Premier Morawiecki marzy o rechrystianizacji Europy
Poznajcie nowego szefa polskiego rządu. Mateusz Morawiecki dał pierwszy wywiad TV Trwam ojca Rydzyka. Powiedział, że jego marzeniem jest rechrystianizować Europę. Bo smutno mu się robi, gdy widzi, że kościoły są puste, a ludzie nie śpiewają kolęd.
Gdy takie hasło wypowiada papież, brzmi ono ambiwalentnie, bo nie wiadomo, czy Europa sobie życzy „rechrystianizacji”. Gdy wypowiada je premier dużego kraju, członka UE, brzmi ono bulwersująco i tandetnie.
Od czasu II Soboru Watykańskiego sojusz ołtarza z tronem został zarzucony. Premier nie jest papieżem, tylko politykiem. Gdy mówi o rechrystianizacji, zapisuje się automatycznie do pewnego obozu ideologicznego, niechętnego Europie wielokulturowej, wolności religijnej i prawom człowieka i mniejszości.
Wyobraźmy sobie, że nowy prezydent Francji ogłasza zaraz po wyborze, że marzy mu się laicyzacja Europy. Byłby skandal międzynarodowy, protesty i wspólne marsze katolików, protestantów, Żydów i muzułmanów.
Gdy premier Polski, rządzonej dziś przez eurosceptyczną partię narodowo-katolicką, zaczyna od rozmowy z TV o. Rydzyka, to jest to jasny komunikat: Polacy, nic się nie zmieni. Niektórzy się spodziewali, że będę poprawiał wizerunek Polski pod rządami PiS na forum europejskim i zajmę się gospodarką. Ale ja mam marzenie apostolskie i chcę, by Europa to wiedziała.
Tak można odczytać słowa Morawieckiego. Możliwe, że to czysty cynizm. Bo obóz obecnej władzy bez zahamowań manipuluje Kościołem i katolikami w swoim interesie politycznym.
Ale możliwe także, że to była chwila szczerości. Że Morawiecki to nostalgik, który nigdy nie zadał sobie trudu, by zrozumieć, czemu kościoły w Europie wolnej i demokratycznej są puste, a w Polsce pustoszeją, choć w wolnym tempie.
Takiego premiera wyszykował Polsce prezes Kaczyński. Z takim premierem będzie miała do czynienia postchrześcijańska Europa. Tyle że uległa ona dechrystianizacji nie w wyniku szatańskiego spisku, tylko naturalnej oddolnej sekularyzacji związanej z pluralistycznym systemem demokratycznym i wysokim poziomem życia, a także błędami samego zorganizowanego chrześcijaństwa.
Powrotu do „pełnych kościołów” nie ma, nawet pod przymusem. Morawiecki powinien zapisać się na szybki kurs ewangelizacji u papieża Franciszka.
Komentarze
Mało jest ruchów tak wielokulturowych, antyrasistowskich i kosmopolitycznych jak chrześcijaństwo. A w ostatnim wieku nawet promotorów ludzkich praw i wolności. W Polsce Kościół Katolicki jest jedyną poważniejszą wspólnotą konsekwentnie opowiadającą się za wspomaganiem uchodźców, a co więcej praktykującą pomoc w ramach istniejących możliwości i potrzeb.
Więc proszę się powstrzymać od insynuacji.
A ten Morawiecki może sobie chrystianizować Europę, inwestować w polską gospodarkę biliony, których nie ma i robić z Polski potęgę kosmiczną. Oraz udoskonalać niezależność polskiego sądownictwa. Nikt poważny nie traktuje tego narcyza poważnie. Bredzi sobie coś pod nosem dla siebie jak każdy nadwiślański polityk.
W czasie dwóch lat geniusz kod keszu przechodzi do historii jak inny, od veni ,vidi vici.-mówić o Jankesach ,że wybierają dżume czy cholerę .Ale jaki kraj wytrzyma w rządy dwóch geniuszy?Problem jest o wiele złożony i oby nie tragiczny..Bo będąc u Rydzyka ,musiał to powiedzieć ,aby zdobyć poparcie.Czyli zręczny polityk.Ale czy nie grożny?Otóż premier wychowany w rodzinie rewolucjonisty ,marzy od lat ,aby zburzyć dom Stalina.Jego tata był przeciwny Wałęsie i pokojowemu zdobyciu władzy przez opozycję .Stworzył solidarność walczącą.Gdyby on uzyskała przewagę nad Wałęsą ,czy nie polała by się krew?A czy mamy pewność ,że nie czeka nas los Grecji ,i po rozdawnictwie pieniędzy ,potężny kryzys i wybuch.Może wtedy wódz zostanie internowany i spełni się marzenie z 13 grudnia?W telewizorze mądrzy ludzie zaczynają mówić ,że się bardzo boją.
Aby u nas kościoły nie pustoszały, powinni wprowadzić obowiązkowe podpisywanie listy obecności na niedzielnej mszy. Na początek dla zatrudnionych na państwowych posadach, potem szeroko rozumiana sfera budżetowa, dzieci, młodzież, a na końcu emeryci i bezrobotni.Jako, że mamy XXI wiek nie upieram się przy wersji papierowej. Może być jakaś elektroniczna karta katolika albo coś w tym rodzaju.
@snake
w ostatnim półwieczu na dwa tysiące lat historii. Dobre i to, sam to chwalę, ale nie jest żadną insynuacją, że politykowi w XXI wieku, po Vaticanum II, nie przystoi wchodzić w buty apostoła.
A. Szostkiewicz: „Premier Morawiecki marzy o rechrystianizacji Europy”.
Nie oglądełm, tego wywiadu, ale czy premier Morawiecki tak właśnie powiedział, czy są to tylko luźne skojarzenia Pana Redaktora? Tym bardzie, że na koniec szturcha Pan Morawickiego papieżem Franciszkiem jakby sugerując, iż Ojciec Święty byłby przeciwny rechristianizacji Europy. Intelektualnie niezbyt to eleganckie.
Rzeczywiście, skandal! – marzyć o rechrystianizacji Europy w czasie islamskiego podboju…
Gość powinien zostać misjonarzem a nie premierem! Pan Morawiecki p.o.premiera jest typem polityka mówiącego i obiecującego to czego oczekuje od niego słuchacz. Jest w kościelnych mediach obiecuje cuda i dziwy, jest u p.o.prezydenta obiecuje wzrost gospodarczy i rozgrzeszenie generała któremu Antek zabrał zabawki. U Prezesa Wszystkich Prezesów obiecuje odrobaczenie kocura. Następna marionetka tyle że w wydaniu męskim. Dziwię się dziennikarzom, że dywagują na jego temat i usiłują zgadywać jakim to będzie premierem. Nijakim! Będzie dokładnie taki sam jak Beata Szydło! Pod przykrywką wymiany premiera PIS urządził nam kraj na wzór Białorusi. A my podniecamy się jakimiś tam p.o. Premiera! Teraz już jesteśmy w dupie!
Mateusz Morawiecki swoją wymarzoną rechrystianizację Europy powinien zacząć od… samego siebie. Kiedy słyszę jego wypowiedzi na temat wiary, to odnoszę wrażenie, że nigdy nie zadał sobie trudu poszerzenia swoich horyzontów religijnych. Niech więc raczej nie zabiera głosu w sprawach, na których się nie zna. Ale to jest właśnie jego największa słabość – kocha bajdurzenie i to na każdy temat.
Poza tym, jako wicepremier poprzedniego rządu, ponosi odpowiedzialność za całe zło, które ten rząd wyrządził narodowi dotychczas. Powinien za to wszystko odpokutować i zadośćuczynić. Jeżeli tego nie zrobi, to jego gadanie o naprawie Europy jest cymbałem brzmiącym.
Istnieje taka możliwość, że p. Morawiecki nawróci się na wiarę chrześcijańską. Wtedy zrozumie, że w dziedzinie etyki Europa ma więcej do zaoferowania Polsce, niż na odwrót.
Niby co się miało zmienić ? Jedna kukiełka zdjęta z palucha świrowatego lalkarza i zastąpiona drugą kukiełką, w dodatku ze świrowatym rodowodem po mieczu.
Wycieranie sobie gęby chrześcijaństwem przy byle okazji prowadzi do tego, że chrześcijaństwo zaczyna przypominać rekwizyt do wycierania sobie czegoś innego. Ale to już jest problem chrześcijan, którzy na to zezwalają.
Europa dwóch prędkości… Jeśli komuś się bajdurzy, że odnowa czy unowocześnianie Europy przyjdzie z Ciemnogrodzkiej, to w istocie: osoba ta jak najbardziej nadaje się na premiera w rządzie Kaczyńskiego.
Jak widać pewne oczywiste fakty dla pisdokracji – tej szczególnie młodszej są nie do przeskoczenia i wcale się nie dziwię. Oczywiście nie znam tych ludzi (ich poglądów i wyznań także), którzy protestują ale ich wiek >50 wynika z tego, że zestawiają obecny bolszewizm z tamtym w którym się urodzili i są przerażeni tak jak ja, oczywistymi analogiami a wręcz wielką specjalizacją w tym dziele, bijącą na głowę czerwonych. Po drugi świat nie jest tylko czarno-biały lub według I sekretarza odwrotny ( jakiś syndrom lustrzanego odbicia) a bardzo różny w realu ale dla potrzeb pisdokracji ułożono go na podobieństwo ich gustu co jest jakimś chorobliwym pojęciem i oceną. No bo jak określić nie peowca i pisdokratę, który walczył z komuną i jej nigdy nie popierał. Jak widać w świadomości tłuszczy nie istnieje takie pojęcie – a ono w Polsce jest powszechne i na pewno biorąc pod uwagę obecną rynsztokowa propagandę – będzie się rozwijać. A tak w ogóle ludzie nie chcą aby tak jak za komuchów traktować ich jak idiotów – przecież kojarzą fakty, żyją w Europie, bywają w świecie i przede wszystkim myślą – co widać jest wielkim problemem w populacji suwerena, czy jak toto się nazywa.
No i budzi się nadzieja, że nowy premier pociągnie z wiernymi hufcami na Bisurmana. I wzorem Erdogana stanie się kolejnym przedmurzem dającym odpór wszystkim niewiernym.
„Premier Morawiecki marzy o rechrystianizacji Europy”.
Jak nie będzie rechrystianizacji , to będzie muzułmanizacja Europy, albo komunizmaizacja Europy, bo po homoseksualizacji Europy to nawet Bruksela nie przetrwa.
A niby dlaczego ma się zmienić jeżeli pociągający za sznurki jest ten sam?
Z perspektywy 2000 lat historia rysuje się jeszcze ciekawiej. Patrzymy na chrześcijaństwo z samego środka chrześcijaństwa. Gdy spojrzymy na zdobycze cywilizacji rzymskiej i dalszy upadek imperium, na początek średniowiecza oraz rosnącą dominację struktur chrześcijańskich (edukacja, kultura, polityka, gospodarka, wszystko) to trudno oprzeć się wrażeniu, że ze średniowiecza jeszcze nie wyszliśmy.
Chrystianizacja ogarnęła Europę i uformowała na nowo. Odebrała miejscowym ludom tożsamość i historię. Za chrześcijaństwem szła potęga, niosąca kulturę i edukację. Ale to była jej kultura i edukacja. Do dzisiaj zgadzamy się na swoisty dysonans poznawczy związany z pogodzeniem sprzeczności między religią a nauką i do dzisiaj kościół bezwstydnie wypiera dowody naukowe z życia. W tym kontekście słowa polskich współczesnych polityków są tym bardziej kuriozalne.
A jakby tego było mało, polska historia dostarcza sporo argumentów na to, aby z kościołem postępować zdecydowanie bardziej ostrożnie i kierować się zaufaniem zbliżonym do zera.
To, że razem obalaliśmy komunizm to zdecydowanie za mało, żeby wszystko oddawać w ich ręce (co de facto dzieje się od 28 lat i co prawdopodobnie „zalegalizuje” nowa „niekomunistyczna” konstytucja). Należy zapytać po co każde z nas ten komunizm obalało. Odpowiedzi są diametralnie różne.
Kościół i demokracja to oksymoron, którego nie dostrzega całe pokolenie ludzi „solidarności”.
Przeciez ten pan pajacuje, tyle ze zgodnie ze scenariuszem napisanym gdzie indziej. Podejrzewam, ze nawet nie umie się przeżegnać, doskonale mu powiewa, czy Europa spiewa polskie koledy, i jest kosmopolitycznym liberałem. Jest natomiast bardzo smutne, ze model mentalny, pod którym podpisuje się wysoki urzędnik państwowy, to ciemnogród z aspiracjami do dyktowania Europie, co ma spiewac
@Adam Szostkiewicz
Znowu jest pan niesprawiedliwy i ahistoryczny. Nie tylko ostatnie pół wieku. Kościół działa dwa milenia w lokalnych kontekstach kulturowych, które musiał przyjmować i adoptować. Przez wieki działał też politycznie biorąc na siebie wiele grzechów, zbrodni i świństw. Ale pewna uniwersalizacja bytu człowieczego towarzyszyła mu od początku („Nie ma Żyda, nie ma Greka, nie ma niewolnika i pana wobec …”) Więc znajdzie się wiele negatywnych i pozytywnych przykładów. Na przykład pierwsze ostre protesty i potępiania traktowania jak dzikie zwierzęta ludności tubylczej w Ameryce Południowej przez iberyjskich konkwiskadorów zgłaszane były przez katolickich misjonarzy.
Ahistoryzm polega na przykładaniu dzisiejszego stanu wiedzy i świadomości do zaszłych epok. Nie nazwiemy dzisiaj Arystotelesa głupcem i prawackim draniem tylko dlatego, że akceptował i uzasadniał słuszność niewolnictwa, które w jego czasach było powszechną normą. Albo nie nazwiemy Kazimierza Wielkiego zwyrodnialcem i zacofanym zaprzańcem, za to że w pierwszych na ziemiach polskich spisanych aktach prawnych przewidywano kary typu wyrywanie języka i wyłupywanie oczu. Przy ówczesnych zwyczajach był to postęp i zaczątek państwa prawa na ziemiach Polski.
@snakeinweb
Specjalnie dla ciebie piosenka o pewnej rozgłośni
Stan na ,,M”
Czyżby to ten sypany bzem,
Fizyczny i psychiczny,
Ceniony stan na ,,M.”
Czyżby to ta (rozgłośnia) wsławiona wybaczaniem zła.
Czyżby to ta szalona mgła.
Wiśniowa boazeria,
Na zrębach mego ,,ja”,
Czy aby ty masz przejąć w komis,
moje sny.
@sanke
to pan napisał o połowie wieku, ja tylko potwierdziłem. Nie ma czego bronić i posługiwać się w złej sprawie argumentami o ahistoryczności. Chrześcijaństwo w różnych swych wcieleniach ma ciężkie grzechy na sumieniu. Mówił o tym wyraźnie Jan Paweł II u progu trzeciego millenium.
woytek
no właśnie, na tym polega problem z Morawieckim, że on zdaje się wierzy w te prawicowe brechty. Pan sobie może wierzyć, ale pan nie jest premierem w wielokulturowej Europie, a on jest.
Widzi pan za oknem czarne flagi? To proszę bronić ojczyzny a nie zawracać nam tu głowy.
Oj, panie Szostkiewicz! dziwię się, że pana to dziwi. Przecież każdy, kto świadomie, jako dorosły człowiek żył w latach 70-ch i później, wie, że w tym czasie w Polsce komunistów nie było, ale rytuały komunistyczne funkcjonowały w najlepsze. Trochę siłą inercji, a poza tym „tak wypadało”, a niektórzy nawet w pracach naukowych całkiem ochoczo wspierali się Leninem czy Marksem.
Teraz z kolei nie ma katolików, ale rytuały trwają. A poza tym, teraz właśnie wypada afiszować się religią, Kościołem, najlepiej z jego toruńską agendą. Bo to daje „plusy dodatnie”, jak niegdyś zacytowanie Lenina. Dlatego nie wyciągałbym z tego zbyt daleko idących wniosków. „Poznacie ich po ich owocach.”
@mauro
łatwo znaleźć. Pan nie odróżnia, niestety, rechrystianizacji od ewangelizacji. Każdy papież będzie głosił potrzebę ,,nowej” czy ,,nieustającej” ewangelizacji, lecz raczej nie posłuży się naładowanym ciężką prawicową ideologią terminem ,,rechrystianizacja”.
Dlaczego Morawiecki zostanie premierem?
Cała polska inteligencja o tym myśli. Niestety mało skutecznie.
Nikt, do tej pory nie wpadł był na pomysł, że chodzi, po prosu, o prozaiczne pieniądze.
Mnie cieszy ta nominacja, bo wydłuża perspektywę wypłaty emerytur, również mojej. Pan Morawiecki ma stosowne wpływy – ze sprzedażą obligacji Skarbu Państwa nie będzie miał problemów.
Petru u Moniki Olejnik , w kropce, powiedział; Mateusz „dziabnął” nas ekstra zadłużeniem w wysokości 100 miliardów złotych. W mediach o, nawet w TVP.
o tym nie mówią.
O co jeszcze może chodzić? Grozi nam niewypłacalność , taka narodowa.
Morawiecki nas przed nią ratuje, prezesa ratuje przed utratą przez niego jego populistycznej.
władzy
woytek
9 grudnia o godz. 15:47
„Premier Morawiecki marzy o rechrystianizacji Europy”.
To był oczywiście felietonowy żart pana Szostkiewicza, ale średnio utalentowani „analitycy polityczni” na tym blogu natychmiast to podchwycili jako deskę ratunku i prawdę objawioną. W rzeczywistości występ Morawickiego w TV Trwam miał na celu zaprezentowanie konserwatywnemu elektoratowi poglądów nowego premiera i jego samego. I z całą pewnością można powiedzieć, że od tego dnia ów konserwatywny elektorat uznaje Morawieckiego za swego premiera.
A. Szostkiewicz: „Pan nie odróżnia, niestety, rechrystianizacji od ewangelizacji”.
Zakładam, że ewangelizacja nie mogłaby doprowadzić do niczego innego jak tylko chrystianizacji zlaicyowanej i ateistycznej obecnie Europy Zachodniej.
Ale ja tu Panem Redaktorem o Atlantydzie, a tymczasem Irena Lasota ocenia premiera Morawickiego.
https://wpolityce.pl/polityka/371035-irena-lasota-szefowa-idee-mianowanie-mateusza-morawieckiego-na-premiera-to-bardzo-dobry-ruch
… no i po co ta udawana dyskusja …. ????
Zabawne, że jakiś bankier, który rzekomo „wierzy” (w co wierzy i jak głęboko czy też prawdziwie, pozostaje jego tajemnicą bo przecież udowodnić tego się nie da) uważa, że jego przekonania muszą obowiązywać
innych. Przypomina się tu stary, znany dowcip, którego puenta brzmiała: „patrz d..y, chamie”.
Rechrystianizacja Europy w wykonaniu byłego bankiera (i milionera?) oraz menadżera z Torunia okaże się zapewne hitem Internetu.
Nie przypuszczam, by były to osoby najbardziej powołane do tego, swoją drogą, bardzo wątpliwego celu.
@woytek
9 grudnia o godz. 15:47
Proponuje, żeby Pan zamiast martwic się o Europę zmartwił się raczej z powodu Polski, która cofa się do sredniowiecza
@lubat
9 grudnia o godz. 16:20
Bardzo dobre spostrzeżenie.
@Kalina
9 grudnia o godz. 15:53
Kalino – weż od uwagę kontekst – gdzie padła ta wypowiedź. Coś musi rzucić tym wykolejńcom. Pamietaj, że tym co ich wyniosło do władzy było wmówienie Sewerynowi, że im ,,o coś więcej chodzi” niż pustym liberałom
Podobno Rydzyk mocno popieral Szydlo, wiec nowy premier musi sie wkupic w laski sponsora PIS.
Dlatego plotl o rechrystianizaci Europy, ze odbiorcy RM i TVTRwam sa upojeni mesjanistyczna wizja Polski. Slowa Morawieckiego sa kompromitujace dla cywilizowanego europejczyka, jednak mozliwe, ze Europa potraktuje je jako szukanie poparcia u ludu pisowskiego i nic wiecej. Prawicowy radykalizm, wyniesiony z domu laczy sie u Morawieckiego ze znajomoscia realiow ekonomicznych. Ciekawe wiec jakim bedzie premierem. W GW pisza, ze do tej pory wybieral wspolpracownikow wg kompetencji, a nie z klucza partyjnego, i byc moze zrobi porzadek w spolkach skarbowych wyrzucajac z nich partaczy pisowskich. To byloby juz jakims osiagnieciem. Reszta jest wielka niewiadoma. Gadanie Morawieckiego o rozwoju i innowacyjnosci w czasie kiedy inwestycje wyhamowaly, to jakis surrealizm.
@snake
‚Ahistoryzm polega na przykładaniu dzisiejszego stanu wiedzy i świadomości do zaszłych epok.’
Ja bym z kolei prosił, żeby pan nie szukał w zaszłych epokach inspiracji dla współczesności. Polski KaKa pcha nas w mentalne średniowiecze i bardzo wielu ludziom z tym nie po drodze. A na Zachodzie jakiekolwiek formy nachalnej ewangelizacji będą budzić najwyżej lekceważenie i uśmiech politowania.
Oj lepiej żeby marzenia zachował dla siebie. Pałac kultury od czterdziestu lat mu się marzy, żeby zburzyć. Teraz wyskakuje z rechrystianizacją Europy. Hitlerowskie Niemcy były państwem prawa…
Lepiej niech nie udziela wywiadów
@Adam Szostkiewicz
Ja pisałem o wieku. Pan skrócił do pół wieku, a więc z grubsza do Soboru Watykańskiego. Ale w sumie nie ma się co spierać o takie szczegóły. KK był tym samym kościołem 10, 100 i 1000 lat temu. Warunki działania były inne. Ale cel ten sam.
Ten kolejny premier Kaczyńskiego jest przede wszystkim niebezpieczny. Dla mnie, dla takiej oceny wystarczyło przytoczone przez niego w tzw. Planie Morawieckiego, motto: „Polska albo będzie wielka, albo nie będzie jej wcale”. Rosyjską ruletkę niech megaloman funduje sobie. Boże, uchroń nas przed mżonkami kolejnego mitomana. Zbawców narodu w nadwiślańskim kraju nigdy nie brakowało. Gdyby takowym był tylko ten „emerytowany” byłoby pół biedy, gdyż moża byłoby liczyć chociażby na biologię. Zabrakło wyobraźni w 1989 r. Państwo zajęło się wyłącznie „bazą”, a zamiast wszczepiania zachodniej „nadbudowy” wolnościowo-obywatelskiej pozostawiono ją nie tylko odłogiem lecz
bez większego oporu oddano klerowi. Miałeś chamie złoty róg…
Rechrystianizacja tu czy tam, jedno jest pewne, łatwo mieć PMM nie będze. Konflikt z Ziobro i Macierewiczem jest niejako zaprogramowany (co jeszcze bardziej podkreśla małpią złośliwość żoliborskiego lalkarza). A wsród wyborców PiS wrze do tego stopnia, że Karnowscy na swim portalu zablokowli w pewnym momencie komentarze. Szczególnie dla naszego patriotyczno-nacjonalnego „marginesu marginesów“ (© Blaszczak), mięszanka bankstera, pachołka Tuska i… starozakonnego z tajemniczym Jonnem Danielsem w tle, wydaje się być nie do przełknięcia. Powracające motto wielu komomentarzy – Warszawa miała być Budapesztem a nie… Palestyną 🙂
Judaszowy POCAŁUNEK https://youtu.be/dac0tgv3G88
@ m małgorzata :
„Za chrześcijaństwem szła potęga, niosąca kulturę i edukację. ”
Gwoli ścisłości to edukacja i kultura szła jeszcze w średniowieczu za islamem . Podstawy średniowiecznej scholastyki, czyli Arystotelesa i Platona (na koncepcjach tego drugiego bazuje chrześcijańska teologia) Europa poznała z przekładów arabskich w czasie reconquisty i krucjat. a nauka jeszcze przez stulecia rozwijała się co prawda dzięki uczonym związanym z Korporacją Katolicką ale wbrew jej oficjalnemu stanowisku. Czyli raczej dzięki chrześcijańskim dysydentom niż hierarchom.
„Premier Morawiecki marzy o rechrystianizacji Europy”. A czego się można spodziewać po etosie, który szedł do władzy z Matką Boską w klapach albo na ustach? Krzyż towarzyszył wszelkim naradom i strajkom. Dla mnie jako praktykującego katolika już wtenczas były to widoki okropne. Teraz dorwali się tylko do władzy ci najbardziej ortodoksyjni, albo już ich dzieci. Mota co chceta.
I owszem chrześcijaństwo jest promotorem ludzkich praw i wolności ale niebardzo to się da pogodzić z faktami np.300 lat krwawej chrystianizacji plemion słowiańskich.Nie mówiąc o innych regionach świata.Historia ekspansji chrześcijaństwa została tak zakłamana,że dzisiaj samo wspomnienie o jego nieludzkich metodach nawracania budzą ździwienie i niedowierzanie.Władcy a z nimi duchowni skutecznie wykorzystywali różnego rodzaju religie do swoich celów.Mieli gdzieś wartości swoich poddanych i swoje owieczki.Dzisiaj w innym rozdaniu premier rządu pierwsze jedzie do duchownego i składa mu deklaracje o rechrystianizacji Europy.Kościół z władzą-władza z kościołem?
Tja, dziękujemy za chrystianizację. Naprawdę. Banda pedofilii ukrywająca się pod osłoną wielkiej organizacji mającej na sumieniu krucjaty, palenie na stosie, tortury niewyobrażalne nawet w kontekście obozów koncentracyjnych, szerzenie nienawiści do „innych” plus wykazująca zero praktycznie szacunku do kobiet. Nie, to już osobiście chyba jednak lepiej tę Europę islamizować, różnica niewielka, a oni przynajmniej nie gwałcą dzieci. Chyba w końcu ktoś jednak powinien głośno i wyraźnie powiedzieć prawdę o kościele katolickim, bo mam wrażenie, że wszyscy grzecznie milczą, żeby nie urazić, gdy tymczasem osoby pokroju Rydzyka i innych takich ciekawych stworzeń mają pełną swobodę obrażania wszystkich wokoło. Jak się w końcu większość populacji nie przebudzi, to pedofilia będzie najmniejszym problemem. Stosy wrócą. Co interesujące jeszcze – te całe krzyki o Polsce jako zaporze chrześcijaństwa i różańce na granicach – nikt się innych nie pyta, czy chcą tej chrystianizacji, czy nie wolą np. Allaha albo Buddy, albo Słońca, albo diabli wiedzą czego tam jeszcze.
Co i rusz wychodzą na jaw kolejne skandale, taki Moore w USA to tylko jeden przykład hipokryzji wiary katolickiej. Masowe groby dzieci w Irlandii. Przypadki gwałcenia i męczenia dzieci w Polsce. Sprzeciw przeciwko prezerwatywom w Afryce i powrót HIV. Milczenie papieża na temat czystki etnicznej w Myanmar. Sprzeciw wobec ochrony kobiet i dzieci i podpisaniu Konwencji w tej sprawie. Jak można zamykać na to oczy? Jak premier dużego bądź co bądź państwa (nawet jeśli nic nie znaczącego) może tego typu ideologię promować jako uniwersalną i dobrą dla ludzkości?
Myślę, że Chrystus płacze na tym krzyżu, bo co też uczyniono z jego przesłania miłości, szacunku, tolerancji, nadstawiania drugiego policzka, skromności, przebaczenia, otwarcia na wszystkich, nawet prawdziwie złych ludzi, wzajemnej pomocy i nierzucania kamieniem? Wieki tortur i prześladowań plus współczesna hipokryzja i wykluczenie.
Zaprawdę nie jest to materiał do szerzenia na świecie, nie w obecnej postaci i przy obecnych skandalach. Jeśli pan Morawiecki i jemu podobni chcą chrystianizować Europę, to najpierw niech uzdrowią sam system, który pragną szerzyć. A potem można zacząć rozmawiać na poważnie o dobrych, pożytecznych i pięknych elementach, które warto sprzedać Europie i światu.
Mauro Rossi o papieżu: „Ojciec Święty…”
Jezus z Nazaretu powiedział do Boga: „(…) przychodzę do ciebie.Ojcze Święty …” (Jana 17:11)
Jezus do uczniów: „I nikogo na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem. Bo jeden jest wasz Ojciec, w niebie” (Mateusza 23:9).
tak, ale dla niewierzących ważne są właśnie te ,,warunki” i metody działania Kościoła, a nie stojąca za nimi doktryna i ideologia.
To nie jest ,,prawicowy radykalizm”, tylko żywiołowy antykomunizm, jaki zaszczepił mu ojciec, który nie jest prawicowy w klasycznym sensie. KM wyznaje solidaryzm bardziej pro-rosyjski niż pro-zachodni.
Irena Lasota od dawna jest w obozie twardej prawicy.
@snakeinweb 9 grudnia o godz. 13:42
„Mało jest ruchów tak wielokulturowych, antyrasistowskich i kosmopolitycznych jak chrześcijaństwo.”
Najbardziej rasowo podzieloną godziną w USA jest godzina niedzielnej mszy świętej.
About eight in 10 congregants in America attend services where a single racial or ethnic group makes up at least 80 percent of the congregation, according to Pew Research Center, using data from the 2012 National Congregations Study. In 1998, 85 percent of Americans reported worshiping in largely segregated congregations. “Until blacks and whites pray together, U.S. race relations are fundamentally unhealthy. There is no getting around this,” said Michael Emerson, provost at North Park University in Chicago, and author of “Divided by Faith: Evangelical Religion and the Problem of Race in America”.
**https://www.reuters.com/article/us-usa-shooting-south-carolina-churches/americas-churches-often-a-reflection-of-the-nations-racial-divide-idUSKBN0P10WC20150621
To może coś dla rozluźnienia „nabożnej” atmosfery dyskusji. Pytam wnuczkę o czym była mowa na religii w jej zerówce, a Zosia wali: pan katecheta mówił coś o panu buku. Mnie dochodzenie do agnostycyzmu zajęło prawie 40 lat, ale widzę, że wnuczęta uporają się z transcendencją szybciej.
@kapitan Nemo
Nie wiem z jakiego powodu się mnie czepiasz. Jak gadasz sam z sobą, to się nie zwracaj do mnie.
A Średniowiecze to moja ulubiona i moim zdaniem wspaniała epoka. Dużo natury, zieleni, zwierzyny w lesie, pierwsze uniwersytety w całej Europie, piękne kościoły i katedry, inicjacja piśmiennictwa i cywilizacji w północnych i wschodnich lasach, powstawanie zrębów współczesnych państw, miast i systemów prawa, powstawanie zrębów europejskich skali i notacji muzycznych. Nie wiem czego chcesz. Średniowiecze to ciekawy i wspaniały okres bez którego nie można sobie wyobrazić współczesnej Europy a nawet świata, bo to cywilizacja europejska a nie na przykład chińska odcisnęła głębokie piętno na całym świecie.
.
— Lepsza Nowina Dobrej Zmiany ? —
.
Bold Christian message Pana Premiera
przyjmuję osobiście z wielką nadzieją
i radością, w kraju w którym 95% populacji
to katolicy to najlepsza z możliwych zmian
Oczekuje że intensywność geotermalnych
wierceń Pana Ojca Toruńskiego przyspieszy,
że wszystkie niedokończone świątynie dostaną
extra money a nie jakiś tam Tuskowe 40 mil,
by mogły zabłysnąć pełnym blaskiem Pana Bozi
i jego mamuśki
Jest to całkowicie nie do zaakceptowania
by Przewielebny musiał się dobijać do drzwi
Suverena chodząc po kolędzie i by „nie zostało
mu otworzone”, to skandal !, Pan Bozia needs
money na kadzidło, komżę, na paliwo do bimera
Chciałbym zasugerować by do zespołu Przewielebny
i jego kościelny dokoptować trzecią osobę, która
gwarantowałaby że drzwi zostaną mu otworzone,
mógłby to być Pan Dzielnicowy policjant, WOT guy
w mundurze z Grotem, lub patriota ONR’u z maczetą
Taka Trójka Katolicka to rozwinięcie pomysłu tzw.
trójki klasowej, jeśli ktoś jeszcze pamięta, bo to nie
prawda że ateiści, świadkowie Jehowy, protestańci,
starozakonni, wschodni ortodoxi, czy inni muzułmanie
nie chcą naszego Pana Bozi, może go po prostu
nie znają…
Jestem zafascynowany trendem w Polskiej polityce,
że Premier tak jak Pan Prezydent mają ultra-religijnych
tatuśków, jest to gwarancja że bezbożne EU nas nigdy
nie zniewoli, że Rzplita przez następne millenia
pozostanie katolicka i nie skundli się jak Irlandia, brrrr
Wspaniały to komfort wiedzieć że Premierowe
jabłuszka spadają tak blisko tatusiowej jabłoni,
so, Suverenie niekompletny abandon all hope,
time to go
.
~
@Mauro Rossi
Jesli Pana srodowiska chce rechrystianizowac zachodu to proponuje moze najpierw zaczyna Pan u siebie w Polsce a rechrystianiza Pan PiS? To co Pan pisze nie jest w duchu milosci bo to co Pan pisze jest po prostu bezczelny do Pana redaktora.
Czyli katolicyzm nie jest reformowalny a jego uprawianie prowadzi do politycznej pomroczności.Tak sobie myślę,że Morawiecki to nie jest światełko w tunelu mrocznej IV RP.
@Slawczan
9 grudnia o godz. 17:51
Oczywiście, ze tak. Dlatego uważam tego osobnika za cynicznego pajaca i hochsztaplera, żeby nie powiedzieć gorzej
@Adam Szostkiewicz
9 grudnia o godz. 20:32
„Irena Lasota od dawna jest w obozie twardej prawicy.”
Co Pan pisze, na Boga? Nigdy w to nie uwierzę, chyba ze dostala fiksum-dyrdum i wylądowała w Tworkach…
Przeciętny wyborca PiS-u uznaje, że to co zrobiono Beacie Szydło, to jest zwykłe świństwo. Podadto nie podano konkretnego powodu odwołania pani premier
Wacław1
9 grudnia o godz. 16:49
Mylisz się i to bardzo. Morawiecki pieniądze ma , zachorował teraz na „władzę”. JK wybrał go z powodów czysto pragmatycznych bo on jest bez wsparcia w starym PiS ( a tam JK ma coraz gorsze notowania ) i jest najlepszym kandydatem ( na razie) dla zapewnienia władzy JK nad PiS.
To typowe dla JK skłócenie by samemu na tym wygrać. PiS jednak na tym mocno traci bo wyborcy kompletnie nie rozumiej po co ta zamiana. Przecież Beata była takim dobrym premierem , A Morawiecki takim dobrym ministrem finansów. A teraz kto przejmie finanse? Morawiecki na dwóch stołkach? i premier i minister finansów – tak się nie da. Trzeba wsadzić figuranta na stołek. W samym PiS spowoduje to znaczny konflikt miedzy trzonem PiS towarzyszami PC , a ludziom z zewnątrz, bo Morawiecki jest im obcy ideologicznie. Ziobro tez pewnie się przestraszył bo darł koty z Morawieckim (patrz choćby PKO). Może Gowin jest tylko z tego zadowolony bo awantura nie dotyczy jego partii.
JK może nie doceniać Morawieckiego i jego ambicji politycznych i mocno sie na tym wyborze przejechać.
Polska i Polacy zyskają na tym jedynie wtedy, gdy PiS z powodu tego wyboru zacznie pikować sondażach. Nawet w CBOS poparcie dla PiS znacznie spadło
za takie bełkotanie MM zasługuje na to tylko, żeby go zabić śmiechem – nawet jeśli robi to tylko dla „ciemnego luda” w TV Trwam; ponadto nim banksterski krawat zamieni na rządową PiS-koloratkę niech się wytłumaczy z różnych swoich mniej cnotliwych działań gdy był podręcznym Banco Santander na stanowisku prezesa BZWBK – zwrócił na to teraz uwagę Adrian Zandberg w Krytyce Politycznej; a na koniec z grubej rury, choć temat na to nie zasługuje: Zachodu nie trzeba rechrystianizować, bo uniwersalne wartości chrześcijańskie (jakby ich nie rozumieć) zostały tam zinternalizowane: w prawie, obyczaju, codziennym, przeciętnym stosunku bliźniego do bliźniego – dlatego jakikolwiek kościół instytucjonalny, już nie mówiąc o tym, że paternalistyczny nie jest im, w większości, do niczego potrzebny; w tym sensie natomiast zachodzi pilna potrzeba rechrystianizacji PL, a szczególnie rodzimego kk, który de facto dawno już stoczył się (bądź też to zaledwie coraz jaskrawiej ujawnia) na pozycje atawistycznej sekty spod znaku „Blut und Boden”;
Szanowny Panie Redaktorze,
myślę, że ów wywiad nowego (?) premiera rządu to tylko wmontowany w scenariusz sprawowania władzy akt egzorcyzmu, w dodatku na 100% uzgodniony i odpowiednio zakontraktowany. Czyli ewidentny cynizm w scenografii wyżej opisanej „zwyczajowości obrzędowo-towarzyskiej” przez @lubat. A pod stołem ordynarny handelek. Ale to nic nowego – zachwalana wyżej chrystianizacja „naszej” cywilizacji jest owych obrzędów sprawowania władzy najlepszym przewodnikiem. Zdumiewające jest dla mnie od wielu lat jak przekornie wobec zamysłu E. Gibbona najznamienitsze jego dzieło stało się w swej zawartości mocnym argumentem oponentów i dysydentów „jedynej prawowitej”, „prawdziwej” i wielekroć tam podobnie definiowanej wiary, zwłaszcza rozdziały traktujące o pierwszych 3 wiekach. Lektura godna polecenia szczególnie tym, którzy bezkrytycznie wrzucają do jednego worka „urobek” 2 tys. z górą lat by wyciągnąć potem „krótki metraż” wg własnej koncepcji wg metody „wycinanki kurpiowskie”. Sens ma to wszakże taki, że rzeczony wywiad premiera RP i jego okoliczności zmieszczą się łatwo w szeroko rozumianym nurcie cywilizacji chrześcijańskiej. JAK W WORKU BEZ DNA.
@snakeinweb 9 grudnia o godz. 13:42
„A w ostatnim wieku nawet promotorów ludzkich praw i wolności.”
Wolności do pożegnania się z własną kasą.
Poza jakąkolwiek kontrolą polskiego podatnika.
Ile wolskiej forsy bierze Watykan?
Wojennaja tajna.
Ile forsy kosztuje utrzymanie wolskiego kleru?
Wojennaja tajna.
Jak wyglądają finansowe przepływy między niemieckim a wolskim klerem?
Wojennaja tajna.
Jakim majątkiem dysponuje wolski kościół?
Wojennaja tajna.
Jak i czy wolskie państwo zapewnia sobie lojalność wolskiego kleru?
Wojennaja tajna.
Do czego konkordat zobowiązuje wolski i watykański kościół wobec wolskiego państwa?
Wojennaja tajna.
Dlaczego wolskie państwo utrzymuje tysiące katechetów, skoro prymas zapewniał, że indoktrynował będzie za darmo?
Wojennaja tajna.
Jakim prawem polskim uczniom kradnie się cały 1 rok nauki na mity katolickie?
Wojennaja tajna.
Dlaczego kler katolicki czuje się upoważniony do pouczania wolskiego państwa na temat mechanizmów demokratycznych, samemu rządząc się według monarchistyczno-zamordystycznych zasad?
Wojennaja tajna.
itd., itp.
Polska chrystianizująca Europę. I to jeszcze za unijne pieniądze, no przecież nie za własne…
A co jeśli Europa będzie mieć gdzieś polską krucjatę ? Co więcej ! Co będzie jeśli Europa zacznie się bronić rękoma i nogami przed chrześcijaństwem rodem z Polski, a konkretnie rodem z Ciemnogodzkiej i z Torunia – siedziby Belzebuba polsko-katolickiego ?
Mam nadzieję, że Europa będzie się bronić przed obskurantyzmem znad Wisły.
Mam też nadzieję, że Europejczycy zdają sobie sprawę, że nie wszystkim Polakom odbiło, że odróżnią Polaków od toruńsko-ciemnogrodzkiego Polactwa, które prymitywnym religianctwem zapycha dziury w programie politycznym i społecznym, robiąc w dodatku z tego cnotę.
Czyli z szamba perfumerię – jak to kiedyś powiedział klasyk o … No wiadomo o kim.
Sz.P. Szostkiewicz,
Francja, niesforna corka Kosciola jak mowil JPII, podobnie jak wiele EU krajow, rownie oswieconych, laicyzlizuje swych obywateli wydajac idiotyczne nakazy, rozkazy, mandaty za noszenie hijab, krzyzy, ale nie sierpow i mlotow, koszulek z Che, etc.
Zapraszam Monsieur Marcon do USA.
Hijaby sa dozwolone, podobnie jak darcie Koranu publicznie – wojen religijnych nie ma. Na miejscu Donalda T. (tego z USA) wydalbym nakaz (executive order) noszenia hijab, tych ze szparka na oczy, wszystkim klientkom Walmart.
Panie zza,
USA wydaje sie malutkie jak je oglada sie z perpektywy kilku przecznic w jakims piekielku etnicznym, ale zapewniam, ze tak nie jest.
Np. w skupiskach czarnych rzadko sie spotyka w kosciolach bialych. Po co maja dojezdzac by sie integrowac jak maja swoj Methodist Church na rogu i vice versa. Do KK, jezeli czarni przychodza to glownie emigranci z Haiti, Afryki – lokalni nie sa katolikami. Tam gdzie jutro pojde sa katolicy ze skosnymi oczkami, innymi noskami, Latynosi, ale glownie biali.
Nie ma to nic wspolnego z segregacja.
Zawsze z wypiekami oczekuje panskich nowosci i recenzji z Radia Maryja wraz z „dowcipnym”, jak zwykle, przekrecaniem nazwy tej rozglosni. Keep it up.
zulu
Nic ci sie nie rymuje. Must be some new avant-garde poetry.
Ktora sie czyta w odbiciu lustra.
„Co i rusz wychodzą na jaw kolejne skandale, taki Moore w USA to tylko jeden przykład hipokryzji wiary katolickiej.”
Andziu, Roy Moore nie jest katolikiem jest tzw. evangelical Christian, a jezeli chodzi o prezerwatywy to mam nadzieje, ze je kupujesz swoim dzieciom albo wnukom. Zeby zapobiegac.
Marksito,
Na Grekach wyrosla cywilizacja rzymska w czasie kiedy przyszli wyznawcy, tego jak mu tam, wachlowali Kleopatre.
Szczesliwych kilku, reszta kopala rowy.
Pierwsze slysze, ze Platon to ojciec teologii chrzescijanskiej. Domyslam, ze pamietasz to z wykladow prowadzonych w swietlicy osiedlowej przez prelegenta z powiatowego komitetu.
Ksiegarnie i biblioteki sa pelne, na ten, i wszystkie inne tematy. Zachecam.
Przyjemnej niedzieli zycze i rosolu z kury.
maciek.g 9 grudnia o godz. 23:27
Wacław1
9 grudnia o godz. 16:49
Mylisz się i to bardzo. Morawiecki pieniądze ma , zachorował teraz na „władzę”. JK wybrał go z powodów czysto pragmatycznych bo on jest bez wsparcia w starym PiS (
=================================================
Maciek!
Nie zaskoczyłeś.
Tu, nie o takie pieniądze chodzi, nie o tym, ile drobnych ma w kieszeni
premier Morawiecki. Tu idzie o pieniądze globalne, a nawet globalne,
z powodu których rządy upadają, tracą niepodległość wojny się zdarzają…
Nieskromnie zwracam uwagę, mogło się zdarzyć, że Kaczyński otrzymał z ust
Morawieckiego „propozycję nie do odrzucenia” – jak mnie nie zrobisz premierem,
to zostaniesz „golcem”, bez pieniądza obligacyjnego, pieniędzy na 500+ nie będziesz miał, i na wiele twoich wybryków , twoja populistyczna władza zawiśnie na włosku, cały PIS może upaść….
I Jarek nie miał wyjścia, musiał pożegnać się Beatką.
Co do „chrystianizacji” proszę przeczytać komentarz z GW:
„misiekpysiek2 09.12.2017, 10:43
@bloop
Z tą psychopatycznością i zaczadzeniem ideologicznym przez tatusia może być inaczej, niż się wszystkim wydaje. Przez te wszystkie lata jednak Morawiecki bardziej ciążył ku PO, a więc raczej ma takie właśnie poglądy. Ale być może już dawno się z tatusiem zorientowali, że nic w PO Mateusz nie zdziała, za to Pis można po prostu przejąć. Można go przejąć, bo wystarczy omotać jednego człowieka – Kaczyńskiego. I już dawno zaczęło się budowanie legendy – sponsorowanie gazet prawicowych itd.
Tak więc zaczadzenie ideologiczne – to na pokaz, zwykły cynizm (i to nie jest nic dziwnego, bo w pisie większość tak ma i tatuś mu to doskonale wytłumaczył, jak się trzeba zachowywać). A takie strategiczne wieloletnie planowanie na przyszłość jest jakże typowe dla osobowości psychopatycznej.”
Ja uważam, że cały Morawiecki na stanowisku p.o.premiera RP, hucpa z jego wyborem, jest tylko po to, żeby przykryć zawłaszczenie sądów przez Kaczyńskiego, oraz zmianę ordynacji wyborczej.
Teraz będzie dalszy ciąg operetki mydlanej z wyborem ministrów, a pod tym płaszczykiem PiS będzie zawłaszczało wolne media.
A jaki jest z Mateuszka Kłamczuszka ekonomista, niech świadczy fakt, że przez kilkanaście lat zarobił ok 26 mln PLN, z czego zostało mu ok. 8 mln (w majątku i akcjach).
Jeśli ktoś tak gospodaruje własnymi środkami, to podobnie będzie zarządzał państwem.
Korekta.
Zarobił 33 miliony, czyli brakuje 25 milionów.
Gdzie przepadły ?
Przegrał na giełdzie ? przepił ? (trochę za dużo), poszło na łapówki ? poszło na PiS ?
Czy może wyprowadził do rajów podatkowych.
Oto nasz minister finansów i premier, oskarżający innych o wyprowadzanie podatków, a sam nie potrafiący wytłumaczyć się ze swojego majątku.
@maciek
Po co wojny religijne, sami się wymordują swoją drugą poprawką
Jeśli Mateusz Morawiecki rzeczywiście pragnie rechrystianizacji Europy, to należy się tylko cieszyć z takiej deklaracji. Twierdzenie, że premier Francji nie odważyłby się na coś takiego oczywiście nie ma najmniejszego znaczenia, Polska nie jest Francją a polscy politycy na szczęście nie muszą się liczyć z ateistycznymi dogmatami. Faktycznie, Europę Zachodnią może uratować jedynie powrót do chrześcijaństwa i wiara w Jezusa Chrystusa. Duchowość, mimo że nie znajduje to zrozumienia u wielu współczesnych, jest ważniejsza niż ekonomia, finanse czy nawet określona polityka społeczna. We Francji, Niemczech czy Skandynawii duchowość również jest widoczna na pierwszym miejscu. Jest to duchowość islamska, która już dominuje nad resztkami innych duchowości. W Paryżu muzułmanie modlą się na ulicach, zatrzymując ruch, zaś ateistyczne władze francuskie udają, że tego nie widzą. Widać gołym okiem, że we Francji czy w Niemczech ubywa kościołów przybywa meczetów. To wyraźna oznaka zwycięstwa nowej duchowości: islamskiej. Widać również, że te kraje pogrążają się w coraz większym chaosie, ulice dużych miast są coraz bardziej zmilitaryzowane, coraz mniej wolności obywatelskiej (stałe zagrożenie aktami terrorystycznymi). Tamtejsze społeczeństwa są coraz bardziej zastraszane i manipulowane przez polityków i mass-media. Dlatego mowa o rechrystianizacji Europy w ustach polskiego polityka brzmi zupełnie rozsądnie i jest wyrazem życzliwej postawy wobec krajów sąsiednich.
Wacław1
10 grudnia o godz. 8:23
Na 100% się mylisz. Gdyby JK zależało na pieniądzach to już miałby na koncie niezła sumkę. bo od 89roku jest w czubie polityki On natomiast nie ma nawet konta i oprócz domu i kta nie ma nic (podobno ma długi po śmierci mamy bo szpital był kosztowny)
Kaczyńskiemu zależy jedynie na władzy i tym by rządzić. Zbytne wzmocnienie MM mogło by mu te władze zabrać i on do tego nie będzie chciał dopuścić. Na razie MM nie ma poparcia w klubie PiS i jest wygodny jako narzędzie. Zobaczysz co bedzie gdy uda mu się politycznie rosnąć.
Czy to misja odtworzenia Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. Tak sobie myślę,że w Watykanie otwierają szampana. To było marzenie Piusa XII.
@snake
Napisałem – ‚mentalne średniowiecze’. Jeśli Średniowiecze jako epoka historyczna jest ci szczególnie bliskie, to jest już nas dwóch. Owszem, była wspaniała, ale jednocześnie całkowicie i bezwzglednie zdominowana przez Kościół. A Kościół ma na tymże polu dominacji krwawe wyczyny które dziś zostałyby zakwalifikowane jako ludobójstwo; dość powiedzieć, że np. w Langwedocji temat jest żywy dziś. Dominacja KaKa to jest właśnie coś, czego wielu NIE CHCE, bo wiedzą czym to pachnie.
Zgadzam się z wielokrotnie powtarzaną tezą, że świat bez chrześcijaństwa wyglądałby zupełnie inaczej. Ale to bynajmniej nie oznacza, że byłby gorszy. Mógł przecież decydować zwykły przypadek, bo wystarczy że to w cywililizacji chrześcijańskiej pojawiłby się odpowiednik Al-Ghazali, a role chrześcijaństwa i islamu odwóciłyby się.
@ maciekplacek
Świetlica była we Wrocławiu na Szewskiej, prawie na przeciw „Hawanki”. Marksiści też tam prowadzili wykłady rzecz jasna. I zapewniam Cię, ze było czego posłuchać, bo mówili np o marksizmie współczesnym, bardzo dalekim od zwulgaryzowanej wersji rozpowszechnianej przez propagandowe pisma wiadomej partii….
Ale co cię będę zanudzał wypocinami jakichś wykształciuchów….
andrzej52
10 grudnia o godz. 9:16
Pisałem już, ale powtórzę ważne osoby w PiS łączy idea JK zdominowania sceny politycznej na długie lata przez PiS, co jest tożsame ze zlikwidowaniem demokracji.
MM jak jego ojciec mówił chce władzy i też nie po to by być w 100% zależny od naczelnika, bo doskonale wie, że można się wtedy tylko skompromitować, co skutkuje wywaleniem na śmietnik. Gość ten jak i reszta istotnych ludzi w tej partii jest kompletnie zdemoralizowany i nie ma żadnych oporów przed wygadywanie dowolnych głupot. Jedno jest pewne będzie dążył to tego by to on został naczelnikiem. Jest o niebo inteligentniejszy od JK i wykształcony i dlatego znacznie od JK niebezpieczny. Jarek może zobaczy to jak będzie miał przysłowiowa rękę w nocniku.
Miejmy nadzieje jednak że Suweren otrzeźwieje i nie da zlikwidować demokracji w Polsce.
Jak Morawiecki zostanie biskupem, to w to uwierzę.
Jeżeli p. Morawiecki wybierze Zbigniewa Ziobrę do swojego rządu, to będzie najbardziej pogańskim premierem w Europie. Portal Onet zamieścił wywiad z prof. Dariuszem Dudkiem, którego usiłuje zaszczuć obecny minister sprawiedliwości. Zarzuca mu, że doprowadził do śmierci Jerzego Ziobry – ojca ministra. Prowadzonych jest pięć równoległych dochodzeń prokuratorskich przeciwko samemu profesorowi oraz innym pracownikom szpitala. Prześladowana jest również sędzia Agnieszka Pilarczyk, która odrzuciła zarzut rodziny Ziobro, że popełniony został błąd lekarski.
Czy na tym polega praca ministrów, którzy moim zdaniem powinni służyć obywatelom, a nie załatwiać jakieś osobiste porachunki, na dodatek sprawy nieprawdziwe?
@Mauro Rossi
@snake
Nie rozumiem jak ktokolwiek tutaj na forum albo publicznie może w tej kwestii nie 100% popierać Pana redaktora.
Co gdyby Merkel powiedziała że marze jej się że Polska stanie się protestanckim krajem albo gdyby Putinowi marzyło aby w Polsce budowane same cerkwie?
Morawiecki jest ewidentnie jeszcze dużo gorzej od Szyłdo. On ma wszystkie minusy Szydło tylko dodatkowo jeszcze należy do elit financowych, które nas wykorzystują.
kapitan Nemo
9 grudnia o godz. 18:16
„Polski KaKa pcha nas w mentalne średniowiecze”.
Co kapitan Nemo konkretnie ma na myśli pisząc „mentalne średniowiecze”? Średniowiecze to długi okres, epoka Merowingów we Francji (od VI wieku), ale i wysoka kultura Burgundii XII i XIII wieku, także Wenecja i reszta północnej Italii w tym samym czasie. Średniowiecze to również powstanie silnych wspólnot ludzkich, duży rozwój miast, budowa katedr etc. Strzeliste budownictwo gotyckie było od XII wieku przejawem wzrostu optymizmu ówczesnych ludzi po wiekach wcześniejszych, politycznie niestabilnych i gospodarczo ciężkich. Proszę nie upraszczać rzeczywistości w celach polemicznych.
: )
a niech sobie pan premier rechrystianizuje te Europe – byle nie mieczem i pregierzem
Nie bardzo rozumiem tego oburzenia. Mamy przecież wolność religijną. W świetle dobrze pojętych zwyczajów demokratycznych też dobrze ta transparentność się wpisuje. A multikulturowoś ? Zawsze w pewnym stopniu występowała, ale z historii znamy multikulturowe hordy barbażyńców doporowadzające do upadku cesarstwa zachodniorzymskiego. Hunowie bezsprzecznie poganie, Wandale, Goci i Wizygoci nie dość, że barbarzyńcy to pewnie od pogan niewiele się różnili. Ogromne imperium (obszar i długość granic) zaatakowane przez nieuchwytnego przeciwnika rozpadło się. Nie od razu bo dopiero po ok. 100 latach. Religia raczej nie miała z tym wiele wspólnego .
@waldi
widać gołym okiem? To nie jest gołe oko, tylko takie, co nie widzi w nim samym belki, skrajnie uprzedzone i wybiórcze. Proszę iść do duchowego okulisty, który umie leczyć ideologiczną zaćmę. Wtedy zobaczy pan na ulicach nie tylko muzułmanów, ale też uśmiechniętych empatycznych chrześcijan. Nawet w Polsce.
@Adam Szostkiewicz
No cóż, podałem fakty. Niezależnie od mojego widzenia czy niewidzenia, obiektywnie przybywa meczetów w Europie Zachodniej a kurczy się liczba kościołów katolickich (są wyburzane np. we Francji, sprzedawane, także muzułmanom, zamieniane na inne obiekty użyteczności publicznej). Faktem jest również, że muzułmanie coraz głośniej domagają się większej obecności w życiu publicznym np. we Francji. Europejczycy coraz bardziej odchodzą od chrześcijaństwa (liczba katolików np. w Niemczech z roku na rok spada). Duchowość chrześcijańska jest coraz bardziej wypychana przez duchowość islamską (np. w czasie świąt Bożego Narodzenia coraz powszechniej rezygnuje się z choinki, ze żłóbka i innych oznak związanych z tymi świętami. Dlaczego? Bo muzułmanie ich sobie nie życzą). To są fakty, na które nie ma się co obrażać. Jest tak, jak jest.
waldi
10 grudnia o godz. 10:08
„Widać również, że te kraje pogrążają się w coraz większym chaosie, ulice dużych miast są coraz bardziej zmilitaryzowane, coraz mniej wolności obywatelskiej”
Kiedy byłeś ostatnio w Niemczech ?
Dziwnie jakoś u nas widuję znacznie częściej policję niż za nasza zachodnią granicą.
@maciekplacek 10 grudnia o godz. 5:10
„USA wydaje sie malutkie jak je oglada sie z perpektywy kilku przecznic w jakims piekielku etnicznym, ale zapewniam, ze tak nie jest.”
Ach! Dziękuję! Bardzo dziekuję! To jest cudowna wiadomość! Do tej pory wszystko, co było mi dane zobaczyć to te kilka przecznic w jakimś etnicznym piekiełku, ale zawsze coś mi w duszy mówiło, że jak tylko uczynię nawet mały wysiłek, jak tylko spróbuję wyrwać się z otaczającego mnie etnicznego piekiełka to gdzieś tam, być może nawet już za rogiem mojej przecznicy, czeka na mnie Wielki, Rozległy, Cudowny, Piekny i wspaniały Świat Ogromnej, Pięknej, Tolerancyjnej, Mądrej i Dobrej Ameryki!.
Niech bedzie błogosławiona dusza twoja, jakże dobre bo katolickie serce twoje, o wspaniały pocieszycielu mój!
„Np. w skupiskach czarnych rzadko sie spotyka w kosciolach bialych. Po co maja dojezdzac by sie integrowac jak maja swoj Methodist Church na rogu i vice versa. Do KK, jezeli czarni przychodza to glownie emigranci z Haiti, Afryki – lokalni nie sa katolikami. Tam gdzie jutro pojde sa katolicy ze skosnymi oczkami, innymi noskami, Latynosi, ale glownie biali.
Nie ma to nic wspolnego z segregacja.”
To bardzo miło słyszeć! Do tej pory pozostawałem w błędzie, ale po twoim wyjaśnieniu otaczający mnie, wielki a obcy świat staje się nieco bardziej zrozumiały. Proszę mi wybaczyć, to może nieco potrwać, gdyż twoje informacje są dla mnie tak świeże, tak nowe i tak niezwykłe, że przyjdzie mi trochę nad nimi pomyśleć… to wszystko takie nieoczekiwane, chyba za szybkie na moją głowę…
„Zawsze z wypiekami oczekuje pańskich nowości i recenzji z Radia Maryja wraz z „dowcipnym”, jak zwykle, przekrecaniem nazwy tej rozglosni.”
Uczę się od niedościgłych, katolickich kapłanów tej krynicy wiedzy. Wzory to tak piękne i dla mnie pewnie za bardzo wysublimowane, ale za pomocą głupich kilku tysięcy godzin nagrań staram się prosić o pomoc we właściwej interpretacji radiomaryjnych małmazji. Wystarczy przetłumaczyć na angielski i popytać się o właściwą interpetację amerykańskich dziennikarzy i wykładowców tutejszych wydziałów dziennikarstwa. Ludzie są tacy pomocni!
W pełni zgadzam się s wpisem janadam48
9 grudnia o godz. 14:20 to nie będę powtarzać.Dodam może tylko ,że MM nie
tylko podlizuje się słuchaczom ,ale snuje jakieś urojone projekcje swojej
wyobraźni ,nie poparte wiedzą.Kompletne bzdury ,które w wykonaniu ministra
są tak szokujące ,że nasuwają myśl czy facet nie powinien skonsultować się
ze specjalistą medycznym.
Jeden przykład potwierdzający poprzednie zdanie.Na początku panowania obiecał budowę
dwóch promow morskich ,największych w kosmosie.
Aby zaprezentować pomysł ZAKUPIŁ w prywatnej firmie stępkę statku czy promu .
Zamówił też ozdobny młoteczek w drewnianym pudełku wyściełanym pluszem i tym
młoteczkiem widowiskowo,przed kamerami ,razem z kilkoma ministrami wbił
w stępkę symboliczny gwożdzik.
Problem w tym ,że na promy nie ma jeszcze nawet projektów na papierze,a uzgodnienia
takiego projektu w międzynarodowych organizacjach morskich to wiele miesięcy.
Nie umiem powiedzieć ile ta stępka kosztowała i co się z nią stało. Na pewno sporo
bo to przecież duża część statku.
Dlatego ,jesli jakimś cudem opozycja wygra wybory ,w ramach rozliczeń MM powinien
zapłacić za to szaleństwo .
Mógłby tez dostać sądowy nakaz stukania się ozdobnym młoteczkiem w głowę– przed kamerami
oczywiście .
Będzie jeszcze większy wstyd w Europie niż dotychczas.Chyba ,że salony europejskie uzna
za mniejszych durni niż Polaków i będzie się hamował.
waldi
10 grudnia o godz. 21:34
P.Piotr Moszyński ,korespondent pracujący w Paryżu ,który świetnie zna Francję
i potrafi bardzo ciekawie opowiadać twierdzi ,że następuje powolny
powrót wiernych do kościołów.
Jest to skutek całkowitej,konsekwentnej zmiany podejścia księży do wiernych
i różnych spraw kościelnych.Najogólniej można powiedzieć ,że chodzi
o tworzenie kościoła ubogiego.
Zrezygnowno z bizantyjskich strojów,złotych kielichów ,drogich kwiatów itd.
Np.komunię rozdaje się z drewnianych miseczek.
Nie jest wykluczone ,że w przyszłości i polski kościół dojdzie do takiego punktu.
Mauro Rossi
10 grudnia o godz. 15:17
Co tam z wybuchem na pokładzie TU 154.Są jakieś nowe informacje ?
waldi
10 grudnia o godz. 21:34
„w czasie świąt Bożego Narodzenia coraz powszechniej rezygnuje się z choinki…”
Warto przypomnieć, że Jezus nie urodził się w grudniu. Co więcej, Biblia nie podaje żadnej konkretnej daty jego narodzin. Nie ma w niej też żadnej wzmianki mówiącej o tym, że jego uczniowie uroczyście obchodzili to wydarzenie. Czy to nie daje do myślenia ?
Jak wynika z Pisma, jedynym świętem, które Jezus nakazał obchodzić swoim naśladowcom, jest skromna, symboliczna uroczystość mająca upamiętniać jego śmierć, a nie przyjście na świat. Podano też konkretny dzień, w którym Chrystus nakazał to czynić.
Dlaczego jest to istotne ? Ponieważ nie można się narodzić za kogoś. Podobnie, nie można zmartwychwstać za kogoś. Natomiast można umrzeć za kogoś, aby ten ktoś mógł żyć – dzięki czyjejś śmierci. I właśnie w tym też celu, Mesjasz przyszedł na ziemię.
Jego ofiarna śmierć była najdonioślejszym wydarzeniem w dziejach ludzkości. To dzięki niej możemy pojednać się z Bogiem i zyskać nadzieję na bezkresne życie. Dlatego pamiątka śmierci Jezusa – to jedyne święto, które powinni obchodzić chrześcijanie.
Dlatego w 1 Koryntian 4:6 napisano: „Nie wolno wykraczać ponad to, co zostało napisane”.
andrzej52
10 grudnia o godz. 9:16
”Ja uważam, że cały Morawiecki na stanowisku p.o.premiera RP, hucpa z jego wyborem, jest tylko po to, żeby przykryć zawłaszczenie sądów przez Kaczyńskiego, oraz zmianę ordynacji wyborczej”
To prawda.Ale może także po coś jeszcze.Poszalejmy z wyobraźnią
i załóżmy ,że chcą drukować pieniądze.
Zaufany człowiek Macierewicza został usunięty z drukarni pieniędzy.
Warto obserwować .
Byłoby super ,gdyby red. Pytlakowski rozeznał się w temacie i napisał czy da się
to ukryć.
@waldi
Dobra, wiec u nas w Niemczech jest wedlug Pana za duzo muzelmanow a za malo katolikow. Dlatego chcecie nam pomagac przez rechrystianizacje. To milo. Dziekuje. Tylko czy Pan moglby mi tlumaczyc ilu muzelmanow wedlug Pana powinni mieszkac maksimalnie w Niemczech? Czy naprawde wszyscy musza zostac katolikami czy jakas mala kwota ateistow jest w porzadku a akceptowana przez PiS? A co z tymi protestantami, czy oni musza zmienic konfesje a zostac katolikami, czy PiS pozwoli im byc dalej protestantami? Nastepne pytanie jest jak chcecie w ogole nas rechrystianizowac? Dziekuje za odpowiedz.
No coz Waldi „waldi” nas faktamii pozornie wydziela zdania prawdziwe; kurczy sie liczba kosciolow katolickich,a przybywa meczetow w Europie. Waldi nie podaje jednak proporcji, a wlasciwie dysproporcji w przywywaniu w stanie rzeczy, mimo przybywania jednych, a ubywania drugich.
Waldi pisze o domaganiu sie partycypacji w zyciu publicznym, Waldiemu nie podoaba sie emancypacja muzulmanow, nie podoba mu sie wolnosc religijna, prawa i godnosc czlowieka. Waldi „waldi” na slepo czyli fopkusuje li tylko na siebie pomijajac ateistow, etyke. Encyklopedystow, Wolnomularzy, Buddystow, dosc popularnych na Zachodzie, nie wspomne o sektach.
Waldi placze niedorzecznie o duchowowsci rugujac z wlasnej osobowosci ratio. Ba Waldi posuwa sie do plotek oraz incydentow traktujac je jako obowiazujacy trend; chodzi tu o choinki bodajze w przedszkolach czy szkolach. Nie zastanawia sie, ze mimo incydentalnosci takich przemyslen, zadnych faktow, przemyslen powtarzanych przez zolta prase, sa to domniemania. Waldiemu to nie przeszkadza i mieszac przyczyny ze skutkami.
Dzielny Waldi powtarza przemyslenia jednego proboszcza jako zyczenia muzulmanow. Waldi wie wszystko, wie rowniez wszystko o zyczeniach wszystkich muzulmanow, zapomina przy tym muzulmanki, bo Waldiemu gender brzydko pachnie.
Waldi ma racje, nie ma sie co obrazac, mozna sie jednak oburzac, w tym przypadku na niedorzecznosci Waldiego, ktory „waldi” we wszytskie strony, waldi jednak niedorzecznie. Nie sadze, ze wynika to z wyrafinowanych pogladow politycznych i spolecznych Waldiego. Jestem prawie przekonany, ze wynika to z jego prymarnej wiedzy, czytaj: niewiedzy.
Adam Szostkiewicz
10 grudnia o godz. 20:01
Nie ma soczewki na dolegliwosc Waldiego. Pomoze li tylko rzeczowa krytykaw blogosferze. Lub stypendium szkolne.
waldi
10 grudnia o godz. 10:08
Pomija calkowicie rozum.
@ThomasZNiemiec
Mój znajomy Belg, jak próbował coś załatwić w lokalnym magistracie w Polsce wschodniej, dowiedział się że Belgia jest krajem ‚złych katolików’.
Ot, taki t vox populi – polski nadkatolik po prostu musi, bo inaczej się udusi.
Rechrystianizatorom i ich bojownikom jak waldzacy MR brakuje po prostu wiedzy politycznej i antropologicznej. To sa zwykli epigoni PRLu z ostatniego szeregu.
antónio
11 grudnia o godz. 0:26
Powodów można wynaleźć znacznie więcej. Jeden już podawałem wzmocnienie pozycji JK którego chcą niektórzy wywalić. Metoda JK typowa skłócić , a wiec osłabić i wygrać to w swym osobistym interesie. MM nie ma poparcia na razie w PiS i jest niegroźny można go wzmocnić. W PiS wiedzą że JK szwankuje na zdrowiu , a to pobudza apetyt na jego fotel.Pewnie MM też z tego powodu ofertę przyjął i też na ten fotel ma chrapke.
Zauwazylem, ze niejaki Waldi nie zna zadnego z duzych mniast europejskich. Nie przeszkadza mu to jednak w wypisywaniu niedorzecznosci.
antónio
11 grudnia o godz. 0:26
Mimo ze nie jestesmy w strefie Euro, nie mozemy dowolnie drukowac pieniedzy.
@ antónio
Też słyszałem, że w katolicyzmie francuskim coś drgnęło. To dobrze. Być może zdążyli się zorientować, że islamizacja Francji do niczego dobrego nie prowadzi (także dla nich).
Jeśli chodzi o naczynia liturgiczne, to istnieje na Zachodzie (np. w Austrii też) pewne nieporozumienie. Złote kielichy, wspaniałe monstrancje i bogate szaty liturgiczne nie są dla ludzi, tym bardziej dla księdza czy biskupa, są dla Boga. W przeszłości, wykonując kielich ze złota i artystycznie go zdobiąc, ofiarowano Bogu to, co ludzie mieli najlepszego. To był wyraz czci Boga. Na niczym Mu nie skąpili. Za tym kryła się głęboka wiara tych ludzi. My dziś tego nie rozumiemy, mówiąc, że to chodzi o ludzki splendor. Nie, zdecydowanie nie.
@Mad Marx:
Ale dodajmy, że naukę w krajach islamu robili wtedy często chrześcijanie i Żydzi. A robili, bo wówczas islam był tolerancyjny. Upadek (intelektualny) islamu był skorelowany z upadkiem jego tolerancji. Łatwo przyjąć, że wynikał, ale mógł mieć po prostu wspólne źródła.
@maciek.g i Wacław1:
Spotkałem tezę, że chodzi o pieniądze i spółki, ale nie osobiście dla Kaczyńskiego, tylko dla partii i jego zaplecza, w opozycji do Zbigniewa Ziobry, który miał zdominować spółki skarbu państwa. Nie wiem, trudno mi ocenić, czy to słuszny trop.
@Mauro Rossi:
Co to znaczy chrześcijańskie i laickie? Albo nawet ateistyczne?
Serio: w wielu kościołach nie słyszę chrześcijańskich kazań. (A chyba już tu pisałem, jak na pasterce w ubiegłym roku słyszałem sporo o Brukseli i Tusku, ale nic o Dzieciątku i Bożym Narodzeniu?) Nie widzę Dobrej Nowiny w chrześcijańskich mediach. Obgryzanie pierogów to nie to samo.
Pamiętam, jak przed laty Forum opublikowało tłumaczenie dyskusji niemieckiego socjaldemokraty z włoskim chadekiem, na temat tego, która postawa jest bliższa chrześcijaństwu. Prywatnie bym się skłaniał, że jednak socjaldemokraty 😉 ale istotną sprawą było to, że panowie dyskutowali o wartościach i ich wprowadzaniu w życie, a nie o zapełnieniu kościołów. Bo to dwie zupełnie różne rzeczy.
I dlatego bym twierdził, że chrześcijaństwo w Europie ma się całkiem dobrze. I że czasem premier z Polski może być dla niego większym zagrożeniem niż islam i ateizm razem wzięte.
@ ThomasZNiemiec
Muzułmanów będzie mieszkać w Niemczech tyle, ile ich sobie zafundujecie. To wasza sprawa. Nikt was nie chce na siłę rechrystianizować. To bzdura. Sprowadzasz dyskusję na niski, pseudo-polityczny poziom. Po pewnym czasie (raczej niedługim) sami zrozumiecie, jakiego piwa sobie nawarzyliście. Przyjdzie czas, że zrozumiecie, iż bez Chrystusa nie da się żyć. To będzie wasze własne doświadczenie, tego nie da się przetransponować z zewnątrz. Zresztą Bóg w Trójcy Jedyny szanuje ludzką wolność, niczego na siłę nie narzuca. Człowiek może wybrać życie z Nim (ku swemu szczęściu) lub przeciw Niemu (ku swego nieszczęściu). Jeśli chodzi o Morawieckiego – on tylko życzył, życzył dobrze, nic nadto.
@ andrzej52
Wystarczy porównać militarną ochronę jarmarków bożonarodzeniowych w Berlinie i np. w Krakowie. Kiedy ostatni raz byłeś w Krakowie?
Jest niezmiernie smutnym, że kolejny (który to już?) polityk tzw. prawicy spod znaku PiS jedzie z hołdowniczym pokłonem do oligarchy z Torunia, a więc znowu ustawia się w pozycji wasala wobec podobno szeregowego zakonnika, który nie sprawuje żadnej istotnej funkcji kościelnej, ani państwowej, rzekomo nie posiada też żadnego majątku, a jednak, jak prezes, jest jest szarą eminencją polskiej polityki. Skojarzenie z niejakim Rasputinem aż uderzające.
Rechrystianizacja? Może najpierw wypędzanie złego ducha?
antónio
11 grudnia o godz. 0:26 10 grudnia o godz. 9:16
”Ja uważam, że cały Morawiecki na stanowisku p.o.premiera RP, hucpa z jego wyborem, jest tylko po to, żeby przykryć zawłaszczenie sądów przez Kaczyńskiego, oraz zmianę ordynacji wyborczej”
==========================================
a mnie się wydaje, że ten cały Morawiecki, jest tylko po to,żeby do reszty „wydoić” tę polską narodową hołotę, łącznie z gaciami, które ledwie trzymają im się jej na.. wiadomo gdzie.
Szlag mnie trafia, że ten nasz naród, szczególnie do inteligencji mam pretensję,
że nie zauważyła drobnego faktu; darowizna 500+ została zrobiona przez bankierów,
którzy napuścili ciemnotę z PiS, na to idiotyczne przedsięwzięcie – być może
Morawiecki. Trzeba być ślepym, żeby nie widzieć w nim agenta. Taką funkcję -pełnił
u Tuska Rostowski.
Przed tym wszystkim nie ma ratunku. Ogolą nas, na łysą pałę.
A na 500+, to korzysta ale światowa finansjera, całe 20 miliardów przeleci najpierw
przez wielkie sklepy; Lidle, Biedronki….Dla polskiej gospodarki nawet złotówka nie skapnie, nawet z VAT-u – oni już tam wiedzą jak się durni obskubuje.
Skapną, ale niewielkie ochłapy; zarobki kasjerek.
Na blogu Polityki także nie widzą mechanizmu „dojenia’, dziennikarzom się nie dziwię, mają żony i dzieci.
„Dojenie” nie tylko Polski dotyczy, nawet Ameryki. Znakomicie broni się Rosja, Daleki Wschód,….
Niemcy. Anglia z powodu „dojenia” ucieka z UE.
Ciekawe, czy redaktor to puści.
A nie mówiłem, że będzie „trzy w jednym” ?.
Morawiecki przebił producentów szamponów, do tej pory było „2 w 1”.
antónio
11 grudnia o godz. 0:26
Jak zaczną dodruk i rozkręcą hiperinflację, będą mogli chwalić się jak bardzo wzrosły wpływy z VAT.
Trzeba inwestować w EUR, USD i złoto.
PS. Nie biorę odpowiedzialności za doradztwo inwestycyjne.
andrzej52
10 grudnia o godz. 9:24
**Korekta.
Zarobił 33 miliony, czyli brakuje 25 milionów.
Gdzie przepadły ?
Przegrał na giełdzie ? przepił ? (trochę za dużo), poszło na łapówki ? poszło na PiS ?
Czy może wyprowadził do rajów podatkowych.?**
A może płacił doradcy który tak naprawdę zarządzał z tylnego fotela tak jak będzie obecnie?
Wacław1
11 grudnia o godz. 17:19
**a mnie się wydaje, że ten cały Morawiecki, jest tylko po to, żeby do reszty „wydoić” tę polską narodową hołotę, łącznie z gaciami, które ledwie trzymają im się jej na.. wiadomo gdzie.**Zapewne tak, przecież rozmowy o rekonstrukcji zaczęły się po powrocie MM z USA Możliwe, że zgodnie z prognozami G.Friedmana (Następne 100 lat) chce wykorzystać szersze wejście do nas kapitału usańskiego który ma zamiar zawojować Europę, głownie sprzedażą paliw i broni, i pozbawić Rosję możliwości handlu z Unią. Mamy być klinem USA pomiędzy Niemcami a Rosją, tylko że może to się skończyć jak w Syrii 🙁
waldi,6 mld ludzi żyje bez Chrystusa i żyje.Da się żyć.Takie są twarde fakty jednak około 90% ludzi jest wierzących.Większość ludzi po prostu potrzebuje religii niekoniecznie Chrystusa.
„Morawiecki powinien zapisać się na szybki kurs ewangelizacji u papieża Franciszka.”
– tak napisał redaktor.
Obawiam się, że miliony Morawieckiego nie wystaczyłyby na opłacenie kursów
ewangelizacyjnych u paoieża Franciszka.
Naszego premiera stać tylko na opłacenie , też naszego, ojczulka Rydzyka,
żeby swojej kanonady propagandowej nie uruchamiał w swoich świętych mediach.
Ma się rozumieć na naszego nowego zbawiciela Mateusza.
Przebiegły jest ten nasz nowy premier.
Żeby tylko nam za dobrze nie było za jego panowania, z tej jego przebiegłości.
@prospector
To zależy jak tych ludzi liczysz. Ale chyba niezbyt precyzyjnie. Samych chrześcijan różnych wyznań (nie tylko katolików) jest na świecie ponad 2 miliardy. Więc nie jest źle. Jest jednak pewien problem. Nie można osiągnąć zbawienia (szczęścia wiecznego) bez pośrednictwa Jezusa Chrystusa. Ci, co Go tu na ziemi nie mieli okazji poznać a byli dobrymi ludźmi, będą Go poznawali w czyśćcu; ci zaś, którzy Go poznali, a poznawszy odrzucili, to z tymi będzie gorzej, powiedziałbym, znacznie gorzej. Więc lepiej nie ryzykować.
waldi
11 grudnia o godz. 11:38
„Bóg w Trójcy Jedyny…”
Czy po przeczytaniu od deski do deski całej Biblii bez z góry powziętych wyobrażeń o Trójcy ktoś sam wpadłby na taki pomysł? Na pewno nie.
Bezstronnemu czytelnikowi tej Księgi nasuwa się oczywisty wniosek, że tylko sam Bóg jest wszechmocny, że jest Stwórcą, że jest całkiem odrębny i odmienny od kogokolwiek innego, i że Jezus — tak w swym bycie przedludzkim, jak też obecnie — był i jest kimś odrębnym i odmiennym, stworzonym bytem, podległym Bogu.
Naukę biblijną, że Bóg jest jeden, nazywa się monoteizmem. Profesor historii Kościoła L.L. Paine twierdzi, że w monoteizmie, w jego najczystszej postaci, nie ma miejsca na Trójcę: „Stary Testament jest ściśle monoteistyczny. Bóg jest istotą jednoosobową. Pogląd, że można się tam doszukać trójcy, jest pozbawiony wszelkich podstaw”.
Czy po przyjściu Jezusa na ziemię nastąpiło jakieś odejście od monoteizmu? Paine tak odpowiada na to pytanie: „W tej kwestii nie ma najmniejszej rozbieżności między ST a NT. W dalszym ciągu podtrzymywana jest tradycja monoteistyczna. Jezus był Żydem wychowanym przez żydowskich rodziców na pismach ST. Jego nauki były rdzennie żydowskie; była to co prawda nowa ewangelia, ale nie nowa teologia. Poza tym zgadzał się on całkowicie ze słynnym tekstem żydowskiego monoteizmu: ‛Słuchaj, Izraelu, Jahwe, nasz Bóg, to jeden Bóg’”. (Powtórzonego Prawa 6:4. wg katolickiej Nowej Biblii jerozolimskiej (NBj)
W Psalmie 83:19, według Biblii warszawskiej, czytamy: „Niech wiedzą, że Ty jedynie, który masz imię Jahwe, Jesteś Najwyższym ponad całym światem”.
Księgi NT nie tylko nie zaprzeczają tej nauce, lecz jeszcze ją wspierają. Jezus, Syn Boży, nigdy nie twierdził, że jest równy lub „współistotny” Ojcu. Oświadczył natomiast: „Ojciec jest większy niż ja” (Jana 14:28).
A do jednej ze swoich naśladowczyń powiedział: „Idź do moich braci i powiedz im: ‚Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego’(Jana 20:17).
Jezus powiedział też w modlitwie do Boga: „Ojcze, (…) to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa” (Jana 17:1-3).
Czy Jahwe mógłby być „jedynym prawdziwym Bogiem”, gdyby jeszcze inne osoby były Bogami w takim samym stopniu, jak On ?
@ Saldo mortale
11 grudnia o godz. 9:42
Oj jakoś nieskładnie się waści pisze, oj, coś za dużo alkoholu ostatnio było. Ale, jak mniemam, ta „filipińska” choroba po kilku godzinach przejdzie. I wszystko się ułoży.
Morawiecki Mlodszy przywodca nowej ultra-katolickiej krucjaty? Watpie, czy Europa bedzie chciala go sluchac, a tym bardziej nasladowac!
P.S. Pamietam jak kiedys, po przejeciu wladzy przez Solidarnosc Morawiecki Starszy zalowal, ze nie polala sie krew…
E tam, to kiepska teologia ta teologia strachu, zgoła niechrześcijańska, bo Bóg jest miłością. Na szczęście istnieje teologia o. Hryniewicza, teologia nadziei na powszechne zbawienie i puste piekło.
Jedyny człowiek, który do tej operacji adopcyjnej do tworzenia ładu oligarchiczno-klientystycznego się nadaje to Morawiecki, najbogatszy premier po 1989 roku….
Morawiecki będzie tworzył układ, który zapewni PiS władzę na trwałe. Ten rodzaj ustroju i ładu kapitalistycznego jest tworzony w Polsce. Trudny do przewrócenia przez opozycję polityczną i obywatelską, gdyż te będą minimalizowane przez państwo PiS.
https://koduj24.pl/morawiecki-potrzebny-do-stworzenia-ladu-oligarchiczno-klientystycznego/
waldi
11 grudnia o godz. 22:30
„Ci, co Go tu na ziemi nie mieli okazji poznać a byli dobrymi ludźmi, będą Go poznawali w czyśćcu”
Warto wiedzieć, że w Biblii nie ma ani słowa „czyściec”, ani żadnej wzmianki, która by wskazywała na istnienie takiego miejsca.
Co się zatem dzieje z człowiekiem po śmierci?
Trzy tysiące lat temu zanotowano w Piśmie: „Jest bowiem coś, co się przytrafia synom ludzkim, i coś, co się przytrafia zwierzęciu, a przytrafia im się to samo. Jak umiera ono, tak i on umiera; i wszyscy mają jednego ducha, tak iż nie ma żadnej przewagi człowieka nad zwierzęciem, bo wszystko jest marnością. Wszyscy idą na jedno miejsce. Wszyscy powstali z prochu i wszyscy do prochu wracają” (Kaznodziei (Koheleta) 3:19, 20).
Co oznacza powrót do prochu?
Zwrot ‛wracać do prochu’ przywodzi na myśl wypowiedź Boga skierowaną do pierwszego człowieka: „Prochem jesteś i do prochu wrócisz”. Oznacza to, że ludzie, podobnie jak zwierzęta, są stworzeniami fizycznymi. Nie są duchami, które jedynie zamieszkują w ciele. Dlatego wraz ze śmiercią ciała zanika funkcjonowanie umysłu. O umierającym człowieku Biblia mówi: „Wydaje ostatnie tchnienie, wraca do prochu; i w tejże godzinie kończy się całe jego myślenie”.
Co w takim razie dzieje się z umarłymi ?
Pismo daje jasną odpowiedź: „Żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie są świadomi niczego”. Śmierć nie jest przyjacielem przenoszącym nas do lepszego życia; w Biblii nazwano ją „ostatnim nieprzyjacielem”, ponieważ kładzie kres wszelkim naszym poczynaniom.
A zatem umarli nie kontynuują życia w zaświatach. Życie ludzkie przypomina płomień świecy. Kiedy płomień zgaśnie, nigdzie się nie przenosi. Przestaje istnieć.
Zastanawiam się, czy jest to blog społeczno – polityczny, czy filozoficzny.
Tylu filozofów się tu zleciało.
Waldi „waldzi” niezmiernie zachowujac jednak swoja misjonarska pozycje, czego wynikiem sa przedswiateczne wypisanki. Waldi zapomina, ze do Wilkiej Nocy jeszcze daleko.
Waldi naczytal sie bajek z serii „Poczytaj mi mamo”.
Jako ze w pociagach regionalnych sa przeciagi i trzesie, to ponawiam probe „dowaldzenia” Waldiemu…..na wiecej nie zaluguje on bowiem.
No coz W a l d i „waldzi” nas faktamii; pozornie wydziela zdania prawdziwe;
… kurczy sie liczba kosciolow katolickich, a przybywa meczetow w Europie…
Waldi nie podaje jednak proporcji, a wlasciwie dysproporcji w stanie rzeczy, mimo przybywania jednych, a ubywania drugich.
Waldi pisze o domaganiu sie partycypacji w zyciu publicznym, Waldiemu nie podoba sie emancypacja muzulmanow na Zachodzie, nie podoba mu sie wolnosc religijna, prawa i godnosc czlowieka.
W a l d i „waldzi” na slepo czyli fokusuje li tylko na siebie pomijajac ateistow, etyke. Encyklopedystow, Wolnomularzy, Buddystow, dosc popularnych na Zachodzie, ze nie wspomne o sektach.
W a l d i placze (od platania) niedorzecznie o duchowowsci rugujac z wlasnej osobowosci ratio. Ba W a l d i posuwa sie do plotek oraz incydentow traktujac je jako obowiazujacy trend; chodzi tu o choinki bodajze w przedszkolach czy szkolach. Nie zastanawia sie, ze mimo incydentalnosci takich przemyslen, zadnych faktow, przemyslen powtarzanych przez zolta prase, sa to domniemania. Waldiemu to nie przeszkadza i miesza przyczyny ze skutkami.
Dzielny Waldi powtarza przemyslenia jednego proboszcza jako zyczenia muzulmanow. Waldi wie wszystko, wie rowniez wszystko o zyczeniach wszystkich muzulmanow, zapomina przy tym muzulmanki, bo Waldiemu gender brzydko pachnie.
Waldi ma racje, nie ma sie co obrazac, mozna sie jednak oburzac, w tym przypadku na niedorzecznosci Waldiego, ktory „waldzi” na wszystkie strony, Waldi jednak „waldzi” niedorzecznie.
Nie sadze, ze wynika to z wyrafinowanych pogladow politycznych i spolecznych Waldiego. Jestem prawie przekonany, ze wynika to z jego prymarnej wiedzy, czytaj: niewiedzy. Stad jego recykling intelektualny. Mam tlumaczyc dalej????
@Wacław1:
Lidl, czy Biedronka zatrudniają polskich pracowników, kupują też często towar od polskich dostawców. Owszem, zysk idzie za granicę, ale w wydatkach osób biednych i tak większa część pieniędzy zostanie w kraju, niż w przypadku zakupów bogatych.
Mówisz, że Rosja, czy Chiny uciekają przed tym? Myślę, że wątpię. Owszem, na pewno Chiny, czy Indie starają się możliwie dużo pieniędzy (i pracy) przejmować, ale to tylko starania.
Zasadniczo Picketty twierdzi, że jak tak dalej pójdzie, to wszystkich wykupią państwa naftowe (Norwegia, Arabia Saudyjska itp.) — praw ekonomii pan nie zmienisz — ale żadna izolacja od tego nie chroni.
Andrzej 52 :wstrzymaj sie w tej dyskusji= znasz Niemcy jadac AK Kreuz Süden i to wszystko! Nawet sobie nie wyobrazam zeb<ys podjal zemna dyskusje na ten temat:zbloznisz sie jako Slazak!
Waldi ma w 100% racje!
Salto mortale :pisz o ksiezycu a nie o RFN! Jest polska tragedia ,ze np. rozwiazania niemieckie w zakresie zarzadzania Polska nie przejmuje na zywo, bo ma takich Salto Mortale na stolkach i to wsrod 100 wiceministrow!
Ja wiem ,ze niestety, takze Andzej 52 tego tez nie kapuje!
I czego tu oczekiwac od Morawieckiego? Taki sam premier z laski Kaczynskiego, jak i jego poprzedniczka. Dal pierwszy wywiad w tv Trwam.., a gdzie mial sie wypowiedziec? Tzw. zelazny elektorat jest kompletnie skolowany… jak to, Beata przeciez byla swietna i znowu zmieniaja?
Beata bedzie teraz ministrem od spraw spolecznych… Kobieta-kompletny, ponizony psychiczny wrak!
I dobrze-wiedziala w co wchodzi. Morawiecki tez powinien o tym pomyslec… Z tym, ze on na „pysk” nie upadnie…ma kontakty w bankach…
To poczatek konca PiS.
Oby!!!!
andrzej52
11 grudnia o godz. 19:45
Miałeś rację. On jak naczelnik Piłsudski z II RP. Zobaczymy jakim jest Napoleonem (władzę wykonawczą w pełni posiadał tylko on)
EYE TEST
Optometrist: Your sight Mr Reed is very poor but your gaze is so gentle and
friendly. How do you achieve this?
Mr Reed: Well, I stare with love at lowly worms. I watch the silver stars at
night. I contemplate the coloured flowers and gaze at dying
butterflies.
Optometrist: Your sight might be poor Mr Reed but your vision is beautiful.
Warm Season’s Greetings to POLITYKA’s editorial staff and all the illustrious bloggers. May all your news be good news and may you all be free of any pain.
@waldi
11 grudnia o godz. 11:38
Dziękuję za odpowiedż
„Muzułmanów będzie mieszkać w Niemczech tyle, ile ich sobie zafundujecie.”
Jest nieporozumienie. Muzelmani, w wiekszości Turcy, płacą podatki jak wszyscy więc nie można mówić o „fundowaniu”. Mało tego, to oni wykonują najtrudnieszą pracę, czasem niebezpieczną, niezdrową, w nocy itd. (Podobnie Polacy ale to druga sprawa.)
„Nikt was nie chce na siłę rechrystianizować.”
To fajnie.
„Sprowadzasz dyskusję na niski, pseudo-polityczny poziom.”
🙂
„Przyjdzie czas, że zrozumiecie, iż bez Chrystusa nie da się żyć.”
Ta opinia jest w porządku. Ale nie wszyscy tak myslą co trzeba szanować jako katolik.
„To będzie wasze własne doświadczenie, tego nie da się przetransponować z zewnątrz.”
Zgoda, na pewno Rydzyk nie da rady. (Pan też nie 🙂
„Zresztą Bóg w Trójcy Jedyny szanuje ludzką wolność, niczego na siłę nie narzuca.”
Znowu zgoda.
„Jeśli chodzi o Morawieckiego – on tylko życzył, życzył dobrze, nic nadto.”
Tak nie myslę. Chodzi mu o pieniądzy i władzy. Jako premier (i katolik) nie powinnien kwestionowoć tak fundamentalne rzeczy jak religia w drugim kraju, bo w Europie jest gwarantowana wolność religijną.
@kapitan Nemo
Tak mi tez juz mówili. 🙂 Dzieki za odpowiedz!
@waldi:
> Zresztą Bóg w Trójcy Jedyny szanuje ludzką wolność, niczego na siłę nie narzuca.
Z drugiej ręki — ks. Boniecki miał na jednym z pogrzebów mówić, że „Bóg jest liberałem”, właśnie się do tego odnosząc.
Jak dla mnie to wniosek konieczny i oczywisty (przy założeniu, że Bóg istnieje), co nie przeczy temu, że liberalizm można rozumieć różnie — zarówno prawicowo, gdzie z wolnością łączy się Sąd Ostateczny, jak i lewicowo, gdzie łączy się z nim Boże Miłosierdzie.
W każdym razie, tak sobie myślę, że z wniosku tego wynika też, że czymś najdosłowniej bezbożnym jest narzucanie moralności metodami administracyjno-karnymi przez państwo.
To nie jest niezręczność i nie jest to też cynizm. To czysta nienawiść. Nienawiść Kościoła do Europy, w której w zasadzie stracił swoje wpływy. Tego Kościół darować nie może. I mówi to ustami Polaków.