”.
To jedna z ważniejszych maksym Sun Zi, starożytnego myśliciela Wschodu i autora „Sztuki wojennej”, a równocześnie fragment tego artykułu, w którym PiSowcy opowiedzieli dziennikarzowi „Rzepy” o metodach, dzięki którym wygrali wybory do Europarlamentu w 2019 roku. Opozycja do dziś nie wyciągnęła z tego wniosków.
Marketing polityczny jest podobny do handlowego – trzeba zbadać ogół potencjalnych klientów/wyborców, podzielić ich na segmenty i dla każdego z nich opracować odpowiednią strategię: ci i tak nas popierają, więc musimy ich tylko utrzymać, tamtych możemy przekonać tak i tak, a jeszcze innych nigdy nie przekonamy, więc nie musimy się nimi zajmować ani przejmować tym, co o nas myślą.
Nie ma w tym nic niemoralnego. Marketing dzieli się na skuteczny i nieskuteczny, to produkty mogą być dobre lub złe.
Handlowiec, który robi skuteczny marketing kiepskiego produktu, wygra na rynku z tym, który ma lepszy produkt, ale nieskuteczny marketing.
PiS stosuje skuteczne, fachowe metody, aby za ich pomocą utrzymać władzę i robić rzeczy złe.
Żeby przeciwstawić się temu złu, opozycja musi wygrać z PiSem, a żeby wygrać, musi stosować co najmniej tak samo skuteczne i fachowe metody marketingu politycznego. Odrzucanie ich tylko dlatego, że PiS stosuje je w złych celach, jest fatalnym błędem.
PiS (i co niektorzy blogowicze) juz dziela skore/pieniadze z KPO. Ale KE dobitnie powiedziala, ze pieniadze poplyna po WYKONANIU kamieni milowych zapisanych w KPO. Jakie kamienie to sa:
https://www.rp.pl/sady-i-trybunaly/art36436351-kamienie-milowe-czyli-co-dokladnie-ma-zrobic-wladza-dla-pieniedzy-z-kpo
Obok juz znanych kamieni dla sadownictwa sa jeszcze ciekawe (i wedlug mnie bardzo pozyteczne) zmiany Regulaminu Sejmu, Senatu i Rady Ministrów:
koniec z ustawami poselskimi bez konsultacji spolecznych i z ustawami po lebkach i po nocach (punkt F.2.1.) 🙂
Czy Komisja Europejska podtrzymuje zapisane w Aneksie do KPO warunki finansowania polskiego KPO?
„(…)
F1.1. Reforma wzmacniająca niezależność i bezstronność sądów, reforma powinna:
a) we wszystkich sprawach dotyczących sędziów, w tym dyscyplinarnych i immunitetów sędziowskich określić zakres jurysdykcji izby Sądu Najwyższego, inny niż istniejąca Izba Dyscyplinarna, wypełniając kryteria Art. 19 Traktatu. Wszystkie wymienione sprawy powinny być badane przez niezależny i bezstronny sąd ustanowiony przez prawo, natomiast uznaniowe uprawnienie do wyznaczania sądu dyscyplinarnego mającego jurysdykcję w pierwszej instancji w sprawach sędziów sądów powszechnych zostanie ograniczone.
b) określić zakres odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, zapewniając im prawo do wysyłania pytań do TSUE, takie pytania nie mogą być podstawą do postępowań dyscyplinarnych
c) podczas gdy sędziowie mogą być pociągani do odpowiedzialności za przewinienia służbowe, w tym oczywiste i poważne naruszenia prawa, należy określić, że treść orzeczeń sądowych nie może być klasyfikowana jako przewinienie dyscyplinarne
d) zapewnić w ramach procedur sądowych możliwość weryfikacji, czy sędzia spełnia wymogi niezależności, bezstronności i bycia ustanowionym przez prawo zgodnie z Art 19. Traktatu, jeśli zajdą co do tego poważne wątpliwości
e) wzmocnić proceduralne gwarancje i uprawnienia stron w postępowaniach dyscyplinarnych dotyczących sędziów przez (i) rozpatrzenie spraw w rozsądnym terminie (ii) określając zakres terytorialny sądów rozpatrujących sprawy (iii) zapewniając prawo do obrony i istotny czas na jej przygotowanie.
Punkt F.1.2. dot. sytuacji sędziów dotkniętych decyzjami Izby Dyscyplinarnej. Wynikać powinno z niej, że:
a) sprawy już rozpatrzone przez przez Izbę Dyscyplinarną powinny być powtórnie zbadane przez sąd wypełniający wymogi z Art 19 Traktatu, zgodnie z reformą opisaną powyżej.
b) ustawa powinna wprowadzić termin 3 miesięcy na rozpoczęcie sprawy od wniosku sędziego, który chce takiego ponownego rozpatrzenia i 12 miesięcy na jej rozstrzygnięcie.
c) sprawy obecnie oczekujące przed Izbą Dyscyplinarną powinny być skierowane do nowej izby zgodnej ze wspomnianymi reformami.
Punkt F.2.1. dot.poprawy procesu tworzenia prawa zakłada szereg poprawek do Regulaminu Sejmu, Senatu i Rady Ministrów. Mają one wprowadzić:
a) obowiązkową ocenę wpływu i publiczne konsultacje projektów ustaw proponowanych przez posłów i senatorów
b) ograniczenie użycia przyspieszonych procedur tylko do wyraźnie określonych wyjątkowych przypadków.
Obie wymienione powyżej reformy, których termin zakończenia przypada na II kwartał 2022 r., zostaną zrealizowane przed złożeniem pierwszego wniosku o płatność do Komisji i będą warunkiem wstępnym każdej płatności na podstawie art. 24 rozporządzenia w sprawie RRF„.(…)
Czy Ursula von L. bezczelnie oszukuje Polaków?
remm
2 CZERWCA 2022
22:56
Znowu zgadzam się z tobą. Co z tego , że racja, moralność jest po naszej stronie, skoro nie potrafimy tej racji, tej moralności dojść do głosu i jej wygrać.
Mądry @tejot może inteligentnie identyfikować i obnażać wszystkie kuglarskie chwyty, łajdactwa tu na blogu. Ale skunksa to się nie ima, i to nie wzrusza suwerena.
Ale jaką obrać strategię by była skuteczna ? Tu tkwi istota problemu.
Kiedy Mongołowie podbijali Chiny , oblęgając broniące się miasto chińskie, zastosowali skuteczny atak (broń biologiczną). Machinami miotającymi zarzucali oblegane miasto ludzkim kałem, gnijącymi zwierzęcymi truchłami. Chińczycy musieli się poddać.
Skunks używa tej samej broni, bo taka jego natura. Smród jaki się rozchodzi po jego biologicznym ataku , paraliżuje adwersarza.
Czy przeciwnik ma jakiś spósb, by się bronić przez tym skatologicznym atakiem ?
Czy sam ma sięgnąć po podobne środki ? Czy też po prostu usunąć skunksa i wrócić do tradycyjnych, demokratycznych metod prowadzenia politycznej walki ?
This is a question !
lemarc
2 CZERWCA 2022
23:40
Mój komentarz
Na te szczegółowo zdefiniowane warunki w ferworze oczekiwań, walki o kasę i propagandowej zawieruchy zaprojektowanej i wytworzonej przez odpowiednie komórki partii, przystał Morawiecki w rozmowach z KE oraz zgodził się jego zwierzchnik Jarosław Kaczyński, bowiem obaj uznali, ze da się spełnienie tych warunków obejść, rozinterpetować (zakłamać) je na korzyść PiSu oraz upozorować ich spełnienie.
Nie jeden raz tak robiliśmy i wyszło na nasze – taka dewiza przyświeca im w działalności politycznej, w uprawianiu państwa polskiego.
To jest niezawodna metoda PiSu i towarzysze z kierownictwa w nią wierzą, ponieważ jak dotychczas ona ich nie zawiodła.
PiSowcy uważają siebie za ludzi sukcesu (jak każdy oszust, dopóki mu się udaje), więc nie straszne są im pohukiwania Unii, orzeczenia europejskich trybunałów i puste gadki niedokształconych i niedoinformowanych brukselskich urzędników.
TJ
@remm 2 CZERWCA 2022 22:56
Niezupełnie się zgadzam, że marketing jest moralnie obojętny. Rozumiem natomiast, że sprzedać można wszystko i że na rynku niekoniecznie wygrywa najlepszy produkt. Co do proponowanych fachowych metod – to niektóre konkretne działania, które tu i ówdzie sugerowałeś opozycji, są pomysłowe i trafiają mi do przekonania.
Pytanie tylko, na ile znasz adresata, czyli target. Bo jeśli chcesz przekonać naiwnych, kupionych lub otumanionych – czyli typowy elektorat PiS – to trudno będzie, bo oni „myślą” raczej tylko emocjami i są z PiSlamem zrośnięci. Z kolei do tych co nieco myślących należałoby adresować bardziej wyrafinowane przekazy.
W normalnych warunkach różne partie identyfikują się z różnymi segmentami społeczeństwa. A te segmenty również ewoluują, np. wyborcy PiSu dołączają do klasy średniej i mogą z tego tytułu zmieniać poglądy. Inaczej mówiąc – przekaz owszem, ale należałoby zacząć od badań „rynku”. Poza tym, jeśli ogłupiający przekaz bywa skuteczny, to czy należy go stosować? To jest pytanie etyczne, ale nie tylko, bo chodzi również o kreowanie wizerunku.
@Lewy
Tradycjnych metod walki politycznej nie da się użyć w sytuacji nienormalnej, kiedy władza ma niezasłużoną, osiągniętą nieuczciwymi sposobami przewagę. Tego nie rozumieją wyborcy i sympatycy niektórych ugrupowań prodemokratycznych, z wyjątkiem Tuska. Co gorsza lideryz tych ugrupowań dobrze wiedzą, że Tusk ma rację z jedną listą wyborczą w nienormalnej sytuacji, ale wolą udawać, że nie wiedzą i że jeszcze nie czas na ostateczne decyzje. Co dodatkowo pogorsza i tak złą sytuację przed wyborami, nie ma też miejsca na metody nietradycyjne, bo takich w tej sytuacji nie ma. Przez siedem lat próbowano metody obywatelskich protestów, niekiedy z udziałem setek tysięcy osób, ale władza je rozpędzała i prześladowała, i liczyła, że się w końcu wyczerpią, za to wywalała publiczne pieniądze na wsparcie kontr-protestów nacjonalistów i skrajnej prawicy, by mieć swoje społeczeństwo obywatelskie. W ten sposób, jak PZPR, Kaczyński zbudował swoje państwo, swoją nomenklaturę, swoich klientów, swoich mediów, festiwali, instytucji kulturalnych, artystów i inteligencji. Wszyscy uzależnieni od pisowskiej kroplówki finansowej. Mimo to, demokraci mają szansę, ale z różnych powodów, głównie egoistycznych, nie mają woli, by spróbować z tej szansy skorzystać. Szczególnie dewastujące są skutki ,,symetryzmu”.
Na marginesie do @remm
3 CZERWCA 2022
13:27
„wyborcy PiSu dołączają do klasy średniej i mogą z tego tytułu zmieniać poglądy”
Zapewne zmienia. Biorac pod uwage, ze system pisowski podparty jego „pogladami” jest jedynym gwarantem znalezienia sie tych osobnikow w klasie ” sredniej”
A tutaj.pan Jurasz z Onetu tak..ocenia polskie elity polityczne i skutki ich bytu..
Cytat:
…Niestety wiara opozycji, w dla odmiany niemieckie przywództwo, również chwały jej nie przynosi. Niemcy egzaminu z przywództwa nie zdały, a słabość do Rosji tudzież geopolityczne uwiedzenie przez Moskwę oraz korupcyjne uwikłania niemieckich elit są takie, że w Niemcy trudno dziś wierzyć.”….
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/10-wnioskow-po-100-dniach-wojny-w-ukrainie-kleska-polskich-elit-polityczny
Miarą klęski liberalnych elit, które rzekomo miały mieć lepsze relacje w Berlinie niż wiecznie szukający zwady z Berlinem politycy PiS, jest to, że w ciągu ostatnich stu dni w niemieckich mediach na temat Ukrainy wypowiedziało się w jakikolwiek zauważalny sposób jedynie dwóch ludzi z Polski: b. ambasador RP w Niemczech Janusz Reiter oraz pisarz Szczepan Twardoch. To, że PiS potrafi relacje z Niemcami jedynie zepsuć, jest oczywistością. Problem polega na tym, że na naszych oczach runął właśnie mit, że druga strona mogłaby w Berlinie cokolwiek w odróżnieniu od PiS załatwić. Nie może, skoro nawet nie próbuje się odezwać. Fakt, że polskie aktywa w Niemczech to dziś dwóch ludzi (z których jeden, dodajmy, czuje się Ślązakiem), to miara tego, ile znaczymy.
Ursula v.L w Warszawie może jedynie się uśmiechać dyplomatycznie.
Na antyniemieckości ten gabinet i ta partia budowała swoje fortyfikacje, Niemcy robią swoje.
Milowych kamieni może trochę być..i wydaje się że ,,ten prawny Ersatz nie wystarczy.
Adam Szostkiewicz
3 CZERWCA 2022
14:52
O tym pisze od lat. Sytuacja jest trudna, kiedy skunks, nieznający żadnych zahamowań opryszek, który nawet ze śmierci brata, do której sie zerztą przyczynił, potrafił sobie stworzyć paliwo poityczne.
Obrzucanie guanem Tuska przez baluardę Kurskiego to rzecz od czasów PRLu, nie znana.
Polska jest w łapkach skunksa i jak narazie nie widać wyjścia. Chyba, że go niebiosa wezmą do siebie. Ale ten łobuz jest jeszcze młody (przynajmniej młodszy ode mnie) i chyba dobrze pielęgnowany przez najlepszą slużbę zdrowia na świecie, jaką zawdzięczamy skunksowi.
tejot
3 CZERWCA 2022
12:29
bowiem obaj uznali, ze da się spełnienie tych warunków obejść, rozinterpetować (zakłamać) je na korzyść PiSu oraz upozorować ich spełnienie.
To niewątpliwie jedna z metod oszukańczej gry o kasę z instytucjami EU odpowiedzialnymi „nominalnie” za sprawną realizację jej corocznych budżetów w ramach aktualizowanych programów.
Rzecz w tym, że istnieje podejrzenie/obawa niekonsekwencji biurokracji i mimo opublikowanych stosownych zapisów i harmogramów KPO, odpuści ona część istotnych warunków nałożonych na wypłaty przyznanej kasy (dotacje, pożyczki), a to dla świętego spokoju albo w myśl starej prawdy by kundla nie drażnić, a g00vna nie ruszać.
Zawsze znajdą się jakieś racje, by zpomnieć o warunkach, celowości i spełnieniu zakładanych miar realizacji przyjętych celów.
Taka ślepa na pryncypia, prowadząca oszukańcze gry z membersami czyli w istocie korupcyjno-transakcyjna, koniunkuralno- nieprzejrzysta i absolutnie nieprzewidywalna „unia” jest zaprzeczeniem traktatowych postanowień i reguł.
A tym samym mniej pociągająca – bo niepewna i niegodna zaufania.
A to w lepszym towarzystwie winno dyskwalifikować.
Myślę jednak, że przyjdzie opamiętanie i byle krętacze, oszusci i karirowicze nie be wygrywającymi na forum tej kulejącej Wspólnoty.
@ Adam Szostkiewicz 3 czerwca 2022 14:52
cyt:” W ten sposób, jak PZPR, Kaczyński zbudował swoje państwo, swoją nomenklaturę, swoich klientów, swoich mediów, festiwali, instytucji kulturalnych, artystów i inteligencji. ”
Zdecydowanie większą odrazę czuję do PiS niż do PZPR – tamci przynajmniej mogli (i przy wódce to robili…) się tłumaczyć, że „chcieliby dobrze, ino ruskie bagnety czuwają i nie pozwalają.” Dzisiejsza sytuacja pokazuje że – tak jak niepotrzebny urząd na Mysiej kiedy piszą ludzie autocenzurę uprawiający – tak i nie trzeba stu tysięcy wojsk obcego mocarstwa, kiedy potrafi się zebrać, zorganizować i zmotywować odpowiednią liczbę posłusznych i utworzyć z nich APARAT. Ale niestety, podobnie jak w PRL była „koncesjonowana opozycja” tworząca dekorację demokracji, tak i dziś mam wrażenie, że dożywotnie istnienie w opozycji jest głównym programem co poniektórych polityków.
@zalewisko 3 CZERWCA 2022 15:02
Ale sęk w tym, że poglądy „klasy średniej” są raczej liberalne. To znaczy w kwestiach obyczajowych, takich jak aborcja czy tolerancja dla LGBT. Akceptacja dla kapitalistycznego modelu gospodarki (neoliberalizm) też się tam chyba nieźle trzyma. Paradoksalnie, PiS tym ludziom dał pieniądze, a oni potem aspirują do czegoś innego niż hardcorowy radiomaryjny PiS.
Ktoś o tym pisał w „Polityce” nawet niedawno temu.
@Autor
Nikt z naszej bańki demokratycznej nie ma wątpliwości, że wspólna lista daje najwięcej szans na pokonanie skunksa.
Jedyny problem to czy „teraz”, czy „po ogłoszeniu terminu wyborów”.
Chciałbym poznać argumenty za każdym rozwiązaniem.
Ostatni talk-show rosyjskiej TV „Niedzielny wieczór z Władimirem Sołowjowem.
Tym razem zaprosił przewodniczącego parlamentarnej komisji obrony Andrieja Kurwopałowa, który również tłumaczył konieczność wojny z Zachodem tak, jak Moskwa tłumaczy atak na Ukrainę: samoobroną przed knowaniami państw, które chcą zaatakować i rozebrać Rosję.
M.in. Kurwopałow mówi:
– Te wojny – mówił – nie są pierwszymi takimi wojnami. W XIX wieku – Napoleon, w XX wieku – Adolf Alojsowicz Hitler i za każdym razem atakowała nas cała Europa. To samo dzieje się teraz… I dobrze, czas przestać kłamać. Przestać okłamywać siebie, naszego przywódcę, naszych własnych ludzi. Nadszedł czas, aby być odpowiedzialnym za nasze słowa i czyny i iść w jedności naprzód, do celu wyznaczonego przez głównodowodzącego.
– Dziś Europa jest de facto kolonią Stanów Zjednoczonych, nowym typem kolonii – mówił Kurwopałow.
– W latach 90. byliśmy taką samą kolonią, ale udało nam się wyrwać dzięki naszemu prezydentowi i decyzjom, które podjął. Kolonizatorzy podali nam wszystko w pięknym opakowaniu, pod płaszczykiem demokracji, wolności słowa i innych sloganów. Ich głównym celem było przejęcie naszych zasobów naturalnych i podział Rosji na wiele walczących ze sobą krajów.
– Dla nas specjalna operacja wojskowa jest tylko pierwszym aktem, wstępem. Wojna, która teraz trwa, to nie tylko wojna ekonomiczna i wojna informacyjna, ta wojna dotyczy naszej wiary. Chodzi o nasze prawo jako ludzi do wiary w to, w co chcemy wierzyć, do kochania tych, których chcemy kochać, i do życia tak, jak chcieliby nasi przodkowie, na naszej ziemi i zgodnie z prawem pierworodztwa.
– Rosja jest krajem prawosławnym – ciągnął Kurwopałow – a przez „prawosławny” rozumiem nie tylko chrześcijaństwo. Prawosławie jest wtedy, gdy na naszym terytorium pokojowo współistnieją wszystkie tradycyjne religie: tradycyjny islam, buddyzm i judaizm…
Mówią, że niszczymy kulturę ukraińską. Jaka kultura? Spójrz na diabły wyciągnięte z piwnic Azowstalu. To twarz – nie mogę nawet nazwać tego twarzą – pysk nieczystych.
Pismo Święte mówi: „To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie: więc nic zgoła nowego nie ma pod słońcem„. W XIX wieku przyjechaliśmy do Paryża, w XX wieku do Berlina. Przyjedziemy tam, gdzie będą próbować nas niewolić i upokarzać. Nie wygracie. Spodziewajcie się nas„.
Tako rzecze Kurwopałow czystopyski – przewodniczący parlamentarnej komisji obrony Rosji…
@dino
Nie stawiałbym wyżej autorytaryzmu motywowanego doktryną wulgarnie rozumianego marksizmu od autrorytaryzmu motywowanego wulgarnie rozumianym konserwatyzmem.