Bezcenna lekcja od weteranek
Spieszmy się dziękować takim wspaniałym, mądrym, prawdziwie patriotycznie nastawionym osobom jak panie Anna Przedpełska-Trzeciakowska i Wanda Traczyk-Stawska, zaproszonym do rozmowy z Katarzyną Kolendą-Zaleską we wtorkowych „Faktach po Faktach” w studiu TVN24. To była chwila ulgi, że wciąż można mówić o sprawach najważniejszych, polskich i osobistych, tak, jak powinno się to dziać w normalnym świecie, gdzie prawda znaczy prawdę, a przyzwoitość – przyzwoitość.
Rozmowa z weterankami powstania warszawskiego pozwoliła jeszcze wyraźniej dostrzec podłość wyjców przy pl. Zamkowym i prominenta obecnej władzy, który zestawił weteranki z oprawcą powstańczej Warszawy. Że takie rzeczy są dziś możliwe w tym samym mieście, ale w niepodległej Polsce, to moralna katastrofa.
Nie szczędźmy słów krytyki tym ludziom w obozie obecnej władzy, którzy milczą, gdy jej propagandyści obrażają weteranki swymi insynuacjami. Nikt ich nie zmanipulował ani nie wykorzystał. Dały świadectwo wierności swoim wartościom. Wolno sądzić, że te wartości łączą weteranki z dziesiątkami tysięcy uczestników niedzielnych manifestacji w obronie pozostania niepodległej, demokratycznej i praworządnej Polski w Unii Europejskiej. Dla nich wszystkich flaga UE i flaga polska czują się dobrze i naturalnie w swoim towarzystwie.
Tak dwie weteranki w pół godziny ustawiły moralnie do pionu obecną Polskę. Gdzie biało-czerwone róże od prezydenta, premiera i ministra edukacji? Nie ma i nie będzie. W ich państwie nie nagradza się za niezależność myślenia i odwagę cywilną, tylko za lojalność i posłuszeństwo linii Kaczyńskiego na jej kolejnych zakrętach.
Dziś zakręt nazywa się „okupacja brukselska” i „wyimaginowana wspólnota”. Nie ma tu miejsca na żołnierki powstania na manifestacji prounijnej. Jest miejsce i kasa dla wyjców, zagłuszających ich wystąpienia, i dla człowieka udekorowanego Orłem Białym, który je poniewiera publicznie. Ale to one są mocne, a oni tchórzliwi. One dają przykład mądrego patriotyzmu i szlachetnej polskości następnym pokoleniom. Jeszcze Polska nie zginęła, póki na polskich ulicach słychać Mazurka Dąbrowskiego i „Odę do radości” częściej i głośniej niż wrzaski „narodowców”, zagłuszające nasz hymn.
Komentarze
11 listopada Donald Tusk powinien zorganizować nasz Marsz Niepodległości.
Narodowcy wtedy pójdą sami i będzie ich garstka.
Brawo Panie, należy je podziwiać za to , że w niedzielę przybyły na demonstrację, mimo trudności w poruszaniu sie i sędziwego wieku. Pokazały młodym, jak należy reagować na butę PiS i jego bojówkarzy.
Tym ,,narodowcom” bardzo dużo wybaczano gdy jako ,,patriotyczne młodzieńce” ryczeli ,,raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę”. Po prostu – wzmożeni patrioci.
Spóźniony XXI-wieczny antykomunizm był tolerowalny gdy był wymierzony w jaką by nie była lewicę, teraz gdy okazało się, że miast ,,czerwonych” na ruszta wzięli sobie pozostałych nie-brunatnych to już gorzej.
Tzw. marsz niepdległości (i bąkiewicze) nie rozhulał się za Kaczyńskiego ale WCZEŚNIEJ. Wtedy też skandowali te same hasła, hajlowali i grozili ,,śmiercią wrogom ojczyzny” jak i dziś. Ale wtedy organa państwa polskiego bardziej skupiały się na grupce przybyłych z Niemiec Antifowców.
Teraz ,,to” urosło i wcale nie powoli wkracza w struktury państwa polskiego. Przypominam, że bąkiewiczów wezwał do ,,obrony kościołów” wicepremier ds. bezpieczeństwa. Czy poniesie tego konsekwencje po ewntualnym zwycięstwie opizycji w 2023r czy rozejdzie się po kościach jak po 2007? Wtedy nawet morderstwo na B. Blidzie udało się jakoś zaklajstrować…
Bezcenna lekcja z notatki Kościuszki do Adama Czartoryskiego:
„Trzeba przyznać, że wszyscy ludzie są obdarzeni wystarczająco zdrowym rozsądkiem, aby odróżnić dobro od zła, aby odpowiednio się zachowywać, przeprowadzać rozumowania, ujmować i porównywać stosunki [zachodzące między rzeczami i zjawiskami – M.S.], jak również rozszerzać swe idee drogą refleksji i studiów (wyłączam spośród nich tych, którzy rodzą się szaleńcami, ale istnieją szpitale, aby im uniemożliwić czynienie szkody).
Czy nie lepiej byłoby zacząć od rozumowania razem z ludźmi, aby dać im poznać, że w prawdziwym ich interesie leży działanie uczciwe i sprawiedliwe, żeby byli raczej dobrymi ojcami i synami przywiązanymi do swej ojczyzny i posłuszni prawom, niż żeby sobie szkodzili i oszukiwali się nawzajem pozbawieni wszelkiej spokojności umysłu i miotający się, by się przeciwstawić zasadzkom i podstępom innych; jeśli do takiego wychowania dodacie dobre prawa, które karząc zbrodnie, utrudniają jednocześnie pomnożenie się występków; jeśli do tego dodacie jeszcze swoją własną osobą przykład cnót we wszelkich okolicznościach, niewątpliwie cały lud pójdzie za wami, gdyż ludzie są z natury naśladowcami podobnie jak małpy.
Ale – przeciwnie – jeśli zaczniecie od oświecania księży, dostarczycie im więcej środków do zniewolenia ludu i do trzymania go silniej pod ich wpływem; albowiem wszelkie ciało udzielne w narodzie będzie działało przeciw poczynaniom rządu, przy którym będą istniały utajone rewolty, konspiracje, w które niestety obfituje historia; nie można spodziewać się, że zmienią postępowanie, gdyż w ich interesie leży istotnie fascynowanie oczu ludu kłamstwem, strachem przed piekłem, dziwacznymi dogmatami i abstrakcyjnymi czy też niezrozumiałymi ideami teologii.
Księża zawsze wykorzystają ciemnotę i przesądy ludu, posłużą się religią – w co nie możecie wątpić – jako maską, by przykryć swą hipokryzję i niegodziwość swych przedsięwzięć. Lecz w końcu cóż z tego wynika? Lud nie wierzy więcej w nic, jak na przykład we Francji, gdzie chłopi nie mając obyczajów ani religii, są bardzo ciemni, przebiegli i występni.
Widziano rządy despotyczne posługujące się tą zasłoną religii w przekonaniu, że była ona najmocniejszą podporą ich władzy; wówczas to wyposażono w sposób możliwie najbogatszy księży kosztem nędzy ludów. Przyznano im najbardziej oburzające przywileje łącznie z zasiadaniem przy tronie. Słowem, do tego stopnia rozmnożono łaski, dobra i bogactwa duchowieństwa, że połowa narodu z tego powodu cierpi i jęczy w nędzy, podczas gdy oni nic nie robiąc, opływają we wszystko.
Obecnie, kiedy znamy złowrogie skutki tego błędu, wydaje mi się, że nie ma lepszego środka, jak pozwolić im, by popadli w upodlenie i ustanowić na koszt rządu szkoły dla chłopów, gdzie będą mogli uczyć się moralności, rolnictwa, zawodów i rzemiosł.
Przemawiam do filozofa i do zręcznego polityka; rząd niezależnie od jego charakteru nie powinien mieć innej religii poza religią Natury. Ten niezmierny glob [sic! – chodzi o wszechświat – M.S.] zapełniony nieskończoną ilością gwiazd, jak również nasze serca szukające bezwiednie ucieczki od wszystkich naszych nieszczęść, świadczą w sposób oczywisty o istnieniu Istoty Najwyższej; my jej wcale nie rozumiemy, ale czujemy ją wewnętrznie i musimy ją wszyscy wielbić. Zostawmy więc wszystkim sektom i wszystkim religiom wolność uprawiania kultu, pod warunkiem, że będą one posłuszne prawom ustanowionym przez naród.”
Szkoda że „Solidarność” o tej notatce zapomniała?
Towarzysz Gliński i inne pisne pachoły sypiący publicznym groszem dla użytecznego chama polskiego… tępego impotenta i szumowiny obszczymura…
Ot pisdna piskultura katobolszewii… czyli szambo i smród…
Brawo Lukki ..Solidarność” o tej notatce nie wiedziała,,wiedział z cała pewnością kler.Jemioła ” panuje kształtuje ,,mierzwę” celowo i metodycznie już całe tysiąclecia i widzi działania podcinające JEJ WŁADZĘ.
Papież po klęsce Insurekcji i Polaków.. wysłał pochwałę dziękczynną do grabarza zrywu niepodległościowego czyli Cara. Ciemny Lud nadal straszony jest piekłem i czyśćcem..a wiele się nie zmieniło w Polsce pod tym względem.Dlatego właśnie niektóre polityczki i politycy ..planują resocjalizację Narodu.Naród zaś bez względu na stopień edukacji i poziom myślenia ma ,,kościelny odruch Pawłowa” . Ostatnio przedmiotem tragikomicznym jest Matka Boska Bokserska”…Sąd w Częstochowie orzekł w tej kwestii ..Maryję rękawice bokserskie nie obrażają” i co za tym może iść? ? Zarówno kluby bokserskie jak i zawodnicy oraz trenerzy..mogą wnosić modły o zwycięstwo wszechwag..ponieważ gospodarzem i kuratorem tej pokornej Izraelitki jest K>K.. wynikają z tego liczne praktyczne implikacje. FINANSOWE Głównie i inne też.
-PZB..powinien mieć kapelanów oraz kaplicę.
-Boks zawodowy wraz z pokrewnymi..kick bokserami rownież objety powinien być ,COŁASKĄ”..a najlepiej etatami,
-Solidarność” jako pierwsza objęta została ,,opieką” sutanny..jak wykazało badanie byli to niejednokrotnie fspułpracownicy” bezpieki.
Gdy Monachomachia” już się UPRAWOMOCNIŁA I UWŁASZCZYŁA..to za Chiny nie pozwoli aby lud kochajacy Maryję przyjął model amerykański”.
Toż ten Kościuszke to Białorusin i komuch..i mason! i chciał oświecić lud..” i i i ?
,,,I rym cym cym i hop… psa psa”,Lud można zabawić..byle czym .
Ojciec Wergiliusz wie czego uczyć lud i kogo wskazywać palcem..i gdzie ciągnąć ,,kapuchę”. Bezdenna głupota w oczach wielu udzielających ,,wywiadu” czy pytania,,telewizyjne” to nie przypadek…to modus vivendi..czyli nalewka na jemiole”.pp,
Żadna władza i żaden rząd w Europie nie jest tak partyjnie i administracyjnie związany z klerem jak w Polsce.
„Prominent obecnej wladzy”, który zna nazwisko Dirlewangera, moze jeszcze Hitlera i Goebbelsa, nie ma nawet matury. Co nie przeszkadza, ze jest członkiem kolegium IPN i ma za zadanie kształtować „polska polityke historyczna”. Czy ten Lenin nie miał racji, ze państwem moze rzadzic kucharka i analfabeta?
@Kalina
13 PAŹDZIERNIKA 2021 8:07
Zadziwiające ileż to ,,legend” i ,,bohaterów” po 1989r uległo weryfikacji. Negatywnej weryfikacji, a jednocześnie ile osób – odważnych, które poświęciły się walce o demokrację ci ,,zweryfikowani” by wygumkowali. I czynią to. Nie darmo Zbafca Narodu tak bardzo podnieca się gmeraniem w historii – tylko w ten sposób zdoła nadmuchać swoją rolę w niej do pożądanej postaci.
ps. off-topic: jak się hoduje bąkiewiczów? Moja córka dostała na historii w 4 klasie zadanie: narysować patriotę i antypatriotę. Patriota: postać w koszulce z flagą, powiewająca flagą. Antypatriota: człowiek z irokezem na głowie depczący flagę. Ocena: 5+. Biedula nie wie, że jej tatuś należał za młodu do tych z irokezami ale to drobiazg. A gdzie nauka, że patriotyzm to nie wystrojenie się w koszulkę z flagą i flagą machanie ale dbanie o kraj: uczciwe płacenie podatków, dbanie o porządek, rozwijanie firmy z poszanowaniem praw pracowników, zwykłe nieśmiecenie. Po takim ,,nałuczaniu” nie dziwią mnie zastępy patriotycznych kretynów drące się na powstanki. To zaczyna się już w 4 klasie.
@ Kalina 13 października 2021 8:07
„Wrogowie naszych wrogów są naszymi sojusznikami” – o ile pamiętam, ten osobnik od lat zajadle wojuje z naszym noblistą, więc chwała mu za to i zaszczyty… Nie matura lecz chęć szczera… A kryminalistów od Dirlewangera zawsze jakoś mylono z RONA i Ukraińcami z SS Galizien pakując wszystkich do jednego worka…. Nawet w niby poważnych materiałach o Powstaniu.
@Slawczan
13 PAŹDZIERNIKA 2021
10:33
A czemu córka taka nieuświadomiona? 4-a klasa, wiec chyba ma z 10 lat, czyli duza dziewczynka. Powinien tata uczyc…
@Slawczan – a dlaczego nie rozmawiałeś o tym z Twoją córką? Dlaczego nie wie, że jej ojciec był „irokezem”?! Dlaczego nie wie, że to, co narysowała to bzdura najwyższej wody?!
Znieważanie powstańców zaczęło się od wygwizdania Bartoszewskiego. Wtedy nikt z tym nic nie zrobił, teraz też raczej nie zrobi.
Obie panie, uczestniczki powstania warszawskiego pokazały wielką klasę i zdumiewającą formę tyleż fizyczną, co intelektualną w tak sędziwym wieku. Jakimże nędznym burkiem na smyczy PIS, ostro przywołanym do porządku przez panią Wandę Traczyk-Stawską, okazał się „prawdziwy patriota”, czyli narodowiec idiota Robert Bąkiewicz.
Kolejny świr to troglodyta Krzysztof Wyszkowski, członek Kolegium IPN, który usiłował „zniszczyć” panią Wandę, stawiając ją po stronie… hitlerowskich oprawców tłumiących krwawo powstanie warszawskie. Ten sam, który o d lat prześladuje Lecha Wałęsę jako domniemanego „Bolka”.
Skąd się biorą w naszej pięknej ojczyźnie takie ponure, zawistne indywidua i o co
im tak naprawdę chodzi?
Można tylko chwalić i serdecznie podziękować paniom za to co robiły podczas wojny a w naszych czasach żeby uratować demokrację w Polsce a w Europie.
volter
13 PAŹDZIERNIKA 2021
7:54
„Żadna władza i żaden rząd w Europie nie jest tak partyjnie i administracyjnie związany z klerem jak w Polsce.”
To prawda.
Trzeba jeszcze dopowiedzieć że tak jest od 1989 roku, podobno po wyzwoleniu z niewoli.
A miała być wolność?
Dzisiaj to tylko skutek zblatowania się z krk przez „Solidarność” w latach PRLu i po 1989 roku.
Piszesz że o notatce Kościuszki nic nie wiedziała „Solidarność”.
Przypomnę Polakom – doradcami „Solidarności” byli prawie sami (większość) historycy i bardzo zle świadczy o nich, że o notatce Kościuszki nie wiedzieli.
Ja nie wstąpiłem do „Solidarności” z powodów oczywistych – już w latach osiemdziesiątych wiedziałem, że Polsce i Polakom nie wyjdzie na dobre i wzajemne poszanowanie gdy poddadzą się pod opiekę sutanny i przed tym przestrzegałem. Miano mnie za warchoła i komunistę, którym nigdy nie byłem.
Jak sam wiesz wiele lat (na innym blogu) też przestrzegałem przed krk.
Jedyny ratunek dla Polski i Polaków to natychmiastowe wyjście z krk. W przeciwnej sytuacji proszę nie liczyć że będzie w kraju nad Wisłą normalnie i przyzwoicie z poszanowaniem każdej grupy społecznej.
Dla krk jest najważniejsze – im gorzej tym lepiej dla tej Instytucji i tak niestety, dzieje się w Polsce. Krk to mistrzowie destabilizacji społeczeństwa w Polsce przy pomocy i z pomocą potulnych (kościołowi) polityków, niestety.
Jeśli do Polaków nie dotrze, co napisał Kościuszko to proszę się pożegnać z demokracją. Demokracja w Polsce to już prawie anarchia gdzie dwie grupy społeczne są tak do siebie znienawidzone. Widać to nawet na tym blogu.
Chcieliście religii w wykonaniu krk, no to macie i nie narzekajcie tylko na PiS i walnijcie się porządnie w własne piersi i przypomnijcie sobie swój zachwyt nad krk.
(Volter to nie do Ciebie, bo od dawna wiedziałeś o krk to, co napisał Kościuszko).
Dzielne panie… a do tego znakomicie ripostujace.
Nikt nic lepszego nie wymyślił.
Zobaczyły i usłyszały trepa polskiego.
Zareagowały spontanicznie, jak przystało na dziewczyny z powstania:
„Milcz, głupi chłopie, milcz, chamie skończony!”
MILCZ, CHAMIE SKOŃCZONY!
Ta fraza jak ulał pasuje również do promotora, by nie rzec ojca chama – Glińskiego.
Ten półinteligent, a może tylko ćwiartka – wśród cwanych chamów polskich królem – ma przesrane do końca dni swoich w lepszym towarzystwie.
A i progenitura tego typa – boshe współczuj – będzie chciała choćby dla niepoznaki zmienić nazwisko.
mag
13 PAŹDZIERNIKA 2021
11:20
„Skąd się biorą w naszej pięknej ojczyźnie takie ponure, zawistne indywidua i o co
im tak naprawdę chodzi?”
Szkoda że nie wiesz.
Gdybyś znała przyczynę może byś wiedziała skąd ten skutek?
Polska ma być państwem Narodowo-Katolickim i właśnie o to im chodzi!
Proszę zapomnieć o jakiejkolwiek demokracji na lata dopóty, dopóki Polacy nie zobaczą to, co już widział Kościuszko prawie trzy wieki temu. To jeden z nielicznych Polaków, którzy wiedzieli kto jest największym sprawcą zła w Polsce.
https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,27680518,bez-religii-w-szkole-nie-przyjmiesz-komunii.html?_gl=1*4edzvr*_gcl_aw*R0NMLjE2MjkzOTI0NDguQ2p3S0NBandndmlJQmhCa0Vpd0ExMEQyajVOcENSQk9xbDlScTVSM29iTC1tLWdCSC1xcVFjbF9OZmxlb1pwVHFkMXhMYm1hUlZjMF94b0NiRkFRQXZEX0J3RQ..&_ga=2.24902396.735989936.1634044862-438376283.1574158160#S.main_topic_2-K.C-B.3-L.2.maly
Minister Edukacji (Czarnek) pomoże Jędraszewskiemu i wprowadzi obowiązek lekcji religii, a Przyłębska w TK zatwierdzi, że jest to zgodne z Konstytucją.
Nie takie orzeczenia już padały – Konstytucję TK ma głęboko ….., no i cały PiS.
Ma być państwo Narodowo-Katolickie i basta.
Może dopiero Polacy zmądrzeją, jak wprowadzą w Polsce „Iran” w Europie?
Może już po tej szkodzie („Iran” w Europie) nie będą tak głupi?
Oby?
mag
13 PAŹDZIERNIKA 2021
11:20
<Skąd się biorą w naszej pięknej ojczyźnie takie ponure, zawistne indywidua i o co im tak naprawdę chodzi?
Między innymi stąd, że troglodyci – prymitywy płodzą i „wychowują” podobne do siebie egzemplarze.
I jest tego sporo bo profil psycho-cielesny czyli genetyczny – spółkujących w Polsce – jest niestety – po latach niewolnictwa i katolickiej supremacji – obciążony patologicznie i pełen kompleksów wszelakich.
Gdy tacy trafią na pisdny czas, który interesownie „zagosodarowuje” takie masy w tym liczną patointeligencję, nazywane nawet „suwerenem”, co brzmi po pańsku, ci ochoczo rozładowują swoje kompleksy i wiernie służą panującym.
Polska jest jeszcze ciągle w fazie wzrostu cyklu koniunkturalnego swojej państwowości. Z natury tego procesu wynika iż przyjdzie czas punktu przegięcia krzywej wzrostu pisdzizmu w Polsce, faza jego nasycenia i zmierzchu kaczej epoki, a po niej smuta i depresja, która potrafi długotrwale trapić każdy organizm.
Szczęśliwi, którzy urodzili się i żyli w lepszych czasach dla naszej Ojczyzny.
@luki
Solidarność lat nadziei i opresji nie miała czasu czytać Czartoryskiego. Z ówczesnym Koścołem – ale też wcale nie całym – było jej po drodze, temat korporacji, systemu kościelnego, pedofilii, kołtuństwa a la abp. Jędraszewski i upolitycznienia po linii prawicy Kaczyńskiego, był nieznany. Jego wyjście z ponurego cienia zawdzięczamy dopiero wolnym mediom schyłku III RP. Dziś Solidarność jest przybudówką państwa pisowskiego wraz z Kościołem Rydzyka. Szału nie ma, jest oddział chorych na raka ,,konserwatywnej kontrrewolucji”. Wielka sromotna porażka.
Nasze społeczeństwo in gremio jest neofeudalne, wręcz neoniewolnicze. Przesiąknięte wiernopoddaństwem, pełne folwarcznych zachowań. Nie gryzie ręki która choć rozdziela razy, to jednak utrzymuje czy błogosławi i broni. Od złego. Toleruje cwaniactwo, złodziejstwo, niechlujstwo, bo tak się żyło. W dzień pracowali na pańskim polu, w nocy szli tam kraść. Moja chata z kraja, no to koło „chaty” kosteczka, trawniczek a śmieci do lasu. Trudno się dziwić, że „lud ciemny” bo z dawna niezwyczajny nauki, czytania, a ci którzy kiedyś mieli być wzorem zachowań obywatelskich, propaństwowych dawali przykłady przeciwne. Lenistwo na każdym poziomie usprawiedliwiało się obcymi siłami, wrogami którzy nas otaczali. Tak na prawdę to feudalizm skończył się w Polsce wraz z zakończeniem II wojny. Może się to komuś nie podobać lub daty nie zgadzać, ale taki jest fakt. Z całym szacunkiem dla bohaterów wojennych, ale od tamtej pory mamy trzecie dorosłe pokolenie, z tego jedno w wolnej Polsce, a czwarte dopiero się urodziło lub rodzi. Czego oczekiwać kiedy ich wzorcami będą Bonkiewicze, Obajtki, Sasiny i cała ta załgana, pazerna zgraja
Adam Szostkiewicz
13 PAŹDZIERNIKA 2021
13:42
Szkoda że Pan tak mało wiedział o krk? Ja ten instytucjonalny kościół (celowo z małej litery) rozpoznałem będąc za młodu ministrantem (w wieku 7-10 lat). Już jako dziecko zobaczyłem ich wyjątkową obłudę. O pedofilach w sutannach wiedziałem mając dwadzieścia parę lat (lata siedemdziesiąte). Krk zainteresował mnie szczególnie po tym jak z niego odszedłem, mając kilkanaście lat). Do dzisiaj poświęcam wiele czasu na ten temat.
@ lukipuki
13 PAŹDZIERNIKA 2021
13:10
Proszę zapomnieć o jakiejkolwiek demokracji na lata dopóty, dopóki Polacy nie zobaczą to, co już widział Kościuszko prawie trzy wieki temu. Dlaczego nie zobaczyli tego nasi ” geniusze ” Solidarności po 1990…????!!!!
@ mag 13 października 2021 11:20
Spotykałem ludzi dla których nie miało żadnego znaczenia, czy to co mówią jest prawdą czy bzdurą, czy to kogoś krzywdzi albo przykrość sprawia, ważne było jedynie żeby „ich było na wierzchu!”, innymi słowy by mieli chwilę triumfu z narzucenia swojego zdania, siłą lub sposobem. Byli to z reguły ludzie których „na równych prawach” nikt by nie słuchał. Równocześnie wykazywali rozliczne talenty w podlizywaniu się przełożonym. Starałem się z daleka obchodzić, ale co było robić kiedy ci się taka menda za szefa przytrafiła?
Adam Szostkiewicz
13 PAŹDZIERNIKA 2021
13:42
Powiem Panu dlaczego zainteresowałem się (też) Józefem Tischnerem.
Powiedział to, co ja już jako dziecko widziałem, a mianowicie – „nikt tak nie zniechęca do kościoła jak kler” (pewnie cytat nie dokładny, ale sensu chyba nie wypatrzyłem?). Szkoda że Józef Tischner nie zrzucił sutanny?
Szanowny panie Janie,
Opowiem Panu scenkę z dzieciństwa, która mnie do dziś gnębi:
Chodzę po kolędzie z księdzem (jako już dziesięciolatek), wchodzimy do mieszkania starszej pani samotnej, która tak bardzo oczekiwała tej wizyty. Zaproponowała księdzu herbatkę i krótką rozmowę, na to ksiądz że nie ma czasu bo ma jeszcze tyle domostw odwiedzić. Wyszliśmy i co widzę, piętro wyżej czeka na księdza duże przyjęcie (buteleczki wyskokowe też widzę) i ksiądz do mnie – jesteś wolny. Jako dziesięciolatek sprawdziłem kto tam mieszka (nie było trudne) i chyba Pan się domyśla kto?
Obłuda kleru mnie powalała jako dziecko, gdzie wpajano mi co innego.
O wyjątkach nie wspominam celowo, też były ale nie miały wpływu na tą organizację.
To tylko jeden z przykładów, które trapią mnie do dziś. DLACZEGO?
@Kalina
13 PAŹDZIERNIKA 2021
To jest właśnie kato-prawicowy Twardy Elektorat. W całej okazałości. Ideologiczny rdzeń. Mentalna sól ich ziemi. Tego typu osobnicy, z dużych miast, często wykształceni lub b. wyuczeni (co prawda tego egzemplarza akurat to nie dotyczy), z tytułami, doskonale świadomi do czego dążą, w przeciwieństwie do biednych i ogłupiałych przez Kler i Kurwizję mas , nie powinny zasługiwać choćby na cień jakiejkolwiek empatii. Wiatr historii wieje śmieci fruwają.
Przepraszam – Szanowny panie Adamie (roztargnienie po wspomnieniach).
@luki
Myślę, że wiem o KRK dostatecznie wiele. Znałem blisko ludzi, których pan przywołuje, np. ks.Tischnera. wpisuję ich historie w szersze dzieje kultury i polityki w naszym kraju. Bilans uważam za niejednoznaczny.
Adam Szostkiewicz
13 PAŹDZIERNIKA 2021
13:42
,,Dziś Solidarność jest przybudówką państwa pisowskiego wraz z Kościołem Rydzyka.”
Nie wiem czy ,,dziś” jest właściwie dobranym słowem. Koszmarne błędy zaczęły się dekady wcześniej, za które własnie ,,dziś” płacimy. A jednym z nich było to że Solidarność po 89-tym, nie dość że nie została rozwiązana to szybko stała się de facto radykalnym prawicowo-politycznym ruchem szargając swoją historyczną spuściznę.
Adam Szostkiewicz
13 PAŹDZIERNIKA 2021
15:02
„…Bilans uważam za niejednoznaczny.”
Ja natomiast uważam za jednoznaczny i to, co dzisiaj mamy w Polsce jest dla mnie tym bilansem. Czy tego Pan nie widzi, czy nie chce zobaczyć?
jacek2
13 PAŹDZIERNIKA 2021
14:00
„…Dlaczego nie zobaczyli tego nasi ” geniusze ” Solidarności po 1990…????!!!!”
Jak sam zauważyłeś geniuszami nie byli.
Wyprowadzili na z niewoli sowieckiej i wpakowali w niewolę mafii watykańskiej.
Dzisiaj mamy tego efekty!
Na cmentarzu prawosławnym na Woli pośród rozstrzelanych przez oddziały Dirlewangera odnaleziono w roku 1959 szczątki mojego stryja ..brata mojego taty.
Pan Wyszkowski bliski kolega pani K.Pawłowicz.. i inni im podobni…okazali wielokrotnie ze nie maja szacunku do nikogo..jednocześnie domagając się szacunku ,,do tradycji.
Któraż to tradycja ? Stryj był ochotnikiem na wojnie bolszewickiej.potem brał udział w obronie Warszawy ..razem z nim w zbiorowym grobie znaleziono kilkudziesięciu mężczyzn..pracowników kolei ,straży pożarnej i policji państwowej.
Pan Wyszkowski ,cierpiał za komuny podobnie jak Antoni Smoleński…Bolały go zęby..i było mu przykro…że go przesłuchują ..bez papierosa i kawy….Ponieważ teraz jest mu dobrze i nieźle płacą…uważa że ma prawo obrażać.. weteranki… Bo w razie zmiany władzy niechybnie będą próby rozliczeń. Haniebnego wpisu w mediach tego pana nie tłumaczy stres… Urodził się jak kręci” w 1947 roku..w rodzinie AK.owca .To brak szacunku do całej generacji jego ojca…kimkolwiek ten ojciec był.
Drugi pomyleniec i ,,damski bokser” wyposażony przez pana ministra Glińskiego….to dzieło szczególne.. KOŚCIELNE.. jak Międlar.. i piękny jak Jakimowicz z pałą wygrażający Tuskowi.
Oj pierdzieli się ..Polakowi..w głowie…i w sumieniu.
Zniewaga stała się kanonem.. bez wstydu. Chór.. Wujów sejmowych i partyjnych…utracił zupełnie klasę .Na Amen! I pomyśleć że ojciec pierwszego ministra w wolnej R>P.. Kozłowskiego Krzysztofa zginął w morzu ratując topiącą się w Mielnie nastolatkę.
Czy można sobie wyobrazić w tej roli…np. pana ministra spraw wewnętrznych…albo..kogoś jego z kolegów..??
@Bartonet
13 PAŹDZIERNIKA 2021
14:46
Duze miasta raczej nie sa za PiS-em, stad taka wsciekla walka z ich samorzadami. Ludzie wykształceni oczywiscie sa wsród wyborców tej bandy, ale – jak wiemy – wykształcenie nie gwarantuje poczucia przyzwoitosci i odpowiedzialnosci za kraj. Zwlaszcza jesli nie wyniosło sie z domu podstawowych zasad, a wykształciuchem jest sie w pierwszym pokoleniu. Jesli Pan przesledzi zyciorysy tych „wykształconych” PiS-owców, przekona sie Pan, ze mam racje. Pan Wyszkowski jest natomiast intelektualnym i spolecznym ćwokiem, wiec nic dziwnego, ze jest tam, gdzie jest. Skandalem jest natomiast, ze Kolegium IPN go toleruje
@volter
Nie można. Ojciec KK, mego mentora, utonął na oczach synów.Dziewczynka wyrosła na wybitną historyczkę.
@luki
Przecież piszę: skoro bilans moim zdaniem niejednoznaczny, to patrzę inaczej niż pan. Bez KRK komunizm trwałby może do dziś, wolę demokrację. Toksyczność w KRK wyszła na jaw w ostatnich trzech dekadach. Za komuny były momenty chwały, a nawet męczeństwa.
Adam Szostkiewicz
13 PAŹDZIERNIKA 2021
17:39
„Bez KRK komunizm trwałby może do dziś, wolę demokrację.”
Gratuluje takiej „demokracji”, jak mamy w Polsce. To nie demokracja , a anarchia (chaos społeczny) i tylko czekać, jak sami się wyrżniecie, wzajemnie.
Jest Pan w wielkim błędzie pisząc że bez krk komunizm trwałby może do dziś. Ten system był tak niewydolny, że pod swoją niewydolnością sam by runął.
PS
Komunizmu w Polsce nie było, może jedynie trochę za Bieruta.
To że byliśmy zniewoleni to fakt, ale ludzie byli inni – bardziej przyjaznie do siebie nastawieni i bardziej uśmiechnięci. Teraz mamy wzajemną do siebie niechęć, a nawet nienawiść i widać to gołym okiem. Czy takiej „demokracji” Pan oczekiwał?
Przecież chyba nawet dla Pana jest jasne, że gdyby (ten pański) krk nie poparł PiS to może najwyżej miałby 15% poparcia i nigdy by nie zdobył większości parlamentarnej.
@ Adam Szostkiewicz 13 października 2021 17:39
W moich oczach krk w czasach PRL pokazał mistrzostwo w lawirowaniu „panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek”. Będąc symbolem czasów chwały i potęgi, ale również czasów męczeństwa, przypominał o tymczasowości tego co aktualnie wokół nas jest, wtedy, kiedy nikt aż takiej tymczasowości się nie spodziewał. JPII podniósł ducha narodu, ale paradoksalnie, pozbawił instynktu samozachowawczego swoich podwładnych, oni chyba wtedy na moment nawet w Boga uwierzyli…. A w każdym razie w swoją potęgę, upoważniającą by już nie prosić i apelować, a żądać!
W trwanie komunizmu nie wierzę, musiałby przybrać formy znane z Korei Północnej by utrzymać w ryzach narody w kryzysie ekonomicznym, a na to jego psy łańcuchowe były już za gnuśne i opasłe, raczej im się dobra doczesne marzyły bardziej niż uboga ortodoksja.
@luki
NIE, NIE JEST JASNE.
Adam Szostkiewicz
13 PAŹDZIERNIKA 2021
18:41
Dla mnie jest jedno jasne – system sowiecki (Układ Warszawski) rozwalili Amerykanie wspólnie z Europą.
Chcieli rynku zbytu na swoje towary i to im się udało, a nie żaden krk lub „Solidarność”.
@luki
To przeszłość, nie ma sensu do tego dziś wracać, gdy płonie las. Komunizm, ,,realny socjalizm”, monopartyjny autorytaryzm. Niewielka różnica. Przeciwnicy systemu byli mordowani za stalinizmu, na późniejszych etapach też, ale rzadziej, poprzestawano na wieloletnich wyrokach więzienia, jak po marcu 68 i w stanie wojennym. Inercja była jednak mocna.Gdyby nie krach gospodarki i odwilż Gorbaczowowska, system trwałby dalej, bo miał resorty siłowe. Dziś skupmy się na obronie tego, co jeszcze da się bronić, ponad różnicami historycznymi, światopoglądowymi i politycznymi. Czyli na obronie systemu demokratycznego, jakkolwiek go oceniamy, bo mimo wad i zaniedbań lepiej służy dobru wspólnemu, czyli prawom obywatelskim i pokojowemu rozwojowi, niż kaczyzm.
Adam Szostkiewicz
13 PAŹDZIERNIKA 2021
18:54
Wracam często do historii żeby z niej wyciągać prawidłowe wnioski na przyszłość.
Żeby nie być głupcem przed i większym po polskiej tragedii.
Bez rozpoznania przeszłości nie będzie dobrej przyszłości – czy wie Pan o tym?
Latest sondaż … (Kantar, 12-13.10.2021)):
– Pisdziectwo – 32%
– KO – 26%
– Hołownia – 15%
– Konfederacja – 9%
– Lewica – 6%
————————–
7% – nie wiem albo odmówiło odpowiedzi.
„To przeszłość, nie ma sensu do tego dziś wracać, gdy płonie las”
Zycie ludzkie to Związek przyczynowo-skutkowy i jeśli przyczyny nie rozpoznamy, a będziemy tylko walczyć ze skutkiem („płonącym lasem”) to proszę zapomnieć o jakiejkolwiek zmianie w kraju nad Wisłą.
W tym kraju za dużo osób walczących ze skutkiem nie myśląc jaka była tego przyczyna. To niewybaczalny błąd, który się zemści – takie jest moje zdanie.
Wkrótce zobaczymy kto się myli?
@lukipuki
Sorry za to co napisałem wcześniej. Drażniła mnie twoja napastliwośc, ale jednak przyznaję ci całkowitą rację. Ja chyba się wypaliłem , pisząc podobnie o krk od paru lat. Wyczerpaly mi się argumenty, energia, bo jak długo można walić głową w ścianę.
Deschner wydał 10 tomów (osiem przeczytałem) na temat kryminalnej historii kościoła i co ? I nic! Ta firma jest zdolna przetrwać najgorsze chwilę, wszystkie przestęstwa unieważnić kontaktem z panem Bogiem.
Masz rację, że bez krk pis by nie rządził. Zresztą pis jest uczniem krk, jemu też wszelakie wszeteczeństwa spływają jak woda po kaczce. Najwżniejszej rzeczy nauczyli sie pisowcy od krk: „trzeba uwierzyć, że jest się najlepszym, najszlachetniejszym, a wtedy wszystkie łajdactwa nam ujdą na sucho. Trzeba wszelkie zło przypisywać tym , którzy się przeciwstawiają.”
Ps
Ale wypalony w temacie krk i pis, zobaczyłem program o ociepleniu i o tym, że poziom wody oceanów podniosie się o 1-2 metrów. Tylko nie jest pewne czy w ciagu 10 czy 20 lat. Zaleje to obszary zamieszkałe przez 1/3 ludzkosci (Bangladesz, Nowy Orlen, Nowy York, Gdańsk…
Dlatego pis, krk, talibowie, jacyś afrykańscy watazkowie, Putin, Łukaszenko…to wszystko zostanie zmyte przez wielką wodę.
Akcja narodowców jak w soczewce pokazuje sytuację w Polsce. Rządzi przemoc i prawo silniejszego. Milicja ochrania bliskich władzy (nawet z nimi współpracuje) a brutalnie zwalcza najmniejszy opór, jak np. Lotną Brygadę na pl. Piłsudskiego każdego 10 miesiąca. Władza dość skutecznie kupiła służby mundurowe, część prasy i większe spółki z qrwizją i kościołem. Ale nie można się poddawać, co pokazują nam obie panie powstańczynie. W końcu upadła przecież taka potęga jak ZSRR, przy której nasza pisbolszewia to pikuś.
@luki
Nie, to znaczna część Polaków powiedziała wtedy, że ma dość.
@luki
Ja już wiem.
Jedna z pań żołnierek powiedziała niezwykle istotną rzecz: Powstanie Warszawskie pokazało, jak wysoka może być cena utraconej wolności. One zapłaciły tę cenę, tak jak wielu z ich pokolenia. Dlatego dziś stają odważnie przeciwko ulicznym troglodytom: nie chcą dopuścić do kolejnej utraty wolności.
To były bardzo mocne, dobitne słowa.
@lukipuki
13 października 2021
13:28
„Może dopiero Polacy zmądrzeją, jak wprowadzą w Polsce „Iran” w Europie?”
Niedawno przeczytałem „Szachinszacha” Kapuścińskiego i niektóre opisane tam sytuacje wydały mi się niepokojąco znajome. Gdy czytałem tę książkę po raz pierwszy, w latach 80/90, nie miałem takich skojarzeń.
Na przykład (podkreślenia moje):
„Cechą tej klasy, wzbudzającej szczególną furię w społeczeństwie tak przywiązanym do rodzimych tradycji jak irańskie, było jej wynarodowienie. Ludzie ci ubierają się w Nowym Jorku i Londynie (panie raczej w Paryżu), czas wolny spędzają w klubach amerykańskich w Teheranie, dzieci ich kształcą się za granicą. Klasa ta cieszy się w tym samym stopniu sympatią Europy i Ameryki, co antypatią współziomków. Przyjmuje w swoich eleganckich willach gości odwiedzających Iran i kształtuje ich opinie o kraju (którego często sama już nie zna). Ma światowe maniery i mówi europejskimi językami”.
„Część ludzi wierzyła, że w kraju zapanuje taka demokracja, jaką znali z pobytu we Francji i Szwajcarii. Ale ci właśnie w walce, jaka rozpoczęła się po wyjeździe szacha, przegrali najpierwsi. Byli to ludzie inteligentni, mądrzy, ale słabi. Od razu znaleźli się w sytuacji paradoksalnej: demokracji nie można narzucić siłą, za demokracją musi opowiedzieć się większość, tymczasem większość chciała tego, czego żądał Chomeini – republiki islamskiej”.
„W tych krajach inteligent w polityce to zawsze ktoś nie na miejscu. Inteligent ma nadmiar wyobraźni, przeżywa rozterki, miota się od ściany do ściany. Jaki pożytek z przywódcy, który sam nie wie, czego się trzymać?”
„Beheszti (linia twarda) nigdy nie postępował w ten sposób. Zbierał swój sztab i dyktował instrukcje. Wszyscy byli mu wdzięczni, bo wiedzieli, jak postępować, co robić”.
„Bazą Bani Sadra była inteligencja, studenci, mudżahedini. Bazą Behesztiego gotowy na wezwanie mułłów tłum. Było jasne, że Bani Sadr musi przegrać”.
W tym roku mijają 42 lata od zwycięstwa rewolucji islamskiej i nic nie zapowiada zmian, nawet jeśli wielkomiejska młodzież z zamożnych rodzin „buntuje się”, urządzając za wysokimi murami swoich domów imprezy w stylu zachodnim.
Znowu sieję defetyzm. Sorry.
Lewy
13 PAŹDZIERNIKA 2021
19:17
Dzięki.
@Kalina
@Gostek
Fakt: nie zachowałem należytej rewolucyjnej czujności. Poprawię się ale…5+ jest? Jest.
Czyli Zbafcy udało się: wróciliśmy do czasów dobrze mu znanych. Uczyć dziecko dwójmyślenia?
Lukipuki
Byłem ministrantem, nawet lektorem w kościele i tak jak już kiedyś tu pisałem, nie zdarzyło się w całej mojej dość długiej „karierze”by którykolwiek z księży, a byłem z wieloma sam na sam , zrobił cokolwiek dwuznacznego. Były, a jakże, słynne wycieczki, nagrody za frekwencję na mszach itp. No nic, jak babcię kocham, nie miało miejsca. Fakt, wielu księży otaczała aura osamotnienia, typowego gdy się nie założy rodziny ale nie pedofilia i to co się czyta ze zgrozą u np. Nowaka i Obirka w „Gomorze”. Po tej lekturze wydaje się, że musiałem wielkie szczęście, że trafiłem na proboszcza co łaził w 2 numery większych „człapach” na nogach, fantastę, choć z drugiej strony jedynego w swoim rodzaju choleryka. Faktem jest, że to co pisze Obirek z Nowakiem, Martel, czy też prof. Polak to prawda, ale ja mam z tymi tekstami dość poważny problem. Jakoś nie mogę skleić mojego osobistego doświadczenia z tym co w tych książkach znajduję, choć im tzn. Książkom tych autorów nie zaprzeczam, to są dla mnie autorytety. Te książki wydają mi się dość jednostronne, tzn. są w pewnym stopniu podobne do „summy” Akwinaty, którego dzieło, choć wielkie, wydaje się pisane pod z góry założoną tezę. I co mam z tym wszystkim począć?
Pan Redaktor: ja wiem, że obowiązek czysto kronikarski i moralny, wiem, że nie jest za fajnie od dawna w kraju, ale zechciałby Pan już nie pisać o tych intelektualnych gibonach z Sumatry, którym roi się dotrzymać kroku powstańczym legendom? Naprawdę nie ma tu kogo z kim zestawiać.
@Kalina
13 PAŹDZIERNIKA 2021
17:17
Powtórzę: Ideologiczne jądro kato-prawicy to ludzie nierzadko z tytułami, często z dużych miast, dysponujących pewną wiedzą i świadomością, działających nie w afekcie lecz z premedytacją. Piszę oczywiście o specyficznych jednostkach, a nie o statystykach mówiących o %%% poparcia dla pisobolszewi w gminie czy powiecie. Natomiast ten żałosny osobnik może faktycznie nie jest dobrym przykładem, lecz z drugiej strony dzisiaj nie wypadł sroce z pod ogona więc do ogłupionych nieszczęśników nie należy go zaliczyć. Z takimi się nie dyskutuje.
Natomiast zagadnienia typu w którym pokoleniu zdobywa się ,,prawdziwe” wykształcenie mnie nie interesują. W XXI wieku liczy się co sobą się prezentuje a nie kim była mamusia.
@cukier
Metoda zamykania oczu w nadziei, że gibon nie istnieje, jest mi obca.
@remm
To nie tylko pańska metoda na konserwację władzy ,,zjednoczonej prawicy”: siać defetyzm. Defetystów nie brakuje też po stronie demokratycznej: symetryści, lewicowcy niecierpiący Tuska bardziej niż Balbiny. Analogii z Iranem nie widzę. Kapuściński pisząc o obaleniu szacha miał raczej na myśli obalenie systemu sowieckiego. Szach co prawda chciał modernizować Iran, ale odgórnie i ze wsparciem Savaku, odpowiednika KGB. My mamy sytuację zgoła inną: korzystając z dobrodziejstw demokracji, doszli do władzy ludzie, którzy demokrację wygaszają, a udają miłośników wolności. Chomeini nie obiecywał demokracji w rozumieniu zachodnim, tylko teokrację wykonywaną przez kler ze wsparciem policji religijnej i bojówek ,,rewolucji konserwatywnej” w wydaniu fanatyków. Tu można mówić o pewnym podobieństwie, ale tylko tutaj.
Już bliżej, niż dalej…
Buum … bieda i łomot będą wielkie.
Czas obmierzłego skurwiela mija.
Cukiertort
13 PAŹDZIERNIKA 2021
22:47
… odpowiedź na twój dylemat jest dziecinnie prosta:
Być może twoje jednostkowe przeżycie i wspomnienie jest wyjątkiem potwierdzajacym regułę.
Miałeś po prostu szczęście – może nie tak wielkie jak hazardzista trafiający 6. w lotto, ale jednak szczęście.
Nie można też wykluczyć iż dynamika procesu świnienia się kleru nabrała tempa w ostatnich trzech dziesiątkach lat wraz z upowszechnianiem się internetu czy wcześniej z czasem kontrkultury… i to co kiedyś było rzadkością stało się normą.
@Bartonet
13 PAŹDZIERNIKA 2021
23:48
Aaaaa. to co innego. Jak najbardziej baza ideologiczna ruchu katolickiego zawsze składała się z intelektualistów, i to z takich miast jak Krakow i Warszawa. Ale akurat ci, o ile jeszcze zyją i sa w dobrej formie, w duzej mierze nie należą dzis do entuzjastów obecnej władzy. Szczególnym, wstydliwym przypadkiem jest Jarosław Gowin, który chyba juz nie mógł bardziej sie skompromitować jako polityk w ostatnich latach i nizej upaść. Co do „genetycznych” uwarunkowań poziomu intelektualnego i moralnego człowieka – niestety, ale nauka swiatowa juz dawno odkryła tę zalezność. Jeszcze PRL-owska „nauka” upierała się przy determinujacej roli warunkow wychowania, niemniej madrość ludowa od dziesiecioleci wiedziała swoje: nie urodzi wrona sokola, ale takiego samego gawrona jak i ona:)))
@Slawczan
13 PAŹDZIERNIKA 2021
21:50
Trzeba uczyc dziecko prawidłowego myslenia zgodnego z rzeczywistoscia. Nie wiem, gdzie Państwo mieszkają. Moze w prowincjonalnych szkolach, gdzie rzadzi sitwa, rzeczywiscie jest ciężko odwaznym, uczciwym dzieciom. Niemniej ten etap wychowania jest niezwykle wazny. Mozna wychować dzielnego, swiadomego swojej wartosci człowieka, mozna tez złamać dziecku kregosłup juz na wstepnym etapie zycia. Ja i brat zaczynaliśmy edukacje szkolną w czasach stalinowskich i w tamtej szkole naprawde trzeba bylo sie pilnować. Moze nie jest to najlepszy przyklad, ale moj kolega szkolny Antoni Macierewicz szybko dał sie poznać jako mlody człowiek o zdecydowanych pogladach na rzeczywistość i dzieje i było to, przynajmniej dla mnie, imponujace. Jak w „Syzyfowych pracach” Żeromskiego:))) Mój syn miał o wiele łatwiej, uczniem byl w latach 80. i 90. Przyznam, ze nawet zazdroscilam mu tej mozliwosci pyszczenia nauczycielom, organizowania manif przeciw szkolnym lekcjom religii i redagowaniu szkolnej gazetki, w której nawolywał do legalizacji lekkich dragów:))) Gazetke mu w koncu zamknieto, ale czego się w sensie zyciowej postawy nauczył, procentuje mu do dziś
@ Cukiertort 13 października 2021 22:47
Miałem do czynienia z księżmi tyle, ile statystyczny miastowy chłopak przyjmujący I komunię w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Też nie spotkałem się z zachowaniami (ze sfery seksu!) wzbudzającymi opór moralny. Z pewnością inne były nieprzekraczalne granice przekazywane dzieciom przez dorosłych, może dziś są one na zasadzie „na zimne dmuchaj” zbyt ostre? To, o czym piszą Obirek i inni wspomniani może być odczytywane jako „pod z góry założoną tezę” po prostu dlatego, że opracowań pod tezę z drugiego bieguna, o oddaniu, szlachetności i nieskalanych intencjach napisano już wystarczająco dużo, przyszła pora na uzupełnianie, by obraz był pełny.
Gibon też stworzenie boskie, zawsze mnie małpy przyciągały, bez skrępowania robią to, co ludzie by robić chcieli, ale się wstydzą… Natomiast osobniki psychopatyczne, pojawiające się wśród nas z jakąś statystyczną częstością, powinny być należycie opisywane by przygotować i ostrzec przed tym, co może nas z ich strony spotkać. Dopiero nietajona sympatia w takim opisie powinna budzić protest i odrazę.
Ja bym powiedziała, że jako społeczeństwo mamy czego chcieliśmy – najpierw co niektórzy ze zrozumieniem podeszli do obrzucenia chyba zgniłymi jajami prezydenta Kwaśniewskiego na UJ (np. bo to był brzydki komuch itd., itp.) potem były buczenia i gwizdy np. w stosunku do prof. Bartoszewskiego , gen. Ścibor – Rylskiego – a teraz to . Patrząc na to co się dzieje, uwzględniając wypowiedź jednego pana z IPN – obie Panie powinny być bardziej ostrożne – bo jeszcze IPN znajdzie innych „prawdziwych ” powstańców….
@Kalina
Nauka to nauka.
Nie należy jej mylić ani z propagandą/ideologią PRL, ani krk. Choć ta ostatnia jest znacznie groźniejsza dla ludzkiej psychiki.
Naukowa debata na temat determinującej roli czynników genetycznych vs środowiskowych nigdy nie została zamknięta.
Generalnie przyjmuje się, że w każdym indywidualnym przypadku o powodzeniu, bądź niepowodzeniu decyduje splot trzech czynników: geny, środowisko, aktywność własna.
Cała reszta jest warta antyszczepionkowych elaboratów.
@dino77
Gibon też stworzenie boskie, zawsze mnie małpy przyciągały, bez skrępowania robią to, co ludzie by robić chcieli, ale się wstydzą… Natomiast osobniki psychopatyczne, pojawiające się wśród nas z jakąś statystyczną częstością, powinny być należycie opisywane by przygotować i ostrzec przed tym, co może nas z ich strony spotkać. Dopiero nietajona sympatia w takim opisie powinna budzić protest i odrazę.
O co chodzi ? Chcę ci zwrócic uwagę, ze zaplatałes się we własne sznurówki i nawet tego nie zauważyłeś. O co chodzi z tym gibonem, który cię przyciąga ?
I co znaczy, ze pojawiające się ze statystyczną czestotliwosią osobniki psychopatyczne, przed którymi nalezy ostrzegać w razie z nimi spotkania, powinny być nalezycie opisywane. I dlaczego nietajona sympatia powinna budzić protest i odrazę ? A co jak sympatia bedzie tajona ?
Cukiertort
13 PAŹDZIERNIKA 2021
22:47
Można to w bardzo prosty sposób wytłumaczyć.
Widziałeś to, co chciałeś zobaczyć (lub to, co ci wpajano). Dzisiaj wielu Polaków widzi w PiSie tylko dobro – czy tak jest?
Według mnie Kościuszko bardzo dobrze kler rozpoznał i było to prawie trzy wieki temu, a ja dodam tylko, że nic w tej Instytucji się nie zmieniło. Obskurantyzm dominuje i ta Instytucja jest niereformowalna z prostej przyczyny – im się wydaje że są wybrańcami i tak jak zacytował @Lewy, tam jest: „trzeba uwierzyć, że jest się najlepszym, najszlachetniejszym, a wtedy wszystkie łajdactwa nam ujdą na sucho. Trzeba wszelkie zło przypisywać tym , którzy się przeciwstawiają.” Tak dokładnie działa PiS – ma dobrego nauczyciela w postaci krk.
@Jagoda
14 PAŹDZIERNIKA 2021
10:56
Piszesz słusznie: „o powodzeniu, bądź niepowodzeniu decyduje splot trzech czynników: geny, środowisko, aktywność własna.” Mysle, ze znakomitą ilustracją takich osiagów jest pan Andrzej Duda, ktory madrość wyssał z mlekiem Matki, do jego osobistego poziomu przyczynily sie tez geny jego madrego oczywiscie niewatpliwie Ojca, pomogło zapewne środowisko krakowskiej inteligencji reprezentowane przez rodzinę Kornhauserów, niemniej swoja finalną pozycję zawdziecza z pewnoscią aktywnosci własnej:)))
@ Lewy 14 października 2021 11:39
Jeśli się jedynie czepiasz, to zleź ze mnie.
Jeśli chcesz polemizować rzeczowo, przeczytaj najpierw wypowiedź @cukiertort do której się odnosiłem, tam jest o gibonie jako animalistycznym mianie osobnika o inicjałach R. B., którego to osobnika ja z kolei zaklasyfikowałem jako psychopatycznego.
Tajoną sympatię nie zawsze można odróżnić od niby obiektywizmu, trzeba zachować ostrożność.
Jeśli nie rozumiesz, dlaczego nietajona sympatia do autora czynów obrzydliwych powinna budzić odrazę, to co Ty tu robisz? Siądnij sobie i patostreamy pooglądaj…. Tam aktualnie jeden żywego kota na patelni podsmaża, no boki zrywać…
Czytając pobieżnie, i już nie pierwszy raz, dyskusję n/t dostrzegania związków przyczynowo skutkowych należałoby przestrzec przed kolejnym wpadaniem w pułapkę ,,priorytetów” które mają odłożyć wszelką dyskusję pt: ,,co po kato-prawicy” na ,,święte nigdy”.
To już w historii przerabialiśmy, gdzie priorytetem (bardzo słusznym) było wejście do UE kosztem przekupywania kleru i ograniczaniu świeckości państwa oraz praw i swobód obywatelskich. Więc to co od kilku lat oglądamy to oczywiście niepowyrównywane apogeum ale praprzyczyny leżą znacznie wcześniej.
@ o8 14 października 2021 10:36
Łódzki KURATOR OŚWIATY (!!!) Flajszer napisał: „ku**a, nie pracują” o protestujących samorządowcach.
Kiedyś szanujący siebie i otoczenie rzeźnik (niem. Fleischer) by takiego określenia publicznie nie użył…… Ano mamy, czego chcieliśmy…..
@ Bartonet 14 października 2021 13:07
Obawiam się, że inaczej nie można. Oczywiście, wolność równość i braterstwo to ideały do których od Rewolucji Francuskiej dążymy, ale „w życiu” to zawsze zwycięzcy swoje warunki dyktują, a kto zwycięży nie będzie do samego finału wiadomo. Domagać się możemy i powinniśmy programów od poszczególnych partii, z wyraźnym zdefiniowaniem hierarchii ważności poszczególnych ich punktów. Chociaż bez wprowadzenia odpowiedzialności osobistej, karnej nie politycznej, za publiczne głoszenie ewidentnych kłamstw i tak nic z tego, prócz kolejnych domków z kart nie będzie…
Ale heca !
@ @@dino, cukiertort usiłują jakoś wytłumaczyć (uzasadnic, usprawiedliwic) niecne poczynania kleru przy pomocy psychopatycznych giboonów.
@Kalina
W przypadku Dudy trzeba pamietać o błogosławionym łonie mamusi, które Dudę nosiło..
Kalina
14 października 2021
12:19
Hhhmmm …, 😯
Cukiertort nie wątpię ze wiesz..co pozwoliło Naczelnikowi Insurekcji wyrobić sobie spojrzenie na duchowieństwo. Kształcony w Paryżu generał poznał kilka kultur państwowych i społeczeństw.Mógł porównać..
Rewolucja Francuska i amerykańska walka o niepodległość były ,,realnymi szkołami..Oświecenie..co innego oznaczało dla Katarzyny carycy i co innego dla Kościoła ,Ale było realnym faktem..którego rzymski kościół się musiał obawiać. Oznaczało odejście od dyktatu i cenzury nauki przez kler. Akurat pan minister Czarnek i ,,zaplecze chcą ten proces odwrócić…
Gdy USA..prawie sto lat później uchwaliło tzw wolność religijną…kościół zaczął nauczać w licznych swoich gremiach ze w 1864 roku wypuszczony został z piekła szatan.” Powtarzały to świete zakonice i święci ojczulkowie, i święci świetych .Ksdr Guz i inni..mądzry i głupsi i niezkalani ,nieskazitelni.Przxyzwolenie na wolność religijną JEST PIEKIELNE W TEJ OPTYCE.
Świętość” moze bowiem być TYLKO JEDNA!
Jaka? TA KTÓRĄ JA WYZNAJĘ i moja społeczność.
Żaden Kościół dobrowolnie nie uznaje innych kościołów..
To co istnieje aktualnie to wynik wielowiekowych wojen tarć i consensusów..polityki państwowej i podstępnych wzajemnych działań.
Cuius regio..eius religio. Kościuszko widząc zwierzęcą nędzę chłopa..w Polsce..widział że ..religia nie ma zlitowania nad człowiekiem…tylko o tym czasem mówi. Wiara zaś że niewiele ma wspólnego z konfesją.
Właśnie w amerykańskiej bratobójczej ..krwawej wojnie..starły się wizje religijne i polityczne.
Obecnie też słychać że Południowe Stany.. chcą jakiegoś Texasitu…” Przyczyną jest niesłychana aktywizacja o charakterze fundamentalnym…katolickim ..irlandzko narodowym i rasistowskim.Afery molestyńskie i obyczajowe..kleru zostały ..bez echa. Jakby to ujął Rydzyk
..grzeszą bo muszą…księdzu też wolno!”
Kościół na całym globie ma świadomość UTRATY AUTORYTETU..i próbuje go ratować.. za pomocą różnych działań. Przeszkadza mu Demokracja a pomoc person podobnych Ziemniakiewiczowi..i marszów na Kapitol..oraz groźby wiecznego potępienia…to klasyka.Ma jak zwykle układ z władzą.. To norma w tej firmie
Parafianin w kraju wie że Kościuszko to Mason..i chociaż ogół nie pojmuje sensu tego określenia…to najważniejsze ze powiedział to ksiądz …lub Michalkiewicz.Pobożnym damom z uciechy faluje biust..i brzęczy różaniec.Rumiani wikarzy[? nie jestem pewien deklinacji]..nadal mogą otumaniać studentki we Wrocławiu fallicznymi zabiegami i seksualnymi ablucjami..
Bułat Okudżawa
NIE WARTO UMIERAĆ W POKŁONACH
JUŻ LEPIEJ W SZALEŃSTWIE I Z FURIĄ
BO PO CÓŻ BO PO CÓŻ PRZY TRONACH?
KTOŚ TAKI KTO KŁANIA SIĘ DURNIOM.
Kłaniać się ale Bogu..nie jego ludziom..
Nastały takie czasy ,otóż ,że lud boży wierzy i popiera tchórzy ,śpiących do południa 13 grudnia ,a nie bohaterskie kobiety.A sługusi i kanalie ,wodzusia ,lżą , ,te panie.
Czasami w kraju nad Wisłą mam dobry ubaw, zwłaszcza jak katolicy jadą równo po PiSie.
Znam takiego katolika, który na słowo PiS dostaje białej gorączki, ale do kościółka co niedzielę chodzi i złego słowa nie pozwoli o tym krk powiedzieć. Gdy mu powiedziałem, że PiS rządzi dzięki takim, jak Ty, to on na to – Ty chyba nie wiesz, co mówisz? To mu odpowiedziałem, PiS bez poparcia twojego kościoła byłby w polityce na marginesie i dalej nie było sensu prowadzić rozmowy.
Jeśli katolicy nie odejdą od instytucjonalnego krk to proszę nie liczyć, że tu coś się zmieni. Krk zawsze będzie w tym kołtuńskim kraju grał pierwsze skrzypce i rozdawał karty, kogo mamy szanować, a kogo zmieszać z błotem i dyktował społeczeństwu jakie ma mieć prawo. To wreszcie musi dotrzeć, jeśli nie, to proszę zapomnieć o wolnej i demokratycznej Polsce.
rozumiem , że to PAD odznaczył orderem Orła Białego tego troglodytę Wyszkowskiego
Wracając do Weteranek. One nie powinny rozprawiać się z Bąkiewiczem, ale z tymi, którzy jego wykreowali i błogosławili, a także wsparli finansowo. Tak nigdy nie będzie, bo Panie zapewne dobre katoliczki, dla których krk jest drogą do „zbawienia”.
Ten kraj potrzebuje dobrego lekarza!!!
@Volter
Mnie zawsze rozbawia tak zwany ekumenizm. Widzę jak za stołem zasiadają szefowie (albo ich rzecznicy)) różnych kościołów chrzescijańskich (bo ekumenizm wyklucza pogaduszki z Zydami czy muzułmanami).
Każdy z tych szefów jest swięcie przekonany, że tylko on ma skuteczny (prawdziwy) dostęp do ucha pana Boga, a tym innym tylko sie wydaje, że pan Bóg ich słucha. Ale zycie stało się trudne, kiedyś takich innych mozna było przypiekać na stosach, jak np. Jana Husa. Potem przez Lutra, tego cwanego lisa, który wyczuł, ze zaproszenie na pogawędkę do Konstancji skończy się tak, jak z Husem, sięgnieto do ziemskich argumentów, wojna trwała 30 lat. Kiedy okazało się, że nie da się osiągnąć porozumienia i siły są równo rozłozone, postanowiono koegzystować. Zgodzono się , podobnie jak to robią różne rodziny Corleone w Nowym Yorku, na podział wpływów, terytoriów. Oczywiście każda strona usiluje wdepnąć na cudzy teren, dochodzi do małych nieprzyjemności, któryś boss traci trochę owieczek, ale w sumie spór się ucywilizował. A kiedy jeszcze zaczęły pączkowac kolejne kościoły,które sobie przypisują dostęp do ucha pana Boga, jacyś prezbiterianie, metodysci, jehowici…, no to zrobił się galimatjas.
Więc postanowili się spotykać, gawędzić o wspólnych korzeniach, wartościach chrześcijańskich, ale w dalszym ciągu są wobec siebie nieufni. No bo jak można ufać komuś, kto nie przyznaje mi absolutnej racji,
Oczywiście największymi zbrodniarzami są dla tych wszystkich bossów ateiści.
Ateiści nie uznają ich władzy, gdyż nie wierzą w istnienie ucha pana Boga. Ci inni w prawdzie sie mylą co do dostepu, ale nie kwestionują istnienia tego ucha.
Ech, to byly czasy,, kiedy można było Kazimierza Łyszczyńskiego potorturować i spalić na stosie za brak wiary w ucho pana Boga.
Dzisiaj – więc z pewnym opóźnieniem- Olga Siemieniuk PISia wiceministerka rozwoju i technologii, czyli w domniemaniu osoba supernowoczesna i niechybnie kreatywna, oświadczyła, że „ma żal, że pani Wanda (poufale przywołana po imieniu uczestniczka powstania warszawskiego) jest wykorzystywana jak maskotka przez Rafała Trzaskowskiego.
Tak oto odezwała się szmaciana pacynka, a w najlepszym razie paprotka ministra od rozwoju i nawet samego prezesa, który gustuje w kotach i kukiełkach, by pociągać je za sznurki.
volter
Od ponad ćwierćwiecza mój związek z kościołem polega, pomimo, jak stoi wyżej, mocnego zaangażowania w tę hecę w okresie szczeniaczym, na dokładnej wiedzy gdzie i koło której plebanii rośnie najlepszy winogron na winko, które można z nowym rokiem posmakować. Obecnie przeżywam nadir religijności w rozumieniu katolickim. To co się stało z tą instytucją napawa mnie odrazą, niechęcią, wręcz obrzydzeniem. Sądzę, że ta struktura doszła już do swojego kresu, zmiany pokoleniowe zrobią swoje. Co po tym powstanie i w ogóle czy powstanie jest wielką niewiadomą, nie jestem jednak pewien czy chciałbym ten nowy byt oglądać. Rzecz w tym żeby nie modyfikować w nieskończoność „starego” ale otworzyć się na zupełnie coś nowego. Życie i tak rozsadza wszystko co napotyka na swojej drodze, padają wielkie systemy, ideologie, szkoły myślenia, struktury. I na tego giganta nadszedł czas, choć jego rozpad może trwać latami.
volter
14 PAŹDZIERNIKA 2021
15:16
wikarzy vs wikare
W zasadzie wszystkie rzeczowniki męskoosobowe w mianowniku i wołaczu liczby mnogiej mogą występować w formach deprecjatywnych, które służą najczęściej do wyrażania oceny negatywnej, e.g. te wstrętne wikare, policjanty, burżuje…
IMAO, można zatem rzec:
„Rumiane wikare nadal mogą otumaniać studentki we Wrocławiu fallicznymi zabiegami i seksualnymi ablucjami„…
„(…) Nasi wielcy pisarze, których romantyzm wylansował na przewodników dusz, wypatrywali przyszłości, bo tam była wolność, nasza narodowa obsesja, i w tej przyszłości widzieli upragniony ład i domowy spokój, marząc o czymś, co by od nas zależało, skoro tak wiele nie zależy od nikogo. Ale ta przyszłość była przeważnie tylko lepszą powtórką z przeszłości. Mickiewicz śnił na jawie swoje Soplicowo, „kraj lat dziecinnych”, bynajmniej nie sielskie, ale przynajmniej swojskie. Fredro usiłował namówić swoich bohaterów, żeby porzucili zemstę i wreszcie się pogodzili. Sienkiewicz oszukiwał historię i przebaczał nawet łajdakom, byleśmy nie tracili ducha. Wyspiański zapraszał wszystkich na wspólne wesele: może ten prosty symbol starczy za nadzieję pojednania. Potem ślubu w misji ratunkowej szukali Gombrowicz z Mrożkiem.
Tyle że wszystko nadal się rozlatywało, z róż wyłaziły chochoły, śluby kończyły się ponurym fiaskiem, bo Polacy i tak robili swoje, czyli żarli się między sobą i wypatrywali Innej, Lepszej Polski, która wciąż jest gdzieś tam hen. I na którą trzeba sobie zasłużyć. Czym? A diabli wiedzą. Modlitwą? Wiarą? Pracą bodaj na końcu, choć przecież umieliśmy i umiemy pracować, tylko że nie bardzo tę pracę szanujemy i nie jesteśmy przekonani, czy to, co robimy, jest właśnie tym, co chcielibyśmy czy powinniśmy robić.
Dzisiejsze powroty PiSu do symboli i reguł przeszłości pokazują, jak bardzo boimy się przyznać, że coś już naprawdę osiągnęliśmy i teraz pora raczej rozbudowywać niż budować, raczej pogłębiać niż zaczynać od nowa. Jakbyśmy się przestraszyli, że ostatnie dwadzieścia kilka lat to może być Soplicowo, a nie cela bazyliańska wespół z Salonem Warszawskim. I mamy znów wrócić, żeby zacząć jeszcze raz.
A może wrócić, żeby zyskać na czasie? Nie musieć podejmować decyzji, które potwierdziłyby, że jesteśmy już normalnymi obywatelami świata, którzy nie rozdrapują ran tylko po to, żeby nie zaginęła heroiczna przeszłość, fundament naszej wielkości. Żeby wciąż na coś czekać, nadal o czymś marzyć, bo to przecież przyjemniejsze, niż przyznanie się przed sobą, że życie to co prawda sen idioty pełen wściekłości i wrzasku, ale innego nie mamy i trzeba się wziąć do roboty, zamiast żyć w fikcji”. (TN, Dwie Polski, 2017)
Ballada o głupcach
Jest jakiś porządek na świecie tym jest.
Na każdy wiersz dobry jest zły wiersz.
Na każdych trzech mądrych i głupich jest trzech.
I równo to i sprawiedliwie.
Lecz taka zasada jest głupim nie w smak.
Ci inni wyszydzać ich lubią.
I mówią głupiemu: durak ty, durak.
A głupim jest przykro i głupio.
Więc by się czerwienić nie musiał kto kiep,
by mógł rozpoznawać swój swego.
Każdemu mądremu stempelek na łeb
przybiło się razu pewnego.
Od lat te stempelki w użyciu są i
ten system i później się przyda.
Bo mądrym dziś mówią – ech, durni żesz wy,
a głupich, jak zwykle, nie widać.
I trzy wykonania…
http://liryka-liryka.blogspot.com/2014/03/ballada-o-gupcach-buat-okudzawa.html
https://www.youtube.com/watch?v=gXhTTskUt1Q&ab_channel=KrystynaG%C4%99bska
(Bułat Okudżawa, tł. Andrzej Bianusz)
„W Polsce nastał czas pachołków. Cała ich armia zagnieździła się w rządowych mediach, bardzo wielu władca rzucił na odcinek wymiaru sprawiedliwości, kolejnych do państwowych firm, by wydoili je z kasy. W tej armii są jednak też przypadki szczególne – arcypachołki do specjalnych poruczeń, którym pan powierza najbardziej plugawe misje. Niedawno jeden z nich dostał rozkaz, żeby zniszczyć niezależną telewizję, a że mu się na razie nie udało, to został rzucony na inny odcinek. Kolejne zadanie jest nie mniej karkołomne – wygumkować z historii dwóch bohaterów, z którymi jego panu nigdy po drodze nie było. Wykreślił więc pachołek cichaczem z uchwały sejmowej upamiętniającej 45. rocznicę powstania Komitetu Obrony Robotników współzałożycieli i czołowych działaczy tej organizacji – Jacka Kuronia i Jana Józefa Lipskiego”. (MM)
To nie „arcypachołek” – to tumanowaty pachoł – tylko debil nieco bardziej się kompromituje.
@Adam Szostkiewicz
Rządy szacha były brutalną dyktaturą i oczywiście nie można ich porównywać z wejściem Polski do Unii Europejskiej, niemniej jednak jeśli chodzi o mechanizmy społeczne, widać tu pewne analogie.
I tu, i tam nastąpiła zbyt szybka modernizacja typu zachodniego, nieuwzględniająca miejscowych tradycji, religijności, mentalności itp.
Tę modernizację zaakceptowały z entuzjazmem wielkomiejskie elity i inteligencja, które z tego powodu jeszcze bardziej oddaliły się od reszty. Reszty, która modernizację uznała za zamach na swoje wartości. A ponieważ ta reszta jest znacznie liczniejsza, wygrała w Iranie i wygrywa w Polsce.
Zdanie Kapuścińskiego dotyczące irańskiej inteligencji bezradnej wobec fundamentalistów, bo „mądrej, ale słabej” i niezdolnej do twardej walki z twardym przeciwnikiem, można jak najbardziej odnieść do polskiej liberalnej inteligencji, która z podobnych powodów jest bezradna wobec PiS, o czym kiedyś tu dyskutowaliśmy.
A co do defetyzmu, to jeśli chcemy wyleczyć chorobę, musimy ją najpierw zdiagnozować w celu dobrania odpowiednich środków zaradczych, bo inaczej możemy sobie zaszkodzić. Opozycja nie chce tego robić, wypiera rzeczywistość, a gdy ktoś sprowadza ją na ziemię, nazywa go defetystą.
„Posłowie w Hadze przyjęli już drugą w ciągu roku uchwałę, w której wzywają premiera Marka Ruttego do podjęcia działań wobec Polski w związku z bezprecedensowym łamaniem europejskiego prawa. W listopadzie zeszłego roku holenderscy posłowie grali miękko – prosili rząd, by zaskarżył Polskę przed Trybunał Sprawiedliwości UE.
Teraz sięgnęli po ciężką artylerię. Domagają się zablokowania 58 mld euro, które Polsce przyznano z Europejskiego Funduszu Odbudowy. Powód to zeszłotygodniowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, która wydała kuriozalny wyrok uznający niektóre zapisy traktatu o UE za niezgodne z Konstytucją RP. Wszystko po to, by ratować deformę wymiaru sprawiedliwości i przejmowanie przez rząd kontroli nad sądami”. (BW)
Trzeba to docenić…
Debata w sejmie…
Pani Jachira krótko i węzłowato:
https://www.facebook.com/JachiraKlaudia/videos/273884374473673/
Atoli..serdecznie dziękuje za ..wyjaśnienie i doprecyzowanie mojej hybrydy..Ja już tak mam..po prostu.
Te dopełniacze też,,cycuś”..pejoratyw.. po prostu klasa.
Ja lubię czasem jak ten bohater z Moliera rozumieć i delektować się ..oto PROZA… a oto POEZJA.
– No w tym politycznym curviosum trzeba znaleźć ciutek radości..nawet takiej…kulawej gramatycznie z pejoratywną posypką…albo takie które padły niedawno.
Krótkie i soczyste ..zdania wypowiedziane przez Weteranki w Warszawie… uświadamiają jak bardzo zmienił się język i człowiek w Polsce.Usłyszała je cała Polska..
Szanowny Panie Adamie
Trochę to może nie „w temacie”, chociaż kto wie, mój głos dotyczy Pańskiego felietonu o popisach Morawieckiego w sejmie. Zakończył go Pan (felieton) zdaniem, które powinno się znaleźć na sztandarach opozycji, a które zacytuję: „Trochę pokory, trochę umiaru, trochę uczciwości intelektualnej, Panie Premierze”.
Domyślam się, że jest w tym zdaniu spory ładunek ironii, bowiem zdaje Pan sobie sprawę, że w słowniku pisowskich pojęć nie występują takie słowa jak: pokora, umiar, a nade wszystko uczciwość intelektualna. Nie można oczekiwać od ślepców prawdziwych zachwytów nad bogactwem kolorów impresjonistów. Pisowcy wręcz organicznie brzydzą się przywołanymi wyżej pojęciami i umieszczają je w tym samym miejscy co LGBT, lewactwo, uchodźcy. Mam nadzieję, że nie oczekuje Pan na dzień kiedy prezes z premierem tej partii zaczną używać tych słów na co dzień.
@ lukipuki
14 PAŹDZIERNIKA 2021
16:27
Niestety zdecydowana większość Polaków nie zdaje sobie sprawy ,że to właśnie KRK jest Master Of Puppets , który trzyma na sznurkach polskich polityków…
@ lukipuki
14 PAŹDZIERNIKA 2021
16:37
Tu już żaden lekarz nie pomoże…Na genetyczną głupotę polskiego narodu nie ma lekarstwa. Z ujemnym przyrostem naturalnym + tradycyjną niechęcią ( bardzo delikatnie to określając…) do imigrantów , jesteśmy narodem skazanym na wymarcie.
@dino77
14 PAŹDZIERNIKA 2021, 14:13
Programy są dobre dla pralek automatycznych. Od partii politycznych powinniśmy się domagać jasnych i klarownych deklaracji ideologicznych. Światopogląd powinien być rdzeniem każdego wartościowego (lub podłego) ugrupowania jak i każdego z nas osobna, czyli kodu który będzie nas określać. Jeśli nie, to jest się amebą.
@tomek
Nie oczekuję, ale wierzę, że każdy może się nawrócić nie w sensie religijnym, lecz ideowo-politycznym.
Panie Adamie, jeśli chodzi o ideowo- polityczne nawrócenia to w tym przypadku jest to droga jednokierunkowa i każdy może się nawrócić na pisowską religię. Ostatnie dni i tygodnie jednoznacznie to pokazywały, na przykładzie Porozumienia Gowina. Mimo mojej nadziei, że możliwe są nawrócenia, to tutaj nie sugerowałby się ewangelicznym cytatem o większej radości z nawróconego grzesznika. Dla odwracających się od PiS nie powinno być miejsca w żadnym politycznym ugrupowaniu. Jeśli przejdą na stronę przeciwną to tylko po to, żeby szpiegować, bruździć. Stawiam euro przeciwko orzechom, że gdyby ktoś tak dobrze poszperał to nie byłbym zaskoczony kto tak naprawdę stał za „aferą taśmową” w 2014 roku.
@remm
Pańskie myślenie odczytuję antyliberalnie i antyzachodnio. Tak nie myślała PRL-owska opozycja demokratyczna, tylko PZPR-owska nomenklatura i jej klienci. Kapuściński ją miał na myśli, a nie liberalną polską inteligencję. Opcje wtedy i dzisiaj są dwie: Polska w świecie zachodnim, albo poza nim, czyli zwasalizowana ponownie przez Rosję. Dlatego kto życzy Polsce dobrze, nie może jej skłócać wewnętrznie i na zewnątrz. Demokracja funkcjonalna jest systemem win-win, inaczej staje się chaosem, a chaos grozi utratą sterowności państwa, a wtedy na horyzoncie zjawia się widmo utraty niepodległości.
reneta
14 PAŹDZIERNIKA 2021
18:34
Swietny cytat z Tadeusza Nyczka, ktorego czytywalem w roznych periodykach (w tym ‚Dialogu’ – czy wychodzi jeszcze?) dawno temu w kraju.
Drobna uwaga: podanie zrodla jako ‚TN, Dwie Polski’ niewiele daje zainteresowanym.
lukipuki
12 PAŹDZIERNIKA 2021
22:23,
kto to jest M.S. we cytowanym liscie? Czy to Ty sam a moze jakis inny komentator?
remm
14 PAŹDZIERNIKA 2021
19:32
… niemniej jednak jeśli chodzi o mechanizmy społeczne, widać tu pewne analogie.
A propos analogii…
To zawodna metoda wnioskowania… zwłaszcza gdy wychodzi się z marnych przesłanek wiedzy potocznej… gdzie Rzym, a gdzie Krym, ale nagminnie stosowana w retoryce, a zwłaszcza propagandzie, gdzie miewa wśród gawiedzi niezłą moc perswazyjną.
Pisał Lec:
„Nasze wszystkie oddzielne fikcje składają się na jedną wspólną rzeczywistość”
„Najtrudniej o prawdę w czasach, gdy wszystko może być prawdą.”
„Najwierniej podtrzymują mity – najmici”.
A Kotarbiński w Wesołych smutkach zgrabnie zauważył już w 1942…
Do jasnych dążąc głębin – nie mógł trafić w sedno
Śledź pewien, obdarzony naturą wybredną.
Dokądkolwiek wędrował, zawsze nadaremno:
Tu jasno, ale płytko – tam głębia, lecz ciemno.
Myszy stworzyły nam historię. Zatem
najlepiej czekać myszy. Może się obudzą
i znowu pysk zakrwawią, pazurki utrudzą
– a u nas rączki czyste…
Byśmy zdrowi byli
byśmy gryzonia nazbyt nie płoszyli.
– Niech coś tam nam wychroboce…
(Ernest Bryll)
act
15 PAŹDZIERNIKA 2021
1:18
1. „Dialog – miesięcznik poświęcony jest dramaturgii współczesnej” jest na polskim rynku wydawniczym.
Jacek Sieradzki – redaktor naczelny.
W zespole redakcyjnym „Dialogu” od 1984 roku. Od 1991 roku – redaktor naczelny.
http://www.dialog-pismo.pl/
2. W dzisiejszych czasach wpisanie w wyszukiwarkę frazy z cytatu zazwyczaj w sekundzie wskazuje jego źródło.
3. Cieszy, że Tadeusz Nyczek w formie, a przytoczony wyimek z jego felietonu pana poruszył.
@ Bartonet 14 października 2021 22:35
Jasna i klarowna deklaracja pralki automatycznej brzmi: „upiorę wszystko do czysta! „. Ponieważ diabeł tkwi w szczegółach, to ja wolę znać jej program, by przeczytać jak ona, ta pralka, to chce zrobić? Tak samo z partią: światopogląd komunistów sowieckich w czasach rozkwitu, to znaczy w latach dwudziestych – trzydziestych ubiegłego stulecia był jasny, tyle że podobał się raczej tym którzy byli daleko i znali go z wydawnictw propagandowych, tym którzy przeżywali jego realizację na miejscu wdrażania, już jakby mniej…. Czyli deklaracja deklaracją, ale lepiej wiedzieć jakimi drogami się zamierza do jej realizacji podążać…..
act
15 PAŹDZIERNIKA 2021
1:18
M.S. ?
Marian Skrzypek – autor artykułu https://www.tygodnikprzeglad.pl/kosciuszko-o-religii//
Autor jest emerytowanym profesorem IFiS PAN, historykiem filozofii i religii, badaczem myśli francuskiego i polskiego Oświecenia, m.in. Diderota, Holbacha, Rousseau, Kołłątaja i Kościuszki, laureatem francuskich Palm Akademickich.
@Adam Szostkiewicz
14 PAŹDZIERNIKA 2021, 22:40
Nic nie dzieje się tak samo z siebie. Wszyscy kato-prawicowi lub pisowcy nawróceńcy wcześniej dostali od swoich po głowie: Michał Kamiński, Dorn, Giertych….. Banaś. Czego należy życzyć następnym.
W prymitywnych społecznościach,”wyjątkowych” i odpornych na wiedzę… COVID-19 zbiera kolejne żniwo w 3. fali wzrostu liczby zakażonych i zgonów…
Będą kolejne tysiące…
@Adam Szostkiewicz
14 października 2021
23:08
„Pańskie myślenie odczytuję antyliberalnie i antyzachodnio”
Ale to nie ja myślę antyliberalnie i antyzachodnio. Ja tylko piszę o tym, że większość Polaków jest antyliberalna i antyzachodnia. Podobnie jak antyzachodnia była wtedy większość Irańczyków.
@remm:
Myślę, że to nie była uprawniona analogia. W wielu krajach islamu prowadzącymi „westernizację” byli lokalni autorytarni rządcy. Oznaczało to wybór, którego na Zachodzie nie mamy — czyli westernizacja obyczajów i gospodarki, połączona z prześladowaniami politycznymi, torturami i mordami na opozycjonistach; albo tradycjonalizm, powiązany z ograniczeniem praw kobiet, pewnym zamknięciem społeczeństwa, ale powiązany z tolerancją dla różnic politycznych.
Ta alternatywa bardziej przypomina PRL, które pod pewnymi względami było modernizacyjne (zakres ochrony zdrowia, czy praw emerytalnych; w pewnym momencie prawo do aborcji, czy świeckość szkoły) względem IIRP, ale gdzie to było powiązane z istnieniem policji politycznej i więzieniem opozycjonistów. I tak, ta trauma na pewno wciąż wpływa na polską scenę polityczną i na pewno sprzyja konserwatystom, obecnie niechętnym UE, w której pewne rozwiązania socjaldemokratyczne szeroko się przyjęły, co prowadzi do zlepki w postaci „eurokołchozu”.
Ale nie można tego powiedzieć o czasie IIIRP. Tu nie prześladowano tradycjonalistów; a konserwatyści mieli zawsze duży wpływ na politykę. Tradycję otaczano szacunkiem i wspierano. Wspierano Kościół. Dodajmy tu Jana Pawła II, który miał wpływ na klimat intelektualny i kształtowanie wzorców moralnych. Np. aktywiści LGBT pytają, jakie przyznano im prawa przez ostatnie 30 lat, skoro rzekomo mamy taką straszną inwazję genderyzmu? I pada odpowiedź: żadnych. To stan naszej odgórnej westernizacji.
(Oczywiście były zmiany. Np. realna pozycja kobiet wygląda na dużo wyższą niż w późnym PRL, ale to nie jest jakaś odgórna westernizacja kultury, tylko istniejący trend, wsparty wzrostem realnych płac, dostępnością samochodów, czy zwiększeniem liczby osób studiujących, które pomogły kobietom.)
Powiedziałbym więcej: Ordo Iuris to import z Brazylii; chrześcijaństwo zielonoświątkowe (także różne ruchy w ramach KRK w jego typie), to import z USA; podobnie jak fundamentalizm religijny (można też zobaczyć, skąd importuje się materiały antyaborcyjne; albo wzrost popularności kreacjonizmu w Polsce, którego około roku 1989 można było ze świecą szukać). Jeśli mamy szukać obcych wpływów w Polsce, to zasięg oddziaływania obcego fundamentalizmu wydaje się większy, niż zasięg „liberalizmu”.