Z pisowskiej mąki tylko zakalec
Mam dwa ważne dla mnie problemy z partią Kaczyńskiego. Pierwszy – że należy do niej albo ją popiera trochę moich dobrych znajomych sprzed lat. Nawet jeszcze z czasu demokratycznej opozycji, pierwszej Solidarności i stanu wojennego. Nie chodzi o nazwiska – niektóre są powszechnie znane – tylko o to, że z takim doświadczeniem odnajdują się w […]