Prezydent ośmieszony
Rosjanie znów ośmieszyli polskiego prezydenta. Pierwszy raz dwa lata temu, gdy podszyli się pod szefa ONZ Guterresa, teraz podszywszy się pod prezydenta Macrona. W telefonicznej rozmowie wyciągnęli z niego, że jest bardzo ostrożny, dlatego nie wnioskował po eksplozji w Przewodowie o odpalenie artykułu 5. traktatu o NATO. Absolutnie nie chce wojny z Rosją – tak jakby to od niego zależało – a sytuacja po incydencie jest trudna. Skąd znamy treść rozmowy Dudy z ruskimi dowcipnisiami? Bo ją opublikowali w Rosji, a stamtąd rozeszła się momentalnie po światowych mediach.
Tak, putinowskie błazny wrobiły nie tylko prezydenta Dudę, bo też Macrona i Eltona Johna. To ich zmartwienie. Nasze jest większe, bo Polska jest krajem przyfrontowym, polski rząd pomaga Ukrainie i mamy na swoim terytorium oddziały natowskie. Taka powtórzona wpadka to więcej niż wizerunkowa kompromitacja, to zdarzenie pokazujące, że polskie państwo nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa komunikacyjnego swojej głowy.
Nie jest żadnym wytłumaczeniem, że Duda ma ostatnio mnóstwo łączeń z zagranicznymi liderami. Przeciwnie, to sygnał dla nich, że rozmowy z polskim prezydentem mogą być kontrolowane przez Rosjan w sytuacji napięcia międzynarodowego. Ktoś za ochronę tych rozmów przecież odpowiada w służbach i samym pałacu prezydenckim. Jak mogli łączyć Dudę z rosyjskimi kawalarzami ?! Jak mogli dopuścić, by rozmowa trwała kilka minut?
Kancelaria podkreśla, że prezydent się zorientował, że nie rozmawia z Macronem po zadawanych pytaniach i sam przerwał połączenie. W jakim języku rozmawiał, bo francuskiego ani żartownisie, ani on chyba nie zna. Więc zostaje angielski. Duda powinien od razu rozpoznać rosyjski akcent, bo mało Rosjan mówi po angielsku czysto i bezbłędnie, polski prezydent zresztą też. Wtopa wielka, która idzie i na konto Dudy – drugi raz ośmieszony – i na konto państwa zarządzanego przez PiS. Na szczęście nie padły żadne konkrety, które kawalarze sprzedaliby służbom rosyjskim. Ale ta wpadka powinna być przez nasze służby dokładnie wyjaśniona, a winni funkcjonariusze i urzędnicy powinni ponieść konsekwencje. Bo FSB ma dowód, że może się łatwo dodzwonić do prezydenta Polski już nie dla kawału.
Komentarze
Żulczyk miał rację.
„Российские пранкеры от лица Макрона позвонили президенту Польши в ночь после падения ракеты у границы с Украиной. Он сказал, что не хочет войны с Россией.
Rosyjscy dowcipnisie w imieniu Macrona zadzwonili do prezydenta RP w noc po tym, jak rakieta spadła w pobliżu granicy z Ukrainą. Powiedział, że nie chce wojny z Rosją.
Kancelaria Prezydenta RP Andrzeja Dudy potwierdziła, że po wybuchu rakiety w polskiej wsi Przewodów na granicy z Ukrainą 15 listopada pewna osoba, która przedstawiła się jako prezydent Francji Emmanuel Macron skontaktowała się z głową państwa.
Biuro Dudy napisało to na Twitterze godzinę po tym, jak rosyjscy żartownisie Vovan i Lexus (Vladimir Kuznetsov i Aleksey Stolyarov) opublikowali na YouTube wideo „Prank with Polish President Andrzej Duda”.
Żartownisie poinformowali , że dzwonili do Dudy w nocy po tym, jak w Przewodowie spadła rakieta. Kancelaria Prezydenta RP poinformowała, że mężczyzna podający się za Emmanuela Macrona dzwonił „w trakcie trwających rozmów telefonicznych z szefami państw i rządów”.
W trwającym siedem i pół minuty nagraniu dowcipu Duda rozmawia po angielsku z mężczyzną, który również mówi po angielsku i stara się naśladować francuski akcent. Podczas rozmowy Duda powiedział, że jest „bardzo ostrożny” i nie obwinia Rosji za to, co się stało:
Emmanuel, zaufaj mi, jestem bardzo ostrożny. Nie obwiniam Rosjan. Emmanuel, wiesz, że to wojna i myślę, że obie strony będą się obwiniać. Nie chcę wojny z Rosją i wierz mi, jestem bardzo ostrożny, bardzo ostrożny.
Kancelaria Prezydenta RP zwróciła uwagę , że w trakcie rozmowy Andrzej Duda zorientował się „z nietypowego zachowania rozmówcy”, że mogą próbować go oszukać i zakończył rozmowę. Kancelaria Prezydenta RP wszczęła śledztwo we współpracy z innymi służbami.
Jak zauważył Reuters, to już drugi raz w ostatnich latach żartownisie z Rosji dodzwonili się do Andrzeja Dudy przez telefon. W 2020 roku zadzwonili do niego w imieniu Sekretarza Generalnego ONZ António Guterresa. W przeszłości żartownisie oszukali między innymi Emmanuela Macrona, brytyjskiego piosenkarza Eltona Johna i byłego brytyjskiego premiera Borisa Johnsona. Psotnicy Vovan i Lexus są podejrzani o pracę dla rosyjskiej FSB, zaprzeczają temu”.
Detale dla zainteresowanych… tu:
https://www.youtube.com/watch?v=f2sfclCwy2Y&ab_channel=StarsSavetheEarth
Wizerunkowa kompromitacja Polski to wstydliwy fakt, ze podobny zalosny blazen zostal wybrany przez grono idiotow na prezydenta
Że Dudę nabrali to nic dziwnego. On nadmierną inteligencją nie grzeszy. Ale gdzie były odpowiednie służby, których obowiązkiem jest pilnować takich rzeczy? Albo całkowity brak profesjonalizmu, albo są tak pochłonięci podsłuchiwaniem opozycji, że już nie zawracają sobie głowy ochroną telefonicznych rozmów prezydenta.
Brak weryfikacji oraz systemu „zero-trust” w telekomunikacji na szczeblu najwyższych organów państwa to gorzej niż ośmieszenie. W dodatku incydenty takie są nie tylko w Polsce.
A co ma powiedzieć na przykład babcia, gdy dzwonią z policji, że trzeba wykupić wnuczka?
Panie Redaktorze,
napisał Pan – ” Taka powtórzona wpadka to więcej niż wizerunkowa kompromitacja, to zdarzenie pokazujące, że polskie państwo nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa komunikacyjnego swojej głowy.”
To bezsporne i oczywista oczywistość ale dlaczego tak jest? Moim zdaniem „zachodzi uzasadnione przypuszczenie”, że cały Pałac dobrze wie, że byli inwigilowani „Pegasusem” i tenże Pałac na czele z bossem nie życzy sobie teraz
żadnej „ochrony” jaką mogliby zapewnić niewdzięczni „ułaskawieńcy”.
Oni wszyscy, po prostu, sobie bardzo, ale to bardzo ufają. Jak Pan pewnie zauważył, był taki moment, w którym relacje między Pałacem a Nowogrodzką bardzo się schłodziły dość nagle. Po prostu na Nowogrodzką spływały raporty z „Pegasusa” ukazujące co Pałac myśli o Nowogrodzkiej. Ponieważ tenże „Pegasus” działał nawet wtedy gdy komórka jest wyłączona to można się poczuć nieswojo ze świadomością, że do „obsługujących” numer trafia wiedza o najintymniejszych sferach życia prywatnego, np. o której pija się popołudniową kawę lub herbatę albo ziółka.
Powierzenie zabezpieczeń dot. łączności pewnie należałoby z powodów logistyczno-technicznych i formalnych powierzyć fachowcom z komórki która obsługiwała „Pegasusa”. Czyli albo zaufać albo zrezygnować i w arogancji swojej być w mylnym będzie, że ma się więcej zwojów pod deklem niż babcia robiona w bambuko metodą na wnuczka.
Ostatnia kompromitacja telefoniczna prezydenta nie wszystkich Polaków pokazuje, jak PiS zepsuł, zdemontował państwo prawne wprowadzając psim swędem na najwyższe urzędy ludzi nieodpowiedzialnych, naiwnych i głupich. Jednym z elementów psucia państwa było rozpędzenie służb specjalnych i wsadzenie na ich miejsce gromady hucpiarzy, półgłówków, zdemoralizowanych półliterków, cwaniaczków czających się na kasę i wpływy.
Jarosław Kaczyński był ponad rok przewodniczącym Komitetu Bezpieczeństwa Państwa. Czym on się zajmował? Podsłuchiwaniem adwokatów, prokuratorów, posłów, swoich osobistych wrogów. Kaczyński nie ma przyjaciół, z wyjątkiem tej pani od smacznego bigosu. Kaczyński ma tylko wrogów.
Prezydent Duda, to człowiek z dobra pamięcią, mistyfikator bez kręgosłupa, raczej mydłek niż mąż stanu.
TJ
…Wołodia a ten „nuke” to byl Wasz czy Kima?
-Halo nie słyszę!
…My wiemy, że jesteś „szutnik”, to tobie też posłaliśmy takiego „szpasa”.
No…po prostu – wystarczy spojrzeć na tą cwano-infantylną facjatę.
Ale dwa razy dał się przerobić na ten sam numer. ,,Odzyskane dla Polski” służby z pierwszego razu nie wyciągnęły wniosków i nie przejrzały procedur albo…nie wdrożyły zaleceń po pierwszym razie.
Cóż, po Mirosławcu też były zalecenia…Smoleńsk zweryfikował jak je wprowadzono.
@Kalina
Jednak liczne grono. Błazna nie widzę, raczej Dyzmę. No i nie wypada nazywać prezydenta błaznem publicznie, bo to poniekąd rozgrzesza go z jego politycznego szkodnictwa.
Telefon Prezydenta jest tak chroniony jak maile Dworczyka .Zenada.
Dudus, coz mozna o nim rzec.
Slowianskie liczko, kragle rysy.
Czasem jest sola tej dziwnej ziemi.
Ktora od dawna opacznie slyszy.
Lecz nie jest to powdem do.
Krytyki durnia niskich lotow.
Patrzac na swiat, podobnych jemu.
Jest znacznie wiecej gorszych idiotow.
Można się samemu przekonać, na ile PAD się zorientował, że to nie prawdziwy Macron.
https://www.youtube.com/watch?v=6xnFebPVzVI
Rozpoznał go sam, po znajomym głosie 😉
Tokował przez ponad 7 minut, szczęśliwy, że „Macron” cierpliwie słucha, nie przerywa i niedużo mówi, bo PAD najlepiej po angielsku rozumie samego siebie, więc i najchętniej siebie słucha.
Prawdziwy Macron świetnie zna angielski i doskonale się w nim porozumiewa, choć słychać, że jest Francuzem i ma skłonność do używania francuskiej gramatyki oraz nadużywania „very much”, gdzie wystarczy samo „very”. Mówi np. „this is very much important” zamiast „very important” lub „extremely important”.
To są jednak niuanse.
Jego polski rozmówca, przejęty nagłym zainteresowaniem świata, na takie drobiazgi, jak rosyjski akcent, nie zwraca uwagi. Ale jego służby powinny.
Przywódcy zachodu przestaną się z nim dzielić poufnymi informacjami, bo weźmie i znowu wszystko wygada jak przekupka na bazarze. Zdradzał sekrety rozmów jednocześnie wielokrotnie zapewniając prankstera, że jest bardzo ostrożny. Jak ten człowiek obronił tytuł doktora to tylko Bóg wie.
No odsłuchałem. Siedmiominutowy niemal monolog Dudy, wpadającego w samozachwyt i rezonans z samym sobą, tak jak to opisał 18karatów. Gdzie jakaś osłona kontrwywiadowcza, weryfikacja, cokolwiek? Zwłaszcza, że sprawa nie jest nowa, kilka lat temu Johnsona (wówczas Foreign Secretary) podszedł ten sam człowiek, udający wtedy świeżo powołanego premiera Armenii. Okolicznością łagodzącą jest to, że Johnson nie znał wcześniej tego nowego premiera.
Polecam do przeczytania 2 minutowe wystąpienie europosła PiS prof. Legutko, wybitnego demokraty europejskiego, teoretyka demokracji nieliberalnej i strategii walki z lewacką falą pogrążającą Europe. Przemówienie to Legutko wygłosił w trakcie posiedzenia, na którym obchodzona 70-tą rocznice PE.
Legutko powiedział, ze PE nie jest parlamentem, jest zbiorem ludzi o poglądach w większości lewicowych, którzy nie posiadają podstawowej właściwości – nie są rozliczalni, a zatem mogą, narzucać np. Węgrom lub obywatelom innych krajów, to czego ci obywatele nie akceptują.
Według polskiego polityka, parlament zainfekował europejską przestrzeń bezwstydną partyjnością. To jest to – PiS przypisuje innym (Europie) haniebność, którą sam praktykuje w Polsce jako jedyność państwowej polityki.
Nazwijcie to jak chcecie, jednak nie jest to demokracją – rzekł Legutko.
Parlament Europejski reprezentuje demos, które nie istnieje, pracuje nad projektem, który jest całkowicie nierealny, unika odpowiedzialności, odwraca się plecami do milionów ludzi i służy interesom jednej orientacji politycznej. A to tylko wierzchołek góry lodowej – podsumował Legutko.
Prezydent Adrian, to uczeń prof. Legutko.
TJ
@Adam Szostkiewicz
23 LISTOPADA 2022
0:02
Tak, nie powinnam pisac takich rzeczy publicznie. „Nasi” wiedzą i bez mojego pisania, a reszta – nie czyta „Polityki”. Co do meritum – podtrzymuję swoja opinie.
A. Szostkiewicz: „… Polska jest krajem przyfrontowym … mamy na swoim terytorium oddziały natowskie …. sygnał dla nich, że rozmowy z polskim prezydentem mogą być kontrolowane przez Rosjan w sytuacji napięcia międzynarodowego”.
Właściwie sam pan sfalsyfikował swoją tezę, że chodzi dowcipnisiów. To dezinformacyjne, agresywne działania rosyjskiego wywiadu, a ci „dowcipnisie” działają na jego zlecenie lub już są „ukadrowieni”. Na rozkładzie mają też premiera Borysa Johnsona, o którym pan przez przypadek zapomniał, a przecież brytyjskie służby specjalne należą do najbardziej sprawnych na świecie. W czasach kiedy sieci telefoniczne są cyfrowe połączone są w jeden system wszystko jest możliwe, nawet i to, że na pańskim teflonie wyświetli się numer cesarza Japonii. Inna sprawa, że takich przypadków jest na tyle dużo, że w ramach NATO powinien już istnieć system natychmiastowej weryfikacji dzwoniącego numeru do najważniejszych osób w państwach członkjowskich, gdyż takie zamieszanie może doprowadzić do nieporozumień, nawet niebezpiecznej eskalacji działań wojennych, gdy przywódcy państw nie będą w stanie szybko i bezpiecznie skomunikować się ze sobą.
Panie Szostkiewicz,
Napisal Pan:
„Wtopa wielka, która idzie i na konto Dudy – drugi raz ośmieszony – i na konto państwa zarządzanego przez PiS. Na szczęście nie padły żadne konkrety, które kawalarze sprzedaliby służbom rosyjskim. Ale ta wpadka powinna być przez nasze służby dokładnie wyjaśniona, a winni funkcjonariusze i urzędnicy powinni ponieść konsekwencje.”
Może to i jest jakaś wtopa. Ale żeby domagać sie, na lamach samej „Polityki”, by ‚winni’ funkcjonariusze i urzędnicy, ci PiSowscy akurat, ponosili konsekwencje,
nie wskazuje na dziennikarska bezstronność.
Tylko tyle i nie aż tyle. Bom daleki od małostkowości. If you know what I mean
Broniłbym jednak Pana Prezydenta.
Jak Leksus i Wowan, niskiej rangi sotrudniki GRU lub FSB, wrobili go poprzednio, po angielsku ledwie dukał. Tym razem mówił przez około siedem minut (bo był to w zasadzie monolog Pana Prezydenta, który ledwo dopuszczał ‚Emanuela’ do głosu). Gramatycznie w miarę poprawnie, całkiem płynnie (bez niegdysiejszych …eeeee….), z akcentem który nie utrudnia zrozumienia. Co myślał, powiedział. To znaczny postęp, zwłaszcza, że w innych dziedzinach Pan Prezydent obecnie większych postępów nie robi.
Incydent ów powinien też dać asumpt do wzmożonej troski o Pana Prezydenta. Powinno się go pozbawić możliwości szerszego komunikowania przez telefon, a to dla jego dobra i dla dobra Ojczyzny. Pan Prezydent może wszak niechcący zasłyszeć jakieś tajemnice państwowe, a później, jak Wowan i Leksus znów zadzwonią – owe wygadać. Istnieją telefony, które są proste w obsłudze i umożliwiają komunikację wyłącznie z jednym numerem. I ten jeden numer – do Pana Prezesa – Panu Prezydentowi powinien przecież zupełnie wystarczyć.
Dwukrotne ośmieszenie przez rosyjskich pranksterów PADa nie wystawia najlepszego świadectwa służbom ale i jego dworowi. Jak Gospodarz słusznie zauważył KTOŚ zanim przywołał PADa do telefonu powinien zweryfikować pewne proste acz niepokojące elementy, czyli przede wszystkim niefrancuski akcent angielszczyzny (wg. Gospodarza) i może…chociaż numer kierunkowy? A jednak nie! O służbach się nie wypowiadam bo obecnie mają ważniejsze sprawy na głowie, różne Pegassusy, szukanie brudów na opozycję, śledzenie wszelakiego lewactwa czyli wszystko to co może się przydać w nadchodzącej kampanii wyborczej. Rzecz jasna Rosjanie miast próby ośmieszenia (jakby działalności na tym polu samego PADa nie było dość) mogliby podejść do sprawy profesjonalnie, na poważnie i nasz Wódz, Szef sam by im, no nie im ale ,,Macronowi” przekazał co tam Polska myśli, planuje, oczekuje, co Amerykanie kazali…Całą wiedzę nad którą wszelkie wywiady się mozolą, knują, nasz Adrian by mógł przekazać tak zwyczajnie. Wystarczy tylko powiedzieć, że dzwoni , ,,gospodin Makron” i już…Proste?
Pozostaje więc nam sam Pan Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Doktor Nauk Prawnych Andrzej Duda. Raz już go porobili? Nie potrząsnął wtedy za to nikim? Że ten ,,niki” na takie ośmieszanie Głowy Państwa, Depozytariusza Jego Majestatu pozwolił? Może nie ma mocy potrząsania czym i kimkolwiek? Oprócz długopisu? Trudno powiedzieć. Nie rozpoznał akcentu? Ok, Gospodarz jako tłumacz z tego języka – bez trudu, ale przeciętnie znająca ten język osoba też POWINNA rozpoznać ,,słowiańską” nutę w wymowie rosyjskich pranksterów. Nasz PAD jednak nie.
Czyżby ta sytuacja ujawniła kolejny deficyt naszego krakowskiego intligenta? Oprócz nieumiejętności interpretacji Prawa Konstytucyjnego, Pan Prezydent-Doktor Duda słabiutko stoi z angielskim? Czy może z OGÓLNYM POJMOWANIEM sytuacji? Bo on nawet nie bardzo wie na czym polega rola prezydenta RP, więc tu po prostu cieszył się być może, że Macron dzwoni do niego a nie na ten przykład Ruchadełko Leśne albo jego mocodawca z Żoliborza?
@handzia55
22 LISTOPADA 2022, 22:41
,,Że Dudę nabrali to nic dziwnego. (…) Ale gdzie były odpowiednie służby, których obowiązkiem jest pilnować takich rzeczy? Albo całkowity brak profesjonalizmu, albo są tak pochłonięci podsłuchiwaniem opozycji (…)?”
Albo prze-orientowywują się już na opozycję. Tak jak to miało miejsce pod koniec kadencji PO kiedy wyraźnie wiatr zaczął wiać z prawej strony i dopuściły do nielegalnych podsłuchów polityków w S&P. Tym bardziej jest zabawne obecne rozrywanie szat przez byłych generałów. Jeśli DT zostanie premierem chyba powinien wyciągnąć odpowiednie wnioski i podjąć radykalne działania.
To nie putinowskie błazny,Panie Redaktorze,to pastwo z pis!
@Kalina
Pisząc „zalosny blazen” o urzędującym prezydencie RP oraz „grono idiotow”, o jego wyborcach, wystawiasz sobie bardzo złą opinię. W europejskiej kulturze politycznej jest to nie do przyjęcia. Także w kulturze tego blogu
Duda nie jest ekspertem od prawie niczego, w tym od security. Od angielskiego jak słychać w pranku – też nie. Ale jednak zastanawia, jak to możliwe – tyle milionów na ochronę kancelarii prezydenta i to jest wszystko na co ich stać? Czyli – na narażanie bezpieczeństwa 38 milionów ludzi na to że PAD będzie trzymać język za zębami kiedy jakimś cudem połapie się że nie gada z tym z kim powinien? Ile jeszcze takich „przypadkowych” rozmów się odbyło i z kim?
@18karatów 23 LISTOPADA 2022 6:08
Ależ… rosyjski akcent w angielszczyźnie jest tak charakterystyczny, że nie sposób go nie rozpoznać, a ten “Macron” zacjooonga pa russski że aż hej.
Poza tym Duda popełnia kardynalny błąd na wstępie: po prostu nie daje rozmówcy dojść do głosu.
Nie na temat, ale dobra wiadomość: Trump przegrywa w Sądzie Najwyższym. Musi ujawnić swoje dane podatkowe.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/wazna-decyzja-sadu-najwyzszego-usa-chodzi-o-podatki-trumpa/km5peg7,79cfc278
@orteq
Neutralność nie istnieje ani w świecie ludzkim, ani w zawodzie publicystycznym. W demokracji publicysta jest po to, by wyrażać opinię, a dziennikarz, by ustalić i opisać rzetelnie fakty. W obu przypadkach ocena należy do odbiorców.
@Red. Szostkiewicz
@Jacek, NH
Dla mnie istnieja osoby, ktorym nie naleza sie zadne wzgledy. Cala te ekipe oceniam bardzo zle, a juz ta osobistosc zajmuje w mojej hierarchii miejsce rownorzedne z Obajtkiem
@MR
Są dwie kwestie: ocena funkcjonowania państwa pod rządami PiS, w szczególności urzędu prezydenta, i druga, żeby wtopy nie lekceważyć, bo żartownisie są narzędziem wrogiego Polsce reżimu, więc trzeba wtopę zanalizować pod tym kątem. Nie widzę tu ,,falsyfikacji”.
@tj
Parlament Europejski jest wybierany, a nie narzucony. ,,Lewactwo” i ,,prawactwo”, w tym frakcja eurodeputowanego Legutki (uposażenie ok. 30 tys.) wybierją obywatele EU, dobrowolnie, w uczciwych wyborach. Uprawnienia PE są rozszerzane, jednak niepełne w porównaniu z parlamentami państw członkowskich. By PE im dorównał, musiałoby powstać konfederacyjne państwo europejskie. Taki projekt prawactwo zwalcza i kontestuje, więc niech nie wytyka PE partyjności. Pasują do nich znane słowa Brechta: wybierzcie sobie swoje narody.
@ sławczan:
„mogliby podejść do sprawy profesjonalnie, na poważnie i nasz Wódz, Szef sam by im, no nie im ale ,,Macronowi” przekazał co tam Polska myśli, planuje, oczekuje, co Amerykanie kazali…Całą wiedzę nad którą wszelkie wywiady się mozolą, knują, nasz Adrian by mógł przekazać tak zwyczajnie.”
Myslisz, że naz prezydent wiedzę o tym „co tam Polska myśli, planuje, oczekuje, co Amerykanie kazali…” posiada większą niż w jakichs bardzo ogólnych zarysach ?
Wg mnie nie, bo on jest tylko figurantem, a cały interes prowadzi kto inny.
@ Mauro Rossi
23 listopada 2022
11:13
„Inna sprawa, że takich przypadków jest na tyle dużo, że w ramach NATO powinien już istnieć system natychmiastowej weryfikacji dzwoniącego numeru do najważniejszych osób w państwach członkjowskich.”
W ramach NATO, bo wlasnych kompetencji juz nie mamy? A czy NATO ma wogole ochote chronic pisowskich politykow? Przeciez napewno nie zapomnieli, jak Macierewicz z miskiem wlamali sie do ich biura kontaktowego! Pewno PAD i cala reszta pisowcow i tak juz nie dostaja scisle tajnych informacji.
@Adam Szostkiewicz – 17:58
Podpisuje wszystkimi kończynami pod tym, ze neutralność nie istnieje ani w świecie ludzkim, ani w zawodzie publicystycznym.
Ale!
To, iż w demokracji rzeczywiście publicysta jest po to, by wyrażać opinię, a dziennikarz, by ustalić i opisać rzetelnie fakty, zobowiązuje do czegoś.
W przypadku tematu: wojna na Ukrainie, istnieją dwie strony ‚prawdy’ wojennej. Jako ze dwie strony walczą ze sobą na śmierć i życie i każda z nich ma ja swoja.
(Nie bądźmy jednakze tym razem małostkowi i pomińmy jak co innego bardzo swojego, zgodnie z opowieścią o rabinie i o skłóconych dwóch Żydach.)
Wspomnienie o istnieniu drugiej strony ‚prawdy’ wojennej nie naruszyłoby zasady ustalania i opisywania rzetelnych faktów.
Z tym, ze w obu przypadkach ocena należy do odbiorców, pełna zgoda
Udeż w stół a nowa huta się odezwie…
Anżej na pytania nawet nie czekał i rozpoczął monolog zaraz po przywitaniu . Jak więc miał rozpoznać rosyjski akcent. Poza tym nie on skończył rozmowę.
Orteq
23 listopada 2022
11:30
„Może to i jest jakaś wtopa. Ale żeby domagać sie, na lamach samej „Polityki”, by ‚winni’ funkcjonariusze i urzędnicy, ci PiSowscy akurat, ponosili konsekwencje,
nie wskazuje na dziennikarska bezstronność. ”
No właśnie…bo niby dlaczego akurat „ci PiSowscy”.
Wiadomo przecież że wina Tuska.
Niech ta opozycja przestanie wreszcie rządzić !
8karatów
23 LISTOPADA 2022
6:08
Można się samemu przekonać, na ile PAD się zorientował, że to nie prawdziwy Macron.
https://www.youtube.com/watch?v=6xnFebPVzVI
Rozpoznał go sam, po znajomym głosie
Tokował przez ponad 7 minut, szczęśliwy, że „Macron” cierpliwie słucha, nie przerywa i niedużo mówi, bo PAD najlepiej po angielsku rozumie samego siebie, więc i najchętniej siebie słucha.
Mój komentarz
Sytuację, w jaką wpędził się sam prezydent Adrian można wytłumaczyć tylko jednym – nie zaangażował swojego IQ.
Jeśli jakiś dostojnik państwowy, ważny polityk europejski w tej sytuacji, jaką teraz ma prezydent Adrian w Polsce, wymagającej szczególnej uważności, dzwoni do niego, to jego obowiązkiem, pierwszym zadaniem, oznaką odpowiedzialności oraz inteligencji było zapytanie – o co chodzi.
Tymczasem rosyjski pranskter wita się zdawkowo i zadaje polskiemu prezydentowi pytania typu – jak leci, co tam u was, itd., Czerwona lampka powinna się zapalić w głowie każdemu prezydentowi słyszącemu tego rodzaju uprzejmości. Ale nie naszemu. Adrian się spiął i po 3 sekundach zaczął trajkotać o wszystkim co mu się przydarzyło, tokować w tak mało przemyślany sposób, że gdy tego słuchałem, to przypominały mi się tłumaczenia ucznia szkoły podstawowej, który po powrocie do domu opowiada bez ładu i składu jak to było na dużej przerwie, kto zaczął, kto dostał, kto pyskował, czyja wina i co się stało, gdy pan dyżurny przyszedł na miejsce.
Prezydent Duda, to słabo wyrośnięty chłopak, który przez to, że jest bardzo spontaniczny, szczery (pozornie) i kontaktowny znajduje wiele poparcia wśród elektoratu, wielu ludzi głosowało na niego przez sympatię dla tej chłopięcości, młodzieńczej werwy, spontaniczności. Ludzie ci dali się nabierać na te cechy.
Gdy przyszła godzina próby, (to już drugi taki przypadek, pierwszy był z rzekomym sekretarzem ONZ Guterresem), to Duda dał się nabrać na przyjazne odzywki partnera typu „jak leci” po drugiej stronie łącza. Zawierzył błyskawicznie.
Klepał jak nakręcony. Tajemnica, nie tajemnica , poufna sprawa czy niepoufna, państwowa, niepaństwowa, klepał szczerze, entuzjastycznie, jak nawiedzony. Zero samokontroli.
TJ
Parafrazując słowa kurdupla wypowiedziane w Tomaszowie:
– Pisdzielce to są skądinąd, ludzie, przeciętnie rzecz biorąc, tumanowate ze skrzywieniem w matołectwo i schizę i oni po prostu nie mogą znieść tego, że będą rządzić Polską ludzie na normalnym poziomie intelektualnym i kulturalnym.
@Na marginesie
23 LISTOPADA 2022 15:35
,,Duda popełnia kardynalny błąd na wstępie: po prostu nie daje rozmówcy dojść do głosu.” To akurat proste: zdecydowanie łatwiej jest mówić w obcym języku bo się wie co się chce powiedzieć niż zrozumieć co rozmówca w obcym języku chce nam powiedzieć.
@orteq
Ale prawda leży tam, gdzie leży. Symetryzm prawdy nie broni, tylko ją rozmywa. Kto napadł i dlaczego jest jasne: wielkoruski faszyzm, bo mu się Ukraina wymknęła spod kontroli i zmierza ku Zachodowi, jak Polska po 1989 r. A kto jest ofiarą też: codziennie można obejrzeć to, czego nie pokaże Russia Today, albo pokaże jako rzekomy dowód ludobójstwa nazistów na rosyjskiej mniejszości w Ukrainie, albo pojedzie czystym Orwellem, że maskara w Buczy to była ustawka ukraińska. Kto serio się troszczy o etykę i rzetelność dziennikarską, nie znajdzie jej w mediach kontrolowanych przez raszystów, tylko w niezależnych, które wojna Putina ostatecznie zlikwidowała.
To warto przeczytać jak kurdupel „rządzi”:
Nie będzie Niemiec dawał nam patriotów, ni nieba nam germanił
Odrzucając propozycję ochrony polskiego nieba przez niemieckie patrioty, PiS jawnie gra bezpieczeństwem Polski w imię doraźnych politycznych celów.
Historia z niemieckimi patriotami przeradza się powoli w niebezpieczna farsę. Przypomnijmy sekwencję wydarzeń. Po ataku w Przewodowie Niemcy proponują, by ich samoloty włączyły się w pilnowanie naszej przestrzeni powietrznej. W weekend szefowa MON w Berlinie precyzuje – prócz myśliwców Niemcy są gotowe przysłać do Polski systemy obrony powietrznej Patriot. Nie ma jednak mowy o podarowaniu Polsce sprzętu, lecz o przysłaniu zestawów wraz z niemiecką załogą.
Mariusz Błaszczak w poniedziałek obwieszcza, że wita propozycję z satysfakcją i proponuje, by system stanął na granicy z Ukraina. Szczegółów nie było, ale pojawiły się informacje, że cała akcja ma dziać się w ramach NATO.
Co gorsze, ta propozycja uderza w wiarygodność Polski, a co najgorsze – bezpieczeństwo. Niemcy dostają jasny sygnał, że nie chcemy ich pomocy, a więc potencjał obronny polskiego nieba będzie niższy.
W imię czego? Bo prezes PiS żywi antyniemieckie fobie. Albo sam uznał, że wysłanie do Polski patriotów ma być początkiem okupacji naszego kraju, albo też sam nie wierzy we własną propagandę, ale zorientował się, ze twardzi wyborcy nie zrozumieją tego ruchu. PiS chciałoby przecież wciąż śpiewać, że nie będzie Niemiec pluł nam w twarz, ni nieba nam germanił.
Tak czy inaczej, w imię doraźnych politycznych celów PiS postanowiło jawnie zagrać bezpieczeństwem Polski. W czasie największej od 1945 roku wojny w Europie to niewybaczalny błąd„. (Michał Szułdrzyński, rp.pl)
[ boldy moje]
• tejot
23 LISTOPADA 2022 20:47
Sytuację, w jaką wpędził się sam prezydent Adrian można wytłumaczyć tylko jednym – nie zaangażował swojego IQ.
To ewidentny błąd we wnioskowaniu… właśnie zaangażował swój IQ tak jak umiał najlepiej i… filmik robi furorę w youtubie… już blisko 400 tys. wyświetleń ( nota bene cóż za marnotrawstwo energii elektrycznej na zasilanie odbiorników dźwięku/treści rozmowy). ; )
😉
Z tytułów obecnego numeru ‚Polityki’: „Kaczyński radzi: nie umiesz zarobić na ZUS, idź na etat. Łatwo mówić”.
Słowa prezesa Jarosława idealnie pasują do czołówki polskiej polityki, czyli Andrzeja Dudy jako prezydenta, Mateusza Morawieckiego jako prezesa rady ministrów, Zbigniewa Ziobry jako ministra sprawiedliwości i samego Jarosława Kaczyńskiego jako przewodnika owego stada. A to tylko część stada politykierów pasących na naszych podatkach i firmach państwowych, gdzie nie mają do czynienia z wymaganiami rynku kapitalistycznego, z którego pracy czerpią garściami, nie licząc się ze skutkami swej aktywności.
W takiej sytuacji nie dziwią prezydenckie wpadki z telefonami. Ba, raczej dziwi to, że tych ośmieszających głowę państwa wpadek nie ma więcej. Bo oni nie potrafią zarobić na swój ZUS prowadząc biznesy. W czym przyznaję prezesowi Kaczyńskiemu rację. A prezydenta i tak uznaję za relatywnie poważnego, jak na człowieka o niewielkich – choć z doktoratem – kwalifikacjach politycznych i innych. W końcu – po kilku minutach rozmowy – wyczuł bluesa i zakończył nie atestowaną rozmowę zagraniczną.
@lemiesz
No proszę, Błaszczak na naczelnika!
„W imię czego? Bo prezes PiS żywi antyniemieckie fobie. Albo sam uznał, że wysłanie do Polski patriotów ma być początkiem okupacji naszego kraju, albo też sam nie wierzy we własną propagandę, ale zorientował się, ze twardzi wyborcy nie zrozumieją tego ruchu. ”
Wiec to nie tylko fobie Kaczynskiego. PiS autentycznie BOI sie swojego elektoratu (a wlasciwie utraty wladzy). Tu wyborcy antyPiS moga sobie wziasc przyklad. I w koncu zmusic swoich „ukochanych liderow” do utworzenia wspolnej listy. Bo inaczej Polska jest stracona 🙁
Alez, Panie Redaktorze (@22:10)
Pewnie ze rzetelności dziennikarskiej nie da sie znaleźć w mediach kontrolowanych przez kogoś. Rzecz w tym jednakże, ze tej kontroli uzbierało się dzisiaj po obu stronach kargulowego płota.
Gdy się widzi np. pozamykane dyskusje na większości blogów „Polityki”, to trochę niepokój człeka meczy: jak daleko się w tym procederze posuniemy? Panu to nie przeszkadza?
Z pozdrowieniami
Adam Szostkiewicz
24 LISTOPADA 2022
0:07
@Szostkiewicz
Oczywiście, że nie można wykluczyć w tym szaleństwie windowania Płaszczaka… marionetki płaszcącej się przed idiotą szefem…
@orteq
Sa dyskusje i pseudodyskusje, które polegają na wrzutkach: wrzucasz durny wpis i lecisz dalej. To niszczy dyskusję i taki jes cel tych ,,wrzutkarzy”. Nigdy nie odpowiadają na odpowiedzi na ich wrzutki, bo im nie chodzi o dyskusję, która polega na wymianie rzeczowych argumentów i dzieleniu się prawdziwymi doświadczeniami. Chodzi tylko sianie zamętu, rwanie wątku, granie ról jedynych znajacych temat albo cenzurowanych, gdy w rzeczywistości są najczęściej przeciwnikami politycznymi ukrytymi pod pretensjonalnymi pseudonimami, którzy Polityki ani blogów na jej stronie nie czytają, tylko trollują, wykorzystując jeden tytuł czy jeden cytat. Sam jako autor doświadczyłem takich pseudodyskusji i rozumiem redakcję, że chce przed nimi chronić czytelników dobrej woli, którzy nie są z góry uprzdzonymi werbalnymi agresorami, tylko są ciekawi tematu lub opinii autora. Większość takich czytelników nie ma zresztą potrzeby zostawiania własnych śladów pod tekstem, czyli zamieszczania swoich komentarzy. Trolle zniechęcają jednak tych, którzy by chcieli się wpisać pro bono. W epoce przedelektronicznej czytelnicy pisali do redakcji albo listy, niekiedy ciekawe i wykorzystywane do dziennikarskich przedsięwzięć, albo mniej czy bardziej chamskie anonimy, zwykle antysemickie. Tak było i w Tygodniku Powszechnym i w Polityce, a więc w tygodnikach o różnych liniach ideowych. Również pod moim blogiem widać ten sam schemat: wyżywają się albo ideologiczni antyteiści i antyklerykałowie, albo lici prawicowcy, zwykle nacjonaliści. Nieczego nie wnoszą do dyskusji, tylko ją dewastują. Staram się do tego nie dopuszczać dla dobra czytelników dobrej woli, którzy zresztą wcale nie muszą być podobnej opinii co autor. Wolność słowa w moim rozumieniu wyklucza hejt i kłamstwo ze sfery dyskusji.
@kalina
Oczywiście, to był gorzki żart. Jednak mam wrażenie, ze nawet w obozie pisowskim narasta świadomość, ze Kaczyński staje się dla nich kamieniem u szyi. Niektórzy, z ambicjami następcy, wysyłają sygnały emancypacji, niekiedy Duda, teraz Błaszczak. Testują.
@Adam Szostkiewicz
24 LISTOPADA 2022
9:06
Kamieniem u szyi PiS-u jest sam PiS, a zwłaszcza wszyscy kompromitujacy, niekompetentni arywisci, ktorym wydawało sie, ze wystarczy nauczyć sie robic miny
Wypowiedź kolejnego pisdnego szulera:
– Fatalna polityka Niemiec pozwoliła Rosji na uzależnienie nas od jej energii – mówił pm
Adam Szostkiewicz
24 LISTOPADA 2022
9:02
Panie redaktorze, to jest zjawisko przed którym blogi Polityki się bronią. Gadanie od rzeczy, wzniecanie sporu o nie wiadomo co, krętactwo, wyślizgiwanie się z tematu, plątanie wątków, zaprzeczanie w żywe oczy, itd.
Przykładem, który dał się we znaki w Polsce i na świecie, są antyszczpionkowcy, niezmordowani krętacze, odkrywcy tajemnic, prezentujący się przy tym jako obrońcy wolności słowa, strażnicy prawidłowych poglądów i antysystemowcy.
Dzś antysystemowość jest powszechna w PiSie, ma wymiar antydemokratyczny i antyunijny. Antyszczepionkowcy w dużej części przeszli dzisiaj na prorosyjskie trollowanie.
Tak się składa, że najgorliwszymi antyszczepionkowcami do niedawna byli, a dziś są szerzycielami kremlowskiego obiektywizmu przeważnie nacjonaliści, skrajna prawica, ksenofobi, w tym antysemici. Wszyscy przebrani są w togi obrońców prawdy i wolności słowa.
TJ
..tak działa cała władza PiS , pycha, ignorancja, amatorszczyzna !¡
Dlaczego pleciemy eufemizmami nazywajac telefoniczna wpadke naruszeniem wizerunku? Czy mozna naruszac wizerunek, ktorego nie ma? Kalinowi ludzie moga.
@ Adam Szostkiewicz
24 listopada 2022
9:02
Ma Pan tutaj w 100% racje. I bardzo dobrze, ze redaktorzy POLITYKI wyciagneli wnioski i dopuszczaja tylko dobrze moderowane blogi. Dziekuje serdecznie za prace i czas, ktory Pan poswieca, abysmy mogli rzetelnie i merytorycznie podyskutowac.
A dla nas uzytkownikow przypomne podstawowa regule: Nie karmic trolla!
@saldo
Wizerunek urzędu to coś więcej niż wizerunek urząd sprawującego.
@mfizyk
🙂
Do pana Adam Szostkiewicza,
Pana wyjaśnienie, wyczerpujące objętościowo, pod 9:02, nie odpowiada na dręczące pytanie : co się porobiło z zamykaniem dyskusji na blogach „Polityki” po 24 czerwca tego roku?
Z poważaniem
Twój komentarz czeka na moderację.
@Adam Szostkiewicz, 24 LISTOPADA 2022, 9:02
,,Wolność słowa w moim rozumieniu wyklucza hejt i kłamstwo ze sfery dyskusji.”
Dlatego jakiś czas temu w kontekście pana nieustających walk z jednym z charakterystycznych trolli pisałem że warunkiem zaporowym powinny być jego intencje. Tygodnik Polityka od dziesiątków lat ma pewien profil światopoglądowy i ideologiczny i to przyciąga czytelników, nawet z dużym rozrzutem w wielu kwestiach, lecz którzy są zgodni w fundamentalnych sprawach. Natomiast jeśli kolejne wpisy danego osobnika prezentują skrajnie odmienne wartości, wobec tego są na to tylko dwa wytłumaczenia: albo jest to płatny zadaniowiec, albo samotny frustrat. Na pewno nie czytelnik.
Podobnie sprawa ma się z organizacjami faszystowskimi, dla przypomnienia działających legalnie w Polsce od 89 roku. Więc jest to niezwykle ważne w kontekście przyszłości demokracji w Polsce i na świecie – warto wreszcie przedefiniować ideę ,,wolności słowa” , (tym bardziej że często za pustosłowiem czai się zwykły zysk) bo fałszywe jej rozumowanie tę demokrację de facto znacznie osłabia.
ps. nie rozumiem tylko intencji pod wyrażeniem ,,ideologicznego antyklerykalizmu”. Powinno być jasne że jest to zupełnie co innego niż ,,wojujący ateizm” . KK każdego tygodnia dostarcza kolejne argumenty na rzecz budowy czysto świeckiego państwa polskiego (nie Polski) i powinien po 30 latach uświadamiać że idea katolickiej-demokraci nawet w najbardziej łagodnym wydaniu to są niebezpieczne mrzonki. Zresztą, no cóż: kto sieje wiatr…. ten niech się nie dziwi.
@Slawczan 23 LISTOPADA 2022 21:17
To akurat proste: zdecydowanie łatwiej jest mówić w obcym języku bo się wie co się chce powiedzieć niż zrozumieć co rozmówca w obcym języku chce nam powiedzieć.
Ale taki cwaniacki myk – odebrać telefon i nie pozwolić dzwoniącemu dojść do słowa – to nie jest zagranie na poziomie prezydenta. Jeśli urzędnik nie włada obcym językiem to zamawia tłumacza, a nie udaje Greka.
Propozycja Błaszczaka by umieścić niemieckie Patrioty na Ukrainie jest po pierwsze decyzją Kaczyńskiego, który nie lubi niemiaszków, nie chce być pod ich butem i obawia się najgorszego od nich – cacy, cacy bęc po glacy.
Infantylizm, ignorancja, bezczelność, arogancja. Ci ludzie nie bardzo zdają sobie sprawę z tego na jakim świecie żyją, gdzie patrioty, gdzie niecnoty, gdzie jest NATO, co mówił tato, kogo się bać, w kogo się wdać.
TJ
@Kalina
@Red. Szostkiewicz
Weź nie ściemniaj teraz. Napisałaś ” zalosny blazen zostal wybrany przez grono idiotow na prezydenta”. A to wyzwiska, a nie „zadne wzgledy”
@Orteq
Lubie teksty Hartmana, choc bez sensu walczy z polskim katolicyzmem nie przebierajac w slowach. Odzywam sie rzadko, a jezeli juz – staram sie, by moje wpisy byly rzeczowe i spokojne. Mimo to nie moge ostatnio zamiescic na tym blogu zadnego wpisu. Czyzbym miala szlaban?:))))
Adrian ,wszedł w buty Gowina,.Czasami protestuje ,ale mu smutno,i dochodzi do muru tak,jak przegrany gościu ,też Krakus.Doradców ma ,takich ,każdy widzi ,jak kasztankę Ziuta.,a ONI ,NIE POTRAFIą WALCZYĆ Z KONFIDENTAMI WODZA ,.Bo czy, to nie oni, puszczaja narcyza w kanał?
@kalina
Nie sądzę. To raczej skutek innych, napastliwych, wpisów pod blogiem JH, których ofiarą pani padła
@orteq
Wyjaśnia, ale pan wyjaśnienia albo nie rozumie, albo nie przyjmuje.
Co do niemieckich patriotów to warto może wziąć pod uwagę co napisał był Wergiliusz w „Eneidzie”: – Timeo Danaos et dona ferentes.
W Gliwicach kurdupel wyłożył i sam „podsumował własną, dotąd rozproszoną, mowę nienawiści”:
„Chcemy, żeby Polska płynęła w czystej wodzie i my mamy szansę, i zrobimy to, jeśli tylko zwyciężymy, a zwyciężymy, żeby tę polską wodę naprawdę oczyścić – oczyścić z tego wszystkiego, co jest złe, odrażające i obrzydliwe, co jest antypolskie i co niszczy naszą kulturę”.
Czyli chcemy by Polska płynęła w smrodliwej gnojowicy korupcji, kłamstwa, złodziejstwa i parszywego wszechobecnego i wielemogącego kolesiostwa…, które to atrybuty użyźnią na wieki nasz kraj wydając plon rodzimego pisdzielstwa będącego wzorem dla gnijącej Europy…
Rojenia psychopaty, który wie, że sam nie doczeka tego końca, ale w jego piskownicy ma być fun…
He do it for the fun of it but he don’t think about the consequences.
Orteq
24 LISTOPADA 2022
„Pana wyjaśnienie, wyczerpujące objętościowo, pod 9:02, nie odpowiada na dręczące pytanie : co się porobiło z zamykaniem dyskusji na blogach „Polityki” po 24 czerwca tego roku?”
Orteq, widzę, że cierpisz na brak wolności słowa. Wyobraź sobie, że jednocześnie inni czytelnicy Polityki równie mocno cierpią z powodu zalewu esbecko-kacapskich gorzkich żali.
Być może był to tylko sen, ale nick podobny do twojego, w przeszłości wygłaszał ochoczo peany na cześć „denazyfikacji” Ukrainy ewentualnie w brudny, wulgarny sposób sposób atakował (elegancko, bo za plecami) redaktora tego blogu. Czasami też, z zachwytem przytakiwał, względnie nie reagował na faszystowskie mendzenie pewnych komentatorów.
Chcesz sobie z kumplami pogaworzyć? Droga wolna, zorganizujcie sobie osobny blog.
Orteq
24 LISTOPADA 2022
11:47
co się porobiło z zamykaniem dyskusji na blogach „Polityki” po 24 czerwca tego roku?
@Orteq
Coś taki upierdliwy w tak banalnej kwestii – niektórzy, wcale liczni, osobnicy dręczący nie reagują na wirtualne znaki św. Andrzeja (ten co szerzył wiarę m.in. w Grecji i tam też został, jak podają, ukrzyżowany ×), wtedy tylko szlaban daje nadzieję…
Cały czas mnie zdumiewa że Pan Redaktor uważa panią Kalinę za jakiegoś aniołka. Jeśli pada ona ofiarą jakichś napastliwych wpisów, to tylko swoich własnych.
Najwyraźniej tego o prl-owskiej mierzwie musiał Pan Redaktor nie czytać. Największe złogi blogowe to cytują, bo tak dobrze mieszać z błotem nie potrafią.
„Zrealizowanie pomysłu Kaczyńskiego, aby baterie rakiet patriot z Niemiec rozmieścić w Ukrainie, oznaczałoby wciągnięcie NATO w wojnę z Rosją. Polski wtedy też. Tymczasem Kaczyński nie pytał Polaków co wolą: dodatkowe rakiety na straży polskiego nieba czy PiS” (Jędrzej Bielecki)
@legat
Mógł mieć na myśli tylko bitne plemiona germańskie, więc analogia służy tylko mąceniu. Gest niemiecki jest przejawem generalnej rewizji obecnej niemieckiej polityki wschodniej i należało go podjąć.
@Jacek, NH
Potwierdzam w calosci, co napisalam o p. Dudzie. Powtarzac nie bede, poniewaz Redaktor sobie tego nie zyczy:)))
A propos darów
Dzisiaj Jewgienij Prigożyn opiekun rosyjskich oddział najemniczych – wagneowców polecił wysłać do PE młot ze śladami „krwi” i logiem grupy Wagnera. Młot gotowy do wysyłki został pokazany w internecie na video.
Co też może oznaczać ten gest rosyjskiego polityka? Co on chciał powiedzieć Europie?
Mistycyzm, czary mary? Mafijne obyczaje kwitną w Rosji.
Czy Europa ma się strzec Rosjan? Czy Wergiliusz byłby w stanie wymyślić taką wersję obdarowania?
TJ
Co ja slysze…PiSowska banda nie chce przyjac Patriotow od Niemcow. W pale sie nie miesci…
W interesie bezpieczeństwa infrastruktury informatycznej państwa, warto przyjrzeć się implementacjom w USA.
Dla zainteresowanych dziennikarzy załączam link do przestudiowania jakie elementy należy wdrożyć do systemu. A to nie jest ani proste, ani tanie.
Właśnie dwa dni temu 22-go listopada u nas (USA) opublikowano strategie i road map.
https://www.defense.gov/News/Releases/Release/Article/3225919/department-of-defense-releases-zero-trust-strategy-and-roadmap/
Ja bym zaczął od odebrania Pezydentowi smartfona i po szczeblach w dol najwyższym urzędnikom.
legat
24 LISTOPADA 2022
14:44
Co do niemieckich patriotów to warto…
Warto czytać stare teksty uważnie przywołując z nich cytaty… tutaj z Eneidy Wergiliusza.
Ważny jest kontekst użytych wypowiedzi – skrzydlatych słów – „Ja lękam się Danajów, chociaż niosą dary!”.
I ostrożnie operować analogiami. To psotne narzędzie argumentowania i perswazji.
Zwłaszcza z dzieła, w którym Wergiliusz, czerpiąc z Homera, kreuje świat podzielony na strefę działania bogów i ludzi.
W wypadku tej historii – wprowadzenia konia do miasta przez Danajów, decyzji, która przypieczętuje tragiczne przeznaczenie Laokoona – „Głoszą, że pomstę, w boskich zawartą rejestrach, za zbrodnię wziął Laokoon, iż świętość buńczucznie znieważył i w grzbiet konia grzeszną rzucił włócznię”.
Laokoon poświęca byka dla Posejdona, zaś on sam kapłan staje się ofiarą przeznaczoną przez wyroki bogów na ołtarzu Fatum.
Dalej Wergiliusz opisuje jak przerażeni Trojańczycy na widok węży robią to, co czynią zwykle ludzie w chwili zagrożenia – uciekają.
„Pierzchamy, bladzi z lęku”.
Los Laokoona był przesądzony przez fatum zawisłym nad Troją.
A jego fatalna śmierć przedstawia nieuniknioność człowieczego losu określonego przez bogów w sofoklejskiej tragedii przeznaczenia.
—————–
Jaki los i fatum wisi nad Polską ?
Kto dzisiaj jest/będzie Laokoonem?
Kto jest/będzie Grekami (Danajami)?
Kto ześle węże?
Co/kto jest będzie koniem trojańskim?
???
—————————————–
A taką sceną kończy się Eneida Wergiliusza:
(…)
Z twarzą rozognioną
Stanął Enej, dłoń wstrzymał, wzrok tocząc surowy
Już, już wahać się począł pod wpływem tej mowy —
Wtem z wielkich barków błyśnie nieszczęsny pas przed nim
I znane guzy blaskiem zalśnią niepoślednim:
Strój młodego Pallasa; Turn, pychą omamion,
Nosił go, jako jedno ze zwycięskich znamion.
Gdy tak ciężkiej boleści pamiątkę na oczy
Ujrzał Enej, wrąc cały gniewem, doń przyskoczy
I groźnie: «Ty, na którym łup z druha się znalazł,
Miałbyś pomsty ujść?! — Pallas cię raną tą, Pallas
Zatraca i w zbrodniczej krwi zmywa zniewagi!»
To mówiąc, w piersi wrogiej utopił miecz nagi
W szale… Tamtemu członki przeszło śmierci drżenie
A dusza z jękiem skargi pierzchła między Cienie.
——————
Czy można uciec przed fatum?
Czy Polska może uciec przed wiszącym nad nią fatum?
@legat 24 LISTOPADA 2022 14:44
Najlepiej będzie przycupnąć w rowie i przykleić sobie na głowie liść kapusty. Wtedy nadlatująca rakieta będzie myślała, że jesteś krzyżowcem (cruciferae).
legat
24 listopada 2022
14:44
„Co do niemieckich patriotów to warto może wziąć pod uwagę co napisał był Wergiliusz w „Eneidzie”: – Timeo Danaos et dona ferentes.”
Polska i Niemcy są członkami NATO więc co w tym dziwnego że wzajemnie powinni się wspierać militarnie ?
Miłościwie nam panujący dążą do polexity…z NATO również powinniśmy
wystąpić ?
Masz pomysł co dalej ?
Jakiś bezczelny typ chlebek czy bochenek listy z pytaniami do Tuska pisze.
Bezczelność niedonoszonych funkcjonariuszy sięga dna.
Wszystko hodowane na gebelsów propagandy.
Żeby tylko przykryć skutki pisdnego nierządu.
Tą brudną wodą były w ostatnich latach pisowskie przemarsze przez centrum stolicy, odgradzane od reszty mieszkańców. Te miesięcznice zawsze i coraz bardziej kojarzyły mi się z rynsztokiem, a wiadomo jakie jest jego pojęcie. Przemarsze były wyizolowane, o ostatnio nawet osłaniane płachtami, z chodnika nie można było dostać się do środka, miały policyjna ochronę, itp.
One zatruły tę całą polską demokratyczną wodę ściekiem z kłamliwymi mowami i oskarżeniami, to była ta brudna woda, która z każdym rokiem rozlewała się na kraj i w 2015 r. spowodowała potężną wyrwę w całym polskim demokratycznym organiźmie.
Tę właśnie brudną wodę trzeba teraz wylać tam, gdzie jest jej miejsce – do rynsztoka, a kraj doprowadzić do demokratycznego stanu i odbudowy z ruin, do których doprowadza nas gorliwie ta rządząca partia ze sprzymierzeńcami.
Pesel 41..
Polski wojewoda, który na imię ma jak Rokossowski – marszałek Polski i do tego Radziwiłł, panoszy się jak kacapski kuratotor i zawiesza dyrektorkę miejskiego Teatru Dramatycznego w Warszawie po analizie jej twórczości.
Czy widział kto większą nędzę … odrażający typ…
Smutna konstatacja mnie naszła, że naczelnikowska dziadyga jest odporny na takie numery, bo nie zna angielskiego 👿
@OC
Kaczyński robi to celowo. Nie chodzi mu o bezpieczeństwo Polski czy Europy, tylko o szerzenie niechęci do Niemców wśród elektoratu na to podatnego, czyli wychowanego na PRL-owskiej propagandzie antyniemieckiej. W stanie wojennym pojawiły się plakaty z Adenaurem w płaszczu krzyżackim. Zakon szpitalników działa do dziś, tak jak inne zakony, w którego szatki stroją się obecni działacze i działaczki ,,zjednoczonej prawicy”. I wtedy jest to dowód polskości sprzęgniętej z katolicyzmem. Adenauer, było nie było, orędownik powojennej Wspólnoty Europejskiej, mógłby powiedzieć, że płaszcz zakonny to dowód, że jest katolickim patriotą niemieckim.
Piotrze Drugi,
ja sobie zadaję pytanie dlaczego zdarzyło się tak, że propozycja niemiecka rozmieszczenia niemieckich „Patriotów” na pograniczu ukraińsko-polskim pada nie po dyskrecjonalnych uzgodnieniach w ramach NATO a wyskakuje z tym niemiecki rząd równolegle z poinformowaniem o tym mediów. Nie poprzez media się takie sprawy załatwia. No chyba, że intencje są inne niż deklarowane. Trzeba sobie zdać sprawę, że „Patrioty” obojętnie której generacji mogą być skuteczne tylko przy pełnej kooperacji i koordynacji z natowskimi systemami rozpoznania. Ponieważ te „Patrioty” niemieckie musiałyby mieć niemiecką obsługę to stacjonowanie niemieckiej jednostki bojowej powinna być wcześniej rozważana nie poprzez media.
Autor bloga stoi na stanowisku, że : – „Gest niemiecki jest przejawem generalnej rewizji obecnej niemieckiej polityki wschodniej i należało go podjąć.”
Ja nie jestem o tym przekonany natomiast jestem przekonany, że intencją rządu niemieckiego było to, abyśmy takie odnieśli wrażenie.
„Nie ze mną te numery Brunner.”
A tymczasem odezwało się zaplecze intelektualne PiSu. Niejaki perukowiec Suski twierdzi za swoim imbecylem Prezesem Wszystkich Prezesów vel Jarosławpolskęzbaw,że ,,Niemcy podskórnie wspierają agresję rosyjską. Żałosne.Suski o decyzji Berlina ws. Patriotów.”
Zastanawiam się czy my mamy jeszcze p.o.prezydenta czy tylko Anżeja i kto w końcu jest zwierzchnikiem sił zbrojnych?! On czy ten z metra cięty rezydujący na Nowogrodzkiej?
Wiem,że to jest na użytek wyznawców ale takiego pier…olenia to chyba nawet miłośnicy Jarosława nie zniosą.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,29181606,marek-suski-mozna-rzec-ze-niemcy-podskornie-wspieraja-agresje.html#s=BoxOpImg5
Adam Szostkiewicz
25 LISTOPADA 2022
11:06
Kaczyński robi to celowo.
Jeśli tak, to potwierdza dobitnie swą paranoję a na to najlepszy psychiatra nie pomoże.
Terapia jest trudna, ponieważ chory rzadko zdaje sobie sprawę z tego, że jego zachowania są niepokojące i odbiegające od normy.
Wraz ze wzrostem poczucia utraty „władzy” objawy się nasilają aż do końca.
@Adam Szostkiewicz 25 LISTOPADA 2022 11:06
A Krzyżacy to Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, skuteczni ewangelizatorzy i krzewiciele chrześcijaństwa. Poza tym uzdrowiciele, obrońcy chorych i uciśnionych. Oni powinni (hi hi) być wzorem dla prawidlowego pis-katolika!
A na temat ośmieszonego prezydenta – kowal zawinił, Cygana (karnie?) przenieśli.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,29182289,jakub-kumoch-odejdzie-z-kancelarii-andrzeja-dudy-ma-wyjechac.html#s=BoxOpMT
Telefony i zabawy w gluchy telefon to zabawa dla dzieci…
Zainteresowanym polecam lekture o Crypto AG o wspolpracy CIA i BND w Szwajcarii, w ktorej sprzedawano solidny szwajcarski produkt, mianowicie maszyny szyfrujace, w rzeczywistosci pulapke CIA i BND, ktore mialy mozliwosc odszyfrowywania zaszyfrowanych wiedomosco. Pol swiata dawalo sie przez lata cale nabierac. To byla zabawa dla doroslych.
chwileczkę, a może Niemcy chcieli nam dać te patrioty w ramach repaaracji?
@legat
Dobrze, ale przecież w pierwszym odruchu Błaszczak i Duda go podjęli, a potem nastąpiło w tył zwrot po interwencji Kaczyńskiego, czyli to on kieruje polityką obronna i zagraniczną, choć ma o obu slabe pojęcie. Niemiecka minister obrony też nie ułatwiła sytuacji, zgłaszając ofertę jakby bez konsulatacji z Nato. Mamy więc do czynienia po obu stronach z czystą polityką, w której wykorzystano patrioty. Tymczasem sprawa dotyczy bezpieczeństwa, czyli sprawy, która powinna być ponadpolityczna w sensie interesów partyjnych.
@ legat
25 listopada 2022
11:18
„…ja sobie zadaję pytanie dlaczego zdarzyło się tak, że propozycja niemiecka rozmieszczenia niemieckich „Patriotów” na pograniczu ukraińsko-polskim pada nie po dyskrecjonalnych uzgodnieniach w ramach NATO…”
A skad wiesz, ze takich konsultacji nie bylo? Najprawdopodobniej byly. Blaszczak i PAD pewno byli poinformowani i dlatego szybko sie zgodzili. Tylko zwykly posel Kaczynski tego nie wiedzial, bo oficjalnie nie ma dostepu do takich konsultacji.
A jak to bylo kilka miesiecy temu z tym wyskakiwaniem przed szereg w sprawie polskich Migow dla Ukrainy? „…ja sobie zadaję pytanie dlaczego zdarzyło się tak…” 😉
Panie Redaktorze,
tym razem się w pełni z Panem zgadzam. Dzisiaj wysłuchałem odpowiedzi Dudy indagowanego w Kownie przez dziennikarki. Wił się, motał ale generalnie podtrzymuje swoje stanowisko co do przyjęcia niemieckiej oferty. Faktem jest, że kolejny raz Nowogrodzka nasikała na głowę Pałacowi i zrobiła z Prezydenta RP pajaca.
Stwierdził Pan, że niemiecka minister nie ułatwiła sytuacji. Pełna zgoda i dlatego mam pewne wątpliwości co do jej rzeczywistych intencji. System obrony przeciwrakietowej „Patriot” jest zbyt skomplikowany we wdrożeniach i użyciu aby go traktować jak np. baterie „HIMARS” czy jakieś haubice. Ich użyteczność w wojnie rosyjsko-ukraińskiej jest taka sama jak niemieckich baterii „Patriot” jakie są rozmieszczone na terenie Słowacji a więc praktycznie żadna. Czyli będzie sobie stała niemiecka bateria blisko polsko-ukraińskiej granicy, z niemiecką obsadą i nie wiadomo pod czyim zwierzchnictwem, niemieckim?, polskim?, amerykańskim?, NATOwskim? Kto ma decydować o jej użyciu?
Takich spraw nie załatwia się równolegle z informowaniem prasy i ćwierkaniem w internecie.
Całość wygląda bardzo niepoważnie. Bez wątpienia Niemcy w coś grają sobie. Nie ufam w ich deklarowane intencje i wcale nie dlatego że mam jakieś antyniemieckie fobie.
MFizyku,
tak, masz rację, wszystko było wcześniej uzgodnione w ramach NATO, konsultacje miały miejsce, zostały zakończone i Błaszczak z Lambrecht wystąpili na konferencji prasowej aby o tych uzgodnieniach poinformować. Tylko to było w innej równoległej rzeczywistości do której Ty może docierasz ale ja nie. Każdy ma swoje ograniczenia.
Robi się „afera” z tymi patriotami
„Germany in talks with allies over Polish push for Patriot deployment to Ukraine
„We are talking with our allies about how to handle Poland’s … suggestion,” a German government spokesperson told reporters in Berlin.
NATO Secretary-General Jens Stoltenberg said such deployments should be decisions for individual nations, taking into account rules around final users.
„The specific decisions on specific systems are national decisions,” he told reporters in Brussels.
„Sometimes there are end users agreements and other things so they need to consult with other allies. But at the end of the day, it (the decision) has to be taken by the national governments,” he added.
Stoltenberg’s comments came after German Defence Minister Christine Lambrecht on Thursday said sharing Germany’s Patriot units outside NATO territory would require prior discussions with NATO and the allies”.
https://www.reuters.com/world/europe/decision-over-sending-patriot-air-defence-ukraine-lies-with-nations-nato-2022-11-25/
Błaszczak na Twitter’ze:
–Z satysfakcją przyjąłem propozycję niemieckiej minister obrony dot. rozmieszczenia w naszym kraju dodatkowych wyrzutni rakiet Patriot. Podczas dzisiejszej rozmowy telefonicznej ze stroną niemiecką, zaproponuję by system stacjonował przy granicy z Ukrainą.
8:58 AM · 21 lis 2022
A że robią z siebie idiotów, to sprawa bezsporna.
Don’t forget to pass the ammunition
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-chiny-zablokowaly-polska-pomoc-dla-ukrainy-zakulisowe-rozmow,nId,6434035
legat
25 listopada 2022
11:18
” Trzeba sobie zdać sprawę, że „Patrioty” obojętnie której generacji mogą być skuteczne tylko przy pełnej kooperacji i koordynacji z natowskimi systemami rozpoznania.”
Zgoda zupełna…w Polsce jak najbardziej spełniają te wymogi.
„Ponieważ te „Patrioty” niemieckie musiałyby mieć niemiecką obsługę to stacjonowanie niemieckiej jednostki bojowej powinna być wcześniej rozważana nie poprzez media.”
A to już nieprawda…mamy w Polsce przeszkolone w Fort Still załogi do obsługi baterii Patriot.
„W przyszłym roku żołnierze 3 WBROP otrzymają dwie pierwsze baterie tego systemu. Realizują oni kurs Allied Patriot Air Defense Operator organizowany w Air Defense Artillery School z zakresu obsługi i serwisowania systemu PATRIOT. To już kolejna szkoląca się grupa żołnierzy z Polski, która przejdzie specjalistyczne szkolenie.”
https://portal-mundurowy.pl/index.php/component/k2/item/14532-budowanie-interoperacyjnosci-miedzy-silami-amerykanskimi-i-polskimi
legat
25 LISTOPADA 2022
11:18
Legat, twój komentarz na temat oficjalnej oferty rządu niemieckiego stacjonowania baterii Patriot w Polsce, oferty potwierdzonej oficjalnie przez obie strony i zrazu publicznie przyjętej (z zadowoleniem) przez konstytucyjnego ministra w Polsce, i zaraz potem publicznie odrzuconej (prywatnie!) jako propagandowy trik przez szeregowego posła, jest dużym osiągnieciem w krętactwie dokładnie naśladującym PiSowskich menażerów politycznych rządzących (trzęsących) Polską metodą od przypadku do przypadku.
TJ
Adam Szostkiewicz
25 LISTOPADA 2022
17:15
@legat
Dobrze, ale przecież w pierwszym odruchu Błaszczak i Duda go podjęli, a potem nastąpiło w tył zwrot po interwencji Kaczyńskiego, czyli to on kieruje polityką obronna i zagraniczną, choć ma o obu slabe pojęcie.
Mój komentarz
Moim zadaniem Kaczyński o polityce obronnej i zagranicznej nie ma pojęcia. W skali 1 do 5 jego pojęcie , to 1. On politykę uprawia przez nienawiść, pajacowanie i głoszenie schlagwortów, a tylko takie metody Kaczyński zna.
TJ
OT
„Wiedział Wojtyła, wiedziała SB. Ksiądz-pedofil latami krzywdził chłopców
Przypadek księdza pedofila, który ujawniamy, jest częścią mrocznej historii Kościoła w Polsce. Eugeniusz Surgent przez kilkadziesiąt lat molestował chłopców w parafiach od Małopolski po Zachodniopomorskie. Mógł to robić, choć jego przestępstwa nie były tajemnicą dla biskupów. Wiedziała o nich także SB, ale uznała, że zdemoralizowany duchowny najbardziej zaszkodzi Kościołowi, jeśli pozwoli mu się grasować. I się nie pomyliła”. TK PL (rp.pl)
Publikacja: 25.11.2022 09:59
Władze w Moskwie spodziewają się straty 100 tys. zmobilizowanych zabitych i rannych do wiosny. Mają zostać zastąpieni przez poborowych.
Rosyjski niezależny portal: Wiosną Rosja chce zacząć wszystko od nowa. (rp.pl)
I co, gdzie ta tzw. opinia publiczna świata … wobec wyczynów największego zbrodniarza mordercy świata… genetycznego sk00rwysyna?
Почему это дерьмо еще живо?
Niemcy podtrzymują ofertę w sprawie Patriotów i samolotów bojowych.
Sprawa Patriotów będzie zapewne jednym z głównych tematów spotkania ministrów spraw zagranicznych państw Sojuszu w Bukareszcie 29 i 30 listopada.
@Misza Srossii 25 LISTOPADA 2022 21:26
Ostatnie dni to narastający strumień nagrań z ukraińskich dronów, które bombardują wyraźnie apatycznych rosyjskich żołnierzy i najmeników. Tkwiący całymi grupami w jakichś dołach czy okopach, prawie niereagujący na spadające im pod nogi granaty. Nieliczni podejmują próbę ucieczki. Hipotermia, szok i rany po wcześniejszym ostrzale? Trudno powiedzieć, ale wysyp makabrycznych nagrań pokazuje, w jaki sposób bezsensownie giną tysiące Rosjan.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,29183083,zmrozone-barany-na-rzez-front-sie-nie-rusza-ale-smierc-zbiera.html#s=BoxMMtImg1
@Adam Szostkiewicz (24 listopada 09:02)
Również pod moim blogiem widać ten sam schemat: wyżywają się albo ideologiczni antyteiści i antyklerykałowie
No to mały test: https://oko.press/troglodyci-nie-dorosli-do-papieza-czyli-polska-jako-toksyczna-rodzina-sprochnialy-kult-jpii
Nie wiem czy jestem antyteistą i antyklerykałem. Być może tak, ale nie uważam tego za obelgę, a w każdym razie nie czuję się tym dotknięty, ani mnie to nie martwi. Bardzo martwi mnie natomiast to, że Polacy żyjący w Polsce (którą opuściłem wiele dekad temu) sami sobie stworzyli systemy aksjologiczne, które nijak nie przystają do współczesności. I karmieni nimi wyhodowali sobie (nomen-omen) święte krowy.
Na szczęście jest jeszcze demografia.
@Misza Srossii:
Na sąsiednim blogu chciałem kiedyś ponarzekać, jakie to straty w gospodarce — 300 tys. mogilizowanych, plus ok. 200 tys. uciekinierów przed mogilizacją. Ale wyszło mi, że w skali Rosji to ok. 1,5% pracujących obywateli.
To oczywiście s…two, ale to nie skala, by obywatele odczuli to jakoś mocno (oczywiście z wyjątkiem rodzin — ale znowu, trzeba te rodziny odnieść do 140 milionowego państwa — to nie będzie dużo z punktu widzenia procentu niezadowolonych i skłonnych do protestów).
TJot,
no masz rację, moje komentarze są krętactwem ponieważ ja reprezentuję ukrytą opcję pisowską. Dziękuję, że oświeciłeś mnie niegodnego, że ” Kaczyński o polityce obronnej i zagranicznej nie ma pojęcia.” Bez Ciebie nie miałbym szans na odkrywanie tego typu prawd. Kaczyńskiego „propagandowy trik”, jak to określasz, w skali od 0 do 7,5 oceniam jednak na 6 i pół, bo jak widzisz i Błaszczaka niemieckie Patrioty zaczęły zbrzydzać i Prezydentu też zaczęły śmierdzieć a szef NATO, Stoltenberg ma to w ogóle gdzieś czemu dał wyraz stwierdzając, że to są kwestie bilateralne i NATO nic do tego.
Gdy pokazują tego palanta z FIFY to rzygam…
Taka bezczelna szydząca z reszty gówniarzeria obsiadła urzędy, nadaje ton, kradnie ile wlezie i śmieje się w twarz widowni… a ta płaci i nie narzeka…
Zgubą tego „etapu” jest gówniarzeria, która uwierzyła, że jest elitą i wszystko może…
U nas całe stado gówniarzy „u władzy” – te wszystkie kowalskie, ozdoby, ziebry, bąkiewicze, dworczyki i podedworczyki i repy suskie… i paranoik w roli dyrygenta-świniopasa…
O nagłej śmierci ministra spraw zagranicznych Uładzimira Makieja informuje w sobotę państwowa agencja informacyjna BiełTA.
Jako źródło tej informacji podano rzecznika MSZ Anatola Hłaza.
Uładzimir Makiej miał 64 lata.
Kto następny?
@almanzor
Gdyby pan te wpisy przeczytał, dostrzełby pan, że antyteizm to nie to samo co ateizm, a antyklerykalizm to nie to samo co walka z religią jako taką, w tym przypadku z konfesją rzymskokatolicką. Dlatego dodaję przymiotnik ,,ideologiczny”. Szanuję idee prowadzące do poprawy kondycji świata ludzkiego, wojownicze ideologie uważam za ich przeciwieństwo. Religia ,,złotej reguły” – tak, wykluczające krucjaty antyreligijne – nie. Burzenie kościołów, cerkwi, meczetów, synagog to nie postęp i emancypacja, tylko barbarzyństwo. Reżimy religijne, jak ten w Iranie, mordujace bezbronne kobiety, bo mają dość systemu opresji religijnej, teź barbarzyństwo.
Dla przypomnienia aktualny ranking FIFA 2022 – najlepsze drużyny narodowe w piłce nożnej (mężczyźni)
1 Brazylia 1841 punktów………=100
2 Belgia 1817
3 Argentyna 1771
4 Francja 1760
5 Anglia 1728
6 Italia 1726
7 Hiszpania 1715
8 Holandia 1695
9 Portugalia 1677
10 Dania 1667…………………………90
(…)
13 Meksyk 1645……………………..89
(…)
26 Polska 1549……………………….84
(…)
51 Arabia Saudyjska 1538……….83.5
(…)
211 San Marino 762………………..41
No i gra i buczy… i z grubsza się zgadza i nie ma niespodzianki..
Słyszałem, że wladze szykują Orła Białego dla Lewego, ale to chyba fake news żerujący na emocjach i niskich instnkatach.
Choć kto wie, ma Orła Abd Allah ibn Abd al-Aziz Al Su’ud król Arabii Saudyjskiej (z nadania Lecha Kaczyńskiego, 2007), to może go mieć i Lewy…
Na marginesie wśród 251. nadanych od 1990 roku Orłów Białych odznaczonych jest 21. „duchownych katolickich”… wybitnych uczonych i intelektualistów zasłużobych dla RP niewielu …
@ PAK4
26 listopada 2022
12:01
Wedlug mnie spoleczenstwa, w ktorych obywatele dla wladzy sie nie licza a wiekszosc obywateli jest do siebie nawzajem obojetna, w dzisiejszym swiecie juz niczego nie osiagna.
@Misza Srossii – 21:26
„gdzie ta tzw. opinia publiczna świata … wobec wycynów największego zbrodniarza mordercy świata… genetycznego sk00rwysyna? Почему это дерьмо еще живо?”
Aa. Odpowiedz sama się nasuwa
Потому еще живо właśnie dlatego, ze opinia świata przedobrzyła. Wszystko dzięki niej samej to przedobrzenie. Czyli, dzieki jej autorom ustawiaczom
Bo dzięki jej cenzurze chamskiej, narzuconej po 24-tym lutego przez „odpowiednie siły”, zaczęła sie niespotykana w historii cenzur hupla. Zauważoną jednakże wszędzie. Noo, moze prócz POmrocznej
Tę unowocześnioną – bo chytrze wybiorczą – cenzurę łatwo jest w dzisiejszych czasach obejść dookoła. I zatańczyć z uciechy.
No dobrze, przesadziłem kapkę. Trudno tańczyć gdy już setki tysięcy zabitych na śmierć. Nie tylko na froncie
PAK4
26 LISTOPADA 2022
12:01
To oczywiście s…two, ale to nie skala, by obywatele odczuli to jakoś mocno (oczywiście z wyjątkiem rodzin — ale znowu, trzeba te rodziny odnieść do 140 milionowego państwa — to nie będzie dużo z punktu widzenia procentu niezadowolonych i skłonnych do protestów).
@PAK4
Ależ w tej arytmetyce masz bezwzględną rację i nie ma sporu, ale w otaczającej rzeczywistości, a ściślej antroposferze (żeby uciec od astrofizyko-biologii ? czyli skali wszechświata) miary względne często tracą walor użyteczności dla oceny etycznej działalności pojedyńczego człowieka, grupy, plemienia, nacji…
Skłonny byłbym twierdzić, że takie miary względne są w istocie bezużyteczne.
I choć ludzkość nie radzi sobie z napomnieniem Jezusa „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, mnieście uczynili” (Mt 25,40), to problem zbrodni dokonanej na bliźnim w cywilizowanych krajach podlega jednoznacznej ocenie choć kodeksowe kary za ten czyn i kwalifikacje bywają różne. A problem zbrodni wojennych i masowych śmierci ludzi – w wyniku działań bezpośrednich najeźdźcy i pośrednich – odłożonych w czasie, nie powinien budzić żadnych wątpliwości wśród sprawnych umysłowo „sędziów”.
Wracajac do meritum i arytmetyki (w skrócie):
– próg buntu społecznego i jego kryteria to zawsze sprawa dyskusyjna, dla każego kraju inna i zdeterminowana tak wieloma czynnikami, że nie warto tego progu szukać zwłaszcza ex ante (ex post – zostawmy historykom i propagandystom),
– w wypadku obecnej sytuacji w Rosji na podstawie dostępnych informacji – nigdy wiarygodnych, niestety – zwracam uwagę na kilka istotnych, IMAO, faktów:
* fatalne prognozy demograficzne ( siłą rzeczy też niepewne nawet te UN, bo wszystko można kupić – vide mundial Katar 2022) – pandemia i wojna w Ukrainie doprowadziła do wyraźnego załamania urodzeń dzieci… w Rosji, ale to dane niepewne,
* wzrost ucieczek i emigracji z kraju – zwłaszcza tych wykształconych informatyków i innych – drenaż mózgów,
*perspektywa kraju „zamkniętego” i „tępionego” w rozgrywkach gigantów i aspirantów, ale też w życiu najbogatszych, którym przedłużająca się wojna utrudnia il dolce far niente…
* nieznany wpływ Chin na Rosję i ich interesy zmienne w czasie pod wpływem rozwoju sytuacji,
* nieznany wpływ US i ich interesów po ewentualnym zwyciestwie republikańskiego kandydata na prezydenta (co z NATO i EU w polityce amerykańskiej?),
* … i gra Turcji, której wydaje się, że może wiele … ale i miesza skutecznie korzystając z renty położenia i specyfiki kraju „pomiędzy”…
Obawiam się, że wojna w Ukrainie pełni rolę – dla tych większych – okazji do testowania i próby sił w kolejnym tasowaniu i ustalaniu nowego status quo w obronie ich globalnych interesów.
Zaskoczeni voltą chorego kagiebisty chcą, ale i boją się… a samo się nie zrobi i cóż tam tragedia Ukrainy i jej ludności, chcą wolności niech krwawią i cierpią… zdają się myśleć… sacząc winko i whisky w swoich wygodnych salonach, pałacach i bunkrach, prowadząc zdalnie gry o przyszłość świata.
legat
26 LISTOPADA 2022
13:03
TJot,
… Stoltenberg ma to w ogóle gdzieś czemu dał wyraz stwierdzając, że to są kwestie bilateralne i NATO nic do tego.
Mój komentarz
Legat, znów kręcisz.
Stoltenberg nie powiedział, że ma to gdzieś i że NATO nic do tego.
Stoltenberg jako Sekretarz Generalny NATO oświadczył:
„Z zadowoleniem przyjmuję informację o niemieckiej ofercie wzmocnienia polskiej obrony przeciwlotniczej przez rozmieszczenie wyrzutni rakietowych „Patriot” po tragicznym incydencie z ostatniego tygodnia, w którym dwie osoby straciły życie”.
Dalej Stoltenberg mówił:
„Od kilku lat NATO zwiększało swoją obecność we wschodniej części Sojuszu. Szczególnie zaś po inwazji w lutym wzmocniliśmy naszą obecność, zwiększając liczbę bojowych grup batalionowych, zwiększając liczbę wojska w terenie, ale także wzmacniając możliwości powietrzne i morskie. W tym w sposób znaczący wzmacniając systemy obrony przeciwlotniczej – myśliwce, naziemne systemy obrony przeciwlotniczej, jak „Patrioty” oraz morskie systemy obrony przeciwlotniczej .”
Stoltenberg zastrzegł:
„Konkretne decyzje dotyczące konkretnych zdolności (przeciwlotniczych) należą do kompetencji narodowych.”
Czyż nie jest to oczywiste?
Legat, twoje komentarze przypominają mi popagitki.
TJ
@Misza Srossii:
> fatalne prognozy demograficzne ( siłą rzeczy też niepewne nawet te UN, bo wszystko można kupić – vide mundial Katar 2022) – pandemia i wojna w Ukrainie doprowadziła do wyraźnego załamania urodzeń dzieci… w Rosji, ale to dane niepewne
Po ujemnej stronie byli i wcześniej. Jedyny wzrost demograficzny Rosji w ostatnich latach to… aneksja Krymu.
IMHO, nie ma dobrych scenariuszy dla Rosji w najbliższych dekadach.
> nieznany wpływ Chin na Rosję i ich interesy zmienne w czasie pod wpływem rozwoju sytuacji
Generalnie zgadzam się, że o ile my, w Polsce, patrzymy na Ukraińców jako na bratni naród, dzielący z nami historyczne doświadczenie rosyjskiego zagrożenia i agresji, o tyle w dużej części świata patrzy się na tę wojnę, jako na odległy konflikt, będący okazją do „ugrania” czegoś w gospodarce, technologi, czy polityce. Grają tak i Chiny, i Indie (to głównie Indie mają być ratunkowym rosyjskiej gospodarki). Gra również Turcja (choć Turcji bliżej do Ukrainy — co wiele razy pokazała).
Byłbym jednak o tyle spokojny, że choć wspólna postawa wszystkich państw wobec agresora byłaby czymś dobrym i świetnie rokującym na przyszłość, o tyle chyba nikt na to nie liczył. Te gry Chin, Indii, Turcji, nie zmieniają układu sił.