Pogoniła politycznych „maczystów”

Brawo Zuzana Czaputowa! Brawo słowaccy wyborcy! Udało się im wspólnie pogonić politycznych samców alfa typu Orbán, Putin, Kaczyński.

To jeszcze nie punkt zwrotny, ale zastrzyk nadziei, że można się pokojowo i demokratycznie, wrzuciwszy do urny kartkę wyborczą, uwolnić od korupcji i od pełzającego podboju wolnej Europy przez obecnych wrogów wolności przebranych za jej obrońców. Timothy Snyder nazwał ten podbój drogą do „bezwolności”.

W Słowacji nie brakuje społecznej sympatii do Rosji Putina, a jednak pragnienie wolności od satrapów przeważyło szalę. Nie tylko ono: także urok osobisty Czaputowej i jej uczciwość. W kraju podobnie jak Polska kulturowo katolickim zmęczenie i zniesmaczenie politykami utorowało drogę do odzyskiwania wolności obywatelskiej.

Może to także efekt szoku, jakim było zamordowanie dziennikarza śledczego Jana Kuciaka, depczącego po piętach mafii włosko-słowackiej. Wraz z nim zabita została jego narzeczona. Dopiero niedawno prawdopodobny zleceniodawca mordu został aresztowany. Zaprzyjaźniony z parą ksiądz nazwał tragedię słowackim 11 września. Czaputowa złożyła im hołd w Bratysławie, uznając pośrednio, że bez ich tragedii nie byłoby jej zwycięstwa.

Co jest potrzebne, co musi się stać, aby zły bieg spraw zmienił się na dobry? Lekcję słowacką powinni przeanalizować rządzący i opozycja. Nie tylko w Słowacji. Sam szok wywołany morderstwem nie tłumaczy przecież wszystkiego. Każda sytuacja jest wyjątkowa. Dopiero cały splot okoliczności prowadzi do przełomu.

W Polsce odpowiednikiem szoku słowackiego może być zamordowanie prezydenta Adamowicza. Wkrótce okaże się, czy i u nas przyczynił się do konsolidacji wyborców na korzyść opozycji. W Słowacji tamtejsi populiści i nacjonaliści przegrali z wykształconą, liberalną, proeuropejską demokratką. Ale oni nie znikną.

Dlatego przełom musi mieć dopełnienie: pokonanie populistyczno-nacjonalistycznej prawicy w wyborach parlamentarnych. Jeśli tak będzie, Słowacja stanie się latarnią nadziei dla innych państw naszego regionu rządzonych dziś przez politycznych „maczystów”.