Klątwa Ogórek, czyli gdzie ta lewica?
Polska kulturowo jest zaściankowo prawicowa, więc powinna nią rządzić demokratyczna lewica. Wtedy byłaby jakaś równowaga między obu siłami, a to zapewniałoby sterowność państwu. Tak ponoć sądził Jerzy Giedroyc, wybitny patriota i państwowiec.
Tylko że dziś rządzi PiS, a demokratyczna lewica jest beznadziejnie rozczłonkowana i to na własne życzenie. Kwaśniewski i Miller się zestarzeli, i chyba pogodzili się już z rolą politycznych emerytów. Podobnie jak Celiński (,,emerytowany demokrata”) czy Borowski lub Bugaj. Nowacka, Zandberg, Lempart raczej nie dadzą rady wcielić się w Corbyna czy Sandersa.
To zresztą ciekawe, że w USA i Wielkiej Brytanii młody lewicowy elektorat słucha chętniej starszych niż młodszych liderów. A we Francji przesuwa się ku liberalnemu centrum Macrona. Czyżby średnie pokolenie działaczy lewicowych było w kryzysie nie tylko w Polsce?
Zdemokratyzowana lewica po 1989 r. miała wielkie momenty: dwie kadencje Kwaśniewskiego, wejście do Unii za premiera Millera, nowe pokolenie Krytyki Politycznej. W ostatnich latach były powody do optymizmu w sprawie sukcesji. Obiecująco rozwijał się Olejniczak, także Tomasz Kalita, niestety przedwcześnie zmarły. Podobny potencjał zauważano w Barbarze Nowackiej, która jednak uległa chyba zbytniej lewicowej radykalizacji, więc znalazła się na obrzeżu polityki, podobnie jak Razem.
Radykalizacja jest wynikiem układu sił politycznych. Dominuje narodowo-katolicko-populistyczna formacja Kaczyńskiego. Część lewicy ma z nią kłopot w innym sensie niż liberalne centrum Schetyny i Petru. Socjalna retoryka pisowska odebrała lewicy część amunicji. Wrogiem PiS-u jest PO, wrogiem lewicy PoPis, ale z akcentem na PO, więc jak tu atakować PiS? Przecież PiS jest wrogiem PO, czyli antyplatformianej i antyNowoczesnej lewicy bliżej do PiS niż do liberalnego centrum.
Wniosek: lewica nie odegra istotnej roli w zmaganiu się z obecnym obozem rządzącym. Stara nie może się pozbierać po kandydatce Ogórek. To niesamowite, że Miller ją promował na zgubę własnej formacji. Po raz drugi, po akcesie do Leppera, zawiódł go instynkt polityczny. Postawił na populizm w lewicowej oprawie. To w Polsce XXI w. nie działa. Na populizm monopol ma prawica. Wyczuła to Ogórek, dziś gwiazda mediów pisowskich. Efekt Ogórek zadziałał jak klątwa: z taką lewicą nie ma co robić polityki.
Młoda lewica natomiast wybrała splenid isolation na trzyprocentowym marginesie. To znaczy, że lewica do samodzielnej władzy w państwie w przewidywalnej przyszłości nie dojdzie. Ani ta czerwono-zielona, ani ta eseldowska. Polska ma przechył prawicowo-narodowy, jeśli nie nacjonalistyczny.
To oznacza, że straciła, i to może na długo, stabilność w sensie względnej równowagi instytucji państwowych i sił politycznych. To zaś skazuje nas na izolację w Europie i głęboki konflikt wewnętrzny. Bo nawet jeśli lewica zniknie całkiem ze sceny politycznej, to nie zniknie część społeczeństwa odnajdująca się w etosie lewicowym.
Komentarze
Zachodze w głowę, skąd takie sekciarskie myslenie u działaczy lewicy. Jak można się ustawiac na pozycji: wszystko albo nic, odcinać się od partii centrowych i tym samym rezygnować z obecności w parlamencie. Wytłumaczenie jest jedno: lewica mówi generalnie „nie” grze parlamentarnej, co przypomina do złudzenia partie leninowska:)))
Jaka „prawica”, taka i „lewica”. Jaka „demokracja”, takie „społeczeństwo obywatelskie” i takie „partie polityczne”.
cytat z pisowskiej gazetki podpatrzony u mojego taty,mega pisowca – duda sprzyja lewakom! mega masakra z tymi podzialami lewica,prawica itp
Panie Redaktorze, Jest Pan bardzo łaskawy dla Millera. Po pierwsze, to nie kosmici tylko osobiście Miller zniszczył Olejniczaka. Po drugie, w wypadku Ogórek nie zawiódł Millera żaden instynkt, on po prostu szukał marionetki za którą będzie mógł się schować. Po trzecie, Miller jest człowiekiem absolutnie bezideowym (lewicowiec marzący o wprowadzeniu podatku liniowego?) i jego motywacje są bardzo przyziemne, takie jak pensja płacona z dotacji dla partii politycznych.
Ja postrzegam SLD jako formację populistyczną, która dwukrotnie sprawowała władzę sprzeciwiając się realizacji szeregu zmian w gospodarce i instytucjach publicznych w czasie wyborów, a następnie zmiany owe realizowała w sposób sprzeczny z ideami lewicy, a zgodzie z interesem stosunkowo wąskiej grupy przedsiębiorców, polityków i funkcjonariuszy publicznych, oraz członków służb specjalnych i wojskowych, których zresztą przekupiono, aby związali się z dawnymi wrogami ideowymi.
Kwalifikowanie SLD, Milera czy Kwaśniewskiego do lewicy jest tak zabawnym nieporozumieniem, że aż trudno komentować. Partie i działacze, którzy wywodzili się z realnego (a jakże!) socjalizmu, były mniej lewicowe, niż obecnie PiS!
Skrajna polska lewica, jak Razem czy ich ideowi sprzymierzeńcy, to na Zachodzie umiarkowana socjaldemokracja. Partia umiarkowanego postępu w granicach prawa (sprawdzić nazwę w internecie). W sumie bardzo dobrze, jakaś, choćby symboliczna lewica, zdałaby się w Polsce.
Niestety, u nas dialog, przechodzący ostatnio w monolog, toczy się między partią narodowo-socjalistyczną a licznymi partiami konserwatywno-liberalnymi.
– Mamusiu, czy jak wyjdę za mąż, to będę tak miała, jak ty z tatusiem?
– Tak, córeczko.
– A jak nie wyjdę za mąż, to będę jak nasza ciocia Marta, którą zapraszamy w święta na obiad?
– Tak córeczko.
– O k…, ale perspektywy!
Życzę satysfakcji w następnych wyborach.
Żeby mniej więcej, prawidłowo przyporządkować elektorat do poszczególnych partii
i umiejscowić je na osi, powinno się najpierw zmienić nazwę PIS, na
Katolicko Narodowa Socjalistyczna Partia Polski.
Kalina
12 sierpnia o godz. 20:27
”Zachodze w głowę, skąd takie sekciarskie myslenie u działaczy lewicy.”
Raczej nie jest to efekt kalkulacji ,a instynkt.
Wystarczy przeczytać program Razem,żeby zrozumieć ,że to PIS tylko bardziej.
Różni ich głównie poziom pobożności.A to da się przeżyć.
Bolszewicy pobożni i bezbożni.
Deklarują co prawda szacunek do praworządności i demokracji (tak jak PIS)
ale bez zamordyzmu i uczynienia z demokracji,demokracji socjalistycznej,
tego programu wprowadzić się nie da.
Ciekawy jest np.postulat finansowania mediów publicznych .
Mają się utrzymywać z zysków ,z reklam nadawanych…..w mediach prywatnych.
To podpowiedź dla PIS jak pozbyć się niezależnych mediów.Podłączyć pod
nie pasożyta.
Dlatego współpraca z antypis budzi ich opór–odruchowy.
Mają też antybalcerowiczowską obsesję. 23 lipca kiedy było apogeum demonstracji,
nastroje były grobowe, dla prof.Bugaja ,komentatora TVN24 największym
zmartwieniem, było pojawienie się na scenie prof.Balcerowicza.
Jarek16
12 sierpnia o godz. 22:19
” Po drugie, w wypadku Ogórek nie zawiódł Millera żaden instynkt, on po prostu szukał marionetki za którą będzie mógł się schować.”
Przecież wiedział ,że nie miała szans wygrać. Po co mu marionetka na okres
kampanii wyborczej.Zresztą nawet podczas kampanii mu się urwała.
Chyba było to zamroczenie umysłu ,które może przytrafić się każdemu politykowi.
Pal licho sam pomysł,ale prezentacja kandydatki na prezydenta,wyraźnie zaskoczonej
sytuacją,,w żółtej sukienczynie mini ……trzy godziny po śmierci Józefa Oleksego
to był dramat, którego nie zapomnę.
Nazywanie SLD lewicą to grube nieporozumienie. To klika aparatczykòw skupiona wokół obrony swoich biografii (to mniej) oraz interesów powstałych podczas nomenklaturowego uuwłaszczania. Nie darmo SLD bardziej obchodził Kulczyk niż pracownicy, których Miller wysłał na śmieciówki. Baba ze sklepu nic im dać nie mogła a Kulczyk Kwacha zatrudnił jako ,,doradcę”. Nawet światopoglądwo byli mastodontami. Neutralność światopoglądowa naszego państwa była kpinà i za AWS jak i SLD.
To SLD doprowadziło do tego, słowo lewica znaczy tyle co oszust.
”Zdemokratyzowana lewica po 1989 r. miała wielkie momenty: dwie kadencje Kwaśniewskiego, wejście do Unii za premiera Millera, nowe pokolenie Krytyki Politycznej”
Jeśli doda się W. Cimoszewicza to był jeszcze jeden taki moment.
Wydali z siebie dobrą,demokratyczną konstytucję. To paradoks historii.
…lewica ma w Polsce korzenie STALINOWSKIE czyli sowieckie …. czy ktos przytomy bedzie na tych ludzi (a raczej ich potomkow) glosowac ? … wydaje sie ze trzecie pokolenie AK wreszcie zaczyna wygrywac z trzecim pokoleniem UB…
ps: nie zapominajmy – „naszych”, rodzimych komuchow Stalin wymordowal w 37 roku !
@richard
Nieprawda. Polska lewica to także PPS oraz młodzież urodzona po 1989 r.
@rickrick
Jeżeli trzecim pokoleniem AK są ONR-owcy, a trzecim pokoleniem UB są młodzi ludzie walczący o poszanowanie dla Konstytucji – to głosować będę na tych drugich, chociaż jestem wnukiem żołnierza wyklętego, a sam byłem prześladowany przez SB.
Człowieku, naucz się oceniać ludzi takimi jakimi są, a nie jakie mają korzenie.
A 10 przykazań to lewica czy prawica. Czołowi działacze tzw.lewicy zaczynali od ministranta a potem kończyli pochówkiem z księdzem.Jako dzieci marnotrawne. Polityczna lewica i prawica to przebieranka aby w życiu nie było nudy i na złość sąsiadom.Czyli dla kariery.Nie szata polityczna zdobi człowieka.Tak sobie myślę,że porządkowanie świata należy zacząć od siebie a nie od sąsiada. Gdyby Kaczyński ściśle przestrzegał 10 przykazań…A co nie można sobie pomarzyć.
Celne spostrzeżenia, prowadzące do wniosku, że opozycja nie może być zjednoczona, bo dzieli się na centrową-liberalną i lewicową, która nie cierpi tej pierwszej, co wyraża się choćby przez nieustanny atak w mediach na panów Schetynę i Petru. Polityka jest tu chlubnym wyjątkiem, choć nie wszyscy autorzy. Jak ktoś chce być lewicowy, uważam że powinien dbać o wzmocnienie partii lewicowych, a nie próbować przerobienia na lewicowe partii liberalnych, bo są silniejsze.
@antónio
13 sierpnia o godz. 0:15
Przyznam, ze w programie partii Razem z 2015 roku mój szczególny niepokój wzbudził punkt p.t. „kultura jednoczaca spoleczenstwo”. Zna Pan taka? Ja znam – w Korei Płn.:))))
Lewica to nie tylko stalinizm i „komuchy”.
@Adam Szostkiewicz – w Polsce w równym stopniu co lewicy brakuje prawdziwego, konserwatywnego, kosmopolitycznego LIBERALIZMU. Ugrupowania uznającego wolność obywateli i poszanowanie ich własności za suprema lex i stawiające te wartości ponad jakiś, z reguły zmierzający do ograniczania ludzkich praw, „interes narodowy”. Stawianie PO w roli liberała jest śmieszne – ugrupowanie które wprowadziło przepisy o konieczności uzyskania pozwolenia na budowę na postawienie na własnej działce tzw. domku holenderskiego czy innej kempingówki ma się do liberalizmu tak, jak ONR do tolerancji. A każdy przepis ograniczający prawo obywatela do dysponowania swoim mieniem na swoim terenie, każda sankcja za wykorzystanie swej własności niezgodnie z „postępowymi” rojeniami władz, jeśli jest wysuwana przez partie mieniące się liberalnymi – napędza tylko klientów narodowym populistom. Gdyby w Polsce PO panował 100% liberalizm, nie zabieranoby ludziom dzieci z biedy, nie decydowano za właściciela o dysponowaniu jego gruntem, nie stosowano zaporowych czynszu TYLKO po to by wypędzić drobnych krawców szewców i zegarmistrzy z centów miast i przekształcić centra w strefy prestiżu – pewnie PiS w 2015 roku świętowałby wielki sukces. Przekroczenia progu wyborczego o 1punkt procentowy. A tak – jest, jak jest…
Coś mi się wydaje, że szumnych obchodów 15-lecia bredni Afery Rywina, to raczej w Polityce nie będzie. Nie podobała się postkomunistyczna SLD, no to polityczna publiczność tego marnego kraju postawiła na nacjonalistyczne PIS. A, że prowadzone za rączkę do władzy absolutnej, przez aroganckich ojców założycieli III RP, no cóż !. Nie mogli znieść, że dostali władzę pokojowo i na tacy, to wojują. Osobiście obstawiam końcowy efekt: szowinistyczny, pseudokatolicki skansen. I takie to tam dywagacje o lewicy i lewicowości.
Razi mnie nazywanie PISu partią narodowo – socjalistyczną ergo faszystowską. Ale odrzućmy ten epitet. Niesprawiedliwy i nieprawdziwy. Co złego w tym, że PIS, czy
jakakolwiek inna partia jest socjalistyczna czy raczej socjalna i narodowa.
Czy nasz kraj zamieszkują inne narody, jacyś Eskimosi…? więc dlaczego odżegnywać się od patriotyzmu. Oczywiście inaczej kultywuje patriotyzm prawica i lewica. Prawica, w tym PIS ostatnio już bardziej ” wyklętych” niż AK, Czy tak być powinno, to kwestia do dyskusji.
A co z lewicą? Czy ma jakiś pomysł na patriotyzm. Czy też wszelki patriotyzm i odwoływanie się do historii, z definicji jest – narodowy, a więc w y k l ę t y.
I jeszcze jedna sprawa, partia może być narodowa, ale to nie znaczy, że nacjonalistyczna, to znaczy degradująca inne grupy etniczne.
Ludzie mają mniej lub bardziej uświadamianą potrzebę należeć do jakieś grupy lokalnej, etnicznej. W tym narodu. A nie być tylko masą konsumencką spędzającą czas między jednym centrum handlowym a drugim. Tak to czuje.
Kolejna sprawa. Co w tym złego że PIS czy inna partia jest socjalistyczna ( czy socjalna) Wobec takich nierówności istniejących w Polsce ma rozbudowane programy socjalne. Jak 500 plus. Czy program mieszkaniowy. Państwo musi być silne, także w ściąganiu podatków, aby także pomoc swoim najuboższym obywatelom. Oczywiście istnieją inne narzędzia polityki socjalnej, mniej lub bardziej socjalistycznej, ale tak czy inaczej, państwo musi być silne a także odważne, aby wejść w konflikt z grupami interesu, czy wprost oszustami aby zgromadzić środki na własny rozwój a także pomoc. Ta znana bajka o wędce i rybce, to bajka liberałów, rozdającym wędki na pustyni.
To dla mnie podstawa, katechizm socjalisty w prawicowej partii.
@antonio
Akurat Razem na standardy europejskie to umiarkowana socjaldemokracja, jedynie w Polsce moze uchodzic za ‚skrajny bolszewizm’. Przez 25 lat IIIRP wsrod polskich elit dominowal skrajny konserwatyzm, kastowosc i snobizm.Trzeba bylo PiSu by wprowadzic autentyczne lewicowe rozwiazania do polityki.
„Klątwa Ogórek” – nowy serial na sezon ogórkowy.
Konformistów i oportunistów jak Miller nazywa pan demokratycznymi lewicowcami. Pana Celińskiego balansującego między polskim prawicowym „centrum” i SLD także. Rzeczywiste lewicowe działania Barbary Nowackiej polegające na tym co istotne z lewicowego punktu widzenia oraz potrzeb społecznych poza twardą kapitalistyczną rozgrywką nazywa pan radykalizmem. Polska lewica nigdy nie istniała w rzeczywistym sensie, a związane to było z potężnym od czasów kontrreformacji wpływem kościoła katolickiego na świadomość polityczną w Polsce oraz bezpośredni wpływ na to jak czym kierują się zwykli ludzie. Jeżeli będzie pan – ze swoim autorytetem oraz wpływem na opinię publiczną – nazywał walkę o prawa kobiet, czy o świeckie państwo radykalizmem to faktycznie trudniej będzie rozpowszechnić lewicowe idee w społeczeństwie. A raczej rozjaśnić co jest, a co nie jest lewicowe. Proszę uczciwie spojrzeć nie tyle na demokratyczną lewicę, której w mainstreamie nigdy nie było, co na siebie oraz innych przedstawicieli dawnej demokratycznej opozycji. Przejęcie władzy zaczęło się od wprowadzenia religii do szkół i instytucji oraz odebrania części praw kobietom dając tym samym wyraźny sygnał, że kobiety to ta połowa społeczeństwa nad którą trzeba trzymać pieczę. Możemy udawać, że nie miało to wpływu na kształtowanie stosunków społecznych i politycznych, ale w takim razie proszę się przestać mazać, że w Polsce zwyciężył zacofany prokościelny PiS. Albo PiS albo lewicowy „radykalizm”. Teraz nie ma już innej drogi, bo taką protekcjonalnie i niedemokratycznie obraliście po 89 roku.
Pytanie: Czy przyczyna ze w Polsce nie ma „normalnej” lewicowych partii, moze jest ewentualnie miedzy innymi tak:
Kiedy powstaly te lewicowe partii (1875r w Niemczech 1905r w Francji 1900r w Anglii itd), wtedy Polska nie byl wolnym krajem? W Polsce wtedy (przed 1920r) przeciwnikiem pracownika nie byl „kapitalista”, czyli „monarchista” albo „konserwatyzm” tylko przeciwnikiem w Polsce byl po prostu Niemiec, Rosjan, Austriak, wiec pracownicy (czyli biedni ludzie) w Polsce zostali z tego powodu niestety patriotami a nie „lewakami” jak w krajach starego zachodu. Tak samo mozna obserwowac w Irlandii gdzie patriotyzm a bieda byly dlugo mocno zakorzenione bo nie bylo partii lewicowa ktora z tym walczyla.
Raczej hańba Millera.W 1990 powiedział na spotkaniu ,ze odzyska władze za 15 lat.Taki to geniusz..Gdy odzyskał ,jego towarzysze to nieudaczniki ,karierowicze ,bezideowcy.Gdy madrzy i ideowi ,chcieli zmian ,,te nieidaczniki wykończyły ich w słynnej Dyduchowej czystce ,zwanej weryfikacją.A apobeum zaprzaństwa ,była rehabilitacja szpiega tysiąclecia ,na oczach dożywającego swoich dni szefa.Niby dlatego ,że bez niej nie przyjmą nas do NATO/.No i zakończenie kariery ,po epizodzie z czerwonym krawatem ,w kampanii prezydenckiej ,z udziałem blondynki ,która milczała -wypadek jeden na skale światową -i w końcu okazała się wy —m reżimowej szczujni ,dziś.Debilizm naszych czasów polega na tym ,że żelazny kanclerz ,bryluje w tzw wolnych mediach i ocenia sytuacje polityczną.A powinien zejść do tunelu ,po podaniu reki prezesowi i zawarciu paktu o szukanie wyborczych przekrętów.Byl taki Czarzasty sekretarz KC ,który martwił się ,że Solidarnośc ,nie uzyska tyle glosow ,ile miała zapewnionych przy Okrągłym Stole.Mamy dziś drugiego ,złotoustego ,który dokończy dzieła w odwrotna stronę.A sztandar utopi w beczce z kiszonymi ogórkami
Czyli polityczna mizeria.W branży piekarniczej zakalec.Czy Miller sugerujący cechy mężczyzny po zakończeniu jest tylko gadułą.Bo nie staje mu pomysłów co dalej. Tak sobie myślę,że lewicowość to nie polski wynalazek podobnie jak katolicyzm.Rdzennym suwerenem jest Słowianin.Jak Aborygeni i Indianie z Ameryk i inne narody gwałcone politycznie przez kolonizatorów.
Ks. prof. Waldemar Rakocy zaprzeczył sam sobie na dzisiejszym kazaniu w bazylice św. Krzyża w Warszawie. Mówił o logicznym i nielogicznym postępowaniu i jako przykłady tego drugiego wymienił: torpedowanie festiwalu w Opolu, reprywatyzacje kamienic, krytykę programu 500+, protesty przeciwko ekshumacjom smoleńskim, wątpliwości w sprawie żądań kolejnych reparacji wojennych. (Wierni skwitowali kazanie oklaskami…)
Uprzejmie proszę ks. prof. o odpowiedź na pytanie: gdzie tkwi logika szerzenia propagandy prorządowej z ambony? Moim skromnym zdaniem szeregowego katolika, nie należy oddawać cezarowi tego, co jest boskie. Tylko w jednym przypadku wolno zajmować się polityką w kościołach – w obronie narodu uciskanego przez reżim, kiedy wszelkie inne sposoby zakończyły się niepowodzeniem.
@trabant polo
„Gdyby w Polsce PO panował 100% liberalizm (…) nie decydowano za właściciela o dysponowaniu jego gruntem”
———————
Rozumiem, że ten pełny liberalizm dotyczy również sąsiada, który w ramach suwerennego dysponowania własnością, może postawić chlewnię i niewłaścicielom nic do tego?
„Gdyby w Polsce PO panował 100% liberalizm (…) nie stosowano zaporowych czynszu TYLKO po to by wypędzić drobnych krawców szewców i zegarmistrzy z centów miast
———————–
To w końcu ma być ta wymarzona pełna wolność dla właścicieli, również nakładania czynszów, czy owe ograniczające „ludzkie prawa” postępowe „rojenia” mają jednak jakiś sens? Bo niestety powyższe wypowiedzi są ze sobą zupełnie sprzeczne.
Skąd Miller wyciągnął Ogórek to nie wiem. Dlaczego uznał, ze nadaje sie na twarz lewicy i kandydata na prezydenta? Starszy facet i młoda, ładna cwana laska. Skojarzenia nasuwają się same.
Czytam komentarze, jakoby lewica sprzyjała PiSowi i jest głupia, że nie chce się włączyć w „antyPiS”.
Otóż mnie się wydaje, że to dominująca w rzekomo istniejącym obozie „antyPiS” (rzekomo, bo istnieje li tylko w deklaracjach) PO przez 8 lat sprzyjała PiSowi i bardzo dbała, by włos mu z głowy nie spadł odpowiednio głosując w Sejmie, lub z głosowań uciekając. Potem zaś liderzy opozycji parlamentarnej z Rysiem Petru (nie dał podstaw, by potraktować go poważnie – jako Ryszarda), Schetyną, Kośniak-Kamyszem i Giertychem podskakiwała na scenie u Kijowskiego (kolejnego pseudolidera opozycji) raz po raz deklarującego, że nie zwalcza PiSu.
.
Ja, podobnie jak młoda lewica, nie bardzo rozumiem po co wstępować do obozu „antyPiS”, który zarówno w deklaracjach jak i w działaniach PiS chroni.
SŁOWIANIN STANISŁAW
13 sierpnia o godz. 9:13
”Gdyby Kaczyński ściśle przestrzegał 10 przykazań…A co nie można sobie pomarzyć”
Uśmiecham się ,bo to zdanie jest dowodem ,że nawet Pan dał się uwieść chrześcijaństwu.
.Nie sposób nie zgodzić się z poglądem, że utożsamiany z lewicą SLD na pewno nią nie był i nie jest-lewicowa fasada kryła i kryje neoliberałów. Gdyby przyjrzeć się bliżej Sojuszowi, to będzie niezmiernie trudno znaleźć -poza deklaracjami -jakąś aktywność na rzecz tego, o co lewica powinna walczyć i zabiegać. SLD zaniedbał elektorat socjalny-ludzi ubogich, bezrobotnych, bezdomnych, wyrzucanych z mieszkań itp. oraz tych, dla których wartością jest państwo świeckie, społeczeństwo otwarte. Ponadto SLD zbyt mocno zaangażowało się w kampanie na rzecz LGBT, marsze równości, co musiało zdenerwować wyborców borykających się na co dzień problemami natury egzystencjalnej („zamiast pomóc nam biedakom, martwią się o zboczeńców”). Konszachty z Kościołem również Sojuszowi nie pomogły, podobnie jak afera starachowicka i ta z Rywinem w roli głównej.
Istnieje jeszcze lewica kanapowa, w postaci różnych partyjek i stowarzyszeń, z których najbardziej liczy się „Razem”, ale -jak wynika z sondaży -nieprzesadnie, bo z dwu, trzyprocentowym poparciem.
Prawdę mówiąc, lewica nie ma obecnie czym przebić PiS, ponieważ to PiS jest obecnie lewicą |(bywa, że ultra-lewicą) i prawicą jednocześnie.
W poprzednim wątku napisałem, że dochodzą mnie słuchy, o tworzeniu się nowej partii, na której czele mieliby stanąć: Kamila Gasiuk-Pihowicz i Borys Budka, wiadomość ta zmartwiła Gospodarza, ponieważ w obliczu pisowskiego zagrożenia opozycja nie powinna się dzielić. Podzielam te obawy, choć dziś rano uspokojono mnie, że nowe ugrupowanie ma na celu wzmocnienie opozycji poprzez przygarnięcie, zagospodarowanie tych, którym nie do końca pasuje PO, czy Nowoczesna, a którym absloutnie nie pasuje PiS. Może to jest jakiś pomysł na antypisowski front?
Jeśli zaś chodzi o lewicę, to chyba sporo czasu upłynie, zanim lewica się odrodzi, choć bardziej właściwym słowem byłoby: „powstanie”, bo prawdziwej w ciągu ostatnich 27 lat raczej nie było.
Lewica, miała coś do powiedzenia, gdy rządzili nią ludzie zdobywający w PRL wiedze teoretyczną i praktykę rządzenia. Wtedy jasno opisywano wady kapitalizmu, nawet je przerysowując. Były to idee, nośne dla tysięcy ludzi rzuconych na margines przez tzw. transformację społeczną. Oni szukali wsparcia wierząc że lewica będzie za słabymi. Tak się przez jakiś czas działo, a ukoronowaniem stało się wejście do UE i otwarcie Europy dla Polaków. Społeczeństwo ewaluowało w potrzebach, lewica ideowo i propagandowo stanęła w miejscu. Była szansa na elektorat za PO/PSL gdy propaganda sukcesu tych partii, a głownie PO, zepchnęła na margines ubóstwa ponad 1/4 społeczeństwa.
Lewica nie miała tym ludziom nic do zaoferowania, do tego pogrążały ją kolejne afery. /Baroni z SLD, i inne/. Do tego żarcie się wewnętrzne działaczy- efekt jest taki, że nie ma idei, ludzi z charyzmą, pomysłów na nowy elektorat. Nie ma lidera. Nie widać też, niszy ideologicznej w elektoracie, gdzie lewica mogła by skutecznie zadziałać. Tzn ona się pojawi. Seniorzy. Stoimy na krawędzi wysypania się systemu emerytalnego. PiS tu gra pieniędzmi, których, długofalowo, nie ma. Sztandarowe pomysły: obniżenie granicy wieku emerytalnego, senioralne 500+, mogą być gwoździem do wyborczej trumny PiS. Niekoniecznie, w nadchodzących wyborach, ale raczej na pewno w trakcie kolejnej kadencji. Powstaje potrzeba budowy Polski socjalnej inaczej. Tu może być miejsce na inicjatywy lewicy, ale nie widzę ludzi w tej formacji, mogących wymyślić kompleksowy program.
..sezon na ogorki skonczyl sie ….Lewica zrobila krok w przod i wpadla w dolek !
Potrzebna jest lewica i jej wartosci czego nie mozna powiedziec o prawicy ,ktora to pan prezes zamienil w katolicka inkwizycje !…..
człowiek z komodo
13 sierpnia o godz. 10:11.,
„Razi mnie nazywanie PISu partią narodowo – socjalistyczną ergo faszystowską. Ale odrzućmy ten epitet. Niesprawiedliwy i nieprawdziwy. Co złego w tym, że PIS, czy
jakakolwiek inna partia jest socjalistyczna czy raczej socjalna i narodowa.(…)”
A mnie nie razi, ponieważ jest to nazywanie rzeczy po imieniu. Kaczyński wyraźnie zaznaczył, że państwo będzie finansować wyłącznie „sztukę narodową”, ale właściwie to wszystko ma być narodowe. Ponadto: czy demontaż demokratycznego państwa, podporządkowanie go jednemu człowiekowi nie rodzi skojarzeń z totalitaryzmem?
Kalina
13 sierpnia o godz. 9:39
”Przyznam, ze w programie partii Razem z 2015 roku mój szczególny niepokój wzbudził punkt p.t. „kultura jednoczaca spoleczenstwo”. Zna Pan taka? Ja znam – w Korei Płn.:))))”
To kolejny dowód na pokrewieństwo.
Próba została podjęta.Nasz ukochany przywódca z dorabianą legendą, upamiętniany jest w setkach miejsc,w szkołach konkursy z wiedzy o..,mamy izbę pamięci z sarkofagiem w roli
głównej.
W równe rządki można poustawiać młodzież z OT i klas mundurowych.
To wszystko na fundamencie z mitu o wyklętych.
W Polsce to chyba nie przejdzie.
Dlaczego Ogorek nie spiewa?
Kavar
13 sierpnia o godz. 10:12
”Akurat Razem na standardy europejskie to umiarkowana socjaldemokracja”
Na oko Pan wysnuł taki wniosek ,czy na podstawie znajomości programów.
Umiarkowane socjaldemokracje rządzą w krajach europejskich
i na pewno cała Europa by wiedziała, gdzie realizowany jest postulat
tak mało radykalny jak ten z programu Razem:
„”Ograniczymy wynagrodzenia poselskie do trzykrotności płacy minimalnej”
To chyba Lenin mówił ,sprzątaczki na dyrektorów …czy coś takiego
@m-malgorzata
Polska lewica była i służyła krajowi: to PPS. Zniszczyli ją po 1945 r. Komuniści z PPR. I to jest początek nieszczęścia. Radykalizm pani Nowackiej polega na jej odcięciu się od realnej debaty, co dalej z opozycją. Przeciwko równouprawnieniu kobiet i prawom kobiet nic nie mam, tak samo jak popieram rozdział państwa i konfesji. Antyklerykalizm w wydaniu Palikota zbankrutował,jego miejsce zajął Kukiz, to powinno dać lewicy do myślenia. Ale łatwiej szukać winy nie we własnych błędach diagnozy i działania, tylko w błędach innych, np. Demokratycznej opozycji po 1989 r. Alternatywa: albo PiS albo radykalizm lewicowy to fałszywa alternatywa, która zamuruje lewicę na kilkuprocentowym marginesie.
trabant polo
13 sierpnia o godz. 10:08
”nie zabieranoby ludziom dzieci z biedy”
Dziennikarze drążyli ten temat . Sięgnęli po statystyki z sądów rodzinnych i rozmowy
z sędziami.
Okazało się ,że nie było ani jednego przypadku odebrania dziecka z tego powodu.
Zawsze powodem była patologia–alkoholizm,przemoc, niewłaściwa opieka itd.
Często bieda była konsekwencją tej patologii.
Nigdy jednak nie była jedyną czy główną przyczyną.
Sędziowie opowiadali ,że najczęściej rodzice nie walczą o dziecko.Szczególnie ojcowie.
Są w zasadzie zadowoleni z takiego rozwiązania.
Ostatnio pojawiły się dane o dzieciach odebranych polskim rodzicom na emigracji.
W Anglii w ciągu roku odebrano ich 250.
…prawda….tak to prawda …!!!… polska lewica to PPS ale z ta Stalin rozprawil sie w 1948 roku tak ze nie zostalo po niej ZADNEGO (!!!!) sladu… nie odrodzila sie po 89 roku i nie odrodzi sie nigdy.. a szkoda … bo byla najbardziej patriotyczna !
…lewica rozporkowa nie ma w polsce szans jak na razie zadnych …. prekariatowi to szczegolnie wisi … a czy znajdzie swoja reprezentacje to sie dopiero okaze….
Serial „Klątwa Ogórek” może się owszem, świetnie sprzedać za granicą, ale koniecznie pod dobrze przetłumaczonym tytułem. Porca Miseria?
@Redaktor
Bardzo dobrze, że przypomina Pan kto i kiedy wykończył polską lewicę. Lewica, to ciało obce, mało znane polskiej społeczności od 70 lat, niesłusznie mylone z towarzystwem wyłonionym po wojnie z łapanki, bawiącym się w „wadzę” aż do klapy 1989.
@norden
Ogórek nie śpiewa? Śpiewa, i to jak! 😉
https://www.ebay.com/i/122634223712?chn=ps&dispItem=1
Polska lewica to nierozliczona legenda – ani ofiary stalinowskie, te z lat 30stych – ponad 14 000 ludzi należących do KPP wśród ponad 100 000 Polaków wyznaczonych do „likwidacji” przez Stalina, obok ofiar innych narodowości; ani te powojenne, również z PPSu, PSLu i innych partii, nie doczekały się osądu, miejsca w pamięci i przestrogi… Ich przedwojenna działalność i powojenne złudzenia zasługują na uwagę, na równi z innymi ofiarami tamtej wojny.
Lewicy ciążą i będą ciążyły stracone złudzenia i skradziona identyfikacja. Nie kto inny tylko Bruno Jasieński opisywał patologie leninizmu-stalinizmu zarówno w utopijnej „Palę Paryż” jak i w wydanej już pośmiertnie „Zmowie obojętnych”. Obok Malraux i Orwella był jednym z pierwszych krytyków złudzeń i prześladowań…
Lewicy ciąży również lewacki ekstremizm, dziecinny, naiwny i agresywny – tak podobny do marca 1968 roku – pysznie opisanego przez Roberta Merle w „Za szybą”… nie zapominajmy, że lewicowe bojówki ciągle błąkają się po różnych spotkaniach na świecie…
Na koniec – brak koncepcji pomieszany z brakiem realizmu, spycha ludzi zainteresowanych nowymi ideami w koleiny wyjeżdżone przez ojców… czas na coś innego. Może Harari?
Nasze tradycje solidarności, spółdzielczości, pracy u podstaw i tworzenia samorządów lokalnych, są ciągle traktowane jak niepotrzebne resentymenty, a samo się nie zrobi.
To co zostało po lewicy to tłum niezadowolonych, którzy stracili zaufanie do emerytów (Kwaśniewski, Miller), nie zainspirowali ich nowi mówcy zachwyceni dźwiękiem własnego głosu, a pragmatyków (jak Biedroń) mało…
Nie wygląda to najlepiej. O Kościele nawet nie będę pisał – bo i po co.
Dobry wieczór Panie red. Szostkiewiczu i adwersarze z wieczornych nadodrzańskich Słubic w Lubuskiem.
Mam pan racje. Napisama przez pana analiza totalnego zaniku, wręcz klęski definicyjnej lewicy w Polsce jest prawdziwa !
Nie byłoby w naszej Ojczyźnie teraźniejszego KACZYZMU ob. Kaczyńskiego Jarka z niewielką, bo zaledwie 30 procentową grupą jego głównie starszych i trochę młodych zwolenników brutalnej negatywnej zmiany we wszelkich dziedzinach życia społecznego w Polsce, gdyby nie wieloletnia niezgodna z logik polityczna, ekonomiczna i etyczna działalność głównych , ówczesnych kierowników i kierowniczek szeroko postrzeganej lewicy/socjaldemokracji w Polsce.
Negatywne kompromisy Kwaśniewskiego i jego zauszników z uczniami Wojtyły z kierownictwa ówczesnego Kościoła powszechnego, zwanym episkopatem, są praprzyczyna zaniku formalnych i społecznych idei lewicy w naszym kraju.
Dobitnym argumentem są dwie skrajne, ale w upływie czasu, przykładowe decyzje aprobowane przez Kwaśniewskiego i jego głównych podwładnych, to tolerowanie konkordatu Wielkopolanina, Skubiszewskiego, szczodre poza normalnym rozsądkiem finansowanie wzrastającej potęgi Kościoła katolickiego w Polsce /dotacje na wszystko co wskazał Glemp, zwroty tysięcy hektarów ziemi lub równowartości niby strat historycznych, tolerowanie pedoflii w tymże zborze chrześvijaństwa, bo co powie w czasie prywatnych audiencji Karol Wojtyła …
Ponadto, niby szczegół kościelne śluby dzieci ateistów w asyście najważniejszych purpuratów !!!!
Kobietka Ogórek, jest korniszonem, do połknięcia bez oddechu, w tej politycznej lewicowej mizeri obłudy !!!
Za upadek lewicy w POlsce w historycznych analizach prac magisterskich, doktorskich i w obronach profesorskich w Polsce i w świecie, będą odpowiadać Kwaśniewski i jego wszelcy podwładni, od poziomu sioła, wioski, przez wieś, miasto, niby aglomeracje, po stołeczną Warszawę.
Przez lata pozwalali duetowi z Porozumienia Centrum, duetowi braci z warszawskiego Żoliborza, co może faktycznie ukradli nocną planetę, w domyśle Polskę, propagować ideę upadku w czasach kaczyzmu POlski, mej Ojczyzny.
Bez udziału Rosji i Niemiec i innych państw zniszczenia polskiej praworządności, idei demokracji wg idei wykutych w Atenach i późniejszych jej ewolucjach politycznych
i społecznych.
Czołem !
Pozdrawiam ze Słubic/O, w których lewica przekształciła się w kaczyzm.
Rakoczy
Lewica w Polsce, podobnie jak i gdzie inndziej jest bardzo potrzebna. Silna Lewica to jest konnieczność, to niemal warunek Demokracji. Kiedyś maccartyism szalał w Ameryce i do tej pory ludzie boją się podejrzenia o bycie „socjalistą”, tak jak byłaby to jakaś zbrodnia.
W dzisiejszej Polsce od lat, w różnym nasileniu jest „walka” z postkomuną.
Trudno żeby nie kojarzyć tych dwóch zjawisk. Bo w Posce ludzi też udało się przestraszyć.
Żeby fakt bycia w wojsku, czy policji, czy przynależności do PZPR był jednoznacznym czynnikiem eliminującym jednostkę jako „prawdziwego” Polaka, jest z gruntu niesprawiedliwy. Teraz, podobnie jak poprzednio byli i są ludzie i ludziska. Wszędzie są oportuniści dla których własna korzyść bez względu na biedę i nieszczęśie innych będzie zasadą nadrzędną. Właściwie powinnam powiedzieć KOSZTEM innych.
W wielu punktach zgadzam się z jobrave 13 sierpnia o godz. 15:12
Tomas z Niemiec też podsunął ciekawą myśl dlaczego w Polsce myślenie lewicowe się nie zakorzeniło, a nawet dzięki polskiemu maccartyzmowi kojarzy się z „zaborem”.
Pomysł wystawienia Ogórek nigdy nie mieścił mi się w głowie. To tak jakby rozum Milerowi odebrało. Milera ja skondinnad lubię, ale zupełnie w tym wypadku nie pojmuję.
Jedno jest pewne, że prywatyzowanie na chama, likwidacje zakładów bezmyślne, nawet PRZEDSZKOLI nie ma nic z Demokracją wspólnego. Walka o sprawiedliwość społeczną to nie jest zbrodnia ani dzisiaj, ani za tzw. komuny.
Rozliczać należy zbrodniarzy i wściekłych oportunistów dzisiejszych i wczorajszych i nie czepiać się przyzwoitych ludzi. Tu jest wielki problem, jeżeli tacy nawiedzeni jak Kamiński, Macierewicz, Ziobro, Mularczyk zajmują się „lustracją” i naprawą Państwa, to mamy to co mamy.
Pozdrawiam serdecznie
PS. Jeszcze to 500 plus. Nie rozumiem dlaczego to jest dla myślących ludzi problem. Dzieci nie mogą być głodne. To przyszłość narodu. Matki zadanie jest i trudne i kosztowne i zaszczytne. Należy im pomagać, a nie szkodzić. To akurat popieram całkowicie.
@antonio Po prostu się przeliczył. Stary wyga absolutnie bezideowy i do szpiku kości cyniczny wyczuł, że jest zapotrzebowanie na nowe twarze. Młody nieznany szerszej publiczności doktor Andrzej Duda spełnił to zapotrzebowanie i niespodziewanie wygrał. Młoda, ładna doktor Magdalena Ogórek nie spełniła bo bo chociaż publiczności nie stawiała poprzeczki bardzo wysoko, ale jednak stawiała.
Adam Szostkiewicz: „Polska kulturowo jest zaściankowo prawicowa, więc powinna nią rządzić demokratyczna lewica”.
Zatem wbrew ludziom, ale czy jest Pan pewien, że na tym polega demokracja? A gdyby Polska była kulturowo lewicowa, czy dla równowagi powinna tu rządzić zaściankowa prawica?
Rzadko używam określenia NIENAWIDZĘ, ale w przypadku wszystkiego co dzieje się wokół Smoleńska to jest JEDYNE co mi przychodzi do głowy.
Przedstawienia co mięsiąc pod przykrywką „religijną” budzą wymioty. Nie tylko na Kaczystów, zawodzących, ale również na Kościół. Nie jestem w stanie pojąć, żeby nawet ci oportuniści nie zdawali sobie sprawy, że to jest nalepszy sposób na odrzucenie od religii myślącą część społeczeństwa.
Dziwi mnie też (a może nie dosłyszałam), że nie zauważono w radosnym przemówieniu Jarka, że w sumie chodzi jemu o POMNIK na Krakowskim Przedmieściu dla tego drugiego, co z nim chciał księżyc podwędzić. To była ich jedyna dobra rzecz, która Polaków ucieszyła przez chwilę. Poza tym, to Leszek nie zasłynął jako mąż stanu. Do Katynia pojechał, wsadzając do jednego samolotu polską świtę (we mgle), bo na trupach polskich oficerów chciał podbić swoje niezmiernie niskie notowania na zbliżającą się kampanię wyborczą. Bo tak jak i jemu podobni, przywarł so stołka i nie było ważne jak, byle na tym stołku dalej trwać. Dzisiaj jego braciszek już o Katyniu i zbrodni tam zaszłej nie wspomina. Dzisiaj Jarek ma innego trupa i główny jego cel, to POMNIK dla „świętej pamięci” kurdupla.
Z tego co widzę, to ten SZANTAŻ miesięczniczkami pracuje. Już słyszę głosy tzw. opozycji, że gotowi się na to zgodzić, byle nie słuchać zawodzeń co miesiąc.
Fakt jakie ogromne koszta ponosi każdy podatnik polski na ochronę tego obędu, czy na dochodzenie tzw. prawdy o bombach …. nie mieści się w głowie.
Jeszcze to wycinanie Puszczy, żądania w stosunku do Niemców robione po to żeby zaognić sytuację, zmiany doświadczonych dowódców w wojsku, policji, prokuraturze, teraz sędziów, szczucie ludzi, straszenie lustracją …. to wszystko jest obłęd.
Najgorsze jest to, że przypomina czasy, kiedy inne kraje Europy mówiły, że polskie awanturnictwo nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować. Nie żadkie było określenie ” bękard Europy”. Z rozpaczą zaczynam widzieć w tym jakąś prawdę.
….co za nonsens !… Leszk Miller „absolutnie bezideowy i cyniczny” …. to
przeciez najbardziej ideowy przedstawiciel „starego rezimu”…. wychowanek Gomulki
i Moczara czyli komunizmu narodowego albo jak kto woli „odchylenia prawicowo-
nacjonalistycznego” pieszczotliwie nazywanymi „Chamami”…. dzisiaj to wyglada
troche inaczej ale jego bezwzgledna walka z „Zydami „( z Polmosem na czele )
pokazuje ze on jest de facto PRAWICOWY albo jak kto woli NARODOWY !!!
… a jakie poglady ma dr. Magdena O. ? dokladnie takie same ! on sie nie pomylil,
… on ja WYLANSOWAL !!!! … dziewczyna gdzies sie marnowala po katach a on ja
zauwazyl !!… ona odegra ma prawicy wybitna role ku zadowoleniu Leszka M. a
… prawica powinna mu za to glosno podziekowac !!!!!!
Update o poczynaniach Trumpa,
Od osób pracujących w Białym Domu doszły informacje, że Trump nie jest w stanie skupić się nad niczym dłużej niż kilka minut, zwłaszcza jeżeli ON nie jest obiektem, więc poradzono sobie z tym następująco:
Sprawy o znaczeniu międzynarodowym, sprawy bezpieczeństwa, zaczęto mu przekazywać w postaci obrazków, wykresów, jako bullet points na długość jednej strony. Jednakże zorientowano się, że to też za dużo, więc teraz TYLKO pół strony, inaczej ten się wyłącza.
Drugi ponoć skuteczny sposób, żeby zainteresować i „uspokoić” obecnego Prezydenta Stanów jest DWA RAZY dziennie, rano i po południu … dostarczyć mu FOLDER 25-cio stronicowy z zawartymi w nim wycinkami z mediów mówiącymi o Trumpie pozytywnie. Folder również musi zawierać zdjęcia Trumpa, które ostatnio pojawiły się w mediach, przy uwarunkowaniu, że Trump na nich się prezentuje co najmniej bohatersko. To ponoć reguluje pozytywnie jego humor.
Jakiś satyryk napisał limryk, który świetnie te praktyki podsumowuje. W sumie to jest rada jak dotrzeć do Prezydenta, bez zanudzania go.
Oto on:
„North Korea has matter that’s fissle
It looks like they’re making a missle
Not to be crude
We are so screwed
Unless we can get your dismissal”
Ps. Ostatnio Trump również stwierdził, że nie wyklucza MILITARNEJ interwencji w Wenezueli
@antonio
‚Ograniczymy wynagrodzenia poselskie do trzykrotności płacy minimalnej’
W bogatej Wielkiej Brytanii parlamentarzysci zarabiaja pieciokrotnosc pensji minimalnej i w brytyjskich gazetach bezustannie pisze sie,ze ich wynagrodzenia sa nazbyt wysokie i nalezy je ograniczyc. Co wiecej,parlamentarzysci za te pensje sa zobowiazani dyzurowac w biurach otwartych dla mieszkancow i -uwaga- zalatwiac ich problemy,bywa ze tak banalne jak przedluzajace sie odnowienie licencji ochroniarskiej (przyklad od znajomego). Jeszcze nie slyszalem o Polaku,ktory cokolwiek zalatwil u swojego posla.
Takze w neoliberalnej,kapitalistycznej Wielkiej Brytanii stale proponuje sie ograniczenie wysokosci bankierow z City, okreslajac ich gigantyczne pobory jako ‚disgraceful’, choc sa to pobory z prywatnych firm.
Tak,program Razem to umiarkowana socjaldemokracja,o wiele bardziej umiarkowana niz chociazby brytyjscy laburzysci.
404
13 sierpnia o godz. 21:51
„Pińcet plus” to najwieksza ekonomiczna głupota, jak mogła sie przydarzyć.
To lapówka dla suwerena, to promowane patologii, nic nierobienia, oczekwania, że państwo coś musi dać.
Znacznie lepiej by bylo, gdyby pieniadze przeznaczono na żlobki, przedszkola, czy podniesienie kwoty wolnej od PIT, czy nawet na zerową stawkę VAT na ubrania dla dzieci.
Ale wtedy PiS nie wygralo by wyborów.
Link poniżej mówi dlaczego Trump wygrał i skąd się bierze jego popularność wśród pewnej grupy ludzi.
Analiza o tyle dla nas ciekawsza, że można odnaleźć wiele paraleli do naszej obecnej rzeczywistości. Dlaczego Kaczyzm wygrał.
Zapraszam do obejrzenia.
CNN SPECIAL REPORT – WHY TRUMP WON HOSTED BY FAREED ZAKARIA (8/7/2017)
https://www.youtube.com/watch?v=gAlSXpr0bQA
@mauro
To Giedroyc, nie ja.
@ andrzej52
14 sierpnia o godz. 6:21
Jeżeli Pan pisze:
„…„Pińcet plus” to najwieksza ekonomiczna głupota, jak mogła sie przydarzyć.
To lapówka dla suwerena, to promowane patologii, nic nierobienia, oczekwania, że państwo coś musi dać.”…..
to przypuszczam, że nie miał Pan dzieci, a jeżeli nawet, to się Pan nimi nigdy nie zajmował. Nie biorę pod uwagę momentów tzw. quality time, czyli od czasu do czasu jak już nic innego się nie robi, a trzeba zaliczyć zabawę, czy rozmowę z dzieckiem.
Przypuszczam, że się teraz Pan oburza na mnie, że jakim prawem wyciągam takie wnioski. Ja to robię z czystym sumieniem, po przeczytaniu pańskiego komentarza.
Dlatego, że są osoby takie jak Pan Andrzej, kobiety MUSZĄ być na pozycjach decyzyjnych. Z przykrością stwierdzam, że w dalszym ciągu praca, trud kobiet jest niedoceniana przez wielu mężczyzn. Myślę, że kobiety jako takie często są traktowane niepoważnie, jako coś nie całkiem jak człowiek.
Przyznaję też, że czasem same kobiety udają głupsze niż są, żeby być cute? nie rozumiem. Przyczyniają się tym samym do takich mizoginistycznych wyobrażeń.
Dzieci, podobnie jak zboże posieje się i SAMO rośnie.
Jest bardzo wiele miejsc, gdzie należy szukać oszczędności, ale NAPEWNO nie tu!
404quolity time
14 sierpnia o godz. 9:17
Podtrzymuję to co napisałem.
Mam dwie dorosłe, wykształcone, córki.
Czworo wnucząt.
Wystarczy ?
Nie można czlowiekowi wyrządzić większej krzywdy, jak dawać mu coś za darmo.
Każdy powinien otrzymać wędkę , a nie rybę.
@andrzej52
A owa ‚wedka’ to ma byc robota na smieciowce, za 500zl na miesiac?Pana corki dostaly za darmo wyksztalcenie, utrzymanie, ciuchy…Trzeba bylo je w wieku 5 lat wyslac do roboty w kopalni.
@rickrick Pozostanę przy swoim zdaniu. Bezideowy i cyniczny. Jeśli człowiek zaangażowany przez całe życie w działalność partii nominalnie lewicowej i „internacjonalistycznej” odnajduje się znakomicie w poetyce nacjonalistycznej to podważa to ideowe motywacje jego działania w swojej partii. Jeśli po przegranych wyborach szef partii zmienia partię (został kandydatem Samoobrony) tylko po to żeby dostać się na listy to oznacza, że jest politykiem bezideowym. Pani Ogórek jest taka sama. Nie ma dla niej znaczenie w jakim charakterze występuje w telewizji. Chodzi o występowanie. Gomułki i Moczara bym do tego nie mieszał. Nie żeby pani Ogórek znała te nazwiska.
Kavar
15 sierpnia o godz. 14:15
Najstarsza wnuczka , 13 lat, lubi z namii chodzć po górach.
Ale przed wyjazdem musi pomóc umyć auto.
Trzech moich sąsiadow ma synów studiujących na politechnice.
Sasiad 1. Rodzina lekarzy. Chłopcy dorabiają.
Sąsiad 2. Emerytowany sztygar. Syn dorabia.
Sąsiad 3. Ona laborantka w szptalu, on pracuje w firemce. Wyznawcy PiS. Syn leży bykiem, nawet w domu nic nie zrobi.
Z kogo wyrosnie porządny obywatel, a z kogo roszczeniowiec ?
Kavar
15 sierpnia o godz. 14:15
Dać wedkę, to znaczy stworzyć warunki, żeby obywatelowi chcialo sie i mógl sam zatroszczyć sie o siebie.
A nawet zmusić go do tego. A nie tylko dawać w nieskończoność.
Zainteresuj się, jak wyglądaja budynki socjalne rok po remoncie.
Tylko dlatego, że wszystko prawie za darmo.
…Jarek16.. co to znaczy „nominalnie lewicowa”…. to jakies bzdury !!!!!!! ….partia
ktora wprowadza stan wojenny i wrzuca do „internatow” tysiace robotnikow nie moze byc „nominalnie lewicowa” … !!!!!!
… nie mowiac o tym ze nie moze byc „rzeczywiscie lewicowa” … !!!! to byly prowincjonalne typki ktore za wiernosc bolszewikom awansowaly i otrzymywaly za to gratyfikacje – to juz bylo powiedziane tysiace razy i jest straszliwie nudne !!!!
… PZPR to byla partia NACJONALISTYCZNA ! tak samo jak SAMOOBRONA i tego nawet nie trzeba udowadniac !!!! pani Ogorekt nie jest nacjonalistyczna ale NARODOWA…. blisko ale nie calkiem to samo !
…Gomulki i Moczara nie… ! to przeciez oni wychowali cale pokolenie… a ci ludzie przeciez nie znikneli nagle …!!!