Masakra w Las Vegas, czyli religia gunów
Kolejna masakra w USA. Biały mężczyzna zastrzelił z broni maszynowej co najmniej 50 osób podczas koncertu muzyki country pod gołym niebem w Las Vegas.
Setki trafiły do szpitali. W pokoju na 32. piętrze hotelu sąsiadującego z miejscem występów muzycznych znaleziono kilka sztuk tak samo śmiercionośnej broni.
Ponoć z takiej broni trudno spudłować, więc zbrodniarz nawet nie musiał znać się na strzelaniu. Nic też na razie nie wskazuje, by był terrorystą. Motywy działania są nieznane, rodzina jest zszokowana, zbrodniarz się zastrzelił.
Tak jest za każdym razem. Szok i przerażenie. Potem żądania, by rząd wreszcie coś zrobił. Potem propozycje rządu i ich okrojenie lub odrzucenie w Senacie USA. Tak było po masakrze w Newtown, gdzie zaburzony psychicznie młody mężczyzna zamordował 20 dzieci w wieku 6-7 lat, zastrzelił własną matkę i popełnił samobójstwo.
W którymś momencie do dyskusji włącza się lobby strzeleckie i skutecznie ją blokuje. No bo przecież prawo do posiadania i noszenia broni gwarantuje obywatelom druga poprawka do konstytucji (przyjęta w 1791 r., czyli jeszcze przed upadkiem naszej I Rzeczpospolitej).
Fakt konstytucyjny zamyka nie tyle usta – bo w Stanach działa wiele organizacji walczących z powszechnym dostępem do broni – ile drzwi gabinetów polityków i parlamentarzystów. Nie tylko dlatego, że konstytucja to świętość, ale też dlatego, że lobbyści mają gigantyczne fundusze i wpływy. Nawet prezydent Obama po masakrze dzieci nie dał rady dokonać jakiegoś przełomu.
Po obecnym prezydencie nie należy się spodziewać czegoś więcej niż kondolencji dla rodzin ofiar w Las Vegas. Podczas kampanii prezydenckiej Donald obwieścił, że lobby strzeleckie (NRA) ma w jego osobie przyjaciela. Całkiem możliwe, że w przewidywalnej przyszłości nic się na tym polu w Stanach zasadniczo nie zmieni. Handel bronią to wielki biznes, a kowboj z koltem u biodra to mem amerykańskiej kultury masowej.
Nieważne, że corocznie z powodu powszechnego dostępu do broni pada trupem więcej ludzi (w tym małych dzieci lub ich rodziców zastrzelonych przypadkiem z własnej broni) niż z rąk terrorystów. Ważne, że gun jest symbolem wolności. Reszta to smutne, lecz nieuniknione koszty Drugiej Poprawki. Nie ma co dyskutować.
Ameryka bez Drugiej Poprawki to nie Ameryka, tylko totalitarny koszmar, na który żaden amerykański patriota się nie zgodzi i będzie walczył przeciwko niemu właśnie z bronią w ręku. My tego nie rozumiemy w Europie, a Ameryka nie rozumie, jak Unia Europejska może ograniczać obywatelom dostęp do broni. Na tę religię gunów dość często nawracają się imigranci z Europy, w tym Polacy.
Słychać, że i u nas, pod rządami zjednoczonej prawicy, kukizowcy wyszykowali projekt prawa o szerokim dostępie do broni. Kto ciekaw, może już się z nim zapoznać. Lada moment może zostać uchwalony, a prezydent Duda, zaprzyjaźniony z kukizowcami, raczej go nie zawetuje. I tak na ściernisku zbudujemy sobie Las Vegas.
Komentarze
”…w USA wraca dyskusja o dostępie do broni”
Nic nie wraca, bo ta dskusja trwa bez przerwy od stu lat i do niczego nie prowadzi
Pragnę zauważyć, że gros ofiar amerykańskich strzelanin ginie bądź z broni NIElegalnie nabytej (przestępca nie potrzebuje zezwoleń i zawsze broń zdobędzie – również w Polsce), bądź też w miejscach, w których teoretycznie (przestępca także i tym nieszczególnie będzie się przejmował) nie można broni posiadać… Problemem nie jest więc raczej powszechny dostęp do broni. Ten raczej może życie ratować – jak choćby swego czasu w Dallas, gdzie dwóch dżihadystów planowało zamach na tamtejszą halę wypełnioną ludźmi, ale zostali unieszkodliwieni już na parkingu przez uzbrojonego kowboja. Osobiście zupełnie nie pojmuję logiki forsowanej przez przeciwników dostępu do broni. Podążając tym tokiem rozumowania należałoby zakazać jazdy samochodami, bo przecież, i to pomimo konieczności uzyskania wymaganych uprawnień, w wyniku wypadków samochodowych ginie mnóstwo osób. Należałoby zakazać posiadania, swobodnego dostępu do noży, bo i z ich użyciem dokonuje się tragicznych w skutkach napadów etc. To raczej uliczka donikąd.
Wszystko prawda, ale ja zwrócę uwagę na tzw. skutki uboczne (jak w medycynie).
Lekarstwem pewnie będzie jak to już od dłuższego czasu obserwujemy….
jesze bardziej WZMOŻONA inwigilacja społeczeństwa.
Powód w każdym razie jest.
Tak jak powstanie wspaniałego „Patriot Act”
Pozdrawiam
Wytniemy puszczę i zrobimy w zamian las… Vegas.
pzdr
W 2014 roku z broni palnej w USA zginęło 34 tys. osób, tyle ile w wypadkach drogowych.
Amerykańców jest 323 mln.
Czyli jeden na 9,5 tys mieszkańcow ma szanse , że zginie postrzelony.
Gdyby takie dane statystyczne przyrównać do Polski i dać naszym obywatelom broń, to mielibyśmy rocznie 4 tys zastrzelonych.
A Blaszczak boi się wyimaginowanych zamachowców.
Dać małpie brzytwę czy Polakom szeroki dostęp do broni, to na jedno wychodzi. Oj, będzie się działo jak ten idiotyczny projekt wejdzie w życie!
Przykro mi!
Restrykcje w Stanach nic by nie dały, bo tam w prywatnych rękach jest (serio) kilkaset milionów sztuk broni.
Jeśli nie karabinkiem, to zamachu można dokonać np. przy pomocy bomby wypełnionej gwoździami i śrubami, żadne zakazy na nic się zdadzą, bo zawsze są dostępne łatwe sposoby przy pomocy powszechnie dostępnych, potrzebnych na codzień przedmiotów.
Kukizowcy nie wyszykowali, tylko Fundacja Rozwoju Strzelectwa, oni jedynie przedłożyli. Nie liberalizuje ona prawa, tylko dostosowuje do nowego rozporządzenia unijnego – w większości zaostrza prawo w stosunku do obecnego – ja wolałbym, by przepisy pozostały tak jak jest obecnie, jakkolwiek są one wadliwe.
Hehe,
pewna grupa Reprezentantow reprezentujących NRA ciśnie w kierunku legalizacji tłumików. Powód ? Żeby chronić słuch strzelających na strzelnicach.
Congressional Republicans are trying to change federal guns regulations to make buying a silencer, or suppressor, easier. But critics don’t agree with the argument that the proposed legislation is a safety measure to prevent hearing injuries. i
http://www.foxnews.com/politics/2017/01/15/hill-republicans-try-to-ease-purchase-gun-silencers-as-nra-backed-trump-arrives.html
Ktoś pali 30 papierosów dziennie wiedząc, że zwiększa tym samym ryzyko groźnych chorób. Ten ktoś kopcąc jak smok powołuje się na wolność w wyborze tego, co robi. Potem ten ktoś zdycha na raka. Użalać się ? Pewnie, że trzeba, bo umiera człowiek. Ale…
Podobnie z gunami i z Amerykanami. Trzeba płakać nad niewinnymi ofiarami, trzeba współczuć ich rodzinom, ale nie współczuję Amerykanom, bo oni sami ciężko pracują na to, co mają. Dokąd sami nie zechcą złamać karku NRA, dokąd będą kupować pukawki dla zabawy i w imię wolności, dotąd takie jatki będą mieć miejsce. Ponad 300 mln sztuk broni palnej oficjalnie w posiadaniu Amerykanów. Spluwa w każdym w domu – this is Aemrican way !
Pocieszającym jest fakt, że strzelający w LV to żaden brodaty, kudłaty, ciapaty, szmiaciany łeb z Somalii czy z innego kalifatu, czyli żaden Public Enemy Number One. Zabójca z LV to (znowu) krew z krwi hameryckiej, wiele pokoleń w USA, człowiek sukcesu (bardzo zamożny: kilka domów, chyba dwie awionetki), to ktoś, z kogo Ameryka w sumie powinna być dumna.
Przynajmniej do wczoraj.
No coz Panie Adamie. Co kraj to obyczaj.Hiszpanie maja swoja “tomatine”, w trakcie ktorej obrzucaja sie pomidorami,a Jankesi nawzajem sie morduja. Gdyby powaznie chciano cos w tej sprawie zaradzic juz dawno wprowadzonoby jakies formy ograniczenia w posiadaniu broni.Ale skoro nic sie w tej kwestii nie dzieje,trzeba to zjawisko uznac za narodowe hobby naszego najlepszego politycznego sojusznika. Aha, zostal jeszcze Kukiz. Ale to juz calkiem inny temat z dziedziny psychiatrii.
To nie byl ‚bialy mezczyzna’,tylko terrorysta z ISIS.
Gdyby 58 ofiar śmiertelnych i prawie 500 rannych w strzelaninie miało tą samą siłę ognia co zamachowiec , to mogliiby się skutecznie bronić i ofiar byłoby mniej . Tak więc w Las Vegas nie było za dużo broni palnej , ale całkiem oczywiście za mało .
To nie jest moja argumentacja , ale logika którą operuje loby producentów broni w USA , według której więcej broni w rękach ludu , oznacza więcej bezpieczeństwa dla tegoż .
Autor niestety miesza różne pojęcia i prawdę mówiąc niewiele z tego wynika. Uproszczony język „gunów” też nie pomaga. Sprawa jest o wiele bardziej złożona i mieszanie Europy z USA jest wprowadzające w błąd. Jesteśmy na takim a nie innym etapie ewolucji i dostęp do broni jest jednym z jego elementów. Europa reguluje to w inny sposób niż USA i nie należy tego uogólniać.
@kavar
Tak, pan by chciał, żeby to był terrorysta z IsIs, ale niestety, FBI zaprzecza. To był zaburzony psychicznie biały mężczyzna.
@tomzygier
O jakiej ewolucji pan pisze? Czego nie należy uogólniać? Gdzie jest mieszanie Europy i USA? Na czym polega skomplikowanie?
Myślę, iż obecnie „amerykanizacja” w tej dziedzinie nam nie grozi. I dobrze!
.
— Such a byle Jaka hekatumba —
.
John Moses Browning był czystej wody
mechanical genius, Ameryka miała ich
więcej, Colt, Smith & Wesson, Winchester,
Gatling, Maxim, Garand, Ruger, Stoner…
Not to own a good piece of hardware
in the greatest democracy on the planet,
old good USA, would be uncivilized,
preferably in .45 ACP, hey, don’t touch
that 9mm it’s such a pin prick caliber
Gun ownership in US to blisko 1piece per
Citizen, włączając noworodki, jak jest to możliwe
że przy takim nasyceniu dobrem przeróżnym nikt,
jak donoszą świadkowie, nie odpowiedział ogniem,
gdzie był Chuck, Arnold, Clint, przerażająca
uległość emerytów w Las Vegas, cowards !
Rozumiem że walenie w tłum przygłuchych
staruszków ogniem ciągłym mógł być ciutek
deprymujący, staruszki przyjechały bowiem
do Las Vegas by oddać casynom całkiem
dobrowolnie swoje emerytury, czysta rekreacja,
a tu taka niespodzianka
Statystyki twierdzą niesprawiedliwie że
od kul pada rocznie ~33 000 Ameryków,
cytuję z pamięci, a przecież mogłoby być
więcej gdyby nie fakt że każdy Citizen gun
swój posiada i jest się w stanie obronić
Jestem przekonany że gdyby stan posiadania
wzrósł dwukrotnie padających od kul byłoby
dwa razy mniej, prosta matematyka, masz prawo
czuć się naked bez własnego 1911 w kaburze,
I feel your pain Polaku nieuzbrojony !
.
..)
Proszę uprzejmie zwrócić uwagę na fakty i statystyki: po odliczeniu Murzynów i tzw. hispanics, Amerykanie mają liczbę morderstw na 100 000 mieszkancow jak Szwajcaria i niższą niż Polska. Tak więc panie Aborygen – Jankesi nie mordują się nawzajem. Są mordowani. Odebranie broni praworządnym obywatelom pod pretekstem, że wariat jej źle użył, „przeciwdziala masakrom” jak w Paryżu kiedy to tylko muzułmańscy mordercy mieli broń. Z logiką lewicy jest bardzo źle…
USA to piekny kraj zamieszkaly przez zbyt wielu ograniczonych ludzi, dla ktorych wolnosc jest utozsamiana z prawem do posiadania broni palnej. Takie oblakane zrozumienie prowadzi do tego, ze szalency moga miec arsenal i zabijac na oslep.
Ten kraj przestalby istniec gdyby wodz naczelny wprowadzil szybko trzy ustawy:
1. zakaz posiadania broni (likwidacja 2. poprawki do Konstytucji),
2. rozwiazanie przestepczej organizacji NRA (National Rifle Association),
3. wprowadzenie systemu metrycznego.
@Kavar
To nie byl “ bialy mezczyzna”…
Wishful thinking.
Brak motywacji politycznych, brak motywacji finansowej? Bogaty biznesmen popełnia makabryczny mord , zabijając niewinnych ludzi sluchajacych muzyki? A może jest to nowe wydanie Oswalda, czyli matrix mordercy, wymyślony przez mafię mającą ambicje polityczne?
Sz.P. Szostkiewicz pisze pan m.in;
– „Nie tylko dlatego, że konstytucja to świętość, ale też dlatego, że lobbyści mają gigantyczne fundusze i wpływy.”
Z konstytucja jest jak z Dekalogiem; kiedy lamie sie jedno z przykazan – lamie sie je wszystkie. Konstytucja jest „swietoscia” w USA, decyzje US Supreme Court sa dyskutowane, ale nigdy nie podwazane. Jezeli chodzi o Second Amendment (nie lubie slowa „poprawka” bo to zadna poprawka, ale uzupelnienie) to Supreme Court ostatecznie potwierdzil nienaruszalnosc wspomnianej „poprawki” w sprawie:
Heller v. District of Columbia (6/26/2008).
Dla przypomnienia, tzw. fully automatic assault guns (jakich uzyl Paddock) sa nielegalne w USA od 1934 r. Paddock nabyl je nielegalnie albo zlecil komus ich wykonanie, i to nie ma nic wspolnego z Second Amendment. Niezyjacy Justice Anthony Scalia, ktory uzasadnial decyzje w imieniu wiekszosci tak napisal m.in.;
– „The Constitution was written to be understood by the voters; its words and phrases were used in their normal and ordinary as distinguished from technical meaning.”
Caly tekst jest dostepny w archiwach US Supreme Court a takze w Library of Congress i pewnie na Amazon.
Hehe,
– „..pewna grupa Reprezentantow reprezentujących NRA ciśnie w kierunku legalizacji tłumików. Powód ? Żeby chronić słuch strzelających na strzelnicach.”
Drogi Hehe, jezeli zdarzylo ci sie byc na strzelnicy, szczegolnie w obiekcie zamknietym zrozumialbys dlaczego. Tam nie pomagaja nawet eletroniczne ear plugs czy ear muffs, nawet na otwartej przestrzeni strzelanie wymaga ochrony uszu, jak do tej pory niedoskonalej. Tlumiki sa pomocne.
Zapewne wszystkie lub prawie wszystkie ofiary z Las Vegas miały broń w domu – i nic to im nie pomogło. A morderca ma zapewnione miejsce w historii USA.
@andrzej52 2 października o godz. 21:35
„W 2014 roku z broni palnej w USA zginęło 34 tys. osób, tyle ile w wypadkach drogowych. Amerykańców jest 323 mln.
Czyli jeden na 9,5 tys mieszkańcow ma szanse , że zginie postrzelony.”
A zatem wyliczasz śmertelność od broni palnej na 100 tys. mieszkańców na 10.5
Za danymi podanymi tutaj:
**https://www.cdc.gov/nchs/fastats/suicide.htm
mamy, że w USA w 2014 roku:
Wszystkich samobójstw było: 42826
Na 100 tys. mieszk. wypadło: 13.4
Samobójstw z użyciem broni palnej: 21386
Na 100 tys. mieszk. wypadło: 6.7
Za danymi podanymi tutaj:
**https://www.cdc.gov/nchs/fastats/homicide.htm
Wszystkich zabójstw: 15872
Na 100 tys. mieszk. wypadło: 5.0
Zabójstw z użyciem broni palnej: 11008
Na 100 tys. mieszk. wypadło: 3.5
Z czego wynika, że przecietny Amerykanin dwa razy częściej sam sobie strzeli w łeb aniżeli zostanie przez kogoś zabity.
Media koncentruja swoja uwagę prawie wyłącznie na czarnych, 20-letnich mężczyznach, mieszkańcach gett, strzelających prawie wyłącznie do podobnych sobie ofiar. Z dodatkiem na bardzo im podobnych członkach gangów latynoskich.
Codzienna porcja wiadomości o strzelaninach w złych dzielnicach towarzyszy każdym lokalnym wiadomościom w mediach wiekszego miasta.
Dwukrotnie liczniejsze wystrzały we własną głowę białych, starzejących się mężczyzn nie są przez amerykańskie media rejestrowane. Cisza, kompletna cisza.
Do „Sylabariusz”: Porównanie broni do samochodów, noży i innych przedmiotów codziennego użytku jest chybione. Często słyszę ten demagogiczny argument. Broń palna służy do zabijania ludzi i zwierząt. Takie jest jej główne zastosowanie. Pewnie można posłużyć się niezliczoną liczbą przedmiotów do zabójstwa,ale nie po to one służą ludziom.
Do „Z dystansu”: Gdyby pozostali posiadali broń, w jaki sposób unieszkodliwiliby zabójcę? Trafiliby w cel na 32 piętrze? Takie cuda to tylko na filmach.
W przypadkach takich tragedii brakuje nam słów, żeby opisać bezmiar ludzkiego nieszczęścia. Ale mimo wszystko mówimy – świadczy o tym ilość wpisów na tym blogu. Mnie bardziej intrygują przypadki odwrotne: słów mamy aż za dużo, ale milczymy jak grób, wzruszamy ramionami, myślimy sobie „a co nas to obchodzi”. (Nie będę tutaj wracał do problemu uchodźców, bo akurat na ten temat wiele się mówi.)
Chodzi mi o epidemię HIV/AIDS. Rocznie umiera 1.1 mln chorych, z tym, te dane są zaniżone. Prosty rachunek daje ok. 3000 osób dziennie. Dzień w dzień, 5 samolotów 747 rozbija się doszczętnie i giną wszyscy pasażerowie. Czy ukazują się artykuły na ten temat? Być może w stylu: mogli się nie szlajać! Prawda jest trochę bardziej skomplikowana. Nie wiadomo ilu jest nosicieli HIV w Polsce, bo nie przeprowadza się takich badań. Wiadomo tylko, że na Ukrainie jest ich 1%. Wiadomo też, że ten wysoki procent zachorowań wśród naszych sąsiadów spowodowany był używaniem wspólnej strzykawki przez narkomanów.
Polska powinna powinna już teraz postawić sobie cel, by być przedmurzem Europy wolnej od HIV/AIDS.
@Jacobsky 2 października o godz. 22:25
„Spluwa w każdym w domu – this is Aemrican way !”
Stany Zjednoczone to jest ogromny kraj. Kraj – kontynent.
Myślenie o USA w kategoriach komunistycznych przyzwyczajeń z czasów peerelowskiej urawniłowki większego sensu nie ma. Pojęcie średniej można sobie często o kant wiadomo czego rozbić gdyż statystyczne rozkłady nie są normalne.
Za wykresem (Figure) numer 3 poniższej publikacji:
**http://injuryprevention.bmj.com/content/injuryprev/early/2015/06/09/injuryprev-2015-041586.full.pdf?keytype=ref&ijkey=doj6vx0laFZMsQ2
albo za:
**http://www.businessinsider.com/gun-ownership-by-state-2015-7
widzimy, że procent Amerykanów posiadających broń bardzo się różni pomiedzy poszczególnymi stanami.
Podobnie, tzn. bardzo nierównomiernie rozłożona jest liczba sztuk broni palnej między tymi, którzy broń posiadają. O wiele blizsza prawdy jest zasada Pareto, i za tym artykułem:
**https://www.theatlantic.com/politics/archive/2012/12/guns-in-america-statistics/320409/
mamy, że 20% tych, którzy w USA posiadaja jakąkolwiek broń ma 65% wszystkich sztuk broni.
@Jacobsky
2 października o godz. 22:25
Znakomity acz okrutny komentarz
@Adam Szostkiewicz
3 października o godz. 0:27
,,Oni” tak mają – jeżeli nie da się go przypucować do ISIS to zapewne będą wykazywać, że był lewakiem.
@slawczan
To był atak terrorystyczny. Przestańcie tak się dziwić, kiedy sprawcą aktu terroru jest biały mężczyzna, zapewne chrześcijanin. Ta narracja, że to biedny zaburzony chory człowiek jest absurdalna!! Typ jest TERRORYSTĄ i tego słowa należy używać, tak samo, jak by dziennikarze go użyli, gdyby sprawca nazywał się Ahmed. Hipokryzja level 9000!
Gdyby ci wszyscy bogobojni obywatele mogli mieć ze sobą na tym koncercie swoje guns to gnojka by zalali takim deszczem żelaza, że całe 32pietro by się zamieniło w czarną dziurę. I to taką, że nie byłoby skąd wziąć próbek materiału biologicznego do badań. Nawet ze sprzątaczek nic by nie pozostało.
Niestety, chore, poglądy zarażonych bolszewizmem władz rozbroiły tych obywateli i dlatego oni musieli oni zginąć. To nie broń zabija ale człowiek.
Co prawda Druga poprawka powstała z myślą o dostępie do broni dla obywateli ale jako milicji a nie do paradowania po mieście. Ale przeca znamy – wiemy był u nas też czas gdy wielu było milicjantami…
Hmm?
Podaje, że „prawdziwi Amerykanie” , po odliczeniu całego tałatajstwa , to znaczy : „murzynów”, „hispanic” i „innych koLorowych” mają szwajcarską ratę zabójstw i to mimo tego, że są uzbrojeni po zęby .
Po Las Vegas ,ta statystyka jeśli rzeczywiście istnieje i do tego miałaby być tak prawdziwa, jak wszystko co podaje Trump, chyba nieco kuleje, a „prawdziwy Szwajcar” pewno mógłby jeszcze dodać, że u nich to tylko Albańczycy , Kosuwarzy i inne „przybłędy” mordują .
Pan oczywiście wie, że broń automatyczna jest w USA zakazana i praktycznie nie można na nią uzyskać pozwolenia. Ten osobnik zakupił swoją nielegalnie. Pan to wie, tylko sprytnie przemilcza, bo zepsułoby to Panu tezę artykułu.
Gdyby był czarny to „czarny mężczyzna” by nie przeszło cenzury europejskiej.
Opis myślenia o strzelaniu do tłumu z wieżowca ma Pan w „Kokpicie” Kosińskiego. Jest tak sugestywny, że dziwię się rzadkości takich zdarzeń.
Ma to zdarzenie taki związek z dostępem do broni jak z dostępem do ciężarówki, saletry i benzyny.
Kolejny raz ktoś chce wykorzystać okazję by bardziej zniewolić „prostego człowieka” bo nie jest godzien decydować o sobie i o swoim postępowaniu, od tego jest samowolna władza, która Pana też niewoli.
Myślę, że wielką rolę mają tutaj media. To one – nagłaśniając sprawę – pośrednio zachęcają zaburzonych dewiantów do działania.
Hehe,
Jestem całym sercem ze strzelającymi na strzelnicach. Rzeczywiście, w trosce o ich słuch oraz o i zdrowie (ze szczególnym uwzględnieniem zdrowia psychicznego) należy do każdej pukawki dodawać tłumik. Za darmo. W końcu zdrowie strzelających jest najważniejsze.
—————
Mieszkam na tym samym kontynencie, choć w innym kraju – kraju, gdzie broń palną rejestruje się jak wiele innych obiektów o użytku, który powinien być reglamentowany i limitowany.
Widać u mnie wszędzie jest postpeerelowska postkomuna, bo ten argument ze statystyczną pukawką w statystycznym każdym domu padł w moich, jak widać postkomunistycznych mediach urawniłowskich.
Jest gdzieś taki filmik ilustrujących tępactwo statystycznego Amerykanina, który czepił się pijany jak latarni drugiej poprawki i jej nienaruszalności.
Do biura wpada kolega z pracy, wyraźnie wk… wiony i sfrustrowany. Kamera tak filmuje, że można się łatwo domyślić, iż ów osobnik trzyma w ręku broń palną. Tyle że okazuje się, że jego broń to muszkiet z czasów Ojców Fundatorów, którzy napisali konstytucję i tę poprawkę. To wciąż XVIII wiek. No i ten osobnik zaczyna strzelać, ale za każdym razem musi przeładować muszkiet, co trwa tyle, ile czasu trwa przeładowywanie muszkietu (nasypać proch, ubić wsadzić kulę, itp). W tym czasie koledzy z biura mają wystarczająco czasu, żeby uniknąć jatki.
Broń bandyty z LV wypluwała z lufy statystycznie kilka kul na sekundę. Ach, ten dyskretny urok statystyk. Nie mniej oddają one pewien obraz rzeczywistości. Jakże innej, niż ta, kiedy Ojcowie Fundatorzy pisali o zbrojnych milicjach i o prawie do noszenia broni.
Automatic rifle in every house ! This will be American way !
Po to, żeby bronić się przeciwko tyranii władzy, która to władza być może zechce ograniczyć stosowanie drugiej porawki,, skoro starystycznie rzecz biorąc każda władza tak ma, że chce coś ograniczyć.
Ponieważ mieszkam obok i płot oddzielający mój kraj od USA robi się coraz szczelniejszy, tak więc mogę raczej spać spokojnie: jeszcze baaaaaardzo daleko nam do widoku obywatela, który wchodzi do Walmartu z rewolwerem w kaburze lub z M-16 na ramieniu. Nasi celnicy są bezlitośni i konfiskują na granicy wszelkie pukawki, jakie statystyczniAmerykanie próbują wwieźć do Kanady myśląc, że to jeden kraj – kontynent. Nie tylko konfiskują im pukawki i amunicję, ale też nakładają na nich kary przewidziane w kanadyjskim prawie, w prawie, gdzie nie ma archaicznych poprawek z XVIII regulujących rzeczywistość XXI-go wieku.
Ameykanie mają prawo żyć jak chcą, a więc mają też prawo umierać, jak chcą. Ponieważ śmierć od kul jest dość powszechna, tak więc statystycznie Amerykanie umierają godnie: stojąc, tak jak to było w niedzielę z LV, a nie na kolanach. Publiczność tak, jak stała, tak padła od kul. Przynajmniej na początku masakry, bo potem, słysząc strzały, spanikowani ludzie popadali na ziemię i czołgali się szukając schronienia, tak więc kule dosięgły ich w pozycji trochę mniej chwalebnej. Ale prawo do stosowania tłumika to wszystko zmieni. Zamin ktokolwiek połapie się, że ludzie dookoła padają od kul, ofiary będą stały, bo naturalny odruch szukania schronienia, kiedy słychać strzały nie będzie działał. Czyli te tłumiki, to w sumie w trosce o otrzymanie The American Way w kwestii umierania: na stojąco. Godnie. God bless…
@Hmm?
A dlaczego Hmm? chce odliczac murzynow i Latynosow, hmm? Odkad to murzyn i Latynos nie jest statystycznym obywatelem w US of A? Idac ta droga mozna jeszcze odliczyc wszystkich bialych swirow i wtedy crime rate spadnie do zera. Na statyste to ty sie chyba – hmm -nie nadajesz.
Ciekawostka jest fakt myslenia ze posiadanie broni pozwoli sie samemu obronic.
Te kukizowce ,chyba szaleju się naćpali?Czyżby nawyki młodości/?Debilizm polega na tym ,że sojusznicy tych, co wprowadzają dyktaturę, a z zawiści rodaka ,uczynili po dwóch latach nienawiść w debacie publicznej,rozlewającą się na suwerena,chcą wprowadzić narzędzie sprawiedliwości.Takie to potomki Pawlaczki.Tylko , że Pawlak miał swój rozum .A czy mają wybrańcy suwerena ,cholera wie?
Panie redaktorze, jest zupelnie odwrotnie. Bialy Dom i inni oficjele caly czas wyglaszaja oswiadczenie, ze na temat posiadania broni teraz nie czas rozmawiac. Oczywiscie w odpowiedzi na to liberalne skrzydlo informuje, ze nigdy nie bedzie odpowiedniego czasu, bo co kilka dni dochodzi w Ameryce do masowego zabojstwa przez strzelanine, a pojedyncze tez nie wchodza w rachube, bo kazdego dnia od strzalu z bron i palnej ginie okolo 100 ludzi. Dodaja ironicznie, ze po wypadku samolotowym kolejowym, zawaleniu sie mostu i innych tragediach natychmiast jest czas do rozmowy o tym. Nie szanuje sie wtedy chwile tragedii.
Tu chodzi o lobby NRA, producentow broni, ktore nigdy nie dopuszci do jakichkolwiek zmian. Za swoich kilku miesiecy nr 45 zniosl wprowadzone jeszcze przez Cintona zawieszenie prawa do kupowania broni automatycznej i polautomatycznej, kongres zaraz potem uchwalil ustawe, ze choroba umyslowa nie moze byc powodem do zakazu sprzedania broni danemu osobnikowi, bo to bylaby dyskryminacja zw wzgledu na zdrowie. W tym tygodnkiu ma byc uchwalona przez kongres kolejna ustawa luzujaca prawo do posiadania broni.
Ladnie w odpowiedzi na tweet nr45: modle sie za ofiary i ich rodziny ktos powiedzial: zachowaj se swoje modlitwy dla NRA ( stowarzyszenie posiadaczy broni – najbardziej q…..a organizacja), ktora dala 60 milionow na kampanie wyborcza nr 45.
Wczoraj po strzelaninie, jak zwykle po takich wydarzeniach w Ameryce wzrosla ogromnbie sprzedaz broni. Na wszelki wypadek, bo moze powiedza, ze ludzie z psychozami nie moga kupowac, albo zazadaja tygodniowego czasu na sprawdzenie kupujacego. Bez obaw, niz z tego nie bedzie. Lobby broni nie musi sie specjalnie wysilac, wszak popiera ich ogromna ilosc posiadaczy broni, co to nad wszystko kochaja druga poprawke do konstytucji i swoja „wolnosc” do zabijania. Wszak guru republikanskich medii B. O’Reilly powiedzial wczoraj: to jest cena, ktora placimy za nasza wolnosc. No pacz!! ( zamierzone)
„This is the price of freedom,” – napisał Bill O’Reilly w komentarzu n/t masakry w LV.
Na ogół takie komentarze przestają pojawiać się po tym, jak ktoś odstrzeli łeb członkowi rodziny komentującego, nie mówiąc o łbie samego komentującego.
Voilà !
https://www.youtube.com/watch?v=LORVfnFtcH0
Tak jest ! Oczyścić Amerykę z czarnuchów i z Latynosów, i wtedy biali Amerykanie przestaną ginąć (na stojąco) !
Mam nadzieję, że jak już oczyszczą Amerykę z obywateli o korzeniach afrykańskich i latynowskich, to zaraz wezmą się za obywateli pochodzenia polskiego. W końcu Słowianin to nie Anglosas, taki sam gorszy sort, jak Negro lub Latino.
Mam bardzo poważne wątpliwości czy powszechny dostęp do broni w społeczeństwie które w dużej części czerpie wiedzę o broni i wojnie w ogóle – i stwierdzam to z przykością – z ‚Czterech pancernych’ to dobre rozwiązanie. A raczej nie mam wątpliwości, że jest to złe rozwiązanie biorąc pod uwagę skalę obecnego odchyłu w prawo i egzaltowanego wzmożenia patriotycznego.
@baka
to łatwizna z tymi mediami. To sprawa NRA i polityków na ich utrzymaniu.
@ryszczyc
panski wpis pasuje jak ulał do nawróconych na religię gunów przybyszy z Europy pokomunistycznej. dziękuję.
@ Z dystansu
3 października o godz. 0:15
„Gdyby 58 ofiar śmiertelnych i prawie 500 rannych w strzelaninie miało tą samą siłę ognia co zamachowiec , to mogliiby się skutecznie bronić i ofiar byłoby mniej .”
Gdyby Z dystansu dokładniej przyjrzał się, w jakich warunkach doszło do tej tragedii, to by zauważył, że stojąc pośród zaatakowanego przez psychola tłumu praktycznie nie było szans na zorientowanie się, skąd padają strzały. Więc choćby każdy w tym tłumie był uzbrojony po zęby, to…
a) nie wiedzieliby, gdzie jest napastnik, więc nie strzelaliby nigdzie, zatem liczba ofiar byłaby identyczna…
… albo – co bardziej prawdopodobne…
b) zaczęliby w panice strzelać na oślep, a wtedy ofiar by było więcej, a nie mniej.
@szechter
wiem tyle, ile pan. Może była półautomatyczna. Nie ma co odwracać kota ogonem. Masakra jest kolejnym oskarżeniem systemu. Nie mam żadnej tezy, tylko staram się zrozumieć, dlaczego mimo tych tragedii ten system trwa i ma spore poparcie> to, że staram się zrozumieć, nie znaczy, że akceptuję.
@slawczan
niech pan da spokój z tymi argumentami kabotynów. Żeby mogli się obronić, musieliby najpierw nauczyć się strzelać i zachowywać w momencie bezpośredniego zagrożenia życia w przestrzeni publicznej.
@spinka
słowa mają ustalone znaczenia. Zbrodniarz siał terror, ale nie mieści się w żadnej formule zorganizowanego czy indywidualnego terroryzmu. Był raczej zaburzonym psychicznie i emocjonalnie socjopatą. Mam nadzieję, że policja kiedyś ustali motywy działania. Nie ma tu żadnej hipokryzji, jest raczej pani błąd językowy.
q602 pisze:
Ten kraj przestalby istniec gdyby wodz naczelny wprowadzil szybko trzy ustawy:
1. zakaz posiadania broni (likwidacja 2. poprawki do Konstytucji),
2. rozwiazanie przestepczej organizacji NRA (National Rifle Association),
3. wprowadzenie systemu metrycznego.
Ja bym Jankesów załatwił jeszcze inaczej:
4. Przymusowy udział w festiwalu piosenki Eurowizji
5. Obowiązkowy meldunek + świadectwo ukończenia kursów disco polo
6. Zakaz grania jazzu, nakaz grania w piłkę nożną
7. Kraty w oknach do 3 piętra
8. Płatne kible z czasomierzem oraz dozownikiem papieru 😎
.
— 700 Club —
.
Genius Pat Robertson found a causal connection:
http://www.huffingtonpost.com/entry/pat-robertson-las-vegas-massacre_us_59d2e869e4b048a44324a6bb?ncid=inblnkushpmg00000009
TV preacher Pat Robertson says the massacre in
Las Vegas was caused by lack of respect for President
Donald Trump, protests during the national anthem
and the country having no “vision of God.”
That’s it, Eureka !
.
..)
@Jacobsky 3 października o godz. 13:29
„Widać u mnie wszędzie jest postpeerelowska postkomuna, bo ten argument ze statystyczną pukawką w statystycznym każdym domu padł w moich, jak widać postkomunistycznych mediach urawniłowskich.”
Między innymi na tym polega destrukcyjna dla inteligencji rola mediów. Tragicznie niski poziom wykształcenia dziennikarzy w dziedzinie statystyki. Oraz gorąca miłość do powtarzania głupawych żartów na jej temat.
Proszę – na swój własny użytek – przeprowadzić test i przez jakiś czas notować ile razy usłyszy pan od opisujacego jakieś zjawisko społeczne dziennikarza słowo „średnia” a ile razy „mediana”.
Być może wynik dla kanadyjskich dziennikarzy będzie lepszy, bo w Kanadzie wszystko jest lepsze.
Jakim cudem sprawca tej rzezi wniósł do pokoju hotelowego cały arsenał broni?
@Jacobsky 3 października o godz. 13:29
„Automatic rifle in every house ! This will be American way !”
Jak widać linkowanie rzetelnych wiadomości nie przynosi pożytku. Konia do picia wody zmusić się nie da.
A wiec jeszcze raz, łatwiej:
1. W USA są stany gdzie aż kilkadziesiąt procent mieszkańców ma broń. Ale są też takie, gdzie tylko kilka procent mieszkańców ją ma.
2. Większość sztuk broni jest w posiadaniu małego ułamka tych ludzi, którzy mają jakąkolwiek broń.
A wiec malowanie obrazu USA jako miejsca, gdzie broń jest równomiernie jak masło rozsmarowana po całym kraju jest bezsensowne.
@zyta2003 3 października o godz. 14:12
„kazdego dnia od strzalu z bron i palnej ginie okolo 100 ludzi.”
… z czego 2/3 sama sobie strzeliła w głowę.
Zyta2003,
Dziekuje za komentarz.
Wczoraj wieczorem Jimmy Kimmel powiedzial co sie dzieje z dostepem do broni i co obecny rzad robi, aby jescze bardziej ulatwic dostep do broni. Jimmy i kilku muzykow z jego programu pochodza z Las Vegas.
Na scenie Jimmy pokazal zdjecia politykow, ktorzy popieraja NRA.
Washington Post opublikowal transcript i video z wczorajszego programu.
Fragment tekstu
“President Trump is visiting Las Vegas on Wednesday, he spoke this morning, said he’s praying for those who lost their lives. In February, he also signed a bill that made it easier for people with severe mental illness to buy guns legally. Senate Majority Leader Mitch McConnell, Speaker of the House Paul Ryan, a number of other lawmakers who won’t do anything about this because the NRA has their balls in a money clip, also sent their thoughts and their prayers today, which is good. They should be praying. They should be praying for God to forgive them for letting the gun lobby run this country, because it’s so crazy.”
Calosc video i transcript
https://www.washingtonpost.com/news/arts-and-entertainment/wp/2017/10/02/read-jimmy-kimmels-emotional-scathing-monologue-about-gun-control-after-the-vegas-massacre/?utm_term=.37f0b1f7dea4
w Kanadzie wszystko jest lepsze.
Zapraszam !
zza kaluży.
Przytoczone dane znalazlem w sieci.
@azur
Jakim cudem sprawca wniosl caly arsenal broni do hotelu?
To proste. W Newadzie ktos kto przychodzi do hotelowej recepcji z wyrzutnikiem granatow na plecach to normalka, no questions asked.
Powazniej, znosil w walizkach przez kilka dni.
@zza kaluzy
… z czego 2/3 sama sobie stzrelila w glowe
Szkoda, ze dopiero po tym jak zastzrelili niewinnych.
zyta2003
3 października o godz. 14:12
”Bialy Dom i inni oficjele caly czas wyglaszaja oswiadczenie, ze na temat posiadania broni teraz nie czas rozmawiac”
Tzn. że robią na złość tej organizacji .
To działa tak: dyskusja o wprowadzeniu ograniczeń czy zakazu powoduje gwałtowny
wzrost sprzedaży broni . Każdy chce kupić, bo może to ostatnia okazja.
I tak w czasie prezydentury Obamy sprzedaż wzrosła o 100% ,a po objęciu
władzy przez Trumpa poszła w dół. I to mocno.
Miliony na kampanię poszły w kanał i żeby podnieść sprzedaż, przydałaby się kolejna
akcja na rzecz zakazu.
Dziwię się nawet ,że Tramp nie idzie na rękę swoim sponsorom.
Można sobie wyobrazić co by się działo gdyby NA SERIO próbowano zakazać .
Poza tym nie jest możliwe wycofanie broni z rynku -tej legalnej ,
a co dopiero nielegalnej.To jest po prostu niewykonalne.
Ameryka nie ma innego wyjścia jak z tym żyć.
Ja uważam, że przykład USA dowodzi, że kraje posiadające duże aglomeracje miejskie nie powinny zezwalać na powszechny dostęp do broni. Przykład tego rodzaju skutecznego aktu terroru z pewnością zostanie zauważony i wykorzystany przez członków ugrupowań terrorystycznych na całym świecie do terroryzowania ludności cywilnej w miastach. Należy uczyć się z błędów. Afera złodziejskiej reprywatyzacji uczy o tym z jaką krzywdą ludzką może się wiązać reprywatyzacja i prywatyzacja, bo mieliśmy też ewidentne przypadki złodziejskich prywatyzacji, zaś przykład powszechnego dostępu do broni w USA uczy, że może z takiego prawa do noszenia broni wyniknąć chaos, który podminuje stabilność władz lub nawet samego państwa. W Polsce z pewnością taką sytuację wykorzystałby wywiad rosyjski, który zabił tutaj już sporo osób, ale nie miał dotąd okazji do sprowokowania Polski do konfliktu zbrojnego z federacją lub Białorusią do czego Rosja z pewnością dąży.
A jednak niektórzy Amerykanie zmieniaja swoje poglądy na „Second Amendment” po masakrze w LV. Na przykład Caleb Keefer, gitarzysta grupy „Josh Abbott Band”, który wystąpił na „Route 91 Harvest Festival”. Będąc naocznym świadkiem śmierci wielu osób i będąc przekonanym, że on sam za chwilę zginie, po tym jak już strzelanina ucichła a on przeżył, zmienił o 180 stopni swoje przekonanie o słuszności „Second Amendment”. Na forach społecznościowych pojawił sie jego apel do polityków aby ograniczyli prawo do posiadania broni ponieważ on sam na własnej skórze sie przekonał, że posiadanie broni wcale nie uczyniło jego życia bardziej bezpiecznym. Miał w trakcie strzelaniny broń przy sobie, miał dużo więcej broni w samochodzie, ale była całkowicie bezużyteczna.
I to jest zasadnicze pytanie : komu służy powszechny dostęp do broni palnej ? Chyba przede wszystkim ich producentom. Może ktoś sie w Ameryce obudzi, tak jak właśni Caleb Keefer.
Dopiero teraz przerolowalam wpisy.
Zabieranie glosu – cytujac jakies omal zawsze falszywe statystyki ( bo przeciez kto to sprawdzi), albo mowiac, ze jesli by na widowni ludzie mieli bron to by o tak, o tak rozwiazali problem, a takze podsuwajac rady nie znajac realii amerykanskiej przeszlosci, ktora uksztaltowala wspolczesna mentalnosc – jest po prostu smieszne. Nawet zmiescila sie tu bajka o kowboju co rozbroil 2 dzihazystow. Litosci!!!
Niedawno odbyla sie konwencja stowarzyszenia NRA, do ktorej naleza ludzie nie wiedzacy, ze sa marionetkami w rekach najobrzydliwszego biznesu. No i na ta konwencje nie mozna bylo wnosic broni, a ci sami prezesi mowia, ze kazda przedszkolanka powinna miec bron, kiedy zajmuje sie maluchami, nie mowiac o wszelakich szkolach, placach zabaw, szpitalach. O to walcza cyniczni bandyci, co oglupiaja juz oglupiony swoja historia w zakresie drugiej poprawki Amerykanow.
Odwalcie sie od latynosow i czarnych. Zawsze, odkad mieszkam w Ameryce masowe smierci przez zastrzelenie odbywaja sie w wykonaniu bialych. Zreszta najczesciej odbywa sie to w zasobnych bialych, grzecznych suburbiach, czy podobnych miastach Ameryki. O masowych strzelaninach w bialych, dobrych szkolach chyba slyszeliscie. To „specjalnosc” Ameryki – w miejscach gdzie druga poprawka to rzecz swieta.
Owszem, czarni strzelaja sie, glownie miedzy soba. Zreszta nie wszyscy, a przede wszystkim czlonkowie roznych gangow w wieku do lat 30-tu, wiec zachowujac rozsadek nikle sa szanse zeby cie czarny zastrzelil.. Trudno natomiast jest unikac wysylania dzieci do szkol, trudno nie chodzic do kina, czy na masowe imprezy…
Przerazajaca jest lista kolejnych takich wydarzen w Ameryce. Nawet jest juz okreslenie w opracowaniach kryminalnych „school shooting”.
A juz o tych Latynosach to wielce interesujaca nowina, ze oni tez strzelaja, do kogo i kiedy? Ich dokladnie sprawdzilam, sa w mniej niz 7% zamieszani w morderstwa z broni, a stanowia juz ponad 18% obywateli. Dotychczas urban legend mowila ze jak juz przeleza nielegalnie przez granice, to potem zamiast pracowac za grosze u farmera, albo na zmywaku albo koszac trawniki to ida na zasilek. Dla nielegalnych? Ciekawe.
Mieszkam w miescie, ktore ponad 20 lat temu bylo synonimem zbrodni z broni palnej. W ciagu tych lat z omal 3000 rocznie morderstw doszlismy do ponizej 400, co oczywiscie i tak jest liczba ogromna. Jestesmy najbezpieczniejszym miastem powyzej 500tys. w USA, a jest to najwieksza zbieranina ludzi z calego swiata i duza czarna spolecznosc. W szkolach nigdy nie ma tu strzelanin ( tfu, tfu, tfu,) niezaleznie od tego czy jest to czarne getto, czy inna dzielnica. Nigdy nie mielismy masowych strzelanin publicznych( tfu, tfu, tfu- odpukac), chociaz w tym miescie dzieci mowia w domach w przeszlo 100 jezykach. I jakos zyjemy bez wzrastajacego bandytyzmu. Odwrotnie, caly czas jest postep. Ale tu wstyd sie przyznac do posiadania broni, co jest rzadkoscia w Ameryce, o innych przyczynach takiego postepu nie bede pisac.
Kazde miasto ma inna specyfike i inna polityke spoleczna od lat, czasem nie daje ona rezultatu, ale bredzenia o milych bialasach i reszcie z bandyckimi sklonnosciami swiadczy o ….,
@andrzej52 3 października o godz. 18:33
„Przytoczone dane znalazlem w sieci.”
No i zgadzaja się całkiem dobrze z danymi, które ja znalazłem na podlinkowanych poprzednio stronach agencji rządowej.
Tobie całkowita śmertelność od broni palnej na 100 tys. mieszkańców wyszła na 10.5.
Gdy dodamy (ten sam) wskaźnik dla samobójstw z użyciem broni palnej (6.7) oraz dla zabójstw z użyciem broni palnej (3.5) to dostaniemy 10.2 a wiec bardzo blisko twojego 10.5.
Celem mojego komentarza było pokazanie, że na wysokość wskaźnika zgodów z powodu broni palnej zabójstwa składają się tylko w 1/3, a samobójstwa w 2/3.
O czym (mam wrażenie) niewiele osób dyskutujacych o Stanach Zjednoczonych wie.
Statystyki mówią także, że zupełnie inaczej wygląda portret statystycznego amerykańskiego samobójcy (biały, starszawy mężczyzna z przedmieść) oraz statystycznej ofiary zabójstwa (młody afro-amerykanin z getta w centrum miasta).
@Adam Szostkiewicz
3 października o godz. 15:29
Panie Redaktorze – chyba słabszy dzień. To tylko sarkazm – czy Pan zauważył żaden z miłośników gunòw made in Poland komentujących tutaj nie odniósł się…
Ktoś tutaj np. napisał (zapewne w intencji obrony znakomitego amerykańskiego prawodawstwa w tej kwestii), że TO BYŁA BROŃ AUTOMATYCZNA ALE TAKA MOŻE BYĆ TYLKO ZAKUPIONA NIELEGALNIE więc nie ma się co czepiać prawa. To jest próbka ,,uczciwości intelektualnej” najwyższej próby – no chyba, że ma nikłe pojęcie…Otòż taka broń jak jaką miał zabóca z LV jest powszechnie dostępna na rynku. To wersje seryjnej broni automatycznej z ogranicznikiem uniemożliwiającym ogień seriami. Zdjęcie takiego ogranicznika to operacja porównywalna ze zdjęciem simlocka. Jest problem więc są ludzie, ktòrzy za stosowną opłatą pomogą go rozwiązać.
Nie wiem skąd u nas w kraju ten pęd do splyw? Skutki uboczne zniesienia przymusowej służby wojskowej? Tu OT (wraz z 5 stòwkami za to i karnetem na pływalnię) powinna ulżyć. Może to skutek inwazji feminizmu? Chłopaczki czują, że konkretna spluwa (np. replika VISa z logiem NSZ lub powstańczą kotwicą) doda im cojones? Skoro brode noszą też zniewieściali lewacy? A może to jeden z objawów dobrobytu? Nie mamy większych braków więc czas na fanaberie? No i wiadomo islamiści i lewacy – każdy wie, że Polska pozostała katolicką bo każdy ślachcic miał karabele u pasa. No kolejny argument do wyboru – postęp cywilizacyjny – w ciągu ćwiercwiecza z poziomu furmanek via maluchy dociągnęliśmy do poziomu BMW czy innych SUVów więc może czas od sztachet via noże sprężynowe/motyle dojść do sprzętu godnego prawdziwych ludzi sukcesu.
@andrzej52
Aha, i jeszcze jedno. Ty przeliczyłeś ten wskaźnik w proporcji do liczby ludności Polski. Ja bym zalecał ostrożność i raczej, za przykładem amerykańskich statystyk, rozdzielanie wskaźników dla zabójstw i dla samobójstw.
Żeby sie przypadkiem nie okazało, że polskie dzisiejsze wskaźniki już są gorsze od amerykańskich… bez tego zalewu broni…
Ich całkowity wskaźnik samobójstw (wszystkimi sposobami) wynosi 13.4 na 100 tys. mieszk.
A polski wskaźnik?
Zza kałuży
rozprawia się z tezę, że w USA jest za dużo broni palnej i udowadnia , że przeważająca większość amerykańskiego społeczeństwa jest wciąż jeszcze niedozbrojona i tylko 20% wydaje dojść na swoją obronę ?
A kto w to wątpi , jest kolejną ofiarą kłamliwej, lewackiej propagandy i nie słucha dobrych rad NRA.
Każdy kolejny zamach z dziesiątkami ofiar wzmaga obawy , przed ograniczeniami w sprzedaży broni palnej , a to automatycznie podnosi popyt na tą broń, podobny skutek miały także próby Obamy ograniczenia dostępu do broni palnej. Końcowy dzwonek także tutaj wzmagał popyt. Sytuacja w USA jest patowa i co by się złego tam nie działo, to jest to skutkiem niedozbrojenia amerykańskiego społeczeństwa, co nieustannie stara się NRA wytłumaczyć matołom.
Nie wydaje mi się możliwe życie na odludnej farmie w Alabamie, Missisipi czy Texasie bez broni. A w planie ogólnym: wolność słowa i prawo do broni dla każdego obywatela to po prostu wolność. Oczywiście wolność ma koszty.
W obronie Ameryki
Kazdy kraj ma swoje wady i przywary. Polak , to nadwislanski koltun, Australijczyk ma awersje do elit (tall poppy syndrome), Czech to tchorz, Wloch to zlodziej, Francuz to klamczuch, Rusek to pijak, Zyd to lichwiarz, Arab to terorysta, tu plotkuja, tam sa podli, jeszcze gdzie indziej zmaterializowani i zobojetnieni etc.
Ludzie sa marni nieuchronnie, a chcieliby wierzyc, ze sa marni przypadkowo.
„They who can give up essential liberty to obtain a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.” – Benjamin Franklin.
Amen to that!
Na dzien dzisiejszy we wszystkich stanach plus terytoria jest „on the books” ponad 20 tys. roznych zakazow, nakazow dot. zakupu broni, posiadania, etc. Jedna ze statystyk; w USA jest zarejestrowanych okolo 1.5 miliona tlumikow (tak, tlumiki podlegaja rejestracji). Do aktow kryminalnych, jak podaje FBI, uzyto bron z tlumikami w 42 przypadkach. Second Amendment nie przez przypadek jest na „punktowanym”, drugim miejscu, bo podobnie jak w Dekalogu dwa pierwsze przykazania sa najwazniejsze.
Ob. Zyto, jak juz sie obywatelka na cos powoluje to niech ob. sprawdzi fakty zanim je przeniesie na papier, w tym wypadku, na blog.
Od 1934 r. sprzedaz, posiadanie wszelkiej broni automatycznej w USA jest zabronione. Z wyjatkami, za zezwoleniem i z rejestracja, dla kolekcjonerow egzemplarzy takich jak; Thompson znany jako „Tommy Gun” czy M3 znany jako „Grease Gun”, az po M60.
Bill „Bubba” Clinton nic nie zabronil, od tego jest US Congress.
Assault Weapons Ban, ustawa ta dokonala zywotu naturalnego, tj. miala expiration date – nazywa sie to Sunset Provision. Stalo to sie w 2004 w czasie kiedy Donald T. wystepowal na SNL a Barack jeszcze nie byl nawet US Senator. Fakty, fakty !
Natomiast jezeli mowa o tych z „chorobami umyslowymi”, nie wiem czy obywatelce jest wiadomo, ze lekarzy obowiazuje prawo „Doctor-Patient Confidentiality”. Chcialaby obywatelka aby jej lekarz dzielil sie obywatelki stanem zdrowia z kimkolwiek ? Ten przywillej ma obywatelka zagwarantowany w Fifth and Fourteenth Amendment – Constitutional Right to Privacy !
– „Owszem, czarni strzelaja sie, glownie miedzy soba.” – smutne to co obywatelka pisze, przypomina to ideologie tych z KKK.
A co by bylo gdyby konstytucja nie gwarantowala tego prawa, zatem kto by wydawal „zezwolenia” ? Biurokrata z Waszyngtonu ?
Stanowa biurokratka ktorej akurat trafil sie „bad hair day” kiedy moje podanie znalazlo sie na jej biurku ? A moze federalny psychiatra, ktory po godzinach odwiedza swojego terapeute ? Kto ?
Inquiring mind want to know.
P.S. Doktor maciekplacek zaleca wielu na tym blogu kilka sesji of Anger Management.
zulu
Work harder on your English Comp.
Redaktorze.
Z całym szacunkiem, ale nie rozumię dlaczego Pan skasował mój komentarz.
@eryko
Te koszty to zabici niewinni ludzie, gratuluję.,
@andrzej52
Nie doszedł.
maciekplacek
Jako inseider uskarża się na ograniczenia w handlu bronią w USA. Podobno w Newadzie te ograniczenia są bardziej dotkliwie odczuwane , jak w innych częściach USA. Może placek na ten temat mógłby się także podzielić z nami swoją wiedzą inseidera ?
Ciekawa dyskusja:
http://www.cbc.ca/radio/ideas/gun-crazy-how-fetishizing-guns-shuts-down-debate-about-them-1.3391801
maciekplacek,
Argumenty o zakazie sprzedaży broni automatycznej w USA są oczywistym żartem.
Zakładam, że doskonale o tym wiesz, że jest to wyłącznie kwestia małęj modyfikacji broni półautomatycznej. Dla radykalnych pistoletowych świrów – jest to niewielki wydatek oraz wygodna „next day delivery”.
https://www.youtube.com/watch?v=VyXmyFukZkI
Aborygen
4 października o godz. 2:36
Szwadronuje rzesko poslugujac sie rasistowskimi stereotypami.
Erykko
4 października o godz. 0:32
Zapomniala dodac pare slow o wolnosci od ubezpieczenspolecznych i zdrowotnych, byloby bardziej niedorzecznie.
@Z dystansu 3 października o godz. 23:55
„Zza kałuży rozprawia się z tezę, że w USA jest za dużo broni palnej i udowadnia , że przeważająca większość amerykańskiego społeczeństwa jest wciąż jeszcze niedozbrojona i tylko 20% wydaje dojść na swoją obronę ?”
Nie, wcale nie robię tego, co mi imputujesz. Prostuję tylko jakże często słyszane sądy.
Ty widzę należysz do tych pieszych, którzy patrząc na sąsiada z 2 samochodami pęczniejesz z dumy jako posiadacz 1 auta?
„A kto w to wątpi , jest kolejną ofiarą kłamliwej, lewackiej propagandy i nie słucha dobrych rad NRA.”
Aaaa, zwracam honor, nie jesteś żadnym pieszym, z takimi zdolnościami do fałszowania cudzych wypowiedzi i do imputowania komuś swoich własnych sądów z pewnością jeździsz dobrym samochodem między toruńską a żoliborską centralą.
Z pólnocnej części Księstwa Pszczyńskiego do Warszawy daleka droga, z granicą na Brynicy.
Adam Szostkiewicz
4 października o godz. 8:59
Tak miało być.
Z pólnocnej części Księstwa Pszczyńskiego do Warszawy daleka droga, z granicą na Brynicy.
@Sylabariusz
2 października o godz. 21:22
„przestępca nie potrzebuje zezwoleń i zawsze broń zdobędzie – również w Polsce”
Nie, nie zawsze zdobędzie. „Zawodowy” przestępca, mafioso czy szef gangu narkotykowego owszem, ale wymaga to dużego zachodu, układów i pieniędzy, w związku z czym takich przypadków jest niewiele, no i „zawodowcy”, czego by o nich nie powiedzieć, korzystają z broni rozważnie.
Tak się składa, że masowe zabójstwa dokonywane przez osoby niezrównoważone w szkołach, kinach itp. zdarzają się w krajach, gdzie dostęp do broni jest łatwy, nawet jeśli są to kraje tak różne pod każdym innym względem, jak USA i Finlandia. W Polsce jak dotąd wariaci strzelają tylko z wiatrówek. Co jakiś czas słyszymy o ostrzelaniu śrutem jakiegoś autobusu czy podwórka. Niedawno w Krakowie taki świr strzelił z balkonu do przejeżdżającego rowerzysty, na szczęście trafił go tylko w plecak. Tłumaczył się, że to niechcący, bo celował w drzewo za rowerzystą.
Zapewnienie powszechnego dostępu do broni w narodzie tak zapijaczonym i nieodpowiedzialnym jak Polacy to samobójstwo. Podajesz przykład samochodów – na drogach to zapijaczenie i nieodpowiedzialność widać bardzo wyraźnie, z tym, że prawdopodobieństwo zabicia niewinnej osoby przez pijaka lub świra za kierownicą jest nieporównanie mniejsze niż przez pijaka lub świra z bronią w ręku.
Przykład z nożem też bez sensu Jak spotkasz na swojej drodze kibola, który goni z maczetą innego kibola, możesz uskoczyć na bok. Jeśli ten sam kibol będzie strzelał do drugiego z ostrej broni, znajdziesz się na linii strzału. Oczywiście zaraz odpowiesz, że wyciągniesz własną broń i zabijesz tego kibola. Jak zdążysz, to zabijesz. Albo i nie, za to możesz trafić jakąś niewinną osobę.
zza kałuży 17:37
Nie merytoryczne ,
przypuszczenia na temat moich metod przemieszczania się, nie wnoszą nic do tematu zamachu w Las Vegas.
Nie wiem kto jest „inseider” – prosze mi wskazac w moim wpisie, ze sie „uskarzam”.
– „Podobno w Newadzie…”
Podobno cierpisz na awitaminoze – niedobor witamin Aj i Kju.
Zmodyfikowac mozna za kilka groszy pistolet ma wode i wypelnic go napalmem, co nie zmienia faktu, ze jest to akt karalny.
Przecietny swir rzeczywiscie moze zmodyfikowac M16, ale trzeba byc niezle zasobnym by sobie pozwolic na zakup kilku tysiecy sztuk amunicji aby „potrenowac”. Jak do tej pory (na szczescie) znalazl sie tylko jeden taki ktory to zrobil. Learn to read read to learn.
„Zapewnienie powszechnego dostępu do broni w narodzie tak zapijaczonym i nieodpowiedzialnym jak Polacy to samobójstwo.” „Zapijaczonym narodzie” – a co na to statystyki.
Per capita, w Europie jestesmy na 14-tym miejscu za takimi „nieodpowiedzialnymi narodami” jak m.in; Austria, Irlandia, Francja, Luksemburg, Wegry, Niemcy. Honor I-go miejsca ma Estonia, potem jest Bialorus, Litwa i oczywiscie carat pulkownika KGB – dozywotniego prezydenta.
Nie lubie takich jak pan, panie remm szuflujacych blotem na oslep. Moze to wina rodzicow.
Czytam te komentarze i w większości są to głosy za prawem do posiadania broni. Przy każdej takiej dyskusji zamieszczam jeden wpis: nie, nie i jeszcze raz nie dla łatwego dostępu do broni. Im mniej broni w domach tym lepiej. Oczywiście ze wszystkich stron zbiegają się zwolennicy łatwego dostępu do broni, najczęściej mężczyźni, czasem przedstawiciele jakichś organizacji strzelniczych o których nigdy nie słyszałam, z tysiącem argumentów za. Nie ma możliwości aby jedna ze stron przekonała drugą. Chciałam jeszcze zwrócić uwagę na ciekawy artykuł z Gazety Wyborczej, z 7.10.2017, napisany przez panią Katarzynę Wężyk. Dotyczy różnicy w regulacjach w dostępie do broni w Australii i USA. Otóż w Australii ostatnia masakra miała miejsce w 1996 roku po czym uchwalono w ekspresowym tempie Narodowe Porozumienie w.s. broni i udało się, do dnia dzisiejszego nie było żadnej masakry, czyli już 21 lat. A w Stanach choćby w ostatnich 5 latach miały miejsce 3 strzelaniny ( 2012 Newton – 26 ofiar, 2014 Orlando – 49 ofiar, 2017 Las Vegas -59 ofiar) i nic się nie zmieniło.