Ucieczka rzecznika Łapińskiego
Ku źle skrywanemu zaskoczeniu obecnej władzy z funkcji rzecznika prezydenta złożył dymisję Krzysztof Łapiński. Pisowscy politycy to bagatelizują, bo przecież „nie ma ludzi niezastąpionych”, ale miny mają niewyraźne i próbują rzecz zagadać frazesami. To znaczy, że zabolało.
Oczywiście politycznie. To już trzeci raz Duda żegna swego rzecznika. Ale można powiedzieć i tak: już trzeci raz rzecznik żegna prezydenta. Tempo prawie jak w Białym Domu Trumpa.
Sam Łapiński apeluje, by nie doszukiwać się w jego decyzji jakiegoś drugiego dna. Tylko że takie apele na takim szczeblu przynoszą skutek odwrotny: zachęcają do spekulacji. Niekorzystnych dla prezydenta, stąd kwaśnie miny pisowskich dygnitarzy. Bo decyzja Łapińskiego oznacza jedno: że stracił serce do polityki. Konkretnie: pisowskiej, bo innej nie robił.
Ale nie tylko to. Decyzję – cokolwiek teraz opowiada rzecznik minister Łapiński – można odbierać także jako ucieczkę od PiS w przewidywaniu nadchodzących kłopotów w Pałacu i Polsce, wywołanych pisowską polityką krajową i zagraniczną. Nie tylko dla państwa, ale i dla społeczeństwa. To może lepiej wycofać się na z góry upatrzone pozycje?
Swoją drogą te upatrzone z góry pozycje nasuwają wątpliwości. Minister (jeszcze) Łapiński tłumaczy w mediach, że stuknęła mu czterdziestka i chce spróbować czegoś nowego. Ale dlaczego teraz, na początku wyjątkowo ważnej samorządowej kampanii wyborczej, a nie, co by mniej zaskakiwało, pod koniec pięcioletniej kadencji prezydenta?
Czyżby Łapiński zapałał miłością do biznesu, bo jego ambicje polityczne nie zostały zaspokojone? Tak chyba było z jego poprzednikiem Markiem Magierowskim, który ostatecznie, po niecałych dwóch latach rzecznikowania, dostał nominację na ambasadora w Izraelu. Z kolei jego poprzedniczka, też była dziennikarka, Katarzyna Adamiak-Sroczyńska, po trzech miesiącach odeszła do kontrolowanej przez PiS TVP.
Druga wątpliwość dotyczy ewentualnej biznesowej przewagi Łapińskiego w branżowej konkurencji między firmami zarabiającymi na marketingu politycznym i wizerunkowym. Minister uzasadnia swój „nowy projekt” wieloletnim doświadczeniem zdobytym w polityce, ale to konkretnie oznacza sieć kontaktów z politykami, jakiej mogą mu pozazdrościć konkurenci. Na pewno się nie ucieszą, raczej będą próbować pokazać Łapińskiemu, gdzie jego miejsce w porządku dziobania.
Może wreszcie być i tak, że Krzysztof Łapiński po prostu przejrzał na oczy.
Komentarze
Na miejscu Prezydenta Andrzeja doktora praw Dudy natychmiast zatrudniłbym na miejsce Krzysztofa Łapińskiego p. Dominikę Arendt-Wittchen. Ona z pewnością by go nie porzuciła i mogłaby na niestosowne pytania dziennikarzy stosownie reagować.
Po prostu zakłada firmę PR i będzie otrzymywał bardziej lub mniej zakamuflowane zlecenia od rządu lub kancelarii prezydenta.
W przejrzenie na oczy nie wierzę.
Ostatnio pani Duda jakby przejrzała na oczy. Na wiecu politycznym w gdyńskim liceum, wyraźnie bylo widać, jak próbuje powstrzymać wybuch agresji p.o.prezydenta, szturchając go za rękę.
Szczury uciekają z tonącego okrętu. Łapiński, niewątpliwie, jest człowiekiem inteligentnym, w dodatku, zna od podszewki metody działania PiS. Zorientował się, że jego pryncypał, człowiek od brudnej roboty, pójdzie w odstawkę, po wykonaniu zadań (rozwalenie sadów, podpisanie wszystkich ustaw itp.) i na następną kadencję nie zostanie wystawiony albo ktoś inny pokona go w wyborach. W dodatku ten człowiek kompromituje się każdym wystąpieniem publicznym, więc Łapiński uznał, że pora uciekać z tej niezbyt perspektywicznej posady.
Może wreszcie być i tak, że Krzysztof Łapiński po prostu przejrzał na oczy.
Jeżeli pod pojęciem przejrzenia na oczy rozumiemy kalkulację co się aktualnie bardziej opłaca, to przejrzał. Nie podejrzewam go o nawrócenie się na przyzwoitość.
Myślę że Łapiński powinni mieć ogromne wyrzute sumienia. Pracując dla Dudy on jest współsprawcą. Jest ewidentnie oportunistycznym karierowiczem. Gdyby miał ideałów wtedy albo broniłby dalej Dudę i jego złamania prawa albo przyznałby się do tego ze był ministrem propagandy.
Łapiński ucieka z rzecznika a
Pawłowicz ucieka przed suwerenem
https://wiesci24.pl/2018/05/22/krystyna-pawlowicz-uciekla-po-spotkaniu-z-wyborcami/
Zabrakło synekur?
…. a Biedron ucieka ze Slupska … !!!… ciekawe dlaczego … ? …. nawet redaktor Monika nie mogla sie tego dowiedziec… ! … kraza plotki ze to Grzegorz z PO polecil redaktorowi Tomkowi odstrzelic Biedronia….
… i znow te plotki … podobno po przegranych wyborach (przez PO oczywiscie) Biedron
planowal dorznac watache ( z PO oczywiscie ) i przejac struktury (PO oczywiscie)…
… no niezly plan ale opcje sa rozne… oskarzenia o pedofilie lub wiedze o niej to sa ciezkie oskarzenia… wiec pierdel moze moze byc jedna z opcji… ?????
Handzia55
„Łapiński (…) jest osobą inteligentną”. Jakoś trudno mi uwierzyć by wśród hierarchów PiS takie osoby funcjonowały… no moźe pod warunkiem źe są one jednocześnie wyzbyte jakiejkolwiek formy ludzkiej przyzwoitości i kręgosłupa moralnego. Bo czy to na płaszczyźnie ideowo-programowej, czy teź na tej ludzko organizacyjnej, to ta partia wydziela taki fetor obłudy i podgnitej pseudo moralności (tej purytańskiej, u której za szczelnie zamkniętymi drzwiami domu rodzinnego czy plebani, dochodzi do najstraszniejszych horrorów z brutalnie wyzwolonych instyktów..) źe nie sposób dla osoby mimimalnie wraźliwej i/lub wyposaźoną w podstawową dawką empatii i ludzkiej przyzwoitości wytrzymać przy niej; juź nie wspomne o udziale w róźnych manewrachi konszachtach prezesa i jego popleczników…
Autor jak Miss Cleo, czyta z krysztalowej kuli i wie dlaczego Lapinski
zrezygnowal. Dobrze, ze takie sprawdzone zrodlo informacji istnieje.
Panie Szostkiewiczu, tytul panskiego wpisu blogowego I ostatnie zdanie panskiego wywodu o cigle wystradzonym ob. Lapinskim, sa trafne.
Tu nie chodzi o materializm, nasladowanie innych klakietow J.Kaczynskiego, chociaazby klakiera ,chwiliwgo polmaratonczyka – Hofmana.
Lapinski, zrozumial, ze moralnie, etycznie nie da rady klakierowac Dudzie I kaczyzmowi.
Dzieki za wpis.
Czolem z podrozy do Polski.
Rakoczy ☺☺☺
Typowy pisowski politruk od 2002 roku, zatrudniony w partyjnej centrali od 2008.
O jakiej „inteligencji” zatem mowa?
Co miał „przejrzeć”…, rozkazali to poszoł precz do innych zadań, w lęku i strachu o swoją przyszłość – chyba, że też uzbierał jakieś haki na wierchuszkę…
A swoją szosą ta cała obecna kancelaria prezydencka – sądząc po PR, o meritum nie wspominając – to katastrofa intelektualna.
Trybunał Stanu będzie miał robotę.
Ściganie przed Trybunałem Stanu jest dopuszczalne w okresie 10 lat od popełnienia czynu.
już bardziej odkryć się nie można
https://www.tvn24.pl/tomasz-poreba-o-kampanii-pis-w-wyborach-samorzadowych,866159,s.html
Zgoda z wpisem „andrzej52”. Łapiński to pisowski aparatczyk i karierowicz. Popatrzył na swego poprzednika, byłego rzecznika pis Hofmana i też chce się obłowić dostając zlecenia od przejętych przez pisiaków spółek. Idzie za głosem byłego już szefa: „Ojczyznę dojną racz nam zwrócić ……”
A może pan rzecznik pokumał tak?Jak to jest z ujemnymi skutkami OS.I porównał kraje do naszego ,w których był rozlew krwi.NP w Rumunii ,gdzie strzelano do tyrana i jego żony w plecy ,jest większy rozkwit gospodarczy i lepsza demokracja.U ni ch dowódca strzelających popełnił samobójstwo ,u nas nie strzelano, ale ostatnio ruch w sprawie samobójstw po zabraniu emerytury.A Rosja ,a CHILE a CHiny .No i kwitła Kambodza.Jak. usunąć komunistów i postkomunistów?Na Madagaskar ,do piachu ?A o brunatnych ani be ,ani me.No i może poczuł dreszcze jak zrozumiał ,że jest za brat z ludżmi ,którzy nie chcieli pokojowego obalenia komuny i założyli partie przeciwko Wa łęsie.który ostatnio ocenił papę pana premiera.To powyższe dla następcy pana Ła pińskiego.
Dokąd istnieją państwowe mega-spółki w pislamskim władaniu, dotąd Łapiński i jego firma nie mają powodu do zmartwień. Dojna zmiana wciąż karmi swoje dzieci. Jeszcze ich nie pożera
Zrozumiał, że służba przy Dudzie jest marną trampoliną do robienia kariery. Tylko tyle.
Dude o Łapińskim:
– Jestem też wdzięczny panu ministrowi za podjęcie tej decyzji, ważnej decyzji życiowej, decyzji o zmianie miejsca służby dla Rzeczpospolitej. To z całą mocą chcę podkreślić, że pan minister służy Rzeczpospolitej, służy naszym rodakom od lat, ostatnio w polskim Sejmie, a teraz, dziś, rozpoczyna pan swoją służbę dla Rzeczpospolitej w Kancelarii Prezydenta, tutaj, jako jeden z najbliższych współpracowników głowy państwa – powiedział w maju 2017 Dude mając na uwadze własną głowę.
A wcześniej:
– Poseł Andrzej Duda jest kandydatem na rzecznika PiS, ma zastąpić Adama Hofmana – dowiedziała się PAP od polityków PiS. Ostateczną decyzję ma podjąć jeszcze dziś Komitet Polityczny partii. Stworzone ma zostać także stanowisko wicerzecznika partii. Objąć ma je Marcin Mastalerek. – tak było w listopadzie 2013.
Ale Duda został tylko „tymczasowym” rzecznikiem PiS – byl zbyt słaby na rzecznika i w 2014 został nim Mastalerek, który porzecznikował do 2015 i potem partia PiS rzuciła go na Orlen…
Duda po wyborze na rzecznika partii PiS decyzją jej komitetu politycznego tak usprawiedliwiał swego partyjnego poprzednika Hofmana Adama, mówiąc o nieopodatkowanej przez niego pożyczce:
– Pamiętajmy, że pan, od którego Adam Hofman pożyczył pieniądze, był jego kolegą z czasów studenckich oraz jest ojcem chrzestnym jego dziecka. To bliski przyjaciel i tak należy tę sprawę rozpatrywać – mówił nowy rzecznik partii i klubu PiS.
– To bliska relacja towarzyska – dodał.
——————————-
Takie to towarzycho było i jest.
Komentarz Pana Szostkiewicza niczego nie wyjaśnia. Ogranicza się do spekulacji, jakie mogą wysnuć przeciętni zjadacze chleba. Nie tego oczekuję od poważnego, opiniotwórczego czasopisma.
Pozdrawiam
@zovirax
Nie przyjmuję. Ten blog nie jest agencją informacyjną, tylko autorskim komentarzem publicystycznym, a prawem publicysty jest także prawo do spekulacji na ważne tematy, opartych na dostępnych faktach, takich jak wypowiedzi aktorów i świadków wydarzeń. Każde poważne czasopismo uprawia publicystykę i spekuluje w granicach rozsądku. Co do meritum, to faktem komentowanym jest decyzja rzecznika, że odchodzi z roboty. Czy trzeba wyjaśniać, co to jest dymisja? Zatem pozostaje pytanie, dlaczego odchodzi i jakie to ma konsekwencje. I to jest temat blogu: powody dymisji podał sam rzecznik, publicysta prześwietla je ze swojej perspektywy.
Pewnie straci kolejnych rzeczników. Kto by z nim wytrzymał.
azur
5 września o godz. 16:49
Pewnie straci kolejnych rzeczników. Kto by z nim wytrzymał.
Kwestia ceny.
„Ucieczka rzecznika Łapińskiego”.
Panie Szostkiewicz, zrezygnował z pracy i prawdopdobnie jest to legalne. 🙂
Przy najniższym bezrobociu w dziejach III RP jakieś zajęcie sobie znajdzie.
Łapiński był bardzo przeciętnym rzecznikiem ale może przyjmie go POLITYKA by prowadził tu swój blog…
@Mauro Rossi 5 września o godz. 22:34
Przy najniższym bezrobociu w dziejach III RP jakieś zajęcie sobie znajdzie.
Według słów pana Ministra Obrony Narodowej Mariusza Błaszczaka komunizm skończył się tuż przed końcem 2015-go roku. A zatem jakaś nowa Polska mogła powstać dopiero wtedy, czyli teraz mówimy o „dziejach” trwających raptem około dwa i pól roku.
Wątpię tylko czy w oficjalnej nomenklaturze małomściwie nam panującego Zwykłego Posła te 2 i pól roku nazywają się „III RP”.
Ale @Mauro Rossi z pewnością ma najnowszy przekaz dnia, więc nie bedę się sprzeczał.
Wiadomość o znikomym znaczeniu. Mianowania i dymisje są rzeczą normalna. Facet ma jakaś alternatywę i idzie z niej skorzystać. Życie na hierarchicznym dworze jakim są kancelaria i gabinet Prezydenta może zmęczyć. Wiele hałasu o nic.
„Tylko że takie apele na takim szczeblu przynoszą skutek odwrotny: zachęcają do spekulacji.”
Przypomina mi się złota myśl, niestety nie pamiętam kogo (Ale ktoś z wielkich, de Gaulle? Churchill?)
A szło to tak:
Rasowy polityk nie wierzy w żadne polityczne plotki, dopóki rzecznik rządu ich nie zdementuje.
@MaddyofEsi
🙂
Następcą Krzysztofa Łapińskiego na stanowisku rzecznika prasowego prezydenta ma być Błażej Spychalski, prezes zarządu Zakładu Gospodarki Wodno-kanalizacyjnej w Tomaszowie Mazowieckim.
Błażej Spychalski ma 33 lata, jest ojcem czwórki dzieci.
To jeden z radnych PiS, którzy w ciągu ostatnich dwóch lat zarobili krocie w spółkach Skarbu Państwa (wg PSL).
————–
Trąbka, bombka i kanaliza…
Erykko: dokladnie tak= szum medislny!
@xpawelek
a właśnie, że nie! Rzecznik głowy państwa to nie byle kto, kiedy nagle odchodzi, prezydent wychodzi na tym wizerunkowo fatalnie. Jak bardzo, świadczy następca Łapińskiego. Powołanie na takie stanowisko pracownika miejskiej kanalizacji pokazuje, jakie pan Duda ma braki kadrowe.
Szambonurek rzecznikiem prezydenta RP. Najlepszy scenarzysta kabaretowy by tego nie wymyślił. Co się przejmować , pasują do siebie.
Co tu ma wyksztalcenie do tego stanowiska !???Gdyby tak bylo ,to Polska bylaby najbogatszym krajem swiata!
@xpawelek
tak, dla kołtunów w polityce wykształcenie nie ma znaczenia, ale dla wizerunku kraju, jakości jego rządów i skutków prowadzonej przez nich polityki, ma znaczenie podstawowe. Byle było naprawdę wykształceniem.
Curiosum na buraczanej wsi polskiej:
„- Pan minister Krzysztof Łapiński wykonywał swoją funkcję bardzo dobrze. Bardzo dziękuję panu ministrowi za to prawie półtora roku reprezentowania mnie w mediach. Dziękuję panu ministrowi za to, że umiał wybrnąć ze wszystkich trudnych sytuacji, których przecież na przestrzeni tego czasu, kiedy należał do grona moich najbliższych współpracowników, było bardzo wiele – mówił podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda.
Łapińskiemu życzył „wszelkiego powodzenia”. – Nie mam żadnych wątpliwości, że teraz gdzieś tam, w sferach biznesowych związanych z mediami, będziemy mieli jeszcze jednego przyjaciela. I dobrze: im więcej przyjaciół, tym lepiej – mówił.
Teraz nadzór nad biurem prasowym będzie pełnił 33-letni spec od kanalizy, też prawnik Błażej Spychalski – jeden z najbliższych współpracowników byłego rzecznika PiS Marcina Mastalerka.
Ogłaszając nominację dla Spychalskiego, Duda stwierdził, że nie traktuje go jako „rzecznika prezydenta w pełnym tego słowa znaczeniu”. – Trochę zmieniamy to w stosunku do funkcji, którą określiliśmy dla pana ministra Krzysztofa Łapińskiego – mówił, dodając, że wraca do modelu przyjętego przez Lecha Kaczyńskiego. W kancelarii ma być kilku ministrów, którzy będą reprezentowali go w mediach. Oprócz Spychalskiego to również Paweł Mucha i Krzysztof Szczerski.
– Każdy, oczywiście, w ramach swojej specjalizacji – zaznaczył Duda”.
————–
Chłoptasie z Koziej Wólki pitolą trzy po trzy…stosownie do skromnej pojemności swojej mózgownicy.