Lekcja białostocka
W Białymstoku podczas marszu równości dzielni ludzie wystąpili w obronie praw człowieka. To był pierwszy taki marsz w tym mieście. Pokojowy, radosny, przyjazny różnorodności, której znakiem jest tęcza. I to jest wspaniała wiadomość.
Co za wstyd, że marsz został zaatakowany, a policja musiała użyć siły, by go chronić przed agresją. Rządzący politycy powinni zauważyć, kto jest prawdziwym zagrożeniem dla porządku publicznego. Nie są nim obrońcy praw człowieka, tylko ci, którzy rzucają kamieniami w policję i uczestników legalnego pokojowego marszu.
Wartości katolickich, chrześcijańskich, humanistycznych nie broni się skandowaniem nienawistnych haseł i przemocą. Takie zachowania są deptaniem tych wartości. Zasługują na potępienie, a nie na pochwały.
Homofobia jest pogwałceniem chrześcijańskiej miłości bliźniego, czyli traktowania ludzi jako bliźnich, a nie jak wrogów.
Mamy w Polsce problem z jawną, agresywną nietolerancją. Jego sednem jest brak zdecydowanej reakcji władz państwowych i kościelnych. Nie korzystają z potężnych środków, jakie mają do dyspozycji, aby zmieniać wrogie nastawienie: media, edukacja publiczna. W Wielkiej Brytanii w przyszłym roku lekcje o osobach LGBT będą się odbywać w każdej szkole średniej. A Polska jest pod tym względem negatywnym wyjątkiem w demokratycznej Europie.
O haniebnych homofobicznych naklejkach „Gazety Polskiej” informują media światowe. Nie może być usprawiedliwienia dla prób wykluczania jakichś grup społeczeństwa pod nienawistnymi i kłamliwymi hasłami. To cofa Polskę w najgorsze lata naszej historii.
W Europie Kościoły chrześcijańskie i politycy demokratyczni trzymają w tej sprawie wspólny front. Sprzeciwiają się dyskryminacji, wspierają tych, którzy z nią walczą. U nas konstytucja też zabrania dyskryminacji. Jednak część biskupów i liderów prawicy, a także księży i samorządowców czuje się w prawie konstytucję omijać lub łamać. To nas cofa w najgorsze lata naszej historii.
Komentarze
Mamy w tym tradycje. Przed wojna tłukło się pewna nacje, teraz inna.
Lekcję białostocką można odbierać w sposób bardzo różny szczególnie w kontekście zbliżających się wyborów. Warto sobie odpowiedzieć na pytanie, czy po wyborach obrońcom praw człowieka występującym pod tęczową flagą bardziej sprzyjałyby rządy PiS czy sił politycznych stojących do PiS w opozycji.
Odpowiedź jest jednoznaczna a więc zachodzi kolejne pytanie, czy zadymy inicjowane pod tęczową flagą (bo przecież wiadomo z góry, że każdy marsz równości będzie generował zadymę) w czyim politycznym interesie są?
Kolejne pytanie brzmi, czy jest cień szansy na to, by opozycja wygrała wybory, wciśnięta pod tęczową flagę?
Twierdzę, że środowisko LGBTQ jest zdominowane przez zadymiarzy, w których interesie leży samo demonstrowanie a nie skutecznie zyskanie gwarancji w zakresie praw człowieka.
Takie trucie propagandowe, że „jeśli nie teraz to kiedy i jeśli nie my to kto” dowodzi braku rozsądku z powodu deficytu umiejętności przewidywania politycznych skutków lub uprawiania propisowskiej dywersji.
O demonstracji w sprawie praw człowieka do życia w niezdegradowanym środowisku podczas której policja używała gazu i pałek i jedna z demonstrujących trafiła do szpitala ze złamanym obojczykiem jakoś informacja do mediów się nie przebiła.
Z dyskryminacją mamy do czynienia na każdym kroku. Np. dyskryminowani są ludzie na prowincji, którzy chcą w miarę godnie żyć nie posiadając samochodu. Nawet prawo do pracy i nauki dla dzieci i dostępu do służby zdrowia mają ograniczane i kogo to obchodzi? Ta dyskryminacja jest akceptowalna? – mniej ważna? – dotyczy mniejszej liczby obywatel?
Ale jest to wynik zmian obyczajowych oraz zepchnięcie Kościołów z piedestałów .W Wielkiej Brytanii jeszcze do niedawna kontakty homoseksualne karano więzieniem. Zalegalizowano je w 1967 roku, choć dopiero w roku 2000 zniesiono zakaz „publicznej manifestacji orientacji seksualnej”. ..Czyli jakby Białystok był 20 lat do tyłu.
– A jak tam było wcześniej nieco…
,,W kategoriach grzechu postrzegano każde odstępstwo od współżycia małżeńskiego, a więc nie tylko seks przedmałżeński, kazirodztwo, zdradę, rozwiązłość, sodomię, masturbację, ale nawet współżycie małżonków niesłużące poczęciu, a jedynie zaspokojeniu przyjemności. Często ogólnym i niezwykle pojemnym słowem, jakiego używali kaznodzieje potępiający w swych kazaniach grzeszne zachowania, była „rozpusta”, a naturalnym biblijnym skojarzeniem były potępione miasta – Sodoma i Gomora.
,,Sodomita wymieniany jest przez poetów w towarzystwie innych fantastycznych bestii – wilkołaków i bazyliszków (William Kennedy) lub „czarownic i heretyków” (Edward Coke). Co ciekawe, protestanci identyfikowali sodomitów z papistami, sugerując, że Watykan jest „drugą Sodomą”. Protestancka propaganda znakomicie wykorzystywała tu dokładnie te same skojarzenia, jakimi posługiwała się katolicka Inkwizycja, utożsamiająca w XII wieku herezję z dewiacją seksualną.”
Protestanci ze szczególnym upodobaniem atakowali zakony (kwestia celibatu), a zwłaszcza jezuitów, których uważano nie tylko za sodomitów, ale także wrogów religii i króla Anglii.
— No można się zadumać nad tym co będzie w relacji …z Anglii widać że odmienność seksualna i orientacja była NIEPATRIOTYCZNA..I ANTYWATYKAŃSKA .. A TAKŻE ANTYJEZUICKA I ANTYKLASZTORNA.
Cytaty powyższe skłaniają do zastanowienia nad ewentualnymi konsultacjami Episkopatu z Ministerstwem pana Ziobry.Modyfikacja i dostosowania prawa z zastosowaniem klauzuli sumienia…
Brytyjskie doświadczenia historyczne z katolickimi zakonami i papistami z czegoś wynikały no i postawiono prawie znak równości…papista=sodomita.
Czy dzisiaj podobnych skrótów nie wkręcaja nam ,,oswieceni dziennikarze z G.P.. albo kozacy ,,jutubińscy;
– Cytują a jakże wiersz Miłosza siorbiąc kawę i patriotycznie wzywają ,,Bogojczyznę” aby ocalić Heterohonor.
Hetery zaś ..z zamoczoną w kropielnicy rączką..marzą i wzdychaja..
,,.Ach żeby tylko ten mój Maniek tak nie chlał i bronił Kościoła jak ten tu .. pan .Redaktor.. No mógłby sie ogolić i wyprasowac koszulę…ale Jezu! sama prawda! i esencja.Jakbym słyszała naszego proboszcza.
Cytowałem panią Loskę z astr.a.historia.pl z Krakowa z rozważań o Tudorach..
@legat:
Czytam sobie GM, który widzi w tym wielką szansę dla opozycji. Bo rzecz w ustawieniu optyki. To nie marsze generują zadymy. To zrównanie maszerujących ze „zboczeńcami” generuje zadymy.
A dlaczego nie można tak z drugiej strony? Nazywanie faszystów faszystami w Polsce za mało kogo przekona. Zresztą faszystów zbyt wielu. Prawa człowieka też są abstrakcją. Ale gdyby agresorów „kibolami”? GM ma rację: to nie jest abstrakcyjne, a kibolami się powszechnie gardzi. Poza tym… powiedzmy sobie szczerze: to byli głównie kibole, a nawt jeśli nie, to wpisywali się w estetykę i styl.
(Tak, wiem, na lewicy jest wciąż chłopomania i „kiboli” próbuje się rozumieć, mimo ich wrogości. Ale cóż, jak wojna ideologiczna, to wojna… Nie myśmy ją wypowiedzieli.)
Prawdziwi i szczerzy homofobi nie powinni atakować marszów równości , ale przegnać w trzy d… swojego proboszcza z wikarym . Ile jest takich przypadków po polskich parafiach , że najpierw proboszcz z z wikarym , a potem proboszcz-rezydent z proboszczem , żyją całe życie jak im natura przykazała, a na zewnątrz zgrywają sie na homofobów. Już stara mądrość ludowa mówiła , że jak nie ma pociągu do dziewczynek, to niech idzie na księdza .
NA KSIĘDZA , A NIE NA HOMOFOBA
Hołota atakuje, zachęcana przez biskupa białostockiego i prawicowe jaczejki, zarodniki faszyzmu. Wszystkie nitki prowadzą do dobrotliwego dziadzia, co to tydzień temu mówił, że trzeba walczyć ze złem – no to hołota walczy. Czego ten dobry pan z Nowogrodzkiej nie zrobi dla władzy? Będzie trzeba strzelać na ulicach – każe strzelać. Przecież nie będzie strzelać do kiboli, lecz do „lewaków”, jak określa się w PiS całą Unię Europejską oprócz tych, których finansuje Putin. Zastanawiam się tylko, czy Kaczyński jest świadomym współpracownikiem Putina, czy pożytecznym idiotą, któremu marzy się „suwerenna demokracja” jak na Białorusi.
Nie ma co się dziwić. Prawicowe szumowiny, mieniące się patriotami i obrońcami polskości, koniecznie muszą mieć wroga i to takiego realnego, któremu można przylać. Uchodzców nie ma, no to padło na LGBT, bo oni są pod ręką, można im pokazać jak biją prawdziwi Polacy. A białostoccy księża jeszcze im dziękują za obronę wartości. Jakich?
Z calym szacunkiem dla Pana prosze zauwazyc ze rzadzacym zalezy na tym aby nie reagowac ale jeszcze podgrzewac atmosfere nienawisci.PIS i jego guru sprzymierzyli sie z kosciolem w takiej propagandzi przed wyborami aby pozyskac jakis tam procent elektoratu.W polsce bardzo latwo szerzyc homofobie bo kosciol pomaga jak moze ale nie popatrzy w swoje srodowisko.Nawet Polacy mieszkajacy w krajach o duzej tolerancji to 60% ma poglady homofobiczne i antysemickie.Na emigracji duzy wplyw ma KK i Radio Maryja.Tam gdzie PIS w wyborach ma przewage to duza zasluga tych dwoch instytucji w praniu muzgow np. wybory w Kanadzie lub USA.Tak ze postawa kiboli i innych oszolomow nie jestem zaskoczony bo przyzwolenie rzadzacych jest bardzo duze.Na koniec wszystkim tym nie tolerancyjnym zycze aby ich corka/syn oznajmili im ze sa innej orientacji seksualnej,chcialbym widziec ich reakcje.Pozdrawiam emigrant.
@legat
Nic z twej argumentacji mnie nie przekonuje. Cytując Ciebie : „zadymy inicjowane pod tęczową flagą”, „opozycja wciśnięta pod tęczową flagę”, „środowisko LBGTQ(!?) zdominowane przez zadymiarzy” no i to, że ktoś nie posiadający samochodu jest dyskryminowany???!!!!! Litości, jakbym czytał paski TVP Info! Żadnej prawdy, czysta propaganda! Podoba Ci się zgraja kibolstwa, które zanim zacznie rzucać kamieniami, odmawia modlitwę?! Popadamy w paranoję, nawet policja zaczyna mówić o „niezakazanym” marszu!!!! Czy naprawdę idziemy w stronę kato-talibanu? Tego chcesz? Jak podejrzewam odpiszesz, że jesteś demokratą, szanujesz poglądy mniejszości, ale niech ich nie wyrażają publicznie. Jeśli tak – sorry, nie jesteś demokratą.
Można powiedzieć, że kościelne ,,non possumus” i ,,katolicka etyka seksualna” wydały plon. W Białymstoku tak piękny, że w jednej z białostockich parafii dziękowano ,,obrońcom tradycyjnych wartości” za ich obronę w dniu wczorajszym.
PiS tradycyjnie potępił przemoc ale rozumie emocje
Polecam uwadze ordo iuris – pmocników reżimu…
Rentgenolodzy…
http://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136,25013954,ordo-iuris-chce-przeswietlic-fabryke-rownosci-walczaca-o.html#S.main_topic-K.C-B.3-L.1.maly
Polecany artykuł i niektóre komentarze pod nim dotykaja sedna problemu.
Niedobrze się dzieje. Przy tego typu demonstracjach (psychologia tłumu sie kłania),
wystarczy drobna iskra i nieszczęście gotowe. Tym bardziej że było tam za mało policyjnej ochrony. Ktoś nie ma wyobrażni zupełnie , czym grozi podjudzanie jednych przeciwko drugim – wszak oni najlepiej wiedzą, jak „porwać wierzących za określoną ideą”.
No i biskup pobłogosławił, ksiądz parafii białostockiej podziękował „wszystkim”
za obronę miasta. Episkopat grzecznie, z hipokryzją obowiązującą tę instytucję, zganił nienawiść, i tak dalej, i to co zawsze.
Porażające jest zachowanie kiboli, ale przecież, to chyba w 2015 roku, przeor Jasnej Góry powiedział do kiboli, że są przyszłością narodu.
I nie ma co bronić polskiego Kościoła, bo jest wyrażnie patologiczny.
Zasłyszane w TVPiS:
P. Koc(PiS): seksualność człowieka jest prywatną sprawą więc tego typu manifestacje nie powinny mieć miejsca.
Ja(trzymając się pisiej ,,logik”): religijność człowieka jest prywatną sprawą więc manifestacje typu Boże Ciało nie powinny mieć miejsca…Upss- zapomniałem – powinienem znać swoje miejsce, w końcu polakokatolicy w swym nieskończonym miłosierdziu i bazując na prapolskiej tolerancji POZWALAJĄ TAKIM JAK JA TUTAJ MIESZKAĆ. Aż tyle…
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/germanista-o-naklejkach-gazety-polskiej-porazajace-podobienstwo-do-tych-z-iii-rzeszy/3dyb5sh
„I dlatego dziwię się, że zapowiedź „Gazety Polskiej” o udostępnieniu naklejek z napisem: „Strefa wolna od LGBT” nie wywołała ogólnospołecznej debaty i fali oburzenia. Nikt z nas nie jest już bezpieczny, nikt niech tak się nie czuje. Każdy z nas jest inny i za tę inność, kto wie, możliwe, że kiedyś zapłaci.”
A resorty siłowe są akurat teraz nieźle forowane. Policja i wojsko wręcz obsypywane nowymi przywilejami, nie bez kozery. Coś niedobrego się knuje, chciałbym się strasznie mylić, ale zmierza do zarzewia wojny domowej, patrz Białostockie zajścia.
@optymatyk
o ile wiem, ta haniebna naklejka jest zerżnięta z nalepki kolportowanej przez muzułmańskich fanatyków w UK.
@Slawczan
21 lipca o godz. 20:24
Powiem za K. Hitchensem „….jak religia wszystko zatruwa”. Tam są wszelkie źródła zła i nienawiści jednych do drugich i to w imię Boga, czy też bogów. To jest patologia.
Niech sobie każdy wierzy, w co chce, ale niech narzuca siłą innym swojej wiary.
W tym roku w Wiedniu w czerwcu przez dwa tygodnie odbyła się Vienna Price przed Ratuszem zakończona 16.06 parada po Ringu. Odbyło się bez problemów a miasto zebrało do kasy niezła sumkę. Można?
@optymatyk
a może płodozmian? Polecam esej Leszka Kołakowskiego o Jezusie w weekendowej GW.
Musi Pan zrozumieć naszą narodową młodzież. O Żydów teraz bardzo trudno, jeśli już jacyś przyjeżdżają to z Izraela i są dobrze chronieni.
A nasi biskupi to czystej wody sodomici, według starodestamentowych reguł. Wie Pan o tym dobrze był Pan jednym z rozmówców Martela w Polsce.
Rzeczywiście, znakomity esej Leszka Kołakowskiego w W. Pięknie się czyta. Trudne mądrości zmuszają do refleksji.
http://www.miesiecznik.znak.com.pl/7152014ankieta-znakujezus-wedlug-kolakowskiego/
W napisanym w połowie lat 80. eseju, który nakładem Wydawnictwa Znak właśnie ukazał się w postaci książkowej, Leszek Kołakowski postawił pytanie o znaczenie figury Jezusa jako składowego i niezbędnego wręcz elementu europejskiej kultury. W związku z publikacją nieukończonych ineditów filozofa postanowiliśmy, podążając za jego intuicją, zastanowić się nad tym, na ile możliwe jest w cywilizacji europejskiej myślenie poza Jezusem.
Odpowiedzi, które uzyskaliśmy od filozofów i teologów, koncentrują się dodatkowo wokół następujących, zawartych w tekście Kołakowskiego, zagadnień:
1. Czy przeżywany w Europie kryzys chrześcijaństwa związany jest z zapomnieniem mesjańskiego wymiaru Jezusa? Czy perspektywa apokalipsy może być warunkiem ocalenia przed samozagładą?
2. Na ile rozum jest w stanie całkowicie zdemitologizować religię? Czy jedyną rozsądną postawą, jaką wobec figury Jezusa przyjąć może filozof, jest jednocześnie i apologetyka, i sceptycyzm?
3. W jaki sposób zmieniło się stanowisko Kołakowskiego od publikacji w roku 1965 na łamach „Argumentów” tekstu Jezus Chrystus – prorok i reformator do napisania szkicu Jezus ośmieszony?
Odpowiedzi zamieszczamy poniżej.
Agata Bielik-Robson
………………………………
Pozostaje mi to przeczytać, tyle że tekst jest dłuższy, więc zostawiam to na później. Lubię takie tematy, od 45 lat samodzielnie studiuję religioznawstwo ze szczególnym uwzględnieniem religii wywodzących się z judaizmu. A w rodzinie najbliższej mam Świadków Jehowy śp. babcia, mama i siostra. Ja jestem „wyznawcą” Spinozjańskiej maksymy „Deus sive natura”. Uchowałem się swiatopgladowo i wychowalem sam na stosie przeczytanych ksiazek i autopsji zyciowej, ze tak powiem.
Mam pytanie do Pana Redaktora, czy czytał Uli Weylanda? http://lubimyczytac.pl/ksiazka/166281/jezus-oskarza-sprawa-karna-watykanu
Pasjonująca lektura.
„Autor jest teatrologiem, archeologiem i psychologiem. Obecnie pracuje jako niezależny pisarz i fotograf.
Książka napisana w bardzo ciekawej konwencji literackiej – autor, Uli Weyland, stał się przypadkowym świadkiem rozprawy przeciwko Kościołowi katolickiemu, toczącej się w Kaplicy Sykstyńskiej wśród fresków Michała Anioła obrazujących Sąd Ostateczny. W sposób nieustannie trzymający czytelnika w napięciu autor przedstawia w porządku chronologicznym najważniejsze zarzuty Jezusa z Nazaretu wobec całego szeregu rzymskich biskupów, sprzeniewierzających się przez całe wieki jego naukom.”
Polecam też mało znaną komukolwiek ksiązkę ks. prof. W. Sedlaka „Technologia Ewangelii”, w niej to dopiero jest „odlot” w przestrzenie, o których nie maja pojecia biskupi a parafianie nie zrozumieja jej NIGDY, nawet gdyby przeczytali. Przeczytalem ja juz kilka razy i co jaki czas wracam, bo tworca bioelektroniki i autor „ZYCIE JEST SWIATEM” przerasta wybrazenia o swiecie samego ks.prof. Hellera, utytulowanego „noblem” Templetona.
Tak próbka z Sedlaka:
„Organizm żywy to układ energetyczny zbudowany z półprzewodników białkowych charakteryzujący się powierzchniowym bioplazmatycznym zagęszczeniem elektronów ( elektrostaza)”
Bios i psychika to wynik dwuocznego widzenia tej samej materii ożywionej .
Rozszczepienie następuje makroobserwacji, gdy patrzymy raz z pozycji biologii, to znów ze stanowiska humanistyki. W kwantowych relacjach istnieje nierozdzielna jedność natury życia.”
– Moja świadomość – mówił Profesor – to nić egzystencji wyciągniętej ze wszechświata: na jednym końcu on, na drugim – ja, też dzieło przyrody. Jest we mnie wszystko, co istnieje w kosmosie, jestem jego czującą, myślącą i rozumiejącą cząstką.”
To dopiero jest „herezja”,co ?
Adam Szostkiewicz
21 lipca o godz. 22:09
… gdyby Leszek Kołakowski widział dziejszy kościół katolicki i jego kapłanów zapewne mocno zmodyfikowałby wymowę swego eseju opublikowanegow 1965 roku…
————————
Filozofia religii to pychota dla smakoszy czyli nielicznych (vide Hołówka…).
Ale praktyka funcjonariuszy wpływowej instytucji kościoła katolickiego to tylko czysty i wstrętny biznes.
Ostoją LGBTQ są zastępy wszelkiego „duchowieństwa” katolickiego (8 na 10), a także zorganizowanego i zainfekowanego laikatu okołokościelnego.
O zastępach impotentnych zakompleksionych dzielnych kiboli i „narodowców” różnego sortu nie ma nawet co wspominać.
Oni wszyscy „powstają” w obronie monopolu.
Najgłośniej o złu krzyczą złoczyńcy… to kolejna forma nikczemnej obłudy.
@krebs
Nie muszę i nie zamierzam, ale sedno rzeczy w tym, że tą mlodzieżą ktoś manipuluje, pierze jej mózgi i ponosi odpowiedzialność za jej deprawację moralną. To jest źródło zła, a drugie, że się forsuje w sferze publicznej to szczucie, tę nienawiść i kołtuństwo.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/marsz-rownosci-w-bialymstoku-donald-tusk-komentuje/ypr4br6
„Kibole, antysemici, homofobia – nic nowego. Tragedią jest władza, która jest ich patronem. Wszyscy przyzwoici Polacy, niezależnie od poglądów, muszą powiedzieć: dość przemocy!” – brzmi wpis Tuska na Twitterze.
@Adam Szostkiewicz
21 lipca o godz. 23:30
„…ale sedno rzeczy w tym, że tą mlodzieżą ktoś manipuluje, pierze jej mózgi i ponosi odpowiedzialność za jej deprawację moralną. To jest źródło zła, a drugie, że się forsuje w sferze publicznej to szczucie, tę nienawiść i kołtuństwo.”
Szanowny Redaktorze, przecież Pan doskonale wie, kto manipuluje, pierze mózgi, deprawuje moralnie i niestety nie ponosi żadnej odpowiedzialności za to, co czyni już od 89 roku, biorąc pod uwagę jedynie nasz kraj? Wespół zespół z obecną władzą.
@ Redaktor
„Wiara jest prawomocna. Niewiara jest prawomocna także. Prawomocność niewiary wspierana jest codziennie przez nienawiść i pychę tych wiernych, których do nienawiści i pychy wzywają źli kapłani.”
Źródło: Wiara dobra, niewiara dobra, w: Co nas łączy? Dialog z niewierzącymi, Kraków 2002
„Ja jestem za swobodą dla par homoseksualnych, mogą zawierać jakieś umowy dla celów podatkowych czy spadkowych, które ułatwiałyby im życie, ale nie powinny żądać od państwa uznania takiego związku za małżeństwo czy przyznania im prawa do adopcji dzieci. Czy to są postulaty lewicowe? Nie wiem i nie bardzo mnie to obchodzi. Małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Tradycyjnie małżeństwo było sakramentem, a potem wprowadzono śluby cywilne. Para homoseksualna może sobie urządzić taką ceremonię ślubu, ale nie powinna żądać od państwa uznania ich związku za małżeństwo w sensie ścisłym.
Źródło: „Europa”, nr 207, 22 marca 2008
https://www.youtube.com/watch?v=n4k6TUCLdVY
(bez komentarza)
@Krebs
Żydzi przyjezdzajacy do Polski sa chronieni? Może ochroniarze za nimi łażą żeby ich osiedlowe sebixy nie pobiły? Pan się ośmiesza. Na krakowskim Kazimierzu jest mnóstwo Żydów ortodoksyjnych i niejednokrotnie wdzialem osiedlowcow którzy przechodzili obok nich jakby pierwszy raz zobaczyli ducha. Polska jest krajem gdzie mniejszości narodowe są śladowe, Żydzi dla Polaków są egzotyczni, Polscy reagują na nich że zdziwieniem a nie sympatią/nienawiścią. W przeciwieństwie do Zachodu multikulturowego gdzie przed synagogami stoją uzbrojeni policjanci. Tam mniejszości są bardziej liczne więc pojawiają się tarcia. I tu jest pies pogrzebany, wielkie słowa o uchodzcach, multikulti ale pomysłu na asymilację brak. Kończy się paliwem dla skrajności
„Gazeta Polska” aka „Volkischer Beobahter” kupczaca nalepkami LGTBFREI.
Welt Wohin?
Aborygen
22 lipca o godz. 0:13
…to przykład nikczemnego klechy obłudnika, który udaje, że nie wie…
Używając jego języka powtórzę: 8 na 10 sukienkowych to „pedały”…
Walczą o utrzymanie monopolu… nie znoszą radosnej konkurencji, tylko oni mogą czerpać przyjemności z LGBTQ.
O pedofilach sukienkowych nie wspominam bo to odrębna branża i norma wśród „duchowieństwa” katolickiego.
1. Wydarzenia skomentowała szefowa MSWiA. „Ci, którzy dopuszczają się ataków na inne osoby ze względu na ich odmienne poglądy to zwyczajni zwyrodnialcy i tego typu zachowania zasługują na potępienie” – napisała w mediach społecznościowych Elżbieta Witek.
Łącznie w Białymstoku zatrzymano 25 chuliganów, którzy usłyszeli zarzuty.
2. Białostocka parafia św. Jadwigi Królowej w ogłoszeniach parafialnych zamieściła taki komunikat: „Składamy wyrazy uznania i podziękowania tym wszystkim, którzy włączyli się w obronę wartości chrześcijańskich i ogólnoludzkich, chroniąc nasze miasto, zwłaszcza dzieci i młodzież przed planową demoralizacją i deprawacją„.
3. „Każdy kto chce, może to zobaczyć na zamieszczanych w sieci filmikach – marsz LGBT jest lżony przez grupy młodych ludzi, a potem jest jeszcze gorzej – bo kończy się marsz i obejrzeć możemy sceny polowań na jego uczestników. Są oni gonieni, bici, kopani. Gromady osiłków atakują dziewczyny, dzieci, przewracają, tłuką z zapałem.
Dlaczego tak się stało? Co się zdarzyło w Białymstoku?
Jest kilka interpretacji tych wydarzeń. Wszystkie są prawdziwe.
Pierwsza tłumaczy to w prosty sposób – że oto środowiska kiboli zwietrzyły okazję na kolejną bijatykę, i ją wykorzystały. Wiadomo, młodzież z tych grup to przeważnie mieszkańcy blokowisk, z wszystkimi tego konsekwencjami. Słabe szkoły, słaby kapitał kulturowy, słabe miejsca pracy, słabe szanse na założenie rodziny… Oto ofiary transformacji, które chętnie swą frustrację wyładują na innych.
Do tego dorzućmy specyfikę Białegostoku, który kiedyś przedstawiał się jako stolica pogranicza, różnorodności kultur, ale to już przeszłość, bo potem awansował na stolicę disco-polo, a teraz dzierży palmę pierwszeństwa, jako stolica narodowców. I, przy okazji, jeden z bastionów PiS-u.
W ten sposób płynnie przechodzimy do interpretacji numer dwa, czyli politycznej korzyści. PiS podczas kampanii europejskiej zorientował się, że tematyka LGBT, małżeństwa jednopłciowe, edukacja seksualna, to dobry polityczny wehikuł. Można tym skutecznie straszyć Grażynę i Janusza. Jarosław Kaczyński straszył i odniósł sukces. Rozbił elektorat Koalicji Europejskiej, demobilizując jego konserwatywną część. A jednocześnie, scementował swój.
„Ruch LGBT i gender zagrażają naszej tożsamości, zagrażają naszemu narodowi, zagrażają polskiemu państwu” – wołał w kwietniu, na konferencji we Włocławku. W ten sposób zdefiniował wroga. A jeżeli ten wróg zagraża narodowi i państwu, czyż obowiązkiem narodu i państwa nie jest walka z nim? I to wszystkimi możliwymi metodami?
Jeżeli ktoś by się pytał, skąd ta nienawiść do LGBT, kto napuszcza kiboli i różnych lumpów na ludzi machających tęczową flagą, to ma odpowiedź.
Prezes wyznaczył kierunek, więc pomniejsi go realizują. Nie sądzę, że to przypadek, że gazeta związana z PiS-em ogłosiła, że będzie dołączać nalepki „strefa wolna od LGBT”. Bo jak wojna, to wojna. Swoją okazję zwietrzyli niektórzy hierarchowie. Jeszcze przed Marszem Równości czytano w białostockich kościołach odezwę arcybiskupa Tadeusza Wojdy’.
(…)
Przypomnę, faszyzm bardzo sprawnie zagospodarował ludzi zbędnych, dał im poczucie własnej ważności, poczucie siły. Stworzył z nich bojówki, i pokazał wrogów, winnych wszystkich nieszczęść… PiS też tak pokazuje. Najpierw byli to uchodźcy, teraz są osoby LGBT, ciągle też przewijają się źli ludzie z PO, jedni od afer, drudzy od lotu smoleńskiego…” (RW)
(…)
https://fakty.interia.pl/opinie/walenciak/news-w-bialymstoku-powialo-historia-historia-pogromow,nId,3108528
Czyżby kolejne pokolenia „pogromców” Innego na ziemiach polskich, a zwłaszcza na Podlasiu?
Wystarczy wskazać wroga i „dożynki” nadal znajdują swoich gorących zwolenników… wśród Polonii czy Jagiellonii?
————————————————-
Może być pięknie, znowu krwawo…
Policja walczy ze skutkami.A kto próbuje powalczyć z przyczynami?A komu zależy na poparciu kiboli?A kto przyjmuje kiboli ,na błoniach ,i raZem się zn imi modli.?A dlaczego kibole mają takie wzięcie ,na wschodnim ciemnogrodzie.?
Schetyna oznajmił, że PO nie weźmie udziału w Marszu Przeciw Przemocy. Ręce opadają!
PO już się określiła, podkuliła ogon, jak zwykle, bo a nóż urażą któregoś z biskupów. Ciekawe jak czuje się w ich towarzystwie pani Nowacka.
Ciekawy wywiad z prof. Markowskim w dzisiejszej GW:
http://wyborcza.pl/7,82983,25018197,polska-jak-tlenu-potrzebuje-oswiecenia-2-0-prof-markowski.html#S.DT-K.C-B.2-L.3.maly
https://studioopinii.pl/archiwa/194046
Pisze Dehnel na portalu Onet.pl:
Katedra jest przecież bijącym źródłem tej furii; to stamtąd biskup Wojda rozesłał swój komunikat, że „Non possumus”, że „nie możemy się zgodzić”, żeby marsz przeszedł, żeby wolni obywatele Polski korzystali ze swojego konstytucyjnego prawa. Teraz wszyscy ci panowie Staszkowie i panie Łucje w kretonowych sukienkach, i sebiksy z prawem wilka na koszulkach i w oczach, stoją wzdłuż marszu, biegną, pokazują faki, ten uniwersalny znak pokoju, wylewają z siebie tę homilię wulgaryzmów, to biskup Wojda stoi za tymi lecącymi kamieniami i butelkami, za guzem dziewczyny, która przeczesuje palcami włosy na drugą stronę. Biskup Wojda nie musi rzucać sam, zapewne „brzydzi się przemocą” i „pochyla się z troską”, wystarczy, że ma od tego kibolskie bojówki, które głoszą jego ewangelię.
„No cóż, to też są rozżarzone węgle, które Kościół gromadzi na swojej głowie.”
prof.S. Obirek
Teraz, nie robię Panu wyrzutów, ale teraz już Pan wie, kto manipuluje, pierze mózgi, deprawuje moralnie i niestety nie ponosi żadnej odpowiedzialności za to.
Po raz kolejny okazuje się, że nawet religia i wiara potrzebują odrobiny ROZUMU.
No Fajnie panie Redaktorze ze nie puścił pan mojego linku z Wojciechem Młynarskim bo jednak jego osobisty charakter zanadto był wyrażony w tej piosence ,,po białostocku”…aczkolwiek podmiot nie był wyrażony werbalnie tylko domyślny. Rozumiem że nie lubi pan dosadności ,,No własnie” trzeba się z tym pogodzić..a o formę Gospodarz powinien dbać.. Słusznie słusznie…Pozdrawiam.
Po paru dniach zimowych szkwalow siedze na werandzie w plamie slonca raczac sie kawa i herbatnikiem w doborowym towarzystwie psa Brutusa, szpaka z pobliskiego zywoplotu i durnowatego golebia, ktory czesto pojawia sie na wyzerke z ogrodu sasiada.
No i co chlopaki o tym wszystkim sadzicie? PiS w ostatnich sondazach ma 41% poparcia, elgebetowcow w Bialymstoku tluka, premier Australii jedzie na wystawny obiadek do Trumpa, podczas gdy uchodzcy gnija w obozach koncentracyjnych na Pacyfiku – bida z nedza i tyle. Na co Brutus przeciagnal sie i ziewnal nie spuszczajac wzroku z herbatnika, szpak w imie lepszej sprawy narobil pod siebie i skonfudowany naglym, nieprzemyslanym gestem odfrunal pospiesznie z balustrady, a golab zaczal drapac sie glupawo w lepetnyne z niewiarygodna szybkoscia lewa nozka.
No coz, jesli w polityce tak trudno znalezc konsensus wsrod zwierzat i ptakow, na prozno szukac go wsrod ludzi, pomyslalem.
I z ta mysla, podzieliwszy sie z Brutusem herbatnikiem, poczlapalem do domu ciagnac za soba ciezki kufer wlasnych uprzedzen, opinii i przekonan.
@szczerze, to pan pisze bajędy. Wszyscy wiemy, jak zły jest stan polskiego zorganizowanego katolicyzmu, ale krytyka Kościoła w Polsce i jego polityki, to co innego niż krytyka religii w ogóle. Ta krytyka też potrzebuje rozumu, zrozumienia, dlaczego ludzie są religijni i szacunku.
@volter
Spokojnie, nie mamy czasu sprawdzać linków dołączonych do komentarzy, a nie wszystkie mogą się nadawać do publikacji.
W Polsce zaczyna podnosić głowę nacjonalistyczny, zaściankowy kołtun. Zawsze był obecny, ale teraz jest coraz bardziej śmiały i pewny siebie, bo władze puszczają do niego oko, kokietując go a to kultem tzw. żołnierzy wyklętych, a to jakimiś formacjami paramilitarnymi, a to przepychankami ze znienawidzonymi przez niego brukselskimi biurokratami.
Kościół już wybrał: będzie Kościołem ludowym zdefiniowanym przez walkę ze społeczeństwem świeckim. Przy zachwycie ludu i biernej postawie tzw. Kościoła otwartego. Tego się raczej nie da odkręcić. Dla mnie orędzie biskupa białostockiego brzmiało jak wezwanie do pogromu. Coś strasznego.
Co do udziału PO w marszu przeciw przemocy: lewica powinna ten temat zagospodarować, to jej kompetencje. PO słusznie zrobi pokazując korupcję i bezprawie rządzących, aby nie sprowadzać życia publicznego do jednego tematu: wojny kulturowej z garstką podjudzonych jełopów- narodowców.
Adam Szostkiewicz
23 lipca o godz. 8:14
” a nie wszystkie mogą się nadawać do publikacji.”
czyli cenzura prewencyjna ?
Trochę zaufania by sie przydało, przynajmniej do stałych blogowiczów.
W takim przypadku panie Redaktorze wkręcę ..wkleję sam tekst który przystaje trochę do Bialegostoku nie tylko z ostatnich wydarzeń
Wojciech Młynarski
No właśnie – tekst piosenki
…
Na pewnej naukowej, sporej uroczystości,
Z dość ważnym profesorem siadłem wśród licznych gości.
Pan prelegent bajdurzył i się mizdrzył nieskromnie.
Pan profesor się wkurzył i tak szepnął był do mnie:
– „Pan nie słucha Wojtku miły, bo pan jest pacholę,
Żebym ja miał tyle siły, jak ja ich…”, no właśnie.
Profesor już „na chmurce”, lecz jego szczerozłote,
Cudowne powiedzonko stało się moim mottem.
To mój protest totalny, a ujmując rzecz prościej
To jest rys niezbywalnej mej prywatnej wolności.
Czuję durniu wzrok niemiły, lecz jeszczem nie poległ.
„Żebym ja miał tyle siły, jak ja ich…” no własnie.
A tutaj tłum przez miasto z transparentami wali.
Tłum rodem z ciemnogrodu drze się, pochodnie pali.
Gdy widzę to nieszczęście co kraj chce wciągnąć w matnię,
Myślę, że ja na szczęście mam tu słowo ostatnie.
I z tym słowem do mogiły ja pozostać wolę:
„Żebym ja miał tyle siły, jak ja ich…”, no własnie
OPMATYK..nie wymagaj od tzw parafii rzeczy niemożliwych.. a zwłaszcza rozumienia Biblii lub Sedlaka.
Co do genealogii łączy nas pewne pokrewieństwo. Na pewno nie jestem tak oczytany jak ty i nie mam takiego obycia. No kalectwo wiele zdeterminowało.
Mamy w Polsce problem z jawną, agresywną nietolerancją. Jego sednem jest brak zdecydowanej reakcji władz państwowych i kościelnych.
Sednem jest ośmielanie i zachęcanie zarówno przez pisowców jak i przez kler i sfanatyzowanych „prawdziwych katolików”.
Vide list pana biskupa Wojdy z 3 lipca.
Słusznie pisze Obirek, że ponosi za to odpowiedzialność:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,25018787,marsz-rownosci-w-bialymstoku-obirek-w-liscie-do-abp-wojdy.html#s=BoxOpImg1
Nie popadajmy w przesadę. Białystok to nie tylko biskup, jak mu tam, to nie tylko rasiści i antysemici, to również tolerancja, otwartość i wielokulturowość.
https://www.youtube.com/watch?v=yPJIMQS7C5Q
Coś z życia.
Proboszcz sąsiedniej parafii dzisiaj spowodował kolizję drogową z moim sąsiadem i uciekł z miejsca zdarzenia.
Na szczęście byli świadkowie.
@andrzej52
niepublikowanie komentarzy niezwiązanych z głównym tematem, zawierających uwagi osobiste pod adresem autora blogu lub innych komentujących, rozwlekłych, propagujących treści sprzeczne z wartościami, którymi kieruje się Polityka, jest niezbędne na łamach tygodnika, którego blog jest częścią.
Słusznie… je też jestem gadułą .. i często umyka mi basso continuo…Mam nadzieję ze mi przejdzie…tak jak wiele rzeczy. Regulamin trzeba przypominać
@ olakier
Zastanawiam się tylko, czy Kaczyński jest świadomym współpracownikiem Putina, czy pożytecznym idiotą, któremu marzy się „suwerenna demokracja” jak na Białorusi….. Podstawowe pytanie , czy ciamkający naczelnik to rosyjski śpioch czy tylko ich pożyteczny idiota otoczony rosyjską agenturą….???!!
Może bezpośrednio nie do głównego tematu …Ale nie zapominajmy że Rosja cały czas mięsza w polskim piekiełku… W Sejmie odbyło się posiedzenie zespołu do spraw zagrożenia bezpieczeństwa państwa , zorganizowane przez PO . Z udziałem miedzy innymi T.Piątka i G. Rzeczkowskiego . Warto zobaczyć ! ….Posiedzenie jest podzielone na 4 części do zobaczenia i ściągnięcia tutaj : http://www.wyborczakuznia.org.pl/wk_2018/filmy.php?fbclid=IwAR0gq_PknQuqWeL5Eh7qRBdLkHUq6BZxXfOHh02WiLhq8_qcyF0jVhjpy3E#k_11
Lekcja białostocka jest taka, ze z powodów wyłuszczonych w wielu komentarzach, Polska stala sie represyjnym krajem religijno-wyznaniowym. Tolerancja ma teraz jedno tylko znaczenie: tolerujemy swoich! Reszta to wrogowie.
@ciemnogród
błędny adres.
‚Jelena Grigoriewa to znana w Petersburgu aktywistka, która od lat walczyła o prawa mniejszości oraz głosiła niezgodnie z linią państwa poglądy. Skupiała się przede wszystkim na osobach LGBT oraz prawach kobiet – głównie tych, których dotknęła przemoc fizyczna i seksualna. Otwarcie mówiła również o tym, że ukraińscy więźniowie polityczni powinni zostać uwolnieni.
Aktywistka ruchów demokratycznych, antywojennych i LGBT Jelena Grigoriewa (41 lat) została brutalnie zamordowana tuż obok swojego domu
– napisał na Facebooku rosyjski aktywista Dinar Idrisov. Przypominał we wpisie, że Grigoriewa niedawno trafiła na listę osób LGBT opublikowaną przez stronę internetową, która namawiała ludzi do walki z tym środowiskiem. Strona została zablokowana, ale znajomi kobiety uważają, że mogło mieć to związek z jej śmiercią. Dodają, że Jelena od dawna dostawała pogróżki związane z jej działalnością. Działaczom, osoba podpisująca się „Likwidator gejów” groziła, że „stanie im się coś bardzo złego”, jeśli nie zamkną centrum, w którym pracują. Pomimo, że Grigoriewa zgłosiła to na policję, władze nie podjęły żadnych działań.
Śledczy ustalili, że kobieta zmarła w nocy z piątku na sobotę. Rany kłute, które odkryto na jej ciele, znajdowały się na plecach oraz twarz. Ustalono również, że kobieta była duszona’.
@Jagoda ma rację : ośmielanie i inspirowsnie. Tym się zajmuje kler i PiS. Po czym do akcji wkracza aktyw robotn…pardon: patriotyczny. Jeżeli eksces będzie ,,w normie” wtedy nic nie mówimy albo ,,tamci zaczęli” a jeżeli będzie jakieś ,,przegięcie” to potępiamy przemoc i wyrażamy zrozumienie dla emocji.
Gospodarzowi jako opozycjoniście PRLu dni dzisiejsze zapewne przypominają młode lata.
@jacek2
23 lipca o godz. 17:53
Raczej to drugie. On gra na siebie.