O demokracji w Polsce
Czy mamy jeszcze demokrację? Jeśli rozumieć ją w kategoriach bliskiego mi klasycznego liberalizmu, to już nie mamy. Mamy stan płynny, coś pośredniego, niedookreślonego, zmierzającego w niejasnym kierunku.
Klasyczny liberalizm nazywa demokracją państwo, które poddane jest rządom prawa, a nie jednostki. W Polsce mamy rządy jednostki i podporządkowanej tej jednostce większości parlamentarnej. Klasyczny liberalizm tego nie akceptuje. Oto jego główne założenia:
1. Demokracja musi być przedstawicielska, czyli parlamentarna. Nawet jeśli jakaś partia ma w parlamencie większość, nie może wszystkiego. Na przykład nie może uchwalić praw łamiących swobody obywatelskie i wprowadzić cenzury. Albo zmienić zasad ustrojowych zapisanych w konstytucji inaczej, niż ona stanowi. Jeśli taka partia może wszystko, to nie jest już demokracja, tylko jakaś forma autorytaryzmu.
2. System gospodarczy nie może być podporządkowany państwu, tylko musi opierać się na zasadzie wolności podejmowania działań gospodarczych przez jednostki w ramach prawa.
3. Państwo powinno być oddzielone od religii, a zarazem gwarantować wolność sumienia i praktykowania wiary religijnej w ramach prawa.
4. Obywatele powinni być równi wobec prawa.
W każdym z tych punktów obecne władze zaciągają winę. Punkty nie są jeszcze obalone, ale się chwieją. Dlatego piszę o stanie płynnym, z którego nie wiadomo co się wykluje.
Oczywiście Polska po 1989 r. nie rządziła się wyłącznie zasadami klasycznego liberalizmu, a i sam liberalizm ewoluował. Do naszej konstytucji wpisano zasadę sprawiedliwości społecznej i społecznej gospodarki rynkowej. Można by nazwać ten nasz ustrój kompromisem między liberalizmem a demokratycznym socjalizmem. I ten kompromis przez lata działał, choć słabł dramatycznie od Smoleńska.
Ustrój, jaki szykuje nam obecna władza, wygląda w najlepszym razie na hybrydę konserwatywnego republikanizmu z autorytaryzmem. A w gorszym już tylko na autorytaryzm.
Od dwóch tygodni obserwuję demokrację amerykańską na miejscu, w Stanach. Przypomina mi się klasyczne dzieło na jej temat napisane w pierwszej połowie XIX wieku przez de Toqueville’a „O demokracji w Ameryce”. Wiele jego obserwacji poczynionych podczas podróży po Ameryce zachowuje aktualność, bo wiele elementów demokracji amerykańskiej zachowuje moc i dzisiaj. Demokracja amerykańska miała szanse okrzepnąć i wydorośleć.
Nasza demokracja po 1918 r. nie miała, niestety, szansy, by okrzepnąć jak amerykańska. Punktem zwrotnym był majowy zamach stanu marszałka Piłsudskiego, a później polityka obozu sanacyjnego i rosnące wpływy faszyzującej prawicy.
Po wojnie mieliśmy żyć w ustroju demokracji pozorowanej, w której nie było można wymienić rządzących w wolnych wyborach. Była to gorzka cena za odgórną modernizację kraju i awans społeczno-edukacyjny sporej części społeczeństwa.
Teraz znów się u nas wszystko wywraca. Znów odbiera się nam szansę, by demokracja się u nas zakorzeniła na dobre.
Komentarze
Red. Szostkiewicz, jak zwykle, klepie głupoty (żyje z otumianiania nieświadomych). Proszę sobie odpowiedzieć na pytania:
1) czy w obecnej Polsce jest cenzura (gdzie wolność słowa mówionego i pisanego jest większa w Polsce czy w Niemczech?)?
2) czy obecny parlament nie został wyłoniony w demokratycznych wyborach wedle wcześniej określonej i nie oprotestowanej ordynacji wyborczej?
3) czy obecna większość parlamentarna nie może z jakichś formalnych powodów przyjmować ustaw takich, jakie przyjmuje? W czym to narusza państwo prawa?
4) czy polscy biskupi zasiadają w ławach sejmowych i senatorskich? Zna redaktor takie przypadki? Czy wolno im jako obywatelom tego kraju zabierać głos we wszystkich sprawach istotnych dla obywateli? Czy jest to zgodne z zasadą wolności słowa czy nie?
5) Ponadto, jeśli już szuka redaktor wzorców demokracji zagranicą, czy Angela Merkel miała prawo zaprosić muzułmanów do Europy, nie pytając o zgodę obywateli (rządy państw UE) tejże Europy? A ponieważ tego nie zrobiła, czy nie jest to autorytaryzm jednej osoby? Nie mówiąc już o czymś gorszym.
6) Czy potajemne negocjowanie przez USA projektu umowy TTIP z UE jest demokratyczne?
W nowej Polsce odbyły się tylko jedne wybory do Sejmu, które można od biedy uznać za półdemokratyczne. Były to wybory w 1991 roku. Wszystkie inne nie spełniły ani trochę podstawowych kryteriów demokratycznych (równe prawo wybierania i wybieralności dla wszystkich, pełnia biernych i czynnych praw wyborczych dla wszystkich obywateli).
Zatem nie ma co bronić demokracji, bo takiej w zasadzie nie było. Trzeba się raczej zastanowić jak w Polsce demokrację wprowadzić.
Za demokrację Rasy Partyjnych Panów to ja, jako bezpartyjnych obywatel, czytaj Podczłowiek, dziękuję i się z niej wypisuję. I nie ruszę palem w obronie takiej „demokracji”.
Rządy PiS-u to nie przypadek i nie wypadek. To jest ukoronowanie i uosobienie dotychczasowej formy pozorowanej „demokracji”.
Pytanie.CZy potrzebna dla pewnych grup ludzi/?Czy jej brak przez wiele lat ,nie utrwalił zachowania antydemokratyczne>/?ITP.Stało się coś zadziwiającego.Parę lat temu ,rozważano bojkot igrzysk w Chinach,.Przyjmowano Dalaj Lamę.A dziś Waszczykowwski jedzie po nauki ,bo nam demokracja niepotrzebna.Czy w państwie teokratyczny ,do którego zmierzamy ,rozdając ziemie klerowi może być zachowana demokracja?W likwidacji demokracji przeszkadza Frańciszek ,ale nasze hodowcy danieli i z nim poradzą.
W odniesieniu do tekstu chciałbym zwrócić uwagę na parę kwestii. Osobiście uważam, że dzisiejszy stan można określić jako próbę wprowadzenia dziwnego i chorego fundamentalizmu poprzez rządy autorytarne do których z raczkującej demokracji bardzo się zbliżamy.
Dualizm w mowie obecnego obozu władzy jest wręcz drastyczny, chociażby klasyczne „my, wy, oni”. Wszystko jest albo białe albo czarne(czerwone), jedyna słuszność i jedyne rozwiązanie danej kwestii, chociażby „kompromis” w sprawie TK czy sprawa neo-katyńskiego Smoleńska. Z dualizmem automatycznie łączy się monoideizm, jedyna słuszna idea, myśl, sami rządzący mówią to wprost „my, prawdziwi patrioci”, „wy stoicie tam gdzie stało zomo” i tutaj także dochodzą sprawy wiary i jedynej słusznej religii. Patos, to chyba oczywiste. Autorytaryzm jako część fundamentalizmu w tym przypadku jest narzędziem jego wprowadzania, narzucania. Zatrważające są także słowa o pisani nowych, prawdziwych i podręczników historii. Media narodowe? Cenzura, wpajanie jedynych słusznych idei, a poziom który dziś pokazuje TVP… ogłupia odbiorców, co za tym idzie są „łatwiejsi” do „modelowania”.
Odradzający się na nowo ONR, który w momencie swojego powstania był czysto faszystowski, katlicko-nacjonalistyczny. Chociaż akurat to wynika raczej z niewiedzy dzisiejszych członków do jakich tradycji nawiązują…
Osobiście uważam, że nasze społeczeństwo nie rozumie demokracji, nie jest na nią gotowe taką jak definiuje klasyczny liberalizm. Przewrót majowy pokazywał jak bardzo byliśmy wtedy skłóceni, jak politycy nie potrafili rozmawiać a tym bardziej współpracować. Dla samych ludzi nie było to tak odczuwalne jak nastroje społeczne, nacjonalizm, antysemityzm. Doskonale widać w jakim kierunku Dmowski poruszył polskie społeczeństwo i do czego to doprowadziło. Wspomniany wcześniej ONR terroryzował ulice, szkoły i uniwersytety. Całe szczęście, że został zdelegalizowany…
Uważam, że obecnie polskie społeczeństwo nie rozumie demokracji i niestety zapłacimy duża cenę za tą lekcje… A co do 3. i 4. punktu to chyba Pan nie wierzy, że są płynne?
Kraj katolicki na podobieństwo Watykanu nie może być demokratyczny.A Kaczyński jest nieomylny na podobieństwo papieża.Duda w przemówieniu sugeruje,że po obaleniu komuny Polskę rozkradziono choć rządzili katolicy. Tak sobie myślę jaką korzyść Polska ma z katolicyzmu.
Tu chyba mozna juz mowic o historycznym spisku polskiej prawicy przeciw (liberalnej) demokracji. To chyba wynika z tego jak sie polska prawica sama definiuje. Raczej nie jak Republikanie w USA czy Torrys w Anglii albo chadecy w Niemczech. Polskiej prawicy i w przeszlosci i dzisiaj (a szczegolnie PiS) chyba blizej do latynowskiej prawicy (Franko, Pinochet itp.).
Moze sie myle, to prosze o odpowiednie linki. Z gory dziekuje.
„Schadenfreude”… Nie będę się popisywał niepublikowanymi tekstami. Proroctwami też nie. Te trochę wiedzy (?) historycznej pozwalało mi już dobrych parę lat temu zrzędzić, że idzie to w złym kierunku. Wszystkie te Frankliny, Woltery, oświeceniowcy… W moim kraju i w moim narodzie to nie funkcjonuje. Nieistotne teraz, z jakich powodów – przeciętny Polak jest z natury swej chłopem pańszczyźnianym ! Potrzebny mu jest ktoś, kto za niego myśli i decyduje. Najlepiej, gdy decyzje krzywdzą „Kowalskiego” zza miedzy. Niech ma ! No i żeby jutro mieć pełną miskę. A pojutrze ? Dziedzic i pleban o nas się postarają. Przecież oni są mądrzejsi.
waldi
1 maja o godz. 11:39
3) czy obecna większość parlamentarna nie może z jakichś formalnych powodów przyjmować ustaw takich, jakie przyjmuje? W czym to narusza państwo prawa?
– Właśnie w takim stylu zwykł manipulować prok. Piotrowicz. Otóż problem należy widzieć w całym kontekście. Większość sejmowa nie może nie uznawać Konstytucji. Jeśli de facto nie uznaje orzeczeń TK, czyli Konstytucji, to jakiekolwiek uchwalanie czegokolwiek narusza zasady państwa prawa.
Piotrowicze też doskonale wiedzą, że wg naszej tj. Twojej i mojej Konstytucji monopol na ocenę, co jest zgodne z tą Konstytucją, a co nie jest, ma TK. To tylko on (TK) określa, co wydaje (orzeczenia, czy też „opinie”). Jego orzeczenia są ostateczne i powszechnie obowiązujące. Żadna zwykła większość sejmowa nie może legalnie tego stanu zmienić. Jeśli usiłuje to czynić, to mamy do czynienia z zamachem stanu. Tylko 2/3 sejmu może zmienić Konstytucję. A czy ta ewentualna zmiana nie grzebałaby zasad demokracji liberalnej (czyli konstytucyjnej typu zachodniego), to już inna bajka.
@waldi
ad. 1 W mediach publicznych cenzura polityczna juz jest.
ad. 3. Prosze przeczytac (ze zrozumieniem) np. opinie Komisji Weneckiej.
ad. 5. Kanclerz Merkel nikogo nie zapraszala. Uchodzcy byli juz w Europie, ale ani Grecja ani cale Balkany (w tym Grecja i Wegry) sobie nie radzily. Sczegolnie Wegry nie odwdzienczyly sie za pomoc 🙁
ad 6. Brak transparentnosci jest malo demokratyczny. Jak demokratyczne sa potajemne spotkania rzadu i prezydenta Polski z „poslem” Kaczynskim?
@ maly fizyk
Zgadzam sie z Twoja ocena polskiej prawicy. Jak chodzi o Stany, to red.Szostkiewicz ma racje – jezeli sie troche zna ten kraj, to ksiazka Alexisa de Tocqueville brzmi bardzo aktualnie. Dobrze by bylo, gdybysmy mieli cos takiego jak GOP zamiast PiS. Teraz jednak waza sie losy republikanow i az strach pomyslec co mogloby sie po rozpadzie tej partii wylonic. Nie trace jednak wiary w sile tradycji demokratycznej Ameryki.
Zgadzam się z oceną obecnej sytuacji w Polsce przedstawioną przez red. Adama Szostkiewicza. Faktem bowiem jest, że Polska pod rządami J.L. i jego świty zdąża do modelu państwa o rządach autokratycznych wzorowanych na przedwojennej ultra chadeckiej endecji. Nie trudno przewidzieć, że już niedługo zaowocują one ogarniającą wszystkie media cenzura, ograniczeniem swobód obywatelskich, zmianą konsty- tucji dokonanej pod dyktando kleru kat.,kłopotami ekonomicznymi, inflacją, upadkiem nauki, klerykalizacja i nową falą emigracji i to nie tylko zarobkowej.
Banalne powiedzenie mowi:
Demokracja demokracja, ale jednak ktos tu musi rzadzic.
Ale dobrze. Zalozmy ze mamy, dla przykladu w krajach starej Unii, takie klasycznie liberalne rzady, o jakich pan pisze. Jak w takim razie wytlumaczyc fakt zakneblowania na 5 dni niemieckich mediow, gdy sprowadzone tam tlumy Arabow rozpoczely rozroby i molestowania kobiet na ulicach duzych miast? Zreszta stan demokracji w Niemczech ostro skomentowal ostatnio Jaroslaw Kaczynski no i prosze, nozyce zara sie odezwaly, tylko ciegi zebral Waszczykowski. Jak wytlumaczyc wybitnie niedemokratyczne i podejmowane wbrew woli wlasnych narodow decyzje zachodnioeuropejskich rzadow dotyczace polityki imigracyjnej, zwlaszcza w swietle ostatnich zamachow terrorystycznych w wykonaniu Arabow? A krytykuje sie przy tym ostro Polske i Wegry (ostatnio Austrie) za to, ze rzady zych panstw wlasnie swoich spoleczenstw sluchaja. Jak wytlumaczyc brak kary smierci w unijnych kodeksach podczas gdy przyzwolenie na nia w tych spoleczenstwach bije dzisiaj rekordy popularnosci zwlaszcza w swietle hucpy z Breivikiem? Dlaczego zaden rzad nie odwazy sie przeprowadzic w tej sprawie referendum?
Porownywanie klasycznego liberalizmu, o ktorym pan pisze, z rzadami zachodnioeuropejskimi to jak porownywanie Izby Lordow z izba wytrzezwien. Znajomi Niemcy coraz czesciej mowia mi, ze jezeli chca sie czegos o Europie i swiecie dowiedziec to musza wsluchiwac sie w polskie media (i prosza o tlumaczenie). I to tyle w sprawie zachodniej, klasycznej, liberlanej demokracji.
Kto lamie prawo…TK czy PiS?
To zalezy kogo sie chce sluchac….
„spotkanie w siedzibie TK nie ma podstawy prawnej, nie ma oparcia w konstytucji, a TK, jak żaden inny organ, jest powołany do przestrzegania konstytucji”.
Autorami tych opinii są profesorowie Bogusław Banaszak, Bogusław Szmulik, powołujący się także na Lecha Garlickiego, Genowefę Grabowską, Annę Łabno, Mirosława Karpiuka, Andrzej Bałabana, Roberta Jastrzębskiego, a ponadto eksperci Biura Analiz Sejmowych.
Dorzucic mozna prokurature, Profesora prawa Kmiecika, bylego sedziego Trybunalu Konstytucyjnego Piotra Andrzejewskiego a ostatnio nagrodzonego przez Komorowskiego za osiagniecia w dziedzinie orzecznictwa konstytucyjnego… – Dyrektora Biura TK doktora Zaradkiewicza – juz sekowanego przez prawnicza sitwe.
Prawidlowo sformulowane pytanie to:
czy mozemy miec w Polsce demokracje a nie panstwo oparte na korupcji i manipulacji medialnej.
Panstwo dla wybranych i pseudo-demokracje ala PO
http://wpolityce.pl/polityka/291357-profesorowie-ako-wzywamy-opozycje-sedziow-tk-sn-i-nsa-do-zaniechania-atakow-na-wlasne-panstwo-oswiadczenie
”
Zwracamy się do wszystkich Polek i Polaków, którzy pragną uczciwego, nieskorumpowanego, nieaferalnego państwa, państwa działającego w ramach prawa i dla dobra wszystkich obywateli, a nie tylko beneficjentów III RP, by stanowczo domagali się szacunku dla swojego wyboru, merytorycznych dyskusji o sposobach naprawy Rzeczypospolitej
— piszą członkowie Akademickich Klubów Obywatelskich w specjalnym oświadczeniu.
Oświadczenie jest w sprawie rzekomego zagrożenia wolności i demokracji w Polsce…
Podpisali
Prof. dr hab. Stanisław Mikołajczak – Przewodniczący AKO Poznań,
Prof. dr hab. Artur Świergiel – Przewodniczący AKO Warszawa
Prof. dr hab. Ryszard Kantor – Przewodniczący AKO Kraków
Prof. dr hab. Michał Seweryński – Przewodniczący AKO Łódź
Prof. dr hab. Piotr Czauderna – Przewodniczący AKO Gdańsk
Prof. dr hab. Bolesław Pochopień – Przewodniczący AKO Katowice
Prof. dr hab. Waldemar Paruch – Przewodniczący AKO Lublin
Prof. dr hab. Janusz Piszczek – Przewodniczący AKO Toruń
Demokracja w Polsce istnieje po długiej przerwie dopiero od 1989 r. To za krótki czas, żeby Polacy nauczyli się żyć w demokracji i ją szanować. Dlatego posłowie PiS-u urządzili owację pani Mazurek, która nazwała sędziów SN „kolesiami”.
@snakeinweb
1 maja o godz. 13:17
I znowu ta idee fixe. Już raz wyłuszczyłem (na pana blogu) dlaczego pana pomysł nie ma praktycznego znaczenia. Powtórzę wiec kwintesencje:
– Komisja Wenecka porównywała różne systemy wyborcze, w tym takie bez możliwości kandydatów niezależnych jak w Polsce i nie uznała ich za niedemokratyczne
– zniesienie tego wykluczenie nie zmieniłoby większości Sejmowych. Przykładem są np. Niemcy, gdzie to wykluczenie nie istnieje. Mimo tego udział posłów niezrzeszonych w Bundestagu jest (i zawsze był) śladowy (o ile w ogóle).
Witam,
Do „węża w sieci”: piszesz na każdym blogu, że w Polsce nie ma demokracji i wolnych wyborów. Możesz napisać który artykuł z podawanego Kodeksu jest w Polsce niewdrożony? Tylko nie pisz mi ogólników, proszę.
Moją roboczą tezą jest, że liberalna demokracja to naprawdę jest dość silny system, tworzący struktury, w które nawet gdy wpakują się jej przeciwnicy i zaczną się szarogęsić, to one stawiają opór. Dlatego z tych punktów to ja widzę punkt 1 – tak, chodzi oczywiście o Trybunał Konstytucyjny. Punkt 2 – nie, bo gospodarka jest w przeważającej mierze prywatna, a fakt, że w spółkach skarbu państwa wymienia się doświadczonych fachowców na posłusznych żółtodziobów, to jeszcze nie jest podporządkowanie państwu całego systemu (który skądinąd jest państwu podporządkowany w tym sensie, że działa w granicach prawa tego państwa). Punkt 3 – też bez przesady, cała ta dominacja jednej religii bierze się z przytłaczającej innych liczby wyznawców, z umiejętności działania Kościoła jako wpływowego lobby, niemniej można żyć, w ogóle nie mając do czynienia z tą instytucją. Punkt 4 jest bardzo ogólny, formalnie jednak cały czas są obywatele równi wobec prawa. Podsumowując można by powiedzieć, że wybrana demokratycznie władza podejmuje decyzje, które wielu z nas mogą się nie podobać, no ale taki już urok, gdy wygrywa „nie nasza opcja”. Trzeba wyciągnąć wnioski i postarać się, by to trwało jak najkrócej.
…widac ze Polacy wybrali demokratycznie nie deokratyczny rzad !!
Oczywiscie, ze mamy. Demokracja w Polsce ma sie bardzo dobrze.
Panowie Szotkiewicz, Celinski, Hartman, Zakowski i reszta dajcie spokoj. Tego sie nie da czytac.
Prosze sie skupic na przyszlosci kraju zamiast nieustannie bic piane.
Jestesmy bardzo zadowoleni z rzadow PiS. Bedziemy glosowac na PiS ponownie.
@Zwiastun
2 maja g.13:06
A kto to są MY „bardzo zadowoleni z rządów PIS”?
I dlaczego chcą zamykać usta panom, którzy prowadzą blogi w Polityce tylko dlatego, że ci panowie nie są ani bardzo, ani w ogóle zadowoleni z rządów PIS?
To niedobrze wróży @Zwiastunie na przyszłość. W każdym razie na pewno nie „zwiastuje” demokracji, gdy będziecie „glosować na PIS ponownie”.
@mały fizyk
Jeżeli udział bezpartyjnych nie ma żadnego znaczenia, to dlaczego się jak komuniści i dzisiejsze partyjne sitwy tak panicznie przed udziałem bezpartyjnych w wyborach bronisz? W demokracji kandydować może każdy a o wynikach decydują wyborcy. Jak widać dla postkomuchów ta prosta prawda jest przerażająca. Stań gnojku z tym swoim Kaczyńskim ze mną do wolnych wyborów to zobaczymy jakie będą wyniki i co ty oraz Kaczyński rzeczywiście znaczą w oczach wolnych wyborców. Akurat Merkel w Niemczech ma tę odwagę. Dlaczego akurat Ty i Kaczyński macie na tę myśl pełne gacie?
W demokracji decydują wyborcy a nie mali fizycy od zamachów smoleńskich.
@ Zdzirek
Polecam blog https://bisnetus.wordpress.com/ a w nim tematy:
„Niedemokratyczne wybory do Sejmu w Polsce”
„Zasada powszechności wyborów”
czy choćby
„Kodeks Dobrej Praktyki w Sprawach Wyborczych (link)”
W zwykłym komentarzu trudno wyrazić sedno sprawy, tym bardziej, że w Polsce nie nauczono ludzi już w podstawówce co to znaczy czynne i bierne prawo wyborcze lub co co są wolne, równe i powszechne wybory (czytaj wybory demokratyczne). Poczytaj, a może zrozumiesz o co chodzi. Tam są konkrety podane na talerzu.
@Zwiastun, Co za MY ..??? Ty ze szwagrem..?!
@Archer100
2 maja o godz. 8:55
Stara spiewka „oni (w domysle tez) sa zli”. Nikt nie twierdzil, ze gdzies na swiecie istnieje idealna demokracja liberalna. Tylko, ze to co Polsce grozi jest nieporownywalnie gorsze od kazdej realnie intniejacej demokracji liberalnej 🙁
Chetnie czytam zagraniczna prase (co pisza o swoim kraju ale rowniez o Polsce). Polecam rowniez panu.
Panie redaktorze Szostkiewicz, pisze Pan do nas z USA, że:”Klasyczny liberalizm nazywa demokracją państwo, które poddane jest rządom prawa, a nie jednostki. W Polsce mamy rządy jednostki i podporządkowanej tej jednostce większości parlamentarnej. Klasyczny liberalizm tego nie akceptuje. (…) Ustrój, jaki szykuje nam władza, wygląda w najlepszym razie na hybrydę konserwatywnego republikanizmu z autorytaryzmem. W najgorszym już tylko na autorytaryzm”.
Zgadzam się z Pańską wykładnią obecnej historii Polski,która swój początek rozpoczęła 25 października 2015 r., gdy partia pod mylącą nazwą „Prawo i Sprawiedliwość” wygrała wybory parlamentarne. Od tego dnia zdobyła władzę ustawodawczą i wykonawczą i rozpoczęła demontaż władzy sądowniczej. Dotychczas udało jej się sparaliżować Trybunał Konstytucyjny, połączyć stanowiska prokuratora generalnego z ministrem sprawiedliwości, dokonuje czystki w prokuraturach wszystkich szczebli, zamierza dokonać „dobrej zmiany” w sądownictwie. Nie liczy się przy tym z niczym i z nikim. Co będzie dale? Zapowiedział to w swoim orędziu wygłoszonym 2 maja br. prezes PiS, który w Dniu Flagi zapowiedział podjęcie działań zmierzających do zmiany konstytucji RP z 1997 r.
Gdy tego słucham i na to patrzę, to nie mogę zapomnieć, że budowana od 27 lat demokracja parlamentarna jest zagrożona. Budowa demokratycznego państwa prawnego z jego społeczną gospodarką rynkową miała być oparta na haśle: ” Wolność, Równość i Braterstwo”. Udało się dotychczas tylko zrealizować Wolność. Wciąż brakuje Równości i Braterstwa. O tym jakie były i są tego przyczyny napisał wybitny bojownik o wolną Polskę profesor Karol Modzelewski w swojej znakomitej pracy, wydanej w 2013 r. przez wydawnictwo „Iskry” pod tytułem „Zajeździmy kobyłę historii. Wyznania poobijanego jeźdźca”.
@snakeinweb
2 maja o godz. 21:27
Gdzies ty (bez epitetu) wyczytal ze:
– ja jestem za Kaczynskim?
– ja jestem od zamachów smoleńskich?
Twoje insynuacje sa tak samo niedorzeczne jak twoja idee fixe 🙁
Do redakcji w sprawie wpisu
Adam Szostkiewicz
3 maja o godz. 8:09
Wydaje mi sie, ze sie tu ktos (Archer100?) pod pana Adama Szostkiewicza podszywa.
@Archer100
„..wolnosc slowa ktora jest u nas bez porownania wieksza (za PO tez byla) niz w krajach starej Unii…”
Polska spadla w ostatnim rankingu na 47 miejsce ( https://rsf.org/en/ranking ). Ponizej ze starej UE sa juz tylko Wlochy 🙁
PS. Jezeli pan nie lubi czytac zagranicznej prasy, to radze posluchac zagranicznych reportazy
Tak jest, i nawet wiemy kto się podszywa.
@mały fizyk
Tak jest. To ja umiescilem wczoraj (3 Maja) wpis i podpisalem go „Adam Szostkiewicz”. A zrobilem to dlatego, ze polemike z moimi poprzednimi wpisami na tym watku podjal ktos, kto podpisywal sie wlasnie jako „Adam Szostkiewicz” wiec chcialem sie tylko przekonac czy rzeczywiscie kazdy petak moze sie tak podpisac.
Nie mam nic przeciwko dyskusji z panem Szostkiweiczem, jednak ta polemika byla tak nieudolna ze po prostu w glowie mi sie nie miesci aby mogl byc to on we wlasnej osobie.
@mały fizyk
Prosze pana, przy odrobinie cierpliwosci w googlowaniu znajdzie pan jeszcze w sieci ranking z ktorego jak wol wynika, ze najwyzszy poziom zycia jest w Korei Polnocnej. A zagraniczne reportaze… no coz… czy Wegry to zagranica?
Tak?
A jezeli tak to jakies 2 miesiate temu na antenie tamtejszej stacji M1 w programie informacyjnym Hirado bardzo chwalono wolnosc slowa w Polsce. Powtarzano to czesto przy wizycie Dudy na Wegrzech.
No, chyba ze Wegry to dla pana taka gorsza zagranica, zagranica klasy B.
A to, ze Niemcy mowia co innego…? Moj panie. Nawet tak istotnej informacj jak rozroby na Niemieckich ulicach w sylwestrowa noc nie wolno tam bylo mediom podac na czas i kto wie czy wogole by o tym powiedzieli gdyby nie wrzenie w internecie. A internetu nie udalo im sie jeszcze opanowac/ocenzurowac tak, aby informacje o masowych molestowaniach nie mialy szans na pojawienie sie w sieci.
Mowia panu tylko to, co jest dla panskich uszu. A reszty nie mowia. A pan zaraz pada przed nimi na kolana, bo to sa Niemcy (Francuzi, Anglicy, Amerykanie…)
@Archer
4 maja o godz. 8:05
Ten przeze mnie podany ranking ( https://rsf.org/en/ranking ) uwazam za bardzo wiarygodny, bo:
– pochodzi od dziennikarzy z powaznej miedzynarodowej NGO z 30 letnim doswiadczeniem
– jak na razie nie slyszalem powaznych obiekcji, co do tego rankingu i co do tego NGO
Pana bardzo ogolnikowe zastrzeżenia tych faktow nie moga podważyć. No, chyba ze ma pan cos konkretnego i przeze mnie sprawdzalnego.
@mały fizyk
Oczywiscie ze mam.
5 dni, prosze pana, 5 dni rzadowego kaganca na sterowanych przez rzad niemieckich mediach. Niech pan sprawdza. Polskie media informacje o molestowaniach na niemieckich ulicach podaly natychmiast natomiast tamtejsze wladze uznaly, ze niemieckie spoleczenstwo nie powinno sie o nich dowiedziec. Glupota polaczona z arogancja.
Powazne media z dlugim doswiadczeniem, sugeruje pan. Dobrze. Zwracam wiec uwage, ze piszemy na forum magazynu Polityka, ktory przez spora czesc – przynajmniej ta salonowa czesc – czytelnikow uwazany jest za powazny. I to z prawie 60 letnim doswiadczeniem (w przyszlym roku). A tygodnik ten zostal powolany do zycia 2 stycznia 1957 przez sekretariat Komitetu Centralnego PZPR i w czerwonych latach lgal nie gorzej niz Trybuna Ludu co mu zreszta do dzisiaj zostalo. A liczac ‚powage’ stazem, jest on 2 razy powazniejszy niz NGO. Gazeta ‚Prawda’ bedzie jeszcze powazniejsza.
A teraz do samej tabeli, z ktorej jak wol wynika, ze polskie media lgaja mniej wiecej tak jak francuskie i tylko troche mniej niz amerykanskie a wiarygodniejsze od naszych (i amerykanskich) sa Belize, Chile, Samoa, Cypr, Ghana, Surinam, Namibia czy Jamajka. No i przyjemnie jest wiedziec, ze wloskie, wegierskie, izraelskie czy japonskie media lgaja sporo lepiej niz nasze.
Nie daje to panu do myslenia?
Patrzy pan tak na to bezkrytycznie?
P.S. najbardziej ubawilo mnie wysokie miejsce Australii. Mieszkalem tam ponad 10 lat i zapewniam pana ze czytanie takiego „The Age”, „Harald Sun” czy „The Daily Telegraph” ti jak czytanie Trybuny Robotniczej za Gierka. Jednio wielkie lgarstwo i propaganda.
@Archer
6 maja o godz. 8:15
Zle pan zrozumial ten ranking. Bo w nim nie chodzi o jakosc prasy tylko o wolnosc prasy. I to na podstawie calorocznej obserwacji, a nie na podstawie jednorazowych wydarzen.