Chcą być bici
Wicepremier Jacek Sasin twórczo rozwinął tweet Janusza Palikota: „Dać się pobić”. Wezwanie do obywatelskiego nieposłuszeństwa wobec przemocy Sasin odczytał jako ujawnienie planu opozycji, aby z marszów równości zrobić element kampanii wyborczej.
„Robić Marsze Równości non stop. I dać się pobić. Stać i czekać, aż cię zjedzą biciem. Zero reakcji. Milczenie. Być pobitym w milczeniu. To da zwycięstwo”. W tych słowach nie ma nic o wyprowadzaniu ludzi na ulice przez opozycję. Ani o jakimś jej planie.
Słowa Sasina to insynuacja w stylu peerelowskiej propagandy stanu wojennego. Niech ma odwagę spotkać się z bitymi w sprawie swej wypowiedzi, spojrzeć im w oczy i wysłuchać, czy chcieli być kopani, bici, opluwani, obrzucani wyzwiskami.
Niechże ten rząd się dogada sam z sobą, czy chce czy nie chce szanować praw obywateli. Premier ogłasza zero tolerancji dla przemocy, potępia chuligańskie wybryki w Białymstoku i zapewnia, że bezpieczeństwo obywateli jest dla jego rządu priorytetem.
A minister oświaty w jego rządzie sugeruje, żeby zakazać marszów równości, które mają przecież podstawę w naszej konstytucji. Gwarantuje ona wolność zgromadzeń i manifestacji w ramach obowiązującego prawa. Co na to jego szef premier Morawiecki? Czy uważa, że zakazując marszów równości, zapewniłby bezpieczeństwo?
Władza ma problem. Jej ludzie, włącznie z prezesem Kaczyńskim, myśleli, że kampania nienawiści do osób LGBT to świetny pomysł na kampanię wyborczą „zjednoczonej prawicy”. Ale w Białymstoku zabuksowało. Pośrednio premier, minister spraw wewnętrznych i sam Sasin musieli ująć się za społecznością LGBT.
Nie chcieli, nie planowali, ale musieli, bo sprawa wymknęła się spod kontroli, a to prowadzi do pytania o odpowiedzialności samej władzy za stworzenie klimatu przyzwolenia na bandytyzm wymierzony w marsze równości.
Co gorsza, w internecie wciąż można obejrzeć lub przeczytać wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego we Włocławku 25 kwietnia. A w nim taki fragment: „Mamy do czynienia z bezpośrednim atakiem na rodzinę, dzieci, ta seksualizaja, ruch LGBT, wszystko to razem gender, cały ten ruch kwestionujący jakiekolwiek przynależności. Oczywiście to ma związek z pewnego typu ideologią, filozofią, która zrodziła się na Zachodzie wcześniej. To wszystko jest do Polski importowane. (…) One dzisiaj rzeczywiście zagrażają naszej tożsamości, naszemu narodowi, naszemu trwaniu i państwu polskiemu”.
Nie da się jaśniej i groźniej. Ci, którzy staną przed sądem za napaść na marsz w Białymstoku i na policjantów, będą się mogli powołać na ten cytat. To po prostu straszne dla naszej tożsamości, naszego narodu i państwa.
Komentarze
Tak sprawy załatwia się w Rosji Putina…
‚Jelena Grigoriewa to znana w Petersburgu aktywistka, która od lat walczyła o prawa mniejszości oraz głosiła niezgodnie z linią państwa poglądy. Skupiała się przede wszystkim na osobach LGBT oraz prawach kobiet – głównie tych, których dotknęła przemoc fizyczna i seksualna . Otwarcie mówiła również o tym, że ukraińscy więźniowie polityczni powinni zostać uwolnieni.
Aktywistka ruchów demokratycznych, antywojennych i LGBT Jelena Grigoriewa (41 lat) została brutalnie zamordowana tuż obok swojego domu
– napisał na Facebooku rosyjski aktywista Dinar Idrisov. Przypominał we wpisie, że Grigoriewa niedawno trafiła na listę osób LGBT opublikowaną przez stronę internetową, która namawiała ludzi do walki z tym środowiskiem. Strona została zablokowana, ale znajomi kobiety uważają, że mogło mieć to związek z jej śmiercią. Dodają, że Jelena od dawna dostawała pogróżki związane z jej działalnością. Działaczom, osoba podpisująca się „Likwidator gejów” groziła, że „stanie im się coś bardzo złego”, jeśli nie zamkną centrum, w którym pracują. Pomimo, że Grigoriewa zgłosiła to na policję, władze nie podjęły żadnych działań.
Śledczy ustalili, że kobieta zmarła w nocy z piątku na sobotę. Rany kłute, które odkryto na jej ciele, znajdowały się na plecach oraz twarz. Ustalono również, że kobieta była duszona’.
——————————-
Dobrze poinformowani twierdzą, że skurdupel pod wieloma względami imituje Putina…
opowiada bajki, straszy i wskazuje kolejnych wrogów…
Mordercy zawsze się znajdą.
Mamy w tym już własną „tradycję”.
2019r. Centrum dużego miasta, kamery, prasa, policja ochraniająca pokojowy marsz. Nic to nie powstrzymuje kiboli, ale również młodych kobiet, ich partnerów,małolatów, czy modlących się starszych pań i panów z różańcem w ręku, od fizycznej agresji . A wszystko poprzedzone idiotycznymi wypowiedziami polityków prawicy i przedstawicieli kościoła na temat „ideologii LGBT”. A teraz wyobraźmy sobie, że nie ma policji, kamer, prasy, a wręcz wydaje się, że jest ciche przyzwolenie rządzących i jawna niechęć kościoła. Co się stanie z maszerującymi? Finał jest znany. Historia, zwłaszcza tych terenów pokazała, że zwykli ludzie są w stanie mordować swych sąsiadów, jeśli tylko jest przyzwolenie na agresję. Tę refleksję dedykuję politykom prawicy. Igracie z ogniem.
Niech wreszcie ktoś podejmie decyzję, kto ma płacić nadgodziny policjantom , którzy powinni strzec obywateli, a nie uczestników happeningu LGBT?
Takie marsze powinny się odbywać raz do roku w tym samym dniu w miastach które sobie tego życzą, aby ci sami ludzie nie korzystali z delegacji służbowych występując kolejny raz w różnych miastach.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/joanna-scheuring-wielgus-o-nowym-raporcie-ws-finansow-kosciola/g17y491
– Kościół dostaje bardzo dużo pieniędzy. I to wszystko jest z naszych podatków. Na przykład kapelani są we wszystkich ministerstwach, księża mają mnóstwo przywilejów i ulg podatkowych. To wszystko będę chciała pokazać – powiedziała Scheuring -Wielgus. Dodała, że “to nie jest tak, że Kościół nie ma na zadośćuczynienia dla ofiar pedofilii”. Informacje posłanka czerpie z instytucji.
Zastanawiam się, czy te wszystkie ataki na osoby inaczej myślące, nie służą PiS do prowadzenia niemerytorycznej kampanii wyborczej ?
Przecież opozycja zamiast przedstawiać jakieś konkretne programy zajmuje sie tylko osobami LGBT.
@andrzej52
Dwa razy nieprawda. Opozycja zajmuje się wieloma sprawami, a PO przedstawiła swój program, tzw. Szóstkę Schetyny. W tych dniach skupia się na bandyckich atakach w Białymstoku na marsz równości i bardzo słusznie, bo te ataki są przykładem, że pod rządami zjednoczonej prawicy stworzono klimat przyzwolenia na deptanie praw obywatelskich. To PiS zajmuje się ostatnio LGBT,by nimi straszyć tak jak wcześniej straszył uchodźcami.
@woytek
A protestował pan, kiedy policja masowo ochraniała co miesiąc marsze smoleńskie, kosztem bezpieczeństwa obywateli w innych miejscach? Powtarza pan brednie prawicy, która chce przykryć nimi faktyczne zło. Niech pan przeczyta cytat z Kaczyńskiego.
Czy nie chcieli tej przemocy? Kokietują kiboli i różne męty nie od dziś. Wbili razem z Kościołem głupim ludziom do głowy, że jest jakaś „ideologia” LGBT, która w dodatku zagraża dzieciom. Współpracują przy tym zgodnie wszystkie pisowskie autorytety: biskupi, posłanka Kruk, Sasin, Prezes, ten żałosny abp ze swoim non possumus (pedofilia braci w kapłaństwie jakoś nie wzbudziła jego oburzenia). Jasne chyba było, że będzie coraz więcej aktów agresji wobec LGBT. Myślę, że władza tylko udaje, że tego nie pochwala, naprawdę walczy o prawicową hołotę i jednocześnie usiłuje nie zrazić ludzi którzy mogą uznać, że ten Białystok to ciut za wiele. To jak w Rosji. Nie sądzę, żeby Putina oburzali geje, ale wie, iż można wykorzystać ludową homofobią do utrwalenia swojej władzy. Nasze putinki robią dokładnie to samo. A Kościół im ochoczo wtóruje. Obrzydliwe: geje z PiS i Kościoła stoją na czele nagonki na gejów dla politycznych korzyści.
@olakier
Nieporozumienie. Oczywiście, że chcieli i chcą szerzyć nienawiść do LGBT, tak w 2015 r. do uchodźców, by ciemny lud na nich glosował jako obrońców. Po Białymstoku musieli, choć nie chcieli, stanąć po stronie atakowanych.
Panie Redaktorze Sasin (celowo pomijam zwrot ,,pan” bo to byłby objaw szacunku) nigdy nie należał do gwiazd intelektu ale zapewne powiedział to czego wyższym pisowskim czynnikom jest niepolitycznie powiedzieć. Tym bardziej, że ogromnej części populacji Suwerena coś takiego w duszy gra. Mówi się, że ,,nie wolno stygmatyzować białostocczan, to miasto otwarte i wielokulturowe”. Really? Jedna z działaczek LGBT (wczoraj gdzieś to czytałem) zwróciła uwagę, że tych agresorów nikt nie zwoził autokarami, że nienawistne słowa płynęly też z ust przechodniów, z okien. JEŻELI BIAŁOSTOCCZANIE CZUJĄ SIĘ ZESTYGMATYZOWANI TO NIECH SIĘ WEZMĄ ZA SWOICH BRACI, MĘŻÓW, KOLEGÓW. Trzeba nazywać rzeczy po imieniu a nie pieścić się jak ,,liberalni” psychologowie czy socjologowie którzy użalają się nad nimi. Wyborcy PiSu (abstrahując, że wielu z nich jest upośledzona przez ,,sukces transformacji”) w swej masie to czarnosecinni ksenofobowie znadujący się we władaniu reakcyjnych hochsztaplerów z PiSu i Kościoła katolickiego.
Wracając do wypowiedzi Sasina – tu mały przyczynek historyczny: kryształowa noc 1938r – Hitler w przeddzień wygłosił typowe, rzec by się chciało, agresywne, żydożercze przemówienie po czym wyszedł ale to J. Goebbels wygłosił przemówienie, które można by streścić , DO BOJU GENOSEN!!!” Hitlerowi, zmuszonemu działać, jednak na wielu polach, także międzynarodowo nie wypadało oficjalnie wezwać do pogromu. Ale czy ktokolwiek nornalny i uczciwy wątpi, że Goebbels wyrwał się przed szereg? Dlatego Sasin powiedział to co trzeba. Zresztą lokalni oficjele PiSu i kościoła zrobili co się da by podbechtać tłuszczę do pogro…pardon: do obrony polskości i rodziny. Przypominam też, że eg. Hitlera TO ŻYDZI I NIKT INNY JEST WINIEN TEMU CO ŻYDÓW SPOTKAŁO. Z tego typu argumentacją – ,,Sami sobie winni bo powinni siedzieć cicho” OD LAT spotykamy się w naszym wspaniałym, cieszącym się wielowiekową tradycją tolerancji kraju.
Wczoraj przeczytałrm pyszny komentarz internauty: Polacy czują się zagrożeni przez gejów, gender, uchodzców, ekologów, lewaków, Unię, Rosję, Ukraińców – strasznie długi katalog strachów jak na naród szczycący się swoją odwagą.
Panie woytek, pan to powinien doradzać Piontkowskiemu nt „demokracji”. Poglądy zbieżne z tym pożal się Boże ministrem. Ja mam dla pana lepszą propozycję. Może wyznaczymy jeden dzień w roku na wszelkiej maści kościelne imprezy, bo z kolei ja mogę nie życzyć sobie angażowania do ich ochrony TYSIĘCY policjantów. Może być?!
woytek
24 lipca o godz. 0:00
Panie, zgodnie z Pańską „tezą”, z piekła rodem, to należy zapewnić innym, inaczej myślącym, zwykły spacerniak.
@slawczan
znacznie gorsze od brecht Sasina są słowa Kaczyńskiego, zimny, wyważony, wyznaczający wroga i ton pisowskiej propagandy przedwyborczej. .
Uprzejmie informuję pana wicepremiera ,że import do kraju nad Wisłą rozpoczął się od Św .Wojciecha ,podrzuconego, z dzisiejszych ateistycznych Czech.Próba importu z kraju Lutra ,nieudana.Walentynki owszem i rodeo ,ukochane przez wodza wicepremiera.W zamian daliśmy Kopernika ,a i tak 10% Jankesów wierzy ,że ziemia jest płaska ,i widelec ,którym nadziewane sĄ ślimaki u żabojadów.PRZESŁANIE TAKIE.Nic obcego a wzór na dzisiaj ,to kraj Una.jASNA CHOLERA.
@red. Szostkiewicz
„Nie chcieli ale musieli”? Skąd Pan to wie? Jest dostrzegalna różnica pomiędzy krytyka jakiegoś światopoglądu a nawoływaniem do nienawiści. Btw, kiedy Murzyni walczyli o swoje prawa nie wykorzystywali do tego obsceniczności ani nie szydzili z symboli religijnych zawieszając waginę w miejsce Najświętszego Sakramentu. Sam jestem w części zwolennikiem, a w części przeciwnikiem LGBT i ich postulatów – mój sprzeciw budzi adopcja dzieci przez tego typu pary bo uważam że dziecko ma prawo otrzymać w toku wychowania wzorców osobowych Mamy i Taty. Czy to oznacza że nawołuje do nienawiści? Przecież to przekracza granice histerii i ogranicza wymianę myśli na elementarnym poziomie.. Wystarczy obejrzeć zdjęcia z zachodnich Marszów Równości pełnych pozbawionej dobrego smaku obsceny i wręcz obsesyjnej kpiny z symboli religijnych. Sam jako agnostyk nie mam problemu z uszanowaniem faktu że dla kogoś krzyż, Gwiazda Dawida albo Półksiężyc są świętością. Nie sądzi Pan że takie działania LGBT jest kontrskuteczne i prowokacyjne, abstrahując od tych białostockich troglodytów.
@chlopak
nikt pana nie namawia do akceptacji tego, czego pan nie chce akceptować. Sedno sprawy jest zupełnie gdzie indziej. Pisałem o tym, i oczywiście, nie tylko ja. Ma pan chyba małe rozeznanie w temacie marszów równości i ,,obsceniczności”. Proponuję zacząć edukację od zamieszek w Nowym Jorku zwanych Stonewall Riots i zapoznać się feministyczną interpretacją tematu waginy w patriarchalnej kulturze katolickiej.
Rząd rzeczywiście powinien dogadać się „sam ze sobą”.
Ten zastęp, falanga kiboli białostockich zachowywali się, jak jakaś obrona terytorialna. Niezły zaczątek i początek, poćwiczyli sobie agresję kontrolowaną.
@Adam Szostkiewicz
24 lipca o godz. 12:13
Tym co dla mnie jest druzgocącym to fakt, że Kaczyński by nie powiedział tego bo powiedział, gdyby nie było to (wg. pisiego rozeznania) politycznie wydajne. To znaczy, że wie, że są odbiorcy i da to korzyść.
Granice były latami przesuwane. Niezależnie od tego kto kontrolował TVP takie indywiduum jak Korwin był zapraszany, Cejrowski występował. Homosie, lewactwo – to było ,,normalnością”. Partie rządzące prześcigały się w natywistycznym patriotyzmie, kler uczył o ,,sodomitach” wrogim genderyzmie i ,,marksizmie kulturowym”. To wszystko było siane latami. Dziś – akurat jest to Kaczyński – zbierane jest żniwo wychowania w duchu katolicko- nacjonalistycznym
@Chlopak:
Sposob obnoszenia na pochodach, marszach, pielgrzymkach jest podobny, niezaleznie od kultury, religii. Skad pomysl, ze istnieja wylacznie procesje na Boze Cialo i wszystko ma sie z nimi kojarzyc? Tak mozna uznac za prowokacje nie tylko rzekomy feretron, ale takze
jakiekolwiek niekatolickie zebranie sie tlumu i wspolny przemarsz.
„Zdjecia z zachodnych Marszow Rownosci” — jakies przyklady? Bo ja widze glownie obsceny przypisane do Marszow Rownosci przez prawicowa propagande, ktore wcale jednak z nich nie pochodza. Love parade to nie to samo co gay pride, a ruch naturystyczny to nie LGBTQ.
@ chlopak: wypisywanie cytatów z Biblii wzywających do fizycznej likidacji ludzi za karę za ich seksualność i wynoszenie takiego zachowania na ołtarzenie jest krytyką światopoglądu. Wzywanie wiernych do obrony dzieci i młodzieży przed zmyśloną przez samego siebie i nie istniejącą poza chorą wyobraźnią fanatyków ideologią LGBT nie jest krytyką światopoglądu. Przypisywanie homoseksualistom czynów pedofilnych aby przykryć medialnie kompromitację kościoła katolickiego i ukrywanie przez hierarchów księży gwałcących dzieci nie jest krytyką światopoglądu. To wszystko są przykłady szczucia tłumu na niezdolną do obrony mniejszość, która i tak ma w życiu pod górkę. Potem następuje eksplozja przemocy, pogrom, tak jak z Narutowiczem w IIRP, tak jak z Żydami w czasie IIWŚ, albo teraz z marszem LGBT w Białymstoku i dzień po jest ta sama reakcja. To nie my, jaka nienawiść, jakie nawoływanie, wicie rozumicie wolność manifestowania poglądów (pewnie że tylko dla nas), ciszej nad tą trumną, nie to miałem na myśli, co złego to nie my. Ile jeszcze trzeba ofiar, żeby Polacy zmądrzeli?
korekta w pierwszym zdanie miało byc „nie jest krytyką światopoglądu”
Gdy ,obrażono Allaha;; satyrycznym rysunkiem w paryskiej gazecie terroryści dokonali okropnej zbrodni na redakcji.Mimo tego Francuzi nie dokonali zbiorowego odwetu na wyznawcach islamu.Tam przywódcy narodowi też prężą muskuły,,zamachy się rozmnożyły ale Republika nadal zachowuje prawa obywatelskie. Białostocka Rozróba miała na pewno swój cel…tylko że narzędzia trochę zawiodły.Po zamachu na Reichstag było w Niemczech jeszcze na tyle demokracji ze oskarżony skompromitował oskarżycieli pomimo że prasa i radio itp już nie były niezależne. ..wieść poszła w Europę.. Po wystąpieniu pana Sasina internet wskazuje Palikota..jako winowajcę..a liczni dewoci i dewotki pieją ze to wróg K.K. Liczni jajogłowi zapowiadają ze po wyborach zostaną ,,przewietrzone media wszelakie” . i ,,dystrybucja Prawdy” znajdzie się pod kontrolą. I jak to strawić… Bracia Czesi opowiadali dawniej taki dowcip o partyjnym aktywiście który przekonywał Czecha o dalszych sukcesach… Pane Sralla .. a witie? A co ?a gde? A za dwa roki bude w Czechach komunismus.. Pan Sralla na tę wieść odpowiedział A JO SE NE BOIM ..JO MOM RAKA..
– Perspektywy wolności różnie bywają postrzegane…,,Oaza demokracji wzorcowej” bez palm,bez zdroju..bez cienia tylko to słoneczko A na palmie kołchoźnik z tą samą melodyjka i dykteryjką i kręcącą się figurką ..
Eh…się porobiło.. Żeby chociaż od czasu do czasu ktoś robil retusz tych gadających głów i tych ,,szaf z nogami”..Postępująca impotencja społeczna wyraża sie też zobojetnieniem na przemoc na gwałt na kłamstwo i manipulację byle było by 500 i plus..Na wydarzenia w Białymstoku wielu nie reaguje.
Czytanie nekrologów zawsze ma miejsce na ostatniej stronie gazety…ale iluż marzy o takich na stronie tytułowej? Tak tak! bez picu..i wcale nie jako skutek zamachu ale tak normalnie..,,.po chrzescijańsku”
A czasem nawet głośno mówią..
@PAK4
24 lipca o godz. 14:34
Tu jest zdjęcie z nowojorskiej parady równości, gay pride czy jak to się tam u nich nazywa:
https://i2-prod.mirror.co.uk/incoming/article10688472.ece/ALTERNATES/s1227b/48th-Annual-LGBT-Pride-Parade-New-York-USA-25-Jun-2017.jpg
W Polsce tego nie ma, ale ludzie to oglądają na necie i parady LGBT im się z tym kojarzą. Polacy nie chcą takich scen, ponieważ są narodem pruderyjnym. Na przykład w Niemczech, gdzie bardzo popularny jest naturyzm, a opalanie się nago w miejskich parkach nikogo nie gorszy, rozbieranki na paradach LGBT są odbierane inaczej niż u nas.
W Polsce aktywiści LGBT się nie rozbierają, i bardzo dobrze, ale ostatnio wpadli na jeszcze gorszy pomysł i przemalowują na tęczowo różne symbole religijne. Zupełnie jakby chcieli narobić sobie jeszcze więcej wrogów. Gdyby naprawdę zależało im na uzyskaniu praw i akceptacji, działaliby w sposób dostosowany do zwyczajów i wrażliwości Polaków.
@remm
znamy tę logikę od Marca 1968: Pisarze do pióra, syjoniści do Syjamu. Powtarza pan argumenty nie do obrony z punktu widzenia praw człowieka i demokracji konstytucyjnej. Jak by się we wszystkim trzeba było dostosowywać do konserwatyzmu, kołtuństwa i chuliganerii, nie byłoby żadne zmiany kulturowej, tylko skamielina.
Off topic, ale…
Polska wyszukana wyjątkowość, naród nieskazitelny… wybrany… tu nie było pogromów, tu nie…
„Katowali kolegę i gwałcili go kijem bejsbolowym. Pomagała im Greta P.
W środę rozpoczął się proces czworga młodych ludzi z Okuninki na Lubelszczyźnie. Są oskarżeni o katowanie przez wiele godzin swojego kolegi i gwałcenie go kijem bejsbolowym. Pomagała im kobieta, Greta P.”
https://wiadomosci.wp.pl/katowali-kolege-i-gwalcili-go-kijem-bejsbolowym-pomagala-im-greta-p-6405993174931585a
Wskazać ofiarę, wskazać winnego… i wyszukane świniobicie…
Nowa generacja lubelskiej wiochy wyssała z mlekiem matki … drugi człowiek to śmieć, z którym można wszysko zrobić i zabić…
A kościólek pełny kaprawych…w pretensjach do lepszości…
W ogólnej dyskusji brakuje mi dwóch podstawowych rzeczy:
1. obnażenia socjotechniki ataku na LGBT oraz
2. rozprawienia się z erystycznym zlepkiem „niezgodności z naturą”.
Ad 1. Dlaczego duży zły chłopak, kiedy pragnie podporządkować sobie klasę, bije chłopaka najsłabszego? Ponieważ słaba ofiara nie jest w stanie wyrządzić mu krzywdy, a pokazując co może z nią zrobić, zmniejsza opór poszczególnych osób grupy w innych kwestiach. Metodę tą z powodzeniem stosują grupy o charakterze opresyjnym: nacjonaliści czy instytucje religijne. Osoby o odmiennej orientacji seksualnej doskonale się do tego nadają. Są mniejszością i niewielu jest gotowych ich bronić. Istotą marszów LGBT jest sprzeciw tych osób przed traktowaniem ich od wieków w roli ćwiczebnych ofiar. Nareszcie. Wedle powyższego wyjaśnienia, taktyka PiS czy części hierarchów Kościoła jest oczywista.
Ad. 2. Jeżeli lekarze ze Światowej Organizacji Zdrowia wykluczyli LGBT z kategorii chorób to znaczy, że mają racjonalne uzasadnienie. Ano takie, że osoby te mają wszystko na swoim miejscu, mogą mieć dzieci i je mają. Na jakiej zatem zasadzie odmawia im się naturalności? Kto decyduje o tym, co jest zgodne z naturą, a co nie jest? Wracamy do punktu 1.
Pisałem wcześniej o zmieniającej się bazie procesów społecznych. To jest właśnie przyczyna, która powoduje, że zarówno politycy, jak i dziennikarze nie nadążają za postępującymi zmianami.
Remm,
rozumiesz? – pisarze do piór, biuraliści do biur, kibole do kibitek a potem do kibla.
Minęło przecież pół wieku ale np. sposób wychowania dzieci się nie zmienił specjalnie, jak to zauważyła inteligentna interlokutorka gościa z mikrofonem TVP, który przebrał się za reportera mówiąc mu, że 80% dzieci wychowywanych jest przez pary jednopłciowe, czyli matki i babcie. Takie to zmiany kulturowe.
Rzadzacy ze Zbawca Narodu na czele najwieksze poparcie maja w KK.Tuba kosciola nie jest episkopat a Rydzyk ze swim Radiem Maryja i telewizja Trwam.W Kanadzie i USA jego zolnierze to kolo radia Maryja ktorym i ktorzy piora mozgi.Agitacja jest tak mocna ze wiekszosc Polonii tej mlodszej ale i starszej to wyborcy PIS-u.To teraz jezeli taka mala spolecznosc mozna przerobic na swoich to co dopiero w kraju gdzie dostep do ludzi jest wiekszy.Dlatego Zbawca Narodu ,Szeregowy Osel rzuca haslo {byli uchodzcy} teraz jest LGBT a dowodcy nizszego szczebla i szeregowi zolnierze go wykonuja.A co jeszcze wymysli przed wyborami nikt nie wie tylko on.W kanadyjskim Vancouver na parade rownosci przychodzi 100 tys.moze i wiecej ludzi aby popatrzec a buisnes zaciera rece bo ma utarg.
@lalecznik:
@1: To ciut bardziej złożone. Bo uznanie, że człowiek ma prawo do samorealizacji, a nie obowiązek podporządkowania się społeczeństwu, jest ideologią. Nie każda kultura to zna. To produkt europejskiej filozofii.
Oczywiście, jak zauważyli komentatorzy, właśnie pewna „samorealizacja” stoi za wszelkimi wezwaniami do „wolności religijnej”, „sprzeciwów sumienia” itp. Czyli jeśli odbierzemy takie prawo ludziom LGBT, to np. katolicy są następni w kolejce. Ordo Iuris więc strzela sobie w stopę.
@2: Z naturą to ja bym nawet nie sięgał tak daleko. Wszystko co się da, jest zgodne z naturą i „naturalne” dla zróżnicowania świata. Zresztą to co „naturalne” nie musi być dobre — gwałty, morderstwa, kradzieże — też są absolutnie naturalne, występując wśród ludzi i zwierząt.
Tu wiele zamieszania wynika z używania określenia „prawo naturalne” bez wyjaśnienia o co szło św. Tomaszowi i jego naśladowcom. Otóż św. Tomasz uważał, że Dekalog i etykę katolicką da się wyprowadzić z obserwacji świata wokół nas w racjonalnym procesie, wzorowanym na etyce Arystotelesa; stosując tylko jedną, ogólną zasadę moralną — w przybliżeniu „nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe”; choć można też nawiązać do przykazania miłości bliźniego.
Tak więc „prawo naturalne” odnosi się do racjonalnego wywodu (OK, nie wchodzę w szczegóły, bo oczywiście patrząc jak św. Tomasz uważa „celibat” za formę seksualnego umiaru, rozpiętego między skrajnościami (?) można się nieźle bawić) z oglądu świata przy przyjęciu ogólnej zasady; a nie do „zgodności z naturą”.
PAK4
25 lipca o godz. 7:20
… pieprzyć Tomasza…. ani nie byl „święty”, ani, ani…
No bo „święty” to kto… matka Teresa też święta….???
To cyrk na kółkach… jedyny prawdziwy Vatican to wiek X – czas watykańskiej pornokracji, tam pokazano dobitnie w czym rzecz z tym „kościołem” – władza, doopa i pieniądze…
I tak jest do dzisiaj…
A tu goście wymachują „świętymi”, a na nikim przy zdrowych zmysłach nie robi to wrażenia…
————–
W X wieku papież Jan XV sformalizował proces identyfikacji świętych. Wcześniej święci byli w dużej mierze ustanawiani przez kult publiczny.
Kościół katolicki rozpoznaje ponad 10 000 świętych…
Jeden JP II kanonizował 482 świętych podczas 26. lat (1978-2005).
Średnio ponad 18. rocznie.
https://gazetaplus.pl/3411/ks-lemanski-do-swoich-przelozonych-przeprosicie-pobitych-manifestantow/
Przeciwko przemocy na białostockim Marszu Równości ostro zaprotestował ksiądz Wojciech Lemański. Napisał list na facebooku do do biskupa białostockiego, do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, do księdza Prymasa i do rzecznika Konferencji Episkopatu Polski.
Czy do takiej obrony przed LGBT wzywaliście? A może zostaliście przez tych młodych ludzi źle zrozumiani? Czy skopanego przez osiłków chłopaka przeprosicie i weźmiecie w obronę, jak tego pracownika IKEI.? “Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę”. A burza może być śmiertelna w skutkach. Kto wtedy poprowadzi orszak pogrzebowy?
Równie ostro sobotnie wydarzenia komentuje emerytowany już ksiądz Stanisław Walczak, znany ze swoich kazań w Niemczech, USA, Hiszpani i Polsce.
„Antydemokratyczna partia wraz z biskupami, duchownymi i zabłąkanymi wiernymi, znajduje się obecnie w ferworze walki o absolutną władzę nad człowiekiem. Tym razem, obok tradycyjnych wrogów, dodali wroga nowego – LGBT. (…) I w ten sposób zamiast jednoczyć, budować mosty sieją zamęt, nienawiść, podziały oraz coraz bardziej odczuwalny – terror. Zgorszenie wywołane w Białymstoku jest tego dowodem: pośród „nabożnych modłów” rozległy się wrzaski nienawiści – jak w ogrodzie zoologicznym podczas rejwachu w klatce z szympansami. Nie po raz pierwszy tak się dzieje. Wiarę sprowadza się do poziomu istot jedynie człowieka przypominających”.
@believer:
1) Sw. Tomasz z Akwinu byl jednym z najwazniejszych myslicieli w dziejach kultury europejskiej. Mozna sie z nim nie zgadzac, ale jego znaczenie wykracza poza „sw.” przed imieniem.
2) Zastanawiam sie ilu swietych dziela czytalem. Oczywiscie sw. Pawel, sw. Augustyn, sw. Ignacy Loyola, sw. Josemaria Escriva i sw. Tomasz z Akwinu. Gdy robie przeglad w pamieci, to oni mi przychodza do glowy. No i oczywiscie sw. Jan Pawel II, nie liczac „Ewangelii Ojcow Kosciola”, gdzie cytowani sa liczni inni swieci.
Z tego grona najblizszy jest mi chyba sw. Tomasz z Akwinu. Racjonalny, elegancki, przekonujacy. Wyliczajacy argumenty w punktach 😉 Bladzacy? A owszem, bladzacy, ale jednak zwykle to nie slabosc jego umyslu, a ograniczenia „nauk empirycznych” jego epoki. I to za epoke mu sie dzisiaj obrywa w komentarzach. I za tych, ktorzy wykorzystywali zbyt ciasno jego spuscizne.
@PAK4
25 lipca o godz. 11:55
Wszystko pięknie, ładnie i imponująco. A może byś tak napisał, co się działo z ciałem po śmierci Akwinaty? Jakie zakony o nie walczyły i co zrobiły? Horror w katolickim wydaniu.
Św,Tomasz-płód staje się człowiekiem po 6 tygodniach od zapłodNienia ,po wstąpieniu do ciała duszy.CO więc chowają, w postaci kilku komórek ,w katolickim pogrzebie nasze katolibany?,
@Optymatyk
już dość o Tomaszu. Teraz rozmawiamy o chuliganach i bandytach kopiących niewinnych ludzi na ulicy.
@Adam Szostkiewicz
24 lipca o godz. 21:23
Mnie logika działania środowisk LGBT kojarzy się raczej z Powstaniem Warszawskim (toutes proportions gardées): teoretycznie jest to odważne i szlachetne, ale prowadzi do nieuchronnej klęski.
O co walczy LGBT? O równe prawa i akceptację w społeczeństwie czy o doprowadzenie do szału swoich przeciwników? Wszystko wskazuje, że o to drugie.
Kaczyński działa inaczej: choć wcześniej poważnie przymierzał się do zaostrzenia prawa aborcyjnego, zakazał swoim ludziom wspominania o aborcji na czas całej kampanii. Bo wie, że mógłby przez to stracić, a jemu chodzi o wygraną. Gdy zdobędzie większość konstytucyjną, nikt mu już w niczym nie przeszkodzi.
Lewica powinna podobnie traktować LGBT. Nie całkiem schować, ale nie robić z tego głównej osi swojej kampanii. Tymczasem w tym roku liczba parad nagle wzrosła do 20, choć jeszcze niedawno było ich tylko 5. Nigdy wcześniej nie używano na tych marszach symboli religijnych, pojawiły się dopiero w tym roku. Roku wyborczym. Są tylko dwie możliwości – albo przywódcy ruchu LGBT są niespełna rozumu, albo mają u siebie pisowskich kretów. Bo takie działania to woda na młyn PiS – ułatwiają mobilizację konserwatywno-katolickich wyborców, a tym samym osiągnięcie przez PiS większości konstytucyjnej. A wtedy manifestacje LGBT zostaną w ogóle zdelegalizowane. Czy na pewno o to chodzi?
Swoją drogą, dlaczego lewica nie rusza tematu aborcji? Niech wywoła PiS do tablicy, niech zmusi ich do jasnych deklaracji, a osiągnie podobny efekt mobilizacji swojego elektoratu, jaki PiS osiąga dzięki nierozważnym akcjom LGBT.
PAK4
25 lipca o godz. 7:20
Ja nie piszę o prawie do samorealizacji, tylko w jaki sposób kontroluje się ludzi, utrzymuje władzę. Hejt, wykluczenie społeczne, zastraszanie, tworzenie atmosfery zagrożenia, szukanie wroga, stygmatyzacja, tworzenie pojęć metodą petitio principii – to są wszystko pewne techniki. Szanowny Redaktor słusznie wskazuje, aby z naszych dyskusji wynikł jakiś sens. No uświadamianie takich technik, uczulanie na nie, służy niwelowaniu ich efektywności. Nie jestem osobą wierzącą, ale nie sądzę aby osoby, którym wiara jest bliska były zadowolone z faktu, że część kleru takie sposoby stosuje. Podobnie z osobami, które będąc przywiązane do tradycji historycznej, widzą jak pojęcia patriotyzm, nacjonalizm, szowinizm zlewają się w brunatną masę. Zrozumienie zjawisk daje racjonalny osąd i tłumi emocje. Rozmawiamy tutaj, wymieniamy myśli, potem stosujemy je w innych rozmowach, z bliskimi, znajomymi, na innych forach. Z mojego doświadczenia wynika, że spokojne obnażanie takich metod jest o wiele bardziej skuteczne w dyskusjach, aniżeli emocjonalne akcentowanie przeciwnego stanowiska. Zmusza tamtą stronę do myślenia. I zawstydza.
@lalecznik:
No widzisz, ja czytam to i owo, choćby „Tożsamość” Fukuyamy i potem chodzą po mnie takie różne refleksje. Bo Fukuyama mówi o rewolucji 1968, jako o porzuceniu przez lewicę marksizmu i przyjęciu czegoś, co bardziej czerpie z Nietzschego, a co właśnie jest nową ideologią przyzwalającą na kreowanie swojego życia. (Co Fukuyama widzi też jako element ewolucji, w której coraz ważniejsza jest tożsamość. Bo np. wcześniej tak politycznie ujawiniła się tożsamość narodowa.) Hejterzy „ideologii LGBT” rozumieją to karykaturalnie, ale to że „karykaturalnie” nie oznacza, że jakiejś cząstki racji w tym nie ma. (Choć oznacza to, że nie potrafią jej nazwać, zrozumieć, ani z nią polemizować; zakładając że po zrozumieniu wciąż by tak chcieli.)
Czytam i słyszę też inne rzeczy. Słyszę wiele reakcji, głównie obronnych, przed niechęcią między polską, tradycjonalistyczną prowincją, a wielkomiejską klasą średnią. Konfliktu wielowymiarowego, gdzie sam język używany przez maszerujących („poprawna polszczyzna”) potrafi budzić agresję.
Ale też tu można dodać, że jeśli mieszkasz w kiepskiej dzielnicy, to masz małe szanse dowiedzieć się, czym jest gender; niekoniecznie spotkasz też ujawnionego geja w swojej okolicy… Dostęp do wiedzy jest bardzo nierówny. (A jak zobaczysz skąd pochodzą biskupi, to też sporo wyjaśni…) Ze swoimi dyskusjami i argumentami też tam raczej nie dotrzesz, a jak dotrzesz, to możesz zostać uznany „za wynoszącego się inteligencika”, tylko dlatego, że zechcesz kogoś „pouczyć”.
Albo spotkałem refleksję, że Polska jest bardzo uboga w tradycje świeckiego, publicznego „imprezowania”. Nie ma różnorodności, w marszach, procesjach… Jeśli są procesje to religijne, a mówiąc dokładniej: katolickie. To bardzo zawęża poczucie tego, co jest dopuszczalne publicznie.
@remm
pański wywód idzie obok sedna sprawy. Pan daje lewicy instrukcję wyborczą: schowajcie LGBT. Ale sedno sprawy jest niepolityczne, dlatego wywód rozmija się z nim całkowicie. Tu chodzi o równe prawa obywatelskie, tolerancję, akceptację różnorodności, a nie o wygranie wyborów. Chcący czy niechcący. idzie pan na sznurku propagandy prawicowej, które też sprawę osób LGBT upolitycznić po linii wyborczej.
… przesada odebrać prawo do odpowiedzi PAKowi4… przesada…
Cytaty z Tomasza z A. niepoprawne poliitycznie?…
—————–
PAK4
25 lipca o godz. 11:55
@believer
Nie, skutek przesytu.
Czy to już Niemcy lat trzydziestych ?
http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,25029093,dziennikarz-i-wykladowca-przemyslaw-witkowski-pobity-bo-skrytykowal.html#S.main_topic-K.C-B.5-L.2.maly
Kaczyński, masz krew na rękach.