„Dziady”: reaktywacja
Dzięki kurator Barbarze Nowak arcydzieło Mickiewicza odżyło dla młodzieży szkolnej. Chciała odstraszyć i zniechęcić do przedstawienia Mai Kleczewskiej, a zachęciła polonistów w całej Polsce do zabrania uczniów do Teatru im. Słowackiego w Krakowie na ten spektakl. Do końca lutego wszystkie terminy zajęte.
Tak się kończy ideologiczna ofensywa pod patronatem PiS i ministra Czarnka, który już skreślił przedstawienie kolejną złotą frazą: „to nie Dziady, to dziadostwo”. Minister Gliński dorzucił swoje trzy grosze: niepokoi przekraczanie granic akceptowalnej kontrowersji. Niepokoić to może nadzorcę, dla artysty o nastawieniu obywatelskim burzenie świętego spokoju jest częścią misji społecznej. Czuć, że wszyscy troje „Dziadów” Kleczewskiej nie widzieli, ale już je osądzili jako nieprawomyślne. To znaczy: niezgodne z aktualną linią partii rządzącej.
Kurator, choć ma wykształcenie historyczne, nie skojarzyła swojej interwencji z interwencją towarzysza I sekretarza PZPR. Kierował się inną ideologią, ale podobnym myśleniem. W marcu 1968 r. kazał zdjąć „Dziady” w reżyserii Kazimierza Dejmka z afisza warszawskiego Teatru Narodowego. Uznał, że spektakl w jego reżyserii nabiera wymowy niebezpiecznie antyradzieckiej. Ale Mickiewicz nie znał z autopsji Sowietów, tylko carat, i przeciwko niemu się buntował, a przyjaciół Moskali pozdrawiał. Buntował się przeciw opresji politycznej, kolaboracji z opresorem, milczeniu Boga, gdy on chciał krzyczeć. W efekcie Gomułka sprowokował masowe protesty studentów i inteligencji, w tym literatów, w obronie wolności słowa. Następstwem protestów była czystka antysemicka. Tak się kończy w każdej epoce „dyktatura ciemniaków”.
Od oceny widowisk teatralnych jest publiczność i gildia krytyków. Gdy ich role przejmują urzędnicy państwowi, nie ma dla nich zlitowania. Wyjątek to rządcy mądrzy i kompetentni, którzy wyczuwają, gdzie jest czerwona linia. Kultura i sztuka pod takim protektoratem demokratycznego państwa ma szansę rozwoju. Ale kiedy ta delikatna sfera dostaje się w łapy aparatczyków, ratuj się, kto może.
Z reaktywacji „Dziadów” cieszę się podwójnie: jako miłośnik Mickiewicza i polonista z wykształcenia, były nauczyciel licealny. „Dziady” mają moc. W udanej inscenizacji i dobrym wykonaniu aktorskim mogą być atrakcyjne dla młodzieży szkół średnich, nawet tej zafascynowanej K-popem, rapem i „Squid Game”. Zwłaszcza gdy ma szczęście mieć w szkole dobrych polonistów. Im resort oświaty bardziej się stara ich ustawić do pisowskiego pionu, tym większa jest determinacja niektórych, by się nie dać. Też bym zabrał moją klasę na „Dziady” Kleczewskiej. A potem pogadał o tym, jak je odebrali.
Komentarze
Zbyt optymistycznie Pan to widzi redaktorze. Niestety, ten jeden czy dwa spektakle więcej pozwolą jakiejś części młodzieży pójść ze zwykłej ciekawości do teatru. Raczej nie z nauczycielem. Z Krakowa, ale już nie z Kielc. Nowakowa to ewenement, ale pozostali kuratorzy po cichu wprowadzają pisowskie standardy w szkołach. Zniknęły praktycznie zabawy hallowynowe, tęczowe piątki, edukatorzy seksualni ( z tym i wcześniej było kiepsko). Szansą jest to, że mimo iż część nauczycieli (wcale niemała) jest propisowska a jakaś część bigoteryjna, to młodzież żyje już w innej czasoprzestrzeni, obcej czarnkopodobnym indywiduom.
Dziadostwo to jest grupa niekompetentnych ciemnych koryfeuszy polskiej kultury i oswiaty
Pirozynskich w naszym kraju dostatek.
Wychowani na parafialnym zacierze obecni kuratorzy i ministrowie ciemnoty narodowej i obskurantyzmu patriotycznego dyktują ton. Brak tylko Jądraszewskiego w tym zespole.
A póki co, skoro wolno, to trzeba. Trzeba chodzić do teatru, na wystawy, na koncerty, propagować książki, trzeba obcoważ z kulturą, na którą obskurantyzm u władzy strzyka obficie swym jadem patriotycznego wzmożenia. Czasy idą niepewne. Śpieszmy się konsumować wolną kulturę, bo jej ostoje mogą zacząć znikać szybciej, niż nam się to wydaje.
I nie sądzę, żeby tym razem, jak to było za stanu wojennego, sale parafialne udzieliły schronienia kulturze przez władzę wyklętej.
Z pożytkiem dla tej ostatniej. Nie popełniać dwa razy tego samego błędu i nie łasić się do kosmatej bestii.
@Jacobsky
No good deed goes unpunished. — Oscar Wilde
A „Dziady”?
Sekcja Gimnastyczna informuje:
– I co? Załatwiona ta sprawa z „Dziadami” w Krakowie?
– Załatwiona. Kurator bojkotuje spektakl.
– A co z autorem?
– Z Mickiewiczem? Nie żyje.
– O, to chyba trochę przesadziliśmy
oops , sorry Jacobsky
To Jagoda pytała o autorstwo sentencji „każdy dobry uczynek zostanie przykładnie ukarany”
@Jagoda
@18 karatów
… among others:
„To jest Panama, tutaj każdy dobry uczynek zostanie ukarany„.
John le Carré, Krawiec z Panamy, 1996
„Każdy dobry uczynek zostanie prędzej czy później ukarany„.
Ignacy Karpowicz, Ości, 2013
„Żaden dobry uczynek nie uchodzi bezkarnie„.
Dan Brown, Anioły i demony, 2004
—————————————-
Żaden dobry uczynek nie uchodzi bezkarnie.
„Gregory Y. Titelman, in Random House Dictionary of Popular Proverbs and Sayings, writes:
: No good deed goes unpunished. Life is so unfair that one is more likely to get into some sort of trouble than be rewarded if one attempts to do a good deed. It was attributed to American financier John P. Grier, banker Andrew W. Mellon, and writer Clare Boothe Luce, but its ultimate origin is unknown.
Listed in the sixteenth edition [1992] of Bartlett’s _Familiar Quotations_, edited by Justin Kaplan.
: [1989-1994 citations omitted]
: —–
: [No vice without its punishment. (English proverb)]
: [Isidore Leo] Pavia was in great form to-day: „Every good deed brings its own punishment.” (James Agate, _Ego_, January 25, 1938)
: Very good line George [Greeves] came out with at dinner: „No good deed ever goes unpunished.” (Joe Orton, _Diaries_, June 13, 1967)
‚No good deed goes unpunished‚ is a remark attributed to Oscar Wilde, who lived from 1854-1900. See Cassell’s Humourous Quotations edited by Nigel Rees. It certainly has the ring of one of his sayings”.
https://www.phrases.org.uk/bulletin_board/27/messages/317.html
W weekendowej Wyborczej (wydłubane zza paywalla) dość chaotyczny, ale wciąż ciekawy artykuł o sytuacji Kościoła Katolickiego w Irlandii.
– A dlaczego sekularyzację przeprowadzono pokojowo? Dlaczego nikt nie oblewał pomników farbą? Nie tworzył bojówek w obronie kościołów, jak w Polsce?
– Irlandczycy wierzą w demokrację, ale też we własną siłę w niej. Nawet jeśli wcześniej mówiło się, że winny jest system, to ludzie doszli do wniosku, że oni sami ten system tworzą, mogą więc też sami go zmienić. My wiele zawdzięczamy pisarzom, dziennikarzom, dokumentalistom – oni byli głosem społeczeństwa przeciwko opresji, którą wzmacniał Kościół.
Dr Crowe pyta, jaki wpływ na Polskę miał film Sekielskich. No, tama nie pękła.
– Społeczeństwo musi wziąć sprawy w swoje ręce, nauczyć się robić te wszystkie rzeczy, które robił wcześniej Kościół. Nikt za was tego nie zrobi.
– Ale u nas Kościół dominuje w mniejszych miastach i na wsiach. Bywa, że nie ma poza nim alternatywy.
– W Irlandii rozwiązaliśmy to przez sport, mamy związek atletyczny (GAA), który organizuje życie lokalnych społeczności. Kiedyś GAA było związane z Kościołem, ale już od dawna funkcjonuje jako niezależny byt. Organizuje też pikniki dla rodzin. Razem z ruchami feministycznymi to właśnie sport nam dał tę rewolucję. Zwłaszcza na wsiach i w mniejszych miastach. W miastach ludzie mają konsumpcjonizm, centra handlowe. Dopóki nie stworzycie w Polsce czegoś takiego – realnej alternatywy dla spędzania czasu dla młodych – to Kościół nie ruszy się z miejsca.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1043701436423772&set=p.1043701436423772&type=3
Pan Redaktor Szostkiewicz
cyt: „Następstwem protestów była czystka antysemicka.”
Chronologicznie niewątpliwie. Ponieważ Moczar i klika przygotowywali się już od długiego czasu do zamachu pałacowego (ówczesny kolega szkolny, syn wysokiego oficera SB już w 62-63 roku sugerował, żebym to nazwisko – wtedy nieznane – zapamiętał, bo będzie głośne….), „casus Dziadów” który jak z nieba im spadł, wykorzystali politycznie do zainicjowania przygotowywanych działań, albo był on katalizatorem który ich akcję przyśpieszył. Łańcuch skojarzeniowy „dla ludu” prosty jak w kurwizji: artysty zdegenerowane i ludowej ojczyźnie wrogie – nieroby i bananowa młodzież ich popierająca – na plecach zapracowanych robotników („praca” to jedynie w hucie, kopalni albo rowów kopanie) wyrosły ponownie, jak za sanacji, kliki pasożytów obcego nam pochodzenia, sterowanych zza granicy, wygodnie żyjących i bogacących się naszym kosztem.
@ mwas
27 LISTOPADA 2021
18:13
„Zniknęły praktycznie zabawy hallowynowe, tęczowe piątki, edukatorzy seksualni ( z tym i wcześniej było kiepsko)”
Masz do tych stwierdzen konkretne wyniki badan (linki)? Bo wydaje mi sie, ze zdecydowanie przeceniasz skutecznosc pisowskich kuratorow.
@ babilas
28 LISTOPADA 2021
4:35
„Dopóki nie stworzycie w Polsce czegoś takiego – realnej alternatywy dla spędzania czasu dla młodych – to Kościół nie ruszy się z miejsca.”
Przeciez ta alternatywa juz dawno istnieje. Mlodziez w Polsce spedza zdecydowanie wiecej czasu w internecie, niz w kosciele (a moze nawet wiecej niz na lekcjach). No i wyniki widac w ostatnkch badaniach nad religijnoscia mlodziezy: https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/2144868,1,najmlodsza-polska-jest-juz-w-jednej-trzeciej-niewierzaca.read
Dziady to są obecnie u władzy. A gniją do tej pory ponieważ paradoksalnie trzymają ich przy władzy dziadersi ; ) Jeśli ci drudzy przeminął ci pierwsi szybko przepadną, a jedynymi ,,Dziadami” zostanie sztuka Mickiewicza ; ) Choć zdecydowanie w latach szkolnych przemawiała do mnie ,,Lalka” Prusa i kultura pozytywizmu.
ps. Z młodzieżą jeszcze nikt nie wygrał. Z każdą, istniejącą w każdym pokoleniu.
Inspiracje dziadowskie”
,,SPIEPRZAJ DZIADU””..paryska..
i współczesna
,,Zemsta,!zemsta !zemsta !na wrogach!!!
– Z naszym ,,bogiem” i z woli tego ,,boga”
Zemsta! zemsta! zemsta kochasiu..
na Tusku, Giertychu oraz Banasiu!
Zemsta! odwet zemsta na wrogach.
na doktorach sędziowskich togach..
Zemsta na ,,Dziadach” i wieszczach naszych..
Dziad, dziadów, dziadem i tęczą straszy..
Zemsta ,zemsta! zemsta..na wrogach!
Z Bogiem a nawet mimo Boga..
Zemsta na ,żywo”zemsta na słodko..
z Rydzykiem ojcem Guzem dewotką..
Zemstą się wielu upajać umie..
Umarłeś w człeku zwykły Rozumie..
Opadł Motylek i zdechł Baranek..
wiją dziewice Czarnkowy wianek..
No .. a w ,,Słowckim” jj.. mać !
sam Nowosilcow wam będzie grać..
@atoli, @18 karatów
Dziękuję 🙂
W tym miesiącu spotkałam się z 60 maturzystami.
Miałam okazję przekonać się w jak odległym mentalnie świecie, od świata mojego pokolenia, żyją.
Czy trafia do nich przekaz „Dziadów”? Nie mam pojęcia.
Bartonet
28 LISTOPADA 2021
12:23
Z młodzieżą jeszcze nikt nie wygrał.
… ani w Korei Pólnocnej, ani na Bialorusi, ani w Chinach, ani w Wietnamie…
znane są też problemy z gerontokracją w Germanii, Italii, Finlandii…
I w US: „Gerontokracja szkodzi amerykańskiej demokracji.(…) Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi ma 80 lat, podobnie jak większość Whip Jim Clyburn, a lider większości Steny Hoyer ma 81 lat. Senatorzy Dianne Feinstein i Chuck Grassley, a także jedyny przedstawiciel Alaski, Don Young, mają po 87 lat. Mayer poinformował, że według źródeł „pamięć krótkotrwała Feinsteinowej pogorszyła się tak bardzo, że często zapomina, że została poinformowana na dany temat, oskarżając personel, że nie zrobiła tego zaraz po tym”. … Są częścią Silent Generation.
Jeśli zaczynasz odnosić wrażenie, że krajem rządzi gerontokracja, masz rację. Według Pew osoby powyżej 50 roku życia stanowią 34 procent populacji USA, ale 52 procent elektoratu. I to nie tylko władza polityczna, należy do pokolenia wyżu demograficznego (baby-boomers) i Silent Generation: Amerykanie w wieku powyżej 55 lat są właścicielami dwóch trzecich bogactwa w tym kraju. (…)
To nie dzieje się wszędzie. Wydaje się, że współczesna gerontokracja jest problemem wyraźnie amerykańskim.
Kevin Munger, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Stanowym Pensylwanii, który obecnie pisze książkę o konflikcie pokoleniowym, twierdzi:
„Jeśli spojrzeć na inne kraje, nie są one w podobny sposób kontrolowane przez starszych polityków. Myślę, że wyjaśnieniem jest tutaj system dwupartyjny.
[System wielopartyjny] angażuje młodych ludzi w politykę, głosowanie, organizowanie, prowadzenie spraw, politykę organizacyjną, [co] oznacza, że są w stanie zacząć gromadzić władzę instytucjonalną”.
Z drugiej strony obie partie w Stanach Zjednoczonych są mocno kontrolowane przez starsze pokolenia.
Zanim sprawy się polepszą, pogorszą się.
„Nie osiągnęliśmy jeszcze szczytu kultury boomu. W 2023 roku zobaczymy największą liczbę osób, które ukończą 65 lat w historii Stanów Zjednoczonych” – powiedział Munger.
„Perspektywa długoterminowa jest dobra. Na dłuższą metę tak naprawdę jest to 20, 30 lat. Nastąpi wymiana pokoleniowa”.
Innymi słowy, wszystko się zmieni, ale dopiero po tym, jak pokolenie wyżu demograficznego dosłownie umrze.
Nie oznacza to, że starsi ludzie nie są w stanie zarządzać światem, który szybko się zmienia ze względu na ich wiek — doświadczenie może być i często jest atutem.
Z pewnością musi istnieć sposób na objęcie urzędu większej liczby osób poniżej 50 roku życia bez poświęcania mądrości, którą (wielu) naszych starszych oferuje”.
@ mały fizyk:
cytat z podanego artykułu:
„Czy hierarchia potraktuje sondaż CBOS jako ostatni dzwonek alarmowy i zweryfikuje swoje postępowanie? Czy może jako kolejny „atak na Kościół” i dalej będzie się okopywać w oblężonej twierdzy? Stawiam niestety na to drugie. ”
Nie rozumim dlaczego niestety. Powinno być „Chwała Bogu”
Im bardziej Korporacja Katolicka bedzie się okopywać tym szybciej straci autorytet i wiernych. Kościół bez istotnego wpływu nie będzie państwu do niczego potrzebny.
Przecież władza (każda) wspiera religię nie dla tego, że składa się z pobożnych tylko dla tego, że widzi w tym korzyści dla siebie.
@007
Niestety, ale polscy baby-boomers, to wciaz najwartosciowsza intelektualnie czesc spoleczenstwa (ksztalcona w PRL-u:)))), w dodatku sa to ludzie zaangazowani w zycie publiczne i ktorym nie jest wszystko jedno. To trzon opozycji przeciw wladzy PiS-u. Prosze rozejrzec sie chocby po naszym blogu:))) Obawiam sie, ze na podobnie zaangazowana generacje trzeba bedzie poczekac jeszcze dlugo. My, rzecz jasna, jej nie doczekamy.
Happy Chanukah*
(November 28, 2021 is the 1st day of Hanukkah)
Six13 – Bohemian Chanukah (a Queen adaptation)
https://www.youtube.com/watch?v=9P30ckBf1wk
@Bartonet
Nikt z mlodzieza nie wygral, bo i nikt z nia nie walczył. Nawet w marcu 1968 mlodziezowe wystapienia zostaly wykorzystane do przetasowan w grupie trzymajacej wladze. Na ogol wybuchaly ekscesy sobie a muzom, ktore sie same wypalaly. Przykladem – wystapienia przeciw zakazowi aborcji, o ktorych juz nikt nie pamieta.
@ Mad Marx
28 LISTOPADA 2021
13:54
„Im bardziej Korporacja Katolicka bedzie się okopywać tym szybciej straci autorytet i wiernych.”
Tez tak uwazam 🙂 Ale taktycznie trzeba im to ciagle podtykac pod nos, zeby nam „na zlosc” akurat dalej tak trwali 😉
Kalina
28 LISTOPADA 2021
15:32
Niestety, ale polscy baby-boomers, to wciaz najwartosciowsza intelektualnie czesc spoleczenstwa (ksztalcona w PRL-u:))))…
Obawiam sie, ze na podobnie zaangazowana generacje trzeba bedzie poczekac jeszcze dlugo. My, rzecz jasna, jej nie doczekamy.
Moje wieloletnie obserwacje potwierdzają pani hipotezy…
W wielu dziedzinach twórczości w nauce i kulturze to często wyjąca przepaść.
Za ten spadek jakości ludzi uzyskujących dyplomy w dużej mierze, IMHO, odpowiada upadek szkolnictwa średniego i wyższego, który przyspieszył w latach 90. ubiegłego wieku, a dzisiaj w objęciach „grantozy”, rozwinętych układów wzajemnych recenzji, kolesiostwa oraz nepotyzmu (medycyna, prawo), dogorywa i tonie w bylejakości z rozwinętym chorym rynkiem korepetycji (nauczyciel udziela płatnych korepetycji w klasie/szkole w której uczy).
Kalina (15:32)
A jak Pani godzi poczucie własnej „wysokowartościowości intelektualnej” i (szczerą przecież?) niezgodę na demontaż polskiej nauki, kultury, edukacji i życia społecznego z rolą listka figowego (Rada Programowa) na PiSowskim „instytucie” wspierania ksenofobii i antysemityzmu? Z łapanki brali? Pod rewolwerem trzymają?
Kalina (15:39)
Na ogol wybuchaly ekscesy sobie a muzom, ktore sie same wypalaly. Przykladem – wystapienia przeciw zakazowi aborcji, o ktorych juz nikt nie pamieta.
Znów Pani nieudolnie zaklina rzeczywistość aby pasowała do paninych konstruktów mentalnych (które datuję na końcówkę XIX wieku). Proszę sprawdzić jak obecnie wyglądają sondaże opinii publicznej w sprawie praw reprodukcyjnych a potem się wypowiadać.
Przeciętnie Francuzi żyją 82 lata w tym 20 lat na emeryturze.
We Francji stopa zastąpienia wysokości średniej emerytury netto odpowiada 74% pensji [netto] danej osoby [men, women] w momencie przejścia na emeryturę i jest jedną z najhojniejszych w Europie.
W Polsce, wręcz przeciwnie, ta stopa zastąpienia wynosiła w 2018 – 35% (dla mężczyzn i 27% (kobiety).
Żyć nie umierać. (Francja)
Żyć i przymierać w strefie ubóstwa. (Polska)
PS. No i nazywanie protestów społecznych „ekscesami” – to już smutny przykład na adopcję języka propagandy PiSowskiej.
@ Kalina 28 listopada 2021 15:32
Miło się czyta, ale jaką my jeszcze mamy siłę sprawczą?!
Teraz doskonale rozumiem stwierdzenie które wiele lat temu usłyszałem, ale do mnie nie docierało: każde pokolenie musi popełnić WŁASNE błędy.
Zaprzestałem przekonywania młodszych, słysząc ciągle „masz (ma pan…) rację, ale: – i tu następował wykład, z którego wynikało że dzisiejszy świat zupełnie nie przystaje do tamtego świata w którym ja zdobywałem doświadczenia. Moje nieśmiałe uwagi, że człowiek się nie zmienił, zmieniają się jedynie rekwizyty przez niego użytkowane, wywoływały protest świadczący że ich zdaniem to właśnie te rekwizyty o wszystkim decydują…. Rozumiem oczywiście, że dokąd nie wymyślono samolotów, nie mogły z nich lecieć na nasze głowy bomby, ale tłumaczenia że protest polegający na masowym klikaniu jest tak samo skuteczny jak fizyczna obecność na ulicy, mnie nijak nie przekonują. Argumentacja „najwyżej wyjadę jak już będzie nie do wytrzymania” też.
Po pytaniu, co zrobią kiedy już wyłączą internet i zamkną granice, widywałem jedynie okrągłe oczy świadczące o niemożności przyjęcia do wiadomości tego co mówiłem, dokładnie tak jak wizji całkowicie pustych półek sklepowych, które my widywaliśmy, a do nich nie dociera, że to w ogóle możliwe.
Słyszałem też od wykształconego trzydziestoparolatka, zupełnie serio, że „Europa oprzytomnieje dopiero po kolejnej wojnie światowej i inaczej się nie da”.
Oni nas uratują?
@babilas
:))))))) I kto tu zaklina rzeczywistosc? Co komu przyjdzie z takich czy innych sondazy….
@babilas
Co do Instytutu – jak dotad wyszlo kilka sponsorowanych przez niego wartosciowych publikacji. W ich przygotowaniu nie bralam udzialu, ale gdyby tak bylo, nie mialabym powodu, zeby sie wstydzic. Mam w perspektywie (o ile dozyje:))) dwa zadania: opracowanie i publikacje korespondencji Romana Dmowskiego oraz spenetrowanie spuscizny przyjaciolki pana D. znajdujacej sie w Bodleian Library w Oksfordzie. Oba zadania wymagaja posrednictwa i wsparcia finansowego Instytutu, tak wiec zadne krecenie nosem na takie czy inne poglady jego czlonkow nie wchodzi w rachube
@Kalina
,,(…) Przykladem – wystapienia przeciw zakazowi aborcji, o ktorych juz nikt nie pamieta.”
Rozumiem te pobożne życzenia, ale prośba o wypowiadanie się za siebie nie za ,,niktów”.
@Kalina
,,Niestety, ale polscy baby-boomers, to wciaz najwartosciowsza intelektualnie czesc spoleczenstwa (ksztalcona w PRL-u:)))), w dodatku sa to ludzie zaangazowani w zycie publiczne i ktorym nie jest wszystko jedno. ”
Oczywiście że tak. Choćby dla przykładu: Kaczyński, Macierewicz, Rydzyk, Terlecki, Suski, Wyszkowski….
dino77
28 LISTOPADA 2021
Bo młodym wszystko sie należy.
Niestety, ale to my ich wychowaliśmy.
@dino77
28 LISTOPADA 2021
19:38
„Oni nas uratują?”
A dlaczego mieliby nas z naszej mizery na wlasne zyczenie ratowac?? Mlodiez (przynajmniej ta na Zachodzie) chce ratowac klimat, czyli SWOJA przyszlosc. Ja to rozumie jak najbardziej.
Kalina (20:22)
zadania wymagaja posrednictwa i wsparcia finansowego Instytutu, tak wiec zadne krecenie nosem na takie czy inne poglady jego czlonkow nie wchodzi w rachube
Skoro zgłosiła się Pani na ochotnika by własną osobą zilustrować encyklopedyczne hasło ‚relatywizm osądu moralnego’, to nie będę Pani w tym przeszkadzać. Mogę, co najwyżej, ten występ zareklamować: Panie i Panowie – pani Kalina!
@ mały fizyk 28 listopada 2021 22:34
Wystarczyłoby, gdyby potrafili SIEBIE uratować, my byśmy się na to przy okazji załapali!
Jedna „Szwedka pokazowa”, trochę jak kiedyś bliźnięta syjamskie czy kobieta z brodą po świecie jeżdżąca jest dobra na sztandary, ale kto pod tymi sztandarami? Tłumu nie widzę.
Młodzi zdolni wykształceni, bardziej lub mniej dobrowolnie, ale swoje kariery w korporacjach czy innych molochach powolutku robią, o karierze prezesa funduszu inwestycyjnego marząc, ci na dole nadal nie chcą albo nie są w stanie zrozumieć co się wokół dzieje, więc będą to popierać, póki będzie praca (zasiłek), tanie żarcie, dach nad głową i codzienna porcja rozrywek.
@babilas
29 LISTOPADA 2021
0:15
:))))))))) Prosze nie zapominać, ze wciąż jestem po trosze neoendeczką. Interes publiczny przede wszystkim!:)))
@Bartonet
28 LISTOPADA 2021
22:00
Kaczyński, Macierewicz, Terlecki – jak najbardziej. Suski, Rydzyk, Wyszkowski – to holota bez wykształcenia, z którą nie mamy nic wspolnego.
@Kalina
Pani Kalino chciałoby się rzec czytając wypowiedzi Pani adwersarzy (@Biblas @ Bartonet) nosiła Kalina razy kilka ponieśli Kalinę…
Pani wielokrotnie wyrażała swą pogardę i dezaprobatę wobec ,,tej mierzwy co się sprzedała za 500zł” a Pani sama…za spełnienie ambicji naukowych? Oczywiście Pani ,,bierze ale zdania nie zmienia” – tamci (beneficjenci 500+) też częstokroć biorą i zdania nie zmieniają.
Może Pani, rzecz jasna powiedzieć, że Pani działalność służy wzbogaceniu sumy wiedzy w naszym kraju (i będzie Pani miała rację!) a ja powiem ,,te pińcet służy wysłaniu na wakacje/wycieczkę jakiegoś dziecka, którego rodziców nie było na to stać” (osobiście znam 2 rodziny, którym 2×500 ,,od Kaczyńskiego” ogromnie poprawiło dobrostan).
Po co to piszę? Piszę to po to, by uświadomić Pani jaką pułapką, jak łatwym i tanim jest absolutyzm moralny gdy oceniamy postępowanie innych. Kiedyś Pani surowo osądzała innych, dziś Panią inni osądzają ,,za kolaborację”?
Mam nadzieję, że zrealizuje Pani swoje plany i naszemu światu nauki (sam jestem historykiem z wykształcenia i zamiłowania) przysporzy Pani trochę wiedzy, tak samo jak ufam, że ktoś z tych dzieci pogardliwie nazywanych, pińcetplusów też wyrośnie. Za pieniądze ,,od Kaczyńskiego”. W końcu to i tak jest nasza kasa…
@dino77
29 LISTOPADA 2021
8:30
„Tłumu nie widzę.”
Bo trzeba umiec patrzec. Np. ostatnio w Glasgow.
Bartonet
28 LISTOPADA 2021
22:00
… nie bądźże cieciem … chcesz listę na listę? Żałosne…
210 posłów obecnej kadencji (IX) sejmu (460) w chwili wyboru miało ≤ 49 lat, blisko 100 – ≤ 39 lat.
Pierwsza z brzegu lista „młodych” wybitnych karierowiczów parlametarzystów z realnymi kompetencjami i doświadczeniem dla „mędrców” na poziomie ciecia (wybór subiektywny):
Bortniczuk
Bosak
Czarnek
Fogiel
Horała
Kaleta
Kałużny
Kanthak
Kukiz (średnio młody)
Lichocka (średnio młoda)
Woś
Mejza
(…)
E.g.
Zapytanie poselskie nr 4201
do ministra kultury, dziedzictwa narodowego i sportu
w sprawie planów dotyczących przeniesienia bezcennej pamiątki narodowej z Puław do Sulejówka
Zgłaszający: Jan Kanthak, Rafał Bochenek, Norbert Kaczmarczyk
Data wpływu: 31-07-2021
Szanowny Panie Premierze,
101 lat temu w puławskim Pałacu Czartoryskich przy wielokątnym stole zrodziło się olśniewające zwycięstwo – „Cud nad Wisłą”. W sierpniu 1920 r. roku bolszewicka armia dotarła do przedmieść Warszawy. Polską stolicę traktowano jako przystanek w dalszym podboju Europy. Wzniecony pożar światowej rewolucji miał stworzyć Europejską Unię Republik Radzieckich pod rządami Moskwy. Kiedy Polska, Europa, a nawet świat, stanął na skraju przepaści. Wtedy 13 sierpnia 1920 r. do Puław przybył marszałek Józef Piłsudski. Na swoją kwaterę wybrał Pałac Czartoryskich w Puławach. Tu mieszkał, pracował i wydawał rozkazy. Narady prowadził w Sali Kolumnowej przy wielokątnym stole, który oglądać można do dziś w Puławach. Właśnie wtedy, w tym mieście, zrodziło się zwycięstwo – iskra, która zmiażdżyła bolszewicką zarazę nie tylko w Polsce, ale ocaliła całą Europę. 15 sierpnia 1920 roku wódz Józef Piłsudski z puławskiej Kwatery Głównej wydał rozkaz operacyjny do Bitwy Warszawskiej. Bolszewia stojąca u wrót Warszawy poniosła druzgocącą klęskę. Nasz bój o wszystko, bój o przetrwanie, okazał się naszą wielką wiktorią. Zwycięstwem niewiarygodnym, zjawiskiem nadprzyrodzonym – „Cudem nad Wisłą”. Wielki zryw patriotyczny, heroiczna walka, wiara w Boga, w godność człowieka, wiara w wolną Polskę, pokonały miażdżącą przewagę wroga. Ta niebywała narodowa mobilizacja i poświęcenie to momenty w dziejach najświętsze i najjaśniejsze. Tymczasem dziś, w przededniu kolejnej rocznicy Bitwy Warszawskiej, otrzymujemy informacje świadczące o zagrożeniu utratą jednego z najważniejszych dla Puław symboli, nadającego patriotyczną więź i tożsamość lokalnej społeczności, która wielokrotnie doświadczyła krzywd w walce o niepodległość naszego kraju. Omawiany stół znajduje się w centrum zainteresowania Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku – instytucji niezwykle ważnej dla upowszechniania dziedzictwa i spuścizny po marszałku. Niemniej jednak historia winna być związana z miejscem, w którym się rozegrała, ponieważ oprócz faktów, tworzy ją także duch miejsca.
Stół ten nigdy nie należał do prywatnego umeblowania willi marszałka w Sulejówku. Mebel ten znajduje się pod troskliwą opieką biblioteki Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi i jest w zadziwiająco dobrym stanie. Biblioteka udostępnia swoją czytelnię z eksponowanym w niej stołem licznym zwiedzającym, którzy przyjeżdżają do położonego w tym samym pałacu Muzeum Czartoryskich. Stół jest ważnym elementem odbywających się co roku uroczystych obchodów rocznicy Bitwy Warszawskiej. W celu zapewnienia stołowi godnych warunków ekspozycji wykonano w Sali Kolumnowej, gdzie stoi, kosztowny remont ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Od dawna trwały starania władz Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa PIB o wpisanie zespołu pałacowo-parkowego Czartoryskich na listę Pomników Historii. W lipcu br. prezydent Andrzej Duda wydał w tej sprawie stosowną decyzję. Nie bez wpływu na tę decyzję pozostał fakt, że puławski pałac był świadkiem takich wydarzeń historycznych, jak wizyta Tadeusza Kościuszki i pobyt marszałka Józefa Piłsudskiego. Na ścianie pałacu mieszkańcy miasta umieścili ufundowaną przez siebie tablicę, upamiętniającą pobyt marszałka w Puławach.
W związku z powyższym, uprzejmie proszę o udzielenie o odpowiedzi na poniższe pytanie:
Czy Szanowny Pan Premier rozważa wsparcie działań mających na celu pozostawienie przedmiotowego symbolu historycznego w Puławach?
———–
Sekretarz Stanu odowiedział:
„(…)
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez p.o. dyrektora Muzeum Józefa
Piłsudskiego w Sulejówku, intencją Muzeum jest zabezpieczenie ważnego artefaktu związanego z dokonaniami Wodza Naczelnego podczas decydującej fazy Bitwy Warszawskiej. Stół nie jest bowiem dotąd chroniony prawnie, jako zabytek muzealny. Należy zatem zgodzić się z opinią Dyrekcji Muzeum, że powinno się objąć obiekt ochroną poprzez wpis do rejestru zabytków lub inwentarza muzealnego, a także poddać go zabiegom konserwatorskim.
Natomiast kwestia miejsca przechowywania obiektu i ewentualnej zmiany właściciela powinna zostać rozstrzygnięta między zainteresowanymi stronami a właścicielem obiektu, czyli Instytutem Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowym Instytutem Badawczym w Puławach, podległym Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Sprawa własności tego obiektu pozostaje poza kompetencjami Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.
Mam nadzieję, że powyższe wyjaśnienia będą dla panów posłów satysfakcjonujące.”
@Kalina
Ach, czyli co : jestem Polakiem i Europejczykiem, mam obowiązki polskie i europejskie?
mały fizyk
29 LISTOPADA 2021
11:28
… ależ pan masz zwrok… to gorsze niż ślepota…
@Kalina
29 LISTOPADA 2021 9:56
Pani Kalino, gdy jako nastolatek przeczytałem ,,Myśli nowoczesnego Polaka” to było jak…odkrycie, oświecenie. No, nie wiem jak to lepiej określić.
Potem wiek lat -nastu przeminął, ja zacząłem dorastać i dostrzegać, że te myśli ,,jasne i klarowne” wydały ohydny owoc. A podłość II RP stała na dwóch nogach: szlachetczyzny i ,,nauk pana Romana”.
1905r – endecy ,,za głową” Dmowskiego de facto idą ręka w rękę z caratem w walce z PPS
1914 – dezawuują akcję legionową jako zorganizowaną przez ,,socjalistyczną agenturę niemiecką”
– 1920 – w chwili egzystencjalnego zagrożenia bolszewickiego kolportują plotki, że Żyd Piłsudski ma bezpośrednią linię do Żyda Trockiego.
To jego ,,nauki” nadały II RP charakter katolickiego państwa narodu polskiego, co w kraju z 30% mniejszości narodowych było szaleństwem, gdzie strzelano do robotników i chłopów, sam hołdował spiskom masońsko- żydowskim a antysemityzm był esencją spajającą ruch narodowy. No i to z jego obozu wywodził się morderca Prezydenta Gabriela Narutowicza…
Sporo tego – dobrze, że ktoś prowadzi badania nad jego osobą i dorobkiem – może w końcu naprawimy błąd durniów, którzy jego imieniem ponazywali ulice i ronda…
Piłsudskiemu też wypadało by się przyjrzeć. Krytycznie.
@Red. Szostkiewicz
:))) Mozemy oczywiscie „ubogacic” wyznanie pana D. o elementy proeuropejskie. I nie wiem, czy autor by sie obrazil. Bardzo wiele swiadczy o tym, ze byl na wskros Europejczykiem. Przynajmniej do lat 20-ych, bo potem ciut zdemencial. Osobiscie wybieram ze spuscizny endeckiej opowiadanie sie za dobrem publicznym, a przeciw prywacie. Oraz zdecydowanie w trwaniu przy niepopularnych twierdzeniach, jesli uwaza sie je za sluszne. Niewatpliwie to byl etos pana D., ktory obrywal nie tylko od swych przeciwnikow politycznych, ale i od kolegow ze Stronnictwa N.-D.
@Slawczan
No wlasnie. To jest NASZA kasa, ktora tymczasowo dysponuje niejaki Glinski. Niech przynajmniej zostanie wydana ku ogolnemu pozytkowi. Co do jej dystrybucji – chyba Pan uznal, ze czerpie z tytulu zwiazkow z Instytutem jakies osobiste profity:)))) Sorry, ale nie. Kasa jest jednak potrzebna po pierwsze primo – na wykupienie korespondencji R.D. z rak prywatnych, a po drugie primo – na wydanie opracowania drukiem. Tyle w przyszlym roku. W latach nastepnych przewidziane bylyby kwerendy w archiwach i bibliotekach poza granicami kraju, na co tez potrzebna kasa i to znaczna. Ale indyk myslal o niedzieli, a w sobote….etc. Co do krytycznych wypowiedzi na moj temat osob, ktore przypisuja Instytutowi dzialalnosc antysemicka… Prosze nie zartowac. Co mnie moga obchodzic opinie osob powtarzajace jakies lewackie brednie? Argumenty nie powinny schodzic ponizej pewnego poziomu.
@Slawczan
Wczoraj uslyszalam w dzienniku TVN, ze jakis gdanski Dom Kultury otrzymal dotacje od milego memu sercu samorzadu tego pieknego miasta na zajecia….”Profesjonalnego Darcia Ryja”. Po co takie zajecia? Wytlumaczyli to uczestnicy zajec. Jedna z pan zamierza drzec profesjonalnie ryj na swoje dzieci, inny pan – na swoich pracownikow.
@Kalina
To mi jakoś umknęło, ale pamiętam, że trenerka mówiła o darciu ryja na protestach, a nie na ludzi w domu czy pracy
@lemiesz
Obok w „Polityce” blog prof. Hartmana. Tym razem profesor pisze cieplo o KOD-zie, ktorego dzialacze sa w wieku takim, ze pamietaja PRL i wspieraja dzis inicjatywy i organizuja protesty przeciwko niszczeniu panstwa, m. in. Strajk Kobiet, ktory dla pana Babilasa byl inicjatywa mlodziezowa:))))
@Red. Szostkiewicz
Moze trenerka tak…Zreszta „darla ryja” fantastycznie:)))
@Slawczan
Mam nadzieje, ze przytacza Pan te „fakty” z szyderstwem na dowod, ze nalezaloby zajac sie profesjonalnie tym okresem dziejow:))) Mam dla Pana dobra wiadomosc: poczawszy od lat 80. ubieglego wieku ukazalo sie wystarczajaco wiele publikacji, aby nie powtarzac bzdur o „wspolpracy Dmowskiego z caratem” i przyjac wreszcie do wiadomosci, ze legiony powstaly za pieniadze i we wspolpracy z cesarsko-krolewskim wywiadem, a m. in. Pilsudski te pieniadze inkasowal. Pro publico bono oczywiscie, bo tak wowczas rozumial polski interes. Daleko mi do porownywania sie z Pilsudskim, niemniej moja wspolpraca niegdys z instytucjami PRL-u, a dzis z Instytutem Glinskiego ma podobny charakter
Kalina (16:03)
Ewentualna kwerenda w Bodleian Library czy jakieś “wartościowe publikacje” to tylko przypadkowy efekt uboczny. Podstawowym zadaniem owego “instytutu” jest finansowanie przedsięwzięć według politycznych i propagandowych zamówień PiSu, na przykład pompowanie kasy w brunatne koszule Bąkiewicza. Zgodność z linią i oczekiwaniami przewodniej siły narodu nadzorowana jest przez partyjnego aparatczyka Żaryna, a Pani udziela tej instytucji swojego nazwiska i twarzy. Różne są na taką postawę określenia, niektóre dość obelżywe, niech PT Czytelnicy (jeśli mają taką potrzebę) znajdą w swoim idiolekcie właściwy termin. Ja tylko zauważam, że krytyka PiSu z ust osoby unurzanej w PiSowskie instytucje jest, delikatnie mówiąc, kabotyństwem.
Mili Państwo,
Tutaj dłuższy wywiad Michała Sutowskiego z Jarosławem Flisem. Muszę się przyznać, że traktuję ze skrajną podejrzliwością opinię ludzi, których biografie dają się streścić w trzech punktach: naukowiec (socjolog, politolog), były polityk (bądź doradca polityków), obecnie wypowiadający się w mediach ekspert opiniujący polityków i politykę. Oczywiście, ornitolog nie musi umieć fruwać, ale zawsze nasuwa się pytanie o własny dorobek w zakresie zrozumienia mechanizmu używania skrzydeł. Tym niemniej w wywiadzie znajduję (oprócz wielu rzeczy, z którymi się nie zgadzam) całkiem sporo uwag, które skłoniły mnie do refleksji i przemyśleń.
Wierzący czy nie, wykształceni lepiej lub gorzej, ze wsi czy z miasta – dziś z małymi wyjątkami PiS-owi spada prawie u wszystkich, choć z różnego pułapu. U „wierzących” o jakieś 8–9 punktów procentowych, u deklarujących się jako „prawica” podobnie. To ma znaczenie?
Wygląda na to, że ten złom zmęczeniowy następuje na całej powierzchni. Przy czym ci ludzie na razie przenoszą się do grupy „trudno powiedzieć”, co zresztą potwierdza, że nie są przyspawani do partii rządzącej, tylko regularnie zapędzani pod jej skrzydła przez nieustanne przysługi, jakie partii rządzącej wyświadczają jej nieporadni przeciwnicy – te wszystkie pogardliwe „daj głos za 500+”, głosy o zaściankowości i hołocie, umiłowaniu zamordyzmu i wschodniej mentalności – to wszystko, co przekonuje, że kluczową potrzebą patrycjatu jest pokazanie, że jesteśmy lepsi od ciemniaków.
A tutaj „lewackie brednie” na temat zaangażowania „instytutu” Pani Kaliny w finansowanie nacjonalistów, antysemitów i neofaszystów: https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/2134200,1,marsz-marsz-do-kasy-wladza-sponsoruje-fundamentalistow.read
Kalina
29 LISTOPADA 2021
16:08
jakis gdanski Dom Kultury otrzymal dotacje od milego memu sercu samorzadu tego pieknego miasta na zajecia….”Profesjonalnego Darcia Ryja”
Zanim się, Kalina, piernie warto sprawdzić czy oprócz ducha świętego nikogo nie ma w zasięgu węchu, słuchu i wzroku.
A fakty …
Prezydent Miasta Gdańska ogłasza coroczny konkurs na realizację zadań publicznych określonych w „Programie współpracy Miasta Gdańska z organizacjami pozarządowymi na rok 2021”, przez podmioty niezaliczone do sektora finansów publicznych i niedziałające w celu osiągnięcia zysku.
Na ogłoszony w końcu 2020 o t w a r t y konkurs ofert na realizację zadań Miasta
Gdańska na rok 2021 – WRS – domy i kluby sąsiedzkie wpłynęlo 25 ofert, po ocenie formalnej zostały 24 oferty, z których po ocenie merytorycznej dofinansowanie otrzymały 22 oferty.
M.in.
– Dom Sąsiedzki „Gościnna Przystań” 2021. Gdańska Fundacja Innowacji
Społecznej – 90 000 zł
– Dom Sąsiedzki „Inkubator Sąsiedzkiej Energii” Dolne Miasto, Opowiadacze Historii Dolnego Miasta w Gdańsku – 80 000 zł
– Dom Sąsiedzki w Nowym Porcie, Stowarzyszenie Nowy Port Sztuki – 80 000 zł
– Ciepły wiatr od morza… dla Naszego Domu Sąsiedzkiego, Stowarzyszenie „Przyjazne Pomorze” – 75 000 zl
– Dom Sąsiedzki na Biskupiej Górce, Stowarzyszenie „WAGA” – 75 000 zł
– Dom sąsiedzki w Domu Zarazy, Stowarzyszenie „Stara Oliwa” – 70 000 zł
…
– Klub Sąsiedzki KULTURA w Świetlicy Krytyki Politycznej w Trójmieście, Stowarzyszenie im. Stanisława Brzozowskiego – 30 000 zł
…
DOM SĄSIEDZKI NA PRZERÓBCE – BAJKOWY ŚWIAT, Fundacja Obudź Nadzieję – 30 000 zł
…
Łącznie rozdysponowano 1 015 000 zł / wnioski opiewały na kwotę blisko 2-krotnie wyższą.
Gadzinówki narodowo-katolickie i kurwizja zawyły … Trójmiejska świetlica Krytyki Politycznej Stowarzyszenia im. Stanisława Brzozowskiego otrzymała
30 000 zł dotacji od samorządu gdańskiego…
I to jest to skurwysyństwo… narodowy gebels otrzymuje 2 mld zł corocznie z budżetu państwa i nic … czołowy katofaszysta i jego fundacje miliony od ministra bezkultury i nic … czołowy katobiznesmen z Torunia śpi na dotacjach z kasy podatnika zawłaszczanej przez nierząd i nic…
A taka Dorota Łosiewicz drze ryja u Karnowskich i insynuuje „znając zapatrywania światopoglądowe prezydent Gdańska, Aleksandry Dulkiewicz, nietrudno domyślić się, że chodzi o „darcie ryja” na marszach zwolenników „prawa” do zabijania nienarodzonych dzieci i tym podobnych zgromadzeniach”.
Ta DŁ to niezła sztuka – przeszła na katolicyzm dzięki swemu mężowi – podejrzany typ wredoty. Ale czego się spodziewać po politolożce UKSW…
Zanim rektor usłyszy piosenkę Natalii, wstrzyma koncert, podczas którego miała być zaprezentowana. W jednej z rozmów przyzna, że boi się utraty subwencji dla uczelni.
Zaczęło się od tego, że montażysta zadzwonił do rektora. Panie profesorze, powiedział, mamy problem. W piosence, która ma zostać opublikowana na oficjalnym kanale uczelni, pojawia się Andrzej Duda.
Spiewac każdy może…
Prowadząca warsztaty w Trójmiejskim Świelicy Krytyki Politycznej…
Ada Rusinkiewicz – wokalistka, singer-songwriterka. Jako jedna z nielicznych w Polsce uczy wokalnych technik ekstremalnych (false chord screaming, distortion). Prowadzi indywidualne zajęcia ze śpiewu i warsztaty wokalne. Ukończyła klasę Śpiewu Jazzowego w Zespole Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Łodzi, była słuchaczką Krakowskiej Szkoły Jazzu i Muzyki Rozrywkowej.
Utwory zespołu hethet, w którym śpiewa, pisze teksty i współtworzy muzykę, były nagradzane na wielu festiwalach.
„Nazywam się Ada Rusinkiewicz i nauczę Cię krzyczeć. Albo śpiewać. Albo krzyczeć i śpiewać! Od 2014 roku prowadzę indywidualne lekcje śpiewu, a ostatnie trzy lata poświęciłam na poznanie i opanowanie technik ekstremalnych takich jak false cord screaming i distortion. Jeżeli chcesz screamować, growlować albo śpiewać z rockową chrypą – dobrze trafiłaś, dobrze trafiłeś! Oferuję lekcje indywidualne, lekcje on-line i warsztaty”.
Zespół „Mięta” i Ada Rusinkiewicz – wokal…
https://wybieramkulture.pl/recenzja-mieta-cieplej/?amp=1
To z dmowszczyzny wyrósł Jędrzej Giertych – prywatnie postać barwna i szlachetna (sposób, w jaki wywiózł swoją żonę z komunistycznej Polski godny jest przeniesienia na ekrany), ale politycznie to łeb karpia, zakuty w parafialny, obskurancki kato-nacjonalizm.
Z uwagi na dawne koligacje rodzinne przez prawie 15 lat miałem okazję przyglądać się temu nacjonal-katolowskiemu grajdołkowi emigracyjnemu zTiRD. Ufff…. Po prostu przerażające w swym wstecznictwie i religianctwie. Wszystkiemu winna żydo-masoneria komunistyczna, wszystkiemu zaradzi ryngraf z NMB i coraz to nowy/nowa święta lub błogosławiona z Polski rodem.
@Kalina
29 LISTOPADA 2021
9:59
Zaprasza mnie pani do babrania się w …, jednocześnie niewiele rozumiejąc lub b. nie chcąc zrozumieć o co chodzi. Źródło uporczywie demonstrowanego przez panią elitaryzmu najprawdopodobniej bierze się z kompleksów oraz chęci dowartościowania się, adultyzmu – ze zwykłej zazdrości. Cóż, prywatne obsesje anonimowych użytkowników mało mnie interesują, gorzej jak takie poglądy nadal cechują pewną grupę niereformowalnych opozycyjnych polityków oraz opiniotwórców m.in. dzięki czemu PiS nadal trwa i gnije u władzy.
@lemiesz
29 LISTOPADA 2021
14:14
Chyba jesteś sam jesteś cieć jeśli nie masz ochoty zrozumieć kontekstu dyskusji wygodnie wyrywając i oceniając jedynie jej fragment i tworząc przydługi elaborat. W nazwiska baw się z użytkowniczką Kaliną.
@leon
Kocham pania Ade Rusinkiewicz:)))) Drze ryja nie tylko profesjonalnie, ale i z wdziekiem, ktorego raczej brak pani Marcie Lempart:)))
@babilas
Szkoda, ze przeczytal Pan nieuwaznie artykul red. Pytlakowskiego. Bakiewicz dostal pieniadze z Funduszu Patriotycznego wyposazonego z pieniedzy panstwowych przez ministra Glinskiego. Instytut Narodowy zas otrzymal polecenie zorganizowania jury, ktore rozdysponowaloby pieniadze. Czlonkiem tego ciala zostal Michal Drozdek, dzialacz katolicki, jedyny zwiazany z Instytutem. Przy czym nie wiemy, jak i na kogo glosowal. Instytut jak dotad nie prowadzi dzialalnosci innej niz naukowa, publicystyczna i wydawnicza. Panskie posty zas zaczynaja miec charakter gadzinowych potwarzy godnych retoryki gomulkowskiej.
Prof. Wacław Lednicki w swoich Pamiętnikach pisze oswoim ocu Aleksandrze:
„Na procesie mojego ojca z Wasilewskim Dmowski oświadczył wyniośle:
– Ja przywiozłem Polsce traktat wersalski! (nie uznał jednak za właściwe powiedzieć, kto mu traktat wersalski przygotował i że gdyby nie przewrót bolszewicki, polskie interesy w Wersalu reprezentowałby – obok Paderewskiego – najpewniej mój ojciec).
Ojca odpowiedź była znamienna:
– Ja zaś walkę o Polskę łączyłem z walką o wolność powszechną.
Tego rodzaju ideologia była Dmowskiemu obca. Egoizm narodowy – oto hasło, które prowadziło jego zastępy. Wykpiwali endecy »walkę o wolność powszechną«, kojarząc ją stale z jakimiś międzynarodowymi mafiami”.
Kalina (20:16)
Biedny „instytut” Żaryna, po prostu „otrzymał polecenie” rozdania pieniędzy antysemitom i neonaziołkom, i nie miał żadnego, powtarzam: absolutnie żadnego wpływu na to, że miliony dostali hailujący chłopcy Bąkiewicza i inne typy spod ciemnej PiSowskiej gwiazdy. „Instytut” powołał „ekspertów”, ale nie miał w ogóle żadnego wpływu na to, kogo powołuje. „Instytut” i jego dyrektor jest dysponentem Funduszu Patriotycznego, ale nie ma wpływu na to komu dysponuje. Zabawnie goni Pani w piętkę: za chwile się dowiemy, że to wszystko osobiście Kaczyński wam kazał, a wy tylko (z niesmakiem, dystansem i znanym skądinąd poczuciem własnej wspaniałości) wypełnialiście „otrzymane polecenia”.
@babilas
@kalina
Spór o rolę dmowszczyzny w naszej historii aż do dzisiaj jest osiowy, czy nam się podoba ta doktryna, czy nie – zwłaszcza zmutowana antysemicko i manipulowana dzisiaj przez mniej zdolne polityczne sieroty po RD, ale poświęcamy mu już zbyt wiele miejsca, gdy dzieje się historia na żywo. A ton też mi się przestaje podobać. To forum ma być merytoryczne, niepozbawione emocji, dygresji, polemik, anegdot, cytatów, nawet dłuższych, ale trzymających poziom minimum, czyli bez ekstremizmu, fanatyzmu, nacjonalizmu i epitetów zamiast argumentów.
Ludzieeeee nie będżcie Dziadami.. Nie wierzcie ze Prezes się zaszczepił ..!!!
– nie wierzcie relacjom telowizyjnym o tych setkach tysięcy grobów i zgonów!
Wierzcie Braunowi..Guzowi….Soros i Żydzi się na was zaczaili…Wierzcie Dmowskiemu i Rybakowi ..i Tym z Kalisza! ..no i …podobnym !
„Trąby Jerychońskie” spowodowały, że runęły mury Jerycha.
Dźwięk, głos, krzyk mają niezwykłą moc. Potrafi dotrzeć do najgłębszych pokładów psychiki i wydobyć z nich to, co może człowieka zbudować i to, co go niszczy.
Dobrze, że odbyły się warsztaty konstruktywnego krzyku. Krzyku gniewu i protestu.
Ale bardzo mi się nie podoba nazwa warsztatów.
Radio ma ryja drze go bardzo profesjonalnie. Kurwizja również. Przykłady można mnożyć.
Czym innym jest technika krzyku.
Nie rozumiem dlaczego Krytyka Polityczna popełniła taki błąd.
Kalina
29 LISTOPADA 2021
20:05
De gustibus non est disputandum.
A wczoraj w Budapeszcie pewien pan z małą wyobraźnią (i jeszcze mniejszym rozumkiem) powiedział coś takiego Muszę państwu powiedzieć, że – znając podejście moich rodaków, takie poczucie wolności – nie wyobrażam sobie, żeby w Polsce można było wprowadzić przymusowe szczepienia
Może należałoby, żeby ktoś z licznych (bodaj ich 163 jest) doradców tego pana uświadomił go („ja się cały czas czegoś uczę, bez przerwy”), że w Polsce już dawno wprowadzono przymusowe szczepienia, i to w pierwszych tygodniach życia obywatela (również tego, co się wypowiadał). Tych przymusowych szczepień jest całkiem sporo: gruźlica, pneumokoki, błonica, krztusiec, polio, odra, świnka, różyczka, tężec, wirusowe zapalenie wątroby typu B.
Należy również nadmienić, że „poczucie wolności” najwyraźniej nie przeszkadza zmuszaniu kobiet do rodzenia martwych płodów kosztem własnego życia i zdrowia (vide Pszczyna).
@Kalina
29 LISTOPADA 2021 16:35
Pani Kalino na tle Pani wiedzy o temacie jestem niedoukiem ale nie chodziło mi o debatę o historii ale o podejście częstokroć prezentowane przez Panią. @Biblas ,,osądził” Panią bo ,,kolaboruje” Pani z instytucją mającą nienajlepszą opinię w niepisowskich kręgach. Pani częstokroć odsądza od czci i wiary (,,mierzwa”) ludzi, którym PiS – czy nam się to podoba czy nie – realnie pomógł. Dlatego oni głosują na PiS.
Rzecz jasna, PiS to oszuści, nie pomogli tym ludziom z przyczyn ideowych ale korupcyjnych ale dla tych ludzi liczy się skutek. Potem, gdy być może (co prawda ja w to nie wierzę gdy widzę Tuska jako przywódcę opozycji) będziemy sądzić PiS wylezie taki Gliński i pokaże: proszę bardzo – pluralistycznie wspieraliśmy nie tylko organizacje nackowskie i ,,badaczy” działalności powojennych band ale i prace p. Kaliny. Swoją drogą, ciekawe czy Gliński wsparłby badania nad Daszyńskim czy myślą lewicową w programie AK?
Jeszcze raz podkreślę, że nie chodzi mi o historię tylko o wstrzemięźliwość w osądzaniu postępowania naszych współobywateli. Oni mieli dobre powody by pójść na lep PiSu. Zapewniam Panią, że przeciętny wyborca PiSu w mojej okolicy to nie jest faszystowski debil, modlący się co niedzielę o ,,śmierć wrogów ojczyzny” ale zwykli ludzie wykonujący biedaprace lub biedabiznesmeni, którym III RP kojarzy się z wyzyskiem, niesprawiedliwością i opresją państwową. Powinni to być wyborcy Lewicy ale takowa pojawiła się dopiero ok. 2015r. Insza sprawa, że na inną (neo)liberalny salon by nie pozwolił…
Bartonet
29 LISTOPADA 2021
19:46
W nazwiska baw się z użytkowniczką Kaliną.
@Bartonet
Wzmacniasz tylko przekonanie, żeś cieciem modelowym.
Ot, taki zadowolony z siebie cieć, który chce uchodzić za choćby baroneta.
@Red. Szostkiewicz
Jeszcze tylko odpowiem, i to grzecznie, lemarcowi, zgoda? Jak nie, prosze wykasować:))) Ja niezmiennie bije głowa w mur w nadziei, ze ludzie bedą dyskutować w oparciu o solidna wiedzę, a nie pomówienia nie majace pokrycia w źródłach.
@lemarc
Wnosi Pan znaczace novum do dyskusji. Nikt jeszcze nie wazył wkładu Dmowskiego w zestawieniu z osiagami Aleksandra Lednickiego, zruszczonego prawnika petersburskiego, który przed rewolucją wysługiwał sie kadetom, w 1917 był agentem Rzadu Tymczasowego i przeszkadzał tworzeniu sie polskiej Armii w Rosji pod wodzą gen. Dowbora-Musnickiego, następnie został agentem niemieckim (ściślej – Rady Regencyjnej) i usiłował posredniczyć w zawarciu separatystycznego pokoju miedzy Niemcami i Rosją. Ten pokój zostałby zawarty na trupie Polski (w planach były granice sprzed 1914 i Galicja Wschodnia dla Rosji), o czem uprzedzali go inni działacze proniemieccy i prorosyjscy, ale pan Aleksander przeciez dobrze o tym wiedział, po prostu chciał być „kimś” w polityce:))). Walczył tez z ideą Komitetu Narodowego Polskiego prowadząc intrygi u ambasadorów państw koalicji. Szkoda, ze zrobił Pan to na podstawie pamietnikow jego syna wydanych w Londynie w latach 60. ubiegłego wieku:))) Musiał pan Wacław wiele natrudzic się, zeby zdjąć z ojca odium infamii, jaka na niego spadła po oskarzeniu o malwersacje na szkode polskiej gospodarki w tzw. aferze zyrardowskiej, co zakończylo sie samobójstwem pana Aleksandra ze wstydu w 1934.
Ale wróćmy do procesu z lat 20-ych wytoczonego przez mecenasa A.L. „Gazecie Warszawskiej” o zniesławienie. W atmosferze walk partyjnych i podgryzania sobie gardeł „Gazeta Warszawska” (rzeczywiscie paskudne pismidło) w swietle faktów nazwała Lednickiego zdrajcą polskiego interesu. I….przegrała. Sąd uznał, ze nie jest zdradą Polski postępowanie wynikajace z przeswiadczenia, ze tak będzie dla Polski lepiej. W przypadku Lednickiego tak własnie było. Uznał, ze powrót do Polski pod trzema zaborami jest wyjsciem najlepszym. Dla Polski, ale przede wszystkim dla niego – zamoznego rosyjskiego prawnika i działacza spolecznego. Mówiac o wolnosci powszechnej na procesie zapewne to miał na mysli:)))
Polecam artykuł Dariusza Szpopera i Przemysława Dąbrowskiego „Sprawa Zygmunta Wasilewskiego – proces o zniesławienie Aleksandra Lednickiego” [w] Studia Iuridica Toruniensia, t. XI, s. 1-25
„Dzisiaj mamy bardzo dobrą informację”, powiedział niejaki Niedzielski, pisdny minister „zdrowia”.
Czy ta bardzo dobra informacja to 526 zgonów covidowych?
Ten typ kieruje się „reakcją ineteresariuszy politycznych”. Czytaj pisdnych interesów.
Gdzie „kościól święty matka nasza”, dla którego „każde życie jest święte”?
Dlaczego „drze profesjonalnie ryja” tylko w obronie płodów?
Pytanie retoryczne.
„Tajemnica wiary: złoto i dolary”.
Myśle, ze wszystkie zamieszczone tu posty łączą się w ten czy inny sposób z idea głównego artykułu. „Dziady” Mickiewicza to misterium narodowe o wymiarze przede wszystkim antyrosyjskim. Ten wymiar mozna tonować i przekształcać artystycznie, zawsze jednak bedziemy pamietać „co autor chciał powiedziec”. A teraz pragnę „uprzejmie donieść” na siebie. Otóż znam, lubie i czasem współpracuję z ludzmi, których znam od dziesiecioleci, i z ich tytułami, w których czasem publikuję. Przy tej „hańbiacej” współpracy moj udział w działalnosci naukowego Instytutu Narodowego to mały pikus i tylko osoby znajace sprawę z tygodnika „Nie” mogą mi mieć ją za złe. Ci ludzie, to srodowisko „Myśli Polskiej”. Autentyczni rusofile i rzecznicy współpracy z Putinem. Ukrainozercy, wrogowie masonów i Żydów. To srodowisko, które sobie wyobraza, ze kontynuuje mysl Romana D. Pochwalę sie, a niech tam…Ostatnio po naszych kłótniach chyba przestali sie do niego przyznawać, co napełniło mnie optymizmem:)))) Tylko co ja poradzę, ze ich kwartalnik „Archiwum Narodowej Demokracji” publikuje takie dobre materiały historyczne…
@Slawczan
30 LISTOPADA 2021
9:54
Jako historyk chyba rozumie Pan, ze tzw. „prawda” okraszona moralna oceną jest tworem całkowicie subiektywnym i abstrakcyjnym. Ja zas rozumiejąc to i jako historyk na nikogo nie rzucam kamieni, staram sie zrozumieć istotę zjawisk, a wiec genezę i elementy stymulujace rozwój. I wówczas nie ma dla mnie prasy „słusznej” i „niesłusznej”, a jedynie periodyki dobrze przysługujace się rozwojowi nauki historycznej i takie, które z przyczyn politycznych mącą ludziom w glowach. Z przykroscią do tych drugich muszę zaliczyć magazyn Gazety Wyborczej „AleHistoria”, w którym ciekawe, oryginalne artykuły sasiadują z propagandowym barachłem na poziomie WUML-u. Ale jest tez druga strona mojej natury – homo politicus amansque:))) A wówczas „psuja mi się zęby przednie” i zmieniam sie w wampira gryzacego tych, których uwazam za zdrajców polskiej racji stanu. Otoż za takich uwazam polityków PiS-u i wszystkich, którzy ich wspieraja. A głównie tych, którzy niszczą kulturę i wypaczają historię. Kto wypacza historię – wiemy. Co do niszczenia kultury – zjawisko nie sprowadza sie tylko do walki z „Dziadami”. Dodam przykład: poza „Faktami” TVN proponuje programy mrożące krew w zyłach. Idiotyczne, prymitywne pomysły na akcję. Udział naturszczików lansujacych koszmarny, chamski styl ubierania się, zachowania i mówienia. Ludzie szpetni, których mozna sie przestraszyć w ciemnej ulicy. Te wszystkie elementy wtargneły takze do seriali. Trudno patrzeć na ładną miłą aktorkę Magdę Cielecką, która gra wziętą adwokatkę, a jednoczesnie rzuca ku…ami, lezy pod mostem uwalona, zachodzi w ciąże z jakims ochroniarzem po pijaku i o swym dziecku mówi per „pasozyt”. Sorry, ale za ten upadek cywilizacyjny nie tylko odpowiada PiS.
@Sławczan
P.S. Przeciez Glinski zezwala Instytutowi na publikacje typu: Słownik biograficznego polskiego obozu narodowego oraz Słownik biograficzny polskiego katolicyzmu społecznego. Żaden Daszyński nie ma prawa tam sie znaleźć:))) Szczęśliwie są organizacje pozarządowe, ktore o to dbają. Bardzo dba środowisko PSL-u o swego Witosa i brawo. Zmieni sie władza – wrócę do swego wieloletniego sposobu publikowania: chyłkiem, zeby nikt do konca nie wiedział, co knuję, nie prosić „wielkich” o pieniadze, zeby nie alarmować za wczesnie etc:))) Artykuł czy książka ukażą się, tylko trzeba bedzie się cięzej napracować:)))
Kalina
30 LISTOPADA 2021
10:43
Ja niezmiennie bije głowa w mur w nadziei, ze ludzie bedą dyskutować w oparciu o solidna wiedzę, a nie pomówienia nie majace pokrycia w źródłach.
Niechże mnie pani nie ubiera w swoją histerię.
Podałem cytat z pamiętników Wacława – syna Aleksandra Lednickiego, to też źródło informacji dla inteligentnych a nie emocjonalnie rozchwianych badaczy historii Polski.
Co do śmierci Aleksandra Lednickiego trwają spory, czy było to samobójstwo, morderstwo polityczne czy wypadek na skutek utraty równowagi.
https://palestra.pl/pl/czasopismo/wydanie/4-2021/artykul/aleksander-lednicki-1866-1934-zderzenie-niezwyklej-osobowosci-z-systemem
Na marginesie…
Skrajny szowinista Dmowski miał swoich „nieoczekiwanych” wielbicieli.
Jak pisze jeden z historyków …”dochodziło do tak absurdalnych sytuacji, że czołowy ideolog partyjny Zenon Kliszko nie wahał się na uroczystej sesji millenijnej na Wawelu w Krakowie (1966) wyrazić swego uznania dla koncepcji politycznych endecji jej wodza Dmowskiego”.
@ babilas
30 LISTOPADA 2021
9:34
Niemiecki Trybunal Konstytucyjny oglosil dzisiaj, ze lockdowny byly zgodne z Konstytucja 🙂 Tak, tak, sa jeszcze trybunaly, co stoja na wysokosci zadania a nie zadanych zadan.
W Polsce wiekszosc jest za ostrzejszymi srodkami w walce z epidemia. Wiec co ten cytowany przydupas wie o „swoich rodakach”. No, chyba ze mowi o swoich kameradach 😉
@lemarc
Ale Pan pojechal:))) Emocjonalnie niezrownowazony byl glownie Waclaw Lednicki, ktorego ojciec skompromitowal siebie i swoja rodzine. Co do Kliszki – warto wspomniec, ze Frank i inni hitlerowcy skladali poklon trumnie Pilsudskiego na Wawelu. Niezyjacych ikon, ktore nie sa w stanie sie bronic, czesto uzywaja ciemne typy.
Nie wytrzymałem!!!
Kalina
30 LISTOPADA 2021
11:10
„„Dziady” Mickiewicza to misterium narodowe o wymiarze przede wszystkim antyrosyjskim.”
Jeśli mamy takich historyków, a raczej histeryków jak Kalina to wcale się nie dziwię, że historia Polski jest pisana histerycznie.
Przypominam Kalinie że „Dziady” Mickiewicza to nie „misterium narodowe o wymiarze przede wszystkim antyrosyjskim”.”Dziady” Mickiewicza nie mają nic wspólnego z wymiarem antyrosyjskim (jakby chciała Kalina i wielu innych jej podobnych). Mickiewicz jedynie wyraża się niekorzystnie o władzy rosyjskiej w okresie pisanego dzieła i nie jest rusofobem, jakby chciała Kalina.”Dziady” Mickiewicza to przede wszystkim nawiązanie do kultów pogańskich. Gdyby łaskawie Kalina raczyła przeczytać dzieło Mickiewicza, a nie tylko czytać, wiedziałaby też skąd taki tytuł dzieła Mickiewicza. Mickiewicz w swoim dziele też dobrze przedstawia sprawę ciemiężonego narodu rosyjskiego i tyrani cara i nie zauważyłem w żadnym wypadku, że dzieło jest o wymiarze antyrosyjskim jak chciała histerycznie przypisać Mickiewiczowi, Kalina.
Jeśli tacy ludzie jak Kalina zajmują się historią Polski to mogę jedynie współczuć czytającym opracowania Kaliny.
Kalina
30 LISTOPADA 2021
15:26
Ale Pan pojechal:)))
Gdybym „pojechał”, to paniusi by już nie było.
Odstręczające są te pani oceny ludzi tylko kontrowersyjnych.
Nie interesuje mnie „historyczne” szmaciarstwo.
Tyle bredni pani produkuje na temat swojego kochanka Romka D., że kurwizja winna u pani serial zamówić.
Współpraca dzisiaj z grabarzami polskiej kultury i obrona swojej dupy w istniejących okolicznościach – odpycha.
@lemarc
Kończmy z Dmowskim, drugi dzwonek.