Została nam tylko Unia
Po wygranej Trumpa została nam tylko Unia. Obecne władze polskie muszą działać szybko. Trzeba podjąć strategiczny wybór w naszej polityce zagranicznej. Zostajemy sami czy wracamy do współpracy z Unią Europejską?
Edward Lucas nazwał wybór Trumpa najgorszą wiadomością od czasu Jałty. Polityka zagraniczna USA pod prezydenturą Trumpa jest nieprzewidywalna.
Jeśli Trump zdecyduje się na to, co sam nazwał „Brexit plus”, Europa, włącznie z Polską (i może z wyjątkiem Brytanii), zejdzie na drugi plan. Jeśli Trump w taki czy inny sposób opuści NATO, które uważa za twór przestarzały, Sojusz się zachwieje, a jego wschodnia flanka przestanie być chroniona.
Podnoszą się głosy, że Trump popchnie Amerykę ku nowej Jałcie. Być może przesadne, a nawet histeryczne, ale warte zauważenia w Warszawie. Putin już zgłosił gotowość do kolejnego „resetu” w stosunkach amerykańsko-rosyjskich.
Tylko na czym to nowe otwarcie miałoby polegać? Bo jeśli na przyzwoleniu, by Rosja robiła, co chce, w swojej strefie wpływów, i sama ją definiowała, to w Warszawie powinny już dzwonić dzwonki alarmowe w ministerstwach obrony i spraw zagranicznych, tak samo jak w kancelariach prezydenta i premiera RP.
Obecny rząd skonfliktował się z Brukselą, Paryżem, Berlinem. Odwoływane są wizyty i spotkania. Trump tym się nie zainteresuje, bo będzie remontował amerykańską infrastrukturę i rozkręcał amerykańską gospodarkę. Warszawa liczy, że Waszyngton Trumpa nie będzie sobie zawracał głowy demolowaniem w Polsce ładu konstytucyjnego, likwidacją niezależnych mediów czy niezależnych organizacji społeczeństwa obywatelskiego.
Tak może być i to leżałoby w interesie obecnej władzy w Polsce. Ale ponad jej interesem stoi polska racja stanu. Także ten rząd ma obowiązek jej strzec.
W interesie bezpieczeństwa Polski leży powrót do współpracy i współdziałania w ramach Unii Europejskiej. Niech Warszawa przestanie się boczyć, tylko wesprze Unię w epoce Putina i Trumpa. Za wolność waszą i naszą.
Komentarze
Ale ważniejsza jest prywata,wiara smoleńska i osobista zemsta niż racja stanu.XVII wiek się kłania.A może jednak tak polakom pasuje?
„Została nam tylko Unia”
Proponuje rozwiazanie alternatywne polegajace na:
– rozwiazaniu tzw. „Unii Europejskiej”
– rozwiazaniu NATO
– utworzeniu Unii Panstw Miedzymorza i Skandynawii
– zawarcie przez Unie Panstw Miedzymorza i Skandynawii scislego paktu gospodarczego i militarnego z nastepujacymi panstwami:
USA, W. Brytania, Kanada, Australia, Izrael
Zaoferowanie Rosji mozliwosci przystapienia do wspomnianego wyzej sojuszu
pod warunkiem trwalej rezygnacji z imperialnych ambicji w stosunku do Panstw
Unii Miedzymorza i Skandynawii (lacznie z Ukraina, Bialorusia i Krajami Baltyckimi)
Edward Lucas nazwał wybór Trumpa najgorszą wiadomością od czasu Jałty, Ann Applebaum stwierdziła, że dla Stanów Zjednoczonych i Europy nadszedł dzień sądu, Jerzy Haszczyński z RZECZPOSPOLITEJ oznajmił światu, że nastał najważniejszy moment końca świata a Marek Ostrowski z POLITYKI zawyrokował, że Ameryka z nowym prezydentem sobie poradzi, ale Polska niekoniecznie.
I co z tego?
@grzerysz
Kto wie, może globalna zawierucha? Rozumiem, że panu to obojętne, wymienionym przez pana – nie. A zawierucha dotknie i pana, i nas.
Ameryka sie obroni, a pozostali ? Chca pomocy, niech placa.
„w Warszawie powinny już dzwonić dzwonki alarmowe w ministerstwach obrony i spraw zagranicznych, tak samo jak w kancelariach prezydenta i premiera RP.”
Niestety, dzwonków nie słychać. Co tylko potwierdza obawy, że w tym rządzie aż roi się od ruskich agentów 🙁
Dzwonki powinny więc zadzwonić chociaż w głowach Polaków, żeby podziękowali temu rządowi i wybrali nowy. Niechby już nawet ten „pełowski”, z zegarkami, ośmiorniczkami i kamieni kupami, ale mimo wszystko ciągnący nas ku Zachodowi, nie ku Wschodowi.
Tak, została nam UE. Pamiętam, jak zaraz po objęciu stanowiska premier Beata Szydło w pośpiechu wynosiła flagi unijne z sali posiedzeń, a wojewodowie je zdejmowali z urzędów wojewódzkich. Podejrzewam, że Szydło była wtedy świeżo po rozmowie ze swoim prezesem. Flagi powróciły, ale Polska jest dziś skonfliktowana z całą UE. Co dalej kombinuje poseł Kaczyński, nie wiadomo.
@ Adam Szostkiewicz,
„A zawierucha dotknie i pana, i nas. ”
Pisze Pan w czasie przyszlym, pragne jednak przypomniec, ze miliony ludzi zyja obecnie w srodku zawieruch badz tez „przez miedze” od nich – wcale nie spowodowanych przez prezydenta elekta. Jednym ze sprawcow jest tak bardzo popierana przez Pana i szerokie elity polityczno-publicystyczno -gospodarcze Hillary Clinton. Niektorzy obserwatorzy sceny politycznej Stanow Zjednoczonych (w tym tak kiedys w Polsce fetowany prof. Sachs) uwazali, ze ewentulana prezydentura Clinon grozila wzrostem napiec czy nawet powaznym konfliktem zbrojnym. Ale tego jakos sie nie obawiano, mimo dosyc smutnych doswiadczen z niedalekiej przeszlosci zwiazanych z ososba kandydatki. Zawieruch dziejowych nalezy sie bac, mam jednak nieodparte wrazenie, ze wielu krytycznie piszacych o Trumpie wychodzi z zalozenia, ze sa zawieruchy dobre i zle – zle to te, ktore moga dotknac ich samych.
Pozdrawiam
No nie do końca tak zle ,ale będzie daleko.Bo od TRumpa zależy czy Kalifornia nie zrobi Brexiku.?Jeżeli tak ,to mamy sojusznika.
No to idą czasy konfrontacji.Siedemdziesiąt lat pokoju -tylko tyle czy aż tyle.Można tylko snuć mniej lub bardziej prawdopodobne historie.Ciekawe tylko jakie bedą tego koszty.Sądząc po nastrojach w krajach unijnych los Unii Europejskiej wisi na włosku.Demokracja unijna z Liberum Veto jest jednak bardzo sprzedajną panią.
Red. Szostkiewicz: „została nam tylko Unia”.
Nam? Znaczy komu? Bo ludziom została demokracja. W grudniu wybory prezydenckie (powtórzone) w Austrii, później we Francji, Holandii, Niemczech. W Europie i Brukseli pokolenie „Give Peace a Chance” będzie odchodzić, ustępując „Give Democracy a Chance”.
„Podnoszą się głosy, że Trump popchnie Amerykę ku nowej Jałcie”.
Poszalejmy historycznie, czemu Jałta, a nie Kongres Wiedeński? 🙂
Do Jałty potrzebna jest wojna światowa, tak mi się wydaje.
Obawiam się, że Pan przecenia możliwości intelektualne obecnej ekipy rządzącej krajem.
Myślenie w ogóle, a szczególnie w jeśli chodzi o skutki długofalowe, wydaje się dla władców kraju, czymś obcym.
A kto to wszystko ma robić ?! Waszczykowski, który ma za plecami Macierewicza.?
A jak wytłumaczyć pisowskiemu ludowi, który dopiero co został wyzwolony spod okupacji Francji i Niemiec ,że trzeba się ponownie oddać w niewolę?!
Kancelaria prezydenta z dumą poinformowała,że załatwia wizytę w Meksyku.
Ech!!Teraz Polska jest jak liść na wietrze .
Władza nie odróżnia racji stanu od ineteresu partyjnego
@Levar
A na koniec błogosławieństwo dobrej wróżki
Europa od pocztku 1800 przezywala jakies zawieruchy. regularnie co 50 lat. najpierw Napolen, krtory zburzyl Europejski porzadek, potem w polowie XIX wiosna ludow, potem niestey 2 wojny, 50 lat po ktorych, zniknal Sojuz.
Porzadek polityczny czy gospodarczy w Europie Zachodniej nie znienil sie zbytnio od II Wojny Sw, choc reszta swiata zmieniala sie co 10-15 lat. Brexit, Trump, Ukraina czy Krym, wzrost znaczenia partii ultraprawicowych – to so oznaki nowej zmiany. I nic na to nei poradzimy.
„Zeby wszystko bylo jak dawniej, trzeba zmienic wszystko” – Giuseppe Tomasi di Lampedusa
Spokojnie..
To tylko interesy.Jest deal do zrobienia.
UE odetchnie,Rassija się ucieszy a Stany zyskają jakiś prezent globalny w innym mniej upierdliwym miejscu.
Zawieruchy nie będzie .Może jakaś kolejna lustracja.
@Levar
Czy Pan poważnie wypisuje te androny?
Ludzie, którzy dorwali się do władzy w Polsce, maja inne priorytety. I nie wiem, czy nie zdefiniowane nad Newa. Tak wiec raczej trudno spodziewać się, ze będą bronili polskiej racji stanu.
„Po wygranej Trumpa została nam tylko Unia.”
To się obaczy. Po pierwsze, prezydent USA nie jest wszechmocny, co chociażby było widać po (nie)spełnianiu przedwyborczych obietnic przez Obamę. Po drugie, za miesiąc wybory w Austrii i referendum we Włoszech, w marcu bodajże Holandia, a w maju Francja. Wszędzie tam klimaty kaczyńsko-trumpowe, więc zobaczymy, ile z tej Unii zostanie za parę miesięcy.
Michael Moore, cytat wyjaśniający przyczyny klęski globalistki:
„Moore said he understood the sheer power of Trump’s vitriol for the political and business elite that did little to stop the Rust Belt from hemorrhaging jobs. Trump’s campaign had homed in on the loss of U.S. manufacturing jobs over the last several decades.
Moore, who was raised in Davison, Mich., outside Flint, made his debut with as an independent filmmaker with the 1989 documentary “Roger & Me,” which analyzes the economic impact of General Motors closing several plants in Flint in the late 1980s. But he rose to greater prominence with later, more partisan films like the pro-gun-control “Bowling for Columbine” and the anti-President George W. Bush “Fahrenheit 9/11.”
In July, Moore published an essay on his website titled “5 Reasons Why Trump Will Win.” The prescient article’s content was largely ignored among the left, turning Moore into somewhat of a Cassandra figure. For instance, he predicted that Trump would win over four traditionally blue states in the upper Great Lakes Rust Belt — Michigan, Ohio, Pennsylvania and Wisconsin — in part by attacking the Clintons for NAFTA. And it worked.”
@ mauro
Odsyłam w sprawie Jałty do Lucasa. Tak, niestety, potrzebna jest wojna i ku niej zmierzamy.
Czyli że zostalismy z tzw „ręką w nocniku” do którego sami narobiliśmy. To jest efekt polityki „dobrej zmiany” – dla Putina.
Rządząca od 25 października 2015 r.ekipa PiS-owska nie przestanie się boczyć na Unię Europejską, ministrowie spraw zagranicznych nie zechcą rozumieć pretensji Paryża i Berlina, nie rozważają chyba skutków miażdżącej oceny agendy ONZ ds. praworządności, nie zaprzestaną przed 19 grudnia br. demontażu Trybunału Konstytucyjnego. Jak wynika z wystąpień prezesa Prawa i Sprawiedliwości (z całym szacunkiem) pana Jarosława Kaczyńskiego na 79. miesięcznicy smoleńskiej, tak się nie stanie gdyż nie mają na to ani czasu, ani ochoty .Największą ich troską w najbliższym czasie będzie przecież dalsza walka o zdobycie pełnej wolności w naszej Ojczyźnie. Ważne jest też dalszy postęp w sanacji gospodarki oraz w budowie nowego i moralnie zdrowego społeczeństwa, poczynając od młodzieży uczącej się w szkołach. To długi i trudny proces, lecz PiS sobie z nim poradzi w ramach „dobrej zmiany”.
@ zyga
Nowe slowo, Calexit, pojawilo sie na sztandarach protestujacych przeciwko Trumpowi dzien po ogloszeniu jego wygranej. A dzisiaj w Bialym Domu Trump zachowal sie przykladnie. Amerykanie szukaja pociechy w tym, ze nawet po tak paskudnej kampanii wyborczej przekazanie wladzy odbywa sie, jak dotad, w sposob bardzo ucywilizowany. Mozna bylo zaniemowic slyszac jak Trump nazywa Obame „dobrym czlowiekiem” i nawet deklaruje zamiar siegania po jego rady. Trudno jednak uwierzyc, ze to metamorfoza na dobre. Trump ujawnia talenty kameleona, a co za tym stoi – zobaczymy. Gielda postawila dzisiaj na Trumpa zreformowanego reagujac silna hossa.
@ abchaz
Jezeli przedstawiony przez Ciebie scenariusz nie jest zawierucha, to co nia jest?
Bardzo dobre te slowa o kolejnej lustracji.
Stara prawda mowi, ze przyjaciol trzeba szukac blisko, a wrogow miec daleko, ale czy ” czerep rubaszny ” zdaje sobie sprawe z tej prawdy ? JB.
Został nam jeszcze ZBiR i do niego jako kraj zmierzamy.
„Tak, niestety, potrzebna jest wojna i ku niej zmierzamy.”
Ale znając potencjał przeciwników i ich przywódców, wspieranych przez wojskowych, będzie to ostatnia wojna.
Po której zapanują na planecie Ziemia setki tysięcy lat pokoju.
Szanowni przeciwnicy globalizacji.
Czy przypadkiem przenoszenie produkcji z krajów rozwiniętych do zacofanych, nie uchroniło nas przez ostatnie 70 lat przed globalnym konfliktem ?
Przecież tamci ludzie też musza coś jeść , a są ich miliardy.
Czy nie lepiej dać tym ludziom pracę, niż wspomagać ich na wzór „pińcet” ?.
Po co te wymyślne komentarze. Są dwa scenariusze. !. napadną na nas – to będziemy znów zwycięzcami moralnymi bo ci co mają obowiązek nas nie bronią. 2. Nie napadną – więc hulaj dusza piekła nie ma. Jakie jest piękne życie na Kubie, Białorusi a nawet w Korei Północnej. Pan J.K. wybrał drugi scenariusz.
Marzy mi się taka piękna pocztówka, jak to niegdyś bywało, cztery dumne głowy: Kastro, Łukaszenko, ten z Korei no i ich pojętny uczeń pan J.K. kupować i wysyłać , wysyłać , wysyłać…
@Adam Szostkiewicz
10 listopada o godz. 15:40
Dedykuję panu i wcześniej wymienionym przeze mnie trzy fragmenty wypowiedzi profesora Jana Zielonki dla NEWSWEEK’a sprzed kilku dni:
„Liderzy liberalni tolerowali rosnące nierówności oraz rozmontowali system zabezpieczeń społecznych. Zbudowali socjalizm dla bogatych i kapitalizm dla biednych. Dużo mówili o prawach człowieka, a następnie wdali się w międzynarodowe awantury o wątpliwych podstawach prawnych i moralnych. Ze strasznymi skutkami również dla własnych społeczeństw, jak w przypadku uchodźców. Liberałowie zaakceptowali nawet coś tak sprzecznego z ich wartościami, jak torturowanie więźniów. Podsłuchiwali własnych obywateli i prześladowali tych, którzy o tym poinformowali świat.”
„Pieniądze to nie wszystko. Ludzie muszą czuć się właścicielami projektu, a nie tylko dostawać pieniądze do kieszeni. Chcą być częścią wspólnoty. Elity polityczne, medialne i gospodarcze zignorowały to. Jeżeli do polskiego parlamentu weszło pięć partii, z czego dwie kilka miesięcy wcześniej nawet nie istniały, to czego to dowodzi? Że wyborca desperacko szukał alternatywy dla poprzedniej ekipy. I dużej części jej nie znalazł.”
„Dziennikarze zamiast przekazywać informacje bawili się w agitatorów. W efekcie ludzie stracili zaufanie do całej tej ekipy polityczno-medialno-naukowej. I doszli do wniosku, że robi im się wodę z mózgu.”
@grzerysz
Z tego wszystkiego nie wynika, że ,,ludzie” wybrali dobrze, wybierając Brexit, Kaczyńskiego czy Trumpa. To się dopiero okaże.
Kalina
10 listopada o godz. 20:33
Szanowna Pani,
kiedy Pilsudzki przepowiadal, ze wybuchnie wojna i zaczal organizowac
druzyny strzeleckie, wielu ludzi pukalo sie w czolo.
W swoim czasie Dmowski mial stwierdzic, ze Pilsudski to wariat, dodajac jednak,
ze w okreslonych sytuacjach jedynie wariaci maja szanse na sukces.
I cos w tym jest.
Gdyby Aleksander Wielki byl „powazny” z pewnoscia nie podbilby Persji.
Gdyby Kolumb byl „powazny” nie przyszloby mu do glowy szukac Indii na zachodzie.
Strach pomyslec, co by bylo, gdyby „powaznym czlowiekiem” byl Kopernik.
@Adam Szostkiewicz
11 listopada o godz. 10:39
„Z tego wszystkiego nie wynika, że ,,ludzie” wybrali dobrze, wybierając Brexit, Kaczyńskiego czy Trumpa. To się dopiero okaże.”
Oczywiście, że tak. Ale ich poprzednicy już dawno się skompromitowali i ich ponowny wybór tylko to bagno by pogłębiał.
@ ate36
11 listopada o godz. 8:17
„… 2. Nie napadną – więc hulaj dusza piekła nie ma. Jakie jest piękne życie na Kubie, Białorusi a nawet w Korei Północnej. Pan J.K. wybrał drugi scenariusz…”.
To bylby scenariusz racjonalny jako taki). Ale to co sie dzieje w USA czy w Europie (razem z Rosja) pokazuje, ze racjonalnosc przegrywa ze zlymi emocjami. Wiec wieksze czy mniejsze wojny (jak np. na Ukrainie) sa w Europie Wschodniej i Srodkowej (razem z Balkanami) bardzo prawdopodobne 🙁
Europa Zachodnia moze sie jescze przed wojnami uratowac, spisujac Europe Wschodnia i Srodkowa „na straty”. Czy to by sie moglo udac? Tylko jezeli Putinowi wystarczy „odbicie” tego co ZSRR „stracil” a Trump „pojdzie” na nowa/stara Jalte. Czyli znowu jezeli jaka-taka racjonalnosc wygra.
No i teraz kazdy moze sie zalozyc, czy racjonalnosc wygra. A stawka moze byc wlasne zycie.
@grzerysz
Wszystko to zgoda, wiemy to już od dawna. Tylko biorąc pod uwagę wypowiedź prof. Zielonki w kontekście wyboru Trampa to paradoks goni paradoks. Wybrano kapitalistę, nic nie wskazuje na to aby kiedykolwiek przejmował się on ludźmi, a o którym wiadomo, że kiedyś nie płacił polskim robotnikom:) Śmiem twierdzić, że to ci sami ludzie wybrali kiedyś Busha, który wciskał safety zamiast security i wdał się w te awantury.
Donald chce cofnąć Obamacare. I nijak nie potrafię zrozumieć, dlaczego ludzie wściekli na to że politycy nie interesują się nimi, wybierają człowieka, który głosi że zlikwiduje program stworzony z myślą o właśnie nich.
Zarzuty profesora pasują raczej do Republikanów, chociaż Demokraci nie są tutaj w ogóle bez winy. A już fragment o dziennikarzach pasuje mi wybitnie do prawicowych mediów w USA, które już od lat lansowały bzdurę za bzdurą. Wybór osobnika podbijającego na każdym kroku takie bzdury miałby tą sytuację naprawić?
Zdaję sobie sprawę że doszukuję się logiki tam gdzie zapanowały jedynie emocje. Ale generalnie odnoszę wrażenie że wybrano pajaca, który jest faktycznie waszyngtońskim ałtsajderem, ale i produktem chorego systemu, który sam krytykuje i wydaje mu się że naprawi za pomocą swoich niemądrych pomysłów
Jak to jest//?W najbogatszym kraju miliony niezadowolonych?Wnioski przerażające.W sytuacji gdy są bogaci ,biedni zawsze chcą im dorównać.I głosować za populizmem.Jeżeli wykorzystują to normalni na umyśle i zdobywają władzę -git.A jak wariaci ,to strach się bać.
@levar
Piłsudski.
Adam Szostkiewicz
11 listopada o godz. 13:16
Przepraszam za blad.
@Rudziu
11 listopada o godz. 11:42
„A już fragment o dziennikarzach pasuje mi wybitnie do prawicowych mediów w USA…”
A mnie wybitnie pasuje do prawie wszystkich mediów, również – a może i przede wszystkim – w Polsce…
@Levar
Że wybuchnie wojna, wiedzieli wszyscy z jakim-takim IQ i interesujący się sytuacja międzynarodowa. W związku z tym Pilsudski nie mając zadnego sensownego programu politycznego zorganizował oddziały ochotnicze do walki z Rosją, a których pierwszym „sukcesem” była kabaretowa wyprawa pod Kielce w sierpniu 1914 roku:))) W tym czasie Dmowski miał już spójny, choć powszechnie krytykowany program polityczny, który zaczął wprowadzać w zycie w II Dumie w 1907 roku jednak z równym powodzeniem, jak jego rywal w 7 lat później porywając się zbrojnie na Rosje. Poczynając jednak od jesieni 1915 roku jego działalność w Londynie, a potem w Paryzu miała klasę działalności wybitnego meża stanu, który swa polityką i naciskami na koalicjantów uzyskał ich deklarację w czerwcu 1918 roku o woli reaktywacji Polski niepodległej i zjednoczonej. I dlatego to Dmowski jest przede wszystkim twórca Polski Niepodległej, czego nie chcą uznać wszyscy otumanieni najpierw propaganda sanacyjna, a potem PRL-owską. Nie zamierzam jednak dezawuować zasług Piłsudskiego, który wywalczył zbrojnie granice północno-wschodnie. Granice zachodnie wywalczyli sami mieszkańcy Poznanskiego i Ślaska, zas Galicja Wschodnia przypadla Polsce dzięki nieustepliwosci Romana Dmowskego, który nie chciał zgodzić się na zawieszenie broni z Ukraińcami, póki polska ofensywa nie osiągnęła linii Zbrucza.
andrzej52
Przeanalizuj poniższą tabelkę. Pierwsze dwie kolumny pokazują udział ludności poszczególnych kontynentów w stosunku do ludności świata w 1950 i 2015 a w trzeciej – wzrost liczby ludnosci na danym kontynencie w latach 1950 – 2015.
Świat = 100% 2015/1950 [%]
Rok 1950 Rok 2015
Europa 22% 10% 133%
Azja 56% 60% 300%
Ameryka Pn 7% 6% 234%
Ameryka Łacińska 7% 9% 371%
Afryka 9% 15% 470%
Świat 279%
Poniżej masz wskaźniki jak się zwiększyła liczba ludności w tym okresie w 15-tu najludniejszych państwach światach ( łącznie z UE ) stanowiących 3/4 ludności całego świata.
Chiny 240%
Indie 319%
UE 133%
USA 196%
Indonezja 304%
Brazylia 349%
Pakistan 505%
Nigeria 503%
Bangladesz 410%
Rosja 142%
Japonia 153%
Meksyk 370%
Filipiny 521%
Etiopia 582%
Wietnam 353%
Egipt 498%
Już tak w naturze jest, że rozrodczość jest odwrotnie proporcjonalna do szansy dożycia wieku dojrzałego. Moja prababcia urodziła 13 dzieci , prababcia żony – 14. Po moich pradziadkach (jednej parze !!! ) w drzewie genealogicznym jest już ponad 1000 potomków ( dzieci, wnuków, pra- i praprawnuków łącznie z synowymi i zięciami dołączającymi do rodziny).
Niestety – zmiany w mentalności Afrykańczyków, znacznej części Azjatów nie dopasowały się do postępu cywilizacyjnego głównie postępu opieki zdrowotnej. Kobiety nadal rodzą tyle, ile rodziły dawniej tylko szansa przeżycia wielokrotnie wzrosła stąd ta eksplozja demograficzna. Gdyby Chiny nie wprowadziły restrykcyjnej polityki ograniczenia przyrostu naturalnego lecz rozwijaliby się w tempie ja np Filipiny byłoby ich dzisiaj ok. 1,5 mld więcej. Podobnie w Indiach – byłoby ich o 1 mld więcej. Prowadzi to nadmiernego zagęszczenia ludności – w Indiach na 1 km kw. żyje 3-krotnie więcej niż nas , Polaków w Polsce. A już w Bangladesz zagęszczenie jest takie, jakby nas w Polsce żyło ok. 350 mln ludzi – prawie 22-krotność średniej światowej! Jedna krowa na hacjendzie we Wenezueli ma do swej dyspozycji więcej terenu niż 10-ciu Bengalczyków.
I Ty, szanowny Andrzeju52 chcesz im tam fabryki budować ?
A przecież do tego konieczna jest jeszcze energia czyli elektroenie, drogi transportowe( bo surowce trzeba dowieźć, towar wywieźć ), woda, oczyszczalnie, filtry. neutralizatory itp – by kompletnie nie zatruć im środowiska !
I gdzie to wszystko chcesz upakować ?
Przecież tam w miastach na codzień więcej ludzi niż w czasach PRL-u na trasie pochodu 1-majowego!
Nie tędy droga !
Jedna to kontrola i ograniczenie rozrodczości ( byle nie poprzez wojnę !!!) druga – relokacja z terenów nadmiernie zaludnionych do słabo zaludnionych – Australia, Kanada, Syberia, tereny pustynne.
I tu rola rozwiniętych krajów świata – zwłaszcza tych, które przez setki lat żyli z eksploatacji zasobów kolonii. Pomóc tym ludziom zagospodarować te tereny aby potem SAMI ) tj ci osiedleńcy ) na nich gospodarzyli.
Pytanie tylko, czy żyjący dotychczas w strefie międzyzwrotnikowej poradzą sobie w strefie umiarkowanej i podbiegunowej ?
,,ludzie” wybrali dobrze, wybierając Brexit, Kaczyńskiego czy Trumpa. To się dopiero okaże.”
Proszę nie zrównywać z sobą tych trzech spraw!!!
Brexit na pewno będzie złagodzony jakimś układem WB z UE ze względu na dostęp do wspólnego rynku.Cały ten proces ”obsługiwany” jest przez polityków dużego formatu którzy dostrzegają kontekst i konsekwencje.
Tramp to prosty chłop ale przecież nie rozwali sądu najwyższego i sądownictwa.
Jest biznesmenem ,ma więc wdrukowną umiejętność negocjowania i dążenia do kompromisu.Jest ojcem fajnych dzieci, których nie będzie chciał obciążać swoimi haniebnymi postępkami.
A Kaczyński i jego szarańcza to unikat w skali światowej i historycznej.
Trudno nawet dobrać słowa żeby opisać to nieszczęście.
Kaczyński i jego szarańcza to piiiii piiii piiii piiii piiii piiii piiii piiii piiii piii piii piii
piiii piiii piiiii piiii piiii piiiii piiiii piiii piiii piiii piiii piiiii piiiii piiiii piiii piii
Chyba jednak rząd nie ma obowiązku strzec polskiej racji stanu, ponieważ od dawna działa wbrew niej, z pełnym poparciem wyborców. Co więcej, w niektórych aspektach także rząd PO działał wbrew polskiej racji stanu i też nic się nie stało, poza tym, że mamy złe relacje z sąsiadem. Ale widocznie nie musimy mieć dobrych, skoro na dobre jesteśmy zbyt głupi. Słońce nadal wschodzi i w Polsce jeszcze nikt nie zginął z tego powodu, więc w pewnym sensie nic się nie stało.
lspi
11 listopada o godz. 2:15
„skutków miażdżącej oceny agendy ONZ ds. praworządności”.
To są ostatnie i nadludzkie wysiłki środowisk politycznych, które w USA właśnie przegrały odchodzą w niebyt. A zresztą, podaj choć dwa przykłady braku praworządności w obecnej Polsce? Albo chociaż jeden?
„nie zaprzestaną przed 19 grudnia br. demontażu Trybunału Konstytucyjnego”.
Demontaż TK to dzieło PO-PSL i ustawy (ich autorstwa) o TK z 25 czerwca 2015 roku, później twórczo kontynuowany przez pana Rzeplińskiego, który wielokrotnie publicznie mówił, że nie będzie stosował się do obowiązującego prawa. Ostatnio, znów ignorując obowiązującą ustawę o TK, powołał się na „wyższą konieczność”. Może taki „brak praworządności” miałeś na myśli? 🙂
Na podstawie czerwcowej (2015) ustawy o TK PO-PSL wybrało 8 października 2015 pięciu swoich sędziów TK, mimo że dotychczasowi sędziowie TK nie zakończyli swojej kadencji do listopada (3) i grudnia 2015 (2). Koalicja PO-PSL koniecznie chciała zdążyć przed wyborami 25 października 2015, ale przecież przed 25.10. nie było wiadomo, kiedy zakończy się dotychczasowa kadencja parlamentu i rozpocznie nowa. Każdy Sejm może wybrać sędziów TK tylko w swojej kadencji.
W czasie wyboru w Sejmie owej „piątki na zapas” popełniono też liczne błędy proceduralne. Dlatego prezydent nie przyjął od owej „piątki” ślubowania. Polityczna granda nie może być w Sejmie normą. Na koniec okazało się, że jeden z tej piątki, prof. Roman Hauser, cały czas orzeka w NSA, co jest prawnie niedopuszczalne w przypadku sędziego TK, ale prezes Rzepliński już dawno uznał go, prawem kaduka, za sędziego TK. Ale najwidoczniej prof. Roman Hauser sam też nie uważa się za sędziego TK.
Wczoraj napisałem: „W Europie i Brukseli pokolenie „Give Peace a Chance” będzie odchodzić …”.
Dziś podano, że zmarł Leonard Cohen, w Polsce był szczególnie popularny.
@A.Szostkiewicz:
A moze – po Brexicie i zwyciestwie D.Trumpa – pora juz przestac zajmowac sie tym co mowia tzw. ‚elity’ czyli E. Lucas, A.Applebaum i tacy jak oni pozyteczni idioci Wall Street i kompleksu militarno-przemyslowego, ktorzy ciezko pracuja, by Zachod jak najszyciej sie zawalil.
I posluchac co mowi Lud Bozy Zachodu?
Proponuje zaczac od poczatku, czyli od tekstu prof. J.E.Stiglitza ‚The Ideological Crisis of Western Capitalism’ [http://prosyn.org/kNmMus] poprzez ‚Of the 1%, by the 1%, for the 1%’ [http://www.vanityfair.com/news/2011/05/top-one-percent-201105] nie zapominajac o obywatelskim ruchu OCCUPY WALL STREET (Zucotti Park, NYC 2011)
poprzez ksiazki
‚Third World America: How Our Politicians Are Abandoning the Middle Class and Betraying the American Dream’
Arianna Huffington (2011)
*
‚Nickel and Dimed: On (Not) Getting By in America’
Barbara Ehrenreic (2011)
*
Missing Class: Portraits of the Near Poor in America”
Katherine Newman and Victor Tan Chen, (Beacon Press 2007)
*
The Working Poor: Invisible in America
David K. Shipler (2005)
nie konczac na tekscie „Revenge of the Forgotten Class’ (by Alec MacGillis
ProPublica, Nov. 10, 2016)
https://www.propublica.org/article/revenge-of-the-forgotten-class/?utm_campaign=bt_twitter&utm_source=twitter&utm_medium=social
Spuszcajac kurtyne milczenia na intelektualny belkot typu :
„Stwierdzenie: „Amerykanie wybrali Trumpa” to duże uproszczenie”
GAZETA WYBORCZA
AUTOR: DOMINIK UHLIG, DANUTA PAWŁOWSKA
10.11.2016
czy
„Demokracja na wirażu”
GAZETA WYBORCZA
Adam Michnik
10 listopada 2016
PS.
Unia Europejska to DZIS juz tylko domek z kart postawiony na ruchomych piaskach globalnego swiata.
Ja się generalnie zgadzam, ale Rosja jest słaba, nie ma gospodarki poza sprzedażą surowców, które na dodatek tanieją przy każdej recesji, nie była w stanie zająć dwóch województw na Ukrainie, nie ma się czego specjalnie bać. Czy Trump coś zrobi, czy nie to się dopiero okaże, może nic nie zrobi, tylko sobie pogada? Jeśli sami sobie nie zaszkodzimy, z zewnątrz nic wielkiego nie grozi.
@Rudziu
Trafil Pan w sedno.Owa zubozala amerykanska klasa robotnicza zaglosowala oto na bilionera ktory ma ich za nic, glosi rozmontowanie publicznej sluzby zdrowia i obnizenie pensji minimalnej. To maja byc owe ‚populistyczne’ hasla i walka z elitami?Elity moga obecnie slusznie stwierdzic,ze niewarto robic cokolwiek dla ludu,skoro lud pozniej sam sobie strzela w stope.
Zaznaczam jednak cos czego wyraznie nie zauwazylo wiekszosc dziennikarzy,analitykow i komentujacych. Otoz Hillary Clinton zdobyla WIECEJ glosow niz Trump (wprawdzie tylko o 0,2 proc.), co swiadczy,ze posiada ona zarowno popularnosc,jak i poparcie spoleczne.Trump zdobyl Bialy Dom tylko dzieki archaicznemu systemowi elektorow.Systemowi,ktory w zalozeniu mial wlasnie sluzyc niedopuszczeniu do wladzy demagogow i ludzi niekompetentnych.Amerykanie musza powaznie przemyslec swoj system wyborczy.
@grzerysz
11 listopada o godz. 13:47
Nie zgodzę się. Nie wszystkie media lansują spiskowe teorie i antyintelektuaizm zarówno w Stanach jak i naszej Bolandzie. Tam masz Fox TV z rewelacjami dotyczącymi miejsca urodzenia Obamy, i Billym O’reillym wrzeszczącym do rozmówcy „Stul ryj” (polecam „Fox News. Włącz telewizor i zagłosuj”, Magazyn Świąteczny 14.05.2016). U nas wszelkiej maści media niepokorne głoszące smoleńskie brednie, czasami rewelacje antyszczepionkowców. Nie, nie każda stacja i gazeta jest taka. Można mieć oczywiście wiele innych zarzutów pod adresem wszystkich mediów. Niewystarczająca rzetelność, walka o widza, komercjalizacja, schlebianie raczej niskim gustom. Ale to nie jest to samo i nie wszędzie.
@Mauro Rossi
11 listopada o godz. 17:40
Nigdy dość powtarzania, że trzech sędziów zostało wybranych prawidłowo o czym zawyrokował TK, jedyny organ który może orzekać o zgodności z konstytucją.