List „filistra” do Jana Hartmana
Szanowny Panie Profesorze,przeczytałem Pańską filipikę bez gniewu i uprzedzenia. Raczej z konsternacją, że słyszę w niej ton, którego się mimo wszystko u Pana nie spodziewałem – ton inkwizytorski. Taki ton uniemożliwia rozmowę. Jeśli nazywa Pan ludzi wierzących pokroju ks. Józefa Tischnera „filistrami”, to oni mogą po lekturze zobaczyć w Panu antyreligijnego fundamentalistę. To jest droga […]