Matka Biedronia pod pałacem Dudy
Poruszające wystąpienie Heleny Biedroń, matki pretendenta do prezydentury. Wraz z innymi matkami stanęła pod pałacem, w którym rezyduje Andrzej Duda. Pewno nie było go w pałacu, ale może obejrzał wideo. Korona by mu z głowy nie spadła.
Mógłby sobie zrobić rachunek sumienia. Mógłby zachować się przyzwoicie. Przeprosić za gorszące wspieranie homofobii w swoim obozie politycznym. Odegrać rolę prawdziwego lidera i głowy państwa. Mógłby wyjść do matek osób o innej tożsamości seksualnej, wysłuchać ich opowieści, zadać pytania, nawiązać ludzką rozmowę. Niestety, nie skorzystał ze sposobności. Nie skorzystała z niej także Agata Kornhauser-Duda, przecież także matka.
Helena Biedroń nie mówiła językiem polityki konfrontacyjnej, tylko ludzkiego doświadczenia. Dlatego wzbudza podziw i szacunek. Tak samo jak inne matki, które jej towarzyszyły pod pałacem, gdy czytała swój list do prezydenta Dudy: „Ludzie na pana patrzą i pana słuchają. Jako głowa państwa ma pan moc robienia rzeczy złych i dobrych. Jako matka proszę, żeby pan przestał. Nasze córki i synowie to ludzie, nasze dzieci, które kochamy. Niech pan, panie prezydencie, zrobi to, co jest nakazem każdego człowieka: stanie po stronie dobra”.
Duda, Żalek, Czarnek, Brudziński powinni czytać ten list uważniej niż list Kaczyńskiego do ich partii. Bo jest wołaniem zwykłej obywatelki o prawo i sprawiedliwość. Ale też ostrzeżeniem przed igraniem z ogniem. Tak, słowa mogą ranić bardziej niż pięści i zagrzewać do przemocy. „Panie prezydencie, boimy się o nasze dzieci – mówiła Helena Biedroń. – Nie chcemy ich stracić tylko dlatego, że ktoś uznawszy, że nie są ludźmi, zamorduje ich, pobije czy doprowadzi do samobójstwa. Często tak wygląda życie naszych dzieci w Polsce”.
Szczególnie niemoralne i niebezpieczne są takie słowa w ustach polityków władzy. Kreują się oni na obrońców dzieci, młodzieży i rodziny. To może by dostrzegli, że homofobia jest też atakiem na rodziny takie jak te Heleny Biedroń i innych rodziców w tej samej sytuacji. A oni swymi wystąpieniami w istocie bronią wartości rodzinnych.
I czynią to szczerze, godnie, przekonująco, a nie z wyrachowania, jak homofobiczna prawica polityczna i kościelna. „Panie prezydencie, nie jest łatwo stanąć w tym miejscu i powiedzieć to, co chcemy powiedzieć: to, co pan mówi o naszych dzieciach, potwornie nas boli i rani. Krzywdzi też mojego syna, podobnie jak inne dzieci, którym politycy odbierają człowieczeństwo. To nie tylko nasi synowie, córki, ale też bracia i siostry, członkowie rodzin, przyjaciele, znajomi”.
Helena Biedroń powiedziała prawdę. Homofobiczne ataki pośrednio ranią i stygmatyzują całe rodziny, w których większość stanowią zwykle osoby niehomoseksualne, a często także chodzące do kościoła. A skoro tak, to jak można nazywać się obrońcami rodziny, nie dostrzegając tego? Niech tym matkom i rodzinom wytłumaczy to prezydent Duda. Mają prawo tego oczekiwać od niego, a on ma obowiązek to prawo uszanować jako „prezydent wszystkich Polaków”, a więc i osób LGBT i ich rodzin ranionych przez utytułowanych homofobów.
PS. W mediach wiadomość, że w środę, 17 czerwca, ma być spotkanie prezydenta Dudy z Heleną Biedroń, jej synem i aktywistą kampanii przeciw homofobii. Ale krótka była moja radość. Za zaproszeniem może stać ambasada USA w Warszawie: https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/7745308,lgbt-richard-grennell-ambasada-usa-donald-trump-andrzej-duda-slowa.html . To katastrofa dyplomatyczna, polityczna i wizerunkowa. Miejmy nadzieję, że i wyborcza – Dudy. Głosy narodowców poszły się bujać.
PS2. Dzieje się dalej! Spotkania nie będzie! Robert Biedroń zrozumiał, że jest wkręcany, Mama wydała kolejne mądre oświadczenie. Klops.
Komentarze
Duda to kwiat polskiego obskurantyzmu wyniesiony na stolce.
UJ, który wydał mu papier licencji graduate< . Żałość wielka iż takie infantylne prostactwo sprawuje urzędy w Polsce.
Moja Mama oglądając Panią Biedroń pod Pałacem popłakała się ze wzruszenia. Mam nadzieje, że dla wielu wrażliwych osób przekaz Pani Heleny stał się niezwykle ważny i doniosły w tym okropnym, odgrzewanym już zresztą przez PIS, wykluczającym jakąś grupę społeczną, dyskursie. Wstrętny jest zarówno sam proceder, styl i cel, w jakim się go wykorzystuje – „demokratyczny wybór Prezydenta wszystkich Polaków”, jak i wredna, mącąca w głowach ludzi, semantyczna przykrywka, w której, niby, rozróżnia się po jednej stronie osoby homoseksualne i ich prawa, a po drugiej twór nowomowy nazwany „ideologią LGBT”. Miałem okazję niedawno zwiedzać w południowych stanach USA muzea walki Afroamerykanów o prawa obywatelskie. Najciekawsze jest chyba w Birmingham. Bardzo multimedialna i ułożona według ciekawego scenariusza ekspozycja opowiada o poniżającym, umocowanym prawnie, traktowaniu obywateli amerykańskich o innym odcieniu skóry praktycznie do końca lat 60-tych ubiegłego wieku.
Parady, wystąpienia i marsze Afroamerykanów walczących o równe traktowanie, pokazywane w ramach wystawy przypominały mi bardzo nasze marsze równości. Zbiegało się to zresztą z pierwszą PIS-ofensywą atyLGBT. Poniżanie Afroamerykanów dotyczyło czystego rasizmu, nieuznawania możliwości posiadania porównywalnych cech intelektu, wrażliwości, odpowiedzialności… przez ludzi innego niż biały kolor skóry. Czy była ideologia afroamerykanizmu, ciemniejszej skóry, kręconych włosów? Nie, to rasizm był ideologią wykluczenia, poniżenia i egoistycznej walki przeciwko równym prawom dla Afroamerykanów. Podobnie jak homofobia jest jedyną ideologią w obecnym sporze społecznym wywołanym kunktatorsko przez PIS. Opowiadanie ludziom dużym i małym o świecie zbudowanym z różnorodności i inności, które można poznawać i rozumieć, uczy zarówno tolerancji jak i prawdy o otaczających zjawiskach – nie jest ideologią i nie jest zakłamywaniem rzeczywistości. Prawdziwą jest teza Marksa, że najtrudniejsza do zmiany jest nadbudowa społeczna. W USA zadziwiające jest, że Amerykanie, jako naród i społeczeństwo, bardzo wiele inwestują w promowanie zachowań równościowych i empatycznych dla inności. Są temu poświęcone muzea, parki pamięci, filmy, seriale – choćby znakomity „Glee”. Jednak i teraz i to na północy USA znajdzie się policjant-rasista, mordujący współobywatela o innym odcieniu skóry, bo uważa go za gorszego. U nas najbardziej przerażające jest to, że homofobiczno-rasistowsko-faszystowskie hasła nie wychodzą „z dołu”, ale wypowiada je „pierwszy Polak”. Osoba wywodząca się z rządzącej partii, piastująca obecnie i walcząca o sprawowanie najwyższego urzędu w państwie, niby doktor prawa i potencjalnie humanista. Ciekawe co na to jego, znakomicie wykształcona, światowa córka w prestiżowej kancelarii prawnej w Anglii? Czy jest z tego dumna, czy nie ma gdzie podziać oczu i jeszcze bardziej się schowa.
Mam ogromne wątpliwości czy Pan Duda nie jest prezydentem wszystkich Polaków. Moim zdaniem jest to prezydent jednego Polaka, prezesa.
Glos Wolajacego na Puszczy. Niejaki Duda, prawdopodobnie nie do konca wie co sie stalo a jego malzonka dawno przyjela ze jej zadaniem nie jest robienie czegokolwiek procz wygladania i jest w tym konsekwentna. Reszta szubrawcow wspomnianych w artykule to szkoda gadac – kanalie i gnioty! Ale w Niedziel jak jeden pognaja do kosciola, komunii itd. I jak sia maja ludziska nie wstydzic ze sa katolikami!
Serce sie kroilo sluchajac pani Biedron i innych matek. Dzielne kobiety, ktore musza borykac sie z z faszystowska nienawiscia i pogarda. Brawo Szanownie Panie! Nie dajecie sie gnojkom!
Pani Helenie BIEDROŃ oraz P.T. pozostałym uczestniczkom wczorajszego apelu sprzed Pałacu Prezydenckiego należą się najgłębsze wyrazy SZACUNKU.
To było niezwykłe, doniosłe wystąpienie, znaczone dobrocią , to była najkrótsza lekcja z człowieczeństwa, miłowania każdego człowieka.
Adresat tam był jeden.
Czy jest na tyle rozgarnięty , że zapamięta naukę płynącą z tej darmowej lekcji życia?
Miał 5 lat, by nauczyć się miłować drugiego człowieka; wolał jednak w tym czasie szydzić z nas normalnych ludzi, ubliżać im, wyzywać od komunistów.
5 lat WIELKIEGO WSTYDU za ten urząd.
Ale słowa Pani Heleny BIEDROŃ można bez problemu kierować równiez do hierarchów ” polskiego ” kościoła katolickiego , do tych wszystkich kaznodziei, którzy w znakomitej większości tylko paplają formułki o miłości bliźniego, ale tylko tego wg ich miary katolika.
A to właśnie oni pierwsi powinni stanąć w obronie mniejszości LGBT i innych mniejszości , powinni nauczać prosty lud katolicki, by nie szydził z drugiego człowieka.
Przykre jest niestety też to, że żadna partia poza Lewicą, nie wypowiada się jasno w kwestii pomocy ludziom spod znaku tęczowej flagi. Stać ich tylko na mgliste obietnice bądź to referendum, albo jakiś ułatwień (byle nie ślubów i adopcji). A to pozwala homofobom na skandaliczne zachowania.
Grupa pracowników Uniwersytetu Jagiellońskiego zaapelowała do rektora i rektora elekta o reakcję na słowa Andrzeja Dudy o osobach LGBT.
Prezydent nadal jest zatrudniony na Wydziale Prawa i Administracji UJ.
W przestrzeni publicznej coraz częściej dochodzi do zachęcania do dyskryminacji mniejszości seksualnych. Do grona osób szerzących nienawiść dołączył urzędujący prezydent” – czytamy w liście
Zdaniem autorów, „swoją wypowiedzią Prezydent RP Andrzej Duda sprzeniewierzył się wartościom i ideom wyznawanym przez Uniwersytet Jagielloński”
Pracownicy ocenili, że „tymi słowami Prezydent RP Andrzej Duda obraził nie tylko miliony Polek i Polaków, obywatelek i obywateli Rzeczpospolitej Polskiej, odmawiając im człowieczeństwa. Odmówił człowieczeństwa także części społeczności akademickiej UJ: nauczycielkom i nauczycielom akademickim, pracownicom i pracownikom administracji, studentkom i studentom – lesbijkom, gejom, osobom bi- i transseksualnym. Tym samym dr Andrzej Duda, członek wspólnoty akademickiej Uniwersytetu, swoją wypowiedzią obraził dobre imię uczelni oraz naruszył godność jego członkiń i członków”.
Ich zdaniem, „swoją wypowiedzią Prezydent RP Andrzej Duda sprzeniewierzył się wartościom i ideom wyznawanym przez Uniwersytet Jagielloński, których jako jego pracownik zobowiązał się przestrzegać„.
Podpisani pod listem wezwali władze Uniwersytetu Jagiellońskiego „do zajęcia zdecydowanego stanowiska w sprawie wypowiedzi medialnych urzędującego prezydenta, kandydata na ten urząd w tegorocznych wyborach i pracownika Uniwersytetu Jagiellońskiego Andrzeja Dudy, a także do rozważenia wszczęcia stosownych kroków, w tym dyscyplinarnych, wobec dr. Andrzeja Dudy”.
Byłem wczoraj pod pałacem. Słuchałem czterech bardzo różnych wystąpień matek osób LGBT+, sam też miałem okazję coś powiedzieć do mediów z punktu widzenia ojca lesbijki.
p. Czarnek najlepiej z całego PiSowskiego towarzystwa pokazał o co tu naprawdę chodzi. Otóż, pp. Władcy nie mają ŻADNEJ odpowiedzi na rozsądne oczekiwania osób LGBT+ (pamiętacie, nie ma co rozmawiać o prawach człowieka). Skoro nie ma odpowiedzi, trzeba coś wymyślić – i wymyślili nieistniejąca ideologię. Czyli, jak mówię „równość” to znaczy, chcę się zakraść do przedszkola i zgwałcić Twoje dziecko, analnie rzecz jasna.
To co jest naprawdę straszne, to to, ze to wszystko dzieje się na zimno. Jakieś ważniaki w PiSie usiadły na naradzie i postanowiły, ze od środy wrogiem jest LGBT, bo to się sprawdziło w poprzedniej kampanii. Nic się przecież nie wydarzyło od pól roku, nie było marszów, parada, nic. I z dnia na dzień ten atak. I ta decyzja została podjęta na zimno, z uwzględnieniem nieuniknionych strat w ludziach. Jak nasze chłopaki trochę przesadzą i kogoś zatłuką, trudno, będzie jednego pederastę mniej. I tak by na nas nie głosował. A może narodowcy na mn ie zagłosują w drugiej turze.
Mam troje dzieci, z Przyległościami to sześć, ośmioro wnuków. W sumie jest nas szesnaście. Dużo nas łączy, lubimy się ze sobą spotykać. A pan Duda & his boys mówią nam: te dwie osoby są nieładne, Polska będzie bez nich piękniejsza. Wynocha!
Otóż, mój biedny Dudo, o tym kto wchodzi w skład naszej rodziny decydujemy MY. Pan w tej sprawie nie ma absolutnie nic do gadania! Odwal się Pan od moich dzieci i przestań niszczyć rodzinę Błaszczyków! Nawet, jeśli Pan to robi w imię wartości rodzinnych, jak je (być może) Pan rozumie.
Urząd prezydenta sięgnął bruku za sprawą wygłaszanych , w nim i poza nim , tez.
Na pierwszy rzut oka przeginaja. Jednak jak spojzec wstecz to ta (nie zawaham sie tego tak nazwac) ideologia nienawisci jest budowana przez polski KK i narodowcow od lat. Aby ludzmi manipulowac trzeba stworzyc wroga ktorego sie lud ma bac. Zydzi, geje, lewactwo zawsze sie jakos plynnie zlewaja w tej patriotycznej bajce.
straszne.
to sie nie skonczy dobrze*
najgorsze jest cyniczne zbydlecenie polskiego kosciola.
jak oni maja czelnosc mowic o milosci?
*moje prognozy sa zawsze bledne.
Już jest pełny zwrot przez rufę, teraz będzie znowu o złodziejach i Tusku.
Ciekawe, co zrobią z tą nieszczęsną kartą praw rodziny.
Pięknie to wyglądało wczoraj w prasie amerykańskiej: artykuły z przemówieniem Dudy o ideologii LGBT, a obok info o tym, że Sąd Najwyższy USA zakazał dyskryminacji LGBT w miejscu pracy.
Na pożarcie mogą rzucič tylko Czarnka albo Żalka, bo nie Jędraszewskiego czy Brudzińskiego.
Ale pewnie i tego nie zrobią, będzie tylko ofensywa nagłej miłości i tolerancji, Holecka już broniła gejów, Duda zaprasza na pokoje, apogeum będzie, jak gnom wyjdzie z szafy.
Infantylne prostactwo czy może religijne prostactwo?!
Z nadmiaru wrażeń zakończyłem poprzedni wpis bez puenty.
Oczywiście ten nagły zwrot to efekt wielu rzeczy, i w kraju, i poza. Ale też dużą rolę odgrywa to, że udało się w ostatniej chwili załatwić widzenie Dudy z Trumpem., tuż przed 28.VI.
No i teraz gdyby dalej jechano na tym LGBT, to można sobie wyobrazić, jaki komitet powitalny miałby tam Duda. Amerykańscy LGBT potrafią być mocno nieprzyjemni.
Miejmy nadzieję, że jednak te spotkanie dwóch niezłomnych na wylocie nie przejdzie niezauważone przez tamtejsze środowiska gejowskie, tym bardziej, że i Trump wczoraj skasował ochronę dla LGBT w opiece zdrowotnej wprowadzoną przez Obamę.
Piękny wpis Panie Redaktorze…
Nie sądzę by pan Duda albo pani Dudowa zaprzątali sobie głowę oglądaniem tego typu – nieprzyjemnych, psujących ichnie samozadowolenie – wystąpień. Trudno byłoby mieć pucułowatą gębę promienną.
Uważam, że homofobia jaka panowała w naszym społeczeństwie do pewnego czasu była ,,mała”, ,,prywatna” a teraz zyskała wręcz miano ideologii państwowej. Podłość uczyniono polską racją stanu. Zamień ,,eldżibiti” na ,,Żydów” i co mamy? Wypisz-wymaluj sprawdzona metoda przedwojennych patriotów.
Ale tym co jest najtragiczniejsze w tej całej aferze jest to, że oni w to poszli bo UZNALI, ŻE BĘDZIE TO POLITYCZNIE WYDAJNE. Zapewne idą w to bo daje im to ,,wyjście” na ,,miłośnika homolobby” czyli Rafała Trzaskowskiego. Widać, że poza warszawską kartą LGBT nie bardzo mają co. Awaria oczyszczalni, jak to awaria, długotrwałość naprawy – takie działanie ma swoje wymogi technologiczne a więc byłoby to łatwo obalić. Los zatruwanej ściekami Wisły naródu spalaczy śmieci, upiększających piękne polskie lasy swoimi odpadami etc. też nie poruszy. Co więc im pozostało? Szczucie…
Zastanawia się Pan czy Adrianek to obejrzał? On nie – obejrzeli to jego spece od kampanii. Teraz liczą. Szkody czy zyski? Przypominam, że ta ekipa się nie cofa inaczej niż pod potęźnym naciskiem.
Cała nadzieja w tym, że wśród Polaków jest co raz większa świadmość, że ten ,,pedał” czy ,,lesba” to żywy człowiek i CZYJEŚ DZIECKO. Może być nawet ich pociecha – tak mówiących/myślących. Myślę, że rozmiary poparcia dla Dudy pokażą nam jakie naprawdę mamy społeczeństwo, skoro kwestię LGBT obóz Adriana uczynił istotną dla jego kampanii wyborczej. Mam pesymistyczne przeczucia…
@OK
16 czerwca o godz. 19:54
,,Grupa pracowników” – grupka, klika…tak to brzmi jak ,,wiadome siły”
UJ – jego władze, profesóra swoim stosunkiem do SWOJEGO pracownika, kolegii i WYCHOWANKA – okrywa się HAŃBĄ. Ta ,,grupa pracowników” ratuje honor tej uczelni. DOKTOR NAUK PRAWNYCH UJ Duda ślubował ,,stać na straży konstytucji”. Wiemy jak owo stanie w wykonaniu Adriana wygląda. Wielokrotnie swoim podpisem zatwierdził złamanie ustawy zasadniczej. Gdzie głos z Katedry Prawa Konstytucyjnego UJ – ,,Z taką (nie)umiejętnością interpretacji konstytucji student Duda by u mnie prawa konstytucyjnego u mnie nie zaliczył”? Nic, cisza. Teraz także to ,,grupa pracowników” domaga się by UJ ustosunkował się do dehumanizujących (czyli łamiących prawo) wypowiedzi swojego pracownika. Widać – władze UJ same z siebie niczego zdrożnego w publicznych wypowiedziach swojego pracownika nie widzą? Nie piszę o zmyśle moralnym bo tym szkoda gadać…Może zwyczajnie nie przeszkadza im albo wręcz są dumni z takiego swojego wychowanka?
@Don Fuego
17 czerwca o godz. 4:52
Tak trzeba pamietać, że to nie ,,od wczoraj” ale od znacznie dawniej jest obecne w naszej debacie. Już w latach 2005-2007 było. Korwin ze swoimi ohydnymi poglądami i dpisobem ich głoszenia był normalnym gościem w TVP , jeszcze przed 2015r ,,ktoś” straszył grozą ,,dżenderyzmu” jako nowej ,,zbrodniczej ideologi” (ciekawe kto?), ba nawet kleszą skłonność do pedofilii tym objaśniał…
Tak, to bardzo słuszna uwaga: Duda, Czarnek, Żalek nue ,,budowali” w pystym. Grunt zastali starannie uprawiony…
Jakiś postęp przyzwoitości jednak jest.Bo czy faszysta Hitler zapraszał na rozmowy Einsteina?Czy komunista Gomułka ,Żydów ,wyganianych z Polski .?Materia ta sama ,i dlatego tej hańby nie można zapomnieć,jak i tamtych zbrodni.
slawczan
fajny wpis. nic bym nie dodal i chetnie sie pod nim podpisal.
Niezbyt to zabrzmi ale fakt ze niejaki Duda i jego zbiry uderzyli w mniejszosc LGBT oznacza ze dostali przyslowiowej sraczki ze strachu. Nie liczylbym zbytnio na przebudzenie swiadomosci i moralnosci u „milczacej” czesci Suwerena ( vide Marzec 1968, patrz blog redaktora Passenta), bo ten Suweren jak byl tak i jest glupi i zabierze kilkanascie pokolen zeby garniturek genetyczny ulepszyc. Ale moze cos drgnelo bo 330 tys zarejestrowanych do glosowania za granica to wielki postep!!!
@@@
Przed chwilą zakończyło się spotkanie Rafała Trzaskowskiego w trzema wspaniałymi Paniami, harcerkami Szarych Szeregów, uczestniczkami Powstania.
Cóż za spójność wypowiedzi, akcentowanie po przedwojennych szkołach, piękno treści – dawno nie słuchałem tak wzruszających apeli o jedność narodową i poszanowanie godności wszystkich obywateli RP.
Zamknął spotkanie Rafał Trzaskowski, znakomitym, krótkim wystąpieniem, aby zakończyć swoja część odpowiedziami na pytania zgromadzonych dziennikarzy.
Ilekroć słucham Rafała, nie mogę wybaczyć Donaldowi i Grzegorzowi, że ukrywali taką gwiazdę.
Rafał Trzaskowski przebije swoją prezydenturą wszystkie poprzednie, nawet tę, udaną, Aleksandra.
I do tego wszystkiego Bozia go obdarzyła wyjątkową urodą (nie ma „ściętej” z tyłu głowy, pewnie leżał w wózku na brzuszku), a także zachwycająca mowę ciała. (zaznaczam, że ‘stasieku’ jest hetero-kombi).
Zauważcie Państwo jak Rafał się porusza, ile w jego chodzie dostojeństwa różnego od biskupiego – oni zawsze coś trzymają w rękach.
Na koniec (to był pewnie zabieg PR), Rafał odpowiedział płynną angielszczyzną na pytanie dziennikarza anglojęzycznego. Znowu znakomita, na temat odpowiedź. Rafał nie „jedzie”, jak za przeproszeniem „jechał” przy każdej okazji Bronek.
Pożegnam się z blogiem do wieczora okrzykiem.
Rafał Trzaskowski for president!
PS1
Zauważyłem (też w innych wystąpieniach) pewne nadużycie słowa „actually”.
Zwykle przeważa u „Polaków zagranicznych” forma „you know”.
PS2
Do red. Szostkiewicza: czy zwrot „na prezydenta” można przełknąć w polszczyźnie?
Proszem bardzo @Ecres – to w kwestii przyzwoitości (za WP)
,,Przedstawiciel środowiska LGBT Bart Staszewski, który spotkał się w środę z prezydentem Andrzejem Dudą nie był zachwycony przebiegiem spotkania. Tymczasem rzecznik prezydenta Blażej Spychalski poinformował dziennikarzy, że spotkanie przebiegło „w dobrej atmosferze” i było „konstruktywne”. – Wynikało z otwartości Andrzeja Dudy na rozmowy, by także o trudnych sprawach rozmawiać w Pałacu Prezydenckim – mówił rzecznik.
– Mam nadzieję, że Bart Staszewski docenił możliwość, że mógł porozmawiać z prezydentem – powiedział Spychalski. Dodał, że Duda „jest otwarty, żeby dyskutować, bo na tym polega demokracja”, ale jednocześnie „podtrzymuje swoje stanowisko z podpisanej przez niego Karty Rodziny”.
No i widzimy…Przedstawiciel ,,eldżibiti” jest nie zadowolony, za to ekipa prezydęta jak najbardziej…Zapewne środowiska faszystowsko katolickie uznają taką postawę za kolejny akt agresji skranej, agresywnej mniejszości na tradycję, instytucje i zdrowie zkolanpowstałego Narodu Polskiego
Już w Misiu było: jest prawda życia i prawda ekranu.
Najważniejsze pytanie w debacie w pisiej telewizji to : czy dzieci do pierwszej komunii powinny być przygotowywane w szkole.
Jak szczęśliwy musi być to kraj, w którym prezydent ma czas zajmować sie takimi bzdurami.
Miała być debata prezydencka a wyszedł kabaret i to kiepski.
@andrzej52
17 czerwca o godz. 22:31
Pytania były skonstruowane pod postulowanego zwyciezcę: nie za trudne. z dziedzin na których się zna…
Szkoda, że mnie nie poprosili o pomoc – z chęcią bym przutulił cząstkę z tych 2mld PLN a bym ich załatwił:
Czy jesteś za zapewnieniem dzieciom nieograniczonego dostępu do modeli samolotu Tupolew w ramach lekcji ZPT w szkoke?
LGTB, imigranci, uchodźcy, sędziowie, nauczyciele, „lewacy” itd. PiS musi pokazać swoim wyborcom wroga. Bo to są ludzie których łączy nienawiść i poczucie krzywdy.
Prezydent USA Donald Trump zaatakował na Twitterze byłego doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego, Johna Boltona, po tym jak amerykańskie gazety opublikowały fragmenty książki Boltona o kulisach pracy w Białym Domu.
” (…) książka świra Johna Boltona składa się z kłamstw i fałszywych historii. Mówił o mnie same dobre rzeczy (…) dopóki go nie wyrzuciłem. Gderliwy, nudny głupiec, który chciał tylko iść na wojnę. (…) Co za palant” – napisał Trump na Twitterze”.
—————–
Do takiego paranoika, pajaca i chama jedzie p.o. prezydenta Polski po ostatnie namaszczenie i złożenie hołdu lennego oraz by podpisać weksel lennika podległego narodu.
Nie wprost, nie po imieniu, ale zawsze to coś… lepsze niż nic.
Władze UJ do polityków
Głos postanowiły też zabrać władze UJ, wysyłając w środę apel do polityków podpisany przez Kolegium Rektorsko-Dziekańskie.
„W trwającej obecnie kampanii wyborczej zwracamy się z apelem do polityczek i polityków o zaprzestanie stosowania stwierdzeń stygmatyzujących jakiekolwiek grupy społeczne czy osoby. Dyskryminujące wypowiedzi nie powinny padać z ust ludzi, którzy reprezentują nasze Społeczeństwo i którzy powinni respektować prawa wszystkich bez względu na ich wykształcenie, płeć, orientację seksualną czy wyznanie” – czytamy.
„Społeczności akademickie nie są jednolite, a różnorodność jest ich siłą. Każde obraźliwe słowo, które pada pod adresem jakiejkolwiek mniejszości, w tym osób LGBT+, które wyjątkowo dotkliwe ucierpiały wskutek ostatnich wypowiedzi w przestrzeni publicznej, godzi w całą wspólnotę akademicką, czego stanowczo nie akceptujemy” – podkreślają.
Kolegium apeluje przy tym o rezygnację z wszelkich stygmatyzujących słów.
„Gwarantując wsparcie i równość członków akademickich wspólnot, apelujemy o godne traktowanie wszystkich ludzi, rezygnację z wykluczających słów i wyrażeń oraz szacunek w odniesieniu do drugiego człowieka. Stygmatyzujące słowa skierowane pod adresem jakiejkolwiek grupy zawsze godzą w konkretnego człowieka” – piszą autorzy apelu.
„A dla nas, Społeczności Uniwersyteckiej, każdy człowiek zawsze był, jest i będzie najwyższą wartością” – zaznaczają władze UJ.