Ofensywa dla mamy i brata
Kto się łudził, że Kaczyński spasuje, ten się łudził. Będzie ofensywa, a nie emerytura. Dla matki i brata, dla Polski. Mnie to już nawet nie mierzi, mnie to nudzi. Ale lamenty nad lichotą polskiej polityki, to banał. Prof. Gliński na trybunie sejmowej był ciekawy za pierwszym razem. Z za drugim razem, to farsa. Po co? Dla szumu w mediach.
Aby wniosek o konstruktywne wotum nieufności mógł wygrać, potrzeba co najmniej 231 głosów. PiS ma 138, ziobryści 17, razem 155. Dodajmy, na zasadzie political fiction, 20 zdradzieckich głosów z PO i 15 z PSL, razem 190. Fantazjujmy dalej: mocą tajnego paktu Kaczyński ? Miller wniosek otrzymuje jeszcze 25 głosów poparcia od SLD. Grand Total: 215.
Więc wniosek padnie, ale ta oczywistość będzie sto tysięcy razy mielona w mediach.
Istnieje coś takiego jak autonomia rzeczywistości. Jej się nie da zagadać, ,,zamaszerować”, zakadzić i zaczadzić. Ona jedna jest najważniejszym dziś sojusznikiem Tuska i tej części Polski, która nie przyłączy się do ofensywy dla mamy i brata.
Autonomia ta polega z grubsza na tym, że polityka może się Polakom wydawać brudna, politycy mogą wydawać się głupi, rząd Tuska nieudolny i uległy wobec Kościoła tak samo jak rząd Kaczyńskiego, a jednak jak przyjdzie co do czego, to wybiorą kogokolwiek, byle nie PiS Hofmana, Pawłowicz, Macierewicza. Można by to nazwać wyborczym odruchem Pawłowicz.
Komentarze
Nie wiem czy ktokolwiek się łudził tym że Kaczyński znormalnieje. Jeżeli tak to
chyba członkowie PO. Przypominam sobie rozmowę JK z Torańską, w pewnym momencie redaktorka pyta się co by go zadowoliło, kim by chciał zostać. A JK odpowiada
po krótkim namyśle że chciał by o nim w przyszłości mówili zbawca narodu. Jeszcze
trochę musi popracować nad tym, a pan go wysyła na emeryturę. Pewnie dla co
niektórych on już jest świętym, a nad zbawieniem musi się potrudzić.
Maszynka do mielenia już ruszyła, wszyscy się zastanawiają, czy „premier” Gliński może wystąpić oficjalnie z mównicy sejmowej w trakcie debaty nad odwoływaniem rządu Tuska. Zabawa na całego się szykuje, a oczami (właściwie uszami) wyobraźni widzę te wszystkie „eksperckie” analizy za i przeciw.
Na razie jednak czeka nas fascynujący spektakl powoływania nowej wicemarszałkini sejmu Anny Grodzkiej i kakofonia bezsensownych zarzutów dla negocjującego budżet unijny premiera (wciąż jeszcze) Tuska.
A czy prezes będzie jadł kaszkę za mamusię, tatusia lub braciszka, jest sprawą jego nienasyconej ambicji zagarnięcia władzy, którą nie potrafił się podzielić gdy ją posiadał i nadal wierzy, że dzielić się z nikim nie musi. I dobrze, niech w tej wierze trwa.
Szanowny redaktorze Polityki
Pana mierzi w polityce Kaczynski a mnie ludzie towarzyscy.
Dlaczego tyle lat od 1989 roku osoby z przeszloscia komunistyczna zasiadaja w polskim Sejmie?
Slawomirski
Podarek w zaświaty
Jeżeli pan Jarosław Kaczyński chce Polskę zanieść //oczywiście zmieniona na swoja kacza łapę// bratu i matce w podarku to ktoś powinien mu powiedzieć że takie podarki zanosi się osobiście.
Nie wiem gdzie Owi ofiarobiorcy się znajdują ale dobrze by niosąc dary pamiętał by obok pierwszego salonu przechodzić cicho bo tam są katolicy i uważają ze cały przybytek do nich należy.
Pan redaktor Pisze:
„mnie to nudzi.”
Szanowny panie Redaktorze,
a coz stoi na przeszkodzie poszukiwaniom berdziej rozrywkowego
zajecia?
Napisał pan delikatnie „Będzie ofensywa …Dla matki, dla brata..”. Będzie ofensywa za brata, za utracone premierostwo i prezydenturę, za cotygodniowe loty na Hel z bratem i świtą, za cały wielki miód rządzenia. Zemsta jest rozkoszą bogów, jest motorem do najbardziej drastycznych działań. Na razie negacja wszystkiego i śmieszne, konstruktywne votum nieufności z marionetką niejakim Glińskim. Ale jest ponad 20-procentowy elektorat. Kim są ci ludzie? Głównie wyznawcy Radia Maryja i antyeuropejskich biskupów, niestety. Czy Tusk i Komorowski nie potrafią porozumieć się z Episkopatem? Przecież przed krajem bardzo trudny okres. Wejście do strefy euro jest warunkiem pełnego uczestnictwa w UE. Komorowski i Tuskpowinni spotkać się z papieżem.
Sama nie wiem, czy p JK mnie bardziej irytuje, czy śmieszy. Nie najweselszy ten śmiech zresztą. Zbawca? A od czego/kogo ma nas zbawiać? Od XXI wieku? Od zmieniających się kryteriów cywilizacji? Ma mentalność bolszewików mimo całej niechęci do nich. Tylko minęło już sto lat i jedno wcielenie sprawiedliwości dziejowej już oglądaliśmy. I naprawdę – wolę, żeby jakiś urzędnik wykręcił dla siebie kilkadziesiąt tysięcy, niż żeby grube miliony władować w aparat śledczy i sprawdzający: wszystko i wszystkich. Bo znów się pewnie okaże (vide p Pitera) wielki przekręt za niecałe 9 złotych, a przyjemność życia w państwie policyjnym jest nader dyskusyjna. Ten cały rwetes z wo0tum zaufania jest tylko zabawą w sianie zamętu. Ten człowiek z tego już nie wyrośnie (jeden zakręt – za Mamusię, drugi – za Brata, trzeci =- za Bratową, a za Gosiewskiego? A za Szczygłę? Też się należy.
@Sławomirski
bo ich wybrano
Adam Szostkiewicz
4 lutego o godz. 20:42
@Sławomirski
bo ich wybrano
bo nie bylo dekomunizacji
Polacy zasluguja na wiecej.
Slawomirski
@trollomirski
na więcej, tzn. na tych z przeszłością u pisiorów?
@Sławomirski:
Bo ci bez przeszłości komunistycznej w tym roku kończą dopiero 24 lata.
@Adam Szostkiewicz
Najwyższe funkcje mieli w Polsce ludzie, którzy teraz powinni pomalutku szykować się do opuszczania więzień po dwudziestu latach odsiadki. Niestety dostali bierne prawo wyborcze by podobne im jednostki mogły głosować. Szkoda.
Oświadczenie p.Kaczyńskiego ,że on „dla brata i mamy” już nie jest śmieszne ale jest farsą.
Na drugim biegunie autonomii rzeczywistości, istnieje jej śmieszność. Zakadzanie, zamaszerowywanie ? to przecież też rzeczywistość. Dla niemałej części obywateli, jedyna istniejąca. Ta część obywateli nie przyjmuje do wiadomości istnienia tej innej, nazywanej przez Pana autonomiczną. Obawiam się, że i Pan, i ja, możemy popełniać błąd życzeniowego myślenia oparty o arystotelesowską logikę. A ona się nie przydaje do wyjaśnienia rzeczywistości, której Pan nie chce nadać autonomicznego statusu. Tu dobra byłaby logika paradoksalna, wedle której coś jest i nie-jest jednocześnie, opisująca emocje, tak dobrze oddana bon motem ?za, a nawet przeciw?. Kiedy patrzę na godne oblicze patriarchy Macierewicza, jak z powagą i żarliwą wiarą wygłasza znane tezy, wiem, że zamach, mit założycielski Brata i Mamy (co to by nie umarła, gdyby nie Smoleńsk), niczym paliwo nuklearne będzie napędzać tę niechcianą przez Pana i przeze mnie rzeczywistość jeszcze długo. Niestety. Z drugiej strony, ta autonomiczna rzeczywistość nie jest aż tak godna wyboru. Dziennikarze ?nieprawicowi? (co za oksymoron !!) mogliby jednak przestać aż tak ją oszczędzać.
Może jednak jakiś okrągły stół bis? Nie można przecież żyć w kraju tak podzielonym z powodów politycznych !! Rząd się do tego nie pali, opozycja sama się pali, a naród płonie.
Nienawiścią.
Swego czasu był sobie taki jeden Żyd;miał żydowskich,dwunastu, uczniów i żydówę Marię Magdalenę(takie, katolickie bele co, choć może żoną jego była)! Jego nauki doprowadziły do powstania potężnej instytucji,której członkowie ,w Polsce, tylko jadem pluć potrafią! Jest to, jakaś prawidłowość! Toć polscy katolicy -antysemici!Kochają, do bólu, tego swego Boga ale nie pejsatych psubratów,spośród których się wywodził! Dziś, kto nie,rydzykowsko-pisowski, prawdziwypolakpatriotakatolik, ten ŻYD(!), s-bek, tajny współpracownik,gnida i nie-polak!. Jarosław,jedyną nadzieją prawdziwychpolakówpatriotówkatolików, na przywrócenie „równowagi”,w imię ojca i syna, i ducha św,i mamusi, i braciszka! ON nie dopuści do poniżenia kościoła: do ateizacji – on „obrońca kościoła”! A jakiś tam Gliński od ekonomii. Tyko, po ewentualnej wygranej pis w wyborach, Gliński -von a premierem „zbawca jarek”. PARANOJA -a jakże, skoro pis popiera ok.23 % idiotów a rządzą nimi JK i rydzyk! Dwóch, niezrównoważonych polityków!
W normalnych państwach idiotów jest ok 2%!W Polsce rydzyk i bracia Kaczyńscy,którzy się pod rydzyka podpięli, spowodowali,że idiotów jest ok 23 %! Szkoda! Normalne państwo, to normalne państwo! Polsce ciągle grozi wybuch imbecylizmu na miarę rydzyka i Kaczyńskich! W 2010 r. Lech miał spektakularnie przegrać w wyborach i doprowadzić do totalnego upadku pis! Przez zwykłą a przez bezmyślnych pilotów, spowodowaną katastrofę, pis z Macierewiczem i w zasadzie, mało rozgarniętym kaczorem, nagle nabrali wiatru w żagle! Wśród idiotów, wszakże-a tych,przecie, nie mało w Polsce i stanowią poważne zagrożenie!
@ Slawomirski
4 lutego o godz. 22:23
Polacy nie zalsuguja na nic wiecej, chocby dlatego, ze partie komunistyczne istnieja zupelnie legalnie w wielu krajach swiata. Co prawda czlonkow maja bardzo niewielu (ok. 2.000 w USA) ale w dalszym ciagu dzialaja legalnie.
Szanowny Komentator ciagle zarzuca pewnym osobom przynaleznosc do partii oraz wspolprace z komunistycznym rezimem. Moze to i prawda, ale nie bylo to ani wtedy, ani obecnie – przestepstwem. Mozna to potepiac osobiscie, na gruncie moralnym, czy etycznym, ale to tylko opinia i nic wiecej z tego nie wynika.
Pozdrawiam.
Zostawcie tego „subtrolla” w spokoju! Wszak ruskie brata jego matki do Workuty wywiozły! Toż to niesłychane i niespotykane nieszczęście. Pomnik temu wujowi się należy; jak psu micha.
PS. Kleofasowi papieże się pomylili.
Hmm nie wiem, czy wszyscy będą znowu głosowali anty-PiS. Popularność Ruchu Narodowego, sukces (do czasu) Uważam Rze i innych mediów prawicowych, kontestujących… Znam wielu ludzi młodych, z dużych miast, wykształconych, którzy może nie są wielkimi fanami Prezesa Kaczyńskiego, ale bardziej sympatyzują z jego poglądami niż z bieżącą władzą.
Z drugiej strony tak sobie myślę, czy to nawet nie byłoby lepiej, gdyby PiS doszedł do władzy.
1) PO zostałaby odsunięta – to jest naprawdę potrzebne polskiej polityce;
2) ludzie przypomnieliby sobie po paru miesiącach czym jest PiS i z czym to się je;
3) mogłoby dojść do jakiejś sensownej przebudowy politycznego betonu w parlamencie.
Nie chcę Prawa i Sprawiedliwości u władzy, jednak nie wyobrażam sobie, aby obecny stan mógł trwać dłużej – korupcja, alienacja władzy, nieefektywne alokowanie publicznych pieniędzy, biurokracja (i wypłacanie sobie ogromnych premii przez urzędników szczebla centralnego), nepotyzm, podejrzane działania służb specjalnych, gwałcenie wolności obywatelskich, pozorne naciski na Kościół katolicki przy jednoczesnym faktycznym służalstwie, szemrane układy z Brukselą…
Slowikozofia.pl
http://www.slowikozofia.pl
„Mnie to już nawet nie mierzi, mnie to nudzi…”
Pisze Pan Szostkiewicz – zgaduje, ze nudzi Pana Redaktora opozycja bo rzadzaca partia jest cacy…
Z reszta jak sam slusznie zauwaza opozycja jest w Polsce niepotrzebna:
„bo i tak nic nie przeglosuje.”
Proponuje niepotrzebna opozycje zdelegalizowac i Pan Redaktor przestanie sie nudzic.
Faktycznie słysząc Jarosław Polskę Zbaw Kaczyński, mam odruchy Pawłowiczowej. Amen.
piotr toruńczyk
5 lutego o godz. 1:41
W normalnych państwach idiotów jest ok 2%!W Polsce rydzyk i bracia Kaczyńscy,którzy się pod rydzyka podpięli, spowodowali,że idiotów jest ok 23 %! …:
Panie Piotrze – geniuszy popierajacych PO jest raptem 19% elektoratu – nawet nie co piaty Polak z prawem do glosowania.
„Co by ten Tusk nie zrobil gdyby mu Kaczynski nie przeszkadzal w rzadzeniu a tak wpada za wpada – nawet wlasnej ustawy PO nie popiera…”
I ten biedny, pożal sie boże profesor ,będzie stał w Sejmie jak ta zlamana smoleńska brzoza ,do której Maciarewicz nie chce się przyznać.I po klęsce Jaroslaw Wielki wyprze się profesora za ,to ,że nie potrafił przekonać posłów .Nie trzeba być profesorem socjiologji aby o tym kumać.Żaby to mądre stworzenia.,panie Gliński.
Mały wódz walczy dla brata i mamy? a taty to nie? Nie miał ojca?
A może się wstydzi że bezpieczeństwo i dostatek w domu zapewniał rodzinie ojciec a nie mamusia?
Co jest wart taki syn?
Żałosne to i śmieszne zarazem.
JERZY
Szef PiSu straszy, że dla odzyskania władzy nie cofnie się przed niczym.
Ładna zapowiedź. Myślę, że w jego ustach, to oznacza coś naprawdę paskudnego.
„Wyborczy odruch Pawłowicz”
Strach, niechęć i obrzydzenie jako motywy takiego, a nie innego wyboru przy urnach.
A rząd Tuska jest nieudolny.
Brak mu wizji. Wszystko jest doraźne, a nie systemowe.
Kościół robi, co chce mając państwo i prawo w tzw. poważaniu.
Ustawy nadal sypią się jak z rękawa – nikt tylko nie wie, po co, bo nawet gdyby były opracowane dobrze pod względem prawnym (a nie są), to ciągłe zmiany przepisów utrudniają funkcjonowanie.
Jedyne co pozostaje, to cieszyć sie, że nie jest gorzej.
A królowa fado nigdy nie popierała Tuska i jego ferajny.
Ergo: geniuszem nie była.
Gy się zorientowała, że świat sfaliczał, to od niego odeszła.
http://www.youtube.com/watch?v=SX0FBz9zNXk
Prezes nie może przejść na emeryturę, bo nie osiągnął wieku emerytalnego.
Spadły ostatnio notowania PO, więc prezes PiS musi je podnieść.
Ciekawe, co będzie nowym trotylem?
Werbalista
5 lutego o godz. 5:10 udaje, ze problemu nie mozna zwerbalizowac.
W/g Falicza to PIS rządzi, bo ma 23% poparcia. PO jest w opozycji, bo ma tylko 19%.
Tkwiłbym w błogiej nieświadomości, gdyby nie nasz alfa i omega.
PS.Falicz, Murator i Levar biczują się w intencji kandydata Glińskiego.
Szanowny Panie Slawomirski,
chyba tylko biologia rozwiaze problem braku rozliczenia sie z przeszloscia. Zaluje jednak, ze wielu obecnych w blogosferze brak tego rozliczenia bagatelizje. Proawdopodobnie chodzi tu o zachowanie twarzy (czy wlasnej) oraz wyrugowanie swojego postepowania w przeszlosci. Oportunizm bowiem brzydko pachnie.
Z powazaniem.
Saldo mortale
Starym zwyczajem spychamy wszystko, nawet nasze nudnosci(odruchy) na osoby w liczbie pojedynczej. Zapominamy jednak, ze mowimy w ten sposob o sobie. Czasem warto milczec, nawet jesli sie nudzimy.
Saldo mortale
…dla mamy i brata. A co z kotem?
I o to przecież chodzi. O to aby mówić, pisać, dyskutować, no kim ? O Panu Kaczyńskim, PiS-e. Nie ma to jak darmowa reklama. A do tego, pieniądze Unia zamroziła, więzienia CIA, nagrody dla urzędników. Szczególnie pieniądze działają na wyobraźnię. Wprawdzie nikt nie podaje czy te 100 tysięcy to brutto czy netto. Bo wszyscy zapominają, że nieważne od czego ale zawsze się płaci składki na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne, podatki i inne elementy. Czyli co najmniej 1/3 wraca do skarbu państwa.. Pieniądze to wrażliwy temat. Szczególnie te dla urzędników, chociaż mało kto sobie przypomina, że oni od chyba 3 lat mają zamrożone płace. W szkolnictwie wyższym coś ok. 4 lata. Ale nagrody będą, bo chociażby zapisane w Kodeksie pracy nagrody jubileuszowe muszą być wypłacone. No może nie muszą, starszych na bruk, to i nagród nie trzeba wypłacać. Nie tylko zresztą w urzędach państwowych. I tak to się u nas w kraju plecie. Przyjdzie z miotłą profesor Gliński i wszystko pozamiata.
Dla porządku, nie jestem urzędnikiem państwowym.
Wici
O wycofaniu z polityki nie ma mowy.
Jarosław do ofensywy już gotowy.
Do politycznej aktywności wzywa obywateli.
Czy obywatele posłuchają i będą chcieli?
Psioczą i narzekają na władzę malkontenci.
Władza jak kot za własnym ogonem się kręci.
Obiecuje, zapewnia, wytęża się i debatuje.
Opozycja też dla obywatela haruje.
Jarosław do obywateli rozsyła wici.
Czy opozycja władzę przechwyci?
http://komentarzedowydarzen.blox.pl
Matka prawie dziewica
Jarosława i Lecha.
Jarek ogłosi ją świętą
a Lechu miał pecha.
Może sprawdziłby Pan sobie słowo „mierzić” w słowniku, bo najwyraźniej nie rozumie pan jego znaczenia.
Cóż „mierżącego” bowiem jest w fakcie, że opozycyjny polityk deklaruje chęć zdobycia władzy???
Żeby to mierziło np. red. Passenta, przyzwyczajonego do peerelowskich standardów… zrozumiałbym.
Heloł, od paru lat mamy demokrację, ona właśnie polega na ofensywach polityków opozycji, którzy zostają np. premierami
Kandydat prof. Gliński zniesie każde upokorzenie ( nie on jeden ) za pierwsze miejsce na liście wyborczej do Europarlamentu. Wyjątkowa synekura, za nic nierobienie ( widzimy tych naszych europosłów ustawicznie w TV i słyszymy w radiu ) ogromne pieniądze ( uposażenie, to tylko dodatek do innych apanaży ) , a po zakończeniu kadencji emerytura, przedmiot marzeń naszych posłów.
20 lat temu zmarła mi mama i nie ogłaszałem tego całemu światu. Z najbliższymi przeżyłem żałobę, a mamę wspominam tylko dobrze. I tak śmierć rodziców przeżywa większość z nas. Tylko J.K. zajmuje odejściem swojej mamy całą Polskę. Mądrze o tym w dzisiejszej „GW” napisał Waldemar Kuczyński.
Ryba 25
5 lutego o godz. 15:15
Żył jeszcze jeden- Zulus Czaka……
On żałował przez dwa lata, aż go zabili, bo mieli dość żałoby.
A o tatusiu jakoś rzeczywiście milczy nasz Prezes.
Synuś mamusi jedynie?
@leniuch102
w każdej współczesnej liczącej się partii w systemie demokratycznym lider, który przegrał na jej czele sześć razy, musiałby odejść. To są standardy demokratyczne. Ogłaszanie po raz siódmy czy dziesiąty ofensywy po to, by znów przegrać, jest politycznie kompromitujące.
Osobiście odpowiada mi to zabetonowanie w PiS-ie przez Kaczyńskiego (lub przez jego marionetkę Glińskiego) możliwości dostępu do kandydowania na najwyższe stanowiska w państwie. Życzę Kaczyńskiemu długich lat kandydowania, dzięki czemu partia ta prawdopodobnie pozostanie skazana na byt w opozycji.
Przez długie lata.
Jarosław Kaczyński staje się w pewnym sensie gwarantem przeznaczenia politycznego własnego i jego partii, skoro aktyw PiS-u taki stan rzeczy wiernie popiera.
Pozdrawiam
Niech się Polska rozleci w pył, byle nie Kaczyński… Oto fanatyk i fundamentalista Szostkiewicz. Betonowy człowiek. Oby nigdy tacy ludzie jak redaktor Sz. nie doszli do władzy.
Po co mi kretyn w Europarlamencie
Facet co zamiast prawa jazdy legitymuje się immunitetem nadaje sie do rady sołeckiej a i to nie jest całkiem pewne.
Oczywiście ludzie jego pokroju wytłumaczą ze jazda pod prąd była konieczna bo spieszył się po odbiór apanaży europoselskich.
Potrafi taki postawić swa brykę na środku skrzyżowania i kto mu co zrobi – zreszta nie tylko jemu prokuratorowi , sędziemu , wikaremu , proboszczowi od biskupa dozwolone jest parkowanie na latarni.
To oczywiste ze ciemna masa nie ma dostępu do takich fruktów bo brakłoby skrzyżowań , latarni , konwojów ze skazanymi itp.
Więc trzeba wytłumaczyć ciemnej masie ze do fruktów tylko nieliczni mogą mieć dostęp TERAZ A RESZTA W ZYCIU POZAGROBOWYM .
Porządek dziobania musi być zachowany
czuwaj
„Wyborczy odruch Pawłowicz” raczej nie zapewni już zwycięstwa Tuskowi.
Po pierwsze, jeśli ktoś reaguje alergicznie na posłankę Pawłowicz, to nie zagłosuje już na Platformę, która tę posłankę de facto poparła (i to nie pierwszy raz ? patrz głosowania w sprawie in vitro czy zaostrzenia ustawy aborcyjnej), tylko na Palikota, ewentualnie SLD. Coraz więcej byłych wyborców PO reprezentuje też pogląd, przestawiony np. powyżej w komentarzu podpisanym Slowikozofia.pl, że dojście PiS do władzy nie byłoby takie złe, bo zmotywowałoby prawdziwych liberałów i lewicowców do aktywności. Tacy wyborcy najprawdopodobniej nie pójdą do urn lub poprą jakąś partyjkę pozaparlamentarną, żeby zamanifestować swój protest, ale straszak „jeśli nie popierasz PO, oddajesz głos na PiS” już na nich nie działa.
Po drugie, jeżeli chodzi o biologicznie uwarunkowane odruchy, to najsilniejszy jest jednak instynkt przetrwania, a rządy Tuska coraz bardziej to przetrwanie Polakom utrudniają, nakładając na nich coraz to nowe podatki i obciążenia, które w dodatku bezczelnie rozkradają, rozdając sobie „zasłużone”, jak zwykle, premie.
Gdyby pies Pawłowa miał do wyboru życie w kraju A, gdzie związki partnerskie są zdecydowanie zakazane, ale za to podatki, zarobki, ceny, łatwość znalezienia pracy, ilość radarów na drogach czy podejście władz do obowiązku płacenia abonamentu są takie, jak w Polsce rządzonej przez PiS (2005-2007), lub w kraju B, który pod względem sytuacji gospodarczej przypomina Polskę 2013 (spadek płac, wzrost bezrobocia, bankructwa firm, wzrost podatków, radary, abonament, zapaść w służbie zdrowia, zamykanie szkół i przedszkoli, itp.), a związki partnerskie też nie są dozwolone, choć premier mówi, że je popiera, to przykro mi, ale wybrałby bez wahania kraj A. Wprawdzie boom gospodarczy z lat 2005-2007 wynikał z zupełnie innych przyczyn niż rządy PiS, ale naród tego nie rozumie, bo nikt mu nie wytłumaczył. Gdyby Tusk na początku swojej kadencji zastąpił katechezę w szkołach lekcjami ekonomii, być może społeczeństwo rozumiałoby procesy gospodarcze nieco lepiej. Ale nie zastąpił.
@rem
czy ja pisałem, że zapewni zwycięstwo Tuskowi? Odruch Pawłowicz zapewni (nie on jeden), że PiS nie wróci do władzy.
Werbalista
5 lutego o godz. 5:10
Szanowny Panie Werbalista
Nic z tego nie wynika dla osoby ktora nie chce widziec problemu braku rozliczenia z przeszloscia. Ten fakt nie tylko dzieli Polakow ale nie zezwala na normalny dialog polityczny. Ostatnio takim przykladem jest trangender w polskim Sejmie ktory byl aktywnym czlonkiem PZPR. To ze jest trangender absolutnie mi nie przeszkadza. To ze byl aktywnym pezetpeerowcem przeszkadza mi bardzo. Jak krytykowac taka osobe aby nie byc posadzonym o trangender bias. Czy ta osoba nie wykrzystuje swojego trangender status do zamazania komunistycznej przeszlosci. Dlaczego do tej pory Polacy w odroznieniu od sasiadow musza sie zmagac z komunistami w parlamencie. Dlaczego do tej pory komunistyczna przeszlosc dzieli Polakow.
Slawomirski
ET
5 lutego o godz. 14:16
Szanowny Panie ET
Pesymizm panskiej wypowiedzi smuci mnie. Biologia nie rozwiaze polskich problemow politycznych. Dekomunizacja z drugiej strony przyblizyla by Polske do Europy. Jej brak bedzie nadal odroznial Polske od jej sasiadow.
Slawomirski
Jak u p. przesa tak dalej pójdzie z gloryfikowaniem matki a całkowitym milczeniem na temat ojca, zacznę wierzyć w dzieworództwo.
Jestem biologiem.
Może sam odejdzie. Jeżeli nie, módlcie się wierzący o połączenie jego z najbliższą rodziną.
@Sławomirski
Moralny Katon się znalazł. Można mieć gusta i guściki, ale to suma ogółów się liczy. Wbrew lansowanej obecnie opinii udział w aktywnej opozycji był procentowo marginalny, nie bez powodu Jaruzelski nadspodziewanie łatwo poradził sobie z Solidarnością w 81. Mnie obecnie razi nachalna obecność weteranów w polskiej rzeczywistości politycznej, ale tak było prawie od zawsze, legioniści w II RP, PPR-owcy w PRL, a teraz solidarnościowi zbowidowcy.
Co do Kaczyńskiego nic mnie nie zdziwi, oprócz niesamowitej energii tego człowieka, ale teraz nie ma rodziny i może się poświęcić zbawieniu tego kraju. Ma fanatycznych wyznawców, którzy są ślepi na fakty. Czytałem ostatnio ?Paranoję polityczną? ? to stara rzecz, przed erą pisą. Obawiam się, że będzie można dopisać polski suplement.
Prezes nie żartuje mówiąc, że nie cofnie się przed niczym dla odzyskania władzy.
To wyznanie bolszewika, którym nigdy nie przestał być. On po prostu nie zna innego świata. Wychował się w PRL-u i pielęgnuje ówczesne metody. One mu wystarczają. I całe szczęście.
Ale jego oświadczenie zawiera groźbę, że nie ma takiego łajdactwa, którego nie popełniłby prąc do władzy.
Moim zdaniem tylko w jednym przypadku może mieć rację – gdy woła: Polacy, obudźcie się!
A moze by tak w koncu potraktowac scene polityczna nalezycie? Koniec wolnych mediow.Zadnych wypowiedzi hierarchow kosciola i ludzi nie zatrudnionych w aparacie panstwa nie publikowac i nie komentowac.Ta darmowa przepychanka do niczego nie prowadzi.Co kogo obchodzi co planuje Glodz albo Kaczynski??Wrzucic to do brukowcow w sekcje plotek.
Prezes nie poraz pierwszy ogłasza ofensywę, by wygrać ze wszystkimi (już nie tylko moralnie). Tyle, że teraz precyzuje – w imię matki, brata, a nawet Polski.
Gdy się chwilę zastanowić, to przecież taka motywacja brzmi w ustach starszawego faceta, a cóż dopiero polityka, dziecinnie i żałośnie śmiesznie. Trochę tak, jakby powiedział: obiecuję mamie, bratu (czemu nie tacie?), że już na pewno zostanę prymusem, a nawet przewodniczącym samorządu szkolnego.
Wiadomo, że to ściema, ale temu genialnemu strategowi, naprawdę się wydaje, że takie deklaracje robią na ludziach wrażenie (biedny sierota tym bardziej zrobi wszystko dla swoich drogich zmarłych, więc trzeba mu zaufać). Wciąż blisko 1/3 elektoratu kupuje infantylną ściemę samotnego wilka. Aż tylu Polaków i Polek jest zdziecinniałych?
@Adam Szostkiewicz
Według mnie „odruch Pawłowicz” może, paradoksalnie, wpłynąć pozytywnie na wyniki PiS, bo część wyborców Platformy z przyczyn, o których napisałem, poprze lewicę lub w ogóle nie zagłosuje, wskutek czego procentowe poparcie dla partii Kaczyńskiego automatycznie wzrośnie nawet przy tej samej bezwzględnej liczbie jej zwolenników.
Jeśli coś może teraz zaszkodzić PiS-owi, to raczej stan umysłu prezesa. Sugerując, że Tusk z Putinem zabili mu nie tylko brata, ale również matkę, Kaczyński udowodnił, że „odleciał” już całkowicie. Jego dwór będzie mu oczywiście nadal kadził, ale za plecami prezesa zaczną się tworzyć nowe ośrodki realnej władzy w PiS, a być może na szerzej rozumianej prawicy, co może przynieść różne niespodzianki.
@Sławomirski i inni uczestnicy dyskusji o dekomunizacji: 20 lat temu też byłem zły, że „komuchów” od razu nie powywieszano, ale z dzisiejszej perspektywy widzę to inaczej. Dekomunizacja nie przybliżyłaby nas do Europy, bo to, co nas od niej oddala, nie ma nic wspólnego ani z komunizmem, ani z postkomunistami. Wręcz przeciwnie, gdyby nie sprawne działania Kwaśniewskiego i Millera, to nie weszlibyśmy do UE i NATO, a gdybyśmy nie weszli, to dziś bylibyśmy katolicką republiką pislamską o pozycji międzynarodowej porównywalnej z Białorusią.
Jeżeli zaś chodzi o konkurencję pod nazwą „kto więcej ukradł”, to postsolidarnościowcy już dawno prześcignęli swoich poprzedników z PZPR ?
krebs06
5 lutego o godz. 18:23
Szanowny Panie krebs06
Fakt ze niewielu Polakow uczestniczylo w obalaniu komunizmu jest dowodem na sile opresji ze strony Jaruzelskiego,Urbana,Passenta i im podobnych. Mordowanie i wiezienie opozycjonistow terroryzowalo reszte spoleczenstwa. Przechodzi moje pojecie jak mozna stawac w obronie totalitaryzmu. Citri acic musial pana zatruc panie krebs.
Slawomirski
rem
5 lutego o godz. 20:16
Szanowny Panie rem
Problem rozkradania Polski pozostawmy osobom ktore za pieniadze podatnikow fachowo sie tym zajmuja/powinny sie tym zajac. Zapomina Pan ze to wola Polakow sprawila zmiany ktore przypisuje Pan Kwasniewskiem i Millerowi. Kwasniewski i Miller nadal sluzyliby Moskwie gdyby nie opozycja ze strony rodakow. Brak dekomunizacji odebral Polsce szanse na silniejsza polityczna pozycje w zjednoczonej Europie, na szybszy ekonomiczny rozwoj i na zatrzymanie mlodych pokolen Polakow w kraju.
Slawomirski
Adam Szostkiewicz
5 lutego o godz. 15:57
Sluszna krytyka.
Rotacja ludzi w polityce jest niezbedna.
Slawomirski
sugadaddy
5 lutego o godz. 14:12
W/g Falicza to PIS rządzi, bo ma 23% poparcia. PO jest w opozycji, bo ma tylko 19%.
Tkwiłbym w błogiej nieświadomości, gdyby nie nasz alfa i omega.
PS.Falicz, Murator i Levar biczują się w intencji kandydata Glińskiego…”
Mierzi mnie i nudzi wyzywanie sie mediow na opozycji, ktore zamiast – krytyki i rozliczania wladzy – robia wszystko by sie jej zasluzyc wykazujac koniecznosc zgody na „cokolwiek zrobi PO bo …Kaczynski”” – to zwyczajne wazeliniarstwo w stosunku do rzadzacych.
Niespodziewalem sie niczego lepszego od leminga sugadady….
Falicz nigdzie nie napisal ze PiS ma 23% poparcia.
Napisal jedynie, ze PO otrzymalo 19% glosow od wszystkich uprawnionych do glosowania.
PiS otrzymal okolo 14%.
Jakby na to nie patrzec (takie zasady demokracji…) aktywnie popiera partie geniuszy moze co piaty Polak.
Jakby nie wywijac straszakiem Kaczynskiego ( „ta taktyka mierzi mnie i nudzi..”.) – zdecydowanie zle sie dzieje w panstwie polskim – panstwie pod rzadami Tuska.
5-latek 5 lutego o godz. 17:05
A może stworzymy na początek dwuosobowy komitet obywatelski, który zaapeluje do policji drogowej o wyłapanie parlamentarnych idiotów, a potem będzie już tylko z górki.
„Dla matki,brata……..ew.dla Polski,a przede wszystkim dla siebie.
Czy konstruktywne veto i zgłoszenie jako kandydata na premiera prof.Glińskiego,przy powodzeniu tej akcji/nie daj Boże/nie jest wprowadzeniem „tylnymi drzwiami”Jarosława „Prezes” Kaczyńskiego jako premiera?
Kazimierz Marcinkiewicz jest tego przykładem.
Coraz gorzej na forach „Polityki”. Coraz silniejsza grupa mających nieograniczoną ilość czasu (może to lch praca?), skutecznie obniża poziom. Zioną nienawiścią, obrażają Gospodarzy i prowokują.
Wielu uczestników reprezentujących dużą wiedzę i piszących ciekawie wycofuje sie powoli i trudno im sie dziwić. Gospodarze boją się posądzenia o cenzurę i bardzo rzadko reagują na chamstwo.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że będzie coraz gorzej. Proszę sprawdzić co się dzieje na blogu Waldemara Kuczyńskiego. Zamienił się w forum kilkunastu stałych uczestników walczących między sobą, nie zważających na tematy jakie podrzuca p. Waldemar. Podrzuca, bo bezpośrednio już nie pisze, odsyłając do swoich publikacji w innych miejscach. Podejrzewam, że nawet ciekawie pisząca tam Zofia też się wycofuje.
Czy można coś zrobić, czy też sprawa jest beznadziejna?
Przyjmijmy taki wariant! Pis wygra wybory! Jaki wariat wejdzie z nimi w koalicję( może obrotowe PSL, z wynikami progowymi)? Samobójcy już na wyczerpaniu! Kaczyński może sobie podskakiwać, wycierać pysk Bogiem,”walcząc” z ateizacją, powoływać na męczeństwo brata i mamusi, może”grozić”, że nic go nie powstrzyma! On jest sam sobie;to”wilk” bezzębny,zupełnie!-On ma ,niby”wyznawców”(, którymi, nota bene, gardzi-oni nim też -oni rydzyka(!), nie Kaczyńskiego,uważają) wszak to garstka! Kaczyńki może judzić do rozruchów ale sam, jako „jarosław na barykadach Warszawy”(, coś a`la Wolność ,w obrazie Delacroix`a)”, nie wystąpi, bo cwany tchórz,bo wie,że się ośmieszy, jeszcze bardziej,niż śmiesznym jest! Obecnie Pozostaje mu tylko judzenie, judzenie, judzenie…itd,i to cała jego, niby wielka „myśl polityczna”-judzić i negować demokratyczny porządek! Judzenie, judzenie… .Jego „pretorianie” judzą, jego zwolennicy, judzą,judzą… rydzyk i klechy-w większości, judzą,judzą…! Władzy, oni, kaczorowi nie „wyjudzą”! Idę o zakład! Spowodują zamęt,rozruchy-być może -ale wysforują lewicę;sami się zdziwią!Uwolnią wbrew intencjom, większy liberalizm, post-liberalizm, antyklerykalizm,bezideowość! Ludzie, po prostu oczekują spokoju! Powstania,te przegrane, nie rajcują ich! Ludzie chcą spokoju!
andiboz
5 lutego o godz. 23:34
Czy można coś zrobić, czy też sprawa jest beznadziejna?
Sprawa jest beznadziejna.
Prosze zawiadomic redaktora Passenta.
Slawomirski
Slawomirski w jakim ? kraju na zachodzie udalo ci sie zyc ? z tego co piszesz widac jedznozancznie ze nie masz pojecia o temacie .Ot kolejny
” partyzant ” z oddzialu Macierewicza ………..
Problemem w Polsce jest polski kler i tacy jak ty ……..Slawomirski
@andiboz. Niestety masz rację. Wszelkie debaty psieją. Dlatego czasem warto oderwać się od polityki. Ot np. wczoraj obejrzałem w TVP Kultura „Idąc rakiem”,wg G. Grassa. Spektakl i dyskusja po nim były okazją do wielu przemyśleń, także tych związanych z naszą rzeczywistością. Puenta spektaklu była niestety pesymistyczna. „To nigdy nie przeminie” mówi Grass, a ma, zdaje się, na myśli zło, w które tak łatwo brniemy. Nic nas nie nauczyły doświadczenia dwudziestowiecznych totalitaryzmów: komunizmu i faszyzmu.
Ryba 25 (7-02-g.8:56)
Mam podobne odczucia po obejrzeniu „Idąc rakiem”. I marną pociechę, że historia powtarza się jako groteska.
Kaczor czy Wszechpolacy są groteskowi i na szczęście nie dorobiliśmy się jeszcze kogoś w stylu Breivika.
Ale licho nie śpi, bo emocje są mocno rozhuśtane i trudno przewidzieć, co okaże się tzw. masą krytyczną.
Z drugiej strony umiarkowany optymizm Piotra Toruńczyka też ma rację bytu. Raczej nie sądzę, żeby wśród młodych Polaków („etosowcy” wszelkiej maści, plus armia rydzykowa to pokolenia schodzące) przeważyła opcja socjal-narodowa o brunatnym odcieniu. Prędzej skręcą na lewo, ale nie po to, by reanimować taką niby centro-lewicę, jaką otrzymali w spadku po postkomunie.
Zdaje się, że w naszej polityce potrzebna jest jakaś doza paranoi. W końcu wygodniej jest mieć wroga i nim straszyć lub wzywać do jego obalenia, niż wysilić się i wyjść z tego dołka. Cieszmy się więc kabaretem i premiami polityków na urzędniczych posadach bo nic innego nam nie pozostaje.
Dziwi mnie bardzo sprawność i szybkość działania prokuratury w pociągnięciu do odpowiedzialności karnej za organizację szkoły przetrwania w Bieszczadach przez młodego i sprawnego instruktora dla ochotniczej grupy raczej sprawnej młodzieży.Jest to tym bardziej bulwersujące, że organizatorzy i osoby odpowiedzialne za pamiętną kosztowną i tragiczną dla wielu osoób, wycieczkę dnia 10.04.2010 r. nie tylko nie zostali napiętnowani i pociągnięci do odpowiedzialności karnej, ale wprost przeciwnie – wynagrodzeni posadami poselskimi i innymi urzędami.( Sasin, Urbański,Łopiński i kilku innych).
Ja wiem, że ty Falicz nie znasz innych kolorów oprócz białego i czarnego, stąd jak ktoś nie cierpi sekty Kaczyńskiego to musi być lemingiem.
Śpieszę donieść, że jesteś w błędzie.
Jak tylko PO doszła do władzy, gdzieś pisałem, że ludzie ci niewiele się między sobą różnią. Głównie ubraniem i ogólnym wyglądem. Wy, niestety, wyglądacie tragicznie.
Mentalność raczej podobna, co potwierdzają lata rządów PO.
PS. Wiem, że dla takiego zaangażowanego propagandysty jak Ty (każdy sądzi w/g siebie) pojęcie, że ktoś może nie być politycznie zaangażowany, jest chyba niemożliwe.
A jednak tak bywa.
PS.2. Gdzie ja chwalę PO? A i na blogach tutejszych sporo gorzkich słów pod adresem PO. Tyle że, każdy widzi to co chce zobaczyć.
PS.3. Posiadasz ten rodzaj „inteligencji” , że wszystko bierzesz dosłownie? Nie wiesz co to jest „drzeć z kogoś łacha? Współczuję. /Ale nie za bardzo/
andiboz
5 lutego o godz. 23:34
„Coraz gorzej na forach ?Polityki?. Coraz silniejsza grupa mających nieograniczoną ilość czasu (może to lch praca?), skutecznie obniża poziom. Zioną nienawiścią, obrażają Gospodarzy i prowokują.”
Szanowny Panie,
cos mi sie zdaje, ze marny z Pana obserwator.
Ci, ktorzy zieja nienawiscia, nie obrazaja gospodarzy. Oni obrazaja przewaznie gosci
majacych odwage miec odmienne od gospodarzy zdanie.
Chyba, ze jako „chamstwo” zdefiniujemy posiadanie odmiennego od gospodarzy zdania zdania. Wtedy oczywiscie mozna by przyznac Panu racje.
Przykro mi, szanowny Panie, ale czasy PRL-u i jednosci moralno-politycznej narodu
dosc dawno odeszly juz w przeszlosc. Jesli ktos nie potrafi funkcjonowac w takich realiach, jakie sa, to moze powinien pomyslec o emeryturze.
Slawomirski
5 lutego o godz. 17:50
Szanowny Panie Slawomirski,
zgadzam sie i moge z tym zyc; z kwestia biologiczna. Z drugiej strony wierze w madrych mlodych ludzi; jest ich coraz wiecej.
Z powazaniem.
Saldo mortale
do andiboz:
Ma Pani/Pan rację (przepraszam, ale z treści postu nie da się odczytać płci :). Może można stworzyć jakieś poważniejsze sub-forum, gdzie np. pod własnym imieniem i nazwiskiem można byłoby pisać. Jestem gotowa zadowolić się tym „sub-„, byle można było tam myśli wymienić, a nie je wypluwać. Na marginesie, refleksyjnie można zauważyć, że reprezentanci Narodu, tak tutaj anonimowo postponowani, nie różnią się niczym od samego Narodu, który zionie, płonie i miota. Anonimowo.
Dla mnie wychowanego już w kapitalistycznej Polsce Rosja kojarzyła się tylko z 123 latami zaborów, Katyniem, sowiecką niewolą w PRL-u, i tyrańskim imperializmem od wieków dybiącym na nasz kraj.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,76842,13352419,Jestem__mlodym__wyksztalconym__z_duzego_miasta___popieram.html#ixzz2K895jxMI
===============
Przypuszczam, że to prowokacja dziennikarska…..
Ale jeżeli nie?
Wyżej wzmiankowany Prezes hoduje właśnie takie stereotypowe spojrzenie na świat.
Nienawiść trzeba pielęgnować, a nie każdy młody wykształcony zmieni poglądy trafiając na Nemezis……
Krzysztof
6 lutego o godz. 8:21
Szanowny Panie Krzysztof
Jak ja moge byc polskim problemem skoro od 1981 roku tam nie mieszkam. Chyba ze na tej samej zasadzie na jakiej polskim problemem sa nie mieszkajacy tam Zydzi. Kler nie jest polskim problemem sa nim Polacy utrzymujacy ten kler.
Prosze sie zastanowic nad intelektualna impotencja Polakow.
Slawomirski
wiesiek59
6 lutego o godz. 15:48
Szanowny Panie wiesiek59
Dlaczego rosyjski gaz jest w Polsce najdrozszy?
Niechec nie tylko Polakow do Rosji jest wynikiem rosyjskiej polityki.
Slawomirski
Gdyby nie ta walka o władzę, nie to rozbudowane ego, Lech Kaczyński byłby profesorem na uniwersytecie. Biedy by nie cierpiał, byłby częściej z rodziną. Co ta walka dała?
Dobrze, żeby to zrozumiał Jarosław i zamiast miotania się w zemście wycofał się z polityki, skorzystał z terapeuty, poświęcił trochę czasu przyjaciołom, jeśli takich ma a nawet i zwierzętom,skoro je lubi.
Jarosław Kaczyński nie jest z mojej bajki, ale mi go zwyczajnie żal jak się tak miota.
Andiboz, Levar, Magdalena!
To były właśnie powody wycofania się przeze mnie z blogów politycznych. Czasami coś napiszę jeszcze u Pana Waldemara, ale to bardziej celem podroczenia się, niż z autentycznej pasji. Kiedyś, zdaje się u Redaktora Passenta, dałem charakterystykę grup wpisujących się do blogów „Polityki” (bo nie mówię tutaj o innych, bo tam jest najczęściej szambo). Ale dzisiaj dla mnie są właściwie dwie grupy, ta o której mówię, to są ludzie czy z lewicy, czy z prawicy, czy religijni, którzy jak mantrę powtarzają swoją prawdę i są absolutnie uodpornieni na jakiekolwiek argumenty. I nie ma właściwie miejsca na żadną rozmowę, gdzie dwóch lub więcej ludzi dobiera słowa i argumenty, a strona druga nie powtarza w nieskończoność swoich kwestii, tylko stara się odnieść do interlokutora.
Mnie to po prostu znudziło.
Anna
6 lutego o godz. 19:13
Nie bardzo rozumiem, czemu ci tak JK żal. Nie on jeden utracił kogoś bliskiego z rodziny. Lecha nie ma już prawie trzy lata. Jak głoszą psychologowie – znawcy przedmiotu – dwa lata to okres do przeżycia żałoby i ułożenia sobie własnego życia na nowo, nawet jeśli strata była bardzo bolesna. Życie toczy się dalej.
Pożegnanie z matką jest wprawdzie bardzo smutne, ale nie udawajmy, że ta strata była nie do przewidzenia. Pani była wiekowa, od wielu lat więcej czasu spędzała w szpitalu a nie w domu, więc gdzie tu ten straszny cios?
Jeśli żyje się wystarczająco długo, to przeżywa się śmierć rodziców i nie wypada facetowi grubo po sześćdziesiątce „miotać się” z tego powodu. A tym bardziej robić to na wielkiej scenie, upewniwszy się wprzódy, że publiczność dopisała.
Nie sądzę, aby deklarację „pójścia na całość” ze strony Jarosława Kaczyńskiego, można było, ot tak, zbyć Szanowny Gospodarzu wzruszeniem ramion. Sprawa nie jest bowiem prosta. Na prawicy zaczyna rosnąć realna konkurencja narodowosocjalistyczna, w postaci Holocherów, Zawiszy et co. Sam Zawisza jest groteskowy, ale wsparty zapleczem ONR… kto wie? Dlaczego? Bo miarą sytuacji na prawicy jest zawsze Rafał Ziemkiewicz. ten facet, mimo ze sam nic nie osiągnął politycznie, miał świetnego nosa do prawidłowego rozpoznawania sytuacji. Pierwszy wieszczył klęskę w wyborach PiSu i Kaczyńskiego, gromko ostrzegał przed zgubną jego zdaniem taktyką aż się sprawdziło i KABOOM! PiS legł. Wcześniej było podobnie. Teraz znienacka Ziemkiewicz wydaje „Pamiętnik Bridget Jones” płaczącej za endecją i tow najgorszym wydaniu. Oj, Panie Redaktorze wszyscy zgromadzeni nie doceniacie tego faktu a on znamienny jest i to bardzo! Znaczy bowiem, ze w tym sezonie politycznym endecję się nosi i narodowy socjalizm (na bazarze znanym w Warszawie Eisenkreuze rozchodzą się jak ciepłe bułeczki w tym sezonie politycznym młodzieńcy ogoleni noszą tylko takie ozdoby). Dla Kaczyńskiego to śmiertelne zagrożenie. Co prawda Toruń jeszcze na narodowych socjalistów nie postawił, bo zbyt wielu wśród nich gówniarzy, zbyt szczekliwi i Ojcaszka Tadeusza słuchać nie będą, ale marna to pociecha! Pójście po prośbie o wsparcie głosami do Torunia to zdanie się na arbitraż Rydzyka w sprawie konfliktu z Ziobrą, a „nic nie jest tak zażarte jak kłótnie kochanków”, jak mawiają Francuzi. Słowem, upokorzenie. W kierunku centrum też się Kaczyński już nie przesunie, tam siedzi Gowin i z Żalkiem obserwuje te wygibasy, aby się do rządu dusz z biskupim imprimatur przymierzyć. No to trzeba się zradykalizować, ONR-y wchłonąć zanim staną się groźne…A na to trzeba przejąć nie tylko ich retorykę ale także blut und boden.
Ponadto – Kaczyński się starzeje i lepszej szansy na zemstę już nie będzie. Reasumując – będzie nieciekawie. Kaczyński sformuje swoje bojówki Hutu i wyda nakaz naostrzenia maczet. W sensie metaforycznym, ale nie tylko. Obawiam się że wiosna może być BARDZO gorąca, łącznie z pierwszymi ofiarami…
Kaczyński w pewnym momencie sam zauważył, że nie ma predyspozycji do rządzenia Polską. Teraz znalazł sobie jakiegoś jelenia, którego chce wystawić zamiast siebie, jak to zrobił wcześniej z Kaziem. Po wcześniejszych doświadczeniach własnych i Mariana Krzaklewskiego powinien sobie zdawać sprawę, że to nie marionetki. Jeśli zatem nie chce sam wziąć odpowiedzialności, to po co się pcha? Żeby znowu zrobić Wildsteina jednym prezesem, Gelberga drugim, a Czabańskiego trzecim? A gdzie jego interes?
Nie matura lecz chęć szczera …
ANCA_NELA
Zgadzam się z Tobą w każdym calu. Tak powinno być, tak większość ludzi przeżywa swoją żałobę. A Jarosława żal z powodu tych negatywnych emocji, które w sobie nosi.
Przecież jest w tym człowieku coś nienormalnego, że kilka dni po takiej tragedii, startuje w wyborach prezydenckich, a kilka dni po śmierci matki, zapowiada wzmożoną walkę o władzę. Ja tu widzę rodzaj szaleństwa nawet i w tym sensie żal jako człowieka.
Torlin!
Sam więc widzisz, że kopernikowa reguła, że pieniądz gorszy wypiera lepszy trzyma się żwawo nie tylko w ekonomii. Do sejmu kontraktowego też garnęli się ludzie z olejem w głowie, bo im chodziło o Polskę. Teraz już nie chodzi o nic poza TKM. Na scenie trwa show w coraz gorszym stylu i z udziałem coraz marniejszych aktorów. Ambitniejsza publika rozchodzi się do domów (udaje się na emigrację wewnętrzną), bo nie gustuje w gatunku stand-up comedy. „Dialog” odbywa się pomiędzy taką sceną, a taką publiką. Emocje i słupki rosną.
Lepiej bym się czuła, gdyby istniało choć teoretyczne rozwiązanie tej sytuacji; że co prawda jest nieciekawie, ale przy sprzyjających okolicznościach można to zmienić. Czy jednak takie rozwiązanie istnieje ? Nie wiem. Wiem jednak, że jeśli wszyscy wycofają się z dyskusji, czyli rozmowy o jakiej piszesz, o Polsce, to rozwiązanie znajdzie dla wszystkich ktoś taki jak Edek z ?Tanga?.
Myślę, roboczo, że może tymczasem warto jednak trwać w dyskusji tu, mimo hałasu. Słabość tej przestrzeni jest zarazem jej siłą; daje ona komfort namysłu i braku konieczności reagowania na rozmówców nieinteresujących stylistycznie lub intelektualnie.
Przyznam,ze ja sie PiSem brzydze. Po prostu. Od czasu tej nieszczesnej katastrofy, dzgania ludzi zaostrzonymi krzyzami, rzucaniem sloikami z gownem, marszami palacowymi. Fanatyzm i wazeliniarstwo Zblaszczaka czy Hofmana sa oslizgle jak gad. Nowy pseudopremier jest po prostu smieszny. Pani Fotyga i pan Macierewicz chyba tego….no….,ale od kiedy odezwala sie p. Pawlowicz moje obrzydzenie siegnelo zenitu. Pseudointelektualistka i cham nie z tej ziemi. Tytul naukowy nadany przyrynsztokowej przekupie. To juz nie oburza politycznie, to plucie w twarz nauce, naukowcom, uniwersytetom, kulturze. Nigdy sie z tym nie pogodze…
Kaczynski „koncentruje” uwage mediow i jak widac ma calkiem spory fun-club.
Przybysz z kosmosu bylby wielce zaskoczony, ze to nie Kaczynski rzadzi Polska od ponad 5 lat.
Ze to raptem szef jednej zpartii opozycyjnych.
Przeciez nie on rozdaje synekury, podpisuje i odrzuca ACTA i wlasne ustawy.
Nie on zatrudnil kolejne dzieisiatki tysiecy swoich przyjaciol i zwolennikow na cieple posadki pierdzenia w stolki gdy kryzys trzeszczy.
I to nie on dolozyl kolejne setki miliardow dlugu publicznego by Polska wygladala jak zielona wyspa.
Anna i ANCA_NELA
Dla mnie miłością Kaczyńskiego jest polityka i politykowanie pozostałe uczuciowe zaangażowania są drastycznie mniejsze. On siebie uważa za jednostkę wybitna i w związku z czym predysponowana do rządzenia.
Stratę brata z pewnością boleśnie odczuł , ale za nic nie chce przyznać, że sam do tej śmierci w znacznym stopniu się przyczynił. Wykorzystanie katastrofy i śmierci brata politycznie, świadczy o krańcowym egoizmie tego człowieka i jednocześnie o tym, że takim działaniem chce przekonać siebie i innych o innych przyczynach wypadku niż były w rzeczywistości. Jak mówił Kurski, Kaczyński nie wierzy w zamach, jednak nie tylko z powodów politycznych zaangażował się we wspieranie tej hipotezy.
Matka w polityce grał już dawno i nawet spreparował jej nieprawdziwy życiorys , jakoby walczyła w Powstaniu Warszawskim.
Śmierć matki jak widać przerwała na króciutko jego zaangażowanie polityczne (podobnie jak to było ze śmiercią brata) i obecnie znów działa pełną parą.
Anca, Anna, maciek.g
Wałkujecie w te i we wte temat Kaczora, próbując stworzyć jego wysokości portret psychologiczny.
Nie jestem psychologiem w takim samym stopniu, jak ekonomistą czy znawcą wypadków lotniczych, ale chyba jakoś ogarniam ten świat swoim rozumkiem. I nie mogę się nadziwić, że tyle uwagi poświęca się osobnikowi, który terroryzuje Polaków swoimi wydumanymi traumami mającymi usprawiedliwiać jedyne co go w życiu interesowało i interesuje – nawet nie władzą, ale grą o nią, pociąganiem za sznurki.
Ten człowiek nigdy nie dojrzał emocjonalnie. Chciał RZĄDZIĆ tak samo na podwórku żoliborskim, na planie filmu „O tych dwóch”…, jak i układem pookrągłostołowym (ustawiać Wałęsę, manipulowac politykami), więc dlaczego nie CAŁĄ Polską?
@Marconi wieszczy gorącą wiosnę 6 lutego o godz. 21:51
Najprzenikliwsi stratedzy niemieskiej partii narodowo-socjalistycznej nie przwidzieli, że za kildkadziesiąt lat Polacy będą karmieni przez Niemców. Nie przewidzieli telewizji, internetu i bomby atomowej.
Oczywiście można cytować Aleksandra Wielkiego i Napoleona.
Blogosfera jest pojemna …
1. 5-latek
4 lutego o godz. 18:11
2. kuszelas
4 lutego o godz. 23:06
3. piotr toruńczyk
5 lutego o godz. 1:41
4. sugadaddy
5 lutego o godz. 9:41
5. Stary Polak z PRL-u
5 lutego o godz. 10:08
6. g-ww
5 lutego o godz. 10:10
7. jerzy
5 lutego o godz. 10:50
8. Milek
5 lutego o godz. 14:31
9. fikołek
5 lutego o godz. 14:45
10. Gama
5 lutego o godz. 18:08
11. el
7 lutego o godz. 1:05
Szanowny panie Torlin,
powyzej pozwolilem sobie wyszczegolnic kilka przykladow „salonowej kultury”
oraz poziomu intelektualnego osob bioracych udzial w „dyskusji”.
Gospodarze reaguja na nich ze stoickim spokojem, niczym mamusia
bezstresowo wychowanej latorosli plujacej w autobusie na szybe, lub
kopiacej wspolpasazerow po lydkach.
Dopiero jek sie ktos wkurzy i zwroci smarkaczowi uwage, podnosi sie krzyk,
ze chamstwo, ciemnogrod, koltunstwo i brag zrozumienia dla postepowych
metod wychowawczych.
maciek.g
mag
Macie rację taki jest. Ale czasem na sali sądowej zrobi się żal zbrodniarza i myśli się, co do tego doprowadziło tego człowieka? T to wszystko w tym temacie.
mag
Wałkujemy dlatego, że właśnie tego człowieka poparło tak wielu polaków i kościół katolicki. Gdyby sobie rządził lub chciał rządzić na żoliborskim podwórku myślę że nikt by o nim nawet nie wspomniał.
Tw „wałkowanie” ma sens bowiem może trafi do niektórych którzy dali się nabrać na patriotyczne hasełka , straszenie liberalizmem, PO i jej przywódcami, lub ulegli propagandzie kościoła serwowanej z ambon i tzw medii katolickich. Wielu z tych ludzi już zaczyna rozumieć, że ich oszukano, ale wbity do głowy autorytet, głównie kościoła powstrzymuje przed zmianą stanowiska.
Oczywiście piszemy do ludzi którzy oglądają coś więcej niż Trwam i rm Maryja i czytają oprócz Naszego Dziennika , niedzieli i innych prawicowych gazet inną prasę.
Ci uwięzieni w zamkniętym kręgu prawicowych i kościelnych mediów są zupełnie oderwani od rzeczywistości i nie da się do nich trafić.
Najpoważniejszy problem współczesnej Polski – Jarosław Kaczyński. Prawdopodobnie autor wpisu nie jest dość oczytany czy wykształcony, by pisać o sytuacji gospodarczej czy zmianach prawnych, więc pisze sobie o JK, bo każdy przeciętnie inteligentny gamoń jest w stanie o tym dyskutować.
Skoro nie macie innych problemów, to gratuluję, macie sporo szczęścia 🙂
mag
7 lutego o godz. 14:55
Ten ulubiony temat zastępczy- Prezes- jest jedynie egzemplifikacją problemu….
Pasjonujący był cykl- „Poczet cesarzy rzymskich”.
A tam masz wszystko na temat władzy, ludu i legislatorów.
Władca żyje w izolacji, otoczony tłumem lizusów i przydupasów, kadzących mu i utwierdzających w mniemaniu o własnej wartości i ważności.
Gdyby mogli, Alika mianowaliby posłem dożywotnim, chcąc się przypochlebić szefowi- dawcy łask wszelkich i dysponentowi jedynek na listach wyborczych.
Kaczyzm jest syndromem starym jak świat……
I żądza władzy również, na równi z lokajską mentalnością.
Szermowanie własnym patriotyzmem i sprowadzanie konkurentów do władzy do rangi robactwa które trzeba tępić, jest równie stare.
Propagandy i hagiografów nie wymyślono wczoraj.
Tyle że tego w szkole nie uczą.
Więc niech choć blogi będą namiastką przekazu wiedzy o różnych punktach widzenia. A nuż się komuś przyda?
majkelo
7 lutego o godz. 17:31
Polacy czytają średnio 42 strony rocznie.
Jak myślisz, ilu z nich jest w stanie mieć przy takiej bazie wiedzy własny ogląd świata? Ich oknem na świat są dzienniki i tabloidy.
I to dziennikarze tam pracujący mają na postawy ludzi wpływ największy.
Zmienimy 12 000 dziennikarzy na lepszych?
Przy nastawieniu mediów na ZYSK?
Nie żartuj…..
maciek. g
Nie oszukujmy się. MY tu piszemy sobie a muzom.
Gdy ktoś, nawet „z innej bajki” na tutejszych blogach się zaplątuje, to nie po to, by podyskutować po wersalsku, czy okazać gotowość do zrozumienia racji strony przeciwnej.
Przed chwilą Levar przedstawił listę tych, którzy – jego zdaniem – nie spełniają wymogów prawdziwie salonowej kultury. Przejrzałam niektóre z tych zakwestionowanych przez Levara wpisów. I doszłam do wniosku, że krytyka poglądów miłych jego sercu z zasady musi być nie halo.
Sprawdza się zasada o źdźble lub belce w oku w zależności od punktu widzenia.
maciek.g – 11:18 i mag – 14:55
Znam te wszystkie sprawy, związane z osobą JK. Mocno się tym problemem interesowałam, kiedy otwierano muzeum PW i wiele mówiono o matce braci, nie wspominając ani słowem o osobie ojca. Śledziłam różne publikacje, oglądałam zdjęcie Rajmunda Kaczyńskiego w albumie, poświęconym historii batalionu „Baszta” w domu mojego wujka, żołnierza tego batalionu. Mam od dawna własne zdanie na ten temat i sądzę, że piszący w tym blogu mają zbliżoną do mojej wiedzę w tej kwestii. Nie ma żadnego powodu wracać do starych, znanych, wielokrotnie omówionych prawd, bo akurat to wszystko wiemy.
A skomentować aktualne konwulsje można bez szkody dla toku blogowej dyskusji.
Tyle tylko i więcej nie trzeba.
Levar
Umieściłeś mnie na topie listy niekulturnych.
Dzięki za wyróżnienie.
Nie wiem czym godny – bo widzisz to nie ja a TY radzisz gospodarzowi by zabrał swoje lary i penaty i wyniósł się z tej GRY W KLASY która ponoć jest jednak JEGO .
A może się mylę
Zaś jeśli chodzi o udzieloną panu J K przezemnie radę; to może TY udzielisz mu lepszej jak podlewarować ofensywę dla mamy i brata.
Życzę powodzenia.
czuwaj
Warto jedynie wspomnieć o tym, że Kaczyński wybrał chyba najgorszy z możliwych momentów na taki wniosek, gdzie publika wciąż jeszcze wzdycha będąc pod wrażeniem sukcesu naszych znakomitych dyplomatów w Brukseli.
Ciekawe kiedy w końcu opozycja zacznie zajmować się tym co powinna i przestanie robić tylko szum w mediach bo kto mądrzejszy to już chyba jest tym porządnie zmęczony.