Po świętach znów pod klucz
Jak ma się rozwijać kraj, w którym władza centralna dzieli samorządy na warte i niewarte dotacji z funduszy publicznych? A warte są te, gdzie rządzi PiS. Jak może funkcjonować rząd, którego premier nie usuwa ministra otwarcie kontestującego szefa rady ministrów? Jak może funkcjonować gospodarka w pandemii, kiedy wciąż zmieniają się reguły?
Od 28 grudnia Polskę obecny rząd chce poddać „narodowej kwarantannie” na kolejne tygodnie. Być może tak trzeba, ale czemu aż po Bożym Narodzeniu? Przecież to podczas rodzinnego świętowania wirus będzie miał używanie. Nowe obostrzenia i zakazy prawdopodobnie przyjdą za późno, choć latem było sporo czasu na opracowanie spójnego i wykonywalnego planu walki z zimową falą pandemii. A tak miliony obywateli znów znają się pod kluczem w efekcie chaotycznych rządów „zjednoczonej prawicy”. Bo najprościej dokręcić śrubę.
Oczywiście, inne rządy też różnie sobie radzą z pandemią. Też źle planują lub szarżują, gdy jest za późno. Ale bliższa koszula ciału. Kaczyński nie był przygotowany na to wyzwanie. Zna się na grach i gierkach taktycznych, nie ma kwalifikacji, talentów i empatii kanclerz Merkel. Angela Merkel nie krzyczy i nie obraża z mównicy opozycji, nie dzieli społeczeństwa na sorty, stara się w tym okropnym dla Europy i świata czasie zachowywać jak prawdziwa matka narodu i podpora Unii Europejskiej.
Nasi rządzący nie mają tego formatu. Dlatego Merkel i Unia im za nic. W czwartkowej „GW” red. Gadomski konkretnie opisuje fatalne ekonomiczne i cywilizacyjne skutki wyprowadzenia Polski z Unii przez ekipę Kaczyńskiego: granica paszportowa i celna, złoty w dół, inflacja w górę, węższa strużka zagranicznych inwestycji. Brak zdecydowanej reakcji ze strony Kaczyńskiego, Morawieckiego i Dudy na antyunijne wypowiedzi publiczne Ziobry i jego przybocznych może oznaczać tylko jedno: opcja polexitu wciąż leży na ich stole.
Jaka to byłaby dla nich ulga, gdyby nie musieli wreszcie przed nikim się tłumaczyć z naruszania zasad i upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości, policji, instytucji państwowych. Jeśli można wykrzykiwać „weto albo śmierć” i dalej być w rządzie, który od weta słusznie odstąpił, to wszystko jest już teatrem politycznym dla gawiedzi i troszczeniem się o własne grupowe interesy, czyli o utrzymanie się u władzy i zachowanie przywilejów z nią związanych.
A wtedy nie powinni się dziwić, że na ich – może i słuszne – apele o solidarność wobec zarazy nie reagują obywatele pod kluczem.Nie wierzą im, więc się masowo nie zaszczepią na koronawirusa. Będą obchodzić nowe restrykcje, poparcie dla protestów z nimi związanych będzie rosło, a zaufanie do obecnej władzy dalej spadało.
Utrata wiarygodności w drugiej kadencji rządów Kaczyńskiego jest problemem przede wszystkim rządzących, ale ma szersze konsekwencje. Dotyczy także ogółu obywateli, „ciebie i mnie”. Żeby rządzić skutecznie, nie wystarczy siła policji, prokuratury i propagandy. Prócz zaufania trzeba szacunku.
Komentarze
Wszystkich nas zaskoczyła informacja rządu na temat nowych obostrzeń związanych z pandemią, ale rozumiemy, że w tak trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się Polska, środki muszą być stanowcze i to chyba jedyne rozwiązanie, które pozwoli opanować wirusa i pandemię — napisał szef Fundacji WOŚP Jerzy Owsiak. Okazuje się, że nie wszyscy…
Na samotnego Sylwestra polecam Kabaret z Chicago rocznik 2008
Gdyby pan redaktor przy okazji napisał krótką recenzję z tego przedstawienia kabaretowego z Chicago , który stworzyli aktorzy polscy na emigracji w przerwie między jedną pracą, a drugą.
Premiera tego przedstawienia miała miejsce w 2008 roku i odnosiła się do czasów w których transformacja ustrojowa zdewastowała polski teatr i kabaret.
https://www.youtube.com/watch?v=GaeZ1OaKKzc
Panie Redaktorze, tuż po zdalnych lekcjach mojej córki zabieram ja z mlodszym bratem na spacer. Niedaleko mamy las, sa fajne miejsca, jest gdzie pobrykać i czy uwierzy Pan, że od paru tygodni nie spotkaliśmy żadnej matki z dzieckiem? Krajobraz jak po Czarnobylu, pustki pośród bloków, czasami ktoś tam z psem szybciutko przemknie i to wszystko. Zarazamy się generalnie w domach. Taki spacer na dworze jest generalnie bezpieczny, każdy może znaleźć kawałek terenu dla siebie ale nie widzę by ktos z tego korzystał. Wygląda na to, że my już tkwimy w permanentnym lockdownie. Dzieci tracą kontakt z ziemią, przyrodą, nie ruszają się. Po zdalnych córki słyszę jak pierwszoklasiści umawiają się na „ciąg dalszy” czyli gry przed ekranem. Naprawdę martwię się jak te przyszłe pokolenia będą się prezentować. W psychikach tych mlodych ludzi panuje już taki zaduch i nie ma komu tych młodych głów przewietrzyć. Nie zmierza to wszystko w dobrym kierunku.
Panie Redaktorze…https://wyborcza.pl/7,75398,26618816,bodnar-pyta-o-infiltracje-sadow-przez-prokurature-ziobry.html#S.main_topic-K.C-B.1-L.1.duzy
Proszę postudiować te dwie twarze w linku. Niemieckie przysłowie..DAS GESICHT IST EIN SPIEGEL DER SEELE.
Niestety te buzie ani INNE..nie wróżą niczego dobrego na jutro.
W historii przemian władzy w Rzymie był taki czas gdy wzrosło niezwykle znaczenie Gwardii Pretoriańskiej. Cesarz na niej oparł władzę..Szczegóły nie tak istotne…ale model pozostał i był powielany. Jej wpływ był tak potężny ..że przywodzi zaraz na myśl K.G.B….PIDE SECURITATE.. S.S.
z 20 wieku. Rzym dopóki mógł bronił się …marzył o Republice i demokracji[jaka by nie była]..Stało się inaczej..
Ubóstwieni Cezarzy róznie kończyli..ale kończyli..jeszcze gorzej kończyli ich poplecznicy i,,rzeźbiarze” stanu…Trochę te rzeczy opisał R.Graves .
Dobrze ze w Polsce nie ma jeszcze terroryzmu zbrojnego,bandyckiego, bo tego należy się bać. W obecnym kryzysie zawaliło się już wiele karier i wiele nadziei. Podział środków dla samorzadów przypomina przydział dóbr reglamentowanych w PRL..Z racji zatrudnienia miałem możliwość widzieć i słyszeć ,,proces” rozdziału puli samochodów w dużym zakładzie pracy..
Pan Rajmund Kaczyński jak piszą douczał na,, przyspieszonym kursie inżynierskim”..partyjną kadrę Warszawy…Sam będąc nauczycielem i wysokiej klasy inżynierem widział ..wiele. Zapewne podzielił się obserwacjami i wnioskami z potomstwem . Skutki stamtąd się mogą wywodzić. Póki co….TRZEBA CZEKAĆ…Rydzyk i Kościól zakropił polskie umysły i serca i lud wybrał PIS.. i dalej robi to samo.
Ci z PSL..za jakąś kość rzucona ze stołu obiecują z tym Rządem iść..Kukiz z Dudami..orkiestrę kleci.. i tak to leci.
Niewiadomą jest PANDEMIA..JEJ KONIEC..Po niej ..może nastąpić zwarcie ,, zdruzgotanych”..z panującymi . Dotychczas zaganiano tłuszczę kropidłem ,gazem.pałką do kościoła ..do domu.. Francja czy Polska…JEDNAKOWO…
Jak ma się rozwijać kraj …
A kto powiedział, że władcy Polski formalni i realni chcą, żeby kraj się rozwijał?
Owszem coś tam mówią o rozwoju. Ale jest to dokładnie tyle samo warte co ich mówienie o wolności, sprawiedliwości, demokracji. To tylko zatkajgęby dla leberałów i lewaków. Drobne dla symetrystów.
Dla władców Polski rozwój jest niebezpieczny. Ludzie syci, wolni, nastawieni prorozwojowo przestają się ich bać i potrzebować.
Oni dawna jasno mówili, że najważniejsze, żeby Polska była katolicka. Nie rozwój, który z pewnością zaliczają do ideologii neoarksistowskiej, ale łaska i zbawienie, życie wieczne.
To jest ich celem. Łaska doczesna rozdzielana przez paniska w portkach i pod krawatem. Łaska niebieska, której dystrybutorami są paniska ukoloratkowane i upurporowione. A „prawdziwe” życie to „życie” po śmierci.
Owszem, często kłamią, ale nie w tym wypadku.
Oni naprawdę chcą autarkii zamieszkałej przez lud ciemny, ale pobożny. Pobożny na ich modłę.
Oni już się zabezpieczyli materialnie na pokolenia. I mają dość praktyki w łupieniu, więc się wyżywią.
Tymczasem polska inteligencja nie słyszy, nie widzi, nie rozumie, nie wierzy, choć wszystko dzieje się przy otwartej kurtynie.
Żeby rządzić skutecznie, nie wystarczy siła policji, prokuratury i propagandy. Prócz zaufania trzeba szacunku.>/i>
Wystarczy, wystarczy. Historia zna wiele takich przykładów.
Zaufanie i szacunek potrzebne są dla rządów nastawionych na dobro całej społeczności. Na budowanie społeczeństwa otwartego a nie społeczeństwa zamkniętego.
Dlatego mogą rządzić baaaaardzo długo, bo już skutecznie wyprali mózgi wystarczająco dużej części Polaków, którzy im na to pozwolą.
Tych, którzy formalnie popierają katobolszewię i tych, którzy werbalnie nie popierają, ale behawioralnie wpasowują się w ten model funkcjonowania.
Errata:
Wystarczy, wystarczy. Historia zna wiele takich przykładów.
Zaufanie i szacunek potrzebne są dla rządów nastawionych na dobro całej społeczności. Na budowanie społeczeństwa otwartego a nie społeczeństwa zamkniętego.
Dlatego mogą rządzić baaaaardzo długo, bo już skutecznie wyprali mózgi wystarczająco dużej części Polaków, którzy im na to pozwolą.
Tych, którzy formalnie popierają katobolszewię i tych, którzy werbalnie nie popierają, ale behawioralnie wpasowują się w ten model funkcjonowania
zamkniętego.
Czytam w doniesieniach, że szef Pfizera się nie szczepi , bo jak się tłumaczy – „nie będzie się wpychał przed bardziej potrzebujących”.
Jakie znaczenie ma te kilkadziesiąt a nawet kilkaset dawek wobec planowanych miliardów dawek ?
Można z tego wyciągnąć dwa logiczne wnioski :
– covid nie jest taki groźny jak to się przedstawia
– szczepionka może dawać duże ryzyko powikłań, bo gdyby była tylko mało skuteczna to by w celach marketingowych się zaszczepił i tym publicznie chwalił.
Ale dziękujemy mu za szczerość choć nie bezpośrednią.
Bardzo jestem ciekawa czy na wniosek PiSkupów i pobożnych wiernych w dniu 6 stycznia rząd pozwoli na to, żeby na ulice miast i wsi „Niepodległej i Narodowej” wyległy orszaki Trzech Króli?
Wszak nie można odmawiać ludowi takiej pociechy duchowej.
„Spodziewałem się zaostrzenia obostrzeń epidemicznych przez rząd, bo zakwitło cwaniactwo – powiedział wirusolog prof. Włodzimierz Gut. Dodał, że poszkodowani hotelarze wiedzą teraz, komu powinni „podziękować” za to, co się stało. Jeżeli Polacy znów nie posłuchają i zaczną się wyjazdy do wujków oraz cioć górali, to przepisy znów zostaną zaostrzone i każdy będzie miał zakaz wychodzenia dalej niż 500 m od domu. I tak uważam, że te zapowiadane restrykcje w Polsce, jak popatrzeć na sąsiadów, są łagodne. Jeżeli zostaną zlekceważone, będą kolejne, mocniejsze” – ostrzegł ekspert
Byłbym zwolennikiem jeszcze mocniejszych restrykcji, ale krótkich, a co najważniejsze – z pokazaniem jasnego, pozytywnego celu. Decyzja o lockdownie jest słuszna i od tego trzeba wyjść. W mojej ocenie być może nawet zbyt lekka i nieco spóźniona, ale ważne, że podjęta – powiedział prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski
@NH
Nie chodzi o słuszność nowych restrykcji, tylko o ich skuteczność, kiedy rządzący nie są wiarygodni i nie cieszą się zaufaniem społecznym.
@Jacek NH.:
Jest film Sekielskich o COVIDzie. Polecam, mimo że stronniczy. No, ale po naszej stronie 🙂
Tu nie chodzi o sam lockdown. Tu się zgodzę z Sutkowskim — raczej za późno, niż źle że podjęto. Chodzi o coś, co było przedmiotem żartu: minister zdrowia zaprasza: jako że jest przekroczył pan/pani kolejne 100 000 zachorowań w Polsce, w nagrodę może pan/pani zakręcić kołem fortuny i wylosować nowe obostrzenia.
Obostrzenia w Polsce tak wyglądają. Jedno mają problemy dla swoich branż od tygodni, często pobankrutowali, ale że obostrzenia dotyczą tylko ich, a innych (najsłynniejszy przykład to Urodziny Radia Maryja) się nie przestrzega, więc ich poświęcenie nie pomaga w walce z COVIDem, a bankructwa idą na marne.
@kaesjot:
Polecam też: https://nicprostszego.wordpress.com/2020/12/11/szczepic-czy-nie-szczepic/
@A.Sz.
Wzrosły notowania Prawa i Sprawiedliwości. PiS może liczyć na poparcie 33 proc. wyborców – wynika z grudniowego badania IBRiS dla Onetu
@ Jacek NH
Konstytucja mówi, że władza działa w granicach prawa. Mówi też, że ograniczenie podstawowych swobód nie może się odbyć inaczej niż w drodze ustawy. Polskie prawo nie zna pojęcia :”stanu epidemii”
Czyli wszystkie ograniczenia wprowadzane przez rząd nie posiadają podstawy prawnej. Pan Morawiecki może oczywiście zakazać premieszczania się, ale wyłącznie na swoim prywatnym terenie.
Władza, która sama lekceważy prawo nie może wymagać od obywateli przestrzegania swoich zarządzeń, a właściwie zaleceń, bo wszystkie ograniczenia w przemieszczaniu się, zamykanie szkół, hoteli i sklepów podstaw prawnych nie mają. W wielu krajach Europy z powodu epidemii ogłoszono stan wyjątkowy, w Polsce go nie mamy a władza zachowuje się tak, jakby on był.
@NH
W innych sondażach PiS zjechał poniżej 30 proc. i dzieli ich od Ko błąd statystyczny. A i tak 33 proc. Oznacza spadek o co najmniej 7 proc. Oczywiście, to nie przesądza o niczym, ale potwierdza utratę zaufania do władzy w większości społeczeństwa. Mieli i mają tak naprawdę poparcie góra jednej trzeciej, a rządzą,jakby mieli,poparcie trzech czwartych. I to się zemści na nich.
Panie Redaktorze, ta szajka jak najbardziej ma poparcie, a u wielu nawet szacunek, co widać, słychac i czuć. A co do „duszenia” finansowego niepokornych samorzadów – róbta, opozycjo, tak dalej. Czyli niczego nie róbta…
Co do restrykcji i takich tam….Nie miałabym nic przeciwko temu, zeby zaraza wytłukła Ciemny Lud. A to on ma na to najwieksze szanse:)))
@Jagoda
18 grudnia o godz. 9:27
Jak ma się rozwijać kraj …
A kto powiedział, że władcy Polski formalni i realni chcą, żeby kraj się rozwijał?
Bardzo sie ciesze, ze do opinii spolecznej (późno, bo późno) dociera fakt, ze rzadzaca szajka to ordynarni sabotazysci, których celem jest rozsadzenie kraju od srodka, odizolowanie go na arenie miedzynarodowej i pozostawienie na pastwę Wroga posługujacego sie innym alfabetem. Za cos takiego kiedys była kula w łeb, a teraz nawet nie mozna sie doprosic o jednoznaczna opinię wobec takiej jawnej zdrady.
@Kalina
Takie poparcie jest tyle warte, co kurek na wietrze. A jak ma się bronić samorząd przed scentralizowanym państwem monopartyjnym?
@Adam Szostkiewicz
18 grudnia o godz. 12:00
Bardzo bym chciała, aby Pan miał racje, tyle ze przy cywilizowanym przejeciu władzy poparcie wyborców jest konieczne, a opozycja obecna go nie ma. Chyba ze mowimy o innym przejeciu, na które prawde mowiac czekam. Tylko tak mogą sie samorzady obronic.
@ volter 18 grudnia o godz. 7:41
Człek prosty nie ma zaufania do „kształconych”, zawsze wybierze kogoś bliskiego mu mentalnością i wiedzą, on jest „swój”, a kiedy jeszcze bogaty, znaczy i swój i cwany, takiego się trzeba blisko trzymać, może coś skapnie. Scena zebrania z Konopielki, ja również prowadząc różne szkolenia popularyzujące spotykałem się z, najdelikatniej mówiąc, daleko posuniętą nieufnością i powtarzanymi pytaniami „czy to aby na pewno tak musi być?”. Przy zagadnieniach typu „dwa plus dwa”. A było to pół wieku temu, „docenci marcowi” jeszcze nie kompromitowali tytułów naukowych. Dlatego „te buzie” są przez ogół procentowo o wyniku przesądzający wybierane chętniej niż postaci o wyglądzie Mazowieckiego czy Balcerowicza. Bez zerkania w programy. Obserwując degrengoladę edukacji traciłem serce do rządzących, mimo że byli to „moi”, czyli ci na których głosowałem – PiS i spółka mogli spokojnie czekać na swój czas, byli pewni że nadejdzie! W końcu prawie uwierzyłem w teorię spiskową o traktowaniu Polski jako rezerwuaru prostej siły roboczej: „do zlewozmywaka w Londynie wystarczy umieć czytać (bez zrozumienia)”
Trudno pojąć dlaczego tak niedawno przy ponad 25000 zakażeń 600 zgonach władza była na luzie,a teraz zakażeń jest o połowę mniej i takie obostrzenia.Pewnie w tych liczbach jest o wiele gorzej niż władza do wierzenia podaje.Nie na darmo to centrala ma monopol informacyjny.
Kalina
18 grudnia o godz. 11:41
Niestety, nie dociera 🙁
@Kalina
Rząd Mazowieckiego tworzyli ludzie idei, lecz do podziału mieli wspólną biedę, a później było coraz gorzej. Większość aktywnego życia spędziłem w wiejskim samorządzie, gdzie nic nie pokrywało się z oficjalnym modelem funkcjonowania państwa opartego na prawnych procedurach. Na początku była rewolucja, więc urzędnicze ograniczenia poszły w kąt, a później władza doszła do wniosku, że jest to bardzo wygodny sposób zarządzania. Procedury, służba, cywilna, uczciwe przetargi, od Buzka do Morawieckiego, były tylko zasłoną, za którą kwitło prawdziwe życie. Podział środków inwestycyjnych zawsze polegał na dojściach, układach i znajomościach. Nawet unijne pieniądze dzielili urzędnicy, więc najbardziej atrakcyjne programy były dla swoich. A szajka już tego nie kryje, forsę rozdają lokalni baronowie dla swoich gmin. Wójtowie, burmistrzowie to w większości pisowskie przydupasy, wyznaczeni przez proboszcza. Samorząd na samym dole zgnił i nie jest wart mszy.
BROKOZ…liczby które ludzie piszą nie oddają rzeczywistości…ale raczej intencję piszących. Statystyka jest tylko statystyką..nic więcej..Tytuly są tylko tytułami [nawet naukowe] ..Kampanie i publiczne oświadczenia gipsowych głów…mogą służyć do wypchania skóry kota..jako relikwi po Panu Prezesie.
INTENCJE STATYSTYCZNE MAJĄ SWOJE ZADANIE..inaczej interpretuje je Rafauś Ziemkiewicz..a inaczej Januszek K. Mikke..a jeszcze.. inaczej Zby.-Gniew Twardziszon.
Вот смотришь на некоторых людей и думаешь:
«Да-а-а, ронял вас аист по дороге!»
Вы далеко не дурак, а вблизи — полный идиот.
———————
Хорошо смеётся человек — значит хороший человек
~ Фёдор Достоевский
@ Kalina
„Nie miałabym nic przeciwko temu, zeby zaraza wytłukła Ciemny Lud”
Jesteś chory, niebezpiecznie. Lecz się
Andrzej Olechowski – współzałożyciel Platformy alarmuje: „Gdy PiS przegra, wdepniemy w PO. To partia bez klarownego planu, wizji Polski”
A jeśli to propagandowy amok?\Czy nikt już nie umiera na grypę, zawał, w wypadkach komunikacyjnych?
Sukces propagandy Covidowej jest bezprecedensowy.
Ale, sa tacy którzy mają wątpliwości.
https://cygnus.neon24.pl/post/159371,powtorny-apel-naukowcow-w-sprawie-covid-19
W dobie ograniczenia praw obywatelskich, swobody poruszania się, świadczenia usług medycznych, cenzury internetu, nie wolno mieć wątpliwości?
Sa jednak jeszcze ludzie, mający ODWAGĘ.
I stosowne tytuły naukowe.
RAZĄD TaK WŁASNIE DZIAŁA.Une ,nie kumają ,że przekupić wszystkich nie sposób.A PRZKUPIoNEMU ,BĘDXIE ZAWSZE ZA MAŁO.Jak się zachowają ,nieprzekupywani ,łatwo przewidzieć.I mają atut w ręce ,bo swoje np nieróbstwo ,zwalą na prezesa ,i jego dunowatych .
– Nie chcemy ryzykować bardzo wysokiej trzeciej fali. W Brukseli i w Polsce usłyszałem od specjalistów, że styczeń i luty to miesiące, które wirusy z grupy koronawirusów „lubią” najbardziej – powiedział premier Crooked Smile.
——————
Takie są przesłanki decyzyjne pisiego (nie)rządu.
Ale do kościoła na pasterkę można – tak samo jak w grudniu 81. Koksowników tylko nie ma, bo zimy już nie takie.
Znalazłem stosowne dane dotyczące ilości zgonów ogółem w Polsce w kolejnych tygodniach 2020 roku. Do końca 40-tygodnia br.(04.10.br) kształtuje się podobnie jak w analogicznych okresach lat poprzednich – więcej w okresie jesienno – zimowym, mniej w wiosenno – letnim/
Średnia dobowa ilość zgonów za pierwsze 40 tygodni br wynosiła 1136 zgonów( max- 1230 w T07, min – 1044 w T28 ) i nagle od 41-go tygodnia znaczny wzrost, który osiągnął w 2293 zgony dziennie tj, 202% średniej z 40-tu pierwszych tygodni czyli o 1157 zgonów dziennie WIĘCEJ!. Jak pamiętam to podawano dziennie 400 – 600 śmiertelnych ofiar covida . A na co zmarło te dalsze 550 – 750 ofiar ?
Nie czasami wskutek ograniczeń ?
Ale za to spadła o 80% ilość zdiagnozowanych nowotworów płuc !
Podobnie wyglądają statystyki wykrywanych dotychczas ilości chorób będących przyczynami największej ilości zgonów,
Czyżby ludzie zdrowieli ?
To dlaczego ich teraz więcej umiera ?
Dla uspokojenia dodam, że w 50-tym tygodniu ilość zgonów spadła już do poziomu 135% średniej bazowej.
Jacek, NH
18 grudnia o godz. 14:17
Jak sam piszesz – „Jesteś chory, niebezpiecznie. Lecz się”.
@Jacek, NH, 14:17
Leczenie psu na bude, Ciemny Lud zasluzyl sobie na moja „milosc”
W listopadzie 2020 umarło 60 tys Polaków, o 100% więcej niż w listopadzie 2019 i w poprzednich latach. Jeśli Pisowcom uda się utrzymać ten wskaźnik przez kolejne 6 lat to w zasadzie bez wojny i Holocaustu dogonią hitlerowców. 60 tys x 12 mies x 6 lat = 4 mln 320 tys. Tyle jest warte to państwo ulepione z dykty i propagandy. Że też jeszcze opozycja tego nie zauważyła i nie grzeje z najcięższych armat.
„Jak wynika z badania pracowni Social Changes w społeczeństwie wciąż utrzymuje się duży poziom obaw związanych ze szczepionką na COVID-19 . Czy Pani/Pan zaszczepi się na koronawirusa, jeśli będzie dostępna szczepionka i będziesz miał taką możliwość? Na tak zadane pytanie twierdząco odpowiedziało 33 proc. badanych. Niechęć do szczepienia zadeklarowało 44 proc. badanych, a 23 proc. wybrało odpowiedź „trudno powiedzieć”. I to jest problem!
Podczas sejmowego głosowania ws. ustawy o pracownikach medycznych PiS nie miało większości. Kamery uchwyciły, jak Piotr Gliński podszedł na sali sejmowej do Elżbiety Witek. – Elżbieta, jest prośba od szefa, bo chyba reasumpcję trzeba będzie zrobić – powiedział. Po tych słowach marszałkini Sejmu zarządziła przerwę, a po niej ponowne głosowanie nad ustawą. Wówczas poszło ono po myśli PiS.
————————
Tak działa partia oszustów i kombinatorów… sprawiedliwie pod siebie…
@Kalina
18 grudnia o godz. 18:04
,,Leczenie psu na bude, Ciemny Lud zasluzyl sobie na moja „milosc”
Hrabina niech się nie denerwuje. Jeszcze będzie przepięknie…
„Sznowny Panie Prezydencie
Zna pan uczucie ciągłego strachu?
To tak jakby niewidzialna dłoń, wciąż trzymała za gardło i ściskała tak bardzo, że brakuje tchu.
Czy zna pan uczucie upokorzenia?
Najgorszego, gdy na komisji odbierania godności, muszę udowadniać, że mój ciężko chory syn walczy o każdy, nawet najmniejszy oddech.
Czy zna pan uczucie niesprawiedliwości?
Gdy otwierając list z ZUS’u dowiaduję się, że moje dziecko nie dostanie tych paru groszy renty socjalnej, bo według lekarza orzecznika, może iść do pracy. Z dziurą w brzuchu, z wydolnością płuc poniżej 30 procent.
A uczucie gorzkiej wygranej?
Gdy po rocznej batalii w sądach, udaję się w końcu uzyskać pozytywną opinię i orzeczenie, ważne na dwa lata. Tak jakby przez ten okres czasu, te chore dzieciaki miały cudownie ozdrowieć.
A może uczucie totalnej bezsilności, Pan zna?
Dopada mnie kilka razy w miesiącu, gdy słyszę jak za ścianą dusi się mój syn. Gdy pluje krwią i błaga o pomoc. A ja słyszę odmowę przyjęcia z kolejnego szpitala. I nie wiem, co zrobić i gdzie iść.
Jeszcze o uczucie wstydu, chciałabym Pana zapytać.
Ja, matka umierającego dziecka wstydzę się bardzo często. W aptece, gdy muszę wybierać, który lek mogę kupić, bo na wszystkie mnie nie stać. Wstydzę się też w sklepie, gdy wysypując drobne z portfela, z trudem drżącymi dłońmi liczę, czy wystarczy mi na chleb. I jeszcze gdy kolejny raz odbieram telefon z gazowni czy elektrowni i błagam, obiecuję, że jutro już na pewno zapłacę zaległe rachunki. (…)
https://oddechzycia.pl/zycie/szanowny-panie-prezydencie/
Narodowa Godzina Policyjna w sylwestra to dla PiSu jest upieczeniem kilku pieczeni na jednym ogniu. Jedną z nich (w/g nich) jest OSK który ok. miesiąca temu zapowiadał swojego sylwestra. Więc zobaczymy…
ps. nieufność jak i sondaże dla władzy będzie przechodzić różną, naturalną dynamikę, ale tendencja będzie wzrostowa na niekorzyść władzy. Czuć od dawna że pewien rubikon został przekroczony i jest to nie do zatrzymania. Natomiast przy pisowskiej władzy wiernie do samego końca zostanie tylko najtwardszy jego elektorat – ten ideologiczny (w tym ten również wykształcony z dużych miast – i to jest prawdziwy ,,ciemny lud”). Sierakowski, słusznie, nazwał go ,,500 minus”
Sporo starszych przeciwników prawicy ma z tym ogromny problem: wrzucając do jednego wora wszystkich pisowskich sympatyków. Najważniejsze żeby dotarło to do opozycji, jak nie tej , to następnej , kompletnie innej , która m.in. gruzach obecnej pewnie się pojawi. Życie polityczne na dłuższą metę nie znosi próżni, zwłaszcza przy zmieniającym się społeczeństwie.
@ Jacek NH
” Na tak zadane pytanie twierdząco odpowiedziało 33 proc. badanych. Niechęć do szczepienia zadeklarowało 44 proc. badanych, a 23 proc. wybrało odpowiedź „trudno powiedzieć”. I to jest problem!”
Masz rację . To jest problem. Problem z zaufaniem ludzi do władzy. I szczerze, przez ostatnie 5 lat na to pracowaliście, żeby ludzie wam nie ufali. Za PO mieliśmy „państwo z dykty” Teraz mamy z papieru toaletowego i to uzywanego.
@Bartonet, 18 grudnia, 18:40
Pewnie bedzie, tylko czy ja dozyje…
Dino 77..zapewne masz dużo racji. Ludzie zbyt mocno sie nie zastanawiają..i ulegają NAMOWOM. Na- mówi im ktoś np .proboszcz,Jacek Kurwizjusz i Jego Orkiestra..bliska rodzina, albo wójt czy inseminator bydła..Na-mawiaczy nie brakuje aby skłonić do pożądanego wyboru
.Niekiedy jest to ciotka Matylda upierdliwa dama szantażujaca swoją migreną i najnowszymi wieściami z plebanii ..cały dom.
Te ,,buźki” z linku jednak od wielu lat działają wspólnie i metodycznie.
Posługuja się prasą i Kurwizją chwytliwymi dla mas reklamowymi efekciarskimi eventami”
,,Ten pan juz nikogo Nie ZAMORDUJE”
Ten Komornik już nigdy nie będzie ścigał dłuznika!
,,Ten Giertych już nigdy się nie odważy”
Ten doradca Prezydenta od prawa niech się boi.. bo wiecie.
Dawniej Fedorowicz Jacek tak …ośmieszał rokowania Komuny z Solidarnością…
,,Wiecie toarzysze gdy oni tak siedzą z wami ..toażysze przy stole..i tego.. rokują i któryś chciałby aby otwoorzyć prawda okno..to wy się nie zgadzajcie. Blokujcie..Bo wiecie my mamy prawda waaadzę. Rozumicie..Kto ma waaadzę ten ma powietrze..i może rządzić otwieraniem okien… wiecie..”
Nie wiadomo czy na niedawnym głosowaniu w Sejmie instrukcja nie wygladała podobnie. Wiecie koleżanki i koledzy..gdy nawet nie uda się głosowanie…to wiecie potrzebna jest ta prawda rektosumpcja czy reasumpcja..a może nawet ..konsumpcja..Bo teraz ..kwa My .”
,,Toarzyszka Witek dzielnie sie spisuje i wie prawda.. jak się sprawy mają ,,posuwać” .. Bo my toarzysze ,,pardon….teraz k ..wa mamy większość i waaadzę No nie? -Pan marszałek wiecie Terlecki który ..hm prawda przesiadywał pod pomnikiem Jagiełly juz wie ze z nimi trzeba twardo”
Fotografie tych panów z ES..PE..mają tylko utwierdzić liryczność tej opcji i metod…i ich nieuchronność. Wszedzie jest specjalizacja terytorialna i zawodowa. jak w linku..
https://www.youtube.com/watch?v=t6qDEidleqg
@lemarc, 18 grudnia, 18:44
Koszmar, nie da sie czytac….tylko po co w ogole sie zwracac do pajaca?
@ red Szostkiewicz :
” A jak ma się bronić samorząd przed scentralizowanym państwem monopartyjnym?”
Pokazał to samorząd miasta Paryża (Comune de Paris) w 1870 roku.
Można to powtórzyć, tym bardziej, że nie widać nikogo, kto mógłby odegrać rolę Galiffette’a
@Jagoda
18 grudnia o godz. 9:27
Tymczasem polska inteligencja nie słyszy, nie widzi, nie rozumie, nie wierzy, choć wszystko dzieje się przy otwartej kurtynie.
…………………………………….
Oto właśnie chodzi, że „polska inteligencja”to już jest w dużej mierze oksymoron, dlatego nie może niczego widzieć i słyszeć, a ze zrozumieniem to nie przesadzaj. A wierzyć to już wierzy, że „nic się nie stało Polacy, nic się nie stało”.
Kurtyna jest jak najbardziej otwarta, nie ma już takiej siły, która by odwróciła refeudalizację stosunków społecznych, taka jest logika kapitalizmu. Masz dużą kasę, jesteś gość, nie, to do roboty, jak ją znajdziesz.
„Wiara czyni człowieka głupim” S. Staszic., praktycznie wszyscy w coś wierzą, większość w katolicyzm, więc…. ” Ona czuje we mnie piniądz” a reszta się nie liczy.
„Rząd Austrii poinformował w piątek o wprowadzeniu od 26 grudnia trzeciej ogólnokrajowej kwarantanny. Do 18 stycznia zamknięte będą szkoły, restauracje, bary i hotele, a także sklepy niesprzedające najbardziej potrzebnych towarów. Obowiązująca już między godz. 20 a godz. 6 godzina policyjna zostanie rozszerzona na całą dobę, aż do 24 stycznia. W praktyce oznacza to ogólny zakaz wychodzenia z domu bez uzasadnionej potrzeby”. No i co Wy na to? Polski rząd, to „miękiszony”
Z całym szacunkiem dla autora oraz komentatorów. Nie jest moim zamiarem obrażać kogokolwiek, ale nie jest to jak w tym porzekadle ” psy szczekają a karawana ( PiS, rząd – niepotrzebne skreślić) idzie dalej”?. Toż to są „nocne Polaków rozmowy”. Niemrawa opozycja nie wróży żadnych zmian. Jakichkolwiek. Nawet na lepsze.
„….tylko o ich skuteczność,…”
Problem w tym, ze nie bardzo wiadomo, ktore dzialania sa rzeczywiscie skuteczne. Taka jest rzeczywistosc pierwszej i drugiej fali pandemii. Wyglada na to, ze wladze i spoleczenstwa poruszaja sie w ciemnosci.
Mad Marx..to chyba niemożliwe. Inne okoliczności i realia .Naród inny..
70 lat od czasów Dyrektoriatu i Robesspiera..to krótki okres..i K.K..czuł na plecach wściekłość i gniew ludu i wpływ ateizmu na masy.
20 lat wcześniej Paryż wrzał…a kropidło i sutanna utraciły w tym stuleciu bardzo wiele z swojej mocy. W Polsce jest INACZEJ..
Wg relacji osób chyba 15 lat wstecz..usłyszałem ze tam w parafiach ksiadz wita osobiście po nazwisku i imieniu wiernych przy drzwiach kościoła..i nie prowadzi interesów..nie ma gospodyni …przez parafian jest zapraszany co dzień do innej rodziny..Żyje z ludźmi na co dzień jak zwyczajny członek społeczności. Nie sprawdzałem tej relacji…bo po co?
Przypusczalnie jest to regionalizm..ale jest faktem ze samorząd nie jest.. kształtowany przez proboszcza. Nie moze proboszcz decydować o uchwale np.. w Sprawie Uhonorowania Noblistki..i terroryzować rodziny niewierzących albo wierzacych inaczej.
Po zabraniu mojego dziadka do Oswiecimia..w 1943 roku…proboszcz odwiedził dom pogrązony w biedzie i załobie..i powiedział do babci Katarzyny.. Jeżeli nie powiesi pani krzyza na scianie i obrazów świętych…to pójdzie pani i pani dzieci…tam gdzie wzięto Michała.”
-Po tzw.. wyzwoleniu…ludzie parafii mimo szkód i krzywd których doznali od plebana [ a było ich wiele…nie tylko wobec heretyków’…obronili duchownego..przed KRASNOARMIEJCAMI.. a bp.Kaczmarek ….znaną metodą ukrył go gdzieś za Olkuszem.
Piułsudski do dzisiaj jest nienawidzony przez tę formację…bo do czasu był socjalistą i nie liczył się zanadto z ,,kropidłem” i kropidlakami..gdy mu się odmienilo nie liczył sie też z innymi. Komuna Paryska..prawdopodobnie gdyby nie pomoc Prus i Austrii oraz odrodzonego papiestwa…zmieniłaby we Francji wiele. Lud potrzebował zatem cudów… ,,aby Maryja..uciszyła żądze antykościelne”
Obrodzilo zatem cudami to tu to tam…biedne głodzone spracowane sieroty i kobiety w zakonach po kilkudniowym klęczeniu czy leżeniu ..miały widzenia święte. jak u nas Faustyna.. Normalnemu człowiekowi w widzeniach śni się nie piekło .. ale talerz krupniku na stole.
Reasumując :.. w Polsce Samorząd musi być Faustyński .. Święty..albo przynajmniej mieć takie ASPIRACJE..
Protestujący w Polsce konsekwentnie obrzucani sa gnojem przez katolicką prasę jeszcze od czasów Sanacji.
@ Chandra Unyńska 18 grudnia o godz. 13:40
Chciałbym by nie było prawdą, co piszesz, bo jeśli jest, to pozostaje gdzieś w kąciku się obwiesić – dla tego kraju ratunku prócz okupacji niema! Albo przyjąć trzeba, że jest to stan normalny, niezmienialny, więc zmienić się trzeba samemu i polubić co jest. Ale to nie jedynie władzy zarządzanie i zatrudnianie „po znajomości” pasuje. Głównie suwerenowi, od zawsze samozorganizowanemu w koterie. Prezes też mógłby prezesować najwyżej kółku miłośników warcabów, gdyby jego linia nie pasowała tysiącom jej zwolenników, a wynikająca z tej linii propaganda milionom.
@optymatyk
Refeudalizację planuje nie współczesny kapitalizm, który z natury jest demokratyczny, bo potrzebuje pracowników wykwalifikowanych, a więc wykształconych, i żyjących na przyzwoitym poziomie, kreatywnych i zdolnych zarazem do pracy zespołowej, refeudalizację i to tylko u nas planują władze świeckie z kościelnymi. Inteligencję typu PRL-owskiego, a więc żyjącą z tego, co państwo dawało jej zarobić, i przymuszaną w ten sposób do posłuszeństwa ideologicznego, teraz odtwarzają funkcjonariusze min. Glińskiego. Na Zachodzie inteligencja w rozumieniu PRL-owskim nigdy nie istniała, w nowoczesnym społeczeństwie typu zachodniego podziały klasowe zanikają, podstawowa warstwa, fundament ładu społecznego, to ludzie nazywani middle class, między warstwą niewykształconą a elitami profesjonalnymi. Niestety, ten system, dobrze funkcjonujący od powojnia, naturalnie nie u nas, bo u nas komuniści budowali na plecach ludu pracującego swój państwowy kapitalizm, ze sklepami z żółtymi firankami i sztucznie ograniczonym bezrobociem, dziś ten nowoczesny system przechodzi kryzys, ale ponieważ kapitalizm i demokracja tym się różnią od socjalistycznej gospodarki niedoboru i zamordyzmu, że są elastyczne, kryzys zostanie przezwyciężony.
@Tomek
Raz niemrawa, raz waleczna. Powtarza pan bezrefleksyjnie lub umyślnie mantry propagandy rządowej. Jak na pięć lat demolki państwa, prawa i gospodarki Pod przewodem ,,z.pr.’, to radzi sobie całkiem nieźle, a gdyby wystąpiła wspólnie, przejęłaby władzę, o ile wybory byłyby uczciwe.opozycja jest w dramatycznej sytuacji: w państwie formalnie demokratycznym faktyczny samowładca wzywa z trybuny do jej likwidacji, a wszelkie procedury są unieważniane, czyniąc z Sejmu pisowską maszynkę do głosowania.
PAK4 18 grudnia o godz. 10:28
W czasie protestów w Niemczech pewien oficer policji, który wpierw dowodził oddziałem wysłanym do blokowania manifestacji a potem przystał do protestujących powiedział coś, co zapamiętałem – ” kłamcom nie wierzy się nawet, gdy mówią prawdę !”.
Dwa lata temu mieliśmy „akcję medialną” że grozi nam epidemia odry bo w Pruszkowie 4 czy 5 osób zachorowało ! Jak się później okazało większość nich była szczepiona lecz mimo to zachorowała.
Przy tej okazji gdański SANEPID wydał broszurkę zachęcająca ludzi do szczepienia się i jako przykład podał dane z Państwowego Zakładu Higieny dotyczące śmiertelności wskutek odry. Przytoczył dane dotyczące 1960 – 255 zgonów ( pomijam tę nieścisłość bo ilość ta dotyczyła 1961 roku ), potem 1985 – 5 zgonów i kilka następnych lat ale wybranych w, których zgonów nie było a te, w których, co prawda nieliczne ale były.
Taki wielki „postęp” zawdzięczamy szczepionce, którą wprowadzono w 1975 roku! Jednak jeśli do tej tabelki dodamy, pochodzące z tego samego źródła ( danych PZH ) ilość zgonów w 1950 ( 432 zgony) i 1974 ( 27 zgonów ) to wychodzi, że mieliśmy 94% spadek śmiertelności ZANIM wprowadzono szczepionki !
Pomyłka autora broszurki ?
Nie – celowo dobrane selektywne dane by udowodniły fałszywą tezę czyli ZAMIERZONE KŁAMSTWO !!!
Jakby się przyjrzeć dokładnie pełnym a nie specjalnie dobranym danym okazałoby się, że to nie szczepionki lecz poprawa warunków higieniczno – sanitarnych życia , postęp medycyny i wzrost wiedzy zdrowotnej społeczeństwa uwolniły nas od większości epidemii.
Zbyt wielu mamy „naukowców”, którzy w „badaniach naukowych” udowodnią to, czego oczekuje zleceniodawca tych badań. Ja też potrafię przeprowadzić „eksperyment naukowy” dowodzący, ze woda nie gasi ognia.
Polski rząd to tumanowate korniszony – piczeniarze… ze strachu wpieprzą własny ozór…
„Prezes lubelskiego Towarzystwa Ukraińskiego, Grzegorz Kurpianowicz skarżył się w ubiegłym roku w mediach, że dostaje anonimowe listy z żądaniem, by Ukraińcy zamieszkujący ten region wynieśli się z Polski. Jeśli nie – zaczną przytrafiać się im wypadki, płonąć domy i samochody”… (KB)
Wyjątkowa Polska… nowe stare zapowiedzi pogromów, pogromów…
.
Optymatyk
18 grudnia o godz. 22:58
Mamy coraz więcej „kułaków inteligencji” mówiąc słowami A. Poniedzielskiego.
Żeby rządzić skutecznie, nie wystarczy siła policji, prokuratury i propagandy. Prócz zaufania trzeba szacunku.
Czy dotyczy to również czwartej władzy ?
Przeczytałam artykuł „Teologia ojca Rydzyka” i mam bardzo przykre pomieszanie uczuć w kwestii szacunku i zaufania.
kaesjot
19 grudnia o godz. 9:15
Ja też potrafię przeprowadzić „eksperyment naukowy” dowodzący, ze woda nie gasi ognia.
Czyli co… sikasz na ognisko pod wiatr…
Szkoda trzewików.
—————-
BTW
U nas w XVII wieku: »zastępywać za trzewik«, tyle co »kury palić« (o konkurach).
@Kalina
🙂
https://www.youtube.com/watch?v=Sg44zykjBlU
@Jagoda
I słusznie. Na szacunek już za późno.
@Adam Szostkiewicz
Być może źle wyraziłem swoje wątpliwości wobec działań opozycji. Jestem przeciwny miłościwie aktualnie nam panującym. Żadne ich argumenty nie są moimi. Widzę dewastację kraju, drwiny z prawa i z przyzwoitości. Widzę, że opozycja nic w sejmie legalnie nie może, ale widzę też że nie wykorzystuje innych możliwości. Owszem, punktuje największe wpadki władzy. I dobrze, ale nie pracuje nad programem po odsunięciu PiS od władzy. Nie ma pomysłu jak tego dokonać. Nie przedstawia nawet szkicu programu jak odbudować państwo. Jakie państwo? Jak ma wyglądać Polska za 5 czy 10 lat? Jak za 20 lat?. PO w permanentnej stagnacji, lewica nadążania, PSL w rozkroku pomiędzy byciem w opozycji, a chęcią wejścia do władz wszelakich. To jest ten brak nadziei na realne zmiany
Do poprzedniego wpisu. Miało być -lewica nadąsana.
@ Adam Szostkiewicz 19 grudnia o godz. 8:57
Nie jestem takim optymistą jak Pan Redaktor. „podstawowa warstwa, fundament ładu społecznego,(to) ludzie nazywani middle class” w krajach najwyżej rozwiniętych ubożeje i niknie w oczach. Postęp technologiczny, informatyzacja i robotyzacja powodują że jej poprzednie stanowiska pracy przejmuje przysłowiowa „małpa plus komputer”, z wciąż malejącą rolą małpy. Łowcy głów skutecznie wyłapują po świecie najzdolniejsze jednostki potrzebne do tegoż postępu kontynuowania, coraz więcej obywateli powoli przestaje mieć nie tylko szanse na satysfakcjonującą pracę, ale na stabilną pracę w ogóle. To nie z przyczyn humanitarnych coraz częściej padają propozycje „przychodu gwarantowanego”. Tylko że jak już się ma za darmo na chleb i dach nad głową, to z nudów głupie myśli do głowy przychodzą, a i energię fizyczną rozładować trzeba, powstaje konieczność dyscyplinowania, rządy silnej ręki same się o wprowadzanie proszą, model „chleb i igrzyska” skutecznych pretorian wymaga.
…Refeudalizację planuje nie współczesny kapitalizm, który z natury jest demokratyczny, bo potrzebuje pracowników wykwalifikowanych, a więc wykształconych, i żyjących na przyzwoitym poziomie, kreatywnych i zdolnych zarazem do pracy zespołowej…
Panie Redaktorze, w jakim świecie Pan żyje????
volter
19 grudnia o godz. 7:51
Miłosierdzie na miarę tego w Ameryce Łacińskiej speca od cywilizacji miłości.
Słucham żądań zamknięcia kościołów. Jestem człowiekiem areligijnym. Ale myślę, że dla wierzących, kościół, w czasie jednego z 2 największych świąt religijnych, to coś więcej niż stok, hotel czy galeria handlowa. I przy zachowaniu zasad – nie musi stwarzać zagrożenia — ocenił Konrad Piasecki
@A.Sz.
Nie rozumiem? Przecież wszyscy nasi sąsiedzi zamknęli się wcześniej niż my. Wprowadzając większe rygory niż w Polsce. W niektórych krajach, praktycznie nie można wyjść z domu. Zresztą, cała Europa się zamyka
@Jacek, NH
18 grudnia o godz. 10:51
Ja tam bym tej władzy za dobrze nie wróżył, jeśli chodzi o poparcie dla niej. Niech Pan zauważy, że za rządów PO największe protesty (górnicy, rolnicy, stoczniowcy) były protestami o charakterze materialistycznym (chcieli podwyżek, dofinansowań itp., czyli po prostu więcej kasy). Największe protesty za PiS-u (KOD, Wolne Sądy, Strajk Kobiet) są protestami o charakterze ideowym. Krótko mówiąc (i oczywiście nieco upraszczając): elektoratowi PiS-u zależy przede wszystkim na napchaniu własnego brzucha, natomiast elektorat anty-PiS-u wprawdzie pełnym brzuchem nie pogardzi, ale ważne też są dla niego pewne idee. Ideowców ta władza sobie nie zjedna. A materialistów? Pomału będzie tracić, bo kasa na „pincety” została już rozdana.
“Kłamstwo powtórzone tysiąc razy, staje się prawdą”- przynajmniej tą obiegową…..
Metody sterowania pogladami ludzi, są znane od tysiącleci.
Klasycy propagandy doskonale uprawiaja swój fach, korzystając z coraz nowocześniejszych metod.
I mamy skutki- powyższy felieton.
Gołe liczby mówią co innego.
Na 7,5 miliarda ludzi, zmarło w ciagu roku na Covid 1,7 miliona.
Rocznie na świecie z różnych przyczyn, umiera ponad 80 milionów.
Odsetki kazdy może sobie wyliczyć…….
Zatrzymanie gospodarki, słuzby zdrowia, bankructwa firm, bezrobocie, głód, zabiją znacznie więcej ludzi niż coronaświrus.
Ale, kogo to obchodzi?
Liczą się ZYSKI i WŁADZA.
Dobrze wytresowane przez media lemingi, się dostosują do coraz bardziej absurdalnych obostrzeń.
@NH
Powtarzam: nowe restrykcje nie są tak kontrowersyjne, jak miotanie się obecnego rządu od ściany do ściany w sprawie walki z pandemią. To rząd ma konstytucyjny obowiązek jej prowadzenia spójnie i kompetentnie i nie powinien się od tego obowiązku uchylać, ani obarczać za jej błędy i zaniechania kogokolwiek bez dowodów.
@otu
w normalnym, realnym, niezideologizowanym ani prawo-, ani lewoskrętnie. Odsyłam do wielogodzinnych kolejek po benzynę w Wenezueli, państwie dysponującym największymi złożami ropy naftowej. To najnowszy przykład ideologicznego odrzucenia demokratycznego kapitalizmu.
Tzw „demokratyczny kapitalizm” nie został odrzucony tylko zastąpiony sankcjami gospodarczymi USA. Zapomniał już Pan jak to było z sankcjami USA w Polsce w trakcie strajków Solidarności.
Demokracja parlamentarna wyrodziła się i w praktyce jest brzydsza od swojej karykatury… istna szkarada…
A poza tym:
— Какая разница между тоталитаризмом и демократией?
— При демократии можно можно п*здеть все что вздумается: все равно никто не слушает. А при тоталитаризме тебя внимательно слушают, но п*здеть не рекомендуется.
————–
– Jaka jest różnica między totalitaryzmem a demokracją?
– W demokracji możesz pieprzyć, co chcesz: i tak nikt nie słucha.
A w totalitaryzmie słuchają cię uważnie, ale pieprzenie nie jest zalecane.
——–
пиздеть (też: ебать, трепаться)
Czy dobrze Pan trafił?
Wenezuela to dość daleko od Warszawy. Był Pan tam?
@wd-59
19 grudnia o godz. 15:51
“Kłamstwo powtórzone tysiąc razy, staje się prawdą”
Szczegolnie jezeli sie nie ma pojecia, co to sa exces deaths 🙁
PS. Prosze nosic zawsze przy sobie podpisane oswiadczenie, ze nie zyczy p. sobie intensywnejn terapi w razie zakazenia CORONA-virusem. Takie oswiadczenia p. przeciez nic nie kosztuje, a moze innemu uratowac zycie.
@kaesjot
19 grudnia o godz. 9:15
A moze sie wybierzesz do Szwecji? Bo tak chwaliles ich model walki z pandemia 😉
Corona sceptykow coraz mniej. Albo madrzeja albo umieraja.
@kaesjot:
Słuszne tezy różnią się tym od niesłusznych, że istnieją argumenty na ich obronę. Istnieją — nie znaczy, że każdy przytoczony argument jest dobry.
> Jakby się przyjrzeć dokładnie pełnym a nie specjalnie dobranym danym okazałoby się, że to nie szczepionki lecz poprawa warunków higieniczno – sanitarnych życia , postęp medycyny i wzrost wiedzy zdrowotnej społeczeństwa uwolniły nas od większości epidemii.
Czasem nabycie odporności grupowej — tu mamy przykład endemicznej kiedyś w Europie dżumy. Owszem. Ale to nie jest argument logiczny. Niewłaściwy kwantyfikator.
Weź sobie chorobę Heinego-Medina – przez lata mieszkałem obok spółdzielni inwalidów i ofiary tej choroby spotykałem codziennie. I jakoś nie przybywało już młodych. Albo — ospa prawdziwa. Przypadek, gdzie chorobę udało się wyeliminować całkowicie.
COVID? Mignęły mi ostatnio dane z USA. 1 milion zaszczepionych. Efekty uboczne — owszem, są. Trzy osoby miały reakcję alergiczną. Powtórzę: TRZY. Można porównać ze skutkami COVIDa. Ile to było? 60 000 zmarło w tym czasie?
PS.
Wiesz, wkurza mnie jedna rzecz. Bo owszem, są problemy z badaniem nowych leków. Ale jakoś wśród gardłujących przeciwko ograniczeniom COVIDowym, albo szczepionkom, nigdy nie spotkałem działaczy wspierających taką inicjatywę jak AllTrials. Zamiast zajmować się poważnymi problemami, trzeba tłumaczyć pseudo-sceptykom, że jest dużo, dużo lepiej niż twierdzą; i że swoim krytycyzmem tylko szkodzą sprawie.