Rozsiewanie „dobrej zmiany” po Europie
Beata Szydło, była premier, rozmawiała z prezesem Jarosławem Kaczyńskim o ewentualnym kandydowaniu do Parlamentu Europejskiego. Czemu nie? Ma na tym forum wyrobioną pozycję.
W Brukseli wszyscy pamiętają jej antyeuropejskie przemówienia i wrogą akcję przeciwko Donaldowi Tuskowi, za którą dostała kwiaty od prezesa, choć akcja zakończyła się sromotną porażką.
Mandat eurodeputowanej Szydło ma w kieszeni, jeśli wystartuje. Start byłby podwójnie korzystny. Dla PiS, który nie bardzo wie, co ma zrobić z obecną wicepremier, i rzucił ją teraz na odcinek wyborów samorządowych. Radzi sobie doskonale. Oto lansując pisowską wizję poddania samorządów kontroli rządu, potrafi przykuć uwagę rozdzierającym serce przykładem z życia.
Na przykład takim z wizyty w Szczecinku. „Dziś jeden z młodych ludzi powiedział mi, że miał bardzo zły sen. Śniło mu się, że nagle na ulicach naszych miast jest niebezpiecznie, że nie ma za co kupić dzieciom wyposażenia do szkoły, że nie ma 500 pus. Obudził się i zorientował, że to jest koszmar” – powiedziała wicepremier i dodała, że „przecież jeszcze nie tak dawno”, bo trzy lata temu, polskie dzieci chodziły głodne, nie było wyprawki szkolnej, samorządy nie miały szansy na rozwój infrastruktury.
Ale i dla samej obecnej wicepremierki euromandat byłby super, bo będzie mogła za bardzo przyzwoite pieniądze knuć z Orbánem i Salvinim przeciwko brukselskim euroelitom. Przyda się populistom i skrajnej prawicy do destabilizowania Unii pod hasłami europejskiej „dobrej zmiany”.
Sama o tym mówi w prawicowej telewizji wPolsce.pl. Bo sytuacja w Europie „napawa obawą” i w Unii Europejskiej potrzebna jest zmiana, a przyniosą ją nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego. A konkretnie?
Konkretnie to, zdaniem Szydło, czy ta zmiana się zdarzy, zależy od skali zwycięstwa Polski i Węgier w eurowyborach. Słowem, los UE i przyszłość Europy są dziś w rękach Polski i Węgier. Jeśli „dobra zmiana rozsieje się na całą Europę, będziemy mogli spokojnie myśleć o swojej bezpiecznej przyszłości”.
Z takimi poglądami Beata Szydło z pewnością może myśleć spokojnie o swojej bezpiecznej przyszłości w elicie pisowskiej i ewentualnie w antyeuropejskiej frakcji Parlamentu Europejskiego. Ale tu żarty się kończą. Populistyczni nacjonaliści typu Orbána czy Salviniego odgrażają się Unii, że przyszłoroczne eurowybory będą dla niej trzęsieniem ziemi. Liczą, że z mniejszości staną się większością. A to by oznaczało kres integracji europejskiej, czyli powrót do agresywnej rywalizacji państw narodowych. W Europie kończy się ona zwykle realną, gorącą wojną.
Jeśli bezpieczna przyszłość Europy zależy od kogokolwiek, to z pewnością nie od polityków pokroju pani Szydło, tylko od tych liderów, którzy przywrócą obywatelom wiarę w Europę, kładąc tamę populistycznym rojeniom o ich potędze.
Komentarze
PiS liczy na dojście do władzy rozmaitych populistycznych nurtów w Europie, ale dla Polski to się musi skończyć źle z tych samych powodów co w 1939: nikt nie chciał umierać za Gdańsk. Być może UE się rozpadnie, ale karpie nie powinny głosować za wigilią. Pani Szydło to przykład leninowskiej kucharki, która mogła rządzić państwem (albo tak się jej zdawało).
To nie jest problem. Problemem jest kolejny kraj, który może wyjść z UE, po najbliższych wyborach. Szwecja
. nie Polska , Wegry, czy Szwecja sa zagrozeniem … to we Wloszech maja juz Uni kompletnie dosc i jezeli sie z Wlochami nie dogadaja to bedziemy mieli nastepny „exit”…..i to dla Uni smiertelny….
@maciekplacek 8 września o godz. 4:45
W 1982 r.! No, no.. Brezniew juz byl podlaczony do internetu, a na jego wyposazeniu byly ‚jankeskie’ komputery z trojanami.
Nie wiem czym zarabiasz na życie, ale kompletność twoich wiadomości na temat historii elektroniki i informatyki jest odwrotnie proporcjonalna do twojego zadufania.
Szkodliwe oprogramowanie znane jako „koń trojański” zostało tak nazwane właśnie dlatego, że do jego zadziałania nie jest wymagana żadna łączność ze światem zewnętrznym. Legenda o wojownikach wychodzących z wnętrza konia po wprowadzeniu go do miasta nic nie wspomina o jakimś rozkazie na który owi wojownicy musieli czekać przed atakiem.
Szkodliwy kod w tamtych czasach, czyli na poczatku lat 80-tych, mógł zostać dostarczony po prostu jako część podsuniętego przez CIA radzieckim „importerom” oprogramowania.
Przede mną leży płyta główna jednej z gier typu arcade z tamtego okresu na której widzę 4 EPROMy D2764A, 4 – D27C256 oraz jeden typu 27512. Wszystkie one są upakowane w obudowy typu DIP28, a więc bardzo łatwo jest wymienić. Najstarsze (zewnetrzne) oznaczenie układu na tej płycie ma datę „1981”, wszystkie pamięci mają datę „1983”.
Sprzedając wysłannikom ZSRR, a tak naprawdę podsuwając im spreparowane oprogramowanie, CIA musiałaby tylko podmienić kilka czy kilkanaście bardzo łatwo wymienialnych układów EPROM na iluśtam drukowanych płytkach.
Wyjaśnienie @maciekplacek co to jest pamięć typu EPROM i jak się ją programuje (programowało w roku 82-gim), co to jest płyta główna oraz gniazdo typu DIP28 przekracza niestety dopuszczalną objętość komentarza na tym blogu.
Juz wtedy! Whao! Tsunami w 2004 nie bylo spowodowane przez CIA, ale upadkiem Rosie O’Donnell w lazience, a COTRA, ta za samolotami, to niechybnie CIA. Zmieniaja klimat, by wiecej kukurydzy USA moglo sprzedac.
Tak jak wyżej pisałem, nigdy nie uczyniłem jakiegoś specjalnego wysiłku aby sprawdzić czy CIA podsuwające wysłannikom ZSRR wadliwie oprogramowane urządzenia dla gazowych rurociagów jest jedną z miejskich legend czy nie jest, ale ta historia technicznie jest jak najbardziej możliwa.
Bez konieczności istnienia żadnych internetów.
No właśnie; Cesiu, Cesiu…
A co do bieżącego tematu to moja rada jest jedna; granica na Wiśle.
Kiedy mój Wrocek wróci do domu?
Na wypadek gdybym oburzył jakiegoś gomułkowicza wyjaśniam, że jak na razie nie słyszałem protestów urzedników państwa wolskiego po wypowiedziach organizatorów chicagowskich obchodów 100-lecia państwa polskiego.
Polonijni patrioci, z oficjalnym błosoławieństwem wolskiego konsulatu w Chicago wydrukowanym na ich plakatach, grupą 700 motocyklistów przejeżdżają ulicami Chicago od budynku polonijnej organizacji do budynku polonijnego kościoła.
A potem jeden z organizatorów tego (popieranego i być może nawet dofinansowanego przez wolski konsulat) przejazdu na antenie radia będącego własnością owej polonijnej organizacji mówi o Kresach jako o „naszych ziemiach pozostających pod okupacją”.
Skoro jemu wolno tęsknić do wyzwalania spod okupacji dawnych Kresów to mnie wolno chcieć powrotu Wrocka w granice państwa, które według mnie jest lepiej zarządzane niż Wolska.
Granica na Wiśle.
Pani Beatka, jeżeli się dostanie do PE to rzeczywiście będzie mogła spać spokojnie: 4 lata niezłej fuchy za grube pieniądze i żadnej odpowiedzialności. Pieniędzy wystarczy na spokojną starość nawet jeżeli kolejna ekipa rządząca przeprowadzi „depisizację” i zostawi prominentom „dobrej zmiany” minimalną emeryturę 😉
Ekspulsja pani Szydło do PE byłaby korzystna dla niej osobiście i dla kraju, a dla UE nie miałoby to większego znaczenia. Pod warunkiem, że Unia nie będzie trwać przy polityce, którą odrzuca rosnąca liczba obywateli. Twierdzenie pani Szydło, że los UE i przyszłość Europy są dziś w rękach Polski i Węgier jest zwykłą megalomanią, ale w tej megalomanii jest ziarno prawdy. Ani Polska, ani Węgry nie mają siły sprawczej zdolnej wprowadzić jakieś rewolucyjne zmiany, ale są wzorem i inspiracją dla wielu ludzi na Zachodzie, którzy za pomocą kartki wyborczej coraz bardziej protestują przeciwko polityce poszczególnych państw i Unii jako całości. To nie rozsiewanie „dobrej zmiany”, ani nawet knowania Kremla nie sprawiają, że coraz większy wpływ zyskują partie i ruchy, którym nadaje się różne zniechęcające nazwy i przyszywa obelżywe łatki. Pracują nad tym solidnie i od lat partie rządzące w Europie. Jakkolwiek by usilnie pracowały media, to nawet najmniej rozgarnięci zauważają, że żyje im się coraz gorzej, obszar biedy się poszerza na oczach, państwa są praktycznie bezradne wobec imigrantów, a dosyć rygorystyczne wobec swoich obywateli, a propaganda coraz bardziej rozmija się z odczuciami obywateli. Jeśli media niemieckojęzyczne (Niemcy, Austria, Szwajcaria) są miarodajne, to zauważamtam w głosach czytelników potencjalnie groźne zjawisko: ludzie wyśmiewją propagandę, kpią i ironizują na tyle, ile dopuszcza cenzor…, ups, moderator. To jest coś, co pamietam z ostatnich lat PRL.
To prawda, że jeśli bezpieczna przyszłość Europy zależy od kogokolwiek, to z pewnością nie od polityków pokroju pani Szydło, ale nie zależy także od tych liderów, którzy doprowadzili do do sytuacji, że ludzie się od nich odwracają i wybierają „populistów”.
Ciekawe jak pani Beatka chce przebudowywać Europę razem z Węgrami, skoro partia rządząca na Węgrzech ma posłów do PE w tej samej frakcji co PO… No chyba, że uważa, że na Węgrzech wybory do PE wygra Jobik….
Prywatnie uważam, że bonzowie z Polskiej Zjednoczonej PRawicy już dają na msze w intencji utrzymania obecnego układu sił w PE. Nie są na tyle głupi, żeby nie zdawać sobie sprawy, że zwycięstwo partii nacjonalistycznych będzie oznaczało odcięcie biedniejszych krajów Unii od dotacji, bo niby dlaczego francuski, niemiecki czy holenderski podatnik ma utrzymywać ludzi z Ostbloku?
Sz.P. Szostkiewicz,
Nie na temat, czy przysluchiwal sie pan ‚hearings’ kandydata do US Supreme Court?
Swietna civic lesson.
I w jaki sposob traktowala policja wrzeszczacych protestantow.
Well zza, we ain’t in the pissing contest. But… Read to learn. Prototypem wszelkich self-replicating programs (wirusow) byl ‚Creeper system’ (1971), potem pokazal sie Wabbit (1974) a samo slowo ‚viarus’ weszlo do slownictwa 1984 r. Wczesne prymitywne ‚trojany’ jak Elk Cloner (1982), CSA na Commodore Amiga (1987), Win32.5-0-1 nie mogly spowodowac eksplozji w 1982 r. No way, no how.
‚Timeline’ sie nie zgadza. Nawet Spy Sheriff, ktory zarazil miliony, a byl ‚podpucha’ by zainstalowac inne podsuwane programy, Vundo, etc., etc., etc. to juz wiele lat po 1982 r.
Pierwszy wirus na Microsoft Windows powstal w 1992 r.
Natomiast jezeli chodzi moja ‚kompletnosc wiadomosci na temat historii elektroniki i informatyki’ – nigdzie sie ta wiedza nie popisywalem, bo jest to bezcelowe, bo komu i po co. Like I’ve said, we ain’t in the pissing contest. We are in a two different leagues.
A ja mysle, ze to niechlujstwo sowieckie, odwieczny balagan i niekompetencja spowodowalo ta eksplozje zapewne nie jedyna, a nie zaden ‚trojan horse’. Czy bys robil wysilek aby ‚sprawdzac CIA’ (Don’t be ridiculous.) czy nie, na jedno wychodzi.
Krecisz sie jak przyslowiony patyk w przerebli.
And we are not amused.
To co tam masz przed soba sprobuj sprzedac na ebay.
Mozesz nawet zarobic na bilet lotniczy, wte i wewte.
Ludzie zbieraja rozne smiecie.
Tryb przypuszczjacy jakim sie poslugujesz wracajac do 1982 r. smieszy. Nastepnym razem dodaj cytaty z ‚Iliady”, dla urozmaicenia.
P.S. Ani slowa o Rydzyku i jego ‚trojanach’? Are you OK?
Gospodarza przepraszam za ‚tematyke’.
Przyjemnej niedzieli.
Od przesławnego tryumfu madame Szydło w sprawie Tuska, nie przestaje zdumiewać mnie przyjęty przez publicystów sposób liczenia głosów. Od kiedy to, głos oddany we własnej sprawie liczony jest na serio? Przeca wynik tamtego, słynnego głosowania, to 27:0!
Bufon to mało powiedziane.
Stawiam na trzydziestolatka. W tym wieku wydaje się iż pozjadało się wszystkie rozumy a jeszcze nie zdążyło się sobie swoją głupotą nabić żadnego rzeczywiście bolacego guza. Poczekaj bufonie, twój guz sie zbliża.
Na początku zauważmy, jaka rolę pełni język angielski (a właściwie amerykański) u wielu głęboko zakompleksionych osób. Otóż uciekają sie oni do języka amerykańskiego jak do broni. Powiedzenie czegoś po amerykańsku wydaje sie tym zakompleksionym ludziom „ważniejsze”. Znaczenie słów jakby „wzmocnione”. Często też uciekają sie one do slangu i do przekleństw, a przynajmniej do języka mocno kolokwialnego aby pokazać swoją przynależność do „lepszego bo amerykańskiego świata”.
Mądraliński naskrobał:
Read to learn. Prototypem wszelkich self-replicating programs (wirusow)
Banialuki. Trojany nie są żadnymi „samopowielającymi sie programami”.
Za stroną Kaspersky Lab:
„Unlike computer viruses and worms, Trojans are not able to self-replicate.”
Za stroną Symantec:
„A Trojan horse may copy itself on to the compromised computer, but it doesn’t make copies of itself and spread like a virus which is a key difference between a Trojan and a virus.
Za stroną McAfee:
„Unlike viruses, Trojans do not self-replicate. They are spread manually,
Następujące dalej przepisywanie wikipedii ma taki sam sens jakby ktoś w pierwszym zdaniu napisał (tak jak mądraliński), że „żyrafa jest rowerem” a dalej już opisywał różne znalezione na wikipedii rowery twierdząc, że pisze o żyrafie.
Mądraliński kwestionuje (po angielsku, a więc ważniej):
Timeline sie nie zgadza.
Następne banialuki gdyż najwcześniejsze znane mi użycie określenia „Trojan Horse” w odniesieniu do oprogramowania znajdujemy na 60. stronie raportu opisującego potencjalne zagrożenia jednego z systemów United States Air Force Data Services Center a pochodzącego z czerwca 1974 roku.
**https://csrc.nist.gov/csrc/media/publications/conference-paper/1998/10/08/proceedings-of-the-21st-nissc-1998/documents/early-cs-papers/karg74.pdf
Kolejna uwaga szybciej piszącego niż myślącego:
Czy bys robil wysilek aby ‚sprawdzac CIA’ (Don’t be ridiculous.)
Znowu to wzmacniające wagę komentarza użycie obcej mowy. 😉
Co bym zrobił?
Ano spróbowałbym znaleźć i przeczytać wiecej publikacji na ten temat poza jedyną mi znaną, czyli poza „At the Abyss” gdzie jest opisana sprawa eksplozji gazociągu na Syberii znana jako The Farewell Dossier. Eksplozji jakoby spowodowanej przez podsunięte Rosjanom przez CIA wadliwe oprogramowanie.
**https://www.nytimes.com/2004/02/02/opinion/the-farewell-dossier.html
P.S. Ani slowa o Rydzyku i jego ‚trojanach’? Are you OK?
Radzę nie wychodzić z roli obrońcy prawdziwej, polskiej i katolickiej, jedynej prawdziwej i antysowieckiej wiary.
I nie próbować odpowiedzieć sobie na pytanie czy każdy może sobie na terytorium Rosji pójść do jakiejś radiostacji, ot tak sobie wejść z ulicy do budynku stacji i poprosić aby ta radiostacja nadawała mu jego program.
Bez pozwoleń z KGB, FSB czy jak te służby się teraz nazywają. Bez bycia szczegółowo prześwietlonym, do 7 pokoleń wstecz. Swój czy wróg.
Rydzyka prześwietlenie jak wiemy wypadło pozytywnie.
Z punktu widzenia FSB.
Z nadajników na terytorium Rosji nadawał.
Gratuluję duchowego przewodnika.
Euromandat dla Szydło byłby super również z innego względu.
Po przegranych przez PiS wyborach, Szydło jako europoseł, będzie nietykalna przez 5 lat.
A w polskim Sejmie może być z tą nietykalnością rożnie.
@zza kałuży
popieram granice na Wiśle, taka Szydło jest lustrzanym odbiciem suwerena mieszkającego na prawym brzegu Wisły.
Rozgarni ęnty obywatel patrząc na panią Beatę jak agituje w kampanii przedwyborczej ,pyta-dlaczego nie jest premierem i czy jest wiarygodna.Geniusz to zrozumiał i polecił premierowi przyjąć role prowodyra kampanii.Bo gadanie ,że UE ma polec bez nas i Orbana, to głupota.Bo UE dobrze prosperowała mając mniejszą liczbę członków.A jest tak ,że w sytuacji drzazgi w du ,pacjent szybko ją usuwa i może znowu bez bólu siedzieć na życi..Bo czyż nie jest tak ,że UE jest chora dzięki tym ,którzy warczą ,,że jest chora i trzeba ją zmieniać.A w tle ,zniszczenie UE ,to nie powolne niszczenie NATO?Turcja po za UE.I stosunki tego kraju z Niemcami ,niczego nie mówią dla niekumatych pisiaczy.?
Dobrego Roku (10.09.2018, 1 Tiszrei 5779)
Shana Tova from PM Netanyahu
https://www.youtube.com/watch?v=AU_RBvRN_6Q
@ozzy
?
Dobry wieczór Panie red. Szostkiewiczu, 13 sekund temu skonczyła się „Loża Prasowa ” w TVN24, która widziałem w telewizyjnej retrospekcji.
Dziekuje Panu i Panu Sierakowskiemu z „Krytyki politycznej”, za racjonalne i zgodne z moimi pogladami politycznymi i obywatelskimi, komentowanie teraźniejszych wydarzen kaczyzmu w Polsce.
Pozdrawiam ze Słubic/O.
Rakoczy
ozzy
9 września o godz. 20:00
Ozzy, pozdrawiam i podobnie, jak Ty jestem pod wrażeniem. Najbardziej podoba mi sie, że Bibi z roku na rok coraz przystojniejszy. I ma coraz więcej włosów!
@rakoczy
Dziękuję.
zza
Oh, poor you. You’ve lost your beauty sleep, all because of me.
Sleep at your age is critical to warding off illnesses like diabetes,
obesity that can lead to a heart attack, dementia, etc.
Tell me old timer (see, I’m being nice to you), what is this…’wikipedia’? Never heard of it.
Did you actually read ‚At the Abyss’?
Well then, give me a next paragraph after you know: – ‚In June 1982, one of Casey’s „improved” computer control systems, containing a Trojan horse (…) the most monumental non-nuclear explosion and fire ever seen from space.’ – and which page is it on.
Maybe it is you who nose around the net in search for a „perfect quote”. Case in point, mythical ‚Trojan Horse’ on pg. 60. Have you read the report or ferreted out from ‚wikipedia’. I bet, it was the latter.
There is a designated name for such „ferrets”.
Radio Maryja, you’re mistaken once again. I haven’t spent a single minute in my entire life listening to that station. But, if you know otherwise – quote me. Go ahead, make my day, prove it.
To you, I would like to express my sincere gratitude and appreciation for doing ‚research’ on me and of course for reading my ‚things’. Regretfully, I can not say the same thing. I don’t care about you and the fruits of your creative mind.
Yes, you’re right, I’m using a colloquial slang known as a ‚Princetonian’.
How do you like my ‚diacritics’, hmm..?
Anyway, have a nice life, but stay alert and read my ‚bufon things’.
P.S. No i te ‚zauwazmy’… My? Trzymasz zabe w kieszeni?
@rakoczy
Też oglądałem „Lożę prasową, ale bardzo mnie rozpraszała czerwona bransoletka na prawym nadgarstku;)
@maciekplacek,
Bardzo cię polubiłem. Masz tu w prezencie ode mnie nagranie z amerykańskiego Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu:
**https://www.youtube.com/watch?v=hSmUOj_CnrQ&list=RDhSmUOj_CnrQ&t=1
Jestem pewien, że piosenka ta bardzo ci przypadnie do gustu.
Kiedyś, gdy dorośniesz i już będziesz miał swoją tlenioną, niezbyt wysoką oraz odpowiednio pulchną blondynkę (ideał wojskowego!) i swojego małego Brajana, będziesz mógł przypinać mu swoje silwerłingsy i planować jego, znaczy się tego Brajana, bitwy z przebiegłymi czinksami. Ach jakże zazdroszczę waszej patriotycznej i głęboko wierzącej rodzinie dobrze zaplanowanego a także bohatersko i pożytecznie przeżytego życia!
Na wypadek gdybyś nie był w stanie znaleźć podlinkowanej strony ze sprezentowaną ci piosenką, (co w końcu może się zdarzyć komuś, kto nie odróżnia numeracji stron oryginalnego dokumentu od numeracji nadanej po jego zeskanowaniu do formatu pdf), przypominam ci, abyś wkleił sobie powyższy adres w pasek wyszukiwania twojej przeglądarki internetowej, ALE BROŃ BOŻE nie kopiował pierwszych dwóch gwiazdek! Pomiń te gwiazdki, bardzo cię proszę.
Niech bozia ma w opiece wszystkich, równie jak ty i nasz prezydent stabilnych geniuszy, God bless.
” A to by oznaczało kres integracji europejskiej, czyli powrót do agresywnej rywalizacji państw narodowych.”
No coz,
alternatywa dla agresywnej rywalizacji panstw narodowych jest zgoda na poniewieranie narodow slabszych przez narody silniejsze czyli tzw. „pax germanica”.
@levar
pax germanica na szczęście trafił na śmietnik historii. Powojenne Niemcy nie są, nie były i nie będą jego kontynuatorami, chyba że AfD zdobędzie w nich władzę ze wsparciem Kremla.
@lubat
to nie bransoletka, tylko opaska charytatywna.
Pomijając p. Szydło. UE w obecnym kształcie albo się zreformuje poprzez odejście od maastrichtowskiej tragedii – nieszczęsnych i antydemokratycznych tendencji federalistycznych z powrotem do współpracy niepodległych państw, albo zakończy żywot w ogniu płonących i plądrowanych przez ludzi zrozpaczonych i opuszczonych przez zadowoloną z siebie niedemokratyczną biurokrację budynków przy placu Schumanna.
@erykko
Zagrożenie rewoltą istnieje, ale diagnoza fałszywa. Żadnego federalizmu Unia nie głosi, państwa narodowe w Europie, jeśli nie współpracują w ramach integracji europejskiej, są zagrożone powrotem do egoizmu politycznego, a ten prowadzi zwykle do wojny na mniejszą lub większą skalę. Jeśli pan nie mieszka w Europie, to łatwo panu się takim scenariuszem nie przejmować, jeśli mieszka, to w pana interesie leży, aby do tego nie doszło, bo sam pan może się znaleźć w płonącym budynku. To łatwizna zwalać winę na euro-biurokrację, pomijając miliardy wpompowane w modernizację Europy. Tak patrzy skrajna lewica i skrajna prawica, ale nie człowiek centrum, a takich na razie jest większość.
Jestem centrysta całe życie. Federalizm unijny to nie federalizm klasyczny ale zawłaszczanie władzy przez biurokracje która pochodzi z niedemokratycznej kooptacji. Ale i ciagotki federacyjno-klasyczne typu Grupa Spinelli są obecne. Miliardy zabrane podatnikom i często marnowane ,,wpompowane” były byi bez centralistycznej struktury. A co do mnie to mieszkam i pracuje po obu stronach oceanu. Żyje w samolocie 🙂 A Bruksele znam jak własna kieszeń z autopsji realnych procesów a nie egzaltacji ideowców oraz/lub politykow. Jestem umysłem i sercem za wspólnota ale reformy są niezbędne.