Pokaz siły
Janiny Ochojskiej nie wpuszczono do protestujących w Sejmie rodzin z niepełnosprawnościami. We wtorek przeprowadzono wbrew rodzinie ekshumację Arkadiusza „Arama” Rybickiego. W obu przypadkach chodzi o pokaz siły i upokorzenie tych, którzy zostali uznani za przeciwników obecnej władzy.
Widok Janiny Ochojskiej stojącej o kulach przed sejmowym biurem przepustek miał budzić i budził poczucie bezsilności, tak samo jak widok kilkuset żandarmów wojskowych i policjantów odgradzających rodzinę, przyjaciół i obywateli od grobu Rybickiego.
Co za wstyd dla władzy
Znane już jest nazwisko prokuratora, który wydał polecenie ekshumacji. Gdańskie środowisko Rybickiego zapewne ustali, kto jeszcze ponosi odpowiedzialność za ten pokaz siły. „Spisane będą czyny i rozmowy”.
Ochojska założyła i rozkręciła w skali międzynarodowej Polską Akcję Humanitarną. Wpuszczono ją do oblężonego Sarajewa, nie wpuszczono do polskiego Sejmu. Co za wstyd dla obecnej władzy. Ochojskiej należała się honorowa asysta straży marszałkowskiej, a nie upokarzanie.
Tej opozycji siła nie zastraszy
Czy te pokazy siły mają osłabić morale protestujących obywateli i opozycji? Jeśli taka jest intencja, to skutek będzie odwrotny. Ani obywatele, ani dawni działacze opozycji demokratycznej w PRL nie dadzą się zastraszyć, nie przestaną dawać świadectwa swoim wartościom.
„Aram” Rybicki działał w gdańskim środowisku umiarkowanej niepodległościowej prawicy, inspirowanej ideami nowoczesnej chadecji, a także myślą Dmowskiego sprzed jego fazy nacjonalistyczno-antysemickiej. Najpierw w Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, później w Ruchu Młodej Polski, skupionym wokół Aleksandra Halla. RMP wzbogacił panoramę opozycji demokratycznej w PRL.
To nie są patrioci ostatniej godziny
Środowisko polityczne Rybickiego to nie są patrioci ostatniej godziny, koniunkturaliści, którzy dołączyli do obozu demokratycznego, gdy stał się mocny.
Jednak ich dawni współpracownicy i przyjaciele, którzy dziś należą do obozu rządzącej prawicy, milczą, gdy dzieje się zło. Tak samo jak niektórzy ludzie Kościoła, którzy szczycili się kiedyś znajomością z „Aramem” Rybickim i Janiną Ochojską. Milcząc, stają się współwinnymi zła.
Komentarze
Pan Redaktor raczy żartować, pisząc „Co za wstyd dla panującej władzy”.
Obawiam się, że pojęcie wstydu jest obce dla panujących.
Spisane będą czyny i rozmowy.
Ten pokaz siły jest napędzany coraz większym strachem.
W przypadku niepełnosprawnych zapędzili się w kozi róg i PiS nie ma już dobrego wyjścia.
Obawiam się, że protest rozwiążą siłowo, np. ogłaszając alarm pożarowy w sejmie.
Panowie Kuchcinski i Karczewski zaczynaja traktowac budynek sejmowy jak swoja prywatna wlasnosc!
Władza obecnie rządząca naszym krajem przeprowadza krok po kroku zmianę ustroju Rzeczpospolitej Polskiej. Nasza ojczyzna staje się państwem niedemokratycznym. O jego przebudowie w ostatnich 2 latach ciekawie napisał dr Maciej Gdula w książce „Nowy autorytaryzm”, wydanej przed kilkoma miesiącami przez Wydawnictwo Krytyki Politycznej. Warto tę pracę socjologiczną przeczytać, zrozumieć i zapamiętać.
@ Adam Szostkiewicz
To nie jest pokaz siły tylko pokaz bezradności rzadzących oraz tupetu uczestniczących w proteście oraz celebrytów politycznych ,społecznych (w zasadzie aspołecznych ) i przeniesienie tego problemu na pole walki politycznej.
1.W USA gdzie mieszkam nie ma w sensie prawnym pojęcia niesprawny od urodzenia.Również przyjmuje się ,że niepełnosprawnym można zostać od chwili urodzenia aż do chwili zgonu.Przecież nietrudno sobie wyobrazić ,że są tysiące obywateli sparaliżowanych w różnym wieku po wypadkach czy udarach i są w trudniejszej sytuacji W tym przypadku jaki obserwujemy niepełnosprawność od chwili urodzenia w opinii wielu ich popierających urosła do nobilitacji wręcz heroicznej.
2.W USA obowiazek opieki nad dzieckiem do lat 18 mają rodzice .Rodzice dziecka niepełnosprawnego wymagającego wiekszych środkow finansowych zwracaja sie do tzw SSI ( ZAKŁAD POMOCY SPOŁECZNEJ ) o pomoc finansową. Każdy przypadek rozpatrywany idywidualnie w zależnosci od sytuacji materialnej rodziców.Praktycznie rodzic nie może mieć wiecej jak $ 2 tys na koncie ,nie posiadać domu czy jakiś innych form oszczedności.Przy znacznym stopniu niepełnosprawności rodzic może przekazać dziecko do domu opieki sam zaś otrzyma $ 300 miesięcznie na koszty odwiedzin.
3.Dziecko po ukończeniu 18 lat staje się osoba doroslą i rodzice nie mają obowiazku prawnego pomagania mu.Opiekę cal kowicie przejmuje państwo i na podstawie sytuacji zdrowotnej i finansowej określa się pomoc.
4.Dzieci jako dorosłe po 18 lat życia w przypadku zaistnienia nie pełnosprawności rodzica nie mają obowiazku pomagać mu finansowo.Taka osoba musi oddać cały majątek do dyspozycji opieki społecznej.
5.Pomoc finansowa państwa dla osób niepelnosprawnych jest w zasadzie niewielka i zrożnicowana nie przekracza $ 2 tys.Jednak osoba niepełnosprawna przebywajaca w domu opieki musi przekazać prawie całą sumę dla domu opieki.Pomoc jest udzielana najcześciej w świadczonych usługach – karta ubezpieczeniowa,kartki żywnościowe ,bon mieszkaniowy itp .
5.Zaliczenie kogoś do osoby niepełnosprawnej w USA jest niezwykle trudne i skomplikowane.Ci chłopcy jakich widzę w Sejmie dopominających sie o pomoc w USA nie zostaliby zakwalifikowani .Sa tą osoby po wypowiedziach (sprawne umysłowo ) i w USA nie miałyby szansy na bycie niepełnosprawnym w formie niezdolności do pracy .Gdy przyjechałem do USA w 1984 doznałem szoku poznawczego gdy urzednik przyjmujacy papiery na SSN był wg polskich standardów kompletnie niesprawny ,nie posiadał rąk i pisał na maszynie palcami nóg.Pamiętam ,ze miałem trudności aby powstrzymać moja reakcję na widok takiej osoby.
6.Istnieje prawo federalne ,że na stanowiska w urzędach publicznych pierwszeństwo w zatrudnieniu mają osoby niepełnosprawne oraz tzw minorytes – czarni obywatele.Firmy prywatne również podlegają tym przepisom i jeśli niepełnosprawny potrafi wykonać daną prace ( w dobie komputeryzacji jest to łatwiej ) to firma powinna dać mu pierszeństwo. Nie spełnienie tego przepisu to poważne niebezpieczeństwo na proces sądowy.
7.Niepełnosprawny nie może być dyskryminowany w wszelkich budynkach publicznych ,transporcie ,czy np drogi chodniki itp.W mojej wiosce Palatine wszystkie chodniki sa dostosowane dla osób niepełnosprawnych i niewidomych.Gdy ja dałbym ogłoszenie że wynajmę dom na tzw rent i zgłosiłby się niepełnosprawny miałby on pierszeństwo .Musiałbym dostosowac schody łazienki itp aby mógł mieszkać.
8.Mnie osobę za Oceanu zadziwia beztroska dziennikarzy piszących teksty tego typu jak pan.Czy którykolwiek z dziennikarzy zainteresował sie na poważnie stanem finansów rodzinnych osób protestujacych.W USA miałoby to zasadnicze znaczenie.Te osoby protestujace w urzedzie SSI zostały by wnikliwie przeswietlone finansowo,okreslono by potrzeby ,opracowano program pomocy edukacyjnej i uzyskania zatrudnienia.Zapewne nawet z tej małej grupy po przeprowadzeniu wywiadu okazało by sie ,że nie wyjdą oni z jednakowa sumą 500 zł gdyż zapewne sytuacja finansowa tych rodzin sie różni..
@zakrzewski
Pan żyje w USA, my w Polsce. Good bye.
@Zakrzewski
U nas prym wiedzie ideologia i polityka. Jeszcze niedawno „naszej” władzy (lata 2007-2015) też na nic nie byłoby stać. Teraz jest „nie nasza”, więc wszystko wszystkim się należy. Im gorzej tym lepiej, wcześniej odzyskamy władzę. Takie jest w Polsce myślenie…
Ludzie mówią,że Duda czeka na wycieraczce Białego Domu na spotkanie z pryncypałem.Może do tego czasu odwiedzi Guantanamo czy rezerwat rdzennej ludności owoce totalitarnych systemów migrantów z Europy.Z Bogiem na ustach. Pomnik tzw.katyński symbolizuje też ludobójstwo Indian mordowanych bagnetem w ramach pacyfikacji terenów indiańskich.Potrzebnych jako przestrzeń życiowa dla chrześcijan.Tak sobie myślę,że tzw. Holokaust to powtarzalne zachowanie Europejczyków.
@Jerzy Zakrzewski-Palatine, Illinnois. Pański wykład ma się nijak do polskiej rzeczywistości. Czy uświadamia Pan sobie, że rząd USA nie wypłaca 500+ i wyprawki dla wszystkich dzieci na początek roku szkolnego? To tylko jedna różnica, a jest ich znacznie, znacznie więcej.
@Jerzy Zakrzewski-Palatine,Illinois
17 maja o godz. 4:38
„nie posiadał rąk i pisał na maszynie palcami nóg.”
serio?
Jerzy Zakrzewski-Palatine,Illinois
„8.Mnie osobę za Oceanu zadziwia beztroska dziennikarzy piszących teksty tego typu jak pan…………………po przeprowadzeniu wywiadu okazało by sie ,że nie wyjdą oni z jednakowa sumą 500 zł gdyż zapewne sytuacja finansowa tych rodzin sie różni..”
Jakoś nie słyszałem takich głosow ze strony prawicy, jak procedowano w sejmie 500+
To jest pokaz buty, choć u podłoża leży zwyczajny, koniunkturalny strach. Funkcjonariusze Kaczyńskiego nie mogą liczyć na dalszy ciąg kariery po upadku wodza, tym bardziej więc trzymają się go i prześcigają w służalczości. Zastanawiają mnie ci młodsi: jak oni sobie wyobrażają życie po Kaczyńskim? Co powiedzą dzieciom? Liczą, że jakoś im się uda? To, co robią, wykracza poza granice demokratycznego państwa prawa i będzie musiało być odpowiednio potraktowane, inaczej Polska się nie odrodzi. Nie ma już chyba atmosfery dla grubej kreski i powinni się z tym poważnie liczyć, jeśli nie są idiotami. Kościół też ich nie uchroni, bo jego głos już nic nie znaczy.
Poczucie wstydu mają zwykle pojedyncze osobniki rodzaju ludzkiego. W polityce wstyd nie istnieje, bo gdyby tak było, to spora grupa polityków w poczuciu wstydu, nie miałaby odwagi wyjść na ulice i patrzeć obywatelom w oczy. Jarosław „Kulawy” ma poczucie wstydu. Nikt w ostatnich latach nie spotkał go z siatką zakupów w drodze do domu z sąsiadami. Wstydzi się, więc nie wychodzi.
Postęp wg PiS
Opisane w artykule przypadki pokazu siły przez rządzących można wyjaśnić wychodząc z założenia, że Prawo i Sprawiedliwość jest partią typu TKM. Żeby skutecznie utrzymać się przy władzy, PiS karmi trzy polskie demony: zawiść, pychę narodową i chciwość. Można stwierdzić, że obecna władza pochodzi od wad narodowych. (Ciekawe jest to, że te wady są wymieniane w Katechiźmie wśród 7 grzechów głównych.)
Zawiść podsycana jest przez gonienie Tuska i innych dygnitarzy poprzedniej ekipy rządzącej. Nawiedzanie ludzi przez ABW, przetrzymywanie w areszcie bez wyroków, wzywanie na przesłuchania do prokuratury, nękanie bezprawnymi nakazami komisji śledczych, itp. – to wszystko ma miejsce dzięki nieodpartej żądzy zemsty wśród ludu pisowskiego.
Pycha narodowa napędzana jest nieustannym dochodzeniem do prawdy ws. katastrofy smoleńskiej. W dalszym ciągu przeprowadzane są bezsensowne ekshumacje, podkomisja nie zawiesiła działania, miesięcznice nie zostały zlikwidowane zmieniły tylko dekoracje, pomnik smoleński zamiast łączyć naród dzieli go coraz bardziej.
Chciwość jest wręcz dewizą Prawa i Sprawiedliwości. Nie chodzi tu tylko o politykę kadrową w spółkach państwowych, ministerstwach, armii i policji, mediach państwowych, itp. Również akty nienawiści wobec przeciwników politycznych są częścią tego samego działania, polegającego na premiowaniu lojalności. Naród według PiS ma być mierny, bierny, ale – wierny.
Na koniec uwaga natury filozoficznej. Jeżeli chcemy dokonać postępu, musimy rozwijać nasze zalety, a nie – wady. (Ta uwaga nie dotyczy partii typu TKM, bo dla niej postępem jest być nadal przy władzy.)
@Adam Szostkiewicz godz. 6:14
„Pan żyje w USA, my w Polsce. Good bye.”
Sądzę, że problem jest zbyt poważny, by skwitować go „good-bye’em”.
Na początku lat 2000 musiałem kilka lat pod rząd korzystać z turnusów rehabilitacyjnych po wypadku. Trafiłem do ośrodka Caritasu, gdzie przez te kilka lat miałem okazję poznać dużo ludzi dotkniętych w różnym stopniu inwalidztwem. Zdecydowana większość spośród nich uczyniła ze swojego inwalidztwa sposób na życie: nawet nie starali się o jakąkolwiek pracę, a całą energię skupiali na wyciśnięciu wszelkiego rodzaju zasiłków, skąd się da. Domyślam się, że to nie większość spośród inwalidów, ale tym bardziej nie można wrzucać wszystkich do jednego worka z napisem: biedni, nieszczęśliwi inwalidzi” i pomagać tylko tym, którzy sami nie mogą sobie pomóc.
Podobna historia jest z pomocą społeczną. Miejskie Ośrodki Pomocy Społecznej są gigantyczną dziurą, w której znikają miliardy. Bardzo często „wspomagani” są ludzie, którzy żyją na dużo wyższym poziomie, niż pracownicy obsługujący ich. Bo klienci nie są zobowiązani prawnie do ujawnienia wszystkich swoich aktywów, a pracownicy nie mają żadnego interesu w tym, by drążyć sprawę. A czasami są najzwyczajniej zastraszani – w większości pracują tam kobiety, które się boją konfrontacji z agresywnymi klientami.
Jerzy Zakrzewski-Palatine,Illinois
17 maja o godz. 4:38
Palant wioskowy z Illinois dał „wykład” bo doznał „szoku poznawczego” oglądając polskich chłopców protestujących w Sejmie udających – wg niego – niepełnosprawnych.
Podczas gdy on amerykański bezmózg nawet potrafi samodzielnie obsłużyć klawiaturę i wcisnąć przycisk enter.
Palant wioskowy, Jerzy Zakrzewski, wie wszystko i nie może przeżyć, że polskie niepełnosprawne dzieci i ich opiekunowie proszą o zwiększenie zapomogi o 138 USD miesięcznie czyli o 4,6 dolara dziennie.
Nie wie też, że w 2016 roku łączne wydatki na świadczenia dla opiekunów niepełnosprawnych osób, tj. na przyznane świadczenia pielęgnacyjne i specjalny zasiłek opiekuńczy, zapewniały 156,5 tysiącom „beneficjentów” obu tych świadczeń, przeciętny miesięczny dochód w wysokości 1118 zł (równowartość 310 USD).
Od 1 stycznia 2016 roku świadczenie pielęgnacyjne wynosi 1300 zł miesięcznie, czyli jest równowartością kwoty najniższego wynagrodzenia netto.
Przyznawane jest osobom, które muszą nie podejmować lub rezygnować z zatrudnienia lub innej pracy, w celu sprawowania osobistej opieki nad osobą niepełnosprawną.
Panie Redaktorze, jak Pana pijak obrzyga w autobusie, to jest to nieprzyjemne, ale Pana nie upokarza. Myślę, że wyczyny funkcjonariuszy i sympatyków PZPR (partii zawzięcie rządzącej Polską) należy traktować w tych kategoriach. Co nie znaczy, że nie są frustrujące
Nie jestem pewien, czy to pokaz siły, czy raczej naturalny sposób zachowania tego srodowiska.
Poprzednie ekipy nie mogły pozwolić sobie na ułamek tego, co robią obecnie rządzący, a ci maja dalej poparcie. Musiała zajść jakaś poważna zmiana w społeczeństwie, że ludzie to tolerują.
I kto tu jest normalny?
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/ograniczenia-wobec-protestujacych-w-sejmie-brak-czlowieczenstwa/1vf6c2z
Całe to towarzystwo zbudowane na bazie PC cierpi na jakieś paranoiczne obsesje! Bahaterowie późnego wstawania ubzdurali sobie,że wygrają z tymi nieszczęśnikami koczującymi na korytarzach sejmowych. W czasach kiedy trzeba było wykazać się odwagą to spali a teraz pokazują jacy to oni są twardzi i nie ugięci niczym p.o.prezydent zwany pieszczotliwie Adrianem.
@lubat:
To że jest problem z aktywizacją zawodową osób niepełnosprawnych nie przekreśla postulatów protestujących w sejmie.
A problem jest… Tyle, że ani nie jest to problem, z którym politycy nic nie próbowali zrobić, bo pomysłów parę było… Ani nie jest to problem, który można przerzucić tylko na złą wolę niepracujących, bo jest dość oczywiste, że po latach życia z zasiłku trudno znaleźć pracę (nie piszę tylko o postawie pracodawców, ale także o nastawieniu psychicznym do jej szukania).
Z pomocą społeczną jest zapewne podobnie. Przy próbach analiz, dość niewielki procent stanowiła grupa „mogliby a nie chcą podjąć pracy”. Miałem przypadek w rodzinie kobiety, która miała małe dziecko i trafiła na bezrobocie. I w polskich realiach był to klasyczny „paragraf 22”: nie może oddać dziecka do żłobka, bo jest niepracująca (a żłobki tylko dla pracujących), ale nie może podjąć pracy, bo nie ma z kim zostawić dziecka…
Zabronili spacerów młodym niepełnosprawnym.Jeżeli to prawda ,to,skąd wzięli przepisy? Z Klęczkowskiej?Nie mówmy o wstydzie.Psychopaci mają różne zachowania.I aby ratować kraj ,konsylium lekarskie ,od zaraz.
@Adam Szostkiewicz
17 maja o godz. 6:14
„@zakrzewski
Pan żyje w USA, my w Polsce. Good bye”.
„lemarc
17 maja o godz. 12:10
Palant wioskowy z Illinois….
… on amerykański bezmózg….
Pan potraktował blogera „Jerzy Zakrzewski-Palatine, Illinois” wręcz obcesowo.
Inni – a pan to z lubością puszcza – są rozpaczliwie chamscy.
A jeszcze tak niedawno pan pisał:
„Anonimowych autorów takich wpisów jest na tym blogu garstka, liczniejsi są umiarkowani, rzeczowi, kulturalni. Wcale nie muszą się zgadzać, tego nikt tu nie oczekuje. Wystarczy, że reprezentują pewną kulturę dyskusji…. Tym dziękuję i stawiam za przykład”.
Tak, „umiarkowani, rzeczowi, kulturalni”; „pewną kulturę dyskusji” widać tu jak na dłoni…
I po co to zakłamanie i hipokryzja?
@Gospodarz piętnuje pokaz brutalnej, pisowskiej siły lekceważącej obywatela.
Jednocześnie lekceważąco kwituje długi komentarz za pomocą dwóch słów „good bye”.
Można zgadzać lub nie zgadzać się z poglądami @Jerzy Zakrzewski-Palatine,Illinois 17 maja o godz. 4:38, można krytykować to czy tamto w jego wpisie ale komentator ten nikogo nie wyzywał od „wioskowych palantów”.
Pogardliwe pisanie „good bye” w odpowiedzi na kilkaset słów merytorycznego komentarza jest lekceważące. @Gospodarz wie, że wolałbym użyć innego słowa.
Jestem wielkim zwolennikiem tzw. benchmarking i uważam, że bogaty w emigrantów skład komentatorów polityka.pl czyni je ciekawszymi a nie uboższymi. Zawsze z wielką ciekawością czytam podobne jak @Jerzy Zakrzewski-Palatine,Illinois 17 maja o godz. 4:38 opisy np. ze Szwecji, Czech czy z Niemiec. Gdyby ktoś opisał rozwiazania etsońskie, litewskie, białoruskie, węgierskie czy greckie, także bym się ucieszył.
@lubat 17 maja o godz. 11:26 potwierdził zasadność uzależniania wysokości udzielanej pomocy od zamożności danej osoby.
Jedyną korzyścią płynącą z publikowania takich rzygów czystej agresji jak ten @lemarca z 17 maja o godz. 12:10 jest miłościwe dawanie miejsca także niepełnosprawnym (umysłowo) komentatorom.
„Pokaz siły”
Myslalem, ze bedzie cos o strefie Gazy.
Coz, naglowki potrafia byc mylace.
Prawo międzynarodowe domaga się przestrzegania praworządności w IV RP.Czytaj Unia.Tak sobie myślę,że Duda co innego mówi a co innego czyni.To grzech.Chyba ,że ONZ to Hyde Park.
Jerzy Zakrzewski-Palatine,Illinois
17 maja o godz. 4:38
„Czy którykolwiek z dziennikarzy zainteresował sie na poważnie stanem finansów rodzinnych osób protestujacych.W USA miałoby to zasadnicze znaczenie…”
Pozdrowienia do „Hameryki” (za posrednictwem pojmujacego inaczej wolnosc slowa red. Szostkiewicza) !
http://kontrowersje.net/10_prostych_pyta_do_pani_polityk_iwony_hartwich_kt_re_ch_tnie_powt_rz_w_s_dzie
Po tej orgi zjednoczonej prawicy bedzie potrzebny nastepny okragly stol chyba, ze go „korniki” zjedza, ale to juz bedzie lezalo w kompetencji przyszlego ministra ochrony srodowska i – pozal sie boze – zasobów naturalnych, ergo: potencjalu spolecznego.
@levar
O Ghazie jest u nas gdzie indziej. Bliższa teraz jest mi Polska.
@zza kaluzy
rozumiem solidarność wpisywaczy, ale bez przesady. Nie będziemy tu zdradzać statystyk, ale zapewniam, że naprawdę obraźliwe reakcje nie są publikowane. a co jest złego w good bye to doprawdy trudno mi pojąć. I tak to łagodna polemika z wpisem tak pozbawionym cienia empatii, za to z uwagami osobistymi.
@grzerysz
Jaka hipokryzja? Nie dziękowałem lemarckowi. chamskich wpisów prawicowych pan nie dostrzega, to jest hipokryzja.
@ Adam Szostkiewicz 17 maja o godz. 23:54
Pański blog panie redaktorze, pańskie małpy.
Nie będziemy tu zdradzać statystyk
Każdy ma swoje powody do snobowania się.
MIT akceptuje 7 czy 8% kandydatów.
Pan odrzuca ileś procent komentarzy.
Ja rok czy dwa po wprowadzeniu stanu wojennego postanowiłem sobie, że nie zapłacę za „Politykę” złotówki dopóki pewien pan będzie jej redaktorem. Słowa do tej pory dotrzymałem.
Patrze na toaletowy srodek dezynfekcyjny filmy Johnson pod nazwa “Duck”, ktory chelpi sie tym , ze pozbawia iskry bozej 99% bakterii. Jak to sie ma do ewangelicznego nadstawiania drugiego policzka.
P.S. To po trzech kieliszkach Cabernet Sauvignon, wiec prosze o wyrozumialosc.
Dlaczego w katolickiej i biało-czerwonej przestrzeni tyle politycznego chamstwa przy doktrynie miłości bliżniego.Na nieczynnych lotniskach w USA stoją weterani bombowce strategiczne,które kiedyś tyle kosztowały w złocie ile ważą.Teraz nie opłaca się je złomować bo to już nie złoto.Kosztem ludzi w biedzie nabija się kasę militarystom.IV RP chce na wyścigi wydać nawet więcej niż 2 procent na zbrojenia bo tak w ustawie ale nie w konstytucji, która gwarantuje godziwy żywot i bezpłatne leczenie.Jeden F mniej i znajdą się pieniądze dla niepełnosprawnych.O jałowych tzw.misjach wojskowych nie wspomnę.Dlaczego papież nie boi się Putina i zasłania się tylko halabardami.Taka wersja kosy na sztorc.Tak sobie myślę,że niepełnosprawny bliższy ciału niż czołg i F.A Po watykańsku nie lękajcie się !
zza kałuży
17 maja o godz. 17:17
… wystarczy na tym forum „kulturalnych” ślepych na jedno oko czyli sprawnych umysłowo inaczej… i grzeryszy.
Powtórzę raz jeszcze co do meritum:
Jerzy Zakrzewski-Palatine,Illinois
17 maja o godz. 4:38
Palant wioskowy z Illinois dał „wykład” bo doznał „szoku poznawczego” oglądając polskich chłopców protestujących w Sejmie udających – wg niego – niepełnosprawnych.
Podczas gdy on amerykański bezmózg nawet potrafi samodzielnie obsłużyć klawiaturę i wcisnąć przycisk enter.
Palant wioskowy, Jerzy Zakrzewski, wie wszystko i nie może przeżyć, że polskie niepełnosprawne dzieci i ich opiekunowie proszą o zwiększenie zapomogi o 138 USD miesięcznie czyli o 4,6 dolara dziennie.
Nie wie też, że w 2016 roku łączne wydatki na świadczenia dla opiekunów niepełnosprawnych osób, tj. na przyznane świadczenia pielęgnacyjne i specjalny zasiłek opiekuńczy>, zapewniały 156,5 tysiącom „beneficjentów” obu tych świadczeń, przeciętny miesięczny dochód w wysokości 1118 zł (równowartość 310 USD).
Od 1 stycznia 2016 roku świadczenie pielęgnacyjne wynosi 1300 zł miesięcznie, czyli jest równowartością kwoty najniższego wynagrodzenia netto.
Przyznawane jest osobom, które muszą nie podejmować lub rezygnować z zatrudnienia lub innej pracy, w celu sprawowania osobistej opieki nad osobą niepełnosprawną.
————————————
grzerysz
17 maja o godz. 16:43
zza kałuży
17 maja o godz. 17:17
A ja uważam że do chama który się opróżnia na salonach jak dla przykładu Henry „Szmalcownik” Czarnecki, należy mówić językiem który jest dla niego zrozumiały i przekonywający. Dżentelmeństwo nie dla chamów.
Mysle wiec jestem. Ale tak naprawde to chyba mnie nie ma.
Rozpasanie na tym forum komentatorów z „Ameryki” jest coraz bardziej irytujące.
Brak umysłowych predyspozycji do widzenia polskich spraw i osobiste frustracje usiłują niejednokrotnie nadrabiać żałosnym rezonerstwem.
„Mnie osobę zza Oceanu…”… no to co, że „zza Oceanu”… jak rozumu za pięć groszy.
Żadnej taryfy ulgowej dla forumowych miernot zamulających dyskusję tandetnymi wypocinami.
@zza
i co z tego ma wynikać? Polityka Rakowskiego ostatecznie poparła demokrację, a sam MFR przeforsował ustawy korzystne dla Kościoła. Ja przyszedłem do niej, kiedy naczelnym był już Jerzy Baczyński. Gdy byłem działaczem opozycji i Solidarności nie zgadzałem się z linią, nazwijmy to socjalistyczno-dialogową, Ówczesnej Polityki, chciałem pełnej demokracji i niepodległości, jak większość opozycyjnych działaczy mego pokolenia. Dziś znów trzeba stawać w obronie demokracji. I obecna Polityka, jej redaktorzy, bez względu na to, skąd się ideowo wywodzą, to rozumieją. Urazy i różnice sprzed dziesięcioleci straciły w tej sytuacji znaczenie.,
@zza kaluzy
@grzerysz
Wydaje mi się że fakt że pan Szostkiewicz czyta to wszystko co ludzie piszą, to już jest naprawdę poświęcenie dla obcych ludzi i bardzo wyjątkowo. Powinniśmy to chwalić, dziękować za jego czas a szanować to co oni z „Polityki” robią dla demokracji, niepełnosprawnych (tutaj), a dla Polski, dla nas.
Wy tam siedzicie gdzieś ukryci w internecie, możecie obrazać ludzi bez konsekwencji bo możecie wykazować konto i już. Kompletnie inna sytuacja dla ludzi Polityki, wszystko od 2006r tam widać.
Na temat „good bye”: Jesteście może mimozami 🙂
—–
A do tych ludzi w Sejmie jeśli ktoś może czyta: Jesteście wyjatkowi naprawdę nie można Was nie kochać a popierać z całego serca. Dużo można się nauczyć od Was!
W dzisiejszej audycji porannej TOK FM trzódka redaktora Żakowskiego zgodziła się z moją tezą, że Sejm RP staje się powolutku zbędny. Ja wprawdzie napisałem o jego wygaszaniu przez Jarosława Kulawego i jego kolesi, co na jedno wychodzi. W sumie zupełnie gdzie indziej zapadają decyzje o sposobie rządzenia państwem, więc obojętne jest, jak to nazwiemy.
To nie do wiary, że w środku Europy istnieje państwo, członek UE, w którym decyzje zapadają jak w filmie o sycylijskiej mafii. Zauważyłem, że teraz minister spraw wewnętrznych przyjął inny model wykonywania swojego urzędu. Najpierw zleca gnębienie różnych niezadowolonych, a później przeprasza za „innych”. Kapitalny pomysł, gromadzenia alibi na przyszłość.
Sprawa, którą poruszył red. Szostkiewicz jest prosta jak drut: mamy władzę, która gotowa jest przejechać walcem po obywatelach, jeśli tylko się ich nie boi (jak np. górników). I robi to dla swojego ciasnego interesu: niepełnosprawni nie są siłą polityczną, a rodziny i przyjaciele ekshumowanych niech sobie pocierpią. Nie wiem, jak jest w USA, ale my tu w Polsce nie chcemy takiej władzy.
Pewna granica została tu przekroczona. Choćby sto razy wykopać zwłoki ofiar, to przecież i tak wiadomo, że to bez sensu, bo zamachu nie było. I zdradzonych o świcie, i poległych. Były ofiary niezdecydowania Lecha Kaczyńskiego, który bez brata nie potrafił podjąć absolutnie żadnej decyzji. Mamy rzekomo bezprecedensowy sukces budżetowy, rozdajemy pieniądze na prawo i lewo, bez sensu i bez opamiętania, a dla ludzi naprawdę potrzebujących nie ma pieniędzy. To plama, której się już nie zmyje.
A „Polityka” proszę państwa oszołomstwa z emigracji jest najważniejszym polskim tygodnikiem, życzę Wam, żebyście tam u siebie takie mieli, bo to ostatnio bywa różnie na świecie.
@SŁOWIANIN STANISŁAW:
> Dlaczego w katolickiej i biało-czerwonej przestrzeni tyle politycznego chamstwa przy doktrynie miłości bliżniego.
Z tego, co rozumiem, Marksowi chodziło o dobro człowieka, a przynajmniej o robotnika. O wyzwolenie go z więzów i zapewnienie możliwie godnego życia. Mimo to, w PRL wcale nie mieli się robotnicy jakoś dobrze, nawet biorąc poprawkę na ogólny poziom gospodarczy.
Cóż, między celem ideologii, a jej realizacją zawsze jest rozziew.
O ideologi i celu można tyle powiedzieć dobrego, że zawsze znajdują się w niej szlachetni ludzie, którzy mimo wszystko do tego celu dążą. Tacy bywali wśród zwolenników Marksa, tak jak i znajdziesz takich w Kościele. Tyle, że to jednak jednostki…
> IV RP chce na wyścigi wydać nawet więcej niż 2 procent na zbrojenia bo tak w ustawie ale nie w konstytucji
Nie wiem, czy Cię pociszę, czy zmartwię, ale PiS jakoś na papierze te 2 proc. niby znadjuje, w praktyce poza samolotami dla VIPów programy zbrojeniowe są, jeden po drugim, zamrażane.
> Dlaczego papież nie boi się Putina i zasłania się tylko halabardami.
Szczerze mówiąc, nie wiem, o co Ci chodzi w tym zdaniu. Że papież ma odkupić od Iranu program nuklearny dla większego pokoju na świecie?
@Adam Szostkiewicz
18 maja o godz. 0:03
„Jaka hipokryzja? Nie dziękowałem lemarckowi. chamskich wpisów prawicowych pan nie dostrzega, to jest hipokryzja”.
Dostrzegam, ale pan chamstwo „po linii” wręcz popiera i propaguje.
A „lemarckowi” i jemu podobnym trzeba powiedzieć: tym panom już dziękujemy.
zza kałuży 18 maja o godz. 0:36
…
„Ja rok czy dwa po wprowadzeniu stanu wojennego postanowiłem sobie, że nie zapłacę za „Politykę” złotówki dopóki pewien pan będzie jej redaktorem. Słowa do tej pory dotrzymałem”.
Pytanie: Jak można technicznie komentować bez abonamentu? Na khalyavu? Haker? Na cudzy koszt? I po co Pan Politykę czyta?
Przepraszam za wymądrzanie.Ale kazda dyskusja na każdy temat powinna bazować na rzeczywistości.Jaka ona jest.Wladza została zdobyta na oczernianiu poprzedników ,i obietnicach.Załóżmy ,że można się z tym zgodzić.Ale w jakim celu została zdobyta?Otóż ,cel -wyszedł jak szydŁo z worka.Zmienić ustrój i stworzyć Polak na obraz i podobieństwo swoje.Ten obraz i podobieństwo zapewnia reżimowe media .Ale zmiana ustroju wymaga zmiany konstytucji.Jak wÓdz ma mało czasu to idzie na całego.Na skróty łamać prawo.Opór UE, to iluzja i taki tam 1938 rok.A w kraju sytuacja znakomita.Nowoczesna pada ,bo zapowiedzieli ,że zllikwidują pińcet.Bogaci ich wyborcy, tego nie podzielają ,bo pecunia non olet.PO krąży, ale nie ma pomysłu na ich kupienie.Lud kupuje ciepŁe słowa broszki.Parę procent wyborców z rodzin z kalekimi dziećmi ,olewane ,bo nie ma znaczenia przy urnach.Tak przegrał Ikonowicz.Główna siła sprawcza ,w rękach zacofanych i kochających przepych.Geny niewolników dalej dzielnie trwają.A niewolnictwo znakomicie się rozwija.Bo szerzony strach wobec przeciwników ,czyni z nich niewolników bis.Boże chroń wodza.
Język Ówczesnej Polityki był szyfrowany co przekraczało poziom ówczesnych hunwejbinów dziś w pisowskich mundurach ale nie dla oczytanych na temat systemów politycznych.Krytyczny stosunek do tekstów to realizacja zasady myślę więc jestem.Religie ciemne ludy chciały utrzymać w skundleniu dlatego wymyślono czyja władza tego religia oraz wszelka władza od Boga pochodzi.Dziś jak na razie Kaczyński mówi o władzy od suwerena w domyśle od prezesa.Tak sobie myślę na przykładzie Komendy,że suweren na poziomie parafii polubił ukrzyżowanie.
Dodam.Lechu powinien przyjść
do sejmu z panią Ochojską i innymi bohaterami naszych czasów .
Rosja zatrzymała wrak a IV RP zatrzymuje mienie żydowskie bo takie jest też lokalne prawo.A jankesi olewają lokalne prawo.Tak sobie myślę,że Kaczyński jak Trump to polityczni picerzy.
@diagnoza
wybiera się.
@grze
nie popieram z zasady żadnego chamstwa, i dobrze pan o tym wie. Chamskie lub skrajnie uprzedzone ad personam wpisy nie są publikowane. Nie ma żadnej ,,linii’ poza jedną: autorytaryzm tu zwalczamy.
@zza kałuży
18 maja o godz. 0:36
„Ja rok czy dwa po wprowadzeniu stanu wojennego postanowiłem sobie, że nie zapłacę za „Politykę” złotówki dopóki pewien pan będzie jej redaktorem. Słowa do tej pory dotrzymałem”.
@marilla
18 maja o godz. 13:27
„Jak można technicznie komentować bez abonamentu? Na khalyavu? Haker? Na cudzy koszt? I po co Pan Politykę czyta?”
Ja z kolei nie czytam od dawna POLITYKI głównie z dwóch względów.
Po pierwsze, za dużo jest w redakcji „pewnych panów”, którzy kilka dekad temu jakoś na brak demokracji zupełnie nie narzekali i czerpali z takiej postawy bardzo określone profity. Po pewnym czasie gwałtownie zmienili front. To się nazywa oportunizmem.
Po drugie, uważam, że POLITYKA w czasach PRL (szczególnie w końcówce lat 1960. i pierwszej połowie lat 1970.) jednak stała na znacznie wyższym poziomie niż jej dzisiejszy odpowiednik. Przyznał to nawet w niedawnym wywiadzie ów „pewien pan”, twierdząc iż wtedy tygodnik był adresowany do elit.
Często publikowali tam naukowcy, dział kulturalny to było mistrzostwo świata, itd. itp.
Oczywiście można komentować bez abonamentu. Jednak portal POLITYKI – z blogami i częścią zawartości – jest bezpłatny.
@lemarc 18 maja o godz. 7:25
Bluznął:
Palant wioskowy z Illinois, amerykański bezmózg
chwaląc się, że pisze o meritum.
Następnie @lemarc przeszedł do udowadniania, że Polska to biedny kraj:
138 USD miesięcznie czyli o 4,6 dolara dziennie (…) przeciętny miesięczny dochód w wysokości 1118 zł (równowartość 310 USD) (…) świadczenie pielęgnacyjne wynosi 1300 zł miesięcznie
A ja myślałem, że gdy w domowej lodówce jest mało jedzenia, to dzieciom trzeba powiedzieć, aby:
1. jedno nie wyżerało całego sera, wędliny czy zupy, bo bracia i siostry będą głodni,
2. te dzieci, które mogą postarały się dopomóc rodzicom w utrzymaniu rodziny, na tyle, na ile mogą i potrafią.
No ale co ja tam wiem, w końcu z wielkim prawdopodobieństwem mam 4 razy więcej dzieci niż @lemarc.
No i ja nie żyję w kraju gdzie środki masowego przykazu nazywają prawicową partię stosującą komunistyczne metody rozdawnictwa jak w systemie 500+. Dla biedaka i dla milionera po równo.
@marilla 18 maja o godz. 13:27
I po co Pan Politykę czyta?
Za Gierka, do ósmej klasy przyszła na lekcję Bardzo Ważna Pani Kurator.
Zapytałem ją o Katyń. Nie pamiętam już jak i co i po co.
Pani Kurator zrobiła aferę i wezwała moja mamę do kuratorium.
Mama usprawiedliwiała syna mówiąc: „proszę pani, ale mój syn polską prasę też czyta i polskiego radia też słucha”
Jak widać korzystanie z różnych źródeł zostało mi do dzisiaj.
@murator
17 maja o godz. 18:59
Co w tym złego, że rodzina z niepełnosprawnym dzieckiem może sobie aktualnie pozwolić sobie na wyższy od przeciętnego standard życia? Dzisiaj może sobie na to pozwolić, a jutro być może już nie. Ta pani walczy też o innych, którzy często zdani są na pomoc rodziny. PiS 500 plus rozdawał bez względu na stan materialny rodzin. Tenże na przekupywanie wyborców ma pieniądze, a poza tym mając pełną gębę chrześcijańskich frazesów poprzez swój stosunek do tego protestu obnaża swoją hipokryzję. Oraz tworzenia nakazów na rodzenie dzieci bez względu na ich późniejsze cierpienia. Pani Szydło, wicepremier do spraw społecznych nie raczyła się nawet pofatygować się do Sejmu. Poprzednie rządy jeśli chodzi o niepełnosprawnych też nie mają się czym pochwalić, ale obecny rząd szermując na prawo i lewo prawem suwerena pokazują swoją twarz, pełną pogardy dla ludzkiego nieszczęścia. Mam w rodzinie osobę niepełnosprawną, wiem co to za nieszczęście, wieczna walka z domknięciem budżetu, brak jakiejkolwiek urzędniczej empatii, żadnej pomocy od państwa i wciąż zadawane sobie pytanie, na które nikt nie potrafi odpowiedzieć „co z nim będzie po naszej śmierci?”
PS. Tego typu dezawuowanie protestujących pamiętam z lat 60. ubiegłego wieku. Według Trybuny Ludu protestujący przeciwko cenzurze studenci – dzieci dygnitarzy (a jakże) żyjący dotąd w luksusie, jedzący na co dzień masło, będą jeść margarynę w wojsku dokąd ich powoływano po wyrzuceniu z uczelni. Paweł Jasienica – nie okazywał wdzięczności władzy ludowej, to władza ludowa przypomniała kim był w przeszłości etc, etc.
Myśle, że marszałek Kuchciński jest nieźle wystraszony. Zabrnął już bardzo daleko jako bezwolny wykonawca woli posła Kaczyńskiego. Musi jednak zdawać sobie sprawę z wagi i znaczenia ruchów, pod którymi postawił swój podpis. Marne szanse, ale może w PiS-ie jest więcej takich osób, których wytrzymałość jest na granicy. Przecież przez ileś lat (przed 2010) działali w polityce nie jako ekstremiści.
@illinois
Oczywiście, takiego grubiaństwa nie publikujemy. Pańskie komentarze nigdy nie odnosiły się do tego, co pańskiej prawicowej linii nie pasuje. Tak jak podobni panu mentalnie i polityczni autorzy wpisów, koncentrował się pan na szczególe, by dyskredytować całość, a do całości w sposób rzeczowy pan się nie odnosi. Na dodatek jest pan gotowy kompensować swoje frustracje wystawianiem cenzurek mnie i mojemu pismu, nie odnosząc się do moich odpowiedzi na tenże temat. W ostatnim wpisie spadł pan poniżej akceptowalnego tu poziomu.
Kilka slow do bredni Zakrzewskiego. Otoz, tak sie sklada, ze pracuje w „sluzbach ” nadzorujacych warunki zycia i nie tylko roznych obywateli. Nie ma czegos takiego jak przymus zakwaterowania osoby niepelnosprawnej i dostosowania mieszkania do potrzeb takiej osoby. Nie mozna odmowic wynajecia ze wzgledu na rase czy plec czy uposledzenie, co nie oznacza kazrorazowa akceptacje chetnego do wynajmu. Twoje lokum i mozesz ustalic zasady wynajmu, jezeli dana osoba spelnia wymagania to sie wynajmuje. pieniadze sa takie same niezalezne od plci czy rasy. A co do opieki stanowych wladz nad osobami niepelnosprawnymi, to niestety Polsce daleko do tych standardow. Slusznie ludzie strajkuja Pozostaje miec nadzieje, ze system zostanie poprawiony i ulzy nieco rodzinom niepelnosprawnych.
@Tomasz aus Deutschland
Wydaje mi sie, ze pan Szostkiewicz…
Otoz to, drogi Thomasie, uderzyles w samo sedno sprawy. Pojde dalej w swych dywagacjach. Od dluzszego juz czasu przesladuje mnie mysl, ze jelopstwo ma swoje ewolucyjne uzasadnienie. Zamyslony pitekantrop mialby nikle szanse na przezycie w konfrontacji z czajacym sie nan tygrysem. Stad juz tylko krok do konkluzji, ze pusty leb czesto gora. (To ostatnie to odrobinke z autopsji – szczypta samokrytycyzmu nigdy nie zaszkodzi).
Zaduma – zachmurzony leb.
Milcząc, stają się współwinnymi zła.
Często politycy, dziennikarze i komentatorzy wyrażają zdziwienie dlaczego popularność partii rządzącej nie spada, pomimo zaliczania przez nich wpadki za wpadką. Otóż zapominają oni o tym, że mniej więcej od roku 2005 stajemy się społeczeństwem niszowym (od słowa niche), albo inaczej mówiąc – plemiennym. Żyjemy w takich rozłącznych enklawach, mamy poglądy wspólne dla naszej grupy, nawet źródła informacji są przez nas wyselekcjonowane. To, co dla nas jest ewidentną wpadką, dla kogoś spoza naszego plemienia może mieć diametralnie różną ocenę. To, co w naszej opinii jest złem, dla innych może być dobrem.
Zwolennicy PiS karmieni są propagandą TVP – nie dziwi mnie fakt ich niesłabnącego zachwytu dla rządzących.
Wygląda na to, że pisowskie towarzystwo samo się pozagryza…
Poniżej filmik – relacja z protestów pisowców przeciwko pisowskiemu prezydentowi. 😉
**https://www.youtube.com/watch?v=eGj6t2Q-bng
Miejscem akcji był chodnik po drugiej stronie ulicy Milwaukee, naprzeciwko Pomnika Katyńskiego stojącego na cmentarzu w miejscowości Niles, z perspektywy Polski Niles to przedmieście Chicago.
Aktorzy – zwolennicy Dudy to delegacja towarzysząca prezydentowi, personel konsulatu, ochrona, orkiestra wojskowa (ile kosztowało przelecenie się za ocean orkiestry?) oraz widzowie wpuszczeni na cmentarz, widać ich nieco dalej, za drzewami.
Aktorzy – „mający za złe klękanie przed Żydami” to grupka stojąca z transparentami na chodniku, po drugiej stronie ulicy Milwaukee, naprzeciwko pomnika.
W 1 min 18 sek. po lewej, w ciemnych okularach i z torebką na ramieniu widzimy drobną blondynkę, czyli polonijną wdowę smoleńską. Anna Seweryn-Wójtowicz jest córką rzeźbiarza Wojciecha Seweryna, autora pomnika stojącego po drugiej stronie ulicy, pod którym właśnie Duda składa wieniec.
Pani ta spedziła dziesiątki jak nie setki godzin na falach polonijnego radia przez lata wieszając psy i nie zostawiając suchej nitki na polskiej prokuraturze za czasów rządów PO.
Jest piekącą ironią, że jedyna w tym towarzystwie smoleńska wdowa zamiast czynić honory domu pośród oficjalnej delegacji przy pomniku autorstwa jej ojca biega po drugiej stronie płotu i protestuje.
Może jest nadzieja na normalność? Pisi sami się pogryzą? 😉
Czy ktoś już tworzy kalendarz parszywej zmiany, z portretami i nazwiskami jej realizatorów?
@anur
prawdopodobnie tak społeczeństwem jesteśmy nieprzerwanie co najmniej od rozbiorów. Na tym polega nasz problem z tożsamością między Wschodem i Zachodem, stosunkiem do państwa i prawa, nawet chrześcijaństwo katolickie nie łączy u nas, tylko dzieli.
@dave
Prawda, ale nie lzja.
@Adam Szostkiewicz
Polacy byli zawsze podzieleni, od tak dawna, jak tylko sięgamy pamięcią. To, co obserwujemy dziś nie jest podziałem, ale koegzystencją w kilku równoległych światach. Zdarzenia interpretowane są w tych światach odmiennie, co uniemożliwia dialog, oraz potęguje wzajemną nienawiść zwaśnionych grup społecznych. Prowadzi to nieuchronnie do eksplozji, a tym samym do ofiar wśród niewinnych ludzi. Wąskie grono osób, które do tego stanu doprowadziło będzie kiedyś potępione przez naród i historię.
Nawet w czasach PRL, jego zwolennicy i przeciwnicy, wszyscy jak jeden mąż oglądali dziennik telewizyjny i słuchali Radia Wolna Europa. Różnili się poglądami, ale nie źródłami informacji o wydarzeniach w kraju i na świecie.
anur
19 maja o godz. 22:09
”Nawet w czasach PRL, jego zwolennicy i przeciwnicy, wszyscy jak jeden mąż oglądali dziennik telewizyjny i słuchali Radia Wolna Europa. ”
Jest chyba różnica miedzy czasami komunizmu a obecnie.. Dzisiaj żelazny elektorat PiSu nie tylko nie czyta Wyborczej, ale byłby nawet gotów do linczu tych co to robią.