Kidawa-Błońska może potrzebować wsparcia ponad podziałami. Jesteśmy gotowi?
Niby w obozie demokratycznym panuje zgoda, że Polska zasługuje na lepszego prezydenta niż Andrzej Duda. A zarazem w internecie Małgorzata Kidawa-Błońska, która ma największą szansę wejść do drugiej tury, jest dyskredytowana w roli kandydatki. Czasem można odnieść wrażenie, że krytycy przyjęli zasadę: „każdy, tylko nie MKB”.
Że dyskredytuje prawica, to oczywiste, ale z podobną zaciętością krytykują MKB prawie za każdą wypowiedź niektórzy zdeklarowani przeciwnicy… prawicy. I w porządku, bo to znaczy, że MKB, tak jak chciała, znalazła miejsce w centrum sceny politycznej, co przy obecnej polaryzacji społeczeństwa jest dobrym punktem wyjścia w walce o prezydenturę. Bo, jak mówią znawcy tematu, wygra ten, kto przekona do siebie więcej ludzi wahających się, na kogo ostatecznie zagłosować.
Też dobrze, tylko że zarazem różni guru od internetu mówią, że dziś nie wygrywa się wyborów w realu, jeśli nie wygrywa się ich w tzw. mediach społecznościowych – i tam trzeba działać. Dlatego ten dziwny sojusz w niechęci i sprzeciwie wobec Kidawy-Błońskiej powinien zwrócić uwagę pretendentki i jej sztabu.
Co łączy sympatyków PiS i część internetowej lewicy? Przede wszystkim przekonanie, że MKB jest „niewybieralna” w Polsce powiatowej i wiejskiej, gdzie królują „nasza Beatka” i „nasz prezydent Duda”. No tak, ale Andrzej Duda jest z miasta i należy do obecnej elity władzy, jeździ po świecie z żoną, zmieniającą co chwila designerskie kreacje, mówi dziwną mieszanką mowy ludowej z akademicką („paradygmat”).
Jednak to mu też nie szkodzi w oczach ludowego elektoratu, przeciwnie, „ciemny lud” byłego prezesa Kurskiego czuje się zaszczycony odwiedzinami p. Dudy w tym czy innym miasteczku.
Ta kombinacja postpeerelowskiej przaśności ze zmasowanymi wysiłkami mediów pisowskich, aby przydać Dudzie powagi i autorytetu jako prezydentowi, jakoś działa i obecny prezydent może na tym jechać do końca kampanii. Ale to za mało, aby Kaczyński i sztab Dudy mieli pewność wygranej. Największym zagrożeniem jest wciąż Kidawa-Błońska, bo na nią wciąż chce głosować najwięcej ludzi popierających kandydatów prodemokratycznej opozycji. I ma dobry kontakt z wyborcami.
W tej sytuacji rozum polityczny każe brać pod uwagę, że w drugiej turze przeciwko Dudzie stanie MKB. A to oznacza, że jeśli odrzuca się państwo i politykę PiS jako złą dla Polski, to trzeba się przygotować na odpadnięcie Kosiniaka, Biedronia i Hołowni. I na poparcie Kidawy, choćby z zaciśniętymi zębami, bo polska racja stanu ma pierwszeństwo przed interesem partyjnym. Nie ma co się obrażać, tylko pójść i głosować za MKB.
Wydawałoby się, że to prosta logika i prosta taktyka. Bo weźmy np. temat numer jeden w mediach polskich i światowych: koronawirus i gotowość rządu do stawiania czoła wyzwaniu epidemicznemu.
MKB zaczęła, bardzo słusznie, od pytań na ten temat kierowanych do rządu Morawieckiego. Tymczasem Zandberg ją skrytykował, że straszy. Skrytykował bez sensu, bo wezwanie rządu do lepszej i pełniejszej polityki informacyjnej to obowiązek opozycji. I to presja całej opozycji wymusiła specjalne posiedzenie Sejmu z inicjatywy prezydenta i przyjęcie specustawy. Zgoda, że kontrowersyjnej (delikatnie mówiąc), ale politycznie nie do uniknięcia w środku kampanii.
I MKB miała rację, pytając, czy rząd mówi całą prawdę o sytuacji. Powinna też podkreślać, że sytuacja nadal nie jest jasna, bo choć minister Szumowski dużo mówi, to nie wiemy, ile ma tak naprawdę testów na obecność wirusa. To kluczowy oręż w walce z wirusem, a my wciąż słyszymy, że przebadanych osób jest kilkaset, co przecież nie daje żadnego wyobrażenia o skali epidemii. W Brytanii przebadano 20 tys. We Włoszech epidemia się gwałtownie zaostrza, ludzie dziesiątkami umierają, a Polacy do Włoch masowo jeżdżą. Całkiem możliwe, że zakażonych jest wśród nas więcej, niż się dowiadujemy ze źródeł oficjalnych.
Nie chodzi o to, że władze umyślnie kłamią, tylko że same nie mają rozeznania, a może i dostatecznej ilości sprzętu medycznego. Trzeba pytać, to nie żadna histeria ani sianie paniki, lecz poczucie odpowiedzialności.
Inny przykład zadający kłam próbom robienia z MKB kandydatki „niewybieralnej”. Scenka z kampanii, kiedy zatrzymuje się, by odpowiedzieć na pytanie jakiegoś młodego człowieka o jej stosunek do legalizacji marihuany. Zaczyna od marihuany „medycznej”, nie kwestionuje, że może być pomocna, kończy na uczciwym przyznaniu, że ma mieszane uczucia w sprawie legalizacji konopi indyjskich. Wypowiedź jest krótka, rzeczowa, pozbawiona wartościowania na plus lub minus. I spójna z centrowym, umiarkowanym, dialogowym wizerunkiem MKB budowanym w jej kampanii.
Niestety, część prodemokratycznego elektoratu jakby nie dostrzega, że bezpodstawne podkopywanie MKB działa na korzyść obecnej władzy, która przecież tym wyborcom nie odpowiada. I gdy o Dudzie mało kto powie, że jest oderwany od codziennej polskiej rzeczywistości, to o MKB takie opinie słyszymy często, choć MKB na takie oceny nie zasługuje.
Inne powody niechęci do pretendentki to jej rzekoma niekomunikatywność, niezdolność do rozmowy ze „zwykłymi ludźmi”, płytka znajomość spraw interesujących wyborców i obywateli, sztuczność zachowania, a nawet jej historia rodzinna. To już zakrawa na „klasizm” – dyskryminację ze względu na pochodzenie społeczne – który na prawicy i lewicy jest zwykle potępiany, ale MKB została teraz wyjątkiem. Niektórym nie podoba się, że jej przodkami byli prezydent i premier Polski przedwojennej.
Inny zarzut. Krytycy chcą od MKB tez programowych, a kiedy w ostatnią sobotę ogłasza sensowne tezy dotyczące polityki zagranicznej, nie wzbudza to szerszego zainteresowania, bo już utarł się negatywny i nieprawdziwy stereotyp, że nie stoi za nią żaden program dla Polski.
Tymczasem w kampanii idzie jej coraz lepiej, co przyznają nawet osoby z nią i z KO niezwiązane. Może na początku sprawiała wrażenie niepogodzonej z zadaniem, jakie przed nią postawiono, a to dawało się wyczuć i trochę odbierało MKB wiarygodność, ale teraz to wrażenie osłabło, a powstaje nowe: że chce wygrać z Dudą w drugiej turze. No to trzeba się zdecydować: czy tak bardzo nie lubimy MKB, że zostaniemy w domu 10 maja i zwiększymy w ten sposób szanse Dudy na wygraną, czy jednak pójdziemy zagłosować na MKB, aby szanse Dudy zmniejszyć?
Niech nas nie zmyli silne spersonalizowanie wyborów prezydenckich. Oczywiście, głosujemy w nich na osobę i osobowość, ale także na ideę polityczną. Prezydent Duda to symbol polskiego narodowo-katolickiego tradycjonalizmu w oprawie autorytarnego, większościowego patriotyzmu. Kto w takim kraju nie czuje się dobrze, a chce w nim żyć, powinien swoje emocje ostudzić i głosować racjonalnie. Czyli na MKB, jeśli będzie miała najlepszy wynik w pierwszej turze. To żaden wstyd ani zdrada ideałów, tylko najlepszy możliwy wybór w obecnym układzie sił politycznych.
Komentarze
Nie mam wyboru, z zaciśniętymi zębami zagłosuję na MKB.
ja zaglosuje na MKB, ktora w moich oczach punktuje 9 na 10. Jeden punkt na minus nieznajomosc Angielskiego, ale nie jestem tego pewien. Dosyc mam wstydu za naszych przezydentow ktorzy ni me ni be
„Oczywiście, głosujemy w nich na osobę i osobowość, ale także na ideę polityczną.”
Tym razem głosujemy na ideę, a nie na osobę.
I nie ma wyjścia, tylko głosowanie na panią Kidawę, może pozytywne idee przywrócić.
Głosując na Du*ę, głosujemy faktycznie na Kaczyńskiego.
Dodam jeszcze, że ten ukoronowany wirus ostatecznie pogrzebie Du*ę i PiS.
Chorych przybywa w tempie geometrycznym, wyraźnie widać zapaść w służbie zdrowia i służbach epidemiologicznych. Jak ludziska zaczną masowo szturmować sanepidy i przychodnie, wyjdzie cala prawda o pięciolatce PiS.
Ciekawe czy w tym temacie też będą mówić : a za naszych poprzedników ….itd.
Tutaj winy Tuskowi już nie da się przypisać.
Obawiam się jednego, że z powodu prawdziwej epidemii mogą wprowadzić stan wyjątkowy, a tym samym odwołać wybory. A kierując się ustawą, mogą swoich politycznych konkurentów skierować na przymusową kwarantannę, nie mającą końca.
Komorowski przegrał dzięki dwóm pożytecznym idiotom: Zandbergowi i Kukizowi. Myślę jednak, że ich pole rażenia dotyczyło przede wszystkim miasta. Przynajmniej Zandberg to na wsi diabeł wcielony i nikt sobie nim głowy nie zawraca, a miasto raczej wyleczyło się z jego komunistycznej retoryki chociaż – to trzeba przyznać – jest w niej bardzo sprawny. Co ciekawe nie zauważyłem, żeby w jakiś szczególny sposób popierał Biedronia. Woli „zaorać” wszystkich dookoła co staje się już nużące.
Kukiz polując z „Tygrysem” jest uziemiony i głosy na Kosiniaka – Kamysza powinny przejść na MKB.
Kiedy słyszę, że ktoś będzie z „zaciśniętymi zębami” głosował na MKB to zastanawiam się co w tej głowie się dzieje i jak wyglada jego wymarzony kandydat.
a ja bez zacisnietych też zagłosuję
Mam wybór i zagłosuję na MKB. Bez zaciskania zębów.
Panie redaktorze, muszę odnieść się do pańskiego wpisu z poprzedniego felietonu. Z przykrością stwierdzam, że nie zna pan prawa. Otóż MUSI pan płacić abonament, jeśli ma pan w domu telewizor! Nie ma znaczenia, czy ma pan kablówkę czy telewizję naziemną ogólnodostępną. Jeżeli pan nie zna prawa, to co się dziwić „prostym ludziom” z mojego Podkarpacia.
Panie Redaktorze proszę się nie martwić – w II turze poprę (z bólem bo bólem) Pana Panią MKB…
„Niestety, część prodemokratycznego elektoratu jakby nie dostrzega, że bezpodstawne podkopywanie MKB działa na korzyść obecnej władzy, która przecież tym wyborcom nie odpowiada.”
Wydaje mi sie, ze jakiejs czesci opozycji wogole nie chodzi o MKB tylko wlasne „zaistnienie” w mediach i w internecie. I nie przeszkadza im przy tym bycie „pozytecznymi idiotami”. Byle isc pod prad, bo to znamie „krytycznej” elity i przyspaza klikow.
Dla mnie to polityczny infantylizm. Co z tym zrobic? Ich sie nie przekona, bo chodzi im tylko o zaistnienie (w polityce, na salonach, na blogach). Po co z nimi dyskutowac i sprawiac im te przyjemnosc?
Najwiecej glosow mozna zdobyc u tych co zwykle nie chodza na wybory. Jezeli ktos ma takich znajomych czy kolegow, moze ich zaprosic na wybory a potem na piwo czy kawe.
Pani Kidawa-Błońska powinna próbować „odkleić” się od PO (numerek z chorągiewką PO Adriana podczas debaty z Komorowskim). Będzie jak z wyborami do Sejmu – nie ma możliwości wspólnego kandydata opozycji. Każdy się „policzy”, a zadecyduje II tura, być może z KB. A wtedy każdy, byle nie Adrian !
@Marta55
Tak, nie jestem prawnikiem, ale jestem obywatelem. Tak, prawa należy przestrzegać i płacić abonament. W ramach tego samego prawa można wyrejestrować posiadane odbiorniki RTV i w ten sposób przestać finansować media nie przestrzegające prawa i zasad dziennikarstwa w służbie publicznej. Jako obywatel mam za złe kolejnym rządom demokratycznym nie udało się rozwiązać sensownie sprawy abonamentu. Tak, by prawo przestało być martwe i żeby abonamentu nie postrzegano jako przymusowej daniny na rzecz nadawców, których się nie ogląda i nie słucha. Inne kraje takie rozwiązanie potrafiły wypracować, a u nas nigdy nie starczyło rządzącym woli politycznej.
A nie mówiłem, że wykorzystają wirusa do zniszczenia / osłabienia przeciwników politycznych ?
https://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,25771199,wybory-prezydenckie-2020-koronawirus-zmienia-kampanie-wyborcza.html#S.main_topic-K.P-B.1-L.4.zw
Wystarczy zakazać spotkań i kampania leży. A Du*a będzie mial wyłączność na TVPiS.
@Witold.
Gdyby mnie moja lepsza połowka tak ośmieszyla publicznie jak Kosiniakowa, to bym ją zamknął w domu i do konca kampanii nie wypuszczał.
Tygrysek, to może być w sypialni.
Odnośnie pochodzenia MKB, wydaje mi się, że właśnie w „Polsce powiatowej” mogłoby ono zrobić największe wrażenie. W przeciwieństwie do ulepionego z budyniu „majestatu” Dudy, tradycja, która stoi za MKB, jest realna i prawdziwa. Chciałoby się zobaczyć np. plakaty kandydatki, na których w tle stałyby historyczne postaci 🙂
Zgadzam się ze wszystkim, co Pan Redaktor pisze, jednocześnie uważam, że podgryzanie MKB przez „mniejszych” kandydatów opozycji jest nie do uniknięcia, przez samą logikę kampanii. Natomiast sztaby kandydatów opozycji powinny się kontrolować, nie poddawać emocjom i nie tracić z oczu głównego celu, jakim jest usunięcie Dudy. Prowadzić względem siebie kampanię pozytywną (tj. podkreślać walory swoich kandydatów), a nie brutalną wojnę na hejt.
Wypowiedzi tej pani dotyczące uchodźców były co najmniej żenujące. Nie bardzo jest na kogo głosować niestety…
Nie rozumiem wybrzydzania na MKB. Jest niewybieralna na prowincji? A kto jest, poza Dudą, bo z PIS, a wieś na PIS głosuje? Biedroń? Wolne żarty. Bosak mało znany, Hołownia też, choć obaj kościółkowi, a to plus.
Pani marszałek jako prezydent daje gwarancję, że nie przyniesie wstydu (to przecież w dużej mierze funkcja reprezentacyjna). Spokój, klasa, rozwaga to ważne atuty. Dudzie tego wszystkiego brak, przede wszystkim zaś choć odrobiny samodzielności. Już samo to, że wielokrotnie łamał konstytucję, na którą przysięgał, całkowicie go dyskwalifikuje. To człowiek bez kręgosłupa, gorzej nawet – bez właściwości.
@Maciej2
9 marca o godz. 12:34
Oj, chyba słabo się orientujesz w Polsce powiatowej. We wschodniej połowie kraju wygląda to tak (Chełm, 7 marca 2020):
https://pbs.twimg.com/media/ESldcEoWsAATMO_?format=jpg&name=900×900
Dobrym przykładem była również scena z mężczyzną, który z płaczem dziękował swojemu panu dobrodziejowi Dudzie za pińcetplus.
W zachodniej Polsce powiatowej ludzie są inni. Wolą polityków racjonalnych, pragmatycznych i otwartych. Kiedyś popierali Kwaśniewskiego i Millera, potem Tuska, ale Kidawa niekoniecznie ich przekona, bo to „paniusia z przedwojennych elit Warszawki”, a to nie są klimaty zachodniej Polski powiatowej.
Adam Szostkiewicz
do
@Marta55
„Tak, nie jestem prawnikiem, ale jestem obywatelem”. Ale wpisy Jacek NH, kasuję, bo co to za obywatel? O prawicowych poglądach
@ Witold
9 marca o godz. 7:05
„Komorowski przegrał dzięki dwóm pożytecznym idiotom: Zandbergowi i Kukizowi”.
Jeśli Komorowski przegrał dzięki jakimś idiotom, to tylko tym ze swojej partii i sztabu wyborczego.
Co do Zandberga, to podczas wyborów prezydenckich 2015 nikt jeszcze o nim nie słyszał. Dopiero na kilka dni przed wyborami do Sejmu media związane z PO zafundowały mu zmasowaną kampanię przedstawiającą go jako Mesjasza polskiej polityki. Do dziś się zastanawiam, jaki miały w tym cel, bo efektem były samodzielne rządy PiS.
Co do Kukiza, to w pierwszej turze zdobył wprawdzie 20%, ale po pierwsze, gdyby Kukiza nie było, go jego wyborcy i tak nie zagłosowaliby na Komorowskiego, a po drugie, przed drugą turą Kukiz nie poparł żadnego z kandydatów.
Biedroń poprze MKB, Kamysz zaś pewnie będzie hamletyzował jak ostatnio, że go to ci z KO chcieli zjeść i nie wiadomo co zrobi. Ci od Bosaka prawie w całości w II turze na Dudę. Hołownia to generalnie konserwa – katolicy zagłosują na niego a jak popłynie to pewnie więszkość odda głos na Dudę. MKB musi cisnąć aby zniwelować różnicę. Na raie idzie jej nieźle. Ekipa Dudy panikuje a i Duda sam ju na ściśniętych szczękach jedzie. Będzie super ciekawie,
Moim zdaniem pani MKB będzie bardzo skutecznym prezydentem, bo ona jest madra, mocna, uczciwa i ma najwiekszą partią za plecami. Za granicą byłaby po prostu idealną reprezentacją wielkiego kraju.
„ale z podobną zaciętością krytykują MKB prawie za każdą wypowiedź niektórzy zdeklarowani przeciwnicy… prawicy”
Moim zdaniem ci ludzi tylko mowią że są przeciwnikami. To ich trik. Jeśli ktoś mówi że głosuje na Dudę nikt w opozycji go nie słucha. Jeśli ktoś mówi że głosuje na WKK a nigdy nie głosowałby na MKB wtedy on demotywuje elektorat demokratyczny.
marta55
9 marca o godz. 8:15
Przypominam pani że nagonka TVP na prezydenta Gdańska Adamowicza spowodowała jego zabójstwo. Do tego nagminne opluwanie ludzi o innych poglądach, obrzydliwe kłamstwa co do opozycji demokratycznej, obywateli którzy domagają się przestrzegania porządku konstytucyjnego.
Wspierała pani niejako finansowo nagonkę TVP która spowodowała zabójstwo prezydenta Gdańska Adamowicza.
Formuła Radbrucha „lex iniustissima non est lex”. Prawo rażąco niesprawiedliwe, nie jest prawem.
Wszystko ok, tylko że nawet jeśli wszyscy kandydaci będą prowadzić kampanie tak żeby zmobilizować na zagłosowanie na MKB w drugiej turze to może być za mało. Wybory europarlamentarne pokazały że elektoraty swój rozum mają i się nie dodają, podążając ślepo za wskazaniami swoich wybrańców.
I druga sprawa, kampania MKB potrzebuje szybkiej redefinicji że względu na zagrożenie zewnętrzne które z reguły sprzyja tym którzy są u władzy.
Czy na calej granicy z CZ i SK zrobia zasieki ?
Ta ustawa zatwierdzona nocą, to jak brzytwa dana małpie.
@bartunio
Nieprawda, nie były żenujące, były zgodne z obecną polityką UE w sprawie bezwizowych migrantów.pisałem o tym na moim blogu 5 marca.
@jacek, NH
No nie wiem, pańskie poglądy są raczej nacjonalistyczne i nacechowane agresją wobec liderów i sympatyków innych opcji politycznych i dlatego często są niepublikowalne.
W pierwszej na Bosaka, w drugiej na MK-B. Dlaczego na Bosaka w pierwszej? Żeby zrobić psikusa. W drugiej już na poważnie.
remm
9 marca o godz. 13:37
Nie zaprzeczam, że słabo się orientuję. Chodzi mi o to, że w pewnych środowiskach tradycja, jej ciągłość, ma duże znaczenie. To jest akurat atut Kidawy-Błońskiej, więc czemu tego nie wykorzystać; w rozsądny sposób, rzecz jasna.
Mam nadzieję, że wschodnia Polska nie składa się z samych idiotów, jak ten facet klęczący z portretem Dudy – pociesz mnie proszę, że to zdjęcie pochodzi z jakiejś religijnej uroczystości, a nie ze spotkania wyborczego! 🙂
remm
9 marca o godz. 13:37
„Dobrym przykładem była również scena z mężczyzną, który z płaczem dziękował swojemu panu dobrodziejowi Dudzie za pińcetplus.”
500+ jest tylko na zdrowe dzieci bo te chore na raka nie mają prawa do życia.
Ciekawe czy jak by miał chorą bliską osobę na raka albo niepełnosprawną, to też by tak dziękował? W takim przypadnie niech sam tego doświadczy, bo inni muszą.
Bo ja znam przypadki kiedy to nie mówią Duda, a Du@a i tu mówią piękne staropolskie słowo.
To co zrobiła „ta” Duda to pozbawiła życia tysięcy pacjentów i doprowadziła do tragedii ich rodzin, zwłaszcza ze tych pieniędzy brakuje własnie miedzy innymi powodu z 500+.
@japs
Mam inne poczucie humoru.każdy głos oddany na nacjonalistę udającego konserwatystę posłuży jego otoczeniu do szantażowania PiS na zasadzie węgierskiego Jobbiku, czyli zatruje klimat społeczny i polityczny jeszcze bardziej.
@Adam Szostkiewicz
Nacjonalizm (z łac. natio „naród”) – postawa i ideologia uznająca interes własnego narodu za wartość najwyższą. Tak, ma pan rację, jestem polskim nacjonalistą
@jacek, NH
Proszę nie robić z łacińskiej etymologii wyrazu nacjonalizm argumentu. Nacjonalizm może mieć różne odmiany, u nas niestety panuje ta ekstremalna, agresywna, antysemicka, rasistowska, grożąca politycznym i ideowym przeciwnikom przemocą, rozbudzająca niechęć i lęk przed Niemcami, Ukrainą, Izraelem, US (ale już nie przed Rosją Putina, co wymowne. Taki nacjonalizm nie ma nic wspólnego z nowoczesnym patriotyzmem (od patria, ojczyzna), o czym wielokrotnie mówił polski papież. Żeby inni wiedzieli, z kim mają do czynienia, musiałby pan doprecyzować, jakiego nacjonalizmu jest pan wyznawcą.Pańskie, nieraz agresywne, posty na tym blogu, nie czynią z pana interesującego rozmówcy, i dlatego zwykle są niepublikowalne, bo dążymy tu do utrzymania konwersacji na poziomie możliwie merytorycznym i kulturalnym.
Panie Redaktorze,
nie jestem pewien czy ma Pan rację. Jeśli kandydat na Prezydenta Polski miałby wymagać specjalnego nadzoru prasy i polityków by wygrać wybory, to znaczy że nie jest gotowy do pełnienia tej funkcji. Słabego prezydenta już mamy, naprawdę warto go zamieniać na innego słabego? Kandydat musi być odporny na ataki, umieć bronić swoich poglądów, i przede wszystkim je mieć. Wyraźne poglądy, zdefiniowane; tak-nie, będę-nie będę, zrobię-nie zrobię. Jeżeli uważa Pan że podkopywanie ze strony prodemokratycznego elektoratu może MKB zaszkodzić, to jak poradzi sobie z podkopywaniem ze strony przeciwnej? A ataki na nią dopiero przyjdą, 2mld zł nie zostały zainwestowane w TVP bez powodu. Sztab MKB powinien traktować te „ataki” jako pomoc do identyfikacji jej słabych stron i pracować nad poprawą, utwardzić ją, oswoić z presją. Wyobraża Pan sobie debatę MKB oko w oko z A. Dudą dzisiaj? Ja nie, ale jeśli wykorzysta czas należycie, wszystko może się zmienić. Ale … szkoda że musimy wybierać kandydata który jest „mniej slaby”.
@TamtenZbyszek
Wyobrażam sobie debatę MKB z Dudą i sądzę, że wypadłaby w niej dobrze, ale czy sztab Dudy do tego dopuści? Raczej wątpię, bo prezydent jest teraz ,,kulawą kaczką”. Zobaczymy, czy stanie do debaty z innymi rywalami. MkB nie jest ,,mniej słaba”, tylko musi walczyć na dwa fronty: z Dudą i częścią niepisowskiego elektoratu.
Umówmy się, że w drugiej turze wyborów 10.500.000 z nas zagłosuje na MKB. Szanowna Pani marszałkini zostaje prezydentem RP i co dalej ?
Ludzie poważni i zatroskani o Polskę już dziś chcieliby usłyszeć jakie główne cele będą przyświecać naszej Pani prezydent. Realistycznie prezydent RP bazujący na obowiązującej konstytucji może niewiele, ale może w sposób bezdyskusyjny wyznaczać kierunki rozwoju i sposoby myślenia o kraju – określać filozofię dalszej drogi.
1. Co będzie ideową bazą funkcjonowania nowej prezydentury ? Postępowa ideologia chadecka, ludowa ? Ile w tym będzie myśli liberalnej, postępowej i oświeceniowej – co z postępującą sekularyzacją naszego społeczeństwa ? Czy prezydent będzie te procesy przyśpieszał czy spowalniał ?
2. Jaki będzie promował model gospodarczy ? Społeczna gospodarka rynkowa, ordoliberalizm ? Czy nowy prezydent odważy się promować program uspołecznienia majątku z domeny administracji państwowej na rzecz wszystkich obywateli. Czyli wypromuje powszechną prywatyzację obywatelską, która w przyszłości uniemożliwi patologie gospodarcze a la PIS,
3. Jaka polityka międzynarodowa ? Czy prezydent będzie promował politykę otwartą i wielowektorową . Czy będzie promował koncepcje federalnej Europy i szybkiego przystąpienia Polski do strefy euro, raz na zawsze. W Europie trwa ożywiona dyskusja nad koncepcjami i projektami prezydenta E. Macrona, który okazał sie – wbrew wcześniejszym przewidywaniom – wizjonerem na miarę czasów. A w Polsce ciągle serwilistyczne poparcie dla obskuranckich pomysłów D. Trumpa .
4. Czy nowa prezydent – wzorem szacownych poprzedników – udzieli amnestii i rozgrzeszy afery i nadużycia poprzedników w imię zasady „kochajmy sie, wy nie ruszyliście nas my nie ruszymy was”
5.Jaki zaproponuje model mediów i polityki kulturalnej ?
O tym wszystkim powinniśmy wiedziedz przed a nie po akcie wyborczym.
Jeżeli kilka milionów obywateli nie uwierzy w nieuchronność zmiany i nową energię MKB to będzie tak jak jest ze znanymi konsekwencjami.
Panie redaktorze, oczywiście, że pani MKB jest najlepszą kandydatką na prezydenta. W końcu mamy szansę na świetną panią prezydent, która przywróci należne miejsce Polsce w UE, która będzie nas godnie reprezentować. Prezydent, która zablokuje niekonstytucyjne ustawy, które PiS ma przygotowane dotyczące sądów czy mediów.
Nie wiem czy oglądał pan debatę sztabów kandydatów w tvn24. Pan Bielan jako przedstawiciel Dudy atakował jedynie Małgorzatę Kidawę-Błońską. Reszta kontrkandydatów go nie interesowała. Jej słuszne pytania o koronawirusa czy wpis na tt dotyczący tego, czy rząd nie ukrywa istotnych informacji zostały przedstawione jako straszny hejt i przykład wojny na górze. Następny przekaz PiS tylko Duda gwarantuje dobrą współprace rządu, parlamentu i prezydenta. Wg PiS wybór MKB to ciągła wojna na górze.
@TamtenZbyszek
9 marca o godz. 18:10
Wybiera sie najlepszego/najlepsza z tego co stoi do wyboru, a nie z tego co by sie chcialo miec. To chyba logiczne? A jezeli ktos chce innych kandydatow, to musi sie sam czy z innymi o to postarac.
@lusia24
Tak, oglądałem; ma pani rację. Dla Pis liczy się tylko MKB.
@chris
Naprawdę to nie takie trudne znaleźć odpowiedzi już teraz w materiałach wyborczych MKB.
Adam Szostkiewicz
9 marca o godz. 19:26
Nie wystarczy CHCIEĆ ( zapisać w programie wyborczym ) , nawet POTRAFIĆ ( przekonać wyborców, że się wie jak to zrobić ) ale także MÓC czyli, że da się pokonać ( przekonać ) oponentów – zarówno tych „ze sceny” jaki i tych „zza kulis” !
Nie czarujmy się – dzisiaj większość polityków to marionetki, pacynki lub kukiełki – zależy tylko od sposobu w jaki są sterowani. Niezależni to mogą być jednie przedstawiciele ugrupowań marginalnych , które nie zagrozi ani specjalnie nie pomoże. Ale jak „urosną w siłę” to zaraz znajdą się „sponsorzy”.
@kaesjot
9 marca o godz. 19:59
„Nie czarujmy się – dzisiaj większość polityków to marionetki, pacynki lub kukiełki – zależy tylko od sposobu w jaki są sterowani.”
Jakies konkrety gdzie, kto, kiedy, jak? Czy tylko gledzenie dla gledzenia?
A co, jeśli zmienią się sondaże i okaże się, że to Kosiniak -Kamysz prowadzi i ma realne szanse na wejście do II tury i pokonanie PAD-a? Czy wtedy również będzie Pan nawoływał do racjonalnego głosowania: ” To żaden wstyd ani zdrada ideałów, tylko najlepszy możliwy wybór w obecnym układzie sił politycznych.”
W maju głosuję na panią MKB !
Dlaczego ?
Bez zbytecznych wywodów… bo chcę aby Prezydentem była osoba autentyczna, wrażliwa, rozsądna, otwarta, o wysokiej kulturze osobistej, odnosząca się z szacunkiem do innych.
I taka Polska mi się marzy.
Nie chcę Polski cynicznie wyrafinowanej, zaściankowej, kreowanej (manipulowanej) przez przez „fachowców” z PR-u.
A ja jestem ciekaw, czy niezłomny Adrian poleci do Smoleńska. Przecież to już za miesiąc. Tak odważny człowiek chyba nie spęka. Przypomnijmy to i sobie i pisowcom. Wszak jeszcze dwa, trzy tgodnie temu trwał spór pomiędzy Adrianem i Pinokiem, który ma lecieć. Nic się nie zmieniło. Zresztą najlepiej niech obaj lecą.
@ Cukiertort
9 marca o godz. 14:15
„Ekipa Dudy panikuje a i Duda sam ju na ściśniętych szczękach jedzie”.
Jeśli dkipa Dudy panikuje, to tylko dlatego, że dla niej wygrana dopiero w drugiej turze to jak przegrana.
@Martin L
9 marca o godz. 17:05
Gdy zobaczyłem scenę z tym płaczącym facetem i Dudą, byłem pewien, że to wyreżyserowana ustawka. Okazało się, że jednak nie. No i po raz kolejny stwierdziłem, że z Polską jest jeszcze gorzej niż mi się wydawało, choć i tak jestem uważany za defetystę.
Nie zamierzam wyszydzać tego człowieka za to, że wisi na zasiłkach. Różnie się w życiu układa. Gdybym jednak nie potrafił zapewnić rodzinie utrzymania bez pińcetplusa, czułbym się z tym bardzo niekomfortowo i raczej ukrywałbym ten fakt. A ten człowiek złożył poddańczy hołd Dudzie przed kamerami, czyli przed całą Polską. U kobiety takie zachowanie wydawałoby mi się bardziej zrozumiałe, ale u mężczyzny jest po prostu żenujące.
Czy to jest mentalność chłopa pańszczyźnianego? Chyba nie, bo chłopi raczej nie poniżali się przed panami z własnej woli. Nie rozumiem tej mentalności. A na załączonym przeze mnie zdjęciu widać podobny przykład. Mężczyzna uczestniczący w jakichś ulicznych obrzędach religijnych trzyma portret Dudy jak świętego. Jak pomazańca bożego.
Kaczyński prawdopodobnie już dawno wiedział, jak wielu Polaków ma taką mentalność, i zbudował na tym swoją potęgę.
chris de O
Twoje pytania sa absolutnie sluszne ale, na potrzeby chwili, mozno przekombinowane.
1. Ideologia. Prezydent, nie powinnien byc ‚ideowy’ tzn ani chadecki, ani lewacki ani zaden inny bo jak niby mialby zlepiac wiekszosc spoleczenstwa. Niejaki Duda jest ideowy i dlatego mamy z nim klopot. Prezydent ma stac na strazy Konstytucji a tam nie ma nic o ideologiach.
2. Gospodarka. Prezydent, szczegolnie w Polsce, nie ma wiele do powiedzenia w tej dziedzinie i lepiej zeby nie mial vide niejaki Duda i jego brednie o gospodarce.
Co prezydent moze i powinien, to nie podpisywac ustaw niezgodnych z konstytucja.
3. Polityka zagraniczna. Tutaj zadanie jest proste – tak dzialac zeby znowu prezydenci Francji, Niemiec itd zaczeli ‚miec czas’ dla prezydenta Polski jak to mialo miejsce za Komorowskiego. Dzisiaj Adrian zadzwonic do nich moze, bo numery pewnie zna, ale czy Macron i jego niemiecki kolega podniosa sluchawke – mam powazne watpliwosci
@to muc
Oczywiście, ale nic nie wskazuje, żeby KK wyprzedził MKB. Racjonalne glosowanie polega na oddaniu swego głosu na tego kandydata lub kandydatkę, która ma największą szansę pokonać tego, którego odsunięcie od władzy uwazamy za pożądane. Elementarz. Ale jest oczywiście granica: np. gdyby jakimś diabelskim zrządzeniem losu do II tury wszedł nacjonalista, to zostałbym wtedy w domu, pierwszy raz od 1989r.
@mały fizyk
Absolutnie się zgadzam, głosować trzeba i ja będę, niezależnie od jakości puli kandydatów. Ale naprawdę uważasz ze jakakolwiek ich krytyka jest niedopuszczalna? Czy krytyka kandydatów to nie jest forma aktywności politycznej do której Pan Redaktor często nawołuje? Trzymanie któregokolwiek z kandydatów pod kloszem jak mimozę na pewno im w kampanii nie pomoże.
Wydaje mi się że ten temat wpisuje się w szerszą sytuację, która jest pozostałością mentalności PRLu – zbyt łatwo godzimy się na bylejakość wokół nas. Boimy się skrytykować urzędnika gdy jest nieuprzejmy lub niekompetentny, kierowcy że pali papierosy w autobusie, sprzedawcy w sklepie że nie zna specyfikacji telewizora który chcemy kupić. Nie ma motywacji do samokształcenia, bycia lepszym. A jak ktoś poświęci się pracy i nie liczy godzin, to krytykujemy go jako karierowicza który dal się wciągnąć w wyścig szczurów. Powinniśmy wszyscy nawzajem wymagać od siebie więcej. A szczególnie od polityków którzy twierdzą że są tam dla nas by kształtować życie społeczne.
remm
9 marca o godz. 23:14
Pan nie chce wyszydzać człowieka żyjącego na zasiłku.
Podam przykład z pogranicza czesko – polskiego gdzie pracuje się bardzo często po jednej i drugiej stronie. Dobry znajomy stał się pacjentem onkologicznym uczciwie dostał pieniądze z Polski i Czech to było za Tuska i PO.
Dochodzi do władzy PiS wprowadza 500+ . Stan mojego znajomego się uległ poprawie. Teraz proszę sobie przestawić te same papiery o stanie zdrowia w Czechach uznają częściowe inwalidztwo oferta pracy adekwatna do stanu zdrowia, w Polsce władza PiS uznaje w 100% zdrowego, bo jakiś pasożyt chce żyć na zasiłku kosztem życia innego człowieka, bo głosuje na PiS mimo że uczciwie wcześniej płacili składki.
Nie będę mówił że ma w tej chwili bardzo ciężko chorą matkę wymagającą opieki w domu społecznym. Opieka społeczna odmawia pokrycia kosztów utrzymania w domu społecznym niepełnosprawnej matki, państwo polskie nie stać na pomoc ciężko chorym osobom, gdyby nie pracował w Czechach nie miał by kto pokryć kosztów utrzymania niepełnosprawnej matki w domu opieki a sam ma komplikacje po onkologi. Oczywiście jest możliwość drogi prawnej do sądu . Nie jest to skandal że polscy obywatele muszą liczyć na opiekę medyczną w sąsiednich państwach? Gdzie za PO było b to nie do pomyślenia osobę niepełnosprawną zostawić bez pomocy, bo jest 500+
Dudzie napluć w twarz to za mało za to co podpisał a temu człowiekowi który klęczy z portretem tej Dudy, żeby doświadczył tego samego co mój znajomy bo na nic lepszego nie zasłużył.
Adam Szostkiewicz
10 marca o godz. 7:26
Nie, ja bym poszedł i skreślil obydwu z odpowiednim dopiskiem.
@andrzej52
Ale czy głos byłby ważny?
Myślę,że wielu wybierze taki wariant,w pierwszej turze mój kandydat w drugiej byle nie Duda! (nacjonalista jest chyba bez szans)
Oczywiście o ile ten cholerny wirus nie pokrzyżuje planów wyborczych. Coś mi się widzi,iż Prezes Wszystkich Prezesów ma chęć powołać najlepszego z prezydentów po wsze czasy! No i będzie po ptokach!
@ Adam Szostkiewicz
9 marca o godz. 19:26
@chris
Panie Redaktorze pytania @Chrisa są jak najbardziej zasadne i to no kandydatce spoczywa obowiązek poinformowania nas a na jej sztabie WYBYCIE tych kwestii tak by na nas nie spoczywał obowiązek jak to Pan ujął: znajdywania odpowiedzi już teraz w materiałach wyborczych MKB.
Nie każdy Polak jest pasjonatem czy koneserem (jakkolwiek perwersyjnym by to nie było) polityki. Przecietny wyborca NIE STUDIUJE programów partii ale bazuje na tym co mu komitet wyborczy POKAŻE. Gdyby było tak proste ,, znaleźć odpowiedzi już teraz w materiałach wyborczych …” to w zasadzie te machiny wyborcze okresowo, wielkim kosztem uruchamiana od czasu do czasu byłyby by zbędne. Każdy z nas mógłby sobie wyrobić zdanie ,, znajdując odpowiedzi już teraz w materiałach wyborczych …” i finito.
Duda nie oszukiwał – że będzie kontynuował przestępczą linię projektu wysnutego lata temu przez braci Kaczyńskich. Dlatego nie głosowałem na PiS, pomimo akcentów socjalnych i wspólnotowych, gdyż za tą ,,michą” kryje się pała. Zresztą Pan także nie żałował i nie żałował pióra w tej sprawie…
Na koniec WIADOMOŚĆ ZŁA (chyba?) – wprowadzono zakaz imprez masowych. To może oznaczać, że kandydaci nie będą mogli organizować imprez wyborczych, choćby po to by mieć ładne migawki, zaś kandydat Duda, zasilony 2mld PLN na kampanię wyborczą będzie szalał kampanijnie w internetach i TVP.
@Martin L
10 marca o godz. 8:43
Czytałem o kimś kto w wyniku nowotworu utracił rękę – co roku(?) musi przedstawiać ZUS dokumenty potwierdzające stan (a w zasadzie o jego braku) zdrowia. (Nie, nie wprowadził tego PiS). Ja wiem, kraj katolicki, wiara w cuda ale ręka chyba mu nie odrosła?
@lusia24
9 marca o godz. 19:00
,,W końcu mamy szansę na świetną panią prezydent, która przywróci należne miejsce Polsce w UE” No i pięknie ale co 50% (PiS+Konfederacja i pewnie część PSL) dla których UE to wręcz antywartość nadająca się do wydojenia. Oni nie znikną a i kościec ich poglądów czyli KRK nie zamierza się zmienić.
remm
Gdyby dosło do II tury MKB kontra Duda to po tym co ten człowiek zrobił z tym urządem można by walić w niego jak w bęben i przerżnął by z kretesem. Łamanie prawa, konstytucji, podpisywanie umowy z Trumpem na stojaka niczym lokaj a nie prezydent dużego kraju europejskiego. Dudę można z każdej strony, z lewej z prawej na odlew po tym co zrobił. On w debacie dobrze dociśnięty zapewne pękłby jak balon. Zresztą te jego mowy są już tak absurdalnie nadęte, że i bez dociskania jest już o krok od tego żeby eksplodować. Duda można tak łatwo zlać, że aż się dziwię czemu wszyscy mówią o tym jaki on jest mocny. To mit, który MKB z całą pewnością zweryfikuje podczas debaty jeśli rzeczony wyżej nie stchórzy.
” b
9 marca o godz. 22:19
W maju głosuję na panią MKB !
Dlaczego ?
Bez zbytecznych wywodów… bo chcę aby Prezydentem była osoba autentyczna, wrażliwa, rozsądna, otwarta, o wysokiej kulturze osobistej, odnosząca się z szacunkiem do innych.
I taka Polska mi się marzy.
Nie chcę Polski cynicznie wyrafinowanej, zaściankowej, kreowanej (manipulowanej) przez przez „fachowców” z PR-u.”
Jak to się stało że mój wpis ukazał się po jakimś nickiem „b” ?
@slawczan
Wprost przeciwnie, nie wiem, z jakiej czapy pan bierze te dane, wprowadzając czytelnika w błąd.Obecność Polski w UE ma wciąż b. Wysokie poparcie, na poziomie 80 proc.
@slawczan
Odpowiadam na posty przy założeniu, że piszą je nie trolle i łobuzy, tylko ludzie serio zainteresowani tematem, tacy, którzy wolą tekst niż słowo wiecowe czy soundbite z briefingu.Na razie oficjalny przekaz Dudy jest taki, że wybory odbędą się w terminie.
j@aps
9 marca o godz. 16:33
„W pierwszej na Bosaka, w drugiej na MK-B. Dlaczego na Bosaka w pierwszej? Żeby zrobić psikusa. W drugiej już na poważnie.”
A co będzie jeżeli przy urnach zbierze się więcej takich jak Pan żartownisiów i Duda wygra w pierwszej turze? No chyba, że powiela Pan żart Urbana głosując na bosaka czyli bez butów i skarpetek.
@Szostkiewicz
Myślę że Slawczan może mieć trochę racji w tym sensie że jakaś część z tych 80 procent popierają bardziej cztery swobody i co za tym idzie bezpieczeństwo. Natomiast niekonicznie jest to poparcie dla głębszej integracji czy całego systemu wartości jaki prezentuje establishment unijny. Innymi słowy część Polaków popiera UE z przyczyn ideowych i politycznych a inni z pragmatycznych. Tutaj brakuje bardzo pogłębionych badań. Z resztą o czym już raz tutaj wspominałem, Jarosław Makowski popełnił kiedys ciekaey felieton na na blogach Polityki w którym określił poparcie Polaków dla UE jako szerokie ale w części płytkie.
Btw, mogą się sprawdzić moje obawy odnośnie wyhamowania tendencji spadkowej notowań PAD, pomimo lepszej kampanii MKB. Wyraźny wzrost pozytywnych głosów dla rządu za walkę z koronawirusem. Źródło? Dzisiejszy sondaż ibris dla rp.pl
Aprobata przed wykryciem koronawirusem 30 procent, a po wykryciu już 53. Poniżej link
https://mobile.twitter.com/MarcinPalade/status/1237266213622906880
@chlopak
Wszystko jedno, co popierają, politycznie ważne jest to, że chcą żeby Polska była w UE, mantra o ,,antywartościach” to piosnka ideologicznego marginesu.
Zagłosuję na MKB w drugiej turze, jeśli do niej wejdzie. Podobnie jak na każdego kandydata demokratycznej opozycji.
Ale skoro nadrzędnym celem jest odebranie Dudy prezydentury, a sondaże wskazują że większe szanse na to ma od niej Kosiniak-Kamysz, to dlaczego MKB nie zrezygnuje na rzecz WKK?
@.Adam Szostkiewicz
10 marca o godz. 14:28
Panie Redaktorze NIGDZIE nie napisałem o przełożeniu wyborów. Napisałem tylko, że zakaz zgromadzeń publicznych uderza w kandydatów opozycji bo Adrian dysponujący TVP i klerem zdecydowanie mniej ucierpi na tym niż inni kandydaci.
@TamtenZbyszek
10 marca o godz. 8:01
Kazdy dobrze wyksztalcony menadzer wie podstawowe rzeczy o krytyce:
– musi byc uzasadniona (zadne krytykanctwo),
– musi byc konstruktywna, czyli powinna wskazac lepsze rozwiazanie.
„Powinniśmy wszyscy nawzajem wymagać od siebie więcej. A szczególnie od polityków którzy twierdzą że są tam dla nas by kształtować życie społeczne.”
Uwazam, ze najpierw trzeba zaczac od siebie. A jak juz krytykowac innych, to tylko tak, jak pisalem wyzej.