Lotne piaski
Tym razem nie o polskich, lecz czeskich politykach. Ale też o rosyjskim zagrożeniu. Bo w naszej części Europy to problem bynajmniej niewyssany z palca przez rusofobów, tylko wyzwanie porównywalne z migracją w zachodniej i południowej części kontynentu. Propaganda kremlowska przedstawia Polskę jako przykład kraju nienawidzącego i nierozumiejącego Rosji.