Kremlowskie jastrzębie
I znów ruski mir straszy Zachód atomem i trzecią wojną światową. Ale ile razy można stosować ten sam szantaż? To już chyba na nikim nie robi wrażenia. Pogroził tym razem Ławrow. Zaraz po wizycie dwóch ważnych ludzi Bidena, sekretarza stanu Blinkena i sekretarza obrony Austina, w Kijowie. Obiecali kontynuację pomocy dla walczącej Ukrainy. W takich sytuacjach, kiedy Putin widzi, że Amerykanie jednak się go nie boją, wyciąga atom. Ale oni wiedzą, że szantaż atomowy to dowód słabości Putina, więc tym mniej się go boją.
Na razie obserwatoria zachodnie śledzące rosyjskie wojska atomowe nie zauważyły jakichś podejrzanych ruchów mogących zapowiadać zadanie ciosu nuklearnego przez Rosję w Ukrainie czy gdzie indziej. Kreml jest silny w gębowaniu, ale wszyscy widzą, że wojna Putina trwa już trzeci miesiąc i końca nie widać. Widać za to, że Zachód, na czele z USA, nie spanikował. Strefa NATO w Europie zamiast się od Rosji odsuwać, nie tylko trwa, ale może się wkrótce rozszerzyć na Finlandię i Szwecję.
Mimo bombardowania ukraińskich węzłów kolejowych pomoc militarna płynie do Ukrainy szerokim strumieniem. Już nie tylko broń defensywna, ale też ciężka: czołgi, wozy pancerne, samoloty. Blitzkriegu już nie będzie, będą dalsze straty. Dlatego kremlowskie jastrzębie znów straszą wojną atomową. Nie tylko Putin i Ławrow. Dołączył sekretarz rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Patruszew: Zachód stworzył w Ukrainie przyczółek neonazizmu, który Rosja musi rozgromić, by nie doszło do likwidacji ludności Rosji rękami Słowian. No to trzeba te ręce odrąbać i wciskać dalej ruskiemu światu, że to Rosja jest ofiarą Zachodu, a Ukraina narzędziem agresji NATO.
Gdyby nie zbrodnie wojenne popełniane w Ukrainie przez armię rosyjską, można by te spiskowe paranoje odesłać do kroniki szaleństwa nacjonalistycznego. Włącznie z kremlowskimi szantażami atomowymi. Ponieważ jednak wojna Putina jest dowodem, że na Kremlu nie rządzą ludzie racjonalni, przewidywalni, pragmatyczni, odpowiedzialni, lecz karmieni obsesjami na punkcie liberalnego Zachodu, przywódcy odpowiedzialni muszą brać pod uwagę każdy scenariusz.
Dlatego wolny świat zachodzi w głowę, jak zatrzymać rosyjską agresję i do czego jeszcze Rosjanie mogą się posunąć. Interesujące jest to, że w ramach tej debaty kruszeją tematy tabu: czemu nie wysłać sił NATO do pomocy Ukraińcom i ochrony dostaw materiałów i sprzętu potrzebnego Ukrainie do obrony i kontrofensywy? Czemu raz na zawsze wykluczyć członkostwo Ukrainy w NATO? Czemu godzić się na zabranie niepodległej Ukrainie Krymu i Donbasu? Słowem, czemu ulegać szantażowi kolosa na glinianych nogach? Siadać z nim do stołu rozmów pod jego dyktando?
Bo przecież wojna Putina pokazuje, że Zachód pod każdym względem jest silniejszy. Nie on zaatakował, wyciąga wnioski ze swoich błędów, powinien w porozumieniu z Kijowem postawić Rosji swoje warunki, wytyczyć swoje czerwone linie, wypracować nową doktrynę o relacjach z Kremlem na czas po Putinie. Chodorkowski daje mu jeszcze dwa, trzy, może pięć lat panowania.
Komentarze
Chodorkowski daje Putinowi 2,3 może 5 lat. Strasznie długo. Jeszcze wiele cierpień ludzkich przed nami. A dziś Putin zrobił na złość pisowi. Sasin tłumaczył dlaczego nie może być embarga na gaz LPG od razu, a tu nici . Ale niezawodna kurwizja zapewne obarczy za zakręcenie gazowego kurka jak zwykle Tuska.
Zgadzam się z Gospodarzem, że nie wolno ulegać szantażowi Rosji. To faktycznie jest kolos na glinianych nogach. Jeśli sankcje będą przestrzegane to nie ma takiej siły żeby oligarchowie nie rozdrapali Rosji pomiędzy siebie, przy wielkiej pomocy Chin, które i tak już pacyfikują wschód Rosji. Najważniejsze, by nie wróciły debilizmy w stylu „trzeba rozmawiać” czy „podajmy rękę Rosji”. Już raz tak było i do czego to doprowadziło widać gołym okiem. Rosja musi upaść i Świat ma wielką szansę żeby ten wrzód wyciąć. Chińskiego już się nie da ale takie są prawa HIstorii.
Wszyscy piszą, że Rosjanie to biedni ludzie, a co tacy biedni ludzie mają do stracenia?
Ostatecznie niech się martwią bogaci
O „kolosie na glinianych nogach” mowi sie od 1904 roku, czyli od kleski Rosji w wojnie z Japonia. Ten „kolos” ma jednak dzis bron chemiczna i jadrowa, ktorej moze uzyc. W takim przypadku nastapilby odwet, ale tego rosyjscy troglodyci sie nie boja. Maja swoje bunkry za Uralem, a poza tym „ich mnogo”. Sprawa ciezka, niemniej moze powoli dochodzi do wypielegnowanych glowek zachodnich politykow, ze tu gra toczy sie nie tylko o Ukraine, ale o demokratyczny, cywilizowany swiat i trzeba ryzykowac. Zachod mogl wczesniej doznac oswiecenia i ocalic w ten sposob wiele istnien w Ukrainie, ale lepiej pozno niz wcale. A ile bedzie kosztowac nowy „plan Marshalla” dla Ukrainy, niech sobie policza
Chodorkowski daje mu jeszcze dwa, trzy, może pięć lat panowania.
Kompletnie nie ma znaczenia z czego i co wróży Chodorkowski.
Po ostatnich wypowiedziach paranoików z Kremla, z naczelnym zbrodniarzem mordercą Putinem, straszących użyciem Szatanów do fizycznego unicestwienia m.in. Wielkiej Brytanii przez powiększenie powierzchnii Morza Północnego i „zniknięciu” terytorium nadwodnego Królestwa, nie pozostaje nic innego jak fizyczna eliminacja spośród żywych grupy kilkunastu top 10 byłych i obecnych agentów KGB (FSBFR, FSOFR…).
I trzeba się spieszyć, bo to niebezpieczni, chorzy zdesperowani psychole… dociskani do ściany, gotowi unicestwić pół albo i więcej świata.
A kochanka Putina, złośliwi mówią , że pospolita kurwa, bawi się na salonach Moskwy na oczach światowej sieciowej gawiedzi.
Chyba w tej chwili już nikt nie wierzy, że „oswajanie” Rosji przyniesie jakiekolwiek pozytywne efekty. Rosja po prostu odczuwa nostalgię za imperium i nie ma sposobu na zaspokojenie jej ambicji. Nie ma również żadnych szans na pokojowe współistnienie. W każdym układzie Rosja sięgnie po więcej i bezwzględnie wykorzysta to, co uzna za swoją przewagę. Poza tym Rosja nie jest w stanie tolerować Zachodu jako atrakcyjnej alternatywy dla samodzierżawia. Wniosek dla Zachodu jest prosty: si vis pacem para bellum. Nie ma po prostu innej rozsądnej alternatywy.
Co do groźby użycia broni jądrowej przez Rosję, to mignęło mi dziś w przelocie, że musieliby się na to zgodzić trzej panowie, a pan Putin jest tylko jednym z nich. W kwestii tej „cudownej” broni, którą właśnie testowano na Kamczatce, to też wcale nie wygląda tak różowo. Strach się bać, ale jednak lepiej się nie bać. Ustępstwa po prostu do niczego dobrego nie do doprowadzą.
Radzieccy generałowie czasów Stalina mieli okazję na żywo oglądać próbne wybuchy jądrowe. Niektórzy po tym naprawdę się wystraszyli, chociaż wobec innych nadrabiali minami. W efekcie tylko się straszyli głowicami i rakietami produkowanymi szybko jak parówki. Ci współcześni – od Szojgu i Putina – atom znają głównie z dawnych opisów i kronik filmowych. Do tego nowe pokolenie wierzy, że współczesna wojna jest jak gra w komputerze, którą można wielokrotnie odtwarzać i za każdym razem się zmartwychwstaje. Może się zdarzyć, że któremuś takiemu graczowi przyjdzie odpalić rakiety z jądrami. I on to zrobi, bo brak mu wyobraźni i na dodatek zaliczył korupcyjną wziątkę. I liczy, że druga strona nie zdąży zareagować…
corrected
Tak się robi interesy w Rosji i z Rosją…
„…
Renault musi sprzedać swoje fabryki Rosji za jednego rubla.
Jak powiedział rosyjski minister przemysłu i handlu, Denis Manturow pewna jest tylko jedna opcja: Francuzi sprzedadzą swoje udziały (68% udziałów w swoich dwóch fabrykach w Rosji) rządowi, konkretnie państwowemu instytutowi NAMI. Za rubla. A bonusem w tej transakcji będzie możliwość ich odkupienia za jakieś 5-6 lat.
Rosja będzie pustynią bez sklepów?
Najpierw Jysk, teraz OBI definitywnie wycofują się z rynku. Można spodziewać się kolejnych tego typu decyzji wielu innych sieci.
Rosja odcina gaz kolejnym krajom. 10 kupujących się przestraszyło
Po wstrzymaniu dostaw gazu do Polski, surowiec nie płynie też do Bułgarii. Sofia nie zamierza mu ulec. Austria dementuje informacje, jakoby zgodziła się płacić Gazpromowi w rublach. Ale 10 kupujących miało już otworzyć konta w rublach, a czterech zapłacić w rosyjskiej walucie. Szefowa KE zapowiada ostrą reakcję „.
————————–
Na naszych oczach powstaje konkurencyjna strefa rubla w Europie… i dalej.
A co z rosyjskim społeczeństwem przecież ono popiera te działania i jak rozumiem godzi się odparować po odwetowym ataku bo jak inaczej interpretować obojętność. Rozumiem stan kiedy wiesz ze masz przewagę ale ci ponadinteligentni ludzie z Rosji czekają na swoją niechybną smierć w imię sprawienia przyjemności Putionowi? Dziwne potrzeby mają Rosjanie.
Panie redaktorze trawna ocen.Najlepsza obrona jest atak tak jak przeciwko ulicznemu huliganowi,jak mu sie postawisz to bierze nogi za pas.
@ls
Mają do stracenia życie własne i bliskich.
Panie redaktorze logicznie wychodząc z instynktu samozachowawczego tak, ale widać ojczyzna w wzywa.
Również Putler zabrał głos i groził. Mnie przypomina to trochę Goebbelsa z jego „wojną totalną” ogłoszoną w 1943, kiedy III Rzesza chyliła się już ku upadkowi. Rosja nie jest wprawdzie jeszcze w tak tragicznej sytuacji, ale zmierzch jej potęgi widzą już chyba wszyscy zachodni politycy i komentatorzy. Putinizm nie jest atrakcyjny dla nikogo poza samymi Rosjanami, a Rosja dawno przestała być światową potęgą gospodarczą i kulturalną.
Adam Szostkiewicz
27 KWIETNIA 2022
22:21
Mają do stracenia życie własne i bliskich.
… tumanowaty kagiebista czy inny świniopas z awansu, jeśli „myśli”, to myśli, że jego to nie dotyczy…
„I znów ruski mir straszy Zachód atomem i trzecią wojną światową. Ale ile razy można stosować ten sam szantaż? To już chyba na nikim nie robi wrażenia. ”
Obawiam się że jednak robi…gdyby nie byłoby to brane poważnie pod uwagę (użycie broni ABC ) to wojna na Ukrainie nie trwałaby dłużej niż tydzień a Putin z podwiniętym ogonem aplikowałby na azylanta np. w Korei Płn.
Co może powstrzymać Putina przed zamienieniem Ukrainy w radioaktywne gruzowisko?
Jeśli ktoś wie, to proszę żeby mi objaśnił – bo ja się ciągle obawiam, że jego nieprzytomna nienawiść może zwyciężyć nad wszelkimi innymi racjami,
co z Rosjanami? Myślę, że będą taką następną Koreą Północną.
Rosja powinna się wewnętrznie ,,zreformować” ale sama nie chce. Narzuca światu propagandę,,Nowego Jeruzalem”,oraz Odnowę Chrześcijaństwa” . Straszaki są skutecznym narzędziem propagandy,a misyjność ” kremlowska” podsycana propagandą w sieciach dzialają razem. Nawet w Polsce która była przez lata zniewolona przez Wielkorusów i Wszechrusów zbudowane zostało ,,wyrozumienie dla działań Putina.
Przecież to w polskim Sejmie klku posłów oficjalnie nie wstaje i nie popiera rezolucji potępiającej agresję.
W sieci mnożą się jak mrówki..jak wszy…zwolenniczki oczyszczeni wiary,i obyczajów przez Wołodię Odnowiciela. Wzruszajace wyznania słuchaczek Toruńskich..o ,,silnym mężczyźnie” który zdecydowanie przeciwstawia się tęczy i zielonym oraz ,,Neolewackiemu Zachodowi oraz zepsuciu szczepionkowym” oddziaływuja z mocą nie małą. W PIS samym działa grupa ludzi paraliżujaca Prezesa i rzad…i jakoś nie zauważa ze Atomowy Wołodia wcale nie ma problemu z szczepionkami. Zaszczepił tak skutcznie wszystkich.
Ani Bracia Karamazow,ani Jelizawietta Smierdiaszcza..nie odważą się wyjść na ulicę aby protestować przeciw Broni Jądrowej.. albo broni biologicznej.
Wojna zawsze była najskuteczniejszym narzędziem Rosji..
Klęski Rosji w 1905 roku z Japonią czy w Krymie ..czy na początku n wojen ze Szwecją zawsze były mszczone surowo. ..stratami terytorialnymi przeciwników.
Zachód zbyt słabo daje oznaki tego ze się nie boi.,,sam jednak jawne naruszenia stref powietrznych czy morskich traktował bardzo poblażliwie. zamiast samoloty zestrzeliwać ..pomrukiwał. Utwierdził Putina w przekonaniu ze ,,Wolodi wolno.” Kremlowska propaganda ma wiele mocnych przyczółków..nie tylko w Watykanie ,
Publiczne ,,wyznanie” Trumpha ze on wierzy w czyste intencje Putina…bo Putin nie ma powodów aby kłamać”
to fakt nie tylko ,,prasowy”. W USA..Afryce. Emiratach…uwierzono !! Jesli więc Wołodia uzyje Atomu..
..to tylko w obronie świata ,,wartości” Zapraszani do Moskwy i na anektowany Krym Janusz K,Mm i Grześ B, potrafia to uzasadnić rzeczowo i kulturalnie,
Brak ,,kultury politycznej ”i ,,chrześcijańskiej” na ,zgniłym zachodzie ” na razie Putin ,,leczy odgazowaniem.”
Zachód jednak nie powinien zachowywać się jak bezbronna kobieta do której domu wlazi lejtnant i powiada: Izwinitie pażałujsta.. wied my nie nie dansiory my je…aki madam”.
Okazało się że interesy z bandyta to nie interes. Układ z bandytą to nie układ..a dyktat.
Obcięcie ,,interesu” bandycie to nie takie proste…bo są takie damy które lubią być gwałcone. One najbardziej wzdychają do gwałciciela…np , Ruch Antyaborcyjny..bo Putin to Obrońca życia”. Inne ,,Ruchy Frykcyjne” rownież.
Jakoś Ordo Iuris” nie wybralo się do Rosji ani na Ukrainę..
Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością można przyjąć, że stan Rakietnych Wojst Strategicznogo Naznaczenija jest zbliżony do stanu całej reszty. Bo niby czemu miałby być inny? Ci sami ludzie, ta sama kultura techniczna, ta sama mentalność.
Ach, przepraszam może być inny, konkretnie znacznie gorszy. Konwencjonalnych sił zbrojnych Rosja wszak w ostatnich dwóch dekadach używała na bieżąco.
Hitlerowcy starali się mordować po cichu, oficjalnie przecież nawet Żydzi byli tylko „przemieszczani”, w ZSRR wszystko było tajne, więc mordy swoich i obcych też. Potem był PolPot, Tutsi i Hutu oraz Jugosławia, ale dwa pierwsze ludobójstwa odbywały się „w dzikich krajach” więc świat się nimi niezbyt interesował, za to wzajemne mordowanie w Jugosławii było już na ustach wszystkich. Dziś rosjanie nie tylko się ze swoimi, przestępczymi w świetle wszystkich konwencji międzynarodowych, działaniami na Ukrainie nie kryją, ale jakby nawet pragnęli by stały się one ich znakiem firmowym – czy ktoś rozumie dlaczego? Samowole duraków z Buriacji, czy zawodowych przestępców od Wagnera czy Kadyrowa mogłyby być ukrócone kilkoma pokazowymi egzekucjami , gdyby dowództwu przeszkadzały – widać nie przeszkadzają!
Nasuwa się, że moskiewskie władze budują moralny mur pomiędzy Rosją a resztą świata, by społeczeństwo uświadomiło sobie, że jak już się żyje w ruskim mirze, to przejście z niego do innego świata nie jest możliwe i pozostaje się w tej czarnej dupie urządzać już na zawsze.
Rosyjski mit narodowy – wojna. Ta wojna, to nasza misja historyczna.
Dmitrij Kulikow, znana osobowość medialna, powiedział w rosyjskiej TV wczoraj:
wg onet.pl
„To jest wielka wojna. Zachód wypowiedział ją przeciwko nam. Prowadzona jest różnymi metodami, nigdy wcześniej nie widzianymi, ale też nigdy nie było na świecie tyle broni jądrowej”.
„Bądźmy godni naszych poprzedników, każdego, kto coś takiego przeżył. Dlaczego uważamy, że nasze życie powinno być lepsze od życia naszych dziadków? Dlaczego mamy być wolni od naszej misji historycznej?”
Inna czołowa specjalistka od propagandy Simonian powiedziała, że, według niej „wszystko zakończy się uderzeniem nuklearnym, jest to bardziej prawdopodobne niż inna opcja”.
Jej towarzysz Sołowiow skomentował „Ale my pójdziemy do nieba, a oni po prostu znikną”.
Simonian „pocieszyła” widzów: „wszyscy kiedyś umrzemy”.
O pójściu do nieba Rosjan i nie przyjęciu Amerykanów wspominał sam towarzysz Putin kilka lat temu, gdy obwieszczał gotowość ludzi Kremla na wszystko.
Propagandziści rosyjscy zabawiają naród mistyką wojny. Pogrywają duszą rosyjską, starają się rozegrać ją na swoją korzyść.
TJ
Dramat, jaki rozgrywa się w Ukrainie i obawa, że agresja Rosji może się rozszerzyć na są sąsiednie kraje mogłaby przerwać śmierć Putina. Takiego rozwiązania życzyłoby sobie, wbrew pozorom, także wielu Rosjan, uważających , że Putin pogrąża kraj w coraz większym chaosie i zagraża żywotnym interesom jego mieszkańców.
Warto sobie uświadomić, że niejako w tradycji Rosji było mordowanie jej władców. Z rak zamachowców zginęło ich wielu.
https://www.popularne.pl/rosjanie-zabijali-swoich-wladcow-jaka-przyszlosc-czeka-putina/
Nagrodę za głowę Putina w wysokości 1 miliona dolarów obiecuje zapłacić rosyjski
miliarder Alex Konanykhin oficerowi, który dorwie i zaaresztuje Putina jako zbrodniarza wojennego, by zgodnie z rosyjskim i międzynarodowym prawem poniósł odpowiedzialność za swoje czyny. Ale „głowa” miała tu symboliczne znaczenie, tymczasem została odczytana dosłownie.
Errata
Dramat, jaki rozgrywa się w Ukrainie i obawę, że agresja Rosji może się rozszerzyć na sąsiednie kraje, mogłaby przerwać śmierć Putina
Rosja nie moze sie demokratyzowac poniewaz wtedy staloby sie to co za Gorbaczowa i jego prob demokratycznej pieriestrojki.
Bylaby dalsza dekompozycja Rosji po ktorej zostaloby tylko Ksiestwo Moskiewiskie.
Liczyla wiec Rosja ze moze pojdzie droga Chin ale zachod juz zmadrzal i w tak jak Chinom nie zamierza juz sprzedawac Rosji technologii know how .Chiny tez nie zamierzaja sprzedawac Rosji technologii know how majac wiec czas i czekaja kiedy rosyjski niedziedz bedzie na tyle juz slaby militarnie aby sobie mogly zaanaktowac Syberie.
Tak wiec Rosja znalazla sie w matni ,utrzymywalaby co prawda status quo do czasu kompletnej wysprzedarzy weglowodorow czyli przez 20-30 lat ale
Rosja nie chciala jednak czekac na swoj upadek i rozpoczela wojne o Ukraine.
Co bedzie dalej ?Wg mnie Putin zostanie zabity w ciagu najblizszych 2-3 miesiecy a Rosja bedzie probowala sie dogadac z zachodem dodatkowo aby zmotywowac zachod straszac wojna nuklearna.
Rosja nie ma innego wyjscia , Chiny jak chiena czekaja az Rosja szzczeznie aby ja rozszarpac i Rosja o tym wie .Zachodowi bardzo nie w smak aby tak sie stalo wiec znowu nie bedzie wyjscia , bedzie ponowna odwilz w Rosji jakich bylo od czasow ZSRR kilka poniewaz interesy geopolityczne zachodu i Rosji sa wbrew pozorom zbiezne wlasnie ze wzgledu na Syberie.Tylko Putina i jego jastrzebi los juz jest wg mnie przesdzadzony a Rosja bedzie utrzymywana przez zachod do czasu ekonomicznej konfrontacji z Chinami ktora wczesniej czy pozniej nastapi no chyba ze Chiny beda sie demokratyzowac co tez nie jest wykluczone.
Takie sa zelazne prawa logiki wg mnie.
Że kremlowskie – to zgoda, ale jastrzębie to nie są.
Jastrzębie są na ogół bystre, mają majestatyczny lot oraz mało „mówią” w porównaniu z innymi ptakami. Są inteligentne oraz precyzyjne w planowaniu, czyli reprezentują kompletne przeciwieństwo moskiewskich decydentów. Kreml kojarzy się raczej ze zgrają wyliniałych krogulców lub dzięciołów z zaawansowaną demencją.
Przechodząc do konkretów – mnie również dręczy pytanie, przez ile lat Ukraina ma mieć założony szlaban na wejście do NATO – dziesięć, sto czy też tysiąc? Skoro Rosja potraktowała M Budapesztańskie jako papier toaletowy, to Zachód powinien wreszcie uświadomić sobie również tegoż zerową wartość. Należy skończyć z chodzeniem na paluszkach wokół stetryczałego niedźwiedzia, nakreślić strategię pomocy suwerennej Ukrainie w postaci ciężkiej broni ofensywnej, powrotu do granic sprzed 2014 oraz zaproszenia do NATO. Kluczowa jest też ostrożna, koncyliacyjna dyplomacja z Xi, z Modi oraz reaktywacja porozumienia z Iranem.
No i ten wspaniały most kerczeński – niechże pewnego dnia pójdzie sobie tam gdzie poszedł kariabl Moskwa.
Ta wojna bez przerwy zaskakuje. Czytasz co kilka dni o pożarach i wybuchach w składach amunicji i bazach paliwowych położonych w bliskich Ukrainie rosyjskich miejscowościach, myślisz sobie: „ale ci ukraińscy komandosi sprawni”, albo „jakie rakiety celne Ukraina ma”, a tu okazuje się, że to ani Ukraińcy, ani nawet prowokacje putinowskiej FSB, a zwyczajne kwatermistrzowskie podpalenia mające ukryć narastające od lat braki magazynowe w stanach paliw sprzedanych na lewo, oraz stanach amunicji wyprodukowanej jedynie na papierze lub zagubionej gdzieś w rozrzuconych po całej Rosji magazynach – o istnieniu niektórych z nich już nawet żaden ślad w papierach armijnych nie pozostał.
„I znów ruski mir straszy Zachód atomem i trzecią wojną światową. Ale ile razy można stosować ten sam szantaż? To już chyba na nikim nie robi wrażenia.”
Dotychczas logika atomowego odstraszania dzialala niezawodnie. Dlaczego? Bo po pierwsze byla oparta na strachu przed unicestwieniem. Po drugie jej celem bylo utrzymanie status quo (szczegolnie tego scislego w Europie). A po trzecie zarzadzajacy „atomowym guzikiem” po obu stronach dzialali racjonalnie wedlug opisanaj logiki.
Co sie zmienilo od 1989 roku?
– Rosja przestaje byc mocastwem, czyli rownowaga i status quo miedzy mocarstwami jest zalamane
– Putin uwaza, ze USA/Zachod unicestwiaja Rosje „pokojowo” (jak narazie)
– jest mocno watpliwym, czy Putin (i tych dwoch innych od guzika) dzialaja racjonalnie.
Czyli cala logike atomowego odstraszania wzielo w leb 🙁 Co ja ma zastapic? Mam nadzieje, ze nie jakas katastrofalna gra w cykora https://pl.wikipedia.org/wiki/Gra_w_cykora
Czy Putin uzyje broni atomowej? I na jaka skale? Gdzie sa jego „czerwone linie”?
To sa wedlug mnie pytania bardziej do psychologow niz do strategow. Mam nadzieje, ze USA maja bardzo dobrych psychologow i ze stratedzy ich zdanie uwzglednia.
Bo wedlug mnie wojna atomowa (na jaka skale?) przy Putinie jest bardziej prawdopodobna niz dotychczas.
atoli
27 kwietnia 2022
21:54
Austria dementuje informacje, jakoby zgodziła się płacić Gazpromowi w rublach. Ale 10 kupujących miało już otworzyć konta w rublach, a czterech zapłacić w rosyjskiej walucie.
Byłoby na miejscu gdybyś podał źródło tej informacji. Z tego co ja wyczytałem, jest to przekaz rosyjskiej propagandy. Ci kupujący (jeżeli istnieją), to przypuszczalnie podstawieni agenci.
Rosja jak wiemy, zwycięża. Raz poniosła klęskę w Afganistanie i to tak bolesną, że się rozpadła. Czekamy teraz na podobny efekt zbrodniczej napaści na Ukrainę.
rosyjska prostytuta nomen omen walijewa – kochanka zbrodniarza wojennego – putina ma ogłosić zwycięstwo rosji nad Ukrainą.
Signum temporis et genius loci…
mfizyk
28 KWIETNIA 2022
16:00
To sa wedlug mnie pytania bardziej do psychologow …
Raczej do psychiatrów specjalistów z długoletnią praktyką w ruskim mirze…
Takich mądrych, niezależnych i odważnych specjalistów od ruskiej paranoi i kretynizmu – niet…
I klops, żadnej racjonalnej przesłanki wspartej doświadczeniem płynącym z obserwacji nie będzie.
Rosja to jeden wielki psychiatryk … tu wszystko może się zdarzyć lub nie.
BTW
„Rosyjscy psychiatrzy uznają krytykę władzy za schizofrenię, a opozycjonistów wysyłają do zamkniętych szpitali. Tam czeka ich prawdziwy koszmar.
Z celi specjalnego aresztu śledczego w Czelabińsku Aleksieja Moroszkina wyprowadzili ze skutymi za plecami rękoma i zawiązanymi oczami. Jeden z prowadzących go oficerów FSB wyszeptał mu do ucha:
– Nie zabijemy cię, będzie gorzej, zrobimy z ciebie wariata, idziesz do psychuszki!”
@mfizyk
Zależy też o jakieś wojnie i o jakich uderzeniach się mówi. Strategicznych czy taktycznych? Dodam że NATO w zasadzie zlikwidowało swój arsenal taktycznej broni jądrowej w Europie, a to oznacza że jeśli będą chcieli uderzyć odwetowo na hipotetyczny atak Rosjan ładunkami taktycznymi, to będą musieli użyć strategicznych. A to bd oznaczało eskalacje. Z drugiej strony nie odpowiedzieć wcale to…
„I znów ruski mir straszy Zachód atomem i trzecią wojną światową. Ale ile razy można stosować ten sam szantaż? TO JUŻ CHYBA NA NIKIM NIE ROBI WRAŻENIA [podkreśl. moje]”.
Panie Redaktorze,
Hmm, czy naprawdę już na nikim nie robi wrażenia broń atomowa i perspektywa ewentualnej, trzeciej wojny światowej? Czyżby?
Nawet, jeżeli będziemy mogli założyć, że „Kreml jest silny w gębowaniu i wojna Putina, rzeczywiście dowodzi, iż na Kremlu nie rządzą ludzie racjonalni, przewidywalni, pragmatyczni, odpowiedzialni lecz karmieni obsesjami na punkcie liberalnego Zachodu”? Nawet wówczas? Przyznaję, że mam określone wątpliwości. Tradycyjnie nie wykluczam, że mogę się mylić.
Mój ojciec, odbył zasadniczą służbę wojskową w Wojsku Polskim, w latach 1950-52 w Warszawie.
A więc w okresie tzw. szczytowego stalinizmu, wyjątkowego napięcia w relacjach Wschód – Zachód, zimnej wojny oraz gorącej wojny na Półwyspie Koreańskim.
Czyli w czasach bezpardonowej rywalizacji ideologicznej, politycznej i militarnej pomiędzy ZSRR i jego państwami satelickimi, a państwami niekomunistycznymi pod przywództwem USA oraz doprowadzonego niemal do absurdu wyścigu zbrojeń, szczególnie w zrujnowanej podczas II wojny światowej Europie.
Przypomnę, że od 1949 roku istniał pakt NATO. Natomiast Amerykanie od 1945 roku dysponowali bronią jądrową, a Rosjanie od 1949.
W Polsce – naród prawie dosłownie – czuł na plecach oddech Stalina. Rzeczywiście, było się czego bać. I ludzie autentycznie bali się najbliższej przyszłości. Oczywiście dotyczyło to również Wojska Polskiego, kadry zawodowej oraz żołnierzy służby zasadniczej.
Straszenie wówczas wybuchem wojny jądrowej, końcem świata, kapitalistycznymi imperialistami oraz podżegaczami wojennymi, a także … „psem łańcuchowym imperializmu amerykańskiego”, czyli marszałkiem Jugosławii, Josipem Broz Tito, było powszechne i codzienne.
Trzeba było wykazać wiele samozaparcia, aby funkcjonować w tamtym okresie, nie tylko w wojsku, także w życiu cywilnym.
Jesienią, na przełomie października i listopada 1962 roku, miał miejsce tzw. kryzys kubański, czyli kryzys polityczny pomiędzy dwoma mocarstwami nuklearnymi, tj. USA i ZSRR. Według oceny historyków, politologów, prawników oraz specjalistów wojskowych, był to największy kryzys w historii świata – po zakończeniu II wojny światowej.
Dzisiaj, z perspektywy kilkudziesięciu lat wiemy, że wówczas istniało bardzo duże prawdopodobieństwo wybuchu globalnego konfliktu jądrowego. Rzeczywiście, niewiele brakowało do atomowej zagłady świata, przynajmniej w znanej nam dotychczas formie.
Szczęśliwie, konflikt udało się zakończyć. Ówcześni przywódcy USA oraz ZSRR, John F. Kennedy i Nikita Chruszczow, stanęli na wysokości zadania i nie doszło do najgorszego.
Ojciec, będąc już od dziesięciu lat rezerwistą Wojska Polskiego, otrzymał jesienią 1962 roku, wezwanie stawiennictwa się do swojej macierzystej jednostki wojskowej, w której wówczas przebywał kilka tygodni.
I rzecz bardzo charakterystyczna, o której wspominał po latach;
otóż w jego wojskowej jednostce macierzystej, nikt (bądź prawie nikt?) nie wierzył w wybuch wojny jądrowej pomiędzy USA, a ZSRR. A – przypominam – groźba wybuchu takiej wojny, była naprawdę realna.
Trudno mi to ocenić. Być może ogół polskiego społeczeństwa, na początku lat 60. XX wieku, po koszmarnych latach stalinowskich, wręcz instynktownie odrzucała myśl o możliwości wybuchu nowej wojny, a tym bardziej – jądrowej?
Mówiąc najprościej: ludzie bardzo pragnęli żyć! Po prostu.
Przy okazji,
zgadzam się z tym komentatorem, który przypomniał, że „interes z bandytą, to nie interes”, a „układ z bandytą, to nie układ lecz dyktat”.
To prawda. Wiadomo o tym już od wielu pokoleń, w zasadzie pod każdą szerokością geograficzną. Ale nie zaszkodzi, chociażby co pewien czas, przypominać tych prawd oczywistych. Na wszelki wypadek, ponieważ licho nie śpi!
Jednak – moim zdaniem – w przeciwieństwie do wspomnianego komentatora, nie ma potrzeby, jakoby przy okazji, eksponować na forum określeń typu:
„obcięcie bandycie, to nie takie proste”,
„są takie damy, które lubią być gwałcone”,
„one najbardziej wzdychają do gwałciciela”,
„inne ” itp, itd.
Podkreślam: nie ma takiej potrzeby, przynajmniej na forum bloga POLITYKI!
Graff5
28 KWIETNIA 2022
16:45
Byłoby na miejscu gdybyś podał źródło tej informacji.
https://www.bloomberg.com/news/articles/2022-04-27/four-european-gas-buyers-made-ruble-payments-to-russia
„Four European Gas Buyers [have already]Made Ruble Payments to Russia
Person close to Gazprom says 10 buyers opened ruble accounts
No more cutoffs seen until next ruble payments due in May
Four European gas buyers have already paid for supplies in rubles as President Vladimir Putin demanded, according to a person close to Russian gas giant Gazprom PJSC…”
———————————
Na marginesie, Bloomberg też uprawia swoją propagandę… jak każde medium.
Mówi się, że nie należy drażnić żmii, bo to jest zbyt niebezpieczne. Należy ją dobić dla własnego bezpieczeństwa.
Żmija putler rzuciła się do gardła zachodniej demokracji.
Sytuacja jest zero jedynkowa.
Albo my, albo putinowskie barbarzyństwo.
Chlopak
28 kwietnia 2022
18:03
” Dodam że NATO w zasadzie zlikwidowało swój arsenal taktycznej broni jądrowej w Europie….”
Jak na razie NATO nic nie zlikwidowało.
„Ogółem w Europie (wliczając do niej Turcję) znajduje się sześć baz, w których przechowywane są amerykańskie bomby atomowe typu B61. Są one przeznaczone nie tylko dla samolotów amerykańskich, ale także pochodzących z innych państw NATO, jednak ich użycie musi być autoryzowane przez Waszyngton.
Te bazy to:
– Kleine Brogel w Belgii, dwadzieścia bomb B61 przeznaczonych dla belgijskich F-16
-Bűchel w Niemczech, dwadzieścia bomb B61 przeznaczonych dla niemieckich Tornad
-Aviano we Włoszech, pięćdziesiąt bomb B61 przeznaczonych dla amerykańskich F-16
-Ghedi we Włoszech, dwadzieścia bomb B61 przeznaczonych dla włoskich Tornad
-Volkel w Holandii, dwadzieścia bomb B61 przeznaczonych dla holenderskich F-16
-Incirlik w Turcji, pięćdziesiąt bomb B61 przeznaczonych dla różnych amerykańskich samolotów stacjonujących tam rotacyjnie.”
https://www.konflikty.pl/aktualnosci/wiadomosci/amerykanska-bron-atomowa-w-europie/
Przy czym bomba nuklearna B61 jest podstawowym typem TAKTYCZNEJ broni atomowej używanej przez Siły Powietrzne USA oraz, w ramach programu Nuclear Sharing przez lotnictwo NATO.
Chlopak
28 KWIETNIA 2022
18:03
…a to oznacza że jeśli będą chcieli uderzyć odwetowo na hipotetyczny atak Rosjan ładunkami taktycznymi, to będą musieli użyć strategicznych
Straszne pitolenie w bambus , a ty Chłopak będziesz przygladał się tej wymianie ataków taktycznych rakietami z głowicami nuklearnymi vs ataków strategicznych przez szybkę w swoim domku…
————————–
Przy okazji:
Wall Street Journal (luty/marzec 2022) pisze, że „Stany Zjednoczone mocno zainwestowały w zdolność do zestrzeliwania rakiet balistycznych, które mogłyby przenosić głowice nuklearne, chociaż nie mają skutecznej obrony przed rosyjskimi siłami nuklearnymi i nie planują rozwoju takiej zdolności. Ograniczony system antyrakietowy USA jest wymierzony w zagrożenie ze strony Korei Północnej. Jednak skuteczność amerykańskiego systemu w przeprowadzanych testach miała mieszane wyniki”.
Będzie fajnie…
dino77 28 KWIETNIA 2022 14:12
Coś mi to przypomina. Oto cytat z książki Politkowskiej (po angielsku, bo tylko taką wersję mam z biblioteki):
„How secure would you feel with an army where every week the soldiers desert in droves, sometimes whole squads at a time, even entire companies. What would you think of an army in which, in a single year, 2002, a complete battalion, more than 500 men, had been killed not by enemy fire but by beatings, and in which officers steal everything, from ten-rouble notes privates receive from their parents to a full tank column? In which all the officers hate the soldiers’ parents because every so often, when the circumstances are just too disgraceful, an outraged mother protests her son’s murder and demand retribution.”
I jeszcze o „duszy” rosyjskiej. W tokfm jest rewelacyjna seria podkastów pt. „Rosja to stan umysłu”. Na razie dwie rozmowy, z Kurczab-Redlich (autorką książki „Wowa, Wołodia, Władimir”) i z Pawłem Reszką. Trudno to streścić, bo to cała podróż, ale warto się zanurzyć w te opowieści.
Można całe życie próbować zgłębić rosyjski stan umysłu i na koniec kompletnie nic z tego co się dzieje nie rozumieć. A Kurczab-Redlich przyjaźniła się z Politkowską, zdaje mi się.
@Jagoda
28 KWIETNIA 2022
21:00
„Albo my, albo putinowskie barbarzyństwo.”
Zapomnialas o trzeciej mozliwosci. USA/Zachod i Rosja zniszcza sie nawzajem w wojnie nuklearnej. A Chiny beda rzadzily reszta swiata.
Pociągnę trochę watek, zainicjowany przez kolegę fizyka, po fachu soulmate, oraz poprzednia dyskusję o osobistej broni.
Przez kilka dziesięcioleci miałem organiczny wstręt do broni i wojska, gdy nagle uświadomiłem sobie paradoks, ze broń atomowa zatrzymała szaleństwo wyrzynania się ludzi na około siedemdziesiąt lat.
I nagle schorowany mózg Putina wyciąga tę zbutwiałą nuklearną kartę w grze o imperium Katarzyny i Piotra.
Jak odpowiedzieć na jego groźby, pamiętając ze Ukraina oddała arsenał nuklearny w zamian za gwarancje swej państwowości?
Widzę jedno rozwiązanie.
Oddać broń nuklearną Ukrainie!
„Niemcy, Węgry, Austria i Słowacja zapłacą za gaz w rublach?
„To porażka KE”
Nie płaćcie Rosjanom w rublach – ostrzega Komisja Europejska. Obrała twardy kurs w kwestii płatności za gaz”. (rp.pl)
@katana
Wielki problem. Węgry jako przyczółek Putina w Europie zapłacą na pewno, Z Austrii płyną sprzeczne informacje, podobnie jak z Niemiec i Słowacji. W Niemczech to efekt nie tylko uzależnienia od rosyjskiego gazu, ale też likwidacji energetyki jądrowej, co zwiększyło uzależnienie od rosyjskich kopalin. No ale teraz każdy umie być mądry po szkodzie.
@Hyde
I ludzie mieli rację: wojna nie wybuchła, więc może i dziś to tylko zdarta płyta Putina, który jakby nie pamięta, że nie tylko on ma broń atomową, a Zachód ma doskonałe rozeznanie obecnych możliowści militarnych Rosji. Niedawno udowodnił to upublicznieniem map, na których zaznaczono między innymi tajny bunkier Putina, z dokładnością do sylwetek poszczególnych osób wokół niego. Gra polega na tym, że linia Bidena jest taka, że Rosji Zachód nie atakuje, tylko pomaga bronić się Ukrainie przed agresją rosyjską. Putin to interpretuje tak, że Zachód, czyli USA, bo to jest główna siła Zachodu, jedyna, z którą Kreml się liczy, pierwszy nie uderzy. Co do kryzysu kubańskiego, którego byłem świadkiem jako chłopiec, prowokatorem też była wtedy Rosja sowiecka, która zrobiła sobie z Kuby bazę nuklearną, więc trudno mówić, że Chruszczow stanął na wysokości zadania, bo sam kryzys wywołał, a rozładował go ówczesny papież Jan XXIII jako mediator. No ale faktycznie Chruszczow się cofnął. Dziś Chruszczowem jest Putin, a Janem23 Franciszek, tylko Kennedy/Biden budzi jakieś nadzieje, tamci absolutnie nie stają na wysokości zadania.
Profesor Hartman dał nam niedawno nadzieje, że jego blog będzie moderowany, a niestosowne komentarze usuwane.
Cytuję fragment komentarza @legat, który ukazał się 28 kwietnia 2022 12:34. ten błazen (mowa o prezydencie Zełenskim) chrzaniący czypoczyparapietnaście jak np, wczoraj, że pożary baz paliwowych i składów rosyjskich składów amunicji to palec boży itd. itd., został wystrugany na prezydenta Ukrainy przez złodzieja i grandziarza, gangstera ukraińsko-żydowskiego, Ihora Kołomojskiego, który jest np. w USA persona non grata gdzie pozakładał biznesy za kradzioną na Ukrainie kasę i który opłacał tegoż Zełeńskiego sowicie a ten dziesiątki milionów kitrał w rajach podatkowych, co wypłynęło w „Panama papers”.
Coś tak odrażającego przeszło najwyraźniej przez „cenzurę”, więc trolle wszelakiej maści mają jeszcze ostatnią ostoję w Polityce.
@Adam Szostkiewicz
29 KWIETNIA 2022
8:45
Podczas kryzysu kubańskiego, o ile wiem, Kennedy dokonał „handlu”: rosyjski arsenał na Kubie w zamian za NATO-wski arsenał w Turcji. Jaki ma dzis „argument” USA i NATO? Poza smiesznymi kontyngentami wojsk w Polsce i krajach bałtyckich – zadnego. Nie chce sie wygłupiac snujac jakies plany strategiczne, niemniej mozna byloby chyba podrzucić pod granicę rosyjska jakiś sensowny element odstraszajacy (najlepiej w Estonii lub Finlandii) i to nie czolgi i chlopakow, ale cos, czego wszyscy sie boją. Na Ukrainie moze nie, bo wsciekli Ukraincy uzyliby tego natychmiast.
@Adam Szostkiewicz
29 KWIETNIA 2022
8:45
c.d.
A poniewaz NATO nie straszy Rosji powaznie, a tylko troche, przedłuzajac wojne i produkujac nowe ofiary, zaczynam mysleć, ze celem polityki Zachodu jest maksymalne osłabienie Rosji przez tę idiotyczną wojnę, a nie uratowanie Ukrainy
Jagoda
Zgadzam się z tym dobijaniem żmiji. Ale obawiam się, że powtórzy się scenariusz po drugiej wojnie kiedy trzeba było podnieść Niemcy żeby bronić się przed Sovietami. Tym razem trzeba będzie podnieść Rosję, żeby bronić się przed Chinami.
Kalina
Redaktor A.Sz.
I tutaj trzeba zadać pytanie:
KTO na tym zyska?
Adam Szostkiewicz
29 KWIETNIA 2022
8:20
@katana
Wielki problem. Węgry jako przyczółek Putina w Europie zapłacą na pewno, Z Austrii płyną sprzeczne informacje, podobnie jak z Niemiec i Słowacji. W Niemczech to efekt nie tylko uzależnienia od rosyjskiego gazu, ale też likwidacji energetyki jądrowej, co zwiększyło uzależnienie od rosyjskich kopalin. No ale teraz każdy umie być mądry po szkodzie.
Mój komentarz
Panie Redaktorze, postawa Niemiec wobec Rosji, to splot różnych czynników, które odłożyły się w duszy niemieckiej w drugiej połowie 20 wieku.
Pierwszy i podstawowy, to poczucie obowiązkowej rekompensaty winnego wobec pokrzywdzonego eksponowane w czynach i zamiarach konsekwentnie i ze słuszną wiarą, że to przyniesie poprawę, zmieni nie tylko samych Niemców, lecz będzie zachętą dla innych, by zmienili swoje nastawienie do współpracy z państwem okrutnikiem, ale przegranym.
Drugi, to nie nieustająca demonstracja poprawności zasady, że dogadywanie się, pokojowa stopa rozmów, popłacają.
Trzeci, to stosowanie się do zbioru zasad – jak rozwój, to zrównoważony, jak umowa, to niech się starają obie strony, jak handel, to pokój, jak pretensje, to najpierw do siebie, itd.
Niemieccy politycy przez długie dekady nie zauważali jednego – definicja zasad i polityki według nich prowadzonej przez Rosję nie uległa zasadniczej zmianie po wygranej wojnie. Fundamentalne twierdzenia polityki rosyjskiej są krótkie i dobitne. Rosja, to królestwo ducha. Zachód, to kultura dekadencka, schodząca. Zachód jest wrogiem. Rosja była i jest okrążona. Misją Rosji jest wyzwolenie.
Reguły te nie ulegały zmianie, a jeśli już, to w kierunku zaostrzenia niektórych i uelastycznienia innych aż nie do poznania, co z biegiem czasu doprowadziło do tego, że zasady te w praktycznym zastosowaniu politycznym stały się jak ruchome piaski – raz tu, raz tam, może tak, może inaczej. Ruchomość ta coraz intensywniej była przedstawiania jako stałość, a nieprzewidywalność była wykorzystywana jako groźba, coś w rodzaju – mamy dla was propozycje nie do odrzucenia. Jeśli ja odrzucicie , to nie będziemy mieli wyjścia, zrobimy to co trzeba, szybko i precyzyjnie.
I mamy, to co mamy.
Niemieccy politycy ani przez chwilę nie podejrzewali, że tak niewinna sprawa, jak handel surowcami energetycznymi może kiedyś, decyzją przywódcy Rosji przybrać charakter stricte polityczny oraz że usłyszą od Rosji komunikat – ten sam, który usłyszeli zaraz po wojnie od Aliantów – należy zdemilitaryzować i zdenazyfikować Ukrainę.
TJ
@ Adam Szostkiewicz
29 KWIETNIA 2022
8:45
„Co do kryzysu kubańskiego, którego byłem świadkiem jako chłopiec, prowokatorem też była wtedy Rosja sowiecka, która zrobiła sobie z Kuby bazę nuklearną, więc trudno mówić, że Chruszczow stanął na wysokości zadania, bo sam kryzys wywołał, a rozładował go ówczesny papież Jan XXIII jako mediator.”
Historia tego kryzysu swietnie dokumentuje jak dzialalo atomowe odstraszanie (moj wpis https://szostkiewicz.blog.polityka.pl/2022/04/27/kremlowskie-jastrzebie/#comment-391118 ).
Bezposrednia przyczyna kryzysu byla rozbudowa atomowej przewagi USA i stacjonowanie atomowych rakiet sredniego zasiegu (typ Jupiter) we Wloszech i w Turcji. Te ostatnie byly gotowe do uzycia od kwietnia 1962 (zrodla: polska, angielska i niemiecka wikipedia).
W odpowiedzi ZSRR postanowilo stacjonowac swoje rakiety na Kubie. Kryzys zakonczyl sie odwrotem statkow z rosyjskimi rakietami i demobilizacja amerykanskich rakiet Jupiter we Wloszech i w Turcji.
„In his negotiations with the Soviet Ambassador Anatoly Dobrynin, Robert Kennedy informally proposed that the Jupiter missiles in Turkey would be removed[141] „within a short time after this crisis was over”.[142]: 222 Under an operation code-named Operation Pot Pie,[143] the removal of the Jupiters from Italy and Turkey began on 1 April and was completed by 24 April 1963.”
Do wojny atomowej nie doszlo bo:
– obie strony dzialaly racjonalnie (tzn. przede wszystkim przewidywalnie, co nie znaczy, ze zawsze madrze)
– status quo zostal utrzymany
– Chruszczow byl zdolny poniesc wizerunkowa porazke (ale faktycznie dopial swego)
Wydaje mi sie, ze Putin nie ma tych zdolnosci Chruszczowa i przede wszystkim nie wierzy juz w rownowage sil. Czuje sie silniejszy niz USA/Zachod, ale de facto jest slabszy. I ten dysonans chyba czuje. Nie jestem psychologiem, ale w tej sytuycji dla niego nie ma chyba racjonalnego wyjscia. Pytaniem jest, jak zachowa sie jego otoczenie.
Jagoda
Rosja to nawet nie żmija lecz niedźwiedź, którego nie należy drażnić, bo jak się odwinie i machnie łapą… No to Zachód nawet go głaskał i raczej milczał albo cichutko i delikatnie napominał, gdy niedźwiedź kładł łapę na Czeczenii, Gruzji, anektował Krym, sadowił się w Naddniestrzu.
Aż niedźwiedź uznał, że skoro tyle mu uchodzi, zamachnął się na całą Ukrainę z całą bezwzględnością i okrucieństwem, na jakie stać rosyjskiego niedźwiedzia.
Ta wojna ujawniła, na szczęście, wszystkie słabości armii, która miała być bodaj drugą światową potęgą. Zżera ją korupcja, brak sprawnych dowódców i nowoczesnej strategii, przestarzały sprzęt i… przeterminowane racje żywnościowe dla żołnierzy, nie mówiąc o niskim morale i braku motywacji do prowadzenia tej wyniszczającej obie strony wojny.
@ R.S.
29 KWIETNIA 2022
4:35
„Widzę jedno rozwiązanie.
Oddać broń nuklearną Ukrainie!”
Wedlug mnie to by doprowadzilo do jej uzycia po obu stronach. Najpierw taktycznego a potem tez strategicznego.
Pytanie co zobi USA/Zachod, jezeli Rosja uzyje taktycznej broni atomowej w Ukrainie, bo przegrywa wojne?
Profesor Hartman dał nam niedawno nadzieje, że jego blog będzie moderowany, a niestosowne komentarze usuwane.
Cytuję fragment komentarza @legat, który ukazał się 28 kwietnia 2022 12:34. ten błazen (mowa o prezydencie Zełenskim) chrzaniący czypoczyparapietnaście jak np, wczoraj, że pożary baz paliwowych i składów rosyjskich składów amunicji to palec boży itd. itd., został wystrugany na prezydenta Ukrainy przez złodzieja i grandziarza, gangstera ukraińsko-żydowskiego, Ihora Kołomojskiego, który jest np. w USA persona non grata gdzie pozakładał biznesy za kradzioną na Ukrainie kasę i który opłacał tegoż Zełeńskiego sowicie a ten dziesiątki milionów kitrał w rajach podatkowych, co wypłynęło w „Panama papers”.
Cytuje, żeby zachęcić blogowiczów, do pisania do redakcji z prośbą o zamknięcie LB dla komentarzy.
Jagoda
Że żmiję trzeba dobić to pewne. Boję się tylko, że kiedy już pognębią Putlera i Rosja będzie tam gdzie byc powinna to się okaże , że Ruscy to przedmurze Europy w obronie przed Chinami i zrobi się tak jak z Niemcami po WWII.
Adam Szostkiewicz
29 kwietnia 2022
8:45
Rzeczywiście, ja również niekiedy odnoszę wrażenie, że Putin jakby nie pamiętał, że nie tylko Rosja ma broń jądrową. Z pewnością Putin wie także, że Zachód ma doskonałe rozeznanie aktualnych możliwości militarnych Rosji.
Dlaczego więc Putin straszy? Blefuje?
Jeżeli tak, to znaczy, że nie odczytał właściwie pism pruskiego generała, teoretyka wojskowości i pisarza, Carla von Clausewitza, których rzekomą znajomością, kilkakrotnie chwalił się publicznie.
Nie zaszkodzi również nadmienić, że pomimo doskonałej znajomości Zachodu aktualnych możliwości militarnych Rosji, wojny najczęściej bywały i nadal bywają nieprzewidywalne. Przykładów aż nadto.
Jednak w tym przypadku, to dot. wyłącznie wojen konwencjonalnych. Natomiast wojny z użyciem broni jądrowej, to już zupełnie oddzielna kategoria wojskowości.
Śmiem twierdzić, zresztą kolejny już raz, że globalny konflikt z użyciem broni jądrowej pomiędzy mocarstwami atomowymi – spowoduje zagładę naszej cywilizacji, w znanej nam dotychczas formie!
Oczywiście, mówiąc zupełnie poważnie, proszę tego nie traktować jako szczególnego odkrycia. Skądże znowu.
To jest jedynie moja subiektywna ocena tego, co z pewnością nastąpi – w przypadku globalnej wojny jądrowej.
Proszę mi wierzyć, że nie mam żadnego powodu, aby być piewcą Nikity Chruszczowa. Chociażby dlatego, że Chruszczow był – de facto – takim samym zbrodniarzem, jak wszyscy pozostali, najbliżsi współpracownicy Józefa Stalina.
W czasach Stalina, Chruszczow bez mrugnięcia okiem, wykonywał wszystkie, nawet najbardziej ludobójcze polecenia.
Owszem, Chruszczow po śmierci Stalina, przyczynił się do ujawnienia niewielkiej części, krwawych zbrodni stalinowskich. Pomimo tego, że – podkreślam – sam był w nich unurzany po same pachy. W świadomości wielu ludzi, do końca swego życia, pozostał krwawym zbrodniarzem stalinowskim.
Można na różne sposoby oceniać postępowanie Chruszczowa podczas kryzysu kubańskiego, jesienią 1962 roku.
Ale tak czy inaczej, sam Pan to również przyznaje, Chruszczow faktycznie się wycofał, czyli istotnie przyczynił się do zakończenia kryzysu kubańskiego.
Był jednym z tych, którzy odsunęli groźbę wybuchu konfliktu nuklearnego, którego skutki byłyby niewyobrażalne.
Aż strach pomyśleć, co byłoby, gdyby w owym czasie, żył jeszcze i sprawował na Kremlu dyktatorską władzę Stalin bądź inny człowiek, ale bardziej twardogłowy od Chruszczowa?
I na koniec,
przypomnę również, że niedługo po tej, jakże napiętej jesieni 1962 roku, zakończył życie prezydent USA, John F. Kennedy – w wyniku zamachu dokonanego na niego w listopadzie 1963 roku w Dallas. W okolicznościach, które do dzisiaj, nie zostały w pełni wyjaśnione.
Co więcej, pomimo upływu niemal 60. lat od zamachu na prezydenta USA, wydaje się, że nadal jest więcej pytań niż odpowiedzi.
Z kolei Nikita Chruszczow został odsunięty od władzy przez swoich rzekomo wiernych towarzyszy, niespełna rok po zamachu w Dallas, tj. w październiku 1964 roku.
I co ciekawe: sposób pozbawienia Chruszczowa władzy, wszystkie tego okoliczności, przypominały do złudzenia – klasyczny przewrót pałacowy.
Nikita Chruszczow zmarł we wrześniu 1971 roku.
Hyde
Historia jako farsa.Adolf głaskał twarze małolatów ,wysyłająć ich na front.Niemcy ,do końca byli mu wierINI.I PRZEGRAŁ ,BO NIE MIAŁ CZYM i kim SIĘ BRONIĆ.BęDZIE TO SAMO Z Władimirem.Już dzieciaki posyła na front .WniOSEK.Sankcje wykończą ludobójćę ,,w ciągu roku.A ARgument ,że narÓD ROSYJSKI JEST ZA AGRESJĄ ,NIEPOTRSEBNIE JEST PODSYCANY.BO ,o niczym nie ZADECYDUJE .TYKJONArazie wprowadza rzeżnika w błąd. ,
No niestety tak może wyglądać drugie nadejście Chrystusa:
-Hop, hoop…to ja wasz Pan, wyjdźcie mnie powitać. Święty Piotrze, gdzie się wszyscy podziali i co tu tak wszystko promieniuje?
-Nie wiem Panie, ale chodźmy na wschód, tam musi być jakaś cywilizacja.
Kurs dolar/rubel: 1/81~24 luty; 1/71~29 kwietnia. Widać, że sankcje działają ku wzmocnieniu rubla.
@Graff
Ja też zachęcam.
@pawel markiewicz
29 KWIETNIA 2022
12:36
Tak będzie:))))))) Zwłaszcza, ze to Chiny beda miec gaz i rope syberyjska
@o.t.u
29 KWIETNIA 2022
11:58
Na czym zyska? Na wdeptaniu Rosji w glebe? „Bliska zagranica”, czyli Europa Środkowa i Wschodnia, a takze Kaukaz. Z pewnoscia Chiny, ale tu moze byc dla Europy problem. Niemniej, jak sadze, doszlismy z Rosja do sciany i mamy tylko ten ruch.
@Graff5
29 KWIETNIA 2022
12:21
Blog Hartmana juz jest moderowany, tzn. większość wpisów jest ukrytych, choc mozna je przywolac do zycia klikajac w kółko ze strzałka. Mysle, ze to dobry pomysł. Prosze sobie wyobrazic, ze wszedzie wszyscy pisza to samo, przeciez mozna byloby odpaść od sciany z nudów. Niech bedzie jeden blog z takim „zlewem”
@Graff5
29 KWIETNIA 2022
12:21
Blog Hartmana JEST moderowany!!!! Wpisałam sie na blogu p.t. „Kto to jest ateista”:
Ateista to człowiek głęboko wierzacy. Wierzy, ze wszystko powstało z niczego:)))) I ten wpis został usuniety!:))))))
Niemniej, jak sadze, doszlismy z Rosja do sciany i mamy tylko ten ruch.
Kto to są ci „my” którzy doszliśmy do ściany i czy to są ci sami my którzy będziemy wdeptywać w glebę?
Biorę takie wpisy za wyraz desperacji, i prawdę mówiąc bredzenie.
@Kalina 29 KWIETNIA 2022 16:10
Napisałaś piramidalną bzdurę, bezmyślnie powielaną przez religianckie koterie. Może jeszcze zaserwuj wasz bon mot o „workach skórno-mięśniowych”? Równie „dowcipne”.
Kalina
29 kwietnia 2022
16:01
@Graff5
29 KWIETNIA 2022
12:21 Prosze sobie wyobrazic, ze wszedzie wszyscy pisza to samo, przeciez mozna byloby odpaść od sciany z nudów. Niech bedzie jeden blog z takim „zlewem”
Profesor Hartman oświadczył, że moderacja będzie usuwać faszystowskie komentarze. Jeżeli ktoś chce się eksponować na „zlewy”, to jest dużo dostępnych „kanałów”.
Tak się jakoś dziwnie składa, że wszystkie komentarze Na marginesie, Jagody, Lewego i kilku innych krytyków Putina na LB są zakrywane, i trzeba nacisnąć „kółko” żeby je przeczytać. Natomiast do wyjątków należy, żeby to samo dotyczyło „ekipy Tanaki”.
Przypuszczam, że jest wieku bywalców czytających komentarze w „dobrej wierze” niezadających sobie trudu naciskania „kółeczek”.
@graff
@NM
@Izabella
Religianctwo i blog Hartmana nie są teraz tematem. Proszę się trzymać reguły, że komentujemy wpis na blogu, nie wdając się w utarczki, które nikogo poza ich uczestnikami mogą nie interesować. Nie powtarzajmy złych wzorów, twórzmy pozytywne.
@ Piotr II
Pańskie wyliczenia są jak najbardziej poprawne. Sęk w tym, że nie zwrócił Pan na jedną subtelna rzecz w swojej wyliczance. Wszystkie wymienione ładunki są przenoszone przez F-16 i Tornada, a więc statki powietrzne, które relatywnie najłatwiej strącić ze wszystkich nośników taktycznej broni jądrowej. Tymczasem Rosjanie moga przenosić taka broń również rakietami, a nawet – tu można złapać się krzesła, ale to prawda – artylerią. A więc moje przez moje „w zasadzie zlikwidowała” chciałem wykazać ogromną asymetrię w możliwości reagowania na taki atak ze strony Rosjan. Oczywiście to jeszcze nie oznacza że f-16 nie przebije się przez rosyjską ochronę przeciwlotniczą, ale jednak zdolności Rosjan są tutaj znacznie bardziej rozbudowane, a te NATO ograniczone.
Jednym wolno zaczynać utarczki, a innym nie wolno reagować, mówi się trudno. Jeszcze a propos blogów, moderacji i innych wypowiedzi, zacytuję Twardocha w reakcji na list otwarty grupki niemieckich „intelektualistów” w Berliner Zeitung, domagających się zaprzestania wysyłania broni do Ukrainy:
Niemniej, list z „BZ” jest oczywiście uprawnionym w demokratycznej debacie głosem i cieszę się, że w UE panuje wolność słowa, dzięki temu
takie głosy mogą rozbrzmiewać, o to również walczą Ukraińcy, wolność słowa dotyczy bowiem również głosów głupich i moralnie obrzydliwych.
Nie jestem zwolenniczką zamykania blogów i odbierania ludziom możliwości wypowiedzi. Uważam, że polityka działa tu na swoją szkodę. Lepiej jest banować ewidentnych trolli, a reszcie pozwalać rozmawiać. Te głupie i złe wypowiedzi powinny być ośmieszone w dyskusji, kłamstwa obnażone, a nie zbanowane. Nie usuniemy połowy społeczeństwa. Co nam da udawanie że ich nie ma.
@mfizyk
Z punktu widzenia ofiar czy zostać spalonym w plazmie, czy w ogniu bomby fosforowej, różnicy raczej nie robi. Im szybciej tym lepiej.
Niestety pośrednio otarłem się o tragedie rodziny z Mariupola gdzie kilku członków tejże zmarło z głodu.
Z przekazów mojego ojca który po Kuracji na Syberii ważył 37 kg, kazda inna smierć nie była już straszna. Dlatego Rosja nie może wygrać, oni powtórzą historie i Ukraińcy to wiedza.
Patrząc z boku Ukraińcy nie ostrzelani swoich elektrowni atomowych, zrobił to wróg.
@Adam Szostkiewicz 29 KWIETNIA 2022 18:26
Bardzo słusznie, ale moja uwaga nie dotyczyła blogu p. Hartmana tylko opublikowanego tutaj komentarza zachwyconej sobą pani Kaliny :))))
@NT
Czyli była przykładem utarczki ciekawej tylko dla jej uczestników.
@Izabella
Da nam to, że powstanie forum rzeczowej wymiany poglądów, a czytelnicy będą się przekonywali, jakie poglądy są im bliższe. Jako autor blogu i redaktor tygodnika Polityka od 1999 r. mam swoje wyobrażenie na temat poetyki postów – rzadko to są komentarze- i ich jakości stylistycznej i merytorycznej. W tym wyobrażeniu nie mieści się publikowanie wypowiedzi poniżej pewnego poziomu. Podobnie z wolnością słowa: jestem zdania, że wiele postów nie jest użyciem tej bezcennej wolności, tylko jej nadużyciem, a ich publikowanie nie wnosi niczego, a wręcz szkodzi wartościowej wymianie poglądów.
Chlopak
29 kwietnia 2022
18:31
„Wszystkie wymienione ładunki są przenoszone przez F-16 i Tornada, a więc statki powietrzne, które relatywnie najłatwiej strącić ze wszystkich nośników taktycznej broni jądrowej. ”
To prawda, ma Pan tu rację.
Ale…warto pamiętać że na obszarze Europy, sojusz NATO dysponuje również pociskami Trident (Wielka Brytania).
No i pozostaje kluczowa kwestia…czy atak jądrowy taktyczny, z użyciem głowic małej mocy pozostanie bez odpowiedzi w postaci zmasowanego ataku ?
Pisałem dwa dni temu: „Nasuwa się, że moskiewskie władze budują moralny mur pomiędzy Rosją a resztą świata, by społeczeństwo uświadomiło sobie, że jak już się żyje w ruskim mirze, to przejście z niego do innego świata nie jest możliwe i pozostaje się w tej czarnej dupie urządzać już na zawsze”.
W międzyczasie na Rosję obraziły się, tradycyjnie jej z racji wiary i cyrylicy sprzyjające – Serbia za przyrównanie Ługańskiej „Republiki” do Kosowa, oraz Bułgaria za odcięcie dostaw gazu. A na defiladę z okazji największej okazji, 9-go maja podobno nie przyjedzie nawet Łukaszenka. Czy nie są to przejawy dalszego izolowania się Rosji od „reszty świata”?
Tomasz Sakiewicz: „Rząd Tuska zrobił wszystko, co mógł, żeby uzależnić Polskę od rosyjskiego gazu. Tylko przez to, że jeszcze przez dwa lata żył Lech Kaczyński, zanim Tusk pozwolił go zabić Władimirowi Putinowi, nie udało się tych działań podjąć na tyle mocno i na tyle głęboko, że mogliśmy to w trakcie rządów PiS odkręcić”.
To głos kremlowskiej pisdnej kurwy…
Polska takimi gnidami i agentami stoi.
@ R.S.
29 KWIETNIA 2022
„Z punktu widzenia ofiar czy zostać spalonym w plazmie, czy w ogniu bomby fosforowej, różnicy raczej nie robi. Im szybciej tym lepiej.”
Tak, kazda ofiara wojny jest jedna za duzo. Dlatego jednym z celow doktryny atomowego odstraszania bylo, aby tej broni NIE uzyc.
Zrownanie broni atomowej (np. taktycznej) z inna bronia, bo np. „mala” bomba atomowa nie zabije wiecej ludzi niz nalot dywanowy, jest wedlug mnie bardzo niebezpieczne. Bo ulatwi jej uzycie. A panstw z ta bronia mamy coraz wiecej. Wiec liczba ofiar tez bedzie coraz wieksza.
Na początku wojny straszyli dużo mocniej:
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wojna-z-rosja/news-lawrow-rosja-nie-widzi-siebie-w-stanie-wojny-z-nato,nId,5993339#crp_state=1
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wojna-z-rosja/na-zywo/news-lawrow-nie-bawimy-sie-w-wojne-jadrowa-rosjanie-pokazali-bryt,nId,5994671#crp_state=1
@mfizyk
Tak zgadzam się.
Lavrow już trochę inaczej szczeka, ale czy się opamiętają?
Kiedyś dawno temu wszyscy się bali, bo wojna jądrowa oznaczała sterylizacje populacji.
Ale biologia zrobiła postęp i gdy można przechować embriony w bunkrze, to i siverty niestraszne.
*sievert
dla mniej wtajemniczonych to taka jednostka dawki promieniowania jonizującego.
Patruszew o obronie kultury rosyjskiej i suwerenności Rosji poprzez agresję Rosji na Ukrainę
Jedna z najważniejszych osób w państwie rosyjskim Nikołaj Patruszew Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej udzielił niedawno wywiadu dziennikowi „Rossijskaja Gazieta”.
Patruszew powiedział:
wg onet.pl
„ Ameryka „od dawna dzieli cały świat na wasali i wrogów”, a także „przywykła do chodzenia po spalonej ziemi” i zwróciła się przeciwko Rosji, ponieważ ta nie chce „porzucić swojej suwerenności, samoświadomości, kultury, niezależnej polityki zagranicznej i wewnętrznej”.
„W tym celu, w ponurym, pełnym wyobraźni światopoglądzie Patruszewa, Waszyngton zmusza Ukrainę, by była jego pełnomocnikiem i generalnie angażuje się w nic innego jak w walkę o złamanie woli Rosji, by stawić opór jej hegemonii. Ameryka jest też według niego wspomagana przez moralnie zdeprawowaną Europę, której „neoliberalizm” oznacza, że kontynent ten i cywilizacja europejska „nie mają przyszłości”.
Z wywiadu tego można wychwycić dwie generalne tezy:
1) To nie Rosja najechała zbrojnie Ukrainę, to Ameryka prowadzi na Ukrainie wojnę z Rosją. Rosja na Ukrainie się broni. Rosja stawia na Ukrainie opór hegemonii amerykańskiej i nie „porzuci swojej suwerenności, samoświadomości, kultury, niezależnej polityki zagranicznej i wewnętrznej”
2) Rosja prowadzi na Ukrainie wojnę także ze zdeprawowaną Europą.
Z konstatacji Patruszewa wynika, że w agresji Rosji na Ukrainę nie chodzi o agresję, a o obronę rosyjskiej suwerenności, kultury, niezależnej polityki, itd.
Atak na Ukrainę, to nie agresja na niepodległe państwo, to obrona rosyjskiej kultury, suwerenności, samoświadomości (?) i Bóg wie czego jeszcze.
Tego rodzaju tezy usprawiedliwiające agresję wypowiada jeden z najważniejszych ludzi w Rosji. Jako Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, to osoba, która z pewnością brała udział w przygotowaniu agresji na Ukrainę i sprawuje nadzór państwowy nad wojennymi działaniami Rosji, dba o to by dzięki kłamstwom, pomówieniom i krętactwom przedstawianym niemal jako prawdy wiary, wojna z Ukrainą była postrzegana jako konieczna, niezbędna dla obrony kultury, tożsamości narodu rosyjskiego i suwerenności Rosji.
Patruszew aktywnie propaguje najważniejsze założenie polityczne Wladimira Putina – odwrócenie rozpadu ZSRR jako największej tragedii 20 wieku. Odzyskanie Ukrainy, to najważniejszy punkt w agendzie Kremla, decydujący krok w przywróceniu należnej siły światowemu mocarstwu.
W pierwszym i najważniejszym etapie przywracania kultury i suwerenności Rosja wg Patruszewa powinna zrealizować restytucję Ukrainy, odebrać Ameryce tę krainę i jak głosi propaganda kremlowska, zaprowadzić w niej porządek poprzez demilitaryzację denazyfikację.
Zapewne kierownictwo państwa przygotowało się do ważnego etapu odzyskiwania Ukrainy – przeprowadzenia na którymś z obwodów Ukrainy referendum, w którym obywatele wypowiedzą się za suwerennością, rosyjską tożsamością i pokojowym przyłączeniem ich obwodu do Wielkiej Wspólnoty Narodów.
Czas nagli. Czy zdążą przed Wielką Defiladą na Placu Czerwonym?
Ciekawa i symptomatyczna jest zbieżność pomiędzy rzuconą w przelocie przez Patruszewa tezą o moralnie zdeprawowanej Europie, której „neoliberalizm” oznacza, że kontynent ten i cywilizacja europejska „nie mają przyszłości”, a teorią i praktyką polityczną Kaczyńskiego oraz Orbana – charakteryzującą się dystansem i sceptycyzmem wobec Unii Europejskiej.
Jest to teza dokładnie zbieżna z założeniami polityki PiSu względem Unii Europejskiej mówiącymi o neoliberalnej i zdeprawowanej Europie nie wartej naszego zaangażowania. Budujmy Europę na nowo – to jest to, co wspólnie ustalili Morawiecki, Salvini i Marie Le Pen na niedawnym zjeździe w Warszawie.
Założenie o zdeprawowanej Europie (schyłkowej kulturze) implementował także do swojej polityki Wiktor Orban.
Jest to uniwersalna wytyczna, wskazówka dla obywateli jak mają myśleć o Zachodzie. Jest głoszona mniej lub bardziej otwarcie zarówno przez rosyjskich ideologów, jak i przez ruchy prawicowe w Europie. Zbieżność zastanawiająca.
Dla mnie jest to o tyle interesujące, że jak wiadomo z historii, podobne idee o zepsuciu Europy, jej degrengoladzie moralnej (sztuka zdegenerowana) głosili naziści od początków swojego ruchu oraz na drugim końcu świata Japończycy podczas II Wojny Światowej, którzy w propagandzie państwowej przedstawiali USA jako kraj ludzi słabych, zepsutych moralnie, hedonistów i bezideowców godnych lekceważenia i łatwych do pokonania,
TJ
@tj
Wszystkie te nonsensy funkcjonują w przekazie politycznym i kościelnym (prawosławnym” w Rosji i prorosyjskiej Ukrainie od pomarańczowej rewolucji, wróciły teraz, lecz kolportowano je po każdym kolejnym akcie rosyjskiej agresji przeciwko niezawisłej Ukrainie i autokefalii ukraińskiego prawosławia. Można wręcz mówić, że to element wojny kulturowej przeciwko liberalnej demokracji wydanej przez Kreml Zachodowi i przez wspieraną przezeń antyliberalną skrajną prawicę w Europie i USA.
@tejot
30 KWIETNIA 2022
12:57
” To nie Rosja najechała zbrojnie Ukrainę, to Ameryka prowadzi na Ukrainie wojnę z Rosją. Rosja na Ukrainie się broni. Rosja stawia na Ukrainie opór hegemonii amerykańskiej i nie „porzuci swojej suwerenności, samoświadomości, kultury, niezależnej polityki zagranicznej i wewnętrznej”
Jest to naczelna teza, która przewija się we wszystkich polskich prokremlowskich publikacjach. Niektore z nich maja swoje źródło w USA:)))
@ tejot 30 kwietnia 2022 12:57
@ Adam Szostkiewicz 30 kwietnia 2022 16:11
Jeśli przyjąć te tezy za credo polityczne współczesnej Rosji, to zupełnie nie rozumiem jaka jest w tak opisywanym świecie rola Chin? – ta wizja uwzględnia jedynie dwa mocarstwa i ich satelitów, jak pół wieku temu. Chyba że Moskwa już tylko reprezentuje Pekin i w jego imieniu przemawia……
Adam Szostkiewicz
30 KWIETNIA 2022
16:11
@tj
Wszystkie te nonsensy funkcjonują w przekazie politycznym i kościelnym (prawosławnym” w Rosji i prorosyjskiej Ukrainie,
Mój komentarz
Jako że doktryna polityczna Putina narzucona Rosji przez ekipę Putina jest skojarzona z przekazem religijnym cerkwi rosyjskiej, patrz ostatnia uroczysta mowa-błogosławieństwo patriarchy moskiewskiego Cyryla dla najazdu rosyjskiego na Ukrainę, to doktryna ta nabiera dwoistego charakteru – państwowo-religijnego i staje się coraz bardziej ezoteryczna, co w Rosji oznacza – biez wodki nie razbieriosz.
Mogą się nią posługiwać (i posługują ) bez obawy o popełnienie fatalnego błędu, jakiegoś niebezpiecznego politycznie faux pas wszyscy – od szeregowca do generała, od statysty do dyrektora teatru, od naczelnika gminy do naczelnika państwa.
TJ
@R.S.
30 kwietnia 2022
12:43
Pan/Pani R.S., osoba dobrze wtajemniczona w sprawach dot. jednostki promieniowania jonizującego – siwert [Sv].
Dziękuję Panu/Pani za poinformowanie osób mniej wtajemniczonych o jednostce dawki promieniowania jonizującego – siwert [Sv].
Oczekuję, że również w przyszłości, Pan/Pani będzie pamiętał/a o wszystkich osobach mniej wtajemniczonych.
@dino
Tak, to fundamentalna sprawa: Rosja kalkuluje, że się obroni przed wasalizacją przez Chiny.
@Kalina
W amerykańskiej V kolumnie Putina, nie w administracji Bidena, by było jasne.
@ Mr. Hyde
Ja jestem XY czyli ogniwo pośrednie pomiędzy małpa a człowiekiem.
Sivert to mi się tak fonetycznie napisało.
Sievert po angielsku po polsku rozumiem Siwert.
Istotnie, wiele magicznych nazw i runów na codzień, czyli spaczenie zawodowe i muszę się pilnować.
Ale akcent mam wciąż warszawski bez gorącego ziemniaka w gębie. Ha ha.
@Adam Szostkiewicz
30 kwietnia 2022
18:16
Ta amerykanska V kolumna Putina rekrutuje sie w duzej czesci z tamtejszej Poloni. Przykladem byly i sa putinowskie trolle na blogach POLITYKI 🙁
@ Adam Szostkiewicz 30 kwietnia 2022 18:15
To nie może być kalkulacja, najwyżej wishful thinking. Przed wojną (aktualną) myślałem że są dogadani z Chińczykami, że ci – w zamian za kawał Syberii – pozwolą im zawładnąć Europą. Widząc sprawność rosyjskiej armii w działaniu nie sądzę dziś że byłoby to możliwe bojowymi środkami konwencjonalnymi, bez zamiany tejże Europy w radioaktywną pustynię. Pozostają środki polityczne, czyli dalsze mieszanie w europejskim kotle by skłócić i podzielić. Tu z kolei „specjalna operacja wojskowa” wstrzymała lub nawet cofnęła już nawet zaawansowane procesy. Rozumiałem (niech nikt nie pomyśli, że akceptowałem!…) Stalina, Putina nie rozumiem.
@Adam Szostkiewicz
30 KWIETNIA 2022
18:15
@dino
„Tak, to fundamentalna sprawa: Rosja kalkuluje, że się obroni przed wasalizacją przez Chiny.”
Goraco polecam aktualny i ciekawy program telewizyjny (12min.) na temat stosunkow miedzy Rosja a Chinami:
https://www.arte.tv/pl/videos/091146-018-A/chiny-rosja-i-tajemnicza-sow/
Chodzi o probe stworzenia w Eurazji konkurencyjnych struktur dla UE i USA.