Wałęsa zaprasza Romneya
Hm, nobliście wolno więcej. Choć jakoś wątpię, by Wałęsa zapraszał Romneya bez konsultacji z premierem czy prezydentem. Reaktywował się jako de facto czynny polityk. I ubiegł prezesa Kaczyńskiego, zwolennika Romneya: zgrabne posunięcie.
Teraz PiSowi nie wypada krytykować Wałęsy. A Kaczyńskiemu zabiegać o ewentualne spotkanie z Romneyem. A na takim spotkaniu Kaczyński jakiś plus polityczny by zarobił.
Nie wiadomo, czy Romney w ogóle przyjedzie do Europy i Izraela. Ale jest to możliwe, bo Romney jest w USA uważany za polityka bez doświadczenia międzynarodowego, tymczasem Obama je ma i na tle Romneya wychodzi na męża stanu.
Ale ważniejsze jest co innego. W kampanii prezydenckiej polityka zagraniczna nie gra większej roli, tylko ekonomia. Czy Romneyowi jednak nie szkoda będzie tracić cennych dni kampanii w kraju na wyjazd za morze?
Zaproszenie Wałęsy jest też zagrywką ciekawą z perspektywy amerykańskiej Polonii. Kiedyś Wałęsę wielbiła, dziś nienawidzi. Ale jednocześnie nie lubi Obamy. Zostaje Romney, nie szkodzi, że mormon, ważne że biały i twardogłowy prawicowiec. Jak Polonia odczyta gest Wałęsy? Mają głosować na Romneya pod dyktando Wałęsy?
Z przecieków wynika, że ewentualna podróż republikańskiego kandydata na prezydenta zaprowadzi go najpierw do Londynu, na początku Olimpiady, później do Izraela i może do Afganistanu, a stamtąd może do Polski i Niemiec.
Komunikat jest jasny: zagraniczne priorytety ewentualnej administracji Romneya to Brytania i Izrael, a także Niemcy. Polska jest Romneyowi potrzebna, by pokazać wyborcy amerykańskiemu, że jest twardy wobec Rosji, inaczej jak Obama. Wymowne, że nie wymienia się Francji, którą Romeny akurat dobrze zna. Ale jak widać do socjalisty Hollande?a się nie kwapi z wizytą.
Przyjedzie do Polski dobrze, nie przyjedzie też dobrze. Ale byłby to jakiś wizerunkowy bonus medialny dla Tuska i Komorowskiego, gdyby ewentualny przyszły prezydent USA zahaczył teraz o Gdańsk i Warszawę. Ciągle mi się zdaje, że Romney jednak przegra z Obamą, ale właśnie czytam, że w sondażu Mitt po raz pierwszy wyprzedził Baracka.
W opiniotwórczych kręgach politycznych w Polsce uważa się zwykle, że dla Polski jest lepiej, gdy prezydentem USA jest republikanin, a kanclerzem Niemiec chadek. Ale co właściwie zyskała Polska na prezydenturze Busha młodszego? Co do Niemiec, to rzeczywiście Angela ma z Romneyem ekonomicznie więcej wspólnego niż z Obamą, ale nie wiadomo, czy chadecja utrzyma się w Niemczech u władzy.
XXXX Poseł katolik i PO
Antonius, Marit – o Dzwonie Islandii nie nie wiem, ale co do analiz teologicznych w sprawie dziewictwa to wydają mi się one na poziomie licealisty zaczytanego w ,,Niebie w płomieniach”. A na dodatek Antonius ignoruje rzeczowe wyjaśnienie nicku ks. Rozumiem, że niektórzy bawią się tu doskonale – proszę bardzo – ale sensu jest w tej zabawie na lekarstwo; Gunter: zdradza Pana ten ,,Schlomo”, obrzydliwe. Te wywody o Freudzie rozbije w proch początkujący student historii psychologii. Słusznie zauważa to nick Lech – dzięki, co nie znaczy, że psychoanaliza pierwotna zachowuje dziś swoje znaczenie. Zetus: dzięki za link, Matylda: dzięki za wzmiankę o moim wywiadzie z kard. Nyczem. Myślę, że nie docenia Pani jednak jego znaczenia w kontekście wewnątrzkościelnym i politycznym. Niech Pani sprawdzi, jak Nycz pomieszał szyki prawicy np. na portalu wPolityce. pl
Komentarze
Posuniecie Walesy wybitnie niestosowne i niegodne meza stanu – wtracanie sie do amerykanskiej kampanii prezydenckiej i proby wplywania na jej wyniki. Oczywoscie, ze Romney skorzysta z zaprpszenia majac nadzieje, ze zyska wiecej glosow Polonii. Takich numerow sie po prostu nie robi.
Jest to takze gest, ktory z pewnoscia bedzie odebrany w Bialym Domu jako kolejne malostkowe dzgniecie ze strony LW urzedujacego prezydenta USA.
Bardzo to niesmaczne.
wielozenstwo byloby, nie tylko z punktu widzenia walesy,
idealnym rozwiazaniem wielu problemow.
„Ale co właściwie zyskała Polska na prezydenturze Busha młodszego?”
Well, te pytania trzeba bylo stawiac 12 lat temu. Polska „zyskala” pozycje kraju, gdzie torturuje sie wiezniow wbrew porozumieniom miedzynarodowym oraz bierze sie udzial w wojnach, wbrew Karcie ONZ i swoim interesom ekonomicznym (wojna kosztuje duze pieniadze). Bylo to troche w dawnym stylu wasalststwa w stosunku do bylego ZSRR. Trudno szukac winnych i niewinnych, bo obowiazywala solidarnosc jednolitofrontowa wszystkich ugrupowan politycznych. Kazdy byl za, zarowno PiS jak i PO, SLD i reszta. Nasi polityczni celebryci, B. Geremek, W. Bartoszewski i A. Michnik, nie mowiac o L. Millerze i A. Kwasniewskim, lobbowali za wojna. Przypomne, ze jedynym, ktory sie wylamal byl Z. Wrzodak, aby bylo wiecej paradoksu.
W wyborach amerykanskich glowne znaczenie ma sytuacja ekonomiczna plus, ewentualnie, sprawy aborcji. Polityka zagraniczna nie zmienila sie za Obamy i nie zmieni sie za Romneya. To jedyna sprawa, ktorej nie porusza sie podczas kampanii. Nie sadze, aby M. Romney zahaczyl o Polske, bo jest to kraj marginalny, a amerykanska Polonia nie wzbudzila zainteresowania nawet senatora z Illinois, co o czyms swiadczy. Romney jest bezbarwny i wydaje mi sie, ze nie ma zadnych idei, ktore by cudownie uzdrowily kryzys (niektorzy twierdza, ze to depresja gospodarcza). Przynajmniej, nigdy ich nie zaprezentowal publicznie (czyli zaklada sie, ze nie istnieja one realnie). Kampania w chwili obecnej to bezsensowne obrzucanie sie blotem przedwyborczym przez obie strony. Obama zarzuca MR, ze jest nieuczciwy w stosunku do wyborcow, ze ukrywa swoje dochody, ze placi nizsze niz przecietny Amerykanin podatki oraz, ze uczestniczyl aktywnie w procesie „outsourcing”, gdy firmy amerykanskie przenosily swoje fabryki do Meksyku i Chin w poszukiwaniu taniej sily roboczej. Romney ze swej strony zarzuca Obamie nieudolnosc w sterowaniu gospodarka (jak gdyby prezydent amerykanski mial wladze nad firmamiamerykanskimi) , wybujaly przerosniety budzet i plany podniesienie podatkow, ktore jego zdaniem dobija rynek pracy. Ale to pusta retoryka. Moze Amerykanie sa po prostu zmeczeni kryzysem i to zmeczenie utozsamiaja z ekipa Obamy.
Red. Szostkiewicz pisze:
>>> Gunter: zdradza Pana ten ,,Schlomo?, obrzydliwe.>>>
A Pana Redaktora zdradza to „… bylem wiezniem Jaruzelskiego… „.
Tez obrzydliwe.
( Gdyby Pan byl wiezniem generala po amerykanskiej akademii wojskowej – np. Pinocheta, toby Pan zauwazyl roznice…)
//////
Hm Posuniécie niezle tylko do tego Walésa powinien jeszcze dodac numer Swojego Konta Bankowego zeby mozna bylo pokryc Koszty Wizyty a nie z Publicznej Kasy.Ciekawe jak to Wytlumaczy Ludziom skoro majá placic za takie robienie sobie Pleców.
Monoteistyczne religie generują w ludziach potworny strach. Kościoły przytrzymują przy sobie wiernych za pomocą lęku i grożenia wiernym za nieprzestrzeganie zasad, które inni ludzie wcześniej wymyślili. Dzięki temu utrzymuje się instytucje Kościoła. Kościół potrzebuje armii wiernych, która będzie go utrzymywać. Zabawne jest, że można przestrzegać dekalogu, będąc ateistą, a i tak trafi się do czyśćca, a nie do nieba.
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/j-l-wisniewski-koscioly-przytrzymuja-wiernych-za-p,1,5195695,wiadomosc.html
=============
Interesujące zdanie……
O wizycie Romneya w Dworze Artusa pisalem juz wczoraj. Milo mi, ze A.SZ. nadaza. Tam tez pisalem o wyprzedzeniu Kaczynskiego i radosci w Chicago.
Polska ladnie spelnia warunki sojuszu. Ta wizyta to szpila w zadek Rosji i lakoma zacheta dla Bialorusi i Ukrainy. Parafraza do Lukaszenki: „Zaluj Lysy, ze nie byles z nami…”
Amerykanie, bez wzgledu na wyborcza kunkurencje, dobrze rozumieja do czego jest im potrzebna Polska. Kolejny raz widac, ze polski rzad wspolgra z amerykanskim idealnie. Sikorskiemu naleza sie gratulacje.
Po Israel, Niemczech i Anglii Governor zostawil sobie dwa dni na Polske, na koniec. To duzo. Moze jeszcze trzeci wytarguja ?
W US, po wpadkach z baza rakietowa, absencji na pogrzebie L.K., przejezyczeniu o Oswiecimiu – i w swietle polskiej gospodarki – to co nad Wisla zrobilo sie wazne. Republikanin czy Demokrata – o Polske beda dbac. To nasz wspolny, narodowy interes. Tylko Polacy musza byc silni i razem, bez awantur.
Po co Romney miałby się spotykać z Kaczyńskim? To jakaś znana albo ważna figura?
Nie bardzo też rozumiem, dlaczego Kaczyński miałby popierać Romneya, poza tym że miło się podczepić pod znaną postać. Czyżby popierał neoliberalizm? Chyba przeciwnie, więc powinien wspierać swoją cenną opinią Obamę.
Zapewne Romney przegra, ale może wygrać następnym razem.
Trochę nie na temat, ale to b. istotne:
Wg danych Międzynarodowego Funduszu Waluowego (IMF), Banku Światowego, Banku Rozliczeń Międzynarodowych (BIS) oraz danych z rządów, niezapłacone przez bogatych podatki, m.in. ukrywane w tzw. rajach podatkowych, wynosiły na koniec 2010 r. ok. 21 – 32 trylionów dolarów (tyle wynosi łączny PKB Stanów Zjednoczonych i Japonii). Wartość ta dotyczy tylko pieniędzy, nie wliczano podatków niezplaconych za ruchomości i nieruchomości (BBC)..
ich tryliony to nasze biliony
Szanowny Gospodarzu!
Coraz bardziej Pana podziwiam, jest Pan prawie genialny! Trafił Pan bezbłędnie w punkt, pisząc:
*** …co do analiz teologicznych w sprawie dziewictwa to wydają mi się one na poziomie licealisty zaczytanego w „Niebie w płomieniach”.***
Ma Pan prawie 100% racji, kilka procent trzeba odliczyć, bo nie wiem co to za „niebiańskie słowo pisane lub drukowane”, czegoś takiego nie czytałem, za to wiele książek będących na indeksie KK! Właśnie w okresie liceum zacząłem się zastanawiać nad wpieranymi mi przez kler „prawdami wiary”, w które mam wierzyć bez zastrzeżeń. Wielu z nich nie byłem w stanie zaakceptować, bo wydawały mi się absurdalne, nienaturalne i nielogiczne.
Jeśli w coś wierzyłem i nadal wierzę, to w potęgę ludzkiego umysłu. Tzw. Człowiek potrafił w czasie wieków i chyba bez pomocy Boga (no może przy odrobinie wsparcia ze strony diabła) wytworzyć coraz to bardziej doskonałe narzędzia do zabicia drugiego człowieka, że aż wierzyć się nie chce – od procy Dawida do bomby termojądrowej (nie pamiętam, czym Kain zabił Abla, lecz chyba bardziej prymitywnym narzędziem niż dalekosiężna broń „Ojca” judaizmu).
To są fakty, i nie ważnym jest, czy to Bóg stworzył człowieka, czy człowiek jest tylko kaprysem statystyki w procesie ewolucji chaotycznej z założenia natury. Mądrzejsi ode mnie nie potrafili rozstrzygnąć tego dylematu.
Krew mi się burzy, gdy czytam cytowany przez Therese dogmat o niepokalanym poczęciu. Nie chodzi o sam dogmat, ale uzasadnienie, dlaczego należy weń wierzyć, bo to „Pan Bóg osobiście objawił papieżowi”. To mi pachnie Natankiem („optycznym kablem)” i panią Gronkiewicz Waltz z Duchem Świętym. Nie szanuje Dody, ale takie rozmowy z istotą nadprzyrodzoną mają głównie ci zapruci winem lub innymi używkami – u pani G-W mogło to być zbyt obfite jedzenie wieczorem, jeśli rozmowy na temat polskich finansów z Duchem Świętym miała podczas nieprzespanych nocy. W przypadku takich zdarzeń moim idolem jest apostoł Tomasz – uwierzę po przeprowadzeniu serii powtarzalnych eksperymentów!!! Zaakceptuję nawet „boską” cząstkę.
Dogmaty wiary występują również w innych wielkich religiach. Chciałbym znać oficjalne zdanie hierarchii KK na temat powstania Koranu. Czy ona dopuszcza możliwość przekazu treści Koranu bezpośrednio przez „wspólnego” Boga Mahometowi? Jeśli tak, to wszystko ok – po prostu grono łgarzy jest szersze. Jeśli nie, to dlaczego wymienione przez mnie osoby miałyby mieć przywileje, których innym odmawiają, skoro Pan Bóg robi to co Mu się podoba?
Kler otumania „Kurskowy lud” objawieniami, sprzecznymi z prawami natury. Jeśli ktoś próbuje sobie zakpić, aby wstrząsnąć resztkami rozumu prostego człowieka – to obraża czyjeś uczucia religijne! To jest prawdziwa paranoja!
Ja nie jestem wrogiem religii, jeśli nie są tak krwiożercze jak np. Islam. Wiem, że wielu ludziom – szczególnie starszym – pomagają żyć, dostarczając różnego rodzaju nadzieje i dając wiarę w uzyskanie pomocy w trudnych sytuacjach życiowych poprzez modlitwę i inne praktyki. Mierzi mnie jednak pazerność kleru i dalekie odstępstwo sposobów na wygodne życie duchownych od wygłaszanych prawd wiary, przepych książąt kościoła, aż do proboszczów (niektórych). Wykorzystanie świeckiego prawa do uzyskania profitów jest tą dziurą, wybitą w dnie tego szamba. Gdy się dowiedziałem, że kanonik Gdański sprowadził do „celów religijnych” około 100 mercedesów bez cła, to miałem takie pytania: 1) Dlaczego kupuje tak kiepskie samochody, które trzeba dać na szmelc po trzech dniach (statystycznie) używania w szczytnym celu? 2) Za co były kupowane te mercedesy kanonika, albo Maybachy Rydzyka? 3) Czy bezpośrednio sugerował taki zakup Pan Bóg, czy ktoś inny?.
Można by mnożyć te pytania, ale po co? Wierzący nie potrzebują odpowiedzi.
Jak wiara może zniszczyć w człowieku nawet podstawowe funkcje logiczne mózgu, poznałem podczas pewnego wieczoru świątecznego w rodzinie żydowskiej. Gospodarz, francuski profesor fizyki, zaprosił przełożonego, geofizyka, na kolację. Ja mieszkałem u niego, wiec byłem też obecny, choć już to nie było zgodne z „tradiition” jak mawiał Tewje. Gospodarz wierzący i praktykujący Żyd a tu trójka gojów. Rozmowa toczyła się na temat realnych zdarzeń w historii Ziemi, które mogły mieć swe odbicie w wierzeniach religijnych, np. potworna powódź w Mezopotamii z powodzią Noego, ogień w Sodomie np. z uderzeniem asteroidy jak meteoryt Tunguski w tajdze itp. Wspominaliśmy książki Denikena i inne dziwolągi, może związane z UFO, aż doszliśmy do pewnego absurdu geologicznego – liczenie czasu od stworzenia świata, co u Żydów wynosi około 5000 lat. Wtedy katolicki geofizyk zapytał żydowskiego fizyka: „Panie kolego! Jakie wydarzenie historyczne mogło być związane z tą datą stworzenia świata w religii żydowskiej”? Odpowiedź była prosta i zaskakująca dla mnie i dla pytającego: „Stworzenie świata, Panie Profesorze”!
Możecie się domyśleć że dalsza rozmowa się nie kleiła. Profesor fizyki, który wie, jak się szacuje wiek skał… i taka odpowiedź? Nazajutrz pytałem mojego szefa (zresztą dobroczyńcy) – jak Pan może mówić takie głupstwa? Odpowiedział: „Albo wierze i wtedy bez zastrzeżeń, albo jestem ateistą”!
Ja się właśnie w okresie młodzieńczym buntowałem przeciw robieniu ze mnie idioty i wciskania mi tego typu kitów „objawionych”.
PS
Zarzut:
*** A na dodatek Antonius ignoruje rzeczowe wyjaśnienie nicku ks.*** jest nieco chybiony, bo nie znam tego komentarza. Czytałem tylko uwagi do niego innych blogowiczów. Nie dotarłem do oryginału, bo czytam komentarze od końca, aż natrafię na coś znajomego. Wtedy zakładam, że już przeczytałem poprzednie – widać raz się pomyliłem. Mogę tylko – albo poszukać, albo powiązać nieznaną mi treść z nickiem – „ks” (może w domyśle „ksiądz”?). Może to być jeden z tych inteligentniejszych doktryniarzy (np. ksiądz Sowa?), który opanował do perfekcji tumanienie ludzi. Może przeczytam.
Pisze Pan:
*** Rozumiem, że niektórzy bawią się tu doskonale ? proszę bardzo ? ale sensu jest w tej zabawie na lekarstwo;***
Faktycznie bawi mnie moja działalność blogowa i przeważnie traktuję otaczający świat niezbyt poważnie, ale na temat kleru i religii raczej jestem smutny z powodu tego co widzę, i wiem, niestety, że zawsze tak było i się nie zmieni za mojego życia, a może nigdy?
Czyzby polska schizofremia ,najpierw na herbatke do Jaruzelskiego ,a
potem poparcie Romneya ?
Co wymyslic jak sie juz nie da? jak Gunter . A jednak nalezy wziac pod
uwage ze Niemcy nie sa az tak konserwatywni ,aby byc przeciw Obamie .
Nie da sie ukryc ,ze amerykanscy Republikanie robia z Polakow idiotow
jak sie tylko da . Tez nalezy wziac pod uwage !
Pozdrawiam
Ps.(….)
Co do Niemiec, to rzeczywiście Angela ma z Romneyem ekonomicznie więcej wspólnego niż z Obamą, ale nie wiadomo, czy chadecja utrzyma się w Niemczech u władzy. (….)
Raczej nalezy powiedziac na dwoje babka wrozyla .
Nie obrażam się – Pan ma z jakichś powodów swoje preferencje w tej kwestii, jak mam w oparciu o fakty swoje. Możemy zestawić rzeczowe argumenty, jeśli Pan sobie życzy, a Blogowicze ocenią, czyj punkt widzenia jest obrzydliwy, a czyj niekoniecznie. Niestety, źle pojęta poprawność polityczna jest widać dla niektórych ważniejsza, niż prawda obiektywna, uczciwość, etyka oraz moralność, a to w przypadku osoby publicznej jest zwykłym współuczestnictwem, przykładaniem ręki do zbrodni, wspieraniem kłamstwa, oszustwa, apartheidu oraz barbarzyństwa.
A Freud był zwykłym oszustem, choć niewielu wypowie to na głos, ponieważ miał pochodzenie żydowskie – ludzie obawiają się, że zostaną napiętnowani, usłyszą „to obrzydliwe”, „czysty antysemityzm”, lub inny żałosny, rozpaczliwy banał. Natomiast faktów nikt nie rozbije w proch, ani student, ani profesor.
Jeszcze jedno, Freud miał na imię Schlomo.
Brawo Walesa. Ma facet wyczucie i wie co robic!!!!!!!!!! Obama zawiodl wszystkich.NaGRODZIL BANKIEROW ZA KRYZYS a druga fala zmiecie USA . Usa musi byc liderem wolnego swiata i musi prowadzic polityke na duza skale a nie stanu Maine.
Wlasnie obejrzalem film „Live And Become” w mojej TVzji.
http://www.imdb.com/title/tt0388505/
Polecam; kto obejrzy nie pozaluje.
P.S…. pozaluja tylko ci ktorzy podnosza przy kazdej okazji „roznice kulturowe”…
@Adam Szostkiewicz:
„Romney jest w USA uważany za polityka bez doświadczenia międzynarodowego, tymczasem Obama je ma i na tle Romneya wychodzi na męża stanu. ”
Drogi Panie, Romney był Prezesem firmy o globalnym zasięgu i światowym znaczeniu. Mieszkał 3 lata we Francji, był także Przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego Igrzysk Olimpijsich. Jego doświadczenie międzynarodowe jest kilkukrotnie większe niż Obamy w chwili obejmowania urzędu.
?Albo wierze i wtedy bez zastrzeżeń, albo jestem ateistą?!
Dostojewski:
„Skoro Boga nie ma, to jaki ze mnie sztabskapitan.”
Szanowny „ksie”!
Po uwadze gospodarza, że nie uwzględniłem racjonalnych (lub podobnie) uwag nicka „ks” skorzystałem z metody CONTROL F i znalazłem jako pierwszy tekst z 20 lipca o godz. 12:30, gdzie mowa jest o prostowaniu mitu o niepokalanym poczęciu. Wygląda to jak zarzut kierowany do mnie. Kiedyś faktycznie byłem w tym samym „mylnym błędzie”, ale już dawno temu zostałem uświadomiony przez córkę i pod tym wpisem gospodarza już pisałem tylko o analogii między przygotowaniem kobiety do zabiegu „in vitro” a usuwaniem przeszkody natury teologicznej przy poczęciu Marii – zmazanie grzechu pierworodnego, takie oczyszczanie organizmu, przygotowanego do specjalnego zadania.
Ma Pan(i) rację w tym, że nie znam się dobrze ani na grzechu pierworodnym (to wina moich katechetów) ani na metodzie „in vitro”, bo ja nie miałem pod tym względem trudności (w sumie troje dzieci sposobem staroświeckim – chwatit!). Czytałem jednak co nieco o metodzie, widziałem filmy i chyba rażącej niewiedzy „w temacie” nie wykazywałem, martwi mnie tylko (jak i Gowina) zamrażanie dusz niewykorzystanych jajeczek zapłodnionych. Nawet kiedyś przyjrzałem się w TV intensywnie momentowi wnikania plemnika do jajeczka, oczekiwałem pojawienie się atrybutu duszy – np. jakiegoś bozonu Higgsa (przepraszam za odrobinę kpin), ale żadnego błysku nie było. Fakt, że dywagowałem troszeczkę aby pokazać bezsens naukowy zarówno dogmatu, jak i opisanego w ewangelii sposobu poczęcia i narodzin syna i konsekwencje wiary w dziewiczość Matki Bożej. Uznać to za brak wiedzy biblijnej lub złą interpretację – uważam za błędne i krzywdzące. Najgłupsze jest to w moim odczuciu, że te rewelacje nienaturalne nie są do niczego potrzebne!!! W takim zdaniu nie jestem nawet odosobniony, bo wielu Chrześcijan widzi to podobnie. Był taki okres w życiu, gdy bardzo dużo czytałem, różne wersje biblii też.
Oprócz zarzutu niekompetencji jest sugestia aby „sprawdzić” przed napisaniem! Co ja mogę sprawdzić? Czy biblia kłamie? Która wersja? Kto to potrafi? Czy Koran jest napisany po arabsku, czy w języku Boga? A może, czy dobrze rozumiem słowo pisane? Mam wrażenie, że na ogół tak. Z logiki i polskiego miałem dobre oceny. Interpretacja to zawsze jest naciąganie, aby wyszło na moje. W tym mistrzami są Jezuici, po to są szkoleni… i byli wyrzucani z różnych państw. Albo byli za mądrzy – to źle – albo zbytnio szkodzili. Ja tego nie rozstrzygnę, a wszyscy historycy kłamią. Spotkałem w życiu tylko jednego Jezuitę, mojego katechetę z liceum i on nie był w stanie rozwiać moich wątpliwości, które narastały.
PS
Urazy nie chowam! Poznałbym chętnie te „błędy merytoryczne”, ale nie wypada tym zaśmiecać blogu. Na wszelki wypadek skorzystałem znowu z wyszukiwarki i czytałem własne teksty i błędów merytorycznych jakoś nie zauważyłem. Hipotezy robocze to nie błędy merytoryczne. Mogą wprawdzie zawierać takowe, ale wtedy łatwo taką hipotezę obalić.
Panie Redaktorze,
ma Pan rację. Wszystko zależy jaki punkt odniesienia przyjmiemy 😉
Zaglądnęłam na wPolityce.pl. To co dla mnie jest konserwatywne, dla tego portalu to już niemal rewolucja i zaprzaństwo 🙄
Zaproszenie Romneya do Polski (i w ogóle polska proamerykańskość) jest zgodne z historyczną koncepcją przedmurza chrześcijaństwa, która chyba nadal obowiązuje (niezależnie od tego czy jest słuszna czy też nie). Przyszły (za 5 lat) prezydent USA (jak i obecny) będzie przywódcą chrześcijańsko-neoliberalnego zachodu, który to zachód nas pośrednio chroni przed wschodem, który w tej koncepcji jest scjentystyczno-totalitarny.
Tutaj znalazłem przypadkiem w tubie wykład Nialla Fergusona, gdzie twierdzi, że Chiny mogą być poważniejszym przeciwnikiem dla zachodu niż był ZSRR, a poza tym przewiduje wzrost nacjonalizmu w Chinach.
http://www.youtube.com/watch?v=AORm8Nvoud4&feature=related
Pan Redaktor pisze:
„Wałęsa zaprasza Romneya”
No coz, zaba mysli, ze beda konie kuli wiec podatawia lape.
Ale przeciez kazdy kowal pozna, ze to nie rumak zaden, tylko zaba
i kul nie bedzie, co najwyzej nadepnac moze.
Gunter
22 lipca o godz. 16:11
„Jeszcze jedno, Freud miał na imię Schlomo.”- Shlomo,
nawet tego nie potraficie.
Georges53:
Polecalem ten film kilka dni temu, gdy u Jana Hartmana dyskutowalismy problem nieobecnosci negatywnego bohatera zydowskiego w filmach zachodnich. 🙂
http://hartman.blog.polityka.pl/2012/07/08/zydoweczki-sa-w-kropeczki/#comments
W Polsce chyba tego nie wyswietlano, bo i po co?
Bożesz drogi Wałęsa znowu kombinuje.
Jest taka wszystkim znana stara i ograna ciężko już przypowiastka Andersena – dla przypomnienia dworzanom” Cesarz dumnie prezentuje swoje nowe niewidzialne szata, dworzanie w ohah i ahah, a tu dziecko głośno woła, cesarz jest przecież goły”. I tak ja wołam, ten człowiek, symbol czy nie, nie ma nic do zaoferowania w sensie poznawczym, analitycznym czy intelektualnym. Nigdy nie miał. Na ostatnim spędzie darmozjadów we Wrocławiu bełkotał strasznie niezbornie o tym że się nasz dzisiejszy kapitalizm rozleci jeśli się klasy robotniczej nie uwłaszczy, co najmniej 1/6 z nich,, i oświadczył ja wam rzucam a wy to ponieście. Bo jak uwłaszczyć to nikt z darmozjadów we Wrocławiu pojęcia nie miał, bo jedynego takiego co wiedział Włodzimierza Lenina nie zaprosili pomimo że ponoć wiecznie żywy.
Jest źle jeśli nawet taki trzeźwy dziennikarz jak Żakowski nie może się zdobyć na najmniejszą krytykę, gorzej synkopuje cieniutko uniżnie dworacko. Wstyd! Pompowanie tego pustego balona to tak jak pompowano dawno temu Breżniewa chociaż Breżniew miał jednak jakieś okruchy gravitas intelektualnej i pewną zborność ogólna.
O tutaj, kapitalizm się mu sypie, uwłaszczać chce znowu, do Nowego Yorku na „Occupy Wall Street” się deklaruje i nagle deklaruje poparcie dla Rommney. Gdzie tu jakiś sens jakaś logika? Rommney jeśli cokolwiek uwłaszczy to samego siebie i sobie podobnych czyli swoje 0.02% a nie tych z dawnej stoczni Wałęsy.
Wichry historii, wichrami historycznym, czasami wynoszą różne niebyty intelektualne na wyżyny ale niebyty jak niebytami były tak niebytami pozostają, puste wydmuszki na wysokościach, gdzie lewitują utrzymywane bezmyślnym klakierstwem z dołu. Wstyd proszę państwa, wstyd p. Jacku, relikt jest zasłużony prawda, można ostatecznie jego nazwiskiem obdarzać różne obiekty (ala Stalin, etc) za życia, ale wciskanie ludziom kitu że ma on czy kiedykolwiek miał za życia cokolwiek przemyślanego do powiedzenia to cyrk wierutny.
Drodzy Wielbiciele światowego prymatu Jankesów – ktoś tam gdzieś wcześniej napisał (buhahahahahaha !) iż USA to są/musza być przywódcą neoliberano-chrześcijańskiego świata (czy Zachodu – to w podtekście to samo; biali udzie „ueber alles”). Papierowy tygrys – jest takie właśnie powiedzenie chińskie. I to adekwatnie oddaje pozycje tego więdnącego na naszych oczach imperium.
Proszę popatrzeć na prognozy gospodarcze na rok 2020, 2030 …… Tu Romneye („drewno” i „intelektualny plastik”) czy Obamy (który z polityków nie oszuka swych wyborców ?) nie mają żadnego (!) znaczenia. Gospodarka a tym samym znaczenie w skali świata, rola i pozycja – a tym samym: priorytety w polityce – w skali globu wracają do Azji: w XVIII w największymi gospodarkami (porównując to dzisiejszymi wskaźnikami) były Chiny i Indie (czy terytoria za takowe dziś uważane). Dopiero cywilizacja „białego człowieka”, przez podboje kolonialne i agresję kulturowo-cywilizacyjną, niszcząc tamte gospodarki i depcząc owe kultury spowodowała ich upadek. Dziś świat w tej mierze powoli wraca „do stanu normalności”. Najludniejsze kraje globu, mające tym samym największy potencjał ludzki, musza siłą rzeczy nadawać ton naszej, globalnej cywilizacji.
Zachód jest w defensywie; gospodarczo, intelektualnie, demograficznie. To źle prorokuje tej kulturze, tej cywilizacji – myślę iż Zachód jako taki podzieli los starożytnego Rzymu.
Wodnik 53
Lech
Przepraszam, za spóźnioną odpowiedź, ale dopiero teraz przeczytałem twój wpis. Nie mogę się z Tobą zgodzić, gdyż faszyzm niczym się nie żywił, nie był bowiem żadnym bytem, żeby mógł się żywić, albo nie żywić. Wdrażali go konkretni ludzie, mające konkretne interesy, znani z imion i nazwisk od samego zarania, a były to nazwiska tak samo brzmiące, jak bolszewickich komisarzy za Lenina, czy ich finansowych mocodawców. Zresztą faszyzm korzystał oficjalnie ze wsparcia sowieckiego ZSRR, tam były prowadzone testy niemieckiej ciężkiej broni i wraz ze swoimi przyjaciółmi bolszewikami, ze swym kumplem Stalinem Hitler napadł w 1939r. na Polskę. Jak myślisz, kto Hitlera finansował? Może Kościół Katolicki? Skąd Hitler wziął tyle forsy na samoloty, czołgi, armaty, pancerfausty, u-boty, prycze do obozów koncentracyjnych, ruszta do krematoriów, mundury, hełmy na hitlerowskie łby, emblematy trupich czaszek, paliwo do tych wszystkich ciężarówek, motorów, okrętów itd., na syntetyczną gumę od Rockefellera, komputery od IBM, Cyklon B od IG Farben itd.? Albo na wynagrodzenia dla 150 000 swoich żydowskich żołnierzy? Kto sfinansował Holokaust i zarobił krocie na każdym zagazowanym Żydzie? Na każdym zamordowanym Polaku? Na każdym osieroconym dziecku? Na każdym zburzonym domu? Katoliccy księża? Ojciec Kolbe może?
Andrzej Waligórski pisał „mówiła Brygida, że śni jej się dzida” – to jest esencja pustoty intelektualnej freudyzmu. Freud był dobry dla snobów i durni, którzy aspirowali do intelektualnego establishmentu, jak ci, którzy dzisiaj klaszczą bez sensu na festiwalu Era Nowe Horyzonty oglądając głupstwo i zwykłą szmirę. Niewiele pozytywnego wniósł do nauki, więcej narobił szkód, a tam, gdzie mówił z sensem, to bazował na wiedzy znanej już dawno, np. francuskim psychologom. Uczą go w szkołach wyższych, owszem, ale uczą także innych niedorzeczności, jak Big Bang na przykład.
Cudów eucharystii nikt nie jest w stanie zrozumieć, dlatego właśnie są cudami. W te cuda można jedynie wierzyć, lub nie wierzyć, zależnie od światopoglądu oraz poziomu intelektualnego. Ortodoks ateista nigdy nie uwierzy, bo tak mu nakazuje jego ortodoksja, choć jednocześnie uwierzy w absurdalną teorię Darwina w jej wersji propagowanej publicznie, czy w teorię Wielkiego Wybuchu, z tej samej przyczyny – bo tak mu nakazuje jego ortodoksja. Uwierzy w swój ateizm, choć żadnych dowodów naukowych nie ma.
Lechu, jak w ogóle możesz publicznie wypowiadać takie niedorzeczności, jak to że „żyjemy w materialnym świecie stworzonym bez udziału pierwiastka nadprzyrodzonego”? To skąd się ten twój materialny świat wziął? Z niczego? Widziałeś, żeby ktoś nalał kiedyś z próżnego?
Nawet nie będę próbował drążyć głębiej i nie spytam Cię, skąd w ogóle masz pewność, że żyjemy w świecie materialnym? Jak się ma ta twoja materia jeśli już nie do buddyzmu, czy hinduistycznej mai, to choćby do strun, czy do mechaniki kwantowej? Przepraszam, ale Ty nie rozumiesz, co to jest dogmat, choć swoje twierdzenia właśnie na nim opierasz, na propagandowym dogmacie ateistycznym, każącym ludziom wierzyć w iście piramidalny absurd, że – jak pisał rozbawiony ateistyczną beztroską intelektualną prof. David Berlinsky – nowoczesny Boeing 747 sam się złożył z najdrobniejszych części wskutek działania trąby powietrznej. Może ten Twój ś.p. kolega w następnym wcieleniu powie coś mądrzejszego.
Twierdzenie, że Kościół Katolicki wspierał we wszystkim faszystów jest zwykłym kłamstwem, albo przejawem absolutnej ignorancji. Nawet nawet nie będę tego komentował, gdyż to przeczy wiedzy małego dziecka, a tu są ludzie dorośli, sam też chyba jesteś już dorosły, przynajmniej fizycznie.
Wojtek
Nie „Shlomo”, tylko Schlomo – http://pl.wikipedia.org/wiki/Sigmund_Freud
to jest lepsze od Bolka, usmiechu nigdy nie za duzo;
http://sports.yahoo.com/blogs/olympics-fourth-place-medal/michelle-jenneke-australian-hurdler-dancing-sensation-042218109–oly.html
BTW, zakładając że tur Romney-go będzie taki jak zapowiedziano, t.j. UK, Polska, Izrael, to postawi to Polskę w raczej nieciekawym świetle, jako że to towarzystwo raczej szemrane na dzisiejsze czasy. Romney, sądzę, nie rozumie gdzie jest świat na dzisiaj i z tej ignorancji wraca do zamierzchłych czasów, zimnowojennych gdzie Stany jako tako się liczyły światowo. Rząd Tuska natomiast ma opinie generalnie niechętnego Stanom, ale nie sądzę żeby to miało cokolwiek do czynienia z Obamą, raczej z trzeźwej analizy zaszłości. Inaczej nie widzę jaki interes miałby Tusk żeby do tego się mieszać. Wałęsa na odwrót ma z Obamą problem, obawiam się że niestety częściowo z przyczyn rasowych, wstyliwa to ale powszechna wydaje mi się ułomność ludzi z jego kręgów społecznych. i zresztą nie tylko w Kraju. P
.. trzeźwej analizy sytuacji … miałem na myśli.
„Zaproszenie Wałęsy jest też zagrywką ciekawą z perspektywy amerykańskiej Polonii. Kiedyś Wałęsę wielbiła, dziś nienawidzi. Ale jednocześnie nie lubi Obamy. Zostaje Romney, nie szkodzi, że mormon, ważne że biały i twardogłowy prawicowiec. Jak Polonia odczyta gest Wałęsy? Mają głosować na Romneya pod dyktando Wałęsy? ”
Bardzo dziękuję Gospodarzowi za ten wpis. Poprzeczka w opowiadaniu banialuk wyniesiona została na nowy poziom. Odetchnąłem swobodniej, bo przez analogię czegokolwiek bym nie spłodził na temat tzw. „polityki” w Polsce szybko do tego nowego pułapu szansy zbliżyć się nie ma. Zamawianiologia Rzeczywistości i Wróżbiarstwo Liberalno-Demokratyczne (za unijne piniążki ma się rozumieć) na jakiejś Renomowanej Uczelni z Łacińską Nazwą musi być podstawowym przedmiotem wykładowym.
Jak to mówi Pewien Profesor Co To Już Się Spełnił Naukowo i Teraz Za Felietonistę i Doradcę Robi, byle dochody „ze wszystkich źródeł” od dochodów posła niższe nie były. I już żyć można. I emerytom wróżyć z fusów Na Łamach.
Czym grozi prezydentura Romney-go, światowo, jaki weltanschau reprezentuje, można znaleść tutaj. W jednym słowie, stare neokoństwo z czasów Busza mniejszego. Lokalna prasa amerykańska, po angielsku dla smakoszy takowegoż.
wg 22 lipca o godz. 20:49
Przeczytanie tych wypocin było jak wdepnięcie wg.
Szanowny redaktorze Polityki
Walesa powinien sie zajmowac dzialalnoscia charytatywna a nie polityczna. Pan natomiast powinien wziasc do serca to co pisze Asia – wysoki sąd
22 lipca o godz. 17:04.
P.S.
Czy ktos juz skladal zyczenia redaktorowi Passentowi z okazji 22 Lipca?
Slawomirski
Skoro o Wałęsie, to wrócę jeśli moderator przyzwoli na moment do innego tematu. Wałęsie należy się olbrzymie uznanie za ten jego ostatni gest z Jaruzelskim, na którym do dnia dzisiejszego wiesza się w Kraju ciężkie psy.
A przecież Jaruzelski to człowiek który przeprowadził kraj przez wielką transformację ustrojową bezboleśnie prawie, w sposób rzadko widziany w historii. Wystarczy porównać do tego co się dzieje dzisiaj w Afryce czy Bliskim wschodzie gdzie zmiany animują/aranżują ewidentnie amerykańskie służby specjalne.
Ulice spływają tam krwią dosłownie, masowe wzajemne wyrzynanie się, absolutne barbarzyństwo, vide Kadafi namierzony przez armię amerykańską i Francuzów i wystawiony przez nich tłuszczy ulicznej do zaszlachtowania. Syria do dzisiaj płynie krwią i skończy zapewne identycznie.
Inaczej, to chyba Jaruzelskiemu zawdzięcza jednak Polska jak dzisiaj widać transformację względnie czystą, elegancką prawie, cywilizowaną, transformację relatywnie bezbolesną. Miejsce Jaruzelskiego jest w panteonie bohaterów narodowych zamiast powszechnego opluwania, zaraz obok takiego Piłsudskiego np z tą różnicą na jego plus że Jaruzelski nie splamił się później jednak puczem wojskowym przeciwko własnemu rządowi, nie splamił się krwią 400 zabitych ludzi, czy barbarzyństwem Berezy Kartuskiej, nie sprowokował bratobójstwa. Ulice się powinno nazywać jego imieniem w polskich miastach zaraz obok tych Piłsudskiego jeśli nie częściej.
Wałęsą zdaję się w końcu to zrozumiał, a to dużo.
komentarz zza oceanu pomijam, internet jest internetem. Do poprzednich moich uwag dodam tylko że nie wydaje mi się żeby Wałęsa zaproszenie do Romney konsultował z rządem czy prezydentem, pewności oczywiście nie mam żadnej ale jest spore prawdopodobieństwo że postawił Tuska i Komorowskiego przed faktem dokonanym. Oczywiście źle by było jakby się okazało że mam rację.
Antoniusie
Jestes takim skrzyzowaniem Woltera z Colas Breugnon, twoja lagodna krytyka glupoty lagodzi moja zapalczywosc.
Niestety nasz Gospodarz woli byc ostroznym(kto wie, czy sam Rydzyk nie wykupi kiedys Polityki) i dlatego przybiera postawe tolerancyjnego medrca, uwazajac, ze smieszni sa nietolerancjni krytycy wszelakich dogmatow, bo ostatecznie cos w tych dogmatach musi byc, ze nie nalezy wylewac dziecka z kapiela i jesli ktos powiada, ze dwa razy dwa jest piec, to moze on sie troche myli. Nie mniej jednak nie nalezy odrzucac takiej „opcji”, ale pochylic sie nad nia i doglebnie rozwazyc, podobnie jak wszelkie pomysly Macierewicza odnosnie katastrofy smolenskiej nalezy skrupulatnie badac.
Obawiam sie, ze jest to syzyfowa praca, bo nawet jesli obali sie jakis dogmat, czy macierewiczowa propozycje, za chwile pojawi sie kolejna i tak mozna obalac w nieskonczonosc. Glupota lub ludzka nieuczciwosc jest niesmiertelna i jak te odrastajace glowy smoka nie da sie nigdy(jak ze smutkiem stwierdziles) wyplenic
Gunter
22 lipca o godz. 16:07
…..A Freud był zwykłym oszustem, choć niewielu wypowie to na głos, ponieważ miał pochodzenie żydowskie ? ludzie obawiają się, że zostaną napiętnowani, usłyszą ?to obrzydliwe?, ?czysty antysemityzm?, lub inny żałosny, rozpaczliwy banał. Natomiast faktów nikt nie rozbije w proch, ani student, ani profesor.
Myśl XX wieku została głęboko przeorana przez Darwina, Einsteina, Freuda i Marksa. Nic nie wiem o tym żeby którykolwiek z nich zapierał się kiedykolwiek swoich etnicznych korzeni.
Jeżeli komuś tak bardzo zależy na analizowaniu ich żydowskiego backgroundu, to proponuję przyjrzeć się trosce i szacunkowi, jakimi Żydzi otaczali zawsze naukę. Przysłowie : „mądry głupiemu ustępuje”, traktowanie „prostaczków” niczem święte krowy, to nasz polski wynalazek.
To czy Freud używał imienia Szlomo czy Zygmunt nijak się ma do jego wkładu w rozwój psychologii i psychoterapii. A dokonał on w tych dziedzinach przewrotu kopernikańskiego. Jego epokowe odkrycia polegały na:
1. sformułowaniu strukturalnej, psychodynamicznej teorii osobowości, w miejsce dotychczasowej liniowej, addytywnej;
2. wskazaniu na specyfikę i rolę dzieciństwa w rozwoju człowieka, uprzednio traktowano dziecko jako miniaturkę dorosłego;
3. uświadomieniu roli mechanizmów obronnych w funkcjonowaniu człowieka
4. wytyczeniu nowych dróg dla metodologii nauk społecznych, korzystających uprzednio z metodologii nauk matematyczno – przyrodniczych, nijak nie przystajacych do przedmiotu badań;
To tylko najważniejsze osiągnięcia Freuda. I to są właśnie fakty. To zawdzięczamy Fruedowi, niezależnie od tego jakim imieniem uznał za stosowne się posługiwać. Dziś trudno nam sobie wyobrazić, że kiedys myślano inaczej. Tak samo, jak trudno sobie wyobrazić świat bez koła i bez zera – „0”. A przecież kiedyś taki świat istniał. Jesteśmy dłużnikami Freuda. I należy się mu od nas szacunek.
Oczywiście Freud popełnił też różne błędy. Ale wynikały one w głównej mierze z „materiału badawczego” do jakiego miał dostęp – znerwicowane młode damy, cierpiące z powodu zrepresjonowanego popędu seksualnego u boku starych mężów w wiktoriańskim Wiedniu. Z jego własnych doświadczeń życiowych, charakteru, walk wewwnątrz środowiska medycznego. I tak dalej. Czas pozwolił odsiać ziarno od plew. Nazwać Freuda oszustem, to tak jak nazwać oszustami tych fizyków, którzy, do czasu, twierdzili, że atom jest niepodzielny. Nazwać Freuda oszustem z powodu jego pochodzenia czy imienia nadanego mu przez rodziców, to …
PS. Jeżeli poprzegląda Pan blogi, zauważy, że mam odwagę występować przeciw konkretnym Żydom, jeżeli uznam to, co robią za niewłaściwe.
Za wysoce szkodliwe, przede wszystkim dla samych Żydów, uważam to co robi Abraham Foxman i jego ADL:
http://www.youtube.com/watch?v=tr8YnNaK23Y&feature=relmfu
Jeżeli chodzi o zaproszenie Romneya przez Wałęsę, to podejrzewam, że jednym z głównych motywów może być potrzeba zaznaczenia swojej obecności w polskiej przestrzeni politycznej.
Patrząc po ludzku i nie wnikając w przyczyny, ma prawo czuć się głęboko sfrustrowany.
wg, 4.18. Gdzieś się TY chłopie uchował z takimi poglądami. Do tego puścili Ci to na prawicowym blogu. Niesamowite! Ale gratuluję i w pełni popieram
Pogrążona w kryzysie Grecja powinna zacząć wypłacać część pensji urzędniczych i emerytur w drachmach, aby przygotować się do opuszczenia strefy euro – oświadczył sekretarz generalny współrządzącej Niemcami bawarskiej chadecji CSU, Alexander Dobrindt.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/niemiecki-polityk-sugeruje-aby-grecja-zaczela-wypl,1,5196496,wiadomosc.html
===========
Można by się podzielić z Grekami doświadczeniami…..
W końcu, dość długo żyliśmy z dwiema walutami- złotówki i bony PKO, czy Baltony…..
Kilka miesięcy temu jakiś ekonomista sugerował takie rozwiązanie.
A potem Hiszpania, Włochy, Francja…..będzie kolorowo w portfelach?
Najsmutniejsze, że znowu zarobią na tym banki i spekulanci…..
@Matylda
23 lipca o godz. 9:02
Obejrzałem ten film. On może uczynić antysemitę nawet z porządnego człowieka.
Na ogół nie lubię spindoktorów od czasu Migalskiego i Kamińskiego (łysego z czerwonymi włosami), ale przyłączam się do „blogowego” odnośnie komentarzy „wg”.
To atakowanie S. Freuda za pochodzenie to przejaw kompleksow intelektualnych. Znalazlbym przynajmniej 20 Zydow, ktorych tworczosc intelektualna inspirowala mnie w zyciu.
@Adam Szostkiewicz: Pana protekcjonalne poklepywanie Romneya po ramieniu, w sytuacji w której ten człowiek przerasta Pana wykształceniem, intelektem i doświadczeniem (w tym międzynarodowym) o trzy głowy przypomina mi książkę „napisaną” przes Danutę Wałęsową, w którym określa ona profesora uniwersytetu per „niemota”.
Antonius 23 lipca o godz. 13:50
=============================
>>> Obejrzałem ten film. On może uczynić antysemitę nawet z porządnego człowieka. >>>
No to co z tego że moze…?
To kuriozalne stwierdzenie. Chyba wazniejsze jest, czy podane fakty odpowiadaja prawdzie…(?).
A jesli fakty sa prawdziwe to co…? Juz nie jestem porzadnym czlowiekiem…?
Mózg staje w poprzek…
PA2155 22 lipca o godz. 20:11
==========================
>>> Georges53: Polecalem ten film… >>>
Czy moge zapytac gdzie/jak Pan obejrzal ten film?
To tylko moja niezdrowa ciekawosc.
Bo u nas (Australia) jest specjalny kanalTV, dla takich co ich nie bawia rozne Tańce z Gwiazdami czy Beztalencie Show ani glupawki amerykanskie.
Bez tego kanalu nie byloby czego ogladac i tego filmu tez bym nie widzial…
Pozdrawiam. Georges53 PA2155 22 lipca o godz. 20:11
Georges53: Polecalem ten film
P.S. Zajrzalem do tej dyskusji pod linkiem. Na noże tam idzie…
Szostkiewicz może z przechyłem na prawo generalnie, bagaż z BBC tutaj trochę ciąży, ale jest w stanie ewoluować co w jego wieku pewna rzadkość i duży plus. Sam nie tak dawno pisał o Wałęsie/Jaruzelskim w duchu podobnym do mojego powyżej o ile pamięć nie myli. Bo Passent na pewno to nie był. PA255 – sekunduje, co ma pochodzenie do cywilizacyjnej kontrybucji Freuda?
Georges53:
Film pozyczylem z internetowej pozyczalni zip.ca (kanadyjski odpowiednik Netflixu). Wbrew temu, co niektorzy „znawcy i bywalcy” krajow cywilizowanych probuja tu propagowac, jest on ogolnie dostepny. Nie zalicza sie do dzialu antysemickiego. Mozna go kupic na brytyjskim Amazon za 11 funtow.
Najlepsze filmy pozyczylem w swoim zyciu z biblioteki uniwersyteckiej. Biblioteka publiczna posiada rowniez kolekcje miedzynarodowe i widzialem kilka dobrych filmow iranskich, wloskich i argentyjskich, izraelskich w sumie, za nic. Kiedys byl dobry kanal „Sundance” na satelicie amerykanskim, ale to sie powoli komercjalizuje. Lubie rowniez dobre filmy australijskie, wczesnego P. Weira, dobre kino skandynawskie, zwlaszcza Dunke Susan Bier (dostala Oscara), zwlaszcza jej wczesniejsze produkcje „Brothers” i „After the wedding”.
Jezeli pragnie Pan porady programowej, chetnie sluze tytulami. 🙂
Ferro:
Jezeli nawet M. Romney przerasta red. Sz. wyksztalceniem i aparycja (w co watpie), nie za bardzo to widac w jego wystapieniach telewizyjnych. Posluguje sie raczej zbitkami pojeciowymi, tak, ze z tylu musi miec tzw. cheerleaders, aby dotarlo to do publicznosci. Moze jest bardziej oskrobany niz Sarah P. lub GWB, ale musimy mierzyc go w tej klasie intelektualnej. Intelektualista w ramach GOP to jest moze Ron Paul. Mitt Romney stal zawsze na scenie obok gubernatora Teksasu, z ktorym wymienial zlosliwosci. To chyba jego klasa.
Georges53
A jesli fakty sa prawdziwe to co??
Ręce opadają… Fakt, to fakt. Jeśli zaistniał, to jest prawdziwy, jeśli nie zaistniał – to faktu nie ma, bo go nie było.
Przepisuję ze Słownika Języka Polskiego /Małego:)/
fakt : to co zaszło lub zachodzi w rzeczywistości; zdarzenie, zjawisko, określony stan rzeczy; Zdarzył się, nastąpił……..
#
Do kajecika wpisać i wężykiem!
No ty popatrz! Niby mialo byc o Walesie i Romneyu, ale i tak zeszlo na Zydow i na to jak sami sie o antysemityzm prosza, bo przeciez moga „uczynić antysemitę nawet z porządnego człowieka.”
Nie ma tu czasem psychiatry na pokladzie? Moze jakis freudysta?
Brawo Red Szostkiewicz, brawo Prezydent Wałęsa. Nie przejmujcie się krytykantami, oni będą mieli zawsze wszystko za złe.
PA2155
23 lipca o godz. 17:38
Jezeli nawet M. Romney przerasta red. Sz. wyksztalceniem i aparycja (w co watpie), nie za bardzo to widac w jego wystapieniach telewizyjnych.
Guzik mnie to obchodzi jak wypada Twoim zdaniem w telewizji. Nie oglądam telewizji nie tak oceniam klasę człowieka. Klasę Romneya widać w jego oszałamiającym dorobku zawodowym i politycznym. Światowej klasy menedżer, znakomity gubernator stanu, z gospodarką opartą na wiedzy.
Już nie nalegam, niekoniecznie trzeba publikować moje wpisy, chociaż jeśli ktoś nie zgadza się z zaproponowanymi przeze mnie rodowodami na podstawie ogólnie dostępnych źródeł, choćby i w Internecie, to może przecież zaprzeczyć, wyciągnąć certyfikaty urodzenia na stół, wyłączyć Photoshopa i powiedzieć: „nie prawda, patrzcie, to byli Hawajczycy, wszyscy urodzili się w Honolulu!”
Ferro:
Dla mnie M. Romney to typ amerykanskiego aparatczyka biznesowego. Nie wiem, czy do zrobienia duzych pieniedzy w Stanach nie wystarczy troche sprytu i pieniedzy na start. Na pewno nie intelektu, bo on przeszkadza. Mitt Romney startowal z wysokiego pulapu, poniewaz jego ojciec byl sam gubernatorem stanu Michigan (jeszcze wciaz widac w Detroit slady po zamieszkach na tle rasowym, ktore mialy miejsce za jego kadencji) i bylym kandydatem na prezydenta. Nie wiem, czy mozna zrobic 250 mln z niczego, z ground zero. To sie dawniej nazywalo American Dream i Amerykanie, zyjacy w tutejszym kryzysie wlasnie go poszukuja. Wedlug tego co wiem, Mitt Romney specjalizowal sie w konsolidacji innych firm, doprowadzajac je do bankructwa. Nie jest ani inzynierem-wynalazca, ani genialnym biologiem, ani tez znanym projektantem, ani genialnym wizjonerem-programista komputerowym. Raczej typem spekulanta (INWESTORA, jak to sie teraz nazywa) gieldowego. W wielkiej wielomilionowej korporacji wiele rzeczy biegnie swoim trybem, wedlug utartych wzorow organizacyjnych. Jest kilkudziesieciu (jezeli nie kilkuset) innych tego typu „menedzerow”, ktorzy calkiem niedawno temu polozyli na lopatki amerykanski i swiatowy system bankowy i przyszli do Busha a potem Obamy o wsparcie finansowe, poniewaz zarzadzali firmami „too big to fail”. Rzad i podatnik amerykanski wyasygnowal w tym celu 3.7 bln dolarow. Takze z mojej kieszeni.
Antonius
23 lipca o godz. 13:50,
najbardziej wstrząsnął mna ten odcinek filmu, z uwagi na pranie mózgów młodzieży żydowskiej:
http://www.youtube.com/watch?v=lR7gChPqo3o
Gunter
23 lipca o godz. 20:19,
bez demagogii proszę. To, że ktoss jest Żydem nie oznacza, że jest oszustem!
Ferro
23 lipca o godz. 19:28
Wiara w polityka jest tak samo nierozsadna jak jakakolwiek wiara. Politykow trzeba rozliczac z dokonan. Kiedy Polacy rozlicza Jaruzelskiego, Urbana i inne komunistyczne kanalie? 22 Lipca przeszedl bez echa.
Slawomirski
@Ferro:
„Klasę Romneya widać w jego oszałamiającym dorobku zawodowym i politycznym. Światowej klasy menedżer, znakomity gubernator stanu, z gospodarką opartą na wiedzy”.
Widac, ze nie tylko nie ogladasz telewizji ale rowniez nie czytasz prasy, skoro tak jestes oszolom-iony Romney’em, ktory nie potrafi wyjsc poza komunaly i dorobil sie korzystajac z rajow podatkowych i nieuczciwych procederow w Bain. Jako gubernator stanu Massachusetts wprowadzil ubezpieczenia publiczne, na ktorych wzorowal sie Prezydent Obama, ale Romney teraz twierdzi, ze to byl blad. Nagle zmienil zdanie, bo inaczej konserwatywny beton na niego nie zaglosuje. Rzeczywiscie bardzo to imponujaca postac.
PA2155
23 lipca o godz. 21:04
Myślę, że masz błędne rozumienie o istocie działania Bain i Bain Capital, których szefem był Romney.
ANCA_NELA 23 lipca o godz. 17:46
======================
>>>Georges53….>>>
Oszalała Pani…?
Dotychczas wiedzialem że wczoraj urodzona, ale że oszalala to nowina…
PA2155 23 lipca o godz. 17:17
========================
>>> Georges53: >>>
Dziekuje za obszerna i ciekawa odpowiedź. I za w chec pomocy. Niestety nie stac mnie czasowo na systematyczne poszukiwania.
Wiec jak zlapie przypadkowo cos ciekawego to ciesze sie w dwojnasob.
Pozdrawiam i dziekuje.
Georges53
Celem wyjasnienia… Do wszystkich:
==============================
Tego akurat filmu nie wspomnialem jako antysemickiego…
( mimo mojej, juz ustalonej reputacji na blogu *Hej, to ja Wasz wesoly „antysemita”. Uwaga, nie mylic z antysemita!*)
… tylko jako… no… interesujacy film.
Ktorego obejrzenie nie bedzie strata czasu.
I ktory zapadnie w pamiec.
ANCA_NELA 23 lipca o godz. 17:46
===============================
>>>Georges53 (…) Ręce opadają? >>>
Hej, Panie Majster od pouczen!
Niech Pan Majster sprawdzi sobie prawdziwosc faktow z przemowienia gen. powella ( male litery dla malego kłamczuszka zamierzone ) w ONZcie, gdy wymachiwal ta fiolka z cukrem pudrem…
Niech Pan Majster sprawdzi sobie, te prawdziwe fakty Kuwejtki w Kongresie US, o niemowlakach wyrzucanych z inkubatorow.
Niech Pan Majster sprawdzi sobie w slowniku, malym, średnim i dużym, co znaczy „plausible deniability” i „false flag operation”.
Niech Pan Majster sprawdzi sobie co sie zdarzylo np. w Srebrenicy,
http://wolnemedia.net/historia/co-sie-zdarzylo-w-srebrenicy/
… zanim Pan Majster palnie znowu cos „… z niczego, czyli z głowy ”
Rece opadaja z tymi urodzonymi wczoraj…
Dyskusje z Georges53 mamy chociaż z głowy, już swoimi tekstami nikogo ani nie może zaszokować, ani obrazić. Został ze swoimi beznadziejnymi argumentami samotny. Parlament serbski w specjalnej uchwale przyznał się do zbrodni w Srebrenicy i przeprosił za nią. I to wszystko.
@Z Ameryki
„Rzeczywiscie bardzo to imponujaca postac.”
Na pewno bardziej niż to Oreo siedzące obecnie w Białym Domu. I przynajmniej nie nazywa się „Hussein”.
Torlin 24 lipca o godz. 8:46
======================
>>> Dyskusje z Georges53 (…) >>>
Przepraszam bardzo, ale nic mi nie wiadomo o zadnej dyskusji z SzanPanem Torlinem.
Dwa lata temu, roughly, zawiesilem z SzPanem wszelkie dyskusje,do czasu gdy/jesli SzPan ukonczy przedszkole i pojmie że historia NIE zaczela się w 9/11
Jak dotad nie zauwazylem poprawy; tym samym zadnych z SzPanem dyskusji nie przewiduje. Oczekuje że tak samo SzPan bedzie traktowal moje wpisy.
Dziekuje z góry.
Ferro (10:35): ” I przynajmniej nie nazywa się ?Hussein?.
Ani „Schlomo”.
Bardzo pieknie. Coraz tu przyjemniej na blogu. Sami swoi, sami genetyczni.
Freud twierdzil /wedlug wlasnej zasady libido/ ze antysemityzm
zwiazany jest z ..z obrzezaniem, akt ten bowiem przypomina chrzescijanskim mezczyznom kastracje i przez to wywoluje sprzeciw !
Nie wszystko mozna zrozumiec na swiecie ,ale naprawde czy musimy
protestowac przeciw kazdej rzeczy ktora nie rozumiemy ?
Biedny faszysta Jung…cytat;
Der kritische Theoretiker Heinz Gess belegt hingegen, dass Jungs Bereitschaft zur Kooperation mit dem Nationalsozialismus entgegen der Selbstdarstellung Jungs kein ?Ausrutscher? gewesen sei, sondern Bestandteil einer strukturierten ideologischen Praxis, in deren Zentrum Jungs Lehre von den Archetypen des kollektiven Unbewussten stehe…
Tak panie Gunter to pewnie bylo w ramach tzw. polskiego albo niemieckiego cymbalowania ?
Pozdrawiam
Ferro:
„Na pewno bardziej niż to Oreo siedzące obecnie w Białym Domu. I przynajmniej nie nazywa się ?Hussein?.”
Z prymitywnymi rasistami i infantylnymi demagogami nie dyskutuje, bo to strata czasu. Trzeba bylo rozpoczac dyskusje tym zdaniem.