Halo, prawdziwa cnota krytyk się nie boi
Nie dajmy się im wodzić za nos. Na potępienie zasługuje zbrodnia, złe rządzenie, przemoc państwowa użyta niewłaściwie, bezprawnie, przeciwko obywatelom występującym w dobrej sprawie. Na przykład w obronie naszego dobrowolnego członkostwa w UE.
Właśnie sędzia Piotrowicz dał do zrozumienia Polsce i Unii, że obóz Kaczyńskiego uważa, że ma prawo szargać traktaty europejskie, i w istocie szykuje się do polexitu. To orzeczenie to dramatyczny przykład ich metody prowokacji: ,,słychać wycie, znakomicie!”. Wycie w sprawie TVN, wycie w sprawie Izby Dyscyplinującej Nieposłusznych Sędziów, w sprawie pisowskich tłustych kotów itd.
Posługują się tymi cepami, by odwrócić uwagę od ich rządów: dziel i rządź. Gdy więc Czarnek wyskakuje z kolejnym pomysłem na przekształcenie oświaty publicznej w hodowlę Polek katoliczek, to jest ta sama metoda. Oni czerpią z tego jakąś perwersyjną przyjemność upokarzania krytyków i przeciwników.
Kto się tym przejmuje, rwie włosy i rzuca mięsem, czyni słusznie: wielka deforma Polski demokratycznej trwająca od 2015 r. na te emocje ciężko pracuje już szósty rok. Poszerzają swoje dominium, żeby resztę zepchnąć na margines i żeby ich przeciwnicy i krytycy zaczęli być postrzegani jak rarogi, co sypią piasek w tryby pisowskiego walca. Ale im bardziej jeżdżą walcem po Polsce niepisowskiej, tym bardziej warzą sobie piwo do wypicia po utracie przez nich władzy.
A gdzie są prawdziwe ,,cnoty niewieście”? Reprezentują je dla milionów uczestników protestów obywatelskich liderki i aktywistki ruchu kobiecego, współczesne kandydatki na ołtarze demokracji. Dlatego tak ich nienawidzi pisowska propaganda. To nie kobiety oczekujące kwiatków 8 marca i całowania w rączkę przez samców alfa, tylko skończenia z tymi sposobami utwierdzania nierówności płci w naszym życiu publicznym. I jej maskowania z wykorzystaniem kobiet, które Kaczyński wstawia na świecznik władzy, tyle że pozorowanej. Panie Witek, Szydło, Przyłębska są mu potrzebne do czarnej roboty politycznej i chwalenia się nimi: proszę, to my jesteśmy za równością, a nie opozycja.
Propagandowe tanie chwyty weryfikuje jednak praktyka. Ta fasadowa równość dotyczy tylko kobiet popierających Kaczyńskiego, które nigdy go nie skrytykują z wyżyn swoich wysokich urzędów. Teoretycznie marszałek Sejmu, przewodnicząca Trybunału Konstytucyjnego czy Sądu Najwyższego albo ministerka Morawieckiego mogłaby surowo zrecenzować jego antydorobek w dziedzinie praworządności, walnąć pięścią w stół, na który wjeżdżają projekty ustaw Suskiego, Sasina czy Ziobry, i utrzeć im nosa. Ale nic takiego się dotąd nie zdarzyło na poważnie: tak, żeby Kaczyński musiał projekt na zawsze wywalić do kosza, a nie tylko zamknąć w zamrażarce i czekać na lepszy dla nich moment polityczny.
Inne polityczki czy działaczki, te, którym z Kaczyńskim nie po drodze, na żadne jego względy nie zasługują, choć są wcieleniem pożądanych obywatelskich ,,cnót niewieścich”. Na przykład niektóre dociekliwe posełki KO czy Lewicy, które nie dadzą się zbyć byle pustą frazą pisowskiej rzeczniczce partyjnej lub pisowskiemu rzecznikowi rządu.
Na szczególną pogardę Kaczyńskiego i jego kręgu zapracowały sobie liderki i aktywistki Strajku Kobiet. Więc wytoczyli im dęte procesy pod bezprawnym pretekstem. Będą usiłowali je zdyskredytować, zmęczyć, rozbić, zastraszyć. Pacyfikują, bo wierzą, że te podłe cele osiągną. Społeczną i polityczną ceną się nie przejmują. Po nich potop. Dlatego nie możemy być obojętni, machać ręką, że nic się nie da zrobić. O ten efekt zniechęcania do działania im chodzi.
Cnoty niewieście – fraza ma liberałów prowokować religijną staroświeckością – to ma być podwójny nelson na kobiety spoza ich zagrody. Szczególnie te mające ,,dość” ingerencji państwa i Kościoła w ich życie. A tych przybywa nawet w domenie Kaczyńskiego, Ziobry i Rydzyka.
Komentarze
Wszystko pięknie, mnie interesuje tylko jedna sprawa. Co zrobić w przypadku przejęcia „władzy” z tymi wszystkimi PiSowcami którzy obecnie tak dobrze się urządzili? Przeciez za nimi stoi praktycznie 1/3 społeczeństwa. Co z KRK który stoi za PiSem? Który tak doskonale się urządzil wykorzystując zależność PiSu.
Kpiną z Unii i z większości naszego społeczeństwa jest komuch Piotrowicz jako sędzia Trybunału Konstytucyjnego. W dodatku ogłaszający prawny polexit. To nie jest przypadek, to celowe zagranie Kaczyńskiego.
„posełki” – Redaktorze litości dla oczu i uszu.
Nie można – „posłanki”.
otu
14 LIPCA 2021
21:19
Co z PiSowcami ?
A czy oni martwili się, co z ludźmi zwalnianymi dla zrobienia miejsca dla nich ?
Na bruk. Bez litosci.
Co z KRK ?
Koniec finansowania nauki religii i wyprowadzenie ze szkół, to podstawa.
Finansowanie Kościoła jako dobrowolne opodatkowanie dochodu, np. 1%.
A wtedy sprawa sama sie rozwiąże, zobaczymy ilu wiernych ma KRK.
@otu
14 LIPCA 2021
21:19
„Co zrobić w przypadku przejęcia „władzy” z tymi wszystkimi PiSowcami ”
Jak to co zrobic? Rozwiazania sa proste: przestepcow trzeba ukarac. A reszta moze sobie zyc jak chce, byle nie przekraczala prawa i nie rzadzila .
Piotrowicz na czele tego „gremium” ogłaszający to „orzeczenie” to naplucie w twarz każdemu przyzwoitemu człowiekowi w Polsce, świadoma zagrywka Kaczyńskiego na zasadzie „bo mogę i co mi zrobicie” Trudno, gdyby się miało mniej wiosenek opuściłbym tą krainę , a tak trzeba oglądać te facjaty przez długie lata
Mości Wołodyjowski, Larum grają, a Ty nie wstajesz? Szabli nie chwytasz? Na koń nie siadasz?
Tak trzeba dzisiaj wołać! Nic to, że koni mało. Nawet te mechaniczne, z Ursusa padły. Szable po muzeach rdzewieją. Jedyna sprawna jest zapewne tylko w ręku Kmicica. Cóż on jeden przeciwko pisowskiemu pospólstwu. Ta pisowska bestia, nienasycona niczym baśniowy smok okrada nas ze wszystkiego. Zabiera szkoły, sądy, wolności obywatelskie. Ukradła sztukę, media, prasę regionalną. Teraz zabiera się do TVN i już szykuje się żebyśmy czwórkami do piekła szli, z UE do Moskwy.
Pogardzany dzisiaj poeta pisał: „Są w ojczyźnie rachunki krzywd”. Tak, są, ale żadna dłoń ich nie przekreśli. Sami musimy się z tym uporać. Wziąć „szable” kartek wyborczych i pogonić tego smoka. A gdyby próbowali wymusić na nas wiadomy wynik referendum w sprawie wyjścia z UE, to tak jak Kiemlicze: Ociec, prać?. Nie dosłownie, ale wszelkimi akceptowalnymi sposobami Prać
eAndrzej
Ja korzystam na codzień ze Słownika etymologicznego Bruecknera. Tam jest poseł, posełkini, żeby nie urazić kogoś ,,poślicą’ , ,,posełka” to troszkę mój żart.
To jest raczej początek końca rządów Kaczyńskiego nad którym na poważnie zaczęły zbierać się ciemne chmury. Dla niego i jego najtwardszych Towarzyszy już nie ma odwrotu i to już widać po ich coraz bardziej nerwowych i panicznych poczynaniach. Oby ostatni etap ich panowania przy rodzących się w głowie różnych scenariuszach, przebiegł w miarę miękko.
cd. 2
A dlaczego Kaczyński tak nienawidzi i tak boi się kobiet z OSK? Bo nie są intelektualistkami a za to są b. inteligentne i bez specjalnego trudu już dawno go rozszyfrowały. I jako jedne z bardzo nielicznych osób w przestrzeni publicznej (jeszcze oprócz Tuska) mówią do niego i jego aparatczyków językiem który doskonale rozumie.
Panie Redaktorze, czasami myślę analizując stosunek prawicy (poza liberalnymi odłamami PO) do kobiet, że to jest taka banda inceli u władzy. Oni wytresują je (tu zapewne należałoby wstawić określenie żony psa) by ,,były jak należy”. By czekały grzecznie z kapciami, w wysprzątanym domku, z pysznym ibiadkuem, z czeredką ,,ułożonych” dzieci a wieczorem zmęczone- nie zmęczone…
Przecież pomysły Czarnka to wyjście na przeciw opinii wyrażonej przez Ziemkiewicza nt. kobiet podczas jesiennych protestów. Jak zwykle tym fantasmagoriom nadbudowę daje niezawodny tych sprawach KRK, w kwestiach związanych z seksem na czele. A już kobiet szczególności…
Nawet ich homofobia świetnie współgra z tym incelstwem: Dlaczego X nie ma dziewczyny? Może to…I tu następuje plugawe podejrzenie…
Problem jest jeden: pan Czarnek nie jest jednym ze zwyroli losowo wyłonionych z marszu niepodległości. Ten człowiek (podobnie jak jego żeński odpowiednik Pawłowicz) legitymuje się TYTUŁEM NAUKOWYM. Gdzieś i w jakiś sposób go uzyskał. Czy to nie na KULu? Finansowanym za sprawą konkordatu z naszych podatków? Czyli to MY zapłaciliśmy za TAKĄ edukację i ,,badania naukowe”. Musi to być osobliwa uczelnia, skoro kształtuje takie poglądy…
Piszę to jako ojciec dwóch dziewczynek, które jeszcze latami będą zagrożone czarnkami…
Wiem, wiem – trzeba się zjednoczyć i pozbyć PiSu…Problem jest jeden: z wypowiedzi D. Tuska ewidentnie wynika, że będzie to co najwyżej ,,operacja koza” (z dowcipu o Icku, rabinie i kozie): wrócimy do ,,normalności” sprzed 2015r. Rzecz w tym, że swoje tytuły Duda, Czarnek czy Pawłowicz nabyli w czasie tej ,,normalności”…Tak było ,,normalnie”.
Prawdziwa cnota krytyk się nie boi,
Prawdziwa cnota krytykantów złoi.
Trzeba tylko tak pokierować swojską ciemnotą,
By wiedziała, która cnota jest prawdziwą cnotą.
Jestesmy w czarnej dziurze od dawna. Znaczna część spoleczenstwa, skoro już przywołujemy demokracje, wspiera bande gangsterów , a ich przestępstwa jej powiewaja. Rozmowa nawet na poziomie znajomych, nie mowiac o publicystyce i mediach, trafia w ścianę. Ludzie niby wykształceni i niegłupi sprawiaja wrazenie jakby im Pan Bóg za kare odebrał rozum. Obawiam sie, ze jedynym wyjsciem byloby jakies zawieszenie demokracji, przejecie władzy i zrobienie resetu prawnego, aby pieniadze mogly wrócic na swoje miejsce, a ludzie na swoje. Jak na razie – grozi nam taki reset prawny ze strony szajki, nieco juz robi sie w tym wzgledzie, wiec prosze sie nie oburzac na moje zapedy autorytarne. Qui cito dat, bis dat.
Unia mogłaby szybko pokazać, czyje prawo jest wazniejsze, czyli zakrecic kurek z pieniedzmi. Tymczasem od miesiecy UE deliberuje nad prawomocnoscia kilku jasnych jak słonce spraw. Róbta, Państwo, tak dalej…
Ale to już,,byyyło i powraca znowu.. To widać..
Obecna nomenklatura powiela filozofię i taktykę i praktykę tej dawnej..Uwłaszczenia na majątku spółki, najlepiej państwowej.. Wkorzenienie w struktury siłowe i tajne..uzależnienie w strukturach dezyzyjnych od sitwy. Wykolegowanie NIESWOICH…lub ich zminimalizowanie.
Wykorzystanie wszelkich instytucji do zabezpieczenia swoich interesów. Najwiekszą i najpopularniejszą instytucją konserwujacą ,,posłuszną władzę” jest Ambona..Ona sypie sól na te produkty aby ..proces nie zniszczył substancji w jej beczce i kiszona oraz udeptywana kapusta nie zgniła..Produkt będzie się nadawał do dalszego użycia…
Dopóki ,,kapusta”chce być kapustą wszystko jest O>K.
Dawna nomenklatura z okresu PZPR..została ukarana w różny sposób i wyeliminowana. No nie istnieją doskonałe narzędzia…bo nie mogą. Odsunięcie od władzy PZPR jak wiadomo nie przyniosło ,,szczęścia ludu”.Inną dolę miał pan prokurator Piotrowicz w kwestii obniżenia kasy a inną długoletni kierowca komendanta milicji we Włoszczowej..czy salowa w szpitalu MSW. Obniżone emerytury czy renty brzmieć moga jak szyderstwo w dziesiątkach tysięcy przypadków przypadków panów i pań którzy przyznali sobie milionowe nagrody i zbudowali majatki i konta za granicą.
Do murarzy i piewców tego ,,kolektywu” nie można przykładać tej samej miary Niech klasyfikuje każdy wg własnej wiedzy..stosując swoją miarę. ..próbując sobie odpowiedzieć na kilka kwestii.
-Czy Popiełuszko jeździł Maybachem w imię Chrystusa?
-Czy władca telewizji Szczepański przyznał sobie albo ktoś przyznał jemu wielomilionową nagrodę.?
Jakie moralne i pedagogiczne skutki ma działanie ,,wywyższonej i utytułowanej ,,klasy” odwiecznych moralistów odnawiajacych oblicze ,,Tej Ziemi”?
Czy spadła przemoc domowa? złodziejstwo? łajdactwo,chciwość i nienawiść wzajemna? A może wzrosła dobroczynność? Czy rzeczywiście miliony wydawane na konsumpcję okołorydzykową przyniosły wzrost ,,kultury medialnej” lub jakiejkolwiek kultury?
Obywatel jest skrupulatnie rozliczany z podatków i dochodów… czy ktoś..zajrzy w ,,książki” toruńskiemu dobroczyńcy? równie skrupulatnie jak Nowakowi Sławomirowi?
-Kaczyński Prezes wykrzykiwał po papieskiej denominacji Gulbinowicza strasznie haniebnej… I To Wszystko Przez Jakiegoś Nowaka…”!!!
Takich Nowaków Potrzeba w Polsce…aby upominali się o krzywdy…Obecna nomenklatura o tym wie…że ,, spisane będą czyny i rozmowy”.
Dlatego zapewne Gliński minister skwapliwie przydziela miliony Bąkiewiczowi…troszcząc się o to aby oprócz złota ..i majątku ,,Panna Święta ” miała jeszcze bejsbole i tęgokarkich junaków.
Ciężko będzie miał z tym potencjalny Gabinet…jak ciężko miał np .Allende . mimo że przecież nie było rewolucji..
Niestety Kutz miał rację…Jemioła w konarach żyje aż do śmierci drzewa.. Tylko huragan ją może zerwać…nieraz łamiąc gałęzie…TO STRASZNE..!!
Ale to już było w historii…drzewo ścięto kiedyś na 126 lat.
–
@kalina
To jest czysta polityka: wyjście jakiegokolwiek kraju członkowskiego, szczególnie z ,,nowej Unii”, to katastrofa wizerunkowa wzmacniająca siły antyeuropejskie, więc dlatego nie mogą użyć środków tak radykalnie, jak część ,,starej Unii” by chciała. Gdy upadł blok sowiecki w Europie, w ówczesnej Wspólnocie było wielu przeciwników przyjęcia państw postkomunistycznych (taki ostry spór toczył się też w ówczesnym NaTO). Dominowała nieufność i niewiara, że taka fuzja może się udać. Ostatecznie podjęto decyzję też czysto polityczną: zarykujemy w imię realizacji wartości, które promujemy.
@mały fizyk
Dokładnie tak postąpił rząd Mazowieckiego, a on przegrał mimo to prezydenturę z sowieckim agentem wpływu.
Jest pewna nadzieja, że PiS-owska kosa rozwali się na amerykańskim kamieniu (vide Lex TVN).
@Red. Szostkiewicz
Oj tam, Redaktorze…wiecej ufnosci w siłę bezprawia:)))
Z innej beczki: nie mam zwyczaju cytowac „DoRzeczy”, niemniej ta wiadomość wymaga sprawdzenia:
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/rekordowe-podwy%C5%BCki-dla-polityk%C3%B3w-ponadpartyjna-zgoda-w-parlamencie/ar-AAMaAiQ?ocid=msedgdhp&pc=U531
Jesli to prawda, to – niekwestionujac siły inflacji – wstrzymałabym sie jednak od jakichkolwiek „porozumień ponad podziałami”. Najwyraźniej magia kasy działa wszedzie ponad interesami kraju.
Korekta: …nie kwestionując…
Szanowny Redaktorze,wracam po latach na bloga, bo wczoraj wydarzyła się rzecz straszna w Polsce.Chodzi mi o decyzje TK.Jest to praktyczne wyjście Polski z UE.
Dawno temu,w połowie lat 80-tych byłem ze strony polskiego inwestora w końcowej fazie negocjacji z niemieckim koncernem -szefem zespołu negocjacyjnego dostawy do Polski know-how i linii technologicznej na budowę zakładu przetwórstwa węgla kamiennego .Moim odpowiednikiem ze strony niemieckiej był sympatyczny inż., z którym się zaprzyjaźniłem ,bo negocjacje końcowe trwały prawie miesiąc.W prywatnych rozmowach wyszło,że on zarabia 10-krotnie więcej ,niż ja…..
To jest skala sensu wejścia Polski do UE. Z mojej perspektywy wejście Polski do UE miało nas -Polaków-nauczyć -dobrego zarządzania,dobrego stosowania i wykorzystywania reguł prawa i ekonomii(bo jako inżynierowie,to nie mieliśmy się czego wstydzić), miało nas nauczyć bycia partnerami w biznesie. Do tego stare kraje Europy zgodziły się dołozyć pieniądze. Oczywiście oni umieli i umieją liczyć, więc wszystko sprawdzają z punktu widzenia opłacalności,no bo przecież na tym polega(mówiąc w skrócie) tajemnica sukcesów w biznesie,ale mogli nadal traktować Polaków, jako tanią siłę roboczą. Oni wyciągnęli rękę do nas i zaproponowali,że zgodzą się na wejście minn.Polski do UE,udzielą nam pomocy finansowej ,nauczą nas biznesu itd,ale postawili warunek,że dostosujemy nasze prawo tak,że będzie ono czytelne i kompatybilne do ich prawa,aby decyzje gospodarcze podejmowane w Polsce były czytelne w perspektywie kilkunastoletniej .Stąd była w latach 2002-2004 akcja dostosowywania polskiego prawa do reguł UE, bo do oceny przejrzystości podejmowanych decyzji gospodarczych potrzebne jest oczywiście stabilne prawo i niezawisłość prawa .Teraz pan Ziobro mówi,że UE wkracza z buciorami do polskiego systemu prawnego.Jest to majstersztyk kłamstwa; Pan Ziobro miałby rację,gdybyśmy zostali równoprawnymi partnerami w UE,a nie przyjęci,jako ubodzy krewni,od których oczekuje się, że będą przestrzegać reguł,na które się zgodzili!!.UE i TSUE nie chce od Polski niczego więcej,jak przestrzegania ducha traktatu akcesyjnego.
Jeśli Polska z wiadomych względów( chodzi PiSowi o to, żeby nikt ich nie był w stanie kontrolować) nie zgodzi się na taką kontrolę,to UE nie da Polsce forsy i kropka. Oczywiście będzie to ogromna szkoda dla Polski,większa,niż brak dostępu do słynnego Planu Marshala,ale winę za to poniesie cała Polska,bo cała Polska jest elektoratem,który głosuje na PiS w stopniu dającym PiSowi prawo rządzenia w stopniu absolutnym.Również takimi ,jak ja i inni,którzy krytykują PiS,ale jest nas za mało,żeby to zmienić. Widać,żę nie ma ratunku na głupotę większości Polaków .Widać, że historia nas niczego nie nauczyła.Zostaniemy sami,bardziej,niż w 1939r,a w dodatku, j’ako gołodupcy na własne życzenie.I to będzie zasłużona kara .Smutno i straszno.
Adam Szostkiewicz
15 lipca 2021
8:09
Mazowiecki …przegrał … prezydenturę z sowieckim agentem wpływu.
Z jednym czy z dwoma?
Redaktor Jędrzej Bielecki z RZ pisze, że „Morawiecki i von der Leyen porozumieli się co do szczegółów wykorzystania Funduszu Odbudowy. W zamian polska strona będzie starała się zniuansować znaczenie orzeczenia, jakie wyda TK.”
Czyli panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek. Podobne wyroki ograniczające jursdykcje organów unijnych wydawano już w innych krajach UE, w tym słynny i szeroko komentowany wyrok Trybunału w Karlsruhe. A to oznacza niestety że przez swoją nieostrożność kraje starej Unii dały paliwo do analogicznego wyroku polskiego TK
@Adam Szostkiewicz
15 LIPCA 2021
8:09
Tak to juz jest w demokracji, ze nie wystarczy miec racje. Trzeba jeszcze umiec wygrywac wybory 🙁
Ta zdolnosc jest najwazniejsza w obronie demokracji. Bo (aktywnych) wrogow demokracji jest zawsze mniejszosc. Wiec teoretycznie nie maja mozliwosci legalnie zdobyc wladze.
Formalnie Hitlerowi pomogl prezydent Hindenburg (a potem byla juz tylko przemoc). A PiS pomogla ordynacja wyborcza (d’Hondt). Slabych punktow (do uderzenia) w demokracje jest wiecej. Ale najslabszym w moich oczach jest, ze nawet ostatni (polityczny) idiota i nieuk ma taka sama wage glosu jak swiadomy i doswiadczony obywatel. Wrogowie demokracji potrafia swietnie takich wyborczych zombie dla swoich celow wykorzystywac 🙁
@chlopak
Raczej dały dowód cierpliwości politycznej, a to element codziennego życia UE, gdzie ciągle trzeba ucierać kompromisy. Każda sprawa jest indywidualna, niemiecka ma inny kontekst, a jest wykorzystywana przez kurwizję itp., bo zakładają, że to za nudne i za trudne dla szerszej publiki.
@Jagoda
Z Tymińskim otoczonym ludźmi służb spec. PRL.
@volter
15 lipca 2021
7:31
Jakie moralne i pedagogiczne skutki ma działanie ,,wywyższonej i utytułowanej ,,klasy” odwiecznych moralistów odnawiajacych oblicze ,,Tej Ziemi”?
Na pewno wzrósł poziom przemocy. Chodzi mi o zwykłe, codzienne sprawy i interakcje z ludźmi – takie zupełnie prozaiczne i drobne. Otóż obecnie, rozsądnie jest zakładać, że sytuacja będzie się rozwijać zgodnie z logiką „Zwycięzca vs pokonany”. Bez względu na to, czego rzecz dotyczy, kto popełnił błąd, itd. Widzę jak obcy ludzie odruchowo reagują stresem i postawą obronną, a dopiero widząc mój uśmiech i przyjazne nastawienie – również się trochę odprężają i uśmiechają. Bo, niestety, taka postawa stała się rzadsza.
Przyczyny tej przemiany wydają mi się dość oczywiste. Dawniej, dominujący przekaz zachęcał do nauki, „ulepszania się”; dotyczyło to również braków w kulturze osobistej. Chcieliśmy „gonić Zachód” w sztuce wzajemnej uprzejmości, by życie w Polsce stało się przyjemniejsze.
Dziś na topie jest konflikt, podziały, obowiązkowa walka do upadłego o „nasz interes”. Ten „interes” definiowany jest wyłącznie przez fakt, że jest „nasz”. Nie ma już błędnych mniemań, są święte poglądy. Nie ma pomyłek, za które by wypadało przeprosić, gdyż obrońca własnego interesu z definicji zawsze ma rację. To się przenosi „w dół” społecznej drabiny i to bardzo wyraźnie – skutkując brutalizacją stosunków międzyludzkich.
Money.pl podaje:
– Politycy dogadali się ponad podziałami w sprawie ryczałtu na działalność biur poselskich, senatorskich i poselsko-senatorskich. Podwyżka jest rekordowa i wynosi aż 2 tys. zł.
Zarządzenie dotyczące podwyżki zostało podpisane 7 lipca, ale weszło w życie wstecznie od 1 lipca. Podpisała je marszałkini Elżbieta Witek z PiS i marszałek Tomasz Grodzki z KO.
„Piątkę” sobie przybili, czy tylko epidemicznego „żółwika”?
@Slawczan, 1:45
Piszesz, Slawcznie, że z jakiejś wypowiedzi Tuska wynika, że powrót do władzy opozycji przypomina „operację koza”.
Śledzę wypowiedzi Tuska i dla mnie wynika z nich, że „nie ma powrotu do Polski sprzed 2015”.
Pozdr.
@@@
Cały, od lat, kłopot PO, polega na braku decyzji czy warto walczyć o lewicowy elektorat.
Mec. G. „ostrzegał” wielokrotnie i czynił krzywdę największej partii opozycyjnej.
Gadające głowy TVN wymieniają blok KO+2050+ PSL jako jedyne ugrupowania skłonne do utworzenia jednej listy.
Pytam się na jakiej podstawie, na 2 lata przed wyborami taki pogląd?
O jakich ambicjach Tygrysa czy Włodzimierza jest gadane! Do diabła, larum grają a Tygrys myśli, że będzie premierem! Jakiś obłęd.
W mediach sprzyjających opozycyji „Kaczyński to, Kaczyński tamto” – prwdę ktoś napisał, że Kaczyński, ten szkodnik 30lecia, narzuca narrację 20 lat. Nie ważne kto rządzi, wszyscy cytują Kaczyńskiego i zastanawiają się, o czym ten osobnik myśli.
Po „przykrywce” z Lex TVN ( właśnie proj. wycofano) ciekawe co Kaczyński wrzuci na rynek medialny.
Po rozmowie z synem, jednoosobowym przedsiębiorcą i po wykonaniu banalnych obliczeń na mojej i żoninej emeryturze, doszedłem do wniosku, że wszyscy stracimy w 2022.
Nawet żona, 1 500zł netto.
Kto, zatem, do q… nędzy, popiera Pisland?
No kto?
PS
To wszystko na smartfonie!
stasieku zuch!
Trochę obok tematu. Podobno Rada Warszawy uchwaliła zakaz grasowania furgonetek antyaborcyjnych. I co? I nico. Furgonetki dalej kursują, nadaja brednie, a do tego obrały sobie drogę pod moimi oknami. I muszę tego wysłuchiwać od wielu miesięcy.
zmasowany atak obozu „Dobrej Zmiany” , i to n atak wielu frontach, może (choć ni emusi) dowodzić, że horda pisowska jest w panice. Gowin trzyma ich za gardło i ino patrzeć jak pójdzie precz bo jak nie to on też będzie kojarzony z obłedem i zacofaniem neo-faszystów Kaczyńskiego. Jak Gowin pójdzie to wybory muszą się odbyć i to pronto. A jeśli tak to trzeba dać znać betonowi pisowskiemu czyli pogrobowcom PRL-u i poddanym KK żę PiS walczy za ich dobrobyt, honor, Boga i Ojczyznę
Dobrze że Tusk odpoczywa i nie musi komentować takich kreatur jak Piotrowicz czy jego zastępca w TK. Im mniej Tusk dzisiaj gada tym lepiej dla KO i tym bardzo rozsierdzeni są barbarzyńcy z Nowogrodzkiej. Wystarczyło posłuchać tego cieniasa Ozdoby w „Tak jest” bodajże. Ozdoba nawet dla PiS-u ozdobą wielką nie jest. To samo z tym BMW Wójcik czy mydłek Kaleta.
A jeśli Ziobro nie stanie przed jakimś poważnym trybunałem kiedy skończy się polska Smuta, to Niebiosa zadrżą w posadach!
@stasieku:
@Lewica w Polsce:
Ja mam wrażenie, że z lewicą jest jak z otwartym katolicyzmem. Ktoś podobno gdzieś widział, ale na wybory to się nie przekłada, zresztą jak przyjdzie co do czego, to i tak zagłosują rozsądnie, za mniejszym złem. Nie ma się o kogo starać.
@Lewica na wspólnej liście.
Czytałem wywiad Czarzastego dla KP:
1) Poprzedni pakt senacki miał być inicjatywą lewicy. I WC podtrzymuje, że w senacie, gdzie obowiązują JOWy, należy go powtórzyć.
2) Pośrednio wynika, że PSL jest bardzo otwarty na różne koalicje i zjednoczenia na opozycji; co zresztą w pełni zrozumiałe. W każdym razie, nie ma co wydziwiać nad ambicjami Kosiniaka-Kamysza. Przeciwnie powiedziałbym — jego pozycja jest znakomita, dla ograniczania przesadnych ambicji innych polityków.
3) Natomiast WC uważa, że do sejmu trzeba walczyć pod własną flagą.
(Nie wiem, czy ma rację (co do d’Hondta i patrz „Lewica w Polsce”). Ale to był wywiad związany z powrotem Tuska, a linia Tuska jest właśnie taka — zgromadzić w jedno wyborców KO, Hołowni i PSL, bez Lewicy. Więc to niechęć obustronna, pytanie tylko, czy to niechęć emocjonalna, czy też wynikająca wyłącznie z kalkulacji.)
stasieku
15 LIPCA 2021
14:06
„Kto, zatem, do q… nędzy, popiera Pisland?”
Nie wiesz?
Bezmyślni Polacy, którzy dobrze są zindoktrynowani przez uwielbiany (przez większość Polaków) krk, który notabene jest sprawcą zła w Polsce, czyli obecnych rządów. Pis rządzi w Polsce dzięki krk – jakby ktoś jeszcze nie wiedział.
„Religia w przedszkolu (oddziale przedszkolnym w szkole podstawowej) organizowana jest na mocy art. 12 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572, z późn. zm.) oraz rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach (Dz. U. z 1992 r. Nr 36, poz. 155, z późn. zm.).”
Szkoda że politycy razem z klerem nie wprowadzili indoktrynacji w żłobkach?
Dzisiaj nie mielibyśmy PiSu, a dużo gorszych polityków i Polaków, którzy by tych popaprańców popierali.
Krk doskonale wie, co robi – ubezwłasnowolnić ludzi (najlepiej od lat najmłodszych) i pójdzie już z górki (tacy ludzie będą nasi i nam posłuszni). To działa, niestety – Polska i społeczeństwo polskie tego dowodem.
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,27327894,rasistowski-atak-w-autobusie-kierowca-odjechal-policjanci.html?_gl=1*1p7fwju*_gcl_aw*R0NMLjE2MjA4OTQ2OTUuQ2p3S0NBanduUE9FQmhBMEVpd0E2MDlSZVJta1JkNDJRdERvSGVfVkNQckFpYlZEMk1fMTFnVU9LQjIyRDNJdi1SN0tvQUJJVkFpQTJ4b0NqQWdRQXZEX0J3RQ..&_ga=2.173374630.467203868.1626355144-438376283.1574158160#S.MT_wawa-K.C-B.2-L.1.duzy
Choć byli pijani ale dobrze zakodowani, że tu Narodowy-Katolicyzm, a nie wolność i demokracja. Przecież tak, jak emerytowany „zbawca” głosi, Polska będzie narodowo-katolickim krajem i do bezmózgowców to trafia, nawet pijanych.
Co zrobić z pisowcami ? No cóż tych malutkich, zaczadzonych należy zostawić w spokoju. W wolnym kraju idiota ma prawo być idiotą. Ale tu chodzi o tych prawników, historyków, politologów, ekonomistów, a nawet niektórych(ex.Szumowski) lekarzy, czyli pisowską elitę.
Weryfikować zawodowo. Oświadczyć Piotrowiczowi, Pawłowicz, Ziobrze, Wójcikowi…, że przestaja być prawnikami. Że moga sobie wybrać jakis inny zawód; stolarza, krawca(owej), fryzjera. Suski może wrócic do zawodu lalkarza. Glapiński może handlować na bazarze pietruszką, Szumowski zająć się reperowaniem lodówek i respiratorów. Gowin mógłby występować w cyrku jako człowiek-guma, Morawieki w roli klauna, a Duda opowiadał kawały o murzynach ludożercach. . Natomiast trudno znaleźć coś dla Kaczyńskiego, skoro ten człowiek nigdy normalnie nie pracował ido żadnej pracy się nie nadaje.
Oczywiście wielu z nich powinno pójść za kraty. Ale to już należy do kompetencji niezawisłych sędziów, więc nie będę się do tego mieszał.
Aha, jeszcze jedno, trzeba będzie mieć oku tych młodych wilczków (Ozdobę,Wypija,Khantaka,Millera…itp), żeby nie sprokurowali nam w przyszłości kolejnej smuty.
Po wysłuchaniu przemówienia kandydata na prezydenta USA, podeszła do niego, zachwycona jego madrymi argumentami, kobieta , pogratulowała i zapeniła, że zagłosuje na niego.
Kandydat smutno odpowiedział: Ja nie potrzebuję mądrych ludzi, mi jest potrzebna wiekszość
@Lewy
Dobry przywódca potrzebuje i mądrych, i większości. nasz Duda miał tylko (niedużą) większość, ale mądrych ni huhu i skutki widać gołym okiem.
@Kalina
W Krakowie to samo, ale były blokady młodzieży.
@volter
15 lipca 2021
7:31
Jakie moralne i pedagogiczne skutki ma działanie ,,wywyższonej i utytułowanej ,,klasy” odwiecznych moralistów odnawiajacych oblicze ,,Tej Ziemi”?
Na pewno wzrósł poziom przemocy. Chodzi mi o zwykłe, codzienne sprawy i prozaiczne interakcje między ludźmi. Otóż obecnie, na ogół rozsądnie jest zakładać, że sytuacja będzie się rozwijać zgodnie z logiką „Zwyciezca vs pokonany” albo „upokarzający vs upokorzony”. Bez względu na to, czego rzecz dotyczy, kto popełnił błąd, itd. Widzę jak obcy ludzie odruchowo reagują stresem i postawą obronną, a dopiero widząc mój uśmiech i przyjazne nastawienie – również się trochę odprężają. Trochę. Bo, niestety, przyjazna postawa stała się zdecydowanie rzadsza.
Przyczyny tej przemiany wydają mi się dość oczywiste. Jeszcze kilkanaście lat temu dominował przekaz o potrzebie dokształcania się, doskonalenia i „ulepszania”. Braki w kulturze osobistej i skłonność agresji, powszechnie postrzegane były jako problem społeczny. Mieliśmy „gonić Zachód” we wzajemnej uprzejmości, by życie w Polsce stało się przyjemniejsze.
Dziś na topie jest konflikt, podziały, obowiązkowa walka do upadłego o „nasz interes”, który definiowany jest wyłącznie przez fakt, że jest „nasz”. Nie ma już błędnych mniemań, są święte poglądy. Nie ma pomyłek, błędów albo gaf, za które by wypadało przeprosić – obrońca własnego interesu z definicji ma zawsze rację. W taki sposób przykład z góry wędruje w dół społecznej drabiny i skutkuje brutalizacją stosunków międzyludzkich.
Adam Szostkiewicz
15 LIPCA 2021
18:04
„Dobry przywódca potrzebuje i mądrych, i większości.”
Jest dokładnie na odwrót. Dobre i w miarę mądre społeczeństwo potrzebuje mądrego przywódcy do sprawowania władzy.
Mierny przywódca potrzebuje większości miernego społeczeństwa do sprawowania władzy i tak właśnie się dzieje w Polsce.
To nie przywódca powinien oczekiwać coś od wyborców, ale społeczeństwo od przywódcy – dobrego i mądrego zarządzania państwem.
W państwie polskim jest na odwrót i stąd mamy co mamy.
Kiedyś Sejm Czteroletni też uchwalił kilka ważnych rzeczy..armię podatki oświatę ,skończyło się na uchwale.
Obecnie Sejm też może uchwalić ..Powszechne Prawo..
Powszechną Sprawiedliwość… bez wykładni i bez interpretacji.
Gdyby te dwie rzeczy były komuś potrzebne..to najlepiej wywiążą się i sprawdzą…pan Piotrowicz ..polski Talleyrand..no i obiekt mych osobistych westchnień…elokwentna i uczuciowa dama Prawa
Krysiunia…Pe.!
Chyba jednak upadł Lex -Rex…a kupno Abramsów” jeszcze nie załatało dziury propagandowej. Krystynka właśnie jak Abramssy może ruszyć wieżą i armata z kalibrem kompensacyjnym gruchnie…w tę lewacką zbieraninę..
.N/b po zmianie gabinetu pani Profesor nie utrzyma już bodyqardów..i tych taxi z pancerną szybą.
Chucie zapłoną nie tylko u Owsiaka…
Wielu bowiem jest jak pies na tę cześć niewieścią..
@Lewy
Mam ten sam niepokój, kiedy myślę o ludziach wykształconych, popierających ten gang.
Prawica / Lewica – toż to jakiś przedwojenny bełkot!
Jeśli wykształcony człowiek nie za konstytucji i wierzy w „zamach” (były prezes PAN ciągle wątpił, nawet o premierostwie myślał), to w wolnym kraju/rynku pracy jego poparcie gangu jest nizrozumiałe.
Jarosław K., OK, to leniuch, ledwo zdał maturę, nigdy nie stworzył wartości dodanej, kosztował podatników miliony – ten postawił na bezrybiu na sprotytuowany zawód.
Wyliczyłeś, Lewy, tych innych, nadętych chamów (ten Pawka M. przykładem), jest ich kilka dziesiątek.
@lukipuki
To było pytanie retoryczne.
Ukłony.
@luki
To jest sytuacja typu złapał kozak Tatarzyna. Nie ma żadnego na odwrót w systemach demokratycznych, bo przywódca ubiegający się o urząd publiczny ma demokratyczny mandat udzielony mu w jakiejś formie przez obywateli. Może zawieść i wtedy traci urząd. Nie ma kryteriów ,,miernoty” społeczeństwa i jego przywódców. Są opinie, oceny i wybory. W państwie polskim mieliśmy po 1918 r. przywódców miernych, z epoki rozbiorowej, a później flirtującą z totalitarystami sanację. Marszałek drogą zamachu majowego wyrządził okropną stratę i swemu wizerunkowi, i demokracji zaledwie siedem lat po jej powstaniu. W PRL, kto rządził, mierny czy niemierny, nie miało znaczenia, bo wyłączono kryterium wolnych wyborów, liczył się tylko aparat partyjny i do niego trzeba było robić umizgi, a społeczeństwo sprowadzono do roli obserwatora teatru władzy. Koniec końców, w swej najnowszej historii, Polska w XX/XXI w. była funkcjonującą demokracją ledwo przez 34 lata.
@@@
Waadza się przestraszyła.
Właśnie robi „łaskę” Amerykanom.
Włączam męczarnię w TVN.
Oczym dziś bidaki nas poinformują?
Adam Szostkiewicz
15 LIPCA 2021
18:56
Mam inne na ten temat zdanie. W miarę świadome społeczeństwo stawia na w miarę mądrego przyszłego przywódcy. W Polsce jest odwrotnie – społeczeństwu nie zależy na mądrym przywódcy, a jedynie żeby dał i to potrafił dobrze wykorzystać Kaczynski.
Niestety, nasze społeczeństwo jest mierne – stawia na tych którzy rozdają publiczne pieniądze dla wyborców zamiast domagać się wspierania priorytetów takich, jak edukacja czy służba zdrowia.
@Lewy g 17:00
Wyrażam swój zdecydowany protest wobec propozycji zawodowej przyszłości różnych Piotrowiczów, Ziobrów i całego tego towarzystwa. Jako stolarz z trzydziestopięcioletnim stażem (co z tego że już emerytowany),”wypraszam” sobie takie pomysły. Nie mógłbym spokojnie zejść z tego świata ze świadomością, że takie indywidua mieniły by się takim tytułem. Stolarz to brzmi dumnie. Piotrowicz, Ziobro i spółka pod przewodem Terleckiego najlepiej by się komponowali z flaszką w jakiejś ciemnej uliczce, stojąc, już to siedząc i dyskutując o czasach dawno minionej świetności. Czasem mogli by zaliczyć kilka wpi…… od dawnych towarzyszy narodowców. Niczego by ich to nie nauczyło, wszak do kompanii doszedłby Czarnek. Co najwyżej utwierdziłby ich w przekonaniu, że tradycja w narodzie rzecz święta.
A tak na poważnie, to nie bardzo wiem jak w przyszłości takim osobom ograniczyć możliwość ponownego dojścia do stanowisk na których nie będą mogli Polsce szkodzić.
Dla Kaczyńskiego najlepszą fuchą(mimo emerytury) byłby wolontariat w schronisku dla zwierząt
@luki
Nie chodzi o pańskie czy moje zdanie, chodzi o niepotrzebne i nieuzasadnione generalizacje. Nie ma jednego wzoru dobrego przywódcy, ani jednego wzoru społeczeństwa. ,,Mierne” społeczeństwo dało 4 czerwca 1989 r. ówczesnym przywódcom klucz do prawdziwej dobrej zmiany, potem pozwoliło przyjąć obecną konstytucję i dołączyć do UE. Obecna władza ma poparcie jednej trzeciej społeczeństwa, a zachowuje się, jakby miała poparcie większości. To przykład złego przywództwa.
@Stasieku
To ja, ja sam ten pogląd (,,prawdę ktoś napisał, że Kaczyński, ten szkodnik 30lecia, narzuca narrację 20 lat. Nie ważne kto rządzi, wszyscy cytują Kaczyńskiego i zastanawiają się, o czym ten osobnik myśli.”) głoszę od lat.
To jest dla mnie, plus relacja z KRK, absolutny ,,kciuk w dół” jeżeli chodzi o cały system III RP.
Kaczyński niczego mądrego nie głosi, poza pewną niewielką dozą zręczności w knuciu, niczego nie reprezentuje, a więc kim są ci ,,inni”? A my ,,Kaczyński to…” Kaczyński bo…On jest niczym słońce (brunatnego koloru) wokół wszystko się kręci. Nawet zjedzenie podrobionej wędliny na stacji benzynowej może oznaczać sojusz z nim…
@Adam Szostkiewicz
15 LIPCA 2021 21:53
@luki
To jest tragedia polskiego ,,liberalizmu”: trafiło mu się niewłaściwe społeczeństwo. Gdyby wymienić populację ,,tej ziemii” to aż strach pomyśleć jak super by było.
Kaczyński bardzo długo potykał się o swoje mniemania jakie powinno być społeczeństwo aż w końcu zrozumiał, że ,,walczy się wojskiem jakie jest”. Jeżeli aksjomatem jego polityki jest, by zdobyć i utrzymać władzę (Dla jakich zboczonych celów to już insza sprawa) to zrobi wszystko by ją utrzymać. Nawet jeżeli nie wie jak to zrobić to ktoś ze wschodu pomoże, bo z każdą kadencją będzie ją (władzę) trudniej stracić.
Adam Szostkiewicz
15 LIPCA 2021
21:53
„Obecna władza ma poparcie jednej trzeciej społeczeństwa, a zachowuje się, jakby miała poparcie większości. To przykład złego przywództwa.”
To fakt ale też jest faktem, że ktoś tak prawo napisał z którego wynika, że mając poparcie jednej trzeciej społeczeństwa ma się większość parlamentarną. I warto pochylić się nad zmianą prawa wyborczego gdzie partia z poparciem takim nie może mieć większości parlamentarnej.
Wszyscy którzy generalizują swoje tezy o ,,złym” polskim społeczeństwie, w dodatku sami będąc Polakami piszą o nim w trzeciej osobie, co jest zresztą dosyć charakterystyczne, tak naprawdę w swoim sposobie myślenia niewiele różnią się od obecnego aparatu władzy i jego przywódcy. Emerytowanego Zbawcy Narodu, postawionego przez opaczność ponad ten naród.
@ red Szostkiewicz:
„,,Mierne” społeczeństwo dało 4 czerwca 1989 r. ówczesnym przywódcom klucz do prawdziwej dobrej zmiany, potem pozwoliło przyjąć obecną konstytucję i dołączyć do UE. Obecna władza ma poparcie jednej trzeciej społeczeństwa, a zachowuje się, jakby miała poparcie większości.”
W wyborach w 1989 wzięło udział niecałe 63% społeczeństwa. W następnych nieco ponad 40 a potem frekwencja oscylowała w okolicach 50%. Czyli mniej więcej połowie obywateli jest wszystko jedno kto rządzi. Taka frekwencja jest wg mnie zrozumiała w stabilnych demokracjach gdzie politycy reprezentują z zasady przyzwoity poziom i nie są skłonni do eksperymentów. U nas wciąż kształt ustrojowy państwa nie jest stabilny i od wyniku wyborów może zależeć więcej niż np w Niemczech czy Francji. Dlatego teza o miernocie społeczeństwa nie jest całkiem bez sensu. Odmiennie od powszechnej opinii uważam, że w 1989 roku społeczeństwo wykazało nie tyle polityczną dojrzałość co tęsknotę za Zachodem czy raczej za naszym naiwnym o nim wyobrażeniu i znudzenie dotychczasowym systemem. Skład pierwszego w pełni demokratycznie wybranego Sejmu raczej tezy o dojrzałości wyborców nie potwierdza.
@luki
Są w swiecie demokratycznym dwie opcje: obowiązkowe uczestnictwo w wyborach albo dobrowolne. U nas nie zdecydowano się nawet na obowiązek szczepień przeciw covidowi, to tym bardziej żadna ekipa nie zdecydowałaby się na obowiązkowe wybory. Stąd te destrukcyjne paradoksy, że można zdobyć władzę bez poparcia większości. Absencja wyborcza ma wiele powodów i nie jest tylko problemem polskim, ale jej skutki są u nas wyjątkowo negatywne.
Wzruszające pożegnanie Bodnara..świadectwem tego że obywatel dostrzega cnotę i charakter i odwagę.
Miekiszony które.. wymiękły ostatnio z ,,buntu Girzyńskiego.. uległy ,,namowom i argumentacjom” ..jawnym i niejawnym. Totalna polityka personalna jednak nie na każdych działa z jednakowym skutkiem.
Słowa Moliera o cnocie..nabierają znaczenia…koszty cnoty się zmieniają.
Cnotę nisko wyceniają na politycznym rynku..a jednak szlachetni ja cenią. Tylko zadufani w swej urzędniczej pysze,,pachołkowie” ..publicznie w obliczu sądu pozwalali sobie na deprecjację Urzędu Rzecznika i osoby z cnotą i charakterem. Kto nie miał cnoty ..władza mu jej nie wypielęgnowała…Stąd też lęk przed cnotliwymi budzi agresję ..nieraz z objawami Touretta ..a nieraz gorszymi.
Lęk przed lustrem ..gdy wisi brzuch..lęk przed TVN..lęk przed ,,Powrotem Taty”..lęk przed wyborami….w których cnota nie może grać głównej roli…
W psychologii lęk jest wypierany..lub neutralizowany różnymi mechanizmami obronnymi..troszkę do tego nawiązuje tekst Grechuty
,,Dopóki demon smutku śpi,,dopóki są pieniądze
Ole ..ola olu..oli Niech żyją młode żądze”
Bo bez mamony lud bez cnót.. na pewno nas wykopie
a zagra wtedy Tusk jak z nut..bo Polska w Europie.
Pieniądze,pozycja,waaadza, ..demoralizują ..absolutnie..[ chyba powiedział to pewien mądry ale niezbyt bogaty angielski filozof] .. No zapomniałem…ale na pewno nie był to Richard Henry Czarnecki
andrzej52 14 lipca 2021 21:23
Większość krajów UE ma na swym ” koncie ” przypadki zignorowania orzeczeń TSUE w ich sprawach. Rekordzistą jest Grecja – 12 zignorowanych orzeczeń. Włochy i Hiszpania też mają po kilka a nawet Niemcy zignorowali 3 orzeczenia TSUE w sprawach ich dotyczących.
Pamiętaj, że przepisy prawa mogą mieć dwojaki charakter – OBLIGATORYJNY – obowiązujący wszystkich, których obejmuje lub POSTULATYWNY czyli dobrze by było zastosować się do niego ale przymusu nie ma.
Zresztą nasze, polskie sądy nie mają najlepszej opinii wśród społeczeństwa. Powodem jest głównie przewlekłość spraw. Pamiętasz sprawę Emila Wąsacza ?
Przez ponad 20 lat się ciągnęła aż uległa przedawnieniu.
Niezależność sądu dotyczy jedynie orzekania a nie tego, że „sędziemu wszystko wolno”.
@Slawczan
15 LIPCA 2021
22:09
„To jest tragedia polskiego ,,liberalizmu”: trafiło mu się niewłaściwe społeczeństwo. Gdyby wymienić populację ,,tej ziemii” to aż strach pomyśleć jak super by było.”
Tez to tak widze. Zrzucanie winy za przegrane wybory na spoleczenstwo swiadczy tylko o glupocie tak argumentujacych i o nieudolnosci politykow, ktorzy przegrali (obojetnie czy libreralnych czy lewicowych).
Adam Szostkiewicz
16 LIPCA 2021
8:09
Panie Redaktorze, chodziło mi że w Polsce jest duża możliwość uzyskania większości parlamentarnej partii, która nie ma poparcia większości czynnych wyborców. Jest tak dlatego, że mandaty do sejmu są obliczane wg metody D’Hondta.
Według mnie, PiS bardzo łatwo pokonać w następnych wyborach – wystarczy że opozycyjni politycy troszeczkę znają się na matematyce i chodzi o im o dobro Polski.
Jeśli opozycja taka jak KO, Polska 2050 Hołowni i Zjednoczona Lewica porozumieją się między sobą i wspólny klub koalicyjny zawiążą to PiS (Zjednoczona Prawica)
leży i kwiczy. Koalicja KO z Hołownią (jak Pan proponuje) to za mało i przede wszystkim zbyt duże ryzyko. Ryzyka nie będzie jeśli na czas następnych wyborów powstanie koalicja taka jak ja przedstawiam i wielu mądrzejszych. PiS ma stały elektorat i Tusk nie zdoła czymkolwiek kupić i jest to dla mnie oczywiste – elektorat PiSu nie znosi Tuska. Wszystko w rękach polityków i dowiem się w krótce czy im zależy na Polsce?
@ksj
Z tego nie wynika, że Polska pod rządami Kaczyńskiego może sobie pozwolić na to ignorowanie orzeczeń TSUE, bo inne kraje unijne też tak robiły. Każde orzeczenie dotyczy konkretnej sprawy w konkretnym kontekście. Jeśli inne kraje je ignorują, to nie muszą mieć racji i nie mogą być pretekstem dla ignorowania orzeczeń dotyczących spraw polskich naruszeń prawa pod rządami PiS. Sądy nie mają dobrej opinii zwykle u tych, którzy w nich przegrali swoje procesy, a dobrą u tych, którzy wygrali. Przewlekłość sądowa jest problemem, który Ziobro swoją polityką polityzacji i zastraszania tylko pogłębił, bo który sędzia ma odwagę taką jak Igor Tuleya? Sędziemu nie wszystko wolno, lecz ma prawo oczekiwać, że polityk nie będzie go kontrolował, tylko prawo.
Slawczan
15 lipca 2021
22:09
To jest tragedia polskiego ,,liberalizmu”: trafiło mu się niewłaściwe społeczeństwo.
Stawianie sprawy na płaszczyźnie winy prowadzi w najlepszym razie do nikąd. W najgorszym do wzajemnej nienawiści. Czyli tam dokąd konsekwentnie prowadzi nas Kaczyński na wiadome zlecenie.
Dużo sensowniejsza jest analiza na płaszczyźnie przyczyny.
Transformacja ustrojowa przydarzyła się społeczeństwu polskiemu trenowanemu przez wieki w roli niewolnika. Socjalizm mówił mu, że wszystko mu się należy, między innymi jako zadośćuczynienie za wielowiekowe krzywdy. Ale też wszystko zawdzięczało się Partii. Ćwiczono nas w wyuczonej bezradności. Po okresie zaborów pozostał nawyk sabotowania państwa i władzy. Krk uczył „zawierzenia” i liczenia na „łaskę”.
Transformacja wypadła w czasie szczytowej popularności liberalizmu. Takie narzędzia ekonomiczne były wtedy najbardziej cenione.
Tyle, że oferta liberalna była wypracowana i skierowana do społeczeństw ćwiczonych w protestanckiej etyce pracy. Do selfmademanów.
Społeczeństwo i narzędzia okazały się niekompatybilne. Rządzący nie mieli, bo mieć nie mogli, doświadczenia w dokonywaniu transformacji. Siłą rzeczy zmuszeni byli działać metodą prób i błędów.
O osiągniętych efektach niech świadczy porównanie punktu wyjścia i aktualnego stanu Polski i Ukrainy.
Kolejnym błędem jest analiza transformacji w kategoriach porażki zamiast w kategoriach rezultatów.
Aktualne rezultaty wcale nie muszą, i nigdy nie są, stuprocentowym sukcesem. Ale też nie są totalną porażką. To Kaczyński & spółka chcą nam to wmówić.
Czy naprawdę musimy tańczyć tak, jak nam zagrają?
Red. Szostkiewicz
Sądy tak działały w Polsce, gdy o Ziobrze mało kto słyszał. W latach 90-tych przewodniczyłem ( społecznie ) niewielkiej wspólnocie mieszkaniowej. Jeden z członków wspólnoty ( mający chyba pieniactwo w genach ) pozwał Zarząd wspólnoty z absurdalnymi zarzutami, które sąd, po wysłuchaniu wyjaśnień pozwanych i zapoznaniu się z przedstawionymi dokumentami co by zajęło max. 15 minut mógłby odrzucić ale nie – odbyło się łącznie 5 rozpraw co zajęło prawie rok !
Siostra przez kilka lat była biegłym sadowym ale zrezygnowała, bo jak mówi cierpliwość jej się wyczerpała, gdyż sprawy, które można było w miesiąc, dwa rozwiązać ciągnęły się latami.
Początkowo miałem nadzieje, że Ziobro chce to naprawdę naprawić ale widać jasno, że jak we wszystkim, za co się PISiory wezmą potrafi tylko spieprzyć.
Niemniej jednak warto wziąć pod uwagę reformę naszego „wymiaru sprawiedliwości” w takim kierunku, by sprawność i sprawiedliwość ( w ludzkim pojęciu ) dominowały nad przepisami, by przestępstwem było wyrządzenie szkody a nie „złamanie przepisu”.
W obecnym systemie można zostać ukaranym za czyn, który nikomu i niczemu żadnej szkody nie uczynił a z drugiej strony można pozostać bezkarnym za wyrządzenie wielkiej szkody , wielu ludziom bo zrobiono to w sposób jakiego prawo nie zabrania. Wspominała o tym kiedyś prof. Łętowska, że modne stało się wśród „elit prawniczych” współzawodnictwo, kto więcej w ten sposób wyciągnie.
Takiemu „wymiarowi sprawiedliwości” możemy zaufać ?
A może niech „trzecia władza” także pochodzi z wyboru przez ogół obywateli- tak jak pierwsza i druga, które co 4 lata podlegają weryfikacji przez wyborców ?
kaesjot
16 LIPCA 2021
10:13
„Większość krajów UE ma na swym ” koncie ” przypadki zignorowania orzeczeń TSUE w ich sprawach. Rekordzistą jest Grecja – 12 zignorowanych orzeczeń. Włochy i Hiszpania też mają po kilka a nawet Niemcy zignorowali 3 orzeczenia TSUE w sprawach ich dotyczących.”
Twoje opowieści wybitnie mi przypominają złodzieja, który tłumacząc w sądzie swoją kradzież, powiada – wysoki sądzie większość w tym kraju kradnie (niestety, był to fakt).
(Podobno tak złodziej tłumaczył się przyłapany na „wynoszeniu” (złodziejstwie) dóbr przedsiębiorstwa z czasów PRL)
@ksj
Jeśli pan chce reformy sądownictwa, musi pan najpierw uratować demokrację. Kukiz tu panu nie pomoże.
kaesjot
16 lipca 2021
13:11
warto wziąć pod uwagę reformę naszego „wymiaru sprawiedliwości” w takim kierunku, by sprawność i sprawiedliwość ( w ludzkim pojęciu ) dominowały nad przepisami, by przestępstwem było wyrządzenie szkody a nie „złamanie przepisu”.
Twoje marzenia stają się rzeczywistością.
Pewnej pani grafika wyrządziła szkodę na uczuciach religijnych:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,27336005,interwencja-policji-w-pizzerii-we-wroclawiu-zabrano-grafike.html
I natychmiast policja wykazała się sprawnością nad przepisami.
Nie trać wiary w pana Zbyszka.
@Jagoda
16 LIPCA 2021
12:01
„Stawianie sprawy na płaszczyźnie winy prowadzi w najlepszym razie do nikąd.”
Tez to tak widze. Niestety szukanie winnych zamiast rozwiazan to ulubione zajecie czesci blogowiczow 🙁 No, bo latwiej znalezc winnego niz rozwiazanie 😉
NB. Dotyczy tez winy krk 😉 Niestety nie mam tu propozycji rozwiazania, wiec omijam temat.
@Jagoda, 12:01
Mądra jesteś Jagodo. W kilku zdaniach, nienaganną polszczyzną, potrafisz wyrazić myśl.
Ukłony, szapoba!
@@@
Brak mi w dyskusjach o Izbie Dyscyplinarnej prostego argumentu przeciw:
Czy może sobie pan/pani wyobrazić, że każda partia po wygranych wyborach (bez większości konstytucyjnej), powołuje Ustawą jakiś sąd kapturowy, który zawiesza sędziów orzekających niezgodnie z interesem władzy.
Po upływie kadencji, nowy wygrany, apiać powołuje Ustawą (…).
Przecież to tylko zmiany organizacyjne!
@@@
Znowu przyszło mi do głowy, że Jarosław K. nie ma w planach przegranych wyborów.
Niby nie do pomyślenia w środku Europy, w NATO, w UE…
A jednak.
@luki
Sąd sądowi nierówny. Są w Polsce sądy takie jak SA w Gliwicach które cieszą się bardzo dobrą opinią, również wśród przedsiębiorców, ale sa i takie które zdają sie robić wszystko aby być żywcem wyjęte z propagandy rządzących. Tutaj trzeba skalpela, a Ziobro jest jak młot który wszędzie widzi gwóźdź – jest uprzedzony do sądów i do prokuratur bo sam aplikacje odbył w prokuraturze w Katowicach która wówczas miała fatalna opinie, także wśród sędziów. To jest właśnie różnica między nim, a Gowinem. Gdy Gowin wziął się za reformę szkolnictwa wyższego, sprytnie rozpisał konkurs na te reformę, po czym naniósł swoje poprawki. W ten sposób podzielił środowisko, część protestowała przeciwko reformie, część uważała ja za dobrą. A Ziobro? Skonfliktował się z całym środowiskiem sędziowskim autorytarna i personalna reforma, choć sędziowie nie stanowili monolitu (nie tylko pokoleniowo) i w pewnym sensie Ziobro miał je na widelcu. No ale jego gen konfliktowości sprawił że swoich celów politycznych nie osiągnął, a sam system jeszcze bardziej – jak to mówi bodaj jeden z pisowskich profesorów – „rozwibrował”.
@ksj:
https://www.rp.pl/Sedziowie-i-sady/310239966-Reformy-PiS-nie-pomogly-rosna-zaleglosci-w-sadach—raport-Rady-Europy.html
W Polsce tak nie jest, wydłuża się zatem okres rozpatrywania spraw przed sądem pierwszej instancji. Regularnie co dwa lata jest on dłuższy i od 2010 do 2018 r. wzrósł ze 180 do 273 dni.
PS.
Jeśli pokładać nadzieję w Ziobrze, to chyba tylko w tym, że jego nieodpowiedzialność zaszkodzi kiedyś Kaczyńskiemu. Może…
kaesjot
16 LIPCA 2021
10:13
Opieszałość sądów wynika z prawa, a to jest stanowione przez polityków.
@Adam Szostkiewiczm, 16 LIPCA 2021, 8:09
Uczestnictwo w wyborach powinno być obowiązkowe, podobnie jak przekonstruowanie sposobu finansowania partii politycznych. W pierwszym przypadku jest oczywistością że nie byłoby przymusu do oddawania głosu, w drugim, ugrupowania polityczne byłyby finansowane przez własny elektorat w ciągu okresu kadencyjnego. To byłoby uczciwe. Natomiast środki osób politycznie zobojętniałych rozdzielane byłyby na obecnych zasadach.
Nie ma co się łudzić że to posunięcie w krótkim czasie nie przyniosłoby oczekiwanych efektów, natomiast w dłuższej perspektywie przede wszystkim wymiar edukacyjny tych posunięć mógłby stać się odczuwalny. Można zaryzykować stwierdzeniem że po obydwóch stronach z czasem wzrosłoby zaangażowanie, wymagania, poczucie wpływu i sprawczości.
A mnie forma „posełka” podoba się.
Rozumię, że „posłanka” to poseł płci żeńskiej.
„Posełka” zaś to kukiełka siedząca w poselskiej ławie.
Każdej płci.
@andrzej52:
Jeśli można to skoryguję — tu nie chodzi o samo prawo, ale też np. dofinansowanie administracji sądowej. Za PO był taki pomysł, by rejestrować postępowania sądowe cyfrowo; tylko potem to trzeba było i tak przepisać na papier — bo taki jest wymóg — strona musi dostać wyrok na papierze. Rozwiązanie miało zadziałać, ale sprawa rozbiła się o pensje pracowników, którzy będą kontrolowali przepisywanie na papier postanowień sądowych. Władza poskąpiła, projekt padł, czas postępowań wrócił do tego sprzed reformy. A potem Ziobro zabrał się za to od strony ideolo, zamiast od praktycznej. No, ale cóż, Ziobro, jakby ktokolwiek w Polsce mógł mieć złudzenia (a KSJ mógł…).
@najgorszy
🙂
@stasieku
🙂
@stasieku
16 LIPCA 2021
17:35
Duzo ludzi tej oczywistej argumentacji nie zrozumie. Bo duzo ludzi (a juz na pewno Ziobro) rozumuja jak mama Pawlaka: „Sad sadem, a sprawiedliwosc musi byc po naszej stronie”. Wiec dla nich pelna wladza „suwerena” nad sadami (np. sady kapturowe) nie jest problemem 🙁 Nie wspominajac juz nawet o tych, co to marza o sadach doraznych 🙁
Nie wiem czego dzisiaj ucza w szloke o prawie i wymiarze sprawiedliwosci. Ale z polskiej dyskusji o sadach i praworzadnosci wydaje mi sie, ze zdecydowanie za malo albo zle.