Samochwała w kącie stała
Prezydent Duda chwali się klimatycznym szczytem w Katowicach. Ach, co to był za szczyt! Jak świetnie zorganizowany! Wszyscy zachwyceni! A co przyniósł? Co wniosła Polska pod rządami PiS?
O tym Duda milczy, bo musiałby się przyznać do palnięcia głupstwa, że gospodarkę opartą na węglu da się pogodzić z walką z ociepleniem klimatu. Strasznie ten PiS łasy na pochwały i komplementy. A jak ich nie ma, to sam się pochwali. Kto rządzącym zabroni?
Wszystko to zbiega się z korowodem wokół cen energii. Będą czy nie będą podwyżki? Od zeszłego tygodnia słyszymy, że nie. Oczywiście będą, bo to wynika z sytuacji w gospodarce paliwowej. Skoro rosną ceny węgla, to muszą rosnąć też ceny energii wytwarzanej z węgla. Ale rząd się boi tej podwyżki. Przecież widzi, co się dzieje we Francji. Ceny są zawsze i wszędzie kwestią polityczną. Można na nich przegrać wybory.
Dlatego każdy nasz rząd po 1989 r. nie potrafił prowadzić racjonalnej i spójnej polityki energetycznej. Z różnych powodów, ale z tym samym skutkiem. Polskie rządy są patologicznie uzależnione od węgla, a niektóre nawet się tym chwalą. Mamy węgla na 200 lat, cieszy się prezydent. Ale nie powie, że mamy węgla na 200 lat trucia nas smogiem.
Nowoczesne gospodarki stawiają na zieloną energetykę, PiS deklamuje o modernizacji kraju, a hamuje jej rozwój lub wręcz ją likwiduje. Zachód (Trump przeminie) idzie w przeciwnym kierunku niż Polska, bo u nas teraz też rządzą politycy, którzy nie wierzą w globalne ocieplenie i jego związek z aktywnością ludzką.
We Francji prezydent Macron rozumie powagę sytuacji, lecz też się cofa. Nie tylko przed koniecznymi w walce z zagrożeniem podwyżkami cen paliw. Pewno odłoży też reformę systemu emerytalnego, której społeczeństwo nie chce, choć państwo bez niej nie da rady na dłuższą metę. To jest myślenie na krótką metę. Co nas obchodzi los naszych dzieci i wnuków, ludzkości, planety? To abstrakcje. Musimy kierować się instynktem własnego przetrwania, a po nas choćby potop.
W dobrej sprawie prawdziwy przywódca nie ustępuje przed ulicą. Ulica może nie mieć racji. Może nie widzieć dalej, głębiej. Od tego są przywódcy. Macron zaproponował kompromis żółtym kamizelkom. Odroczył o pół roku podwyżkę cen paliw. Nic to nie dało. Ulica żąda generalnej poprawy stopy życiowej. Ruch żółtych kamizelek infiltrują ekstremiści skrajnej prawicy i skrajnej lewicy przy wsparciu propagandowym Rosji.
Polski premier obiecuje na partyjnym zjeździe, że Polska będzie „bijącym sercem Europy”, modernizacja będzie szła naprzód, a wynagrodzenia zrównają się ze średnią unijną. Kto w to wierzy, niech wierzy.
Inni powinni pamiętać, że językiem pisowskim rządzi zasada „białe jest czarne”. Należy więc się liczyć, że przygotowania do polexitu zostaną w drugiej kadencji Morawieckiego przyspieszone, ewentualna poprawa poziomu życia będzie okupiona podwyżkami danin wszelkiego rodzaju, a może i wybuchem inflacji, który poprawę zeżre, a modernizacja zakończy się zakazem in vitro i dodaniem krzyża orłu na godle państwowym.
Kto sam siebie chwali w polityce, nim go pochwalą obywatele i wyborcy, ten nie dorósł do przywództwa. Do historii samochwały nie przechodzą, chyba że do historii politycznego obciachu.
Komentarze
dOPOKI RZAD KSIESTWA WARSZAFSKIEGO NIE ZLIKWIDUJE CENTALIZACJI WLADZY W wARSZAFIE i zmieni KILKA INNYCH ISTOTNYCH PROBLEMOW POLSKA NIE DOKONA PRZELOMOWEGO KROKU DO PRZODUU! Amen!
Prezydent Duda został przyłapany na lajkowaniu artykułu negującego globalne ocieplenie. Pod wpływem krytyki się wycofał, ale niezupełnie…
Mam wrażenie, że kwestie ekologiczne (nie tylko zresztą one, bo właściwie wszystkie współczesne wyzwania polityczne) dla PiSu istnieją tylko jako retoryczne. Trzeba ich używać, skoro używają ich partnerzy w dyskusjach, a czasem ktoś z Polaków o nie zapyta. Ale nie idzie za tym zrozumienie, że są istotne. Podejrzewam też, że idzie za tym również niewiara, że dla kogoś innego mogą być znaczące, stąd częsta wiążąca się z tym wiara w spisek, który takie kwestie ma kreować. I tak bym traktował te wszystkie deklaracje o węglu na 200 lat (nie ma go na tyle).
A że PiS się chwali? Może inni też powinni… Nie twierdzę, że tak bezmyślnie, ale sądząc po reakcjach na to samochwalstwo, to wielu Rodaków go potrzebuje. To akurat taka kwestia, gdzie może przed ulicą nie należy się poddawać, ale szukać kompromisów — owszem.
To okreslenie moderacja to tez jakis warszafski kawal zeby zamknac usta prowincji!Robcie tak dalej , a bedziecie miel czytelnikow -potakiwaczy ! Pytanie jak dlugo to potrwa?
Jeśli hołduje się bożkowi demokracji, to ponosi się tego konsekwencje.
W chwili obecnej sprawy nabrały nieco poważniejszego charakteru. To już przestały być tylko przechwałki rządu oraz różnych instytucji rządowych – mamy do czynienia z nadużyciem władzy. Już w XIII wieku nasz kronikarz Wincenty Kadłubek stwierdził: „Nie jest godzien sprawowania władzy ten, kto tej władzy nadużywa.” Naszym obywatelskim obowiązkiem jest odebranie władzy takiemu komuś. A nie jest to łatwe zadanie, bo politycy rządzący nieuczciwie robią wszystko, żeby nigdy nie stracić władzy.
Sumituję się mocno, że mój wpis nie będzie na temat, ale ponieważ pan znowu wyjeżdża z „propagandowym wsparciem Rosji” dla ruchu żółtych kamizelek, to pozwolę sobie na przytoczenie obszernego cytatu Grzegorza Sroczyńskiego z GW:
„Najpierw prosty przykład. W drodze prowadzącej do twojego osiedla powstała wielka dziura. Piszecie z sąsiadami petycje do burmistrza, prosicie, błagacie – nic. Kolejne urzędy przerzucają się odpowiedzialnością, dziura się powiększa, a razem z nią rośnie wasza złość i poczucie bezradności. W końcu zwołujecie się na FB i idziecie demonstrować pod urząd miasta, jakiś bardziej krewki sąsiad bierze jajka i pomidory, które lecą w okna burmistrza, dochodzi do przepychanki z ochroniarzami, co barwnie opisują lokalne media. Myślicie sobie: jest dobrze, nagłośniliśmy problem, teraz dziura zostanie załatana.
Następnego dnia odbywa się kryzysowe posiedzenie rady miasta, na którym radni z wielką troską pochylają się nad problemem… populizmu. „Obywatele naszego miasta ulegli niebezpiecznej radykalizacji, musimy wyciągnąć wnioski” – mówi burmistrz. Miejscowe autorytety organizują debatę naukową pod tytułem „Samorządy i populizm. Jak polaryzacja postaw niszczy spokój naszych małych ojczyzn”. Lokalna gazeta publikuje serię tekstów o wpływie mediów społecznościowych na agresywne zachowania. Radni przegłosowują nowelizacje budżetu i przyznają waszemu osiedlu dodatkowe środki na całoroczne „warsztaty prodemokratyczne”. Nie udaje się ich jednak zorganizować, ponieważ dziura urosła już do dwóch metrów głębokości i prelegenci nie dojechali.
Trolle Putina jako wymówka
Tak mniej więcej wygląda w Europie debata publiczna. Ilekroć coś jest nie tak, ilekroć dochodzi do erupcji niezadowolenia, a obywatele zachowują się nieestetycznie lub nieracjonalnie (palą samochody, jak teraz we Francji, albo głosują za brexitem, jak dwa lata temu w Wielkiej Brytanii), tylekroć debatujemy o populizmie, kryzysie demokracji, fake newsach oraz trollach Putina, które zwiodły ludzi na manowce.”
Więcej: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,24283340,to-wszystko-fake-newsy-i-trolle-putina-jesli-tak-ma-wygladac.html
Propaganda sukcesu w klasycznym wydaniu. Czekam, kiedy Morawiecki zawoła, niczym Gierek, „pomożecie?” Zapomniał Matołuszek-Klamczuszek, że jeszcze żyją ludzie, którzy doskonale pamiętają gierkowską propagandę sukcesu i jeszcze lepiej pamiętają czym to się skończyło. A PiS nam funduje powtórkę z rozrywki.
Panie redaktorze, widziałam dzisiaj pana w Loży prasowej i chciałam zaprotestować w dwóch sprawach. Pierwsza nie wierzy pan w zwycięstwo opozycji w wyborach parlamentarnych. Za sukces przyjmuje pan jeżeli PiS wygra bez większości konstytucyjnej. Jest pan naprawdę człowiekiem małej wiary. W wyborach samorządowych opozycja otrzymała 7 467 711 głosów, PiS 5 264 667. Ewentualny koalicjant Kukiz 868 332. Widać wyraźnie, że opcja demokratyczna ma większość. W tej liczbie ponad 7 mln. głosów jest oprócz KO również PSL i SLD oraz niewielkie Razem i Zieloni. Specjalnie piszę nie antypis, a opozycja demokratyczna. Bo antypis to jest takie wykluczające określenie i nie oddające sensu obecnej opozycji obywatelskiej. Bo gdyby PiS nie zdemolował nam ustroju państwa prawnego, gdyby nie obrażał nas od początku, gdyby zabrał się za normalne rządzenie nigdy by nie powstały ruchy obywatelskie. A my walczymy o wszystko. O przyszłość naszą, naszych dzieci i wnuków. Druga sprawa która mnie oburzyła to stwierdzenie red Stankiewicza, że do SN najwyższego wrócili sędziowie stanu wojennego. I nikt z obecnych nie zaprotestował. A jest to nieprawda. Jedyny sędzia, który orzekał w stanie wojennym to był sędzia Iwulski. I mimo wszystko trudno go uznać za winnego. Prześledziłam dane dostępne w internecie i wynika z nich, że w tych czasach był młodym sędzią na aplikacji powołanym do służby wojskowej po studiach. Młodzi tego nie pamiętają, ale pan powinien, po studiach mężczyźni byli powoływani do służby wojskowej, wielu starało się od tego uchronić, ale nie zawsze się udawało. Dodatkowo Ziobro narobił wiele bałaganu w sądach powszechnych. Szeregowi sędziowie wyjątkowo mocno opierają się niszczeniu ich niezawisłości. Może dlatego, że to w większości są ludzie wykształceni i zaczynający pracę już po 1989 roku. I rzeczą, która była nieustannie wtłaczana do głów studentów i sędziów była właśnie doktryna niezawisłości sędziego. I musze powiedzieć jedno, mając znajomych sędziów, to co się udało „dobrej zmianie” doskonale to obudzić sędziów z letargu. Przedtem sędzia zajmował się tylko swoją salą sądowa, wypowiadał się w orzeczeniach. Sędziowie większych sądów nawet się znali, co najwyżej z widzenia. Teraz to się zmieniło. Sędziowie stali się bardzo aktywni, rozmawiają o tym co należy zmienić, wypowiadają się we wszystkich sprawach dotyczących wymiaru sprawiedliwości. Sędziowie podejmują różne inicjatywy, ostatnio była akcja składania życzeń Polsce na 100 lecie niepodległości w koszulkach z napisem konstytucja. To jak widać mocno zdenerwowało decydentów, że nawet KRS wprowadził specjalnie zakaz stosowania symboli na ubraniach sędziów. Może pan wejść na stronę http://www.sedziowielodzcy.pl na której na początku są zdjęcia sędziów w koszulkach z wielu sądów w Polsce. Na zdjęciach jest ok. 840 sędziów.
@xpawelek
Moderuje się dyskusje, stąd moderacja, czyli obrona czytelnika lub słuchacza czy widza przed chaosem internetowych naparzanek. Prawdziwe dyskusje, wymiana opinii i informacji, zdarzają się tutaj niestety rzadko, ale się zdarzajà i to jest najważniejsze.
@Kubaszko
A jakiemu bożkowi pan służy?
Samochwała wstała i gadała.
@lusia24
Niestety, arytmetyka nie wystarczy. Mówiłem o tym także w tym samym programie: opozycja musi się zjednoczyć, aby wygrać. A na zjednoczenie nie ma szans. Dlatego trzeba realistycznie nastawić się na politykę krok po kroku. Najpierw jak najlepszy wynik w eurowyborach, potem wykorzystanie tego wyniku do mobilizacji niepisowskiego elektoratu w wyborach. Wydaje mi się, że odebranie PiS-owi większości parlamentarnej byłoby sukcesem przygotowującym pokonanie PiS-u w kolejnej kadencji. Co do sędziów, ma pani rację, miałem zamiar to podnieść, ale rozmowa, jak to bywa, potoczyła się w innym kierunku. Co do postawy wielu sędziów, też zgoda.Generalnie, chyba nie wątpi pani, że trzymam kciuki za niezależność sędziów i za opozycję demokratyczną. Ale faktów ignorować nie należy. To zła polityka i zła publicystyka.
Panie redaktorze, ja jestem przekonana, że opozycja się zjednoczy. Słyszę to od Kosiniaka-Kamysza, od Czarzastego i Lubnauer. Uważa pan, że oni wszyscy kłamią? Przecież dysponują takimi samymi danymi jak my wszyscy i w końcu to, że są politykami nie znaczy, ze są głupcami. A w ich interesie leży koalicja, czyli zjednoczenie w którym każda z partii zachowuje swoją tożsamość. Powstanie najpierw mała koalicja, a potem duża z PO. Jestem pewna.
Jeszcze jedno panie redaktorze. Nie zdaje pan sobie sprawy, jak wiele robią zwykli obywatele dla mobilizacji elektoratu w wyborach. Cotygodniowe wyjazdy w teren w tej chwili w Łodzi już 2 grup woluntariuszy z ulotkami, Dekoderami (taka bezpłatna gazetka opozycyjna) i rozmowami. Nie są to ludzie związani z żadną partią. Większość stanowią kobiety. I oni jeżdżą tak już od 3 lat.( jedna grupa, druga dołączyła teraz). Bardziej wierzę w ich relacje niż w sondaże. Nastroje się zmieniają, bardzo, na przeciwne PiS.
pawelku, chlopo-robotniku, symbolu sukcesu gdzies tam, w czyms tam, czasy pisania transparetow na swieta majowe, lipcowe juz dawno sie skonczyly, ale ciebie nikt o tym nie poinformowal, pawelku chlopo-robotniku…
Zrob ten odwazny krok i wstap do AA.
Przepraszam, nie na temat, ale ważne, nawiązujace do wczorajszej dyskusji z @sedzią Holdenem o VAT.
http://wyborcza.pl/7,155287,24275896,rachunek-za-vat-dla-pis-i-po-kto-klamie-w-przypadku-luki-vat.html
Nad zmianami, ktore później wykorzystala mafia w karuzelach VAT pracowali dzisiejsi doradcy i urzednicy skarbowi pracujacy obecnie dla PiS.
Modzelewski, Banaś.
Samochwała.
Szkoda , że p.o.prezydenta, niejaki Duda, nie pochwalił się polska specjalnością w dziedzinie ochrony srodowiska, a mianowicie sposobem na utylizację odpadów poprzez podpalanie składowisk.
Kolejne płonie we Wroclawiu.
Czy za PO zdarzało się ?
Może @JacekNH odpowie ?
@lubat:
Mi lewicowa krytyka dominujących liberałów jest bliska. Też uważam, że są ślepi na narastające problemy, bo uwierzyli że to absolutne, obiektywne wyroki wolnego rynku i tak ma być.
Jest jednak jedno parę dużych „ale”.
Po pierwsze, potrzebny jest pomysł na politykę. Liberałowie mówią: „świat działa tak od reform Reagana i Thatcher i się rozwija, więc jest OK, nie ma co marudzić”. To bardzo konserwatywne podejście i wiele mu można zarzucić, ale to jednak jest jakieś podejście. A co mają do zaproponowania inni? Ruchy populistyczne nie potrafią wyjść poza wyrażenie głośno sprzeciwu…
Po drugie, zresztą związane z „po pierwsze” — populistów trzeba traktować rozłącznie. To są ludzie z lewa i z prawa. To więc nawet nie jest jedna opinia, z którą można dyskutować.
Po trzecie, to jest jeszcze gorzej. Populiści dochodząc do władzy pokazują, że mają wszystkie wady liberałów (por. polityka podatkowa Trumpa, która nadal przycina fundusze tam, gdzie są one za małe i zwiększa tam, gdzie są za duże; albo polityka Orbana, który właśnie obniża koszty pracy na Węgrzech kosztem społeczeństwa; zresztą Putin też wykonywał ruchy w tym samym kierunku…), nie mając ich zalet, takich jak dowartościowanie mniejszości, przykładanie starań do prawidłowego działania demokracji, wiara w sprawiedliwość…
Po czwarte, to co zarzuca się językowi populistów: wykluczenie. „My jesteśmy narodem”. A jeśli tak, to czym „wy” jesteście? Stąd te wszystkie „drugie sorty”, stąd dzielenie mediów (bo skoro nie chwalą, to muszą być zdradzieckie)…
@Lubat
16 grudnia o godz. 21:23
Mam identyczne odczucia. W powszechnej świadomości społecznej od zawsze istnieje demiurg wszelkich światowych nieszczęść. U jednych, wiadomo Żydzi, u drugich Putin. U innych i Żydzi i Putin.
Panie Redaktorze nie oszukujmy się: po 1989r rządy z radością ,,konsumowały” co tzw. komuna im zostawiła. Nie zrobiły nic (albo niewiele) by zmodernizować polską energetykę. Większość bloków pochodzi z czasów komuny, sieci przesyłowe wymagają potężnych inwestycji. Szczególnie te ostanie w kontekście OZE są newralgiczne.
Charakterystycznym wydaje się być działanie szwedzkiego Vattenfala – nazarabiał się a gdy elektrownie zaczęły nagle kopcić i być nie wydajne ,,wycofał się”.
Dziedziczymy lata zaniedbań i lenistwa naszych rządzących. I tyle. Sytuacja analogiczna z naszymi kontraktami gazowymi: znana była data upłynięcia kontraktu na dostawy gazy ale w zasadzie nic nie zrobiono, więc finalnie W. Pawlak jedyne co mógł zrobić, to pojechać do Moskwy, gdzie poinformowano go na jakich warunkach Rosjanie nam dostarczą gaz.
Pisząc o sukcesach rządu zapomniał Pan wspomnieć i pochwalić ,,uporządkowanie” Puszczy Białowieskiej i to, że z(a)bawiamy klimat kiełbasą z dzika.
@lusia
Ależ ja tych ludzi spotykam, bo mnie zapraszają. Tylko to, że nie należą do żadnej partii, może być problemem. Ruchy oddolne niezorganizowane łatwiej rozbić i zmanipulować.
Nie, no ta tyrada dotycząca węgla i naszego z nim potencjału na szczycie klimatycznym to jak skecze Monty Pythona w ich najlepszych czasach. Szczyt absurdu. Jakaś komedia choć komedią to nie jest bo głowa państwa w eufemistyczny sposób kropi, że zasobów pozwalających truć bezkarnie swoje własne społeczeństwo ma jeszcze pod dostatkiem. Potrzeba to wojen? U moim Sosnowcu wczoraj wyrwałem się z córką na spacer popołudniu na godzinkę bo na stronie był jasnozielony domek, trochę pobiegaliśmy po śniegu, wieczorem chodzić już nie ma sensu bo wokół lamp ulicznych smog jak mleko – ucieka sie do domu, wietrzy pokoje krótko w okolicach obiadu bo wtedy powietrze jakie takie. I tak od listopada do marca. Co to za życie? Ale węgla ci u nas dostatek. Żeby miała pracę pewna, procentowo nieznaczna grupka ludzi musi tak wyglądać nasze życie. A przecież to wspaniali specjaliści pracę dostaliby od ręki i nie na dole prawie wszędzie. Ale nie. Rząd ma pełne majtki gdy mowa o górnictwie. I tak sobie będziemy my i nasze dzieci wędzeni przez następne lata…
@PAK4
17 grudnia o godz. 7:43
Drogi PAK polecam ostanie dwa artykuły red. Sroczyńskiego na GW. Świetnie opisują to o czym Ty piszesz tutaj.
Populizm – szczególnie ten prawicowy, bo ten lewicowy jako coś realnego istnieje głównie w głowach liberalnych redaktorów, udziela fałszywych, szkodliwych odpowiedzi na REALNE PROBLEMY. Co najwyżej wskaże się, że ,,to wszystko wina troli Putina”. Sroczyński wskazuje, że rozwiążcie lub chociaż wykażcie wolę rozwiązania problemów trapiących niższe klasy a trole Putina nie będą miały gleby na którą mogą siać.
Ciekawym jest poczytać komentarze czytelników: jednak 30lat formatowania umysłów w duchu neoliberalizmu zostawiło uszkodzenia nie do naprawienia.
@PAK
Nie było żadnych mitycznych liberałów, którzy wierzyli w jakiś dogmat wolnego rynku. To jest czarny stereotyp lewicowej propagandy antykapitalistycznej, w której Polskę obsadza się jako przykład plag ,,neoliberalizmu”. Ten stereotyp powiela dziś u nas kilku publicystów mlodszego pokolenia typu Sroczyńskiego. A tutaj niejaki @slawczan. Nie pamiętają, co było. A co było? Bajzel i syf socjalistycznej gospodarki niedoboru wszystkiego, ukryte bezrobocie nazywane pełnym zatrudnieniem, chaos zarządzania nazywany planowaniem, traktowanie mas pracowniczych jak ,,roboli”, nieustajàca propaganda sukcesu przy pustych półkach stanu wojennego, gigantyczne zadłużenie państwa i galopująca inflacja. Z tym spadkiem po gospodarce socjalistycznej musiała się zmierzyć ekipa Mazowieckiego, w tym Balcerowicz i Kuroń. Zaryzykowali i wygrali. Nie mogli rozwiązać i nie rozwiązali problemu rozwarstwienia społecznego w społeczeństwie oficjalnie bezklasowym, bo ich celem było przywrócenie normalności w gospodarce, czyli zasad rynkowych. Rozwarstwienie, odziedziczone z kolei nie tylko po PRL, gdzie zresztą podjęto próbę jego zmniejszenia, ale też po Polsce międzywojennej, nie dotykało zresztą tylko Polski, ale całej Europy. Trzeba też w tym kontekście analizować i oceniać reformy rynkowe w naszym kraju i ich skutki społeczne. Np. porównując sytuację polską z innymi ,,demoludami”. Wystarczy wycieczka do dzisiejszej Rumunii.
maciek-placek:nie jestem wrazliwy na twoj parszywy jezyk!Zawsze wychodze z zalozenia i tobie to dedykuje:psie glosy nie ida pod niebiosy!
PAK4:nie pisz o Trumpie! Sprawdz jak jego poprzednik , o czym sie teraz nie pisze ´=0bo czarny u wladzy=zadluzyl USA!!!Tylko sprawdz, bo gledzic w slad za innymi gledami potrafi kazdy!,
@Adam Szostkiewicz
17 grudnia o godz. 10:34
Panie Redaktorze jako niejaki Slawczan czuję się nieomal wywołany do tablicy: jest rzeczą niewątpliwą, że tzw. komunizm zakończył się klapą. Kwestią dyskusyjną pozostaje czy idea (lewicowa) był błędna czy też jako, że ją wprowadzano w życie w krajach przez Marksa raczej nie branych pod uwagę zwyczajnie nie było warunków by mogła zafunkcjonować. Akurat Rosja – silnie zmilitaryzowana postniewolnicza tyrania raczej nie powinna być miejscem takiego eksperymentu.
Co do ,,sukcesu” transformacji: urealnienie gospodarki i owszem ale w tym wypadku mieliśmy do czynienia z szałem ideologicznym porównywalnym ze szałem tak bardzo przez Pana znienawidzonych (i słusznie) bolszewików – niszczono wszystko w czambuł. Czy PGR był rentowny czy nie – zaorać. Likwidowano zakłady bez ładu i składu, dewastowano częstokroć tylko w celu obniżenia wartości, przed uwłaszczeniem nomenklaturowym. Otwarto nasz rynek na zagraniczne produkty (bez zasady wzajemności) co skutecznie położyło naszych rodzimych wytwórców a to co ocałało sprzedawano za psi pieniądz. Koszta ludzkie jako zawadzające w budowaniu kapitalistycznego raju były taktowane jako nieistotne. Czy to nie przypomina Panu bolszewickiej budowy świetlanej przyszłości? Wiem, wiem – nie było masowych egzekucji czy GUŁAGów. Ale w takim Chile, gdzie wdrażano w życie recepty tych samych doktórów (z Chicago)…
U nas GUŁAGiem był chałupa we wsi X, jedyna robota to przyłapaniu kur i piętno roszczeniowego lenia…Gdy tymczasem Pan Redaktor czy redaktor Lis wzięliście się za robotę no i macie – SUKCES…
Zasadniczo moja dzielnica jak w soczewce odzwierciedla problem smogu. Sam mieszkam w bloku, mam podzielniki, blok jest po termomodernizacji – co dnia operuję potencjometrami, zmniejszyłem temperaturę z 21 do około 19 stopni. Co roku mam parę stów zwrotu z centralnego, lepiej się w chłodnym wysypiamy itd. Jednak z mojego okna widać domy jednorodzinne i tam mieszkają ludzie ubóstwa energetycznego, że się tak wyrażę. Palą po prostu czymkolwiek co się zmieści w piecu. Obok mamy las. Jeden pan chodzi z wózkiem i piłką i zwozi sobie drzewo, tylko, że mokre i najczęściej niskoenergetyczną topolę. Rano wracając z pracy widzę z jego komina buchające kłęby dymu, które skutecznie zatruwają okolicę. I teraz co tu robić? Jak się zachować jak obywatel? Zadzwonić na straż miejską nie mam serca bo wiem, że ten pan ma 3 dzieci, w dodatku poważnie chorych. Cóż on ma robić? Chce dogrzać ten swój dom i już, sam bym robił podobnie. I choć nie mam serca i nie zadzwonię wiedząc, że płuca mojej córki i moje nie są w myślowej agendzie tego pana – On walczy o przetrwanie zimy i swoich dzieci. Tylko co to za państwo, które nie potrafi skutecznie rozwiązać tego tak dojmującego problemu??
@ red Szostkiewicz:
„Polski premier obiecuje na partyjnym zjeździe, że Polska będzie „bijącym sercem Europy”
Coś w tym jest – współczesne ZOMO dalej bije, tyle że w krzakach i na zamkniętych podwórkach.
A na poważnie- Nie rozumiem czemu Pan się tak oburza na krytykę neoliberalizmu: to, że mieliśmy przez ponad 40 lat system ignorujący ekonomię (mimo to do lat 70-tych Polska miał całkiem przyzwoity wzrost gospodarczy, porównywalny z krajami zachodniej Europy, jest o tym nawet w ostatniej papierowej Polityce) nie oznacza automatycznie, że obecny system nie ma swoich idiotyzmów i nie marnuje potencjału gospodarczego. System liberalny, w odróżnieniu od realsocjalizmu akceptuje różne koncepcje i nawet bardzo ostrą krytykę . W tym sensie w Polsce ciągle tego liberalizmu (w sensie politycznym) mamy za mało
@ Panie Kubaszko-
przez 45 lat wielbiliśmy bożka kolektywizmu i wyszliśmy na tym znacznie gorzej niż zachód Europy i USA wielbiące bożka demokracji, więc może niech ten bożek zostanie.
Proszę sobie przypomnieć słowa sir Winstona Churchilla.
Za rządów AWS udało się zmniejszyć zatrudnienie w górnictwie, potem się znowu odrodziło przez oportunizm kolejnych ekip. Należało od dwudziestu lat tłumaczyć, że na węglu daleko nie zajedziemy. Obecna ekipa, która ciągle mówi o niezależności energetycznej, kupuje węgiel od Rosji na dużą skalę (zresztą gaz nie ma w Polsce żadnego znaczenia „strategicznego” – to zmistyfikowany problem; Niemcy mają elektrownie gazowe – dla nich to ważne, ale jakoś się nie boją, vide Nord Stream 2). Niestety, kaprysy, przesądy i obsesje Prezesa rządzą Polską. Nie ma w ogóle miejsca na racjonalną politykę i rozumne decyzje z perspektywą dalszą niż najbliższe wybory. W dodatku tym durniom nie da się nic wytłumaczyć, bo uważają, że wiedzą najlepiej, a inaczej myślący to zdrajcy. Szkoda Polski, zwłaszcza że w odróżnieniu od Włoch czy Francji mamy znakomitą sytuację gospodarczą i nie trzeba jakichś gwałtownych ruchów i niepopularnych decyzji: odcierpieliśmy swoje po 89, a teraz należałoby tylko myśleć o mądrej kontynuacji, a nie elektrycznych samochodzikach i Centralnym Porcie Baranów+.
Zauwazylem, ze wszechkrytyczni Przodownicy w blogosfery nie odrozniaja liberalow od neoliberalow.
Bartosz Niedzielski, Polak od 20 lat mieszkający w Strasburgu, był jedną z osób, która powstrzymała zamachowca przed wejściem do klubu pełnego ludzi. Sam został ciężko ranny i przez kilka dni przebywał w szpitalu w śpiączce. Wczoraj jego brat poinformował, że Bartosz Niedzielski zmarł.
@Slawczan
zgadzam się do połowy. Z drugą połową pańskiego wpisu nie zgadzam się całkowicie. Nie jest tylko opinią, to mogę zaaprobować, ale jest też demagogią i insynuacją, nie zasługującą na odpowiedź. Co do meritum, zob. moją odpowiedź na @PAK.
@Jacek, NH
Bohater.
Dziennikarze w sali prasowej Komisji Europejskiej uczcili w poniedziałek minutą ciszy pamięć Antonia Megalizziego i Bartosza Orenta-Niedzielskiego, którzy zmarli z ran odniesionych we wtorkowym zamachu terrorystycznym w Strasburgu
@Adam Szostkiewicz
Jedybie w Polityce cisza. Nawet GW pisze o tym wydarzeniu. Wielki wstyd. Można być lewicowcem, a nawet lewakiem, ale to milczenie Polityki
Po co u władzy socjologowie ,wykształceni za czasów komuny ,?Ano po to aby wprowadzić do polityki kłamstwo totalne ,ogarniające wszystko to ,co się rusza.A kłamstwo o ,o czym wiedzą ,trafia na przyjazny grunt ,bo homo sapiens ,ma kłamstwo w genach i codziennie z niego korzysta.Walka z kłamstwem nie ma żadnego sensu,o czym opozycja nie wie i zamiast zastosować inne metody polemiki ,wdaje się w durne dyskusje.Zapomina ,że jak oczyścimy szambo ,bez dezynfekcji ,czyli zniszczenia zarazków ,to i tak smród pozostanie.NIE KUMAM J,AK W TEJ SYTUACJI ,COś ZAPROPONOWAĆ?Głosić prawdę?Jak ona ma 3 znaczenia?A to ,że np. opozycja przestałby się spotykać w telewizji kłamczuszkamiw celu młócenia siana ,chyba nie dojdzie?JA jak ktoś obcy łże w domu ,uprzejmie proszę o wyjście.I to jest ostatnie nasze spotkanie.>
Ukraina: rok 2019 ogłoszony Rokiem Bandery. Ambasador Izraela w szoku. A nasze władze cicho, sza. Zdrajcy Polski i Polaków
@Jacek
Proszę nie szukać dziury w całym. Napisałem i powtórzè, że Zmarły jest dla mnie bohaterem, ale nie dlatego, że zginął z rąk dżihadysty, muzułmanina i Araba, tylko dlatego, że stanął w obronie ludzi przed nim. Tak samo bohaterem będzie lewak albo prawak broniący ludzi przed innym bandytą.
@sławczan
Nie chciałbym występować w roli advocatus diaboli ale pan redaktor występuje tu z otwartą przyłbicą, a większość z nas ukrywa się za nickami, stąd wydaje mi się, że uprawnione jest użycie przez niego przydawki „niejaki”, chociaż jest to nieco dezawuujące. Kiedy tylko napotykam się na ten przymiotnik przypomina mi się fragment utworu Szpotańskiego ‚Ballada o Łupaszce”:
„W marcowe wieczory
pod wieszcza pomnikiem
spotyka się Dajan
z niejakim Michnikiem.”
Swoją drogą stojący obecnie na piedestale Łupaszka, bandytą był.
A i lepiej być niejakim niż Jakim.
Pozdrawiam pana redaktora i pana @Sławczana.
niejaki @ mopus11
@Jacek
To czemu polscy nacjonaliści jeżdżą na spotkania z ukraińskimi, czyli z banderowcami? Nawet w mojej kresowej rodzinie były przypadki potyczek z UPA na Lubelszczyźnie podczas okupacji niemieckiej i sowieckiej. Ale były też przypadki niesienia pomocy przez Ukraińców powiązanych rodzinnie z partyzantami UPA. UPA wyrządziła Polakom krwawe morze krzywd, ale walczyła też, jak polski ruch oporu lojalny wobec władz emigracyjnych, z okupantem sowieckim i z tego tytułu Bandera jest dla części Ukraińców bohaterem narodowym. Na polskich NSZ ciąży wiele zbrodni, a jednak dla części Polaków są bohaterami. tak to się tragicznie ułożyło w naszej wspólnej sąsiedzkiej historii. Oni majà takie samo prawo do swoich bohaterów, jak my do swoich, a rachunki krzywd mogą wystawiać obie strony. To jest droga donikąd.
@mopus11
Dziękuję, wzajemnie, udanych świąt!
Szanowny redaktorze, z zażenowianiem patrzyłem wczoraj na „Lożę Prasową”, jak niejaki Agaton rozstawiał Was po kątach,a red.Morozowski nie potrafił przywołać Agatona do porządku i kulturalnego zachowania.Pan Agaton obrażał większość Polaków mówiąc, że obywatele nie wiedzą,o co chodzi w sprawie totalnego zawłaszczania przez Z.Ziobrę i cały PiS sfery prawa i praworządności,a sprawa jest prosta:albo naród chce,żeby nami rządziło prawo i praworządność,albo partia.obojętnie,jaka . Dziennikarze i publicyści na tym powinni się skupiać w wyjaśnianiu zawracania Polski przez PiS do tzw.realnego socjalizmu w sferze sprawowania władzy. Infantylne wypowiedzi o walce z resztkami komuny,to zabawa dla dzieci.W PRL-u nikt nie chciał komunizmu wojennego. Rządy monopartyjne z atrapą sądownictwa, to PRL. Rządy szanujące prawo i praworządność, to cel dla Polski. Pan Zbyszek,czy pan Jarek nie mogą mi mówić,co jest dobre dla mnie.Ja wiem,jak czytać prawo,przepisy, jak zawrzeć korzystną umowę itd.,ale do takiej mojej świadomości ja muszę WIEDZIEĆ,że prawo jest stanowione zgodnie z ustalonym regułami w konstytucji.to proste. Powiedzcie to red.Agatonowi.
Pisze Pan,szanowny Redaktorze,że nie wierzy Pan w to,że opozycja się zjednoczy…To strasznie smutna konstatacja(a ma pan dostęp do kuchni partyjnej lepszy,niż ja). W.Cimoszewicz (imponują mi jego proste,sensowne wypowiedzi) powiedział, że jeśli opozycja się nie zjednoczy, to wodzowie tych partii i partyjek popełnią zdradę interesów Polski.Koniec,kropka.Z tego powinniście -panowie redaktorzy- ci,którym zależy na powrocie Polski do świata cywilizowanego, rozliczać na co dzień wodzów tych partii i partyjek.
@ Jacek NH
Jeżeli „my” w cudzysłowie, bo ja osobiście nie, ale „my” jako Państwo czcimy bandytów- Ognia, Żubryda czy Łupaszkę, albo NSZ, który jawnie kolaborował z Niemcami (dowództwo Polskich Sił Zbrojnych nie chciało wcielić członków NSZ do swych oddziałów, w końcu pod naciskiem aliantów pozwoliło im na służbę w kompaniach wartowniczych) , to nie mamy prawa zarzucać czczenia bandytów z UPA Ukraińcom.
Najgorzej, gdy niejacy pozostaja nijakimi, jak wielu w blogosferze.
Jeszcze malutki dopisek: napisał Pan do „Jacka” o godz.15:18, że Ukraińcy mają takie samo prawo do chwalenia swoich bohaterów,jak my-Polacy. Mój Ojciec w 1946r był jeńcem UPA i groziło mu rozstrzelanie,więc mam prawo mieć do tych spraw osobisty stosunek.Więc chcę Panu powiedzieć, że absolutnie zgadzam się z całą Pana wypowiedzią w aspekcie moralnym,prawnym,historycznym i takim po prostu ludzkim
@mopus11
17 grudnia o godz. 15:16
Może rzeczywiście dałem się sprowokować (niepotrzebnie).
Co Łupaszki – cóż nic na wojnie nie jest czarno-białym choc nasz system edukacji inaczej edukować w zakresie historii nie potrafi.
@Gospodarz:
Nie oceniam „pierwszego Balcerowicza”, bo działał w warunkach nietypowych. Owszem, znam padające pod jego adresem zastrzeżenia, ale sam wstrzymuję się od sądu, wlaśnie ze względu na unikalnosć tego czasu. Ale Balcerowicz nie zniknął na Boże Narodzenie 1991 z polskiej polityki. Był jeszcze wicepremierem i ministrem finansów, był szefem NBP, jest aktywnym publicystą ekonomicznym i szefuje FOR. A to już daje podstawy do oceny, choćby przez porównanie do innych ministrów finansów, szefów NBP, czy ekonomicznych publicystów. I tu podtrzymam zdanie o ideologicznym, a nie pragmatycznym przywiązaniu do wolnego rynku.
PS.
W Rumunii trafiło mi się być. Widziałem tam kraj biedniejszy od Polski, ale też Rumunia miała opinię biedniejszej w latach 80-tych. Widziałem kraj biedniejszy, ale też kraj, których poziomem życia Europę goni, i którego sukcesami w tym pościgu można się cieszyć.
Oglądałem wykresy zmian PKB dla Polski i Rumunii. One by sugerowały, że Gospodarz ma rację, w sensie szybkiego wzrostu Polski w latach 90-tych; tyle że trochę niedowierzam prawdziwości danych na starcie, bo sugerują one, że przeciętny Rumun w 1990 roku był bogatszy od statystycznego Polaka.
@Adam Szostkiewicz
17 grudnia o godz. 10:34
,,Balcerowicz i Kuroń. Zaryzykowali i wygrali”
Kiedyś przeczytałem zdanie króla Prus, który wśród swoich rozlicznych sukcesów zdobył się na refleksję: Gdy królowie grają o kraje, ludzie są żetonami, którymi się płaci.
Po prostu mnóstwo ludzi (w tym także ja i moja rodzina) było zwykłymi żetonami, którymi tak hołubiony przez Pana profesor zapłacił za swoje sukcesy.
@Saldo mortale
17 grudnia o godz. 12:28
Zauwazylem, ze wszechkrytyczni Przodownicy w blogosfery nie odróżniaja bolszewizmu od demokratycznego socjalizmu.
olakier;Niemcy wyprodukowali w 2017 38% en.el. ze zrodel odnawialnych = co roku dochodzi 2-3%!W piatek 22.12.br.zamykaja ostatnia kopalnie wegla kam, a w 2022 otatnia elektrownie atomowa! Gazowe potrzebne sa poto by szybko osiagnac pozadana moc!
Niemcy opanowali do perfekcji planowanie wielkich budow dziesiatki lat do przodu ; np. od ponad roku, do 28.02.2019 pracuje komisja ktora zadecyduje co dalej np. z weglem! Niemcy od 1951 importuja wegiel kam.z roznych krajow swiata!
Decydenci warszafscy, nie Slazacy , od 100 lat nie potrafia zarzadzac przemyslem!Szkoda!
olakier:to nie warszafka , a 2 Slazacy ograniczyli wydobycie nierentownych kopaln w. kam.=dr Buzek i dr. Steinhoff.Teraz rzadza ignoranci warszafscy!
@xpawelek: zastanawiam sie, czy odmieniane przez ciebie przez wszystkie przypadki okreslenie „warszawski” jest wyrazem „subtelnej” ironii czy tez indolencji. Lektura kilku twoich wypowiedzi sugeruje mi, ze to jednak wyraz glupoty. Przemadrzalosc, zadufanie w sobie, zakute samozadowolenie i lekcewazacy stosunek do interlokutora (cytat: „Zawsze wychodze z zalozenia i tobie to dedykuje:psie glosy nie ida pod niebiosy!”, albo …”Zbigniew 1 przyklad na fachowcow, tak prosty , ze nawet ty sie chyba zastanowisz!Jak tj. z zbieraniem butelek w sklepie ! Gdybys wiedzial jak to prosto przeprowadzili Niemcy , zastanowilbys sie czy Polska ma fachowcow ! Bo takich jak ty , umiejacych wszystko najlepiej niema w RFN !”…) potwierdza opinie @maciekplacek ze jestes mentalnie „gumofilcem”. Belkotliwy, nieporadny jezyk i metna argumentacja zeczywiscie sprawiaja ze popieram apel @maciekplacek: …”Zrob ten odwazny krok i wstap do AA.”… Bedzie to z korzyscia dla twojego zdrowia i zdrowia psychicznego czytelnikow twoich wypocin. W jednym tylko sie z @maciekplacek nie zgadzam, ty jako symbol jakiegokolwies sukcesu gdziekolwiek? Gdyby Niemcy mialy wielu takich „fachowcow” i specjalistow jak ty, bylyby juz dawno pograzone w glebokim kryzysie. Natomiast co do lekcewazacego potraktowania np. moich kwalifikacji, jeszcze raz odsylam do odpowiedzi, ktorej ci udzielilem:
http://www.polityka.pl/forum/1732801,wydajemy-miliardy-na-walke-ze-smogiem-a-powietrze-coraz-gorsze.thread#C1733032
Postaraj sie przeczytac ze zrozumieniem, o ile podolasz temu trudnemu zadaniu.
@olakier: generalnie zgoda, tylko chcialbym sprostowac kilka niescislosci zawartych w twoim wpisie:
zrodla energii w Niemczech w roku 2017 (za Arbeitsgemeinschaft Energiebilanzen e.V.):
– wegiel brunatny 22.5%
– wegiel kamienny 14.1%
– gaz ziemny 13.2%
– „elektrownie jadrowe” 11.7%
– „odnawialne zrodla energii” 36.4% (wzrost z 31.8% w 2016)
Tak wiec z tym gazem niecalkiem sie to zgadza. Co gorsza 2 najnowoczniejsze elektrownie gazowe w Bawarii sa wylaczone i maja byc uruchamiane tylko w razie awaryjnej sytuacji energetycznej, bo pierwszenstwo maja elektrownie weglowe (brunatny i kamienny ze wzgledow politycznych). Calkiem dla mnie, ale przede wszystkim specjalistow, ktorym nie jestem, jest niezrozumiale, dlaczego w czasie „Energiewende” gdzie prawie 40% energii jest pozyskiwane z tzw. zrodel odnawialnych, dopuszcza sie do skandalicznego faktu, ze ostatnie 200 (300?) ha Hambacher Forst ma byc wyciete aby RWE moglo wykopac resztki wegla brunatnego znajdujacego sie pod tym lasem, ktory zajmowal kiedys pow. ponad 10 ryza wieksza i rosl od ponad 20.000 lat? Jedno trzeba przyznac, dbalosc o czystosc srodowiska jest nieporownanie skuteczniejsza w Niemczech niz w Polsce, w czasie listopadowych wizyt na moim rodzinnym Slasku po prostu sie dusze, w zimie z tego powodu w ogole nie jezdze. Ale juz sie ciesze na wiosne w Beskidach 🙂
@lubat 16 grudnia o godz. 21:23
W drodze prowadzącej do twojego osiedla powstała wielka dziura.
Miejscowe autorytety organizują debatę naukową pod tytułem „Samorządy i populizm. Jak polaryzacja postaw niszczy spokój naszych małych ojczyzn”. Lokalna gazeta publikuje serię tekstów o wpływie mediów społecznościowych na agresywne zachowania. Radni przegłosowują nowelizacje budżetu i przyznają waszemu osiedlu dodatkowe środki na całoroczne „warsztaty prodemokratyczne”.
Proszę pana, ja byłem zrówno na tej debacie jak i na warsztatach. I jedno i drugie było moderowane przez red. Bendyka.
Muszę też skorygować tytuł debaty, bo się panu pomyliło. Brzmiał on tak:
„Samorządy i populizm w epoce futuklicystycznego prekariatu immobilizmu klapaucjańskiego. Jak fraktalna macropolaryzacja postaw niszczy spokój naszych mikroojczyzn w świetle programu POLOGALAKTYKOS 2020.”
Warsztaty zaś polegały na laserowym teatrze światła, gdzie na scenie występowała drukarka 3D tańcząca z uchodźcą z Somalii, stypendystą fundacji Na Lewo od Zdrowego Rozsądku, która to fundacja uczy w Polsce bezdomnych języka fińskiego.
Podczas warsztatów red. Bednyk grał na kontrabasie.
A zatem pańskie twierdzenia, iz jakoby „warsztatów tych nie udało sie zorganizować” mija się z prawdą.
Dziura zaś rzeczywiście urosła do dwóch metrów głębokości, no ale to było przecież zaplanowane.
Unijny program finansowania dziur na lata 2037 zajmie się naprawą m.in. tej dziury.
Zjednoczenie demokratów nic nie zmieni bez przynajmniej paru wspólnych postulatów.
Apolityczna służba cywilna powinna być jednym z nich.
Drugim, odcięcie polityków od cycka państwowych spółek.
Trzecim, odcięcie Kościoła od państwowej kasy.
Pomarzyć , dobra rzecz, w niedzielne popołudnie.
@pielnia11
dziękuję.
@pielnia11
Cimoszewicz ma rację, ale niech przekona do tego swoje własne dawne środowisko polityczne, które wciąż się waha, czy nie sprzymierzyć się z prawicowo-nacjonalistycznym populizmem, bo ma też aspekt socjalny. Lewica rozpowszechnia kliszę propagandową przeciwko PO i Schetynie, że,,pożarła” Nowoczesnych i krytykuje Nowacką, że dołączyła do KO. To nie wróży dobrze idei Cimoszewicza. Moim zdaniem najlepiej wyczuwa problem senator Borowski.
zbigniew :znowu jak kazdy nieuk nie odpowiadasz na fakty , tylko rzucasz blotem! Do tego przywyklym w dyskusjach z ignorantami, takimi jak ty ktorzy naogoll niewiele wiedza!A ten Hambacher to tylko na kilka lat ,bo do 2022 zamykaja el atomowe!
Zbigniew nigdy nie byles Slazakiem , bo ci trzymaja sie faktow i nie belkocza jak nie wiedza o co chodzi!
brunatn i kamienny:zostaw sobie ten belkot bo nieznajacych tematu robisz za wariata! Tu chodzi o koszty i cene! No wybelkocz cos!
Nie wierzę że zjednoczenie opozycji pomoże w walce z Pis. W polityce dwa plus dwa nie równa się cztery. To mit, iluzja. Owszem PO na koalicji – nie mylić z rozszarpywaniem – z N. by zyskała ale już wielki konglomerat z lewica i PSL moim zdaniem nie przejdzie. Za duży dysonans. A odnośnie wolnego rynku to przypomnę że według prestiżowego Index Economy Freedom III RP nie mieściła się w wśród krajów chociaż umiarkowanie wolnych gospodarczych. To co panowie Lewandowski i Bielecki zrobili z ustawą Wilczka to kpina z wolnego rynku.
@Zbigniew
Jak na A4 przed Gliwicami wyjeżdżasz z lasu uderza w Ciebie fala smrodu i zostaje aż do domu.
Niestety, to nasz Śląsk. Ale na przemysl nie do konca można zwalić winę, sami się trujemy paląc wszystkim co zmieści się w piecu.
I nie ma znaczenia, biedny czy bogaty. Taka mentalność i muszą minąć pokolenia, zanim się to zmieni.
Na wiosnę w Beskidach nie ciesz się, huta w Trzyńcu zrobila swoje, a sprawę do końca załatwił kornik.
@xpawełkowi daj spokój, to jego pisanie jest terapią zaleconą mu przez specjalistów ze szpitala na Gliwickiej w Rybniku.
@Adam Szostkiewicz
17 grudnia o godz. 15:21
Dziękuję. Również życzę spokojnych i zdrowych świąt.
@Adam Szostkiewicz
-> Co nas obchodzi los naszych dzieci i wnuków, ludzkości, planety?
Dzieki za postawienie tego pytania.
Jest ono o tyle ciekawe, ze polityka, postepowania socjo-spoleczne ugrzezly w historycznej przeszlosci ale do przodu jakos trudno idzie z ekstrapolacja bierzacych makro-zachowan.
Czyzby instynkt samozachowania homo-sapiens zaginal?
Sz.P. Szostkiewicz,
Tymi przepychankami i odpychankami do i od zloba glowy sobie nie zawracam. Natomiast jestem b. zainteresowany m.in. ekologia.
Pytam, co ma Polska zrobic aby zaspokoic potrzeby energetyczne wzrastajace niemal pionowo. Jak nie wegiel to co?
Jestem goracym zwolennikiem elektrowni nuklearnych, ale dla Polski jest juz za pozno. Wiatraki tej energii nie zapewnia, ani w Polsce, ani w zadnym innym kraju. Baterie sloneczne? Tylko w jakims stopniu.
Jakby nie patrzec, Polska jest skazana na wegiel. Jezeli przyjmiemy 100% CO2 emisji w skali swiatowej, polski udzial jest 0.8%. Polska truje sie sama tylko do pewnego stopnia, truja nas Niemcy, Ukraina, Bialorus, etc. Mamy fatalne polozenie geograficzno-klimatyczne.
Jest nadzieja, ze Baltic Pipe oraz LNG pozwola na zwiekszony udzial gazu w ogrzewaniu domostw. Te ustawiczne bajki, ze ludzie masowo pala jak leci – jest oczywista bzdura. Sa przypadki, ale nie na skale masowa. W lecie nikt, niczym nie pali, a sa dnie, ze nie ma czym oddychac. Emisje mozna drastycznie ograniczyc do przyzwoitego poziomu. Kosztuje, ale jest to konieczne. Postawic 100 metrowy (symboliczny) dla wszelkich gratow niemieckich dieslowskich, starych i nowych. Ustawowo. Fascynacja wszystkim co jest zza Odry jest wrecz idiotyczne.
– ‚Niemcy opanowali do perfekcji planowanie wielkich budow dziesiatki lat do przodu’ – ja, ja aber natürlich!
Jak np. budowa lotniska w Berlinie. Wunderbar die Deutsche Wirtschaft. Buduja, buduja, buduja… Idzie im to zu langsam (slow like proverbial dog shit – za przeproszeniem) zapewne dlatego, ze zatrudniaja
chlopo-robotnikow aus Szlajsen, ktorzy porzucili ojcowizne i dwa hektary pod Cycowem by poarbajtowac przy flughafen albo u bauera na szparagach.
Zbigniewie, chlopo-robotnik rzucil na blogu wyzwanie w rodzaju ‚czego ja tu nie osiagnalem’ – stad moj cynizm.
andrzej52:tak samo jak Zbigniew nie masz nic do powiedzenia na temat! Zostan przy swoich deskach i potakiwaniu! Nic nnego nie potrafisz!
Taka mentalnosc jak twoja powoduje ten smrod ! Ale jak go zwalczac to taki jak ty, z gliwickiej nie masz pojecia!
Zycze dalszego potakiwania!
Sluchaj no xpawelek
Przestan szwendac sie po Polsce z rozstrojonym banjo i balamucic suwerena mrzonkami o swoim dobrobycie na obczyznie.
Znamy takich wichrzycieli dobrze. Zaden prawdziwy Polak nie da sie na to nabrac.
https://www.youtube.com/results?search_query=weso%C5%82y+romek
To jest polskie nieszczescie narodowe od setek lat:glos zabieraja i decyduja ludzie mocni w pysku! Na temat, zwalczanie smogu , nie macie nic do powiedzenia!
Znam dokladnie np. zuzycie gazu/ co juz pisalem/ w 2017 2200m3= domu 4 mieszkania , tyle samo zlewozmywakow i prysznicow, 2 wanny! Policzcie koszty za rok i byc moze , nie potakiwacze, sie zastanowia i zapytaja jak takie ilosci sie osiaga!
Przy okazji maciek nieuk: lotnisko , z opoznieniem, buduje panstwo,Berlin, masz racje; ale tak jak w Polsce ,o czym nie masz pojecia , jest to/kapital panstwowy zebys to kapnal/ najgorszy budowniczy.!Jest to ale 1 z 2 wyjatkow w RFN , a regula / kapital panstwowy w gospodarce/ w Polsce ! Prosze , napisz mi czys mnie zrozumial! iI czy wiesz/sprawdze przy okazji czy cos wiesz o RFN/ co to to drugie!?
@dam Szostkiewicz
17 grudnia o godz. 10:34
„…Balcerowicz i Kuroń. Zaryzykowali i wygrali”.
Tak, Jacek Kuroń tak bardzo był zadowolony z polityki Leszka Balcerowicza, że mówił w wywiadzie w 2002 roku: „Podżyrowałem ten jego plan [Balcerowicza – grzerysz] i to mój grzech niewątpliwy. Ale nie jest to grzech pierwszoplanowy, bo dziś nie jest istotne, co żyrowałem, tylko raczej moje zaniechania. To co wówczas trzeba było robić. Trzeba było złożyć inną propozycję, a ja do tego nie byłem przygotowany”.
A już w lipcu 1991 roku z ust legendy „Solidarności”, Zbigniewa Bujaka, pada słynne zdanie: „Przepraszam za Solidarność”. Jak pisała wtedy „Gazeta Wyborcza”: „Człowiek z opinią absolutnie odpornego na wirusa władzy i nieskorego do sięgania po korzyści przepraszał za kolegów, którym nieobce były podniety związane z luksusem, przepraszał, że piękne ideały „Solidarności” nie zostały zrealizowane. Przepraszał za kłótnie i podziały w parlamencie, za nieudolność, korupcję i politykę gospodarczą”.
@andrzej52, maciekplacek, Aborygen: trudno mi sie nie zgodzic z Waszymi wypowiedziami. Moja sp. Mama tyle razy mi powtarzala: …”synu, nigdy nie wdawaj sie w dyskusje z idiota bo najpierw cie sciagnie do swojego poziomu a potem zalatwi w jemu najlepiej znany sposob”… No i staralem sie trzymac tej zasady, ale chwila nieuwagi i stalo sie dokladnie to, przed czym mnie Mama ostrzegala. A moze taki brak czujnosci to juz postepujacy uwiad starczy? 🙁
W kazdym razie wystepy @xpawelek na tym forum przypominaja mi bardzo stara anekdote: kolej transsyberyjska, w salonce smietanka inteletualna, pisarze, filozofowie, akademicy itd. Intelektualnie az kipi, dyskusje, scierajace sie poglady. No ale czas mija, dyskusje coraz mniej burzliwe, w koncu zapada gluche milczenie. Siedzacy w kacie chloporobotnik rzuca w te cisze: …”a joza wy uze j*bali?”… Intelektualisci sie zapowietrzyli, jeden z nich krzyknal: …”grazdanin, czto wy?”… na to delikwent: …”niczego, ja tolko cztob diskussju poddierzat´”…
Anekdota tribute to xpawelek…
@Adam Szostkiewicz
Panie Adamie i pozostali Panowie Redaktorzy, Bendyk, Dziadul, Panek, Nowak …, nalezycie do grupy tz Influencers – ktorych obchodzi los naszych dzieci i wnuków, ludzkości, planety.
Padaja tu pytania jaka jest alternatywa dla wegla i ropy, energii, nuklearnej, wiatrakow mielacych nietoperze i ptaki?
W Kalifornii widzialem naklejke na zderzaku amochodowym:
„Jesli szukasz nowej jasnej idei na rozwiazanie problemow energetycznych? to ona wschodzi codziennie rano!
W tle usmiechniete Sloneczko”.
W warunkach dobrego naslonecznienia, ogniwo sloneczne moze wygenerowac ponad 200W z jednego metra kwadratowego powierzchii.
Rzecz w tym, ze ogniwa trzeba zaintalowac tam gdzie jest duze naslonecznienie – czyli najlepiej na pustyniach.
Znalazlo by sie przy okazji sporo pracy dla inzynierow i wykonawcow projektu Desertec z polskiego przemyslu weglowo-energetycznego.
Warto by spytac Pana premiera, Pana posla, Panow zwiazkowcow.
Alternatywa jest wypluwanie pluc z powodu smogu i pylicy.
Lekture po Wigilijnym obzarstwie mozna zaczac od slow kluczowych:
Global Energy Interconnection Development and Cooperation Organization (GEIDCO)
oraz
DESERTEC
Niestety polskich inicjatyw i prob wlaczenia sie do projektow nie widze. Ale sa za to Niemcy, Chinczycy, kraje Polnocno-Afrykanskie, Wlochy, …
link:
https://www.neweurope.eu/article/global-energy-interconnection/
@R.S.
tak się złożyło, że i ja byłem w Kalifornii akurat kiedy wybuchły śmiercionośne pożary lasów, a poziom zatrucia powietrza był przez dobry tydzień gorszy w mojej okolicy (San Francisco) niż w Pekinie. Zero Słoneczka. Czysta energia, zielona energia, jak najbardziej, ale niezbędna jest też polityka rządu, a ten obecny w Polsce nie uważa tego za priorytet.
Chlopo-robotniku, twoje bogate slownictwo i elokwencja wskazuja wyraznie na chroniczna alergie do ksiazek, do slowa pisanego, z wyjatkiem einen offiziellen Brief aus des Arbeitsamtes.
Daj sobie spokoj z wyzwiskami, okresleniami bo to jest nic innego jak selbstdarstellung oder selbstporträt.
Zajrzyj wiec najpierw do Junga, potem do Freuda a na koniec do Koranu. A tak najlepiej to sie od……, bo zadnych z twoich bazgrol nie mozna traktowac serio.
Ist das klar genug für dich?