„Sodomici” ministra Błaszczaka
Oj, oj, Panie Ministrze. Chciał pan dołożyć paradzie równości, a zadarł pan z gejami w sutannach. Tak, to polska prawica pisze w internecie, że homoseksualiści rządzą Watykanem. Parada pójdzie dalej, ale księża „sodomici” zapamiętają. Oddał pan niedźwiedzią przysługę PiS-owi.
Jest pan nie tylko ministrem z nominacji swojej partii, ale także współobywatelem, mającym obywatelskie obowiązki względem tych, którzy na Pana nie głosowali. Na tym polega władza demokratyczna.
Takie wypowiedzi jak Pańska dyskwalifikują ministrów w państwach demokratycznych. Pewno Pan słyszał o ministrze Kaperze w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego, który już w 1991 r. momentalnie wyleciał za homofobiczną wypowiedź. Nie, to nie była kara za złamanie „politycznej poprawności”, tylko za złamanie standardów niepozwalających nikomu, a zwłaszcza przedstawicielom władzy szerzyć nietolerancji i zbiorowo piętnować grup obywateli.
Takie wypowiedzi kompromitują wizerunek kraju, w którym wysoki funkcjonariusz państwowy publicznie drwi, obraża i okazuje pogardę własnym obywatelom z powodu ich orientacji seksualnej. To po prostu niedopuszczalne.
Chciał pan pewno zapunktować w homofobicznym elektoracie, a pośrednio uderzyć w prezydenta Poznania przed nadchodzącymi wyborami. Ale ten kij ma dwa końce. Uderzył Pan przede wszystkim w siebie i w PiS.
Wyborcy niepisowscy i nieprawicowi, zwłaszcza młodzi, mają teraz jeden więcej powód, by na partię homofoba nie głosować. Jest ich więcej, niż sądzi kołtuńska część prawicy, i wcale nie są to tylko ludzie LGBT. Nie trzeba być jednym z nich, by respektować ich tożsamość seksualną i oczekiwać od innych jej respektowania.
Szczególnie polityk wchodzący innym do łóżka, obojętne pod jakim pretekstem, jest żałosny. Polityk atakujący w państwie demokratycznym jakąś grupę obywateli tylko dlatego, że mają taką, a nie inną orientację seksualną, to ponura parodia polityka demokratycznego. Jak by się Pan poczuł, gdyby zaatakowano Pana tylko z powodu przynależności do społeczności katolików?
Mówił Pan te kompromitujące rzeczy w radiu reklamującym się jako „katolicki głos w twoim domu”. Otóż Kościół soborowy, którego jest Pan członkiem, homofobię odrzuca i unika stygmatyzacji tej grupy ludzi – tak jak każdej innej.
Komentarze
Intelektem to ten minister nie błyszczy.. Chciał się podlizać Rydzykowi no i chlapnął swoim prymitywizmem. W normalnym kraju taka wypowiedz by mu nie uszła na sucho.Ale tu jest Polska i dobrozmieńcom wolno wszystko.
Minister naraził się nie tylko gejom w sutannach.
Powszechnie wiadomo, że najbardziej denerwują u innych nasze własne wady , słabości. Efekt lustra.
Pan Błaszczak jaki jest, każdy widzi.
Apelowanie do niego żeby myślał to znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem. Wszak nie za to go kochają i na stanowiska stawiają.
Ci, dla których tolerancja jest ważna, na PiS i tak nie zagłosują. Tak, jak i ci, którzy cenią trójpodział władzy, nie chcą dyktatury, szanują prawo itp., itd. Pytania tylko:
— czy ludzi dla których kwestie wartości są ważne jest dostatecznie wielu by odsunąć PiS od władzy;
— czy ludzie, dla których to jest ważne, nie odepchnęło od PiS już wcześniej wiele innych rzeczy.
Jak na moje oczy, Błaszczak utrwalił postawy przeciwników i tak trwałe; zupełnie nie wpływając na swoich zwolenników (których postawy też są trwałe); a do mało zainteresowanych polityką w ogóle nie docierł. Zresztą wśród zalewu afer i wpadek PiSu zdanie ministra Błaszczaka przechodzą niemal niezauważone — można porównać słabość reakcji na kolejne afery i skandaliczne wypowiedzi z aferą podsłuchową…
Ewidentny wpływ jedzenia puszek dla kotów przez Błaszczaka.
Czego się spodziewać po trepie…
– „gieje i sodomici” to polska norma kościelna.
Ludzie, którzy stanowili i wspierali poprzedni reżim, dziś mieszają ludziom w głowach, czasem nawet z sierpem i młotem krzycząc, że wśród tych, którzy noszą biało-czerwone flagi są faszyści
Dziwne, że najwiecej do powiedzenia o „sodomitach” maja zakompleksieni i sfrustrowani „sodomici” – widać nienasyceni eksperci i gaydarzy.
Co wymagać od wołu? Miesa i rosołu…jak mawiała moja babcia
Ma pan na myśli obecnych prominentów PiS? Zgadzam się.
.
— Europa —
.
jak nam elokwentnie przypomniał Pan minister kończy się na Odrze, Pan Leszek Elektryk no i Prezydent był od niego szybszy, okazuje się że Polaków sporo jednak łączy.
Teza że jesteśmy tak bardzo podzieleni
jest błędna, jestem pewien że jak katolik z katolikiem
dogadamy się
.
..)
Może krytycy Sodomitów i innych odchyleńców (wg rządzących), zainteresują się (myślenie zbyt trudne), nad tym, jak z Adama i Ewy, stworzonych przez Boga, rodzili się ich potomkowie.
W języku polskim (w odróżnieniu od kilku innych) ,,sodomia” nie oznacza homoseksualizmu, a tylko i wyłącznie jest synonimem zoofilii (vide Słownik Języka Polskiego). Coś się p. ministrowi Błaszczakowi pomyliło, albo zapożyczył z angielskiego, chociaż po angielsku ,,sodomia” to jest określenie stosunków analnych i oralnych, niezależnie od orientacji.
Sodoma i Gomora.
„Na tym polega władza demokratyczna.”
Jaka władza?
Jacek, NH
14 sierpnia o godz. 13:26
… ale masz zrytą czachę nieszczęśniku – mendowatość to twoja specjalność…
Gdybym był polskim dziennikarzym a miałbym tego niekulturalnego faceta w wywiadzie to pierwsze pytanie byłoby takie:
„Co dokładnie Pan z swoją żoną w lóżku robicie? Kiedy, jak długo w jakiej pozycji tam gymnastykujecie się, proszę Pana?”
….
„To nie nasza sprawa? A czy sprawa ministra wyrokować co uczestnicy marszu w Poznaniu robią w łóżeczku?”
@eryk
Nie, nie pomyliło mu się, bo angielskim nie włada, za to nauczył się tego słowa z Biblii, bo takie zresztą jest jego faktyczne pochodzenie. Co zabawne, w tradycji kościelnej istnieje także taka interpretacja, że mieszkańcy biblijnej Sodomy rozgniewali Jahwe przede wszystkim brakiem gościnności wobec przybyszy. Zabawne, bo ten minister zrobił swą karierę na straszeniu uchodźcami i imigrantami, czyli za to, za co zostali ukarani ,,sodomici”. Kto wie zatem, czy i Bóg nie rozgniewa się na ministra.
Z żydowskiego [Kpł 20, 13 – „Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak obcuje się z kobietą, popełnia obrzydliwość”.] i chrześcijańskiego [1 Kor. 6, 9-10] punktu widzenia ludzie dokonujący aktów homoseksualnych popełniają zło moralne, które sprzeciwia się Bogu. Jeśli minister Błaszczak czuje się katolikiem, to ma obowiązek nazywać rzecz po imieniu. Wszak „tęczowi” urządzają sobie manifestacje bez przeszkód. Demokratyczna zasada wolności manifestowania swoich przekonań jest zachowana. Skoro „tęczowi” manifestują swoje przekonania, to minister ma prawo manifestować swoje i tych, którzy go wybrali. Na PiS z pewnością nie głosowali „tęczowi”, więc nie jest ich rzecznikiem. Demokracja, działa w obie strony, a nie tylko w jedną, jak to się niektórym marzy.
Homoseksualizm „kościelnych” tym bardziej należy oceniać negatywnie. Tu nie ma taryfy ulgowej. U normalnych katolików min. Błaszczak na pewno z tego powodu punktów nie straci. Przeciwnie, zyska, nie będąc niewolnikiem politycznej poprawności.
@waldi
Hm, zależy, jak definiujemy normalność. A że minister chce się tym ,,normalnym” podlizać, to akurat prawda. Brunatna.Nazizm homoseksualistów eksterminował.
Min. Błaszczak jest Polakiem, nie żadnym brunatnym faszystą. Faszyści to byli we Włoszech, w Niemczech, w Austrii, w Polsce nie było żadnego faszyzmu.
Więc pora skończyć z głupimi i prostackimi epitetami. To zwykła złośliwość, nic nadto. Na niej niczego lepszego nie zbudujecie.
Jacek Dehnel – pisarz, tłumacz, malarz – tak odpowiedział temu wujowi pseudokatolikowi:
„Panu Błaszczakowi pragnę przypomnieć, że sodomici zostali zgładzeni nie za homoseksualizm, tylko za złamanie świętych praw gościnności. Dlatego to nie osoby LGBT są sodomitami, tylko ci, do których – jak do ciebie, Błaszczaku, zamykający granice Polski przed wojennymi uchodźcami – Jezus mówi: „Idźcie precz ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny. Byłem przybyszem, a nie przyjęliście mnie. Czegoście nie uczynili jednemu z tych najmniejszych, tegoście i mnie nie uczynili.”
Sam jesteś sodomitą, Błaszczaku„. (boldzik mój)
———————–
Sensownie i elegancko… czerpiąc obficie ze źródeł wiary.
—————————————–
‚…Wówczas zapytają i ci: „Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?” Wtedy odpowie im: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili”. I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego ‚.
A więć jeśli minister będzie pracował w sobotę, ukamieniujemy go? Również Kpł, i w Wj też się znajdzie
OT
Na wniosek prokuratury w Chile przeszukana została we wtorek siedziba konferencji episkopatu tego kraju w stolicy, Santiago – podała włoska agencja Ansa. Przeszukanie ma związek ze skandalem pedofilii w chilijskim Kościele.
Jak wyjaśniono, przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości weszli do siedziby episkopatu w centrum stolicy w ramach śledztwa dotyczącego seksualnego wykorzystywania nieletnich, do jakiego doszło w zgromadzeniu marystów.
Przeszukania dokonali przedstawiciele policyjnego wydziału ds. przestępstw seksualnych wraz z miejscowym prokuratorem.
W ostatnich miesiącach ujawniono falę nadużyć w Kościele w Chile, popełnionych w minionych dekadach.
—————————–
… chili sodomici
@waldi:
Jeśli już tak odnosimy się do moralności tak ściśle, to można zauważyć, że słowa — „W Poznaniu kolejna parada sodomitów, którzy próbują narzucić swoją interpretację praw i obowiązków obywatelskich na innych.” — są kłąmstwem. Parada vel. Marsz Równości jest imprezą dla wszystkich, także kobiet i osób heteroseksualnych, a więc z definicji nie będących „sodomitami”, którzy utożsamiają się z walką o prawa, bo o żadnych „obowiązkach”, o które takie marsze walczą nie słyszałem, osób ‚nieheteroseksualnych’. A czasem nawet nie tyle prawa, co zwyczajnie poparcie dla idei tolerancji.
@Adam Szostkiewicz, 18:03:
Tak 🙂 Jedna z pierwszych rzeczy, które się rzucają w oko.
@waldi
„Jeśli minister Błaszczak czuje się katolikiem, to ma obowiązek nazywać rzecz po imieniu.”
Że gej to sodomita? Podkształć się trochę. Na tej samej zasadzie można obrazić heterogeja, że jak z babą to ze zwierzętami też.
@waldi
Pan Błaszczak ma pełne prawo czuć się katolikiem. Ma również pełne prawo czuć się Hatifnatem lub mistrzem błyskotliwej myśli. Pan minister Błaszczak jest natomiast, jako osoba publiczna reprezentuje neutralne światopoglądowo państwo i w tym właśnie duchu powinien się wypowiadać. Czyli: zapoznać się Konstyucją i prawem stanowionym, a nie Biblią.
E, tam. Błaszczak ani nie mówił do wyborców Platformy, ani do czytelników Polityki, ani do świata, ani do homoseksualistów, w sutannach lub bez. Błaszczak mówił do tej części elektoratu PiS, która szczerze nie znosi wszelkich odmieńców: nie-białych, muzułmanów, homoseksualistów i wszystkich innych dziwolągów, a pod rządami PiSu wreszcie nie musi się tych uczuć wstydzić. No i Błaszczak powiedział im dokładnie to, co oni chcieli usłyszeć: odmieńcy są za swoją odmienność godni moralnego potępienia. Nie zasługują oni na szacunek. Nie ma nic złego w nazywaniu homoseksualistów sodomitami.
To nie przyda PiSowi nowych głosów, ale utwierdzi żelazny elektorat. Z drugiej strony to jeszcze bardziej zniechęci do PiSu część potencjalnych wyborców, zwłaszcza młodych, ale czy zachęci ich do wzięcia udziału w wyborach. A już zwłaszcza, czy zachęci ich do głosowania na partie prodemokratyczne? Nie byłbym tego tai pewien…
waldi
14 sierpnia o godz. 18:09
„Z i chrześcijańskiego (…) punktu widzenia ludzie dokonujący aktów homoseksualnych popełniają zło moralne, które sprzeciwia się Bogu”.
Biblia uczy też, że stosunki płciowe są dozwolone jedynie między mężczyzną i kobietą, którzy wzięli ze sobą ślub.
Jak wiadomo, księży katolickich obowiązuje przymusowa bezżenność (celibat). Wiadomo też, że wielu z nich współżyje z kobietami lub z mężczyznami, czyli „popełnia zło moralne, które sprzeciwia się Bogu”.
Nie przeszkadza to im jednak utrzymywać, że pełnią służbę dla Boga, chociaż nie postępują według zasad podanych w Jego Słowie.
Homoseksualiści nie są takimi obłudnikami – nie ukrywają dla korzyści materialnych, swojej prawdziwej tożsamości.
Na temat takich ludzi apostoł Paweł napisał: „Ty zatem, który uczysz drugiego, nie uczysz samego siebie? Ty, który głosisz: ‚Nie kradnij’, kradniesz? Ty, który mówisz: ‚Nie cudzołóż’, cudzołożysz?”
Czy takie podwójne życie przynosi dobre czy też złe owoce? Paweł odpowiada: „Z waszego powodu narody bluźnią imieniu Bożemu” (Rzymian 2:21, 22, 24).
@waldi
Jest pan nie tylko czlowiekiem złej woli, ale także ignorantem. Niech pan się poduczy najnowszej historii Polski, zaczynając od przedwojennego ONR i Falangi. Musi pan mieszkać daleko od Polski, jeśli nie dostrzegł pan urodzin Hitlera obchodzonych od lat na Śląsku przez tamtejszych neonazistów.
@Jacobski. Tylko nie dla kotow, tylko nie dla kotow dobra. Moj Szperek je puszki, jego koledzy i kolezanki z podworka, czyli 6 dzikich kotow rowniez i zaden nic przeciwko gejom nie ma, przeciwnie. Kto jak kto ale koty sa calkowita wolnoscia seksualna, zreszta to zwierzeta filozoficzne a nie polityczne, co zauwazyl juz dawno temu Jerzy Pilch. Nie wiem co p.Blaszczak je ale to pewne, ze mu szkodzi.
…CHCIAL ZADOWOLIC PREZESA I KOSCIOL !!! A ZGWALCIL DEMOKRACJE !!!
waldi:
Za wikipedią: Faszyzm […] – doktryna polityczna powstała w okresie międzywojennym we Włoszech, sprzeciwiająca się demokracji parlamentarnej, głosząca kult państwa (statolatrię, totalitarne silne przywództwo, terror państwowy i solidaryzm społeczny). Faszyzm podkreślał wrogość wobec zarówno liberalizmu, jak i komunizmu.
Jak dla mnie do PiS właściwie pasuje, a na pewno do min. Błaszczaka — kult państwa, solidaryzm społeczny (choć jak dla mnie powinno być, że narodowy); wrogość wobec liberalizmu i komunizmu (jak dla mnie powinno być: socjalizmu, bo to określenie szersze, a u znanych mi faszystów jak najbardziej trafne). Można dyskutować tylko o „demokracji parlamentarnej”, której PiS się formalnie nie sprzeciwia, choć sprowadza ją do farsy, gdy powtarza głosowania „do skutku”.
W Polsce istniało parę ugrupowań, które bez „politycznej poprawności” określa się jako faszystowskie. Jak dla mnie, gdy zawiesić polityczną poprawność, zakazującą nazywania faszystami żyjących sąsiadów, to można tak określić bardzo wielu Polaków. W Polsce też, nawet poza tymi ugrupowaniami, były żywe fascynacje Mussolinim — po upadku Włoch chyba się nikt to niego nie odwołuje, za to, że „Hitler nie był taki zły” można tu i ówdzie usłyszeć. Gospodarz odwołał się do słynnych urodzin Hitlera; można przywołać „rzymskie pozdrowienia”, w Katowicach powstał też kibolski mural z Hitlerem ostatnio (choć bardziej traktowanym jako celebryta może, niż polityczny wzór).
Mówisz Błaszczak-myślisz dureń.
Mówisz dureń-myślisz Błaszczak.
A w ogóle-pies go…choć to mezalians był by dla psa.
marcel
14 sierpnia o godz. 18:49
„sodomici zostali zgładzeni nie za homoseksualizm, tylko za złamanie świętych praw gościnności”.
Wiarogodne sprawozdanie biblijne podaje, że Sodoma i Gomora zostały skazane na zagładę za rażącą niemoralność ich mieszkańców. W siódmym wersecie Listu Judy czytamy o „oddawaniu się niemoralnym kontaktom seksualnym i zaspokajaniu nienaturalnych cielesnych pragnień”.
Przejawem takiego bezwstydnego zachowania było choćby zajście wywołane przez mieszkających w Sodomie mężczyzn, „młodych i starych, ze wszystkich stron miasta”. Otoczyli oni dom Lota i domagali się wydania im jego gości – z zamiarem dopuszczenia się na nich gwałtu (Rodzaju 19:4,5).
@dezerter
,,wiarogodne”? Przepraszam, ale nie dla wszystkich i dziś trzeba ten pluralizm brać pod uwagę.
@dezerter83
Jasne, po czym ten sprawiedliwy Lot aby nie uchybić świętremu prawu gościnnści wydał na gwałt motłochowi swoją własną córkę. To też wiarygodne?
dezerter83
15 sierpnia o godz. 11:59
… nie mędrkuj dezerter bo znowu się ośmieszasz – tyle przekładów bibli – tyle upiększeń, tyle przeinaczeń – stosownie do aktualnych „interesów”.
Twoja wiarygodnośc jechowity jest mocno wątpliwa.
Biznes jest biznes.
———————————–
For example: List Judy
1:7 Even as Sodom and Gomorrah, and the cities around them, having, in the same way as these, given themselves over to sexual immorality and gone after strange flesh, are set forth as an example, suffering the punishment of eternal fire.
inne:
„… like Sodom and Gomorrah and the cities around them. In a way similar to these people, they sinned sexually and went away, following behind another’s flesh. They were laid out as a public spectacle, undergoing the justice of eternal
fire”.
„7 jak Sodoma i Gomora i w ich sąsiedztwie [położone] miasta – w podobny sposób jak one oddawszy się rozpuście i pożądaniu cudzego ciała – stanowią przykład przez to, że ponoszą karę wiecznego ognia”.
„Tak też Sodoma i Gomora i okoliczne miasta, które w podobny do nich sposób oddały się rozpuście i przeciwnemu naturze pożądaniu cudzego ciała, stanowią przykład kary ognia wiecznego za to.
„7. Jako Sodoma i Gomorra i tym przyległe miasta, tymże sposobem jako i oni, nieczystości popełniwszy i udawszy się za cudzym ciałem, przełożeni są na przykład, ognia wiekuistego karanie cierpiąc.”
A Wujek:
7 Jako Sodoma i Gomorra i pograniczne miasta tymże sposobem zwszeteczniawszy i udawszy się za cudzem ciałem, stały się przykładem ognia wiekuistego, karanie cierpiąc.
—————————————————————————-
Gdzie tu jest twoje „oddawanie się niemoralnym kontaktom seksualnym i zaspokajanie nienaturalnych cielesnych pragnień” – gdzie tu twój homoseksualizm, pedofilia, sodomia, zoofilia i biczyki…, gdzie lesbijki, orale, anale etc…?
Adam Szostkiewicz
15 sierpnia o godz. 13:29
,,wiarogodne”? Przepraszam, ale nie dla wszystkich…”
Nie ma Pan za co przepraszać. To zrozumiałe. Trudno jest wierzyć w coś, o czym się niewiele wie. Bez urazy.
Wystarczy na przykład zapoznać się z nauką Jezusa z Nazaretu, potwierdzającą autentyczność tej relacji. Można ją znaleźć w Łukasza 17:28,29.
Jezus to dla chrześcijanina nie tylko wybitny nauczyciel religii, ale przede wszystkim Syn Boży oraz obiecany Mesjasz. Nawet przeciwnicy – uczeni w piśmie i faryzeusze – przysłuchując się jego nauczaniu, byli zmuszeni przyznać: „Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i nikomu nie próbujesz się przypodobać, bo nie patrzysz na to, co rzuca się w oczy, ale zgodnie z prawdą nauczasz drogi Bożej” (Marka 12:14).
„Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i zgodnie z prawdą nauczasz drogi Bożej…”(Mateusza 22:15
Nie, nie ! Właśnie, że wiarygodne ! Biblia to kwestia wiary, tak jak elfy czy duchy. Dla jednych Biblia jest godna wiary, dla innych co innego. Fakt, że Sodoma, Gomora i inne miejsca historyczne i geograficzne, wymienione w Bibli, istnieją naprawdęi nie oznacza, że na tej podstawie wszystko, co jest spisane w Biblii jest również prawdziwe. Istnieje Rzym, Watykan, kardynałowie, CERN, LHC, antymateria, a jednak to, co opisał w swojej książce Langdon nie ma nic wspólnego z realem. Kwestia wiary.
Błaszczak – pisowski aparatczyk. Stracili jednak ci, którzy wczoraj nie obejrzeli w TVN 24 wygibasów językowych europosła Karskiego, który nie raczył odpowiedzieć na pytanie Anity Werner „Co pan rozumie przez słowo sodomia?”
@dezerter
myślę, że pan nie ma podstaw, by sugerować, że ,,niewiele wiem”. Nie ma pan monopolu na interpretację wiary ani Biblii. Sens dyskusji na blogu świeckim polega na tym, by kwestie wiary oddzielać od faktów historycznych i wszelkich innych, z wyjątkiem ,,fake-newsów”.
Adam Szostkiewicz
15 sierpnia o godz. 17:07
„Nie ma pan monopolu”.
Wiem, że to nie jest popularny obecnie pogląd. Niemniej nie interesuje mnie popularność, ale tylko prawda. Z Biblii wynika, że istnieje tylko jedna właściwa interpretacja Biblii.
Komu więc Bóg udzielił zrozumienia Swego Słowa ? Jego Syn wyjaśnił tę sprawę w Jana 8:31,32. Czytamy tam: „Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”.
A zatem „monopol” na interpretację Biblii ma to ugrupowanie religijne, którego członkowie żyją zgodnie z nauką Jezusa (1 Piotra 2:21).
„Sens dyskusji na blogu świeckim polega na tym, by kwestie wiary oddzielać od faktów historycznych i wszelkich innych”.
Wiary o której mówi Pismo, nie da się „oddzielić od faktów historycznych”. Ona jest z nimi ściśle związana. Jak mówi Biblia, wiara wynika z wiedzy (Rzymian 10:17).
@Adam Szostkiewicz
Chodziło mi o to, że ponieważ po Polsku ,,sodomia” to synonim zoofilii a nie homoseksualizmu, to mu się pomyliło.
Ale język się zmienia i słowniki nie nadążają. Może teraz ,,sodomia” to już nie tylko zoofilia jest pejoratywne określenie homoseksualizmu jak – powiedzmy – pedalstwo? Jak Pan to czuje? Chodzi mi tu wyłącznie o stronę polonistyczną – językoznawczą. Co do meritum, to oczywiście minister powinien się powstrzymać od stosowania pejoratywnych określeń w stosunku do obywateli.
@dezerter
to kolejny nonsens. Gdyby tak było, nie powstałaby naukowa krytyka biblijna protestancka i katolicka, nie mówiąc o studiach autorów z żadnym Kościołem się nie identyfikujących.
Pan dezerter chyba nie uważał na religii. Bo o czytanie Biblii go nie posądzam. Ale naprawdę teoria źródeł to podstawa.
dezerter83
15 sierpnia o godz. 14:45
dezerter83
15 sierpnia o godz. 17:43
„Centrum Edukacji i Obywatelskich Inicjatyw Społecznych Płock Rzecznik Praw Dziecka Dyrektor Zespołu Spraw Rodzinnych i Nieletnich Ewelina Rzeplińska-Urbanowicz
Szanowna Pani Dyrektor Odpowiadając na pismo z dnia 17 sierpnia 2015 roku syg. ZSR.441.2371.2015.KT,
stwierdzam, ze nie było moją intencją szukanie i wskazywanie przestępcy pedofila. Przekazałem Rzecznikowi Praw Dziecka komplet dokumentów z których wynika, ze może być zagrożony interes prawny dzieci które są członkami wyznania „Świadkowie Jehowy w Polsce”. Członkiem tego wyznania zostaje każda osoba bez względu na wiek, która zostaje prawidłowo ochrzczona, (art.73 Statutu ŚJ w Polsce) Zdarzają się przypadki chrztu siedmiolatków. Ochrzczone dzieci, po naruszaniu sztywnych zasad tego Związku Wyznaniowego, zostają poddani osądowi Komitetu Sadowniczego, na takich samych zasadach jak dorośli. Tym samym wyczerpuje to znamiona naruszania prawa dziecka. Sytuacja dzieci w związku wyznania Świadkowie Jehowy nie jest łatwa. Muszą pogodzić oczekiwania swoich kolegów i koleżanek w szkole oraz współwyznawców, w tym rodziców, którzy to często kierują się bardziej nakazami i zakazami Organizacji niż dobrem własnego dziecka, tym samym powodując odcięcie od społeczeństwa. Warto tutaj zwrócić uwagę na stosunek Świadków Jehowy wobec transfuzji krwi, gdzie mimo zagrożenia życia jest ona zakazana. Aczkolwiek zakaz ten nie ma żadnego biblijnego uzasadnienia lecz jest restrykcyjny i wymusza pewne zachowanie rodziców wobec dzieci. Narusza to prawo dziecka do zycia. Znamienne jest też podejście rodziców do edukacji własnego dziecka, które uznawane jest za nieistotne i niepodobające się Jehowie. Dlatego zniechęca się młodzież do dalszego kształcenia. Ponadto budząca największy niepokój jest postawa wobec pedofilii. Ciało Kierownicze, przywódcy duchowi Świadków Jehowy, kierując się wersetami Biblii uważają, że jakiekolwiek oskarżenia można stawiać wobec drugiej osoby, gdy mamy zeznania dwóch świadków lub gdy oskarżony dwukrotnie dopuści się tego samego przestępstwa wobec dwóch różnych osób. W aktach pedofilskich trudno oczekiwać drugiego świadka. Zdarza się, że w przypadku zgłoszenia molestowania dziecka Starsi Zboru konfrontują ofiarę z jego agresorem, żądając nawet, by ofiara wybaczyła swojemu agresorowi. Co więcej pedofilia traktowana jest w kategoriach grzechu i podlega wyłącznie ocenie doktryny biblijnej, a nie jako przestępstwo, które oceniane jest przez Kodeks Karny i natychmiastowo powinno podlegać zgłoszeniu odpowiednim organom. Dla lepszego zobrazowania powyższych spostrzeżeń dołączamy do niniejszego maila instrukcje dla Starszych Zboru oraz listy, kierowane do nich przez Ciało Kierownicze, instruujące jak należy postępować w przypadkach zgłoszenia pedofilii czy przyjęcia transfuzji krwi przez małoletniego wyznawcę oraz wskazówki co do wykształcenia. Dołączamy również tłumaczenie artykułu Johna Cedarsa, gdzie w odniesieniu do doktryn wyznania Świadków Jehowy, omawia on ich podejście do pedofilii. Mamy nadzieję, że załączone materiały pozwolą Państwu spojrzeć szerzej na problem dzieci Świadków Jehowy”
Stanisław Chłościński Lider Ruchu Centrum Edukacji i Obywatelskich Inicjatyw Społecznych
„W kościele Świadków Jehowy w Wielkiej Brytanii miało dochodzić do ukrywania przypadków molestowania i pedofilii. Ofiarom zabraniano zgłaszania spraw na policję. Organizacja odpiera zarzuty i twierdzi, że nie osłania sprawców, a wszystkie oskarżenia określa jako „absolutnie nieprawdziwe”.
O sprawie wykorzystywania seksualnego pisze BBC, która powołuje się na relacje ofiar z całej Wielkiej Brytanii. Wynika z nich, że sprawcy są cały czas chronieni. Jeden z prawników zajmujących się niegodziwym traktowaniem dzieci uważa, że w całym kraju może być tysiące ofiar, które nie zgłosiły się na policję. BBC rozmawiała z ofiarami z Birmingham, Cheltenham, Leicester, Worcestershire i Glasgow. Wszystkie chciały zachować anonimowość, ale jedna z nich postanowiła ujawnić swoje nazwisko.
Louise Palmer, była gwałcona przez rodzonego brata już jako 4-letnia dziewczynka. Kobieta wspomina, że dopytywała potem, czy ktoś powinien zgłosić sprawę odpowiednim służbom, ale usłyszała, że „takie zachowanie źle wpłynęłoby na wizerunek całej organizacji”. Ostatecznie jej brat trafił za kratki w 2015 r. i odbywa karę 10 lat więzienia. Inna kobieta z Worcestershire oświadczyła, że była wykorzystywana seksualnie jako dziecko przez przyjaciela jej brata. „Zaczęło się od przytulania, a potem to się nasilało i zaczął mnie gwałcić – opowiadała. Sprawa nie została zgłoszona na policję.
BBC podkreśla, że mowa jest o wielu przypadkach molestowania i pedofilii w kościele Świadków Jehowy. Główne gremium świadków w Wielkiej Brytanii postanowiło zareagować na medialną burzę i ujawnione przypadki nadużyć. Poinformowano, że będą wszczęte śledztwa w celu wykrycia pedofilów i gwałcicieli”.
@jowita
Nie na temat. Nie odwracajmy uwagi od skandalicznych słów ministra skandalem wśród jehowitów.
Karolina:
„Świadkowie Jehowy na zewnątrz wydają się ludziom uczciwi, sympatyczni z przyklejonym uśmiechem przekonują do jedynej prawdziwej religii. Jaka jest druga strona medalu organizacji Strażnica? Jakie wydają owoce? W korporacji Strażnica w zborach wrze jak w kotle coraz więcej ludzi budzi się i dostrzega hipokryzje,obłudę ,nie długo na to będzie patrzył nasz Pan Jezus Chrystus, kiedy wróci by użyć bicza i ukarać swoich wrogów!
. Sekta bankrutuje z powodu odszkodowań sądowych za tuszowanie pedofilii, likwiduje mnóstwo miejsc pracy, bezpardonowo zwalnia ludzi bardzo oddanych i zasłużonych, pozostawiając ich często z niczym. Wyrzuceni, pozostawieni samym sobie, wystawieni są na kolejne naciski i szykany. Bo za dużo pracują, bo muszą wyjechać za granicę, bo nie mogą już robić tyle, co kiedyś. Utytułowani, szanowani starsi zborów sa skreślani tylko dlatego, że podjęli pracę , która się nie podobała przywódcą sekty, pracę często jedyną możliwą, by utrzymać się przy życiu. Ludzie zużyli się dla sekty, a teraz, często w wieku poprodukcyjnym, schorowani, muszą znosić pospolite chamstwo i deptanie ludzkiej godności dlatego, że już są niepotrzebni. Wszystkie te działania ubieta się w propagandowe slogany, typu: bądź mężny, inni są w gorszej sytuacji, musisz dawać dobry przykład”.
Adam Szostkiewicz
15 sierpnia o godz. 21:12
Broń boshe nie było moim zamiarem „odwracanie uwagi”, ale nie może być tak by jehowita narzucał jedynie słuszną interpretację biblii – cennej książki.
Bibliotheca mundi jest wielka…
Z życia koścoła w Polsce…
Mówiła: „Ksiądz będzie mój”. Weszła z nożem na plebanię. Nowe szczegóły zbrodni w Łaniętach.
Na początku sierpnia w budynku parafialnym w Łaniętach Anna W. zaatakowała 28-latkę i jej siostrzeńca. Kobieta w wyniku napaści zmarła. Miejscowi twierdzą, że motywem zbrodni mogła była zazdrość o księdza.
3 sierpnia w Łaniętach 38-letnia Anna W. uzbrojona w nóż, wiatrówkę i miotacz gazowy włamała się do mieszkania parafialnego, w którym przebywała 28-letnia Karolina i jej 12-letni siostrzeniec. Najpierw nożem raniła chłopca w ucho, ten zdołał uciec, później zaatakowała 28-letnią kobietę. 28-latce udało się wydostać na zewnątrz, wtedy z kościoła wybiegł jeden z mieszkańców i obezwładnił Annę W.
Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, w programie „Uwaga!” opisywał szczegóły zbrodni.
– Kobietą kierowały bardzo silne emocje. Działała w szale. Świadczy o tym przede wszystkim ilość i lokalizacja obrażeń na ciele 28-letniej kobiety. Podczas sekcji stwierdzono zarówno rany szyi, okolicy głowy, jak i pleców. Wszystko wskazuje na to, że 28-latka była przypadkową ofiarą zbrodni. Faktycznym celem była matka 12-letniego chłopca – opowiadał Kopania. 28-letnia Karolina miała aż 10 ran: szyi, głowy, pleców. Zmarła z powodu wykrwawienia.
Napastniczka, Anna W., zajmowała się dekorowaniem kościoła w Łaniętach, w pobliskiej miejscowości strzelce prowadziła kwiaciarnię. Celem kobiety miała być nie Karolina, a jej starsza siostra Iwona, która od pewnego czasu mieszkała na terenie parafii i sprzątała kościół. Według mieszkańców W. była zakochana w księdzu i gdy ten zrezygnował z jej usług, zaczęła się mścić. Mieszkańcy są zgodni co do motywów zbrodni.
Chyba się zakochała. Powiedziała: „Ksiądz będzie mój”. Przywoziła mu torty. Walczyła o księdza. Była zazdrosna, że Iwonka mieszka na parafii.
Anna W. nie przyznaje się do winy. Podczas przesłuchania stwierdziła, że nie pamięta zdarzenia. Za zabójstwo grozi jej dożywocie”.
—————————————
Kościół w Polsce on line…
Wpisujemy w google:
Blaszczak sodomites
i widzimy, jak rośnie światowa sława polskiego ministra.
Polska nie ma własnej produkcji układów scalonych. Bez elektroniki nie ma współczesnej broni a podobno (chodzą takie słuchy) jutro bedzie taka broń, która nie obejdzie się bez elektroniki ale obejdzie się bez ludzkiego żołnierza.
Tu już nie chodzi o różnicę między posiadaniem jakiejś huty a huty, która umie zrobić niezrozpadające się płyty pancerne, umiejetnością jakiegoś spawania, a spawania podwozia, które się nie rozpadnie, produkcji jakiejś amunicji, a amunicji, która doleci, trafi i przebije. Umiejętnością poskładania wojskowej, oczywiście polskiej ciężarówki z niemieckich podzespołów. Chociaż tutaj bym się zastanowił, bo współczesny silnik to też masa elektroniki.
Polska nie produkuje żadnego scalaka. Nie jakiegoś ale żadnego. Jakieś niedobitki potrafią w Polsce zaprojektować układ scalony. Na marginesie ciekaw jestem ile jest w tym projekcie oryginalnej, polskiej myśli, bo duża część współczesnych scalaków projektowana jest podobnie jak zabawka z klocków LEGO, czyli z gotowych modułów. Jak polski tramwaj, autobus i pociąg.
No ale w sytuacji, w której wyprodukowanie każdego wojskowego układu scalonego = mózgu każdej współczesnej broni o nieco większym zasięgu i sile rażenia, musi być zlecone za granicą, niepolskiej firmie, autonomiczność polskiej broni staje pod coraz większym znakiem zapytania.
Po co utrzymywać fikcję samodzielnej armii?
Przypuszczam, że nie tylko czołgi, samoloty, fregaty ale buty, mundury, sedesy, prysznice i kotły do gotowania grochówki także bardziej opłaca się kupować z niemieckiegi i amerykańskiego demobilu.
Nawet nie marzyłbym o emerytowanych amerykańskich żołnierzach.
Na razie możemy dostać takich, którzy dopiero uczą się kierowania pojazdami mechanicznymi po publicznych drogach.
@Jacobsky:
> Fakt, że Sodoma, Gomora i inne miejsca historyczne i geograficzne, wymienione w Bibli, istnieją naprawdę
No wiesz, to jest dyskusyjne. To znaczy, akurat Sodoma i Gomora nie istnieją, nie ma żadnych znalezisk archeologicznych — nic, choć się doszukiwano. Inne miejsca „historyczne i geograficzne” wypadają różnie, to zresztą temat poważnej dyskusji. W uproszczeniu: „Biblia” (najstarsze księgi, bo kanon jak wiadomo później) została spisana w okolicach czasowych niewoli babilońskiej. Biorąc pod uwagę różnicę czasu między Dawidem, czy Mojżeszem a niewolą babilońską, to wypada trochę gorzej niż Iliada względem upadku Troi (miejsca historycznego… choć to też dyskusyjne), przy wielu analogiach w doszukiwaniu się w spisanym tekście wcześniejszych tradycji ustnych, w poszukiwaniu świadectw archeologicznych i historycznych, które mogłyby potwierdzić.
Larum grają!
Wczoraj niejaki Wacław Depo funkcjonariusz krk w randze arcybiskupa nawoływał publicznie do obalenia ustroju RP. Zachęcając do lekceważenia Konstytucji i podporządkowania organizacji i funkcjonowania Rzeczpospolitej mitom religijnym opisanych w Ewangelii.
Czy odpowiednie służby złożyły temu panu wizytę o 6. rano?
Czy Błaszczak jest aż takim durniem, czy tajnym agentem opozycji oddelegowanym do kompromitowania i ośmieszania PiSu ?
Abp Depo marzy się polska odmiana szariatu w wersji katolickiej. Upał mu zaszkodził czy Pan Bóg rozum odebrał?
PAK4,
dzięki za wyjaśnienia. The Greatest Story Ever Told (tak się mówi obiegowo o Biblii) v/s The Greatest Story Ever Told … So Far (Lawrence M. Krauss).
PAK4
16 sierpnia o godz. 7:11
@Jacobsky:
> Fakt, że Sodoma, Gomora i inne miejsca historyczne i geograficzne, wymienione w Bibli, istnieją naprawdę
Przepraszam, że wścibiam swoje-nie-moje trzy grosze, ale może warto w sprawie historyczności starotestamentowej legendy o Sodom and Gomorrah
„Sodom and Gomorrah are possibly located under or adjacent to the shallow waters south of Al-Lisān, a former peninsula in the central part of the Dead Sea in Israel that now fully separates the sea’s northern and southern basins.
They presumably were devastated about 1900 BCE by an earthquake in the Dead Sea area of the East African Rift System, an extensive geologic rift extending southward from the Jordan River valley in Israel to the Zambezi River system in eastern Africa. Archaeological evidence indicates that the area was once fertile, in the Middle Bronze Age (c. 2000–1500 BCE), with fresh water flowing into the Dead Sea in sufficient amounts to sustain agriculture. Because of the fertile land, Lot selected the area of the cities of the Valley of Siddim (the Salt Sea, or Dead Sea) to graze his flocks. When the catastrophic destruction occurred, the petroleum and gases existing in the area probably contributed to the imagery of “brimstone and fire” that accompanied the geological upheaval that destroyed the cities.
Har Sedom (Arabic: Jabal Usdum), or Mount Sodom, at the southwestern end of the sea, reflects Sodom’s name. The present-day industrial site of Sedom, Israel, on the Dead Sea shore, is located near the presumed site of Sodom and Gomorrah” (Britannica).
————————-
God Sees Everything