Pierwszy więzień polityczny PiS
Dwóch polityków: senator Stanisław Kogut z PiS i sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej poseł Stanisław Gawłowski. Obu postawiono zarzuty korupcyjne. Obaj zrzekli się immunitetu parlamentarnego. Różnica: Kogut na wolności, Gawłowski w areszcie.
„Rzeczpospolita” cytuje reakcję szefa PO: „Odbieramy całą sprawę, decyzję sądu i jej uzasadnienie jako początek kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości” (cytat z konferencji prasowej w Szczecinie).
Standardy jak w Rosji
„To standardy białoruskie, tak na Białorusi, w Turcji i Rosji traktuje się przeciwników politycznych. Poseł Stanisław Gawłowski sam stawiał się do prokuratury w celu złożenia wyjaśnień i usłyszenia zarzutów. Zatrzymanie go przez CBA w budynku prokuratury to akcja polityczna” – dodał Schetyna.
Schetyna nie lękał się zapowiedzieć, że Platforma o całej sytuacji będzie informować „zagranicę”: Parlament Europejski, Komisję Europejską i międzynarodową opinię publiczną oraz zwróci się o monitorowanie sprawy przez odpowiednie instytucje międzynarodowe.
Utrącanie rywali wyborczych
Lider PO zwrócił też uwagę, że aresztowanie Gawłowskiego ma kontekst wyborczy. Z Pomorza Zachodniego pochodzi obecny szef MSW Joachim Brudziński, dygnitarz PiS. Aresztowanie może być elementem rywalizacji PO i PiS w tym regionie, a ściśle polityczną eliminacją konkurenta przy pomocy prokuratury podległej obecnemu ministrowi sprawiedliwości, współtworzącego rządzącą dziś koalicję „zjednoczonej prawicy”. W tym sensie mówienie o więźniu politycznym ma sens.
Sprawa Gawłowskiego może pomóc propagandowo obecnej władzy w jej elektoracie, ale zaszkodzi w oczach obserwatorów zagranicznych i w gremiach europejskich zajmujących się stanem praworządności w państwach członkowskich UE.
Szyte grubymi nićmi
Minister policji Joachim Brudziński przypomniał na Twitterze, że postępowanie w tej sprawie rozpoczęło się za czasów rządu PO. No właśnie: za rządów PO/PSL prokuratura była niezależna od rządu, mogła bez obaw wysuwać zarzuty dotyczące prominenta ówczesnej władzy.
Według zapewnień prokuratury ma ona liczne dowody przeciwko Gawłowskiemu. Gawłowski broni się, że dowody to głównie donosy złamanych w „areszcie wydobywczym” innych osób włączonych przez śledczych do sprawy. Tu ostatnie słowo należy do sądu.
Jednak aspekt polityczny jest szyty grubymi nićmi. Czemu aresztowano Gawłowskiego akurat w momencie, gdy PiS usiłuje wywikłać się z „kryzysu pazurkowego”? Czemu wtrącono go do aresztu na trzy miesiące, zamiast zwolnić do czasu procesu sądowego, jak by postąpiono w krajach praworządnych?
Czemu nęka się dzisiaj innych parlamentarzystów opozycji? Czemu obecna władza toleruje łamanie podstawowych zasad demokracji parlamentarnej w Sejmie: blokowanie dyskusji poselskiej, blokowanie obywateli zaproszonych do Sejmu? To są rzeczy nie do przyjęcia w państwie UE i nie do pogodzenia z pseudopojednawczymi gestami obecnej władzy w Polsce pod adresem unijnej Brukseli.
Komentarze
To dopiero preludium. Im bliżej wyborów tym większa aktywność służb i prokuratury. Prawdziwe polowanie na polityków opozycji zacznie się po zarejestrowaniu list wyborczych. Wtedy dopiero będzie wysyp zatrzymań.Przecież PiS musi wygrać, prawda?
Dlaczego niby opozycja nie żąda ukarania ministra środowiska za dewastację puszczy?UE za nich tego nie zrobi.Swoje zrobiła.
Moim zdaniem w aresztach powinni siedzieć tylko ludzie oskarżeni o zabójstwa, gwałty, pobicia, oblanie cieczą i tym podobne ataki fizyczne na bliźnich. Osoba oskarżona o przestępstwo gospodarcze, kradzież, oszustwo itd. powinna zawsze odpowiadać z wolnej stopy. Dotyczy to Koguta, Gawłowskiego i każdego innego obywatela.
Sceny myśliwskie całej krasie. Pogoń za lisem, którym jest Tusk trwa od dawna. Na razie oddano jeden strzał. Trafiony ale czy zatopiony? Miejmy nadzieję, że Sąd nie ulegnie prokuraturze i będzie się kierował twardymi dowodami, a nie zeznaniami oskarżonych hochsztaplerów powiązanych z PiS. Którzy poszli na układ z prokuraturą i mogą oskarżać zgodnie z oczekiwaniami czy też sugestiami prokuratury. No i chorwacki pensjonat nabyty za kilkadziesiąt tysięcy Euro przez majętną niezamożną pielęgniarkę do spółki z jej znajomym, równie majętnym biedaczyną jest według prokuratury własnością Gawłowskiego, otrzymanym przez niego w formie łapówki w zamian za załatwianie kontraktów. Ano zobaczymy.
Na celowniku są jeszcze inni, Adamowicz w Gdańsku, Neumann etc. A czcigodny senator Kogut śpi sobie słodko pod własną kołdrą. Zaś we Wrocławiu trwa śledztwo w sprawie wyprowadzenia pieniędzy z PCK i przekazania ich a to w części na kampanię wyborczą min. Anny Zalewskiej, a to w części do rąk pana Bednarza, do niedawna szefa wrocławskich, czy też dolnośląskich struktur PiS. Jak informuje GW w tej sprawie prokuratura pomija wątek polityczny.
Tylko czekać, aż i my znajdziemy się za kratkami, za krytykowanie PiS-u i Wielkiego Wodza tej Partii. Ma to i dobre strony – gdy PiS trochę porządzi, to w kraju zapanuje taka nędza, że ludzie z głodu będą obgryzać drzewa z kory. A my w więzieniach – jakieś tam żarcie dostaniemy. Marne bo marne, ale zawsze.
Dlatego właśnie Jacek NH powinien nam się podlizywać – to wtedy będziemy wysyłać mu z więzienia paczki z żywnością 🙂
Pierwszy więzień polityczny. Kto następny?
Karygodną jest
działalność lobbysty kościoła Schetyny, który jako minister współprzewodniczył komisji rządu i episkopatu czyli gremium faktycznie i bezprawnie sprawującemu władzę w Polsce.
To Schetyna wraz z Tuskiem zdecydowali o likwidacji komisji majątkowej bez uprzedniego zawieszenia jej działalności, ujawnienia jej bezprawnych decyzji, anulowania ich i osądzenia oraz ukarania winnych gigantycznych przekrętów prawników i kleru.
PO i Schetyna to spragnieni powrotu do władzy karierowicze, których poza własnym i kleru dobrobytem nic nie obchodzi.
Sekty religijne PO i PSL rządziły w Polsce przez 8 lat i nie zrobiły nic dobrego dla społeczeństwa polskiego szczególnie dla kobiet i mniejszości takich jak na przykład LGBT.
PO i jej przywódcy to kupa homofobów i pachołków kleru.
Poseł Niesiołowski – naczelny homofob, kreacjonista (o ironio profesor biologii), seksista z PO kiedyś z telewizyjnej ambony TVN powiedział:
„każda złotówka wydana na kościół to mądrze wydana złotówka”.
Schetyna, Tusk, Kopacz, Pawlak, Piechociński powinni stanąć przed sądem za kolaborację z watykańskim okupantem Polski.
Lista oskarżonych powinna być bardzo długa bo powinni się na niej znaleźć wszyscy rządzący Polską od 1989 roku do dziś włącznie.
PO i PSL to PiS-bis.
Tego nie wolno zapomnieć i takim ludziom nie wolno ufać.
@Erykko:
Prokuratura często używa argumentu o możliwości mataczenia. I jakiś argument to jest, ale nie w przypadku posła, czy senatora, któremu w ciągu całkiem długiego czasu odbiera się immunitet.
Cóż, trzeba bardziej prokuraturze patrzeć na ręce, bo przyzwyczajono ludzi do lekkiego stosowania aresztu.
@mopus11:
Nie wiem, czy senator Kogut jest winny. Obowiązuje więc domniemanie niewinności — nie stawiałbym go za przykład „afery PiS” (choć paru innych polityków, nie tylko nie skazanych dotąd, ale nawet nie oskarżonych; ba — kierujących prokuraturą — gotów byłbym oskarżyć), bo wina wcale nie jest jakaś oczywista i wyrazista.
Poseł Stanisław Gawłowski jest więźniem politycznym PiSu, ale nie pierwszym więźniem tzw. wolnej Polski. Przed nim był (i jest dalej) Mateusz Piskorski, od dwóch lat „tymczasowo aresztowany” i ciągle nie ma aktu oskarżenia. I nikt nie staje w jego obronie.
Można i trzeba tu przypomnieć słowa niemieckiego pastora, teologa i działacza antynazistowskiego Martina Niemöllera:
„Kiedy naziści przyszli po komunistów, milczałem,
nie byłem komunistą.
Kiedy zamknęli socjaldemokratów, milczałem,
nie byłem socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem,
nie byłem związkowcem.
Kiedy przyszli po Żydów, milczałem,
nie byłem Żydem.
Kiedy przyszli po mnie, nie było już nikogo, kto mógłby zaprotestować.”
PO miała 8 lat żeby skazać Kamińskiego, żeby postawić przed TS Ziobrę, żeby rozliczyć Ziobrę za panią Blidę.
Grzech zaniechania mści się wielokrotnie.
Następni , jeszcze nie więźniowie, ale oskarżeni z przyczyn politycznych :
http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,23282826,znalezli-inny-paragraf-na-uniewinniona-obywatelke-rp.html
Za rok dopiero sie zacznie.
Erykko
17 kwietnia o godz. 15:21
… nie do wiary Eryk… czyś ty po pielgrzymce w Częstochowie?
A suweren w dalszym ciągu wygląda na ślepca który nie widzi do jakich rządów JK dąży i większe znaczenie ma dawanie sobie nagród i stanowisk niz psucie i drwiny z prawa.
Erykko 17 kwietnia o godz. 15:21 Podzielam twoją opinię. Jeśli prokuratura ma niezbite dowody na przestępstwo, to nie widzę powodów, żeby oskarżony nie będąc bandytą mógł odpowiadać z wolnej stopy. Poza tym są inne sposoby ograniczenia wolności podejrzanemu. Wiemy z przeszłości, że sądy (konkretni sędziowie) wypuszczali groźnych bandytów pomimo bezspornych dowodów ich zbrodni. W przypadku Gawłowskiego sędzia wyznała z rozbrajającą szczerością, że nie maiła czasu na zapoznanie się z wszystkimi argumentami adwokata oskarżonego. To jest po prostu komedia.
Musimy jednak być bezstronni. Takie historie działy się w przeszłości, gdy akurat nie rządziło PiS. Wobec tego coś tu nie gra z przestrzeganiem procedur, albo one po prostu w dzikim kraju takie są, że można więzić ludzi bez wyroku. PO rządziła dwie kadencje i nic z tym nie zrobiła.
Jedyna pozytywna strona tego i nadchodzących wydarzeń jest taka, że kolejne rząd kimkolwiek by nie był, zgarnie towarzyszy pisowskich za byle gówno. I dobrze, w dzikim kraju dzikie ekscesy są normą. Przyłębska według mojej miary przyzwoitości nie jest gorsza od Zolla. Ktoś to do jasnej Anielki rozpoczął, a nie ma nikogo do odgwizdania końca tego meczu.
Blady strach padł na PiS – widmo utraty władzy jest jak najbardziej realne. Ostatnie ich działania idą w dwóch kierunkach: (1) rozdawnictwo socjalne; (2) represje wobec opozycji. Ostatnia ich konwencja pokazała, że zrobią wszystko, żeby nie stracić władzy, bo wiadomo, że niektórzy z nich pójdą wtedy siedzieć. Opisane wyżej aresztowanie posła Gawłowskiego pokazuje, że uruchomiony został program Bereza Kartuska +.
Na czym polega błąd „stratega” Kaczyńskiego? Mówiła o tym Kamila Gasiuk-Pihowicz w rozmowie z red. Tomaszem Lisem. Pisowcy sądzą innych po sobie. Ponieważ sami są tchórzami zakładają, że ich przeciwnicy polityczni też nimi są. Pani Kamila powiedziała, że nigdy nie uda im się jej zastraszyć. Kiedy słuchałem z jakim przekonaniem to mówiła, odniosłem wrażenie, że represje pod jej adresem napawają ją dumą. Nie tylko ona ma taki stosunek do patriotycznego obowiązku obrony spuścizny Konstytucji 3 Maja.
Efektem represji wymierzonych w opozycjonistów będzie zwarcie szeregów liberalnych demokratów, co przyspieszy upadek populistycznego PiS.
@mopus11
Gdzie w Chorwacji sprzedają pensjonaty za kilkadziesiąt tysięcy EUR ?
Jaka prokuratura daje się na to nabrać.
to tak jak z samochodami podarowanymi Rydzykowi przez bezdomnego ktory zmarl.
Panie Redaktorze natura III RP (a może jednak taka natura władzy w ogólności), że nie dam sobie ręki uciąć za rzeczonego posła. Ani każdego innego.
Z drugiej strony w rzeczy samej zagrożenie ,,politycznym zamówieniem” zdecydowanie wzrosło. Kiedyś co najwyżej było to niezformalizowane (czy pamiętamy ,,telefon z Warszawy do sędziego bodaj Małkowskiego”). Czy aresztowanie prezesa Orlenu. Ale to były normalne wałki na styku biznes-polityka. Tu byśmy mieli cel stricte polityczny? Uwalenie rywala? Teraz już tylko zostały im kompromaty i coś takiego? Czasem mam wrażenie, że na całą PO PiS ma ,,coś”. Opozycjonują jak trusie. Kolejne ,,rozmowy przy stole”? W każdym razie co raz nam bliżej do Moskwy. Kiedy wezmą się za media?
Najgorsze, że oni zwykłym ludziom ,,dają żyć” (jak na razie) więc PiS na razie może zrobić co chce. W końcu o jakimś exodusie z orbanowskich Węgier nic słychać. I to pomimo otwartych (jak długo?) granic.
„Czemu wtrącono go do aresztu na trzy miesiące, zamiast zwolnić do czasu procesu sądowego, jak by postąpiono w krajach praworządnych?”
Kluczowe pytanie.
Sugerujące, że nie znajdujemy się w kraju praworządnym…, tylko od kiedy?
Na koniec 2006 w areszcie „tymczasowym” ponad 1000 osób przebywało ponad 2 lata.
Ilu dzisiaj?
Pod zarzutami podobnymi, jak w przypadku Gawłowskiego wsadzano do aresztu polityków za czasów SLD (prezydent Gorzowa) PO (prezydenci Starachowic, Świętochłowic, Zawiercia), PIS (prezydent Tarnobrzega).
Już w 1991 w areszcie tymczasowym kilka miesięcy spędził prezes NBP Grzegorz Wójtowicz (kilka lat po uniewinnieniu został członkiem Rady Polityki Pieniężnej).
Stanisław Gawłowski ma nie najgorzej – murem staje za nim duża partia opozycyjna, opinia krajowa i zagraniczna ma wątpliwości, czy nie jest być może więźniem politycznym.
Gorzej mieli i mają inne postacie życia publicznego, za którymi prawie nikt się nie wstawiał: Marek Dochnal (ponad 3 lata aresztu tymczasowego), Andrzej Pęczak (ponad 2 lata), Marcin Plichta aresztowany w 2012 r. chyba nadal w areszcie czeka na wyrok, Piotr Tymochowicz.
Bliżej nam będzie do kraju praworządnego, jak oburzać będziemy się powszechną praktyką pozbawiania wolności bez prawomocnego wyroku sądowego, zarówno w przypadku osób, w których niewinność wierzymy, jak i tych, z którymi nam nie po drodze.
@lubat
Cytować pastora N. W kontekście M.Piskorskiego, działacza prorosyjskiego, to nieporozumienie.
@czarownica
Watykan, choć to podmiot prawa międzynarodowego, armii nie ma, okupować nie może.
1. Schetyna promuje Ujazdowskiego (PiS, Opus Dei, Ordo Iuris itd) na prezydenta Wrocławia. !
2. PiS na podstawie żadnych przesłanek typu – a bo ja go nie lubię – odbiera immunitet posłowi PO (nie tylko), Stanisławowi Gawłowskiemu, i wsadza go do aresztu. Matactwo – owszem – kilka miesięcy wcześniej kolejny raz prokuratorskie dochodzenie przeciwko niemu umorzono w Poznaniu.
A. Szostkiewicz / Salem – Watykan posiada świetnie wyszkolone armie księży, katechetów, Opus Dei, Ordo Iuris, sodalicje różniste, sekty quasi religijne, ogłupionych wiernych, kibolskie bojówki, organizacje faszystowsko – nacjonalistyczne, Wszechpolaków, komisarzy religijnych w każdej szkole, agentury Rydzyka, jego profesjonalnych kłamców w TVPiS, stacje radiowe i telewizyjne, wydawnictwa medialne …
To jest OKUPACJA !
I z TYM okupantem trzeba walczyć.
„Pierwszy więzień polityczny PiS” –
Whoa, a zaby i slimaki z nieba nie leca?
„No właśnie: za rządów PO/PSL prokuratura była niezależna od rządu, mogła bez obaw wysuwać zarzuty dotyczące prominenta ówczesnej władzy.” –
Przecieram oczka ze zdumienia Sz.P. Szostkiewicz.
Kilka perelek.
„(1) rozdawnictwo socjalne” –
Jako podatnik nie lubie „rozdawnictwa”, ale na rodziny chetnie sie opodatkuje. Powaznie biore nauki KK.
„(2) represje wobec opozycji.”
Aha, juz jest „„Pierwszy więzień polityczny PiS”. Ale zeby wypelnic „Bereze” to proponuje bylych kacykow pezetpeeru.
„Schetyna, Tusk, Kopacz, Pawlak, Piechociński powinni stanąć przed sądem za kolaborację z watykańskim okupantem Polski.” –
Pod warunkiem, dla rownowagi, postawmy przed sadami zbrodniarzy komunistycznych, kremlowskich bandytow mowiacych po polsku.
@maciek
Zamiast przecierac czas zacząć patrzeć.
@kalema
Ujazdowski jako jedyny znaczący polityk PIS miał odwagę publicznie sprzeciwić się łamaniu demokracji konstytucyjnej przez obecne władze, tylko to się liczy .
Co do ,,okupacji” to nienawiścią nic się nie zmieni. Nie ma żadnej okupacji, jest przyzwolenie władzy państwowej i władzy kościelnej na rozmywanie rozdziału państwa i Kościoła. Polityka watykańska do tego nie zachęca od pół wieku.
@JanKalema
18 kwietnia o godz. 0:22
@Adam Szostkiewicz
18 kwietnia o godz. 8:48
Nie – nie liczy się. Ujazdowski pluł w tym samym kierunku co jego prezes. Jest WPÓŁAUTOREM ,,sukcesu” PiSu. Oprócz tego jest homofobem – zresztą jego poglądy reprezentują pełne spektrum obskurantyzmu jakim odznaczają się środowiska politycznych katolików w III RP. Dla cywilizowanego, zachodniego Wrocławia taka kandydatura, jaką go obdarzył Schetyna, to zniewaga. Białystok – miasto rasistów etc. to właściwe miejsce dla Ujazdowskiego. To, że opuścił PiS być może świadczy tylko o jego instynkcie przetrwania. Przypominam, że Ujazdowski ,,kręci się” po polskiej polityce od 1989r zmieniając tylko przynależność koteryjną. Widocznie uznał, że w PiSie za wiele nie ugra a może zostać uznany za członka organizacji przestępczej więc stwierdził, że lepiej zawczasu opuścić tą łódkę.
Ps. to jest ,,okupacja” – w sensie mentalnym – jeden światopogląd wspierany przez państwo, jedno źródło wartości moralnych, indoktrynacja w szkołach. Niezłe ,,rozmycie”. A wszystko podlane ,,co państwowym co łaska” – kilka miliardów złotych rocznie i listą przywilejów de facto i de jure. PiS po prostu dąży by de facto stało się bardziej jeszcze de jure.
@czarownica – jakieś dowody na rzekomy kreacjonizm Niesiołowskiego?
Tak właśnie myślałem…
@Adam Szostkiewicz, Ujazdowski i „tylko to się liczy”.
Moim zdaniem rzecz jest o wiele bardziej skomplikowana. O Ujazdowskim pisałem niedawno tak:
Ujazdowski ma poglądy bardzo konserwatywne, czego nigdy nie krył, ale jest przy tym proeuropejskim demokratą. Zerwał z PiSem z uwagi na manifestowane przez to ugrupowanie antyeuropejskość i autorytaryzm. Jest wykształcony i kulturalny. Gdyby mu powiedzieć, że zachowuje się jak działacz prawego skrzydła CSU czy jakiejś innej starej zachodniej chadecji, pewnie uznałby to za komplement. Ale czy byłby dobrym prezydentem Wrocławia? Oto jest pytanie. Pod względem technicznym – zarządzania, organizowania, znajdywania partnerów do różnych przedsięwzięć, w tym instytucjonalnej współpracy z niemieckimi miastami – pewnie byłby całkiem sprawny. Ale czy byłby wiarygodny jako reprezentant miasta, które chce się przedstawiać jako ważny europejski ośrodek kulturalny i naukowy, otwarty na ludzi różnych kultur, narodów i obyczajów? Ujazdowski świetnie by wypadł otwierając festiwal Wratislavia Cantans, ale czy pozwoliłby na organizację Parady Równości? Czy mieszałby się do repertuaru teatrów miejskich? Przyznał dotację na jakiś „lewacki” festiwal? Czy zachęciłby studentów czy przedsiębiorców z innych krajów, aby przyjeżdżali do Wrocławia, bo mogą się tam czuć bezpiecznie? Czy gejowski działacz, a nawet zwykły żul lub złodziej, miałby pewność, że we Wrocławiu Ujazdowskiego nie pobiją go na śmierć na komisariacie? Ujazdowski byłby przeciwny miejskim projektom finansowania in vitro, ale czy przynajmniej wspierałby organizacje świadczące pomoc ofiarom przemocy domowej? Czy wymusiłby na deweloperach budowanie szkół i przychodni na nowych osiedlach? Natomiast z punktu widzenia bieżącej polityki, kandydatura Ujazdowskiego jest do przyjęcia dla demokratów, którym konserwatywne poglądy Ujazdowskiego nie przeszkadzają, bo każdy demokrata jest lepszy od PiSowca lub nacjonalisty. Ale czy Ujazdowski nie ma przy tym dużego potencjału odstraszania tych demokratów, którym bardzo konserwatywne poglądy jednak przeszkadzają? Tego nie wiem. Ba, nie jestem pewien, do której grupy sam bm się zaliczył.
Adam Szostkiewicz 17 kwietnia o godz. 23:37
Nie trzeba armii, aby okupowac!
«czasowe zajęcie jakiegoś miejsca, instytucji, zakładu pracy itp. dla osiągnięcia pewnego celu»
@JanKalema
@Czarownica
Wydaje mi się że jeśli Panstwo używają słowo „okupant” (Watykan) to jest w znaczeniu przenośnym. To rozumiem. Ale myślę że jest problematycznie używac to słowo w tym kontekscie nawet w znaczeniu przenośnym, Tak myślę, bo „okupant” kojarze się z ludżmi którzy są u nas wbrew naszej woli, prawda? Więc my nie jesteśmy w ogóle odpowiedzialni tylko okupant jest odpowiedzialny.
Tu jednak sytuacja jest inna: Niektórzy Polacy decydują sami że chcą kościól i Radio Maryja. Trzeba namawiać więc tych wiernych żeby zrozumieli że ONR, Rydzyk, Jędraszewski, itd są zli ludzie których nie powinniśmy szanować bo popierają PiS a PiS popiera faszystów. Ale są inni ludzie (też kler) w kościele którzy chcą bardzo bardzo dobrze a tych ludzi trzeba ciągać do naszej strony.
@Pana Szostkiewicz
„Ujazdowski jako jedyny znaczący polityk PIS miał odwagę publicznie sprzeciwić się łamaniu demokracji konstytucyjnej przez obecne władze, tylko to się liczy.”
Ale to co zrobił to naprawdę minimalny obowiązek obywatela. 2005-2007 było już jasne że PiS to bardzo szkodliwa organizacja a Ujazdowski dopiero 2010 tam kolejny raz nastąpil. Po co? Czy nie ma w całej Polsce lepszego kandidata, zastanawiam sie? Jest problem z tymi konwertydami: Tak samo że teraz Giertych jest cały czas u Olejnika. Kiedyś pólpracował z tymi ludzmi. Nie chcę tych konwertytów oskarżać moralnie. Ale wolę tych którzy od początku byli ostro przeciwko PiS.
Adam Szostkiewicz
„Cytować pastora N. W kontekście M.Piskorskiego, działacza prorosyjskiego, to nieporozumienie.”
Prorosyjskość jest – jak widać – przestępstwem, za które należy się więzienie, nawet bez wyroku sądowego. Bo to już nie drugi, a trzeci albo czwarty sort.
Pan nie broni sprawiedliwości jako takiej, tylko sprawiedliwości dla „swoich”.
@Slawczan:
> nie dam sobie ręki uciąć za rzeczonego posła. Ani każdego innego.
O problemie pisał już Erykko — pozbawienie wolności bez wyroku i to na zasadach ostrzejszych niż więzienie, nie mieści się w regułach państwa prawa i może być usprawiedliwione tylko w wyjątkowych przypadkach. I choć mogę się zgodzić, że dotychczasowa praktyka prokuratury i (zwykle) mediów służyła tego typu nadużyciom, to warto przypomnieć, że to wciąż nadużycia.
Więcej — tu mamy do czynienia z aresztowaniem posła, przedstawiciela władzy ustawodawczej (ba! opozycji), czyli ingerencją w demokratyczne procedury państwa.
@lubat
ja troszczę się o bezpieczeństwo Polski, zorganizowana współpraca z Rosją w dzisiejszej sytuacji, to nie jest kwestia poglądów czy sprawiedliwości, tylko bezpieczeństwa Polski.
@Thomas
odsyłam do artykułu Ernesta Skalskiego w tej sprawie w dzisiejszej GW.
Slawczan
18 kwietnia o godz. 9:21
@JanKalema
18 kwietnia o godz. 0:22
@Adam Szostkiewicz
18 kwietnia o godz. 8:48
Nie – nie liczy się. Ujazdowski pluł w tym samym kierunku co jego prezes. Jest WPÓŁAUTOREM ,,sukcesu” PiSu. Oprócz tego jest homofobem – zresztą jego poglądy reprezentują pełne spektrum obskurantyzmu jakim odznaczają się środowiska politycznych katolików w III RP. Dla cywilizowanego, zachodniego Wrocławia taka kandydatura, jaką go obdarzył Schetyna, to zniewaga. Białystok – miasto rasistów etc. to właściwe miejsce dla Ujazdowskiego. To, że opuścił PiS być może świadczy tylko o jego instynkcie przetrwania. Przypominam, że Ujazdowski ,,kręci się” po polskiej polityce od 1989r zmieniając tylko przynależność koteryjną. Widocznie uznał, że w PiSie za wiele nie ugra a może zostać uznany za członka organizacji przestępczej więc stwierdził, że lepiej zawczasu opuścić tą łódkę.
Ps. to jest ,,okupacja” – w sensie mentalnym – jeden światopogląd wspierany przez państwo, jedno źródło wartości moralnych, indoktrynacja w szkołach. Niezłe ,,rozmycie”. A wszystko podlane ,,co państwowym co łaska” – kilka miliardów złotych rocznie i listą przywilejów de facto i de jure. PiS po prostu dąży by de facto stało się bardziej jeszcze de jure.
@Redaktor Szostkiewicz
‚Nie ma żadnej okupacji, jest przyzwolenie władzy państwowej i władzy kościelnej na rozmywanie rozdziału państwa i Kościoła. Polityka watykańska do tego nie zachęca od pół wieku.’
Oficjalnie nie, ale Watykan zachowuje się tak, jakby bardzo mu pasowało to co się u nas dzieje. Żeby daleko nie szukać – choćby nominacja Jędraszewskiego czy bezbrzeżna tolerancja szczujni toruńskiej. @Kalema ma sporo racji – Opus Dei, Ordo Iuris, Zoll i Rzepliński na stanowisku prezesów TK, oblaci typu Królikowskiego na państwowych stołkach, instytucje typu Komisja Majątkowa – czyli wsadzenie swoich, starannie wykształconych i fachowych ludzi tam gdzie trzeba i kiedy trzeba – w ciszy i bez rozgłosu – to w ten sposób KaKa zabezpiecza swoje interesy. Plus hordy katechetów piorących dzieciakom mózgi od najmłodszych lat na koszt podatników. To nie okupacja, zgadzam się. To zawłaszczenie. W efekcie umysły obywateli są zatrute płyciutką i mętną jak kałuża, jarmarczno-odpustowo wersją religii, a KaKa bezkarnie dzieli naród obywteli na swoich i obcych. Takie nasze swojskie kato-polo, w imię miłości bliźniego i troski o zbawienie, oczywiście. A ostatnio w pakiecie mamy jawne i otwarte poparcie KaKa dla środowisk skrajnie nacjonalistyczych, jeśli nie faszystowskich, a kto jak kto, ale Pan doskonale sobie zdaje czym może się to skończyć. W końcu światowej sławy pomniki tego do czego nacjonalizm może doprowadzić stoją na naszej ziemi.
A przerwać to zawłaszczanie można teoretycznie w bardzo prosty sposób: finansowanie KaKa na poziomie krajowym wyłącznie z odpisu podatkowego zadeklarowanych wiernych plus normalne opodatkowanie i ozusowanie biznesowej działalności KaKa. Wtedy, po pierwsze, nastąpiłaby bolesna dla KaKa weryfikacja liczby wiernych, a po drugie – każdy klecha w tym kraju musiałby chyba przybrać imię zakonne Ino-CENTY.
…pan prezes kazali i aresztowali !!! i beda dalej to robic bo brak pomyslu na polityke bez UE a PIS chce rzadzic jeszcze 20 lat !
Polecam wypowiedź Donalda Tuska nt. strachu opublikowaną przez stronę gazeta.pl. Od siebie pragnę dodać, że jeżeli opozycja nie da się zastraszyć, to PiS skieruje wściekłość na swoich własnych sympatyków. Przecież im nie chodzi o „zbrodnię i karę”, ale o widowisko dla zboczonego motłochu. Igrzyska są tym bardziej podniecające, im głośniej krzyczą ofiary (przekonał się o tym Neron).
@slawczan
upór godny lepszej sprawy. Powtarzam: proszę przeczytać dzisiejszy artykuł Ernesta Skalskiego w obronie Ujazdowskiego. Jeśli komuś zależy na poprawie sytuacji politycznej w Polsce pod ,,okupacją PiS i KK”, to powinien myśleć politycznie, a nie ziać ideologiczną nienawiścią. Odpychanie od opozycji antyprawicowej takich ludzi jak Ujazdowski, zniechęci innych, którzy by chcieli iść w jego ślady, a prawicy posłuży do dyskredytacji opozycji.
@Adam Szostkiewicz
18 kwietnia o godz. 14:14
Jednym słowem można wszystko byle na czas się wycofać? Ujazdowski jest PiSowcem – nie z ,,zakonu PC” ale ponownie wstąpił do tej partii po 2010 czy w momencie gdy naprawdę zaczęła ODLATYWAĆ – ,,mord smoleński”, ,,zamach”, ,,zdrajcy”, ,,przestępcy” ,,zmowa Tuska z Putinem”, ,,nie byłem sobą – byłem wtedy na proszkach”? Mówi coś Panu to? Pan Ujazdowski był CZĘŚCIĄ TEGO jadu. I jakoś nie protestował. Nie mitygował.
Może mu brak pozycji w PiS więc szansa na kontynuację fruktów brukselskich słabo wygląda?
A może wystraszył się współuczestnictwa w przestępczych działaniach Pisu? Choć powinien wiedzieć jakie są cele tej partii, skoro Pan – dziennikarz z przeciwnego obozu (tudzież wielu innych kolegów Pana po fachu jak i przeciętnie zainteresowany polityką obywatel) doskonale wiedział i alarmował także przed wyborami.
Wg. Wikipedii osobnik w obronie, którego Pan tak staje zalicza właśnie 10 ugrupowanie. Dziesiąte. Rozumiem, że chcąc być dobrym trzeba się zmieniać a chcąc być doskonałym trzeba sie zmieniać bardzo często ale ów pan wydaje się być niezmiernie wierny swojej karierze.
Mnie już zmierził cassus pani Kluzik – Rostkowskiej – najpierw kierowała akcją: smutny,koncyliacyjny, przewartościowany mąż stanu na prezydenta a potem gdy się okazało, że próba tak ordynarnego szwindla się nie powiodła jego autorka została kopnięta w tyłek. Grześ Schetyna nie zapomniał o kumpeli ze styropianowych czasów i korytko dał.
Panu Kaziowi też? To niech pan Kazimierz posypie łeb popiołem. Nawet byli naziści musieli choćby zamarkować skruchę…
Bo nie wiem jaką ,,wartość dodatnią” przynosi pan Ujazdowski opozycji oprócz godnego wyglądu i znanego nazwiska? Powiązania z Opus Dei? Doświadczenie z 10 partii?
Ja na ugrupowanie, które będzie coś takiego utrzymywać przy życiu w życiu nie zagłosuję. Choćby to był Zjednoczony Front Opozycji. ,,Lepszejszego PiSu” mi nie trzeba.
„…Ujazdowski ..polityk PIS miał odwagę ..sprzeciwić się łamaniu demokracji konstytucyjnej przez obecne władze, tylko to się liczy .”
Pozwolę sobie na komentarz: plany PiS nie były tajemnica nawet dla osób dalekich od polityki. Prezes nie ma zwyczaju ukrywać swoich zamiarów, to co się dzieje dziś, opisał w „Raporcie o stanie panstwa” z 2011r, potem zaś w książce „Polska naszych marzeń”. Osoby zainteresowane dalszym ciągiem „dobrej zmiany” moga sobie doczytać. A jest się czego bać.
Poseł Ujazdowski, wykształcony i bywały, nie mógł nie wiedzieć z kim tańczy i co się szykuje. Swoje „odważne” wystąpienia rozpoczął w dogodnym dla siebie momencie. Stąd kompetny brak zaufania do posła min z mojej strony.
„Nie trzeba armii, aby okupować !”
Pragnę uprzejmie przypomnieć, że niemal 100 procent obywateli tego kraju, w tym także wielu ateistów, agnostyków, wolnomyślicieli bądź świeckich humanistów – wbrew swoim licznym deklaracjom – popiera „okupację” watykańską. Co o tym świadczy ?
Zdecydowana większość Polaków podejmuje gorliwe starania, żeby ich dzieci były ochrzczone w Kk, korzystały z lekcji religii, zostały przyjęte do pierwszej komunii oraz bierzmowane, a także by zawierały tam związek małżeński. Poza tym w obliczu nieuchronnej śmierci, wszyscy oni wyrażają pragnienie, żeby ich pogrzeb odbył się w obrządku katolickim.
Wszystko to dzieje się w wyniku ich autonomicznych decyzji. Nikt nikogo w tym kraju nie zmusza do takiego działania, które jest równoznaczne z popieraniem „okupacji” watykańskiej.
@Adam Szostkiewicz, myślenie polityczne i Ujazdowski:
Liberalowie „lewica” od długiego czasu ma w Polsce problem tolerowania postaci konserwatywnych, które nawróciły się na demokrację, przyłączają się do „nie-prawicy”, od razu wchodząc na pozycje znaczących postaci w ruchu politycznym. To nie jest pierwszy transfer z PiSu (o transferach od Korwina nie wspomniawszy).
Ja indywidualnie mogę to nawet rozumieć, mogę nawet nie potępiać poszczególnych osób (do Romana Giertycha miewam nawet sympatię) ale jest druga strona, czyli coraz większe rozmywanie ideowej więzi wyborców liberalnych czy lewicowych. Tworzenia poczucia, że konserwatywnej prawicy oddano rząd, a teraz oddaje się i opozycję. Jest granica, do której wyborcy są gotowi to akceptować. Nie dla wszystkich wyborców granica przebiega w tym samym miejscu, ale z każdym takim transferem powiększa sie grono tych, dla których to „o jeden transfer za daleko”. I zresztą jedną z przyczyn przegranej PO było właśnie przekroczenie tej granicy dla wielu wyborców, którzy opuścili PO by głosować na .Nowoczesną, albo Razem, lub w ogóle zostać w domu.
@dezerter83
Jestem apostatą, nie mam ślubu kościelnego, moje dzieci nie są ochrzczone, na religię nie chodzą kwitkiem.
Jestem za ścisłym i bezwarunkowym rozdziałem państwa i religii i nie mam nic przeciwko jakiejkolwiek religii jeśli tylko nie wykracza ona poza sferę ściśle prywatną i osobistą. Uznaję PRAWO do wyrażania przekonań religijnych, ale nie widzę powodu, aby poglądom religijnym należałyby się jakiekolwiek szczególne względy, powinny podlegać krytyce jak każde inne.
@pana Adam Szostkiewicz
Dziękuję! czytałem artykuł pana Skalskiego.
Ale nie jestem przekonany. Myśłe dokładnie jak „Art63”:
„Poseł Ujazdowski, wykształcony i bywały, nie mógł nie wiedzieć z kim tańczy i co się szykuje. […] Stąd kompletny brak zaufania do posła min z mojej strony.”
@dezerter83
1. Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego SAC we mszach uczestniczyło w 2016 r. 25,0% Polaków (tak, tak, 37,5 % to odsetek uczestniczących bliżej niezdefiniowanych wiernych). To właśnie jest różnica między deklaracjami a stanem faktycznym.
2. Wielu popierających aktualny rząd i jego działania to „łapówkowicze” (500+, inne)
3. W liceum gdzie uczęszcza moja wnuczka na religię uczęszcza 1/3 klasy.
4. Kłamliwa, oszukańcza propaganda w „publicznej” TV i radio przekracza standardy PRL i w niemałym stopniu wpływa na postawy Polaków. Tu największymi kłamcami, ludźmi bez zahamowań okazują się być absolwenci uczelni Rydzyka.