„Nie było dróg ani mostów”. Kolejne przekłamanie premiera Morawieckiego
Mateusz Morawiecki, pisowski premier RP, nie ma problemu z „postprawdą”. W ramach kampanii samorządowej objeżdża Polskę i dezawuuje głównego rywala, Platformę Obywatelską. W niedzielę powiedział w województwie zachodniopomorskim, że jego rząd „jak najbardziej przestrzega konstytucji”.
W województwie lubuskim oznajmił, że poprzednicy, czyli PO, nie budowali dróg i mostów, tylko byli pasywni, za to PiS jest aktywny. Na budowę dróg, według Morawieckiego, poprzedni rząd PO/PSL wydał przez osiem lat tyle, ile rząd Morawieckiego wydał w ciągu roku, półtora.
Zdaniem premiera chodzi o 5 mld zł. Tymczasem Grzegorz Schetyna, w odpowiedzi na twierdzenia Morawieckiego, podał liczbę trzykrotnie wyższą, ok. 15 mld. Eksperci i dziennikarze niepisowscy już prześwietlają słowa obecnego premiera pod kątem prawdy.
Ale to trud daremny, choć obowiązkowy. Żadne fakty nie są brane przez obecną władzę pod uwagę, jeśli nie potwierdzają tez wypowiadanych przez jej dygnitarzy od prezesa Kaczyńskiego i prezydenta Dudy przez premiera Morawieckiego po jego ministrów i innych notabli „zjednoczonej prawicy”.
Postprawda to po prostu ich metoda na sprawowanie i konsolidację władzy. I co im ktoś zrobi? Przecież sondażowe słupki ani drgną. Można kłamać, można dezawuować, można grać na patriotycznych i religijnych emocjach. Widzieliście billboard „PiS odebrał miliony złodziejom i dał je dzieciom”.
To kwintesencja pisowskiej postprawdy. Insynuacja, że poprzednie ekipy kradły, i samochwalstwo, że obecna coś dała. PiS nic nie dał ze swoich pieniędzy, tylko z pieniędzy nas wszystkich, podatników. Ale trzeba było coś wymyślić w odpowiedzi na akcję bilbordową Platformy Obywatelskiej o milionach, które „należały się” obecnej elicie. No to wymyślono. A „ciemny lud” Jacka Kurskiego to kupi. A może już nie? Przecież nawet pisowski wyborca korzysta ze „schetynówek” i „orlików”.
Postprawda na dłuższą metę nie popłaca. Nie wiesz, co masz powiedzieć, mów prawdę. Nie wiesz, jak się zachować, zachowaj się przyzwoicie. Panie premierze, wciąż warto być przyzwoitym.
Komentarze
Postprawda na dłuższą metę nie popłaca. Nie wiesz, co masz powiedzieć, mów prawdę. Nie wiesz, jak się zachować, zachowaj się przyzwoicie. Panie premierze, wciąż warto być przyzwoitym.
Ścisłość pytań!
Liczby, liczby, i jeszcze raz liczby!
Co to znaczy „na dłuższą metę”?
Ile lat?
Ile kadencji?
Komu „nie popłaca”?
Samej partii i jej funkcjonariuszom?
Pojedynczej osobie gadającej banialuki, tak jak Morawiecki?
Rządzonym?
Gdzie są jakiekolwiek dane podpierajace @Gospodarza „nie popłaca”?
Jakakolwiek statystyka pokazująca, że „przyzwoitość” (jak rozumiana?) polityka przekłada się na powodzenie jego politycznej kariery.
Znowu, powodzenie mierzone według jakich kryteriów? Długości? Ilości wygranych wyborów? Których? Swoich z okręgu wyborczego czy dających swojej partii władzę? Skuteczności sprawowania władzy? Mierzonej według jakich kryteriów?
Jak porównywać rządy Franco, Castro i Lee Kuan Yew?
Kto był „lepszy” i dla kogo; Jelcyn czy Putin?
W skrócie; politycy myślą o najbliższych wyborach. I ani na minutę dłużej. A właściwie nawet o najbliższych paru godzinach i tym, skąd będzie forsa na kampanię wyborczą, na kiełbasę wyborczą, na przekupywanie stronników, itd.
Slupki PiS ani drgna bo Kosciol tak kaze swoim wiernym, wiekszosc z ktorych to wyznawcy PiS-ekty. Swoja droga, ze kolektywny IQ Suwerena wacha sie pomiedy zerem a niczym wiec nie ma sie czego dziwic, ze Morawiecki i reszta hochsztaplerow moze plesc trzy po trzy a „durny Narod wszystko kupi”.
PS. W Sobote bylem na slubie. Kosciol byl pelen ludzi a do komunii poszlo moze 10 osob, co 5-10 lat temu byloby nie do pomyslenia. Moze idzie na lepsze tzn ludziska madrzeja, przejrzeli na oczy i odwracaja sie od KK. Jesli tak, to niedlugo sojuszu KK z PiS bo koscioly zaczna swiecic pustkami iino patrzec. Szkoda troche
W PO wiedzieli, że PiS to znaczy rządy Hunów i hunwejbinów. A mimo to oddali za darmo prezydenturę, a potem tak walczyli o Sejm, ze aż dziw bierze, że PO nie wyszła z hasłem w stylu „Trzeba zglupieć ponad normę, by głosowań na Platformę”
Za to (brak chęci do walki, prymat wewnętrznych podchodów między koteriami nad wymogiem jedności wobec zagrożenia PiSem), a więc za to mam pretensje do PO, króra pewnie kombinowała sobie, że z PiSem jakoś da się dogadać.
Szkoda Polski, ale jak widać lud jest zadowolony
Oni już chyba wierzą w to co mówią.
PO powinna iść do sądu w trybie wyborczym, Kłamczuszek musiał by w TVPiS swoje brednie odwołać.
Ale Schetyna nic nie zrobi.
„PiS odebrał miliony złodziejom i dał je dzieciom”.
Jeden ze „złodziejów”, który dorobił się przy Tusku przepisał pół majątku sprytnie na żonę, a drugiej połowy też mu nikt nie rusza. Nie przeszkadza to mu wołać „Łapać złodzieja”.
Ci ludzie nie musza mowic prawdy, bo nie tego oczekują od nich wyborcy. Podobnie jak mnie ewentualnie nie muszą mówić prawdy politycy PO i sojuszniczych partii, bo ja i tak będę głosować na PO. Sytuacja wiec jest po obu stronach stabilna: musi wygrać nasze stronnictwo i nie ma znaczenia, co powie i zrobi. Nooooo…..chyba żeby sięgnęli do naszych kieszeni. Na razie pokrzywdzone są grupy społeczne, które sa nieliczne i nie znacza wiele podczas wyborów: niepełnosprawni i ludzie ciężko chorzy, bo po przeszczepach. Za drzwiami podobno jest ustawa w sposób oczywisty kasująca nienaruszalność własności prywatnej. Będzie więc komu zabierać, żeby moc rozdawać wyborcom, którzy przecież musza cos z tego mieć
Panie Redaktorze – proszę nie używać tego obrzydliwego słowa – postprawda. Albo prawda jest albo jej nie ma. Jeżeli nie jest to prawda (bądź częściowo prawda) to jest to kłamstwo (bądź kłamstewko).
Oczekiwać po Morawieckim (i jakimkolwiek pisowcu) prawdy jest delikatnie mówiąc, naiwnością.Dla władzy ZROBIĄ WSZYSTKO. Przypominam, że grają o TS dla Beatki, Adrianka i Matołuszka. Co prawda zagrożenie ze strony PO jest nikłe, podobnie jak nikła jest ława oskarżonych w ,,Norymberdze dla PO” zapowiadana przez PiS przed 2015r ale jednak…Nie można ryzykować bo a nuż ludożerka wywrze presję na ew. zwycięzcach wyborów 2019ri każe sądzić bo inaczej…Oczywiście, pod warunkiem, że ich nie sfałszują (,,kupią w każdym sklepie z wyborami”).
Dlatego jak przystało na katolika, Matołuszek nie waha się publicznie łgać – bo łga w wyższym celu.
PO też sporo naobiecywała – rozumiem, był kryzys więc śmieciówki i inne narzędzia wyzysku były nietykalne ale nie osądzić Ziobry? Tego Ziobry, którego przez całe lata 2005-2007 pomawiano (jak widać tylko pomawiano) o różne poważne przestępstwa. Tyle warte było tamtych gadanie…
Ps. oczywiście ma Pan całkowitą rację, że pisie brednie należy sprawdzać, weryfikować i ujawnione kłamstwa publicznie dezawuować. Za te nędzne parę milionów rocznie z budżetu państwa możemy czegoś takiego oczekiwać od Największej Partii Opozycyjnej?
Apelować o przyzwoitość do działaczy PIS, to jak „przelewać z próżnego w puste.”
Panie Redaktorze ,,PiS nic nie dał ze swoich pieniędzy, tylko z pieniędzy nas wszystkich, podatników”. Gdzieś czytałem, że ok. 30% Polaków uważa, że ,,rząd ma swoje pieniądze” i tylko jego zła bądź dobra wola sprawiają czy chce on nimi się podzielić. Teraz jest Dobra Zmiana więc rząd ma dobrą wolę…
Trzydzieści procent – nie przypomina to Panu czegoś? Czy nie jest to ten ,,szklany sufit” przebity w 2015r?
Biorą całymi garściami przykład z prezydenta USA, człowieka, dla którego słowa chyba nic nie znaczą – można powiedzieć to, a potem zrobić coś innego, albo i nic nie zrobić, można też później powiedzieć coś kompletnie odwrotnego i też będzie dobrze, bo przecież nikt już nie pamięta przekazu z przed kilku miesięcy, a nawet tygodni.
Witam, klamstwa klamstwami, ale bardziej idiotycznych wypowiedzi niz ostatnio J. Kaczynskiego jeszcze nie slyszalem. I niebezpiecznych. „Zwyciezcy pisza historie. My jesteśmy zwycięzcami, my musimy napisać historię”. Pominmy, ze historia, jak sama nazwa wskazuje, jest juz napisana, stworzona i, ze historie pisali rowniez pokonani powstancy listopadowi, warszawscy etc. Ale ten fragment wskazuje, ze jegomosc Kaczynski znajduje sie w stanie permanetnej wojny. Zwyciezcy, pokonani, musimy wygrac te bitwe o Polske… A z kim przepraszam? Z ta czescia narodu, ktora ma inne zdanie niz jego „wysokosc”? Jedno jest pewne – demokracja stoi przed zaglada przez zwyrodnialy totalitaryzm. Przypomina mi sie stary dowcip:
Panie sekretarzu (czytaj prezesie): co to znaczy abstrahuje? No to akurat jest jasne – abstra to my….”
Kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami. Pamiętam, od lat, podobne zdania o poprzednikach wypowiadała każda opcja przed wyborami
„I co im ktoś zrobi ?”. W tym jednym krótkim pytaniu zawarta jest istota systemu demokratycznego, systemu stworzonego przez polityków aby służył wyłącznie realizacji ich celów. Politycy doskonale wiedzą, że nikt im niczego nie zrobi bo taki system stworzyli, który zapewnia im zupełną bezkarność. Dlatego też mogą bezkarnie posługiwać się dowolnym kłamstwem , manipulacją, fake newsami itp., które są wyłącznie instrumentami politycznymi w ich grze o czym jawnie powiedział w rozmowie z generałem (nie pamiętam nazwiska) orędownik największego kłamstwa ostatnich lat, poseł Macierewicz.
Bez realnej kontroli i władzy obywateli nad politykami postprawda dalej będzie skutecznym instrumentem w rękach polityków w ogłupianiu i manipulowaniu społeczeństwem. Więc ten trud choć obowiązkowy dalej będzie niestety daremny.
Redaktorze, moje komentarze do poprzedniego i bieżącego tematu od godz szóstej rano czekaja na moderację.
Jestem na czarnej liście ?
Kiedyś już tu bywający ustalili, że Krzywousty to mitoman. Lud lubi mity. Wielu jest takich wierzących w to, że już lada moment miasta zaroją się od elektrycznych samochodów, a ze zrepolonizowanych stoczni, wypływać będą masowo promy. Manipulacje i kłamstwa PiS stosuje od zawsze – choćby „Polska w ruinie”.
Powiedzieć trzeba, że mają dużo szczęścia. W 2005 przejęli rozpędzoną gospodarkę po SLD, teraz „wstrzelili” się w dobrą koniunkturę w światowej gospodarczej. Odziedziczyli też wysokie dotacje UE wynegocjowane przez poprzedników.
Ale jest też drugi koniec kija. Morawiecki sięgnął już po wszystkie rezerwy jakie dało się wycisnąć z wszelkich funduszy, spółek… Do wyciśnięcia zostało już niewiele. Ostatnio na budowę dróg lokalnych mają się zrzucić Lasy Państwowe i Fundusz Ochrony Środowiska. Jest to rabunek, bo np. Lasy Państwowe będą musiały ograniczyć ustawowy obowiązek budowy i utrzymania dróg przeciwpożarowych. Słynna obecnie droga w Puszczy Białowieskiej to właśnie inwestycja z zakresu ochrony przeciwpożarowej, że skorzysta na tym przy okazji jakaś wieś to dobrze, bo jakoś trzeba dzieci dowieść do szkoły, szybciej dojedzie pogotowie…
Obiecanek PiS jest wiele. Jak jest susza – będą irygować. Niskie ceny skupu owoców – będzie Narodowy Program Jakiśtam… Na to wszystko trzeba pieniędzy, a tych raczej już przybywać nie będzie. Sięgają jeszcze po pieniądze pracujących przez Pracownicze Plany Kapitałowe, ale to już kres wyciskania. Dalej trzeba będzie podnieść podatki. Tym bardziej, że nadciąga spowolnienie gospodarcze, a z uszczelniania podatków uzyskano niewiele i więcej już nie będzie. Mnij też popłynie z UE. Dochodzi tu jeszcze cena prądu, która przy obecnej polityce musi rosnąć, i cena gazu po 2022r. kiedy to odetniemy się od ruskiej rury.
Zanim jednak kasy zabraknie, załapią się na kolejną kadencję rządzenia. I o to w tych łgarstwach chodzi. Kiedy niema nic realnego czym można się pochwalić, trzeba łgać na temat własnych zasług, i przewin przeciwnika.
U Oewella pisaniem historii zajmowało się Ministerstwo Prawdy. Dziś rolę tego ministerstwa pełni z powodzeniem IPN
Możesz kpem być i cymbałem,
Możesz dureń być siarczysty:
Byleś z mocą i zapałem
Kraj miłował macierzysty!…
… napisał Kazimierz Przerwa-Tetmajer w roku 1898 w wierszu pt. „Patryota”. I Morawiecki właśnie do takich patryotów kieruje swoje słowa. Nie do patriotów, tylko do patryotów. Bo patriotom kitu nie wciśnie, za to patryotom… nawet gdyby powiedział, że PO za swoich rządów powysadzało w powietrze wszystkie drogi i mosty w Polsce – też by uwierzyli.
Nb. jeśli ktoś jeszcze nie zna tego wiersza Tetmajera – temu polecam (całość można znaleźć np. tu https://pl.wikisource.org/wiki/Patryota ). Choć utwór powstał 120 lat temu… jest to najtrafniejsza znana mi charakterystyka pisowskiego elektoratu.
@andrzej52
O rany, pan też? Nie mogę uwierzyć.
@krzych1405
A co obiecywano w 1980-81 ?
M.in także – ” gdy Solidarność zarejestrujecie bułki z szynka jeść będziecie”
I co wyszło ?
Sprytna taktyka Morawieckiego, opowiadac jak najwiecej bzdur i plesc glupstwa, bo sluchaja ich wszyscy. Sprostowan dziennikarzy i opozycji slucha zas i czyta malo kto. Poza tym tak zmasowanego bombardowania klamstwem nie da sie na biezaco sprostowac, za duzo ich i nikt nie bedzie wszystkiego czytal.
Za wzor I sekretarz i premier maja oczywiscie swego protoplaste W.I. Lenina, ktory tez nakazal swoim agitatorom isc w lud i obiecywac wszystko. Gdy wygramy nie musimy tych obietnic dotrzymac, bo nikt nas nie bedzie sadzil. Na tej bazie I sekretarz Kaczynski buduje swoj system postkomunistyczny, na ktorego czele pragnie stac az do smierci.
Ta władza codziennie udowadnia, że jest mściwa i pozbawiona hamulców. A żaden sondaż nie obywa się już anonimowo. Telefony „na kartę” są przecież zarejestrowane. Jedynym miarodajnym sondażem będą wybory.
To jest zły prognostyk na przyszłość. Następna ekipa nie będzie się już liczyć z nikim i z niczym, skoro ludzi można obrzucać wyzwiskami, kłamac im w żywe oczy i zabierać dowolnie prawa, zachowując przy tym poparcie przy milczącym przyzwoleniu strażników wiary i moralności.
Mam nadzieję, że sondaże nie odzwierciedlają nastrojów. Za miesiąc ludzie dostaną mozliwość wypowiedzi po raz pierwszy od 3 lat. To będzie ważny sygnał, czy mamy jeszcze życie publiczne. Nie tylko dla nas, również dla naszych zachodnich przyjaciół.
@krzych1405
17 września o godz. 9:47
Politycy od lat łgali jak najęci. Bardzo długo wyborcy łapali się na to. Teraz następuje, nazwijmy to, instytucjonalizacja kłamstwa.
@krzych1405
17 września o godz. 9:47
Czesc snakeinweb. O
Od lat skarzysz sie, ze nic nie mozesz. Sprawia ci to przyjemnosc? Jestes masochista?
A moze racjonalizujesz tylko twoje lenistwo? Bo inni jednak dzialaja! Np. Obywatele RP czy sedzia Tuleja. I chwala im!
Za brak konkretnego dzialania na pewno nie dostaniesz unznania. Bo trudno narzekanie nazwac dzialaniem 🙁
Sławczan ma rację. Postprawda nie istnieje. Kłamstwo – owszem. Z drugiej strony kłamstwa powtarzane wielokrotnie mają szansę stać się .. nie, nie mają szansy stać się prawdą, ale produktem kłamstwa. I tu jest chyba miejsce na słowotwór typu „postprawda” czy „fakt alternatywny” w odniesieniu do produktów nachalnej propagandy. Póki co pisowskie kłamstwa nie mają jeszcze tego statusu, i czym świadczą teksty takie, jak ten, dyskutowany i komentowany tutaj.
@kaesjot
17 września o godz. 11:23
„A co obiecywano w 1980-81 ?
M.in także – ” gdy Solidarność zarejestrujecie bułki z szynka jeść będziecie”
I co wyszło ?”
Właśnie! Bułka z szynką! Nie oszukujmy się – ogółowi społeczeństwa zawsze zależało przede wszystkim na bułce z szynką. I PiS o tym doskonale wie. I wie też, jak to rozgrywać. Jakie były podłoża robotniczych protestów za PRL-u? Wyłącznie ekonomiczne. W 1956 r. bezpośrednim powodem protestów w Poznaniu były pogarszające się warunki pracy u Cegielskiego. W 1970 r. protesty na Wybrzeżu wywołała zapowiedź podwyżek. W 1976 r. protesty w Radomiu i Ursusie tak samo. W 1980 r. – choć główne postulaty strajkujących były o charakterze wolnościowym, to jednak tak masowy udział w strajkach też nie byłby możliwy, gdyby nie pogarszająca się sytuacja ekonomiczna.
A gdy dla odmiany w 1975 r. pojawiła się zapowiedź (uskuteczniona rok później) wpisania do Konstytucji sojuszu Polski z ZSRR – to kto wtedy protestował? Raptem garstka intelektualistów! Dziś jest podobnie – tylko stosunkowo nieliczna grupa intelektualistów protestuje przeciwko pchaniu Polski w szpony Kremla. A reszta? Reszta zaprotestuje dopiero wtedy, gdy 500+ wystarczy zaledwie na jedną porcję lodów, a w telewizji zabraknie Sławomira.
@Slawczan
17 września o godz. 12:34
W demokracji partyjniackiej kłamstwo jest trwałym i nieodłącznym jej elementem. W takim systemie politycy zawsze będą kłamać bo inaczej nie mają jakichkolwiek szans na bycie wybranym. Każdy kandydat, który spróbuje dotrzeć z prawdą do wyborców jest skazany natychmiast na porażkę. Ludzie wola słuchać i wybierać różnej maści bajkopisarzy, którzy obiecują spełnienie ich marzeń, pragnień, wyobrażeń, tęsknot itp. Politycy stworzyli system demokracji partyjniackiej, w którym absolutnie nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za swoje kłamstwa gdyż ubezwłasnowolnieni obywatele nie mają żadnych instrumentów do demaskowania kłamstw i rozliczania ich z tego procederu na każdym etapie sprawowanej przez nich władzy, więc kłamstwo politykom po prostu się opłaca. Jako obywatele jesteśmy swoistą rada nadzorczą bez narzędzi.
… o jaka prawde tu chodzi ..??? .. pzeciez to jest kampania wyborcza wiec prawda schodzi na drugi plan…..Schetyna podal liczbe 3 razy wyzsza ale czy on mowi prawde ..?
… gdzie do cholery jest ta prawda… ???
… poza tym to juz nie jest „zjednoczona Prawica” tylko „zjednoczona prawica-lewica” przynajmniej w Warszawie…niektorzy sekciarze w koncu zrozumieli ze prawdziwa lewica to dzisiaj PiS .. !!!
Wymaga łgarstwa, jak Antonio ARmii.Media powielają łgarstwa ,bez żadnej refleksji i sprostowania.I znaleźliśmy się z palcem w d,,.Jest wyjście.Grzecznie poprosić pana Kornenela , aby powstrzymał syna ,albo się wyrzekł .Dla dobra suwerena i Ojczyzny ,która tak kochał tworząc ,związek do walki metodami ,nie Wałęsowskimi.Bo tak na wyczucie, kumam ,że tamta niedokończona walka ,wisi nad nami g,,,w przeręblu.
… i znomy te obelgi _ „”ciemny Lud” … a to sa przeciez wyborcy …prawdziy nemesiz
… „lewicy” ktorzy niestety nie chca na nia glosowac … slupki ani drgna.. !!
… no wiec juz chyba wiemy gdzie jest prawda.. ! (za pare tygodni wyjdzie na jaw)
@inder
To jest oczywista oczywistość.
Suweren ma w d….e te wszystkie zmiany ustroju państwa. Tylko brak kasy jest w stanie ruszyć suwerena! A,że pis obiecuje ciągle jakieś dodatki finansowe to będzie rządził aż tej kasy zabraknie! Na kryzys się nie zanosi więc do us…ranej śmierci!!! Kretyni górą!
Droga siostro, drogi bracie
Po owocach ich poznacie
Po chciwości i po chamstwie
Po głupocie i po kłamstwie
….. nastepny doznal oswiecenia… !!!!
… Piotr Ikonowicz…:. ” PiS NIE ZAGRAZA DEMOKRACJIi ..!!”
… teraz to juz tylko czekam co ma do powiedzenia w tej sprawie SLD …???
… jezeli dojdzie do sojuszu PiS/SLD to beda rzadzis 50 lat …!
… on , Ikonowicz, mowi calkiem ciekawe rzeczy… … podobno co czwarty radny w Warszawie jest MILIONEREM … !!!!!! .. ciekawe kiedy sie dorobili..byc moze w ciagu ostatnich 12 lat… ?
Zgadzam się z jednym z porzedników,że faktycznie trzeba utworzyć Ministerstwo Prawdy.Wtedy cokolwiek to ministerstwo wyda,będzie to prawda i tylko prawda,opatrzona dużą pieczęcią. W kilku jednostkowych przypadkach,kwestionujących
te treści,znajdą się sposoby nawracające.
@mały fizyk
17 września o godz. 12:48
Słabo ci to wychodzi Sherlocku. Snake już od dłuższego czasu nie jest aktywny na tym blogu. Z uporem godnym lepszej sprawy próbował walczyć o bierne prawo wyborcze nas obywateli, którego faktycznie w tym systemie nie mamy. Zmiana samego systemu wyborczego zapewne nie wiele by zmieniła w funkcjonowaniu demokracji i relacji politycy obywatele ale próbował przekonywać do swojego punktu widzenia.
Mam wielki szacunek do Obywateli RP za to co robią a sędzia Tuleja jest przykładem że można być niezłomnym i niezawisłym sędzią. Rozumiem że mały fizyk walczy ramię w ramię z obywatelami RP o wielkie sprawy.
Przedstawiam swój punkt widzenia, zupełnie inny od lansowanych tu i nie tylko teorii, w których to wystarczy zamienić jednych polityków na innych aby zapewnić powszechną szczęśliwość. Ja uważam, że należy zmienić przede wszystkim zasady systemu demokratycznego tak aby to obywatele ostatecznie mogli mieć decydujący głos zgodnie z art 4 konstytucji. Piszę o rzeczach fundamentalnych i raczej zrozumienie swojej roli przez obywateli w społeczeństwie obywatelskim i demokracji obywatelskiej jest znikome gdzie większość ma mentalność chłopów pańszczyźnianych. Nie jestem działaczem partyjnym (każdy powinien być?), nie jestem aktywistą społecznym (każdy powinien być?), mam swój zawód w nim się realizuję i on pochłania większość mojego czasu, a z wiatrakami nie będę walczył.
Jak mogło dojść do tego, że Polską rządzi stary fanatyk z pomocą patologicznego kłamcy i narcystycznego głupka! A może to jest tak, że fanatyzm siedzi w nas, lubimy być okłamywani i w swej masie jesteśmy głupi?
@krzych1405
17 września o godz. 14:03
Ma Pan rację – tyle, że kiedyś przyłapanemu na kłamstwie przynajmniej publicznie było głupio i sypał łeb popiołem a teraz? ,,Taką (post)prawdę można kupić w sklepie z prawdami i co mi mozecie zrobić”
Jest to wynik kompletnej anomii jaka dopada nasz gatunek. Można wcisnąć garnki nic nie kumającemu staruszkowi, zawrzeć maksymalnie niekorzystną dla klienta umowę, zawrzeć kontrakt z przeciwnikiem politycznym i w nim zagwarantować sobie fuchę u niego. I tak dalej.
Nie było mostów? Oczywiście, że nie było.
„Gazeta Wyborcza i Radio Zet ujawniły kilka dni temu dokument, z którego miało wynikać, że w 2015 r. sztab wyborczy Andrzeja Dudy miał podpisać umowę ze spółką tworzącą fałszywe konta w internecie. Okazało się jednak, że firma ta zajmowała się jedynie moderowaniem strony internetowej. Osobą, która występując w Radiu ZET, oskarżyła Andrzeja Dudę o używanie botów podczas kampanii prezydenckiej w 2015 r. była Anna Mierzyńska, przedstawiana jako „niezależny ekspert”. Tymczasem Mierzyńska od wielu lat związana jest z Platformą Obywatelską i kierowała biurem poselskim Roberta Tyszkiewicza – w 2015 r. szefa sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego”
Chyba nikt nie ma wątpliwości, że premier Morawiecki to mitoman i bajarz, ale nie można zapominać, że on ma dobrze przygotowany grunt. Na długo przed nim bajdurzono o tym, że „rak komunizmu zniszczył Polskę bardziej niż II wojna światowa”, „Oświęcim wyzwolili Ukraińcy”, „postkomunistom wolno mniej” itp., itd. I przyjmowane to było jeśli nie z aplauzem, to i bez protestu.
Psucie państwa nie zaczęło się od rządów PiS. PO również się nieźle „zasłużyło” w czyszczeniu „postkomunistycznych złogów”.
@krzych1405
17 września o godz. 15:43
A czym jest twoje (wieloletnie) narzekanie jak nie „walka z wiatrakami”?
„Jako obywatele jesteśmy swoistą rada nadzorczą bez narzędzi.”
Nie myl siebie z innymi. Ja sie tak nie widze.
Adam Szostkiewicz
17 września o godz. 11:21
Przepraszam.
Za późno zorientowałem się, że Pan moderuje „od końca”.
sprint
17 września o godz. 11:46
Masz rację.
Mało kto zauważy sprostowanie, będą już w tym czasie następne kłamstwa.
A media reagują tylko na obrzucane błotem, potem sprawy nie ciągną.
@Kalina
Już obowiązuje ustawa, że można firmę przejąć (wprowadzić zarząd komisaryczny) na podstawie podejrzenia o przestępstwo podatkowe.
Bez czekania na decyzję pokontrolną, czy wyrok sądu.
Dlatego inwestycje prywatne padły.
andrzej52
17 września o godz. 6:21
http://wyborcza.pl/10,82983,23930767,klamstwa-juz-przekroczyly-granice-po-pozywa-premiera-morawieckiego.html#HPw6
17 września 1939: Sowieci zadają Polakom cios w plecy, a Żydzi wiwatują
To Mateusz w te lubuskie furmanką dojechał po polnych drogach?
Czy pan Morawiecki, będąc w Szczecinie odrdzewił stępkę pod słynny prom?
W polityce tradycyjnie prawda jest tym o czym uda się wyborców przekonać. Obecny premier nie jest wyjątkiem w tym względzie.
@Jacek, NH
Znów sieje pan nienawiść. Dlaczego niektórzy obywatele polscy pochodzenia żydowskiego łudzili się, że Sowieci poprawią ich nędzne warunki życia, zostało opisane i wytłumaczone przez historyków, ale widzę, że pan ich prac nie zna, tylko antysemickie broszurki i bajdurzenia w Internecie. Widzę, że Pan też nie wie, że wśród ofiar Katynia było kilkuset żołnierzy obywateli polskich pochodzenia żydowskiego, w tym rabin Wojska Polskiego Baruch Steinberg. Sowiecki najeźdźca nie oszczędził ich, bo jego celem była likwidacja elit i inteligencji, a także aparatu państwa polskiego, tak samo jak było to celem najeźdźcy niemieckiego. Stalin dobił z Hitlerem targu, a jego ofiarami stały się miliony obywateli polskich, Polaków i Żydów, w tym mój stryj, Polak, podporucznik rezerwy WP, więzień Kozielska, zamordowany w Katyniu. W tę tragiczną rocznicę należy oddać cześć wszystkim poległym i zabitym ofiarom nacjonalizmu, nazizmu i komunizmu, a nie godzi się przy tej okazji i żadnej innej podżegać do nienawiści.
Taa… Kraina „Kamieni Kupy” to jest to o czym marzą Polacy.. Dzięki . Wolę reżim Morawieckiego.
@dziunka
taa, nie ma pani nic do powiedzenia merytorycznie, to strzyka. Wstyd.
To chyba logiczne, że NAJPIERW trzeba zbudować drogi bo inaczej nie będzie gdzie pomieścić tego miliona samochodów elektrycznych. Nota bene mam nadzieję, że prace projektowe nad tym jakże przez wielu (szczególnie lewaków – bo eko) samochodem idą w sposób niezakłócony i paradę zwycięstwa w 2019r Prezes i Mateuszek będą odbierać i prowadzić z elektrycznego pisomobile. Zawczasu proponuję ogłosić Narodowy Konkurs na Nazwę pojazdu by patriotyczne media nie burzyły się, że choć auto powstało wysiłkiem całego Narodu I sortu to nazwa jest przypadkowa, wybrana ad hoc i absolutnie nie oddaje charakteru naszego Narodu.
@ Adam Szostkiewicz
18 września o godz. 9:13
@Jacek, NH
Ech, ci Żydzi – jakże diaboliczny to musi być naród(?) skoro kręcą całym światem. Wręcz niczym Snowball (z Folwarku zwierzęcego) są wszechobecni i wszechmocni a szkodzenie Polsce jest sensem ich istnienia. Tylko co z pozostałymi 2000 latami ich istnienia – skoro Polski wtedy nie było to komu wtedy szkodzili? Pewnie powstrzymywali Galów przed wynalezieniem widelca…
@60vito
18 września o godz. 0:16
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe a czarne jest czarne. Skoro Matołuszek głosi, że dróg niet – to znaczy, że NIE MA. Polski tez dopóki Pis nie zdobył władzy nie było. Jeżeli drogi są to tak naprawdę ich nie ma bo to są tuskostrady. Prawdziwe drogi – ze świeconej wody i cementu z Ziemi Świętej, które to będą woziły POLSKIE elektryczne wywrotki i walcowały polskie elektryczne walce, na prąd z polskiego wungla. Doraźnie, dopóki Matołuszek nie skończy programu rozwoju polskiej elektro motoryzacji (nie mylić z elektro smieciami) pozostaje technologia ręczna, tak jak to pokazał minister-kandydat NieByleJaki.
@dziunka1
18 września o godz. 12:14
Kochana, dopóki ta „Kamieni Kupa” jest w granicach UE, dopóty jest nadzieja, że spełnią się słowa Golców, iż „tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco”. Natomiast jeśli znajdziemy się w Rosji – ku której ten ukochany przez Ciebie rząd Morawieckiego konsekwentnie nas pcha – nie licz, że ta „Kupa” zmieni się w coś lepszego. Będzie wręcz przeciwnie! Trawestując słynne słowa Churchilla, można powiedzieć, że ci, co głosowali na PiS, mieli do wyboru: biedę albo hańbę, wybrali hańbę, a biedę i tak będą mieli.
od 1991 roku, kiedy to po raz pierwszy dostaliśmy pożyczkę z Banku Światowego jestem na bieżąco z budową dróg w Polsce (pracowałam w firmie projektującej drogi, a obecnie też je budującej) i nie mogę zrozumieć jak ten człowiek zwany Prezydentem Polski może tak okłamywać Polaków. Brałam udział przy opracowywaniu materiałów przetargowych dla autostrad, dróg ekspresowych, i innych krajowych i temat ten jest mnie znany dogłębnie. To właśnie za rządów PiS nic nie było robione, chyba że była to kontynuacja poprzednio rozpoczętych projektów. Następna sprawa to finansowanie. Gdyby nie dotacje z funduszy europejskich Polska nie byłaby w stanie zbudować takiej sieci dróg jakie ma obecnie. Jest jeszcze sporo do zrobienia, ale już bardzo dużo wybudowano. Także dróg o mniejszym znaczeniu tj. wojewódzkich, powiatowych, gminnych. Na te też fundusze europejskie zapewniają dotacje. Ale PAD chyba uważa, że przemawia do ciemnogrodu, który uwierzy w każde jego kłamstwo.
@Dosia125
18 września o godz. 15:04
I tak po chamsku usiłujesz nam wmówić, że białe jest białe a czarne jest czarne?!
,,Ale PAD chyba uważa, że przemawia do ciemnogrodu, który uwierzy w każde jego kłamstwo” a jakżeby inaczej!
@Dosia125
18 września o godz. 15:04
Bo to prawda – PAD przemawia do ciemnogrodu, do pozostałych nie ma po co. Skoro ciemnogród to – wedle różnych sondaży – od 40 do ponad 50% elektoratu (PiS + Kukiz), to – zwłaszcza przy rozdrobnieniu opozycji (składającej się w dodatku nie tylko z PO czy N, ale też takich dziwadeł jak Razem czy Wolność) – postawienie na taki właśnie elektorat po prostu mu się kalkuluje. Podobnie jak Morawieckiemu, któremu (ciekawe czy inni dostrzegają to samo co ja?) coraz mocniej zaczyna uderzać do głowy woda sodowa. Oczywiście prawie każdemu politykowi uderza, nie tylko reżimowemu, ale w wypadku Morawieckiego – odnoszę wrażenie, że ta sodówa zaczyna już go wręcz rozsadzać od środka. Mam nadzieję, że to go wkrótce zgubi. Oby. Bo co jest złe dla PiS-u, to jest dobre dla Polski.
„Kolejne przekłamanie premiera Morawieckiego”. Nie, Panie Redaktorze, nie przekłamanie. To kolejne ordynarne kłamstwo premiera Morawieckiego.