Nowoczesna: memento
Cieszymy się z Marszu Wolności w Warszawie. Szli w nim razem obywatele, działacze KOD, politycy PO i Nowoczesnej. Ale tym bardziej smuci kryzys właśnie w tym ugrupowaniu. Nie wiadomo, jak wpłynie na wynik wyborów samorządowych, europejskich, parlamentarnych. Ale nie musi być źle.
I przyszła młodość
Nowoczesna była oddolną reakcją wyborczą na kryzys w Platformie Obywatelskiej po odejściu Tuska do polityki europejskiej. Nowoczesna szła podobnym, modernizacyjnym kursem, ale sprawiała wrażenie spójniejszej. Żadnych tarć frakcyjnych. Młodość, osobowości, pozytywna energia. Miło było ich słuchać i oglądać w Sejmie i mediach.
Dziś to przeszłość. Ugrupowanie topnieje w Sejmie i sondażach. Dopadło je polskie piekło: wzajemne oskarżenia, rywalizacja ambicji liderów/liderek, tarcia frakcyjne, brak doświadczenia, dysfunkcjonalne zarządzanie.
Niech PiS się nie cieszy
Co dalej? Rozpad i zniknięcie Nowoczesnej oczywiście ucieszy „zjednoczoną prawicę”. Niesłusznie, bo wyborcy Nowoczesnej na nią nie zagłosują. Mogą zostać w domu (niedobrze) albo głosować na partie nieprawicowe.
Podobnie działacze: mogą sprzymierzyć się trwale z Platformą (to jest chyba opcja pani Lubnauer) albo z jakimś wariantem lewicy (opcja pani Scheuring-Wielgus). Jaka lewica wchodzi w grę? Raczej nowa, Roberta Biedronia czy Barbary Nowackiej, niż SLD Czarzastego.
Nie pójdzie na marne
Upadek Nowoczesnej wpisuje się w naszą historię polityczną po 1989 roku. Ileż mamy w niej partii efemeryd: od Leppera, ZChN po Palikota. Związanych zwykle z jednym hasłem i jednym liderem. Każda jednak odciska jakiś ślad, zostawia działaczy i hasła.
Podobnie będzie z Nowoczesną. Może nie zatonie, ale jeśli zniknie, zasili swym potencjałem inne prodemokratyczne, proeuropejskie i promodernizacyjne siły. Nic się nie zmarnuje.
Komentarze
„Upadek Nowoczesnej wpisuje się w naszą historię polityczną po 1989 ”
Chyba musimy przez te ciągłe wzloty i upadki, oraz podzialy, przejść.
Stare europejskie demokracje istnieją od 200 lat, nasza ma dopiero 30.
To niemowlak.
Natomiast cieszy to, że w sondażach PO + N dorównuje PiS + przystawki.
Cóś lichy ten piknik totalsów. Za mało ludzi tymi autobusami zwieźli:) Chyba POpaprańce faktycznie odchodzą w przeszłość. Oby:)
Petru budował Nowoczesną z programem głównie ekonomicznym i gospodarczym. To miała być partia tzw. klasy średniej oparta na drobnych i średnich przedsiębiorcach. Nie przewidział, że głównymi tematami walki politycznej PIS uczyni praworządność i wolności obywatelskie. To były tematy, które Petru przezorne oddał kobietom do tego bardziej przygotowanych. Panie zyskały nadzwyczaj szybko popularność medialną i zwyczajnie Petru przepadł w wyborach partyjnych jako mniej rokujący. Zapowiada swój powrót do bliskich jemu tematów. Może skorzysta z okazji awantury watowskiej? Choć pewien bym nie był. Kokietowanie tzw. lewicy ma sens o tyle, że owa lewica jest raczej gospodarczo bliska liberałom a jej lewicowość jest głównie obyczajowa i społeczna. Wolności obywatelskie, równość itp. co panu P. nie przeszkadza a nawet pewnie jest mu bliskie. Zobaczymy.
Szukałem tych uśmiechniętych twarzy (u przedstawicieli opozycji). Gdzież one? Przecież już i lider p.Schetyna dawno przestał się uśmiechać. Nie znalazłem także – w każdym razie w materiale telewizji TVN! – tej miłości do bliźnich (więc i do zwolenników PiS) którą deklarował aktor Seweryn. 🙂
@olsztyński
źle pan szukał. Miałem na myśli liderów Nowoczesnej zaraz po wejściu do Sejmu. A na dzisiejszym marszu wolności w obronie demokracji trzeba było posłuchać przemówienia młodego prof. UW Matczaka o patriotyzmie konstytucyjnym. To antypody prawicowego ponuractwa, pogróżek i agresji werbalnej.
@ piękny przykład prawicowej kultury debaty, więc zostawiamy na dowód. Jak zwożą autobusami na prawicowe seanse nienawiści, to takie dziunki się cieszą. Niedoczekanie.
@dziunka1
12 maja o godz. 18:16
Na tym blogu, mimo że często się różnimy w poglądach i czasami temperament nas ponosi staramy się wyrażać w sposób nieobrażający naszych adwersarzy. Pani poziom dyskusji można porównać do strzelania zza węgła w plecy.
.Nowoczesna nie złożyła broni i jeszcze długo tego nie uczyni. Przecież zrzesza parę tysięcy członków, którzy pragną dorwać się do władzy. Nie zaskoczył mnie fakt, że jako pierwsi odczuli zjawisko tworzenia się konkretnych partii politycznych. Roman Biedroń zapoczątkował rewolucję na scenie politycznej w Polsce. Jest jedynym politykiem, który w chwili obecnej ma jasno zdefiniowany program. Sam powiedział red. Kuźniarowi, że chce się otoczyć ludźmi, którzy idą do władzy nie dla mamony (spółki państwowe, bonusy, limuzyny, przeloty pierwszą klasą, łapówki, itp.), ale ich marzeniem jest życie w fajnym państwie.
Pozostali gracze sceny politycznej mają takie bardzo przyziemne cele. I tak: PiS chce jak najdłużej utrzymać się przy żłobie; Platforma w kólko powtarza o konieczności odebrania władzy PiS-owi; Nowoczesna jest tylko trochę nowocześniejsza od Platformy, bo przy SLD są raczej zacofani; SLD uzna za sukces powrót do Sejmu; PSL kontynuuje swoją prawie/ponad stuletnią historię itd. Największą tragedią naszego państwa jest zdobywanie władzy dla sprawowania władzy. W efekcie, rządzą nami (poza nielicznymi wyjątkami) nieudacznicy, którzy nie są zdolni do wykonywania żadnej konkretnej pracy.
dziunka1
12 maja o godz. 18:16
… no dziunka1, to, że tatuś cię zrobił szlauchem już wiem, ale że to członek PiSu to nowina…
ten tekst napisałem u passanta, ale tam nie ma o Nowoczesnej żadnej dyskusji więc lepiej będzie pasował na tym blogu. Oto on
„Wielu Polaków oczekiwało po Kobietach z Nowoczesnej polityki zdecydowanie lepszej niż męska dotychczas dominująca w Polsce.. Niestety wszyscy liczący na lepszą politykę się na tych kobitkach zawiedli. Panie pokazały bowiem politykę jeszcze gorsza niz. słynna walka o władze w SLD gdy chciano odmłodzić przywództwo w tej partii. Pani Lubnauer do końca oszukiwała dotychczasowego lidera i jeszcze prze dniem objęcia stołka jadła z nim obiad.
Nowoczesnej takiej jak obiecywał Petru już nie ma . Poseł Lubnauer kojarzona jest z mocno lewicową frakcją Nowoczesnej, odepchnie więc wszystkich zwolenników Petru.
Nowoczesna już dołuje i to się pogłębi . Po wyborach samorządowych powstaną prawdopodobnie nowe partie i wielu posłów z nowoczesnej je zasili. Pani Lubnaer nie wróżę sukcesu.”
Tej demonstracji brakowalo (jak zwykle) klasy i porywających motywów. Bezzębne rekiny i klakierzy z opuchnietymi palcyma – taka opozycja na OIOM-ie. O wiele bardziej porywające są hollywódzkie czarne komedie !
„Siemanko”
https://www.youtube.com/watch?v=5meyAvvjhyU
W jednym pan Szostkiewicz ma rację: miło było słuchać i oglądać w Sejmie i mediach pana posła Petru.
Z perspektywy przeliczania głosów na mandaty w Sejmie to chyba im szybciej się połączą z PO tym lepiej. Dzisiaj gdzieś przeczytałem, że SLD będzie miało w swoim programie wypowiedzenie konkordatu i tak się zastanawiam, czy po ostatnich posunięciach Episkopatu i ojca dyrektora nie pojawiło się aby więcej miejsca dla partii z tego typu programem niż zajmował Ruch Palikota.
Drogi Panie Adamie
Przeslawszy ostatnio na panski blog szereg niezbornych bzdetow, czas na rehabilitacje i moze cos bardzie pozytecznego. Otoz, niedawno mignal mi panski artykul na temet Georg’a Pell’a (slowo kardynal ciezko przechodzi mi przez gardlo wiec je tendencyjnie pomijam). W zwiazku z bulwersujacym tut. opinie publiczna procesem oskarzenia Pell’a o pedofilie pragne zwrocic panska uwage na dwa interesujace zrodla informnacji na temat tej dosc kontrowersyjnej postaci. Pierwszym z nich jest esej David’a Marr’a pt. „The Prince” – Faith, Abuse and George Pell zamieszczony w „Quaterly Essay. Drugim, jest wywiad autora na Youtube pt. „David Marr on Pell” z 2013r, a wiec na dlugo sprzed klopotow oskarzenia jego eminencji o pedofilie, w ktore sam popadl.
Szperajac przy G.Pell’u wyladowalem, juz po raz kolejny, w jeszcze bardziej odleglej przeszlosci, a mianowice, na dokumencie pt „Atheism – A Brief History of Disbelief” Jonathan’a Miller’a z 2003r. Wielokrotnie wracam do tego serialu po madre slowo i nigdy sie jeszcze nie rozczarowalem. Najbardziej poruszaja mnie dwie ostatnie minuty wywiadu J. Miller’a z Denys’em Turner’em, teologiem z Cambridge Uni. bedace najblizsza prawdy proba wyjasnienia istnienia zla, ktora to prawda, jak kazda inna, nie tlumaczy nic.
https://www.youtube.com/results?search_query=David+Marr+The+prince+
https://www.quarterlyessay.com.au/essay/2013/09/the-prince
https://www.youtube.com/results?search_query=jonathan+miller+atheism+tapes
P.S: Jezeli intersuje pana esej D. Marr’a ( w postaci hard copy) postaram sie go wydostac z archiwow i przeslac na adres Polityki . W takim przypadku prosze o podanie adresu na jaki przeslac publikacje.
Podział katolików na partie śmieszy skoro wspólnie piją wódkę z proboszczem.Potem wracają do domu i ubierają szaliki partyjne jak kibole.Tak sobie myślę,że klauzula sumienia wyklucza katolików ze struktur państwa świeckiego.Bo sugerowanie po wódce,że Polska jest najważniejsza to wypieranie się Boga.Konstytucja to nie 10 przykazań.
@murator
Na Oiomie to chyba lansuje się prezes z kolanem. Na marszu wolności doskonały był prof. Matczak, tacy jak on są głosem przyszłości.
@aborygen
Książka zawsze mile widziana. Na adres Polityka, Słupecka 6, o2-309 Wawa. Dziękuję, pozdrawiam.
„To antypody prawicowego ponuractwa, pogróżek i agresji werbalnej”
W odróżnieniu od lewicowo-opozycyjnego miłowania interlokutorów, miodu na ustach, dążenia do zgody? Pan redaktor widzę dzisiaj pełen humoru.
Pytania do działaczy KOD.
1) Dlaczego w latach 90. nie zawiązali Komitetu Ochrony Człowieka/Pracownika?
2) Dlaczego w latach 2007-2015 nie zawiązali Komitetu Obrony Obywatela?
4) Dlaczego 4 lata temu nie poparli (dzisiaj „oczywistych”) postulatów niepełnosprawnych? I milczeli 29 lat?
Przepraszam, nie na temat.
W sieci krąży petycja do papieża, na temat politycznej dzialalności Rydzyka.
Podpisałem może ktoś z blogowiczow oraz Redaktor też podpiszą.
https://secure.avaaz.org/pl/petition/Papiez_Franciszek_Apel_o_ukrocenie_politycznej_dzialalnosci_Tadeusza_Rydzyka_1/?akjXckb
Zawsze mnie zastanawia, dlaczego takie marsze gromadzą zwykle wąską elitę warszawskich prominentów? Przecież Polska to nie tylko Warszawa czy Poznań, ale też Kutno, Sieradz, Zielona Góra, Białystok, Ostrzeszów – Kaczyński to zrozumiał, dlatego w czasie gdy prominenci wzajemnie zapewniają się o własnej słuszności w swoim elitarnym gronie – PiS objeżdża tę wzgardzoną przez elitę Polskę powiatową i mobilizuje miliony wyborców. Czy jednak elita w ogóle nie dostrzega swojej alienacji społecznej? To jest prawdziwa zagadka.
Adam Szostkiewicz
13 maja o godz. 7:52
Redaktora kolano Prezesa boli bardziej od jego samego – Dobre!
” prof. Matczak, tacy jak on są głosem przyszłości.”
Taaak – Fundacje Batorego, Adenauera i inne Vereiny juz wiedza co najlepsze dla Polaków….i zakomunikuja to – w specjalnym „Bekanntmachung” 😉
A moze PiS to rzeczywiscie „Polska wlasnie”? . Partia trzyma sie jak monolit. Elektorat wierny, spojny i niezawodny. Cala reszta partii to meteoryty, dzis sa jutro ich nie ma. Nowe partie, jak Nowoczesna czy Kukiz, a przed tymi, Palikot i jego akolici, to byly „popiardywania” chloptasiow i zupelna strata pieniedzy, zaufania wyborcow, wysilkow i czesto dobrych pomyslow. Petru to klasyka polskiego „Yappizmu”. Chlystek taki sam jak Jaki, Misiewicz inni.
Nie ma kim robic polityki w Polsce. Jedyna partia poukladana, spojna, z wiernym i niezawodnym elektoratem to PiS, psia jego mac. Tfuuu Na psa urok!
Moze nie ma co walczyc z PiS a trzeba sie do niego gremialnie zapisywac? I od srodka rozwlac. Coby bylo gdyby taki schetyna naraz odszedl z PO i do PiS sie chcial zapisac. A po nim cala reszta polskich (politykow)?
@Rogger
ależ skąd! Protesty przeciwko podporządkowaniu sądownictwa partii rządzącej gromadziły ludzi w miastach i miasteczkach całej Polski,właśnie tej powiatowej, podobnie protesty w obronie praw kobiet. Również na polu kontaktów z elektoratem nie tylko PiS jest aktywny. pan może ogląda wyłącznie media kontrolowane politycznie przez PiS, i o tym po prostu nie wie. Ale wówczas lepiej sprawdzić, niż od od razu komentować. I unikać słów wytrychów takich jak ,,wąskie elity”. Obecnie nowa pisowska elita podlega alienacji od społeczeństwa szybciej i głębiej niż opozycja. Czy nie zauważył pan skandalów z nagrodami i premiami, pogorszenia kondycji służby zdrowia, wzrostu podatków nazywanych ,,daninami solidarnościowymi”?
@olsztynski
bo nie było tak palących powodów, jak pod rządami ,,zjednoczonej prawicy”. Nie, nie jestem w dobrym humorze jako obywatel. Przeciwnie. Zobaczy pan, że i panu humor się popsuje wskutek przyszłych działań obecnej władzy. Co do KOD-u, to elementarna uczciwość, której od pana nie oczekuję, każe przypomnieć, że jego celem było co innego: nie obrona praw pracowniczych czy praw osób niepełnosprawnych, lecz obrona praw obywatelskich, rządów prawa i zasad demokracji konstytucyjnej.Akurat te prawa nie były zagrożone przed dojściem ,,zjednoczonej prawicy” do władzy, nie było więc potrzeby, by się organizować w ich obronie przed obozem władzy.
Widziałem Schetynę, który językiem nienawiści krzyczał o Kaczyńskim i PiS-ie”
@Szostkiewicz
‚Protesty przeciwko podporządkowaniu sądownictwa partii rządzącej gromadziły ludzi w miastach i miasteczkach całej Polski’
Nie gromadzily. A nawet kiedy gromadzily, to opozycja nie umiala z tego skorzystac. Warszawskie elity zyja w calkowitym oderwaniu od rzeczywistosci. Nie rozumieja, ze nawet obywatele nie przepadajacy za PiS wspieraja partie ktora jasno przeciwstawila sie islamskiej inwazji i dala ludziom 500+.
Może tym razem do urn pójdzie więcej niż 50% wyborców. Mówią, że Polak mądry po szkodzie, czy aby nie za późno?
Ponad 27 tys. obywateli Izraela otrzymało do 2002 r. polskie obywatelstwo. Ilu w tym czasie ściągnięto repatriantów?
Czy polska prawica komentująca miewa w ogóle jakieś argumenty poza „a bo oni wcześniej”, „a u was murzynów biją”? Bo szczerze mówiąc, nie zauważyłem.
@AOlsztynski
13 maja o godz. 8:43
Pytaie:
A dlaczego p. to nie zrobil? Zamiast teraz po latach zarzucac to innym? Bo to wygodniej?
Marsz był umiarkowanym sukcesem opozycji. Sukcesem bo się zdarzył, umiarkowanym bo było mało ludzi. Schetyna umocnił swoje przywództwo.
Oczywiście nie odbyło się bez dyżurnych postaci groteskowych jak nizbyt trzeźwy Katon demokracji p. Olbrychski, który chyba nie zdaje sobie sprawy, że wystarczy kilka kliknięć na YouTube by zobaczyć jego (i nie tylko jego) niewolnicze płaszczenie się przed prawdziwą dyktatura z moskiewskiego nadania.
Unia:memento.Imigranci i sankcje Trumpa pokazują bezradność w strukturach unijnych.Tak sobie myślę,że Nowoczesna to był plebiscyt przypominający pokazanie gestu Kozakiewicza już istniejącym zaklinaczom rzeczywistości.Taki odruch więc nie wymagajmy przełomu programowego bo celem był przeczołganie się do Sejmu.Podobnie Kukiz 15.Kiedyś nazywano to siadaniem na laurach.
Mam nadzieję, że opinia Pana ostatniego akapitu, jest realna.
Jest jednak dla mnie nieco zaskakującym, iż z byłem szefem partii w tle, na planie widać panie.
Więcej luzu.
Nic strasznego się nie dzieje.
Powoli potwierdzają się moje prognozy, że PIS zmięknie.
Potwierdza Pan to pisząc o marszu skrajnej prawicy związanej z PIS.
Może ktoś stuknie się w głowę i wycofa się z zakazu chodowli
zwierząt futerkowych.
KOD? – Warto czasem zastanowić się kto organizuje opozycję.
Wstyd przyznać się, do wcześniejszego popierania Kijowskiego.
Jakie prawa obywatelskie? Kto i dla kogo tę cudowną Konstytucję
pisał? Czy na pewno należy jej bronić jak niepodległości?
Czy przypadkiem nie było zbyt dużo bezprawia w stylu : „Z wyrokami sądów się nie dyskutuje”.
Czekałem na zmiany. PIS robi to nieudolnie /ręce opadają/.
Pocieszające jest jednak to, że zamieszał w tym kotle.
Proponuję recenzować mniej ostatecznie rzeczywistość polityczną.
@AOlsztyński
Ja mam pytania do Ciebie:
1. Co zrobiłeś w latach 90. na rzecz obrony praw człowieka/pracownika?
2. A jak działałeś w latach 2007-2015 w obronie obywateli?
3. Co do niepełnosprawnych – usłyszałam od pani Hartwich: w 2024 roku po 4 dniach przyszedł pan Tusk i potem została uchwalona ustawa zawierająca nasze postulaty i po 17 dniach protest zakończylismy.
A jeżeli chodzi o KOD, to po nocnym oglądaniu obrad sejmu z uchwalania ustaw o Trybunale, o bezczelnym kłamstwie które legło u podstaw tych zmian (unieważnienie przez sejm uchwał poprzedniego sejmu, brak dialogu z TK, nie wykonanie wydanego przez TK postulatu aby wstrzymać się z wyborem nowym sędziów do czasu rozstrzygnięcia skargi dotyczącej ustawy o TK w czerwcu) byłam załamana i zszokowana, jak partia zwycięska może się zachowywać. I wtedy przeczytałam o inicjatywie Kijowskiego o zawiązaniu KOD. Było to jak zbawienie, coś dające nadzieję. Tak jak powstanie Solidarności w 1980 roku (jestem w tym wieku, ze to pamiętam). Dlatego jestem w KOD, od tego czasu wiele się wydarzyło, PiS zawłaszczył większość niezależnych instytucji w kraju, KOD nie rozwinął się tak jak się zapowiadało. Ale powstało wiele innych inicjatyw obywatelskich i to mnie cieszy bo daje nadzieję. Jednocześnie PiS zachowuje się coraz bardziej podle w stosunku do obywateli mających inne zdanie i jego politycy są coraz bardziej chciwi i pazerni.
@rysz
proponuje pan recenzować politykę ,,mniej ostatecznie”. To kolejne nieporozumienie. Publicysta polityczny musi ,,recenzować” zgodnie z swymi przekonaniami, wiedzą i faktami. Ostatecznie czy nie, ale po to jest w debacie publicznej. Pisowskie ,,zamieszanie” w kotle ,,ostatecznie” jako cel sam w sobie to katastrofa, także dla elektoratu PiS-u. Prędzej czy później się wybudzi z kultu jednostki i chciejstwa, ale zniszczenia będą duże i też dotkną elektoratu PiS. Co do KOD-u, to Kijowski odszedł, co tylko dobrze świadczy o organizacji, zwłaszcza w porównaniu z tym, jak PiS radzi sobie z oczyszczaniem własnych szeregów z osób uwikłanych w takie czy inne afery.
Adam Szostkiewicz
13 maja o godz. 16:23
Panie Redaktorze, ja to wszystko zauważam, te nagrody, rozpasanie władzy itd. Rzecz w tym, że obecna władza, mimo wszelkich wybryków i słabości, jakoś tak wydaje się bliżej tzw. zwykłego człowieka, niż poprzednia, lepiej umie wsłuchiwać się w głos społeczeństwa, zauważać potrzeby, rozpoznawać nastroje. Fakt że jakieś protesty w obronie sądów i praw kobiet odbyły się również w kilku powiatowych miastach, niczego nie zmienia. W takich miastach też są sympatycy Platformy i Nowoczesnej, miejscowe elity, młodzież ucząca się w dużych miastach. A co z tysiącem małych miasteczek, co z tysiącami wsi, gdzie nikomu by do głowy nie przyszło protestować w obronie sądów? Gdzie PiS zdobył sobie serca, być może na zawsze, bo pokazał gest zrozumienia i solidarności, na który przez dziesięciolecia nie potrafiły zdobyć się wszelkie uprzednio rządzące partie? Tutaj chodzi o systematyczną politykę ukierunkowaną na potrzeby społeczne, więź z ludźmi, a nie jednodniowe manifestacje, które już zresztą należą do przeszłości. Mam wrażenie, że takiej więzi ze społeczeństwem kompletnie brakuje na wiecach opozycji, to są tylko manifestacje „elit”, a nie społeczeństwa.
@eryko
Nieprawda. 50 tysięcy to dobry wynik, jak na ponad dwa złych rządów i ciągłe nękanie setek protestujących pokojowo zwykłych obywateli. Co do rzekomo pijanego, co za tani chwyt, Olbrychskiego, to nie wymienił pan jego dwóch równie znamienitych kolegów aktorów Pszoniaka i Seweryna, wsławionych na zawsze rolami w ,,Ziemi obiecanej” Andrzeja Wajdy. Ich wspólna obecność na marszu wolności krzepiła serca.
@kavar
w całkowitym oderwaniu i nienawiści to żyją ci, którzy jak pan roją o jakiejś islamskiej inwazji i gloryfikują kiełbasę wyborczą.
@nowa huta,
tak?A widział pan Kaczyńskiego krzyczącego w Sejmie o mordach zdradzieckich? Słyszał pan kiedyś pisowskich posłów Tarczyńskiego, Pawłowicz, Szydło, Lichocką itd, itp.? I pan tu jeszcze ględzi o ,,nienawiści Schetyny”?
@Roger
ale to żaden argument w debacie o polityce, że małe miasteczka i wsie (w części) popierają PiS. Przed PiS-em popierały PO i PSL. Po upadku PiS poprą ich następców. PiS ,,zdobył serca” kampanią wyborczą opartą na kilku chwytach propagandowych, w rzeczy samej na kłamstwie smoleńskim i obietnicach socjalnych zagrażających finansom publicznym. Co z tego wyniknie dla Polski, dopiero zobaczymy. Populizm polityczny i socjalny zwykle kończy się katastrofą.
Już raz wycięła mnie cenzura. Było to prawie 30 lat temu, przebywałem wtedy w Londynie. Ekipa TVP kręciła film dokumentalny o „Niezłomnych” polskich uchodźcach (a. wychodźcach), których los rzucił nad Tamizę. Lokalny reżyser tego filmu zaprosił mnie do udziału i udzielenia wywiadu przed polskim kościołem w Ealing Broadway. Wyraziłem zgodę, bo czułem się tak, jak inni Polacy, którzy albo byli wypędzeni z ojczyzny, albo sami podjęli decyzję o pozostaniu poza krajem w obawie przed represjami.
Jedno z pytań dotyczyło oceny sytuacji w Polsce po 1989 roku, poproszono mnie o rady dla rodaków w kraju. Przewidując czasy głębokiej wymiany kadrowej, zaapelowałem o szacunek dla prawdziwych fachowców, bez względu na ich poglądy polityczne (mój apel jest aktualny do dziś). Ekipa filmowa skwitowała moje wystąpienie oklaskami i zostałem przez nich wyściskany – poczułem, że są pełni obaw o swoje kariery.
Niestety, mój wywiad został wycięty przez krajowego reżysera filmu, już po powrocie ekipy TVP do kraju. Od reżysera lokalnego dowiedziałem się, że powodem takiej decyzji była obawa, że na koszt TVP robiłem agitację do reprezentowanej przeze mnie partii politycznej.
PS. Należę do tych, którzy będąc fachowcami w wykonywanych zawodach, nie pchają się do polityki – robią to tylko w przypadku konieczności dziejowej.
@rogger77 Proszę podaj przykłady (poza 500+) w jaki sposób ta władza wsłuchuje się w głos społeczeństwa, rozpoznaje nastroje i zauważa potrzeby? Jedyne co ta władza zauważa, to najgorsze instynkty, które tkwią w narodzie. Takie jak nacjonalizm, ksenofobia, strach przed uchodźcami, których się zna tylko ze słyszenia. Czy PiS przywrócił ludziom godność? Często słyszę takie stwierdzenia. Ale poprzez serwowanie kłamstwa w TVP, manipulacje, itd. raczej ich upokarzają i okazują im pogardę „ciemny lud to kupi”.
„Nowoczesna była oddolną reakcją wyborczą na kryzys w Platformie Obywatelskiej po odejściu Tuska do polityki europejskiej.” Nowoczesna była medialną wydmuszką, która miała ratować „elity” po kompromitacji PO. „(…)zasili swym potencjałem inne prodemokratyczne, proeuropejskie i pro-modernizacyjne siły. Nic się nie zmarnuje.” Ciekawa reakcja na rozpad politycznej hucpy. Niebywałe, jak można odwracać kota ogonem. Wszelako, kiedy przypomni się jak Sz. P. redaktor uspokajał red Paradowską w 2012 odnośnie planów powołania komisji ds. Amber Gold: „Wydaje mi się, że im więcej jest tych głosów, tym bardziej, że cała opozycja od PiS-u do SLD, z Palikotem włącznie jest za komisją, to ja się wycofuję, bo ja nie jestem działacz opozycji. Uważam, że będzie to, jak pani redaktor to nazywa, początek piekła” parlamentarnego” – to w sumie nie można się dziwić.
Adam Szostkiewicz
13 maja o godz. 21:55
„PiS ,,zdobył serca” kampanią wyborczą opartą na kilku chwytach..”
dodałbym jeszcze pomoc Putina w postaci afery podsłuchowej.
Schopenhauer twierdzi, ze zdolnosc tolerancji na halas swiadczy o niskim poziomie inteligencji. Wywod napawajacy optymizmem. Wystarczy stracic sluch by stac sie medrcem. I tylko nie wiem skad ta mysl, ze Jacek NH bylby doskonalym materialem doswiadczalnym w kwestii dowodu na prawdziwosc tej teorii. Mam pare innych sugestii ale ze wzgledu na pozna pore, laboratorium z materialem doswiadczalnym juz zamkniete. Feeding time in progress.
There I go again.
Ja natomiast wysłuchałem..
sympatycznej pani zwolenniczki partii uśmiechu i miłości czyli Platformy nawołującej do wieszania polskiego rządu i polskiego prezydenta oraz paru aktorów byłych entuzjastycznych uczestników marszy pierwszomajowych.
Fali pogardy wylewającej się z trybun ” elit” na Polaków popierających PiS
Zwłaszcza z wypowiedzi Olbrychskiego, któremu śni się pewnie sukces Borowieckiego czyli strzelanie do robotników.
Na 100 lecie Nowoczesna powinna zaproponować amnestię dla dłużników abonamentu RTV.Tak sobie myślę bo inne partie do tematu podchodzą jak do jeża od wielu lat.
@trazymach
A są jakieś nowe fakty w sprawie AG? I co to ma do rzeczy? Powtarza pan bujdy na resorach wypichcone przez pisowską propagandę. A czy będzie piekkło, to się jeszcze okaże.
@falicz
Tu pan przeszedł samego siebie. Nie zauważył faszystów w Katowicach wieszających portrety polityków PO, a twórczość aktorów sprowadził do udziału w pochodach PRL. Wcześniej demonstracje w obronie praworządności próbował pan dyskredytować jakimiś menu polityków opozycji. Niech pan sprawdzi menu obecnych dygnitarzy państwa pisowskiego. A poza tym co to są za argumenty?
@Adam Szostkiewicz
Nie sądzę, by było 50 tysięcy. Za dobry wynik uznałbym ćwierć miliona w kraju wielkości Polski.
Co do p. Olbrychskiego – facet, który jeździ po pijanemu i który latami kłaniał się w pas komunie nie zasługuje na szacunek.
Co do trzech głównych ról w ,,Ziemi Obiecanej” to pełna zgoda z Panem – wielkie. A na dodatek Andrzej Seweryn miał super przeszłość opozycyjną. Natomiast zabawne było przywoływanie w kontekście wiecu politycznego tych postaci z ,,Ziemi Obiecanej”. Kim byli Karol, Moryc i Max? Trzech chciwców, bez żadnych norm moralnych, którzy ponieśli całkowitą klęskę, bo ich lider (Karol Borowiecki) nie miał grosza zdrowego rozsądku ani właśnie fundamentu moralnego. Żadnej fabryki nie zbudowali, przegrali wszystko a na końcu lider się sprzedał bogatym Niemcom i kazał strzelać do rodaków.
Zaiste super odniesienie do marszu opozycji 🙂 :-).
@Rogger77
13 maja o godz. 21:05
„…jakoś tak wydaje się bliżej tzw. zwykłego człowieka, niż poprzednia, lepiej umie wsłuchiwać się w głos społeczeństwa, zauważać potrzeby, rozpoznawać nastroje. ”
A mnie sie wydaje, ze PiS wsluchuje sie tylko w glos swojego zelaznego eletoratu i to tylko na wyborcze potrzeby. A tych ok. 60% Polakow, ktorzy ich nie popieraja to pomija. A ok. 30% Polakow z anty-PiSu to dla nich nawet „gorszy sort”, „zdradzieckie mordy” itp. Na zasadzie: „Spoleczenstwo to MY (czyli PiS)”?
adam100
14 maja o godz. 2:50
Trafione.
lusia24
13 maja o godz. 22:33
Przeczytaj swój wpis na głos, może zauważysz ile w Tobie samej jest pogardy i niechęci do prostych ludzi. A czy sama znasz dobrze chociaż jednego takiego człowieka ze wsi albo małego miasteczka, czy kiedykolwiek próbowałaś wczuć się w jego sytuację, zrozumieć jego poglądy i potrzeby? Czy kiedykolwiek sama odczułaś potrzebę zrozumienia czegoś więcej o zwykłych ludziach, czy zawsze zadowalały Cię tylko standardowe kalki serwowane przez media, jak „nacjonalizm, ksenofobia i strach przed uchodźcami”? Akurat ja sam wywodzę się z takich „zwykłych ludzi” i zapewniam Cię, że te wszystkie rzekome „najgorsze instynkty” to zwykłe bzdury, wymyślone przez media żeby podzielić społeczeństwo. Tworzą je „elity” totalnie wyobcowane ze społeczeństwa, zamknięte w swojej wieży z kości słoniowej, to jest tylko psychiczna projekcja całego ich strachu przed zwykłymi ludźmi i pogardy do nich. A jeśli nawet w społeczeństwie, czy w jego części są te wszystkie „najgorsze instynkty”, które mu przypisujesz, to elity systematycznie pracowały nad ich wzbudzeniem od wielu lat, kto sieje wiatr ten zbiera burzę. Kaczyński ma instynkt polityczny, właśnie 500+ jest najlepszym przykładem, że rozumie potrzeby społeczne, więc nie pytaj „co poza 500+” bo sam tylko ten program to odpowiedź na ogrom potrzeb społecznych.
lusia24
13 maja o godz. 22:33
Subiektywnie oczywiscie. Stad nieustajacy Tenor narodowy. Do tego szczypta koloru brunatnego i prawie wszyscy sa zadowoleni. Psychologicznie trafione, skuteczne tez w leczeniu kompleksow , traum narodowych, ktorymi nas wychowywano.
@Roger77:
Przyłączam się do głosów twierdzących, że ta władza wcale nie jest taka super, jeśli chodzi o wczytywanie się w opinie i potrzeby „zwykłych Polaków”. Argumentów powtarzać nie zamierzam. Jeśli bym się z Tobą zgodził, to tylko w tym, że ta władza na pewno jest bliższa języka, a może i mentalności przeciętnych Polaków. To co mówi opozycja częściej brzmi „intelektualnie”, co może niektórych odpychać. Ale to wszystko, to tylko pomoc w robieniu piaru, a nie faktyczne czucie społeczeństwa.
@Andrzej Falicz:
Polacy się generalnie mało lubią. O ile potrafiliby się zamknąć w jakiejś grupce przeciwko innym, mogą sobie kadzić. Ale to musi być grupka przeciwko innym.
Piszesz, że elity gardzą zwykłymi Polakami. Bywa tak. Znam przypadki. Ale wszystkich, którzy na to narzekają, chcę zapytać: a widzicie przykłady odwrotne? Bo ja widzę. Ba! Widzę to zjawisko, jako trwające dłużej i zataczające większe kręgi niż odwrotne. I o ile ową „pogardę elit” postrzegam jako dość naturalną wadę ludzkiego charakteru, o tyle w zjawisku przeciwnym widzę też świadomą akcję propagandową.
Swoją drogą, z niechęcią Polaków do Polaków ktoś powinien coś zrobić, bo to złe zjawisko i o wiele szersze niż swoi i obcy w polityce. Naturalnym kandydatem byłby Kościół, ale i on musiałby zacząć naprawę od samego siebie…
Skąd mniej ostateczne komentarze?
Uważam, że praca dziennikarza komentującego rzeczywistość polityczną
to chodzenie po kruchym lodzie.
Może z dobroci serca próbuję wyhamować przesadne ataki?
Jeszcze mam w oczach dwa wywiady byłego ministra finansów
jak w sposób „ostateczny” potępia program 500+ i jak odszczekuje
„pomyliłem się”.
Pamiętam jak kiedyś Tusk mówił „Ktoś przestawił wajchę” oceniając
ataki dziennikarzy na jego Rząd.
Pamiętam jak niedwuznacznie napomykał /później/ o zarobkach dziennikarzy powyżej trzydziestu tysięcy miesięcznie.
Pamiętam zestawienia jakie kwoty rocznie otrzymują redakcje
na reklamy ze spółek zależnych od Rządu.
Przypuszczam, że niewiele się zmieniło tylko „ta wajcha”.
@eryko
Nie chodzi o to, co pan sądzi o wyniku, ani jaki wynik uznałby pan za sukces. Jako zagorzały zwolennik obecnej władzy ignoruje pan to, co najważniejsze: wartości, w imię których ci ludzie gotowi są wyjść na ulice polskich miast. Przeciwko sowieckiej interwencji w Czechosłowacji w 1968 r. protestowała na Placu Czerwonym w Moskwie gromadka ówczesnych dysydentów, przeciwników ,,dyktatury proletariatu”. Ich imiona są do dziś pamiętane, a ZSRR przeszedł do historii. Obecne marsze wolności są protestem przeciwko obecnej polityce władzy, która wydaje się zmierzać w stronę miękkiego autorytaryzmu. To, że ma w tym poparcie sporej części społeczeństwa, nie znaczy, że ma rację. Niestety, pan kieruje się uprzedzeniami i kompleksami i nie jest w stanie dostrzec tego, co istotne. Koncentruje się pan na rzeczach drobnych, odwraca głowę od sedna sporu, jaki toczy się w Polsce między siłami demokratycznymi a autorytarnymi. Od jego wyniku zależy nasza przyszłość.
@rogger
Pański PiS ma tak samo ,,zwykłych ludzi” w nosie, a jego obecna elita, jak już po ich plecach doszła do władzy, poprzestaje na festiwalu obietnic nie do spełnienia i seansach nienawiści wobec przeciwników, aby nie utracić ich poparcia. To droga donikąd. Wszystkie kolejne demokratyczne rządy po 1989 r. prowadziły politykę społeczną, mnie czy bardziej udaną, ale nie wolno siać takiej dezinformacji, że to PiS jest tu prekursorem. Nie wiemy też, jakie będą długofalowe skutki pisowskiego rozdawnictwa socjalnego. W Skandynawii finansowano je z bardzo wysokich podatków, w Polsce PiS albo się tego boi, bo wtedy beneficjenci 500plus zaczną sarkać, albo rujnuje finanse państwowe ukradkiem. Historia hasła zwykłego człowieka i totalitarnych ideologii prawicowych i lewicowych, które się do niego odwoływały, jest usiana klęskami i nieszczęściami wywołanymi przez chorążych tego hasła.
W sobotę wieczorem, w samochodzie słuchałem wywiadu ze znanym
w Świecie polskim piosenkarzem country. W „reżimowym” I P. Polskiego Radia.
Nie wyłapałem nazwiska ale z rozmowy wynikało, że jest wszechstronnie wykształconym człowiekiem.
Zahaczył o sprawę nacjonalizmu. Jakoś w jego oczach nie jest niczym
grzesznym być nacjonalistą. Jego zdaniem każdy Amerykanin jest nacjonalistą a większość tekstów countrowych jest nacjonalistycznych.
Skąd u nas w Polsce tyle wściekłych ataków na nacjonalistów?
Czy nie za dużo uwagi przykłada się do „faszystów” którzy, odnoszę wrażenie są odbiciem reakcji na zakaz propagowania faszyzmu?
Dlaczego mimo tragicznych doświadczeń komunizmu nikomu nie przeszkadza koszulka z kubańskim rewolucjonistą?
Może to trochę nie na temat. Jednak?
@ryss
skończmy już. Nie ma polityka, który nie odwoływałby jakiejś swojej wypowiedzi, albo nie przepraszał za jakąś swoją decyzję. Dotyczy to tak samo PiS, jak PO, SLD itd. Niech pan się wyzwoli z uprzedzeń. Co ma pan do powiedzenia w sprawie obietnic publicznie składanych przez ministrów pisowskich pokroju Macierewicza? Rząd Tuska był atakowany przez nieprzychylnych mu dziennikarzy ,,niepokornych”, którzy dziś pokornie służą obecnej władzy. Proszę sprawdzić obecne zarobki pisowskich celebrytów w mediach kontrolowanych przez PiS. I sumy, jakie dziś wpłacają na ich konta spółki skarbu państwa w formie reklam.
@ryss
znów się pan odzywa. Cóż, muszę przypomnieć elementarz. Wyraz ,,nationalism” brzmi inaczej w uszach anglofonów niż w polskich. W polszczyźnie ma obecnie odcień pejoratywny, bo kojarzy się z agresywnym nacjonalizmem politycznym wymierzonym w inne narody. Tak samo jest z populizmem. W europejskim i polskim dyskursie politycznym ten wyraz też ma nacechowanie pejoratywne, bo kojarzy się z ,,kiełbasą wyborczą, ,,gruszkami na wierzbie” i wychwalaniem rządów twardej ręki, a nie z zdolnością do kontaktowania się polityków z szerokimi rzeszami. Język jest odbiciem doświadczeń historycznych tych, którzy się nim posługują.
@Erykko
14 maja o godz. 8:02
„Kim byli Karol, Moryc i Max? Trzech chciwców, bez żadnych norm moralnych, którzy ponieśli całkowitą klęskę, bo ich lider (Karol Borowiecki) nie miał grosza zdrowego rozsądku ani właśnie fundamentu moralnego. Żadnej fabryki nie zbudowali, przegrali wszystko a na końcu lider się sprzedał bogatym Niemcom i kazał strzelać do rodaków.
Zaiste super odniesienie do marszu opozycji :-).”
No, to jest intelektualny majstersztyk, porownac aktorow do rol, ktore graja 🙁
Smiac sie czy wspolczuc p.?
@Adam Szostkiewicz
Nie, nie jestem zagorzalym zwolennikiem kogokolwiek poza sobą. U Pana bawię się w prawicowa na innym blogu pod innym Nickiem w lewicowca. Ot zabawa w Internet. Silne poglądy to słabość analityczna i charakteru. Pozdrawiam
@eryko
cudnie, przynajmniej wiadomo, że pan pajacuje i szkoda czasu na rozmowę z panem.
@fizyk
Jednak śmiać się. Vide autodeklarację @eryko wyżej.
Adam Szostkiewicz
14 maja o godz. 15:30
Cóż, polityka kieruje się swoimi prawami i zawsze jest w jakimś stopniu instrumentalna, Bismarck mawiał, że aby spać spokojnie, lepiej nie wiedzieć jak się robi kiełbasę i politykę. Nie oczekuję od polityków sentymentalnego pochylania się nad „ludem”, ale skuteczności, a PiSowi skuteczności nie można odmówić. Nie zarzucam też opozycji i „elitom” że niemoralnie i instrumentalnie mają ludzi „w nosie”, tylko alienację od społeczeństwa, co ma swoje bezpośrednie konsekwencje polityczne. Seanse nienawiści są po obu stronach, a każda ze stron uważa że tylko jej własna nienawiść jest jedynie słuszna i moralna. To jest niestety efekt Smoleńska, że dwa obozy tak się wzajemnie nienawidzą, że nie są w stanie już ze sobą nawet rozmawiać ani nie próbują wzajemnie zrozumieć swoich racji. Co do długofalowych skutków 500+ prawda, nie wiemy jakie one będą, możemy tylko spekulować. Na razie, po dwóch latach, nic się specjalnego nie dzieje, gospodarka się rozwija, budżet się nie wali. Poza tym dostrzeganie tylko „rozdawnictwa” jest jednostronne, bo przecież te pieniądze nie wyparowują, są wydawane, pobudzają obrót gospodarczy. A „rozdawnictwo” jest praktykowane nie tylko w krajach skandynawskich (porównanie skromnego 500+ do skandynawskiej polityki socjalnej jest raczej mało miarodajne), ale też w Niemczech czy Wielkiej Brytanii, a tam przecież nikt specjalnie na wysokie podatki nie narzeka.
Żeby troska o zwykłego człowieka miała być od razu przejawem totalitaryzmu – no cóż, może lepiej nie będę wgłębiał się w tak postawioną tezę…
@Adam Szostkiewicz
14 maja o godz. 16:51
Oj, Erykko chyba trzeba jednak wspolczuc. Bo nieudolna erystyka nie jest smieszna.
No, chyba ze chce parodiowac prawakow/lewakow. Ale gdzie sa jego puenty?
Odzywam się jak chwilowo mam czas. Jak przeszkadzam to musi mi Pan życzyć dużo pracy.
Też się zgadzam, że sobie „podpłacają”. Co potwierdza moje poprzednie uwagi by spokojnie czekać, samozadowolenie ich zepsuje dostatecznie
by znów zrobić zmianę Rządu. Ale obawiam się, że trzeba będzie jeszcze czekać przez drugą kadencję. Lamenty nic tu nie pomogą bo przeciętny
wyborca jest „nieczytający”.
Na temat nacjonalizmu i porównywania go z potrzebą poprawy samopoczucia Polaków w otoczeniu innych europejczyków można
bardzo długo dyskutować. Tego typu rozważań oczekuję od Pana.
Tu przerasta Pan moje możliwości o kilka długości z racji swojej
wieloletniej obserwacji zmian społecznych.
Mogę jedynie coś wrzucić jak Pan traci dystans i Pana ponosi temperament.
Przypominam, że to teraz PIS płaci ale PO płaciło 8 lat innym
i wtedy premier Tusk dawał do zrozumienia czego oczekuje.
@rogger
troska o zwykłego człowieka jest zdartą płytą graną przez polityków prących do władzy i wyciszaną, gdy ją zdobędą. Nie może pan się na to nabierać. Zresztą sam frazes ,,zwykły człowiek” w poważnej debacie nie ma żadnej treści. Bycie ,,zwykłym człowiekiem” nie jest samo w sobie żadną wartością. Wartością może być to, co robimy z naszym życiem dla siebie, rodziny i bliskich i szerszej wspólnoty.
@ryss
proszę pana, dam sobie radę, proszę niczego nie wrzucać. Niewiele pan rozumie z polskiej rzeczywistości polityczb ej AD 2018, jeśli zarzuca mi pan, że mnie ponosi temperament. Jest przeciwnie, staram się powściągać emocje. Dziś na przykład doszło do kolejnej smoleńskiej ekshumacji w kordonie policji i żandarmerii wojskowej, w Gdańsku, mimo protestów rodziny ,,Arama” Rybickiego, jednej z bardziej zasłużonych postaci posierpniowej Solidarności i demokratycznej opozycji.To Rybicki spisał słynne 21 postulatów. Ale przyjaźnił się z Donaldem Tuskiem, więc rodzinę i innych zignorowano. To są takie chwile, kiedy i mnie ogarniają złe emocje. Pomysłodawcy tych ekshumacji przejdą do czarnej księgi najnowszej polskiej historii.
@erykko
pan się już zdeklarował, że nie ma żadnych poglądów, tylko tak sobie tu pogrywa ze mną i innymi. Na tym zakończymy rozważania nad poczuciem humoru i powagą.
rysszc
14 maja o godz. 19:27
… skąd się takie obrzydłe palanty jak rysszczyc biorą?
Z PiSu…
Jesienna slota pelna deszczowej nostalgii. Dzis rano sprzatalem opadle liscie wokol domu z uczuciem jakbym zgrabial minione dni.
“Our strength lies solely in our convictions and not in our knowledge.” Whoever said that was either uneducated, boneheaded or a mixture of both.
Aborygen
15 maja o godz. 4:16
Dobre.
A z górki coraz bardziej, tydzień, miesiąc, rok, coraz krótsze.
@Adam Szostkiewicz 14 maja o godz. 15:49
Wyraz ,,nationalism” brzmi inaczej w uszach anglofonów niż w polskich.
(…)
Język jest odbiciem doświadczeń historycznych tych, którzy się nim posługują.
Amerykański nacjonalista jak walczy to na cudzym terytorim, paląc i niszcząc cudzy kraj. Overseas się to nazywa. Dając wiele możliwości patriotom strony przeciwnej do umierania za swój kraj. Mając do dyspozycji najpotężniejszą machinę wojenną świata.
A nie wzniosłe wiersze, nabożne pieśni, kropidła i bohaterską historię moralnych zwycięstw.
Ale polski nacjonalista ma to w nosie.
Szabel mu nie zabraknie; szlachta na koń wsiędzie,
On z synowcem na czele, i – jakoś to będzie!
A jak sie nie uda to wiadomo,- wina Tuska.
Aborygen
15 maja o godz. 4:16
“Our strength lies solely in our convictions and not in our knowledge.”…
Abory … i słusznie powątpiewasz w czar aforystycznej pięknoty… bo to studnia niekonicznie przejrzystej wody…
Dajmy na to taki Nietzsche twierdzi:
„Convictions are more dangerous enemies of truth than lies.”
A Voltaire:
„In fact, no opinion should be held with fervour.
No-one holds with fervour that 7 x 8 = 56, because it is known that this is the case. Fervour is necessary only in commending an opinion which is doubtful or demonstrably false.”