Pedofilia na Karaibach
Dlaczego sprawa abp. Józefa Wesołowskiego jest ważniejsza niż się niektórym wydaje?
Po pierwsze, szybkość, z jaką został zmuszony do ustąpienia ze stanowiska i zameldowania się w Rzymie do wyjaśnienia, wskazuje, że sam papież traktuje zarzuty poważnie. Franciszek ogłosił przecież zero tolerancji dla pedofilii w Kościele i wezwał biskupów całego świata katolickiego do tego samego: zero tolerancji. Mają działać bez zbędnej zwłoki.
Po drugie, chodzi nie o szeregowego duchownego, ale o kościelnego dostojnika i watykańskiego dyplomatę o długim stażu i w wysokiej randze. Biskupi bywali pedofilami albo seksualnymi drapieżcami, ale o nuncjuszu w takim kontekście słyszę pierwszy raz. A zatem zaraza sięgnęła kościelnej elity elit. Jak to było możliwe? Jaki działał mechanizm?
Po trzecie, Wesołowski jest z Polski, z Podhala, karierę zawdzięcza Karolowi Wojtyle, który go wyświęcił na biskupa. Zarazem w tymże Kościele wybrano dwa razy na szefa konferencji biskupów dostojnika, który wbrew dowodom bronił księdza pedofila z jego diecezji.
Może wreszcie ten skandal – bynajmniej nie przesądzam, że Wesołowski jest winien, czekam na wyniki dochodzeń – wywoła w końcu jakąś refleksję w Kościele w Polsce niż frazesy o ,,świętym Kościele ludzi grzesznych”. Może z tej refleksji wyniknie wreszcie jakaś sensowna i konsekwentna linia kościelnego działania względem pedofilów w sutannach i habitach.
Nie ma mowy o poprawie wizerunku Kościoła jako instytucji w oczach szerszej opinii społecznej bez konkretnych czynów: poszkodowanym należą się nie tylko przeprosiny, ale też fachowa pomoc psychologiczna, a może i odszkodowanie.
Dotyczy to też poszkodowanego jezuity w Nowym Sączu. Ojciec Mądel też jest ofiarą pedofila w sutannie. Mimo to, Kościół nie potrafił, a może nie chciał mu pomóc, zbywając go innym pobożnym frazesem, by polecił swą krzywdę Bogu (a powinien prokuraturze).
Pedofilia jest tak samo na Karaibach jak w Polsce. I tak samo jest tam i tu w Kościele. Pedofila jest tak samo zła i w Kościele, i w rodzinie, i w każdej instytucji czy środowisku. Niszczy wiarygodność i zaufanie. W Kościele, jeśli jest świadomie ukrywana i tuszowana, oznacza w sensie moralnym i duchowym jego koniec.
Komentarze
No i w tym kontekście jakże faryzejsko brzmią moralistyczne teksty polskich hierarchów adresowane do świeckich . Ostatnio słyszeliśmy je przy okazji rozpoczęcia nowego roku szkolnego. Zbiera się na wymioty.
„Wywola refleksje”? 😈
Chcesz sie, Gospodarzu, zalozyc? 😈
„Refleksja” bedzie taka, ze Papiez jest wybitnie wredny i uwzial sie na Polaka ( a nawet, jak wszystko wskazuje, na dwoch Polakow).
I ze lewaki zechca wykorzystac nagonke na wybitnego duszpasterza aby upiec przy okazji swoja brudna pieczen, jakby powiedzial niezapmniany literat Wladyslaw Majcherek.
I mam nadzieję, że słowa o tym, że ukrywanie pedofilów w sutannach stanie sie końcem kościoła ….
Oby tak było! Gdybym wierzył, to chyba bym się o to nawet pomodlił.
Trochę za wiele tej pedofilii żeby traktować ją całkiem serio. Oskarżenia sypią się zewsząd i jest wrażenie mody na tę skazę. Łatwiej uwierzyć w częste przypadki homo (są zawody, które generują pewne osobowości). Poza wszystkim – głaskanie po główce przez oficjeli też może być za molestowanie poczytane. Dopóki kk nie zniesie celibatu będziemy mieli co i raz skandale obyczajowe – jedne rzeczywiste, a drugie naciągane.
Polski kosciol rzymsko-katolicki wciaz zaklada, ze bedzie wszystkim w Polsce zarzadzac przez najblizsze sto lat… i nic tego betonu nie skruszy!
Media katolickie ostrzegaja przezd cwiczeniami yogi, masazami azjatyckimi, cwiczeniami tai-chi, aikido, twierdzac, ze „otarcie” sie o to prowadzi do, jak to okreslil nieswiadomej inicjacji lucyferycznej!
jak w swietle tego nazwac seksualne wykorzystywanie dzieci przez zwyklych ksiezy czy tez wysokiej rangi hierarchow katolickich?
Dlaczego egzorcysci koscielni nie zajmuja sie Wesolowskim oraz cala plejada zboczencow, ktorych kryje ta organizacja?
jak dlugo jeszcze ta przezarta zlem organizacja bedzie uzurpowac sobie prawa do wypowiadania sie w kwestiach moralnosci, etyki, i „edukowac” w naszych szkolach nasze dzieci, gdzie mozna sie np. dowiedziec ze wegetarianizm i szatanizm to jedno. Jak daleko jeszcze musi upasc ta organizacja by mozna bylo powiedziec Dosc! by Kosciol wyniosl sie ze szkol, zwinal sie z polityki oraz zaprzestal chamskiej prpagandy przeciwko wszystkiemu co inne?
O co chodzi, o zarzuty , czy o udowodniony czyn ?
W tej subtelnej materii , osobnicy bywają niezwykle mściwi.
Według „postępowych” mediów homoseksualizm jest witany
z otwartymi ramionami, ale nawet spreparowane zarzuty pedofilii
ścigane przez prawników w pogonii za odszkodowaniami.
A homoseksualizm i pedofilia są sobie bliscy jak kuzyni.
Niektórzy osobnicy przypominali sobie o tych występkach po 30 latach, a nawet po większej ilości lat. Chęć wzbogacenia się przywraca pamięć .
Ciekawe jak to się skończy, ten przypadek ?
Panie Jaruta. Radze nie glaskac dzieci po glowce w Kanadzie. Dziecko zacznie krzyczec – on mnie dotknal ! – i pana zamkna. I dobrze, bo czlowiek, a nawet niech pan sobie wyobrazi – dziecko – tez ma prawo do nietykalnosci osobistej, o czym zdaje sie wielu ksiezy, a i wielu swieckich rodakow, nie wie. Lepiej dowiedzec sie wczesniej, niz w trakcie wyroku. Pozdrawiam pana. JB
Podziwiam optymizm autora w odniesieniu do Franciszka, od momentu jego wyboru na papieza. Benedykt XVI abdykowal, gdyz nie nadawal sie na sapera (wiek), totez Franciszek musi rozbrajac miny, ktore pozostawil JP II.
Niedawno zostal odwolany z IOR dyplomata watykanski, o ktorego wybrykach Franciszek nie byl swiadomy. O ile Franciszek, jako Papiez o wyczynach Monsignor Battista Ricca w Urugwaju mogl nie wiedziec, to napewno slyszal o jego ekcesach bedac kardynalem w sasiednim kraju (chyba, ze to wszystko jest zmyslone).
Decyzja w sprawie abp. Józefa Wesołowskiego zostala wymuszona przez mieszkancow Dominikany. Papiez wolal poswiecic biskupa, niz dopuscic do palenia kosciolow i odwolal go. Ludzie w Dominikanie zmadrzeli i nie dali sie zwodzic tak jak meksykanie w aferze z Marcial Maciel Degollado. Franciszek uratowal skórę biskupa, ale jezeli nie uda mu sie sprawy zalagodzic, a wladze Dominikany skieruja sprawe do sadu, to moze wyniknac kryzys dyplomatyczny.
CNN podaje, ze Prokurator Generalny Dominikany poinformowal o formalnym rozpoczeciu sledztwa. Gumka ?Myszka? moze tym razem nie wystarczyc.
Danka. ” Osobnicy ” maja prawo do zadosuczynienie za krzywdy jakie poniesli. Pewnie nie bylas molestowana 30 lat temu i tu jest pogrzebany pies twoich pogadow na ” osobnikow „. Zaznajom sie z kodeksem karnym. JB.
Ciekawe, czy Wojtyla zostanie w końcu świętm, czy też nie, gdyż to przecież to właśnie za jego pontyfikatu najbardziej tolerowano w Watykanie zarówno księży-pedofili jak też i księzy-przestępców finansowych.
Swoją drogą, to od czasu wprowadzenia celibatu, na księży katolickich idą z reguły osobnicy o, powiedzmy ogólnie, niestandardowych preferencjach seksualnych. Pół biedy, jeśli są to osoby oziębłe seksualnie – nie nadają sie one wtedy tylko do dawania niektórych porad swym „owieczkom”. Niestety, ale na ogół są to dziś osoby bardzo pobudliwe seksualnie, tyle, że nie w zgodzie z Naturą (Ewolucją).
Szalom!
To kolejny wściekły atak masonów, Żydów i cyklistów na polski kościół. Przecież wiadomo że polski kościół jest naj, naj, naj… albo i lepszy 😉
Swoja drogą ciekawe dlaczego niejaki Terlikowski siedzi cicho? Przecież już powinien dawać odpór 😀
A tak w ogóle to warto by się przyjrzeć temu Franciszkowi, tak zwanemu „papieżowi” 😉 Co to za jeden? 😀
Pan Bóg ciężko doświadcza biskupów stawiając na ich drodze wyuzdane dzieci.
Jurato
Zgadzając się z pierwszą refleksją, zauważę, że zniesienie celibatu jest dla KK znacznie groźniejsze niż skala ujawnianych przypadków pedofilii czy homoseksualizmu w jego łonie. Dopuszczenie do małżeństw duchownych, godzi bezpośrednio w potęgę finansową KK i może rozchwiać niepodważalną zasadę hierarchiczności. Komunałem było by twierdzenie o stawianiu rodziny na wyższym poziomie niż Boga ale czysto ludzkie troski o najbliższych i zasada dziedziczenia to mechanizm, który rozłoży KK jako instytucję. I instytucja ta, wie o ty doskonale. Szybciej dopuści do kapłaństwa kobiety niż zacznie leczyć się zniesieniem celibatu.
Po czwarte: pedofilem (jeśli są podejrzenia) powinna się zająć policja.
Po piąte: można pęknąć ze śmiechu, bo policja się nim nie zajmie.
Po szóste, koń by się uśmiał, ale policja zajmie się innymi podejrzanymi o pedofilię.
Jak przykro musi byc ofiarom przestepstw seksualnych gdy przeczytaja sobie wpisy na tym forum sugerujace, ze ujawnianie tych doswiadczen jest kwestia jakiejs „mody na pedofilie ” lub zwyczajnej checi wzbogacenia sie!
To haniebne slowa. Haniebne i niegodziwe. I niechaj to bedzie nazwane po imieniu. .
Obrzydliwe jak cały ten ich kościół.
Czy w kontekście coraz częściej ujawniających się faktów o przyjaźni Karola Wojtyły do pedofilów (Degollado, Wesołowski) i chronienia ich przed osądem można wynieść go na ołtarze jako świętego?
Czy wstrzemięźliwość Benedykta XVI i Franciszka w ogłaszaniu Wojtyły świętym, to nie lęk przed „cudownym ozdrowieniem” jakiejś zakonnicy właśnie z Karaibów? Kto wykombinował ten numer z tym karaibskim „CUDEM”?
Wiadomym jest, że Wojtyła się biczował. Za jakie grzechy tak się masochizował? Duże, czy małe? Swoje, czy Degollado i Wesołowskiego?
Jaka organizacja, taki święty!
Moim zdaniem, sprawa ta rzuca cień przede wszystkim na Kościół „centralny”, chodzi wszak o watykańskiego nuncjusza, narodowość sprawcy ma tu mniejsze znaczenie. No i nie jest to można powiedzieć typowa historia, jak w ostatnim przypadku ojca M., kiedy to molestowaniu seksualnemu towarzyszy przemoc psychiczna, uzależnianie dziecka od siebie, swojej pozycji i autorytetu. O ile wiadomo, chodzi po prostu o korzystanie z usług prostytuujących się chłopców. Oni zapewne uprawialiby ten proceder niezależnie od tego, czy on do nich przychodził, z pewnością nie wiedzieli w ogóle, kto zacz. To jest wszystko wina stosunków społecznych, panujących w Dominikanie, tej niby lepszej, bogatszej części wyspy Haiti. Z pewnością ma to związek z turystyką, z której Dominikana słynie. Samo nazywanie tego „pedofilią” też jest uproszczeniem, pociąg do dojrzewających chłopców to hebefilia, a do takich w późniejszym okresie dojrzewania to efebofilia. Skoro pedofilem nie jest, dajmy na to, pewien słynny reżyser, to i arcybiskup.
O ofiarach pedofilii kościelnej:
„Chęć wzbogacenia się przywraca pamięć”.
Charakterystyczne…
Ot, i cała dostępna wychowanym na polo-katoideolo refleksja na temat pedofilii w kościele i jakże wsobne horyzonty (a)moralne.
Słusznie (i demaskatorsko) miejscowa hierarchia wyklucza udział we wspólnocie kościoła ludzi zaznajomionych, choćby w szkole, z etyką.
Trafny i uczciwy komentarz Pana Redaktora, jak i wyrażane przezeń postawy, jest i będzie jedynie echem wołania na puszczy demoralizacji i „pogaństwa” cywilizacyjnego, jaka zarasta dzikie pola Rzeczypospolitej Plemiennej.
A wyraj na Karaibach dla jej duchowych przewodników, jest jak widać dostateczną rekompensatą zalecanej owieczkom nagrody w niebie.
Szkoda słów, kto ma głowę, bierze stąd nogi za pas.
Miło się dowiedzieć, co o pedofilskiej sprawie nuncjusza abepe Wesołowskiego sądzi Osoba Ludzka w postaci Terlikowskiego Tomasza nacz.red. „Frondy”. Sądzi ona, że K.kat. jest wzorem prawidłowego i transparentnego działania. I że zło siedzi w Komuniście i w Eurokomuniście, który się chwali swoją pedo-przeszłością a UE to popiera. Podobnie jak popiera i lansuje homoseksualistów i wszelkie objawy kultury śmierci i śmieci.
Fajne jest to zakłamanie i pożyteczne. Bo wygląda komicznie i działa praktycznie na rzecz odrzucenia tej skrzywionej moralności.
Terlikowski Tomasz nie chwali się, że to cywile, obywatele, nieklechy, wskutek traumatycznych doświadczeń, po wielu, wielu latach, zmagając się z kolejnym dramatem: szantażem ze strony K.kat., wymuszaniem milczenia i potępianiem ofiar, oraz łamiąc w sobie bezwzględne posłuszeństwo Kościołowi – odważyli się mówić i zmusili K.kat., dosłownie wycisnęli mu z gardła pierwsze, nieszczere i niewyraźne, półgębkiem wyrażone słowa warunkowego przyznania, że coś jest na rzeczy. A i teraz, jeśli się jeszcze da milczeć, mylić, robić uniki, fałszować – K,kat. ciągle to próbuje robić, czego zachowania K.kat. w Polsce są dobrym dowodem.
O zachowaniach sprzed 30 i więcej lat w ogóle się nie mówi. Pomarli już prawie wszyscy sprawcy, ofiary też już są starsze. Mówi się tylko o ostatnich dziesięcioleciach i tylko w ograniczonym zakresie. K.kat. strara się ciągle ograniczać ‚collateral damage’ – „niepotrzebne straty”: jeśli ofiary nie wrzeszczą głośno w jakiejś sprawie, to K.kat. milczy. Ujawnienie przez niego samego tych grzechów i zbrodni bez przymusu byłoby wbrew interesom i wizerunkowi K.kat. Byłoby po prostu głupie, z jego punktu widzenia.
Wszystko to działo się nie od 30 lat, ale od początku istnienia tej instytucji opresji. „Kościół jest wieczny” – i wieczne są jego zbrodnie.
Dlatego też Terlikowski i jego drużyna już twierdzą, że Kościół kat. jest wzorowo czysty pod tym względem, a to jego przeciwnicy są zbójami.
„sam papież traktuje zarzuty poważnie”
Oooooooo …Oficjalnie każdy papież traktował zarzuty śmiertelnie poważnie, ……..
a po cichu pod stołem obowiązywała tajna instrukcja Watykanu o tuszowaniu takich spraw.
Nasz JPII był kapłanem ok. 60 lat i ……. nic nie słyszał, nic nie widział dlatego będzie świętym.
„Wesołowski jest z Polski, z Podhala, karierę zawdzięcza Karolowi Wojtyle, który go wyświęcił na biskupa”
CZY ZDARZYŁO SIĘ, ŻE KOŚCIELNY HIERARCHA ZGŁOSIŁ PRZYPADEK PEDOFILII NA POLICJĘ ???!
@ Tanaka
Terlikowski to akurat w sprawie pedofilii to się obija od ściany do ściany. Ostatnio to nawet pochylił się nad o. Mądelem (Mądlem?) w tym względzie- że trzeba brać poważnie, iż był molestowany. Ja mam wrażenie, że wahadełko u Terlikowskiego to chyba kwestia tego, że czasem mu się leki kończą, a że kolejka u lekarza….
Co do nadziei naszego Gospodarza w kwestii naparwczej polskiego kościoła, to mu się trochę dziwię, bo przecież ten okręt, dawno już obrał kurs na skały, co było skonstatowane nie raz, i żaden Franciszek tu nie pomoże (bo papież był tylko jeden i już nie żyje, żyją natomiast dr. Półtawska. i druga wdowa po papieżu- imć kapciowy).
A to, że znowu uknuto spisek, w którego ofiarą tym razem padł nuncjusz Wesołowski, to chyba jest oczywiste.
?Chęć wzbogacenia się przywraca pamięć?.
Zgrozą powiało!
Jak można w ogóle tak myśleć.
Wcale się nie dziwię, że KEP tak starannie przygotował się do rozpoczętego roku szkolnego i oświadczył ustami swojego hierarchy, że etyka jest „be”, a katolik, który ją wybiera popełnia grzech ciężki, bo łamie przykazanie Dekalogu.
Gratuluję!
Nie wiadomo, czy jest już bardziej śmieszno, czy bardziej straszno.
Każda instytucja służy zdobywaniu władzy na innymi ludźmi.
Danka pisze:
A homoseksualizm i pedofilia są sobie bliscy jak kuzyni.
a jak kot nasika na trociny, to się z tego wylęgną pchły.
Czy Danka wciąż jeszcze wierzy w bocianka ?.
Danka to przykład dobrodziejstw płynących ze szkolnej katechezy.
W sprawie abp. Wesołowskiego moją uwagę zwrócił fakt ( zasłyszany w tv – chyba dobrze słyszałem (?) ) , że sprawa została ujawniona przez episkopat Dominikany, który też zebrał całą dokumentację dot. zarzutów stawianych arcybiskupowi i przekazał ją do Watykanu.
Tak się zastanawiam; czy możliwa jest podobna reakcja i zachowanie polskiego episkopatu w podobnym przypadku mającym miejsce w Polsce ?
Sądząc na podstawie dotychczasowych „doświadczeń” w tej materii : – obawiam się, że wątpię. 😉
Tanaka
I tak mieliśmy szczęście, że w PRL liczba placówek oświatowych i opiekuńczych pod auspicjami kk była z wiadomych względów ograniczona. Mniej pokus czyhało na sukienkowych pedofili i prawdopodobnie czynów lubieżnych było odpowiednio mniej niż np. w Hiszpanii i wielu innych krajach, do których nie zawitała komuna.
Daj sobie spokój z Terlikowskim i całą Frondą (choć, o dziwo, i tam znajduję ostatnio głosy rozsądku).
Toż to ludzie nieszczęśni, którym grunt usuwa się pod nogami wraz z Opoką kościoła, króry odpłynął daleko od nauki chrystusowej, na jaką się powołuje.
Danka
6 września o godz. 2:04
Pani Danko czy Pani zdaje sobie sprawe z tego co pisze ?
Homoseksualisci i lesbijki to ludzie ktorzy zyja seksualnie z osobnikami
doroslymi zawsze takiej samej orientacji seksualnej .
Do nas heteroseksualnych nic nie maja.
Pedofile to dorosli ludzie ktorzy Gwalca nasze dzieci , bo zadne dziecko
nie jest dojrzale do stosunku seksualnego ,ani jej namiastki..Kuzyni ?
Pozdrawiam
ps. i to kobieta pisze takie banialuki wsrod mezczyzn …
atalia,
po siódme: abp Wesołowski był/jest nuncjuszem apostolskim, a więc dyplomatą (ambasadorem), a tych policja nie aresztuje, co raczej powinno być oczywiste dla przeciętnie rozgarniętej osoby.
Koń, czyli osioł ?
@Jaruta:
Moda? Może. Generalnie jednak, w przypadku KK mamy do czynienia z ‚trupem w szafie’ — w krótkim okresie wychodzą sprawy z kilku dziesięcioleci.
W tym konkretnym przypadku mamy konflikt z zarzutami (po obu stronach) pedofilii. Tym razem nie zdziwiłaby mnie więc jakaś prowokacja. Ale wszystko się z czasem wyjaśni.
@halen:
Z tymi finansami nie przesadzajmy… Znam księdza, który na stare lata kupił tak samochód, by rodzina mogła je przejąć bez problemów po jego śmierci. Da się więc kwestię dziedziczenia ominąć. Przynajmniej w pewnym zakresie.
Przykrym jest w tym wszystkim to, że większość zwraca uwagę na postać samego Wesołowskiego-podstarzałego pedofila (skądinąd dosyć typowy obrazek), na drugim miejscu pojawia się informacja o wysokim rangą kościelnym dostojniku, potem mówi się, że jest Polakiem w dodatku związanym z Wojtyłą…
Szkoda, że media i organizacje międzynarodowe nie zwracają w ogóle uwagi na sedno problemu, czyli karaibską pedofilię. Liczby są zastraszające, a to tylko wierzchołek góry lodowej, bo przecież taka Kuba nie chwali się statystykami, albo pogrążone w kryzysie Haiti gdzie nikt nawet nie zajmuje się na co dzień podobnymi kwestiami. To są kraje, w których pedofile z bogatych państw, takich jak Kanada, USA i kraje UE mają raj na ziemi. Niczym nie kontrolowani przyjeżdżają i za kilka dolarów do woli używają sobie rujnując życie tysięcy dzieci, które często popchnięte do prostytucji przez własnych rodziców (sic!) utrzymują wielopokoleniowe rodziny.
Myślę, że należałoby się raczej skupić na ochronie tych dzieci, w czasach kiedy rządy ich państw nie są w stanie tego dopilnować. Należałoby stworzyć organizację monitorującą ludzi podejrzanych o seksturystykę, a przede wszystkim pedofilię, bo za chwilę może okazać się, że poza Polską jest jeszcze kilka bogatych państw Zachodu, które mają się czego wstydzić. To, że ich obywatele nie robią tego „u siebie” nie znaczy, że problem nie istnieje. Brońmy też cudzych dzieci, bo to one w przyszłości będą pracować z naszymi w globalnej wiosce.
Nie wieżę w tzw.” ofiary” pedofilii. Najczęściej te ofiary sam prowokoją i nażucają się tzw. krzywdzicielom, po to rzeby wyłódzić. Tak jest w przypadku arcybiskupa i innych biskupów polskich,
Oby to co napisze było bzdurą.A nie ciekawi was fakt ,ze dostojnika wysyłano od lat do krajów trzeciego świata.Tam gdzie gdzie można więcej.I dlatego tam był ,bo wiedziano o jego chorobie pedofilskiej.iI może dlatego ,że teraz mamy Frańciszka i obudziła się odwaga w krajach biedy i zacofania?
Wysyp doniesień nie jest spowodowany nasileniem się zjawiska, tylko złamaniem tabu kulturowego……
Autorytet duchownego był dawany niejako z mocy instytucji której był przedstawicielem.
Skoro autorytet kruszeje, mamy efekt kuli śniegowej……
Zaiste, zdumiewające jest tak masowe mylenie się Bogów w sprawie ich wybrańców.
Czy Bogowie mogą być omylni?
JPII jako święty powinien mieć działkę, orędować za jakąś grupą wiernych o łaskę.
Wygląda na to, że tymi ludźmi otoczonymi jego opieką powinni być ci, których nią otaczał za życia…….
niewierny:
nawet jeśli jest tak jak mówisz, to dlaczego większość męskiej populacji potrafi oprzeć się takim „pokusom” a przewielebny pasterz jakoś nie?
@niweierny:
Pedofilia to pociąg seksualny do dzieci. Nie dorastającej młodzieży, która wygląda dorośle, i gdzie pociąg seksualny jest w zasadzie normalny (nienormalne jest ‚tylko’ uleganie mu).
Może mam małą wyobraźnię, ale nie wyobrażam sobie, jak dziecko mogło by mnie seksualnie pociągać.
@g-ww:
Trzeci świat, to bardzo duża część świata. I bardzo duża część Kościoła.
Wesolowski jest nie do ruszenia , dyplomata 🙂 a Gil sie rozchoruje , i po temacie.
Za komuny matki ofiar pedofili odsylano z komend Milicji , mowiac , „pani mamy juz 20 wiek ” autentyczne . ! Tak samo bronili sie pedofile .
@Pan Redaktor Szostkiewicz
Pisze Pan:
” bynajmniej nie przesądzam, że Wesołowski jest winien, czekam na wyniki dochodzeń”
Bynajmniej nie czeka Pan na wyniki dochodzenia, ale wspiera swoj tekst wizerunkiem duchownego oraz podaje jego imie i nazwisko w pelnym brzmieniu. Zgoda, ze nie jest Pan pierwszy w tej konkurencji w naszym pieknym kraju, gdzie nawet telewizja puszcza migawki ukazujace duchownego, a jego imie i nazwisko jest deklinowane przez przypadki. Dopiero co zakonczyl sie proces Katarzyny W. z Sosnowca oskarzonej o zamordowanie swej coreczki. Przez dlugie miesiace określana byla ona jedynie imieniem i inicjałem nazwiska, a jej twarz nie byla pokazywana w mediach, choc doskonale wszyscy wiedzieli, kto zacz i jak wyglada. Dzis w odpowiedzialnych mediach nie milknie krytyka objawow antykultury spolecznej i kompletnego upadku obyczajow, ktore zezwolily na agresje slowna i rozstrzyganie o winie Katarzyny, zanim jeszcze rozpoczął sie jej proces. Dzis mamy w polskich mediach powtorke z rozrywki, a bohaterem jest polski duchowny Jozef W. pracujacy na Dominikanie. Oskarzenia wydaja sie miec solidna podstawe, wiec papiez Franciszek zawiesil duchownego w obowiazkach i wezwał do powrotu dla wyjasnienia sprawy. Nic jeszcze sie takiego nie wydarzylo, co upowaznialoby media do ferowania wyroku i rzucania oskarzen na polski Kosciół. I w tym duchu wypowiedział sie kardynał Nycz. Poza tym przyszły wyrok w tej sprawie nie jest taki oczywisty. Przypomne, ze skandaliczny casus pralata Battisty Ricca, który w Urugwaju odwiedzal domy publiczne dla homoseksualistow i prowokowal burdy z interwencja policji, nie znalazl potepienia w oczach Ojca Świetego Franciszka. Pralat nie utracil jego niezwyklego zaufania i nadal piastuje wysokie i kluczowe stanowisko w banku watykańskim. Tak wiec znana juz powszechnie tolerancja Franciszka dla ludzi błądzących moze zadziałac i w przypadku polskiego podejrzanego. Tym bardziej, ze to nie Franciszek oglosil „zero tolerancji dla pedofilii” tylko jego poprzednik, wobec ktorego przeciez Ojciec Świety nie ma zadnych zobowiazan, co udowodnil zakazujac Franciszkanom od Niepokalanej celebrowania mszy trydenckich:)))
mag
6 września o godz. 12:22
PRL-owi polskie dzieci zawdzięczają (a ich troskliwi rodzice także), że liczba gwałconych i molestowanych na wszelkie sposoby przez klechów była (może) mniejsza niż w innych krajach, np. Irlandii, Austrii, Niemczech czy Australii.
Należy to włączyć do bilansu tzw. Zbrodni Komunistycznych, na równoległej liście Zasług Komunistycznych.
Terlikowski w sumie niewiele mnie zajmuje. Wspomniałem o nim może ze dwa-trzy razy w ogóle. Jest nieformalnym, ale obok monsignore dottore Rydzyko Tadeo, najdobitniejszym głosem katolickim. Co jest właśnie cenne, bo w skutkach normalizuje i ateizuje Polskę.
Dlatego warto czasem to z uznaniem wspomnieć.
Natomiast przyznam, że z niejaką fascynacją czytałem niedawno wywiad z Katolicką Małżonką Terlikowską zaślubioną Mu przed Ołtarzem Pańskim, gdy omawiała zabiegi dziurkowania przez Małżonka gumki-bzykaczki, w celu pozyskania własnych Jego Gamet Błogosławionych Nienarodzonych w celu medycznego sprawdzenia Błogosławionych zdolności do połączenia się z Gametą Małżonki Złączonej w Sakramencie Małżeństwa i utworzenia Błogosławionej Zygoty, poprzez Akt Komunii Ciał w Jedności ze Stwórcą.
Moja wszeteczna fascynacja owym opisem podanym osobiście przez Małżonkę wynika z tego, że czytelnik był uczestnikiem niemal na żywo Aktu Dewiacji Moralnej i Mentalnej mającego znaleźć się w zgodzie z Aktami Kościoła, Wiary, Wierności Katolickiej, Komunii Sakramentalnej i tym podobnych skrzywionych strzelistości.
jabeta
6 września o godz. 10:43
Okręt Kościoła Świętego był na pełnym morzu, w przekonaniu wszystkich kolejnych kapitanów wraz z całymi załogami.
Wedle nich do dzisiaj pływa swobodnie.
A to dlatego, że kurs i położenie ustalają za pomocą poślinionego palca wystawionego nad głowę.
Niestety, wynalazki w postaci morskich lornetek, sonarów i nawigacji satelitarnej pod postacią praw człowieka, demokracji, wolności osobistej wykazały, że jest to kurs ku podwodnym rafom.
Kapitanowie wraz z całym personelem oficerskim i pokładowym nie wierzą w matematykę. Wierzą w palec. Boży palec.
To bardzo korzystne dla praw człowieka. Będą się rozszerzać i ugruntowywać. Kosztem Palca.
janus, 17.26. Za komuny to nawet sikali do kropielnicy. Szostkiewicz się także urodził. Wszystko złe za komuny.
@spin doctor
Dla ścisłości to ja się urodzilem jeszcze w RP i nie uważam tego za przykład, że wszystko było złe za komuny.
@kalina
w sprawie Rikki Franciszek powiedział publicznie, że widział jego teczkę personalną i nie znalazł dowodów. Rozmywanie kwestii pedoflii w Kościele nie bardzo Pani wychodzi. Wizerunek nie pochodzi ode mnie, tytuł na portalu głównym jest ze znakiem zapytania. Analogia z dzieciobójczynią – której broniłem przed Agentami i tabloidami w sensie, o jakim Pani pisze – nie ma związku z sprawą arcybiskupa. Zwyczaj używania pierwszej literynazwiska uważam za niepotrzebny.
@kalina
6 września o godz. 18:11. Kard. Nycz nie „wypowiadal sie w tym duchu”, jak piszesz. Kardynal Nycz powiedzial jedynie, ze jest „zaskoczony”, a nastepnie przemowil jezykiem ezopowym mowiac o „skarbie w glinianym naczyniu” i o tym, ze „moc jest od Boga”. Mialem bardzo powazne problemy zeby zrozumiec co powiedzial. Wyjasniono mi ze starannie ukryl sie za Jezusem powolujac sie na list do Koryncjan.
Wiec jakos nabralem watpliwosci, czy faktycznie byl „zaskoczony”. Takie rzeczy o czlowieku 65-letnim to sie juz wie. Nie zostal pedofilem z chwila wyladowania na karaibskiej wyspie. Musialo juz cos do jego przelozonych doicierac wczesniej.
A wiesz co POWINIEN byl powiedziec Nycz? „Jest mi ogromnier przykro, ze takie podejrzenia wokol biskupa narosly. Uczynimy wszystko co w naszej mocy aby sprawdzic, ze dopuszczal sie czynow zabronionych, przestepczych takze i w naszym kraju. Zajmiemy sie jego ewentualnymi ofiarami, jesli sie ujawnia. Zapewnimy im pelna dyskrecje, jesli sobie tego zazycza. . Bedziemy bardzo czujni wobec wszelkich tego typu podejrzen. Zamierzamy wspolpracowac z policja w kazdej sprawie podejrzenia o pedofilie.”
Tak powinien byl powiedziec. A jesli ten drugi ksiadz z Polski poszukiwany listami gonczymi na Dominikanie, faktycznie ukrywa sie w Polsce, powinien byc przez Kosciol natychmiast skontaktowany i we wspolpracy z wladzami RP wydany w rece sprawiedliwosci Republiki Dominikanskiej.
Jezus, skarby i gliniane naczynia sa tu nie pri czom. To nie jest wlasciwy moment na chowanie sie za koscielna literature. To jest bardzo dobry moment aby dac pogladowa lekcje pokory, o ktorej tak ladnie kosciol ostatnio sie wypowiadal.
Tanaka
Też byłam zafascynowana tamtym wywiadem (w Wysokich Obcasach – o zgrozo!) z małżonką Terlikowskiego.
Jeśli można mówić o swoistych zboczeniach, a może raczej wynaturzeniach mentalnych, to dotyczą one seksualności i wyobrażeń na jej temat u osób pokroju Terlikowskich.
Wyobraź sobie np. te wszystkie pomiary temperatury na codzień, gdy po całym upierdliwym, pełnym zajęć dniu dniu małżonka pada na twarz. Już nie wspomnę o tym nieszczęsnym kondomie, narzędziu szatana i atrybucie cywilizacji śmierci, którego użycie jest przecież niedopuszczalne. Nie dziwię się, że nawet ta głęboko religijna niewiasta broni się przed kolejnym, piątym dzieckiem z mężczyzną, dla którego jest wiadomym naczyniem.
Ciekawe, co wyrośnie z ich dziatek tresowanych pilnie, by ich nie nękały demony wydobywające się z zakwestionowanych zabawek, książeczek i filmów.
Kalina znów przypuściła pryncypialny atak na red. Szostkiewicza i tym samym na nawiększość blogowiczów, którzy go popierają w kwestii, o jakiej pisze.
Błagam, tylko jej nie prowokuj, bo rozwinie pawi ogon swego intelektu, któremu wszak nikt tu do pięt nie dorasta
Jedni jeżdżą do Bangkoku, inni na Karaiby.
Z wyglądu nie sądziłem, że Pan jest sanacyjny, przedwojenny. Bardziej, że okupacyjny lub z opresji stalinowskiej. Będąc sanacyjny powinien Pan należeć do zupełnie innej opcji, narodowców lub kruchtowych. A tu konserwatysta. Też pięknie.
@Pan Redaktor Szostkiewicz
Pedofilia jest w równym stopniu przestepstwem w wykonaniu ksiezy katechetow i wyzszych ranga duchownych, jak i swieckich „tatusiow” i „wujkow”. Nie ma zadnych przekonujacych danych swiadczacych o przewadze liczebnej pedofilow w sutannach nad tymi w dżinsach. Szczegolne upodobanie liberalnych mediow do „polowan” na wiesci o najbardziej nawet niepewnych przypadkach pedofilii wsrod ksiezy, zwłaszcza polskich, moze spowodować nerwice natrectw:))
Co do zasady, ze nie zdradza sie tozsamosci podejrzanego przed wyrokiem – chronione są w ten sposob zarowno kobiety podejrzane o dzieciobojstwo jak i wysocy duchowni podejrzani o pedofilie.
@kalina
Odzywam się po raz ostatni broni Pani z uporem samobójcy intelektualnego sprawy obrzydliwej
W Mediach anglosaskich nieznana jest anonimizacja oskarżonych i skazanych
Nic nie pisałem o statystykach pedofilskich w Kościele i poza nim
Co to ma do rzeczy, że pedofile są też poza Kościołem
Sednem sprawy jest chronienie pedofilów w instytucji roszczącej sobie prawa nauczyciela i stróża moralności publicznej
Skoro media katolickie o tym skandalu milczą , muszą o nim mówić media niekatolickieich linia nie ma tu nic do rzeczy
Moja żona dzisiaj wróciła od fryzjera niebywale oburzona, ponieważ spotkała się tam z opinią pobożnej klientki, która stwierdziła, że biskup też człowiek taki jak my, czyli chciała wyraźnie zbagatelizować wyczyny karaibskiego nuncjusza z polskim paszportem (???). Ma moja ukochana jednak refleks kobry i odparowała: ” taaak, a szanowna pani uważa, że pedofilia jest normalna?” No i było po zabawie (pardon, zbawieniu biskupa).
POzdrowaśki
Kalina 18.11
No i doczekal sie Franciszek osobistej moralistki –
jak pamietam to nie pierwszy przytyk ” kaliny”
do Głowy KK – a przeciez sama określa sie jako
wierząca. Widocznie nie każdy jest godzien JEJ WIARY.
Ten Papież widocznie na nią sobie nie zasłużył.
A tak przy okazji – gdzie szanowna spotkała sie z
statystyka KK dotyczącą pedofilii sukienkowego bractwa ?
Cóż, chyba najważniejszą kwestią jest nie to, czy w reszcie społeczeństwa jest -proporcjonalnie – mniej czy więcej pedofili niż w innych grupach społecznych (bo ktoś z przedmówców próbował skierować dyskusję na te tory), czy też rozmydlanie odpowiedzialności faktem, że biedne dzieci-uchodźcy z Haiti (bo to one chyba najczęściej prostytuują się na Dominikanie) prawdopodobnie oddawały się temu panu za pieniądze (jeśli zarzuty okażą się prawdziwe), ani też opowiadanie historyjek o powiązaniach pedofilii z gejowską „kulturą śmierci”, ale najważniejszą kwestią pozostaje pytanie: KTO I W JAKIM CELU ICH NA TE WYSPĘ POSŁAŁ??? Czy był to czysty przypadek..?
Mam dziwne przeczucie, że na Dominikanę, będącą (przynajmniej do niedawna) jednym z nieoficjalnych rajów dla seksturystów-pedofili z bogatego Zachodu, hurtowo kierowano „problematycznych” duchownych, którzy w tzw. „cywilizowanych krajach” (czyli takich, w których istnieje sprawna policja, Kościół nie stoi ponad prawem i nie ma społecznego przyzwolenia dla tego rodzaju praktyk) mogliby narobić Krk niemałych kłopotów. Znamy przecież przykłady „profilaktycznego” lub też „awaryjnego” wysyłania problematycznych duchownych na Ukrainę (bo to przecież „dzicz”). Zapewne na Dominikanę kierowane są jeszcze bardziej problematyczne, może już beznadziejne, przypadki. Na korzyść tej tezy przemawia fakt, że Dominikana leży dosłownie i w przenośni na końcu świata (Ukraina, co by nie mówić, jest jednak w Europie), że jest biednym i skorumpowanym krajem Trzeciego Świata, słynącym z liberalnego podejścia do seksu we wszystkich wymiarach. Oraz, co najważniejsze, mającym wyrobioną markę…
Być może do tej pory „góra” uznawała biedną Dominikanę za bezpieczny (bo biedny i na tyle skorumpowany) azyl dla problematycznych osobników, gdzie w razie jakiejś wpadki za worek dolarów można wybrnąć z kłopotów, ale ten mechanizm z jakichś niewiadomych nam powodów (wewnętrzna dominikańska polityka..? szantaże seksualne..?) się popsuł. Może Dominikana, idąc tropem Tajlandii, postanowiła zrzucić z siebie ciążące na niej od lat odium raju dla bogatych pedofili?
A zawiedzionych seksturystów-pedofili pragnę uspokoić, że proceder ten kwitnie w najlepsze m.in. na katolickich (no proszę, cóż za zbieg okoliczności..) Filipinach.
„a może i odszkodowanie.”
Nie moze a KONIECZNIE. Biorac tylko dla porownania Stan MA, jeden z mniejszych, kosciol zaplacil do tej pory ponad $ 1.000.000.000 odszkodowan dla pokrzywdzonych przez ksiezy pedoflow. Uwazam ze w Polsce suma odszkodowan powinna byc zblizona do powyzszej, gdyz skala zjawiska jest napewno wieksza niz w jednym z malych Stanow USA.
mag
6 września o godz. 19:17
Co wyrośnie? Typowe alternatywy są dwie: albo dzieciaki wyrosną na wzorowo po katolicku skrzywionych dorosłych i będą kazić skrzywieniem swoje katolickie dziatki wraz z otoczeniem, albo niektórym z terlidziatek odbije do drugiej ściany i staną się anty- wszystkiemu co tatuś z mamusią wbijali do duszyczek.
Inna alternatywa, najrzadziej spotykana, jest drogą najtrudniejszą: zdrowa i głęboko autentyczna, autonomiczna osobowość. Z pozycji wyjściowych wiedzie tu droga przez mękę. Z definicji zdarza się to najrzadziej.
Nie sądzisz, że przycinanie krzywo rosnącej kaliny jest pożyteczne?
O, tu widać ciekawy wątek: statystyk nt. pedofilii wśród kleru.
No dobrze, będę łagodny. Jest ustawa o segregacji śmieci
Kot Mordechaj
6 września o godz. 18:57
Bardzo pożyteczne jest, że zwracasz uwagę na to co klechy powinni mówić.
Zwykle zajmujemy się tym co powiedzieli. Analizowanie tego może i ma – czasem tylko – sens, ale zabiera analityków do krainy psychiatrycznej, zamiast na soczystą łąkę.
Kiedy się słucha klechów, uderzające zwykle jest, jak wielka pustka zieje z ich umysłów, jak dalekie od ludzkiego autentyzmu jest to, co z siebie wydzielają; jak hermetycznym, zamkniętym, nie-ludzkim językiem się posługują. Jak się chowają za namaszczonymi, napuszonymi, zimnymi, cynicznymi zwrotami i formułami. Walą nimi w ludzi byich odepchnąć, ukamieniować, wdeptać, a samemu się wywyższyć, oczyścić i we własnych oczach uświęcić.
Gdyby się trafiło usłyszeć klechę mówiącego o grzechach Kościoła językiem uczciwym, wrażliwym na ludzkie krzywdy, autentycznym i empatycznym – byłoby szokująco rewolucyjne. Zasadniczo – niemożliwe.
@zezowaty
Nie znam oczywiscie zadnych danych dotyczacych przynaleznosci pedofili do stanu kaplańskiego lub swieckiego. Nie znaja jej rownież media. Powinny wiec równa uwage poswięcić takim przestepstwom w wykonaniu i jednych i drugich. Na moje watpliwosci odpowiedzial powyzej red. Szostkiewicz: media katolickie nie pietnuja ksiezy pedofili, musza wiec to robic media świeckie takie jak „Polityka”:))) Moge odpowiedziec w tej sprawie, ze np. media katolickie poswięcaly jakąś część swej uwagi sprawie ks. Lemańskiego, mimo to media swieckie o niczym innym nie pisaly, tylko o ks. Lemańskim. I nadal to robia od czasu do czasu, choc kotlet sie zepsul, a papież ani mysli interweniowac.:))
Kalina 8,48
Słusznie – jak można wierzyć TAKIEMU Papieżowi,
zamiast komentarza;
http://antyreligijni.pl/092059200418091304
W tych sprawach z duchownymi to powinniśmy się przyzwyczaić, że dużo zwrotów akcji jest – i teraz też czytam, że arcybiskupowi wystawiają biskupi z Dominikany certyfikat niewinności, to znaczy jeśli jest winien, to nie że sam to robił, tylko krył tego księdza polskiego, i może jeszcze innych, i stąd odwołanie.
@Olo
Czy rzeczywiście na Karaibach prostytucja nieletnich jest wielkim problemem? I jak małych nieletnich? Nie sądzę, żeby na Kubie… To się kojarzy z Tajlandią bardziej, tam inna kultura jest, w krajach łacińskich, katolickich, jednak mamy społeczne potępienie. Tym mniejsze, im nieletnia, czy nieletni, starsi.
Tanaka
„Przycinanie” Kaliny nic nie da. Taka praktyka skutkuje w przypadku zdrowych drzew.
Tu zastosowano inny zabieg pielęgnacyjny. Drzewo rośnie, a w każdym razie nie usycha, bo ma betonową plombę.
Jej przynudzanie na temat statystki przestępstw pedofilii ma jedyny cel – odwrócić uwagę od sedna problemu, skoro ona sama nie jest w stanie się z tym problemem uporać zgodnie z jej moralnym dobrym samopoczuciem.
http://www.österreich.at/nachrichten/Sex-Skandal-um-Vatikan-Botschafter/115051674
Jak papiez Franciszek bedzie tak dalej – na przelaj, przed siebie, to moze nawet my z Kalina dozyjemy czasow, kiedy polski Kscxiol ujawni statystyki pedofilii w swoich szeregach. Nie wierze by nie mieli chocby przyblizonych danych, chocby tylko policzenia tych, ktorzy usilowali skladac skargi i ujawniac sie.
Nos do gory, Kalino. Jeszcze sie dowiemy!
TYmczasem z zapartyn tchem czekam az Episkopat sie odezwie (sam z siebie) chocby paroma slowami w kwestii tej Dominikany i swego wysokiego funkcjonariusza. Jak dotad jednak nabral wody (swieconej? ) w usta i usiluje udawac, ze go jacys pedofile na Karaibach zupelnie, ale to zupelnie nie dotycza.
kalina
7 września o godz. 8:48
Zaprzeczasz sama sobie.
Przecież POWOŁANIE do stanu kapłańskiego nie jest wyborem zawodu.
Kapłani zostają zdaje się nawiedzeni przez ducha świętego.
Czy duch może wybrać niegodnych?
Okazuje się że to sito jest niedoskonałe i kapłani są tylko ludźmi.
A skoro tak, to ich autorytet nie jest dany raz na zawsze, a oni sami podlegają ocenie innych ludzi.
Wystarczy jedna parszywa owca w tym stadzie, by kościół tracił jako całość…..
„Po pierwsze, szybkość, z jaką został zmuszony do ustąpienia ze stanowiska i zameldowania się w Rzymie…”. Czy owa szybkość nie była spowodowana chęcią ukrycia go przed miejscowym wymiarem sprawiedliwości? Arcybiskup Józef Wesołowski melduje się w Watykanie na polecenie papieża, a policja i prokuratura mająca jurysdykcję nad miejscem przestępstwa nie ma do niego praktycznie dostępu. Czyżby światło postępu mówiło o moralności i jeździło autobusem na pokaz, a w rzeczywistości robiło to co jego poprzednicy, jak nie przymierzając pamiętny JP2.
Danka, Jaruta, i oczywiście Kalina, to typowe przedstawicielki polskiego społeczeństwa; nawet, gdyby na ich oczach pleban molestował dziecko, natychmiast „wyrzucą to ze swojej głowy” i pod przysięgą zeznają, że nic takiego nie miało miejsca.
Długie lata zajęło klechom, wpojenie prostym umysłom, ze są oni personalizacją Boga – przecież katolik nie traktuje klechy jak człowieka, tylko jako coś nadprzyrodzonego!
A Bóg zawsze ma rację, niezbadane są jego wyroki itd.
@Kalina:
Problem polega na tym, że pewne warunki sprzyjają pedofilii — silny autorytet, skrytość działań, opieka nad dziećmi. Tak się składa, że to wszystko występuje w Kościele — bardzo podkreśla się w nim autorytet kapłana, często w ramach wychowania religijnego sprawuje się opiekę nad dziećmi; a demokratyczna kontrola, tak jak i kontrola mediów, praktycznie nie działają.
Jest więc tak, że struktura Kościoła, sprzyja takim przestępstwom. Trudno mi znaleźć analogie świeckie. Owszem, mamy nie tak dawny skandal w BBC (bo celebryta też ma autorytet, też przełożeni patrzą na jego działania przez palce, też garną się do niego dzieci…); owszem, bywały przypadki w ośrodkach wychowawczych… Ale BBC jest mniejsza niż Kościół, celebrytów (siłą rzeczy) jest mniej niż duchownych; ośrodki wychowawcze nie miały w swoich działaniach wsparcia ministerstw… (Przynajmniej ja nigdy nie słyszałem, by jakieś ministerstwo, czy kuratorium pomagało uniknąć odpowiedzialności podejrzanemu o morderstwo z pobudek pedofilskich… A jeden z przypadków, który zapoczątkował skandal właśnie tego w amerykańskim Kościele dotyczył.) I w każdym przypadku zadawano publiczne pytania o funkcjonowanie systemu, który na to pozwalał. I właściwie żadna z tych instytucji nie wyparła się współodpowiedzialności.
@Kalina,
PS.
IMHO podstawowym problemem, który wywołuje sprzeciw wobec Kościoła nie są nawet duchowni-pedofile, bo tu da się ‚bronić’, że w każdej organizacji mogą się trafić. Może nawet nie być to częstotliwość takich zdarzeń (widzę poszlaki, że jest ich więcej niż w innych zawodach, ale to tylko poszlaki, a nie twarde dowody). Problemem aktualnym jest pewna hierarchia wartości, która ukazuje się w praktycznym działaniu Kościoła, gdzie obrona autorytetu instytucji i kapłana jest ważniejsza, od osądzenia przestępcy i (zwłaszcza) zadośćuczynienia ofierze. Paradoksalnie, to bardzo szkodzi autorytetowi instytucji.
Ciekawe za co w takim razie przeprasza episkopat Dominikany, dlaczego publicznie wyraża wstyd, i dlaczego współpracuje z lokalną policją w kwestii afery z pedofilami w sutannach.
Ojcze, przebacz im (biskupom z Dominikany), bo nie wiedzą, co czynią ?
wiesiek59,
Okazuje się że to sito jest niedoskonałe i kapłani są tylko ludźmi.
Okazuje się, że niektórzy kapłani są zwyrodnialcami.
Celowo uzywam słowa „zwyrodnialec”, bo jest to ulubiony zwrot katoprawicy w użyciu wobec tzw. żyjących niemoralnie i nie w zgodzie z „nauką” Kościoła, np. wobec homoseksualistów. Skoro homoseksualista jest zwyrodnialcem, to czemu nie pedofil ?
Wszystkie kompromitujące rzeczy dotyczące polskich dostojników sięgają korzeniami do czasów kard. St. Wyszyńskiego i K. Wojtyły. To oni awansowali księży na biskupów a biskupów na arcybiskupów. W tak ściśle zamkniętym środowisku jak księżowskie, gdzie wszyscy się blisko znają od czasów seminarium, nie do ukrycia jest fakt takich czy innych preferencji seksualnych. Można więc założyć tezę, że takie skłonności były znane i tolerowane.
Wszczęto śledztwo na Dominikanie -i bardzo dobrze .Bardzo dobrze że duchowni zaoferowali współpracę.Poczekajmy na jakieś ustalenia.Proponuję obejrzeć reportaż
Tam nic nie ma .Biskup spaceruje w biały dzień ubrany w sportowy strój nadmorskim
bulwarem i siedzi w nadmorskim barze pod dachem z liści palmowych.
Cały film trwa może 2 minuty i jest pocięty na drobne kawałki.
Może są inne mocniejsze dowody o których nie wiemy skoro został odwołany.
Redaktor Sz.kołysze emocjami i pozwala używać strasznych słów aby potępić człowieka.
Ale czlowiek może jest winny ale może nie jest winny.
Pedofilia na Karaibach jest wielkim dramatem. Niestety, także w Kościele katolickim. Abp Józef Wesołowski jako nuncjusz apostolski odpowiadał od 2008 roku za Dominikanę, Haiti i Portoryko. Według LAT Report z 2002 roku, tylko w małym Portoryko oskarżono ok. 300 księży o wykorzystywanie seksualne osób nieletnich. Na temat Portoryko sporządzono raport z powodu związków tego państwa z USA. Ilu jest księży pedofilów na Dominikanie i Haiti? Jaka jest skala dramatu w całej Ameryce Południowej i w Azji? Portoryko pokazuje nam, co nas czeka…
According to LAT Report, published in 2002, an approximate of 300 priests from all over the country were the center of the sexual abuse scandal which led to a historic official apology from the church. The priests were removed from their ministries, but is unclear the exact amount of victims. We assume a minimum of one victim per criminal priest.
1) http://pl.scribd.com/doc/126562122/Los-Angeles-Times-Poll-Priest-Survey-Sex-Scandal-In-The-Church-Puerto-Rico-2002
2) http://jh.to/LAT_priestsuvery
Jacobsky
7 września o godz. 14:46
Skoro teoretyczni wybrańcy boga są w stanie naruszać normy przez niego ustanowione, to znaczy że bogowie mają niewielki wpływ na rzeczywistość.
Modlitwy o pokój w Syrii nie dają widocznego skutku.
Więc może po prostu nie ma tej niewidocznej potęgi?
Jakichś manifestacji brak…..
Może zamiast czekać na bogów, należy sprawiedliwość powierzyć ludzkim sądom?
Zamiast ukrywac kapłanów przed wyrokami świeckiej sprawiedliwości, wydawać ich?
Niestety, korporacje chronią swoich i tuszuja przestępstwa szefów.
Niewielu celebrytów skazano.
Biskupów również……
Dziwnie przypomina mi to odrębność praw dla szlachty, mieszczaństwa i chłopów.
Prawa stanowe powróciły?
Nowy feudalizm?
Aż 90% wszystkich przypadków pedofilii wśród księży katolickich ma charakter homoseksualny. To oznacza, że księża geje, których jest ok. 30% odpowiadają za 90% przypadków wykorzystywania seksualnego osób nieletnich. Oczywiście nie każdy ksiądz gej jest pedofilem, ale należy jednoznacznie stwierdzić, że wśród księży katolickich istnieje wyraźna korelacja między homoseksualizmem a pedofilią. Warto zobaczyć dane naukowe na temat homoseksualizmu biskupów, księży i kleryków:
1) http://www.awrsipe.com/Click_and_Learn/2006-08-01-Sexual_Orientation-4.html
2) http://www.religioustolerance.org/hom_rcc.htm
3) http://www.religioustolerance.org/hom_rcc1.htm
Może się mylę ale
Podobno każdy kapłan ma swego spowiednika.
Podobno przynajmniej raz w roku sie spowiada
Czy wobec tego można przypuścić że:
– albo spowiadający nie wyznawał grzechu pedofilii
-albo spowiednik uważał grzech za zbyt trywialny
by zgłaszać go swym przełożonym.
Czy przypadkiem nie przypomina to idei perpetum mobile ?.
Szanowny panie Redaktorze,
co do potrzeby zdecydowanego reagowania na przypadki pedofilii
(w jakimkolwiek srodowisku nie mialyby miejsca) calkowicie sie z Panem
zgodze.
Problem w tym, ze nie da sie w sposob skuteczny i wiarygodny zwalczac
jednych zboczen promujac jednoczesnie inne.
To tak, jagby glosic publicznie walke z korupcja, jednoczesnie oficjalnie
promujac zlodziejstwo.
Dominikana żyje z turystyki. 15-20% turystów z bogatych krajów jedzie tam po płatny seks, głównie homoseksualny. Prostytucja nieletnich na Dominikanie dotyczy 30.000 dzieci w wieku od 8 do 17 lat. W małym kraju aż 30.000 dzieci jest zmuszanych do prostytucji lub prostytuuje się dobrowolnie. Dominikana, Meksyk i Sri Lanka to trzy kraje o najwyższym wskaźniku prostytucji homoseksualnej wśród dorosłych i dzieci.
Źródło: http://www.treccani.it/enciclopedia/turismo-sessuale-e-prostituzione-nella-repubblica-ominicana_(Atlante_Geopolitico)/
Nie miałem takiego zamiaru, ale muszę zapytać @Kalinę, czy to przypadkiem nie ona była w piątek po południu u tego samego fryzjera (rki) co moja małżonka. Z treści relacji mojej ukochanej wynika wprost, że @Kalina była w tym samym salonie, ponieważ argumentacja na blogu jest identyczna.
@PAK
Calkowicie sie z Panem zgadzam. Interes korporacyjny nie powinien iść przed obowiazkiem napietnowania zla, które wyrzadzil czlonek korporacji. Tyle ze od czasu Benedykta XVI chyba cos się zmienilo, jako ze papiez twardo potepil proceder pedofilii i napietnował winnych. No i polecialy chyba „glowy” z tego powodu. Ostatni przypadek polskich duchownych (jest ich dwoch podobno) tez zostal zauwazony przez Watykan, a papiez Franciszek wszczął sledztwo. Mój protest na forum „Polityki” nie dotyczy obrony pedofili w sutannach, ale jest wymierzony w lewicowe, antyklerykalne media, ktore w sposob nieprzyzwoity relacjonuja i komentuja sprawe nie z powodu krzywdy dominikańskich dzieci, ale zeby przykopac Kosciolowi.
@Wiesiek59
Sprawa jest powazna, drogi Panie, więc proponuje zaniechania tego rodzaju zartow
@mag
Rzeczywiscie nie jestem w stanie nic poradzic w sprawie, w jakiej zabralam glos: nieprzyzwoitego komentowania i relacjonowania przypadkow domniemanej pedofilii w polskich antyklerykalnych mediach. Owa nieprzyzwoitość polega na ferowaniu wyrokow skazujacych przed ukonczeniem sledztwa oraz podawaniu imion, nazwisk i wizerunkow podejrzanych księzy. Po raz kolejny daje Pani dowod, ze nie rozumie slowa pisanego.
@Kot Mordechaj
Nie slyszalam osobiscie kardynala Nycza, wiec przyjmuje, ze wypowiedzial sie tak, jak Kocie zrelacjonowałeś. Nie moge sie natomiast zgodzic z twoimi postulatami. Nie przystoi kardynalowi w rownym stopniu jak polskiemu dziennikarzowi przesadzac o winie czlowieka, ktory jest dzisiaj jedynie podejrzany. Mozna wiec tylko wyrazic nadzieje, ze zarzuty sie nie potwierdza. Co do tego ukrywajacego sie proboszcza natomiast pelna zgoda. Ale to nie kardynał Nycz powinien go szukac, ale polska policja na prosbe państwa Watykan. A takiej prosby chyba jeszcze nie ma:))
Pani Kalino. Ksiadz to nie zawod, a powolanie. Ale jesli ksiadz to rzeczywiscie zawod, z czym chyba trzeba sie zgodzic w dzisiejszych czasach, to nie widze powodu uprzywilejowania przedstwicieli tego zawodu przed sadami i prokuratorem. Pozdrawiam. JB.
@kalina
7 września o godz. 23:37 pisze: „Nie przystoi kardynalowi w rownym stopniu jak polskiemu dziennikarzowi przesadzac o winie czlowieka, ktory jest dzisiaj jedynie podejrzany.”
Oczywiscie, zgoda. Ale po pierwsze zarzuty wzgledem nuncjusza musialy byc na tyle wiarygodne, ze papiez nie zawahak sie podac powodow odwolania biskupa JW.
Ale przede wszystklo, chodzilo mi o to, ze Episkopat czy tez jego Przewpdniczacy powinni poslac jednoznaczny sygnal wiernym i reszcie polskiego spoleczenstwa, ze gotowi sa stanac po stronie skrzywdzonych, po stronie ofiar przestepczegop proederu bez wzgledu na to, jak wysoko w hierarchii koscielnej postawieni sa jest sprawcy. W sytuacji gdzie kosciolowi od lat zarzuca sie tuszpowanie skandali seksualnych, w sytuacji gdy Watykan deklaruje gotowosc calkowitego odwropcenie karty i wspolpracy z wymiarem sprawiedliwosci, przewodniczacy Episkopatu nie moze chowac sie za plecami Jezusa i mowic malo czytelnymi dla przecoetnego czlowieka metaforami, z ktorych nic nie wynika.
W chwili gdy to pisze Episkopat nie powiedzial ani slowa pzowalajacego wierzyc, ze zamierza sprawe biskupa bada i wyciagac jakies nauki. . Nie zadeklarowal tez zadnej gotowosxi ujawnienia co sie dzieje z innym duchownym oskarzonym o pedofilie, ksiedzem Gilem ukrywajacym sie podobno w jednym z krakowskich klasztorow. Nic. Kazdy dzien milczenia pograza polski kosciol coraz bardziej. Rozumiem jego zaambarasowanie, ale musi sie wziac w garsc, nabrac powietrza w pluca i powiedziec: nostra culpa, nostra maxima culpa. cos z tym bedziemy robic. . Zwlaszcza gdy jest tak skory do potepiania i karania krytykow pedofilii w kosciele, takich jak ks. Wojciech Lemanski czy o. Madel.
Czy casus biskupa Poetza naprawde niczego kosciola nie nauczyl? Musimy to wszystko przerabiac na nowo? Jak dlugo jeszcze?
Bardzo trafnie jeden z dyskutujących blogowiczów zauważył , że „homoseksualizm jest kuzynem pedofilii” .
Akceptacja „kuzynów” dla tego rodzaju perwersjii jest już prawnie usankcjonowania w krajach , które dobrowolnie poddały się rozkładowi moralnemu.
Cywilizacja białego człowieka okazała się bezbronna i samobójcza w czasach najbardziej zbrodniczego systemu jakim okazuje się globalizm. Załgamy się na śmierć
w niuansach tej „postępowej tolerancji” dla seksualnych dewiantów i tolerancji dla zakłamanych i obłudnych polityków.
Papież Franciszek nie uniesie sam ciężaru tej walki o resztki przyzwoitości . Media manipulujące globalną opinią publiczną są własnością ponadnarodowych korporacji i rozpasanych moralnie, cynicznych miliarderów.
Internet zastąpił tylko dawne pogaduszki u cioci na imieninach.
Dewianci mają za sobą wpływowych i bogatych lobbystów.
Kapłaństwo katolickie staje się coraz bardziej gay profession – zawodem gejowskim, zawodem wykonywanym przez gejów. Potwierdzają to liczne badania socjologiczne przeprowadzane w wielu krajach. W 2000 roku ks. prof. Donald Cozzens, teolog i terapeuta, rektor seminarium duchownego w Cleveland, Ohio, opublikował książkę „The Changing Face of the Priesthood: A Reflection on the Priest’s Crisis of Soul” (Zmieniające się oblicze kapłaństwa: refleksja o kapłańskim kryzysie duszy). Cozzens pisze: „Na początku XXI wieku kapłaństwo jest bądź staje się gay profession”. Zdaniem Cozzens’a ok. 50% księży w USA to geje. Niestety, ta książka jest zupełnie nieznana w Polsce.
A leading American churchman is claiming that the Roman Catholic priesthood has become „primarily a gay culture” that deters heterosexual men from taking up vocations. The Changing Face of the Priesthood, by Father Donald Cozzens, says an exodus of experienced priests from the church, many of them to marry, has drastically altered the gay-straight ratio. „At issue at the beginning of the 21st century is the growing perception that the priesthood is, or is becoming, a gay profession,” Cozzens writes. „Heterosexual seminarians are made uncomfortable by the number of gays around them.”
Źródło: http://www.amazon.com/The-Changing-Face-Priesthood-Reflection/dp/0814625045
@Śleper
Nie bywam u fryzjera wiec to z pewnoscia nie bylam ja. Niemniej moja argumentacja wydaje mi sie tak oczywista i wyplywajaca z poczucia elementarnej przyzwoitosci wobec drugiego, nieznanego mi czlowieka, ze jest chyba zrozumiale podzielanie jej przez inne, bardzo liczne, jak sie orientuje, osoby. Takie stanowisko wyplywa z elementarnej kultury obszaru europejskiego, wiec prosze sie nie dziwic, ze adepci antykultury spolecznej stanowiacej mieszaninę wpływow azjatyckich i folwarcznych tego nie rozumieja.
kalina
7 września o godz. 23:23
Kościół jako skała……
„Pukam do drzwi kamienia
to ja, wpuść mnie
nie mam drzwi
mówi kamień”……..
Taka jest nasza rozmowa…….
Lomatko, Borkowski. Cywilizacja bialego czlowieka znaczaco oddalila sie od tego etapu rozwoju umyslowego na ktorym Ty utknales i nie mozesz ruszyc z miejsca. Biali ludzie juz zrewidowali rozliczne glupoty na temat homoseksualizmu, w ktore wierzyli przedtem i juz nie nazywaja gejow dewiantami. Poszli dalej, podczas kiedy Ty zostales w tyle. Ale mozesz dogonic bialego czlowieka jak zaczniesz czytac madre ksiazki.
Kalinie – wystarczy nie sięgać do dziecięcych majtek . Nie byłoby afery .
@kalina
Czy aby na pewno zrozumialas to, co napisal Śleper? Nie oszukujmy sie – na ksiezy katolickich, glownie ze wzgledu na celibat, szly od wielu, wielu lat w wiekszosci albo osoby zwane dawniej zboczencami seksualnymi, czyli glownie homoseksualisci i pedofile, a w najlepszym przypadku osoby ozieble seksualnie (po angielsku to sie nazywa ‚odd fellows’). Smieszne i tragiczne jest wiec to, ze tacy zboczeni (pedofile), homoseksualni albo oziebli plciowo ksieza udzielaja tzw. nauk przedmalzenskich oraz doradzaja normalnym, heteroseksualnym rodzinom.
Szalom!
@Kot Mordechaj
Reakcja papieza Franciszka byla calkowicie zrozumiała: padlo oskarzenie – trzeba sprawe wyjasnic. I to własnie podobno powiedział kardynał Nycz, jak mi mowiono. Przeciez oskarzony nuncjusz nie jest funkcjonariuszem Kościola w Polsce. Jest przedstawicielem Stolicy Apostolskiej w Dominikanie, a wiec wysokim urzednikiem Watykanu. Nie podwladnym kardynała Nycza i nawet nie jego kolega, ale bezposrednim podwladnym papieza Franciszka. Jak moze kardynał Nycz, ktory jest jedynie metropolita warszawskim, prowadzic jakies dochodzenia i wyrazac opinię. Nic jeszcze na dobra sprawe nie wiemy poza oskarzeniami episkopatu Dominikany, ktory nagle obudzil sie z ręka w naczyniu. Natomiast zgadzam sie, ze sa inne przyklady pedofilii w polskim Kosciele tu, na miejscu. Jak Kosciół polski na te przypadki reaguje? Ja znam kilka spraw, gdzie zadzialano ostro. Ale moze sa tez takie, ktore zamieciono pod dywan, co jest oczywiscie godne potepienia. W kazdym razie nie zauwazylam, aby w polskim Kosciele dzialo sie pod tym wzgledem gorzej niz za granicą: w Niemczech, USA czy Irlandii. Trzeba, rzecz jasna, takie przypadki ujawniac i pietnowac. Nie sadze jednak, aby nalezalo to robic za pomoca nagonki prasowej, ktora uderza zarowno w sprawcow, jak i ofiary.
@Jan Bohynski
Calkowicie zgadzam sie z Panem, jesli nawet uznamy, ze ksiądz to misja. Jest on rowniez obywatelem państwa, wiec obowiazuje go miejscowe prawo. Tak jest w Polsce, gdzie pedofile sa przestepcami i staja przed sadem. A jak jest na Karaibach? Czy pedofilia jest rowniez przestepstwem? Istnienie legalnych (chyba?) domow publicznych dla pedofili wskazywaloby na cos innego. W takiej sytuacji domniemana pedofilia biskupa J.W. nie bylaby sprzeczna z miejscowym prawem, a jedynie niedopelnieniem wymagan wobec kaplana narzuconych przez Kosciół Katolicki. W rozmaitych dyskusjach forumowych sa mylone te sprawy. Gdyby oskarzenia okazaly sie zasadne – biskup J.W. okazalby sie kaplanem amoralnym i niegodnym swojego stanu, a nie przestepca. Wszelkie zaś apele o jego aresztowanie, i do tego przez polska policje (sic!!!) – bez sensu:))) I jeszcze raz wracam do przypadku zaprzyjaźnionego z papiezem Franciszkiem pralata Battisty Ricca, ktory wsławil sie skandalicznym prowadzeniem bedąc pracownikiem nuncjatury w Montevideo. Sprzeniewierzyl sie w ten sposób zasadom narzuconym mu przez Kosciół Katolicki, ale przeciez prawa miejscowego nie złamał. I papiez mu przebaczyl i utrzymał na wysokim stanowisku w banku watykańskim.
Marek
8 września o godz. 7:05
Kościół katolicki przyciąga ludzi o osobowościach nieukształtowanych, infantylnych i skrzywionych. Jest dla nich bardzo atrakcyjny. Wynosi ich na piedestał, czyni nadludźmi, herosami, na kilka sposobów: poprzez możliwość kariery, poprzez wywyższenie się w oddaniu i uwielbieniu Boga, sadomasochistycznej sublimacji, poprzez tajemniczość, hermetyczność organizacji, sekretność w realizacji swoich skrzywień, niepodatność na oddziaływania prawa powszechnego, a więc możliwość bezkarnego działania w ramach wewnętrznych sekretnych reguł, związków, indywidualnych relacji z patronem/opiekunem duchowym. Osoby zagubione, o niewykształconej osobowości mogą też liczyć na uzyskanie w Kościele gorsetu psychologicznego, który będzie podtrzymywał ich wątłą psychikę.
Te i podobne powody są od zawsze obecne w Kościele, od zawsze Kościół przyciąga tego rodzaju osoby. Wcześniej występowały też równoległe powody i możliwości, obecnie zanikające, np. wybicia się z nicości, biedy, zrobienia kariery. Dziś jest o wiele więcej alternatywnych sposobów, dlatego droga przez Kościół staje się mniej pożądana. Zanika też „oddawanie do zakonu” z przymusu, przez bogate rody. Jednak dalej działa oddawanie z przymusu sytuacyjnego.
Ponieważ Kościół przyciąga, a następnie poprzez własną formację pogłębia skrzywienia osobowościowe u kandydatów na księży i zakonników/zakonnice, jest ich relatywnie znacznie więcej niż w „świecie zewnętrznym”. Różnice są bardzo duże. Tłumaczenia różnych biskupów, że nie tyle księża, ale zwłaszcza „świeccy”, ci za zewnątrz Kościoła są wredni, pedofilni, pedalscy, są kłamliwe.
Być może dziś Kościół przyciąga procentowo jeszcze więcej homoseksualistów niż dawniej. Ponieważ jednak stopniowo poszerza się przestrzeń normalnego życia dla homoseksualistów, taka teza może być wątpliwa. Raczej należy się spodziewać, że homoseksualizm jest połączony z sadomasochizmem dającym duże pole do funkcjonowania wewnątrz sekretnej organizacji.
Przede wszystkim jednak wydaje się uzasadnione przekonanie, że tak samo jak kiedyś działa – i będzie działać przyciąganie Kościoła wobec osób infantylnych i skrzywionych. Takich nigdy nie zabraknie. W ramach skrzywień można znaleźć pełną paletę postaw i zachować. A ich struktura może się w pewnych ramach zmieniać.
Kościół opiera się na fałszywych fundamentach, co rodzi zgniliznę, nie ma w nim nic świętego.
Ujawnienie pedofilów w Kościele jest wyłącznie dostrzeżeniem niewielkiego kawałka lodu dryfującego po ocenianie, ciągle jeszcze bez refleksji, że jest to czubek góry lodowej.
Kościół, od kilku lat pracuje na powierzchni, nawet już poniekąd chętnie przyznając się do tego kawałeczka lodu. A w tym samym czasie robi co tylko może, by nikt nie zobaczył całej góry lodowej.
Jest to stara jak świat strategia, znana w firmie jako „kozioł ofiarny”, lub „ofiara całopalna”: przyłapanych przez ofiary, media, policję, prokutarów Kościół zażarcie broni, a jak się dłużej nie da – przeznacza na ofiarę całopalną. Ogień spala i oczyszcza. Popiół jest rozsypywany. Reszta jest dalej święta i nietykalna. Ta reszta jest w cieniu popiołu.
Kalina, która reprezentuje „elementarną kulturę obszaru eurepejskiego” w odróżnieniu od „adepów antykultury społecznej stanowiącej mieszaninę wpływów azjatycich i folawrcznych” (o matko, cóz to za pretensjonalny pseudointelektualny bełkot!) zalicza chyba do owych adeptów papieża i jurysdykcję watykańską. Skoro zgodnie z tą jurysdykcją nazwisko byłego nuncjisza abp Wesołowskiego zostało ujawnione, a nie skrywane pod inicjałami.
Otóz Kalina zapewne nie wie, że to co jest praktykowane przez polską jurysdykcję, pod którą arcybiskup NIE podpada, bo nie ona prowadzi śledztwo, w wielu krajach jak najbardziej cywilizowanych praktykowane nie jest.
Prokuratura dominikańska – z kolei – chciała, z urzędu, podjąć śledztwo w sprawie byłego nuncjusza, ale tam chroni go status dyplomaty.
Może więc jednak niech Kalina lepiej nie wyręcza Watykanu i nie poucza tamtejszych prawników, co i jak powinni robić w tej sprawie.
Dziwne, że nie zainteresował jej fakt, że polski kk nie zadeklarował, o czym pisze Kot Mordechaj, gotowości wspólpracy z wymiarem sprawiedliwości, który poszukuje innego księdza polskiego podejrzewanego o pedofilę.
Bezmiar hipokryzji bardziej papieskiej od papieża Kaliny zdumiewa.
Podobnie jak niesłychane poczucie wyższości nad swoimi adwersarzami, którym tradycyjnie zarzuca, że „nie rozumieją słowa pisanego”. Oczywiście JEJ bezcennego i jedynie słusznego słowa.
Jak najbardziej rozumieją, tylko mają się prawo z nim nie zgadzać.
Tanaka
Jako ukoronowanie Twoich niezwykle trafnych spostrzeżeń proponuję cytat z Juliusza Słowackiego, który wszak wielkim poetą był, a nawet wieszczem narodowym:
„Ślimak, który kwiaty ślini
Tak ich nie brzydzi, jak ta zuchwała
Fałszywa, dawna po cezarach wdowa,
Kościół – bez ducha bożego i słowa.”
Wiesiek59
„Poleciałeś” chyba Szymborską, jeśli się nie mylę. Bardzo celnym kamykiem.
Jakoś to współbrzmi z moim skojarzeniem, że kalina rośnie i trwa z betonem w środku.
@ Wiesiek59
A ja myślałem, że chcesz [i/nabrać Kaliny jak tchu[/i], jak jest w pierwszej zwrotce wiersza Szymborskiej.
Och @Kalino, przecież to nie my, uczestnicy blogu Pana Szostkiewicza oskarżamy biskupa o znanym nam skądinąd nazwisku o pedofilię, my tylko próbujemy każdy z osobna oszacować ciężar popełnionego grzechu przez tego pasterza. Piszę celowo o grzechu, ponieważ rzadko się zdarzyło w przeszłości, że ktoś taki został skuty w kajdanki, odprowadzony do aresztu, a następnie osądzony zgodnie z obowiązującym prawem cywilnych w dowolnym kraju. Ile tak naprawdę znasz takich przypadków, gdzie władza bez chwili zastanowienia (tak robi w każdym innym przypadku) aresztowała i skazała biskupa pedofila? Dla mnie osobiście jest to równie okrutne przestępstwo co gwałt na kobiecie, choć tu, w przypadku pedofila występuje jeszcze dodatkowo wyjątkowa perfidia wykorzystywania ufności i podległości dziecka. Ja się widzisz nie spieram o to, czy w jakiejś innej grupie zawodowej (kapłan to zawód?) nie ma więcej takich przypadków, bo po prostu nie wiem i nie będę specjalnie tego dociekał, bo przecież dyskutujemy o zupełnie czym innym (tak przynajmniej myślę).
Kalinie- ja natomiast nie znam ” spraw w których zadziałano ostro ”. Najwyżej znam sprawy w ktorych nie ”zadziałano ” . Znaczy ” zadziałano ” w takim sensie , że sprawca zniknął a ofiara została sama z traumą .
1. Ciekawe jest używanie przez Kalinę słówka ” zadziałano ” – może warto , madame , wyjaśnić kto…..
2. A jeśli , madame , to pani dziecko zostało by zgwałcone -uznała by pani , ze sprawy nie ma czy jak ….
Konwencja o Prawach Dziecka, którą ratyfikowały już 193 kreje ( w tym Republika Dominikany, w początku lat 90-tych) z definicji czyni pedifilię nielegalną w krajach, które przystąpiły do tej Konwencji, tak więc pisząc o „legalnych (chyba?) domach publicznych” na Karaibach, Blogowiczka kalina kłamie jak z ambony: Drodzy parafianie, nie jestem pewien, ale Kowalski to (chyba?) złodziej.
Karaiby to dość szerokie pojęcie, a my tu mówimy o zaszłościach z obszaru Rep. Dominikany, gdzie Wesołowski był nuncjuszem, i na obszarze której miał być uwikłany w pedifilski proceder (jego koleś w sutannie, Gil czy jakoś tam ukrywa się po tym, jak jego pedofilatwo zostało ujawnione przez lokalne organa śledcze, zwiał z lotniska w Rzymie – taka to odeaga i męstwo wobec liberalnego diabła !). Tak więc nie jeździjmy na wycieczki po całych Karaibach, ale skupmy się na obszarze w jurysdykcji odwołanego na dywanik nuncjusza. Zresztą wystarczy sprawdzić na liście krajów, które ratyfikowały KPD ile z nich należy do regionu Karaibów, żeby przestać pleść jak ksiądz na kazaniu o „legalnej (chyba?) pedofilii”. Nawet jeśli pedofilskie domy publiczne istnieją, to nie są one legalne, i dlatego koleżka Wesołowskiego prysnął z typowo dominikańską łatwością.
Panie W.K.Borkowski,
mieszkam w kraju, gdzie homoseksualiści cieszą się pełnią praw i życie społeczne nie zawaliło się od tego, a więc proszę przestać pleść (jak ksiądz z polskiej parafii na Jackowie) o upadku cywilizacji białago człowieka. Doatkowo, w moim kraju, gdzie homoseksualiści mogą tyle samo co inni, pedofilia jest ścigana z całą mocą prawa, każda jej forma, nawet ta z pozoru bez ofiar, czyli pedifilia przez internet (w tym posiadanie i rozpowszechnianie materiałow pedofilskich), tak więc proszę nie bredzić o pokrewności homoseksualizmu z pedofilią i o skutkach prawnych tego pokrewieństwa, które istnieje tylko w Pańskim ciasnym umyśle.
Tanaka 11.15
Jest jeszcze w Kościele sztuczna mgła i hel a ostatecznie jakby było gorzej to można splunąć przez lewe ramię na rozstajach dróg.
Kalina pisze cytat ;
Istnienie legalnych (chyba?) domow publicznych dla pedofili wskazywaloby na cos innego…
Nie ma na swiecie kraju ,ktory uznaje prostytucje pedofilska za legalna ,wiec prosze nie wymyslac !
/wiekszosc krajow uznaje wogole prostytucje jako zjawisko nielegalne choc nie wszystkie,rozne sa prawa /.
A Pani proby tlumaczenia ,ze jakisc dostojnik koscielny mogl w jakims kraju z dziecmi ,bo to MOZE zgodne z prawem tego kraju ,
uwazam za szczyt KATOLICKIEJ HIPOKRYZJI !!
Pozdrawiam
Prostytucja i jej uznanie na swiecie ?.
http://translate.google.de/translate?hl=de&sl=en&u=http://chartsbin.com/view/snb&prev=/search%3Fq%3Dpedofilische%2Bprostitution%2Blegalit%25C3%25A4t%26sa%3DX%26biw%3D1091%26bih%3D521
@mag
Prosze zrozumiec, ze Pani wpisy nie kwalifikuja sie do komentowania, więc przepraszam, ze do tego ostatniego rowniez sie nie odniose. Uwaga, ze Pani nie rozumie slowa pisanego, jest nadal jak najbardziej aktualna.
mag
Jeszcze jedno należało dorzucić w moim wcześniejszym wpisie nt. klechów. Rzecz niezwykłej wagi. Mianowicie wielką łatwość dostępu do dzieci. Klecha ma nieograniczony dostęp do malutkich dzieci, oficjalny, błogosławiony. Przychodzi do nich z miodem Bozi, słoneczek świecących na rozkaz Bozi i ku Jej chwale, ptaszyn świergolących bożą cudowność i strumyczków szemrzących Bogu zdrowaśki. Przychodzi z cukierkiem zbawienia i posiadania wszystkich pięknych ptaszków świata na własność i na zawsze, oraz z mrocznym, przerażającym obrazem grzechu, Szatana, piekła, ognia, całopalenia w nieskończoność i wiecznej rozłąki z rodzicami, dziadkami, rówieśnikami z podwórka, oraz tymi ślicznymi ptaszkami, kotkami, szczeniaczkami, bez których tulenia większość dzieci żyć nie może.
Klecha przychodzi w oficjalnej aureoli świętości i z najpełniejszym zaufaniem rodziców i całych parafialnych społeczności.
Klecha ma bezpośredni, dogłębny, najgłębszy dostęp do samego dna duszy najufniejszego dziecka i do duszy niemal każdego dorosłego.
Nie ma żadnego innego fachu dającego tak niekwestionowany, tak niekontrolowany, tak dogłębnie i dożylnie głęboki dostęp do dna duszy. I tak szczelnie osłonięty przed jakąkolwiek kontrolą i krytyką kogokolwiek spoza stanu kleszego.
W każdym innym fachu osoba mająca dostęp, częściowy tylko, do ludzkiej duszy, jest kontrolowana publicznie, komisyjnie, obowiązują ją standardy, patenty, reguły zawodu, jest poddana rygorom stanowionego prawa państwowego i przez nie rozliczana.
A żadna z tych osób nawet się nie może zbliżyć do rozległości i swobody dostępy do dziecięcej duszy.
Duszy wrażliwej, nie mającej żadnych środków obrony przeciw złu.
Zło wyrządzone dziecku przez klechę jest nieskończenie podlejsze niż zło równoległe. Kościół zaprzeczający złu, kontynuujący zło i żyjący z nim jest nieskończenie gorszy od jakiejkolwiek innej instytucji zło czyniącej.
mag
elukubracje na temat „elementarnej kultury obszaru europejskiego” i wielu innych kwestii produkowanych przez kalinę, należy uważać już nie za bełkot – czym jest, ale za rzeczy wesołe, pocieszne i krotochwilne.
Jej uwagi o Dominikanie i Ameryce Łacińskiej, tamtejszym rozwiązaniom prawnym oraz roli Kościoła i jego wpływie na prawo stanowione, kultury lokalne i obyczaj oraz na omijanie tegoż prawa i wywyższanie się ponad nie są poprzez swoją bezradność i fałsz wręcz czułe.
Polecam link z portalu „na temat”:
http://mobile.natemat.pl/74073,to-nie-koniec-sprawy-abp-wesolowskiego-w-skandal-zamieszanych-jest-trzech-innych-ksiezy
Wynika z tekstu, ze episkopat Dominikany zwołał konferencje prasowa, na ktorej przyczynę odwolania abpa Wesolowskiego do Rzymu w postaci podejrzenia o pedofilie okreslono jako plotke. Natomiast jest prawda, ze od lat arcybiskup byl w konflikcie z miejscowymi duchownymi. Zaczynam miec nadzieje, ze abp. J.W. rzeczywiscie ma cos na sumieniu, w przeciwnym razie te wszystkie wiadra pomyj, ktore zostaly na niego wylane przez blogowiczow bez czci i wiary zaslugiwalyby jedynie na pogarde bez prawa do odwołania.
Drodzy,
wszystko się rozstrzygnie za sprawa najważniejszego kryterium- pieniądza. Czyli: dopóki nie ruszą odszkodowania, dopóty będziem se mogli gwarzyć do kielicha czy czego tam… Tylko pieniądz zadziała, bo tylko z pieniądzem liczą się biskupi. A że zadziała, nie mam wątpliwości. Odszkodowania wykończą ten pedofilski raj.
Wystarczy poczekać 🙂
Kalina uważa, że moje wpisy „nie kwalifikują się do komentowania”.
Kalino – puk, puk, tu Ziemia! Tu blog red. Szoskiewicza!
A nie Sąd Ostateczny w Twojej/ Pani, jeśli wolisz, osobie przyznający lub nie certyfikaty kwalifikujące kogokolwiek do czegokolwiek. Nic chyba lepiej nie mogłoby mnie nobilitować niż włączenie mojej skromnej osoby w krąg blogowiczów „bez czci i wiary”, do których – mam nadzieję – raczysz mnie zaliczać.
Twoja arogancka bezradność „argumentacji” nie po raz pierwszy ujawniła się w pełnej krasie.
Daruj więc sobie ewentualny kolejny komentarz do czegoś, co nie kwalifikuje się według ciebie do komentowania.
Pieniądze nie śmierdzą. http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,14558551,Slub_2_tys___pogrzeb_4_tys___chrzest_500_zl__Stawki.html#BoxSlotII3img
Zastanawiałem się kiedy się zaczną teksty typu ” miejscowi zmontowali prowokację ” , ” chcieli się go – znaczy Wesołowskiego – pozbyć ” , ” prowokacja ” itd . Kalina już zaczęła .
I tym rzeczowym wpisem @jabeta z 8 września o godz. 19:51 należałoby zakończyć wymianę opinii tym bardziej, że właśnie toczy się taki proces o odszkodowanie dla molestowanego przez kapłana kościoła katolickiego w Polsce. Jeśli sąd uzna inaczej niż pan poseł Niesiołowski (w jego mniemaniu, gwałcony w dzieciństwie mężczyzna powinien się ubiegać o odszkodowanie bezpośrednio od gwałciciela w sutannie, czyli o nic, bo przecież księża majątku nie posiadają), to będzie to szczelina, która zostanie natychmiast powiększona do rozmiaru wrót sprawiedliwości, przez które wyleje się ten cały pedofilski brud funkcjonariuszy kościoła katolickiego. I nie jest tak, że ci ludzie wyjdą z cienia dla pieniędzy, bo one będą tylko środkiem, który umożliwi im wyrwanie się z miejsc i od ludzi, którzy woleliby zatłuc ofiary księżowskich zabaw, niż sądzenie klechy gwałciciela.
mag
W związku z krotochwilnym wpisem kaliny pod Twoim adresem, [kalina 8 września o godz. 16:50]
w poczuciu wesołości z kontaktu z osobą zagubioną w swoim przepastnym JA można by odrzec np. tak:
„ponieważ nie rozumiem słowa pisanego, nie rozumiem jak mam zrozumieć, że moje wpisy nie kwalifikują się do komentowania”.
Jest zrozumiałe, że kalina tego nie zrozumie w swoim rozumie.
@Kalina
Kosciol Rzymski, samonazywajacy sie „katolickim” (a wiec „powszechnym”, mimo iz nie obejmuje on nawet wszystkich Chrzescijan) dalej broni i zapewne dalej bedzie bronic ksiezy-pedofilow. Przyczyna tego jest prosta – ow Kosciol jest organizacja typowo mafijna, a na dodatek najwyzsza wladza w nim zarezerwowana jest dla niezonatych mezczyzn, pomimo iz w Pismie Swietym (na ktorym podobno opiera sie wciaz doktryna tego Kosciola) jest wyraznie napisane, ze biskup, a w wiec tez i biskup Rzymu (czyli inaczej papiez, tzw. Ojciec Swiety), ma miec zone. Moze gdyby biskupi tego kosciola mieli zony, to byloby wsrod nich mniej pedofili, jako iz kaplanstwo w tym kosciele nie przyciagalo by, tak jak dzis, glownie osob, o, powiedzmy to oglednie, nietypowych preferencjach seksualnych, a wiec takze pedofilow.
Na koniec dziwi mnie, jako czlowieka z zewnatrz, ze to kobieta (Kalina) broni pedofili w tymze kosciele, pomimo iz kobiety sa plcia wyraznie w nim dyskryminowana – nie moga one przeciez w nim otrzymac swiecen kaplanskich, a wiec wszystkie wazniejsze stanowiska sa w tym Kosciele z definicji zamkniete przed kobietami. Jak to sie ma do polskiego prawa, w tym do Konstytucji Rzeczypospolitej, ktora przeciez wyraznie zakazuje dsykryminacji opartej na plci biologicznej? Patrz ponizej:
Art. 33. Zasada równości kobiet i mężczyzn
1. Kobieta i mężczyzna w Rzeczypospolitej Polskiej mają równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym.
2. Kobieta i mężczyzna mają w szczególności równe prawo do kształcenia, zatrudnienia i awansów, do jednakowego wynagradzania za pracę jednakowej wartości, do zabezpieczenia społecznego oraz do zajmowania stanowisk, pełnienia funkcji oraz uzyskiwania godności publicznych i odznaczeń.
Szalom!
Rozmowa z jednym z nieletnich chłopców z Dominikany:
http://www.youtube.com/watch?v=S7qpnzVMH_g
To bicie piany jest bez zadnych efektow, bo kk zdobywa kolejne przyczolki, na calej linii frontu. Widac to najlepiej jak sie mieszka daleko i co kilka lat odwiedzi kraj. To nie tylko nowe koscioly, rozpasanie kleru, majatek instytucji, czy zadania episkopatu, ale najbolesniejsze sa – uprane mozgi spoleczenstwa. Ci najdzielniejsi obywatele, jak mozna wyczytac, pozwalaja dzieciom nie chodzic na religie po bierzmowaniu. Bo juz jest zaklepany slub w kosciele i stosowny pochowek.
I nie wierze, w te ciagle przyklady podawane przez rodzicow, ze tak powszechne jest przesladowanie dzieci, ktore nie chodza na religie. Zapewne zdarzaja sie takie przypadki, ale powszechne w duzych miastach? To rodzice jednak na wszelki wypadek wysylaja, a kazda wymowka jest dobra. Nie dojrzeli do takiej decyzji, tak samo jak nie maja odwagi pomyslec, ze spelniac sie religijnie nie trzeba koniecznie w kk.
W najblizszej rodzinie chlopak mieszkajacy w W-wie nie chodzil na religie od 1-szej klasy. W gimnazjum na poczatku bylo takich dwoch, pod koniec juz 16-tu. W Liceum znow niechodzacych jest malutenko, bo stopien z religii zawyzy srednia na maturze, a z etyki to jednak trzeba sie cos uczyc.
@PS
Drogi Pani, Indochiny zyja z prostytucji, rowniez dziecięcej i transseksualnej. Nie wyobrazam sobie tego, aby te wszystkie rodzinne korporacje sutenerskie przygotowujace małe dzieci do prostytucji byly scigane przez prawo. Przeciez to caly przemysl, a w tym procederze sa zaangazowane i zyja z tego liczne zawody poboczne, jak recepcjonisci w hotelach i kelnerzy w restauracjach. „Pietro” nizej na ulicach sutenerzy oferuja turystom uslugi w zaleznosci od preferencji: girl, boy etc. Starsze panie, jak ja, nie moga sie opedzic od propozycji mlodych chlopcow…Na wlasne uszy slyszalam, jak minister rzadu Tajlandii opedzał sie od miedzynarodowych zarzutow obroncow praw czlowieka argumentem, ze „kobiety tajskie sa bardzo piekne”, wiec….
Nie sadze, aby na Karaibach bylo inaczej.
@Śleper
Alez ja o niczym innym nie pisze jak o tym, ze Panstwo oskarzacie arcybiskupa Wesolowskiego (cala Polska juz wie, jak sie nazywa) o cos, o co zostal na razie oskarzony, a wiec w swietle prawa, takze watykańskiego jest na dzis jedynie podejrzany. O ciezarze przestepstwa pedofilii chyba nie musimy dyskutować, gdyz jest on oczywisty.
.Oczywiście większość księży katolickich nie wykorzystuje seksualnie
nieletnich. Ale ponieważ konsekwencje wykorzystania dziecka przez osobę
posiadającą duchową władzę jest tak straszne, zgubne i długotrwałe, zatem nawet
stosunkowo mała liczba złoczyńców wśród kapłaństwa jest sprawą nadzwyczajnego
publicznego zainteresowania i troski. Co więcej, fakt, że takie wykorzystywanie
występuje w innych grupach społeczeństwa nie pomniejsza potrzeby
odpowiedzialnej akcji biskupów katolickich w Stanach Zjednoczonych, wobec
własnych księży, biskupów oraz wyświęconych członków ich kościoła.
76. Jak stwierdziłem powyżej, w roku 1976 Dr. Bartemeier i ja mogliśmy ocenić,
że 6% katolickich księży i osób zakonnych zaangażowanych jest w związki
seksualne z nieletnimi. Jeśli my to wiedzieliśmy, to wierze, że i biskupi
również wiedzieli.
http://forum.gazeta.pl/forum/w,13,494988,494988,_Sipe_Report_Seksualne_Preferencje_Kleru_kk.html
================
Zmowa milczenia korporacji……
Na marginesie, obszary występowania biedy zmniejszają się, ale dalej dziwnie korelują z obszarami występowania katolicyzmu.
Tam gdzie bieda, tam prostytucja, również nieletnich…..
@Tanaka
Szanowny Panie,
jest chyba rzecza zupelnie logiczna, ze sprawami ludzkiej duszy zajmuja sie duchowni.
Do tego sa powolani.
Zazdrosci im Pan, ze to oni, a nie tacy jak Pan maja wplyw na ludzi?
To moze trzeba bylo samemu zostac duchownym?
Mialby sie Pan rownie dobrze jak oni i nie musialby sie Pan skrecac ze zlosci.
Pisząc o prostytucji na świecie, ze szczególnym uwzględnieniem Dalekiego Wschodu, dyskretnie pominięto Filipiny, gdzie kobiety nie są brzydsze od Tajek, a w dodatku katoliczki. Sutenerzy równierz.
A tymczasem sprawa idzie o Dominikanę…
Typowe wywroty aby uciec od własnej pustki w argumentacji.
kalina
9 września o godz. 8:07
jesli Pani uwaza nie Nucjusz Papieski mial prawo sie bumcowac z dziecmi,bo to jego PRAWO w dominikanskiej Republice jak i w Indonezji to
ma szanowna Pani katarakty na oczach …
Moge tylko powiedziec jako byly katolik ,ze mam serdeczna nadzieje
ze Redaktor Szostkiewicz ma racje i papiez Franciszek powiedzial
nareszcie Nie ..
Pozdrawiam
ps.
Wy to potraficie ludziom dozowac dawke szczescia do otrucia.
@trasat
Szanowny Panie, nie bronie pedofila, ale nieznanego mi czlowieka, ktorego oskarzono o cięzkie przestepstwo, byc moze nieslusznie. W tradycji i kulturze europejskiej nie komentuje sie domniemanej winy oskarzonego poki nie zostanie ona udowodniona, a wszelkie niejasnosci tlumaczy sie na rzecz podsadnego. Tymczasem w polskich mediach, rowniez i na forum „Polityki” trwa festiwal niebywalego chamstwa w postaci komentarzy odsadzajacych aba Wesolowskiego od czci i wiary. Jesli od czasu do czasu pojawiam sie na tym forum (nie kryje, ze zatykajac jednoczesnie nos), to tylko w celu przypomnienia o podstawowych zasadach współzycia spolecznego w naszej przestrzeni kulturowej. Jedni o tym zapomnieli, inni zapewne nigdy tej wiedzy nie dostapili. Fakt, ze jestem kobieta, nie ma tu nic do rzeczy, gdyz jak Pan slusznie zauwazyl, zarowno kobiety jak i męzczyźni maja w Polsce takie same prawa i nie widze powodu, abym miala dyskryminowac abpa Wesolowskiego ze wzgledu na jego płec;)))
ciężko nie zgodzić się z ostatnim komentarzem Pani Kaliny. Chodzi mi mianowicie o jego część poświęconą osądzaniu i ocenianiu na podstawie domniemanej winy. Ta jak z czystym sumieniem mogę powiedzieć że nie zgadzam się z większością prawd głoszonych przez księży, tak w tym wypadku da się zauważyć, że polskie media bardzo często wysnuwają ostateczne sądy i jednoznacznie oceniają i opisują podobne zjawiska, zanim jeszcze sprawa trafi do prokuratury. Z punktu widzenia społeczeństwa i obiektywizmu mediów, praktyki tego typu absolutnie nie powinny mieć miejsca.
http://www.zyciezakonne.pl/ministranci-z-juncalito-nad-morzem-karaibskim-2461/
Ministranci z Juncalito nad Morzem Karaibskim
15.08.2009 r.
Juncalito ? ostatnia duża miejscowość przed Pico Duarte (najwyższy szczyt Karaibów, 3175 m), gdzie od kilkunastu lat pracują michalici.
Obecny proboszcz ks. Wojciech Gil zorganizował w dniach 29 lipca ? 1 sierpnia obóz ministrancki dla 50 chłopców, którzy służą przy ołtarzu w centrum parafialnym Juncalito i 22 wioskach, gdzie znajdują się kaplice.
Obóz odbył się w Juandolio k/Santo Domingo, w domu letniskowym nuncjusza apostolskiego ks. abpa Józefa Wesołowskiego. Codzienna Eucharystia, konferencje religijne i praktyka służby liturgicznej, a także długie kąpiele w morzu zajęły całe dnie.
Większość ministrantów zobaczyła morze po raz pierwszy w życiu, ponieważ Juncalito leży 250 km od Morza Karaibskiego i 130 km od Oceanu Atlantyckiego, a dodatkowo jest to bardzo biedna parafia.
Chłopcy nie płacili za pobyt na obozie (po prostu nie byłoby ich stać na taki wyjazd), za to rodzice przynieśli przed wyjazdem sporo żywności: bananów, yuki, bataty, ryżu. Rząd Republiki Dominikańskiej przeznaczył na obóz 30 tysięcy pesos (ok. 800 dolarów USD), co pokryło koszta podróży.
W ostatnim dniu przyjechał gospodarz domu, ks. Arcybiskup i skorzystał z okazji, by spotkać się z ministrantami i wygłosić do nich katechezę.
http://italia.panorama.it/Preti-pedofili-La-mano-leggera-di-Wojtyla-il-pugno-duro-di-Ratzinger
Niezwykle ciekawy tekst włoskiego tygodnika PANORAMA o polskim lobby gejowskim w Watykanie…