Pięta boli PiS
Na takiej bezczelności przegrywa się nie tylko wybory, ale i dobre imię. Trudno pojąć, jak partia Kaczyńskiego może tolerować wyczyny, a nawet obecność w swych szeregach posła Pięty. To szczyty hipokryzji.
Nie chodzi nawet o sprawy obyczajowe, choć w przypadku partii ostentacyjnie katolickiej – to też. W końcu nie tego wierzący oczekują od członka parlamentarnej grupy przeciwko ateizacji Polski, do której Pięta należy.
Chodzi zwłaszcza o wyciek prywatnej korespondencji między Piętą a kobietą, której miał obiecywać pracę w Orlenie. A to już zasługuje na śledztwo prokuratora.
Protekcja karalna
Tenże poseł Pięta zasiada w sejmowej komisji śledczej do sprawy afery Amber Gold i wielu komisjach sejmowych, m.in. spraw wewnętrznych. Jeśli doniesienia „Faktu” się potwierdzą – a poseł Pięta im zaprzeczał; teraz, po tych o załatwianiu pracy w Orlenie, milczy – PiS powinien się zastanowić, czy jego obecność w tych gremiach jest do pogodzenia z obietnicą protekcji.
Tylko kto ma to zrobić? Przecież prezes w szpitalu. Nie ma komu podejmować decyzji drobnych i większych. Tak funkcjonuje – a dziś raczej „dysfunkcjonuje” – partia uprawiająca bezwstydny kult jednostki. Za to zwykle takie partie płacą zejściem w polityczny niebyt. Mogą panować przy wsparciu propagandy i policji, ale są moralnie skompromitowane.
Paraliż decyzyjny
Oczywiście, znajdą się obrońcy posła Pięty. Jedni będą zadawać pytanie: a co w tym złego, że przyjaciółce chciał znaleźć fajną robotę? Drudzy będą go wychwalali za „ideowość” i prawicowy patriotyzm. Ale PiS widzi, że podwójnej miary u posła Pięty nie da się bronić.
Gdyby nie to, że PiS-em rzuca w sondażach i że prezes jest na chorobowym, kierownictwo zrobiłoby to, co powinno zrobić. Ale jest sparaliżowane, tak jak cała partia, brakiem lidera. Lęka się podjąć nawet decyzji oczywistej etycznie, słusznej politycznie i pożądanej wizerunkowo.
PS. Rzecznik Mazurek poinformowała, że poseł Pięta został zawieszony w prawach członka PiS i wycofany z komisji Amber Gold oraz sejmowej komisji SW. Tym razem poszli po rozum do głowy.
Komentarze
No, faktycznie, PiSiory ewidentnie już w tej chwili nie wiedzą jak mają kłamać dopóki kolana boli: Chodziaż to tak proste: Ten pan oglądał jakies straszne lewackie filmy z zachodu gdzie zdrowy facet ma zawsze najmniej trzy kochanki ale nie umie widelcem jeść. To więc nie wina tego posła, tylko wina lewaków którzy doprowadzili dobrego katolika czyli PiS-Polaka do zguby.
Poza tym: Seks = zły = zachód = UE = Tusk -> wina Tuska.
PIS nie przegra wyborów przez aferę Pięty. Zakład?
@nowa huta
nie, przegra za cały pakiet, którego najnowszym składnikiem jest sprawa Pięty. Co do zakładu, to z panem się nie założyłbym o nic, przykro mi.
Pięta i kolano w PiS-ie trochę szwankują, ale Ziobro trzyma się mocno. Chociaż to nie całkiem PiS:)
Na wsi kochanka u wielebnego ,tajemnica poliszynela.Nikt nie protestuje.Bo chłop musi mieć babę.A polityk ,jeżeli jurny ,to tym lepiej .Z tym poprawnym zachowaniem katolickim ,jest tak ,jak upojeniem Jelcyna w Islandii ,.Rosjanie byli dumni.Sprawa ma szerszy kontekst.Brak szefa usprawiedliwia czyny podwładnych.Suweren przechodzi kwarantannę wszystkiego co złe.I wytrzyma to .Dlatego Jacek ma rację .Bo u nich nie ma już za grosz [poczucia godności i przyzwoitości.
Moralność w polityce? Żarty na bok. Pięta jest brzydalem i tylko mu przybędzie zwolenników. Po ulicach i plażach chodzi setki tysięcy pięt obutych w sandały na skarpetki, szorty na gumce znad której wylewa się sadło. Ci goście teraz poczują się lepiej i tylko nikomu nie załatwią roboty.
W Polsce posady dostaje się po protekcji i takie jest zresztą ogólne przekonanie w narodzie, więc Pięta może spać i tu spokojnie.
Jedni mu zazdroszczą kochanki, a drudzy wiedzą i godzą się na taki sposób zatrudniania.
Nie mam pojęcia co mogłoby zaszkodzić Pięcie, ale z całą pewnością nie owa „afera”. Pisowi też to nie zaszkodzi. Ogólnie to chyba wszyscy w Europie zaczynają szaleć. Skończy się jak zawsze.
Nie zapominajmy o tym, że mamy do czynienia z młynami propagandy, które nawet najbardziej drażliwe przypadki przemielą na papkę dla mas pisowskich. Postępek Petru jest be, postępek Pięty jest cacy.
Czego propaganda nie może zatuszować to przypadków dysfunkcji partii rządzącej. Weta prezydenta, poprawki ustaw sądowniczych dla udobruchania Unii, zwroty wcześniej przyznanych premii, niepopularne rekonstrukcje rządu – świadczą o utracie impetu przez dobrozmianową rewolucję.
PiS zmierza nieuchronnie do samounicestwienia.
Decyzji nie ma, bo po prostu Prezes jeszcze o niczym nie wie.
– Panie Prezesie, przykra sprawa jest… Pięta…
– Jaka ‚pięta’ durniu??? Kolano!!!! I bez twojego głupiego gadania wiem, że nie jest dobrze. Zmiataj kotu kuwetę wyczyścić!
– Tak jest, Panie Prezesie!
Wart Pięta kochanki (rzekomej, wszyscy piszą)
Warta kochanka (rzekoma) Pięty z tego co się czyta.
Ot, transakcja – kupno, sprzedaż. Jak widać Pięta z niej się do końca nie wywiązał poza udzieleniem noclegu w hotelu sejmowym. Czekamy na ciąg dalszy w stylu „Żona przerywa milczenie” itd,
Pięta – sręta.
Żadna wiadomość ani afera.
Trzy stówy dają!
Fajne chłopaki.
Tym razem termin „świętojebliwy” zdaje się pasować do Pięty jak ulał.
Dziwny zbieg okolicznosci. W tutejszym politycznym grajdolku w podobne tarapaty popadl niejaki Barnaby Joyce, australijski chlopek roztropek , ktorego wynioslo na stanowisko wicepremiera z ramienia Narodowcow, bedacych w rzadzacej koalicji z liberalami. Sami Narodowcy reprezentuja glownie interesy wsi , jakis odpowiednik polskiego PSL z prawicowymi odchyleniami.
Prawie ten sam scenariusz . Romansik z podlegla sobie dziewoja, intratne oferty pracy dla tejze, jak grunt zaczal palic sie pod nogami, nieplanowana ciaza pani serca, rozpad malzenstwa z 24-letnim stazem po licznych wypowiedziach na temat wartosci rodzinnych itd, itp. Reakcja ze strony premiera M. Turnbull’a dosc szybka i jednoznaczna, a mianowice,” paszol won”” na osla sejmowa lawke, ktore to miejsce nasz bohater wygrzewa obecnie tylkiem. Mozna miec tylko watla nadzieje, ze podobny los spotka posla Piete. Te dwie postacie nie sa zapewne ostatnimi ofiarami inicjatyw podejmowanych za posrednictwem atrybutu mezkosci . Innymi slowy – Alleluja i z pieta do przodu!
W Australii zima. Mrozow jeszcze nie ma, tylko 16C w ciagu dnia., ale czai sie jakas klimatyczna ponurosc. Stad „Winter Poem”
I saw a man of middle age
Go limping through the rain
A skateboard underneath his arm
His face in awful pain
I saw the vision splendid there
The tragedy and strife
The vanity, the fall of man,
The skateboard which is life.
I saw the great Prime ministers
And Presidents galore
Go limping through the wind and rain
Bedraggled, sad and sore
The journalists and professors
The critics and their charms
All limping through the cold and rain
With skateboards in their arms.
Zastanawiam się, jaka osóbka mogła mieć romans z takim tuzem intelektu , jak Pięta.
zresztą nazwisko idealnie pasuje do stopnia inteligencji. chyba to ktoś mentalnie podobny do niego.
Z drugiej strony, PiS , jako partia ultrakatolicka, skupia w swoich szeregach samych „świętych”.
W tej partii chyba najwięcej jest rozwiedzionych, którzy ponownie zawarli małżeństwa (nie mam nic przeciwko rozwiedzionym), różnych oszustów i cwaniaków , którzy do pozycji doszli brudnymi metodami (moja „ulubienica” np., wyjątkowo obrzydliwe powiązanie jej rodziny i Kościoła).
Najlepszym przykładem był Edgar , którego dwie żony zostały poślicami, oraz Kaczyński nieżyjący, który pokazał swoje zakłamanie i obłudę w kampanii prezydenckiej 2005 roku, występując z Martusią, jej (aktualnym wtedy) mężem, oraz wnuczką (nie wiadomo po kim).
Odnoszę wrażenie, że Pis to taki społeczny ściek, zbierąjacy wszystkie nieczystości z całego społeczeństwa.
@anur
„Nie zapominajmy o tym, że mamy do czynienia z młynami propagandy…”
wczoraj w Dzienniku TVPiS był przykład pisiej propagandy.
Zaczęło sie od ataku na irlandzką sędzię, a po zatoczeniu kilkuminutowego koła, skończyło atakiem na Trzaskowskiego.
oczywiście, jak to w pisiej propagandzie bywa, jedno z drugim nie miało nic wspólnego.
Wydaje mi się, że ta propaganda jest jednym z wielu czynników, z powodu których PiS-owi spada. Co rozumniejsi zwolennicy tego nie wytrzymują.
Przykłady takie jak Pięta, na suwerena nie działają, bo suweren jest taki sam.
Gdyby było inaczej, to Pięta dawno by został „ekskomunikowany” z partii, wystarczy poczytać jego wypowiedzi. przykładowo : „zacytował go poseł Artur Górski: „Jak powiedział mój klubowy kolega poseł Stanisław Pięta, Obama to nadchodząca katastrofa, to koniec cywilizacji białego człowieka. Oby się mylił”
Tak myśli suweren.
Jacek, NH
1 czerwca o godz. 15:35
Zakłada pan że zwolennicy Pisu to skończeni idioci i głupcy, którzy nie tylko dadzą się okraść, ale jeszcze na złodzieja zagłosują, bo patriotyczny narodowy katolik W swoim zidioceniu do końca życia nie zrozumie dlaczego są biedni.
@andrzej pisze: Co rozumniejsi zwolennicy tego nie wytrzymują.
Wśród zwolenników PiS jest wiele osób wykształconych, z tytułami naukowymi. Ale gdyby mieli rozum, to uciekaliby od tej sekty gdzie pieprz rośnie. Czasem twierdzą, że nie mają dokąd uciekać – wtedy powinni się skrzyknąć i założyć wymarzoną partię. Ponieważ tego nie robią, stają się członkami „ciemnego ludu” Kurskiego. Masz rację, nie jest łatwo wytrzymać taką dawkę głupoty, wtedy jedynym wyjściem jest unikanie Wiadomości.
Do czego to doszło-los Polski (Europy?świata?) zależy od jednego kolana…
Aborygen
2 czerwca o godz. 4:52
Abory… interesująca – bo wielowątkowa i pouczająca – sprawa z tym waszym byłym wicepremierem Barnabą Joyce’em…
(…)
– Joyce identifies as a Roman Catholic.
„Agriculture Minister Barnaby Joyce, a Catholic who plans to attend four church services over the weekend, said: ”I’m no saint but I try to go to all the services that are part of the Easter ritual.” (Easter 2014)
– The move to the backbench will see Mr Joyce lose the infrastructure and transport ministry and his salary of more than $400,000. But he will still be paid about $200,000 as a regular member of parliament.
– Mr Joyce has apologised to his estranged wife Natalie, to whom he was married for 24 years, and their four daughters [Julia, Caroline, Odette, and Bridgette] „all the hurt” of the affair.
– On 16 April 2018, Vikki Campion gave birth at Armidale Hospital in Armidale NSW. Although the first name of Sebastian was chosen, the child’s surname on birth registration documents was not publicised.
Pięta do pięt nie dorasta Barnabie Joyce’owi.
Dla mnie jedno jest istotne: paraliż partii z powodu zwolnienia lekarskiego Prezesa. Nikomu źle nie zyczę, Prezesowi nawet zycze zdrowia, byleby jego nieobecność przedłużała się az do skutku. A co do oceny posła Piety przez katolicki Ciemny Lud – Panie Redaktorze….Kto z Ciemnego Ludu jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem. Nie rzuci, bo wszyscy tak robia, a ostatnio nawet dużo gorsze łajdactwa są przez Ciemny Lud akceptowane:)))
No i Pięta znalazł wytlumaczenie godne wielkości jego intelektu, on nie mial romansu, tylko weryfikował, czy panienka nadaje sie do pracy w Orlenie.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/posel-pieta-o-proponowaniu-kochance-pracy-w-pkn-orlen-chcialem-sprawdzic-czy-to-osoba/pf4gkzx
Ale czego chcieć od złodziejaszka samochodów i portfeli.
Że też mu małżonka tego przyrządu do weryfikacji nie obetnie.
andrzej52
2 czerwca o godz. 6:58
Co to za osóbka? Nie ważne, jak się nazywa. Ktoś opublikował na FB jej liczne zdjęcia z rozmaitymi politykami poczawszy od Leppera, a skończywszy na prezydencie Dudzie. To przedstawicielka szczególnej podgrupy najstarszego zawodu świata, która zeruje na celebrytach. Oczywiście na tych, na których zerować można, bo sa na to podatni. Pamiętam, ze u zarania III RP była taka o nazwisku Potocka. Na imie miała Hermenegilda, Anastazja, czy cos w tym guście. Potem pojawila się kolejna, która żerowała w szeregach Samoobrony…
Panie redaktorze, pieniądze wyłożone przez Sorosa na zmianę myślenia Węgrów na nic się zdały. Mogę się oczywiście mylić, ale tu poniósł porażkę. Orban wykorzystał jego przychylność i zdobył władzę. Reedukacja się nie powiodła. W Polsce też można by znaleźć kilka takich przykładów.
Jeśli był tak nieskuteczny w małym kraju na krańcach Europy, to będzie jeszcze bardziej nieskuteczny w jej jądrze. Chodzi wszak w Wielką Brytanię, kraj bez wątpienia do naśladowania przy stawianiu gmachu demokracji i praworządności. Setki lat tradycji.
Ja oczywiście nie mogę wyjść ze zdumienia, że Brytyjczycy zrobili to sobie sami. Kompletny brak logiki. Też byłem i jestem przekonany, że tak to się nie może skończyć.
Czy jednak szukanie szansy w drugim referendum w celu zdobycia niewielkiej przewagi za pozostaniem w UE, jest krokiem rozsądnym? Wydaje się być jeszcze gorszym lekarstwem od choroby.
>>Wśród zwolenników PiS jest wiele osób wykształconych, z tytułami naukowymi. Ale gdyby mieli rozum, to uciekaliby <<
Mój dobry kolega – w zasadzie przyjaciel – z wykształcenia historyk sztuki, zaś z zawodu Funkcjonariusz Jednej z Uzbrojonych Służb – należy do twardego elektoratu PiSu. Nie dziwię mu się. Dzięki PiS-owi, posiadawszy piątkę dzieci, jego rodzina może spokojnie związać koniec z końcem. A tej akurat Służbie, w której pracuje, PiS jest życzliwszy, niż poprzednie rządy; pracę ma pewniejszą.
Kolega – w zasadzie przyjaciel – rozum ma, i to nie lichy. I uciekać nigdzie nie musi, właśnie dzięki PiSowi.
To ja musiałem wyjechać do Anglii.
PIS nie przegra wyborów, ponieważ wyborów nie będzie lub będą takie jak w Rosji lub na Białorusi. Pragnę zwrócić uwagę na to, że resorty siłowe i administracja państwowa są w rękach jastrzębi którzy uważają , że po nich tylko potop.
@bwtb
ale UK to jednak nie Węgry, co sam pan zauważa.
Przypomina się stare powiedzenie leninowskie: Teoria i praktyka, a więc nic nowego.
A jak daleko współczesny kk w Polsce odszedł od nauki Chrystusa?
Wszystko to pomówienia za którymi stoją lewackie i niemieckie (jedno nie wyklucza drugiego) media a wszystko to za niezłomną postawę pana posła i jego, po katolicku sztywny kręgosłup. Pan poseł tylko badał ideowość i zaangażowanie wspomnianej pani aby później, z czystym sumieniem, w zaciszu sejmowego hotelu wspólnie czytać na głos przemówienia pana Prezesa. Jeśli pan poseł twierdzi, że tak było, to znaczy że tak jest a kto twierdzi inaczej, ten lewak, szwab, zdradziecka morda i kanalia 🙂
@AS
I dlatego wątpię jeszcze bardzie w działania Sorosa.
Świat nam się zrobił
Pisi i ubogi
Kiedyś bywały święta!
Gdy się chwyciło
Pana Boga za nogi
Dzisiaj wystarczy Pięta
Afera szyta grubymi nićmi…..w tym maczały palce służby specjalne San Escobar!
Koniecznie chciały umieścić „czarną panterę” w Orlenie.
Tylko dzięki Stanisławowi niecne działania zostały udaremnione……jego podwójna rola jest jasna jak słońce…J 23 znów nadaje!
Kanoniczny pisdziej… gdy spojrzeć z dystansu…
‚Oczy jak gwiazdy, lica jak róże’…
Ale, jak mówi partnerka, sił na pier…enie starczyło mu tylko na pół roku.
Caro Torfo
Twoje komentarze i merytoryczne uzupelnienia mych kretynskich wywodow sa dla mnie jedyna oznaka, ze ktos je jeszcze czyta. Barnabiego Joyca ngdy nie darzylem wielka sympatia za jego prymitywizm myslowy, to taki australijski Lepper, szukajac analogii.
Jego powolywanie sie na moralnosc chrzescijanska jako czynnik wykluczajacy mozliwosc dopuszczenia sie roznego rodzaju zberezienstw przypomina mi ruski dowcip z poborowym Iwanem Pierdiejewem, ktory stanal przed komisja poborowa do carskioej armii.
Polkownik Szuszkin: Nu Ivan snimaj nachy.
Iwan: Kak toczno, polkownik
Polkownik Szuszkin: Kazetsa czto u was syfilis Ivan
Iwan: Nje mozet byt polkownik, ja Prawoslawny.
Co jeszcze ciekawego z antypodow? Kosciol Anglikanski na Tasmanii wyprzedaje swoj majatek, z ktorego zyski przeznaczone beda na zadoscuczynienie ofiarom pedofilii wsrod kleru. Kto wie, moze sie jeszcze nawroce.
Aborygen
3 czerwca o godz. 5:01
…ten twój, Abory, ruski dowcip przedni…
A propos armii i wiary…
– Товарищ сержант! А крокодилы летают?
– Лэтають. Тилки нызэнько-нызэнько…
—————
ta anegdota znowu o potędze rosyjskiej komisji poborowej:
Призывник, перед сдачей анализов на медкомиссию,
слил в баночку мочу брата, сестры, собаки и свою.
На следующий день доктор говорит:
– У вашего брата сифилис, у собаки чумка, сестра беременна,
а вы здоровы как бык и пойдете служить.
w wolnym przekładzie:
Poborowy przed oddaniem moczu do analizy na wojskowej komisji lekarskiej
wlał do pojemnika mocz brata, siostry, psa i swój.
Następnego dnia doktor oznajmia:
– Pański brat ma kiłę, pies nosówkę, siostra jest w ciąży,
a pan zdrowy jak byk i pójdzie służyć.