Zakazali nekrologu Modzelewskiego
Co za małość. Co za nieprzyzwoitość. Jak podał redaktor „Przeglądu” Robert Walenciak, powołując się na rozmowę z wdową po Karolu Modzelewskim, administracja Sejmu i Senatu nie zgodziła się na umieszczenie nekrologu profesora i polityka lewicy solidarnościowej na terenie parlamentu.
Wcześniej minister Gliński nazwał Modzelewskiego komunistą i adwersarzem politycznym. Tak podsumował życie człowieka, który działał na rzecz demokratyzacji Polski i był liderem ruchu Solidarności, podczas gdy zasługi Glińskiego na tym polu są znacznie mniej imponujące. A więc może i zawiść.
Karol Modzelewski był senatorem III RP z demokratycznego wyboru. I kawalerem Orła Białego. Nie mieści się w głowie, że w Senacie zabroniono wywieszenia jego nekrologu. To już nie tylko małość, to rodzaj cenzury najnowszej historii Polski, usuwanie z niej, niczym za stalinizmu, postaci źle widzianych przez władzę.
Jaki z tego pożytek – poza nikczemną satysfakcją rządzących, że możemy komuś pokazać wała, i co nam zrobicie – może mieć z takich praktyk „wolna i dumna” Rzeczpospolita? Jaki morał wyciągną z nich obywatele, studenci, urzędnicy państwowi? Że nie warto być przyzwoitym. Że w cenie jest dziś ślepa lojalność i radykalny konformizm, a nie ma miejsca na obywatelskie nieposłuszeństwo sprzeciwiające się złym rządom i łamaniu praw człowieka.
Donald Tusk podczas wtorkowego wykładu w Poznaniu odniósł się do zatrzymania przez policję Elżbiety Podleśnej. Nie odciął się i nie potępił wystąpienia Leszka Jażdżewskiego tak totalnie, jak może spodziewali się niektórzy lidery obecnej opozycji. Słusznie. Bo w imię obrony wolności słowa, gwarantowanej przecież w konstytucji, i w imię wolnej debaty publicznej, szczególnie uniwersyteckiej.
O sprawie Podleśnej mówiono we wtorek w CNN, czyli nabrała ona rozgłosu globalnego. Negatywnego. W odbiorze międzynarodowym Polska staje się państwem gotowym używać policji i paragrafu o ochronie uczuć religijnych przeciwko obywatelom protestującym w obronie mniejszości seksualnych, wśród których są zresztą także katolicy.
Chcą wygrać wybory ze wsparciem episkopatu i prawicowych księży, temu to służy. Chcą wygrać wybory, wypaczając polską historię tak, by należała tylko do nich, temu służy odmowa umieszczenia nekrologu jednego z najwybitniejszych polskich senatorów w polskim Senacie.
Co jeszcze wymyślą, aby nikt „nie podnosił ręki na Kościół” i nie oddał sprawiedliwości Modzelewskiemu, bo nie był „ich” i nie był z nimi?
Komentarze
Tego nie da się w sposób kulturalny skomentować.
Trzoda , a nie ludzie.
Koszmar. Hańba. Coraz ciemniej.
Tak samo „zapomnieli”, że Izabela Jaruga-Nowacka pracowała onegdaj w kancelarii premiera, więc nie umieszczono jej nazwiska na tablicy upamietniającej ofiary Smoleńska.
A teraz przez 4 tygodnie będą obserwowac mordercę Pawła Adamowicza, czy jest poczytalny. Co robił ten bezmiar niesprawiedliwości od stycznia? Jest maj. Czy zbójca zostanie sobie umieszczony wygodnie w zakładzie zamkniętym jako nienormalny?
Żaden polityk „dobrej zmiany” nigdy nie dorówna profesorowi Karolowi Modzelewskiemu, wybitnemu Polakowi. Przez całe życie walczył On o wolność, równość i braterstwo. Cześć Jego pamięci.
Żałośni, tępi ludzie! Brak mi słów!
Gliński – funkcjonariusz „kultury” – facio o mentalności stróża.
I ten kompleks niższości, gorszości…
Panie Redaktorze – szuje? Ludzie mali? A w sumie to ich firerek bo ,,oni wszyscy są z niego”.
Kiedyś czytałem ,,wspomnienie” naszego (jeszcze nie)Emerytowanego Zabawcy Narodu o środowisku KORu i konkretnie J. Kuroniu. Otóż, kiedyś spóźnił się na zebranie tuzów KORu (jak widać od młodości był w niedoczasie) i wszystkie miejsca były zajęte – oprócz jednego. Na nim wisiała charakterystyczna kurtka, o której cała opozycyjna Warszawa wiedziała, że w takiej chodzi Kuroń. Ale nasz nieustraszony rycerz nie uląkł się lewackiego smoka i on, młody leszcz opozycji (acz figura znamienita przeca już wtedy) PODSIADŁ GO. Nie uląkł się!!! Kuroń wrócił – był w ubikacji – zobaczył co się stało i…NIC NIE POWIEDZIAŁ. Tak właśnie trzeba było z tymi bolszewikami – twardo, bez lęku. Jak on.
Tyle lat minęło a on wspomnienie o tym przechowuje. To jest skala jego Wiedniów i Montecassinów.
Plugawy człowieczek i swą klikę skomponował z sobie równych (albo i gorszych) plugawców.
Ja bardzo przepraszam Szanownego Gospodarza blogu i jego Gosci, ale muszę to wyartykułować:
SIEDZIMY W CZARNEJ DUPIE.
To jest najbardziej trafne określenie sytuacji, w jakiej obecnie znajduje się Polska.
piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii ……………….
tyle mam w tej sprawie do powiedzenia 👿
Podłość tej ekipy nie ma sobie równych.
Dzięki za ten tekst Panie Redaktorze!
Tak, małość tej ekipy jest niewiarygodna ! Właściwie trudno sie dziwic. Przeciez kłamstwo i falszowanie prawdy jest ich standardową metodą działania. Oni wiedzą, ze są mali i juz sie tego nie wstydzą.
Dla PIS-u władza warta jest małości…
Nie należy się taplać ze świnia w błocie, bo świnia to lubi. To najcelniejsze zdanie z show pana Jażdzewskiego, a do komentowania łajdactw tej ekipy pasuje jak ulał.
Te podłości to tylko wstęp do większych podłości, jeśli tylko nie zostaną odsunięci od władzy. W sumie chyba już trochę zapomnieliśmy co to jest homo sovieticus, a on, bestia, ma się dobrze, bierze albo wypłaca 500+, wygłasza kazania w niedziele albo szaleje na TT, za nic ma rzeczywiste zasługi, bo woli kult wariatów wyklętych. Zdawało się już, że Polska należy do Zachodu: UE, NATO, Schengen, a tu guzik – prawdziwy patriota nawet języków znać nie musi, ciągnąć kasę od państwa może bez wyrzutów sumienia (a jeszcze lepiej w tym znienawidzonym euro), może się wypróżnić do fortepianu, i co mu kto zrobi? Serce Europy. Tak jak ZOMO to było bijące serce Partii.
Napisałem na facebook cytuję: Jaka to przykrość żegnać kogoś tak trudnego do zastąpienia. Myślę, że wielu podzieli mój smutek. Ja podzielam niesmak wrażliwych i przyzwoitych na wiadomość o odmowie zgody na umieszczenie w sejmie i senacie nekrologu o śmierci Prof. Karola Modzelewskiego. Nie dziwi mnie ten fakt bo zawsze miernoty mające chwilową przewagę starają się pomniejszać zasługi i wielkość swoich krytyków. Jedno jest pewne, że zasługi, godność, odwaga i umiar Prof. K. Modzelewskiego przeważyły by sumę mikro walorów wszystkich PiS-owskich profesorów i doktorów, którzy zasługi zamienili na usługi, godność na służalczość, odwagi nigdy nie mieli a umiar zastąpili arogancką pazernością.
A czy dzisiejszy sejm, z jego głupotą i tępą walką polityczna, jest miejscem na nekrolog porządnego człowieka?
Jak to? https://www.senat.gov.pl/aktualnosci/art,11645,uroczystosci-pogrzebowe-profesora-karola-modzelewskiego.html ktoś tu jest kłamczuszkiem
Zagotowalo sie we mnie,chociaz mozna sie spodziewac takich postaw po ludziach tak mialkich intelektualnie i kulturowo jak Karczewski, Glinski, Kaczynski et consortes.Tylko dlaczego ponizac pamiec zmarlych.Nie jestem zwolennikiem zemsty ale mysle,ze do tych „ludzi”przemawia tylko jezyk sily.Nie bede mial zadnej satysfakcji,widzac ich na starosc samych przy stole,bezwladnych,rozpamietujacych „chwile chwaly”i robiacych pod siebie ze strachu przed nieuniknionym.A jesli sa tak wierzacy jak deklaruja (w co watpie) to pewnie strach bedzie podwojny.
I to by było na tyle w kwestii tak zwanych przyzwoitych hierarchów:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,24764617,teczowa-matka-boska-prymas-polski-nie-moze-byc-zgody-by-naruszac.html#a=360&c=159&t=5&g=b&s=BoxNewsImg2
Ten pan, kiedy „przepraszał” ofiary kościelnej pedofilii, nie był zdolny do powiedzenia kilku zdań od siebie, z serca. Czytał je z kartki.
@jot23
Sugeruje pan, że wdowa kłamała?
.
— Wszystkie stópki Pana Naczelnika —
.
czy mu ich wystarczy by mógł se w nie
szczelać tak bez opamiętania, i nie jest
to jakiś tam mały pistoletcik, który jak
wszyscy wiemy posiada, są to kalibry
dużo poważniejsze
Taki NYT, FT czy inne wraże media nad
stópką Pana Naczelnika znęcać się nie
przestają, mimo to PISS-Suverena wiara w
jego moc nadprzyrodzoną jest unshakable
Nawet gdyby Pan Naczelnik stópkę se całkiem
odszczelił to mu przecież druga odrośnie
jak tej salamandrze, 50k zł kopertówe
od Austryjaka zainkasował, i co, i nic,
jakieś przesłuchania❓, jakieś procesy❓
ni widu ni słychu
Bo z płazami Panie Schetyna już tak jest,
jedyne co im nie odrasta to główka, taki
hint for the future, jak szczelać to celnie❗
.
~
@Jagoda 8 maja, 23:08
Mnie intrygują słowa:
“Zatem żadna sytuacja nie usprawiedliwia działań, które ranią wrażliwość drugiego człowieka, ani takich, które w odwecie odbierają godność i poczucie bezpieczeństwa”.
Czyżby prymas potępiał pokazowe aresztowanie Elżbiety Podleśnej?
„Według niego „chodziło nie tylko o uderzenie w konkretną osobę, lecz także o osłabienie prestiżu instytucji”.
To słowa Kuchcińskiego.
Czy można bardziej osłabić prestiż Sejmu, niż poprzez mianowanie ogrodnika Marszałkiem Sejmu ?
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wszczeto-sledztwo-ws-zniewazenia-i-falszywego-oskarzenia-marka-kuchcinskiego/8klgm55
@jot23
8 maja o godz. 21:24
To co Pani/Pan zapodał to zdaje się nie jest nekrolog?
Ale jeżeli uznamy to za nekrolog to mogło być i tak, że w pierwszym niezwykle szczerym odruchu przekaz z Nowogrodzkiej poszedł na nie. Później ktoś się zreflektował (wicie rozumicie, co suweren powie) i ukazało się to co w linku.
Ale przydałoby się wyjaśnienie jak to było, bo niektórymi ludźmi zatrzęsło.
@jot23:
Może i ktoś kłamie, ale nie dowiodłeś sprzeczności. Notka mówi o relacji z uroczystości pogrzebowych. To nie jest nekrolog. To notka pisana później. Mogło być i tak, że ktoś się zawstydził i poprawił po fakcie.
kruk
9 maja o godz. 1:41
Czyżby prymas potępiał pokazowe aresztowanie Elżbiety Podleśnej?
No właśnie, nie wiadomo „czy wchodzi po schodach, czy z nich schodzi”.
Nijak to się ma do ewangelicznego: „tak, tak, nie, nie”.
Upewniłam się czy to aby nie GW tak tendencyjnie cytuje. Zaglądnęłam na:
https://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,38232,prymas-polski-nie-moze-byc-zgody-by-z-jakiegokolwiek-powodu-naruszac-to-co-dla-drugiego-jest-swiete.html
To samo.
W czasie Wielkanocy telewizja pokazała fragment jego kazania, w którym mówił o pedofilii w kościele. Oniemiałam. Warstwa niewerbalna przekazu pokazywała, że kompletnie nie rozumie o czym mówi i rozsmakowuje się w swojej mowie. Jest to bardzo charakterystyczny sposób księżowskiego mówienia. Stricte narcystyczny.
Pokazuje, że jest to czysta deklamacja oderwana od zrozumienia problemu, empatii. Dlatego czytają z kartki. Bo gdyby jej nie mieli, to pewnie powiedzieliby to, co naprawdę myślą i czują.
Jeżeli reżyser filmowy nazwał brata swego durniem ,to jak mówi przysłowie ,durniom ustĘpuje się pola.A jak te pole zadepczą ,obs ą i smród zatruje okolice ,,.znajdą się tam ,gdzie smród wieczny ,w szambie historii.Zwirzęta mają empatię ,i nazywanie trzodą te człowiecze karykatury ,nie uchodzi.je
@jot23 – Borusewicz na pogrzebie Karola Modzelewskiego byłby tak czy siak, ale raptem przypomniano sobie, że jest wicemarszałkiem i może reprezentować Senat. A swoją uchwałę Senat przyjął już po pogrzebie i najprawdopodobniej było to działanie typu damage control po skandalu z nekrologiem.
O człowieku świadczy między innymi to, jakie ma autorytety, a jeszcze bardziej to, kto dla niego autorytetem nie jest. Jakoś nie dziwi mnie, że dla pisowców Karol Modzelewski autorytetem nie jest. Co więcej, zmartwiłbym się, gdyby zaczęli go hołubić, bo to oznaczałoby, że podjęli kolejną próbę – niewykluczone, że skuteczną – sprzedania czegoś ciemnemu ludowi. A tak wiem, że autorytet Karola Modzelewskiego pozostanie nienaruszony i nie będzie trzeba tłumaczyć głupcom, że wypadałoby odróżniać tych, co szli siedzieć, od tych, co spali do południa.