Pudel Putina
Jelcyn namaścił Putina, Putin namaścił Miedwiediewa, Miedwiediew wygrał wybory prezydenckie. Wszystko gra: system zadziałał, choć frekwencja może troszkę studzić zapały gorliwych wyznawców putinizmu. Jedna trzecia obywateli wybory zlekceważyła, nie poddała się magii.
Ale teraz najważniejsze jest owo wrażenie wydolności ustrojowej. To z tego rozliczają system i obywatele, i politycy, i opinia międzynarodowa. Sygnał mamy mocny: społeczeństwo akceptuje działania władzy, liderzy mają autentyczne poparcie, a my na Kremlu mamy autentyczny mandat. Może nie tak bardzo demokratyczny,jak byście sobie tego życzyli, ale na pewno nie wymuszony na ludziach siłą, strachem czy szantażem.
Jest to mandat do kontynuacji putinowskiej doktryny dumnej Rosji, jej polityki zagranicznej, społeczno-gospodarczej i historycznej. Suwerenna demokracja – oto czym jesteśmy i lepiej żebyście to zrozumieli.
Nie wiem, skąd ta pewność, że Miedwiediew nie jest w stanie stworzyć zgranego tandemu z Putinem, nie będąc przy tym jego pudlem – ślepo lojalnym politycznym podwykonawcą majstra Putina. To byłaby głupota, gdyby Polska nie dostrzegła, że nowy prezydent stwarza nowy pretekst do rewizji naszej polityki wobec Moskwy. Wbrew naszej propagandzie Rosja prowadzi zwykle politykę inteligentną i nowoczesną. Inaczej nie byłaby w stanie odzyskać za Putina sterowności. A odzyskał i to jest dla Unii i USA – więc chyba i dla Polski- najważniejsze.
Czeski minister spraw zagranicznych, książę Schwarzenberg, zauważył niedawno na jakimś konwentyklu UE, że Europie nic nie robi tak dobrze – w sensie mobilizacji do dobrego działania – jak ,,big shocks”. Bez big-szoku II wojny światowej nie byłoby idei integracji europejskiej, bez big-szoku wojny w byłej Jugosławii w latach 90 nie byłoby idei wspólnej polityki zagranicznej UE. Może putinizm okaże się big-szokiem, który zjednoczy teraz Europę na nowo i doprowadzi do powstania jakiejś spójnej polityki unijnej wobec Kremla.
Na początek wystarczy prezydenta Miedwiediewa trzymać za słowo: niech pilnuje, jak obiecał, praworządności w państwie rosyjskim.
***
PS. ,,Magrud” – no cóż, to jest toczka w toczkę PiS-owska i lewicowa zarazem krytyka platformy gospodaczej Tuska. Mam swoje wątpliwości, ale z zupełnie innej pozycji. A 26 proc. głodnych dzieci to całkiem zdarty chwyt propagandowy populistów wszelkiej maści. Trzeba czasem ważyć słowa: biednych dzieci i biedy u nas nie brakuje, ale nikt z głodu nie umiera. Zdaje mi się, że ta polska bieda AD 2008 ma charakter raczej kulturowy niż systemowy. PR-em się nie zachwycam w żadnym wydaniu, a wolę już męża stanu Tuska niż tych PiS-owskich wyprodukowanych przez panów Bielana i Kamińskich. Jacobsky – przecież takie międzynarodówki istnieją i mają się dobrze – np. Europejska Partia Ludowa w PE. Dana1 i inni – sprawę ferrari też uważam za bulwersującą z tych samych powodów. Przecież ci dwaj kompletnie nieodpowiedzialni ludzie mogli zabić jeszcze innych. Niesamowita jest ta selektywność przekazu i oceny. A w mediach znow triumfował wirus tabloidowy.
Komentarze
Nikt nie umiera z głodu ? Skąd pewność ? Pod koniec lat 90. pewnie napisałby Pan to samo,a ja wtedy słyszałem w radiu publicznym o śmierci dziecka,które umarło z głodu.
Miedwiediew wydaje mi sie być kimś, kto skutecznie ociepli wizerunek Rosji na arenie międzynarodowej. Jest o niebo sympatyczniejszy od przypominającego androida Putina i najzwyczajniej w świecie daje sie lubić. Na jakieś głębsze zmiany w polityce zagranicznej Rosji nikt rozsądny oczywiście nie liczy, ale sadzę, że Polsce będzie odrobinę łatwiej dalej poprawiać atmosferę w stosunkach z Rosją, chociaż o przełomie i zlikwidowaniu różnic interesów nie ma co marzyć. Im lepsza atmosfera w stosunkach polsko-rosyjskich tym lepiej będziemy postrzegani w Unii. Dlatego uważam, że fakt wyboru przez Rosjan(a właściwie Putina)to powód do umiarkowanego optymizmu.
Jaki pudel Putina. Juz pare tygodni wczesniej wiedzielismy, ze Miedwiediew dzisiaj zostanie demokratycznie wybrany na Prezydenta Rosji. Wybory odbyly sie zgodnie z regulami demokracji przy calkowitym wykluczeniu opozycji.
Pozwole sobie na mala uszczypliwosc…
Czyli jednak szanowny pan redaktor zarabia tyle zeby skorzystac na „liniowym” Platformy? Chcialbym przypomniec ze propozycje tak znielubianego tu PiS czyli badz co badz model irlandzki 18/32% z progiem w wysokosci 100tys pln to efektywny „liniowy” na dobre 15 tysiecy ponad obecny trzeci prog. Zarabia Pan az tak duzo wiecej niz 100 tysiecy zlotych rocznie???? Nie wiem…troche wybilem sie z rytmu zarobkow w kraju ale badz co badz to prawie.
Mnie sie wydawalo ze pomijajac cala „populistyczna” otoczke…ktora rownie dobrze powinna przynalezesc tej uwazajacej sie za postepowa i europejska lewicy – LiD… problemem jest paskudne klamstwo jakie „maz stanu” ( a w rzeczywistosci dupa wolowa ktora tylko dzieki rocznym przygotowaniom i glupocie Jaroslawa Kaczynskiego wygrala debate – co pokazal pieknie Aleksander Kwasniewski ktory kilkakrotnie osmieszyl Tuska w nastepnej… ) serwuje mowiac o koniecznym, prorozwojowym , sprawiedliwym i prorodzinnym liniowym… ktory sprawi ze najbogatsi na najwieksza czesc zarobkow dostana wielka regresje… a najbiedniejsi? A co tam najbiedniejsi…harowac!
Nie wiem.Moze sie myle. Moze nawet te emerytalno-rentowe ZUSy zostana zmienione. Ale dlaczego nic o tym nie slychac? Czemu wszyscy ktorzy wydaja sie skorzystac na tym ohydnym pomysle tak ladnie bija brawo „mezowi stanu” Tuskowi…
I nie panie redaktorze. To ze bieda jest kulturowa wynika z uwarunkowan systemowych… bez systemu ktory jak mase czasu sztucznie podtrzymywal kultura taka musialaby upasc bo jest antyrynkowa… kraje ktore „systemow” nie maja nie maja takiego problemu prosze zauwazyc…
dziwne ze media milcza o tym co jest naprawde wazne. To troche jak z USA…. tam rezymowy FoxNews.com na dziale „world” ladnie pokazuje czytelnikom co jest wazne w swiecie – irak, wojna z terrorem i afganistan… miliardy doladow na prywatne handelki ropa i zbrojenia… Podczas gdy kazda inna stacja normalnie alfabetycznie daje – ameryki, azje i europe… Kiedy CNN i MSNBC podaja o kolejnych krachach i spadku wartosci dolara ktory napedza wybitnie kretynska polityka Bena Bernanke FoxNews ani sie nie zajaknie ze za prezydentury Busza relacja USD/EUR przeszla z 90centow za 1 Euro do 1.50$…. Pomimo iz oczywiste jest ze teraz wlasnie stan gospodarki jest glownym zmartwieniem w kampanii…. Za to jest obfity reportaz o tym jak McCain krytykuje Obame za tchorzostwo w wojnie…
Populizm PiS?….. Jest w tym ziarno prawdy jakby nie mowic. Na pewno odciazenie najbiedniejszych i bezrobotnych 40% opodatkowaniem pomogloby w rozruszaniu biedy tej…kulturowej. Bardziej niz prezent dla Marka Goliszewskiego. A ile ziarn prawdy jest w sprawiedliwym, prorozwojowym, prorodzinnym „liniowym”
Ciezko nie byc zlosliwym gdy sie ma takie – ze zacytuje malego Benito Kaczynskiego – (…)elity
Szanowny Redaktorze Szostkiewicz!
Odczuwam w tekscie ironie pod adresem wyborow Prezydenta Rosji.Ma Pan prawo calkowite, tylko czy akurat z prawem idzie w parze slusznosc?
Zawsze i wszedzie staram sie szukac analogii i zadaja sobie pytanie – A JESLI BY TAK W POLSCE? i tym razem pytanie moje brzmi, czy aby w Polsce mamy kandydata na Prezydneta, ktory swoja osobowoscia gwarantuje bezprecedensowy talent przywodczy,sklonnosc do dyscyplinowania ( nie utozsamiac z dyktatura).
Kto Pana zdaniem byl bardziej wlasciwym kandydatem Zirinioski, Ziuganov, wyeliminowany za machloje Kasjanov?
Sadza – z pelnym szacunkiem dla Pana Redaktora – ze nie do konca zna Pan i rozumie znaczenia jescze z czasow Leningradzkich Miedwiediewa dla Putina.On byl od samego poczatku intelektuialnym, merytorycznym nastawnikiem Putina, niejako drugim mozgiem i dlatego tam gdzie Putin, tam i pojawia sie Miedwiediew.Zupelnie zrozumialym jest protegowanie przez Putina Miedwiediewa na Urzad Prezydenta kraju, ktorego rola w swiecie przy jednoczesnym spadku zaufania , sympatii i znaczenia stanow Zjednoczonych , rosnie i to bardzo szybko. Jest to kraj, ktory w rekordowo krotkim okresie czasu splacil swoje zagranioczne zadluzenia ( nie male ) i dzisiaj stara sie o to by ich waluta niejako na rynkach zagranicznych obok Euro Dolara Jena i Funta Sterlinga byla na rowni wymienialna w rozliczeniach handlu zagraniocznego.
zyczylbym sobie w Polsce Prezydenta, ktory bylyby autentycznie zainteresowany losami kraju a nie grami poliotycznymi. zyczylbym sobie w Polsce Prezydenta autentycznie posiadajacego kwalifikacje i doswiadczenia a nie klakiera politycznego, posiadacza dyplomu , intelektualnej mizerii.
Kazdy ma prawo do swojego punkty widzenia. Moj punkt widzenia wywodzi sie z tego ze pomimo iz mieszlam i pracuje w Stanach Zjednoczonych mam staly kontakt z Rosja ,zwiedzilem caly ten fascynujacy kraj i widze bardzo blisko jak szybko rozwija sie ten kraj we wszystkich mozliwych kierunkach.
wracajac na grunyt Polski caly czas podkreslam ze zrodlem zla w Polsce sa niedostatki w Konstytucji, przestarzaly system Parlamentarny, miernosc osob pchajacych sie lokciami do wladzy, otumanienie spoleczenstwa kosciolem idt itp.
Proponowane Tuskiem zmiany w kierunku umocnienia Urzedu Prezydenta RP szerszymi prawami i obowiazkami to nic innego jak proba wprowadzenia i w warunkach Polski systemu prezydencko- parlamentarnego, gdzie Premier jest chlopcem na posylki i od czarnej roboty.To czy Tusk powinien byc Prezydentyem RP ? Ja mowie NIE choc jego idee sa sluszne i moze wlasciwe dla Polski.
Zalecam – konczac moj komentarz – nie ironizowanie Rosji, a analizowaniem ich osiagniec, nie probowac uczyc demokracji a raczej popatrzec na ile ludzie w Rosji ciesza sie swobodami. Ja mialem z tym stycznosc i musze powiedziec iz jest kolosalna roznica pomiedzyt b . ZSRR a obecna Rosja. Poziom zycia przecietnego obywatela rosnie w tempie zauwazalnym i podczuwalnym ze juz nie wspomne o stalej i specjalnej trosce o emerytow i rencistow.Tak1, sa pewne elementy walki o dominacje polityczna partii Jedynaja Rasjija, lecz nie widze w tym zadnych teskniot za komunizmem a raczej za gwarancjami porzadku, dyscypliny, przestrzegania prawa w tak ogromnym kraju jak Rosja.
Z pewnoscia w opinii blogowiczy bede poczytywany dal milosnika Rosji. Odpowiadam ze za obecna Rosja TAK za b. ZSRR absolutnie NIE!.
Ponadto uwazam, ze zeby o czyms autorytatywnie sie wypowiadac to trzeba to cos znac nie tylko z gazet i opowiadan ale z tzw. bezposredniego kontaktu i to doglebnego.
Z wyrazami szacunku i pozdrowieniami
Roman
Romanie 51PL!
Ależ Pan Redaktor ma rację. Tak wyglądają wybory w Rosji. Rosjanie mają taką właśnie mentalność i jest im z nią dobrze. Ja też bywam i rozmawiam, słyszę za każdym razem; „Mnie się poprawia, to po co to zmieniać”.
A jeżeli chodzi o nowego Prezydenta, to może będzie łatwiej się z nim dogadać? Jest w końcu liberałem.
Ale byłby numer, jakby odsunął Putina całkowicie od władzy. Takie rzeczy w historii ludzkości się zdarzały.
Roman51PL pisze: …..zyczylbym sobie w Polsce Prezydenta, ktory bylyby autentycznie zainteresowany losami kraju a nie grami poliotycznymi………. Pan to mowi powaznie?
Niestety poziom intelektualnej dusputy Pana Szostkiewicza sięga dna czyli Wildsteina. Jak można nazwać „pudlem Putina” prezydenta sąsiadującego z nami macarstwa o wielkich możliwościach, wysokiej kulturze i przyszłości. Od którego jesteśmy w dużym stopniu uzależnieni, przynajmniej energetycznie. To bezeceństwo. Dziwię się, że tego typu publicystyka ma jeszce miejscze w POLITYCE. Wstyd.
Szczerze mówiąc nie wytrzymałem i popełniam pierwszy wpis tutaj.
Pudel? Bardzo to eleganckie i trzymające poziom. Jakże głębokie i wyjaśniające wszystko. Od Pana oczekiwałem trochę więcej, nawet jeżeli z wieloma Pańskimi poglądami się nie zgadzam.
Głodne dzieci to tylko zdarty chwyt? I niby mamy się pocieszać, że żadne z nich nie umarło z głodu? Brawo Panie Redaktorze! Wzorcowy model osobnika zarabiającego wielokrotność średniej krajowej i marzącego o sprawiedliwym, i stwarzającym szanse rozwoju podatku liniowym.
Żenada.
Redaktorze, dlaczego obraża Pan prezydenta-elekta i Rosjan? Mam takie ulotne wrażenie, ze na stanowisku prezydenta Dimitri Miedwiediew będzie sobie lepiej dawał radę, niż Lech Kaczyński – po prostu jest do tego zadania lepiej przygotowany. Światowa scena polityczna na 100% zaakceptuje Miedwiediewa, bo być może nie oznacza on Rosji w pełni demokratycznej, oceniając to standardami RFN, Francji a zwłaszcza krajów skandynawskich, ale oznacza Rosję stabilną i przewidywalną. A w naszym interesie narodowym leży Rosja stabilna politycznie i ekonomicznie i przewidywalna.
Witam
Redaktorze, odnośnie tytułu i treści, to k o l e j n y raz strzela Pan sobie gola!!!!!
Stosunkowo często zaglądam do prokemlowskiej telewizji Rosyjskiej „Płanieta „-z kablówki. Nawet ta pobieżna znajomość Rosji wzbudza u mnie zdziwienie, pojawienianiem sie całej seri dziennikarskich lekceważących ocen na temat Rosji z pozycji ” Pańskiej Polszy ” – to żenujace ,płytkie i po prostu głupie .
Zostaje w Rosji Prezydentem 42 latek ,prawnik ,jako vicepremier był odpowiedzialny za wdrażanie nowoczesnych technologi .W histori Rosji ,CCCP i Rosji po 1991 roku doszło do nieznanego wcześniej procesu, demokratycznego charakteru . Może Żyrynowski ,Ziuganow czy ten szachista Kasparow byliby lepsi dla państwa polskiego ??ŚMIESZNE !!!.Rosja musi zbudować nową infrastrukturę w najbliszych 20 latach .Jej powodzenie w tym kierunku finansowane za surowce (ropa ,gaz ) może spowodować stabilne gospodarcze kontakty z Unią Europejską a za tym również z naszym panstwem .
I To jest szansa dla polskiego biznesu .
Panie Adamie! tytuł obrażliwy a poza tym Pierwsza Dama to bardzo urodziwa i elegancka pani -co dodatkowo odbieram jako sympatyczny obraz nowego Prezydenta Rosji .
Panie Redaktorze !
Nie będę sie odnosił do tytułu i porównania jakiego Pan użył wobec prezydenta-elekta. Zrobili to przede mną moi przedmówcy. W tym całym dyskursie nt. „rosyjskie” widoczny jest jedynie polski paternalizm i nieskrywana mania wyższości wobec „azjatyckiego”, piszącego cyrylicą i prawosławnego Wschodu. W takim klimacie toczy sie niezwykle istotna dla polskiego bytu – w przyszłości – debata publiczna. To doskonale znany z polskiego życia publicznego model prowadzenia debaty – „my wiemy i wam powiemy, a wy macie słuchać i przyjąć nasze zdanie jako prawdę objawioną, bo my jesteśmy zasłużeni, etosowi, „namaszczeni” i w ogóle naj…..”.
Oglądałem film archimandryty Tichona pt. „Śmierć imperium. Bizantyjska lekcja”. Jest to film w swym przesłaniu antyzachodni (czyli na rosyjską „modłę” – słowianofilski), historycznie – prawdziwy, prawosławni, Rosjanie (ale i np. ludy bałkańskie – np. Grecy czy Serbowie) mogą tak interpretować historię, gdyż IV wyprawa krzyżowa zadała cios II Rzymowi, największemu ówczesnemu miastu świata (i zarazem centrum cywilizacji). W jakimś sensie Rosja jest przedłużeniem Bizancjum – siostra Cesarza Konstantyna Paleologa Zoe została żona cara Iwana III. Rosja była, jest i pozostanie inną, choć przynależną do kultury europejskiej (właśnie przez Bizancjum). I nie próbujmy jej zmianiać na swoja modlę……Bo to tylko powodować będzie „reakcję obronną”, a idee anty-„zapadnicze”, anty-katolickie (anty-rzymskie) są tam i będą jeszcze długo nader silne, bo „podwiązane” pod religię, kulturę, historię, dorobek cywilizacyjny.
I jeszcze jedno – mam nadzieję, że Rosja (tak sądzi też S.Huntington, którego Pan Redaktor „nie ceni” i nie lubi) jednak będzie blisko sprzymierzona i „sprzęgnięta” z Europą, zarówno gospodarczo jak i militarnie bo w starciu z islamem (zwłaszcza tym ortodoksyjnym, fundamentalistycznym i opresyjnym) to właśnie potencjał ludnościowy Rosji będzie ponosił główny wysiłek w tym starciu *.
„Rany” historyczne są b.silne w prawosławiu – przykłady: protest czcigodnych mnichów z G.Athos podczas wizyty JP II w Grecji i żądanie tej mniszej gminy o „autentyczne ukorzenie się reprezentanta schizmatyckiego Rzymu” za IV wyp.krzyżową (nota bene – 75 % wszystkich relikwii katolickich jakie znajdują sie do dziś w Europie zach. pochodzi z rabunku jaki miał miejsce podczas „pobytu” łacinników w Konstantynopolu AD’1204) – Innocenty III pobłogosławił zarówno Dandolo (sponsor wenecki tej wyprawy krzyżowej) jak i rycerzy zachodnich którzy zdobyli „stolice świata”. W podobnym klimacie prawosławny biskup wrocławski Jeremiasz udzielił kilka lat temu wywiadu GW pod tytułem „Rany prawosławia”. Niechęć i wrogość podbudowana religią, kulturą i wspólną tożsamością – czyli wrażenie wspólnego przezywania traumy (np. jak w przypadku ww. wyprawy krzyżowej i 800 lat nie ma tu znaczenia…..)
jest niezwykle nośną, kulturotwórczą i przenosząca w pamięci zbiorowości określone stereotypy, interpretacje czy wizerunki wydarzeń historycznych.
Pozdrawiam.
WODNIK53
*- w Czeczenii gros żołnierzy walczących z bojówkami Czeczenów jest rekrutowana spośród rosyjskich … muzułmanów (szyici kontra sunnicki).
DO JANAN P!
Szanowny Panie Janie P. jesli tak wziac pod lupe naszych Prezydentow to nalezaloby ich podsumowac nastepujaco:
!.W.Jaruzleski – ratowanie dupy po okraglym stole i przedluzenie agonii partyjnej nomenklatury. Wygrywanie w czasie na tyle, ze kazdy jakos w zyciu sie urzadza bezpiecznie i dostatnio.
2. L.Walesa – fala popularnosci, intelektualna mizeria, doswiadczenie zadne, puste hasla propagandowe pod publike i czerpanie osobistych korzysci. Co in zrobil dla Polski ? nie potrafie wymiernie wymienic osiagniecia l>Walesy z okresu jego prezydentury dla Polski no on elektryk przynjamniej dwa doktoraty honoris causa, Nobel Prize i wiele weile innych
A.Kwasniewski + wygrywal na popularnosci wsrod Polakow i w swiecie poki nie zaczal sie kompromitowc. Wzgledny spokoj i rozwoj gospodarczy wejsccie do UNII ale mial przy tym szczescie do w miare wlasciwych premierow.
4.Lech Kaczynski – calkowite nieporozumienie, puste miejsce, zainteresowanie losami kraju pozorne tylko walka polityczna i to nie zawsze fair.
No coz, moze mi Pan da argumenty, ktore mnie przekonaja, ze jest inaczej?
W tak ogromnym kraru jak Rosja, przy takim ogromnym rozluznieniu wszelako rozumianej dyscypliny za Gorbaczowa i Jelcyna Putin dokonal rzeczy niemozliwych.Miedwiediew nie ma szkoly KGB ale jego wyksztalcenie i doswiadczenie ( zawsze stal w cieniu Putina i byl jego drugim mozgiem a niekiedy zasadnicznym ) predysponuje go na Prezydenta moze i liberala, ale umiejacego panowac nad tak ogromnym krajem. Co do ewentualnych losow Putina? nie dopuszczam zadnej opcji negatywnej dla Putina. Oboje z Miedwiediewem sa silnie zwiazani z GAZPROM-em i jest to ponad tym co dzieje sie na Kremlu.
Tytuł jest tabloidowy, zgoda.
Ale na blogu warto przeczytać i notkę, ot choćby ten kawałek:
„Nie wiem, skąd ta pewność, że Miedwiediew nie jest w stanie stworzyć zgranego tandemu z Putinem, nie będąc przy tym jego pudlem – ślepo lojalnym politycznym podwykonawcą majstra Putina. To byłaby głupota, gdyby Polska nie dostrzegła, że nowy prezydent stwarza nowy pretekst do rewizji naszej polityki wobec Moskwy. Wbrew naszej propagandzie Rosja prowadzi zwykle politykę inteligentną i nowoczesną. Inaczej nie byłaby w stanie odzyskać za Putina sterowności. A odzyskał i to jest dla Unii i USA – więc chyba i dla Polski- najważniejsze.”
Pan Redaktor sypie komplementami na lewo i prawo: rozlamowy Topolanek, pudel Putina, mierni blogowicze…
Sorry, ten świat rozczarowuje na każdym kroku 🙁 I jeszcze te zdarte populistyczne chwyty… No, ale będziemy trzymać Miedwiediewa za słowo i biada mu, jeśli nie dopilnuje praworządności w Rosji.
Tymczasem media prześcigają się w podkreślaniu niedemokratyczności tych wyborów. Donoszą o nacisku na gubernatorów i wożeniu głosujących od lokalu do lokalu, aby podwyższyć frekwencje. Opozycji „demokratycznej” nie dopuszczono do wyborów. Jednocześnie Pan Szostkiewicz informuje, że jedna trzecia wyborców nie uległa magii i została w domu. To kto tam w koncu głosował?! Putin, Miedwiediew i paru mużyków z kałachem przypartym do skroni?
A wszystkim żal d… ściska, że nie mamy takiego prezydenta: przystojnego, wykształconego, liczącego się na świecie, popieranego przez 70 procent wyborców…
Panie Adamie !
w uzupełnieniu mojego wpisu z godziny 13.10 – w piatek lub sobotę ta proklemlowska TV'”Płanieta ” wyemitowała wywiad z naszym Premierem Tuskiem ( oglądałem ca 15 minut ,trwał dłużej ) Niemożliwe, by współczesny polski dziennikarz przeprowadził wywiad ,ilustrowany bardzo życzliwie komentarzem i filmowymi wstawkami o np. Putinie czy teraz o Miedwiediewie, a następnie TVP lub nawet Polsat bądż TVN wymitowały .
Zastanówcie się w swoim środowisku dziennikarskim nad tym ,czy polski widz dalej ma oglądac Rosję oczyma red. Batera i klonów tego pana, czy też nadszedł czas pokazywania od czasu do czasu obrazu Rosjan i Rosji innego niż widział red .Bater i jego klony w tym damskie jak np. red Włodarczyk ( to Ona zadała zaczepliwe pytanie Putinowi po którym w końcowym fragmencie ca.5-7 minutowej odpowiedzi , Putin rzeczywiscie zapowiedzial ewentualność przekierowania rosyjskich rakiet na baze USA w Polsce ).
Oczywiscie polskie Media nie pisnęły o tym, iż Putin wtedy wysoko oceniał zmiany w stosunkach RP -Rosja po wizycie Tuska .
Do Pawła Krzywulskiego.
Podatki w naszym kraju, zwłaszcza te wysokie, płacą tylko frajerzy* lub pracownicy najemni, nie kombinujący z formami zatrudnienia.
Nie będę tu podawać przykładów, a mogłabym wiele, powiem tylko, że przy stałym, niezbyt wysokim podatku są szanse, że podatki będą płacone od całości dochodów i wpływy do budżetu mogą się realnie zwiększyć.
Dziwi mnie, że dla mnie szeregowego ekonomisty-praktyka jest to oczywiste, a dla wszystkich, wymachujących hasłami o ulgach dla bogaczy, nie jest.
Jeżeli byłby to prawdziwy brak wiedzy, a nie demagogia obliczona na prostaczków z niewielkimi dochodami, to konstatacja taka napawa grozą.
Twoje argumenty o tabelach i grupach nie mają sensu – powtarzam – płacą tylko ci, którzy są na etatach, a i tak często częściowo kombinują.
Wynagrodzenia objęte ryczałtowym podatkiem – zarządy, rady i etc.
Umowy o dzieło z 50% kosztem uzyskania przychodu, bez obowiązku płacenia ZUS.
Zapewniam, że to kropelka możliwości niedostępna zwykłemu Kowalskiemu.
Uważam, że podatek liniowy jest realnym spojrzeniem na sprawę i spowoduje właśnie opodatkowanie znaczącej części dochodów osób najlepiej zarabiających.
* nie jest to mój osobisty pogląd.
Po pierwsze- moj komentarz o glodzie. Zgadzam sie, ze dzieci nie umieraja w Polsce z glodu, ale poklady biedy, ktore widzialem w Polsce podczas moich wizyt w Polsce byly szokujace. Wydaje mi sie, ze Polska jest bogatsza niz Polska stanu wojennego (supermarkety polskie sa lepiej zaopatrzone niz ich odpowiedniki w Kanadzie i USA), a te biede widac na kazdym kroku. Razem z ludzka obojetnoscia prawie na poziomie patologii.
O Rosji. Nazywanie Medwiediewa pudlem putina jest niesmaczne. Gdy nazywano T. Blaira „G. Bush’s lap dog” byly rozliczne protesty ze strony polskiej braci dziennikarskiej. Proponowalbym umiar, rowniez w tej sprawie. Rosja rzeczywiscie ma swoje interesy i jakiekolwiek pomruki niezadowolenia ze strony polskiej sa smieszne.
Ostatnia uwaga o poklepywaniu po ramieniu. Gdy Wegrzy podpisali umowe z Gazpromem, amerykanski Departament Stanu upomnial ich w tej sprawie, ze zapomnieli sie z nimi skonsultowac, przed podjeciem decyzji. Moze stereotypy Zimnej Wojny o ograniczonej suwerennosci panstw malych i srednich wciaz zyja, pomimo krzepiacych opowiesci o demokracji.
Pewnie wolal bym zeby Redaktor nazwal Miedwiedewa Miszka. Majac jednak w pamieci poselstwo carskie z 1650 ktore domagalo sie by surowo ukarac tych co w Rzeczypospolitej niewlasciwie tytuluja Cara, a nawet waza sie nazywyc ojca uwczesnego Cara Miszka, uwazam ze jest dobrze jak jest. Bowiem:
W sprawie pudla wszystko uklada w logiczna calosc.
1.
Jego Ekselencja ex-Prezydent IV Rzymu, Eurazji, Pretendet Abchazji i Bliskiej Zagranicy, Oficer Operacyjny Calej Rusi et caetera Władimir Władimirowicz Putin swiadomie i bez przymusu nawiazuje do Tradycji Piotra Wielkiego.
2.
Pudel to rasa kiedys nazywana we Francji „barbetami” ze wzgledu na ich brodatosc.
3.
Co zrobil Rosjanom Piotr Wielki? Zgolil im brody. Szczegolnie starannie zgolil brody swoim Mianowancom.
Nie pierwszy raz red.Sz. daje ciała.Iedalnie pisał o tym prof.Łagowski.To typowa postawa po pannie S. Nawet jak nie mają racji to myślą że mają.Co do bycia pudlem to mamy lepsze przykłady:Buzek.To był naprawdę pudel.W dodatku pozostawił po sobie 40 mlid. dziury budżetowej.Teraz cierpi za to w Brukseli. My bedziemy placić za sprzedane przez niegoPZU.Putin takich rzeczy nie robilWręcz przeciwnie .Co do głodu to wypada życzyć red.Sz. powrotu do zawodu nauczyciela gdzies na prowincji.
Redaktor musi ignorować informacje o ubóstwie dzieci, bo gdyby uznał je za prawdziwe, to okazałoby się, że cała jego styropianowo-kombatancka kariera jest funta kłaków warta.Ono przecież walczyli, byli internowani, więc im się należy, a jak dzieci nie mają chleba, to niech sobie kupią ciasteczka.O tempora ! o mores!Coraz niższe loty Polityki – a jednak żal!
Upraszałabym PA2155 o konkretne przykłady tej biedy, którą zauważa w Polsce.
Bo ja oprócz patologicznych grup biedy nie widzę, a mieszkam tu 60 lat.
Możliwe, że nie zauważam, proszę mnie oświecić.
Przy okazji wypraw krzyzowych Wodniku53.
Czy czytałes akt oskarżenia generała Gotowiny ?
http://www.un.org/icty/indictment/english/got-ii010608e.htm
Szczególnie ciekawie wygląda lista ofiar, przewaznie ludzie starsi albo bardzo starzy. np.kobieta 91 lat spalona zywcem… Mozna by pomysleć, że to jakiś dom starców się zbuntował, ale to dotyczyło rózne miejscowosci w róznych miejscach.
Systematyczne zniszczenie całego kraju. Wysadzanie dom po domu. Od poczatku do końca. I to nie jakieś paramilitary, tylko „wojsko”. W cudzysłowiu. W zasadzie motywy dla mnie niedo końca są jasne, bo trochę rodzin z Bosni sprowadzili, a teritorium do dziś jest niezasiedlony.
Nie wiem czy pan Tadeusz Mazowiecki wie na czym polega „wyzwolenie” i czy wiedział że Serbowie te tereny „okupują” od 500 lat a nawet mają na to glejt arcykatolickiego Cesarza Austrii Leopolda.
(„An exodus of Serbian population followed the liberation of occupied areas in the so-called Krajina (in Croatia).” http://www.haverford.edu/relg/sells/reports/mazinterview.htm )
Wsparcie z powietrza zaś zapewniło 400 samolotów z 15 krajów w ramach akcji Deliberate Force (od 30-rgo co prawda. Raczej należałoby traktować jako wsparcie dla operacji chorwackiej Mistral (Knin – też ciekawe).
Pytanie dodatkowe? Kiedy Madeleine Albright ogłosiła swoje rewelacje na temat masakry w Srebrenicy operając się do dziś nie ujawnionych fotografiach lotnuczych wywiadu na zamkniętym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa? Chodzi o dzień.
Pozdrawiam
Waldemar 14.12. Często oglądam rosyjską RTR Planeta. To odświeżające w stosunku do naszej zgniłej i cuchnocej telewizji, niezależnie czy to publiczna czy komercyjna. Wiele audycji informacyjnych może służyć jako wzorcowe pod względem zawartości, obiektywizmu i profesjonalizmu, a kulturalne osiągają dla nas poziom niebotyczny. Gratuluję dobrego smaku.
Podzielam Pana opinię w sprawie wyborów w Rosji. Przez dwa dni nasłuchałem się przeróżnego ględziarstwa ekspertów od spraw wschodnich (także w TOK.FM). Czasami zastanawiałem się, czy słucham radyjka Rydzyka, czy poważnych (i kompetentnych komentatorów). Najczęściej niewiele mieli do powiedzenia i snuli pzreróżne hipotezy: a to, że Rosją rządzą koterie (a u nas nie?), a to, że tam rządzi mafia (u nas trochę też, no nie?), a to, że tam (u Ruskich) brak demokracji (a u nas niby jest) itd.
Rosjanie (wbrew wielu „ekspertom”) są zadowoleni i wybór powitali z radością. I ja to szanuję! To ich sprawa.
Naszą sprawą jest jak się z nowym kierownictwem Rosji dogadać! Rosja, jak w pokerze, „wyłożyła karty”. Jeśli chce się powiedzieć „sprawdzam”, to trzeba mieć czym. My na razie niewiele mamy w zanadrzu.
Amen 🙂
Szanowny Panie Redaktorze,
Znakomity tekst Pan popełnił. Dobry i mocny. Zaatakować dwie potęgi naraz nie każdemu się udaje.
Najpierw, bo tu sprawa jest prosta, pogratuluję odwagi w ocenie oficjalnego raportu Komisji Europejskiej. Mało kto odważyłby się równie bezkompromisowo dołożyć tym biurokratom nazywając ich raport o biedzie w Polsce „całkiem zdartym chwytem propagandowym populistów wszelkiej maści”.
Z Miedwiediewem jako „pudlem Putina” sprawa już nie jest tak prosta, jak się niektórym blogowiczom wydaje.
Można bowiem to określenie odebrać jako zawoalowany a sprawiedliwy komplement pod adresem Rosjan.
Jak wiadomo geniealny mizantrop, a jednocześnie największy nowożytny, filozof Artur Shopenhauer niezwylke cenił sobie towarzystwo psów tej rasy,
a o swoich współczesnych przedstawicielach rasy ludzkiej zwykł był mawiać , że to towarzystwo jak w zakładzie karnym.
Dlatego też wraz z wiekiem wolał obcować z pudlami, których uczciwość i inteligencję wysoko cenił i to w czasach, w których o prawach zwierząt nikomu się nie śniło.
Myślę, że upodobania wielkiego filozofa są Panu dobrzez znane. Dlatego też, jestem pełna uznania dla sprytu, z jakim komplementując państwowy zmysł Rosjan i wybór Putina, uniknął Pan jednocześnie potępienia ze strony wszechobecnej i wszechpotężnej medialnej cenzury pilnującej interesów Wielkiego Brata zza oceanu.
Oboje dobrze wiemy, ze wszechstronnie wykształceni dyplomaci rosyjscy bezbłędnie odczytają pańskie określenie. Mało kto ma też watpliwości, jak naprawdę jest z poziomem administracji Busha. Ani be, ani me.
Teraz więc, kiedy nawet „Gazeta Wyborcza” w ostatnim sobotnim wydaniu wytyknęła im, że pobili rekord Stalina pod względem liczby pozbawionych wolności własnych obywateli, dobrze, że tak prawy człowiek jak Pan wypowiedział amerykanom posłuszeństwo i uznanie. I zwrócił swoje sympatie w stronę Rosjan.
Jeszcze raz gratuluję. Pańska odwaga i niezależność są brawurowe, czym zdobył Pan mój szczery podziw.
Z wyrazami szacunku, magrud
Do Ramana51Pl
Czy w Rosji mozna mowic o demokracji, gdzie w grudniu 2007 r wiadomo, ze demokratycznie wybranym prezydentem 2.marca bedzie Miedwiediew? Pan Miedwiediew jest wybraynym prezydentem od wczoraj i jeszcze niczego nie dokonal a Pan zyczy Polsce takiego prezydenta ? moze najpierw poczekajmy i popatrzmy czego dokana nowy prezydent. Jak do tej pory byl zawsze wiernie podanczo obecny przy boku Putina; biernie przygladajac sie temu co robiono z przeciwnikami politycznymi. Inaczej myslacych i mowiacych w Rosji sie zamykana albo morduje.
Proponuje rowniez posluchac co mowi na temat rosyjskiej demkracji i o rosyjskich prezydentach Grigorji Jawlinski: http://www.polskieradio.pl/jedynka/sygnalydnia/?id=13384.
Co do charakterystyki polskich prezydentow, ktora Pan przedstawil w czesci sie zgadzam.
Dziękuje „InDoorze” za informacje – niestety znam niemiecki (i rosyjski – język Puszkina i Lermontowa nawet w stopniu więcej niż przeciętny), angielskiego – nie, dlatego mogę być uznany za „kalekiego” w dzisiejszym świecie, a na dodatek z racji „proweniencji” mi i tak „mniej wolno”….. W ogóle dziw, iż mogę się tu wypowiedzieć.
Ten paternalizm Zachodu wobec innych kultur jest obmierzły, wstrętny, nie moralny (przy pouczaniach i naukach o pluralizmie, multi-kulti, wolnościach i innych tego typu faryzejsko brzmiących w perspektywie praktyki, „bzdetach”). I jeszcze to miażdżenie, przetrawienie i w efekcie wyplucie tych kultur (po konsumpcji i „makdonaldyzacji”).
Czy „ewangelizacja” Ameryki – jak to eufeministycznie mówił na Santo Domingo JP II w rocznicę 500 lecia przybycia K.Kolumba do Nowego Świata (pod mega-krzyżem symbolizującym ….no co, miłość, godność i szacunek do bliźniego, „białego człowieka” idącego z „Mistrzem z Nazaretu” do Indian, pierwotnych i autentycznych gospodarzy Nowego Świata) – nie była „pierwszym holocaustem” w dziejach świata ? Czy nie unicestwiono wspaniałą kulturę o wielu odcieniach i formach ? A czy cała idea wypraw krzyżowych nie była pierwszym (w sposób zorganizowany) kolonizatorskim pędem do „innego” świata, celem rabowania, zdobywania dóbr, eksportem nadwyżki ludzi (których ówczesna Europa nie mogła wyżywić) pod auspicjami Kościoła i krzyża ?
Czy wyprawy krzyżowe p-ko chrześcijanom – do Konstantynopola czy na pd.Francji, p-ko albigensom nie dają ostatecznych dowodów na ludobójcze, grabieżcze i imperialne korzenie tych przedsięwzięć ?
I tak można śledząc historię znajdować analogie, mnożyć porównania, doszukiwać się prawidłowości. Bałkany – jako całość – to dzisiejsze pole starcia kilku kultur, kilku „interesów” i miejsce konfliktu cywilizacji: islamskiej i prawosławnej (w dalszej perspektywie to starcie islamu z Zachodem).
Zachód – jako kultura i cywilizacja – nie jest, bo nie może być „pępkiem świat” i clou ludzkiego rozwoju. Wartości które są immanentne tej kulturze zdarzyły się „tylko tu i tylko teraz”. Są związane z określonym doświadczeniem historycznym, rozwojem społecznym, dorobkiem materialno-duchowym. I uniwersum tych wartości jest nader względne.
Przykładem niezrozumienia tych zasad jest naiwność Ameryki w perspektywie wprowadzenia demokracji w stylu zachodnim w Iraku czy Afganistanie (a poprzednio w Somalii, Liberii itd.). Ta naiwna wiara i „chciejstwo”, zadufanie i imperialne zapędy po raz kolejny niosą następnym regionom świata „krew, pot i łzy”.
Rosja ma prawo do swej kultury, swego sposobu postrzegania świata, do swego, własnego sposobu życia. Bo wynika to z jej doświadczeń, jej historii, religii, dorobku cywilizacyjnego. My celebrujemy Katyń jako anty-rosyjską traumę (to przedłużenie kibitek, nieudanych powstań anty-carskich, Traugutty, Waryńskie i Sowińskie ale i Wokulscy, Baryki czy Druccy-Lubeccy) – oni rok 1612 (na jednym z klasztorów w Siergiejewskim Posadzie w owego czasu widnieje jeszcze napis: dżuma, Tatarzyn, Lach – trzy nieszczęścia Rosji. Już czas aby wyrwać sie z tego zaklętego kręgu urazów, fałszywej pamięci czy chęci pouczania, poprawiania i nawracania….Trzeba po prostu brać siebie takimi jakimi jesteśmy – i rozmawiac, rozmawiac, rozmawiać. Najsmutniejszym u nas jest to, że elity tego jakby nie rozumiały, jakby chciały „nieść ten kaganek” zarówno wobec gminu, tu nad Wisłą jak i na Wschód, do naszych sąsiadów…..Bo my wiemy lepiej, my was pouczymy, my wam powiemy. To jest właśnie paternalizm, najgorsza z niewoli jaka jest możliwa (I.Berlin – Panie Redaktorze, guru liberalizmu XX wiecznego !!!!).
Pozdrawiam serdecznie.
WODNIK53
Pudel, piekinczyk, ratlerek, a moze chart rosyjski – kakaja raznica ?
Polska juz miala okres sterowania z tylnego siedzenia (i nadal jest w tym okresie jesli przypatrzec sie stosunkom Kaczynski – Kaczynski), a wiec taki bliski nam koncepcyjnie model sterowania bedzie obowiazywac w Rosji przez najblizsze lata. Nikt nic na to nie poradzi. O ile Rosja bawi sie pozory demokracji pralamentarnej, organizuje wybory i daje namiastke wolnosci slowa i wypowiedzi (hehehe), za co juz nalezy sie pewien szacunek dla tego kraju, o tyle Chiny ida zupelnie w demokratyczne „zaparte” i nikt z tego powodu nie zalamuje rak. Kazdy (?) akceptuje Chiny takimi, jakimi one sa, a wiec podobnie trzeba bedzie postepowac z Rosja, w tym sensie książę Schwarzenberg ma racje: Rosja z pewnoscia sprokuruje Europie niejedna niespodzianke.
Mam tylko jeden problem z ta rosyjska praworzadnoscia. Niby czego ma pilnowac Miedwiediew, bo nie bardzo wiem, co to znaczy praworzadnosc w wydaniu rosyjskim. Czy jest to sprzatniecie Politkowskiej ? Czy moze kneblowanie nieputinowskich mediow ? Czy moze funkcjonowanie gospodarki opartej na oligarchicznych wiezach miedzy wladza i wasalnym wladzy biznesem ?
Wydaje mi sie, ze Miedwiediew bedzie pilnowac nie praworzadnosci w naszym zachodnim znaczeniu, ale po prostu putinowksiego porzadku rzeczy, ktory z praworzadnoscia nie ma nic wspolnego.
A wiec nie pudel, ale … wilczur ? Doberman ?
Ja bym to widzial w ten sposob.
POzdrawiam.
Ja się Rosji obawiam. Jestem, więc rusofobem w takim stopniu, w jakim obawa jest synonimem fobii. Obawiam się jej, bo jest duża i słaba mimo pozorów siły. Jest prawdą, że w okresie rządów Putina nastąpiła poprawa warunków życia obywateli. Także, za Putina Rosja w stosunkach międzynarodowych, jeśli nawet nie pozyskała znaczenia, jakie chcieliby jej przypisać Rosjanie i ich akceptowani przez zdecydowaną większość władcy, to przynajmniej odzyskała mocarstwową gębę. Zachodzą jednak w Rosji procesy, które muszą niepokoić, które źle wróżą na przyszłość.
W Rosji trwa proces renacjonalizacji gospodarki. Postępuje budowa holdingów, w którym dominującym właścicielem jest państwo. Stopniowemu przywracaniu zasady centralizacji procesów decyzyjnych w gospodarce towarzyszy wzrost uzależnienia od produkcji surowcowej. Następuje pod pokrywką blichtru prymitywizacja gospodarki.
Zdominowanie gospodarki przez duże organizacje pozostające pod bezpośrednią kontrolą i ochroną Kremla nie sprzyja rozwojowi drobnej i średniej przedsiębiorczości.
Duże de facto państwowe podmioty gospodarcze są faworyzowane przez sądownictwo, co zupełnie nieomal podważa zasadę równości kontrahentów i konkurentów wobec prawa.
Brak wolnych mediów i słabość kapitału społecznego powoduje, że autorytarna na razie akceptowana władza prędzej czy później osiągnie stan zawrotu głowy od sukcesu, pozbawiona jest, bowiem możliwości otrzymania wyraźnego i silnego sygnału zwrotnego wzywającego do korekty decyzji i planów. Uświadomienie sobie przez elity władzy w Rosji słabości swojej pozycji i słabości całej struktury politycznej kraju może pojawić się nagle, może zaskoczyć.
Boję się takiej zaskoczonej Rosji i jej zalęknionych elit. Nam Fobię.
„Won z Kremla Samozwańcu” – wołali dziś w Moskwie nieliczni Inni Rosjanie.
No nie Bracia Moskale!!! Tak nie wolno. Żadna Maryna M. wam go pod spódnicą nie przywiozła.
Ale kto wie?
Może jednak ten Putin nie KGB? Może to Jezuita? 😀
@mt7:
Moze bylem nieoswiecony, ale miasta polskie podczas moich wizyt w kraju pelne byly zebrakow, roznej masci. Moze przypominalo mi to niektore miasta amerykanskie, zwlaszcza NYC. Nie pamietam, aby w czasach komuny to byl problem, a ludzie zyli wtedy duzo skromniej. Co to sa grupy patologiczne? Czy podarowali je Polsce Marsjanie czy tez Rosjanie? No i teraz mamy kombinacje spoleczenstwa solidarnosciowego (nie mylic z solidarnym, bo to cos zupelnie innego) i katolickiego, czyli tego co w Polakach najlepsze. Dlaczego wszyscy Polacy nagle zaczeli montowac dodatkowe zamki w drzwiach? Pewnie z powodu tej prosperity i eradykacji biedy. Zyje sie Wam lepiej i ludzie zyja dostatniej. Moze Pan/Pani poda mi w rewanzu przypadki tego prawdziwego bogactwa, ktorego nie zauwazylem.
Widac, ze Roman51Pl zna Rosje, rzadki przypadek wsrod tych co pisza. Gdyby Pan Redaktor znal i gdyby mial poczucie humoru, podpisalby tekst „Polskaya dvornyazhka”. Co ciekawsze Pudel czy Kundel ? A Rosja rosnie i to widac. Czy wypada o jej prezydencie pisac „Pudel” ? Chyba, ze stawiamy sie na rowni z ujadajacym kundlem, ktory moze sobie poszczekac i tyle jego. Zamiast porownywac system rosyjski do demokracji zachodnich, moze warto by bylo dac okreslenie na to co tam jest – autokracja z przejawami demokracji i uznac jako rosyjski specifik. Widocznie tym ogromnym i skomplikowanym krajem nie da sie kierowac inaczej. Mozna tylko pozazdroscic, ze potrafia utrzymac rzad, ktory rzadzi. I przeniesc te obserwacje na polski grunt, gdzie prezydent i premier tocza publiczne swary o wszystko, od porzadku dnia do decyzji politycznych.
mt7,
parę milionów ludzi w naszym kraju pracuje za płacę minimalną, niejednokrotnie utrzymując z tych środków rodziny, parę – za niewiele wyższą stawkę. Są jeszcze emeryci i renciści, są rolnicy na 7 hektarach piasku, są bezrobotni z zasiłkiem i bezrobotni bez zasiłku, z zapomogą. Jest Rocznik Statystyczny.
Zainteresowanym, co prawda tylko Mały – http://www.stat.gov.pl/gus/45_737_PLK_HTML.htm
Wodniku!
Na końcu aktu oskarżenia maszlistę osób zabitych (bardzo ale to bardzo skróconą) i listę zniszczonych budynków/miejscowości. Ci ludzie zrównali z ziemią jedną trzecią własnego kraju i zabili wszystkich których zastali. Nie wiem czy coś takiego po II WS gdziekolwiek nastapiło lub nawet podczas wojny?
To że historia siętoczy tojest oczywiste. Wiadomo też, że główna linia konfrontacji jest islam-zachód. Tym bardziej dziwne się wydaje, że nagle Europa zafunduje 200 km od Wiednia kraj fundamentalistom islamskim dając przy okazji w prezencie kilka milionów Serbów do roboty i się nastepnie (zachów) nie może nadziwić, że tym (Serbom) to się nie podoba. Przy okazji usuwa również kordon sanitarny przed islamem, który jeszcze Leopold utworzył w XVII wieku (własciwienadał im status i zaczął im płacić bo kordon już istniał wczesniej) i który był skuteczny przez kilkaset lat.
Z jednej strony sytuacja rzeczywiście przypomina upadek Bizanjum, z drugiej strony mozna snuć rózne kombinacje zakładając, że istnieje nie jeden a kilka ośrodków decyzyjnych, każdy ma swoje interesy i motywacje, nie koniecznie racjonalne (ponoć Ronald Reagan -i kilka ludzi z jego otoczenia – byl święcie przekonany, że Armageddon nastąpi jeszcze za jego prezyndenturę. brrrrr). Niestety politycy mogą postepować nieracjonalnie, na dodatek raz uruchomione procesy trwają dalej, nawet gdy ich autorzy już dawno o nich zapomnieli i wdrażają kolejne.
Pozdrawiam
PA2155, Polska nie jest bogatym krajem i ja nigdzie nic takiego nie napisałam.
Grupy patologiczne, to są osoby dotknięte problemem alkoholowym, najczęściej przez kilka pokoleń, narkomani, wsie popegeerowskie, gdzie nikomu nie chce się nic posiać i hodować, pieniędzy nie ma, ale wszyscy pod gazem.
Przejaskrawiam trochę i uogólniam, ale w każdym państwie są takie grupy.
Żebractwo rzeczywiście jest plagą, ale zaczęło się z przybyciem do Polski części rumuńskich Romów. To podobno jest zorganizowana działalność, trzeba powiedzieć, ze bardzo natrętna.
Druga kategoria żebrzących to osoby uzależnione, często młode.
Trzecia, ci którzy uczynili z tego sposób na życie.
Wszyscy oni kręcą się w miejscach atrakcyjnych turystycznie, lub gromadzących ludzi, np. centra handlowe, kościoły.
Za czasów komuny z niczym nie było problemów, ani z jedzeniem, ani z wolnością, ani z innymi dobrami, bo ich po prostu nie było.
Jestem emerytką i żyje mi się niewyobrażalnie lepiej.
Bywam w różnych krajach Europy, korzystam z internetu, jak Pan widzi i codziennie popijam sobie czerwone wino do obiadu.
To nie jest bogactwo tylko normalne życie, drogi Panie.
Dodam jeszcze, że w Polsce jest rozwinięta dosyć sieć różnych placówek pomocowych, głównie pozarządowych, ale dotowanych z budżetu.
Jest gdzie spać i zjeść, a jeżeli ktoś naprawdę chce się podźwignąć z nałogu i biedy, to znajdze pomoc.
mt7,
tak jak w Kanadzie, w USA, we Francji czy w Niemczech, tak bieda wylazi na powierzchnie rowniez w Polsce. Trzeba tylko umiec ja dostrzec. I nie jest to tylko i wylacznie bieda „patologiczna”, bo taka bieda akurat lawo zauwazyc (ona jest bardzo ostentacyjna), ale chodzi o biede dyskretna, o ludzi zyjacych na pograniczu minimum i podswiadomie wstydzacych sie tego, ludzi nie majacych ani odwagi, ani na tyle godnosci w sobie, zeby nawet nie tyle wyjsc i prosic z czapka pod kosciolem, ale zeby pojsc do pomocy spolecznej, do PCK, czy to kazdej innej akcji charytatywnej z cicha prosba o wsparcie.
Pisze powyzsze z kraju zamoznego, gdzie bieda ludzi zyjacych za minimalna pensje lub za sumy niewiele wieksze staje sie coraz wiekszym problemem, co szczegolnie widac np. przed Gwiadka, kiedy szeroko otwieraja sie wrota organizacji charytatywnych. Organizatorzy pomocy sygnalizuja z roku na rok wzrost liczby osob proszacych o paczke zywnosciowa, i nie sa to bezdomni, ale wlasnie ci, ktorym juz nie starcza do pierwszego, choc pracuja, a wiec musza dokonywac wyborow, ktore raczej wynikaja z biedy niz ze swiadomych wyborow konsumenckich, o ktorych teraz tak glosno.
Tak jest w Kanadzie, kraju dosc bogatym, a wiec jesli w Polsce opisywane zjawiska nie maja miejsca, to tylko pogratulowac. Tylko nie wiem komu ? Wydajnej pomocy socjalnej i charytatywnej, ktorej gesta siatka chroni przed rozbiciem sobie siedzenia o twardy bruk biedy ? Biednym, ze z godnoscia nosza swoje brzemie i nie mowia o swoich rozterkach ?
Czy moze pogratulowac tym, ktorzy zyjac w Polsce od 60 lat przyzwyczaili sie do widoku pewnych zjawisk, przez co nie widza ich tak ostro, jak powinni. Nie chce pisac „zobojetnieli”, bo to byloby niegrzeczne.
Pozdrawiam.
To doprawdy zadziwiający tekst i obrzydliwy tytuł. Czyim pudlem jest pan redaktor Szostkiewicz ? Odpowiedź, ale szczera, na to pytanie wyjasni czytelnikom fenomen arogancji redaktora Polityki.
Niech pan sobie daruje podobne refleksje. Na milę czuć osobistymi uprzedzeniami.
Gratuluję. Warszawa już w Unii – http://biznes.onet.pl/0,1703120,wiadomosci.html .
WODNIK53. Doskonałe wpisy. Myślę jednakże, że nie miejsce dla nich na tym blogu To wyróżnienie dla Raedaktora, który w świetle kilku ostatnich kompromitujących wyczynów na to nie zasługuje. Ukłony!
Jacobsky,
jak ja lubię, jak ludzie nie mieszkający w Polsce lepiej wszystko o niej wiedzą niż tubylcy.
Odpowiedziałam na tekst (cytuję):
„ale poklady biedy, ktore widzialem w Polsce podczas moich wizyt w Polsce byly szokujace. Wydaje mi sie, ze Polska jest bogatsza niz Polska stanu wojennego (supermarkety polskie sa lepiej zaopatrzone niz ich odpowiedniki w Kanadzie i USA), a te biede widac na kazdym kroku. Razem z ludzka obojetnoscia prawie na poziomie patologii.”
Interesowały mnie konkretne przykłady pokładów biedy i usłyszałam o tłumach żebraków, więc odpowiedziałam na ten właśnie temat, robiąc zastrzeżenie, że uogólniam.
Nie pisałam sprawozdania z biedy w Polsce, bo jest temat bardzo złożony.
Nic o mnie nie wiesz, a piszesz o przyzwyczajeniu i zobojętnieniu.
Jeżeli uważasz, ze Twoje wnioski są właściwe i uprawnione, to ja nie mam nic wiecej do dodania.
Wodnik53 pisze
(…..Zachod – jako kultura i cywilizacja – nie jest, bo nie moe byc ?pepkiem swiata? i clou ludzkiego rozwoju……)
Namiastke wschodniej kultury i cywilizacji przerabialismy u nas przez ostatnie dzisieciloecia i moge tylko powiedziec – nie dziekuje; wole jednak kulture zachodu z jej wszelkimi ulomnosciami.
Pyta Olejnik Schetyne: A jak Tusk bedzie w Ameryce, to bedzie musial sciagac buty na lotnisku?
– Ach, nie! – zapewnia Schetyna i smieje sie z niedorzecznego pytania. – Nic nam takiego nie grozi, gdziezbby znowu!
Zapewne tak sobie wyobraza Schetyna demokracje w USA. Niech buty sciagaja starsze panie blond, niech dciagaja niepelnosprawni w wozku inwalizdzkim, ale premier Polski – jamais! Jeszcze by premierowi spadla z glowy korona.
Przypomina mi to powrot Bartoszewskiego z Ameryki, kiedy z cala powaga opowiadal, ze owczesny sekretarz stanu USA Colin Powell „obiecal mu”, ze „wplynie” na sad w Nowym Jorku w sprawie pozwow o roszczenia majatkowe w Polsce. Bratoszewskiemu pomylila sie wtedy Ameryka z PRLem, tak jak teraz Schetynie pomylila sie z POlska, gdzie nie wolno przepuszczac przez bramke bezpieczenstwa na lotnisku wysokiego dostojnika koscielnego. Za to sie wyrzuca z pracy.
Nie mam najmniejszych watpliwosci, ze przy wyjezdzie rejskowynm samolotem Tuskowi kaza sciagac buty, bo nie ma powodu robic dla niego wyjatku, skoro nie robia dla mnie, straszej pani blond, podrozujacej z przyjaciolka w wozku inwalidzkim.
Panie Redaktorze, tytuł paskudny i absolutnie nie do przyjęcia. Wykluczał Pan z blogu za chamstwo. W jakiej etyce mieści się ton wyższościowej pogardy?
WODNIK53, z uwagą i aprobatą czytałam Twoje wpisy. Pozdrawiam.
mt7 – http://szostkiewicz.blog.polityka.pl/?p=305#comment-64173 ,
obie mieszkamy w kraju i też widzimy skrajnie odmienne dramaty/tragedie (bo czy farsy, żeby wzruszać na nie ramionami?).
Czyjemu oglądowi bliżej do wglądu? Mój „obciążają” wytwory umysłu Abrahama Maslowa, Karen Horney i kilku (?) ich następców.
Szanowny Panie JanieP.
Nie wiem do czego Pan zmierza. Znam wiekszosc wypowiedzi Jawlisniekiego, Chodorkowski tez kiedys wiele mowil a i z Berezowskim mialem okazje prawie dwa lata temu rozmawiac osobiscie. Oni wystawiali pozytywna ocen Putinowi w sensie osiagniec gospodarczych bo to bhyl klucz do poprawienia warunkow zycia ludnosci i podniesienia Rosji z granicy anarchizujacego rozkladu gospodarczego. Putin zastosowal dyscypline dyktatorska bo jak na tak ogromnym teyrtorium zapanowac na zorganizowana przestepczoscia, szerzaca sie korupcja, handlem narkotykami, bandami zajmujacymi sie szantarzem finansowym itd.itp.
Wymienieni mna oponenci nie Putina a systemu Prezydencko-Parlamentarnego w Rosji chcieli by system demokratyczny, lecz nie doszukuje sie w ich wypowiedziach formy demokracji!, odpowiedzi na pytanie czy na dzien dzisiejszy w procesie przechodzenia z nedzy do w miare pozytywnego poziomu zycia i poprawy warunkow emerytow i rencistow mozliwym bedzie i sensownym reformowanie systemu ustrojowego Rosji w kierunku demokratycznym?
wymienieni wyzej oponencie krytykuja obecny porzadek rowniez z osobistego punktu widzenia, tylko jakos zaden z nich nie moze otwarcie sie przyznac do tego jak to jest mozlwe w okresie 10-ciu lat dojsc do fortuny dziesiatek a i setek miliardow dolarow kazdy. Uczciwa praca? czy tez wykorzystanie balaganu pogorbaczowskiego w Rosji co inaczej nazywa sie w mysl litery prawa!
Byc moze za 10 – 15 lat ktos taki jak Berezowski dojdzie do wladzy w Rosji, lecz bedzie to Rosja dobrze zorganizowana, zdyscyplinowana, bogata, tak obecnie w przynajmniej w 60-ciu procentach akceptowana przez spoleczenstwo. Pytanie czy to spoleczenstwo bedzie chcialo jakichkolwiek przemian
mt7,
mnie natomiast zadziwia, ze ludzie mieszkajacy na miejscu nie widza rzeczy, o ktorych pisze p. Teresa Stachurska w swojej interwencji powyzej, i ktory to opis pasuje do moich obserwacji, w tym obserwacji z Polski. Jakie chcesz konkretne przyklady ? Nazwiska ? Adresy ? Dochody ?
Patrzac w ten sposob opisanie problemu biedy moze rzeczywiscie wydac sie tematem zlozonym.
Jesli jednak Twoim zasadniczym argumentem w dyskusji jest to, co zdefiniowalas w pierwszym zdaniu Twojego wpisu jako „to lubie”, to ja rowniez nie mam nic do dodania ponad powyzsze.
Milego dnia.
Aneks do mojego ostatniego komentarza!
wystepuja naruszenia wolnosci slowa a nie ma naurszen swobody wyznaniowej, swobod decydowania o swoim losie, jak to mialo miejsce w b. ZSRR.
W moim osobistym odczuciu Miedwiediew ( zbyt liberalnie ustawiony czlowiek ) bedzie z byt liberalny w kestiach wewnetrznych Rosji a w kwestii dyplomacnji tj.[polityki zagranicznej bedzie twardym i nieustepliwym.Jest on wyrachowanym twardym ekonomistoa, sztywno trzymajacym sie regul gry i praw ekonomii, cechuje go matematyczna bezkompromisowosc. To bedzie trudny partner do rozmow dla Polski. Poki co pierwsze kurtuazyjne usmiechy niczego jeszcze nie znacza. Najgorszy jest ten co to slodko sie usmiecha i przyslowiowa srube dokreca. Projekt rurociagu biegnacego przez Wegry to m.in. jego autorstwo a nie Putina.Czy nie warto nad tym sie zastanowic.
Wielu politykow szermuje potrzba demorkatyzacji zycia w Rosji jako argumentem do wszelkich pertraktaccji z Rosja czy o Rosji, lecz wszyscy doskonale pamietaja slowa Putina wypowiedziane na spotkaniu summit, ktore odbylo sie w Finlandii, ze Rosja ma swoja swoista demokracje, ktora na dzien dzisiejszy zdaje egzamin i jest spoleczenstwem akceptowana. Tak wiec czy my Polacy, ktokolwiek na swiecie ma prawo ingerowania i dyktowania swojego punktu widzenia Rosji. My mozemy dywagowac, oceniac krytykowac, ale pod warunkiem ze znamy podloze, zrodla i przyczyny a nie tylko haslowosc i modne frazy.
Nie jestem obronca obowiazujacego porzadku w Rosji, ale z bardzo bliska obesrwuje to co zachodzi w b.ZSRR i dzisiejszej Rosji na przestrzeni chcoby minionych 20 lat i wyrazam podziw jak rowniez coraz bardziej wierze w to, ze Rosja urosnie w ciagu najblizszych 5 -7 lat do poziomu najbogatszych, dobrze zorganizowanych krajow, kraju wyoskich technologii,poteznej z super nowoczesna armia, dyktujaca warunki gry na gieldach finansowych. Z tym sie licza juz dzisiaj Niemcy i Francuzi.wielka Brytania trzyma sie swej konserwatywnej wizji swiata i wrazidupostwa Stanom Zjednoczonym. Polska powinna troszeczke swoje kroki i stanowiska przemyslec i zastanowic sie nad mozliwym scenariiuszem gospodarczym w Europie za 10 15 lat.Czas biegnie szybko i nie zycze nikomu- szczegolnie parajacemu sie jakims powazniejszym interesem przebudzenia z glowa w nocniku.
Trzeba Rosja przyjmowac taka jaka ona jest, analizowac i wyciagac wlasciwe wnioski. Na dyskusje przyjdzie bardziej stosowny czas.
Z wyrazami szacunku blogowicz Roman
Drogi Janie P
Prosze sie nie gniewac, ale juz tyle razy sie przekonalem co soba reprezentuja publiczne media radiowo-telewizyjne, ze korzystam z innych zrodel dostepnych tutaj w USA oraz na internecie, bardziej miarodajnych. Zdolnosci polskich dziennikarzy do manipulowania informacjami, wyrywania z kontekstu i wstawiania w innym swietle jest wszystkim znana. To ma rece i glowe w Palacu Prezydenta RP czyli nie moze nosic znamion wartosci, rzeczowosci, prawdziwosci wogole zadnych wartosci poznawczych.Zgodnie z piosenka ‚MNIEJ NIZ ZERO !!!!!!!!”
@mt7:
Nie chce zadawac klopotliwych pytan o wysokosci Pani emerytury. Mysle, ze moj podwojny wspolobywatel odpowiedzial Pani wystarczajaco, jak nalezy widziec ten problem. Jego wpis jest o sytuacji w innym miescie Kanady, ale brzmi znajomo dla mnie. Mieszkalem przez 2 lata w Holandii i widzialem na wlasne oczy, jak dziala prawdziwie hojna opieka spoleczna. O niebo hojniejsza niz ta w Kanadzie. O Polsce nie wspominam, poniewaz nie ma czego porownywac, gdy mowa o mozliwosciach ekonomicznych i filozofii. Wystarczy popatrzec na ceny mieszkan w niektorych polskich miastach. Mieszkanie w Warszawie kosztuje wiecej niz dobry dom w Toronto. Pewnie problem mieszkaniowy, ktory wypedzil z Polski przynajmniej kilkaset tysiecy Polakow, w tym mnie i moja rodzine, zostal rozwiazany. Bezdomni w Polsce to czlonkowie „grup patologicznych”. Ale nawet w bogatej Holandii spotykalo sie na ulicy ludzi, ktorzy po prostu wygladali jak biedni. Nie wiazali konca z koncem, nawet jezeli pracowali. A ta dyskusja z Pania przypomina mi przekomarzania z Chinczykami o istnieniu gejow jako zjawiska spolecznego. Oni zawsze twierdza, ze „u nas takich nie ma”. To sie nazywa w nomenklaturze anglosaskiej „tunnel vision”.
Pozdrowienia
Nie bardzo potrafię zrozumieć dlaczego Rosja ma być „ustrojona” tak jak to my – Polacy – sobie wyobrażamy. Piszę: my-Polacy, gdyż gardłujemy o wewnętrznych sprawach Rosji chyba najwięcej spośród wszystkich nacji. Głosimy wszem, wobec i każdemu z osobna prawo do samostanowienia i samookreślenia ale jakoś Rosji jako adresata tych praw nie uwzględniamy. Chcieli Rosjanie Putina – to go mieli i teraz prawie na rękach go noszą. Ich sprawa i ich wybór. Teraz wybrali Miedwiediewa: też ich sprawa i ich wybór.
W Rosji – jak jej historia długa – nigdy nie było trwałych tendencji demokratycznych, tak jak my demokrację widzimy i rozumiemy. Przeciwnie: historycznie rzecz biorąc Rosja tym była silniejsza im mniej było demokracji w systemie jej rządów. A każde osłabienie władzy autorytarnej źle się dla Rusi/Rosji w sensie politycznym kończyło (np. niewolą tatarską, smutą, rewolucją czy jelcynowskim rozprzężeniem). Specyfika Rosji – wydaje mi się – jest taka, że nigdy nie będzie tam rządów odpowiadających standardom zachodnich demokracji i trzeba się z tym pogodzić.
A nazwanie Miedwiediewa pudlem Putina to… poniżej tzw. bulika. Budowlańcy wiedzą co mam na myśli.
Jacobscy!
Oczywiście istnieją biedni ludzie w Polsce, istnieje też bieda. Ja w swoim otoczeniu (Łódź blokowisko) widzę sporo bezrobotnych w średnim wieku, niektórzy usiłują trzymać formę inni się poddali, widzę trochę ludzi grzebiących w śmietniku, kilka ludzi zbierających puszki po piwie. Znam też trochę młodziezy, którzy po róznych szkółkach wyższych nie znajdują roboty.
Ostatni bar mleczny „Stokrotka” ma pełno klientów, ale tam jadają rózni. I bezdomni i domni.
Żebrakównie widuję, kiedys byli Ci zawodowcy z Rumunii, teraz ich jakoś nie widac. Troche jest złodziei, wczoraj na przykład żonie przecięli kurtkę w tramwaju w celu wyjecia telefonu komórkowego.
Nie widać tego co w Budapeszcie pełno : ludzi przykrytych gazetą i nocujących w przejściach podziemnych. Na stacji Łódź Widzew w zeszłym roku nocowało kilka bezdomnych, ale taerz ich nie widze. Na Dworcu Kaliskim nie byłem dawno w nocy. Tam na pewno sa, bowiem tam komfortowo.
Tyle z praktyki.
Pozdrawiam
lepiej zachowac ruwnowage w stosunkach z ruskimi
wiec
nie dobrze panie redaktorze ze pan ich chwali ,haha:-)
no
i jest ruwnowaga 🙂
a kto ja zapewnil
Wehu
ta da 🙂
W przeciwienstwie do Pana nie zachlystuje sie Rosja i osignieciami Prezydenta Putina.
Nowy Presydent Rosji w pierwszym dniu po wyborach jako szef rady dyrektorow Gazpromu ograniczyl dostawy gazu na Ukraine. Zabawa w naciski poltyczne i uzaleznianie ekonomiczne trwa nadal. Nie mam zaufania do intencji politycznych i ekonomicznych prezydentow Rosji. Jedyny cel polityczny jaki im przyswieca to odtworzenie silnej imperialnej Rosji i odbudowa utraconej strefy wplywow a srodkiem do osigniecia tych celow to manipulacja i uzaleznianie. ( dostawy gazu i ropy). Sam Szanowny Pan o tym pisze w tekscie o 14:35. Do jakiego scenariusza powinna dostosowac sie Polska za 10 15 lat; czy istnieje inny scenariusz niz Rosyjski? Dziesiatki lat polowa Eurpy zyla wg. takiego scenariusza. ……Trzeba przyjmowac Rosje taka jaka jest…. pisze Pan; juz to raz przerabialismy i skutki odczuwamy do dzisiaj.
Szanowny Panie; wymiana pogladow nie moze byc powodem gniewania sie na Pana. Od przeszlo dudziestu lat nie mieszkam w Polsce i nie opiaram sie na ….zdolnosciach polskich dzienikarzy… lecz na wlasnych przemysleniach.
Pozdrawiam JanP.
Do Roman51Pl
W przeciwienstwie do Pana nie zachlystuje sie Rosja i osignieciami Prezydenta Putina.
Nowy Presydent Rosji w pierwszym dniu po wyborach jako szef rady dyrektorow Gazpromu ograniczyl dostawy gazu na Ukraine. Zabawa w naciski poltyczne i uzaleznianie ekonomiczne trwa nadal. Nie mam zaufania do intencji politycznych i ekonomicznych prezydentow Rosji. Jedyny cel polityczny jaki im przyswieca to odtworzenie silnej imperialnej Rosji i odbudowa utraconej strefy wplywow a srodkiem do osigniecia tych celow to manipulacja i uzaleznianie. ( dostawy gazu i ropy). Sam Szanowny Pan o tym pisze w tekscie o 14:35. Do jakiego scenariusza powinna dostosowac sie Polska za 10 15 lat; czy istnieje inny scenariusz niz Rosyjski? Dziesiatki lat polowa Eurpy zyla wg. takiego scenariusza. ……Trzeba przyjmowac Rosje taka jaka jest…. pisze Pan; juz to raz przerabialismy i skutki odczuwamy do dzisiaj.
Szanowny Panie; wymiana pogladow nie moze byc powodem gniewania sie na Pana. Od przeszlo dudziestu lat nie mieszkam w Polsce i nie opiaram sie na ….zdolnosciach polskich dzienikarzy… lecz na wlasnych przemysleniach.
Pozdrawiam JanP.
Zgadzam się z większoscią blogowiczów, ze nazywanie pudlem nowego prezydenta Rosji jest generalnie ponizej krytyki. Rosjanie, jak każdy naród mają prawo do dumy narodowej i do rządzenia się na swój sposób a i dla nas lepiej, jak Rosja jest stabilna i się rozwija(a tak jest teraz). Ludzie tacy jak wysławiany przez wszysktie polskie, „obiektywne” media Kasparow i inni opzycjoniści(np. znany i dobry pisarz Limonow, którego partia twórczo łączy elementy bolszewzimu, faszyzmu, integralnego tradycjonalizmu i Bóg wie czego jeszcze, choc tego już nie wysławiają, bo nie wypada choć też o demokracje i uczciwe wybory walczy) kojarzą się w Rosji z rewolucją(ekonomiczną, liberalną, czy jak to sobie nazwiemy), której Rosjanie już nie chcą. Dlaczego tak mało się w Polsce mówi(albo nawet wógle się nie mówi), o tym ze upadek ZSRR i tzw reformy lat 90(prywatyzacja, Czubajs) – epoka Jelcyna ten kraj upokorzyła i została uznana za kolejną rewolucję. W tym tkwi geneza putinizmu. Ówczesna elita zaczela kopiować wzorce zachodnie – liberlalizm(dokładniej rzecz ujmując neoliberalizm) i demokrację.Zinowiew, który dał zachodowi homo sovieticusa uważał że Rosja stała się kolonią USA. Sołżenicyn mówił o zbrodni na narodzie rosyjkim. Nawet Chodorkowski, pupil polskich mediów, (bojownik o demokrację i ofiara bezprawia reżimu Putina, dla tych którzy nie wiedzą) w 2004 napisał ze w Rosji okradziono 90% ludzi.(artykuł „Kryzys liberlizmu w Rosji”). W efekcie to społeczeństwo, zawsze przecież dość słabe, się rozpadło. Z drugiej strony to własnie w tak sławionej epoce Jelcyna, którą w Polsce świetnie wspominają: bo to się Wałęsa z nim dogadywał, i Borys Nikołajewicz to wógle był prawdziwy demokrata, zapadnik itd itp, w związku z generalną słabością tak państwa i społeczeństwa napleniło się róznego rodzaju ekstremistycznych idei – jakichś euroazjanizmów, faszyzmów, zaczęto spoglądać za czasami ZSRR,ale też się na Swiętą Ruś powoływać, jak Ziuganow. Putin sie od tego wszystkiego odciął. Ma rację Wiktor Jerofiejew pisząc niedawno w GW, ze Putin zdwławił ostatecznie komunizm w Rosji. Dla polskich komentatorów Putin to nacjonalista(to jest zawsze obelga) i jego pańśtwo szerzy nienawiść, albo pryznjamniej nie reaguje na ekcesy, więc tak czy siak szerzy(patrz polskie media albo radio Swoboda, które niewielu Rosjan zna), poza tym oczywiscie cała litania o imperializmie rosyjskim, rosyjskim zakłamaniu(bo się nie chcą za Katyń znowu kajać) i Czeczenii, w przypadku której zasada samostanowienia narodów, dyskusyjna na gruncie stosunków międzynarodowych, jest oczywistą oczywistością. Limonow,który czasami nie wiem czy na poważnie, twierdzi, ze Rosja za Putina się do piekła stoczyła(popala w ad), w innym miejscu potrafi powiedzieć, ze Putin to w sumie cienias, bo robi tylko dużo piany, ale realnej konfrontacji z Zachodem to on nie chce(Limonow jej oczywiscie wręcz pożąda). Jak Kasparow rozprawia o Putinie i jego rzekomą niepohamowaną żądzę władzy przyrównuje do tej, jaką posiadał Stalin, to trochę to dla mnie wygląda na brak elementranego poczucia rzeczywistosci . Na rosyjkiej scenie politycznej ci panowie są folklorem nie majacym realnego poparcia. Śmieszne są też te wszystkie relacje polskich mediów, które nieustannie nawijają o samodzierżawiu, carze i carewiczu i tylko pouczają i pouczają. Czołowy argument zawsze jest biograficzny – Putin się z KGB wywodzi, więc nie może mieć dobrych intencji(same trzy litery KGB tak się źle kojarzą, ze człowieka stygmatyzują i właściwie dyskwalifikują moralnie) a Rosja jest stworzona do życia pod butem – carskim, komunistycznym, czy Putinowskim, ale przecież do „prawdziwej” demokracji gnać powinna jak najszybciej. Jakiś wybitny „specjalista” amerykański stwierdził kiedyś nawet że Rosjanie mają gen podatnosci na niewolnictwo ale chyba nie spytał samych Rosjan czy się czują zniewoleni. Na szczescie sami Rosjanie takimi opiniami się już nie przejmują , a nad pohukiwaniami polskich krzewicieli demokracji przechodzą do porzadku dziennego(nie słuchają ich). Za to się bogacą(fakt że bogactwo się nierównomiernie rozkłada, ale gdzie jest inaczej)Miedwiedieowi trzeba życzyć wszystkeigo najlepszego, a samej Rosji jak najwięcej pragmatyzmu, jak najmniej abstrakcyjnych idei. Rosja zrobiła ogromny postęp przez ostatnie 8 lat – w latach 90 mówiono o diermokracji, teraz jest przynjamniej suwerenna demokracja i ta idea wbrew temu co się mówi ma nie tyle być jakąś kolejną wersją izolacjonizmu,jakiegoś zamrożenia Rosji od zgubnego wpływu zgniłego zachodu lecz to idea sticte promodernizacyjna, nastawiona na dialog ze wszystkimi wobec wyzwań globalnych. Dialog nie moze być dyktatem jednej strony, dlatego Rosja słusznie domaga się należnego jej traktowania. Podpisuję się obiema rękami pod wpisami Romana51Pl i WODNIKA53 i ciesze sie że nie wszyscy w Polsce poddają się „magii” polskich mediów i naczelnych polskich wszystkowiedzących „dziennikarzy- komenatatorów- specjalistów”, którzy jak słusznie zauwazył prof. Łagowski, naduzywają trybu postulatywnego(ten i tamten coś powinien- naród rosyjki powinien, Putin powinien itd). Nawiasem mówiąc, szkoda ze w Polsce nie zwraca się uwagi na to co mówią znawcy Rosji klasy prof. Walickiego czy prof. de Lazariego. Trochę realizmu by się przydało.
tosik 01.18. Przepiękny tekst, jedyny chyba jako udało mi się przeczytać o Rosji w „wolnej” Polsce. Oprócz wymienionych Łagowskiego lub Walickiego. Obawiam sie, że skutki psychozy nienawiści i lekceważenia w Polsce wszystkiego co Rosyjske coraz bardziej będą widoczne. Wtedy nawet „Imperium Dobra” nie pomoże. Na miejscu Rosjan wyrzuciłbym wiekszość dzienikarzy polskich wolnych mediów tam pracujących, a szczególnie GW i TVP. Pozdrawiam
spin dotkor.
jest typowym przykladem tego ,co sie dzieje jak za bardzo sie cukruje Ruskich..
Odrazu ktos chce wykosic tych co nie cukruja ruskich 🙂
fizycznie, psychicznie , zlikwidowac i juz…
A jako ze Polska jest wolnym krajem wiec powinna byc ruznorodnosc pogladuw..
no ale bez przesady …
bez jakiejs tam nienawisci
na co to komu , ja tam jak kogos nie lubie to nie gadam o nim
ignor zwykly…
Polecam:-)
tosik
Po przeczytaniu Pana wpisu dowiedzialem sie, ze mamy suwerenna demokracje rosyjska, promodernizacyjna, nastawiona na dialog ze wszystkimi.Czy ta suwerenna demokracja przejawia sie w farsie wyborczej, ktora ogladalismy 3 marca; czy w zamykaniu protestujacych nastepnego dnia w Moskwie, czy w otwartym dialogu jaki prowadzi Rosja obecnie z Ukraina, ktory dotyczy dostaw gazu? Czy suwerenna demokracja rosyjska to zamykanie przeciwnikow politycznych albo ich mordoanie? Czy suwerenna demokracja i otwarty dialgog to kierowanie rakiet na sasiadow, ktorzy maja zamiar instalowac urzadzenia obronne? Czy suwerenna demokracja i otwarty dialog to stosowanie embarga jako politycznego srodka nacisku?………
spin doctor
prosze nie poslugiwac sie tanimi chwytami i argumentami w rodzaju psychoza, nienawisc czy rusofobia w stosunku do tych, ktorzy inaczej mysla niz Pan. Prosimy o argumenty.
Redaktorze, przeczytałem Pana recenzję „Papież monofoniczny
Tadeusz Bartoś patrzy na Jana Pawła II krytycznie, ale nie jest papieżożercą” i podobała mi się, do meritum będę mógł się ustosunkować, gdy książka dotrze do Szczecina (w empiku i kolporterze nie mieli). Szczerze mówiąc, nie potrafię zrozumieć jadnej rzeczy – w stosunku do Kościoła, również tego instutucjonalnego, z którym jak sądzę jest Pan mocno związany emocjonalnie, potrafi się Pan zdobyć na dystans i oceny nie obciążone zbytnimi emocjami, w przypadku Kosowa czy Rosji już nie. Dlaczego?
Tosik 01:18, spin doctor 10:00, oburącz się z Wami zgadzam, szlag mnie trafia, gdy widzę gdy tzw. elity polityczne, których wiedza o Rosji i Rosjanach ogranicza się do gazetowych resentymentów i stereotypów potrafią tylko generować antyrosyjską histerię, w sytuacji, gdy dla przeciętnego Rosjanina Polak wcale nie jest wrogiem, czasem jest trochę zazdrości, ze nam się trochę lepiej udało. Na temat Rosji rozsądnie potrafi się wypowiadac tylko jeden Stanisław Ciosek, którego głos teraz niestety niewiele się liczy (za czerwony) rzadziej Daniel Rotfeld. Spośród tzw. elit intelektualnych chyba tylko jeden Krzysztof Zanussi nie zaniedbuje kontaktów z Rosjanami i jest tam traktowany jako autentyczny autorytet, na co zresztą uczciwie zapracował.
W przeciwieństwie do spin doctora nie doradzałbym Rosjanom wyrzucania jakichkolwiek dziennikarzy, bo to Rosji na pewno nie pomoze(a ja jej dobrze życzę).
do Jana P.
Rosja broni swoich interesów i sprawa mięsa faktycznie była wygodnym narzędziem polityki nacisku(choć pojawiały się tam też racjonalne argumenty dotyczace ochrony konsumnetów rosyjkich), tyle ze nawet jeśli była to szpila jaką nam Rosja wbiła, to może warto by się zastanowić z czego ona wynikała. Moim zdaniem z fatalnej polityki polskich rządów(w stylu zupełnie romantycznym), osobnej „polityki” polskich mediów, które zajmuja się tropieniem pojedynczych wypowiedzi jakichś mało znanych publicystów kwestionujących Katyń(oczywiscie potem zgrabny tytuł – „Rosjanie(wszyscy!!!) kwestionują Katyń”.Rezultatem tego jest demonizowanie Rosji i przypisywanie jej nieustnnie jakichś esencjonalnych jakoby dla niej ciagot imperialnych, epatowanie stereotypami(np. rosyjski=sowiecki=komunistyczny, co niestety i w Pana wypowiedzi pobrzmiewa). A tu nawet stali komentatorzy radia soboda np. bardzo krytyczny wobec Putina Stanisław Biełkowski mówi ze te wszystkie wystpienia Putina(monachium itd)to wszystko retoryka i nic więcej. Rosja nie moze iść na konforntację z Zachodem, bo za bardzo od niego zalezy(osttanio tez w jakimś programie TV ładnie tę samą myśl wyartykuował ambasador Ciosek).Polityka wobec Ukrainy wynika z przechodzenia na system rynkowy. Wybiliscie się na niepodległośc, ok, to koniec opcji preferencyjnej – płaccie jak wszyscy inni. Przecież to uczciwe(choć oczywisćie można się i tu doszukwiać imperilanych zapędów). Inna sprawa, ze Ukraina jest przecież rozbita na pół i Rosja nie moze zrezygnowac z dbania o Rosjan tam żyjących. Tak trudno to zrozumieć.
Pytania o mordowanie przeciwników politycznych nie jest dla mnie jasne. Rozumiem, ze przyjął Pan za pewnik, że np. Politkowską i Litwinienko zabili siepacze Putina z FSB. Ja takiej pewnosci nie mam, choć faktycznie po obejrzeniu jednostronnego i emocjonalnego dokumentu o śmierci Litwinienki czy przeczytaniu ksiązki Felsztyńskiego „jak wysadzić Rosję”(mógł przynajmniej ją zatytułować – jak wysadzić Putina- człowiek, któremu zalezy na pomyslności swojego kraju, chyba go nie chce wysadzać) wszystko się pięknie układa.
Co do zamykania, to ostatnim zamknietym przeciwnikiem politycznym był Chodorkowski, który z całym szacunkiem miał słaby mandat zeby w ogóle brać jakikoliwek udział w polityce, jako że całym sobą, ze sie tak wyraze, uczestniczył w złodziejskiej prywatyzcji(do czego sie w artkule, który powyżej zacytowołam nie wprost jednak, ale przyznał i pokajał). Oprócz tego Putin ciągle zamyka nacbolów Limonowa(co prowadzą statystyki) jak urządzają akcję zakłócające porządek, albo jakieś marsze łysych i gniewnych, które polskie media relacjonują potem mówiąc o wzrastajacej fali faszyzmu/nacjonalizmu w Rosji(nie twierdze, że faszym w Rosji nie istnieje- wręcz przeciwnie). Z tego co słyszałem, moze nie dokładnie słuchałem na tzw. marszu niesogłasnych przysżło niewielu Rosjan – no i co przeszli – wykrzyczeli się – nikt ich tam nie pałował. W kampanii przedwyborczej zwinęli raz Kasparowa nie dlatego ze wyszedł swoje poglądy manifestować, tylko dlatego że postanowił wykroczyć poza pozwolenie, które dostał. U nas tez jak robisz demonstrację w miescie, to wystepujesz o zgodę. Oczywiście Kasparow specjalnie postanowił nie dotrzmać umowy zawartej z władzami, zeby potem móc się męczennikiem demokracji stać. Kiedyś to by już w łagrach siedział.
Co do rakiet – to ktoś dobry argument wysunął -co by zrobiło USA, gdyby taką tarczę ktoś(np. Chiny albo Rosja) na Kubie umieścił.
Co do wyborów- fakt, ze były specyficzne bardzo, ale farsą bym ich nie nazwał. Po pierwsze dlatego, ze naród rosyski jednak poszedł i zagłosował. Argument, ze ludzie głosowali często za Putinem, albo dlatego że Putin tak wskazał jest bałamutny. Człowiek ma wolną wolę, jak decyduję się oddać głos pod wpływem autorytetu, to jego sprawa. Niektórzy wybierają na podstwie wiedzy, inni na podstawie urody kandydanta, albo bo mu dobrze z oczu patrzy, inni ufają Putinowi.Na tym polega demokracja – masz prawo głosu i robisz z nim co chcesz. Zawierzenie autorytetowi(bez pistoletu przy skroni) jest zawsze aktem wolnej woli, nigdy zniewoleniem. Mozna oczywiście dowodzić, ze za mało alternatyw- ze jakby się Rosjanie dowiedzieli jacy fajni są demokraci(Kasparow i co), to by na pewno zagłosowali na nich. A tu Putin kontroluje media i nie dopuszcza ich do głosu. Po pierwsze i to uwaga ogólna, dzisiaj w Rosji nikt nikogo za poglądy do więzienia nie wsadza-można mówić i pisac co się chce- można nawet obrazać Putina- rugać go niemiłosiernie i nikt cię nie będzie za to scigał(w Polsce się zdarzało). Pokolenie, które żyło w ZSRR to docenia(zobaczcie ilu byłych dysydentów popiera dzis Putina- Pawłowski, Markow, nawet moralista Sołżenicyn). W miastach jest internet, a tam można znaleźć wszystko. Rosyjski internet to niesamowita przestrzeń wolności. Problem jest z prowincją, gdzie interentu nie ma, i odbiera pierwyj kanal i coś tam jeszcze. Tu oczywiscie przyjmujac tezę jaką się posługuje- czyli że opozycja rosysjka(Drugaja Rosja- czyli Limonow, Kasparow, Kasjanow) to w warunkach rosyjkich folklor polityczny. W Polsce też folklor polityczny nie ma stałego dostepu do TV publicznej i wypowiada się w swoich niszowych pismach. Poza tym i tu podtrzymuje to co pisałem, Polacy nie pownni być specjalistami od rosyjkiej demokracji, bo i u nas nie jest tak różowo. Dla Rosjan takie pojęcia jak państwo prawa, demokracja itp brzmiały zawsze dość obco. Tendencję liberlane są słabo zakorzenione w rosyjkiej kulturze, wiec nie ma się co dziwić, ze Rosjanie legitymizują to co jest, bo im się obiektywnie lepiej żyje i wolą stabilizację, spokojny materialny byt i stałą, choć powolną poprawę życia i nie chcą szumnych haseł w imię wolności i demokracji. Mają już dość jak słusznie powiedziłał Nikita Michałkow rewolucji. Chcą ewolucji, rozwoju. Wolność, nieporównanie większą w porównaniu z jakimkolwiek okresem historii Rosji(za Jelcyna była raczej wolnica, albo proizwol, a nie wolność). Dlatego zawsze jest lepiej patrzeć też na kraj w jego rozwoju hisotrycznym a nie oceniać go wyłacznie podług standardów, nad których wypracowaniem inne państwa pracowały przez wieki.
Do tosik (2008-03-05 o godz. 21:59):
Ładnie napisałeś. Witamy w klubie.
Do tosik 21:59
Kto zagraza interesom Rosji i z jakiego powodu musi Rosja chronic swoich konsumentow? Z tego co wiem, to embargo zostalo wprowadzone, poniewaz nasze mieso; mimo, ze odpowiadalo normom europejskim nie odpowiadolo normom rosyjskim.
Szpila w postaci embarga- jak Pan to okreslil, ktora nam Rosja wbila, to nic innego tylko kara za poparcie dla pomaranczowej rewolucji przez Polske na Ukrainie.
Przymiotniki do okreslenia charakteru panstwa, ktorych Pan sam uzywa (suwerenna rosyjska demokracja) nie mozna nazywac sterotypem.
Polityka Rosji wobec Ukrainy to nie przechodzenie na system rynkowy, tylko proba udaremnienia uniezaleznienia sie Ukrainy od Rosji oraz zapobiezenie przyszlemu przystapieniu Ukrainy do NATO i UE
Rosja nie musi dokonywac naciskow ekonomicznych na Ukraine w celu obrony obywateli rosyjskich. Obywatelom rosyjskim na Ukrainie nic nie zagraza. Tak trudno to zrozumiec?
Panu jako znawcy Rosji nie musze uswiadamiac, ze wladza w Rosji zostala przejeta przez Putina i jego kolegow z bylej NKWD a obecnej FSB. Jakimi metodami poslugiwala sie NKWD i FSB zapewne tez Pan doskonale wie. Komu zalezalo w Rosji na tym, zeby Politkowskaja i Litwinienko przestali mowic o tym oczym mowili? W teorie spiskowe nie wierze, a slady mordu Litwinienki powadza do Moskwy i do FSB. Czyzby Anglicy chcieli jak to Pan okreslil; tez ?wysadzic? Putina?
Chodorkowski nie byl jedynym, ktory uczestniczyl w zlodziejskiej prywatyzacji, ale byl jednym z kilku, ktorzy otwarcie przeciwstawiali sie polityce Putina i ostro go krytykowali; za co spotkala go ?zasluzona? wg. Pana kara. Kasparow mogl natomiast manifestowac na peryferiach Moskwy, gdzie bylo trudno dotrzec demonstrantom. Szkoda ze nie dostal zezwolenia na przeprowadzenie demonstracji gdzies na Syberii:
Przed czy i kim pwinny bronic sie Rosja i Chiny, kto zagraza tym panstwom. Z jakiego powodu miliby Rosjanie instalowac urzsdzenia obronne na Kubie?
Ladnie okresla Pan ostanie wybory w Rosji: ?specyficzne, suwerenna demokracja rosyjska?; a obywatele dokonali wg. wolnej woli, wolnego wyboru. Co do wolnej woli obywateli rosyjskich, zniewalanej przez ponad 80 lat w Rosji mam pewne watpliwosci. Jakie inne mozliwosci wyboru meli Rosjanie w tej ?specyficznej suwerennej demokracji rosyjskiej?, skoro inni kandydaci nie mieli mozliwosci zaprezentowania sie? Jesli demokracja wg. Pana polega na ?zawierzeniu autorytetowi, urodzie kandytata, na dobrym patrzeniu z oczu kandyda? a nie na mozliwosci dokonania wyboru, to przyznaje Panu racje, ze jest to specyficzna suwerenna demokracja, mi nie znana.
Do JanP. 00:30
Po pierwsze, Rosja nie jest w UE i może mieć inne normy jakości niż tam obowiązuja(nawet wyższe). My jesteśmy w Unii i się odnosimy do jej norm i w ten sposób chronimy polskich konsumentów, Rosjanie chronią swoich konsumentów wedle swojego prawa.
Ponad połowa Ukraińców nie akceptuje wejścia do NATO, większość nie mówi po ukraińsku(np.97% publikacji naukowych wychodzi po rosyjsku w tym kraju). Rosja przechodząc na ceny rynkowe(czyli takie jakie płacą inne kraje)nie pomaga Ukrainie na tej drodze, ale dlaczego miała by pomagać. W jej interesie jest zeby nie weszła. Dlaczego ma subsydiować gosopdarkę ukriaińską, skoro Ukriana chce się związać ze strukurami zachodnimi aby utrwalić swoją niepodległosć. Nie ma co sie oburzać- Rosja tu prowadzi realistyczną politykę, moim zdaniem.
Ja osobiście uważam, że za bardzo się zaangażowaliśmy w poparcie pomarańczowej rewolucji, ale to temat na osobną dyskusję. To ze np.teraz obywatelom ukraińskim nic teraz nie zagraża, nie znaczy ze nie należy o nich dbać(każde normalne państwo to czyni).
Nie nazywam „suwerennej demokracji” stereotypem. To jest nowa ideologia Kremla(jej głównym ideologiem nazywają Władysława Surkowa), która w skrócie zawiera – budowanie silnej pozycji miedzynarodowej Rosji i przcistawianie się jednobiegunowosci w polityce międzyanrodwej, ale jednocześnie wspólpracę w rozwiązywaniu problmeów globalnych; budowanie demokracji w Rosji ewolucyjnie w zgodzie z tradycjami rosyjskimi(tu głównie chodzi o uznanie specyfiki rosyjskiego sytemu władzy – z silną rolą państwa),ale i uwzględniając doświadczenia demokracji zachodnich. Oznacza ona takze współpracę z Zachodem w dziedzinie technologii, które Rosja potrezbuje. Warto też zazbaczyć, że Putin podczas przmówienia przed Gossowietom wyraźnie poiedział o potrzebie bardziej innowacyjnego rozwoju, nie opartego na eksporcie surowców naturalnych. . To uczwiscie nie wszystkie założenia.
Co do NKWD, FSB, KGB itd, itp- to rozumiem, ze wykazuje pan pewną ciagłość- organizacje te były/są zbrodnicze/niecne, bo sie wywodziły/wywodzą ze zbrodczniego systemu,a więc ludzie którzy tam się znajdowali są raczej ludżmi małych przymiotów moralnych- a więc dziedziczą wszystko co najgorsze od tych organziacji(mozemy to nazwać mentalnoscią). Teraz należałoby wspomnieć wszystkie bezceństwa, których się dopuszczały te organizacje dla pelnego obrazu.
Na to można odpowiedzieć na kilka sposóbów.
1. w histori Rosji istnieją 2 rózne metodologie- jedna kładzie nacisk na badanie nemziennosci tradycji politycznej czy sytemowej i zgodnie z nią samodzierżawie, leninizm, staliznim, putinizm, choć są rózne w szczegółach, to ich istota jest niezmienna. W ten sposób niektórzy historycy wywodzili, ze NKWD to logiczna kontynuacja CZeki, Czeka Ochrany, a Ochrana Opriczniny Iwana Groźnego. To jest metodolgia np.Jana Kucharzewskiego(Od białego do czerwonego caratu).
Inni przyjmowali paradyygmat(mnie bliższy) ewolucyjny – nie wierzą oni w nic esencjonalnego(jakieś wrodzone zniewolenie, albo wrodzony i niezmienny zasadniczo despotyzm danego systemu), lecz szukają przyczyn danego stanu rzeczy w okolicznosciach danej epoki, rozwoju procesu historycznego,wzajemnych wpływach róznych kultur i idei(ideologii). Tak rozumowali np. Sołżenicyn, który uznał, ze komunizm to choroba,która przyszłą do Rosji z zachodu i była sprzeczna z tradycjami rosyjskimi. Tak pisał Walicki w książce o marksizmie. Wedle tego założenia, przykładajac do naszego tematu, np. FSB się zasadniczo różni od KGB, bo działa chociażby w zasadniczo innych warunkach(w ROsji nie ma ideolgii komunistycznej dzisiaj),tak jak epoka Brezniewa różniała się od epoki Chruszczowa, a ta od epoki Stalina jakościowo. A np. w Polsce epoka Gomółki się różniła od epoki Gierka jakościowo.
2. jeśli zawęzimy kontekst i będziemy mówić tylko o samych służbach, to można dwa podejścia przyjąć.
– służby specjlane ze względu na swoje przeznaczenie i zadania mają pewien specyficzny spośób działania. Mają być skuteczne i służą każdej władzy. Jesli tak uznamy, to KGB się niczym nie różniło od CIA w metodach. Różnił je tylko polityczny zwierzchnik
– mozemy też przyjąć, ze to jakiemu państwu służą służby ma wpływ na nie , bo np. w państwie totalitarnym dochodzi czynnik ideologiczny- czyli ze agent jest ogłupiony ideologią, ale to nie wyjaśnia czemu po upadku komunizmu np. Putin służył wiernie wzorowemu demokracie Sobczakowi(razem z Miedwiediewem). Widać nie jest człowiekiem ideowym, ale praktycznym, lub brzydziej oportunistą.
Z faktu ze ktoś nalezał do danej organizacji nie musi wynikać, ze ponosi odpowiedzialność za wszystkie bezeceństwa, które ta organizacja popełniła. Można się oczywiście pooływać na niejasne pojecie mentalnosci agenta(która jak mówią zawsze wolno się zmienia), ale jeśli tak, to mentalność agenta powinien mieć też np. były prezydent USA Bush senior albo też majacy staż w służbach USA – Hoover itd. Jeszcze Panu zacytuje ciekawą uwagę, która pojawiła się w dyskusji o Rosji zorganizowanej przez GW(01.03.2008):Prof. Rusłan Grinberg, dyr. Instytutu Gospodarki RAN mówił wtedy: „Czasem jestem pytany, dlaczego ludzie dawnego KGB – dziś Federalnej Służby Bezpieczeństwa – są tak licznie reprezentowani w rosyjskich elitach. Odpowiedź jest bardzo prosta. To jedyna korporacja, która jakoś przeżyła wszystkie zmiany(tu chodzi o reformy lat 90 – – przy. tosik). Inne korporacje po prostu zginęły, zostały przetrzebione albo zdemoralizowane. A ludzie z FSB nie klinują rano na kaca, golą się, myją, zakładają czystą koszulę, krawat i idą do pracy, bo tego zostali nauczeni podczas swojej służby. Przedstawiciele innych korporacji często nie są w stanie zrobić nawet tak podstawowych rzeczy. Za największe zagrożenie dla dzisiejszej Rosji uznaję umocnienie biurokratycznego kapitalizmu, który może zahamować dalszą modernizację”. Puitn był takim człowiekim właśnie.
Nie wiem komu zależało na tym zeby Politkowska i Litwinienko zamilki, ale nie mam takiego komfortu intelektualnego, żeby wprost odpowiedzieć – Putin i FSB.
Wątpie czy Anglicy chcą wysadzić Putina, ale to by było sensowniejsze niż wysadzanie całej Rosji. Ja bym jednak pamietał, ze w Anglii mieszka niejaki Borys Bierezowski(postać nie ” śnieżnobiała”). A tak nawiasem mówiąc. czy to nie dziwne, ze jak np. polscy politycy czy dziennikarze jeżdżą za granicę i krytykują w tamtejszych mediach Polskę(zawsze krytyka rządu poskiego jest uznawana za krytykę Polski własnie, co jest chore), to się larum podnosi, ze to szkodzenie swojemu krajowi itd, ale opinię np. zagranicznych polityków(np. rosyjkich), którzy jeżdzą(oczerniają) po swoim kraju jak (a dokładniej rzecz biorąc po jego władzach) to przyjmujemy to z zachwytem. Ja tu widzę hipokryzję i uważam, ze tak jak powiedzmy Kasaprow moze sobie krytykować Putina w Polsce i Rosji(co robi, kiedys by nie mógł), tak np. Geremek moze sobie jeżdzić do Brukseli i krytykować polski rząd.
Chodorkowski sam przyznał się w cytownym przeze mnie artykule ze ograbił 90% narodu(za to mu chwała, ze się przyznał, nie ze ograbił:)). Problem w tym, ze najpierw ograbił, potem zaczął ambicję politcyzne przejawiać, więc Putin spokojnie mógł go zamknąć powołujac się na wzgledy prawne, a nie polityczne. Nie chcę sie tu odwoływać do poparcia jakie akcja przeciwko oligarchom miała wśród społeczństwa rosyjskiego, bo powinny tu decydwoać względy prawne(te są podstawą zasłużonej kary) a nie luddyczne. Choc to też jest dość silny argument i prawdą jest, jak Pan pisze, że Chodorkowski nie był jednym uczestnikiem złodziejskiej prywayzacji.
Pyta pan komu zagrażają ROsja i Chiny – informuję, iz fakt, iż aktualnie się wydaje, ze nikt nikomu nie zagraża, nie zwalnia z obowiązku prowadzenia polityki bezpieczństwa. USA ją prowadzi i chcę sobie tarczę antyrakietową zbudować w Polsce. Rosjanie nie mają oczywisćie powodów instalować rakiet na Kubie,ale Stany jakiś powód mają zeby to zrobić w Polsce, dość blisko chyba terytorium Rosji.
Pisze pan o wolnej woli zniewalanej przez 80 lat- wolna wola jest albo wolna, albo jej nie ma. Albo w danej sytuacji mozesz zdecydować tak jak chcesz, albo nie, bo ktoś ci to uniemożliwia. Wolna wola nie jest tym samym co wolnosć(tej moze być mniej albo więcej). Wola wola jest wewnętrzną właściowścią podmiotu. Ma Pan wątpliwosci co do wolnej woli ROsjan, ale nie wyjasnia Pan jakie. Moge tylko domniemywać, ze przez te 80 lat tak ich zniewolili, ze dzisiaj nie są w stanie samodzielnie wybierać posługując sie własnym rozumem skorelowanym z wolą. Ja się z tym nie zgadzam, ale jeśli Pan ma wątpliwości, to czemu Pan wymaga zeby tak „zniewalani” ludzie nagle zaczęli „prawdziwie” demokratycznie wybierać?.
jakie mieli inne możliwości wyboru – 1/3 nie poszła do urn, 2/3 poszła- 67%wybrało kandydata Kremla, reszta nacjonalistę, komunistę i dziwaka. Prosze nie utożsamiać „prawdziwego” wyboru, wyboru z punktu widzenia państw europejskich z wyborem dokonanym przez Rosjan. O dostępie do mediów już pisałem, nie chcę się powtarzać. Opozycja jest słaba bo się nie cieszy popularnoscią w społeczeństwie, które w sumie jest dość bierne politycznie. Dla Pana Rosjanie nie mieli możliwosci wyboru- Rosjanie poszli do urn i uznali, ze ten który mają w zupełności im wystarcza. W warunkach rosyjskiego doświadczenia demokratycznego to i tak duży krok naprzód. Demokracja nie polega według mnie na „zawierzeniu autorytetowi, urodzie kandytata, na dobrym patrzeniu z oczu kandydata” – pisałem nie o moim ideale demokracji, lecz o jej realnym obliczu. Po za tym sprytnie Pan opuścił fragment zdania. Napisałem: „Niektórzy wybierają na podstawie wiedzy, inni na podstawie urody kandydanta, albo bo mu dobrze z oczu patrzy, inni ufają Putinowi. Na pierwszym miejscu wyraźnie umieściłem „wiedzę”, fakt, ze mogłem dodać „własną”. Nie jest moją winą, ze nawet w krajach rozwinietych demokracji niektórzy wybierają np, prezydenta, bo jest przystojny. Co to ma wspólnego z demokracją?- z demokracją cnót obywatelkich nic, bo ta wymaga pewnej wiedzy. Z demokracją masową wszytko, bo ta niczego nie wymaga. A w takiej żyjemy, więc między stwierdzeniem, ze np. wybieram polityka A, bo jest ładniejszy niż B, albo mu dobrze z oczu partrzy, a stwierdzeniem rosyjskiego mużyka z syberyjskiej wioski, ze wybiera Miedwiediewa, bo ufa Putinowi, nie ma żadnej jakościowej różnicy. Śmiem twierdzić, ze nawet ta druga argumentacja jest korzystniejsza, bo się opiera własnie na zasadzie autorytetu(czyli zaufania), zasadzie w polityce dość mocno zakorzenionej, niż ta pierwsza, która tak realnie to się na niczym nie opiera(no moze sądzie estetycznym). Obie świadczą jednak o kryzysie demokracji.
Z wyrazami szacunku,
tosik
Do tosik
Rosja moze miec naturalnie inne normy jakosci ( jesli je ma?) a nawet wyzsze niz w UE; tylko w jakim celu- ochrony kosumenta czy manipulacji?
Jesli Rosji tak zalezy na obywatelach rosyjskich mieszkajacych na Ukrainie, to zakrecanie kurka z gazem jest wyrazem troski rzadu rosyjskiego o swoich obywateli?
Nie wiem czy za bardzo zaangazowalismy sie w poparcie pomaranczowej rewolucji. Moze przez to zaangazowanie uchronilismy Ukraine od rozlewu krwi? Dopoki Ukraina nie zostanie oderwana od szarej strefy rosyjskiej, to zagraza jej podporzadkowanie sie Rosji a nawet jej ponowne wchloniecie.Oczywiscie w interesie Rosji jest, zeby Ukraina nie weszla w struktury NATO. Przystapienie Ukrainy do NATO i UE to przesuniecie granic UE na wschod a tym samym granic NATO.
Jak Pan napisal wspolpraca z zachodem jest potrzena Rosji, zeby uzyskac nowe technologie. Na miejscu zachodu gleboko bym sie zastanawial czy warto dawac Rosji dostep do technologii; nie jestem pewny intencji wykorzystania nowej technologii przez Rosje.
Nie zgadzam sie z tym, ze FSB rozni sie od KGB bo dziala w innych warunkach. FSB nie jest inna organizacja lecz kontynuatorka KGB, nie widze zmiany jakosciowej poza zmiana nazwy. Cele jakie przyswiecaja tej instytucji sa podobne, jedynie co uleglo zmianie to metody dzialania.
Epoka Gierka roznila sie od epoki Gomolki, lecz cel pozostal ten sam SOCJALIZM. Podobnie z FSB cele pozostaly te same.
Roznimy sie w podejsciu co do zadan sluzb. W normalnej demokracji sluzby maja sluzyc obywatelowi. W demokracji rozumianej przez Pana sluzby maja sluzyc kazdej wladzy. Jesli sluzby sluza kazdej wladzy i tylko wladzy i nie ma nad nimi kontroli spolecznej to demokracja moze szybko przejsc w dyktature. CIA rozni sie od KGB tym, ze ma oprocz zwierzchnika jeszcze kontrole parlamentarna a KGB ma tylko zwierzchnika. W przypadku FSB jest nim Putin, ktory jako zwierzchnik odpowida za dzialalnosc tej instytucji. Jesli FSB jest inna jakosciowa instytuja niz KGB to dlaczego jak Pan pisze cytyt: :Prof. Ruslan Grinberg, dyr. Instytutu Gospodarki RAN mówi ?Czasem jestem pytany, dlaczego ludzie dawnego KGB – dzis Federalnej Sluzby Bezpieczenstwa – sa tak licznie reprezentowani w rosyjskich elitach. Odpowiedz jest bardzo prosta. To jedyna korporacja, która jakos przezyla wszystkie zmiany……..czyli nie zmienila sie?????
USA instaluja urzadzenia obronne, ktore nie sa skierowane w Rosje.
Napisalem o jakiej wolnej woli czlowieka Pan mowi, jesli czlowiek nie moze dokonac wyboru, albo dokonuje tylko jedynego slusznego zdaniem wladzy wyboru i po jej mysli.
Zeby demokratycznie mozna bylo dokonac wyboru musza byc stworzone warunki do swobodnego, nieskrepowanego i bez manipulacji wyboru.
Roznimy sie rowniez w podejsciu do zagadnienia demokratycznego wyboru. U pana wybor skupia sie w pierwszym rzedzie na osobie; w moim przypadku osobsa ma znaczenie wtorne. Wazniejszym jest jak wspomnialem stworzenie i zagwarantowanie warunkow do dokonania wyboru zgodnie z wlasna wolna wola. W Rosji w grudniu 2007 wiedziano, ze demokratycznie wybranym prezydentem w marcu 2008 bedzie Miedwiediew.
Na poparcie swoich argumentow dorzuca Pan do slowa demokracja nieustannie nowych przymiotnikow : suwerenna, specyficzna, masowa, cnot obywatelskich itp…a moze tylko demokracja jako forma organizacji zycia spolecznego, w ktorej wszyscy uczestnicza w podejmowaniu decyzji i szanuja prawa i wolnosci innych ludzi?????
Pozdrawiam JanP.