Tusk krzepi
Ponad 33 proc. pytanych przez IBRiS miesiąc temu wyraziło zaufanie do Donalda Tuska, więcej niż do Jarosława Kaczyńskiego. To dobry wynik, bo przecież Tusk nie jest od lat aktorem polityki polskiej, lecz europejskiej, a mimo to tak go hejtują i nękają po stronie prawicy pisowskiej, jakby był nadal szefem PO i startował po prezydenturę.
To fenomen, w którym mieszają się podziw i szacunek, ale też gorycz i złość. Że podczas radosnych obchodów 30-lecia wyborów torujących drogę do pełnej niepodległości nie wypowiedział tego magicznego słowa, na które czekali uczestnicy na gdańskim Długim Targu: startuję. Bo mu już przebaczyli, że porzucił PO i jej elektorat i nie wychował następcy, a to osłabiło cały jego obóz polityczny, który nie był już w stanie zatrzymać potopu i degrengolady, przyniesionej przez nową władzę.
O tym wszystkim przypomniała poniedziałkowa wizyta szefa Europejskiej Partii Ludowej w Białymstoku, o którym częściej słyszymy dziś nie z powodu Donalda Tuska, ale nacjonalistycznych awantur na ulicach miasta. Słuchając Tuska, gdy przemawiał na Festiwalu Dyplomatycznym i odpowiadał na pytania mediów, wielu jego sympatyków i sztabowców Dudy, Kosiniaka-Kamysza czy Biedronia mogło zadawać sobie to samo pytanie: jak zmieniłyby się ich szanse, gdyby Tusk rzucił rękawicę urzędującemu prezydentowi. Można tylko spekulować, ale prawie na pewno dynamika by się bardzo zmieniła. Tusk zdeklasowałby wszystkich, Duda też miałby pozamiatane.
Tymczasem Tusk jasno i zdecydowanie poparł kandydaturę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, a o Kosiniaku, Biedroniu i Hołowni wspomniał w stylu swej faworytki, czyli bez zapiekłości. Można powiedzieć, że Tusk wysłał do nas trzy komunikaty: że Polska zasłużyła na „prawdziwą prezydent”, czyli że czas skończyć z politycznym seksizmem; że sam nie chce być „bohaterem” tej kampanii, czyli że wspiera i to ostro, ale nie przewodzi. I po trzecie, że zwycięstwo MKB leży w zasięgu ręki, choć zmasowana propaganda pisowska pracuje na pełnych obrotach.
Nie tylko zresztą prawica próbuje wdeptać w ziemię MKB, ale też część lewicowej opozycji, by przeciągnąć jej zwolenników na stronę Biedronia, ale to będzie tak samo skuteczne, jak byłyby ewentualne zabiegi o nią skrajnej prawicy konfederackiej. Kidawa stara się dotrzeć do wyborców niezdecydowanych i umiarkowanych, odrzucających radykalizm lewicowy i prawicowy.
To samo robiłby Tusk, to samo robią Kosiniak-Kamysz i Hołownia. Ale tylko MKB jest kobietą i tylko za nią stanął Tusk. Polska zasługuje na zrzucenie bariery przed pierwszą kompetentną kobietą na najwyższym urzędzie w państwie. Wbrew temu, co głosi p. Kieryłło od prezydenta Dudy, że najważniejsze funkcje państwowe powinni wykonywać mężczyźni.
Komentarze
Tusk dla wszystkich na prawicy, a szczegolnie bonzow z aspiracjami politycznymi, zawsze bedzie utrapieniem i wyrzutem sumienia. Chamy i kundle pokroju Ziobry, Sasina, Dery, Plaszczaka czy te gartkotluki obie Beatki moga tylko ujadac na Tuska. Ugryzc go nie dadza rady. Nigdy!!!
Nie wyobrazam sobie jakie katusze musi przechodzic Kaczynski kiedy to wieczorami, sam z kotem tylko, duma o Tusku. Musi go zalewac krew hektolitrami!
Z jednej strony maz stanu swiatowego formatu, z ktorym chetnie pozuja najwieksi naszego swiata i ktory pomalutku i bez wysilku wraca na salony w glorii i chwale.
A z drugiej – maly, zlosliwy, zgorzknialy, msciwy czlowieczek z metna, przeszloscia i korzeniami nie do konca w patriotycznym nurcie historii. I w dodatku doskonale zdajacy sobie sprawe z wlasnych grzechow. Ja to bym sie juz dawno pochlastal
Panie Adamie, Tusk krzepi nie z powodu poparcia dla MKB, ale dlatego, że dostrzega zmiany w naszym świecie i potrafi o tymdo nas mówić. Mam świadomość, że nie do wszystkich moich rodaków jego przekaz dociera, ale dociera do bardzo wielu.
To, co mnie poruszyło w jego wczorajszym wystąpieniu, to podkreślenie roli, znaczenia i rozumienia różnicy pomiędzy naturą i kulturą – w każdej dziedzinie życia. Jakiego świata, Europy, kraju chcemy..? Jeśli nie postawimy na kulturę współżycia: pokojową, twórczą, marnie nam ten świat będzie wyglądał.
Od lat z uporem powtarzam: Edukacja, głupcy!
MKB poszczypują też arbuzy (tak w czasach nieboszczki PRL nazywano PSL – z wierzchu zielone, w środku czerwone). Dziś pan Zgorzelski w TOK FM grubym czerwonym mazakiem podkreślał, że używa „nowinek technologicznych”. W przeciwieństwie do ich kandydata, który mówi z głowy d. „z niczego”
Byłoby git gdyby MKB wygrała. Ponadto, widzieć jak się sypie po jej wygranej cały prawicowy obóz byłoby niezapomnianym doświadczeniem. Ale tu nie o widowisko chodzi a o dobro kraju więc pal sześć. MKB z jej cechami jest świetnym kandydatem na ten urząd i ma mój głos.
MBK i Tusk to moze byc idealny tandem w kampani. Ona rozwazna i spokojna (jak dobry policjant) a on bedzie Dudzie (i PiS) inteligetnie (i skutecznie!) „wciskal spile”. I to do bolu (jak zly policjant) 🙂 Chocby ostatnio taki prztyczek, ze Duda nigdy nie zostanie prawdziwym mezczyzna (a wiekszosc jego wyborcow to kobiety!). A pisowskim „ynteligentom” pozostanie tylko gest Lichockiej jako odpowiedz 🙂 Nikt z Tuskiem w slownych potyczkach nie wygra 🙂
Zreszta propaganda PiS sie wyraznie zacina a opozycja sie rozkreca. 2 mld. zlotych na onkologie zamiast na TVPiS bylo genialnym posunieciem 🙂
Tusk z punktu widzenia Kulawego jest niezabliźnioną raną. Ot i co. Ileś porażek z rzędu, niektóre wręcz w upokarzającym stylu. Tusk odnosił sukcesy i ma zalety, których Kulawiec zwyczajnie nie posiada. Korzenie tego (chyba) tkwią w 2007r gdy Nieomylny Prezes w swym geniuszu był przekonany o tym, że utwierdzi swoje rządy a tymczasem spotkało go Waterloo. Od tego czasu zaczął się chować za plecami innych – unikać swojego oprawcy.
Nie jestem fanem Tuska ale podziwiam jego cechy wolicjonalne. Ile one znaczą okazało się, gdy wyjechał on do Brukseli. PO najzwyczajniej nie wiedziała ,,co i jak”.
Nie należy zapominać, że DT reprezentuje ten oświecony typ nowoczesnej inteligencji, która, nazwijmy to delikatnie, ma w naszym pieknym kraju duży elektorat negatywny.
Sama kampania MKB jest moim zdaniem dobrze prowadzona i rozkręca się we właściwym kierunku.
Przydałoby się podpisać porozumienia z popularnymi organizacjami obywatelskimi i zbudowac mosty zaufania między kandydatami „nie-pis”. Jeszcze może być pięknie.
Pozwolę się nie zgodzić z Panem Redaktorem. Zaangażowanie Tuska w kampanię wyborczą MKB przyniesie kandydatce PO poważny efekt negatywny. Główną słabością MKB już wcześniej podnoszoną przez krytyków jej kandydatury jest brak charyzmy i zdecydowania. Pojawienie się w jej propagandowym zapleczu politycznego samca alfa, który sam nie odważył się podjąć rękawicy, ale ją wspiera otworzy przed spin doktorami PiS nowe pole do działania. Rzucająca się w oczy nawet wśród zwolenników PiS uległość Andrzeja Dudy względem naczelnika Kaczyńskiego zostanie zrównoważona tezą o prawdziwej lub rzekomej niesamodzielności MKB, która zostanie przedstawiona jako sterowana z tylnego siedzenia marionetka Tuska. Ja oglądałem bynajmniej nie pro-pisowską TVN 24 i zadziwiło mnie jak Tusk wyrządza MKB zupełnie bezwiednie niedźwiedzią przysługę. Najpierw tchnące nonszalanckim protekcjonalizmem wypowiedzi Tuska o tym, że będzie pomagał tam gdzie trzeba bez jasnej deklaracji czy MKB w ogóle go o to prosiła. Potem lawirująca MKB, która ani nie zaprasza Tuska do swojego sztabu, ani się od niego nie dystansuje. Na koniec kompletnie beznadziejna wypowiedź Arłukowicza, który zamiast jasnej deklaracji wydukał coś na temat nieujawniania dziennikarzom strategii MKB w wyborach.
@jarek
Pozwolē sobie ja z kolei w całości odrzucić te uwagi.Gdyby pan wyzbył się uprzedzenia do MKB, typowego dla Pisu i części lewicy, pooglądał, poczytał nie tylko wrogów, hejterów i zgorzknialców, to moglibyśmy zacząć rozmowę.w końcu Tusk nie musiał nikogo popierać, a poparł MKB.to pan wie lepiej niż on?
Moim zdaniem, poparcie Tuska dla MKB jest neutralne. Ani nie przysporzy jej kandydaturze zwolenników, ani nie odstraszy. Pisowcy nauczyli się nie reagować na Tuska (choć aż się palą), bo wiedzą, że na tym polu tylko tracą. Można ewentualnie obawiać się utraty części głosów PSL (potrzebnych w II turze), bo K-K mógł się poczuć niedowartościowany. A liczył na jakąś formę poparcia w ramach EPL, do której należy i PO i PSL, a której przewodniczącym jest Tusk.
Ze swej strony, mam żal do Tuska, że tak stanowczy nie był w czasach, kiedy wodzuś na „miesięcznicach” scalał swą sektę, czego skutki dziś boleśnie odczuwamy. Niestety, jest w tym jakaś „wina Tuska”…….
Może trochę dziegciu do tej beczki miodu…. :
Dzięki błędom i zaniechaniu Tuska i PO – ( Również …!!! ) PIS dzisiaj rządzi…Te najważniejsze : 1. Dlaczego nie rozliczono PIS po wygranych przez PO wyborach w 2007 , a było za co ” samobójstwo ” B.Blidy 2 . Dlaczego nie dokonano w służbach i prokuraturze czystki usuwając z nich pisowski element ??? 3.Dlaczego TAK DŁUGO tolerowano pisowskiego kreta Kamińskiego na czele CBA ..?? 4.Dlaczego nie dano zdecydowanego medialno prawnego odporu na smoleńskie pisowsko-kościelne kłamstwo…?? 5.Dlaczego do kampanii PBK zatrudniono amatorów dyletantów zamiast zatrudnić profesjonalną agencję PR ( WYBORY TE BYŁY DO WYGRANIA…!!! )
6.Dlaczego PO miała tak koszmarnie złą politykę informacyjną i propagandową, nie potrafiono nawet dobrze medialnie sprzedać medialnie swych sukcesów ….???
7.Dlaczego TAK DŁUGO tolerowano mega przekręt SKOK , zródło finansowania pisowskiej propagandy…???
@jacek2
Na te wszystkie pytania są odpowiedzi, pytanie słuszne, ale historyczne.dziś jest całkiem nowa sytuacja i szkoda na nie czasu, bo teraz cel polityczny jest najważniejszy, czyli zwycięstwo MKB. Jak pan sobie to wyobraża, że opozycja teraz zamknie się na rekolekcjach, aby rozpatrywać dawne błędy? To jest zadanie historyków, politologów, dziennikarzy politycznych, a nie sztabu wyborczego, który powinien tylko zajmować się kampanią i robi to coraz lepiej.
@mwas
To dopiero początek kampanii.przyjdzie czas na gesty wobec ludowców i KK.Nie widzę, ,winy Tuska”, widzę wybór Tuska, rezultat jego osobowości politycznej i osobistej.trudno robić zarzut z tego, że wyciągnął wniosek z malejäcego poparcia dla jego obecności w polityce polskiej. przyjdzie czas na chłodny bilans. Ale nie teraz.
Pani Kieryłło sadzi, ze stanowiska sa tylko dla mężczyzn? Cwaniara…wie, ze ci, do których mówi, tez tak sadza, no i reklamuje w końcu faceta:))) Głowe dam, ze gdyby zabiegała o prezydenturę dla kobiety, twierdziłaby cos całkiem przeciwnego:)))
Jest potężny problem natury prawnej, czyli RÓWNOŚĆ SZANS wyborczych, którą PiS łamie i nie zamierza przestać, bo wie,że będzie bezkarne.Gdyby był – poza Rzecznikiem Praw Obywatelskich- jakiś prawnik w Polsce i od podstaw nam zasady wytłumaczył, to może jakimś cudem przetrwalibyśmy nawet czas po wyborach…
Zarówno w świecie realnym, jak i internetowym zauważyłem ostatnio wyraźny spadek notowań Tuska wśród wyborców Platformy. O ile wybaczyli mu to, że w 2014 wyjechał do Brukseli, pozostawiając swoją partię w krytycznym momencie pod kierownictwem nieudolnej następczyni, to decyzję o niekandydowaniu w wyborach prezydenckich odebrali zdecydowanie negatywnie. Nie ukrywam, że czuję „schadenfreude”, gdy moi znajomi, którzy jeszcze kilka miesięcy temu daliby się za Tuska pokroić, dziś mówią o nim to, co ja mówiłem już pod koniec rządów PO.
Owszem, jeśli chodzi o zdolności oratorskie, szybką ripostę i bon moty, Tusk nie ma sobie równych, ale w obecnej sytuacji na niewiele mu się to zda. Na przykład wczoraj wbił Dudzie szpilę w czuły punkt, kwestionując jego męskość, ale dziś PiSowcy mają już kilka przekonujących odpowiedzi. Na przykład że Duda porzucił wygodne życie w Brukseli dla dużo trudniejszej i gorzej płatnej funkcji polskiego prezydenta, a Tusk odwrotnie, więc kto tu jest mężczyzną. Albo że gdyby Tusk był mężczyzną, to stanąłby w wyborcze szranki z Dudą, podczas gdy on usadowił się na bezpiecznym stołku w Brukseli i strzela do Dudy papierowymi kulkami.
Zaangażowanie Tuska niekoniecznie więc pani Kidawie pomoże. Lepiej, gdyby wspierał ją incognito, podsuwając narracje i bon moty. Ale on ma na to za duże ego.
Mysle że Redaktor widzi tylko jedną stronę medalu, Tusk – podobnie jak Kaczyński – ma też spory elektorat negatywny i polemizował bym z teza że jest to tylko twardy elektorat PiS. Osiem lat rządów szczególnie w dobie kryzysu baaardzo zużywa i to jest chyba „big picture” tego sondażu.
A inny sondaż ostatnio dla RMF mówi że na obecną chwilę w drugiej turze z Duda wygrywa tylko WKK. Na ile wiarygodny ? Nie wiem ale Tusk którego intuicji politycznej nie podważam, swego czasu w stronę WKK pewne sygnały wysyłał.
@remm
Ależ nie ma pan powodu do satysfakcji.Zostawmy to MKB i jej sztabowi, jak sobie ułożą relacje. Tusk ma nadal zaufanie jednej trzeciej pytanych, więcej niż Kaczyński i niewiele mniej niż Duda. Nastroje i opinie pańskich znajomych to nie jest pröbka statystyczna.
@chlopak
Ale przecież do II tury wchodzi tylko dwóch lub dwoje kandydatów, a na razie w sondażach MKB góruje! Pańskie myślenie to zwyczajne chciejstwo i uprzedzenia wobec PO.
@remm
25 lutego o godz. 18:43
„… ale dziś PiSowcy mają już kilka przekonujących odpowiedzi. Na przykład że Duda porzucił wygodne życie w Brukseli dla dużo trudniejszej i gorzej płatnej funkcji polskiego prezydenta, a Tusk odwrotnie, więc kto tu jest mężczyzną. Albo że gdyby Tusk był mężczyzną, to stanąłby w wyborcze szranki z Dudą, podczas gdy on usadowił się na bezpiecznym stołku w Brukseli i strzela do Dudy papierowymi kulkami.”
To przekona tylko zagorzalych pisowcow. A tych jest tyle co zawsze: 30-40%. Czyli za malo 🙂
@mały fizyk
To był celny strzał Tuska, bolesny, ale jak widać skuteczny, skoro dają odpór. Ciekawa rzecz, że niektórzy wciąż szturchają PO, żeby zdjęła białe rękawiczki w kampanii, a gdy pojawia się Tusk i mówi twardo i dosadnie, jaka jest prawda o rządach Kaczyńskiego i roli Dudy, to znów słyszymy żale, że jednak Tusk przeholował.
Jarek16.
Gdzie Ty zdazyles przekonac sie o braku zdecydowania czy charyzmy u pani MKB? Co masz na mysli mowiac „zdecydowanie”. Moze to jak Sasin czy Dera klepia swoje brednie bez przecinka czy kropki i bez mozliwosci wejscia im w slowo? MKB pamietam jako zrownowazona i kulturalna osobe, ktora na dodatek zawsze mowila z sensem co dowodzilo kompetencji i szacunku dla sluchacza. Takie zachowanie kontrastuje z „zdecydowanym” zachowaniem niejakiego Dudy, ktory „zdecydowanie” gada kocopaly po ktorych moj pies zaczyna wyc!
Komorowski nie byl glosny czy „zdecydowany”. Mial za to szacunek u swoich kolegow prezydentow o jakim niejaki Duda, a przed nim Kaczynski mogli tylko pomarzyc. MKB jest z tej samej gliny co Komorowski i da sobie swietnie rade w Polsce i na arenie miedzynarodowej.
Jak ktoś nie wie, to wielu znajomych pana @remm można znaleźć na blogu LA. Przyczyny niechęci są również wiadome, wbrew pozorom wcale nie chodzi o światopogląd.
Pamiętajmy o pisowskich „damach”, które:
Biją po twarzy za słowo „konstytucja”
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2018-09-02/zamknij-sie-glupia-babo-i-policzkowanie-incydent-podczas-prezydenckiego-przemowienia/
Pokazują pogardliwy gest większej części społeczeństwa, które głosował na opozycję
https://krytykapolityczna.pl/kraj/srodkowy-palec-lichocka-fak-fuck/
Łamią ciszę wyborczą roznosząc hejtujące ulotki i gryzą
https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Polityka/Milanowek.-Turczynowicz-Kieryllo-pogryzla-mezczyzne.-Pan-Krzysztof-zabral-glos
O tych, „którym się te pieniądze należały”, ale brakowało ich dla niepełnosprawnych. Tych, które „nie pochwalały, ale rozumiały” bojówkarzy kopiących po plecach ludzi korzystających ze swoich konstytucyjnych praw. O tych, którzy nie widzieli szkodliwości społecznej w kopaniu, lżeniu, opluwaniu kobiet siedzących na ulicy w ramach protestu przeciw naziolstwu.
(P)rezydent Duda jest ich emanacją. On z ich ducha, z ich mentalności.
Obwożony po jarmarkach jak, dwugłowe ciele ku uciesze gawiedzi. Celem tych jarmarcznych peregrynacji jest z jednej strony zdobywanie głosów wyborczych a z drugiej strony nobilitacja „dam” i „dżentelmenów” rodem z „Tanga” Mrożka. To jest część socjotechniki, „wymiany elit”.
@Adam Szostkiewicz
25 lutego o godz. 23:30
Nawiązując do naszej polemiki pod poprzednim Pana wpisem mi się niezmiernie podoba to zdjęcie białych rękawiczek. Wreszcie z PiSem ktoś ,,jedzie” tak jak trzeba. Dobrze zauważył @Mały fizyk: taka (krytyczna na temat wypowiedzi Tuska) opinia działa tylko na przekonanych pisowców.
Dla mnie jest dowodem, że PO tym razem zamierza wygrać te wybory a nie czeka aż się im ,,wygra” samo.
@Jagoda
25 lutego o godz. 11:10
PSL ma odwieczny problem: ZAWSZE jest gotowe ,,Ojczyznę ratować”…byle za stosowną gratyfikacją.
@Adam Szostkiewicz
25 lutego o godz. 23:30
„Ciekawa rzecz, … to znów słyszymy żale, że jednak Tusk przeholował.”
Mnie to nie dziwi. To po prostu przejaw politycznej niedojrzalosci. To jak male dzieci, gdy nie dostana ulubionego cukierka, to wrzesza przed kasa 🙁
@pawel markiewicz
26 lutego o godz. 3:41
Być może rozumiem o co chodzi @Remm: obecna epoka nie sprzyja merytorycznej wymianie argumentów. To nie czasy Akademii Platońskiej.
Liczą się emocje, im bardziej głośne/agresywne(?) tym bardziej zdają się być one autentycznymi. Nie liczą się pogłębione analizy ale zawarcie poglądu/,,poglądu” w kilkudziesięciu literach na tłiterze. Nie jest tutaj rzeczą istotną czy mi (nam) to się podoba (mi – nie) ale to ,,jak jest”. Można to ,,jak jest” odrzucać ale skutkuje to określonym, negatywnym skutkiem.
Wspomniana kampania reelekcyjna prezydenta Bronisława Komorowskiego jest tutaj świetnym przykładem: prezydent ani nie miał możliwości de facto jej prowadzić bo każde jego spotkanie wyborcze było zakłócane przez pisowskich bojówkarzy, ani jego przekaz nie był skrojony pod ówczesny ,,klimat”. Duda wygrał bo był agresywniejszy, bardziej czynny ergo autentyczniejszy(?)/inny(?), to nic, że gadał kocopoły, puszył się jak duce skory był inny od ,,obłego Pana Bronka”.
@pawel markiewicz
26 lutego o godz. 3:41
,,Wbrew pozorom wcale nie chodzi o światopogląd” a o co?
Kaczynski nie reagujac na gest Lichockiej stal sie de facto wujem Kfuckiem
slawczan
a ja ciagle wole oblego Pana Prezydenta Komorowskiego od niejakiego Dudy, chocby dlatego ze to jest prawy, uczciwy czlowiek i kulturalny czlowiek, ktoyr nigdy nie dal mnie – malemu zuczkowi – do zrozumienia ze ma mnie za idiote a po wtore, ze ma mnie w doopie. I pania MKB tez bede wolal od Dudy z takich samych powodow! Tylko co zrobic zeby Duda odszedl w tzw niepamiec?
@Szostkiewicz
Jasne że góruje, stad DT wyraźnie wsparł teraz MKB. Niemniej widać że na obecną chwilę ma ona szklany sufit niżej niż WKK. Pod warunkiem że lewicowy elektorat jest tak bardzo zmobilizowany przeciw Dudzie że mimo roznic światopoglądowych poparłby WKK lub MKB. I w przypadku tego pierwszego jest to bardziej dyskusyjne. Wszystko jak zwykle nie rozbija się o realne poparcie tylko mobilizację, i to mobilizację „przeciw” niż „za”
@paweł markiewicz
🙂
@pawel markiewicz
26 lutego o godz. 14:45
Oczywiście masz rację pisząc o Bronisławie Komorowskim – moim zdaniem okazał się on zaskakująco dobrym prezydentem (choć w moich oczach pogrążył się jednym zdaniem) to poza jego inicjatywą ustanawiającą święto ku czci powojennych band bilans jego prezydentury oceniam zdecydowanie pozytywnie. Jego niewybór w 2015r był prawdziwą katastrofą. Nawet jego słynne tzw. gafy nie przeszkadzały mi a wręcz ,,uczłowieczały” go w moich oczach.
Co do niejakiego Dudy – mam nadzieję, że wkrótce będzie on już tylko historią. Zawstydzającą, wręcz haniebną i z tego względu nie ma prawa on przejść do niepamięci bo powinien on funkcjonować jako groźne memento – co się dzieje gdy się duch obywatelski zawodzi a główne tzw. normalne siły polityczne są pogrążone w sytym samozadowoleniu.
Kwestią otwartą pozostaje jak odbudować i ZABEZPIECZYĆ spisiałe instytucje.
Pani Kidawa poparła usunięcie religii ze szkół. BRAWO
@mały fizyk
25 lutego o godz. 22:20
„To przekona tylko zagorzalych pisowcow”.
Powiedziałbym raczej, że te stwierdzenia nieprzekonają tylko najbardziej zagorzałych wielbicieli Tuska, ponieważ są prawdziwe. Poparcie Tuska niekoniecznie więc pomoże pani Kidawie. Zwłaszcza że pogłębi jej odbiór jako kandydatki niesamodzielnej. Najpierw Arłukowicz, widząc, że Kidawa sobie kiepsko radzi, poświęcił się i zamiast wieść wygodny żywot europosła, został szefem jej kampanii. Teraz wsparł ją Tusk, a przy okazji przyćmił (wszyscy dyskutują o wypowiedzi Tuska, nie Kidawy). Jako prezydent będzie jednak musiała podejmować decyzje sama.
@andrzej52
26 lutego o godz. 17:06
Średnio przemyślane posunięcie. Wyborcy, dla których ważny jest rozdział Kościoła od państwa, i tak zagłosują na lewicę, bo nie mają podstaw, aby w tych kwestiach wierzyć Platformie. Za to konserwatywni wyborcy PO mogą się od Kidawy odwrócić.
@remm
Proszę już nie prowadzić tutaj tej kampanii przeciwko MKB. To nieprzyzwoite, bo sprzeczne z faktami. Pani Kidawa Błońska jest zależna tylko od wyborców i codziennie stara się z nimi spotykać, a pan bazuje na jej twitterze, a pomija wypowiedzi w mediach.
@remont
Ale szczera wypowiedź. A nie kunktatorstwo.
@Sławczan
Pomyłkowo skierowałeś pytanie pod niewłaściwy adres. Za brak wcześniejszej odpowiedzi przepraszam bo pracę mam, jaką mam. Pisząc o światopoglądzie, miałem na myśli tę jego część, która jest zawarta w tytule wspomnianego blogu. To, że przed kilkudziesięciu laty warunkiem koniecznym, acz wiele razy nie jedynym, było posiadanie wiadomej legitymacji. W 1980 roku po odbyciu służby wojskowej, podjąłem pracę w podwarszawskim zakladzie, ok 250-300 osób. Naczelny, techniczny, środkowiec, główny księgowy i wszyscy kierownicy działów należeli do partii. Po trzech latach, mój przełożony wyjechał na kontrakt, a naczelny postanowił dać mi awans. I konsternacja wśród kadry, personalny zwlekał 3 miesiace z wystawieniem angażu. Takie były czasy, a jak wspomniałem były to już lata osiemdziesiąte, Solidarność, stan wojenny itp. A po co to piszę, ano po to, że pewny jestem, iż wielu blogowiczów Polityki (wiedzę, których niejednokrotnie podziwiam) z większym, bądź mniejszym zaangażowaniem nosiła wiadomą legitymację, będącą biletem do kariery. Osiem lat Platformy to nie cztery AWS-u, było się o wiele młodszym, wykształconych kadr brakowało, dwa lata PIS-u, mgnienie oka, a potem osiem lat, wcześniejsza przynależność stała się balastem, nieusuwalnym tatuażem. Druga kadencja PO to już podgryzanie, teoria symetryzmu itp. Pięć lat, jak PO zeszła z piedestału, a śpiew ten sam, żal, czego Platforma nie zrobiła, a mogła. Oprócz tego co zrobiła,( wg mnie więcej niż którakolwiek z ekip rządzących) to zepchnęła wiele osób na margines, z racji ich wieku oraz z posianego przez nie historycznego obciążenia, stąd ten zgiełk i rozgoryczenie.
Wielka Brytania ma swoją królową to i my możemy wybrać swoją królową!
@andrzej52
26 lutego o godz. 17:06
Też mnie tym ujęła. Jeżeli nie jest to podpucha by podebrać wyborców Lewicy to Pani MKB ma mój głos w drugiej rundzie. Bez zaciśniętych zębów i niesmaku.
@remm
26 lutego o godz. 18:44
„…Albo że gdyby Tusk był mężczyzną, to stanąłby w wyborcze szranki z Dudą, podczas gdy on usadowił się na bezpiecznym stołku w Brukseli i strzela do Dudy papierowymi kulkami.”
„…te stwierdzenia nieprzekonają tylko najbardziej zagorzałych wielbicieli Tuska, ponieważ są prawdziwe. ”
Prosze sie nie osmieszac. Prawdziwe sa fakty. A ich zestawienie i ocena sa subjektywna opinia (a nie objektywna prawda). Zalozmy, ze stwierdzenie tez jest opinia, to „prawdziwa opinia” jest juz bardzo smiesznym sformulowaniem 😉
@skipisek
26 lutego o godz. 19:50
Należę do ,,znajomych pana @Remm” na widomym blogu…I mimo, że bardzo wiele nas tam dzieli to łączy…przede wszystkim: światopogląd 🙂
@remm
26 lutego o godz. 18:44
„Teraz wsparł ją Tusk, a przy okazji przyćmił (wszyscy dyskutują o wypowiedzi Tuska, nie Kidawy). ”
Zyczeniowe myslenie wbrew faktom, bo sam p. aktualna wypowiedz MKB dobrze zauwazyl:
remm
26 lutego o godz. 18:47
q.e.d.
@slawczan
Ja tez rozumiem, albo mysle ze rozumie, co pisze Remm a mianowiecie ze w dzisjeszych czasach w polityce trzeba glosno wrzeszczec itd. Ale to ze rozumiem nie znaczy ze mi z tym co Remm pisze po drodze. Ciagle wierze w takie „bzdury” jak uczciwosc, kultura, maniery, kompetencje itd. Remm zdaje sie pomijac fakt, ze kazda celna riposta wymaga myslenia i byle cymbal nie potrafi ripostowac bo nie ma mozgu!
Tak nawiasem, kiedy przestaje rozumiec o co chodzi we ogolnym zgielku to cofam sie kilka krokow poki nie zaczynam rozumiec co i jak i sam kombinuje co sie dzieje. Tak bylo z Brexitem. W Polsce tez staram sie cofnac do momentu, kiedy w polityce byli ludzie tacy jak Kuron, Chrzanowski, Bartoszewski, Geremek, Mazowiecki, Meller, i paru innych i zapytac siebie co oni by zrobili. Tyle ze dzisiaj nie ma juz takich autorytetow, procz Tuska, a PiS skutecznie oplul i zniszczyl pamiec po tych wielkich, ktorzy odeszli.
@pawel markiewicz
27 lutego o godz. 3:34
„…a PiS skutecznie oplul i zniszczyl pamiec po tych wielkich, ktorzy odeszli.”
Nie jestem tak pesymistyczny. Bo jezeli swinie czochraja sie o pomniki gigantow, to co to tym gigantom szkodzi?
Problem jest w moich oczach inny. W kazdym spoleczenstwie polglowkow jest wiecej niz ludzi naprawde madrych i swiatlych. Z tym faktem da sie zyc. Chyba, ze przyjda populisci (jak np. PiS) i zaczna tych polglowkow holdowac i chodowac. A robia to z dwoch prostych przyczyn. Po pierwsze ich mozna latwo manipulowac, w odroznieniu od tych madrych. I po drugie to ich glosy pomoga im dorwac sie do wladzy.
Ale ta taktyka bedzie tylko wtedy skuteczna, jezeli wiekszosc normalnych obywateli a szczegolnie madrzy i swiatli nie bede sie bronili. I nie ma sie tu co brzydzic metodami. Bo w pojedynku gentelmen pozostawia wybor broni przeciwnikowi. A populisci bron juz sobie wybrali…
@andrzej & Slawczan
…a w jaki to niby sposób Prezydent Rzeczpospolitej może ‚usunąć religie ze szkól’? Tez bym chciał, by została usunięta, ale ciekawi mnie jak – w waszej opinii – Prezydent może tego dokonać?
@pawel markiewicz
27 lutego o godz. 3:34
Też zawsze chciałbym jadać w wykwintnych lokalach, na eleganckiej zastawie i pięknymi sztućcami ale będąc w różnych okolicznościach zdarza mi się zjeść i z budy z zapiekankami albo na plastikowym talerzu, plastikowymi sztućcami…Alternatywą jest zachować ,,imponderabilia” i pozostawać głodnym…
@turpin
To proste: tylko zgłaszając projekt ustawy, ale z pisowską większością nie ma na to szans, nawet gdyby prezydent Kidawa-Błońska taki projekt zgłosiła. Na dodatek, co uporczywie ignoruje antyklerykalna lewica, usunięcie katechezy ze szkół publicznych – co popieram, bo lepszy jest dawny system przy parafiach – wymaga renegocjacji konkordatu i licznych zmian w polskim prawie.
@Adam Szostkiewicz
27 lutego o godz. 11:05
,,Wymaga renegocjacji konkordatu i licznych zmian w polskim prawie.” Czyli wykonania.pracy za którą ,,państwo, nasi wybrańcy” biorą wypłatę.
Niech działają.
Slawczan 27 lutego o godz. 10:25
Podoba mi sie ilustracja z knajpa w tle. Trafna bardzo.
„Imponderabilia”, nie wiedziec czemu, przypomnialo mi znajomego z moich „rosyjskich” czasow. Ow znajomek dzisiaj jest w 1 trojce Czarnej Listy Trumpa ale w 90’s latach byl urzedasem w St Petersbugu tyle ze z arystokratycznym drzewem genealogicznym do Rurykowiczow. Dosc powieedziec, ze do 1917 do jego rodziny nalezalo kilka palacow w Rosji, dom na English EMbankment etc. No wiec ten znajomek opowiedzial mi ze jako dziecko mieszkal z rodzicami, sisostra i dziadkami nie w palacu a w komunalce z jednym kiblem na 8 rodzin. Cala cala ksiazeca rodzina w jednym pokoju z kuchnia! I w takich warunkach cala rodzina, bez wyjatku, przebierala sie do kolacji w czyste, acz siermiezne, ciuchy i zachowywali sie tak jakby siedzieli w Palacu na Mojce! Tak sobie mysle, ze jak im sie udalo zachowac chec do kultywowania dobrych manier i kulture to moze uda sie wielkiej liczbie naszych rodakow oprzec zalewowi chamstwa, debilizmu i arogancji i dyletanctwa. To taka dygresja wiecej byla. Wezykiem Jasiu, Wezykiem!
@Adam Szostkiewicz
26 lutego o godz. 19:38
„…a pan bazuje na jej twitterze, a pomija wypowiedzi w mediach”.
Jeśli chodzi Panu o media ogólnopolskie, to są one w całości podporządkowane PiS i PO. Te PiSowskie wspierają Dudę, natomiast TVN, Onet czy Gazeta Wyborcza – Kidawę. Pozostałym kandydatom poświęca się tam bardzo niewiele miejsca.
Na Twitterze natomiast każdy sztab prowadzi kronikę swojej kampanii zawierającą relacje ze spotkań z wyborcami i wypowiedzi dla mediów. Łatwo jest tam więc obiektywnie porównać wszystkich kandydatów niezależnie od tego, jakimi pieniędzmi i mediami ogólnopolskimi dysponują.
@mały fizyk
26 lutego o godz. 22:18
Wypowiedź Kidawy o religii w szkołach zauważyłem, ponieważ należę do tych kilku procent społeczeństwa, które interesuje się polityką. Nie widziałem jednak tej wypowiedzi na pierwszych stronach najważniejszych portali i gazet, nie słyszałem w radiu ani w TV. Słowa Tuska odbiły się nieporównanie większym echem.
@remm
i tak jest w porządku, a pan dalej szuka dziury w całym. To normalne, że media prywatne mają swoją politykę informacyjną, a w Polsce wskutek podziału w społeczeństwie spowodowanego przez brak mediów publicznych, zawłaszczonych przez obecną władzę, także w mediach występuje polaryzacja, mniejsza jednak w mediach nie-pisowskich, które pokazują obrazki z kampanii nie tylko Dudy i Kidawy, ale też Biedronia czy Kamysza, a nawet skrajnie prawicowego Bosaka. Koncentracja uwagi na Dudzie i Kidawie wynika z tego, że tylko ta dwójka ma realne szanse przejścia do II tury.
@remm
27 lutego o godz. 14:36
Chyba nalezy p. do tego 1%, ktory nie czyta Wyborczej 😉
https://wyborcza.pl/7,75398,25732968,wybory-prezydenckie-2020-religia-w-szkole-kidawa-blonska.html?disableRedirects=true