Jak rozmyć sprawę ks. Lemańskiego
Że ludzie abp. Hosera i inni kościelni funkcjonariusze będą rozmywać sprawę ks. Lemańskiego, było jasne od początku. Tam nie brakuje ,,BMW””. Ale w mediach też trwa szukanie dziury w całym. Tak jakby sprawa nie była jednoznaczna moralnie: jakby nie było jasne, kto tu uprawia mobbing, kto powinien odejść na emeryturę .
Leitmotiv 1: co zaszło między księdzem a biskupem? Czy chodziło o jakieś seksualne awanse Hosera? A może o jakiś chamski gest czy odzywkę antysemicką?
Śledcza frakcja ,,seksualna” posiłkuje się przywołaniem przez Lemańskiego kard. O’Briena. Frakcja ,,antysemicka” przywołuje wzmianki o swoistym przesłuchiwaniu w kurii Hosera na okoliczność zaangażowanie księdza w dialog polsko-żydowski (za co nagrodził Lemańskiego prezydent Kaczyński).
Ale czy to jest sedno sprawy? Nie, sednem sprawy jest to, jak niedopuszczalnie dostojnik kościelny traktuje swego podwładnego i parafian stających w jego obronie.
Leitmotiv 2: Czemu Lemański nie napisał wprost, o co chodzi? Bo tak jak napisał, w mediach się nie podoba. Można zrozumieć, że się nie podoba, bo jak się mówi A, to powstaje oczekiwanie, że się powie B. Myślę, że Lemański w tym ważnym punkcie sobie nie poradził. Ale biorę pod uwagę, że z jakichś powodów nie jest w stanie. Szanuję to. Może się przełamie, może wciąż szuka słów na opisanie zdarzenia.
Wyobraźmy sobie, że nam się przytrafia coś podobnego: nasz przełożony słowem lub gestem nas upokarza. Czy bylibyśmy chętni opowiadać o tym publicznie zeszczegółami? To chyba lubią tylko ekshibicjoniści.
Leitmotiv 3: sprawa na pewno nie dotrze do papież Franciszka. On ma ważniejsze problemy. A ja nie jestem taki pewien, czy nie trafi. Nie wykluczam tego. Jasne, że droga służbowa nic by Lemańskiemu nie dała, nie ma też co liczyć na nuncjusza. Tu obowiązuje zasada solidarności korporacyjnej.
Co nie znaczy, że ksiądz ma sobie odpuścić. Nie powinien, bo na szczęście są inne drogi prowadzące do Rzymu.
Głos zabrały też Kluby katolickiego Tygodnika Powszechnego: http://www.klubtygodnika.pl/aktualnosci/oswiadczenie-klubow-tp-w-sprawie-ks-lemanskiego
Komentarze
70-latek wysyła na emeryturę 52-latka! Tylko dlatego, że ten przerasta go intelektem i rozległością horyzontów! A powinien skupić się na łupieniu parafian z „cołasek” i dzieleniu się z kurią. I ruki pa szwam przed biskupem. Na karygodną pychę może sobie pozwolić Lucyfer z Torunia. On ma glejt od biskupów na każde bezeceństwo. Dobrze jest nie należeć do takiego kościoła. Wiem po sobie
To prosze nam pokazac, Gospodarzu, te inne drogi do Rzymu. Mowie serio. A listy nalezy do Kurii slac (do Congregazio pro Clerici). Jak nie staniemy w obronie ksiedza Lemanskiego, to kto za nim stanie?
Mnie taki ks. Lemanski jest absolutnie do szczescia NIEZBEDNY. Poki jest i naucza, poki zapala swieczki na grobach naszych Pomordowanych – ten jest z ojczyzny mojej.
Daltego apeluje do Gospodarza aby nam pomogl sformulowac ladna petycje do Prefekta kongregacji, ktpra umiescimy na stronie Petycje, pl i bedziemy rozporpwadzac. Jestem bardzo sprawnym rozporowadzaczem. Bobik wlasnie nad tekstem petycji rozmysla, moglibyscie porozmyslac wspolnie.
Ja troszke zrobilem i machnalem sazniste pismo do Watykanu. Ale to nie znaczy, ze przysnalem na kszmirowym swetrze mojej Starej. Ja tam nie spoczne poki nie bede mial pewnosci, ze ks. Lemanski jest otoczony ciasnym kordonem ludzi, ktorzy zycza by pozostal na swym posterunku, a wredny Haman… tfu! Hoser zostal wyslany na emeryture do tego domu, co tak Lemanskiem polecal.
Nikt nie może wymagać od osoby zgwałconej, żeby jeszcze o tym opowiadała…
http://wyborcza.pl/1,75478,14250908,Ks__Lemanski__Zachowanie_abp__Hosera_bylo__niegodne.html
Nie dziwię się, że dosłowne sformułowanie tego, co się stało, wciąż nie przechodzi ks. Lemańskiemu przez gardło.
Red. Olejnik ostro drążyła wątek seksualny w rozmowie z księdzem Lemańskim, który kilkakrotnie podkreślił, że jedynym podobieństwem jego przypadku do sprawy kard. O’Briena są słowa, jakich Kościół użył w oficjalnym komunikacie: „głęboko niestosowne zachowanie wobec księdza”. A że nie opisał wyraźnie tego spotkania? Pewnie ma p. Redaktor rację, że to wciąż jest dla ks. Lemańskiego bardzo traumatyczne przeżycie. Ja jeszcze tak sobie myślę, że on nie chce kompromitować do końca biskupa (katolickim miłosierdziem wiedziony), ujawnił, ile musiał. Co do Rzymu, to nie jestem pewna, czy taka „zwykła” sprawa się przebije. Szkoda księdza Lemańskiego, szkoda jego parafian i szkoda Kościoła. Bo owieczki potrzebują mądrych pasterzy. I krzywdzi je ten, kto ich knebluje.
Kot Mordechaj
9 lipca o godz. 22:39
Obiema łapkami podpisuję się pod słowami naszego mądrego Kota! Jak trzeba, pismo w obronie ks. Lemańskiego nawet po łacinie popełnię (chociaż wolałabym po włosku).
@kot M
I na sala stampa czyli biuro prasowe santa sede stolicy apostolskiej i na redakcje polska radia watykanskiego i do dzialow koscielnych glownych gazet wloskich a inne drogi KOcie musza byc prywatne 🙂
Dzieki, dzeki. Juz to robie.
Dla ulatwienia: jakby ktos chcial machnac osobisty list do prefekta watykanskiej Kongregacji ds Duchowienstrwa, nie czekajac na petycje, to nalezy to wysylac przez nuncjusza apostolskiego w Polsxe. A zatem:
His Eminence Mauro Piacenza, Prefect of the Congregation for Clerics, care of His Grace, Archbishop Celestino Migliore .
adres mailowy do nuncjusza:
nuncjatura@episkopat.pl
Wprawdzie moj list zpstal napisany po angielsku, wszyscy mnie zapewniaja, ze mozna tez po polsku lub w innym, preferably wloskim, jezyku!
Swiadek rozmowy Lemanskiego z arcybiskupem wyraznie stwierdza, ze nie chodzi tu o sprawy seksualne.
Zachowanie Lemanskiego jest absolutnie nie do przyjecia.
To dzialanie w stylu prezesa PiS-u „cos tam wiem cos zasugeruje – reszty sie domyslcie” – jedno jest oczywiste:
„jestem ofiara”.
„Sprawa Lemanskiego” to typowy przyklad, ze kazdy kij jest dobry jak sie chce w kogos walic.
Wiec Redaktor wali.
A prawda jest taka, ze kosciol katolicki ma swoje zasady hierachiczne i jak sie komus one nie podobaja i w dziedzinie pogladow jak i zarzadzania to pownien z gracja z kosciola wystapic i zalozyc swoj lub przylaczyc sie do innego, ktory mu bardziej odpowiada.
Mnie np. nie odpowiadaja i ksiedzem nie mam zamiaru zostac – gdybym nim zostal musialbym swiadomie przyjac zasady w kosciele panujace.
Jak tak dalej pójdzie to i Franciszek ustąpi a Silvio poczuje powolanie 😉
Wszystkiemu winien jest Tusk. A takze cała poprzedzająca go plejada polskich prezydentow i premierow. Po prostu tak jest, ze przywodca odpowiada za kształt panstwa. Nie po to ktos zostaje przywodcą, zeby dac sie wodzic za nos. A jesli daje sie wodzic, to z niego zaden mąz stanu. Nie ma usprawiedliwienia.
.
Popatrzmy na fakty. Koscioł jest w duzej mierze utrzymywany przez polskie panstwo. Oprocz oficjalnego haraczu jest takze haracz nieoficjalny w postaci np. komisji majątkowej, albo w postaci prezentu zrobionego Ojcu Dyrektorowi Wszechmocnemu. Są takze inne prezenty przekazane w sposob omalze przestepczy, jak na przyklad darowanie Ojcu Wszechmocnemu sprzeniewierzenia pieniedzy zbieranych na stocznie. Te wszystkie ulgi, prezenty, i zwolnienia mozna okreslic mianem Jednej Wielkiej Lapowki, ktorą panstwo płaci Kosciołowi. (Uzywając do tego pieniedzy podatnikow.) A na czym polega zdrowy układ pomiedzy łapowkodawcą i łapowkobiorcą? Otoz polega on na tym, ze łapowkodawca cos dostaje w zamian. Jesli zapłata jest godziwa, to towar powinien byc przedniej jakosci. Etyka tranzakcji powinna obowiązywac obie strony.
.
Towarem, jaki Koscioł ma do zaoferowania, jest poparcie dla spokoju społecznego. Warto za to zapłacic. Jednak Koscioł inkasuje swoją dole, po czym nie dostarcza towaru, ktory ma w nadmiarze. Towarem Koscioła są słowa, ktore episkopat moze produkowac w dowolnej ilosci i w dowolnych odcieniach. Ale kłopot w tym, ze episkopat nie chce. Bierze łapowke, po czym atakuje rząd, popiera opozycje, i hołubi bojowkarzy bedących na usługach warchołow z PiSu.
.
Kto jest winien? Czy winien jest nieetyczny łapowkobiorca? Wolne zarty. Winien jest łapowkodawca. Tych wszystkich łapowek politycy nie muszą dawac Kosciołowi. To politycy trzymaja reke na kurku z pieniedzmi, i to politycy mogliby zakrecic ten kurek. Lapowkobiorcy, ktoryjest nierzetelny i nie dostarcza zapłaconego towaru, trzeba przestac płacic az do momentu, kiedy przypomni sobie o zasadach uczciwego brania łapowki. Politycy, ktorzy nie rozumieją swojej przewagi ekonomicznej i nie potrafią jej wykorzystac, to są chłystki a nie mezowie stanu.
i pomyslec, ze mamy taraz dwoch swietych, a ci ktorzy ich niszczyli maja sie w najlepsze
i bloguja ile wlezie po polsku i turecku…
pytanie: wilki syte i owieczki zadowolone 😉 ?
sprzeczka w synagodze,jerozolima, lata szescdziesite I wieku naszej ery:
– to ja ukrzyzowalem chrystusa!
– nie, to ja!
– uuuch, a kto wbijal gwozdzie w stopy?
– a ja lancom, lancom!
Zastanawiacie się bez przerwy nad poszczególnymi wydarzeniami, jednostkowymi, mającymi oczywiście swoją chronologię, temperaturę emocji i skutki, ale mało kto podchodzi do tego globalnie. Czy jest sens funkcjonowania takiego Kościoła w Polsce? Dlaczego moralnymi dogmatykami w naszym życiu są osoby, których nie wybieraliśmy? Jak długo Kościół Katolicki w Polsce będzie zamiatał pod dywan sprawy współpracy z bezpieką, przestępstw seksualnych, monstrualnych kombinacji finansowych? A możeby Kościół wrócił do praktyk franciszkańskich i został Kościołem Ubogim?
Kot Mordechaj
9 lipca o godz. 22:39 ,
…nie spoczne poki nie bede mial pewnosci, ze ks. Lemanski jest otoczony ciasnym kordonem ludzi, ktorzy zycza by pozostal na swym posterunku….
To powinno być motto dla wszystkich przyzwoitych ludzi. Nieważne, wierzących czy nie wierzących. Nie można stać z założonymi rękami, ograniczając się do biernego przyglądania i kibicowania.
Kościół odgrywa w kraju zbyt dużą rolę. Od dawna psuje dobre obyczaje, neguje i podmywa demokrację. To co, za pośrednictwem Hosera, robi teraz jest absolutną niegodziwością.
Trzeba temu powiedzieć non possumus.
@Demetrio,
jeżeli możesz, to pisz po włosku i ślij do wszystkich możliwych włoskich gazet. Może coś dotrze do Franciszka. Choćby za pośrednictwem przysłowiowej praczki.
Postkomunizm w Kosciele katolickim, czyli camorra eklezjalna
________________________________
W Kosciele obowiazuje zasada „centralizmu demokratycznego” jak niegdys w PZPR.
Nazwa sugeruje wspolistnienie dwu elementow: centralizmu i demokracji. Demokracja polega na tym, ze mniejszosc podporzadkowuje sie uchwalom wiekszosci i w sposob zdyscyplinowany realizuje je. I w tym ujeciu nie zezwala wiec na niepodporzadkowane dzialanie mniejszosci. Kosciol, podobnie jak niegdys PZPR, nie dopuszcza dzialan o charakterze frakcyjnym, polegajacym na tworzeniu sformalizowanych grup, ktore upowszechniaja odrebny program.
Centralizm w PZPR polegal na tym, ze uchwaly komitetow partyjnych i organow wykonawczych wyzszego stopnia, podjete zgodnie ze statutem partii, musialy byc realizowane przez komitety nizszego stopnia i organizacje partyjne. Centralizm, a wiec poporzadkowanie sie wladzom.
Podobnie jest w Kosciele katolickim. Z tego powodu ks.Lemanski nie ma zadnych szans
na swoja dotychczasowa dzialalnosc w Kosciele katolickim. Niech opusci te „partie” i robi swoje. Organizacja dzialajaca na zasadach junty nie toleruje obecnosci takich jednostek jak ks. Lemanski. Zreszta, jak pamietam, byly inne ktore probowaly cos robic a efektem bylo ich odejscie ze stanu duchownego.
Taktyka Kosciola jest podobna jak dawnego rezimu. Ukrywac, przemilczac i maszerowac w zwartym szeregu. Jak dlugo sami przelozeni ks.Lemanskiego, a wiec cala wierchuszka koscielna nie bedzie mowila tym samym jezykiem ewangelicznym, tak dlugo
glos ks.Lemanskiego bedzie glosem wolajacego na puszczy.
Gdzie jest duchowienstwo, gdzie jest solidarnosc tego srodowiska na mobbing ks.Lemanskiego? W tym srodowisku prosze na to nie liczyc. Tak zatomizowanego srodowiska a jednoczesnie podporzadkowanego mafijnie bossom nie znajdziecie juz nigdzie.
Cecha Kosciola jako instytucji, ktora zajmuje sie polityka jest nieszczerosc i obluda. Nie ma to nic wspolnego z wiara a wylacznie z charakterem tej organizacji. Z Kosciolem praktycznie nie mozna dyskutowac, poniewaz ma swoje prawdy, ktore wiecznie formuluje i krazy wokol nich. Nadaje roznym slowom nowe znaczenia wedlug wlasnego interesu.
Kosciol nie lubi z natury rzeczy demokracji, a wiec z tego powodu bedzie sojusznikiem ewentualnej prawicowej dyktatury. Co nie daj Bog Polsce!
Niech mi wybaczą Pan Redaktor i Stara Kota Mordechaja (to aluzja do postu Kota pod poprzednim wpisem Redaktora; Kot mówił o Starej, że jest cyniczna), ale ich przekonanie, że pisanie petycji w sprawie Ks. Lemańskiego do Kurii Watykańskiej może dać pozytywne efekty jest zwyczajnie naiwne. Przecież miedzy papieżem i zwykłym księdzem stoi potężny mur biurokracji . Przypomnę: nuncjusz nie raczył w ogóle na pisma ks. Lemańskiego odpowiedzieć. Zbywanie milczeniem pism niezgodnych z linią Episkopatu jest normą, znam sporo przypadków takiech praktyk. Cały Episkopat jest zamkniętą korporacją i każdy, kto się z niej wyłamie – nawet gdy intencja takiego indywidualisty jest jak najbardziej szlachetna – zostanie zniszczony. Korporacja episkopalna przejedzie po nim niczym samochód po ślimaku na autostradzie. I tak się stanie z księdzem Lemańskim. Amen.
Nie wiem, jaki skutek mogłyby odnieść pisma, poza satysfakcją moralną. Chyba już lepiej napisać do księdza L. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić cofnięcie przez kogokolwiek decyzji Hosera. Szkoda, że nie zostało powiedziane wprost, co się wydarzyło, choć obawiam się, że odbiór publiczny zdarzenia mógłby być umiarkowanie mocny. Biskupi zachowują się na codzień tak skandalicznie, że jakiekolwiek naruszenie godności, werbalne czy fizyczne, spłynęłoby po owieczkach niczym actimelek po gdańszczanach. Jesteśmy wręcz przyzwyczajeni, ponarzekamy na gorszące bryki i wybryki, fukniemy na prorydzykowość episkopatu, po czym damy na tacę i ślub weźmiemy w katedrze.
Jestem z Trójmiasta. Kiedy nastał biskup zwany od lat flaszką, po uważanym za kulturalnego intelektualistę Gocłowskim, mój każdy religijny znajomy przysięgał, że na mszę to już tylko do Dominikanów i zero groszy na diecezję. Dziś każdy lata do parafii, bo bliżej.
Panie Adamie Sz.. To, dlaczego ks. Lemański nie chce mówić o szczegółach, jest dosyć zrozumiałe. Myślę, że problem jest poważny, i dla Hosera, i całego kościoła. Ks. Lemański ewidentnie daje szansę swoim zwierzchnikom kościelnym, by ci wycofali się przede wszystkim z wysyłania go na emeryturę. Gdyby powiedział o tym teraz wprost, co go spotkało w kontaktach z Hoserem, zapewne spaliłby na dobre mosty za sobą. W obecnej sytuacji zasygnalizował jedynie problem mediom, a jednocześnie pogroził ukradkiem palcem, że jeśli jego przełożeni nie zmienią swoich planów, to po pierwsze – stolica apostolska dowie się o niegodziwościach niektórych biskupów, a jeśli to nie pomoże, to jesrt w stanie o wszystkim powiedzieć wówczas mediom. Jest to przemyślane i chytre postępowanie, z którym się zgadzam i pewnie na miejscu Lemańskiego postąpiłbym tak samo. W końcu tu chodzi o przyszłość ambitnego księdza, który wykonuje na co dzień dobrą robotę i który nie mysli o emeryturze, a więc pozbawieniu go celu i jedynego sensu życia. Apelowałbym do mediów, by nie drążyły teraz tego tematu, dlaczego Lemański milczy i nie snuły pod jego adresem obraźliwych teorii. Moim zdaniem hierarchowie koscioła wkrótce dojdą do porozumienia z Lemańskim. Watykan i media o niczym się nie dowiedzą. Zapewne aktualnie kosciół myśli, jak wyjść zgrabnie z tej niezręcznej sytuacji.
@kot m
Nie przez nuncjusza to strata czasu
Komu przysięgał Lemański ?
Czy przysiegał Hoserowi ?
Nie sadzę – ten był w tym czasie w Afryce skąd teraz sprowadza cudotwórców i wskrzesicieli.
W Afryce mozna bylo patrzeć na śmierc wielu setek tysięcy ludzi i slowa nie powiedzieć – czy można tu w Polsce pastwić się nad swym poddanym ? związanym w dodatku przysięgą złożoną w dobrej wierze?
Rozgrzeszamy zdrajców w rodzaju Kuklińskiego bo to bojownik za USA i pochwalamy jego zdradę a przecież przysięgał NARODOWI POLSKIEMU a tu czepiamy sie Lemańskiego który Hoserowi przysięgi nie składał//licho wie jakimi drogami trafił na stolec arcybiskupi// a ten go w swej pysze knebluje , pozbawia dobrego imienia i podstaw do życia.
I TO JEST TA CHRZEŚCIAŃSKA MIŁOŚĆ PRAWDY , BLIŻNIEGO I ZASAD RELIGII KATOLICKIEJ.
Dzieki Kocie …bo juz chcialam dac moja glowe …
A teraz probuje nasz kosciol ks. Lemanskiego wodzic na pokuszenie .
Inaczej nie mozna to nazwac . ..A jednak prosba boza brzmi ;
..nie wodz nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode zlego..
/ politycznie nie po koscielnemu ma to wydzwiek ;prowokacji ! /
Pozdrawiam
Kościół to struktura feudalna, wszyscy o tym wiedzą.
Jakie szanse miał szlachetka w starciu z magnatem?…..
Ulubioną metodą stosowaną w wypadku kłopotów w tej instytucji jest przemilczanie, bagatelizowanie, przeczekanie.
Pomimo mediów, ta sprawa za moment zostanie przykryta kolejnym newsem.
Odwołanie się do Franciszka nie da nic, ze względu na biurokratyczne procedury.
Papież jest więźniem zwyczajów, gorsetu który stara się rozluźnić.
I sekretarzy selekcjonujących dane……
Torlin
10 lipca o godz. 7:01
Zadajesz ciekawe pytania…
1. Czy jest sens funkcjonowania takiego Kościoła w Polsce?
2. Dlaczego moralnymi dogmatykami w naszym życiu są osoby, których nie wybieraliśmy?
Też mam pytanie;
Te pytania to tak na poważnie, czy dla hecy?
Może byś wyjaśnił – jak sobie wyobrażasz choćby w przybliżeniu, możliwą odpowiedź na tak postawione pytania?
Może masz taką cudowną receptę na to, by władze państwowe po prostu zlikwidowały instytucję, której funkcjonowanie jest pozbawione sensu a imię je KK?
JAK? Jak to zrobić?
A może wiesz, jak doprowadzić do tego, żeby – skoro zlikwidować się nie da – wprowadzili w KK demokrację i wolne wybory na proboszcza, biskupa, nuncjusza…
Może masz taką propozycję, aby dokonać czegoś, czego jeszcze nikt i nigdzie nie dokonał, ale spróbować zawsze warto. ❓
I nie wykręcaj się, że ja się czepiam. Ja naprawdę chciałabym znać twoją receptę na ten trudny problem, bo osobiście nie widzę dobrego wyjścia z zaistniałej sytuacji.
Polegnie zarówno ks. Lemański, jak też sam biskup Hoser, któremu już coraz śmielej zaczynają przypominać jego posługę w Rwandzie a sprawa leżałaby sobie pod zakurzonym dywanem jeszcze długie lata, gdyby nie ta właśnie historia z ks. Lemańskim.
Jestem w tej sprawie zdeklarowaną pesymistką, choć do akcji się przyłączę.
@Torlinie,
raz, są ludzie, którzy są religijni (choć religijność ma wiele twarzy) i cenią sobie możliwość przynależności do sprawowanych w Kościele obrządków. Oczywiście, zwykle im nie zależy, czy ksiądz prześladuje biskupa, czy odwrotnie, ale na pewno woleliby mieć ‚święty spokój’, czyli Kościół bez takich dyskusji. A to oznacza, przynajmniej w Polsce, stanięcie po stronie silniejszego, czyli biskupa.
Dwa — są ludzie, którzy potrzebują identyfikacji z instytucją i ideologią. Kościół jest w zasadzie dla nich jedynym wyborem w Polsce („konkurencja” jest nazbyt niszowa). Oni sobie też cenią konserwatyzm Kościoła, jego niezmienność i spójność (nawet jeśli widzimy je jako pozorne). Ksiądz, który rozbija spójność, który sugeruje znaczenie własnego sumienia i empatii, jest im bardzo nie na rękę.
Panie redaktorze:
Przeoczył Pan tutaj Leitmotiv nr 0, choć w innych miejscach go Pan opisuje:
Przesłanie działania (leitmotiv osobisty) i realne czyny ks. Lemańskiego przypominają nam co najwartościowszego w Ewangeliach zostawił ludziom Jezus: oddanie, szacunek, ciężka praca, skromność osobista, nie szukanie poklasku, bycie wśród ludzi i z ludźmi, przyjmowanie każdego,i celnika i prostytutki; zadawanie trudnych pytań i pokazywanie faryzeuszom jak są zakłamani.
Ten leitmotiv [„zerowy”] ks. Lemańskiego zderza się z leitmotivem abepe Hosera: tyrania władzy, brak szacunku, brak wrażliwości, pogarda dla ludu i prostego człowieka (listy księdza, parafian pozostawione bez odpowiedzi; pisma i działania pacyfikacyjne, a nie wspólnotowa i uczciwa, równa wszystkich rozmowa), mowa warg, a nie serca; celebra, drogie auta, zdobna siedziba, pycha osobista, mętna a może mroczna historia działań w Rwandzie, bogactwo…
W sumie – wzorowy faryzeusz.
Oba leitmotivy razem zestawione pokazują nam, na poważnie, na żywca, nie jasełkowo, Ewangelię dziejącą się tu i teraz.
Każdy, chce czy nie, stanie po jakiejś stronie, coś wybierze: Ks. Lemański, abepe Hoser i jego Epi-epi-episkopat, parafianie, media, nuncjusz, papież – ten, choć niby daleko, może jeszcze nie wiedząc, został postawiony wobec sytuacji ewangelicznej, jak każdy ksiądz, każdy parafianin dowolnej parafii, każdy katolik polski, no i my tutaj o tym gaworzący.
Każdego „po owocach poznamy”. Kto czego wart. Kto jakie świadectwo sobą daje.
Oczywiście, będą i ci, co sobie nie dadzą wytłumaczyć, że „białe jest białe a czarne jest czarne”.
Ale to nie jest najważniejsze. Sytuację ewangeliczną ocenia Jezus, a jak on ją skonstruował i czemu się poświęcił jest słowo w słowo napisane. Do faryzeuszy miał jasny stosunek.
Abepe Hoser teoretycznie to wie i teoretycznie wierzy w swoją wiarę którą ustami swemi głosi i do której przymusza. Abepe Hoser ze swoim Epi-epi-episkopatem wielbi Jezusa ustami swemi czerwonemi.
I jako wzór Jezusowej wiary już nie może się doczekać spotkania z ewangelicznym Jezusem, by ten na niego wejrzał i ewangelicznie ocenił.
Ważniejsze – dla samego Jezusa – jest to, co ludzie robią z jego życiem, z Jego Objawieniem (sic!) i czy to Ks. Lemański je wypełnia, czy abepe Hoser. To co ludzie zobaczą w ks. Lemańskim, a co w abepe Hoserze zdecyduje jaki szacunek dla Jezusa, jaką ufność w nim będą pokładać, jaką wiarę Jezusową mieć będą w sobie.
Czy nie porzucą wiary, Jezusa, nie wierząc już mowę warg, pozbawioną mowy serca.
I tu już kończą się żarty z Jezusa, z Boga, z Objawienia.
Cała reszta to jest tło.
Może ks Lemański pod względem „pijarowym” nie jest doskonały.
Czy Jezus był?
Ale i w tym ks. Lemański podobny jest do Jezusa – mówi, wciąż delikatnie, faryzeuszowi, że jest faryzeuszem. I że tam gdzie prawda i autentyzm wiary dowodzony własnym świadectwem, nie można dłużej się korzyć w ciszy. Bo to się odwraca przeciw autentyzmowi i wartości wiary.
Kierunek zdarzeń jest jeden, choć oczywiście będą przestoje, zawirowania, dramatyczne zwroty akcji: autentyzm, szczerość, ewangeliczność Jezusowa.
Poza tym Kościół Katolicki NIE MA NIC DO ZAOFEROWANIA.
NIC, NUL, ZERO.
A tam gdzie nie ma nic, szybko zaczyna przegrywać, bo szczęśliwie, dzięki świeżym szatańskim wynalazkom, czyli prawom człowieka i wolnościom osobistym, człowiek wybiera ciekawsze rzeczy niż NIC.
Choćby z banalnego powodu: nie chce się nudzić i tracić czasu na nicość.
A jeśli ma coś wybrać bardziej serio, czemu miałby coś z życia poświęcić, wybierze raczej autentyzm.
Jedyne powody, dla których Kościół dotąd rządził są lęk, zniewolenie, potęga władzy opresyjnej poświadczona potęgą materialną, polityczną i prawną, wraz z konieczną celebrą. Oraz lipne, bo niepoświadczone sobą, obiecanki.
Każdy z tych powodów jest skierowany przeciw człowiekowi, a więc przeciw Jezusowi.
Papież Franciszek, zdaje się, przyjmuje kurs na Jezusa, czyli na autentyk.
Zderzy się z nim abepe Hoser i jego Epi-epi-skopat.
Od wyniku zderzenia zależy, czy górą będzie ewangeliczny Jezus, czy faryzeusz. A zatem co Pismo i Objawienie są warte.
Tu żartów nie ma.
Do jasnej cholery!!! Może Lucyfer z Torunia jak tu go ktoś fajnie nazwał organizować marsze w „obronie” jedynie słusznej TV Trwam, mogą oszołomy kaczora mieć miesiączki na Krakowskim Przedmieściu, a my zwykli ludzie nic nie możemy? Ksiądz Lemański to ostatnio już przynajmniej drugi porządny człowiek, któremu ta czarna banda chce zamknąć usta. Moim zdaniem tu już nie chodzi tylko o sprawę Lemańskiego – tu chodzi o to że ta czarna banda coraz śmielej sobie też i z nami zwykłymi ludźmi poczyna.Nie wiem czy już w Polsce jest ważniejszy prezydent i premier, czy czarny szarlatan pohukujący z ambony! Jeśli sobie pozwolimy to te czarne świnie wejdą nam na głowy!! Małymi kroczkami nas zniewalają począwszy od lekcji religii, potem preambuła czy jak się to cholerstwo w konstytucji nazywa a teraz chcą matury z religii i już więcej nie chce mi się wymieniać bo przecież i tak wiecie.A my co na to? Ano do cholery nic!!!Popiszemy w necie, wyrazimy swoje oburzenie i tyle a ta czarna banda robi swoje. I pisze tu do młodych, ba ja mam już 55 latek a to jest wasza przyszłość czy będzie wami rządził premier czy biskup. Co ja piszę biskup! Każdy podrzędny klecha będzie miał więcej do powiedzenia od prezydenta RP.
Potrafiliśmy pięknie się zorganizować w sprawie ACTA, to może najwyższy czas zorganizować się i w tej sprawie.Ta kanalia z Torunia chyba dostała miejsce na Multiplexie (nie śledzę tego) ale już mu mało.Już zapowiada najbliższe marsze „w obronie”.Choćby po tym poznajcie, że ta czarna banda nie spocznie póki nie będą mieć całej władzy i nie wycisną z ludzi ostatnich soków.Nie pozwólmy im na to.I to należy do nas, bo każdy rząd umie tylko przed tą bandą klęczeć, więc nie ma co na rząd liczyć.Nie wzywam do jakiegoś buntu, ale mam w pamięci ACTA i protesty w tej sprawie, gdyby nie wy młodzi to ta ustawa już dawno byłaby podpisana.Więc jednak można.
I taka drobna uwaga.
Korporacje awansują za SKUTECZNOŚĆ.
Jakie predyspozycje osobowościowe powodują awans w hierarchii?
Czy nie przypadkiem bezwzględność?
A jak bezwzględność ma się do miłości bliźniego?
Przez wieki całe awansowano na biskupów według tego klucza.
Wojtyła i Ratzinger również.
Więc nie dziwmy się efektom……
Gotow jestem zgodzic sie ze wszystkimi argumentujacymi, ze Kosciol jest zamknieta korporacja, ze jest niedemokratyczny i ze najczesciej nie liczy sie z vox populii et. etc.
Tylko, ze dla przyzwoitych Kotow nie powinno to miec decydujacego znaczenia. A nawet zadnego znaczenia. MY MUSIMY ROBIC SWOJE. A to znaczy zabierac glos gdy dzieje sie niegodziwosc i domagac sie zmian i naprawienia krzywdy. My musimy, jak to sie mowi w katolickich kregach DAWAC SWIADECTWO. 😈
Dlatego pisanie listow, petycji i chodzenie na demonstracje jest bardzo wazne – aby pokazac, ze nie siedzimy z zalozonymi lapami i ze reagujemy na otaczajacy swiat i ze chcemy go naprawiac. . To jest wazne dla naszej, za przeproszeniem, duszy – aby nie zarosla blona podlosci.
Demetrio, czy moglabys napisac list do La Stampy z kopia do Osservatore Romano i innych wloskich gazet jakie uznasz za wazne?
Ja dzis napisze do swietnego brytyjskiego katolickiego Tableta. Wbrew pozorom my mamy sprzymierzencow w swiecie i sa to czesto katolicy. 😈
Gosporzu, doradzono mi przez nuncjusza, ktory ponoc z obowiazku MUSI przekazywac takie listy dalej.
Ale spedzilem wczoraj sporo czasu poszukujac adresu mailowego Congregatio – taki nie istnieje!
Istnieje oczywiscie adres pocztowy i skoro uwazasz ze nalezy pisac bezposrednio do jaskini lwa, to przeciez moge wyslac normalny list. Nawet polecony wymagajacy podpisu przy odbiorze.
Nie udalo mi sie tez znalezc adresu Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej. Jeszcze gleboka noca siedzialem przy kompie przeczesujac internet. Guzik.
Sprobuje jeszcze napisac do Piotrka Kowalczuka, ktory donosi z Watykanu dla Rzepy.
@tak, przez Piotra można prosić o konkretne adresy (nazwiska tzw. watykanistów) w konkretnych opiniotwórczych gazetach, ale też bez gwarancji sukcesu. Tak działa Kościół jako instytucja, nie przymierzając jak korporacje. Jak masz konkretną sprawę, przeszkoda za przeszkodą, a potem i tak mur. Dlatego tylko nacisk mediów i drogi prywatne (przez zaufane osoby w Watykanie, są takie 🙂 mogą przynieść jakiś efekt. Tak jak po długich latach, ale jednak przyniosły w sprawie pedofilii w KOściele. Biuro prasowe musi miec adres elektroniczny. Szefem jest msgr Federico Lombardi
W obronie ks.Lemańskiego stają (wreszcie) Kluby Tygodnika Powszechnego: http://www.klubtygodnika.pl/aktualnosci/oswiadczenie-klubow-tp-w-sprawie-ks-lemanskiego
Gospodarzu, no wielka szkoda, ze Franciszek nie ma w Polsce jakiejs Wandy Poltawskiej, to prawda…. :twisted:.
Pius XII zwany był papieżem milczenia……
I w zasadzie wszyscy tacy byli.
Poza ceremonialnymi gestami uświęconymi tradycją, zamykani byli w złotej klatce rytuałów.
Reakcje na zmiany wprowadzone przez Franciszka znamy, przyjmowano normalność, bezpośredniość, brak chęci do pompy i blichtru z niedowierzaniem.
Czy jego energia rozsadzi Watykan?
Pokona inercję biurokracji?
Tylko w tym wypadku Lemański ma szansę.
Żołnierze frontowi- proboszczowie- mają inną optykę niż kardynałowie- generałowie.
Ale to generałowie poświęcają żołnierzy dla wykonania zadania.
Nie odwrotnie……
Karna kompania?- jakieś zesłanie do klasztoru?
Czy też rozstrzelanie- pozbawienie święceń i relegowanie z zawodu?
Pokora i przyznawanie się do błędów, nie są cechą tych z lampasami, czy w purpurze.
Nie ten typ osobowości….
marek
10 lipca o godz. 11:22
Do jasnej cholery!!! Może Lucyfer z Torunia jak tu go ktoś fajnie nazwał organizować marsze w ?obronie? jedynie słusznej TV Trwam, mogą oszołomy kaczora mieć miesiączki na Krakowskim Przedmieściu, a my zwykli ludzie nic nie możemy?…
Możemy, pod warunkiem, że nam się „zechce chcieć”. Zauważ, że Ty sam chętnie dajesz wyraz, to eufemizm, swojemu stosunkowi ko katolickiego kleru. A jednocześnie odżegnujesz się, z racji wieku, od osobistego zaangażowania. W marszach radiomaryjnych i pisowskich idą ludzie w różnym wieku.
Skoro masz 55 lat, to znaczy, że problemy rodzicielskie, socjalno – bytowe masz już raczej pod kontrolą. W przeciwieństwie do młodych, do których apelujesz. Masz większy luz i bezpieczeństwo socjalne. Tymczasem mówisz „weźmy się i zróbcie”. Nie jesteś gotowy zaangażować się w imię solidarności z tymi młodymi, do których apelujesz.
Nie krytykuje Ciebie i doskonale rozumiem Twój gniew. Próbuję tylko pokazać mechanizm. To, co powoduje, że „oni mogą a my nic nie możemy” 🙁
@Kot
bo trzeba szukać w Argentynie
Nie jest wykluczone, że Franciszek dowie się o sprawie. W końcu huczy o tym cała Polska, może nie najważniejszy kraj, ale jednak dość duży, katolicki i europejski. Pytanie, jak zareaguje, gdy już się dowie. W jego położeniu oczywiście łatwiej przyznać rację biskupowi, nawet jeśli nie on sam go mianował. Co innego ogólnie mówić, jak to np. dostojnicy kościelni nie powinni opływać w bogactwa, a co innego reagować w konkretnym przypadku. Zapewne spyta się kogoś zaufanego „od spraw polskich”, a ten powie mu na przykład, że ksiądz jest dysydentem w kwestii in vitro, w której to sprawie kard. Bergoglio był i pozostał konserwatywny, co wzmocni przekonanie Franciszka, by jednak osobiście się nie angażować i postawić na zwykłe procedury. W końcu papież też jest z tego Kościoła, i te procedury niejako autoryzuje. Może uda się dojść do kompromisu: ksiądz Lemański nie na emeryturę, a do innej diecezji, innego biskupa. No ale co na to Jasienica wtedy? Od mieszkańców całkiem sporo tu zależy, myślę. Jak również wszystkich ich wspierających. Jak będzie list- petycja, to chętnie podpiszę.
abp Hoser a Rwanda?
___________________
http://www.newtimes.co.rw/news/index.php?a=29595&i=14273
Kocie, adres elektroniczny watykanskiego biura prasowego jest chyba tu
http://mlists.vatican.va/mailmanicons/en/contact.html
A tu namiary nuncjusza w Londynie
http://www.embassypages.com/missions/embassy15640/
Od bardzo długiego czasu czytam p. Szostkiewicza, czasami sie z nim nie zgadzam i odwrotnie. Po raz pierwszy postanowiłem napisać, bo sprawa ks. Lemańskiego to poważna rzecz, dla nas Wszystkich.
Ja zrobił bym coś takiego: Są przecież na Placu św. Piotra tzw. audiencje, gdzie papież Franciszek przejeżdża pośród tłumu wiernych.
Zrobiłbym transparent z odpowiednio chwytliwym napisem i wymachiwał bym kopertą – dużą – z prośbą o zajęcie się przez papieża tą, konkretną sprawą. Wtedy jest największa szansa, ze papież zainteresuje się tą sprawą osobiście.
Naturalnie wszystko musiałoby być napisane po włosku, z odpowiednią adnotacją, że ks. Lemański napisał swoją wersję wypadków do jakiejś tam kongregacji w Watykanie ! Wtedy sprawa już nie zostanie zamieciona pod dywan, a co po niektórym dostanie się.
Ta pani Wanda Poltawska, to chyba patronka moherowa, bowiem jak wiem wietrzy Lycyfera in vitro a takze lobbistka radiomaryjna.
Dzieki Karat za namiary. Kumpel z Watykanu przyslal mi wlasnie adres mailowy Kongregacji. Wiec jeszcze raz pchne ten list bezposrednio.
Bardzo mi sie tez podoba pomysl z transparentem w czasie auduiencji. Przypominam sobie jak z tramsparemtem na audiencje u papieza zglosila sie , gdzes w pierwszych latatch pontyfikatu JPII, mala grupka mlodych polskich astronomow i astrofizykow. Tramnsparen brzmial „Dziekujemy za Galileusza1” – bo to bylo zaraz po zdjeciu z niego anatemy czy jak sie t tam nazywa. JPII zauwazl tramsparent, rozesmial sie i podszedl do naukowcow, rozmawial z nimi chwile.
Mysle, ze transparent w obronie ks. Lemanskiego bylby bardzo dobry, naprawde.
Pilnie poszukiwana jest jakas przyjaciolka Franciszka w Argentynie. Najlepiej zeby byla stateczna pobozna starsza pania. Nie jakas dzierlatka z pusta glowa i duzym dekoltem, . 😈
Kot Mordechaj
10 lipca o godz. 2:02
Dzięki, Kocie, za namiary! Już piszę sążnistą epistołę po włosku 🙂
Pozdrówka
Wszystkiemu winien jest Tusk
… i to właściwie streszcza całość problemu, jakim jest spór Lemański-Hoser.
Ja osobiście dodałbym jeszcze, że winna jest Hanna Ghonkiewicz-Waltz, ale chyba dlatego, że wróciłem do Warszawy po lekkim objeździe Polski Północnej.
Ale generalnie rzecz biorąc i tak wszystkiemu winien jest Tusk.
Ino tylko „amen” brakuje.
@kot m
Moze tez po linii rabina Buenos Aires Abrama Skorki
Ach, ta ukochana Mysia! Co byście poczęli bez jej ducha i nożyczek…
Można by do problemu podejść od jeszcze innej strony.
KK to ostatnie Imperium, nad którym nie zachodzi słońce.
By móc funkcjonować, wymaga armii oddanych celowi żołnierzy i przychylności rządów.
Bez względu na ich rodzaj, zresztą….
Wyżsi duchowni to nie kapłani, a dyplomaci, nie pełnią funkcji duszpasterskich, tylko jako obdarzone pewnym prestiżem osobistości są agentami wpływu, chronionymi od pewnego szczebla immunitetem dyplomatycznym.
Nie mając realnego wpływu na dyktatorów, postępowanie wiernych, Kościół od czasu do czasu poświęca „owieczki” i pasterzy. Nawet arcybiskupa…..
W zamian za przychylność, jest gotów nawet przymknąć oczy na ludobójstwo, tortury, wykorzystanie własnego autorytetu przez armie zbrodniarzy.
Stracić z oczu cel dla którego został podobno powołany…..
Niepokorni księża postępujący zgodnie z literą i duchem Ewangelii są zagrożeniem dla takiego Kościoła. Stąd ostre reakcje na bunty teologów, zaangażowanie polityczne księży.
Zagraża to WPŁYWOM politycznym Watykanu.
„Milczenie owiec” jest preferowane, tak jak i milczenie pasterzy……
Na ołtarzu WŁADZY poświęcono niejedno życie.
ozzy
10 lipca o godz. 12:41
Przeczytałem. mocne i autentyczne.
Ciągle te same łajdactwa, ciągle ta sama zmowa milczenia Kościoła.
Ciągle te same podłe chwyty: oskarż kogoś o prześladowanie kiedy sam prześladujesz i już możesz robić co chcesz.
Zbrodnią nie jest ludobójstwo, ale używanie kondomów.
Dzięki za namiar. To be continued…
Kot Mordechaj
10 lipca o godz. 12:13
Wanda Półtawska i kobiecość i ludzka seksualność i rodzina???
Ło matko, Ło Jezu !!!
To już jest jakiś surrealizm. Wrogowie Kościoła, wyszydzający i wysmiewający Kościół od lat i przy każdej okazji piszą listy do Watykanu. Oczywiście mają prawo. Tak jak ja mam prawo stwierdzić, że to śmieszne.
Ksiądz Lemański ma pełne prawo odwołania się od decyzji o przeniesieniu z parafii. Jak rozumiem korzysta z tego prawa.
A posłuszeństwo biskupowi i jego następcom przysięga każdy duchowny w dniu święceń. Jeżeli abp. Hoser kazał księdzu wstrzymać się z pochwałami tow. Władyki, to ksiądz powinien był wykonać polecenie a nie rezonować. Pycha i narcyzm gubi ks. Lemańskiego, pomimo wielu pozytywnych działań jak choćby w dialogu polsko-żydowskim.
Pan Redaktor pisze:
„Jak rozmyć sprawę ks. Lemańskiego”.
Szanowny panie Redaktorze,
nie moge oprzec sie wrazeniu, ze uporczywe walkowanie „sprawy ks. Lemanskiego”
przez Pana i panskich redakcyjnych kolegow, sluzy glownie rozmywaniu prawdziwych problemow trapiacych Polske i Europe.
Zarowno Polska jak i Europa (z ktora los Polski jest przeciez scisle zwiazany)
maja na glowie znacznie powazniejsze sprawy niz przypadek prowincjonalnego
proboszcza odsunietego od pelnienia obowiazkow z powodu niesubordynacji.
A swietnuie,, Demetrio, swietnie.
Zaraz bede pisac do rabina Skorki. Naprawde jest sens?
No, zaszkodzic w pewnoscia nie moze! Bed go namawiac aby sie wstawil u Framciszka.
A e-adres do kardynala Piacenzy (szefa kogregacji ds duchowienstwa) jest
clero@cclergy.va.
Pomysł może mało dyplomatyczny, ale ktoś wreszcie powinien pokazać charakter: gdyby tak Pan Prezydent RP wziął ks. Lemańskiego na swojego kapelana…
posty takie jak Pani zawierajace tylko insynuacje i zle emocje nie sa mile widziane prosze sie wyzywc na portalach prawicy co do mysiej to tak sie sklada ze moj byly szef akurat ja zlikwidowal
Tanaka, czy Ty uwazasz, ze ja na glowe spadlem z dachu garazu? Gdzie i kiedy ja zarzucalem Pani Wandzie Poltawskiej „kobiecosc” i „seksualnosc”?
Ale Pani Poltawska byla przyjacielem Karola Wojtyly. Przyjazn swietnie sie obchodzi bez „kobiecosci” i „seksualnosci”. I czasami Karol Wojtyla uwazniej sluchal co ma do powiedzenia Jego osobisty i wieloletni Przyjaciel niz co pisane jest w skargach do Watykanu. Z teho co wiem, to ona wlasnie „zalatwila” odwolanie, po latach bezskutecznych skarg, arcb. Poetza. Bo pojechala do Rzymu i przeprowadzila z papiezem meska rozmowe po duszam.
Nothing wrong with it.
Nie umniejszajac czegokolwiek akcji na rzecz ks.Lemanskiego, zastanawiam sie tylko:dlaczego w obronie tegoz ksiedza nie wystepuja sami parafianie z Jasienicy?
Przeciez to dosc blisko Warszawy i ul.Miodowej, gdzie miesci sie siedziba episkopatu.
Leitmotiv 1 leitmotiv 2 sa ze soba zwiazane. Zreszta to wynika z blogu ks.Lemanskiego, w ktorym zbyt wiele roznych niejasnych ogolnikow. Nikt mu nie odpowiadzial: ani nuncjusz , ani abp Nycz a ani tym bardziej abp Hoser.
Ani Tusk ani Gronkiewicz-Waltz nie beda ks.Lemanskim zaprzatali sobie glow.
Ot, pare pamfletow tu i owdzie i causa finita. Codex iuris canonici (promulgowany przez JPII) a takze „Sacrae disciplinae leges” i kolejny ksiadz… extra muros ecclesia.
A jak swego czasu powiadal pewien Rzecznik: Kosciol jest instytucja niebezpieczna.
Agnieszka
10 lipca o godz. 15:04
Szanowna Pani Agnieszko.
Właśnie wracałem do kompa z kubkiem świeżo zaparzonej kawy, kiedy zobaczyłem, że gapi się na jego ekran spory tłumek osób, dokładnie 7 – i strasznie rechocze, setnie się przy tym bawiąc. Kiedy dopchałem się do monitora i przeczytałem co Pani wypisuje, zrozumiałem skąd te śmiechy i te szyderstwa. Wyznam, że i mi się ten nastrój wesołości udzielił.
Zapewne Pani nieciekawa dlaczego, zaś mnie się nie chce wyjaśniać, więc skutkiem tego ilość ludzi śmiejących się z Kościoła ciągle rośnie. A nawet tych co sobie z niego radośnie szydzą.
Jeśli to Panią martwi, to proponuję takich pierdół nie wypisywać.
Jeśli Panią to nie martwi, to proszę pisać więcej, jeszcze śmieszniejsze kawałki.
Jak Pani widzi, jest mnóstwo chętnych do pośmiania się do łez w przerwie w pracy.
Dzięki temu pracuje się przyjemniej, sprawniej i bardziej twórczo. Śmiech łączy ludzi, i w sumie dobrze to wpływa na rozwój gospodarki.
Jeśli chce Pani kontynuować – czekamy na dalsze Pani produkcje:
Bartosz, Halina, Tomasz, Anna, Marek, Cezary i Roman
aps1968
10 lipca o godz. 12:40
„Zapewne spyta się kogoś zaufanego ?od spraw polskich?, a ten powie mu na przykład, że ksiądz jest dysydentem w kwestii in vitro, w której to sprawie kard. Bergoglio był i pozostał konserwatywny”
Lemański nie opowiedział się za in vitro, ale przeciw siłowemu narzucaniu religii wszystkim obywatelom poprzez prawo państwowe. A to dla takich jak Hoser jest znacznie większym przewinieniem.
POSZUKUJĘ P.T. Życzliwego Człowieka, który udostępni mi choćby JEDEN ADRES osobnika, którego wskrzesił Wielebny John Baptisth Boshabora…
adres:
https://www.facebook.com/login.php?next=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fhome.php
Moim zdaniem najlepszym sposobem byłoby nagłośnienie sprawy przez włoskie media, niekoniecznie katolickie. Nie wiem, czy i w jaki sposób można do nich dotrzeć, ale cała historia jest bardzo atrakcyjna medialnie, więc mogłyby zainteresować opinię publiczną. A wtedy najprawdopodobniej dotarłaby do Franciszka.
Z jednej strony mamy z lekka obrzydliwego arcybiskupa, w dodatku z niejasną przeszłością w Rwandzie, który razem ze swoimi polskimi kolegami walczy o utrzymanie takiego Kościoła, z jakim walczy Franciszek. Bardzo wymowne są w tym kontekście słowa (nie pamiętam, czy Hosera, czy innego hierarchy), że „antykatolickie media wykorzystują wypowiedzi Franciszka do ataków na Kościół”.
Po drugiej stronie stoi ksiądz, który zaczął wcielać w życie idee Franciszka na długo przed wyborem argentyńskiego papieża, za co polscy biskupi karali go zsyłką do coraz mniejszych parafii. Żył skromnie, poświęcając swoje życie bliźnim. Na jego msze przychodziły tłumy, a parafianie stawali za nim murem, co jeszcze bardziej rozwścieczało Hosera i innych kościelnych nienawistników z daleka cuchnących faszyzmem. Największym „grzechem” Lemańskiego było jednak to, że sprzeciwiał się siłowemu narzucaniu religii wszystkim obywatelom.
Historia ta znakomicie pokazuje, jak zdegenerowany instytucjonalny Kościół niszczy dziś autentyczną wiarę i zwykłe człowieczeństwo.
Red. Szostkiewicz wdaje się w obronę księdza, którego biskup zwalnia z obowiązków proboszcza. Oburza się, jak tak można poniżać ks. Lemańskiego. Biskupa oskarża wręcz o mobbing. A czy przypomina sobie ten sam Szostkiewicz swój stosunek do ks. Natanka, który popadł w konflikt z kard. Dziwiszem? Dlaczego wtedy nie bronił podwładnego wobec przełożonego? Wręcz przeciwnie, red. Szostkiewicz potępił ks. Natanka przyrównując go do terrorysty Breivika. Czy nie jest to podwójna moralność czyli obłuda w całej pełni? Podnosimy larum, gdy „naszego” biją, natomiast pomagamy zniszczyć tego, który nie jest „nasz”. Czy nie jest to ciasne, plemienne myślenie z czasów wspólnoty pierwotnej?
Adam Szostkiewicz
10 lipca o godz. 11:59
„W obronie ks.Lemańskiego stają (wreszcie) Kluby Tygodnika Powszechnego”
Wiadomo – przecież to zaplute karły antypolskiej i antykatolickiej reakcji 😉
@waldi
Jak pan moze zestawiac psychosekciarza z ksiedzem Lemanskim?!
Panie Redaktorze !
To jest istota Kościoła, od wieków. Struktura i instytucja feudalna, monarchiczna, patriarchalno-autorytarna, o mentalności (większości hierarchów – mianowanych tak, tak przez tandem; JP II / BXVI) głęboko zanurzonej w odmętach przeszłości; tak po prostu widzą to purpuraci – ci w Polsce przede wszystkim.
Proszę sobie poczytać Drodzy Blogowicze jak wypowiadali się (i jak głosowali) kardynałowie, biskupi i tzw. „ojcowie soborowi” (w czasie Vaticanum II) pochodzący z Europy Śr i Wschodniej: i nie tylko Wyszyński, ale i Ablewicz, Skvorc czy Agagianian itd. Ktoś „powie” że to wpływ „komunizmu i życia w nim” (Kościoła). Bez przesady – to chodziło o „ogląd świata”, o np. stosunek do „innych” wyznań, do dyskusji wewnątrz kościelnej, do takich pojęć jak „autorytet”, „ex cathedra” czy ateizm (en bloc). O to mi w tym punkcie chodzi.
Po prostu – różnice cywilizacyjno-kulturowe wychodzą w tym miejscu „od razu”. Polska jest cywilizacyjnym „za….piem” – jak w 2005 roku napisał w PRZEGLĄD-zie Stanisław Lem – od wielu, wielu dekad (i tzw. okres komunizmu niewiele tu zepsuł/naprawił – tzw. „komuniści” próbowali to zmienić, ale się nie udało). I dot. to całokształtu: elit politycznych, inteligencji (czyli elity intelektualnej – jak stoją polskie uczelnie w rankingach światowych, jak w tym kraju z innowacyjnością ?), Kościoła (jak najbardziej, tu ten konserwatyzm i „ciemnogród” są widoczne dziś najlepiej i dot. to hierarchii i „ludu bożego” en bloc – Bashobora i tłumy na jego „spektaklu”, admirowany przez abepe Hosera są tego widomym, kolejnym po Padre R. z Torunia i jego sukcesie, znakiem tutejszej religijności: „magicznej”, szamańskiej i średniowiecznej).
Z ks. Lemańskim będzie jak zawsze w polskim Kościele ….. zamiecie się pod dywan (bo papież F I nie będzie się mieszał w sprawy „peryferyjnego” dla niego Kościoła lokalnego).
Pozdrawiam
Wodnik 53
PS: Widomym porównaniem „nowych” porządków watykańskich – i stosunku bp.Rzymu do oznak czci docześnie mu oddawanych – niech będzie decyzja Franciszka o zburzeniu pomnika postawionego mu już w Buenos Aires. A co w tej samej materii, w tym samym przedmiocie, czynił „umiłowany” w Polsce JP II – różnica wg mnie jest w mentalności i cywilizacyjnym zapóźnieniu panującym tu nad Wisłą, Odrą i Bugiem (i oglądzie świata) – pod względem „pomnikomanii” Karol Wojtyła „papieżując” brał jawny przykład z ….. Wielkiego Językoznawcy.
DEmetrio, szukamy z Toba pilnego kontaktu.
Czy moglabys wpasc na Blog Bobika http://www.blog-bobika.eu/?p=1598#comments wpisac sie zostawiajac swoj adres (nie bedzie widoczny absolutnie) i Bobik sie z Toba skontaktuje mialowo?
Ogromnie, ogromnie nam zalezy. .
@ ozzy 15:58 niedoinformowany, parafianie z Jasienicy walczą o swego proboszcza, nawet bardzo. Piszą listy, wypowiadają się, niczego się nie boją.
Inna sprawa, czy coś osiągną 🙁
A ja myślę, że najskuteczniejsza byłaby akcja całkowitego bojkotu
nowego administrator parafii w Jasienicy przez parafian.
Tzn. uderzyć tam, gdzi e najbardziej boli, czyli po finansach.
Chciałbym,żeby w pierwszą niedzielę po przejęciu parafii przez namiestnika Hosera
kościół był PUSTY. Apeluję do ministrantów, organist I chóru tej parafii,
by odmówili służenia do Mszy Św. dopóki ksiądz Lemański nie zostanie przywrócony.
Ja na znak solidarności z parafianami od najbliższej niedzieli przestanę dawać na tacę. Trzeba w końcu pokazać tej samozwańczej „hierarchi” gdzie jest jej miejsce.
Nelu!
Nie likwidacja odgórna, a oddolna. Powolutku, bo powolutku, ale idziemy w tym kierunku. I nie mówię o tych, którzy wyżywają się w tym blogu, ale o młodzieży, studiującej, licealnej, a jeszcze lepiej – gimnazjalnej. Sam dla siebie robię sondaże, co oni na ten temat myślą. I wiesz co Nelu? Mój ateizm to jest malutki wobec ich poglądów. Zostają zewnętrzne rytuały, choinka, pierwsza komunia, ślub katolicki (jeżeli już), ale rosną nam osoby nowoczesne, bez średniowiecznych obciążeń.
A wybory? Nie wiesz, co to są demokratyczne wybory? Wybierasz sobie jako osoba wierząca proboszcza, biskupa, papieża. Ja wiem, że to teraz jest nierealne, ale Związek Radziecki w mojej młodości wydawał się też tysiącletni.
—————–
Zgoda PAK-u, tacy ludzie są, tylko ja się pytam, dlaczego oni narzucają swoje poglądy wszystkim innym? Powtarzam po raz setny, mają prawo je mieć, mają prawo je głosić, roznosić w ulotkach, robić spotkania na stadionach, mieć swoje radio i telewizję, portale i blogi, sklepy i wycieczki. Mają pełnię praw. Odmawiam im jednego, wpływanie ze swoją ideologią na paragrafy kodeksu karnego, administracyjnego, cywilnego, obyczajowego. Niech prowadzą swoje życie według swojego pomysłu, od reszty społeczeństwa wara.
Księża dziekani diecezji warszawsko-praskiej zostali wezwani do kupy, znaczy do podpisania listu „w obronie” abpa Hosera.
Warto pamiętać, że swego czasu podobnie po świńsku list w obronie abpa Paetza podpisali dziekani archidiecezji poznańskiej.
Kot Mordechaj
Matylda
Epistoła napisana i wysłana. Do La Stampy, Osservatore Romano, Corriere della Sera, La Repubblica, l’Espresso… O mały włos nie wysłałam do mojej ulubionej La Gazzetta dello Sport 🙂
Pewnie nic z tego nie wyniknie, ale przynajmniej coś zrobiliśmy, bo jak to powiedział ktoś mądry: „Aby zło zatriumfowało, wystarczy, aby dobrzy ludzie nic nie robili”.
Chciałem wyjaśnić @remowi, że odpowiedziałem mu na jego uwagę, i potem kolejny wpis, ale mój wpis najpierw „oczekiwał na moderację”, a teraz gdzieś zniknął, nie wiem dlaczego.
Torlin
10 lipca o godz. 20:36
Acha!
Idziecie w tym kierunku… To będzie „długi marsz”.
Szerokiej drogi życzę z serca i duszy, choć tej duszy podobno nie ma.
Oj dana dana…..
Ksiadz Lemanski jest prawdziwym katolikiem, a biskup Hoser et consortes to cyniczny gang bezlitostny w stosunku do wierzacych i niewierzacych. Ja jestem wierzaca w Boga…ale nie w bedzuszna kurie..Protestujmy przeciw decyzji Hosera i jego poplecznikow…Moze to my powinnismy zrobic marsz…na Warszaw w obronie ksiedza…Moze to poczatek nowej rewolucji w kosciele, ktory skostnial w bogactwie i posiadaniu zawsze racji…Jasienico…prowadz…obron ksiedza, ktory jest czlowiekiem i jako czlowiek czuje…i jako chrzescijanin czuje…A Hoser? Czy on jest chrzescijaninem? A Rydzyk? Ja wyznaje wiare i ide droga Tischnera…i Tischenre bronilby Lemanskiego…I my tez musimy…
I stosowny załącznik 😉
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=wZXBCZRAPzM
Demetrio,
wielkie dzięki. Teraz pozostaje mieć nadzieje, że media zrobią szum na tyle duży, że jego echo dotrze do Franciszka.
Przy całej sympatii dla księdza Lemańskigo, jest coś co mnie od Niego odstręcza – jednego dnia udziela wywiadu w „Kropce nad i” a już następnego dnia jest w Superstacji. Wydaje się, że mamy do czynienia z besserwiserem, któremu trudno pozbyć się cech wielkościowych. Wydaje się, że Agnieszka ma racje. Za duża w tym narcyzmu.
Nie zmienia to faktu, że Kościół ma problem, bo czas zamiatania spraw pod dywan, w tym takich o których mówi głośno ks. Lemański, chyba się kończy.
Nasz Gospodarz wspominał o kontraktach prywatnych. Czy ktoś jest prywatnie znajomy z ksiedzem Jezuitą jakimś, może za granica ?
Sprostowanie:
jest: kontraktach
winno być: kontaktach
przepraszam.
Panie @Prezesie, brawo
to jest genialna mysl z tym bojkotem i, jak mniemam, przeprowadzenie go bedzie
waznym etapem w pomocy ks.Lemanskiemu. Listy do wloskich gazet to rzecz drugorzedna.
Postawa parafian jest jedynie skutecznym sposobem na niedopuszczeniu „rozwodnienia” sprawy ks.Lemanskiego.
Pani @Dorocie dziekuje za doinformowanie.
@Torlin:
„…Odmawiam im jednego, wpływanie ze swoją ideologią na paragrafy kodeksu karnego, administracyjnego, cywilnego, obyczajowego. …”
To jeszcze kolego nas zwolnij z płacenia podatków.
Co za totalniacka mentalność.
Zdaje się, że biblijne „nie sądźcie albowiem sami będziecie sądzeni” rykoszetem może trafić w Hosera.
Państwo sprawę lokalną, nagłośniliście sprawę do aspektu międzynarodowego.
Przez następne kilka dni warto śledzić efekty……
Wielgus padł pod następstwem oskarżeń, Lemański bedzie przyczyną upadku arcybiskupa?
Mazowiecki spektakularnie ustąpił z funkcji w Serbii, w proteście.
Hoserowi milsza była własna kariera……
Formaty ludzi bywają różne,
Po artykule Aleksandry Pawlickiej: „Karząca ręka Boga” (Newsweek nr 27/2013) abp Henryk Hoser zaprzeczal jakoby Kościół brał udział w ludobójstwie w Rwandzie w 1994 roku.
Oto przykład że było inaczej:
„April 18, 1998
KIGALI, Rwanda– Two Roman Catholic priests have been sentenced to die for their part in a 1994 Hutu-led genocide, the Rwandan Information Agency reported Saturday.
The priests were accused of encouraging hundreds of parishioners to seek refuge in their church in Nyange just before the building was attacked by Hutu soldiers, according to prosecutors. The priests then allegedly brought in a bulldozer to destroy the building where the bodies lay, crushing those who remained alive.
Jean Francois Kayiranga and Edouard Nkurikiye are the first church officials convicted of helping marauding Hutu extremists kill about 500,000 minority Tutsis and moderate Hutus.”
Inny przypadek tutaj: „Roman Catholic Priest Handed 15 Years Prison Term For Rwandan Genocide”, link: http://www.ianpaisley.org/article.asp?printerFriendly=true&ArtKey=rwandan
Oto owoce pracy „wychowawczej” katolickich misjonarzy (w tym Hosera) w Rwandzie. Hoser spedził tam nieprzerwanie 20 lat, od 1974 do 1994 roku i to wcale nie jako podrzędny kapłan, ale m.in. jako „President of the Conference of Major Superiors of Institutes of Consecrated Life and Societies of Apostolic Life in Rwanda (COSUMA) – przez okres 10 lat. Jego osobista rola w rozwoju konfliktu międzyplemiennego w Rwandzie winna zostać zbadana.
@jabeta, 10 lipca, 20:43
I dziekani archidiecezji gdańskiej, gdy wyszło, że „flaszka” Głódż ma upodobania nie tylko do mocnych trunków, ale i uprawia mobbing wobec swoich podwładnych. Wtedy abp publicznie poradził skrzywdzonycm kapłanom, aby napisali do nuncjusza. No, przecież wiedział, że to się rozmyje, bo z nuncjuszem jest skumplowany od czasów, gdy pracował w Kurii Rzymskiej.
@waldi
„Czy nie jest to ciasne, plemienne myślenie z czasów wspólnoty pierwotnej?”
Naprawdę nie rozumiesz, czy tylko rżniesz głupa?
O ks.Lemanskim
____________________
” Twardy pasterz ks.Wojciech Lemanski” z blogu szwedzkiego
http://jimbaotoday.blogspot.se/2012/08/en-hard-herde-ks-wojciech-lemanski.html
a takze w „The Times of Israel” w rocznice pogromu w Jedwabnem
http://www.timesofisrael.com/bones-reburied-at-site-of-1941-jedwabne-massacre/
@Andrzej Falicz
10 lipca o godz. 2:11
Ujęła mnie bezgranicznie Pańska szczera manifestacja socjalistycznej dyscypliny; lata przeżyte w PRL-u nie poszły na marne.
francuska komisja rzadowa zajmujaca sie badeniem przyczyn genocydu w rwandzie
juz przed rokiem doszla do wnosku, ze rzad francuski (a posrednio francuski kler katolicki) nie zrobily nic aby zapobiec katastrofie, chociaz byly na biezaco informowane o rozwoju sytuacji
http://diepresse.com/home/politik/aussenpolitik/723072/Was-den-RuandaGenozid-ausloeste?from=gl.home_politik
co robi hoser od kwietnia do czerwca 1994 roku?
odczekuje we francji, az sytuacja sie wyjasni, po prostu… tchorz 😉
Niektóre media, pisząc o sprawie ks. Lemańskiego, przywołują powiedzenie profesora Belki o kopaniu się z koniem.
Nie uważam żeby to była najtrafniejsza metafora.
Wydaje mi się, że raczej mamy remake biblijnej walki Dawida z Goliatem. Biblijna walka w dekoracjach postmodernistycznych. Dzięki elektronicznym technologiom mamy możliwość pośredniego udziału w tej walce.
Jeżeli będzie nam się „chciało chcieć”.
Ryba 25
11 lipca o godz. 5:33
Schemat obiegu dokumentów w każdym, możliwym do wyobrażenia układzie politycznym i niepolitycznym również jest identycznie podobny.
Pokrzywdzony wyczerpawszy wszystkie możliwości w układzie lokalnym pisze skargę do Biura Centralnego —-> a w niedługim czasie zbiera się lokalne Biuro i przygotowuje odpowiedź na skargę, bo to Najwyższe Biuro Centralne odesłało skargę —-> do tego organu, który był oskarżany przez pokrzywdzonego. W kopercie było króciutkie pismo przewodnie z prośbą o wyjaśnienie i załącznik; podpisana imieniem i nazwiskiem skarga pokrzywdzonego.
Czyli krótko mówiąc;
„Od idioty do idioty
Idzie sobie, panie złoty… papier…
Po czym w męce, w wielkim pocie
Zwróci idiota idiocie… papier.”
W tym, konkretnym przypadku drogę służbową należy wyminąć i to szerokim łukiem.
Jeśli pojawi się dostępny w internecie tekst apelu do Watykanu, to go oczywiście podpiszę, bo sprawa jest na tyle poważna, że nie można siedzieć z założonymi rękami.
Mam to szczęście, że moją parafią rządzą Jezuici i proboszcz zmienia się mniej więcej co cztery lata, to samo dotyczy pozostałych księży. Swoich księży widujemy w tramwaju, autobusie, na rowerze, przed plebanią nie stoją żadne auta, na które warto popatrzeć. Parafianie jeżdżą lepszymi.
Kiedy obserwuję takie brewerie, jak opisywane ostatnio, to wciąż się dziwię – jak to możliwe? A jednak.
Drodzy Panstwo, Drgi Gospodarzu,
no to mamy wreszcie list-petycje do Prefekta ds Dychownych w Watykanie
http://poparcie-lemanskiego.blog-bobika.eu/
Nie, nie wiemy na mur-beton czy wysylanie petycji „pomoze”, ale wiemy ze nicnierobienie z cala pewnoscia pomoc nie moze.
Wiec robmy co mozna. Podawajmy dalej, zbierajmy podpisy.
Jakby ktos te petycje zgubi, to zawsze (no nie zawszw, ale w najblizszch dniach) moze ja odnalezc na marginesie Blogu Bobika.
Petycja bedzie miala dwie dodatkowe wersje – wloska i angielska – sa one w przygotowywaniu, dodamy je troche pozniej.
Matylda
10 lipca o godz. 21:44
Nie ma za co. Oby to tylko jakiś odzew przyniosło 🙂
Mnie dziwi tylko jedno. Dlaczego zbuntowanego ks. Lemańskiego traktuje się w sposób tak brutalny ? Ksiądz Natanek i ksiądz Rydzyk jeżdżą po niektórych biskupach jak po łysej kobyle, publicznie obrażają ich, posuwając się przy tym do metod najbardziej wulgarnych i włos z głowy im nie spadł. Problem w tym, że oni demolują Kościół z „prawym sierpowym” używając najbardziej fundamentalistycznych argumentów.Ci bandyccy w stylu hierarchowie mają za sobą tłumy wsparcia ciemnogrodu. Ksiądz Lemański na początku chciał rozmawiać. Wielu biskupów wie że takie „przeintelektualizowane galarety” jak ks. Lemański nie mają za sobą siły i z sadystyczną rozkoszą i dla pokazówki wybijają zęby. To jest pokazówka by niby zademonstrować siłę biskupów. Z psychologii jednak wiadomo,że to jednostki słabe uwielbiają agresję i sadyzm wobec najsłabszych, kładą za to uszy przy najsilniejszych.
Watykan reaguje słabo na wygłupy Rydzyka i Natanka a żaden biskup, bądź prowincjał zakonny jakoś „nie potrafi” uciszyć majaków i bredni obu wymienionych kapłanów. To już się latami ciągnie. Księdza Lemańskiego spacyfikowano szybko w ciągu paru dni dając w nawiązce upokorzenie. W sprawie Rydzyka i Natanka trwa niekończąca się zaś dyskusja, dzielenie włosa na cztery, ludziom mydli się oczy. Watykan o tym wszystkim wie, przypatruje się i też udaje, że niewiele może zainterweniować.
Obaj panowie- i ksiądz i biskup, to wzorce osobowe dla wiernych.
Tyle że który wzorzec jest cenniejszy?
Który bardziej „daje świadectwo Prawdzie” swym życiem?
Hoser miał szansę na wyniesienie na ołtarze ginąc za wiarę w dobroć człowieka i swych wiernych- tak jak Romero.
Niestety, zrezygnował z tego zaszczytu, a szkoda…..
Popijając z notablami planującymi rzeź, dał świadectwo innej Prawdzie.
Sojuszu Tronu z Ołtarzem……odwiecznego….
Zabrakło cywilnej odwagi, czy wykonywał instrukcje JP II?
Z rozmywaniem to jest trochę racji Gospodarza i jego Gości.
Aby lepiej zrozumieć to co zaraz napiszę proszę zajrzeć tu:
„http://slowopana.com/sroda-12-czerwca/”
Szum medialny jaki zapanował wokół osoby księdza Wojciecha Lemańskiego wynika z rozmycia widma interesów.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Po pierwsze.
Proboszcz parafii Jasienica koło Tłuszcza spełnia swą posługę pasterską inaczej niż wielu (być może: inaczej niż większość) proboszczów polskich.
To co tu przytoczę może zostać odebrane jako trywialne: sądząc ze znanych mi szczątkowych relacji parafian u proboszcza Wojcecha Lemańskiego „co łaska” ma niższą wartość pieniężną niż u innych proboszczów.
Ponadto, co trywialne już raczej nie jest, proboszcz Wojciech Lemański nie rozszerza doktryny wiary katolickiej poprzez wiązanie obrzędów i sakramentów przez doktrynę niepowiązanych. Zwracam uwagę „profanom”, że bierzmowanie nieochrzczonego jest odstępstwem od doktryny, a pochowanie bezbożnika na cmentarzu parafialnym doktryny nie narusza.
W folklorze obejmującym także osoby „dobrze oświecone” święcenia kapłańskie czynią mężczyznę katolika osobą bardziej wartościową niż laika. Ponadto niepisane prawo głosi: „Księdzu więcej wolno.”
Wojcich Lemański „robi wbrew” tysiącom proboszczów polskich.
Nadrzędność hierarchiczna { biskupa | biskupów } to jedno, a chór poparcia lub chór potępienia z ambon to drugie. Nauczanie rzesz prowadzą proboszczowie, a nie biskupowie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Po drugie.
Instytucjonałny kościół katolicki dobrze pamięta Henryka VIII Tudora.
Gdy żona nie rodziła dziedzica, to królową stawała się następna dama. Niepowodzenie króla Henryka w ułożeniu się z Rzymem w Wielkiej królewskiej sprawie zaważyło na losach chrześcijaństwa na Ziemi.
Z ryzykiem mało prawdopodobnego błędu, mogę stwierdzić, że polskie pary heteroseksualne „żyjące na kocią łapę” i nie mające dzieci łatwo się rozpadają. Bezdzietne pary związane sakramentem małżeństwa muszą>/b> pogodzić się ze stwierdzeniem kapłana: „Bóg tak chciał!”
Ksiądz Wojciech Lemański stając w obronie „dzieci z próbówki” stoi na stanowisku odmiennym niż nadrzędni interpretatorzy Biblii.
Moim zdaniem doktrynerzy chrześcijańscy jeszcze bardzo długo nie zaakceptują stosowania metody in vitro. Seksualizm człowieka jest osią chrześcijaństwa – i nie tylko chrzścijaństwa. O jakimkolwiek puszczeniu tej sfery „na żywioł” mowy być nie może.
Każdy kto podważa nauczanie hierarchów kościoła katolickiego w kwestii eutanazji lub / i metody in vitro działa pod wpływem szatana (!?).
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Po trzecie.
Nadzwyczaj rzadko w debatach blogowych e-Polityki dotyczących wiary w Polsce pojawia się pojęcie sukcesji apostolskiej.
Na władzę apostolską składają się:
władza głoszenia Ewangelii
władza udzielania sakramentów (władza święceń)
władza rządzenia Kościołem (władza jurysdykcji).
Ksiądz nie będący biskupem lub kardynałem jest kapłanem podrzędnym. O kształcie możliwych kontrowersji między proboszczem a jego biskupem możecie sobie poczytać w Spiżowej bramie.
Ksiądz Wojciech Lemański może być przesunięty na funkcję kapłana pomocniczego w jednym z polskich jezuickich domów zakonnych. Na przykład: w Starej Wsi kolo Brzozowa.
Chcielibyście wiedzieć, jaki byłby udział Franciszaka w tym rozwiązaniu? Pozadrościliście Snowdenowi?
O ludzka laicka naiwności próbująca przechytrzyć Ducha Świętego!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Po czwarte.
Chrześcijaństwo i inne religie nie są przygotowane na rozwój współczesnej nauki i nowe technologie.
Być może niedługo będzie nowy sobór powszechny.
Ale wcześniej muszą przez wrota niebieskie przejść hierarchowie niedopuszczające do siebie myśli o zakończeniu dominacji chrześcijaństwa w świecie.
Wiekszość filmów dziś ma fabuły obce cywilizacji chrześcijańskiej.
Biskupi do swych kurii kupują komputery i samochody wytworzone prze ludzi, którzy nie słyszeli o Jezusie. Być może biskupi jedzą wędliny nasycone związkami chemicznymi wytworzonymi po ich święceniach, a mięso pochodzi ze zwierząt karmionych kukurydzą GMO.
Jesteśmy bezwładni psychicznie i żyjemy w ciekawych czasach.
Lekcje katechezy w polskich szkołach pobierają dzieci nie wiedzące jak wygląda żyletka i jak wygląda Żyd. A biskupi pierwszy zarost golili uczeni, ze żyletkę wymyślił Żyd.
Moi blogowi współcześni chcieliby aby polski kler się nawrócił.
I innych cudów oczekują.
A prosty lud czuje się zmęczony tempem zmian.
I pożegna Wojciecha Lemańskiego ze łzami w oczach postraszony ofensywą egzorcystów w Jasienicy.
Władza to najsilniejszy narkotyk …
Łatwiej umrzeć z ręki żądnego władzy niż urodzić się po zapłodnieniu z próbówki.
Bóg tak chciał?
Kocie, Demetrio, Matyldo, Gospodarzu, wszyscy inni dobrzy ludzie:
Dziękuję
http://poparcie-lemanskiego.blog-bobika.eu/ – kto chce może złożyć podpis!!!!
Słowo o winie ks. Lemańskiego. Jeśli ksiądz uważa to za słuszne niech pisze apelacje od dekretów swego biskupa, do Watykanu, gdzie jest właściwa instancja odwoławcza. Ale on apelacje, odwołania kieruje do gazet, telewizji, czasopism, wygłasza przed kamerą . Pomylił adres.
@Kot Mordechaj
Piękny tekst Kocie, gratulacje dla autora.
@Halibut
11 lipca o godz. 13:22
1. ks. Natanek: Poniżej informacje o karach kanonicznych, w tym karze suspensy czyli zawieszenia.
2. o. Rydzyk: Jest zakonnikiem, nie podlega biskupowi diecezjalnemu
Moje osobiste zdanie na temat „sprawy” ks. Lemańskiego i samego księdza Wojciecha jest następujące:
1. Ksiądz jest znakomitym duszpasterzem i robi tzw. „dobrą robotę”
2. Jak wielu znakomitych i popularnych duszpasterzy uległ pokusie popularności, obecności w mediach. Grzeszy nadmiernym egocentryzmem.
3. Publiczny zarzut wobec arcybiskupa (bez konkretu) – niedopuszczalny.
4. Brak dyscypliny, nieposłuszeństwo – niedopuszczalne
5. Odwołanie się do Watykanu wobec kary kanonicznej usunięcia z parafii – dopuszczalne.
6. Publiczne wychwalanie publicystów otwarcie zwalczających Kościół – nieroztropne i wynikające z – patrz punkt 2.
Zapomniałem wkleić link:
http://www.diecezja.pl/archidiecezja/aktualnosci/komunikat-metropolity-krakowskiego-w-sprawie-kary-suspensy-wobec-ks-piotra-natanka.html
Może to głupio tak pytać ale
– lepiej zapytać niż godzić się z fałszem i głupotą.
Więc zapytajmy
– skąd na stolcu ARCYBISKUPIM WZIĄŁ SIĘ H. HOSER.
– nie było Go nad Wisłą ponad 30 lat
– czy poza praktyką lekarską wniósł cokolwiek dla społeczeństwa
swej ojczyzny ? jakoś nic nie wiadomo.
– prawie ćwierć wieku na eksponowanych stanowiskach w Afryce i
w rezultacie tej misji około miliona zwok oraz żadnych znanych glośnych
protestów czy apeli w obronie mordowanych czarnych braci.
– mianowany biskupem a ojcem chrzestnym tej promocji był Dziwisz.
– Arcybiskupem również został jako spadochroniarz lub jak mawiano za komuny przywieziony w teczce i znalazł sobie ofiarę
– księdza co nie jeżdzi leksusem ,
-księdza co swym życiem naśladuje św. Franciszka
– księdza co nie wyłudza rent od zgrzybiałych staruszek
więc knebluje go
więc releguje go do parafii którą można znależć na dokładnej mapie
wiec wysyła go do emerytów //po cichu sądzę ze bez grosza przy duszy//
Gdyby można to zrobić to pewnie Lemański dostałby kostur żebraczy i worek
oraz prawo żebrania jako dowód miłości i łaski od ARCYBISKUPA.
Widać że nie zasłużyliśmy na lepszych arcybiskupów .
@Halibut
„Dlaczego zbuntowanego ks. Lemańskiego traktuje się w sposób tak brutalny ? Ksiądz Natanek i ksiądz Rydzyk jeżdżą po niektórych biskupach jak po łysej kobyle, publicznie obrażają ich, posuwając się przy tym do metod najbardziej wulgarnych i włos z głowy im nie spadł. ”
==========================================
To jest proste. Bo Natanek i Rydzyk wpisują się w główną oś światopoglądowa KK w Polsce. Radykalnie, bo radykalnie, pewnie niektórzy woleliby bardziej subtelne metody, ale to dzięki tym wspomnianym, obłąkanym sługom bożym (tfu!!!) kontrolują ciemny lud katolicki. Lemański i jego filozofia pojednania, otwartości i współczucia jest antykościelna. Stąd chłopinę takie problemy nawiedzają.
Przed chwilą skończyła się w Radiu Tok-fm rozmowa z ks. Lemańskim, w której ksiądz wyjaśnił czego dotyczyła jego rozmowa z abp. Hoserem oraz co w tej rozmowie do tego stopnia księdza L. zbulwersowało, że określił tą rozmowę i uwagi czynione pod swoim adresem jako obrzydliwe.
Dla tych, którzy tej rozmowy nie mieli okazji wysłuchać: z relacji ks. Lemańskiego wynika w sposób całkowicie jednoznaczny, że to co szumnie nazywa się dialogiem chrześcijańsko/katolicko – żydowskim to w ocenie ks. abp. Hosera ( czy tylko ?) – mówiąc kolokwialnie – pic i fotomontaż, gdyż Żydzi jako środowisko religijne to zdrajcy, fałszywcy i przeniewiercy, którym za żadne skarby nie należy wierzyć zaś zaangażowanie ks. Lemańskiego w ten dialog ( który ks. Lemański – o zgrozo – potraktował całkiem poważnie ) skwitowane zostało tyleż ordynarnym co obrzydliwym (jednak) pytaniem skierowanym przez abp. do ks. Lemańskiego: „… Czy ksiądz jest obrzezany….. ”
Rozumiem, że w kościele katolickim obowiązuje zasada posłuszeństwa i hierarchicznego podporządkowania ale w moim pojęciu – zasady te nie zwalniają przełożonych od traktowania podwładnych z zachowaniem elementarnych zasad szacunku dla człowieka rozciągających się także na sferę intymności podwładnych, nawet jeżeli są to księża kościoła rz.katolickiego. Choćby aby uczynić zadość ewangelicznej zasadzie miłości i szacunku dla bliźniego. O czym ks. abp. Hoser najwidoczniej zapomniał lub – pamiętając – potraktował nader lekko.
Rozmowa z ks. Lemanskim, z opisem incydentu
http://www.tokfm.pl/Tokfm/0,130515.html#TRNavSST
@Ks. Leon:
> 1. ks. Natanek:
Ale Natanek wcześniej sporo działał. I łatwo znaleźć wielu innych, którzy kompromitują Kościół.
> 2. o. Rydzyk: Jest zakonnikiem, nie podlega biskupowi diecezjalnemu
Ale przecież chodzi o działalność o. Rydzyka jako radiowca. A Radio Maryja jest nieustająco oceniane przez radę episkopatu…
> 1. Ksiądz jest znakomitym duszpasterzem i robi tzw. ?dobrą robotę?
Nie wiem, nie znam tak dobrze. Z tego co do mnie dociera, to może być słuszne.
> 2. Jak wielu znakomitych i popularnych duszpasterzy uległ pokusie popularności, obecności w mediach. Grzeszy nadmiernym egocentryzmem.
Nie wiem. To znaczy widzę pokusę, uważam, że też wypowiada się trochę za dużo, ale to jeszcze nie powód do mówienia o tym, że ‚uległ pokusie’, albo że to jest egocentryzm. Zwróciłbym też uwagę, że takich księży szukają wierni i media.
> 3. Publiczny zarzut wobec arcybiskupa (bez konkretu) ? niedopuszczalny.
Piszę nieco ponad godzinę później i konkret już jest.
Ale, że go nie było — nie podoba mi się to, ale sam kiedyś byłem w konflikcie z przełożonym. Sytuacja z punktu widzenia podwładnego jest fatalna. Brak reakcji, to kapitulacja. A reakcja prowadzi do kolejnego problemu — wynoszenia zarzutów, które są mniej lub bardziej poufne, czy prywatne.
> 4. Brak dyscypliny, nieposłuszeństwo ? niedopuszczalne
Ależ to posłuszeństwo w rozumieniu średniowiecza. I to dość głębokiego. (Przynajmniej mi się nasunęła analogia do rozważań historyków o znaczeniu słowa ‚zdrada’ wobec św. Stanisława ze Szczepanowa i jego nielojalności względem króla.)
W każdym razie — mam wrażenie, że głównym czynnikiem skandalu w tym przypadku jest właśnie rozumienie ‚posłuszeństwa’ przez wiele osób w Kościele instytucjonalnym, które kompletnie rozmija się z rozumieniem powszechnym.
> 5. Odwołanie się do Watykanu wobec kary kanonicznej usunięcia z parafii ? dopuszczalne.
Oczywiście!
6. Publiczne wychwalanie publicystów otwarcie zwalczających Kościół ? nieroztropne i wynikające z ? patrz punkt 2.
To znaczy kogo? Bo ja zwalczania Kościoła przez publicystów w Polsce nie znam (przyznaję, nie czytuję Faktów i mitów). Znam publicystykę antyklerykalną, ale antyklerykalizm i zwalczanie Kościoła to dwie różne rzeczy. (Powiedziałbym, że antyklerykalizm to w tej chwili wielka potrzeba samego Kościoła.)
@ks. Leon
Jakie jest „morale” i autorytet abepe Hosera obciążonego – choćby pośrednio – przez efekty „jego posługi” i tym co się stało w Rwandzie (także w miejscowym Kościele) ?
Wodnik 53
Przyłaczam się do słów kierowanych do @Kota Mordechaja
PIEKNY TEKST KOCIE! DZIEKI !
Pozwolę sobie powielać gdzie można !
Ks. Lemański z właściwą sobie kulturą, przepraszając biskupa, że ie informując do końca dopuścił do zbyt daleko idących podejrzeń, powiedział dziś, jak było. Biskup spytał go, czy ksiądz jest obrzezany! Czym się sam zdyskwalifikował jako biskup. Ciekawe, jak się dziś czują ci dziekani z diecezji podległej biskupowi, którzy wczoraj czy przedwczoraj podpisali się pod pismem biorącym biskupa w obronę. Ciekawe też, jak w tej sytuacji zachowa się nuncjusz apostolski w Polsce i papież Franiszek.
A ja sobie westchnę nad brakiem rozwagi Jana Pawła II, który mianował biskupami ludzi, dla których parafia to za wysokie progi. Bo przecież podobnie, nazwijmy to myślących, biskupów namianował na pęczki, tworząc dla nich nowe diecezje
Wreszcie głos zabrał sam ks. Lemański i powiada co stało się w rozmowie z biskupem:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,14261385,_Nagle_Abp_zapytal__Niech_ksiadz_powie__czy_jest_obrzezany_.html#MT
Większość katolików w Polsce nie słyszała jeszcze o istnieniu człowieka. Jest to byt im nie znany. Z powody tego, że dookoła występują wyłącznie katolicy. Widują też Żydów masonów, Cyganów czy komuchów. Żaden z nich to dla nich nie człowiek. Jak i oni sami dla siebie nie są ludźmi, tylko katolikami.
Ponieważ tą oczywistość doskonale zna ks. Rydzyk Tadeusz, wszystko jest zrozumiałe i na miejscu i dla prostego katolika i zaawansowanego w postaci Hosera Henryka i Dydycza Antoniego i Michalika Józefa wraz z Dziwiszem Stanisławem et consortes.
Istnieje więc pełna spójność i zrozumienie wzajemne, jak to w Trójcy Świętej: lud katolików, Rydzyk T. i biskupi.
Nie rozumie tego ks. Lemański. Jemu się zdaje, że ma przed sobą ludzi. Nie tylko w katolikach, ale nawet w biskupach i rydzykach.
Jest to niezgodne z rzeczywistością.
Dlatego nie znajduje powszechnego posłuchu, w przeciwieństwie do Rydzyka Tadeusza. A ci z jego parafian, którzy są pod złym wpływem ks. Lemańskiego, z mocy samego faktu udowadniają, że są żydowinami, komuchami, opętanymi przez Szatana.
Druga rzecz, której nie rozumie ks. Lemański jest taka, że jego działanie powoduje w skutkach rodzenie się w wiernych wątpliwości, czy dotąd z biskupami i proboszczami swymi szli jedyną prawdziwą drogą. Prowadzi to to kruszenia się szeregów katolików i strasznego ryzyka, że ze zgliszczy narodzi się człowiek.
Natomiast ks. Rydzyk Tadeusz robi dokładnie odwrotnie – katolika umacnia, utwierdza i obudowuje żelazobetonem.
Trzecia rzecz, której nie ma ks. Wojciech Lemański – to złoty cielec i miedź brzęcząca. Ma to wszystko ks. Rydzyk Tadeusz, a to u rzeczonego katolika wartość najwyższa.
Jezus, podobnie jak ks. Lemański też nic nie rozumiał i nic nie miał z tego co mają biskupi z ks. Rydzykiem T.
Jezus skończył na krzyżu.
Jemu się zdaje
Ponieważ głosi niezgodność z rzeczywistością, jest z nim coś nie tak.
Ponieważ jest w tyk konsekwentny – jest z nim bardzo źle.
Bardzo grzeszy – co mu biskup jego uprzejmie starał się wytłumaczyć.
A ks. Lemański z uporem się z tym nie zgadzał.
Czym zademons
„To jest proste. Bo Natanek i Rydzyk wpisują się w główną oś światopoglądowa KK w Polsce.”
– tyle że ks. Natanek obłożony jest suspensą, a ks. Rydzyk jako zakonnik nie podlega biskupowi. To tak na marginesie, a całkiem nieźle problem wyjaśnił Staruszek oraz dobrze wypunktował, z czym jest problem ks. Leon.
Skąd to się @staruszkowi bierze, że co wejdzie na któryś z blogów, to prawie zaraz czcionkę wyonaczy???
A w drugą stronę ani rusz…
I tak aż do kolejnego wpisu pana redaktora a dobrodzieja naszego.
Puna…
@napisałem o tym dla portalu Polityka.pl
Dzieki za powielanie i za podpisywanie i za slowa uznania co do samego tekstu Listu w obronie ks. Lemanskiego. W chwili gdy pisze jest juz pod nim ponad 400 podpisow i az serce rosnie z jaka gotowoscia podpisuja to obywatele miasta Jasienica. A upublucznilismy g dopiero o 11 rano dzis.
Nie jestem autorem tego tekstu. Rozpisany na Blogu Bobika konkurs na napisanie petycji wygral sam nasz kosmaty Gospodarz.
Nie jest to pierwsza blogowa inicjatywa „obywatelska”. Mielismy juz rozne takie w przeszlosci. Zwyczajnie lapy nas swedza jak trzeba dac swiadectwo i dac sie policzyc w szeregu.
Rozprowadzajcie ten list, Kochani, rozprowadzajcie.
Wieczorem przyjdzie z roboty Spec od Techniki i wklei taki mechanizm, ze bedzie mozna ten list miec po angielsku i po wlosku! No istne cuda!
Ja tam nie jestem katolikiem i mam w głębokim poważaniu chrześcijańskie standardy moralne. Daleki też jestem od angażowania się akcje, które miałyby pomóc w zapanowaniu normalności KK w Polsce. Niech to szambo samo, w organiczny sposób doprowadzi się do stanu nieużywalności lub nicości … Jestem jednak pod wrażeniem ludzi dobrych woli, którym się chce cokolwiek zmienić. Trzymam kciuki!
Tanaka
11 lipca o godz. 17:38
Bardzo mądrze to wyjaśniłeś, dzięki. Tylko ciary mnie przechodzą. Od razu przypomniała mnie się finałowa scena z „Pokłosia”. Daleko nie odeszliśmy.
@ANCA_NELA doniosła 11 lipca o godz. 18:24
Skąd to się @staruszkowi bierze, że co wejdzie na któryś z blogów, to prawie zaraz
Różnica między prawie zaraz a od zawsze jest w kolorze.
Świadomie wpisywać w pole Strona www coś co nie jest odesłaniem do strony www nie jest WZIĘTE: jest wewnętrznym atrybutem.
A u @staruszka SIE BIERZE.
Czas na ujawnienie: diabeł daje.
RZADKO CHCE DAĆ.
A w kobiecie mu tak STALE dobrze, że nawet PRAWIE można pominąć.
Proponuję wpisać do regulaminu bloga dwa nowe punkty:
A.
Łagodne nagany za świadome używanie pól wstawiania w celach sprzecznych z jasnym i wyraźnym wskazaniem opisu pola.
B.
Zbanować pogrubiającego lub pochylającego teksty cudzych komentarzy po drugim takim wykroczeniu. Z takim hakerstwem trzeba walczyć czymś skuteczniejszym niż nijakie prawie zaraz.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
System podglądania – zdecydowane kobiety napiszą: szpiegowania – internautów pozwala „namierzyć” użytkownika sieci w chwilę po tym, gdy wyświetli mu się zawartość bloga. Takie podglądanie jest operacyjnie podobne do wiekowego już „Masz nową pocztę”.
Serwer blogowy powinien przechowywać w odpowiednim blogu fakt wejścia na blog każdego gościa. Także TYLKO czytającego.
Dziś o 18:24 ujawniło się, że zapisu takiego bloga docieraja do Wrocławia w trybie nadążnym.
A @staruszkowi boldowanie idzie z oporami. Początek komentarza zawarty we frazie: „Z rozmywaniem to jest” pozostał chudy …
No bo: PRAWIE ZARAZ
Prawie nikt poza Bronisławem Komorowskim nie jest Prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej.
A donosi się na Warszawiaków najskuteczniej tu:
http://images2.wikia.nocookie.net/__cb20090726090137/warszawa/images/5/5a/Palac_Mostowskich.jpg
Abp Henryk Hoser na emeryture i przeprosiny od Episkopatu wobec ks.Lemanskiego
_______________________________________________________________
Jedyne rozsadne i honorowe (?) rozwiazanie konfliktu.
Cecha Kosciola jako instytucji zajmujacej sie polityka jest nieszczerosc i obluda. Nie sa to cechy zwiazane z jego transcendentna natura, lecz z charakterem tej organizacji.
Tanaka
jak zwykle niczego nie udowodniłeś.Twoje wywody są pseudologiczne,to tylko obrzucanie wierzących Kościoła Katolickiego blotem. Nieskuteczne.
staruszek
11 lipca o godz. 20:44
Jak przypuszczam, szanowny Pan miewa problemy z pamięcią świeżą…..
Więc może w trosce o INNYCH, zaprzestanie eksperymentów z czcionką?
Jak nie potrafisz/zapominasz zamykać, nie pchaj się na afisz……
Okaż miłość bliźnim i empatię.
Bardzo ladny jest tekst Gospodarza w tej sprawie.
Bardzo ladny jest komentarz Tanaki (17:38).
@Lex w kościele katolickim obowiązuje zasada posłuszeństwa i hierarchicznego podporządkowania [?] nie zwalniają przełożonych od traktowania podwładnych z zachowaniem elementarnych zasad szacunku dla człowieka rozciągających się także na sferę intymności podwładnych
Mysle ze to niezupelnie o to chodzi (tz nie o aspect cielesny). Dosc dlugo sie zastanawialam dlaczego wlasciwie ks. Lemanskim tak wstrzasnela ta odzywka, bo z mojego, a sadzac po jego dzialalnosci takze z jego punktu widzenia bydzie Zydem, obrzezanym czy nie, nie jest hanba. Mam wrazenie ze chodzi o to ze takie pytani abp Hosera znaczylo Ty chyba nie jestes jednym z nas, prawda? Tz, sa dwie przeciwne (sic) strony a ty jestes z nimi, jakby zdrajca, przekroczyles bariere na druga strone. Jest w tym element alienacji. To prawie tak mocne jak dac mu w twarz.
staruszek
11 lipca o godz. 20:44
Serdeczne dzięki za wyczerpującą odpowiedź na moje wątpliwości…
Poczułam się autentycznie wyczerpana.
Z tej odpowiedzi wynika, że to pogrubianie czcionki nie jest u ciebie wypadkiem przy pracy a zamierzoną złośliwością. To nieładnie.
Taką czcionkę źle się czyta, jest agresywna i niczym nie usprawiedliwiona.
Swoją kolorową winietkę wielokrotnie wyjaśniałam i dziwię się, że wciąż komentujesz to, co dawno wyjaśniłam i był nawet taki moment, kiedy napisałeś, że już sobie mogę ten kolorek mieć – a jednak wracasz i zaczynasz od początku.
Ty natomiast nie chcesz wytłumaczyć, czemu z uporem godnym lepszej sprawy psujesz wizerunek wszystkich wpisów, bowiem uniemożliwiasz innym wypunktowanie poprzez pogrubienie czcionki lub użycie kursywy wybranego, krótkiego fragmentu pisanego tekstu.To nie jest w porządku wobec pozostałych blogowiczów i gospodarza.
I to wszystko.
…bycie…
@kierowca
póki Pana posty będą insynuacjami, nie będą publikowane.
karat
11 lipca o godz. 22:34
Posłuchaj rozmowy radiowej z ks. Lemańskim. On mówi o tym, że abepe go nie tylko pytał czy jest obrzezany ale tez czy jest „z tego narodu”, czyli Żyd. Żyd wśród kleru, to V kolumna, zdrajca, wróg. Mówił też, że kanclerz kurii powiedział do ks. Lemańskiego, że najlepiej może udowodnić kim jest starą metodą – pójść z pytającym w krzaki, wziąć jego rękę i wsadzić ją sobie w spodnie, my mógł sprawdzić namacalnie kim ks. Lemański jest.
Powiedział też, że w seminarium był sprawdzany „na okoliczność” przez doktora (co jest elementem standardowym – czy w kręgi kapłańskie nie wślizguje się „wróg”).
Metoda jest zdaje się często wśród klechów stosowana.
Demetria
11 lipca o godz. 20:14
Daleko nie odeszliśmy. Chroni nas tylko cywilne prawo i skuteczna policja. Tylko.
@ANCA_NELA
Cynicznie stwierdzasz, że lekceważenie to Twoje prawo.
Cynicznie stwierdzasz, ze to ja jestem złośliwy.
Cynicznie stwierdzasz, ze to wszystko.
Nie! To nie wszystko.
Inni Ci to wytłumaczą.
Ja jestem do kości zbyt głupi, aby zrozumieć Twoje prawa i moje obowiązki.
Starasz się upodobnić do niby głoszących Prawdę.
Prawdę obowiązującą innych. A Ty będziesz sędziną.
Nie powstrzymuj się! Zbanuj mnie!
@ karat 22:34
Ks. Lemański używa podobnego argumentu w linkowanej wyżej audycji w Tok FM.
@Wiesiek59
Sam rozwieszasz afisze, czy wynajmujesz Ukraińców?
Po treściach Twych komentarzy można sądzićz, że Przeszłość jest w twej pamięci świeższa niż Teraźniejszość.
Nie powściągaj się. Zbanuj mnie na wszystkich blogach dzierżawionych przez Ciebie od e-Polityki!
Będzie cacy!
Szanowni Państwo!
Znamy wersję rozmowy abp Hoser – ks. Lemański wg tego drugiego. Pierwszy zaś jeszcze się nie wypowiedział w tej kwestii. Nie można – moim zdaniem – w tej sytuacji dokonywać tak zdecydowanych osądów na podstawie tylko połowy ,,materiału dowodowego”. A tak uczynił w swojej wypowiedzi Pan Adam Szostkiewicz.
Ten brak wstrzemiezliwosci w traktowaniu wersji Lemanskiego jako cos co teraz wiemy(!) jest dosyc charakterystyczna dla tendecyjnego oceniana KK.
Charakterystyczna jest tez nieco histeryczna nadinterpretacja wraz gotowa ocena etyczna.
Wielu ksiezy i wybitnych biskupow ma/mialo pochodzenie zydowskie.
To zadna tajemnica i powod do dumy dla kosciola.
Pochodzenie nie jest i nie powinno byc wstydliwa tajemnica.
Rozmowy o wzajemnym pochodzeniu nie musza byc za wszelka cene demonizowane i fetyszyzowane jako niosace „ukryta tresc” – to troche jak – „mu juz lepiej wiemy co Pan /Pani mysli ?”.
Mnie w Australii codziennie pytaja skad pochodze.
Pytaja mnie tez czy skoro jestem z Polski czy jestem Zydem?
Pytaja bo sa ciekawi.
A ja bez problemu odpowiadam – kazdy skads pochodzi – pytajacy tez.
A o co sam ich nastepnie i nieco zlosliwie grzecznie pytam.
Ale w rozmowiebiskupa z ksiedzem moglo nie chodzic o pochodzenie (raczej na pewno – NIE) tylko o szczerosc przynaleznosci do kosciola i reprezentowanie oficjalnego obowiazujacego ksiezy (!) stanowiska w dziedzinie dialogu miedzy religiami – w ocenie biskupa.
Od ustalania tych zasad nie sa szeregowi ksieza nawet jezeli maja ambicje celebrytow.
Tak dziala i dzialal kosciol od zawsze.
Byc moze wedlug biskupa Lemanski reprezentowal brak umiaru i balansu w sprawie dialogu polsko-zydowskiego.
Nigdy sie nie dowiemy jak naprawde wygladala rozmowa a swoja droga ciekawe jak rozmowe pamieta swiadek.
Poczekajmy.
Lemanski ma wyrazne sklonnosci narcystyczne a takie osoby czesto konfabuluja, wyolbrzymiaja by pozniej przyznac
„tak to zrozumialem” …
A może by ten piękny list, po drobnych poprawkach, przesłać do rabina Skorki? Wyobrażam sobie, że to może być dobra droga do rąk Franciszka…
@falicz
Tu jest Polska a nie Australia kraj imigrantow Pan udaje greka
@Adam Szostkiewicz
W pełni solidaryzuję się z Panem i treścią Pańskiego komentarza w przedmiocie prymitywnego, antysemickiego i niecywilizowanego zwrotu użytego przez abepe Hosera w stosunku do ks. Lemańskiego. Mimo, że jestem poza instytucja Kościoła, na sercu mi leżą stosunki w moim kraju, stosunki na miarę cywilizowanego społeczeństwa XXI wieku, wspólnoty europejskiej. Schalgwort użyty przez hierarchę świadczy już nawet nie o pospolitym chamstwie, nie licującym z powagą urzędu i wymiarem intelektualnym osoby piastującej taką funkcję publiczną, ale o pospolitym, nie licującym z obecną linią Kk (no, chyba, że ta „linia” jest zasłoną dymną i mamieniem opinii publicznej świata o porzuceniu przez Kk demonów anty-semityzmu i anty-judaizmu), intelektualnym prostactwie i szalbierstwie. W tym kontekście, w takiej perspektywie intelektualnych zdolności Jego Ekselencji wcale nie są bezzasadne podejrzenia o branie udziału w Rwandzie w procesach ugruntowujących rasizm, który przygotowywał rzeź 1 000 000 ludzi (np. oddzielne msze dla Hutu i Tutsich, bo „to są inne rasy”, preferencje nominacji dla „Hutu, bo tamci to karaluchy” itd.). Elementy mentalności rasistowskiej, pańskiej, paternalizm (to jest w jakimś stopniu ze sobą powiązane) tkwią w człowieku i egzemplifikują się w różnych sytuacjach. Anty-semityzm jest RASIZMEM. A to pytanie Jego Ekselencji do swego podwładnego miało czysto rasistowski charakter.
Jeszce raz – solidaryzuję się z Panem w tym przedmiocie absolutnie.
Pozdrawiam
Wodnik 53
PS: jeśli w „elitach” mają miejsce takie zachowania, takie postawy, takie zwroty są dopuszczalne, co trudno się dziwić „białemu Białystokowi”, neo-nazistom wkraczającym na Uniwersytet we W-wiu, popularności i nośności agresji, nienawiści i „kibolstwu”. Jaki „lud” takie „elity” – i na odwrót.
Adam Szostkiewicz
12 lipca o godz. 8:21
@falicz
Tu jest Polska a nie Australia kraj imigrantow Pan udaje greka..”
Panie Redaktorze,
jestem Polakiem i Australijczykiem – Grekiem nie.
Przeraza mnie nieco Panska pewnosc,kategorycznosc i latwosc osadzania.
Odsluchalem wywiadu w radiu i az dostawalem gesiej skorki.
Wali Pan z ciezkich dzial – jak by Pan wiedzial (!)
Nic nie pomoze, ze dodaje Pan iz nie znajac innej wersji przyjmuje Pan te jaka obowiazujaca – tak sie nie robi!
Kosciol Katolicki jest pelen wybitnych ludzi o pochodzeniu zydowskim.
Cala historia jest nimi usiana, ze wymienie kanonizowana przez Jana Pawła II Edyte Stein – św. Teresa Benedykta od Krzyża np.
Biskupowi moglo chodzic jedynie oto, ze Lemanski przestaje reprezentowac strone katolicka w sensie religijnym w trudnym dialogu polsko-zydowskim.
Ze stracil balans.
Nie ma tu niczego o narodowsci a jest o religii.
To nie dialog narodowsci ale religii.
Nie ze wszystkimi srodowiskami zydowskimi warto wspoldzialac.
To mogl miec na mysli biskup.
Ze podam tu przyklad rabina Mordechaja Friedmana, członka Amerykańskiej Rady Rabinów, ktory otwarcie w nowojorskiej telewizji nazwał Jana Pawła II „głupim Polakiem” .
Swoja droga wciaz nie moge zrozumiec Panskiego argumentowania czgokolwiek w jakiejkolwiek sprawie przez podkreslanie, ze Jezus byl Zydem.
Od kiedy to narodowsc jest wazna?
To wrecz myslenie kategoriami rasistowskimi.
To generalizacja majaca cechy Chrystusa Zyda przenosic w jakis sposob na caly narod.
Jakie maja byc tego konsekwencje dla chrzescijan az strach sie bac.
Jezus jest ich Bogiem ale boskosc nie wynika w zaden sposob z zydowskosci.
Chrzescijanstwo jest tym czym jest dzieki wyjsciu poza etnocentryzm , ktory Pan tu byc moze nieswiadomie reprezentuje.
Takie generalizacje sa zrodlem rasizmu nawet jezeli chce Pan przez to jakis narod wyroznic.
staruszek
11 lipca o godz. 23:17
A poza tym… dobrze się czujesz?
Nie rób mi nieprzyzwoitych propozycji w stylu „zbanuj mnie!”, bo to bez sensu.
Poproś o to gospodarza blogu – on może to zrobić.
Co do reszty, czyli kolorku…
Dobrze by było spytać pozostałych – czy to dla nich równie ważne, jak dla ciebie.
Można w formie referendum. Jeśli zdobędziesz większość, to ja się natychmiast podporządkuję i jeszcze na dodatek przeproszę uroczyście.
Tymczasem zaś… zdrowia życzę i postępu w opanowaniu pogrubiania i pochylania czcionki w publikowanym tekście.
Falicz nie tylko udaje greka; w innym miejscu pisze:”Mania wielkosci Lemanskiemu calkiem poprzewracala w glowie”
A ja pytam co Faliczowi poprzewracało w głowie? – bo jego nadaktywność na tut. blogach świadczy o poważnej traumie jaką rzeczony przebył.
PS. A swoją drogą – co to są za ludzie, faliczopodobni, którzy bezkrytycznie stają po stronie tego obrzydliwego biskupa? Za grosz obiektywizmu, całkowite podporządkowanie, czyli dobrowolne bycie niewolnikiem. Przerażające.
Adamie, DLA TWOICH OCZU WYLACZNIE:
Nie uwierzysz!!!!. Rabin Skorka wlasnie odpowiedzial:
Dear Helena,
I need to think about the proper way to help you.
I will do my best,
Best regards,
Abraham
Musze my zaraz podeslac troche zdjec zrobionycg przedwczoraj w Jedwabnem przez MT&, dawna parafoanke Lemanskiego.
Okropnie sie ciesze.
POdrzyj, zjedz.
@Adam Szostkiewicz:
Mam pytanie do Pana Redaktora: czy Pan lub choćby jakiś praktykant z redakcji POLITYKI skontaktowała się z ks. abp. Hoserem i poprosiła o ustosunkowanie się do relacji ks. Lemańskiego ze spotkania w 2010 tj. o potwierdzenie podawanych przez ks. WL faktów i komentarz ks.abp HH co do wymowy faktów, czy też uważacie Państwo takie praktyki za niepotrzebne, burżuazyjno- faszystowskie szczególiki?
ks. Lemański już jest poza polskim KK.
Po słowach ujawniających mroczne oblicze abepe w strukturze korporacji nie ma dla niego miejsca.
Tym bardziej, że takich drabów jest w niej zatrzęsienie, co znowu, po raz n-ty i ciągle ten sam, brudną pianą wybiło z mrocznej studni.
Gdzieś na poziomie Watykanu, ale chyba tylko na poziomie Franciszka (o ile to w ogóle do niego dotrze, mimo listów i petycji), może mu po cichu zaproponują mu „misje”. Może akurat Argentyna? Patagonia jest dobra – cicha, zimna, studzi emocje, na końcu świata…
Ks. Lemański już jest obok Obirka, Węcławskiego-Polaka, Bartosia i innych.
@J.Ty.
Rabin Skorka zostal o sprawie ks. Lemanskiego bardzo dokladnie poinformowany.
Falicz
Cała Kuria , wszyscy konfratrzy ,dziekani, poświadczą na piśmie ze ABP
nie kazał Lemańskiemu zdejmować gatek w celu okazania.
Było tak z Głodziem , było z innymi więc metoda się przyjęła.
Kłopot w tym że rzeczywistość skrzeczy.
Mając okazję śledzić na żywo i na miejscu spór Hoser-Lemański zastanawiamm się, czy ksiądz-bohater nie powinien przypadkiem zacząć radzić się specjalistów od PR zanim wystąpi publicznie przed szkiełkiem i sitkiem.
Natomiast po tym dobiegającym końca pobycie w Kraju Wybranym zaczynam powoli rozumieć istotę masochizmu, jaki uprawia na blogach ekspert od sieciowego sawłarwiwru, staruszek. Masochizmu i zlośliwości.
ANCA, z solidarności z Tobą, uwikłaną w homerycki bój z blogowym ekspertem od niet-ykiety (i, rykoszetem, od bawienia sie css i http) ja również się zaczerwienię.
Pozdrawiam
„Cynicznie stwierdzasz, ze to ja jestem złośliwy.”
Perełka humoru.
To można stwierdzić bez cynizmu.
I co z tą czcionką? Ktoś jest odpowiedzialny, czy idzie w zaparte?
Andrzej Falicz
12 lipca o godz. 0:22
Wygląda na to że PRYWATNE przekonania pana Hosera rzutują na jego stosunek do Żydów.
Idą w przeciwnym kierunku niż nauczanie Kościoła i zdanie papieży.
Lemański naraził się księciu udzielnemu biskupstwa, nauczając zgodnie z literą pisma i JP II.
Był nadgorliwy, więc musi być ukarany.
W księstwie Hosera obowiązują jego koncepcje, i byle księżulo mu nie podskoczy……
Masz rację, że w korporacji sprzeciw kończy się dymisją.
Tyle że TA korporacja ma na sztandarach wypisane co innego niż głosi Hoser.
On sprzeciwia się literze i duchowi Ewangelii.
Więc może to on powinien ponieść konsekwencje?
Chyba że pycha mu nie pozwala, albo i na niego został rozciągnięty dogmat o nieomylności?
Ekumenizm to zdaje się nieprzyswajalna na na polskim gruncie potrawa.
Niestrawna dla nominantów JP II.
Jak aż tak mógł się mylić w obsadzie kadrowej?
Co do domniemywanych intencji abp. Hosera…
Dostrzegam różnicę w pytaniach: „…czy jesteś Żydem…” i „… czy jesteś obrzezany…. ” . Niby to samo ( chociaż wiem, że nie każdy obrzezany jest Żydem ale o kontekst przecież chodzi) a jednak….
Nie bez powodu takie właśnie pytanie padło w tamtej rozmowie.
W moim przekonaniu taka właśnie treść tego pytania miała na celu upokorzenie ks. Lemańskiego i – jak to zdaje się wynikać z wypowiedzi ks. Lemańskiego – zamierzony skutek został osiągnięty.
Wiem także, że w tym pytaniu nie o aspekt „cielesności” chodziło (chociaż wiarę/ przekonania religijne/wyznawany światopogląd uważam za sferę intymną każdego człowieka ) ale jestem przekonany – że ten właśnie element – przez swoje „cielesne” odniesienia – został przez ks.abp. wybrany w pełni świadomie właśnie w ceku upokorzenia księdza L. I ten upokarzający aspekt tego pytania kłóci mi się z nakazami miłowania bliźniego swego i okazywaniu mu należnego szacunku.
Rafał
11 lipca o godz. 23:54
Biskup Hoser miał trzy lata na wypowiedzenie się. W tym czasie nie raczył nawet zareagować na listy, spotkać się z parafianami. Biskup znaczy „sługa” a nie władca absolutny. Teraz biskup nie wypowie się, „bo ma urlop”
http://demotywatory.pl/4168265/Boli-mnie-widok-ksiedza-w-najnowszym-modelu-samochodu-Rower-jest-dobry
niestety, biskupi tacy jak Hoser nie posłuchają swojego przełożonego, natomiast nadal będą traktować swoich księży i wiernych jak wasali
A może byśmy tak na spokojnie sięgnęli do faktów, tj. do treści dokumentu usuwającego ks. Lemańskiego w parafii.
Przyczyna podana przez ks. abp. Hosera to publiczne krytykowanie przez ks. proboszcza Lemańskiego dokumentów Episkopatu dotyczących kwestii bioetycznych.
W moim pojęciu to wystarczający powód by biskup karał księdza.Kościół to nie klinika aborcyjna albo punkt in vitro.
A późniejsze sugestie antysemityzmu ex post po 3 latach są niepoważne.
@o standardy
Pan?pani żartuje. Nie odpowiadają na żadne telefony ani mejle mediów świeckich
@Falicz
jasne ze Pan nie może zrozumieć, że jak ktoś w Polsce zadaje pytanie, czy ksiądz należy do tego narodu, to trzeba takiemu komuś przypomnieć, że Jezus, Paweł i wszyscy apostołowie też należeli do ,,tego narodu”. Bo to choć na chwilę leczy Polaka katolika z antysemityzmu. Czego i Panu życzę w australijskiej dziczy (wilderness)
@Grzegorz
Skoro biskup Hosner nie kieruje się wytycznymi papieża odnośnie majątku, powinien ustąpić ze stanowiska, co więcej, z Kościoła. Konsekwencja, proszę pana. Albo jest, albo jest Pan tendencyjny. Ergo – Hosner won z Kościoła. Popiera Pan, posłuszna owieczko?
Adam Szostkiewicz
12 lipca o godz. 15:14
Też bym chciał, żeby to”choć na chwilę leczyło Polaka katolika z antysemityzmu”.
W ujęciu roboczym, przejściowym, zasadniczo ważny jest czas trwania owej chwili.
mamy wielki problem z oceną ile ta chwila dziś trwa, kiedy się pojawiła, jak się wydłuża (czy w ogóle) i co z tego wynika.
Więcej w tym wiary (sic!) niż wiedzy.
Potoczne doświadczenie jest takie, że uprzytomnienie katolika, że jej ukochana i odczłowieczona matka – Boska – była Żydówką, wywołuje szok poznawczy. Z Jezusem – to samo. Ale z powodu niezdolności do uporania się z tym szokującym odkryciem ( z powodu braku moralnego oraz intelektualnego aparatu poznawczego, o co zadbał KK), po chwili następuje powrót do stanu wyjściowego.
Gdyby „chwila” wydłużała się przez lata (powiedzmy od II wojny) jakoś znacząco, abepe Hoser (był już wtedy dużym chłopcem) zdążyłby dojść do refleksji, że zachował się nikczemnie wobec swojego podwładnego – księdza Lemańskiego. Podobnie byłoby z kanclerzem i silną, zwartą grupą księży broniących abepa przed podłymi kalumniami ze strony księdza-celebryty, jak już go ometkowano.
Rzeczywistość jest jak widać znacznie gorsza niż nasze nadzieje, chciałoby się rzec – „pobożne nadzieje”.
Ale sam Bóg, też przecież Żyd, nie odzywa się w sprawie ani swojego Syna, ani swojego Narodu Wybranego.
O czym Hoser, jego szefowie i cała ekipa dobrze wie, więc harcuje tak, jak harcują mroczne draby.
Z raportu Jana Karskiego (luty 1940, wowczas autor zawital do Anger we Francji, owczesnej siedziby rzadu na emigracji)
___________________
„Rozwiazanie kewstii zydowskiej” przez Niemcow – stwierdzam to w pelnym poczuciu odpowiedzialnosci za to, co mowie – jest powaznym i bardzo niebezpiecznym narzedziem w rekach Niemcow, prowadzacym do „moralnego rozbrojenia” szerokich sfer polskiego spoleczenstwa polskiego…Aczkolwiek narod ich (Niemcow) do gruntu nienawidzi. ta kwestia stwarza niejako pomost, po ktorym Niemcy dochodza do zgody z wielka czescia spoleczsnstwa polskiego….Co wiecej, sytuacja ta grozi demoralizacja szerokich sfer ludnosci i to z kolei moze stworzyc powazne problemy dla przyszlych wladz, ktore beda
odbudowywaly Polske….nauka nie idzie w las …. Czy nie zaistnialaby mozliwosc, aby do pewnego stopnia, skoro istnieje trzech przeciwnikow (jesli, oczywsicie, mozna w obecnej sytuacji uwazac Zydow za przeciwnikow), starac sie stworzyc cos w rodzaju wspolnego frontu dwoch slabszych partnerow przeciwko trzeciemu mocniejszemu i smiertelnemu wrogowi, a zostawic rozrachunki miedzy tymi dwoma na pozniej?…Zmontowanie jakiegos szerszego wspolnego frontu napotyka na ogromne trudnosci z punktu widzenia
szerokich sfer polskiej ludnosci, posrod ktorej antysemityzm byenajmniej nie zmniejszyl”
To nie jet zaden zydowski wymysl – to jest raport Karskiego
Byl tez drugi raport – zredagowano druga wersje, bowiem nie wolno bylo dyskredytowac sprawe polsa w oczach aliantow. W nim cala ludnosc polska byla juz zjednoczona w swym potepieniu antyzydowskiej dzialanosci Niemcow.
Do dzisiaj niewiadomo kto te druga wersje zredagowal. Czy Karski? Trudno orzec, chociaz i jego podpis na nim figuruje.
Latwo sie rozgrzesza Kosciol – do dzis nie mial odwagi, ani tez chyba i potrzeby, zrobienia solidnego rachunku sumienia. Sprawa Ks.Lemanskiego potwierdza to niedwuznacznie. Czy Kosciol nie moze dojrzec jaka odegral role z jego odwiecznym i nieublaganym antysemityzmem? Milosierdzie – nienawisc. Pierwsze sie glosi i z trudnoscia praktykuje to drugie. Tak, zniwo nienawisci – bo coz moze byc innego z posiewu zla w zwiazku z pogromami i mordowaniem Zydow po wojnie.
Kot Mordechaj
12 lipca o godz. 10:14
Czy został poinformowany w rozumieniu, że dokładna informacja dotarła do jego mózgu?
Czy że informacja została do niego wysłana?
Skąd pewność?
ozzy
12 lipca o godz. 16:07
Tak było i ciągle tak jest. Różnica tylko w tym, że teraz nie strzelają.
Stronka, na której zbieramy podpisy poparcia dla księdza Lemańskiego została zaatakowana przez hakerów. Czy to jest uczciwa, katolicka metoda stawania w obronie Jego Eminencji, w obronie prawdy, czy też zwykłe „poczucie humoru” drugiej strony?
Jestem tylko ciemną blondynką, ale mam wrażenie, że poniektórzy nie dorośli jeszcze do wolności, że mentalnie tkwią w epoce „słusznie minionej”. Jak można komuś kneblować usta takimi sposobami? To ma być godne, uczciwe, odważne, przyzwoite?
I pewnie, jeżeli w ogóle, będą się zwyczajowo tłumaczyli prowokacją i działaniem agentów obcych służb.
Szanowny Panie Redaktorze,
Troche w bok, ale jednak w nurcie.
Chcialem zwrocic uwage na pania Päivi Räsänen
http://en.wikipedia.org/wiki/P%C3%A4ivi_R%C3%A4s%C3%A4nen
minister spraw wewnetrznych Finlandii (chrzescijanska demokracja).
Byla uprzejma oficjalnie i publicznie oswiadczyc, ze prawo
wiary jest ponad prawem panstwowym i lekarz w panstwowym zakladzie opieki zdrowotnej powinien miec prawo do odmowy
dokonania legalnego zabiegu na podstawie klauzuli sumienia.
W Finlandii lekarz nie ma prawa odmowic wykonania LEGALNEGO
zabiegu w panstwowym szpitalu. Pani Räsänen oczywiscie tez jest
lekarzem.
Ciekawy jest przebieg reakcji opinii publicznej. Kosciol sie odcial,
twierdzac, ze to opinia prywatnej osoby, szeregowego czlonka.
Ruszyla fala odejsc z kosciola (1 500 dziennie) co mozna uczynic
przez internet !!!
Ciekawe jest porownanie sytuacji i debaty w Polsce i Finlandii.
Tutaj rowniez byl taki Hozer,katolicki biskup Wrobel. Probowal polskich metod, ale dosyc szybko sie ewakuowal. To tez bylo ciekawe. Moze zechce sie Pan zainteresowac.
Serdecznie pozdrawiam
trebeg
Demetria
12 lipca o godz. 16:39
Czy ten hakerski atak spowodował zniknięcie zebranych podpisów?
Czy nie zostały one jakoś zarchiwizowane?
Tanaka, zostal szczegolowo poinformowany.
Wiecej ujawnic nie moge – to sa nasze zydowskie sekrety i knowania.
Paradoksalnie, jak blado wyglądaja pretensje wobec Głodzia za „actimelki” i alkoholowe ekscesy, wobec zarzutów wobec Hosnera?……
Tak jakoś swojsko….
Posiał wiatr, zbierze burzę…..
Grzegorz
12 lipca o godz. 14:23
Szanowny Pan wierzy w PAPIER?
Napisać można wszystko, z wyjątkiem prawdy.
Odwołanie nagranej na taśmie rozmowy też już było próbowane.
Kot Mordechaj
12 lipca o godz. 18:51
Uznanie dla knowań..!
brawo Kocie , brawo Wszyscy Wspierający !
naprawdę jestem zbudowany
Biję wam wszystkim brawo ! Tak trzymać i nie przestawać !
trebeg
12 lipca o godz. 17:24
Nie mniej charakterystyczna jest informacja, że w związku z faktem iż większość Finów uważa aborcję za prywatną sprawę danej osoby, przez ostatnie dziesięciolecia ich liczba poważnie spadła.
W Polsce, gdzie rządzi antyaborcyjny przymus państwowy i kościelny, ich liczba jest bardzo wielka (niezależne od rządu szacunki mówią o ponad 100.000 rocznie) i tendencja spadkowa jest tylko wtedy gdy w papierach rządowych mieszają wzorowo katoliccy ministrowie do zdrowia i „rodziny”.
Przypomnę, że były takie panie ministerialne, za rządów koalicji katolickich, które szczęśliwe z trybuny Sejmu oświadczały, że w Polsce już nie ma właściwie żadnych aborcji, ledwie jakieś 150 rocznie.
Niewątpliwie radowało to szczerze serce Jana Pawła II.
Jest jak zawsze z polskimi katolikami: im się sobie zdają bardziej święci, tym są bardziej ponurymi drabami.
A w krajach, gdzie rządzi kultura śmierci, w Holandii, Finlandii, Francji i in. – odwrotnie.
idę o zakład, że papież Franciszek nie da rady zrobić porządków w polskim KK. Niestety
@Tanaka (23:03), u nich to taki etnocentryzm wspak 🙂
Wywiadu oczywiscie sluchalam i zastanawialam sie juz po. Bo takie nastawienie do zydowstwa jest punktem widzenia Hosera, a nie ks Lemanskiego, i to mnie zastanowilo. Musialam zrozumiec dlaczego sie zachnal, a nie, powiedzmy, ironicznie usmiechnal.
@Lex (23:47), racja, ta roznica w sformulowaniu (zapytac czy jest obrzezany, a nie po prostu czy jest Zydem) byla w tym wypadku istotna i przekazywala dodatkowe tresci. Cos w rodzaju fizycznego napietnowania.
Dziękuję Wam wszystkim, zwłaszcza szanownemu Gospodarzowi, Kotowi i Demetrii. Jakie szczęście, że są dobrzy ludzie, którzy chcą coś działać! @ Demetria 100% się zgadzam: ?Aby zło zatriumfowało, wystarczy, aby dobrzy ludzie nic nie robili?
Podpisz list poparcia dla ks. Lemańskiego skierowany do kurii rzymskiej : http://poparcie-lemanskiego.blog-bobika.eu/
W tej całej historii najbardziej mi szkoda parafian. Naiwnie wierzą, że uda im się coś wskórać jednak nie sądzę aby kuria się złamała. Ludzie stracą proboszcza, który zrobił dla nich wiele dobrego. Nie wiadomo kto przyjdzie następny, może ksiądz z problemami alkoholowymi, ale mający dobre relacje z kurią?
Petycję popierającą Księdza Lemańskiego można podpisać tutaj:
http://poparcie-lemanskiego.blog-bobika.eu/
I tak, Mili Panstwo, powoli zmierzamy do konca tej farsy. Ksiądz dostal po łapkach, co bylo od poczatku do przewidzenia, hierarchia nie pobrudzila sie dyskusją z tzw. „opinia publiczna”, papiez zapewne nawet nie dowie sie o waszych protestach i akcjach „obywatelskich”. I tylko zostaly wasze kompromitujące wpisy na forum. I jak teraz wygladacie? Nie wstyd Wam?
@kalina
Kto się z Kaliną nie zgadza – jak ja, i to radykalnie – niech się jednak nie daje sprowokować. Niech sobie jeździ po bandzie tam, gdzie jej miejsce.
@kalina. A dlaczego ucieszyłaby cie informacja, że papież nie usłyszałby o problemie ks. Lemańskiego? Czyżbyś drżała o zmianę decyzji? To prawda, Lemański się skompromitował, ale większą kompromitację zaliczył w tym wszystkim biskup Hoser, który nawet słowem się nie odezwał, tylko jak szczur zwiał niby na urlop, nie mówiąc o przyjeździe do tych parafian i w cywilizowany sposób wyjaśnić konflikt. Właśnie Hoser, jako reprezentant władz kościelnych dał wyraz arogancji wobec wiernych. Więc droga pani, niech to wzbudzi w tobie odpowiednią refleksję, a potem pisz o czyjejś kompromitacji.
Pomijając to, co napisała kalina (z taką dziwną podskórną satysfakcją), to trzeba jednak stwierdzić, że dobrze się stało, iż Ksiądz Lemański (mimo emocji) spojrzał krytycznym okiem na sytuację i odstąpił od bezpośredniej konfrontacji. I wytrzyma w oddalonym od mediów oczekiwaniu na rozstrzygnięcie Watykanu.
I o przychylne wysłuchanie Jego odwołania Ciebie prosimy…
Wysłuchaj nas Panie!
@Pan Redaktor Szostkiewicz
Pana blogerzy sa anonimowi dla przeciętnego czytelnika (zapewne sa znani Panu i sobie nawzajem:)). Pan natomiast, podobnie jak pani Dorota Szwarcman, firmują te opinie nazwiskiem i twarza.
Adam Szostkiewicz
16 lipca o godz. 16:24,
@kalinie można jedynie głęboko współczuć … sam toruński guru nie powstydziłby się takiej chrześcijańskiej miłości bliźniego. Ta sama liga 🙁
@Rafal Kochan
O to, ze nie bedzie zadnej decyzji Watykanu, jestem spokojna.:)) Natomiast abp Hoser zachował sie tak, jak jest w zwyczaju jego urzedu. A dla tego urzedu nie jest partnerem do rozmow ani proboszcz, ani tzw. opinia publiczna. Nalezalo o tym pomyslec, zanim Panstwo wplatali sie w te komiczna afere. Po raz n-ty podkreslam, ze nie jestem ani fanka hierarchii, ani polskiego Kosciola. Po prostu wiem, ze jesli ktos ma zastrzezenia do tych cial, nie powinien w nich tkwic. Moze wreszcie ks. Lemański to zrozumie i zrzuci sutanne. Natomiast Panstwo, skoro nie sa wiernymi KK, lepiej aby nie zabierali glosu w sprawach, o ktorych nie maja pojecia. Bo moze skonczyc sie to jedynie kompromitacja. Tak jak dzis.
Od dwóch dni próba wejścia na blog Bobika powoduje wywietlenie się komunikatu:
Bandwidth Limit Exceeded
The server is temporarily unable to service your request due to the site owner reaching his/her bandwidth limit. Please try again later.
Mam szczerą nadzieję że jest tak, jak głosi komunikat. Uniemożliwia to jednak składanie kolejnych podpisów pod listą.