Odmaszerować
Pamiętacie pisowski slogan „murem za mundurem”? Pierwotnie miał mobilizować do popierania pograniczników i płotu na granicy polsko-białoruskiej. Później, w toku pisowskiej kampanii wyborczej, był przyzwoleniem dla wykorzystywania wojskowych w charakterze muru, na którego tle Kaczyński z Błaszczakiem i Morawieckim wygłaszali przemówienia. W rzeczywistości było to jawne łamanie konstytucyjnej zasady apolityczności wojska.
Dlatego „szacun” dla wicepremiera Kosiniaka-Kamysza za to, że po przedstawieniu mediom członków nowo powstałego zespołu mającego zbadać funkcjonowanie podkomisji smoleńskiej (przeputała 36 mln zł) – w jej skład weszło sporo ekspertów w mundurach – poprosił ich o opuszczenie sali na czas zadawania pytań przez dziennikarzy, bo mogły dotyczyć spraw polityki bieżącej.
Obecny szef MON w rządzie Tuska w ten prosty sposób przypomniał, że w państwie demokratycznym nie wolno politykom grać wojskiem, jak to się działo za PiS. Chodziło o to, by społeczeństwu wysłać sygnał, że wojsko stoi murem za Kaczyńskim i Błaszczakiem.
Nie, wojsko ma stać nie na straży aktualnej władzy, tylko państwa i obywateli. Murem za Polską. Piszę to ja, który w czasach studiów w PRL musiałem chodzić na tzw. studium wojskowe – na szczęście głównie z koleżankami, bo byłem zwolniony z obowiązku odsłużenia w Ludowym Wojsku Polski jako okularnik, a pod koniec komuny sympatyzowałem z ruchem Wolność i Pokój.
Nie byłem pacyfistą, ale rozumiałem ich sprzeciw wobec przymusowej służby wojskowej, szczególnie pod nadzorem komisarzy politycznych. Cieszyłem się, że w wolnej Polsce przymus zniesiono wzorem starych demokracji zachodnich. Dziś cieszę się, że wojsko wraca tam, gdzie jego miejsce – do koszar i zadań sił zbrojnych. Nie wiem, czy potrzebujemy aż potrojenia armii, ale wiem, że państwa demokratycznego trzeba strzec przed militaryzacją, a sił zbrojnych przed upartyjnieniem.
Komentarze
„Nie wiem, czy potrzebujemy aż potrojenia armii, ale wiem, że państwo demokratyczne trzeba strzec przed militaryzacją, a siły zbrojne przed upartyjnieniem.”
Każda militaryzacja (nadmierna) jest zachętą do wojen, a w połączeniu z upartyjnieniem sił zbrojnych to już niemal przyszła tragedia.
Dzisiejsza IIIWŚ, jeśli taka by była nie uchroni świat ludzki przed zagładą i nawet wielo milionowa armia nic by nie znaczyła z tym arsenałem atomowym, który ma na składzie świat ludzki, który jest zdolny użyć.
I jak najszybciej – stanowczo i skutecznie – wyprowadzić chorągiewki pisdnej partii i ich funcjonariuszy z wszelkich instytucji Wojska Polskiego, Policji I Państwowej Straży Pożarnej.
Podobną operację przeprowadzić z funkcjonariuszmi kościoła rzymsko katolickiego jako pasożytami uzurpatorami żyjącymi na koszt budżetu państwa – wyprowadzić.
Przywrócić jak najszybciej stojące na wysoki poziomie szkolnictwo wyższe wykształcenia i wychowania apolitycznej służby cywoilnej.
O instytucjach wymiaru sprawiedliwości nie wspominam – niezaleźne sądy i prokuratury oraz pozostałe jego instytucje, to minimum w procesie odpartyjnienia służby publicznej – władz państwowych i samorządowych.
Trzykrotny wzrost liczebności wojska to bvyło wyłącznie polityczne hasło dla Ciemnego Luda. Sami pomysłodawcy albo w to sami nie wierzyli, albo muszą być debilami jeszcze większymi niż lokator Belwederu.
W Polsce mamy ok 5 mln mężczyzn w wieku pomiędzy 18 a 40 lat, czyli musielibyśmy zmobilizować 10 % spośród nich. Bez wprowadzenia obowiązkowego poboru jest to absolutnie niemożliwe.
Liczmy dalej:
zakładając, że armia będzie się składać w 50% z żołnierzy służby zasadniczej (250 000 żołnierzy) a służba trwa rok, to co roku musimy powołać taką ilość rekruta. To więcej niż mamy mężczyzn w jednym roczniku w wieku poborowym.
Rzecz jest nierealna.
„Przyjechałem odwiedzić go (Wąsika) jako kolegę ale przede wszystkim prosiła mnie o wizytę małżonka Macieja Wąsika, która jest bardzo zaniepokojona jego stanem zdrowia. Jej zdenerwowanie jest dla mnie zupełnie uzasadnione” – powiedział dziennikarzom Kaczyński.
„Próbował spotkać się z przebywającym w zakładzie karnym w Przytułach Starych koło Ostrołęki Maciejem Wąsikiem (PiS). Ze względu na przepisy prezesowi PiS nie udało się porozmawiać z osadzonym”.
Jedyna rada dla kurdupla, łagodzacą skutki przepisowej decyzji kicia, to wsadź sobie człeku palec w dupę.
A czy ktoś liczył straty gospodarcze wyrwania takiej masy ludzi w wieku produkcyjnym z eynku pracy?
Również przyłączę się do pochwały Kosiniaka (choć nie jest z mojej mentalnej bajki) jak i całego rządu ws zapowiedzi polityki kontynuacji zbrojeń. A czasy naprawę trudne i na horyzoncie majaczy ,,koniec historii” Choć nie taki jaki chcieliby widzieć fani Fukuyamy.
Rozumiem traumę Gospodarza po PRL-u, ale warto uzmysławiać że potęga nowoczesnego państwa oczywiście nie polega na militaryzacji społeczeństwa – bo to, dokładnie domena autorytarnych reżimów – tylko na realnej sile militarnej która demokratycznych i wolnorynkowych wartości jest w stanie obronić. Wtedy kiedy argumenty, wzniosłe idee i pieniądze już nie wystarczają…
Co do liczebności armii – wielu ekspertów mówi że siła armii drzemie, nie w koszarach tylko w rezerwach. Przykładowo Finlandia jest pewnym drogowskazem.
Obawiam się, że podkomisja Macierewicza ma zdecydowanie wyższe finalne koszty swej aktywności. Poza wydatkami pieniężnymi trwale zdewastowali samolot pasażerski krótko po generalnym remoncie, który można było sprzedać jako rządową salonkę innemu użytkownikowi.
Co do wojska, to poza zlikwidowaniem dawnej obowiązkowej służby wojskowej dla obywateli Polski, to nie przeprowadzono żadnej dyskusji, jaki wariant obrony kraju przyjąć dla polski poczerwcowej. A to nie tylko wojsko ale jeszcze i tzw. obrona cywilna i ochrona ludności.
Wydarzenia za wschodnią granicą pokazują, że jednak jakiś wariant systemowy należy przyjąć, bo to nie są kwestie które można załatwić w krótkim czasie. Ludzie bez podstawowego choćby przygotowania, to tylko mięso armatnie do niczego poważnego się nie nadające.
Mad Marx
19 STYCZNIA 2024 22:10
W Polsce mamy ok 5 mln mężczyzn w wieku pomiędzy 18 a 40 lat, czyli musielibyśmy zmobilizować 10 % spośród nich…
Podzielając zastrzeżenia i zasadnośćć sprowadzania wolnomyślicieli do rzeczywistości … tylko malutkie uzupełnienie wskazujące perspektywę „ubożejącej” populacji mężczyzn w Polsce.
W polowie 2023 roku populacja męźczyzn w 25. letniej grupie wiekowej 20-44 to ok. 6,5 mln osobników, a w poprzedzającej ją też 25. letniej grupie wiekowej 0-24 to już tylko 4.8 mln mążczyzn czyli o 1.7 mln mężczyzn mniej.
To wynik radykalnie mniejszej liczby urodzeń w Polsce.
Jeśli ostrożnie założyć, że w kolejnych okresach 5. letnich będzie się rodziło tyle mężczyzn co w ostatniej 5-cio latce – 0.870 mln to w przyszłej grupie wiekowej 20-44 lat będzie to ok. 4.3 mln mężczyzn.
No chyba, że wzrośnie w nadchodzacych latach wskaźnik dzietności kobiet.
To i będą potencjalni armiejcy… sprawa złożona wielostronnie.
Rosyjski agent na stanowisku szefa MON, zniszczył bardzo dobry program modernizacji technicznej opracowany za Siemoniaka, w którym zasadniczą rolę odgrywało lotnictwo i obrona p-lot. Pieniądze rozkradziono, a za resztówkę kupiono bez przetargu samoloty dla VIP-ów, wmawiając ciemnemu ludowi, że jedną z przyczyn katastrofy smoleńskiej był ruski złom.
Dziennikarze trąbili o śmigłowcach, ale w gruncie rzeczy chodziło o rozmontowanie koncepcji całego systemu obrony powietrznej kraju.
Przez lata karmiono nas tępą propagandą, niszcząc najlepszych generałów, łamiąc podstawowe zasady modernizacji armii, postrzegane w kategorii zrównoważonego procesu.
Za to na lądzie mamy pięć- sześć ?typów czołgów podstawowych, z różnym wyposażeniem, amunicją i logistyką.
Pod Oleckiem na PGR-owskim bagienku ustawiono blaszane baraki otoczone drutem kolczastym , mieści się w nich jednostka wojskowa nowego typu- siły błskawicznego reagowania marszałka Płaszczaka, niestety jesienne błoto do pasa,uniemożliwiało wyjazd samochodów , ale przyszły mrozy dowieziono żwiru i przesmyk suwalski jest całkowicie bezpieczny.
@mario
To typowa pisowska ściema, im w istocie K&W pasują w areszcie, by robić z nich ofiary ,,reżimu’’ Tuska i wyłudzać empatię elektoratu via cierpiące żony. A poza tym Kaczyński musi się nauczyć realnego życia: limit widzeń z osadzonymi wyczerpały żony.
Za dużo mówimy o wojsku o uzbrojeniu , o planach wojskowych,o możliwościach armi itd.Budujmy nasze wojsko w ciszy , bo w mądrości siła!!
DEBILIZM pisowników ,w każdej dziedzinie życia.Zamiast Caracali ,wiećej mięsa armatniego.Zamiast lotnictwa i marynarki wojennej ,wiecej szeregowo idących na śmierć od pocisków wroga.Zamiast prawdy, brednie Pinokia.zAMIAST DEMOKRACJI ,ZAMORDYZM PSYCHOPATY.itp itd.
A propos polskiego wojska i poboru do 500 tysięcznej armii…
Jest nowy wzór karty powołania do wojska…
Są też takie racje…
https://www.facebook.com/share/v/3PuDAzUGQPj11bkB/?startTimeMs=215005
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA OBRONY NARODOWEJ
z dnia 7 grudnia 2023 r.
w sprawie wzoru karty powołania do służby wojskowej pełnionej w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny
Na podstawie art. 533 ust. 5 ustawy z dnia 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny (Dz. U. poz. 2305 oraz z 2023 r. poz. 347,
641, 1615, 1834 i 1872) zarządza się, co następuje:
§ 1. Rozporządzenie określa wzór karty powołania do służby wojskowej pełnionej w razie ogłoszenia mobilizacji
i w czasie wojny, który jest określony w załączniku do rozporządzenia.
§ 2. Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.1)
Minister Obrony Narodowej: z up. M. Wiśniewski
POUCZENIE
1. Kto w czasie mobilizacji lub wojny będąc powołany do czynnej służby wojskowej nie zgłasza się do tej służby w określonym terminie i miejscu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3 (art. 687 ustawy).
2. Kto w czasie mobilizacji lub wojny w celu trwałego uchylenia się od obowiązku służby wojskowej, będąc powołany do czynnej służby wojskowej, nie zgłasza się do tej służby w określonym terminie i miejscu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5 (art. 688 ust. 1 pkt 6 ustawy).
3. O utracie karty powołania należy niezwłocznie powiadomić właściwego szefa wojskowego centrum rekrutacji. Utrata karty powołania nie zwalnia osoby powołanej od obowiązku stawienia się do służby wojskowej pełnionej w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny w terminie i miejscu określonych w tej karcie. W przypadku określenia terminu stawiennictwa jako „NATYCHMIAST” fakt utraty karty powołania zgłasza się dowódcy jednostki wojskowej po stawieniu się do służby wojskowej pełnionej w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny.
4. W razie niemożności stawienia się w czasie i miejscu podanym w karcie powołania osoba powołana jest zobowiązana powiadomić dowódcę jednostki wojskowej, w której ma obowiązek się stawić o przyczynach niemożności stawienia się oraz stawić się w oznaczonym miejscuniezwłocznie po ustaniu przyczyny uniemożliwiającej stawienie się w terminie określonym w karcie powołania.
INFORMACJA DLA OSOBY POWOŁANEJ DO CZYNNEJ SŁUŻBY WOJSKOWEJ
1. Termin „NATYCHMIAST” oznacza, że osoba powołana powinna nie później niż w ciągu sześciu godzin od powzięcia informacji o ogłoszeniu mobilizacji powszechnej lub wybuchu wojny stawić się do określonego w tej karcie miejsca stawiennictwa.
2. Termin stawiennictwa określony np. „drugiego dnia mobilizacji do godziny 1200” oznacza, że osoba powołana jest zobowiązana stawić się we wskazanym kolejnym dniu mobilizacji liczonym samodzielnie w stosunku do pierwszego dnia mobilizacji określonego w prawym górnym rogu pierwszej strony karty powołania.
3. Termin stawiennictwa określony datą oznacza obowiązek stawienia się w tym dniu do wskazanej godziny.
4. Osoba powołana do służby wojskowej pełnionej w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny, stawiając się do niej w terminie i miejscu określonych w karcie powołania, zabiera ze sobą tę kartę, książeczkę wojskową, dowód osobisty, a także inne dokumenty, według uznania, które mogą mieć wpływ na przebieg jej służby. Jest wskazane, aby osoba ta zabrała ze sobą niezbędne rzeczy osobiste (np. przybory toaletowe, przybory do pisania) oraz zapasową bieliznę i dzienną rację żywności.
Odmaszerować…
corrected
Rekordowa liczba osadzonych w Polsce i na Węgrzech
W więzieniach na Węgrzech i w Polsce przebywa prawie cztery razy więcej skazanych niż w Finlandii – wynika z danych eurostatu.
W czternastu państwach członkowskich w porównaniu z rokiem poprzednim wzrosła liczba skazanych na karę więzienia. W ośmiu państwach więzienia były przepełnione.
Podczas gdy na Węgrzech i w Polsce na 100 tysięcy mieszkańców przypadało 191 osadzonych ( w liczbach bezwzględnych Polska 72 269 więźniów/86 709 oficjalna pojemność, Węgry – 18 623). W Finlandii było ich tylko 51, w Słowenii 54, a w Holandii 65. Niemcy z liczbą 69 więźniów na 100 tys. mieszkańców znalazły się wyraźnie poniżej średniej unijnej wynoszącej 106 więźniów. W porównaniu z rokiem 2020, gdy działania przeciwko koronawirusowi zapewniły niższy poziom, wskaźnik ogólnoeuropejski wyraźnie wzrósł. Jednak łączna liczba około 475 tysięcy osadzonych pozostała drugą najniższą od przełomu wieków.
zak1953
20 STYCZNIA 2024
0:00
Obawiam się, że podkomisja Macierewicza ma zdecydowanie wyższe finalne koszty swej aktywności. Poza wydatkami pieniężnymi trwale zdewastowali samolot pasażerski krótko po generalnym remoncie, który można było sprzedać jako rządową salonkę innemu użytkownikowi.
Mój komentarz
Koszty poniesione na „badania” Podkomisji Macierewicza są przedstawiane jako pieniądze wyrzucone w błoto. I słusznie są tak określane. Niemniej znacznie większym kosztem, który poniosło państwo i społeczeństwo jest demoralizacja osób wciągniętych emocjonalnie w sprawę smoleńską, w kontynuowanie i rozszerzanie zasięgu kłamstwa smoleńskiego uzyskującego dzięki działaniom tej oficjalnej państwowej komisji status prawdy państwowej.
Kłamstwo smoleńskie jest kłamstwem-matką innych kłamstw PiSu, jest kłamstwem doświadczalnym pokazującym dla Macierewicza i Kaczyńskiego jak łatwo wyprodukować, propagować i utwierdzać w społeczeństwie nieprawdę, fałsz, obłudę, zaprzaństwo i wykorzystywać je w celach politycznych, do jakich wartości je podpiąć, na jakich popularnych w społeczeństwie stereotypach je oprzeć, z czego PiSowcy korzystali po objęciu władzy na każdym polu działalności państwowej – w parlamencie, w którym mieli większość, w rządzie, sądownictwie, wojsku, telewizji, prokuraturze. wszędzie gdzie się da. Korzystają także po utracie władzy, do dzisiaj.
Ponadto olbrzymią szkodą pochodzącą z działalności Podkomisji Macierewicza była demoralizacja klasy politycznej PiSu, bowiem aktywność Podkomisji i wykorzystywanie polityczne jej „badan”, raportów, oficjalnych komunikatów jako źródła prawdy, jako wzorca prawdy, mechanizmu pokazującego jak w prosty sposób zmienić kłamstwo w prawdę objawioną przez jej „oficjalne” ogłoszenie, stało się sposobem postępowania PiSu w innych dziedzinach państwowości.
Demoralizacja objęła dużą cześć społeczeństwa.
TJ
Z sieci…
Opublikowano dane o zarobkach Jakimchujowicza w TVPInfo:
„Prawie dwa miliony w trzy i pół roku zarobił „gwiazdor” TVP!
Wszystko z naszych podatków i za zgodą prezesa TVP Jacka Kurskiego.
Jego wynagrodzenie rosło wraz z większym bełkotem i wymiocinami na wrogów politycznych” – przekazał swoim obserwującym, podając konkretne sumy zarobione na przestrzeni lat.”…
To nie jest dużo, jesli chodzi o pracę media za psa, wychodzi ok. 47 000 PLN /miesięcznie brutto…
W mediach publicznych – utrzymywanych z naszych podatków – to zdecydowanie razi…
Według danych z raportu NIK, w 2022 r. przychody TVP wyniosły 3,4 mld zł.
Z czego ok. 1 mld zł to dochody komercyjne, ok. 260 mln zł to dotacje, a ok. 300 mln zł to wpływ z abonamentu. Reszta to ogromna kwota przekazywana w postaci skarbowych papierów wartościowych. Czyli w 2022 r. w ten sposób TVP otrzymała prawie 1,8 mld zł.
Nie znam sie na wojsku i uzbrojeniu. Natomiast mój „nos” mi mówi, ze wojna tuz, tuż. Imperialna Rosja nie odpusci, nie moze odpuscic, bo to by był jej koniec, jej byt zalezy od nieustannego nakrecania spirali agresji w obronie Wielikoj Rossiji. A Wielikaja Rossija według mnie, to ta z 1914 roku, a moze i ta z 1945. Potrzebny bedzie dogowor z Niemcami, jak to wypadnie, nie wiem, ale raczej nie jestem optymistka. Na NATO nie liczę, zresztą jesli Trump wygra wybory, to nie ma o czym mówic. Mam nadzieje, ze tego wszystkiego nie doczekam.
@Adam Szostkiewicz, 20 STYCZNIA 2024, 9:33
,,To typowa pisowska ściema, im w istocie K&W pasują w areszcie, by robić z nich ofiary ,,reżimu’’ Tuska (…)”
Ten kij ma dwa końce. Pytanie czy panom K&W będzie cały czas pasować robić za ofiary… Wyparcie się znajomości dot. tow. Wawrzyka pewnie do nich dotarto.
@Chandra Unyńska, 20 STYCZNIA 2024, 7:54
,,(…)niestety jesienne błoto do pasa,uniemożliwiało wyjazd samochodów , ale przyszły mrozy dowieziono żwiru i przesmyk suwalski jest całkowicie bezpieczny.”
Akurat przesmyk suwalski jest i był bezpieczny paradoksalnie przez to ,,błoto”. Medialni dyletanci co sieją panikę powinni zapoznać się z topografią terenu. Co do strategii obrony to nie ma cudownej broni opartej tylko na lotnictwie czy na OPL. Fakt, to mega ważne, ale w naszej sytuacji potrzebujemy wszystkiego. Na Rosję nie działa ,,zniechęcanie” tylko realne ,,odstraszanie”.
Wzruszające było w Przytułach stwierdzenie Prezesa ,,oni tu maja przepisy” i nie ma już do kogo wykonać telefonu!!!
Brama jak mur . Nie otworzyli. Straszne
.a dawny przydupnik nie mógł nawet zadzwonić czy wysłać sms.
No jak to? no TERAZ K****WA Nie My.!!
Uroczy jest ten Holownia w pacyfikowaniu Antoniego.M..
,,Panie pośle..paanie pośle Ja nawet pana osobiście lubię. ale nie mogę, regulamin wie pan. Jeśli pan zabierze głos to pan poseł Błaszczak nie będzie mógł wystąpić z wnioskiem..” [ po wystąpieniu p. Tuska]
Już byla/jest chu.owa nacja , ktora miała księdza prezydentem – ks. prezydent Tiso.
To był kawał skurwysyna … mało sie o tym mówi.
18 kwietnia 1947. W Bratysławie za zbrodnie wojenne stracony został przywódca Słowacji w latach 1939-1945 i sojusznik Hitlera ks. Jozef Tiso.
17 kwietnia ks. Tiso dowiedział się od swojego obrońcy dr Žabkaya, że prezydent Beneš nie skorzystał z prawa łaski i następnego dnia o godz. 5 rano wyrok zostanie wykonany. Žabkay zapytał Tisę, czy chciałby coś przekazać potomnym.
Ten po namyśle powiedział: „Jedność narodu niech będzie uświęcona moją ofiarą. Czuję się męczennikiem narodu słowackiego i postawy antybolszewickiej”. Adwokat zanotował te dwa zdania w notesie, postawił datę i dał do parafowania księdzu.
To retoryka największych skurwysynów – również dzisiaj i nie tylko słowackich.
O godz. 5 rano wyprowadzono go z celi i w szpalerze strażników poprowadzono na śmierć. Został powieszony o godz. 5.23.
Ciała nie wydano rodzinie, by nie stało się przedmiotem kultu.
Do dziś dokładnie nie wiadomo, gdzie zostało pochowane.
Tak zakończył życie ks. Jozef Tiso, słowacki duchowny, działacz polityczny i społeczny, prezydent niepodległej Słowacji w latach 1939-1945, zbrodniarz wojenny.
I tak skończy – niech to będzie przypomniana przestrogą – każdy polski zbrodniarz.
„Kaczy pamflet”
Posłuchajcie, dziewczynko, chłopczyku,
co wam dziś trwożna warga ma wyzna,
w naszym swojskim, domowym kurniku
rozprzestrzenia się kacza wścieklizna.
I choć mówić mi o tym niemiło,
smutną prawdę wyjawić raz pora,
pół kurnika się już zaraziło
od jednego wściekłego kaczora.
A ten kaczor się stroszy i sroży,
w nienawistnym pogrąża się szale,
myśli tak: „Wszyscy mają być chorzy,
a jak nie – to ten kurnik podpalę!
Poszybuje dym prosto do nieba,
błysną ognia czerwone wypustki,
a kurnika żałować nie trzeba,
kurnik to pół niemiecki, pół ruski!”
Wniosek przeto ogłaszam z wigorem,
który sprawy tej dotyczy wątku,
drób ratując przed wściekłym kaczorem,
sypmy ziarno zdrowego rozsądku.
Niech rozsądek przeniknie do mózgów,
sprawi, że chociaż kaczor się piekli,
nikt kaczego nie posłucha bluzgu,
oprócz tych, co się razem z nim wściekli.
Tak czy siak, doczekamy się czasów,
że nasz kaczor bez sławy, bez glorii,
bez przemarszów, pochodni, hałasów
ciężko frunie na łamy historii.
Ktoś podpisze z litości, przez rozum,
bo to iście przyjemność znikoma:
„Oto swojskie, swoiste kuriozum,
wściekły kaczor, żałosny piroman.”
Tu chcę przeprosić szalenie,
bo myśl mnie dopadła przemożna,
że chciałbym to ująć cieniej,
ale cieniej już nie można!”
Wojciech Młynarski
15 września 2010
Tak jest !
Wojskowi na ściance powinni być obecni tylko wtedy, gdy mają coś do powiedzenia w imieniu armii, którą reprezentują. Dobrze uczynił K-K.
Karta mobilizacyjna… dokument, jak każdy inny. Myślę, że istnieje całą masa innych dokumentów do publikacji na wypadek wojny. Z pewnością karty są już wydrukowane i nawet rozdzielone na poszczególne jednostki mobilizacyjne czy jak to tam się nazywa. I bardzo dobrze ! Chyba każde państwo tak ma.
Oby tylko nigdy nie trzeba było robić z tych kart użytku.
@baronet
A może boją się w PiSie składania zeznań przez W&K przed sejmowymi komisjami śledczymi?
@kalina
Są takie obawy i niepokoje, rozpuszcza je przede wszystkim skrajna prawica, bo wtedy rośnie ze strachu poparcie dla zamordyzmu. Jeśli Trump wygra – co nie jest pewne- altprawice podniosą łeb wyżej. NATO bez USA byłoby znacznie osłabione, ale nie musiałoby się rozpaść. Byłby też powód do przyspieszenia współpracy obronnej z UE i wewnątrz Unii. Francja ma broń atomową, UK też. Straszak wciąż działa.
@Red. Szostkiewicz
Przebąkuje o takim zagrożeniu także „Polityka”, która prawicowa raczej nie jest. Nie o to chodzi, żeby siać defetyzm i histerię, ale żeby być gotowym na ewentualne wyrzeczenia
Bardzo słuszna idea, by wojsko, a wyżsi oficerowie w szczególności, nie służyło za tło dla politycznych deklaracji, czy w ogóle „robienia polityki”.
Ale to rzeczone wydarzenie wyglądało dosyć niefortunnie. Można było odnieść wrażenie, że „jaśnie panowie” przedstawili czeladź, która im będzie służyć, po czym zostali odesłani na zaplecze czy do kuchni, bo panowie będą omawiać ważne sprawy polityczne. Można i trzeba tego uniknąć, np. rozdzielając prezentację ekspertów i konferencję prasową. A tak pozostał pewien niesmak – przynajmniej u mnie.
@leśniczy
Inne były czasy, inna wrażliwość ludzi. Dziś takie obrazki, jak egzekucja Tiso, budzą odrazę. Kiedyś GW zamieściła zdjęcia powieszonych nazistów, skazanych w procesie norymberskim. Nie mogłam po tym spać
@Kalina..sytuacja Rosji jest trudna. Roszczenia terytorialne wobec tego imperium ma kilka krajów w Azji.
,,Przyjaciele” i główny gracz w Azji czyli Chiny chętnie wykorzystają sytuację. Turcja na południu i inni chętnie rzucą się na łupy po upadku. Nawet broń jądrowa to nie argument i nie gwarantuje sukcesu. Nie brakuje wewnątrz Rosji takich jak Czeczeni, Azerowie i Tatarzy i im podobni ujarzmieni i nie do końca zrusyfikowani.
A może narodzi się nowy Ulianow?
Kosiniak po Antku i Płaszczaku ma ciężkie zadanie.
• Jacobsky
20 STYCZNIA 2024 17:58
Karta mobilizacyjna… dokument, jak każdy inny. Myślę, że istnieje całą masa innych dokumentów do publikacji na wypadek wojny. Z pewnością karty są już wydrukowane i nawet rozdzielone na poszczególne jednostki mobilizacyjne czy jak to tam się nazywa. I bardzo dobrze ! Chyba każde państwo tak ma.
Oby tylko nigdy nie trzeba było robić z tych kart użytku.
Jasne, że karta mobilizacyjna to „dokument jak każdy inny„… w Finlandii…
A u nas mamy to co mamy … nie tak jak wszędzie… zwłaszcza gdy pobór do wojsko ogłoszono by jako obowiązkowy.
Obecnie w mniej niż 30 krajów nadal obowiązuje powszechny pobór do zasadniczej służby wojskowej wszystkich osób w wieku poborowym.
Wśród nich są Kuba i Kolumbia w Ameryce Łacińskiej; Angola, Erytrea i Sudan Południowy w Afryce oraz Finlandia, Austria i Szwajcaria w Europie (gdzie istnieją zastępcze programy prac społecznych). Służba wojskowa dla wszystkich jest bardziej powszechna na Bliskim Wschodzie. Dobrze znanym przykładem takiej praktyki jest Izrael, gdzie zarówno mężczyźni, jak i kobiety, bez wielu wyjątków, służą do wojska przez dwa do trzech lat.
W Azji, Wietnamie, Laosie, Korei Północnej i Korei Południowej oraz na Tajwanie nadal obowiązuje powszechna służba wojskowa. Tajwan niedawno ujawnił plany przedłużenia obowiązkowej służby wojskowej do jednego roku.
Polska …?
W lutym 2023 uczestnikom badania, na próbie reprezentatywnej (Dziennik Gazeta Prawna) zadano pytanie:
Czy Pana/Pani zdaniem w Polsce powinna zostać przywrócona obowiązkowa służba wojskowa?
NIE Przeciwko takiemu rozwiązaniu opowiedziało się 58,5% respondentów.
20,1% ankietowanych odpowiedziało, że obowiązkowa służba wojskowa powinna zostać przywrócona, ale tylko dla mężczyzn (TAK).
18,7% stwierdziło, że TAK i powinny ją odbywać również kobiety.
2.7% nie wie!!! trudno im powiedzeć (może jakaś podpowiedź)…
lemarc
20 STYCZNIA 2024
17:34
Uzupełnię pamflet na Kaczyńskiego autorstwa Młynarskiego poniższym tekstem o Jarosławie triumfującym napisanym w dniu objęcia władzy przez PiS w 2015 roku
PIS w amoku gotów do skoku. Cezar Kaczyński w wieńcu na głowie, po Nowym Roku co robić powie, jak porozszerzać przyzwyczajenia, jak atakować z przyczajenia, jak media zwinąć, zmieścić w ustawę, pozbawić mienia, jak ciągnąc dalej tę zabawę, gdy nic już nie będzie do zrobienia.
Z ulicy słychać jakieś krzyki – Jarosław Cezar na pomniki.
Ludu, mój ludu, nie mów hop, nie powiedziałem jeszcze stop, zanim mnie weźmiesz na cokoły, pozwól, że wzniosę dwie stodoły, w jednej spalimy Unii flagę, na Europę położym lagę, w drugiej zamkniemy Tuska volksistę i wtenczas zamknę swoja listę. Będziem świętować, godnie swawolić, niech Unia od nas się od..li, niech żyje Wolska od Sasa do lasa, niech kwitnie hucpa, bo jest nasza, niech nowoczesność przegra z tradycją, niech prawo idzie krok za policją, niech naród znaczy, że jest jeden, niech Wolska będzie drugi Eden.
Tak nam dopomóż wszelka siło, by wrogom naszym nie było milo, by czuli dreszczyk strachu w nocy, gdy puka CeBA, a znikąd pomocy, by mieli przeciwko wszelkie prawo, by łapki w kajdanki wkładali żwawo, by obarczeni potępieniem poznali co to uwięzienie, by zagraniczne media były w oddali, by Schulze wreszcie nie kłamali, ze coś z Europy myśmy dostali, my dumny naród, a wy faszyści, współpracujemy tam gdzie korzyści. Niech żyje samodział i autarkia, niech żyje PiS – zwycięska partia.
TJ
@kalina
Tak, ja to nazwałem pornografią śmierci.
@Kalina
Sam o tym pisałem w tejże Polityce już lata temu w ślad za ekspertami z NATO. Napaść na Gruzję sygnalizowała, że proces reimperializacji postępuje, choć tak naprawdę Rosja wówczas i teraz musiała w końcu podwinąć ogon. To jest bezzębny naćpany niedźwiedź, może zabijać, ale w końcu czmychnie do gawry. Gdyby doszło do bezpośredniej konfrontacji NATO z Rosją – nawet z użyciem atomu – nie miałaby szans, dlatego napada na słabszych, licząc, że nikt się za nimi nie ujmie.
@Red. Szostkiewicz
Już moja babcia mówiła, że ma dość słuchania o Rosji jako kolosie na glinianych nogach
@Adam Szostkiewicz
20 STYCZNIA 2024
18:16
@kalina
Bron atomowa odstrasza tylko od jej uzycia (i to tylko jezeli obie strony dzialaja racjonalnie). Bron atomowa NIE ostrasza od konwencjonalnego ataku. Wiecej tutaj:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/2241651,1,689-dzien-wojny-czy-rosja-moze-sie-przestraszyc-europejskiej-broni-atomowej.read?backTo=https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/2242027,1,692-dzien-wojny-systemy-rakietowe-po-przeszczepach-czyli-przeciwlotniczy-frankenstein.read
Trudno byc w dzisiejszych czasach pacyfista. Wojownikiem rowniez nie. Tylko zjednoczona Europa ze wspolnym rzadem , wspolna armia (armia kierowana przez parlament, zarzadzana cywilnie) moze obyc sie bez USA, szczegolnie po ponownym dojsciu do wladzy Trumpa. Otwarte pozostaje pytanie, czy sa wojny sprawiedliwe.
Kalina
20 STYCZNIA 2024
18:41
@leśniczy
Inne były czasy, inna wrażliwość ludzi. Dziś takie obrazki, jak egzekucja Tiso, budzą odrazę.
Zadziwiające poczucie odrazy… budzące „odrazę”…
To działa … od tamtego czasu Słowacja nie miała księdza proboszcza prezydentem zbrodniarzem.
I w Rumuni nie widać kolejnego Czałczesku?
A Polska ma pecha, ale i znakomity PR – inne czasy, inna wrażliwość, „prezydenta” a la Musso, zaliczonego w szeregi „parszywej dwunastki” 2024…
Czyli postęp w dziedzinie zbrodni/winy i adekwatnej kary wyraźny…
Jak można wyczytać z preambuły karty powołania:
w sprawie wzoru karty powołania do służby wojskowej pełnionej w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny.
Mobilizacji i wojny, a więc nie teraz, a więc nie powszechna, jak było kiedyś.
Aktualnie obowiązek odbywania obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej jest zawieszony i nie ma planów jego przywrócenia, a projektowane rozporządzenie wydawane jest w celu realizacji upoważnienia ustawowego zawartego w art. 161 ustawy o obronie Ojczyzny – wyjaśnia MON.
Po co panikować ?
@kalina
Nie zauważyła upadku caratu, rewolucji bolszewickiej, bitwy warszawskiej, nie dożyła rozpadu Sowietów?
Jacobsky
21 STYCZNIA 2024 1:57
Po co panikować ?
Czytam Gońca Częstochowskiego z 14 września 1939 r. (Nr 1 Rok XXXIV)
z urzędowymi ogłoszeniami władz ( Wydawca: Franciszek Sowiński)
M.in.:
Adolf Hitler u żołnierzy w Łodzi
Rząd polski opuszcza okłamany naród
W środę dnia 3 września br. o godz. 15 przybył do Łodzi Furer Kanclerz Rzeszy Adolf Hitler, gdzie tamtejsza ludność zgotowała mu owacyjne przyjęcie.(…)
Rząd polski opuścił Lublin i udał się do Rumunii…(…)
Polska sila zbrojna załamana
Nowy York, 13 września 1939
Nowojorski „New York Daily Mirror” omawiając sytuację wojenną stwierdza, że znamiennym faktem obecnej wojny jest zupełne załamanie się polskich sił zbrojnych. Zdobycie przeszło 1/3 części terytorium polskiego w przeciągu jednego tygodnia wywołały w kołach atlanty, którzy ze stanowczym oporem Polski liczyli na czas sześciomiesięczny, zrozumiałą konsternację. Odwrót wojsk polskich jest zupełny, a z punktu widzenia strategicznego na dalszy czas zupełnie niepojęty.
Niemcy mogą obecnie przeważną część swych wojsk z Polski przerzucić na front zachodni.
—————-
Turcja neutralna.
Belgrad, 13 września 1939
(…)
————————–
Obwieszczenia urzędowe
W interesie bezpieczeństwa zajętego obszaru zarządzam co następuje:
Do poniedziałku, dnia 18 września 1939 należy w szkole przy ul. Dąbrowskiego Nr 14, w czasie od godz. 8 do 13 i od 14 do 17, oddać następujące przedmioty :
1. Radiowe aparaty nadawcze i odbiorcze.
2. Rowery.
3. Motocykle.
4. Samochody osobowe i ciężarowe.
Właściciele przedmiotów powinni zaopatrzyć je w trwały szyldzik z czytelnym i dokładnym adresem.
Przedmioty znajdujące się w opuszczonych mieszkaniach oddadzą na miejsce przeznaczenia dozorcy domowi.
Nieusłuchanie powyższego nakazu podlega obowiazujacym przepisom karnym.
W Częstochowie, dnia 13 września 1939 r.
Nadburmistrz
w charakterze władzy policyjnej
———————————————————–
Tylko bez paniki… tak było 85 lata temu… teraz przecież jesteśmy mądrzejsi…
lemarc,
zdaje się, że w powyższych komentarzach nie chodzi o to, co po mobilizacji i po wybuchu wojny, ale o kwestie obowiązkowości zasadniczej służby wojskowej w świetle obowiązujących przepisów.
O tym, jak było w 1939 wiem równie dobrze, jak Ty. Moje pytanie (~Po co panikować) odnosi się do tego ostatniego zagadnienia.
Jacobsky
21 STYCZNIA 2024 15:23
lemarc,
zdaje się, że w powyższych komentarzach nie chodzi o to
jacobsky, pozwolisz, że pozostanę przy swoich opiniach, których fragmencik wyrazilem w swoim komentarzu…
IMAO, w tych komentarzach (oprócz twoich) zasygnalizowano jedynie – lepiej lub gorzej – obawy co do przygotowania polskiej armii do obrony kraju na wypadek obcego ataku. Według dzisiejszego stanu rzeczy i spraw, jeśli miałby nastąpić, to raczej ze wschodu… w sytuacji narastajacego kryzysu w Europie i okolicy, niepewności co do przyszłości polityki USA, rozwoju sytuacji w Ukrainie…
Co niepokoi:
1. Brak wiarygodnej informacji – na poziomie debaty parlamentarnej i opinii eksperckich – o stanie armii i perspektywach oraz rodzajach broni dla wzrostu jej skutecznego potencjału obronnego,
2. Brak polityki obronnej kraju i strategii modernizacji uzbrojenia i jego integracji z sojusznikami, dostosowanych do najbardziej prawdopdobnych scenariuszy ewentualnego konfliktu i ataku, uwzględniajacych szybkie zmiany w stosowanych środkach walki w tym teatrze działań wojenych z uwzględnieniem doświaczeń toczącej się wojny w Ukrainie…
3. Brak decyzji o docelowym stanie liczebnym (vs demografia i nastroje wśród młodego pokolenia), rodzajach uzupełnianego uzbrojenia, zasadności rosnących wydatków na zbrojenia przy niskiej skuteczności/użyteczności tradycyjnych rodzajów broni (np. czołgów)…
4. Brak informacji na poziomie praktycznego zagrożenia cyberniebezpieczeństwem i trwajacą wojną hybrydową i dezinformacją.
4. Brak strategii rozwoju obrony cywilnej.
5. … i inne braki, które nie sprzyjają niezbędnej mobilizacji społecznej na wypadek wojny, brak wychowania obywatelskiego i tężyzny fizycznej oraz powszechnej znajomości sztuki przetrwania i pierwszej pomocy w warunkach skrajnego pogorszenia sytuacji i wszelkich braków… czystej wody, żywności, paliwa/transportu, energii elektrycznej i pochodnych dysfunkcji organizmu państwowego…
To wyraz zapobiegliwości raczej, czerpania z doświadczeń przeszłości i doświadczeń innych (Finlandia) – to racjonalna troska a nie „sianie paniki”…
Pokładanie nadziei w „sojusznikach”, którzy mają swoje problemy i priorytety,
zakłamywanie społeczeństwa i samooszukiwanie władzy, to szybka droga do kolejnej porażki i upadku.
Jasne, że trzeba na bieżąco szacować pojawiające i zmieniajace ryzyka wybuchu otwartego konflitu w naszych obecnych granicach i stosować adekwatne środki zarządcze, ale nie wolno trwać w zgnuśnieniu, falszywych wyobrażeniach o rzekomej własnej potędze i NATO albo żyć wiarą, że jakoś to będzie – to nasza wyeksploatowana specjalność, albo pokładać nadzieje w bogach…
Tragedia Polski – w tej sytuacji – polega na kompletnym zaniku instynktu samozachowczego „bezklasy politycznej”… przecież przeciągane ponad wszelką miarę rozbójnictwo pisdonosów z kurduplem na czele i prezydentem – typami psychopatycznymi umysłowo ograniczonymi – to zgrane śmierdzace warcholstwo, to zbrodnie stanu…
Państwo jest ciągle jeszcze w ruinie – ze skorumpowanymi, niekompetentnymi i niesprawnymi – najważniejszymi instytucjami publicznymi: armią, policją, prokuratorią, sądownictwem, energetyką, zdemoralizowaną masą biurokracji… itd. tu nie jest zagrożeniem jedynie wróg zewnętrzny, który czeka na nasze osłabienie, tu groźne jest zagrożenie wewnętrzne… i przedłużający się rozpisdziaj.
Politykę odstraszania w łajdacko-kiczowatym wydaniu realiował Blaszczak ze swoją bandą. Wojna 1939 pokazała,że generałowie moga planowac wojnę w oparciu o własną propagandę, Wystarczy poczytać pamietniki Guderian czy Mansteina żeby zrozumieć przyczyny naszej klęski. Blitzkrieg to przede wszystkim współdziałanie połączonych broni o czym nasze rubaszne czerepy nie miały pojęcia.
Generał Giulio Douhet w latach dwudziestych ubiegłego wieku stworzył sugestywny obraz wojny powietrznej, który zafascynował dyktatorów operową wizją armady powietrznej niszczącej całe państwo, i choć była ona w tym czasie całkowitą abstrakcją, to po kilkunastu latach Niemmcy płonęły po dywanowych nalotach.
Nie możemy mieć „wszystkiego „, stare amerykańskie, oceaniczne korwety nie sprawdzą się na Bałtyku, ale dobrze zorganizowane lotnictwo morskie raczej tak. Abramsy nie sa dostosowane do polskich warunków , dlaczego więc zaniedbano włase projekty (PT-91).
Wisi nad nami fatum dobrych w zamiarze, lecz w praktyce nieudanych inwestycji zbrojeniowych, COP kiedyś, a dzisiaj Łabędy i rozbudowana Stalowa Wola, nie spełniły oczekiwań. W latach pięćdziesiatych produkowalismy w Mielcu nowoczesne wówczas MiG-15-17, za Gierka archaiczne An-2 , a dziś…
A przesmyk suwalski jest dużo łatwiejszy do przejścia niż Ardeny, autostradą z Suwałk do Warszawy jedzie się 2 godz.
@Red. Szostkiewicz
Babcia doczekała szachowania świata przez Chruszczowa w kryzysie kubańskim i sukcesów radzieckich w kosmosie. Ja doczekałam odrodzenia rosyjskiego imperializmu za Putina. To jest Wańka-wstańka, ich mnogo i są jak bezmyślne cyborgi