Szlem to by był, gdyby Barroso wyciągnął spod stołu róże dla Kaczyńskiego/Kaczyńskich, a nie dla Angeli Merkel, która skądinąd na ten gest ciężko zapracowała. Szlem to będzie, jak przekujemy euro na lemiesze, a nie na miecze do walenia w Brukselę, … Czytaj dalej
23.06.2007
sobota