Kardynale, pomóż gejom!

U nas takie rzeczy nie do pomyślenia, a w też katolickiej Irlandii jak najbardziej. Była prezydent Republiki Irlandzkiej ( i to przez 14 lat!) Mary McAleese, katoliczka, matka trojga dzieci, nie miała problemu z wezwaniem kościelnego dostojnika do działania dla dobra gejów. 

Chodzi o kardynała Keitha O’Briena ze Szkocji. Znanego nie tylko z tego, że krytykował lewicę Blaira za rzekomą niechęć do obrony wartości rodzinnych i z tego, że popierał niepodległość Szkocji, ale też z tego, że potępiał homoseksualizm i małżeństwa homoseksualne. W Polsce jego nazwisko pojawiło się (nieadekwatnie) podczas konfliktu ks. Lemańskiego z abp. Hoserem.

W zeszłym roku prasa brytyjska doniosła, że przez długie lata był aktywnym homoseksualistą. O’Brien początkowo zaprzeczał, w końcu potwierdził i ustąpił z urzędu biskupa.   Przebywa w nieznanym miejscu, prawdopodobnie gdzieś w klasztorze poza Szkocją.

Piszę o tym, bo nie znam podobnie szczerego postawienia sprawy w Kościele w Polsce. Nie demaskatorskiego, atakującego, lecz realistycznego, z pewną dozą empatii. Stanowisko pani McAleese rozumiem tak, że je zdaniem kardynał mógłby oddać wielką przysługę, opowiadając publicznie, jak się zmagał ze swoją homoseksualnością, pnąc się po szczeblach kościelnej kariery i głosząc oficjalne nauki Kościoła. Bo przecież wiele osób ukrywających swą orientację seksualną jest w podobnej sytuacji i to także poza Kościołem. Niektórzy sobie ostatecznie nie radzą, a nawet odbierają sobie życie. Chodzi o to, czy i jak społeczeństwo, w tym Kościół, może pomóc takim osobom.

O’Brien przez 27 lat sprawowania biskupstwa wyrobił sobie opinię zdeklarowanego homofoba, aby odwrócić uwagę od swej osoby pod tym względem. Małżeństwa homoseksualne nazywał groteskową karykaturą powszechnie uznawanego prawa dziecka do posiadania matki i ojca.

Była prezydent Irlandii krytykuje postawę Kościoła wobec homoseksualizmu. W szczególności krytykuje poglądy Benedykta XVI w tej kwestii jako ,,całkowicie sprzeczne z współczesną nauką i rozumieniem homoseksualności, według których nie jest ono czymś moralnie złym (evil)”. Referendum w sprawie małżeństw homoseksualnych ma się odbyć w Irlandii w 2015 r.