Zamiast Fransa Ursula?
Nowym kandydatem na przewodniczącą Komisji Europejskiej ma być Niemka Ursula von der Leyen (VDL). Jeśli PiS-owi i jego sprzymierzeńcom w Grupie Wyszehradzkiej chodziło o utrącenie kandydatury Fransa Timmermansa na to stanowisko, to mogą być zadowoleni.
Ale niech się PiS nie cieszy. Zwycięstwo może być pyrrusowe. Zwłaszcza że przeciwko kandydatce są wkurzeni socjaldemokraci i Zieloni, a musi ona zostać zatwierdzona przez Parlament Europejski.
Tymczasem media natychmiast przypomniały, że pani von der Leyen opowiada się za Unią jako rodzajem państwa federalnego, takiego jak USA, same Niemcy czy Szwajcaria. To zupełnie nie to samo co ,,Europa ojczyzn’’, do której lubią się odwoływać politycy PiS i prawicy.
Co gorsza dla PiS, pani VDL jako minister obrony Niemiec współpracowała z politykiem PO Tomaszem Siemoniakiem w sprawie reaktywacji spotkań ministrów obrony Niemiec, Francji i Polski. Jako federalistka jest zwolenniczką wspólnej armii europejskiej.
Jeszcze gorzej: VDL poparła adopcję dzieci przez pary homoseksualne. Stwierdziła, że nie ma badań, z których by wynikało, że takie dzieci radzą sobie gorzej niż dzieci ze związków heteroseksualnych.
W 2017 r. w rozmowie w niemieckiej telewizji publicznej ZDF odniosła się do fali protestów w Polsce przeciwko tak zwanej deformie wymiaru sprawiedliwości: Moje dzieci studiowały w Polsce właśnie wtedy, gdy władze objął nowy rząd. Zdrowy, demokratyczny opór młodego pokolenia w Polsce trzeba wspierać. Naszym zadaniem jest też utrzymywanie dyskursu, spieranie się z Polską, z Węgrami.
PiS się myli, że zamiana Timmermansa na von der Leyen poprawi w mateczniku Unii fatalne notowania Polski pod pisowskimi rządami.
Komentarze
Niemiecka minister obrony zamiast Timmermansa ! Już „Ten Co Myśli Że Jest Premierem”(TCMŻJP) ogłasza to jako jego wielki sukces. Przekaz dla widza TVP Info -jesteśmy mocarstwem rozdającym karty w EU (elektorat PIS ma wyłączone myślenie i to łyka), dla widzów pozostałych stacji -„nie bo nie” polską racją stanu? A gdzie polscy kandydaci? Jak TCMŻJP skwituje zachowanie Waszczykowskiego i Zalewskiej podczas hymnu EU? (ją podejrzewam, ze myślała, że to występ lokalnego zespołu – tłumacza nie było, kartki z programem po polsku nie dali, a Waszczykowski myślami był na plażach San Escobar). Może TCMŻJP wyjaśni jak walczyliśmy o stanowiska dla idących z hasłami naprawy Europy naszych niezastąpionych Beatek (nazwiska myślę zbędne), o Rysiu nie wspominam, bo on wie z kim fotkę strzelić i gdzie są konfitury. A czcigodni profesorowie L. i K. ? Dziwne zwycięstwo wschodniej Europy, gdy najważniejsze stanowiska obejmują politycy zachodniej części (sorry- Bułgar też i brawo dla Bałkanów). Babisz, Orban, Kaczyński – wielka trójka. BOKi zrywać……
Tak sobie pomyślałem przy poprzednim wpisie (Oby Timmermans!), że przy wszystkich zastrzeżeniach wobec niego może się okazać „naj/mniejszym złem”. I oby się to nie sprawdziło.
Von der Leyen jest bardzo złym ministrem obrony narodowej. W armii co chwila jakiś skandal. Duża część sprzętu wojskowego nie nadaje się do użytku, co jakiś czas dochodzi do katastrofy, a samoloty rządowe będące w gestii armii często kompromitują państwo, bo pani kanclerz czy prezydent lecą gdzieś z wizytą, ale wracać muszą innym samolotem, bo ten pierwszy ma awarię.
Z mojego oglądu wynika, że pani VDL zdecydowanie sobie nie radzi w roli ministra, a funkcję tę sprawuje tylko dzięki względom Merkel. Nie wróży to dobrze Unii. Chyba że zostanie zmarginalizowana. Ale to też nie jest dobre wyjście.
@lubat
wie pan, Unia to nie wojsko, a niemiecki minister obrony, który nie robi z armii oczka w głowie państwa niemieckiego to nie jest dla mnie powód do zmartwień.
@Adam Szostkiewicz
Poparł bym pana brak powodu do zmartwienia, gdyby nie przyczyna, dla której pani VDL „nie robi z armii oczka w głowie państwa niemieckiego”. A tą przyczyną jest powszechnie zarzucana jej niekompetencja. Jest tajemnicą poliszynela, że funkcję sprawuje tylko z powodu przyjaźni z p. Merkel. W Bundestagu pracuje komisja śledcza badająca duże defraudacje w armii – prawie miliard euro.
Trochę szkoda Franka, ale Urszula może się okazać lepszym fighterem z zakomleksionymi cwaniakami z V4 and company.
Za:
– ma siedmioro dzieci, a jej mężem jest wywodzący się z niemieckiej rodziny arystokratycznej profesor Heiko von der Leyen,
– wie jak to się robi – czerpie z tego radość w odróżnieniu od wielu zasuszonych, zakompleksionych i pogrążonych w sobie koniobójców z kotem,
– uznała za istotne, by wspierać „zdrowy demokratyczny opór” młodej generacji w Polsce, stwierdzając również, że chciałaby „wziąć w obronę kraje wschodnioeuropejskie”,
– powiedziała, m.in.: „Mogę zrozumieć obawy Bałtów. Zachowanie Rosji wskazuje na to, że nie uznaje ona granic, lecz je kwestionuje, co widać dobrze na przykładzie Krymu. Dlatego kraje bałtyckie mają całkowitą rację, zabiegając o ochronę. Pragnienie życia w pokoju na własnym terytorium jest postulatem jak najbardziej uprawnionym”
-(…)
Przeciw:
– zaliczyła w swej karierze kilka wpadek wizerunkowych (m.in. romans z plagiatem pracy doktorskiej), które kładą się cieniem na jej działalności, ale przy takim waszczu, szydło czy morafce… to gigant…
———————————–
Jeśli PE poprze i zatwierdzi kandydature Ursuli … jej wartość na tym stanowisku zweryfikuje praktyka, co może być brzemienne w skutkach wobec grozy sytuacji…
Ciągle nie wykluczam rozpadu UE w kształcie jakim znajduje się obecnie, co trzeba będzie uznać za triumf dwóch trzaśniętych inaczej – Trumpa i Putina z Borysem w tle, dla których zniszczenie UE jest jednym z celów strategicznych.
@lubat
No dobrze, ale póki nieskazana – niewinna. Co do plagiatu, to o ile pamiętam, też niewinna. Co do przyjaźni z Merkel – też nie kompromitujące, chyba że w oczach pisowskiego betonu. Mówiąc poważniej, zobaczymy.
Sprawa jest prosta. PiS-owcy liczą na to, że Niemcom można mniej, wiadomo dlaczego i będą płacić bez szemrania, bo racja moralna jest po stronie pisowskiej (nie przechodzi mi przez gardło „polskiej” od kiedy Kaczyński rządzi tym krajem w pojedynkę).
@lubat:
„Jest tajemnicą poliszynela, że funkcję sprawuje tylko z powodu przyjaźni z p. Merkel”.
No to teraz PiS ma już całkiem przechlapane.
W Handelsblatt jest napisany ze von der Leyen byla zaproponowana przez Macron.. Moze jaki minister nie byla ekstraklasa, ale jest demokratyczna, bardzo dobrze gada jest bardzo przeciwko AfD, (poza tym mowi po ang i francuzku) i na pewno ostro przeciwko PiS co jest wazne dla Polakow i Europy.
No i Timmermans zostaje wizeprezydentem. 🙂 🙂 a PiS sie cieszy. Dlaczego?
Lubat pisze o von der Leyen bzdury, bo włączył polskie myślenie. A przede wszystkim nie rozumie, co się w Niemczech dzieje.
OT:
pan von der Leyen wywodzi się z rodziny tkaczy jedwabiu.
Gdyby Timmermans pozostał na stanowisku, to Wydział Propagandy KC też by znalazł argumenty za tym, że to tryumf polskiej dyplomacji…..
Adam Szostkiewicz
Afery były w Bundeswehrze i co prawda ministerka ponosi odpowiedzialność polityczną, ale z samymi aferami nie ma nic wspólnego.
Lubat zdziwia.
Napoleon z Nowogrodzkiej przegral swoje Waterloo. Jego naczelny wodz Morawiecki i Co.dali sie ograc starej lisicy Merkel, jak dzieci. Nie bedzie rzadzic dumnej Polsce Timmermanns, tylko jeszcze gozej – kanclerz Angela Merkel. Jej min. obrony von der Leyen to najwierniejsza i posluszna sluzka niemieckiej kanclerz. Znaczy to, ze nowa komisarka po Szonklodzie Smakoszu Win bedzie rzadzila unia z doradztwem pani Merkel, a tej to my tez nie lubimy, oj nie. Merkel teraz bedzie mogla z jej pomoca zrealizowac swoje marzenia o otwartych granicach, rozdziale migrantow, podziale funduszy unujnych. Tak wiec wychodzi na to, ze po zlym (Timermanns) przychodzi gorszy (v.d. Leyen). Ta kobieta jest nieudolna i zle kieruowala ministerstwami, ktore jej podlegaly. Juz ma zarzut wylozenia dziesiatkow milionow euro na zewnetrzne doradztwo w Bundeswehrze, firmie McKinsey, co bylo rozrzutnoscia. A Timmermanns i tak pozostanie na swoim dawnym stanowisku i bedzie mial okazje odplacic pieknym za nadobne naszym visehradzkim Napoleonom w przyszlosci. A na koniec dodam, co wiemy, ze nowa niedoszla jeszcze szefowa KE ma poglady wrecz przeciwne do naszych narodowych socjalistow. Tak wiec moim zdaniem polski Napoleon i jego naczelny wodz sami wpedzili sie w pulapke i zgotowali sobie male Waterloo. Obojetnie, jak to beda przedstawiac, pozostanie smak przegranej.
Ten , któren uważa się za premiera wypełnia nałożone nań zadania z gorliwością neofity, ale niechże ten osobnik wie,że istnieje coś takiego jak odpowiedzialność, ale kto mu to powie? Prezes wszystkich prezesów tez przecież tego nie wie.
Właściwie to dobrze, że PiS się cieszy, ja też się cieszę, chociaż skąd to przekonanie, że nowi przywódcy będą patrzeć przez palce na to co się dzieje w mojej ojczyźnie. Przeczytałem już parę komentarzy mądrzejszych ode mnie i nie powinno być tak wesoło jak to sobie Morawiecki wyobraża.
Jak będą w d… dostawać będzie można z pełnym przekonaniem powiedzieć – „sami chcieliśta”.
Mnie z kolei cieszyłoby bardzo gdyby polski minister obrony nie robił z armii oczka w głowie państwa polskiego.
Cały PiS teraz śpiewa „Deutschland, Deutschland über alles,….” a do nie dawna wydawało się to niemożliwe. Merkel ponad wszystko. Stał się cud!
Sasin już ogłosił sukces Morawieckiego jako 27:1. Rzygać się chce. Jaka ta nasza drużyna jest wspaniała. Siedzieć jak grają hymn Unii. Może w ramach protestu zrezygnują z apanaży. Kogo ten kaczor tam wysłał? Wstyd się przyznać, że takie coś było ministrem!
Szkoda Wielka, że Unia bez Timmermansa. Mądry Gość. Zdecydowany, konkretny, ma plany co do Unii i chętny do działąnia. We francuskiej tv.Arte było przesłuchanie przez dziennikarzy zach. Europy potencjalnych kandydatów na najważniejsze stanowiska w Unii. Gość zna zagadnienia i problemy wspólnoty unijnej. Słuchałam i podziwiałam. Inni przy nim blado wypadli.
Za to mamy koncyliacyjną Niemkę od żlobków – teraz, kiedy ta instytucja rozłazi się, jest taka rozmydlona. Krótko mówiąc, jak w sam raz dla wszelkiej maści populistów i sceptyków unijnych. No i Tramp się cieszy. Sic!
Z punktu widzenia pisiej logiki to BYŁ ICH SUKCES. Zważywszy na to, że startowali z poziomu ,,27:1″ mają prawo twierdzić, że odnieśli dukces. Zmontowali antyunijną koalicję, zablokowali (w swoim mniemaniu) uciążliwego dla nich polityka i last but not least zyskali kolejny atut: Niemka na czele Unii= ,,zawsze twierdziliśmy, że Unia to narzędzie niemieckiej oku…pardon: dominacji”. Same sukcesy! Po ,,27:1″ były kwiaty i czerwony dywan. Po taaaakim sukcesie to chyba przejazd triumfalny rydwanem z Okęcia do URM się należy.
Ciekaw jestem jak im pójdzie montowanie koalicji podczas szarpania nowego unijnego budżetu. Aha…zapomniałem: wtedy zgonimy, że ,,sukcesowa” Niemkini nie pozwoliła powstałej z kolan Polsce…
@alkana
„Szkoda Wielka, że Unia bez Timmermansa.”
Czyżby? Jest vice z tego co mi wiadomo. Będzie bardziej zdeterminowany, żeby pisowcom (nie mylić z Polską) nie odpuścić.
@Alkana
Tak, wielka szkoda. Dobrze Pani pisze. Von der Leyen jest chyba dużo lepsza od kogoś z CSU jak Weber. Ale nie rozumiem po co Macron i Merkel chcieli jednomyślność? Demokraci mogliby spokojnie przegłosować w Radzie populistów z Polski i z Włoch.
Byłbym raczej za to żeby parlament nie głosował ślepo na von der Leyen, bo nie fajny jak Rada traktował parlament. Potem może wróci Timmermans???
To wszystko ,to ponury żart .Dlaczego nie chcieli Timmermasa.?Ano dlatego ,że wykonywał uczciwie obowiązki.Czyli obnażał łamanie prawa i Konstytucję ,przez dojna zmianę.A to bardzo przeszkadzało w dalszym marszu ,wizjonera tysiąclecia.Tylko głupcy bez wyobraźni ,mogą sądzić ,że władze UE ,będą zgadzały się na dalsze łamanie prawa i wprowadzania dyktatury w kraju ,który zobowiązał się do jego przestrzegania.Wczorajsze pogaduszki ,podłokietka wodza ,o zwycięstwie ,przebiły wszystkie kabarety.A skutki .Będziemy jako Polacy ,spostrzegani za granicą ,jako upośledzeni ,ze wspólczuciem ,ironią i lekceważeniem.Dojna zmiana ,nie martwi się o milionach Polaków za granicą ,o dalszym podziWie za beZkrwawą rewolucję ,JP2 ,A Wałęsę ściera Z pamięci i tu i tam.tO WSZYSTKO NABIERA POSMAKU OBŁĘDU.Bo paranoja wisi od 4 lat.
Żeby uzupełnić informację o „sukcesie” tych, co wstali z kolan trzeba dodać, że min. spraw zagranicznych Unii ma zostać socjalista Hiszpan, który tak wkurzył Orbana, że Budapeszt wzywał ich ambasadora na dywanik. Oby więcej takich!
Upór tumanowatych ma swoją cenę…
Mam wrażenie ze Pan Redaktor oraz Szanowni Państwo komentujecie bieg na 100 m, podczas gdy mamy do czynienia z maratonem. Ursula van der Leyen to w praktyce osoba tak samo niewygodna dla PiSu jak Timmermans, ale nie o to toczyli grę Morawiecki i reszta w Brukseli, bo nie o to toczy się grę kiedy ma się mniejszość. Pamiętacie Państwo jeszcze kilka lat temu kiedy PiSowi pierwszy raz udało się przeskoczyć w sondażach PO? „PiS i tak nie ma zdolności koalicyjnej” – głosili co niektórzy, a po ostatnich eurowyborach niektórzy histerycy straszyli większością konstytucyjną dla PiS (na szczęscie to science fiction, raczej). PiSowi – i szerzej populistom nie chodzi o wpływ na Unię (przynajmniej obecnie), a raczej o przesuwanie środka ciężkości debaty na prawo (co juz pomogło im utorować sobie władze w duzych krajach UE: Polsce i Włoszech, a w niektórych być znaczącą siłą – Francja), czy obalanie niektórych tez na ich temat np o izolacji; właśnie mogą wysłać swojemu elektoratowi prosty sygnał – nawet bedąc w mniejszosci jesteśmy „sprawczy”, potrafimy blokować niewygodne kandydatury. A to że to zablokowanie to efekt wolty chadeków a nie ich zabiegów dyplomatycznych to juz dla nich didaskalia. Wkrótce 1 września do Polski na rocznice wybuchu WWII przyjedzie Trump, byc może pojawi się ktos jeszcze z możniejszych i w gruncie rzeczy chodzi tutaj raczej o symboliczne i propagandowe zwycięstwa niz konkretny wpływ na Unię, ta bowiem jest w tej kadencji parlamentów krajowych i europejskego poza zasięgiem populistów, ale z kadencji na kadencje zdobywaja przyczółki i to własnie a nie brak wyboru Timmermansa jest najbardziej niepokojące.
Ale jest na pocieszenie też mały plus całego szczytu, własnie obalono tezę populistów że Unia która miała bronić Europę przed koncertem mocarstw w gruncie rzeczy tym koncertem jest – ustalenia możnych z Osaki nie wcielono w życie, widać słabsi nawet w tej niepełnej formie integracji mają coś do powiedzenia.
Chlopak
3 lipca o godz. 17:50
Blokowanie nic nie daje dla przyszłości Polski jest tak twórcze jak „Liberum Veto” Nic się na tym nie zyska poza propagandą dla idiotów.
Co do ostatniego zadanie jest właśnie na odwrót. Tacy populiści jak z „San Pisuaru” są tylko głupim przedmiotem rozgrywki i to z własnej winy. Jest to trumf Niemiec, Francji a więc wielkich państw . Jeśli o to chodzi to jest to czysta pisowska głupota.
Timmermans jest z małej Holandii!!!
@Thomas
Angela Merkel w wystąpieniu tłumaczyła – że to cały blok wyszegradzki;
a nie pojedyncze panstwo; czyli zwyczajna poprawność polityczna w w wydaniu A.M. i dlatego nie było głosowania.
Poza tym „coś było na rzeczy”, bo europarlamentarzyści z jej partii fiknęli z lekka.
I znowu „sukces” tych od wstawania! Krasnodębski utrącony, E. Kopacz wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego. Szczerze, nie mam wielkiego mniemania o byłej premier, ale lepsza ona iż nawiedzony profesor.
A morafka śmieje się jak głupi do sera… i pręży łydki jak ministrant z dzwonkiem…
Historia groteskowej Polski powtarza się jako farsa z tragicznym zakończeniem .
‚Istnieje dwojaka śmiałość: śmiałość płynąca z wyższości i śmiałość zrodzona z ciasnoty umysłu’.(KM)
@Martin L
„Jest to trumf Niemiec, Francji a więc wielkich państw.”
A czy to nie raczej triumf demokracji, bo nie ma nikogo z EKR i nikogo z ID w waznych pozycjach? Totalna kleska PiS, bo Timmermans dalej opiekuje sie praworzadnoscia.
Poza tym triumf chadekow, bo mimo to ze nie maja wiekszosci maja wazne pozycje. Potem kleska parlamentu bo nie dali rady (do tej pory) promowac lepszego kandydata czyli Timmermansa. Kleska socjaldemokracji i zielonych.
Czy moze woli Pan Szydlo bo jest Polka? 🙂
Z drugiej strony pisowcy nie chcą żadnych stanowisk. Lepiej stać z boku, krytykować, wykrywać spiski. To czym oni są w stanie uwieść suwerena w Polsce w PE wywoła żenadę. Oni niczego konstrukcyjnego poza liberum veto dla Europy nie mają.
Mam nadzieję, ze zamienił stryjek siekierkę na kijek. Z drugiej strony – polityka Niemiec ostatnio niepokojąco ewoluuje na wschód. Ale może się mylę i oby…
Witold
4 lipca o godz. 8:45
Wituś… on point… to ciągle te wyssane z mlekiem matki warcholstwo i kołtuneria polska…
@Witold
ale to jest nasze, polskie liberum veto ! Nikt go nie zawłaszczy. A europejskim skrytożercom, którzy będą chcieli je nam odebrać – nasze stanowcze NIE !
Jakos nie widzialem zadnych komentarzy na temat przywrocenia prawa Rosji w Radzie Europy. Ale moze mi sie zdawalo? Putin musial miec usmiech na twarzy, ze jego znowu na wierzchu I biurokraci brukselscy dali kolejny dowod na to ze w EU zasady znacza coraz mniej I gore bierze koniunkturalizm (I jego domiana – populizm)
Tak więc von der Leyen będzie kontynuować politykę stabilizacji zastanego układu, będzie unikać reform koncentrując się na pudrowaniu syfu. Polityka ta jest od piętnastu lat podstawą programową kanclerz Angeli Merkel, wcześniej stagnacja była sygnałem wywoławczym epoki Breżniewa a w międzyczasie i na małą lokalną skalę gnicie systemu uskuteczniali tacy towarzysze jak Kania i Jaruzelski.
Na konkrety przekładając: możemy zapomnieć o stworzeniu armii UE i wysłaniu jej do chociażby Libii czy Syrii aby zabezpieczyć dostawy energii (gazu z zatoki przez Syrię i elektrowni słonecznych z pustyni Libii). Co oznacza że średnioterminowo ceny energii pozostaną w Europie na poziomie wziętym z sufitu, co oznacza że europejski biznes nadal nie będzie mógł konkurować w energożernych gałęziach przemysłu z resztą świata. Ponieważ UE nie przejmie zadania stabilizacji militarnej swojego przedpola do Europy nadal napływać będą uchodźcy w tempie sterowanym przez kraje zdolne do skutecznego rozpętania wojny poza swoimi granicami.
Po sekretarce von der Leyen spodziewam się raczej wprowadzenia eurobondów czyli obligacji wypuszczanych przez Brukselę. Poczwórne zadłużanie obywateli UE: zadłużenie osobiste, gmin, powiatów i krajów już systemowi nie wystarcza, aby go utrzymać należy wprowadzić piąty poziom zadłużenia czyli zadłużenie UE jako takiej. Oczywiście waluta w ten sposób stworzona popłynie na jakieś zbożne cele, to mogą być nowe mieszkania dla europejczyków świeżej daty, to może być infrastruktura albo zwiększenie budżetu CAP. Nowe długi zostaną z pewnością użyte do utrzymania status quo, mogą też zostać użyte do przekupienia Uraińców albo Białorusinów w zbożnym celu utrzymania dynamiki natarcia, tfu, ekspansji EU na kierunku wschodnim, ewentualnie do zasypania nimi resentymentów pomiędzy narodami na Bałkanach.
Reasumując: również z nową obsadą w Brukseli wszystko w Europie pozostanie po staremu, no chyba że jakiś czarny łabędź weźmie i złośliwie na tym akurat kontynencie wyląduje.
@sens
Reasumując. I dzięki bogom, że zostanie.
@pawel markiewicz
komentarzy nie brakuje, bo aż się prosi, by zauważyć kolejny etap orbanizacji polityki polskiej pod zarządem min. Czaputowicza. Ale proszę pamiętać, że nie mówimy tu o UE.
pawel markiewicz
4 lipca o godz. 14:33
… są, są komentarze…
Władimir Putin spóźnił się godzinę na audiencję u papieża
55 minut trwała rozmowa papieża Franciszka z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Watykanie. Po spotkaniu z udziałem tłumaczy odbyła się druga, otwarta część audiencji z wymianą podarunków.
To było trzecie spotkanie Putina z Franciszkiem, po audiencjach w 2013 i 2015 roku.
Rosyjski przywódca spóźnił się prawie godzinę na audiencję u papieża. W rejonie placu Świętego Piotra na czas przejazdu prezydenckiej kolumny około 30 samochodów i wizyty w Watykanie wprowadzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.
Z Watykanu rosyjski przywódca udał się do Kwirynału na spotkanie z prezydentem Włoch Sergio Mattarellą.
Ze względu na stanowisko Cerkwi kwestii zaproszenia papieża do Rosji nie ma w agendzie spotkania.
– Teraz wizyta papieża nie jest możliwa z punktu widzenia Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, ponieważ wizyta w Rosji oznacza wizytę na obszarze kanonicznym Cerkwi i nie widzimy wystarczających warunków do jej urzeczywistnienia – powiedział towarzysz ojciec Wołkow – zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.
_______________________________
Sukienkowi przebierańcy trzymają fason.
Thomas
4 lipca o godz. 2:03 Pisząc że jest triumf Niemiec sprecyzuje co miałem na myśli. Demokracja owszem jest umiejętnością poszukiwania kompromisu, twardych nieraz negocjacji, coś za coś. Co zyskała Polska ? . Chadecy jak pan woli raczej niemieccy chadecy, zagarnęli cała pulę a Polska zyskała Wielkie NIC.
Na tym polega triumf bo nie musieli z niczego rezygnować.
PiS sprowadził Polskę do roli wielkiego G… Wiadomo że jest bo śmierdzi.
… Frans szczerze nienawidzil Polski i za to spotkala go kara….
@rick
nie Polski, tylko tego, co PiS robi z praworządnością w Polsce. A kara to spotkała Krasnodębskiego.
rickrick
4 lipca o godz. 17:28
” Frans szczerze nienawidzil Polski i za to spotkala go kara…”
Skąd takie kłamstwa? Na odwrót szanował Polaków, uważał że każdy Polak ten nawet najbardziej szary obywatel ma prawo do uczciwego sadownictwa i uczciwego procesu. Uważał ze nawet ten najbardziej szary Polak ma takie same prawa jak pisowski oligarcha sprawujący władzę. Taka jak Szydło , która z pogardy do” ciemnego luda” rozbija się autami za państwowe pieniądze. Zwyczajny obywatel poniesie za to konsekwencje takie „Szydła” mogą stać ponad prawem. On się takim ludziom sprzeciwiał. Wszyscy są równi wobec prawa, Szydło również.
I to się PiS nie podobało.
off topi, ale…
‚Kto jest większą „mendą” od Włodzimierza Czarzastego? Lider SLD sam siebie tak nazwał, po czym wskazał trzy osoby, które w jego ocenie, przebijają go w tej kategorii: Julia Przyłębska, Marcin Wolski i Stanisław Piotrowicz. „Można z taką przeszłością zapisać się do PiS i awansować” – kwituje’.
————————
W świecie zidentyfikowanych mend… choć to tylko short list…
nadszedł czas ‚coming outów’…
NIEZWYKŁE…Niezwykłeeee!.. Publikatory TVP.. ogłosiły sukces Polski w ,,modernizacji władz unijnych” i ,,osiągnięcie celów strategicznych”
.Przypuszczać należy ze Kryska .P. pochłonęła potężny półmisek sałatki z przystawkami.Znienawidzony Timermans jednak Nie Zniknie z Widnokręgu ..i razem z Ursulą von und zu Leyen…będą robić swoje. Pamiętliwy pan Prezes nie zapomniał o tych ,,Zwei Kartoffel.”.i jego gwardia tez pamięta.
Jest dla mnie jako odbiorcy niezwykle..oświadczenie pana premiera w telewizorni…Kurskiego…o sukcesie. Fizjonomia i skurcz w przełyku jakby mówiły Ot ..Merkel…ot Szwaby..! gorzka piguła ale trzeba ją połknąć.Ponieważ zaś pan premier ma zawsze coś na ustach ,,pomiędzy grymasem goryczy a uśmiechem..
No cóż..no cóż..? Szybkostrzelny Ryszard Czarnecki plunął kilka serii ..aby zamazać to co jeszcze się da zamazac szybkim słowem ..,,wiązanym”
A kiedyś w niesmiertelnym ,,Janosiku” Passendorfera śpiewali zbójniki
,, Porcieętami Trzęsie…Poci mu się Coooło!
Hej Widać po tyj gembie ze mu nie wesoło.
Timmermans z Ursulą razem Ręka w Rękę
Heeej tę gorzką pigułę ukręcieła Merkel.
Kopacz i Waltzowa urzędy wysokie..
Ta francuska baba co jom wybierali.
Hej bedzie ją Kownacki ucył z ..widelcami..
Korwinek -Mikkeus mo ,, cztery bez atu”
Hejj ino przi stoliku juz nie mo etatu…
Stroi Michalkiewic gębusię przecudną
hej bedzie wiele godoł i nie bedzie nudno..
Za sukces 27:1 prezes wszechczasów wręczył premier Szydło bukiet kwiatów.
Ciekawe co otrzyma premier za podobny sukces.
Jeszcze raz kłania się stare powiedzenie: „Myślenie ma kolosalną przyszłość”.
Pozostaje tylko pytanie, czy tytani myślenia w PiS są do tego zdolni.
Martin L
Nie popieram chadekow tylko zielonych i lewice i popieram Timmermansa nie von der Leyen. Mimo to von der Leyen jest 100 razy lepsza niz PiS.
W polityce nie trzeba zawsze walczyc. 90% czasu politycy i biurokraci w Brukseli szukaja dobre rozwiazania w wspolnym interesie. Wazne sa przyzwoici madrzy pracowici ludzi narodowosc hest calkiem niewazna dla mnie.
Poza tym fakt ze zaden polityk PiSu nie ma zadnych funkcji jest korzystne dla Polakow moim zdaniem.
P. Szostkiewicz, Dave
Mowiac o braku komentarzy mialem na mysli blog(1) Polityki!. Komentarze w innych mediach znam!
Kardynał (arcybiskup?) Gulbinowicz wisi obok pana Frasyniuka w Muzeum Wrocławia. Byłem tam ostatnio. Szokujące zestawienie.
Tusk byl wyborem niemieckim 5 ta kolumna,a teraz kandydat Niemiec ma poparcie Pis-u.Ale to tak jak wtym powiedzeniu:Jak soltysa pies sam nie zje i nikomu nie da:.Kazdy inny chicby najgorszy ale nie Timmermans.Czy aby Polska polityka zagraniczna nie byla sterowana z za drugiej granicy?